Osobiście uważam, że tylko udzielenie kredytobiorcom zabezpieczenia powództwa (i to masowo, każdemu frankowiczowi, nie tylko w nowych postępowaniach, lecz też w tych już trwających, wszędzie tam gdzie wystąpiła którakolwiek klauzula z rejestru klauzul abuzywnych) zakończy natychmiast tę grę banków na czas i odblokuje sądy. Nowe wpłaty od frankowiczów to sedno tej sagi. Bank jest w stanie w rok (w jeden rok zaledwie) zarobić na koszty całego procesu tzn. na opłaty sądowe, wynagrodzenie kancelarii, ewentualne odsetki dla klienta, a przecież proces trwa kilka lat więc bank wciąz bardzo dobrze zarabia. Skasujmy nowe wpłaty od klientów a problem się sam rozwiąże bardzo szybko.
Osobiście uważam, że tylko udzielenie kredytobiorcom zabezpieczenia powództwa (i to masowo, każdemu frankowiczowi, nie tylko w nowych postępowaniach, lecz też w tych już trwających, wszędzie tam gdzie wystąpiła którakolwiek klauzula z rejestru klauzul abuzywnych) zakończy natychmiast tę grę banków na czas i odblokuje sądy. Nowe wpłaty od frankowiczów to sedno tej sagi. Bank jest w stanie w rok (w jeden rok zaledwie) zarobić na koszty całego procesu tzn. na opłaty sądowe, wynagrodzenie kancelarii, ewentualne odsetki dla klienta, a przecież proces trwa kilka lat więc bank wciąz bardzo dobrze zarabia. Skasujmy nowe wpłaty od klientów a problem się sam rozwiąże bardzo szybko.