Świetny odcinek. Dzięki Panu Próchnickiemu przekonałem się do kwasów humusowych. Dodaję do wszyskich zabiegów ochrony roślin i widzę efekty np. brak fito po fungicydach. Jaka jest optymalna dawka kwasow huminowych g/ha przy zabiegu dolistnym.
Stosuję melasę jako adiuwant i widzę skuteczność, melasa to produkt naturalny poza cukrem zawiera przeróżne związki które chętnie rośliny wchłaniają a wraz z nią środki ochrony dlatego może nie zmieniają cieczy ale oszukują rośliny
Super film stosuje bakterie po żniwach i czarną kredę na wiosnę bakterię dwóch grup kwasy humusowe z melasą sieję popliny na zimę uprawiam bezorko zredukowałem nawozy do połowy a plony rosną stosuje to parę lat praktykę zdobywałem w niemczecz na gospodarstwie ekologicznym przez 12 lat i to działa ale tam stosowaliśmy jeszcze kompost kturego nie wiem gdzie zdobyć w polsce oczywiście dobrej jakości pozdrawiam
brawo! kompostu niech Pan poszuka w firmach zajmujących się oczyszczaniem terenów ze zbędnej roślinności (trawa, krzaki). Jest takich kilka. Można u nich kupić zrębki lub nawet gotowy kompost.
Witam. Troszke mi brakuje info kiedy stosować te kwasy humusowe. Mam zamiar zastosować pod siew żyta. Czy zastosować na ściernisko? Czy glebe trzeba przemieszać po zastosowaniu? Jaka pogoda najlepsza? A może stosować bespośrednio przed siewem żyta? Pozdrawiam
@@32Pies To zależy jaki produkt stosujesz (jaki ma skład). Niektóre aplikuję się typowo na glebę, zazwyczaj ich dawka na hektar jest wysoka. Inne z kolei na rośliny (te z kolei w niższych dawkach)
co do miejsca produkcji konkretnych produktów - zakłady przetwórstwa drewna są tam, gdzie jest surowiec, a Polska nie jest tu "mocarstwem". Bardziej mnie zastanawia jak to się stało, że w 2023 roku polscy rolnicy kupili 300 000ton mocznika z Rosji.....
wapno z Bełchatowa jest okay, warto jednak pamietać, że części organiczne nadające barwę są starą materią organiczną, która była przetwarzana w warunkach beztlenowych, w sedymencie dennym. Mam podejrzenie - bo brak na ten temat dostępnej wiarygodnej informacji, że jej funkcje biologiczne są raczej nikłe, a ilości na hektar (to nie są wyekstrahowane kwasy humusowe) też nie napawają nadzieją na widoczne efekty.
Witam, no pierwszy raz musiałem wyłączyć obraz . Jak wiadomo muzyka w tle mi nie przeszkadza ,niektóre podkłady dzwiękowe nawet bardzo mi sie podobały , Jak wiadomo expresja gości mi nie przeszkadza , nawet lubie słuchac i oglądać wykładowce który z taka pasja opowiada . No ale nie moge sie skupic jak ciągle widze jak w chamski sposób złamałeś stopą te dwie kukurydze , pół żartem pół serio . ,,Idż sie wyspowiadaj z tego czynu ,, A pozatym temat mega, chyba zagadnienia z materi organicznej i pruchnicy to jest to co lubie najbardziej .
Jak przegladalem material przed publikacja to tez na to zwrocilem uwage, i dumny z tego nie jestem. Mi też to przeszkadza, ale na żywo tego nie zauważyłem 😉
Im większa roślina tym niższe dawki. Na małe rośliny często aplikuje sie 20-30l/ha. Na zaawansowane w rozwoju np. w fazie liścia flagowego dużo mniej (3-5l/ha). Melasa karmi tez glebę, stad większe dawki na mniejsze rośliny, gdy odkryta jest gleba.
@@epole_kanal jedna uwaga: proszę pamiętać, że wszystkie organizmy w glebie są w stanie zjeść melasę praktycznie w ciągu kilku godzin. To jest działanie uderzeniowe, krótkotrwałe.
Czekałem na takie pytanie :-) te młodziutkie kwasy humusowe stanowić pokarm dla grzybownhumifikujacych - wśród jich nie ma grzybów patogenicznych roślin uprawnych. Grzyby patogeniczne porażają rośliny aby zyskać cukry i białka, a nie rozdrobnione ligniny.
Bohater dzisiejszego odcinka bardzo gloryfikuje rolę grzybów w produkcji próchnicy glebowej. W początkowej fazie oczywiście grzyby są ważne, gdyż odpowiadają za wstępny rozkład cukrów. Jednak w dalszym etapie to promieniowce w tym przede wszystkim te z rodzaju Streptomyces odpowiadają za jakość finalnego produktu tego skomplikowanego procesu.
Kładzie nacisk na rolę grzybów, ale Pan Jerzy dosyc mocno położył nacisk na to, że to nie tak, że nagle zaczniemy faworyzować grzyby kosztem bakterii. Zarówno bakterie, jak i grzyby są potrzebne, żeby procesy zachodzące w glebie zachodziły równomiernie.
wprowadzam poprawkę do Pani wypowiedzi - grzyby humifikujące nie rozkładają wstępnie cukrów, chyba chodziło Pani o drożdże. Za to własnie promieniowce (obecnie zaliczane do bakterii) rozpoczynają rozkład celulozy i hemicelulozy otwierając drogę innym bakteriom do mineralizacji. Grzybów nie trzeba gloryfikować, wystarczy poznać ich funkcję biologiczną w procesach glebowych. Uniwersytet w Nowym Meksyku stwierdził w badaniach naukowych, że równowaga (!) biomasy bakterii i grzybów w glebie jest dla roślin ważniejsza, niż dostępność azotu i fosforu. Rola grzybów humifikacyjnych jest od dziesięcioleci pomijana i skutkiem tego jest spadek o 1/3 zawartości próchnicy w glebach Polski w ciągu ostatnich 60 lat.
@rrrsaw1414 Nie mam zamiaru być adwokatem produktu o którym piszesz, ponieważ jak już wspomniałem, odcinek dotyczy całej grupy związków zwanymi kwasami humusowymi, a nie konkretnemu produktowi. Różnice w składzie fajnie i czytelnie wytłumaczył Pan Jerzy w filmie.
@@JerzyProchnicki-qh6dh dawkowanie polecają 3x 0.6 l na hektar. Teraz jestem po zakupie preparatu humus active 95% kwasów humusowych 10l/ha. Czytam badania naukowe i wszędzie piszą, że powinny działać więc sprawdzam i testuje, co roku jeden produkt 8-10 kontroli na każdej klasie gleby. Na ten moment jestem w drugim roku i to będzie drugi testowany produkt, zobaczymy. Wierzę w naukę ale produkt FLORAHUMUS okazał się konkretną klapą i przez to strasznie zwątpiłem w te preparaty.
Tak, nie układam programów do sterowania maszynami rolniczymi i nie wiem, czy w tym roku będzie mokre, czy suche lato :-))) Wie Pan, po ponad 40 latach nauki i pracy przy rozwiązywaniu praktycznych problemów rolnictwa w wielu krajach, nie tylko Europy, dość sporo da się zapamiętać, zrozumieć i powiązać ze sobą. Każdy może spróbować.:-))))
Tylko jeśli dobrze zrozumiałem przy niskim ph grzyby są mniej aktywne a bakterie mineralizujące bardziej więź całą materia organiczna czyli głównie trociny i zrabki ulegsja szybkiej mineralizacji nie przechodzac w pruchnice.
Merytorycznie wszystko fajnie przygotowane i bardzo miło jest posłuchać tej wiedzy... Ale... Ten podkład muzyczny to jest tragedia 🤐 Czemu to ma służyć? 🤔 Rozpraszanie uwagi, czy może raczej, zamiast skupienia i myślenia, nad tym co słyszę, poszukiwania sposobu Jak się pozbyć tej idiotycznej muzyki... Na początku myślałem że to jakiś sąsiad idiota bawisz się sprzętem grającym, ale ściągam słuchawki i nie dowierzam... Cisza i skupienie daje myślenie... Więc zastanów się nad tym... Pozdrawiam, pozdrawiam wszystkich przebywających na tym kanale, bo warto tego posłuchać to jest nieoceniona wiedza... Ps. Uwielbiam muzykę, ale tego nie trawię... Lepsza jest cisza jak byle co...👍😉
ale po co? Tyle się wyekstrahuje, jak bardzo agresywny proces użyjemy. Bez ekstrakcji one będą się pojawiać i to bez naszej woli i działania. wystarczy to rozumieć i wykorzystać.
