Różne wyniki pokazują tylko absurdy przepisów. W ogóle w społeczeństwie gdzie mamy genetycznie większą tolerancje na alkohol limit 0,2 jest absurdem. Alkohol działa na ludzi różnie. Mała dawka alkoholu u większości ludzi wyostrza zmysły. Większość ludzi tego nie zrozumie tego co pisze. Dlaczego? Tak już jesteście zaprogramowani. Dwie największe obsesję Polaków, to dzieci oraz jazda po alkoholu. Od iluż to lat istnieją akcje policji. Akcje typu "Znicz". Weekendowe polowania z nagonka by później rozstrzęsiomy Ziemiec albo zarumieniona Pochandke informowała widzów jacy to Polacy pijacy. Czy są ludzie którzy wsiadają za kółko w stanie w jakim nie powinni? Tak, to są alkoholicy. Alkoholizm jest chorobą. "Walczy" się z nimi nieskutecznie a obrywają ludzie którzy wypili 1-2 piwa, albo 2 lampki wina. Są kraje (Francja, Włochy) gdzie jest normą że jedzie się nawet po butelce wina, a jakoś nie słychać żeby to był problem. Że ich drogi są "drogami śmierci". Od 1:51 - a mógłbyś powiedzieć ilu z tych 111 tysięcy miało od 0,2 do 0,5? To jest demagogia. Alkoholizm jest problemem społecznym, ale nie tzw.pijani kierowcy. To populizm. Trafia on ma podatny grunt, ponieważ większość społeczeństwa ma obsesję na punkcie tzw.bezpieczenstwa.
Większość z tych złapanych to ludzie, którzy zapili dzień wcześniej. W niektórych dziedzinach sportu, alkohol w małych ilościach jest uważany za dopping. Jak mówisz są kraje, gdzie można wypić wino do obiadu i spokojnie autem jechać. U nas jest jakaś dziwna mentalność. A najlepsze jest to, że jak jedziesz po alkoholu i ktoś w Ciebie wjedzie to ty jesteś współwinny i zdażenie ląduje w przegródce "po alkoholu".
Super odcinek! Myśle, że warto też wspomnieć o tym, że w przepisach wyszczególnia się zawartość alkoholu we krwi/wydychanym powietrzu oraz to, że ilość spożytego alkoholu prowadzi do danej zawartości alkoholu we krwi/wydychanym powietrzu. Oznacza to, że jeśli wypijemy np. tzw. shota wódki, od razu wsiądziemy za kierownice (stężenie alkoholu we krwi rośnie do około godziny po spożyciu) i spowodujemy wypadek mając w danym momencie np. 0,1 promila ale ilość alkoholu którą spożyliśmy prowadzi do 0,5 promila to odpowiadamy za tą drugą wartość. Czyli jeśli wypijemy taka ilość alkoholu która da maksymalnie 0,5 promila ale w chwili zdarzenia mamy 0,1 promila to i tak odpowiadamy za 0,5. Odnośnie opisanej sytuacji i „lifehacku”: istnieją techniki laboratoryjne pozwalające stwierdzić czy osoba napiła się alkoholu jednie na oczach policjanta, czy na przykład wypiła alkohol godzinę wcześniej :)
Do wszystkich czytających , kiedyś w sobotę od godziny 18 do godziny 22 wypiłem osiem piw Żywiec poszedłem spać, o godzinie 8 rano następnego dnia czułem się świetnie, wsiadłem do samochodu ruszyłem po chwili za zakrętem na środku drogi wyłania się policyjna pala z lizakiem i mi podaje alkomat , dmucham.. wynik 0,0 zielona dioda. 43 lata 186 cm wzrostu 95 kg wagi . Dziękuję do widzenia.
