Jeżeli Iwan z kimś pojechał w swojej książce, to właśnie ze samym sobą. Piechniczek nie przeczytał książki, tylko opiera się na "poczcie pantoflowej" to szkoda, że tak inteligentny człowiek opiera się na tym co kto mówi i sam nie sprawdzi źródła! Może wtedy trener Piechniczek wiedziałby, że Iwan pisał o nim bardzo źle i.... dobrze, Iwan ma żal o to, że Piechniczek forsował go przed Hiszpanią'82 na zgrupowaniu zamiast zająć się leczeniem kontuzji. Skończyło się to dla Iwana tragicznie. Następnie w swojej książce Iwan opisuje, jak Piechniczek mu pomógł, gdy w Górniku miewał mocne ciągi alkoholowe trwające tygodniami. A po za tym, Andrzej Iwan ma syna, ale nie nazywa się Tomasz ;)
Piechniczek żył w czasach kiedy ,jednak było piłkarzy do wyboru .Bardzo dobry fachowiec,tylko że Iwan bardzo dużo prawdy napisał.Prawda jest gdzieś posrodku
a jak to było z tymi kontuzjami i nakazem gry mlynarczyka i iwana ? z calym szacunkiem bo czlowiek cos osiągnął w sporcie,ale sam nic nie wytrenował...bazował pan panie Piechniczek na zawodnikach Wielkiego Górskiego-stąd te panskie "sukcesy"..juz w90 latach widzielismy panskie"sukcesy"z reprezentacją:)
Piechniczek głupoty pleciesz Iwan to przeciętny piłkarz czy Pałasz nie dorastają do Andrzeja Szarmacha.Odstawiłeś Szarmacha że złości daj sobie spokój z tymi wywiadami
Sprawa Szarmacha w 1982 r. - tragedia. Po 1982 r. reprezentacja pod jego kierunkiem to równia pochyła - Piechniczek zaczął forsować granie na "zwycięski remis", co stanowiło wstęp do długotrwałej depresji trwającej aż do 2000 roku. Jego kadencja selekcjonera 1996-1997 to z kolei największy dół w historii reprezentacji Polski od lat 50-tych. Później mianował selekcjonerem swojego faworyta Fornalika, który mając do dyspozycji Lewandowskiego w szczytowej formie (cztery bramki w meczu z Realem), Błaszczykowskiego, Piszczka i innych, nie potrafił sklecić sensownej drużyny potrafiącej wygrać z Mołdawią. Poza tym wystarczy go posłuchać, żeby przekonać się, że koleś mentalnie się zatrzymał we wczesnych latach 60-tych, w epoce "Jacka i Agatki".
Krytykujecie Piechniczka,Warszawskie media?Szarmach płacze?To niech płacze Piechniczek postawił na Andrzeja Buncola i tyle a teraz że biedny Szarmach mówi tzn. mówi to wspaniały znawca Szczepłek że niby to Piechniczek powiedział Szarmach owi że u niego nie zagra....to mógł Szarmach wrócić do kraju i tyle.A teraz jakieś wyciąganie brudów jest poprostu wstrętne. Piechniczek jest drugim trenerem po Kazimierzu Górskim że Lwowa. Chorzów i Lwów z tych miejscowości pochodzą dwaj najlepsi polscy trenerzy.Wkurza mnie poprostu oczernianie i szukanie dziury w całym
W kazdej druzynie pilkarskiej sa problemy, to normalne, wiem bo sam gralem. Normalnie o tym sie niemowi bo wyniki sportowe mowia same za siebie. Nie watpie ze pan byl dobrym trenerem, ale nierozumiem dlaczego pan po tym wszystkim jako trener G.Zabrze sciagnal A.Iwana do Zabrza?.Iwan w Zabrzu gral tylko 45min. pro mecz, tak bylo bo fizycznie nie mial sil. Kazdy pisze to co mysli i pan tez, dlatego ja to wszystko staram sie zrozumiec. Pan sie tez przechwala. Ciekawy jestem ile pan zarobil w Zabrzu?, bo wiem ze Marian Polus wiecej zaplacil niz pan zarobil w calej trenerskiej karierze.
Przeciez Iwana do Górnik sciagną w 1985 r ten minister od górnictwa i prezes Górnika Szlachta za kadencji Huberta Kostki. Było to po spadku Wisły z ekstraklasy. Piechniczek jak po mundialu objął Górnika to Ajwen już tam był.
Paradoskalnie..gdyby nie wóda i afera na Okęciu, Kulesza nie podałby się do dymisji a Piechniczek nie zostałby selekcjonerem. Ot, taki bywa los. A tak poza tym panie Antoni, dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki.