Dlaczego nie jest karane to że rolnicy/obszarnicy przez blisko lub ponad 200 dni w roku uprawnym utrzymują glebę nagą? -bez poplonu -bez przedplon -bez międzyplonu #bezprawie #nieprawość #zło
Producenci bakterii promują swoje wyroby kładąc nacisk na szybką mineralizację. Czy to właściwe podejście? Czy wprowadzając kolejne mikroorganizmy jeszcze bardziej zaburzamy równowagę pomiędzy grzybami a bakteriami?
nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko.... jeżeli MINERALIZUJEMY, to nie mamy potem czego HUMIFIKOWAĆ. Marketingowe zachwalanie szybkiej mineralizacji ma pokryć dwie potrzeby rolnika: pozbycie się kłopotu organizacyjnego na polu przy braku słomy oraz uwolnienie maksymalnych ilości potasu itd z tej słomy do wykorzystania przez kolejną uprawę - czyli tzw nawożenie słomą. Jak rozłożymy - to jej już nie ma. Nie ma z czego wyprodukować trwałej substancji organicznej. Czy zauważył Pan na rynku produkty wspierające humifikację słomy? Są takie, ale giną zagłuszone przez produkty mineralizujące.
Niestety z produktami do humifikacji nie zetknąłem się nigdy a szkoda. Tych do mineralizacji jak na razie nie stosuję bo moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Na jednym z moich pól przez dużą aktywność żurawii doszło do drastycznego spadku plonu w zeszłym roku. Obecnie jest tam soja siana punktowo w rzędach co 45cm i bez stosowania produktów do rozkładu resztek po jednym roku bez plonu nie mam czym zakryć międzyrzędzi tak szybko biomasa z lat poprzednich sama się rozkłada. Pole w strip till od 3 lat. Co do używanego języka na kanale to mi bardzo pasuje. Nie koniecznie musimy wprowadzać tu styl debaty akademickiej. Jak coś daje kopa to chcę o tym wiedzieć 🙂 Pozdrawiam Pana Jerzego. Jestem jego fanem też z powodu nazwiska 😉
@@wadysawhoppe1497 najprostszym i najtańszym produktem do humifikacji słomy jest KREDA. wystarczy 300-500kg/ha, żeby zachęcić grzyby i zniechęcić bakterie do przepracowania słomy po żniwach. Proste? I do tego tanie 🙂
Kwasy humusowe w sadach. Lepiej stosować kwasy humusowe na glebę czy stosować je na części zielone? Czy możemy wyprodukować kwasy humusowe w glebie? Może da się je wyprodukować w jakiś sposób?
na części zielone w trakcie intensywnego wzrostu - wyekstrahowane kwasy w gramowych ilościach, doglebowo kwasy wraz z prekursorami licząc dawki nawet w dziesiątkach kilogramów na 1ha.
....wyprodukować kwasy humusowe w glebie? OCZYWIŚCIE. Trzeba tej glebie dostarczyć najlepiej już przefermentowanej masy roślinnej (kompost, kondycjonery z węgla brunatnego) albo po prostu zadbać o prawidłową zawartość substancji organicznej w glebie - dla sadu jest to co najmniej 3,2%
Gleba to nie tylko bakterie , grzyby , A co z dzownicami tzn mozemy teoretycznie wyliczać ile to próchnicy albo ile humusu uzyskamy z resztek , a co jak dżdżownica nam zje takie resztki powstaje wermikompost, czyli jeżeli dobrze rozumiem to automatycznie jest to zmineralizowane i to do form szybko dostępnych czyli jako materiał odrzywczy super , ale ta mistyczna pruchnica wtedy nie powstaje? czy dobrze rozumiem???
wermikompost to temat raczej ogródkowy, niż rolniczy 🙂 Tak, dżdżownice odżywiają się dość świeżą, właśnie rozkładająca się substancją organiczną, będąc jednym z ogniw przekształcania jej w trwalsze (!) formy w glebie. Koprolity produkowane przez dżdżownice - do 200t/ha! - sa najlepszym naturalnym nawozem w rolnictwie, bo w tych odchodach znajdują się uwolnione z niedostepnych związków formy potasu i fosforu oraz trwałe powiązania wapniowo-magnezowe substancji ilastych i organicznych. Jak dodamy do tego transport substancji organicznej w głąb gleby i jej napowietrzanie - to lepszego przyjaciela rolnika w glebie nie spotkamy.
Wielki szacunek za wiedzę. Pytanie co lepiej stosowac na pole o niskim ph 4,5-5 gleba piaszczysta przepuszczalna o niskim poziomie prochnicy. Obornik, wapno i poplony typu rzodkiew oleista, łubin czy wapnowanie i kompost z traw i gałęzi? (Co roku w glebie brakuje wody)
przy takiej glebie brakuje tego, co zatrzyma nam wodę i składniki odżywcze. Substancji ilastych za mało i nie dowiezie Pan na kazdy hektar 300-600 ton gliny. Pozostaje maksymalizowanie zawartości substancji organicznej i to możliwie trwałej. Kompost z traw i gałezi, zrębki z cięcia krzaków lub formowania drzew w sadzie, cokolwiek, co ma dużo lignin i celulozy - a im więcej - tym lepiej. Obornik rozkłada się szybko, zwłaszcza w lekkiej ziemi i mało co z niego zostaje. Wapnowanie tylko wtedy, kiedy potrzebne aby podciągnąć do 6,6 -6,7, na Pana glebie W ŻADNYM PRZYPADKU NIE UŻYWAĆ TLENKOWEGO! Kreda, dolomity itd, tylko węglanowe i to lepiej co rok lub co drugi w dawkach max. 2t/ha, albo gipsy, gdy już będzie blisko 6,7. Pilnować magnezu, aby jego zawartość byłe gdzieś między 60 a 100 - to da dobrą retencję wody i lepszą strukturę gleby.
Dzień dobry, przyznam się że dawałem ok 4 tony węglanowego na hektar na tzw. glinę i dopiero przy tej dawce widać tak naprawdę efekty. Wapnowane co drugi ro k. Fakt że wyprowadzam z pH 4.2
Pytanie do profesora , co profesor uważa na temat tak zwanej czarnej kredy , ostatnio popularne się stały reklamy z tego typu produktami , rzekomo to wapno zabrudzone pokładami wegla brunatnego , czy ma sens stosowanie takiego wapna? czy ma to jakis dodatni wpływ na właciwości gleby ? oprócz zwykłego odkwaszania?
podobnie, jak odpisałem na temat czarnej kredy z Bełchatowa. Organiczne osady denne też zalicza się do węgli brunatnych. Jeżeli tworzyły się w warunkach jednoczesnego osadzania kredy, to mamy jakiś udział mocno przetworzonej w warunkach beztlenowych materii organicznej (raczej bliżej bitumin, niż humin), więc oczekiwanie efektów podobnych do stosowania kwasów humusowych są chyba na wyrost.
