- Co to za pudło - Radio, nie słyszy babcia? - Jajo? - Jakie jajo? Co babcia ślepa? RADIO widać chyba nie? - Radio, a skąd żeś je wziął? Ukradłeś! - Co tak świrujesz znowu? - RADIO - Radio - Nieeee - Nie kłam! - Mam radio - KŁAMIESZ - NO RADIO - Jak Boga kocham! - Jajo? - Radio! Widać chyba nie? - KŁAMIESZ! - Dostałem! - Jajo? - Radio! - KŁAMIESZ
Ach... Berlin... Tam spotkałem swoją pierwszą miłość... Pamiętam dokładnie kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy... Ona była boso, ja miałem skarpetki... Ona miała blond ciemne włosy i dziewicze nozdrza, a ja błyszczałem swoją warchlacką urodą... pamiętam jej twarz... Promieniała tapetą bardziej niż Monika Olejnik przed mokrym spotkaniem z Durczokiem... Pierwsze spotkanie.Uśmiechała się rubasznie na mój widok. Namiętne spojrzenia... Mój dzięcioł zaczął już stukać w sekwoję gdy zobaczyłem szeroko udekoltowane piersi wylewające się jak mleko z salaterek... Jednak bawiłem się tylko przez 10 sekund, ponieważ po upływie tego czasu zaczął padać deszcz... Jej makijaż zalał jej twarz i w błyskawicznym tempie strugami zaczął spływać na mleczne piersi tak, że przykrył je warstwą grubych płatów... cóż każde mleko chowa kożuch ... Z trudem pohamowałem śmiech jako, że gentelmen nigdy nie wybaczyłby sobie takiej hańby... Ona wybuchła histerią... Zaczęła ryczeć niczym koza na arabskiej mszy... Krzyczała, że jest brzydką i żebym odszedł... zrobiło mi się jej żal więc ją objąłem... W napadzie szału odepchnęła mnie i zaczęła krzyczeć coś w moim kierunku... Doskonale znałem niemiecki, ale w napadzie gniewu krzyczała tak głośno i tak nie wyraźnie, że nie zrozumiałem nic... zażenowany całą sytuacją odszedłem krokiem pospiesznym... Chyba nigdy nie znajdę już tej jedynej, ale przynajmniej wiem, że każde mleko ma kożuch... Z pozdrowieniami Stanisław Wokulski
Współczuje ci Mieczyslawie. Musisz oglądać takie rzeczy. Dzięki tobie chociaż wielu innych ominie szerokim łukiem. Takie "super" produkcje polskiego kina.
Taka ciekawostka: Snajper założył i występował kiedyś w Formacji Nierzywych Schabuf, później odszedł i jego miejsce zajął Olek Klepacz, znany widzom Ni mom pojęcia co robię, jako koleś od zdrabniania i raz ciach babki w piach.
Słodki jeżu, ale żeś mi teraz mózg zlasował. Przecież pierwsza płyta FNS jest najlepsza w ich dorobku - szkoda, że p. Pałucha dalej się później nie zajmował już muzyką.
Ta Balanga jest jak film, tani klasy "B", Święty się pałęta w nim w nieciekawym tle, Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić, a z montażu wyszło dno, zero, czyli nic. Wszyscy święci balują w klubie...
Ktoś nagadał montażyście, że krótkie ujęcia dobrze wpływają na dynamikę filmu. Chłopak się zagalopował z lekka :D A co do konkursu to taniec się powinien nazywać: "RENKA NA GŁOWE I DO OCZUF DĘS!!!"
No kiedyś moja znajoma zaczeła praktycznie przy nim opowiadać komuś o tym, że "widziała taki film" i wtedy pan Jacek się odwrócił i powiedział: "Tak... są... są takie rzeczy, o których się nie chce pamiętać..." Uczy Malarstwa
7:56 Chłopaki nie idą "wyruchać trupa", tylko szukają pracy. Jako, że ich koleżka pracuje w kostnicy (jak się później okazuje, jest to psychol, to on ze swoją bandą gwałcą kobietę Trońskiego), to idą najpierw do niego, żeby się zatrudnić jako jego pomocnicy. Ale ta praca chyba się im nie za bardzo podoba, więc w następnej scenie podejmują się pracy u wujasa (to ten, który później przeżywa wybicie szyby).