Bardzo miło wspominam dni beztroskie, kręcenie do kosza i spędzanie czasu z przyjaciółmi. Pewnego dnia ci dwaj faceci o złych intencjach robili psoty w okolicy, w której mieszkaliśmy. Nie trzeba dodawać, że wdałem się w kłótnię z jednym z nich. Tak bardzo przeraziło moją mamę, że wysłała mnie do swojej siostry i jej męża
W Niemczech można wypić piwo i jechać, u nas zawsze są skrajności , jedno piwo każdy dorosly chlop odczuwa jakby się wody napił, ale oczywiście pijak za kierownicą nagrzany to morderca także absolutnie nie jeździć po alkoholu
W 3:14 i 3:19 filmu chyba wkradł się (dość częsty) błąd. Mówi pan o ilości alkoholu "W WYDYCHANYM POWIETRZU" i zaraz potem podano tabelkę z wartościami granicznymi 0,2 PROMILA i 0,5 PROMILA. Promile są WE KRWI. W wydychanym powietrzu są dm3 (decymetry sześcienne) / m3 wydychanego powietrza. I w tym ostatnim wartości graniczne są inne: 0,1 i 0,25 dm3 [patrz: art. 46 ust. 2 i ust. 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi]. Wynik w dm3 wydychanego powietrza trzeba (z grubsza) pomnożyć x2 i dopiero wtedy wychodzi "w przeliczeniu" - liczba promili we krwi. Potocznie wszyscy wiedzą, że "0,2 promila" i "0,5 promila" - i to się zgadza. Tylko proszę się nie cieszyć, jeśli ktoś wydmucha 0,19 W WYDYCHANYM POWIETRZU [w dm3] bo to jest ok. 0,38 promila we krwi - i prawko zatrzymane :(. Analogicznie: > 0,25 w wydychanym to już >0,5 promila we krwi - i wyrok jak za przestępstwo (sic!). W naszym kochanym bajzlu prawnym definicja "stanu nietrzeźwości" jest w dwóch aktach prawnych (bo po co w jednym?): (1) art. 115 §16 Kodeksu karnego (2) art. i art. 46 ust. 3 ustawy "o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi Z kolei "stanu po użyciu" alkoholu jest zdefiniowany tylko w tej ostatniej ustawie - art. 46 ust. 2. Dla dociekliwych cytaty z obu ustaw: Art. 115 Kodeksu karnego: [...] " § 16. *Stan nietrzeźwości* w rozumieniu tego kodeksu zachodzi, gdy: 1) zawartość alkoholu *we krwi* przekracza *0,5 promila* albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość *lub* 2) zawartość alkoholu *w 1 dm3 wydychanego powietrza* przekracza *0,25 mg* albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość." Art. 46 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi: "[...] 2. *Stan po użyciu alkoholu* zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do: 1) stężenia *we krwi od 0,2‰ do 0,5‰* alkoholu *albo* 2) obecności *w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg* alkoholu w 1 dm3. 3. Stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do: 1) stężenia we krwi powyżej 0,5‰ alkoholu albo 2) obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm3."
Odpalajcie Patronite i nagrywajcie regularnie. Potrzeba nam czegoś takiego, w tym kraju nikt nie dba o edukacje prawną. Znam budowę pantofelka a nie znam praw i obowiązków prawnych.
W swoim 33letnim życiu próbowałem się przebadać cztero krotnie na czterech różnych komisariatach w czterech różnych miastach. Wrocław (18 lat) - potraktowali mnie jak gówniarza pod koniec dodając „dobra spadaj młody” Jelenia Góra (23 lata) - powiedzieli ze alkomat nie działa i że „wyglądam ok” Płock (chyba 25 lat) - aspirant zarzekał się, ze nie ma obowiązku udostępnić mi alkomatu w celu samo zbadania Gdańsk (30 lat) - usłyszałem, że alkomat jest do użytku podczas zatrzymania, także „jak się mamy spotkać na drodze Panie kierowco, to się spotkamy”. 🤷🏻
Prawo Jazdy 14lat, pierwsze i jedyna zatrzymanie w wydychanym powietrzu 0,42 promila, drugie badanie 0,32 promila, trzecie na komendzie 0,00 (nie odczuwałem tego KAC) = kara prawka nie mogę odzyskać od kilku lat gdyż nie mam udokumentowanej abstynencji 12 miesięcznej, z urzędu zostałem skierowany na odbycie leczenia odbyłem 2 miesięczne dostałem glejt że ukończyłem leczenie, a co za tym idzie przyznałem się że jestem alkoholikiem i co dalej, każdy urząd oczekuje papierka o 12 miesięcznej abstynencji ...... nigdy nie karany, zero punktów a prawka nie mogę odzyskać do tej pory czyli od 2019 Dziękuje (polskie prawo) ????? proszę o pomoc !!!!!!