Inwestować w rozwój systemu korzeniowego, zarówno uprawą, jak i zbilansowanym nawożeniem (szczególnie fosforem i potasem). A ponadto dbać o to, żeby było więcej próchnicy (która lepiej --> więcej wody zmagazynuje). Te dwa/trzy elementy najlepiej pomogą zabezpieczyć plantacje, tak aby cierpiała jak najmniej. Ostatnio znajomy, który od kilku lat prowadzi gospodarstwo w uprawie konserwującej (bezorkowej) podsumował, że po raz kolejny zauważył, że na jego polach rośliny lepiej zniosły ten kilkutygodniowy brak wody i doczekały do deszczu, w odróżnieniu od wielu innych pól w okolicy.
polepszyć retencyjność wody w glebie można poprawiając jej strukturę fizyczną oraz kompleks sorpcyjny. Większość polskich gleb ma za mało magnezu, który odpowada za wiązanie wody i spoistość gleby, zwłaszcza gleb lekkich.
kwasy humusowe działają na pewno , widac to po sdzonkach pomidora gdy całą bryłe korzeniowa sie zanurzy w roztworze , no ale w ogrodnictwie hobbystycznym to mozna takie ilości zastosowac , na polu raczej nieopłacalne , zobaczymy z przyczyn technicznych dopiero jutro lece z tym kinidro zobaczyny czy bedzie coś widać :)
nie zgadzam się, proszę nie patrzyć na ceny kiepskich produktów w sklepiku ogrodniczym, tylko na ofertę polskich PRODUCENTÓW zaopatrujących rolników. Tam ceny są wielokrotnie niższe za dużo lepszy produkt.
@@dawidmisiurek8830 Jako produkty nalistne - okay. Produkt niemiecki, kiedyś - już dawno temu - bez konkurencji na rynku - dziś jest sporo innych, też czysto polskiej produkcji, które nie są gorsze.
Kwasy humusowe są bardzo dobre. Dają żyć różnego rodzaju czarodzieją których można spotkać na różnego rodzaju szkoleniach,fabrykantom, przedstawicielom handlowym. Biznes się kręci. A słowa " dają kopa" nie pasują jakoś do profesora. Dajcie jakieś wyniki badań niezależnych ośrodków,że wydawanie pieniędzy daje wzrot kilkukrotny.
Namawiam do szczegółowego sprawdzania zawartości wszystkich produktów - właśnie po to, żeby wykluczyć z rynku kombinatorów i oszustów. Rzetelni producenci i dostawcy dokładnie wiedzą co sprzedają i mają na to dokumenty. Co do "kopa" - nie jestem profesorem, ale jedynie doktorem i rolnikiem - staram się mówić obrazowo i jednoznacznie.
@JerzyProchnicki-qh6dh Panie Doktorze, również mam pytanie związane z przygotowaniem gleby w sadzie. Czy na jesieni zastosowanie kompostu zielonego w ilości 50/100 ton na ha i wymieszanie z glebą oraz na wiosnę w wyorane bruzdy gdzie sadzone będą drzewka gruszy i podanie pod każdy korzeń po 12 litrów węgla brunatnego jest dobrym pomysłem? Czy lepiej kompost zastąpić jakimś obornikiem lub podłożem popieczarkowym. Dostęp mam do wszystkich opcji
Generalnie kierunek bardzo dobry. Jak podłoże popieczarkowe, to tylko po 1-2 letnim kompostowaniu, moze zawierać bardzo dużo soli kuchennej. Wymieszanie z glebą dużych ilosci masy zielonej - okay, najlepiej bardziej dojrzałej, włóknistej, a nie "zielonej zupy", takiej, żeby z tego pozostała materią dającą próchnicę. Kondycjoner glebowy węglowy, gęsty, 12L/szt to dobry pomysł. To trwała materią, trzyma wodę i ma sporo mikroelementów. Super.
mam pewne uzupełnienie, bo nie napisał Pan w jakiej formie chce Pan ten kondycjoner węglowy zastosować, a różnice są znaczące. Stosując kondycjonery płynne, czy półpłynne (gęste) zwłaszcza w glebach lekkich i dość lekkich - a na takich przeważnie sadzi się w Polsce sady - poprawiamy nie tylko strukturę gleby, ale bardzo dobrze poprawiamy długotrwała retencyjność wody w glebie. Stosując kondycjonery w trwałym granulacie (np. Carbomat) bardzo dobrze poprawiamy jakość i strukturę gleb cięższych. Jeżeli stosujemy je w dużych ilościach na glebach lekkich możemy na tyle spulchnić ich strukturę, że będą nadmiernie przewiewne - a to oznacza oprócz dobrego gromadzenia wody także możliwość szybkiego jej odparowywania. Optymalnym rozwiązaniem jest stosowanie jednego i drugiego naraz : część w formie granulatu, a na to wlanie kondycjonera w płynie (gęstego), bo wykorzystujemy maksymalną retencję wody bez ryzyka szybkiej jej utraty. W tym wypadku liczymy łączną objętość tych kondycjonerów i uważam, że pod 10 L na drzewo będzie wystarczało do uzyskania oczekiwanego i długotrwałego efektu.
kwasy humusowe. 0,5 l/ha zastosowane we wczesnych ziemniakach, 4 opryski co 7 dni =zmarnowane pieniądze na 100% , kwasy humusowe zastosowane w przydomowej foli z pomidorami i paprykami, pryskana połowa tunelu jak na razie brak widocznej różnicy w wzroście roślin, warunki do testów idealne. Kwasy carbo-hort.
fajne pytanie, ale trzeba wiedzić, o czym się mówi. Dlaczego co tydzień? kto to polecił? idealne warunki do testów, to nie są idealne warunki do rozwoju i wzrostu. Biostymulatory pokazują działanie, gdy sytuacja nie jest idealna, gdy są problemy lub niedostatki. W idealnych warunkach nic nie działa poprawiająco, bo nic już się nie da polepszyć. Nie bronię produktu, ale biologia jest bezlitosna - nie da się zrobić 110% fotosyntezy, gdy wszystko idzie na 100%.
To jest nawóz, którego niektóre składniki mieszczą się w definicji kwasów humusowych i wykazują aktywnośc biologiczną. Warto jeszcze chwilę odczekać do czasu ustalenia dawek jego stosowania.
Cześć Paweł .Tak naprawdę to nie znamy dokladnej budowy i właściwości próchnicy bo my znamy produkty jej EKSTRAKCJI z gleby. Dużo naukowców tworzyło podziały bo właśnie używali roznych odczynników. Co do stosowania humusu z butelki znasz moje zadanie.. jezeli podczas ekstrakcji zmieniliśmy budowę czastki to czy po ponownym jej wrzuceniu w gleby bedzie dalej dzialac tak jak działała... Nie sądzę. Temat próchnicy zgłębiam juz dosc długo i brakuje osob ktore by łączyły proste fakty. Natura miala miliony lat na to aby upraszczać procesy i mysle ze podstawa jest zrozumienie mechanizmów samoregulacji. Dlaczego próchnica ma zmienna pojemność sorpcyjna?? Dlaczego próchnica to specyficzny rodzaj materi organicznej?? I wiele innych prostych pytań z banalnie prostymi odpowiedziami. Wegiel to naprawdę fajny pierwiastek. Taki diamet co to jest... Grafit.... Węgiel kamienny,,, czy ta próchnica.. z racji jego budowy( 4 elektronów wakencyjnych) tworzy struktury przestrzenne , i teraz ich uklad wpływa na wlasciwosci danego materiału
Co do wpływu próchnicy na rośliny... To też nic trudnego do wyjaśnienia, jaka budowę mają związki bioaktywne( chormony wzrostu,antybiotyki itd.) i teraz czy nie mogą być one włączone w struktury próchnicy??? Kwestia jest tylko taka że aby powstała DOBRA* próchnica potrzeba pożytecznych mikroorganizmów. = Potrzeba zdrowej gleby ( stąd też taka moda na biologizację) a aby tak było potrzeba dużej świadomości rolnika. W większości przypadków w glebie rozwija się więcej niekorzystnych mikroorganizmów które wytwarzają związki ograniczające rozwój roslin i innych mikroorganizmów ( toksyny) próchnica powstała w takim środowisku będzie też pewnie wysycona tym co jest w środowisku 🫤
Co do próchnicy sporo informacji dostarcza już samo prześledzenie procesów glebotwórczych w różnych warunkach środowiskowych i klimatycznych . Tutaj ważny aspekt jaki zauważyłem że czarne ziemię wytwarzają się tylko tam gdzie w glebie są wolne węglany wapnia ( przypadek???😉) Czekam w sumie też ma odpowiedzi na moje pytania .. mam nadzieję że padną w przyszłym odcinku
poruszę w odpowiedzi kilka tematów: 1. ekstrahowanie kwasów np. z ksylitu jest drogą do stworzenia dostępnych dla roślin związków już znacząco skarbonizowanych, a nie odtworzenia tego co było 2. zmienna pojemność sorpcyjna wynika z różnorodności struktur chemicznych i także w powiązaniu ze strukturą fizyczną (wielkość por, obecność wody) 3. natura z biegiem czasu "komplikuje" procesy, a nie upraszcza - dlatego nie musimy miec w sobie chlorofilu 🙂 4. tak, obecność podłoży wapiennych i ogólnie dostępnego wapnia w rozsądnych granicach, a nie glinokrzemianów etc. pozwala na szybsze tworzenie i akumulację trwałej substancji glebowej
@@JerzyProchnicki-qh6dh czy ja wiem czy tak komplikuję.. raczej upraszcza dlatego my zjadamy pożywienie a nie sami produkujemy 😉. A czym jest wirus Nie jest to przypadkiem uproszczona do minimum forma życia ( w sumie samo DNA) i pierwsze musiały być zwykle kumurki aby na nich mógł pasożytować wirus
Tylko krytykowanie to nejwieksza ludska drobnostkaykdy moźe to zrobicz i jest to w zasadzie bardzo proste.Powinieneś sie cieszyć,źe jest ktoś,kto pròbuje Ci wytlumaczyć zagadnienie ekosystémů,abyś wiedzial,z czym pracujesz i co masz pod nogami.🤔
napisz jak zastosowales .termin co uprawa dawka faza rozwojowa rosliny.jaki produkt.ja np slaby kwas humusowy dodawalem do desykacji rzepaku i o dziwo rzepak byl suchszy o 2% to humus actiw i.ten na rosliny mi wiele nie dawal
Najczęściej największym przekleństwem jest to, że "Ci od praktyki" nie potrafią nazwać tego co robią czy widzą, bo brakuje im wiedzy. Żeby stać stabilnie, potrzeba dwóch nóg. Teoria (wiedza) i praktyka muszą być razem, więc nie umniejszaj roli tej pierwszej.
