Jako motocyklista od ponad 15 lat... Mam kilka, może mniej? Bardzo ważnych rad... 1. Nigdy nie myśl że masz pierwszeństwo, nawet jeżeli je masz... Przez co zawsze 3x upewnij się że inni uczestnicy ruchu wiedzą że masz pierwszeństwo i Cię widzą. Dlaczego? Dlatego że auto to się wyklepie przy małej czy większej stłuczce. Na motocyklu? Już można złamać rękę czy ba, nawet stracić życie... 2. Oczy dookoła głowy... Czyli nie małe lusterka w których dodatkowo widzisz tylko swoje ramię, ale w miarę duże i wypukle lusterka w których widzisz minimum całą przestrzeń za sobą + najlepiej pojazd obok. I w teorii tak! Można się jadąc na moto rozglądać! Ale jadąc w mieście wielokrotnie złapałem się na tym że robiłem awaryjne hamowanie, bo dosłownie na 1 sekundę się po patrzyłem w lewo czy prawo, aby upewnić się że mogę zmienić pas ruchu, a tu cyk, samochód przede mną gwałtownie zwalnia. I o ile jadąc samochodem? Może za piszczymy oponami i po sprawie... W motocyklu? Już możemy zaliczyć glebę, nawet jak mamy ABS'y itd. Dodatkowo, zawsze trzymaj większą przestrzeń od samochodu przed nami, jeżeli chcemy się rozglądać na lewo i prawo. 3. Zawsze uważaj drogę za mokrą, z piaskiem, ogólnie śliską bardziej niż zapewne jest. I TAK! Te białe pasy na drodze też się unika, tudzież, unika składania motocykla na nich lub hamowania. A dlaczego zawsze uważać że jest ślisko? Bo zawsze niespodzianie może być ślisko! Sam parę lat temu się o tym przekonałem, gdzie w zakręcie sobie jadę, nie za szybko, spokojnie i widzę czarny pas na tej drodze i wpadam na genialny pomysł, wjechania i sprawdzenia czy i jak jest ślisko. I powiem tak, jeżdżę w zimie, jeździłem nie raz po lodzie. I nawet lód tak śliski nie był jak ten czarny pas na drodze, który pozornie wyglądał na całkiem przyczepny kawałek drogi. ;) Zmiotło mnie w mniej niż sekundę... A i wielokrotnie przekonywałem się że pozornie sucha i ładna droga, okazywała się zdradziecka i droga hamowania była dużo dłuższa... 4. Ćwicz, czytaj, oglądaj, doszkalaj się... I wręcz super że już myślisz o wypadzie na kurs doszkalający! Ale i warto dobrze zapoznać się z podstawami jak przeciwskręt i jego używanie, pozycja na moto, gdzie patrzeć w zakręcie itd. 5. Jeżeli jedziesz z kolegą lub w grupie, nigdy nie goń za kimś kto jedzie przed Tobą. Zawsze jedź swoim tempem lub nawet wolniejszym! Bo to że kolega wjedzie w zakręt, nie znaczy że Ty w niego wjedziesz, bo Twoje umiejętności mogą nie pozwolić, Twój motocykl czy Twoje opony w motocyklu... I tym samym, nigdy nie fiksuje się na czyimś motocyklu, zawsze patrzy się przed motocykl przed Tobą, aby reagować równie szybko co kolega przed Tobą. A nie reagować na jego reakcję... 6. Jeździć spokojnie i bezpiecznie. Bo jak wsiadamy na motocykl, to z reguły nigdzie się nie śpieszymy! Więc jeżeli nie wsiadamy dla zapierdalania i adrenaliny jak niektórzy, to po co się śpieszyć? Po co gonić? Po co stwarzać sobie niebezpieczne sytuacje? A jak mamy ochotę już szybko po jeździć, to róbmy to tam, gdzie widzimy dokładnie drogę i jej otoczenie! A nie tam, gdzie droga jest wąska, niewidoczna bo są krzaki itd. Ponieważ nigdy nie wiesz czy nie wyskoczy Ci pieszy z psem którego wyprzedza rowerzysta mijający się z samochodem z naprzeciwka... Gdzie heh, dla Ciebie miejsca między nimi już nie ma. I pozostaje tylko wybór: Samochód, Rowerzysta, Pies, Pieszy, fosa z drzewem lub barierka... Czyli wybór pomiędzy: Wypadek, wypadek, wypadek, wypadek, śmierć lub wypadek i śmierć. ;) Pozdrawiam i szerokości Waldku! ;)
Siema. Rok temu przeprowadziłem się do centrum Radomia i wszystko mam pod nosem. Pozbyłem się auta a motocykl, zostawiłem dla frajdy. Zrobiłem podobnie, że po odebraniu prawka i zakupie motocykla pojechałem na szkolenie torowe. Nabrałem umiejętności i odwagi. A po niedługim czasie naniesiony piasek na rondzie kompletnie pokrzyżował mi plany, powodując uślizg koła. Motorek na pakę i do mechanika. Dla mnie to była kolejna ważna lekcja jazdy na motocyklu. Nauczyło mnie to oceniać na bieżąco nawierzchnie, po której chcę jechać i hamować przed, a nie w trakcie zakrętu. Pozdrawiam.
Miałem trochę podobnie, jak Ty, bo też nie byłem nigdy wielkim fanem dwóch kółek (wydawały mi się zbyt niebezpieczne), ale podczas pandemii wpadłem na pomysł dodatkowego sposobu na turystykę w postaci motocykla 125. Wybór padł na Junaka RX1, bo wydawał mi się najbardziej uniwersalny i w dobrej cenie. Z zadowoleniem używałem go 3 lata, jednak ostatniej zimy zobaczyłem, że pojawił się jego większy brat - RX401 i zapragnąłem czegoś takiego. Nie miałem jednak prawka kat. A, chociaż jako nastolatek zrobiłem kurs A+B. Zadzwoniłem do WORD-u i okazało się, że pomimo upływu ponad 20 lat jest on nadal ważny. Oczywiście, nie poszedłem prosto na egzamin, ale dzięki dobremu instruktorowi, wystarczyły mi tylko 4h doszkalające, aby opanować wszystko i zdać za pierwszym razem. W międzyczasie oglądałem też inne motocykle z tej kategorii i wybór padł na poprzednika Kove 510X, czyli 500X. Wygrał głównie wygodną pozycją, w miarę niską wagą i znanymi rozwiązaniami. Mam go już pół roku i nie zamieniłbym na nic innego. Pozdrawiam, LwG!