Dziękuję Masochisto, że obejrzałeś za mnie ten film. Mam tylko obawy, czy wystarcza Ci pieniędzy na chemioterapię po tych wszystkich obejrzanych gównach.
Na FilmWebie najlepszy sztos: ""Balanga" to 'Miasteczko Twin Peaks; po polsku - napisał po premierze filmu Tadeusz Sobolewski. >>Nikt mi pewnie nie uwierzy, ale nie oglądałem żadnego filmu Davida Lyncha
Ten film wcale nie jest aż taki zły. Lubię go mimo tego że arcydziełem nie jest. Może to trochę przez sentyment. Film ma jak dla mnie niesamowity klimat brudnych wczesnych lat 90-tych do tego hity T.Love, pojawiło się w nim kilka dobrych tekstów.
Mnie też denerwują te spojlery już na wstępie. Taki zabieg pojawiał się w każdym odcinku "Komisarza Aleksa". Lubiłam ten serial, ale nie mogłam zrozumieć czemu już na samiuśkim początku zdradzają zakończenie.
W tamtych czasach (lata 90) byłem dzieciakiem a później wszedłem w wiek nastoletni. Pamiętam tamte czasy (takie trochę i śmieszne i nieco straszne) i tamte kino. Niestety mimo peanów na jego cześć ja ni ogarniam. Większość filmów z tamtych czasów to dla mnie lipa. Szaro, buro tak jak nie było w tamtych latach chyba nawet w Wałbrzychu albo na Śląsku. Smuty, wszyscy zmęczeni jak koń po orce na ugorze. Wszędzie patologia. Jak jest seks to jakoś na smutno. Sorry ale świat tak nie wyglądał w owym czasie. Mam wrażenie, że twórcy tych filmów chyba za dużo pili albo mieli depresję
Lord Eccles Z całym szacunkiem, ale chyba gówno pamiętasz. Było dokładnie tak jak opisałeś. Jestem rocznik '75 i dokładnie tak pamiętam pierwszą połowę lat 90-tych.
Ja lata 90. wspominam jako niesamowicie kolorowe. Fakt, polskie kino było wtedy mega szarobure, ale chyba tylko z braku kasy. Zresztą za dzieciaka wtedy to nikt polskiego kina nie oglądał, no może z wyjątkiem Kilera. Patrząc ogólnie, to nie licząc paru chwalebnych wyjątków lata 90. to dla polskiej kinematografii stracony okres. A nawet te bardziej lub nawet bardzo udane obrazy były pod względem technicznym niezwykle prymitywne w porównaniu do standardów światowych (jakbyś jakiemuś Amerykaninowi pokazał fragment Kilera albo Psów, to pewnie by powiedział, że lata 70., ewentualnie końcówka 60., bo takie to gówniane kamery, które zostawiały mnóstwo ziarna i tych czarnych kleksów, wtedy mieliśmy. W 1960 tacy Krzyżacy byli widowiskiem jak się patrzy, w całej Europie oglądali, ale później już wypadliśmy z obiegu. Ukoronowaniem tej czarnej serii był smok z Wiedźmina, który w Stanach już 15 lat wcześniej wzbudziłby co najwyżej uśmiech politowania. Teraz jest na szczęście lepiej. W sensie, co by nie powiedzieć o takim Mieście 44, to od strony wizualnej prezentuje się on _co najmniej_ przyzwoicie. Nie jest to jeszcze poziom hollywoodzki, ale przynajmniej nie jest to już ta gigantyczna przepaść.