@@epole_kanalczego nie rozumiesz że to nie ma efektu. Pryskać można 100 środków i udawać że działa. Poszły kwasy na zboże i kukurydzę i nic. Fakt nie zaszkodziły. Jak wykładam na coś pieniądze to oczekuje efektów nie cudów ale przynajmniej jakiejś różnic. Kup 100 litrów kwasów i opryskaj pole i nie zauważ żadnych różnic to będziesz wiedział o czym piszę.
@@romangajdecki2507 Są tacy, którzy wierzą tylko w siarczan magnezu, bo "widać" jak rośliny robią się bardziej zielone od magnezu - budowanie chlorofilu (a często nie ma to wpływu na plon), a są tacy, którzy nie wierzą w inne produkty, bo nie widzą efektu, nie mierząc nawet plonu (ilości, czy jakosci). Mówimy w tym filmie ogolnie o grupie jaka są kwasy humusowe. Produktów z nimi na rynku jest wiele, różnej jakości (lepsze i gorsze, jak wszedzie - nawet w suarczanie magnezu :)). Stosując cokolwiek, trzeba wiedzieć po co się stosuje i na co (i jakich efektów się spodziewac). A do tego trzeba wiedzieć, i po to jest ten film.
@@epole_kanalja robiłem 8 kontroli produktu FLORAHUMUS, zero różnicy. Dziesiątki innych osób też stosowały i również zero efektu. Dla mnie to jest zwykle naciąganie rolników. Produkt zarejestrowany w wykazie środków wspomagających wzrost, jeden z 117 bodajże także powinien być jakościowy, a jest zwykłym badziewiem. Różnice gołym okiem widzę po dobrych aminokwasach, szczególnie dane przed przymrozkami robią mega robotę, ale kwasy humusowe te do oprysku to naciąganie rolników, jedynie może te z kred pojeziernych jeszcze coś dadzą, ale reszta to zwykły szajs
Nieprawdopodobna wiedza, zajmuję się ogrodnictwem korzystam z wiedzy pana Jerzego.Dziękuję.
Świetny odcinek. Dzięki Panu Próchnickiemu przekonałem się do kwasów humusowych. Dodaję do wszyskich zabiegów ochrony roślin i widzę efekty np. brak fito po fungicydach. Jaka jest optymalna dawka kwasow huminowych g/ha przy zabiegu dolistnym.
Jakie kwasy humusowe stosujesz?
@@damjan4085 H-850 zawierają dużo huminowych które są najlepsze do zabiegów dolistnych.
@@marcin7666jaka dawka na hektar
Komentarz dla zasięgu.
Wszystko fajnie merytorycznie ale nie musiałeś deptać tej kukurydzy widać że profesor szanuje każdy plon i nie depta..
😂😂
Stosuję melasę jako adiuwant i widzę skuteczność, melasa to produkt naturalny poza cukrem zawiera przeróżne związki które chętnie rośliny wchłaniają a wraz z nią środki ochrony dlatego może nie zmieniają cieczy ale oszukują rośliny
Jaką dawkę melasy buraczanej dajesz na hektar?
Dobrze by bylo gdyby prof. wypowiedzial sie na temat EM.
Super film stosuje bakterie po żniwach i czarną kredę na wiosnę bakterię dwóch grup kwasy humusowe z melasą sieję popliny na zimę uprawiam bezorko zredukowałem nawozy do połowy a plony rosną stosuje to parę lat praktykę zdobywałem w niemczecz na gospodarstwie ekologicznym przez 12 lat i to działa ale tam stosowaliśmy jeszcze kompost kturego nie wiem gdzie zdobyć w polsce oczywiście dobrej jakości pozdrawiam
brawo! kompostu niech Pan poszuka w firmach zajmujących się oczyszczaniem terenów ze zbędnej roślinności (trawa, krzaki). Jest takich kilka. Można u nich kupić zrębki lub nawet gotowy kompost.
Jakie bakterie i kwasy humusowe stosujesz?
Jakie bakterie i kwasy humusowe Pan stosuje ?
Jaka dawka kompostu na 1ha słoma zebrana i i częściowo zosatwiona pod rzepak ozimy
Witam. Troszke mi brakuje info kiedy stosować te kwasy humusowe. Mam zamiar zastosować pod siew żyta. Czy zastosować na ściernisko? Czy glebe trzeba przemieszać po zastosowaniu? Jaka pogoda najlepsza? A może stosować bespośrednio przed siewem żyta? Pozdrawiam
@@32Pies To zależy jaki produkt stosujesz (jaki ma skład). Niektóre aplikuję się typowo na glebę, zazwyczaj ich dawka na hektar jest wysoka. Inne z kolei na rośliny (te z kolei w niższych dawkach)
ja co roku stosuje przed orką siewną.
Co z aplikacją grzybów do gleby? Są dostępne różne preparaty zawierające grzyby. Co do Kinsidro, dlaczego nie z naszej rodzimej sosny?
Grzyby do gleby - sens mają szczepienia grzybami mykoryzowymi w wypadku ziem silnie wyjałowionych lub poddanych dezynfekcji.
co do miejsca produkcji konkretnych produktów - zakłady przetwórstwa drewna są tam, gdzie jest surowiec, a Polska nie jest tu "mocarstwem". Bardziej mnie zastanawia jak to się stało, że w 2023 roku polscy rolnicy kupili 300 000ton mocznika z Rosji.....
@@JerzyProchnicki-qh6dh trochę przetwórstwa celulozowego mamy. Może dlatego że był tańszy niż krajowy?
@@dawidg.9270 krajowe produkty mają inną, nie porównywalną rejestrację...
Czy wapno pojeziorne z Bełchatowa, jest dobrym źródłem kwasów humusowych?
wapno z Bełchatowa jest okay, warto jednak pamietać, że części organiczne nadające barwę są starą materią organiczną, która była przetwarzana w warunkach beztlenowych, w sedymencie dennym. Mam podejrzenie - bo brak na ten temat dostępnej wiarygodnej informacji, że jej funkcje biologiczne są raczej nikłe, a ilości na hektar (to nie są wyekstrahowane kwasy humusowe) też nie napawają nadzieją na widoczne efekty.
Witam, no pierwszy raz musiałem wyłączyć obraz .