Motocykl typu przyjaznych na początek dla ludzi z rozsądkiem w głowie, taki którym mozna jechać po asfalcie jak i z niego zjechać, bardzo dobry wybór na początek większej przygody. 🔥
w 1987 zrobiłem prawo jazdy kat. A i B. Samochodem jeżdżę bo muszę, motocyklem jeżdżę bo lubię. I tak mam do dziś. A używam 20-letniej japonii o obalającej dziś mocy 100 KM i pojemności 1 L. 😁
Dzięki Waldek za interesujący odcinek, fajnie opisałeś ten motocykl najważniejsze cechy i funkcje oraz jego plusy i minusy, dobrze się oglądało i słuchało
Waldku na początek proponuję motocykl z duszą 750ccm a mianowicie k 750 i z wózkiem bocznym oczywiście doczepianym jak chcesz jeździć solówką gwarantuje doznania nie z tej ziemi pozdrawiam Zbyszek
Bardzo spoko motocykl. Życzę jak najwięcej km przyjemnej i bezawaryjnej jazdy 😊 też jeździłem na moto ale 2 miesiące temu miałem wypadek z nieswojej winy 😢
Fajne moto, bardzo cieszę się z rosnącej społeczności jednośladów, widziałem pana w lecie idącego do salonu vw na połczyńskiej, stałem obok biało czerwonej yamahy.
Jeżeli wybierzesz trasę pod siebie i swoje możliwości i nie będziesz słuchał ludzi którzy mówią o jedynej właściwej pojemności motocykl oraz tzw. kurzych łapkach na oponach to wierz mi nie będziesz chciał zejść z motocykla. Bo nie ważne czym kto jeździ, to ma być twoja przyjemność i przygoda może nawet przygoda życia. Jak to moja żona kiedyś powiedziała: " na motocyklu to nawet las i łąki pachną a w samochodzie tego nie czuć". Gratulacje i lewa w górę. 👊👍
Cześć Waldku, gratuluję dwóch kółek. 🙂 Ja swoją przygodę zaczynałem właśnie przez zmianę przepisów i dzięki temu mogłem legalnie spróbować przygody motocyklowej, na swojej hondzie Varadero 125(jest to adventure), w dużo miejsc wjedzie i małe spalanie(raptem 3,5 litra na 100), przy baku na 17 l, daje duży zasięg. Wiadomo trochę mocy brakuje, ale na początek wystarczyło. A dzięki tej przygodzie poznałem inną perspektywę na drodze, gdzie trzeba za wszystkich myśleć, a także fajną społeczność. Pozdrawiam i LWG. 🙂
Cześć Waldi ja po 20 latach dorosłem że to ten czas na moto co prawda czekam dopiero na jazdy ale po zdanym egzaminie teoretycznym. Oglądam Twoje filmy chyba od zawsze, jestem zajarany tym co teraz robisz więc zapraszam na kawę w łódzkim do radomska chętnie posłucham rad dinozaura który ma już wszystko
Pierwsze co to radzę iść na szkolenie doskonalenia jazdy na torze (grupowe lub inndywidualne). Pomimo że egzamin ostatnio poszedł w dobrą stronę i robi odsiew zupełnych laików to dalej mało się po tym potrafi. Jazda na motocyklu jest o wiele bardziej wymagająca i wymusza o wiele więcej samoświadomości podczas jazdy niż prowadzenie samochodu. Polecam pójście również na tor aby sprawdzić możliwości motocykla aby w razie sytuacji awaryjnej nie wciskać na siłę hamulca a świadomie podjąć decyzje podczas której unikniemy kolizji,
Unikaj jazdy, ostrego skręcania, hamowania oraz przyśpieszania na farbie (znaki poziome, pasy, zebra), błyszczących się nawierzchni (łaty wypełniacze na drodze). Uważaj przy przejeździe przez szyny tramwajowe na drodze, również bardzo śliskie. Miej na uwadze powyższe, zwłaszcza jak jest mokro. Mokra nawierzchnia jest naprawdę śliska jak masz tylko 2 koła pod sobą. Pamiętaj smarować łańcuch co 500 km Naucz się przeciwskrętu. Oraz jak robić przegazówkę. Lewa w górę :)
Tam gdzieś w okolicach Łodzi był taki sklep Paranoid - napewno nie ma takiego wyboru ani budżetu na promocje na YT jak RR moto, ale w kwestii doradzania jak dobierać ciuchy motocyklowe koleś był rewelacyjny. Polecam
Hej, szkolenie na torze to swietny pomysl. Dzien, dwa na takim obiekcie daja o wiele wiecej niz nawet tysiace km zrobionych na drogach publicznych. Z czasem, jak przyjdzie wieksza ochota na teren, tez polecam czy to szkolenie czy chociaz filmy na yt z zakresu techniki jazdy, bo zupelnie dwie rozne bajki.
Fajna sprawa.. Ja akurat lubię dalekie trasy.. Włoch, Sardynia, Chorwacja, itd. Jeśli polubisz takie podróże ta napewno z kimś , może w małej grupie. W tedy dobrze dokupić intercom, żeby mieć łączność z innymi. Najlepiej działający na falach dmc. Jest stabilniejszy.. Z czasem będziesz wiedział jaka jazdę preferujesz .. dystanse czy tylko do piekarni.. Jeśli dalekie, to zapraszam… 😀🏍️
Jezdze od lat, teraz mam małego potworka (BMW K1200S, 130 Nm, 167 KM), wcześniej jeździłem na sportach i supersportach. Przy aktualnych mandatach i punktacji, to nie ma sensu posiadania super mocnej maszyny - niepotrzebnie kusi. Rok temu rozglądałem się właśnie za jakimiś budżetowymi markami, nawet wypożyczyłem Benelli x-a, oczywiście 500-tke. Nie miałbym oporów, aby wsiąść znów na coś mniejszego. Moto Moroni całkiem fajne są też. Myślę, że aktualnie to poszukam jakiegoś sprzętu tak do maks 90-100 KM, dla własnego bezpieczeństwa - prawo jazdy tak szybko potrafi odejść.
Tom miło powitać ciebie w towarzystwie. Ja jeżdżę od zeszłego roku bo w październiku zdałem. Ten sezon jest tak naprawdę moim pierwszym, ale już tyram szutry i kamienie dość ostro. Chętnie wpadnę nawet zbić pionę po prostu, a że jestem z Łodzi to będzie dość proste.
Uważam że dobrze podchodzisz do sprawy, ostrożnie i z głową i to jest najważniejsze ja sam żałuję że nie zacząłem od jakiejś 500 bo 250 zwłaszcza w choperze to prawie jak jazda rowerem.