Ja jestem 74. Najgorsze to jest kino I cala reszta lat 80. Szare ryje w kine I chuj wiadomo o Co chodzi (tzw czeski film). W latach 90 ludzie zaczeli sie otrzasac jeno kasy nie bylo. Ja juz wole takie kino niz mc gajvera lub komedyjo romantyczno
@@alfredocabila4431 Pamiętam tamte lata podobnie jak Wy, ale. Lata 90-te dla mnie to przede wszystkim muzyka. Dobry polski punkrock i metal. Za granicą odradza się Black Metal. A jeśli chodzi o filmy to była epoka VHS i wypożyczalnie kaset. Co mi się wtedy podobało to że jeśli umówiłem się z kimś to tak było. Brak komórek powodował, że ludzie stawiali się tam gdzie mieli być i o czasie, nawet na kilka dni do przodu. A teraz, 30 min. Dzwoni się i mówi sorry 😀 Ale ogólnie to była przaśna bieda. Pozdrawiam kolegę z Wałbrzycha, bywałem tam wielokrotnie i ma rację.
Kocham cię Mietczyński. Jak dla mnie to jest film o dwóch nieszczęśliwych chłopcach, którzy szukają szczęścia w sobie nawzajem, bo otaczający ich świat to gówno.
zakończenie na początku może być spoko, taki sam zabieg stosuje się w książkach psychologicznych, żeby się skupić na psychice bohatera, nie na fabule. więc to zapewne miał być film psychologiczny... miał być :'D
Subiektywna opinia, to tylko subiektywna opinia. Ja z kolei uważam, że poza kiepską realizacją, która jest kiepska (montaż itd.), w filmie, ukazany został chaos lat 90-tych, jako konsekwencja zmian ustrojowych w Polsce, widziane przez ludzi w różnym przedziale wiekowym i o różnym statusie społecznym. Kiedy to własność państwowa stawała się własnością konkretnego obywatela, lecz wandalom nie przeszkadzało to w jej niszczeniu. Kiedy to nastał czas nędzy, dorośli nie mieli roboty, młode małżeństwa nie miały pieniędzy, aby urządzić własne "m" i musieli okradać nieprzytomnych pijaków, a młodzież nie miała perspektyw innych poza chlaniem, haftowaniem i balangowaniem.
Mieciu oceń "latającą maszynę", czy też magiczny fortepian" - jakikolwiek ten film ma tytuł. Jak dla mnie jest przesadnie dziwny, choć wiem, że miał cel edukacyjny to jest... no ammm... popierdolony ;) Dawać łapki to może zobaczy! :D PS: Wam też polecam obejrzeć to "dzieło" norweskie o.O
Dzięki Ci Mieciu, gdyby nie Ty nie wiedziałabym, że polska kinematografia kryje w sobie tyle wspaniałych filmów ;) Taniec Świętego to nazywa się "Ręka Mistrza"
Streszczenie polskich filmów '80-'99 Morderstwa, psychiatryk, chlanie wódy, darcie ryja, Lech Wałęsa.
abc def i papież
Lol
@@gryficowa nawet tu jesteś
@@davrosslogoeditor3.070 No tak, jakiś problem?
- Co to za pudło
- Radio, nie słyszy babcia?
- Jajo?
- Jakie jajo? Co babcia ślepa? RADIO widać chyba nie?
- Radio, a skąd żeś je wziął? Ukradłeś!
- Co tak świrujesz znowu?
- RADIO
- Radio
- Nieeee
- Nie kłam!
- Mam radio
- KŁAMIESZ
- NO RADIO
- Jak Boga kocham!
- Jajo?
- Radio! Widać chyba nie?
- KŁAMIESZ!
- Dostałem!
- Jajo?
- Radio!
- KŁAMIESZ
Bez sensu
😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
* co babcia świruje?
Mietek, zarzuć tym esejem o "Szamance", który tłumaczy jej intelektualne przesłanie. Pośmiałbym się.
Co gorsza, Snajper okazuje się moim nauczycielem od malarstwa, a reżyser tego jakże cudownego dzieła kultury jest mężem mojej wychowawczyni o-o
;_; znam ten ból
Piętno na całe życie
Bzdury gadasz.