Jak wiadomo muzyka w tle mi nie przeszkadza ,niektóre podkłady dzwiękowe nawet bardzo mi sie podobały ,
Jak wiadomo expresja gości mi nie przeszkadza , nawet lubie słuchac i oglądać wykładowce który z taka pasja opowiada .
No ale nie moge sie skupic jak ciągle widze jak w chamski sposób złamałeś stopą te dwie kukurydze , pół żartem pół serio . ,,Idż sie wyspowiadaj z tego czynu ,,
A pozatym temat mega, chyba zagadnienia z materi organicznej i pruchnicy to jest to co lubie najbardziej .
Jak przegladalem material przed publikacja to tez na to zwrocilem uwage, i dumny z tego nie jestem. Mi też to przeszkadza, ale na żywo tego nie zauważyłem 😉
Odnośnie melasy, jakie są maksymalne dawki ktore mozna zastosować bez szkody dla rosliny🤔
Im większa roślina tym niższe dawki. Na małe rośliny często aplikuje sie 20-30l/ha. Na zaawansowane w rozwoju np. w fazie liścia flagowego dużo mniej (3-5l/ha). Melasa karmi tez glebę, stad większe dawki na mniejsze rośliny, gdy odkryta jest gleba.
@@epole_kanal jedna uwaga: proszę pamiętać, że wszystkie organizmy w glebie są w stanie zjeść melasę praktycznie w ciągu kilku godzin. To jest działanie uderzeniowe, krótkotrwałe.
@@JerzyProchnicki-qh6dh Dzięki za istotne dopowiedzenie! :)
Jeśli kwasy są łatwym pokarmem dla grzybów to czy ich stosowanie nalistne może potęgować namnażanie się grzybów na powierzchni rośliny?
Czekałem na takie pytanie :-) te młodziutkie kwasy humusowe stanowić pokarm dla grzybownhumifikujacych - wśród jich nie ma grzybów patogenicznych roślin uprawnych. Grzyby patogeniczne porażają rośliny aby zyskać cukry i białka, a nie rozdrobnione ligniny.
A czy warto zastosować kwasy humusowe na klos w pszenicy
Zasada jak przy cukrze czy melasie. Skoro roślina przechodzi na rozwój generatywny, to nie za bardzo już ją dostymulujemy, wiec...po co?
no nie, to już dramatycznie za późno.
A taki srodek,,ARYAMIN,,biostymulator wzrostu
@@JerzyProchnicki-qh6dhWitam serdecznie pana profesora. A taki srodek,,ARYAMIN,,Na klos w pszenicy ozimej, to jest biostymukator wzrostu
Bohater dzisiejszego odcinka bardzo gloryfikuje rolę grzybów w produkcji próchnicy glebowej. W początkowej fazie oczywiście grzyby są ważne, gdyż odpowiadają za wstępny rozkład cukrów. Jednak w dalszym etapie to promieniowce w tym przede wszystkim te z rodzaju Streptomyces odpowiadają za jakość finalnego produktu tego skomplikowanego procesu.
Kładzie nacisk na rolę grzybów, ale Pan Jerzy dosyc mocno położył nacisk na to, że to nie tak, że nagle zaczniemy faworyzować grzyby kosztem bakterii. Zarówno bakterie, jak i grzyby są potrzebne, żeby procesy zachodzące w glebie zachodziły równomiernie.
wprowadzam poprawkę do Pani wypowiedzi - grzyby humifikujące nie rozkładają wstępnie cukrów, chyba chodziło Pani o drożdże. Za to własnie promieniowce (obecnie zaliczane do bakterii) rozpoczynają rozkład celulozy i hemicelulozy otwierając drogę innym bakteriom do mineralizacji. Grzybów nie trzeba gloryfikować, wystarczy poznać ich funkcję biologiczną w procesach glebowych. Uniwersytet w Nowym Meksyku stwierdził w badaniach naukowych, że równowaga (!) biomasy bakterii i grzybów w glebie jest dla roślin ważniejsza, niż dostępność azotu i fosforu. Rola grzybów humifikacyjnych jest od dziesięcioleci pomijana i skutkiem tego jest spadek o 1/3 zawartości próchnicy w glebach Polski w ciągu ostatnich 60 lat.
Jesli dostane kwasy humusowe na połowe powieszchni godpodarstwa wtedy w to uwieze.nie wspominającvo tej marnej qq w tle.
Wojtku, dawanie rozpoczne od słownika ortograficznego :)
@@epole_kanal i tu jest błond.
@@epole_kanal a co to ma do znaczenia? Mogę nie umiem pisać ale umiem liczyć
Bardzo fajne przypomnienie, a jednocześnie duża ilość wiedzy fajnie przekazana. Dziękuję i pozdrawiam
Obawiam się, że Pana oczekiwania sa płone. Każdy rządzi swoim polem sam i może je sam zniszczyć czekając na prezenty.
Błąd ortograficzny w tytule. Powinno być: "melasę".
W mojej okolicy dziesiątki osób stosowało bo znajomy zaczal pracować w firmie ktora handluje kwasami FLORAHUMUS i nikt efektów nie widział żadnych
@rrrsaw1414 Nie mam zamiaru być adwokatem produktu o którym piszesz, ponieważ jak już wspomniałem, odcinek dotyczy całej grupy związków zwanymi kwasami humusowymi, a nie konkretnemu produktowi. Różnice w składzie fajnie i czytelnie wytłumaczył Pan Jerzy w filmie.
Florahumus jest oparty na węglu brunatnym. To wolniej działa. To jest omówione w tym odcinku.
@@Granderfanklub to nie działało wolniej tylko wcale, u 30 osób więc nie gadajcie mi głupot
Proszę sprawdzić dawkowanie. Nie wchodząc w nazwy produktów jeżeli ktoś poleca stosowanie doglebowe 3kg/ha a nie 30kg/ha, to trudno oczekiwać efektów.
@@JerzyProchnicki-qh6dh dawkowanie polecają 3x 0.6 l na hektar.
Teraz jestem po zakupie preparatu humus active 95% kwasów humusowych 10l/ha.
Czytam badania naukowe i wszędzie piszą, że powinny działać więc sprawdzam i testuje, co roku jeden produkt 8-10 kontroli na każdej klasie gleby.
Na ten moment jestem w drugim roku i to będzie drugi testowany produkt, zobaczymy.
Wierzę w naukę ale produkt FLORAHUMUS okazał się konkretną klapą i przez to strasznie zwątpiłem w te preparaty.
Aleś gościu zdeptał tą kukurydzę 🤦
2szt, 76998 na ha jeszcze zostało :) Nie mniej, mea culpa - emocje wzięły górę
Tak, nie układam programów do sterowania maszynami rolniczymi i nie wiem, czy w tym roku będzie mokre, czy suche lato :-)))
Wie Pan, po ponad 40 latach nauki i pracy przy rozwiązywaniu praktycznych problemów rolnictwa w wielu krajach, nie tylko Europy, dość sporo da się zapamiętać, zrozumieć i powiązać ze sobą. Każdy może spróbować.:-))))
Jest coś czego ten Pan nie wie?😂😂
Nie deptaj roślin !
e-pole bardzo dziękuję za materiały.
Odrazu widać że Pan Dr szanuje czyjąś pracę i nie depta QQ, a Pan redaktor trochę potupał 😉😅
W jaki sposób poprawić zyznosc gleby kwasnej np w borowce bez podnoszenia ph?
Przede wszystkim zadbać o dostępność wapnia w glebie bez zwiększania odczynu gleby (np siarczan wapnia)
Tylko jeśli dobrze zrozumiałem przy niskim ph grzyby są mniej aktywne a bakterie mineralizujące bardziej więź całą materia organiczna czyli głównie trociny i zrabki ulegsja szybkiej mineralizacji nie przechodzac w pruchnice.
Merytorycznie wszystko fajnie przygotowane i bardzo miło jest posłuchać tej wiedzy... Ale... Ten podkład muzyczny to jest tragedia 🤐
Czemu to ma służyć? 🤔
Rozpraszanie uwagi, czy może raczej, zamiast skupienia i myślenia, nad tym co słyszę, poszukiwania sposobu Jak się pozbyć tej idiotycznej muzyki... Na początku myślałem że to jakiś sąsiad idiota bawisz się sprzętem grającym, ale ściągam słuchawki i nie dowierzam...