Kiedyś poszedłem w niedzielę rano na komisariat 'dmuchnąć', bo dobrze się czułem a jednak okazało się że muszę gdzieś podjechać. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak: -Czy jak wczoraj Pan spożywał alkohol to wiedział Pan że będzie Pan musiał dziś prowadzić? -Nie, nie do końca (wiem, sfrajerzyłem :P) -Aha, prosze Pana my nie mamy obowiązku sprawdzać kierowców na życzenie, alkomat mamy popsuty - może pan spróbować jechać na komendę główną albo do szpitala. Ostatecznie zniesmaczony wziąłem taksówkę, ale potem przemyślałem temat i może jednak dobrze, że nie mają obowiązku bo w tym kraju ludzie by sobie robili w trakcie imprezy wypad na zawody 'kto dmuchnie więcej'.
3:20 to już w ogóle jakieś dziwne rzeczy i pomieszanie wydychanego powietrza z promilami (promilami opisujemy stan alkoholu we krwi - i to mamy określone w przepisach, zaś alkohol w wydychanym powietrzu podaje się w miligramach na litr (dm^3))
mój pracownik około 10 lat temu jechał pijany wozem zaprzęgniętym w konia, oczywiście pijany. Policja go złapała i odebrała prawo jazdy mimo że to nie był pojazd mechaniczny ;D
Bardzo fajne i pożyteczne, ale przydałby się teraz eksperyment w odwrotnych założeniach wyjściowych w elemencie głodu, tzn. za drugim razem głodny Kamil, a pizza PRZED dla prowadzącego z tymi samymi dodatkami :D
Zanim oglądne - wszystko zależy od człowieka , posiadam alkomat i zawsze sprawdzam czy mogę jechać jeśli coś piłem i jeśli idzie o mnie to po 1 piwie to po ok 20 min moge już prowadzić bo wykazuje mi zawzsze poniżej 0,2
Nie dało się skrócić tego do 5 minut? Pominąłem środek, który nie daje odpowiedzi na informację po którą tutaj przybyłem, mimo wszystko bardzo wartościowy materiał!
Panowie jedno pytanie. W minucie 3:45 wskazujecie, że w przypadku stanu nietrzeźwości Sąd może orzec zakaz prowadzenia od 1 roku do 15 lat. Natomiast mamy 42 § 2 kk wskazuje, że "Sąd orzeka, na okres nie krótszy niż 3 lata, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa wymienionego w § 1 był w stanie nietrzeźwości (...)" Więc obligiem jest 3 lata na wstępie. Dajcie znać czy może coś pominąłem lub co mieliście na myśli pisząc od 1 do 15 lat. P.S bardzo dobry kanał
Kiedyś na grubej popijawie wypiłem w opór alko. Około 4 nad ranem zawijka dondomu a o 11 zona budzi mnie bo mielismy jechać do rodzinki. Oczywiście ja mam prowadzić. Kaca nigdy nie mialem, wtedy tez nie, ale czułem się troche nie halo. Przy kości tez jestem, nie ma co. Wiec ide na komisariat i się sprawdzam. 0.00. Drugie podejście i to samo. Pytam czy działa. Podobno tak. Trzeci raz i znów jak na meczu ekstraklasy czyli same jaja. Wsiadłem i pojechałem z kwitkiem w kieszeni ze mogę jechać. Chya kwestia metabolizmu i jedzenia w trakcie. 🤔