@@Vorteksio3 uczyłam sie również u żony owego reżysera również mojej byłej wychowawczyni :)
Jacek Pałucha rzeczywiście jest malarzem, wcześniej był muzykiem w Formacji nieżywych Schabuff
Balanga to polski The Room, nie wiem ile razy płakałem ze śmiechu. Przyznajmy się do morderstwa (którego nie popełniliśmy), chce mi się spać.
uwielbiam jak się zwracasz bezpośrednio do filmu
Robię maraton i oglądam wszystkie odcinki Masochisty. Jest zajebiście.
Minimum raz na rok trzeba zrobić
Ach... Berlin... Tam spotkałem swoją pierwszą miłość... Pamiętam dokładnie kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy... Ona była boso, ja miałem skarpetki... Ona miała blond ciemne włosy i dziewicze nozdrza, a ja błyszczałem swoją warchlacką urodą... pamiętam jej twarz... Promieniała tapetą bardziej niż Monika Olejnik przed mokrym spotkaniem z Durczokiem... Pierwsze spotkanie.Uśmiechała się rubasznie na mój widok. Namiętne spojrzenia... Mój dzięcioł zaczął już stukać w sekwoję gdy zobaczyłem szeroko udekoltowane piersi wylewające się jak mleko z salaterek... Jednak bawiłem się tylko przez 10 sekund, ponieważ po upływie tego czasu zaczął padać deszcz... Jej makijaż zalał jej twarz i w błyskawicznym tempie strugami zaczął spływać na mleczne piersi tak, że przykrył je warstwą grubych płatów... cóż każde mleko chowa kożuch ... Z trudem pohamowałem śmiech jako, że gentelmen nigdy nie wybaczyłby sobie takiej hańby... Ona wybuchła histerią... Zaczęła ryczeć niczym koza na arabskiej mszy... Krzyczała, że jest brzydką i żebym odszedł... zrobiło mi się jej żal więc ją objąłem... W napadzie szału odepchnęła mnie i zaczęła krzyczeć coś w moim kierunku... Doskonale znałem niemiecki, ale w napadzie gniewu krzyczała tak głośno i tak nie wyraźnie, że nie zrozumiałem nic... zażenowany całą sytuacją odszedłem krokiem pospiesznym...
Chyba nigdy nie znajdę już tej jedynej, ale przynajmniej wiem, że każde mleko ma kożuch...
Z pozdrowieniami Stanisław Wokulski
+Stanisław Wokulski Rozumiem.
Stanisław Wokulski no tak ...
Niemcy...
dobrego dealera masz...xD
Perełka
Święty przypomina bardzo Bartka Generatora Frajdy
Współczuje ci Mieczyslawie. Musisz oglądać takie rzeczy. Dzięki tobie chociaż wielu innych ominie szerokim łukiem. Takie "super" produkcje polskiego kina.
"co ty Bąkała kurwa w cyrku jesteś"? - jedyny adekwatny cytat w tym filmie opisujący uczucia widza
Mieciu, od dawna Ci rekomenduje Wilczyce, idealny materiał na kolejnego Masochistę ;_;
Zrobił xD
@@pinkraven4402 Nie, zrobił "Powrót Wilczycy" :)
Echh klasyk często tu wracam dlatego kipiącego mleka, genialna rola
Taka ciekawostka: Snajper założył i występował kiedyś w Formacji Nierzywych Schabuf, później odszedł i jego miejsce zajął Olek Klepacz, znany widzom Ni mom pojęcia co robię, jako koleś od zdrabniania i raz ciach babki w piach.
Klepacz był w zespole, tylko że głównie grał na klawiszach. Po odejściu Pałuchy został wokalistą.
Słodki jeżu, ale żeś mi teraz mózg zlasował. Przecież pierwsza płyta FNS jest najlepsza w ich dorobku - szkoda, że p. Pałucha dalej się później nie zajmował już muzyką.
Ta Balanga jest jak film, tani klasy "B",
Święty się pałęta w nim w nieciekawym tle,
Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić,
a z montażu wyszło dno, zero, czyli nic.
Wszyscy święci balują w klubie...