Pojemność nie ma znaczenia rozni się praktycznie waga i momentem przyspieszenia. Nawet na 250 wariat zrobi sobie krzywdę... a ogarnięty chłop kupując moto a w szczególności turystyczny czy choper powinien rozglądać się za większą pojemnością żeby za rok nie kupować kolejnego
@@Zielu00 otóż to, nawet i jadąc rowerem można zrobić sobie krzywde, ale z perspektywy czasu mogę stwierdzić że dla rozsądnego kierowcy motocykl z większą pojemnością ma sens. Nie mówię o 1000cc tylko o przedziale 300 - 600cc. Ponieważ w przypadku chopperów jest więcej jak różnica w wadze czy momencie przyśpieszenia, liczy się też jak motocykl brzmi, jaką rozwija prędkość maksymalną itp.
Szkolenie torowe to super sprawa. Nie jest to tania "zabawa", niemniej te kilka wypadów do Trzyńca z Duszan Team zdążyło mi się z nawiązką zwrócić i uratować moje cztery litery w jednej tylko "stresującej" sytuacji, gdy zdarzyło się "przepałować" zakręt.
Gratuluję dołączenia do fanów jednośladów :D Mnie ojciec przekonał do spróbowania sił z jednośladami, co prawda mam za sobą jedynie jakieś 200 mil jazdy 125-ką (potem wziąłem się za remontowanie motocykla i do dzisiaj czeka na złożenie), ale już zdążyłem zobaczyć jak inaczej patrzy się na drogę z perspektywy kierowcy auta a motocykla. Wcześniej nie pomyślałbym, że zostawianie większego odstępu za motocyklem jest takie ważne, nie zdawałem sobie też sprawy jak bardzo kask ogranicza widoczność na drodze. Chińczyk chińczykowi nierówny, tak jak marka Kove pokazuje że można, tak np. Mutt (którego sam mam), czyli 'brytyjska' marka na chińskich częściach, to niestety idealny przykład dlaczego ludzie mają uraz do rzeczy z tego kraju. Koła rdzewieją po 3/4 latach, gdy zobaczyłem spawy na ramie naprawdę myślałem, że to jakiś żart, bo typowy mietek po amarenie elektrodową spawarką zrobiłby lepszą robotę 🤣 ale za to są proste w budowie, więc do nauki mechaniki dla mnie i tak jest całkiem dobrą opcją. Jeszcze słówko o 125-kach i prawku w chipsach, w Wielkiej Brytanii na prawku kategorii B można jeździć na pojemności do 50cc, a żeby pójść ten krok dalej na 125cc potrzebny jest CBT (Compulsory Basic Training), jednodniowe szkolenie z podstaw jazdy jednośladami, które ciężko oblać ale wpaja wiele przydatnych podstaw dla kogoś, kto nie miał doświadczenia z jednośladami. Szerokiej drogi!
Kierowniku , jeździć, jeździć , jeździć, wszytko inne przyjdzie z czasem samo. Np odgórne założenie, że wszyscy inni użytkownicy drogi są ślepi, głusi i pragną Twojej śmierci. Tego się trzymam i jeszcze żyję. Lewa w górę!
Ja śmigałem cbr 900. Różne sytuacje są na drodze, trzeba uważać, czy to jakieś zwierze. Czy głupi człek. W każdym bądź razie myślę nad litrem w przyszłości. Ale narazie zielony ład mnie blokuje. Musze poczynić inne inwestycje.
Hej. Ja na B ujeżdżam 125, od zeszłego roku nalatane ponad 9k. Nie wiem jakie rękawice masz, jeśli skóra, to one powinny być lekko ciasnawe, z czasem się ułożą i będą jak druga, nomen omen, skóra 😉LwG. Fajna recenzja. WSK to już w ogóle sztos🙂👍🏻
najpierw 3 lata 125 na virago. potem A w listopadzie 2024 i od stycznia śmigam na Honda shadow 750 z 98. Im mniej elektroniki tym lepiej ;) Powodzenia w przygodzie :)
Ja stwierdziłem, że nie wsiądę na moto bez prawka kat. A. Zrobiłem i od tamtego czasu śmigam sobie CB650R. Warto także później jeszcze brać dodatkowe szkolenia :)
Za 28 tysiaczków no nawet niezły:) Ja nie mam auta w ogóle, od 4 lat tylko motocykl i na początku też na 125 wsiadłem bez doświadczenia - było ciekawie 😅
Waldek super sprawa! Ja też na stare lata sprawiłem sobie dwa kółka! Ale niestety zapomniałeś o jednym szczególe. Znowu nie powiedziałeś, że elektryki są do niczego.
Waldek! Gratuluję! A mam pytanie z innej beczki. Jak to jest z tym serwisem chińskich samochodów? Dostępnością części? Myślę, że to jest główna kwestia, która spędza sen z powiek potencjalnych klientów.
z takich "nowych" moplików do jeżdżenia po bułki to bardzo mi się podoba Honda CT125. Eh, gdyby tylko była sprzedawana na europę :( Co do nowego nabytku jestem ciekaw jaka będzie Twoja opinia o wyświetlaczu jak nabijesz już trochę kilometrów. Mi np. nie podoba się to, że wszędzie pchane są te LCDki no ale dlatego też nie mam takiego motocykla :P
Ja jeżdżę Yamaha 125, wcześniej jeździłem chińczykiem 125 i już nigdy nie chce chińczyka, po kilku latach nie ma do tego części a jak są jakieś to spasowanie części jest takie że nic nie pasuje trzeba dorabiać tak więc szok szkoda gadać, jednorazówki i tyle.. polecam tylko markowe sprzęty najlepiej japońskie są świetnie wykonane..😀
Witaj Waldku chciał bym cię zaprosić na Kujawy i rozpocząć wycieczkę na Mazury ja jestem w posiadaniu harley davidson sportster i w zeszłym roku rozpocząłem przygodę motocyklową 😊 co o tym myślisz 😊
Waldek idź prosze w kierunku filmow o tematyce motocyklowej. Gość z Twoja wiedzą, obyciem i jutuberowym zacięciem z połączeniem z tym ze jestes "motocyklowym leszczem" troche nas podniesie na duchu, że nie wszytsko od razu musi być turbo pro. Pomysł z torem swietna rzecz. Rob film z tego i pokaż jak to wygląda, bo wielu sie wstydzi... starego motocykla, braku skorzanego kombinezonu czy sportowego kasku. Jeżdże 3 lata na motocyklach, 9 na jednośladach. Pozdro Waldek, piona.
Nke ma co patrzeć na rozsądek, te nowe mają tryby jazdy, regulowaną moc i tyle systemów wspomagania że ježździ się tym łatwiej niż litr mniejszym starszym moto.