Cisza i skupienie daje myślenie... Więc zastanów się nad tym...
Pozdrawiam, pozdrawiam wszystkich przebywających na tym kanale, bo warto tego posłuchać to jest nieoceniona wiedza...
Ps. Uwielbiam muzykę, ale tego nie trawię... Lepsza jest cisza jak byle co...👍😉
@@ErichFromm-wk7wo Jednym się podoba, innym przeszkadza. Wiesz jak to z gustami :)
A gdyby chciec wyekstrachowac kwasy humusowe z gleby majacej 5% próchnicy to ile z tony takiej gleby mozna uzyskac kwasów humusowych?
ale po co? Tyle się wyekstrahuje, jak bardzo agresywny proces użyjemy. Bez ekstrakcji one będą się pojawiać i to bez naszej woli i działania. wystarczy to rozumieć i wykorzystać.
Dlaczego nie jest karane to że rolnicy/obszarnicy przez blisko lub ponad 200 dni w roku uprawnym utrzymują glebę nagą?
-bez poplonu
-bez przedplon
-bez międzyplonu
#bezprawie
#nieprawość
#zło
Producenci bakterii promują swoje wyroby kładąc nacisk na szybką mineralizację. Czy to właściwe podejście? Czy wprowadzając kolejne mikroorganizmy jeszcze bardziej zaburzamy równowagę pomiędzy grzybami a bakteriami?
Dobre pytanie, szczególnie w kontekście bakterii aplikowanych do gleby.
nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko.... jeżeli MINERALIZUJEMY, to nie mamy potem czego HUMIFIKOWAĆ. Marketingowe zachwalanie szybkiej mineralizacji ma pokryć dwie potrzeby rolnika: pozbycie się kłopotu organizacyjnego na polu przy braku słomy oraz uwolnienie maksymalnych ilości potasu itd z tej słomy do wykorzystania przez kolejną uprawę - czyli tzw nawożenie słomą. Jak rozłożymy - to jej już nie ma. Nie ma z czego wyprodukować trwałej substancji organicznej.
Czy zauważył Pan na rynku produkty wspierające humifikację słomy? Są takie, ale giną zagłuszone przez produkty mineralizujące.
Niestety z produktami do humifikacji nie zetknąłem się nigdy a szkoda. Tych do mineralizacji jak na razie nie stosuję bo moim zdaniem nie ma takiej potrzeby. Na jednym z moich pól przez dużą aktywność żurawii doszło do drastycznego spadku plonu w zeszłym roku. Obecnie jest tam soja siana punktowo w rzędach co 45cm i bez stosowania produktów do rozkładu resztek po jednym roku bez plonu nie mam czym zakryć międzyrzędzi tak szybko biomasa z lat poprzednich sama się rozkłada. Pole w strip till od 3 lat.
Co do używanego języka na kanale to mi bardzo pasuje. Nie koniecznie musimy wprowadzać tu styl debaty akademickiej. Jak coś daje kopa to chcę o tym wiedzieć 🙂
Pozdrawiam Pana Jerzego. Jestem jego fanem też z powodu nazwiska 😉
@@wadysawhoppe1497 najprostszym i najtańszym produktem do humifikacji słomy jest KREDA. wystarczy 300-500kg/ha, żeby zachęcić grzyby i zniechęcić bakterie do przepracowania słomy po żniwach. Proste? I do tego tanie 🙂
@@JerzyProchnicki-qh6dh czy mógłby Pan napisać przykłady produktów wspierające humifikacje słomy?
Kwasy humusowe w sadach.
Lepiej stosować kwasy humusowe na glebę czy stosować je na części zielone?
Czy możemy wyprodukować kwasy humusowe w glebie? Może da się je wyprodukować w jakiś sposób?
Odpowiedzi są w filmie :)
na części zielone w trakcie intensywnego wzrostu - wyekstrahowane kwasy w gramowych ilościach, doglebowo kwasy wraz z prekursorami licząc dawki nawet w dziesiątkach kilogramów na 1ha.
....wyprodukować kwasy humusowe w glebie? OCZYWIŚCIE. Trzeba tej glebie dostarczyć najlepiej już przefermentowanej masy roślinnej (kompost, kondycjonery z węgla brunatnego) albo po prostu zadbać o prawidłową zawartość substancji organicznej w glebie - dla sadu jest to co najmniej 3,2%
podeptał kukurydze no nie
Ciekawy materiał.. pozdrawiam
Gleba to nie tylko bakterie , grzyby , A co z dzownicami tzn mozemy teoretycznie wyliczać ile to próchnicy albo ile humusu uzyskamy z resztek , a co jak dżdżownica nam zje takie resztki powstaje wermikompost, czyli jeżeli dobrze rozumiem to automatycznie jest to zmineralizowane i to do form szybko dostępnych czyli jako materiał odrzywczy super , ale ta mistyczna pruchnica wtedy nie powstaje? czy dobrze rozumiem???
wermikompost to temat raczej ogródkowy, niż rolniczy 🙂
Tak, dżdżownice odżywiają się dość świeżą, właśnie rozkładająca się substancją organiczną, będąc jednym z ogniw przekształcania jej w trwalsze (!) formy w glebie. Koprolity produkowane przez dżdżownice - do 200t/ha! - sa najlepszym naturalnym nawozem w rolnictwie, bo w tych odchodach znajdują się uwolnione z niedostepnych związków formy potasu i fosforu oraz trwałe powiązania wapniowo-magnezowe substancji ilastych i organicznych. Jak dodamy do tego transport substancji organicznej w głąb gleby i jej napowietrzanie - to lepszego przyjaciela rolnika w glebie nie spotkamy.
Wielki szacunek za wiedzę. Pytanie co lepiej stosowac na pole o niskim ph 4,5-5 gleba piaszczysta przepuszczalna o niskim poziomie prochnicy. Obornik, wapno i poplony typu rzodkiew oleista, łubin czy wapnowanie i kompost z traw i gałęzi? (Co roku w glebie brakuje wody)
przy takiej glebie brakuje tego, co zatrzyma nam wodę i składniki odżywcze. Substancji ilastych za mało i nie dowiezie Pan na kazdy hektar 300-600 ton gliny. Pozostaje maksymalizowanie zawartości substancji organicznej i to możliwie trwałej. Kompost z traw i gałezi, zrębki z cięcia krzaków lub formowania drzew w sadzie, cokolwiek, co ma dużo lignin i celulozy - a im więcej - tym lepiej. Obornik rozkłada się szybko, zwłaszcza w lekkiej ziemi i mało co z niego zostaje. Wapnowanie tylko wtedy, kiedy potrzebne aby podciągnąć do 6,6 -6,7, na Pana glebie W ŻADNYM PRZYPADKU NIE UŻYWAĆ TLENKOWEGO! Kreda, dolomity itd, tylko węglanowe i to lepiej co rok lub co drugi w dawkach max. 2t/ha, albo gipsy, gdy już będzie blisko 6,7. Pilnować magnezu, aby jego zawartość byłe gdzieś między 60 a 100 - to da dobrą retencję wody i lepszą strukturę gleby.
Dzień dobry, przyznam się że dawałem ok 4 tony węglanowego na hektar na tzw. glinę i dopiero przy tej dawce widać tak naprawdę efekty. Wapnowane co drugi ro k. Fakt że wyprowadzam z pH 4.2
Bardzo dobry materiał , polecam Dezyderiusz.
Dzieki! :)
Pytanie do profesora , co profesor uważa na temat tak zwanej czarnej kredy , ostatnio popularne się stały reklamy z tego typu produktami , rzekomo to wapno zabrudzone pokładami wegla brunatnego , czy ma sens stosowanie takiego wapna? czy ma to jakis dodatni wpływ na właciwości gleby ? oprócz zwykłego odkwaszania?
podobnie, jak odpisałem na temat czarnej kredy z Bełchatowa. Organiczne osady denne też zalicza się do węgli brunatnych. Jeżeli tworzyły się w warunkach jednoczesnego osadzania kredy, to mamy jakiś udział mocno przetworzonej w warunkach beztlenowych materii organicznej (raczej bliżej bitumin, niż humin), więc oczekiwanie efektów podobnych do stosowania kwasów humusowych są chyba na wyrost.