Dawno się tak nie uśmiałem, jeden najlepszych odcinków Masochisty xD
4:44. Not teraz to już się popłakałem:D:D:D Jak się odwodnię to jesteś u Pani.
bardzo ładna recenzja panie mietku nagrywaj pan , bo jest to miło z pana strony I przyjemnie I sympatycznie
"trzeba bedzie zabić deskami bo kazdy wlizieee" :D
props xd
racja props
+Kstyk Kstyk ty koksie
+Kstyk Kstyk, Ty super człeniu!
+mietczynski Ta scena z radiem naprawdę tak wygądała?
Kstyk, pięknie wyglądasz!
"Taki duży taki mały może świętym być" :D taniec pod tą piosenkę
wkoncu masol trzymajacy poziom
zajebisty odcinek :D
+taktoja każdy masol jest zajebisty, oprócz tych dwóch(?) odcinków ze zjebanymi gośćmi specjalnymi - Szamanka i coś tam jeszcze.
+Meloon33 Ja Masola z Wiedźmina nigdy nie obejrzałem, bo ten film (Wiedźmin, nie Masol jak coś) urażał moje uczucia ;c
+Meloon33
no proszę, gdzie Cię tu przywiało z acm.24? :p
Ktoś nagadał montażyście, że krótkie ujęcia dobrze wpływają na dynamikę filmu. Chłopak się zagalopował z lekka :D A co do konkursu to taniec się powinien nazywać: "RENKA NA GŁOWE I DO OCZUF DĘS!!!"
A mój nauczyciel to tam grał :D
Jakby co, to nie hejtujcie Snajpera. Żałuje. I nie chce on o tym gadać.
Wojownik Xanadu coooo? Mów wincyj!!!
No kiedyś moja znajoma zaczeła praktycznie przy nim opowiadać komuś o tym, że "widziała taki film" i wtedy pan Jacek się odwrócił i powiedział: "Tak... są... są takie rzeczy, o których się nie chce pamiętać..."
Uczy Malarstwa
Kiedyś występował też w całkiem fajnym zespole. Dopiero po jego odejściu zespół ów, zamiast się rozwijać, zaczął grać żenujące disco polo. Szkoda...
Czemu nauczyciela gra Trevor z GTA V?
2:10 W "nowych szatach króla" ten motyw fajnie wyszedł :p
7:56 Chłopaki nie idą "wyruchać trupa", tylko szukają pracy. Jako, że ich koleżka pracuje w kostnicy (jak się później okazuje, jest to psychol, to on ze swoją bandą gwałcą kobietę Trońskiego), to idą najpierw do niego, żeby się zatrudnić jako jego pomocnicy. Ale ta praca chyba się im nie za bardzo podoba, więc w następnej scenie podejmują się pracy u wujasa (to ten, który później przeżywa wybicie szyby).
Że co xd? Przecież to oczywiste Że on im prompnuje sex z trupiarą
02:00 Ale Mieciu, Nolan tak zrobił w Incepcji, a to rewelacyjny film.
15:19
Jestem siostrą Twojej biednej matki i to właśnie ja Cię wychowałam!
Jak zwykle świetnie. Mam nadzieję że nigdy się nie wypalisz na YouTubie jak niektórzy, nigdy.
Moge mieć najbardziej chujowy humor i nie mieć na nic ochoty, ale ten odcinek masochisty zawsze poprawia mi nastrój xd
To taniec osoby inteligentnej, która rozumie ten film, a nie prostaka.
Dziękuję Masochisto, że obejrzałeś za mnie ten film. Mam tylko obawy, czy wystarcza Ci pieniędzy na chemioterapię po tych wszystkich obejrzanych gównach.
Na FilmWebie najlepszy sztos:
""Balanga" to 'Miasteczko Twin Peaks; po polsku - napisał po premierze filmu Tadeusz Sobolewski. >>Nikt mi pewnie nie uwierzy, ale nie oglądałem żadnego filmu Davida Lyncha
Kto go wgl zastrzelił? I za co? xDDDD
+Danieluś obysmy sie nie dowiedzieli w drugiej czesci XD
+Danieluś Za darmo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
+Danieluś Za radio (albo jajo, ch... wie)
+Danieluś No to był ten nauczyciel, tylko chyba jako duch tam przyszedł. Chuj wie zresztą.