Ale przejrzyj moje odcinki z zeszłego roku czy z tego.. i mowilem ze wielce prawdopodobne ze kupię ale pod kątem robienia analizy jak to wyglada w rzeczywistosci codzienne uzytkowanie np przez poł roku. Ale to nie teraz
Najważniejsze by Dobrze się jeździło. Niestety chińskie motocykle mają problemy z serwisem, bo duża część mechaników nie podejmuje się ich naprawy. Chyba, że będziesz jeździć z tym do ASO albo naprawiał sam.
Jest coraz więcej ludzi, którzy serwisują chińczyki i koreańce. Rozkręcają swoje przydomowe serwisy właśnie na takich markach. W internecie kupisz wszystko do azjatyckich sprzętów.
Ja tam mam wrażenie że mówisz bo usłyszałeś niż to miałeś 😂 Mam chinola i to są często silniki bazujące na producentach którzy chcąc zaoszczędzić na produkcji przenieśli ją do Chin (jak chociażby BMW GS 650) więc mechanik który nie jest kimś prawdopodobnie Twojego rodzaju (bo usłyszał gdzieś kiedyś) nie będzie się migał od roboty
Bez względu na czym silniki bazują to często serwisy nie chcą podejmować się tematu serwisu takich marek. Moją starą 30letnią yamahe niemalże każdy serwis chętnie weźmie na przegląd, a spróbuj to samo z chińskimi markami - w 95% odmówią, więc zostaje tylko importer który to ściąga lub jeśli nie naruszy to gwarancji lub jej nie ma naprawa samemu
Walduś, kasku to Ty tak nie kładź na siedzeniu. Co prawda jesteś na jakiejś polnej drodze, z tego co widać. 4 lata temu pojechałem kumpla skuterem na urlop. Zatrzymałem się na odlew na bocznej drodze między polami, ze 2-3m od trasy. Przejechał ciągnik siodłowy z naczepą i podmuch z niego pożegnał mnie z szybą w kasku. Położyłem na skuterze kask z szybą otwartą. Spadł akurat na szybę, ale na luźne podłoże usypane z żużlu. Szyba dość mocna, bo kiedyś kask mi się wysynął z ręki i potoczył się po schodach półtora piętra niżej, w bloku i otwarta szyba kilka rysek tylko dostała. Kask integralny BOX Helmets. Upadek na lużny, nieubity żużel ją jednak pokonał. 200 zeta w plecy. Urlop dokończony, ale jednak w mękach, bo bez szyby. Dopiero po powrocie mogłem odetchnąć, gdy mi nowa szyba przyszła kurierem. Pozdro.
Ale ja to kupiłem z normalnym rabatem w salonie. Jak patrzysz na testyjacych to oni jezdza na motocyklach prasowych i pewnie po 7-10 dniach oddaja. Mi nikt tego motcykla nie dał w prezencie. Tak samo jak aparatu ktory nagrywam czy ciuchow w ktorych chodze ;)
Nie no kolejne chińskie wynalazki. Co wy youtuberzy macie za interes to promować? Jakaś głupia moda na chińskie produkty rzekomo wysokiej jakości i najnowocześniejszej technologii😂
Ja polecam sklep Motopublica na Obywatelskiej w Łodzi. Kilka lat temu jak jeszcze jeździłem chopperkiem 50ccm Panowie ubrali mnie w porządne ciuchy w których jeżdżę teraz na swoim Leoncino 125 i to oczywiście z porządnym rabatem.
Jeśli nie ma do niego akcesoryjnej wyższej szyby, to dokup dokładkę szyby. Mój ojciec w Moto Guzzi V65 Floride ma szybę odpowiednią dla ojca, ale w 1200 California szyba jest za niska, więc dokupił dokładkę i od 1,5 roku nie narzeka.
szyby akcesoryjne powinny byc u dealera ( u mnie było i zamontowali na miejscu) jest teraz idealnie.. dodam ze 350zł a czasem za tyle mozna kupic sam extender
Jako motocyklista od ponad 15 lat... Mam kilka, może mniej? Bardzo ważnych rad...
1. Nigdy nie myśl że masz pierwszeństwo, nawet jeżeli je masz... Przez co zawsze 3x upewnij się że inni uczestnicy ruchu wiedzą że masz pierwszeństwo i Cię widzą.
Dlaczego? Dlatego że auto to się wyklepie przy małej czy większej stłuczce. Na motocyklu? Już można złamać rękę czy ba, nawet stracić życie...
2. Oczy dookoła głowy... Czyli nie małe lusterka w których dodatkowo widzisz tylko swoje ramię, ale w miarę duże i wypukle lusterka w których widzisz minimum całą przestrzeń za sobą + najlepiej pojazd obok. I w teorii tak! Można się jadąc na moto rozglądać! Ale jadąc w mieście wielokrotnie złapałem się na tym że robiłem awaryjne hamowanie, bo dosłownie na 1 sekundę się po patrzyłem w lewo czy prawo, aby upewnić się że mogę zmienić pas ruchu, a tu cyk, samochód przede mną gwałtownie zwalnia. I o ile jadąc samochodem? Może za piszczymy oponami i po sprawie... W motocyklu? Już możemy zaliczyć glebę, nawet jak mamy ABS'y itd. Dodatkowo, zawsze trzymaj większą przestrzeń od samochodu przed nami, jeżeli chcemy się rozglądać na lewo i prawo.
3. Zawsze uważaj drogę za mokrą, z piaskiem, ogólnie śliską bardziej niż zapewne jest. I TAK! Te białe pasy na drodze też się unika, tudzież, unika składania motocykla na nich lub hamowania. A dlaczego zawsze uważać że jest ślisko? Bo zawsze niespodzianie może być ślisko!
Sam parę lat temu się o tym przekonałem, gdzie w zakręcie sobie jadę, nie za szybko, spokojnie i widzę czarny pas na tej drodze i wpadam na genialny pomysł, wjechania i sprawdzenia czy i jak jest ślisko. I powiem tak, jeżdżę w zimie, jeździłem nie raz po lodzie. I nawet lód tak śliski nie był jak ten czarny pas na drodze, który pozornie wyglądał na całkiem przyczepny kawałek drogi. ;) Zmiotło mnie w mniej niż sekundę... A i wielokrotnie przekonywałem się że pozornie sucha i ładna droga, okazywała się zdradziecka i droga hamowania była dużo dłuższa...