O kurcze! Drogi prowadzacy dobry czlowieku!, koniecznie zbadaj watrobe, bo cos jest nie tak. Ja bez problemu wydychuje po 2 i pol godzinach wynik ponizej 0,2 po wypiciu okolo cwierc litra wodki! Testy robione kilka razy. Byc moze wraz z wiekiem jest inaczej. Kiedys po cwiartce wymiotowalem, pozniej tak jakby "tolerowalem"..ale na drugi dzien kac i szukanie mozgu w spekanej glowie... Mimo wszystko uwazam, ze najszybciej czlowiek powinien metabolizowac alkohol jako ktos "glodny". Inna sprawa jest picie podczas jedzenia i tutaj jest naprawde duzo zmiennych. Wazne czy jemy slodko, czy moze raczej tlusto. Jesli jemy tlusto to metabolizujemy dluzej ale kaca bedziemy mieli mniejszego. Bynajmniej tak to jest u mnie. Generalnie uwazam, ze piwo jest ciezkie i zakwasza i zagrzybia (drozdzakami) organizm. Lepiej strzelic sobie "setke czystej" z jakims swiezo wyciskanym sokiem niz "katowac" organizm sikami. Tak sikami, bo dzis prawie nie ma prawdziwych piw :(
Największą bzdurą jaką mówią policjanci jest to, że cyt" Jak by pan coś zjadł, to byłby mniejszy wynik". Bzdura panowie. Posiadam alkomat policyjny, kalibrowany systematycznie. Prawdą jest, że każdy organizm reaguje indywidualnie. Przy moim super wzroście 160cm i 90kg wagi po jednym piwie miałem takie oto wyniki: 1. bez jedzenia ( i to na pusty żołądek) - 15 minut 0,00 promila 2. Na pusty żołądek ale w międzyczasie jedzenie - 00 uzyskałem po ok. 23min. 3. Na pusty żołądek + jedzenie w między czasie i wypicie sporej ilości wody - 00 uzyskałem po 20min. 4. Na pełny żołądek + dodatkowa zagrycha - 00 uzyskałem po ok. 50min. Dlaczego się tak dzieje? Ponieważ każdy organizm najpierw trawi zawartość żołądka, częściowo magazynując cukier aby przetrwać, a na koniec dopiero spala alkohol. Jaki z tego wniosek? Czym mniej masz w żołądku, tym szybciej pozbędziesz się alkoholu z organizmu ale jeśli dawka będzie większa, tym szybciej zwali cię z nóg.
A kto pił jakie piwo? Kozel Lezak ma 4,6% a Zatecky Svetly Lezak ma 5%? Dodatkowo niektóre czujniki alkomatów reagują już na zmianę zapachu a Zateckye ma bardziej wyczuwalny chmiel. Pozdrawiam.
Film fajny, jak dla mnie brakuje podania waszej masy i wzrostu oraz ile % alkoholu zawierało piwo. Nawet takie zwykłe lagery sporo się od siebie różnią.
Nie chce mi się wierzyć, że tak się nawaliłeś jednym piwem i tak długo metabolizowałeś alko. Moim zdaniem masz coś nie tak z organizmem. Jakiś błąd w matrixie. Zbadaj sobie LDH, ASPAT i ALAT, bo być może masz problemy z wątrobą. Jednak bardziej prawdopodobne wydaje mi sie to, że używaliscie gównianego "alkomatu" - sprzętu zabawkowego
Też jestem EPA :) fajny kanał
Różne wyniki pokazują tylko absurdy przepisów. W ogóle w społeczeństwie gdzie mamy genetycznie większą tolerancje na alkohol limit 0,2 jest absurdem. Alkohol działa na ludzi różnie. Mała dawka alkoholu u większości ludzi wyostrza zmysły. Większość ludzi tego nie zrozumie tego co pisze. Dlaczego? Tak już jesteście zaprogramowani. Dwie największe obsesję Polaków, to dzieci oraz jazda po alkoholu. Od iluż to lat istnieją akcje policji. Akcje typu "Znicz". Weekendowe polowania z nagonka by później rozstrzęsiomy Ziemiec albo zarumieniona Pochandke informowała widzów jacy to Polacy pijacy. Czy są ludzie którzy wsiadają za kółko w stanie w jakim nie powinni? Tak, to są alkoholicy. Alkoholizm jest chorobą. "Walczy" się z nimi nieskutecznie a obrywają ludzie którzy wypili 1-2 piwa, albo 2 lampki wina. Są kraje (Francja, Włochy) gdzie jest normą że jedzie się nawet po butelce wina, a jakoś nie słychać żeby to był problem. Że ich drogi są "drogami śmierci".