To nie był ojciec Snajpera? Ten co radio rozjebał? I ćwiczył strzelanie z palców w nocy?
Ten film wcale nie jest aż taki zły. Lubię go mimo tego że arcydziełem nie jest. Może to trochę przez sentyment. Film ma jak dla mnie niesamowity klimat brudnych wczesnych lat 90-tych do tego hity T.Love, pojawiło się w nim kilka dobrych tekstów.
Z tą ostatnią sceną na początku to są wyjątki. Jak dla mnie np. "Carlito's Way" z Alem Pacino.
Nie no, ogólnie to to jest ok, tylko żeby nie robić tego tak, że dokładnie wiesz co się stanie.
w memento było spoko ze się zaczynało ostatnia scena hehe
+Winston Knowitall Masz racje! Innym przykładem jest "Casino" i podobny motyw
+Winston Knowitall Mulholand Drive!
+Winston Knowitall Dzieci z bullerbyn
Mnie też denerwują te spojlery już na wstępie. Taki zabieg pojawiał się w każdym odcinku "Komisarza Aleksa". Lubiłam ten serial, ale nie mogłam zrozumieć czemu już na samiuśkim początku zdradzają zakończenie.
9:45 - co to za utwór / film? Ktoś wie może? :)
Rysiek z Klanu był tam policjantem? Może to prequel historii rodu Lubiczów?
Dobre Mieciu, wincyj tego!
Mieciu, dziękuję, że mogłam z Tobą spędzić wieczór.
W tamtych czasach (lata 90) byłem dzieciakiem a później wszedłem w wiek nastoletni. Pamiętam tamte czasy (takie trochę i śmieszne i nieco straszne) i tamte kino. Niestety mimo peanów na jego cześć ja ni ogarniam. Większość filmów z tamtych czasów to dla mnie lipa. Szaro, buro tak jak nie było w tamtych latach chyba nawet w Wałbrzychu albo na Śląsku. Smuty, wszyscy zmęczeni jak koń po orce na ugorze. Wszędzie patologia. Jak jest seks to jakoś na smutno. Sorry ale świat tak nie wyglądał w owym czasie. Mam wrażenie, że twórcy tych filmów chyba za dużo pili albo mieli depresję
Lord Eccles Z całym szacunkiem, ale chyba gówno pamiętasz. Było dokładnie tak jak opisałeś. Jestem rocznik '75 i dokładnie tak pamiętam pierwszą połowę lat 90-tych.
Ja lata 90. wspominam jako niesamowicie kolorowe. Fakt, polskie kino było wtedy mega szarobure, ale chyba tylko z braku kasy. Zresztą za dzieciaka wtedy to nikt polskiego kina nie oglądał, no może z wyjątkiem Kilera.
Patrząc ogólnie, to nie licząc paru chwalebnych wyjątków lata 90. to dla polskiej kinematografii stracony okres. A nawet te bardziej lub nawet bardzo udane obrazy były pod względem technicznym niezwykle prymitywne w porównaniu do standardów światowych (jakbyś jakiemuś Amerykaninowi pokazał fragment Kilera albo Psów, to pewnie by powiedział, że lata 70., ewentualnie końcówka 60., bo takie to gówniane kamery, które zostawiały mnóstwo ziarna i tych czarnych kleksów, wtedy mieliśmy. W 1960 tacy Krzyżacy byli widowiskiem jak się patrzy, w całej Europie oglądali, ale później już wypadliśmy z obiegu. Ukoronowaniem tej czarnej serii był smok z Wiedźmina, który w Stanach już 15 lat wcześniej wzbudziłby co najwyżej uśmiech politowania.
Teraz jest na szczęście lepiej. W sensie, co by nie powiedzieć o takim Mieście 44, to od strony wizualnej prezentuje się on _co najmniej_ przyzwoicie. Nie jest to jeszcze poziom hollywoodzki, ale przynajmniej nie jest to już ta gigantyczna przepaść.
