Ja sobie sam wszystko robię przy LPG bo to jest proste jak jeb..ie, wystarczy chwilę pomyśleć i być technicznym. Ludziom nie chce się myśleć i od razu lecą do serwisantów a ci kroją aż miło. Na moim kanaliku YT i fb jest też jak reguluję sobie wtryski. "Fachowcy" mówią że BiGas i Walteki to chujnia - ja od wyjazdu z salonu Seata w 2007 roku (juz z instalacją Bigas i waltekami ) NIGDY nie miałem z nią problemów a mam najechane ponad 280 tys km . Do tej pory tylko 2 razy wymieniałem membrany w parowniku, raz czysciłem Walteki rozbierając je na atomy i raz wymieniłem filtr fazy lotnej . W ciekłej - wymieniam docięty z filcu (grubości 5mm) krążek tak z raz na rok i WSZYSTKO działa jak należy . Seacik 1,4 pali mi tak między 8-9 literków i TAK ma być .
W moim Seacie 1,4 ustawiam 1,05 i jest OK . Na autostradzie w zasadzie nie jeżdżę szybko ( tak ok. 120) ale ostatnio śmigałem 140 km/h przez długi odcinek ( tak z 50km) i NIC nie dusił się że mu brakuje gazu, nie przeskakiwał na benzynkę. Bawiąc się w regulacje zauważyłem że przy wyższych cisnieniach jak 1,2 przy spokojnej jeździe objawy były jakby walteki zalewały silnik i trochę szarpał dlatego ustawiam ZAWSZE w zakresie 1,05 -1,1bar. Im będzie większa pojemność silnika to oczywiście ilość wtryśniętego gazu powinna być większa ale też bez przesady bo będzie szarpał że jest zalewany silnik . Podłączam skanerek ( za ok 70zł) do OBD II i patrzę na komórce w apce Torque na wykresy jak pracują sondy Lambda przed i za katalizatorem , na korekty chwilowe i długoterminowe i ostatecznie troszkę doregulowuję ciśnieniem na parowniku delikatnie zmniejszam lub zwiększam ciśnienie. Najważniejsze aby wykres napięć sondy lambda PRZED katalizatorem zmieniał się od 0,9V do ok.1V co świadczy że skład mieszanki powietrza zassanego do ilości gazu odpowiada właściwej wartości stechiometrycznej składu mieszanki - wykres powinien wyglądac jak piła z prostokątnymi zębami .
Czy w każdym parowniku - reduktorze tego nie wiem ale w moim tak. W moim są strzałki i znaczniki + i - a poza tym tak mi wynika z budowy i z zasady działania. Od nowości, jak wyjechałem z salonu 17 lat temu Seatem z założoną już instalacją gazową sam sobie ja serwisuję i robię obsługi . Przejechałem do tej pory ponad 280tys km i silniczek chodzi że Hej . Pali mi tak 8-9 litra gazu po mieście.
Fajnie pokazane. Tego szukałem, wszedzie kompy podpięte, gadaja godzinę, a tu pokazane pokrętłem. Myślę nad wymianą membran u siebie w reduktorze.
Ja sobie sam wszystko robię przy LPG bo to jest proste jak jeb..ie, wystarczy chwilę pomyśleć i być technicznym.
Ludziom nie chce się myśleć i od razu lecą do serwisantów a ci kroją aż miło.
Na moim kanaliku YT i fb jest też jak reguluję sobie wtryski.
"Fachowcy" mówią że BiGas i Walteki to chujnia - ja od wyjazdu z salonu Seata w 2007 roku (juz z instalacją Bigas i waltekami ) NIGDY nie miałem z nią problemów a mam najechane ponad 280 tys km . Do tej pory tylko 2 razy wymieniałem membrany w parowniku, raz czysciłem Walteki rozbierając je na atomy i raz wymieniłem filtr fazy lotnej . W ciekłej - wymieniam docięty z filcu (grubości 5mm) krążek tak z raz na rok i WSZYSTKO działa jak należy . Seacik 1,4 pali mi tak między 8-9 literków i TAK ma być .
A jakie powinno być prawidłowe ciśnienie gazu?
W moim Seacie 1,4 ustawiam 1,05 i jest OK . Na autostradzie w zasadzie nie jeżdżę szybko ( tak ok. 120) ale ostatnio śmigałem 140 km/h przez długi odcinek ( tak z 50km) i NIC nie dusił się że mu brakuje gazu, nie przeskakiwał na benzynkę. Bawiąc się w regulacje zauważyłem że przy wyższych cisnieniach jak 1,2 przy spokojnej jeździe objawy były jakby walteki zalewały silnik i trochę szarpał dlatego ustawiam ZAWSZE w zakresie 1,05 -1,1bar.
Im będzie większa pojemność silnika to oczywiście ilość wtryśniętego gazu powinna być większa ale też bez przesady bo będzie szarpał że jest zalewany silnik .
Podłączam skanerek ( za ok 70zł) do OBD II i patrzę na komórce w apce Torque na wykresy jak pracują sondy Lambda przed i za katalizatorem , na korekty chwilowe i długoterminowe i ostatecznie troszkę doregulowuję ciśnieniem na parowniku delikatnie zmniejszam lub zwiększam ciśnienie. Najważniejsze aby wykres napięć sondy lambda PRZED katalizatorem zmieniał się od 0,9V do ok.1V co świadczy że skład mieszanki powietrza zassanego do ilości gazu odpowiada właściwej wartości stechiometrycznej składu mieszanki - wykres powinien wyglądac jak piła z prostokątnymi zębami .
W każdym reduktorze trzeba kręcić w lewo, żeby zwiększyć ciśnienie?
Czy w każdym parowniku - reduktorze tego nie wiem ale w moim tak. W moim są strzałki i znaczniki + i - a poza tym tak mi wynika z budowy i z zasady działania. Od nowości, jak wyjechałem z salonu 17 lat temu Seatem z założoną już instalacją gazową sam sobie ja serwisuję i robię obsługi . Przejechałem do tej pory ponad 280tys km i silniczek chodzi że Hej . Pali mi tak 8-9 litra gazu po mieście.