Przepiękna muzyka przepiękne głosy,, czapki z głów dla mnie możecie grać i śpiewać do końca świata a nawet i dłużej Pozdrawiam gorąco cały zespół oraz wasze rodziny dużo pogodnych i szczęśliwych dni w nowym roku 2023🌲🌲🍷🍾🌹🌹🌹😀😀😀
A jslak delikatnie z wyczuciem nie zagłuszając gra Pan na akordeonie i tak mi się bardzo podoba słychać wyraźnie słowa tekstu ach co za profesora! Tak trzymać gratuluję! 🇵🇱🍀🎄👏🙏
Nie w Betlejem, Galilei bardzo podłym mieście, Ale w Polsce mały Jezus rączką gwiazdy pieścił. Matka Boska wieczorami lniane nitki przędła I śpiewała z prząśniczkami: „Kolęda! kolęda!“ A zaś Józef, cieśla stary, jak przed wielu laty Stawiał chłopom kryte słomą stodoły i chaty. Przeorywał pługiem ziemię, po roli szedł boso, Siał pszeniczkę, jarkę, grykę, owies, żyto, proso. Rosło zboże, rosło w górę wysoko nad dachy, Józef gniewał się na wróble i wystawiał strachy. A Jezusek mówił ptakom : „Nie bójta się taty, Strasydliska te ze słomy, drewnisko i smaty“. Wieczorami pod oknami siadali sąsiedzi, Rozprawiali i gadali o tej swojej biedzie. Sołtys Kasper, wójt Baltazar, Melchior i Nikodem. Częstowali Jezusicka gruszkam i miodem
Przepiękna muzyka przepiękne głosy,, czapki z głów dla mnie możecie grać i śpiewać do końca świata a nawet i dłużej Pozdrawiam gorąco cały zespół oraz wasze rodziny dużo pogodnych i szczęśliwych dni w nowym roku 2023🌲🌲🍷🍾🌹🌹🌹😀😀😀
Cudowne❤
Pięknie gracie i śpiewacie prawdziwe gurale
Pięknie śpiewacie, pozdrawiam
A jslak delikatnie z wyczuciem nie zagłuszając gra Pan na akordeonie i tak mi się bardzo podoba słychać wyraźnie słowa tekstu ach co za profesora! Tak trzymać gratuluję! 🇵🇱🍀🎄👏🙏
Super Wykonane ukłony dla Was.
Pięknie
Nie w Betlejem, Galilei bardzo podłym mieście, Ale w Polsce mały Jezus rączką gwiazdy pieścił. Matka Boska wieczorami lniane nitki przędła I śpiewała z prząśniczkami: „Kolęda! kolęda!“ A zaś Józef, cieśla stary, jak przed wielu laty Stawiał chłopom kryte słomą stodoły i chaty. Przeorywał pługiem ziemię, po roli szedł boso, Siał pszeniczkę, jarkę, grykę, owies, żyto, proso. Rosło zboże, rosło w górę wysoko nad dachy, Józef gniewał się na wróble i wystawiał strachy. A Jezusek mówił ptakom : „Nie bójta się taty, Strasydliska te ze słomy, drewnisko i smaty“. Wieczorami pod oknami siadali sąsiedzi, Rozprawiali i gadali o tej swojej biedzie. Sołtys Kasper, wójt Baltazar, Melchior i Nikodem. Częstowali Jezusicka gruszkam i miodem
Piękne pastorałki, przejścia muzyczne