Ja jestem 74. Najgorsze to jest kino I cala reszta lat 80. Szare ryje w kine I chuj wiadomo o Co chodzi (tzw czeski film). W latach 90 ludzie zaczeli sie otrzasac jeno kasy nie bylo. Ja juz wole takie kino niz mc gajvera lub komedyjo romantyczno
@@alfredocabila4431 Pamiętam tamte lata podobnie jak Wy, ale. Lata 90-te dla mnie to przede wszystkim muzyka. Dobry polski punkrock i metal. Za granicą odradza się Black Metal. A jeśli chodzi o filmy to była epoka VHS i wypożyczalnie kaset. Co mi się wtedy podobało to że jeśli umówiłem się z kimś to tak było. Brak komórek powodował, że ludzie stawiali się tam gdzie mieli być i o czasie, nawet na kilka dni do przodu. A teraz, 30 min. Dzwoni się i mówi sorry 😀 Ale ogólnie to była przaśna bieda. Pozdrawiam kolegę z Wałbrzycha, bywałem tam wielokrotnie i ma rację.
Albo zabrakło talentu.
Pani Stanisława jak zwykle w świetnej formie.
STUDNIOWECZKA W TYM ROKU JEJEJE
6:34 jak mnie to śmieszy
Hahahahaha 😂
ale ten film jest zajebisty xdd
RADIO!
KŁAMIESZ!
JAK BOGA KOCHAM!
+blueshit199 NIE KŁAM!
WIDAĆ CHYBA, NIE!?
+blueshit199 JAJO?!
Kocham cię Mietczyński.
Jak dla mnie to jest film o dwóch nieszczęśliwych chłopcach, którzy szukają szczęścia w sobie nawzajem, bo otaczający ich świat to gówno.
komentarz dla statystyk
+Snatch737 widzę, że mu działania społeczności zwiększasz xD. Może jeszcze w reklamy poklikajmy xD
+Snatch737 .
≠
+Jakub Wojciechowski yy
MrWarcucumber ‰
czarny węgiel, kruchy lód! chińskich dramatów tylko tutaj nie było jeszcze! :D
zakończenie na początku może być spoko, taki sam zabieg stosuje się w książkach psychologicznych, żeby się skupić na psychice bohatera, nie na fabule. więc to zapewne miał być film psychologiczny... miał być :'D
4:15 no ba, ta samo jak w intrze (przebiega, przebiega, przebiega) :)
Faktycznie, dobrze jest być prostakiem.
Kalkbrenner na koniec bardzo na plus. Cała recenzja również. Pozdrawiam Mieciu
"zawsze mi stoi" - ha ha :D
Jak to obejrzałem to zastanawiałem się czy tego filmu nie rozumiem, czy jest o aż tak denny. Dzięki Masochisto, że rozwiałeś moje wątpliwości.
7:20 rozwalająca scena!! Chłe chłe!!! XD
"Lubię nietoperze", "Smacznego telewizorku", "Wilczyca", "Fantom kiler 3"
Co to za film z bokserami czy kim tam, w 11:26
Wreszcie wróciły filmy
5:03 mój nauczyciel malarstwa Jacek Pałucha
do dzisiaj używam dokładnie takiego "KŁAMIESZ" jak ta babcia
O luju, jak Ci szybko broda odrosła xD
to jest autobus! Panie generale
I nadeszły czasy, że mamy miksera
4:25 Scena pogromu niemal tak epicka, jak ta z powrotu wabiszczura :)
18:30
Czy ten wokalista śpiwa sobie "Wyjebongo" ?
U mnie na wsi był Święty we wczesnych latach 90-tych, więc ksywa z życia zaczerpnięta
ja bym ten taniec nazwał Wybijacz Oczu ( na cześć "Karate po polsku" ) :P
Właśnie w TVP 1 leci "Bilet na Księżyc" z 2013 roku. Chętnie bym usłyszał Twoją opinię o nim :D
Moje maue guwenko 9:38
W scenie w kiblu poznaliśmy takiego polskiego One-Punch Man'a :D
Współczuję tym ludziom z Filmwebu.