@@JerzyProchnicki-qh6dh dziekuje za odpowiedż , czyli utwierdził mnie Profesor ze jednak sprawdzony nordcalc albo morawica niz dopłacać za balast.
@@M.stanciak poprawka - jestem tylko zwykłym doktorem, bez tytułu profesora też można być profesjonalistą :-)
A co na suszę dać Panowie ? jak się przed suszą zabezpieczać ?
Inwestować w rozwój systemu korzeniowego, zarówno uprawą, jak i zbilansowanym nawożeniem (szczególnie fosforem i potasem). A ponadto dbać o to, żeby było więcej próchnicy (która lepiej --> więcej wody zmagazynuje). Te dwa/trzy elementy najlepiej pomogą zabezpieczyć plantacje, tak aby cierpiała jak najmniej. Ostatnio znajomy, który od kilku lat prowadzi gospodarstwo w uprawie konserwującej (bezorkowej) podsumował, że po raz kolejny zauważył, że na jego polach rośliny lepiej zniosły ten kilkutygodniowy brak wody i doczekały do deszczu, w odróżnieniu od wielu innych pól w okolicy.
@@epole_kanal My dalej na deszcz czekamy
@@Oszukany :( Życzę, żeby szybko coś spadło.
polepszyć retencyjność wody w glebie można poprawiając jej strukturę fizyczną oraz kompleks sorpcyjny. Większość polskich gleb ma za mało magnezu, który odpowada za wiązanie wody i spoistość gleby, zwłaszcza gleb lekkich.
@@JerzyProchnicki-qh6dh Dziękuję za odpowiedź
Bez bio-frakcji degradacja , co byśmy nie robili .
...a co dla Pana oznacza "bio-frakcja"? z góry dzięki za wyjaśnienie tego pojęcia.
@@JerzyProchnicki-qh6dh Akurat Tobie Jureczku tego tłumaczyć nie muszę , pozdrawiam i zdrówka życzę .
kwasy humusowe działają na pewno , widac to po sdzonkach pomidora gdy całą bryłe korzeniowa sie zanurzy w roztworze , no ale w ogrodnictwie hobbystycznym to mozna takie ilości zastosowac , na polu raczej nieopłacalne , zobaczymy z przyczyn technicznych dopiero jutro lece z tym kinidro zobaczyny czy bedzie coś widać :)
nie zgadzam się, proszę nie patrzyć na ceny kiepskich produktów w sklepiku ogrodniczym, tylko na ofertę polskich PRODUCENTÓW zaopatrujących rolników. Tam ceny są wielokrotnie niższe za dużo lepszy produkt.
@@JerzyProchnicki-qh6dh co Pan sądzi o produkcie Rosahumus ? Dzięki za odpowiedź 😊
@@dawidmisiurek8830 Jako produkty nalistne - okay. Produkt niemiecki, kiedyś - już dawno temu - bez konkurencji na rynku - dziś jest sporo innych, też czysto polskiej produkcji, które nie są gorsze.
@@JerzyProchnicki-qh6dh można o podpowiedź jakich szukać polskich kwasów? Albo od jakich producentów bo chciałbym wspierać Polskich producentów.
O profesor Próchnicki wrocił do formy 😊
...zawsze byłem 🙂
Kwasy humusowe są bardzo dobre. Dają żyć różnego rodzaju czarodzieją których można spotkać na różnego rodzaju szkoleniach,fabrykantom, przedstawicielom handlowym. Biznes się kręci. A słowa " dają kopa" nie pasują jakoś do profesora. Dajcie jakieś wyniki badań niezależnych ośrodków,że wydawanie pieniędzy daje wzrot kilkukrotny.
Namawiam do szczegółowego sprawdzania zawartości wszystkich produktów - właśnie po to, żeby wykluczyć z rynku kombinatorów i oszustów. Rzetelni producenci i dostawcy dokładnie wiedzą co sprzedają i mają na to dokumenty. Co do "kopa" - nie jestem profesorem, ale jedynie doktorem i rolnikiem - staram się mówić obrazowo i jednoznacznie.
@JerzyProchnicki-qh6dh Panie Doktorze, również mam pytanie związane z przygotowaniem gleby w sadzie. Czy na jesieni zastosowanie kompostu zielonego w ilości 50/100 ton na ha i wymieszanie z glebą oraz na wiosnę w wyorane bruzdy gdzie sadzone będą drzewka gruszy i podanie pod każdy korzeń po 12 litrów węgla brunatnego jest dobrym pomysłem? Czy lepiej kompost zastąpić jakimś obornikiem lub podłożem popieczarkowym. Dostęp mam do wszystkich opcji
Generalnie kierunek bardzo dobry. Jak podłoże popieczarkowe, to tylko po 1-2 letnim kompostowaniu, moze zawierać bardzo dużo soli kuchennej. Wymieszanie z glebą dużych ilosci masy zielonej - okay, najlepiej bardziej dojrzałej, włóknistej, a nie "zielonej zupy", takiej, żeby z tego pozostała materią dającą próchnicę. Kondycjoner glebowy węglowy, gęsty, 12L/szt to dobry pomysł. To trwała materią, trzyma wodę i ma sporo mikroelementów. Super.
mam pewne uzupełnienie, bo nie napisał Pan w jakiej formie chce Pan ten kondycjoner węglowy zastosować, a różnice są znaczące. Stosując kondycjonery płynne, czy półpłynne (gęste) zwłaszcza w glebach lekkich i dość lekkich - a na takich przeważnie sadzi się w Polsce sady - poprawiamy nie tylko strukturę gleby, ale bardzo dobrze poprawiamy długotrwała retencyjność wody w glebie. Stosując kondycjonery w trwałym granulacie (np. Carbomat) bardzo dobrze poprawiamy jakość i strukturę gleb cięższych. Jeżeli stosujemy je w dużych ilościach na glebach lekkich możemy na tyle spulchnić ich strukturę, że będą nadmiernie przewiewne - a to oznacza oprócz dobrego gromadzenia wody także możliwość szybkiego jej odparowywania. Optymalnym rozwiązaniem jest stosowanie jednego i drugiego naraz : część w formie granulatu, a na to wlanie kondycjonera w płynie (gęstego), bo wykorzystujemy maksymalną retencję wody bez ryzyka szybkiej jej utraty. W tym wypadku liczymy łączną objętość tych kondycjonerów i uważam, że pod 10 L na drzewo będzie wystarczało do uzyskania oczekiwanego i długotrwałego efektu.
Dziękuję pięknie za odpowiedź
kwasy humusowe. 0,5 l/ha zastosowane we wczesnych ziemniakach, 4 opryski co 7 dni =zmarnowane pieniądze na 100% , kwasy humusowe zastosowane w przydomowej foli z pomidorami i paprykami, pryskana połowa tunelu jak na razie brak widocznej różnicy w wzroście roślin, warunki do testów idealne. Kwasy carbo-hort.
Dzieki za komentarz i opinie
fajne pytanie, ale trzeba wiedzić, o czym się mówi. Dlaczego co tydzień? kto to polecił? idealne warunki do testów, to nie są idealne warunki do rozwoju i wzrostu. Biostymulatory pokazują działanie, gdy sytuacja nie jest idealna, gdy są problemy lub niedostatki. W idealnych warunkach nic nie działa poprawiająco, bo nic już się nie da polepszyć. Nie bronię produktu, ale biologia jest bezlitosna - nie da się zrobić 110% fotosyntezy, gdy wszystko idzie na 100%.
Też używam w ogrodzie tych produktów z Carbohortu. Mam swoją metodę ściolowania carbomatem grządek - sprawdzą się:-)
Super odcinek 😊
Wkrótce będzie kolejna część:)
Nie sa kwasy jako kwasy. Jest czarna woda a kwasy . To jest bardzo dúźa ròźnica.
Podejrzewasz, że asfalt skrobią drogowy
jest sporo zwykłych oszustów, dlatego ZAWSZE trzeba sprawdzać zawartość kwasów i dokumentację produktów.
Jaka opinia Pana Jerzego na temat : Alginitu, owadziego obornika Hipromine ? Czy warto to używać?