Od 1:51 - a mógłbyś powiedzieć ilu z tych 111 tysięcy miało od 0,2 do 0,5? To jest demagogia. Alkoholizm jest problemem społecznym, ale nie tzw.pijani kierowcy. To populizm. Trafia on ma podatny grunt, ponieważ większość społeczeństwa ma obsesję na punkcie tzw.bezpieczenstwa.
Większość z tych złapanych to ludzie, którzy zapili dzień wcześniej.
W niektórych dziedzinach sportu, alkohol w małych ilościach jest uważany za dopping.
Jak mówisz są kraje, gdzie można wypić wino do obiadu i spokojnie autem jechać. U nas jest jakaś dziwna mentalność.
A najlepsze jest to, że jak jedziesz po alkoholu i ktoś w Ciebie wjedzie to ty jesteś współwinny i zdażenie ląduje w przegródce "po alkoholu".
Super odcinek! Myśle, że warto też wspomnieć o tym, że w przepisach wyszczególnia się zawartość alkoholu we krwi/wydychanym powietrzu oraz to, że ilość spożytego alkoholu prowadzi do danej zawartości alkoholu we krwi/wydychanym powietrzu. Oznacza to, że jeśli wypijemy np. tzw. shota wódki, od razu wsiądziemy za kierownice (stężenie alkoholu we krwi rośnie do około godziny po spożyciu) i spowodujemy wypadek mając w danym momencie np. 0,1 promila ale ilość alkoholu którą spożyliśmy prowadzi do 0,5 promila to odpowiadamy za tą drugą wartość. Czyli jeśli wypijemy taka ilość alkoholu która da maksymalnie 0,5 promila ale w chwili zdarzenia mamy 0,1 promila to i tak odpowiadamy za 0,5.
Odnośnie opisanej sytuacji i „lifehacku”: istnieją techniki laboratoryjne pozwalające stwierdzić czy osoba napiła się alkoholu jednie na oczach policjanta, czy na przykład wypiła alkohol godzinę wcześniej :)
Do wszystkich czytających ,
kiedyś w sobotę od godziny 18 do godziny 22 wypiłem osiem piw Żywiec poszedłem spać, o godzinie 8 rano następnego dnia czułem się świetnie, wsiadłem do samochodu ruszyłem po chwili za zakrętem na środku drogi wyłania się policyjna pala z lizakiem i mi podaje alkomat , dmucham.. wynik 0,0 zielona dioda.
43 lata 186 cm wzrostu 95 kg wagi .
Dziękuję do widzenia.
i na co nam ta informacja?
Bardzo miło wspominam dni beztroskie, kręcenie do kosza i spędzanie czasu z przyjaciółmi. Pewnego dnia ci dwaj faceci o złych intencjach robili psoty w okolicy, w której mieszkaliśmy. Nie trzeba dodawać, że wdałem się w kłótnię z jednym z nich. Tak bardzo przeraziło moją mamę, że wysłała mnie do swojej siostry i jej męża
W Niemczech można wypić piwo i jechać, u nas zawsze są skrajności , jedno piwo każdy dorosly chlop odczuwa jakby się wody napił, ale oczywiście pijak za kierownicą nagrzany to morderca także absolutnie nie jeździć po alkoholu
W 3:14 i 3:19 filmu chyba wkradł się (dość częsty) błąd.