Taniec świętego: " dzieciaczki nie zażywajcie narkotyków "
PS
Ten odgłos rzygania w 11:11 to jest odgłos umierania w happy wheels.
17:54 o kruca Generator Frajdy
taniec Świętego : porażenie mózgowe.
dziękuję.
ja pierdole,jak czytam pozytywne komentarze na filmwebie odnośnie tego filmu to niedziwie się wkurwieniu stonogi na ten naród..
Mieczysławie, a co powiesz na film Pościg z 1953 roku. Piękny socreal z truciem koni w tle. Mistrzostwo :)
Parafrazując Arkę Noego, "Każdy święty tańczy jak jebnięty"
Dobry odcinek swoją drogą, czekam na następne. :D
Facho-Facho...Fachowy montaż. Jebłem :D Mietczynski wymiatasz internety :D
9:56 Czy tam jest czarny członek za workiem ?!??!??! O_O
Już myślałam, że tylko ja uważam ten film za kupę. Chwała ci, Mietku.
Mieciu zrób jakieś kubki albo koszulki z serii "profesor niczego"
12:30 Jakby ktoś się pytał to jest to utwór grupy T.Love z albumu "King", "Nabrani" ;)
13:20 KUHWAAAAAAAAA!!!SZATAAAAAAAAAAN!!!!
Wincej wincej Panie Masochisto o ile czas pozwoli , jakoś recenzje bardziej do mnie trafiają niż streszczenia lektur :D
Subiektywna opinia, to tylko subiektywna opinia.
Ja z kolei uważam, że poza kiepską realizacją, która jest kiepska (montaż itd.), w filmie, ukazany został chaos lat 90-tych, jako konsekwencja zmian ustrojowych w Polsce, widziane przez ludzi w różnym przedziale wiekowym i o różnym statusie społecznym. Kiedy to własność państwowa stawała się własnością konkretnego obywatela, lecz wandalom nie przeszkadzało to w jej niszczeniu. Kiedy to nastał czas nędzy, dorośli nie mieli roboty, młode małżeństwa nie miały pieniędzy, aby urządzić własne "m" i musieli okradać nieprzytomnych pijaków, a młodzież nie miała perspektyw innych poza chlaniem, haftowaniem i balangowaniem.
Morał jest taki: Niektórych filmów lepiej nie rozumieć.
Jest i baton, yu hu :D
Mieciu oceń "latającą maszynę", czy też magiczny fortepian" - jakikolwiek ten film ma tytuł.
Jak dla mnie jest przesadnie dziwny, choć wiem, że miał cel edukacyjny to jest... no ammm... popierdolony ;)
Dawać łapki to może zobaczy! :D
PS: Wam też polecam obejrzeć to "dzieło" norweskie o.O
Łapka w górę za facho-facho-fachowy montaż :D
Ja pierdole, ale dramat xD
Niezaprzeczalnym plusem tego filmu jest Munio Staszczyk z czasów "Pocisku miłości". Podobno występuje tam też reszta zespołu, ale nie widziałem :)
Typ wygląda trochę jak Trevor z gta V.
15:00 "A wiecie z czego są zrobione drzwi?" W tym momencie padłem.
Się pytam po kiego chuja ktokolwiek nakręca takie gówna?
+koike28 Żeby Mieciu miał co recenzować
+koike28 Może dlatego że każdemu się wydaje że może być wielkim reżyserem
+koike28 po to żebym u miecia na kanale znajdował te świetne filmy i polecał je znajomym jak mnie pytają co obejrzeć :D
+koike28 tez sie zastanawiam. przeciez ten mietek to totalna spierdolina
***** ... i nie chodzi mi o Mietka tylko o te perły rodzimej kinematografii.
Dzięki Ci Mieciu, gdyby nie Ty nie wiedziałabym, że polska kinematografia kryje w sobie tyle wspaniałych filmów ;) Taniec Świętego to nazywa się "Ręka Mistrza"
"to jest taniec opentaniec wykrecanie stó"
cały pojebany klub robi łup łup łup xD
Jak dla mnie to tyn tańec to" Drapie się po worze czy ktoś mi w tym pomoże???"
4:35 Airbending :P