Książkę Świętej pamięci Andrzeja Iwana napisało życie. Andrzej nigdy nie stawiał siebie w różowych barwach, był szczery, widział swoje problemy z alkoholem , hazardem. Krzysztof Stanowski, ubrał jego opowieść w ramy ksiązki nic więcej. Można Krzyśka lubić bądź nie Ale tyle ile pomocy udzielił Ajwenowi zupełnie bezinteresownie- szacun. Odpoczywaj Andrzej .
Ciekawe skąd się biorą takie prymitywy dla których świat obraca się wokół łapówek, spisków, etc? Tak wziął od Włochów. Wcześniej od Belgów , ruskich, Peruwiańczyków, Kameruńczyków. Wziął i wszystkim powiedział. Bo raczej nieprawdopodobny jest konflikt z trenerem. To się nie zdarza.
Jeżeli Iwan z kimś pojechał w swojej książce, to właśnie ze samym sobą. Piechniczek nie przeczytał książki, tylko opiera się na "poczcie pantoflowej" to szkoda, że tak inteligentny człowiek opiera się na tym co kto mówi i sam nie sprawdzi źródła! Może wtedy trener Piechniczek wiedziałby, że Iwan pisał o nim bardzo źle i.... dobrze, Iwan ma żal o to, że Piechniczek forsował go przed Hiszpanią'82 na zgrupowaniu zamiast zająć się leczeniem kontuzji. Skończyło się to dla Iwana tragicznie. Następnie w swojej książce Iwan opisuje, jak Piechniczek mu pomógł, gdy w Górniku miewał mocne ciągi alkoholowe trwające tygodniami.
A po za tym, Andrzej Iwan ma syna, ale nie nazywa się Tomasz ;)
A skąd pomysł, że Piechniczek jest inteligentny?
Kowal też pocisnął z Piechniczkiem w swojej książce
Nigdy nie moglem sluchac tego zarozumialego bufona
Piechniczek żył w czasach kiedy ,jednak było piłkarzy do wyboru .Bardzo dobry fachowiec,tylko że Iwan bardzo dużo prawdy napisał.Prawda jest gdzieś posrodku
Piłkarzy zawsze mielismy lepszych niż trenerów, ot i całe podsumowanie
9: 36 "Nie ma czasu, nie ma drugiego podejścia".
Ale do czego Pan tu pije p. Antoni.
Lejesz Pan wodę aż w butach chlupie
Wg. Stanowskiego - najbardziej leniwy dziennikarz - Tuzim Travel...
Leniwy,leniwy nawet wywiad przeprowadza na siedząco..
Piechniczek ma swoje zasługi w polskiej piłce, ale jest to Wałęsa wśród trenerów. Zobaczcie na wywiad po meczu z Mołdawią.
po jednym meczu sie nieocenia
w tamtych latach to dopiero mecze sie sprzedawalo
Górski Lepszy Był Od Piechniczka
a jak to było z tymi kontuzjami i nakazem gry mlynarczyka i iwana ? z calym szacunkiem bo czlowiek cos osiągnął w sporcie,ale sam nic nie wytrenował...bazował pan panie Piechniczek na zawodnikach Wielkiego Górskiego-stąd te panskie "sukcesy"..juz w90 latach widzielismy panskie"sukcesy"z reprezentacją:)
Tak samo Nawałka 😂
Jeżeli już to Ryszarda Kuleszy..
@@pawel8507 co
Piechniczek głupoty pleciesz Iwan to przeciętny piłkarz czy Pałasz nie dorastają do Andrzeja Szarmacha.Odstawiłeś Szarmacha że złości daj sobie spokój z tymi wywiadami
Co się stało w 1983 roku w Moskwie??
Pozdro.
Sprawa Szarmacha w 1982 r. - tragedia. Po 1982 r. reprezentacja pod jego kierunkiem to równia pochyła - Piechniczek zaczął forsować granie na "zwycięski remis", co stanowiło wstęp do długotrwałej depresji trwającej aż do 2000 roku. Jego kadencja selekcjonera 1996-1997 to z kolei największy dół w historii reprezentacji Polski od lat 50-tych. Później mianował selekcjonerem swojego faworyta Fornalika, który mając do dyspozycji Lewandowskiego w szczytowej formie (cztery bramki w meczu z Realem), Błaszczykowskiego, Piszczka i innych, nie potrafił sklecić sensownej drużyny potrafiącej wygrać z Mołdawią. Poza tym wystarczy go posłuchać, żeby przekonać się, że koleś mentalnie się zatrzymał we wczesnych latach 60-tych, w epoce "Jacka i Agatki".
Nawałka z całą plejadą gwiazdeczek z lig zagranicznych nie osiągnął na MŚ nawet tego co Piechniczek w 1986.