4. Ćwicz, czytaj, oglądaj, doszkalaj się... I wręcz super że już myślisz o wypadzie na kurs doszkalający! Ale i warto dobrze zapoznać się z podstawami jak przeciwskręt i jego używanie, pozycja na moto, gdzie patrzeć w zakręcie itd.
5. Jeżeli jedziesz z kolegą lub w grupie, nigdy nie goń za kimś kto jedzie przed Tobą. Zawsze jedź swoim tempem lub nawet wolniejszym! Bo to że kolega wjedzie w zakręt, nie znaczy że Ty w niego wjedziesz, bo Twoje umiejętności mogą nie pozwolić, Twój motocykl czy Twoje opony w motocyklu... I tym samym, nigdy nie fiksuje się na czyimś motocyklu, zawsze patrzy się przed motocykl przed Tobą, aby reagować równie szybko co kolega przed Tobą. A nie reagować na jego reakcję...
6. Jeździć spokojnie i bezpiecznie. Bo jak wsiadamy na motocykl, to z reguły nigdzie się nie śpieszymy! Więc jeżeli nie wsiadamy dla zapierdalania i adrenaliny jak niektórzy, to po co się śpieszyć? Po co gonić? Po co stwarzać sobie niebezpieczne sytuacje?
A jak mamy ochotę już szybko po jeździć, to róbmy to tam, gdzie widzimy dokładnie drogę i jej otoczenie! A nie tam, gdzie droga jest wąska, niewidoczna bo są krzaki itd. Ponieważ nigdy nie wiesz czy nie wyskoczy Ci pieszy z psem którego wyprzedza rowerzysta mijający się z samochodem z naprzeciwka... Gdzie heh, dla Ciebie miejsca między nimi już nie ma. I pozostaje tylko wybór: Samochód, Rowerzysta, Pies, Pieszy, fosa z drzewem lub barierka... Czyli wybór pomiędzy: Wypadek, wypadek, wypadek, wypadek, śmierć lub wypadek i śmierć. ;)
Pozdrawiam i szerokości Waldku! ;)
Siema. Rok temu przeprowadziłem się do centrum Radomia i wszystko mam pod nosem. Pozbyłem się auta a motocykl, zostawiłem dla frajdy. Zrobiłem podobnie, że po odebraniu prawka i zakupie motocykla pojechałem na szkolenie torowe. Nabrałem umiejętności i odwagi. A po niedługim czasie naniesiony piasek na rondzie kompletnie pokrzyżował mi plany, powodując uślizg koła. Motorek na pakę i do mechanika. Dla mnie to była kolejna ważna lekcja jazdy na motocyklu. Nauczyło mnie to oceniać na bieżąco nawierzchnie, po której chcę jechać i hamować przed, a nie w trakcie zakrętu. Pozdrawiam.
Miałem trochę podobnie, jak Ty, bo też nie byłem nigdy wielkim fanem dwóch kółek (wydawały mi się zbyt niebezpieczne), ale podczas pandemii wpadłem na pomysł dodatkowego sposobu na turystykę w postaci motocykla 125. Wybór padł na Junaka RX1, bo wydawał mi się najbardziej uniwersalny i w dobrej cenie. Z zadowoleniem używałem go 3 lata, jednak ostatniej zimy zobaczyłem, że pojawił się jego większy brat - RX401 i zapragnąłem czegoś takiego. Nie miałem jednak prawka kat. A, chociaż jako nastolatek zrobiłem kurs A+B. Zadzwoniłem do WORD-u i okazało się, że pomimo upływu ponad 20 lat jest on nadal ważny. Oczywiście, nie poszedłem prosto na egzamin, ale dzięki dobremu instruktorowi, wystarczyły mi tylko 4h doszkalające, aby opanować wszystko i zdać za pierwszym razem. W międzyczasie oglądałem też inne motocykle z tej kategorii i wybór padł na poprzednika Kove 510X, czyli 500X. Wygrał głównie wygodną pozycją, w miarę niską wagą i znanymi rozwiązaniami. Mam go już pół roku i nie zamieniłbym na nic innego. Pozdrawiam, LwG!
Motocykl typu przyjaznych na początek dla ludzi z rozsądkiem w głowie, taki którym mozna jechać po asfalcie jak i z niego zjechać, bardzo dobry wybór na początek większej przygody. 🔥
Zasiegnąlem opinii kilku mądrzejszych w tym temacie osob. ADV to takie polączenie
@@motodoradca Dobrze doradzili, opinie słusznie zadziałały.
Chińskie motocykle mają jedną zasadniczą zaletę - wszystkie części są oryginalne 😀 pozdrawiam z okolic Częstochowy
Dziękuję 😉
Oooo to może trochę będzie o przepisach związanych z motocyklami :-) Bo jest sporo mitów i niedomówień :-)
Mega, jeden z nas! Lewa w górę i do zobaczenia na trasie! 😄
Do zoba!
w 1987 zrobiłem prawo jazdy kat. A i B. Samochodem jeżdżę bo muszę, motocyklem jeżdżę bo lubię. I tak mam do dziś. A używam 20-letniej japonii o obalającej dziś mocy 100 KM i pojemności 1 L. 😁
Super, ja wróciłem do motocykli po osiemnastu latach i jeżdżę obecnie jedenasty sezon . Jest mega odskocznia, pozdrawiam
Mam 28 lat prawko na motocykl i kibicuje tobie , lewa :)
Dzieki!
Dzięki Waldek za interesujący odcinek, fajnie opisałeś ten motocykl najważniejsze cechy i funkcje oraz jego plusy i minusy, dobrze się oglądało i słuchało
Waldku na początek proponuję motocykl z duszą 750ccm a mianowicie k 750 i z wózkiem bocznym oczywiście doczepianym jak chcesz jeździć solówką gwarantuje doznania nie z tej ziemi pozdrawiam Zbyszek
Bardzo spoko motocykl. Życzę jak najwięcej km przyjemnej i bezawaryjnej jazdy 😊 też jeździłem na moto ale 2 miesiące temu miałem wypadek z nieswojej winy 😢
Waldek jak to mówi klasyk żeś mi zaimponował .... szerokości i samych dobrych doznań.
Dziekuje!
Fajne moto, bardzo cieszę się z rosnącej społeczności jednośladów, widziałem pana w lecie idącego do salonu vw na połczyńskiej, stałem obok biało czerwonej yamahy.
Szybę można wymienić na większą akcesoryjna ewentualnie do obecnej możesz dołożyć deflektor 😊
Ok. Dzieki!