To jest nawóz, którego niektóre składniki mieszczą się w definicji kwasów humusowych i wykazują aktywnośc biologiczną. Warto jeszcze chwilę odczekać do czasu ustalenia dawek jego stosowania.
Cześć Paweł .Tak naprawdę to nie znamy dokladnej budowy i właściwości próchnicy bo my znamy produkty jej EKSTRAKCJI z gleby. Dużo naukowców tworzyło podziały bo właśnie używali roznych odczynników.
Co do stosowania humusu z butelki znasz moje zadanie.. jezeli podczas ekstrakcji zmieniliśmy budowę czastki to czy po ponownym jej wrzuceniu w gleby bedzie dalej dzialac tak jak działała... Nie sądzę.
Temat próchnicy zgłębiam juz dosc długo i brakuje osob ktore by łączyły proste fakty. Natura miala miliony lat na to aby upraszczać procesy i mysle ze podstawa jest zrozumienie mechanizmów samoregulacji. Dlaczego próchnica ma zmienna pojemność sorpcyjna?? Dlaczego próchnica to specyficzny rodzaj materi organicznej?? I wiele innych prostych pytań z banalnie prostymi odpowiedziami.
Wegiel to naprawdę fajny pierwiastek. Taki diamet co to jest... Grafit.... Węgiel kamienny,,, czy ta próchnica.. z racji jego budowy( 4 elektronów wakencyjnych) tworzy struktury przestrzenne , i teraz ich uklad wpływa na wlasciwosci danego materiału
Co do wpływu próchnicy na rośliny... To też nic trudnego do wyjaśnienia, jaka budowę mają związki bioaktywne( chormony wzrostu,antybiotyki itd.) i teraz czy nie mogą być one włączone w struktury próchnicy??? Kwestia jest tylko taka że aby powstała DOBRA* próchnica potrzeba pożytecznych mikroorganizmów. = Potrzeba zdrowej gleby ( stąd też taka moda na biologizację) a aby tak było potrzeba dużej świadomości rolnika.
W większości przypadków w glebie rozwija się więcej niekorzystnych mikroorganizmów które wytwarzają związki ograniczające rozwój roslin i innych mikroorganizmów ( toksyny) próchnica powstała w takim środowisku będzie też pewnie wysycona tym co jest w środowisku 🫤
Co do próchnicy sporo informacji dostarcza już samo prześledzenie procesów glebotwórczych w różnych warunkach środowiskowych i klimatycznych .
Tutaj ważny aspekt jaki zauważyłem że czarne ziemię wytwarzają się tylko tam gdzie w glebie są wolne węglany wapnia ( przypadek???😉)
Czekam w sumie też ma odpowiedzi na moje pytania .. mam nadzieję że padną w przyszłym odcinku
@@jarekbandosz Dzieki Jarek za Twoje komentarze. Jak zwykle wnikliwie, z pasją do zdobytej wiedzy! :) Tak, Twoje pytania są w drugiej części rozmowy.
poruszę w odpowiedzi kilka tematów:
1. ekstrahowanie kwasów np. z ksylitu jest drogą do stworzenia dostępnych dla roślin związków już znacząco skarbonizowanych, a nie odtworzenia tego co było
2. zmienna pojemność sorpcyjna wynika z różnorodności struktur chemicznych i także w powiązaniu ze strukturą fizyczną (wielkość por, obecność wody)
3. natura z biegiem czasu "komplikuje" procesy, a nie upraszcza - dlatego nie musimy miec w sobie chlorofilu 🙂
4. tak, obecność podłoży wapiennych i ogólnie dostępnego wapnia w rozsądnych granicach, a nie glinokrzemianów etc. pozwala na szybsze tworzenie i akumulację trwałej substancji glebowej
@@JerzyProchnicki-qh6dh czy ja wiem czy tak komplikuję.. raczej upraszcza dlatego my zjadamy pożywienie a nie sami produkujemy 😉.
A czym jest wirus
Nie jest to przypadkiem uproszczona do minimum forma życia ( w sumie samo DNA) i pierwsze musiały być zwykle kumurki aby na nich mógł pasożytować wirus
Tylko teorja, a gdzie praktyka?
wszystkie informacje, które można było słyszeć, pochodzą z praktyki. Zatem: czego Panu brakuje?
Kukurtdza na ziarno, na to 10m/³ przes 4 lata.lgleba naprawiona.
Gdyby zawsze było tak prosto ;) Zapraszam na drugą część rozmowy w przyszłym tygodniu!
@@epole_kanal wystarczy pilnować pH.
@@epole_kanal A może jeden z odcinków z Wojtkiem w roli głównej, 😉
Tylko krytykowanie to nejwieksza ludska drobnostkaykdy moźe to zrobicz i jest to w zasadzie bardzo proste.Powinieneś sie cieszyć,źe jest ktoś,kto pròbuje Ci wytlumaczyć zagadnienie ekosystémů,abyś wiedzial,z czym pracujesz i co masz pod nogami.🤔
@@elespe8167 zapraszałem i zero odzewu.
😮😮😮. ... Jest jeden poważny problem . Kreacjonizm mówi że ziemia ma około 6000 lat aaa ewolucjonizm mówi że ma 170 milionów lat Ziemia😮 ???
może trzymajmy się wersji szacującej wiek Ziemi na blisko 4mld lat - świadków brak, ale najstarsze utwory skalne stałe szacuje się na wiek 2,5mld lat.
@@JerzyProchnicki-qh6dh ok można TAK .................!
@@JerzyProchnicki-qh6dh jeszcze między 2,5 mld lat trzeba wcisnąć Potop
Kwasy humusowe można porównać do wody święconej, trzeba być silnej wiary. Doktorek pierd...i o teori a w praktyce efektów nie ma.
napisz jak zastosowales .termin co uprawa dawka faza rozwojowa rosliny.jaki produkt.ja np slaby kwas humusowy dodawalem do desykacji rzepaku i o dziwo rzepak byl suchszy o 2% to humus actiw i.ten na rosliny mi wiele nie dawal
Najczęściej największym przekleństwem jest to, że "Ci od praktyki" nie potrafią nazwać tego co robią czy widzą, bo brakuje im wiedzy. Żeby stać stabilnie, potrzeba dwóch nóg. Teoria (wiedza) i praktyka muszą być razem, więc nie umniejszaj roli tej pierwszej.
@@epole_kanalczego nie rozumiesz że to nie ma efektu. Pryskać można 100 środków i udawać że działa. Poszły kwasy na zboże i kukurydzę i nic. Fakt nie zaszkodziły. Jak wykładam na coś pieniądze to oczekuje efektów nie cudów ale przynajmniej jakiejś różnic. Kup 100 litrów kwasów i opryskaj pole i nie zauważ żadnych różnic to będziesz wiedział o czym piszę.
@@romangajdecki2507 Są tacy, którzy wierzą tylko w siarczan magnezu, bo "widać" jak rośliny robią się bardziej zielone od magnezu - budowanie chlorofilu (a często nie ma to wpływu na plon), a są tacy, którzy nie wierzą w inne produkty, bo nie widzą efektu, nie mierząc nawet plonu (ilości, czy jakosci). Mówimy w tym filmie ogolnie o grupie jaka są kwasy humusowe. Produktów z nimi na rynku jest wiele, różnej jakości (lepsze i gorsze, jak wszedzie - nawet w suarczanie magnezu :)). Stosując cokolwiek, trzeba wiedzieć po co się stosuje i na co (i jakich efektów się spodziewac). A do tego trzeba wiedzieć, i po to jest ten film.
@@epole_kanalja robiłem 8 kontroli produktu FLORAHUMUS, zero różnicy.
Dziesiątki innych osób też stosowały i również zero efektu.
Dla mnie to jest zwykle naciąganie rolników.
Produkt zarejestrowany w wykazie środków wspomagających wzrost, jeden z 117 bodajże także powinien być jakościowy, a jest zwykłym badziewiem.
Różnice gołym okiem widzę po dobrych aminokwasach, szczególnie dane przed przymrozkami robią mega robotę, ale kwasy humusowe te do oprysku to naciąganie rolników, jedynie może te z kred pojeziernych jeszcze coś dadzą, ale reszta to zwykły szajs