Panie Co pan pitolisz.... A karaoke Strejlala to co?Miala sukcesy? Paranoja.
Krytykujecie Piechniczka,Warszawskie media?Szarmach płacze?To niech płacze Piechniczek postawił na Andrzeja Buncola i tyle a teraz że biedny Szarmach mówi tzn. mówi to wspaniały znawca Szczepłek że niby to Piechniczek powiedział Szarmach owi że u niego nie zagra....to mógł Szarmach wrócić do kraju i tyle.A teraz jakieś wyciąganie brudów jest poprostu wstrętne.
Piechniczek jest drugim trenerem po Kazimierzu Górskim że Lwowa.
Chorzów i Lwów z tych miejscowości pochodzą dwaj najlepsi polscy trenerzy.Wkurza mnie poprostu oczernianie i szukanie dziury w całym
@@lincolnhawk8318 Piechniczek, to ty?... :-)))))))))))))))))))))))))))))))))
@@zakmccracken84 ja bo co?
Podobno to Boniek ustawial sklad na Mundialu Espania82 sorry ustalal
Dużo w tym prawdy ale miał deal z Piechniczkiem i ten też wrzucał 3 grosze, np swoich pupilków z Górnego Ślaska.
Chłopie, teraz się przyznajesz, że odstawiłeś Szarmacha, bo zaufałeś Iwanowi ? ? ?
W kazdej druzynie pilkarskiej sa problemy, to normalne, wiem bo sam gralem. Normalnie o tym sie niemowi bo wyniki sportowe mowia same za siebie. Nie watpie ze pan byl dobrym trenerem, ale nierozumiem dlaczego pan po tym wszystkim jako trener G.Zabrze sciagnal A.Iwana do Zabrza?.Iwan w Zabrzu gral tylko 45min. pro mecz, tak bylo bo fizycznie nie mial sil. Kazdy pisze to co mysli i pan tez, dlatego ja to wszystko staram sie zrozumiec. Pan sie tez przechwala. Ciekawy jestem ile pan zarobil w Zabrzu?, bo wiem ze Marian Polus wiecej zaplacil niz pan zarobil w calej trenerskiej karierze.
Przeciez Iwana do Górnik sciagną w 1985 r ten minister od górnictwa i prezes Górnika Szlachta za kadencji Huberta Kostki. Było to po spadku Wisły z ekstraklasy. Piechniczek jak po mundialu objął Górnika to Ajwen już tam był.
Paradoskalnie..gdyby nie wóda i afera na Okęciu, Kulesza nie podałby się do dymisji a Piechniczek nie zostałby selekcjonerem. Ot, taki bywa los. A tak poza tym panie Antoni, dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki.
Średniowiecze
Ten pożal się Boże redaktor przeczytał cokolwiek, że twierdzi że Iwan obszedł sie ostro?
Przecież książkę Iwana pisał Stanowski- naczelny kłamca i hipokryta, wiec poważnie tego brać nie można…
Książkę Świętej pamięci Andrzeja Iwana napisało życie. Andrzej nigdy nie stawiał siebie w różowych barwach, był szczery, widział swoje problemy z alkoholem , hazardem. Krzysztof Stanowski, ubrał jego opowieść w ramy ksiązki nic więcej. Można Krzyśka lubić bądź nie Ale tyle ile pomocy udzielił Ajwenowi zupełnie bezinteresownie- szacun. Odpoczywaj Andrzej .
Ciekawe tylko dlaczego Szarmach z Włochami nie był na ławce tylko na trybunach ? Wziął od Włochów? ,szkoda że się nie wypowiedział .
Ciekawe skąd się biorą takie prymitywy dla których świat obraca się wokół łapówek, spisków, etc? Tak wziął od Włochów. Wcześniej od Belgów , ruskich, Peruwiańczyków, Kameruńczyków. Wziął i wszystkim powiedział. Bo raczej nieprawdopodobny jest konflikt z trenerem. To się nie zdarza.
Napisane przez "Dziennikarzy G... Wyborczego?". ODPUSZCZAM!
Fanatyk...
@@commandantee RACZEJ REALISTA
Szarmach! Komuchu
Co się stało w 1983 roku w Moskwie??
No właśnie o to pytam, poza meczem rzecz jasna.
Co??
ale co robić??
Piechniczek mówił o Moskwie 1996, gdy z drużyny wylecieli Juskowiak, Iwan i Kowalczyk.
@@fcklodzkowks7073 wtedy nie wiedziałem, teraz wiem. Piechniczek zawsze mi się kojarzył z Moskwą z 1983 roku, bo to było o punkty. Ale ok, teraz wiem.