No w końcu motocykl
Cos na przelamanie
Jeżeli wybierzesz trasę pod siebie i swoje możliwości i nie będziesz słuchał ludzi którzy mówią o jedynej właściwej pojemności motocykl oraz tzw. kurzych łapkach na oponach to wierz mi nie będziesz chciał zejść z motocykla. Bo nie ważne czym kto jeździ, to ma być twoja przyjemność i przygoda może nawet przygoda życia. Jak to moja żona kiedyś powiedziała: " na motocyklu to nawet las i łąki pachną a w samochodzie tego nie czuć". Gratulacje i lewa w górę. 👊👍
Cześć Waldku, gratuluję dwóch kółek. 🙂 Ja swoją przygodę zaczynałem właśnie przez zmianę przepisów i dzięki temu mogłem legalnie spróbować przygody motocyklowej, na swojej hondzie Varadero 125(jest to adventure), w dużo miejsc wjedzie i małe spalanie(raptem 3,5 litra na 100), przy baku na 17 l, daje duży zasięg. Wiadomo trochę mocy brakuje, ale na początek wystarczyło. A dzięki tej przygodzie poznałem inną perspektywę na drodze, gdzie trzeba za wszystkich myśleć, a także fajną społeczność.
Pozdrawiam i LWG. 🙂
Lwg!
Cześć Waldi ja po 20 latach dorosłem że to ten czas na moto co prawda czekam dopiero na jazdy ale po zdanym egzaminie teoretycznym. Oglądam Twoje filmy chyba od zawsze, jestem zajarany tym co teraz robisz więc zapraszam na kawę w łódzkim do radomska chętnie posłucham rad dinozaura który ma już wszystko
Pierwsze co to radzę iść na szkolenie doskonalenia jazdy na torze (grupowe lub inndywidualne). Pomimo że egzamin ostatnio poszedł w dobrą stronę i robi odsiew zupełnych laików to dalej mało się po tym potrafi. Jazda na motocyklu jest o wiele bardziej wymagająca i wymusza o wiele więcej samoświadomości podczas jazdy niż prowadzenie samochodu. Polecam pójście również na tor aby sprawdzić możliwości motocykla aby w razie sytuacji awaryjnej nie wciskać na siłę hamulca a świadomie podjąć decyzje podczas której unikniemy kolizji,
Unikaj jazdy, ostrego skręcania, hamowania oraz przyśpieszania na farbie (znaki poziome, pasy, zebra), błyszczących się nawierzchni (łaty wypełniacze na drodze).
Uważaj przy przejeździe przez szyny tramwajowe na drodze, również bardzo śliskie.
Miej na uwadze powyższe, zwłaszcza jak jest mokro. Mokra nawierzchnia jest naprawdę śliska jak masz tylko 2 koła pod sobą.
Pamiętaj smarować łańcuch co 500 km
Naucz się przeciwskrętu.
Oraz jak robić przegazówkę.
Lewa w górę :)
Super Waldek, że zaczynasz na Moto 😊 - sam mam zbliżona historię jak Ty i w tym sezonie wróciłem na Moto! LwG i czekam na Vlogi!
Tam gdzieś w okolicach Łodzi był taki sklep Paranoid - napewno nie ma takiego wyboru ani budżetu na promocje na YT jak RR moto, ale w kwestii doradzania jak dobierać ciuchy motocyklowe koleś był rewelacyjny. Polecam
Hej, szkolenie na torze to swietny pomysl. Dzien, dwa na takim obiekcie daja o wiele wiecej niz nawet tysiace km zrobionych na drogach publicznych. Z czasem, jak przyjdzie wieksza ochota na teren, tez polecam czy to szkolenie czy chociaz filmy na yt z zakresu techniki jazdy, bo zupelnie dwie rozne bajki.
No i namowił 😊
Dla mnie to dopiero początki, jestem mega ostrożny
tez juz posiadam kove 510x ale pierwszy wpadłem na ten pomysł..Milo ze ktos jeszcze dostrzegł ten motocykl... pozdrawiam
Fajna sprawa.. Ja akurat lubię dalekie trasy.. Włoch, Sardynia, Chorwacja, itd. Jeśli polubisz takie podróże ta napewno z kimś , może w małej grupie. W tedy dobrze dokupić intercom, żeby mieć łączność z innymi. Najlepiej działający na falach dmc. Jest stabilniejszy.. Z czasem będziesz wiedział jaka jazdę preferujesz .. dystanse czy tylko do piekarni.. Jeśli dalekie, to zapraszam… 😀🏍️
Jezdze od lat, teraz mam małego potworka (BMW K1200S, 130 Nm, 167 KM), wcześniej jeździłem na sportach i supersportach. Przy aktualnych mandatach i punktacji, to nie ma sensu posiadania super mocnej maszyny - niepotrzebnie kusi.
Rok temu rozglądałem się właśnie za jakimiś budżetowymi markami, nawet wypożyczyłem Benelli x-a, oczywiście 500-tke.
Nie miałbym oporów, aby wsiąść znów na coś mniejszego. Moto Moroni całkiem fajne są też.
Myślę, że aktualnie to poszukam jakiegoś sprzętu tak do maks 90-100 KM, dla własnego bezpieczeństwa - prawo jazdy tak szybko potrafi odejść.
Fajny z wyglądu motocykl ,warto próbować nowych zajęć, pozdro
Mamy w rodzinie KOVE 500X i w ciągu 4000km wszystko perfekcyjnie! Będziesz zadowolony Pozdrawiam :)
Tom miło powitać ciebie w towarzystwie. Ja jeżdżę od zeszłego roku bo w październiku zdałem. Ten sezon jest tak naprawdę moim pierwszym, ale już tyram szutry i kamienie dość ostro. Chętnie wpadnę nawet zbić pionę po prostu, a że jestem z Łodzi to będzie dość proste.
Uważam że dobrze podchodzisz do sprawy, ostrożnie i z głową i to jest najważniejsze ja sam żałuję że nie zacząłem od jakiejś 500 bo 250 zwłaszcza w choperze to prawie jak jazda rowerem.
Pojemność nie ma znaczenia rozni się praktycznie waga i momentem przyspieszenia. Nawet na 250 wariat zrobi sobie krzywdę... a ogarnięty chłop kupując moto a w szczególności turystyczny czy choper powinien rozglądać się za większą pojemnością żeby za rok nie kupować kolejnego
@@Zielu00 otóż to, nawet i jadąc rowerem można zrobić sobie krzywde, ale z perspektywy czasu mogę stwierdzić że dla rozsądnego kierowcy motocykl z większą pojemnością ma sens. Nie mówię o 1000cc tylko o przedziale 300 - 600cc.
Ponieważ w przypadku chopperów jest więcej jak różnica w wadze czy momencie przyśpieszenia, liczy się też jak motocykl brzmi, jaką rozwija prędkość maksymalną itp.
Szkolenie torowe to super sprawa. Nie jest to tania "zabawa", niemniej te kilka wypadów do Trzyńca z Duszan Team zdążyło mi się z nawiązką zwrócić i uratować moje cztery litery w jednej tylko "stresującej" sytuacji, gdy zdarzyło się "przepałować" zakręt.
Gratuluję dołączenia do fanów jednośladów :D Mnie ojciec przekonał do spróbowania sił z jednośladami, co prawda mam za sobą jedynie jakieś 200 mil jazdy 125-ką (potem wziąłem się za remontowanie motocykla i do dzisiaj czeka na złożenie), ale już zdążyłem zobaczyć jak inaczej patrzy się na drogę z perspektywy kierowcy auta a motocykla. Wcześniej nie pomyślałbym, że zostawianie większego odstępu za motocyklem jest takie ważne, nie zdawałem sobie też sprawy jak bardzo kask ogranicza widoczność na drodze.
Chińczyk chińczykowi nierówny, tak jak marka Kove pokazuje że można, tak np. Mutt (którego sam mam), czyli 'brytyjska' marka na chińskich częściach, to niestety idealny przykład dlaczego ludzie mają uraz do rzeczy z tego kraju. Koła rdzewieją po 3/4 latach, gdy zobaczyłem spawy na ramie naprawdę myślałem, że to jakiś żart, bo typowy mietek po amarenie elektrodową spawarką zrobiłby lepszą robotę 🤣 ale za to są proste w budowie, więc do nauki mechaniki dla mnie i tak jest całkiem dobrą opcją.
Jeszcze słówko o 125-kach i prawku w chipsach, w Wielkiej Brytanii na prawku kategorii B można jeździć na pojemności do 50cc, a żeby pójść ten krok dalej na 125cc potrzebny jest CBT (Compulsory Basic Training), jednodniowe szkolenie z podstaw jazdy jednośladami, które ciężko oblać ale wpaja wiele przydatnych podstaw dla kogoś, kto nie miał doświadczenia z jednośladami.
Szerokiej drogi!
W końcu! 😄
Kierowniku , jeździć, jeździć , jeździć, wszytko inne przyjdzie z czasem samo. Np odgórne założenie, że wszyscy inni użytkownicy drogi są ślepi, głusi i pragną Twojej śmierci. Tego się trzymam i jeszcze żyję. Lewa w górę!
Ja śmigałem cbr 900. Różne sytuacje są na drodze, trzeba uważać, czy to jakieś zwierze. Czy głupi człek.
W każdym bądź razie myślę nad litrem w przyszłości. Ale narazie zielony ład mnie blokuje. Musze poczynić inne inwestycje.
Waldku, na szybkę może deflektor się sprawdzi 😉 pozdrawiam
Hej. Ja na B ujeżdżam 125, od zeszłego roku nalatane ponad 9k. Nie wiem jakie rękawice masz, jeśli skóra, to one powinny być lekko ciasnawe, z czasem się ułożą i będą jak druga, nomen omen, skóra 😉LwG. Fajna recenzja. WSK to już w ogóle sztos🙂👍🏻
najpierw 3 lata 125 na virago. potem A w listopadzie 2024 i od stycznia śmigam na Honda shadow 750 z 98. Im mniej elektroniki tym lepiej ;) Powodzenia w przygodzie :)
Chińskiego do garażu nie wpuszczam. Mam Shadowkę z 86 roku, i przeżyje twojego Kove.
To wsiadam na mojego gsxr1000 i jadę na sniadanie po odcinku:) Pozdrawiam nowego motocykliste
@7,31 masa własna 178kg, na stronie Kove 205kg (90% zatankowanego paliwa)
Ja stwierdziłem, że nie wsiądę na moto bez prawka kat. A. Zrobiłem i od tamtego czasu śmigam sobie CB650R. Warto także później jeszcze brać dodatkowe szkolenia :)
Ja też przesiadłem się na motocykl zontes125gk daje mi wiele więcej frajdy niż samochód
Za 28 tysiaczków no nawet niezły:)
Ja nie mam auta w ogóle, od 4 lat tylko motocykl i na początku też na 125 wsiadłem bez doświadczenia - było ciekawie 😅
Waldek super sprawa! Ja też na stare lata sprawiłem sobie dwa kółka!
Ale niestety zapomniałeś o jednym szczególe. Znowu nie powiedziałeś, że elektryki są do niczego.
Widac ze to teraz popularne ;)
Cześć Waldek. Podjedź na detailing do asfora 😅 Bardzo ciekawa jestem tego moto. Ja mam tigera really pro. Można się gdzieś przejechać. Pozdrawiam.
Waldek! Gratuluję! A mam pytanie z innej beczki. Jak to jest z tym serwisem chińskich samochodów? Dostępnością części? Myślę, że to jest główna kwestia, która spędza sen z powiek potencjalnych klientów.
z takich "nowych" moplików do jeżdżenia po bułki to bardzo mi się podoba Honda CT125. Eh, gdyby tylko była sprzedawana na europę :(
Co do nowego nabytku jestem ciekaw jaka będzie Twoja opinia o wyświetlaczu jak nabijesz już trochę kilometrów. Mi np. nie podoba się to, że wszędzie pchane są te LCDki no ale dlatego też nie mam takiego motocykla :P
Też postawiłem na nowsze 500cc, u mnie Benelli TRK 502 :D
Jakie wrażenia?
cieżki bydlaczek kove zalane 90% 205 a benek 235.. po za szosą bedzie to czuc ale fajny motocykl .pozdrawiam
Panie Waldku, kiedy możemy się spotkać na wspólną jazdę ? Czy jeździ Pan w okolicy Łodzi? Często bywam w Łodzi.
Czyżby Cię uczył Mariusz z firmy Drift?
a juz myslalem ze to 2ga czesc '' Robin Hood -Faceci w rajtuzach '' haha, przymierzam sie do Kove .. czy tym motorkiem mozna by ruszyc w TeT?
Ja szyba za krótka to deflektor ją przedłuży
Cześć może przejażdżka WSKą w towarzystwie MZ ETZ 150?
Pozdrawiam
Ja jeżdżę Yamaha 125, wcześniej jeździłem chińczykiem 125 i już nigdy nie chce chińczyka, po kilku latach nie ma do tego części a jak są jakieś to spasowanie części jest takie że nic nie pasuje trzeba dorabiać tak więc szok szkoda gadać, jednorazówki i tyle.. polecam tylko markowe sprzęty najlepiej japońskie są świetnie wykonane..😀
Ciekawe jak serwisy tego będą wyglądać i gwarancja bo cienko z tym w większości China
Witaj Waldku chciał bym cię zaprosić na Kujawy i rozpocząć wycieczkę na Mazury ja jestem w posiadaniu harley davidson sportster i w zeszłym roku rozpocząłem przygodę motocyklową 😊 co o tym myślisz 😊
Waldek idź prosze w kierunku filmow o tematyce motocyklowej. Gość z Twoja wiedzą, obyciem i jutuberowym zacięciem z połączeniem z tym ze jestes "motocyklowym leszczem" troche nas podniesie na duchu, że nie wszytsko od razu musi być turbo pro.
Pomysł z torem swietna rzecz. Rob film z tego i pokaż jak to wygląda, bo wielu sie wstydzi... starego motocykla, braku skorzanego kombinezonu czy sportowego kasku.
Jeżdże 3 lata na motocyklach, 9 na jednośladach.
Pozdro Waldek, piona.
szczerze ci polecam żebyś sobie pocwiczył 8 i jazde pomiedzy pachołkami. to duzo daje
No Panie. Teraz to się zacznie ..
Z drugiej strony... jak tak oglądam ten film reklamowy...
A to już wiadomo kto na Kontrowersie walczy po lesie 😂
Ok... 130 km dalej :)
Frajda będzie jak w e formule 1😅
Nke ma co patrzeć na rozsądek, te nowe mają tryby jazdy, regulowaną moc i tyle systemów wspomagania że ježździ się tym łatwiej niż litr mniejszym starszym moto.
Tak tylko jeszcze powiedz że kupisz elektryka
Ale przejrzyj moje odcinki z zeszłego roku czy z tego.. i mowilem ze wielce prawdopodobne ze kupię ale pod kątem robienia analizy jak to wyglada w rzeczywistosci codzienne uzytkowanie np przez poł roku. Ale to nie teraz
0:21 ? Co to za edit ?
To to samo co TRK?
Najważniejsze by Dobrze się jeździło. Niestety chińskie motocykle mają problemy z serwisem, bo duża część mechaników nie podejmuje się ich naprawy. Chyba, że będziesz jeździć z tym do ASO albo naprawiał sam.
Jest coraz więcej ludzi, którzy serwisują chińczyki i koreańce. Rozkręcają swoje przydomowe serwisy właśnie na takich markach. W internecie kupisz wszystko do azjatyckich sprzętów.
Ja tam mam wrażenie że mówisz bo usłyszałeś niż to miałeś 😂
Mam chinola i to są często silniki bazujące na producentach którzy chcąc zaoszczędzić na produkcji przenieśli ją do Chin (jak chociażby BMW GS 650) więc mechanik który nie jest kimś prawdopodobnie Twojego rodzaju (bo usłyszał gdzieś kiedyś) nie będzie się migał od roboty
Bez względu na czym silniki bazują to często serwisy nie chcą podejmować się tematu serwisu takich marek. Moją starą 30letnią yamahe niemalże każdy serwis chętnie weźmie na przegląd, a spróbuj to samo z chińskimi markami - w 95% odmówią, więc zostaje tylko importer który to ściąga lub jeśli nie naruszy to gwarancji lub jej nie ma naprawa samemu
Cześć Waldek, pozdrawiam serdecznie
Cześć Mirku!
Walduś, kasku to Ty tak nie kładź na siedzeniu. Co prawda jesteś na jakiejś polnej drodze, z tego co widać. 4 lata temu pojechałem kumpla skuterem na urlop. Zatrzymałem się na odlew na bocznej drodze między polami, ze 2-3m od trasy. Przejechał ciągnik siodłowy z naczepą i podmuch z niego pożegnał mnie z szybą w kasku. Położyłem na skuterze kask z szybą otwartą. Spadł akurat na szybę, ale na luźne podłoże usypane z żużlu. Szyba dość mocna, bo kiedyś kask mi się wysynął z ręki i potoczył się po schodach półtora piętra niżej, w bloku i otwarta szyba kilka rysek tylko dostała. Kask integralny BOX Helmets. Upadek na lużny, nieubity żużel ją jednak pokonał. 200 zeta w plecy. Urlop dokończony, ale jednak w mękach, bo bez szyby. Dopiero po powrocie mogłem odetchnąć, gdy mi nowa szyba przyszła kurierem. Pozdro.
Straciłam poczucie czasu oglądając ten film!
💙
Trzeba było brać Jawa 500 Adventure. To jest to samo. A Jawa nie brzmi po chińsku....
Hejka Waldek
Siemka siemka :)
@@motodoradcazwaldek to lubi nowe tematy
W temacie wspólnej "przejażdżki" to zapraszam do kontaktu.
A ja myślałem że na rower albo max na hulajnogę 😂
I to i to mam ;)
Niewiele więcej kosztuje Honda NX500.
LwG ;)
Podstawowa rzecz, zbyt dużo elektroniki.
Jeżeli nawet ty na tym jeździsz to naprawdę dużo sypią za recenzję
Ale ja to kupiłem z normalnym rabatem w salonie. Jak patrzysz na testyjacych to oni jezdza na motocyklach prasowych i pewnie po 7-10 dniach oddaja. Mi nikt tego motcykla nie dał w prezencie. Tak samo jak aparatu ktory nagrywam czy ciuchow w ktorych chodze ;)
Nie no kolejne chińskie wynalazki. Co wy youtuberzy macie za interes to promować? Jakaś głupia moda na chińskie produkty rzekomo wysokiej jakości i najnowocześniejszej technologii😂
Myślę że niedługo zginiesz, bo to nie jest samochód. Jak najszybciej napisz testament.
Ja polecam sklep Motopublica na Obywatelskiej w Łodzi. Kilka lat temu jak jeszcze jeździłem chopperkiem 50ccm Panowie ubrali mnie w porządne ciuchy w których jeżdżę teraz na swoim Leoncino 125 i to oczywiście z porządnym rabatem.
Jeśli nie ma do niego akcesoryjnej wyższej szyby, to dokup dokładkę szyby. Mój ojciec w Moto Guzzi V65 Floride ma szybę odpowiednią dla ojca, ale w 1200 California szyba jest za niska, więc dokupił dokładkę i od 1,5 roku nie narzeka.
szyby akcesoryjne powinny byc u dealera ( u mnie było i zamontowali na miejscu) jest teraz idealnie.. dodam ze 350zł a czasem za tyle mozna kupic sam extender
Jeszcze trochę i zostaniesz pedalarzem. Będziesz blokował jezdnię kiedy ścieżka rowerowa obok🤣