Mówi pan o ilości alkoholu "W WYDYCHANYM POWIETRZU" i zaraz potem podano tabelkę z wartościami granicznymi 0,2 PROMILA i 0,5 PROMILA.
Promile są WE KRWI. W wydychanym powietrzu są dm3 (decymetry sześcienne) / m3 wydychanego powietrza. I w tym ostatnim wartości graniczne są inne: 0,1 i 0,25 dm3 [patrz: art. 46 ust. 2 i ust. 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi].
Wynik w dm3 wydychanego powietrza trzeba (z grubsza) pomnożyć x2 i dopiero wtedy wychodzi "w przeliczeniu" - liczba promili we krwi.
Potocznie wszyscy wiedzą, że "0,2 promila" i "0,5 promila" - i to się zgadza.
Tylko proszę się nie cieszyć, jeśli ktoś wydmucha 0,19 W WYDYCHANYM POWIETRZU [w dm3] bo to jest ok. 0,38 promila we krwi - i prawko zatrzymane :(.
Analogicznie: > 0,25 w wydychanym to już >0,5 promila we krwi - i wyrok jak za przestępstwo (sic!).
W naszym kochanym bajzlu prawnym definicja "stanu nietrzeźwości" jest w dwóch aktach prawnych (bo po co w jednym?):
(1) art. 115 §16 Kodeksu karnego
(2) art. i art. 46 ust. 3 ustawy "o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi
Z kolei "stanu po użyciu" alkoholu jest zdefiniowany tylko w tej ostatniej ustawie - art. 46 ust. 2.
Dla dociekliwych cytaty z obu ustaw:
Art. 115 Kodeksu karnego:
[...]
" § 16. *Stan nietrzeźwości* w rozumieniu tego kodeksu zachodzi, gdy:
1) zawartość alkoholu *we krwi* przekracza *0,5 promila* albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość *lub*
2) zawartość alkoholu *w 1 dm3 wydychanego powietrza* przekracza *0,25 mg* albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość."
Art. 46 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi:
"[...]
2. *Stan po użyciu alkoholu* zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:
1) stężenia *we krwi od 0,2‰ do 0,5‰* alkoholu *albo*
2) obecności *w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg* alkoholu w 1 dm3.
3. Stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:
1) stężenia we krwi powyżej 0,5‰ alkoholu albo
2) obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm3."
Odpalajcie Patronite i nagrywajcie regularnie. Potrzeba nam czegoś takiego, w tym kraju nikt nie dba o edukacje prawną. Znam budowę pantofelka a nie znam praw i obowiązków prawnych.
+1
@@DagothThorus Ty istniejesz? Fizyka już zdana?
O kurna ten kanał żyje...
W swoim 33letnim życiu próbowałem się przebadać cztero krotnie na czterech różnych komisariatach w czterech różnych miastach.
Wrocław (18 lat) - potraktowali mnie jak gówniarza pod koniec dodając „dobra spadaj młody”
Jelenia Góra (23 lata) - powiedzieli ze alkomat nie działa i że „wyglądam ok”
Płock (chyba 25 lat) - aspirant zarzekał się, ze nie ma obowiązku udostępnić mi alkomatu w celu samo zbadania
Gdańsk (30 lat) - usłyszałem, że alkomat jest do użytku podczas zatrzymania, także „jak się mamy spotkać na drodze Panie kierowco, to się spotkamy”.
🤷🏻
Elo byku! Pozdro 600, szacunek ulicy Sezamkowej i dzięki za zakup :)
Dziena Mordo!
Prawo Jazdy 14lat, pierwsze i jedyna zatrzymanie w wydychanym powietrzu 0,42 promila, drugie badanie 0,32 promila, trzecie na komendzie 0,00 (nie odczuwałem tego KAC) = kara prawka nie mogę odzyskać od kilku lat gdyż nie mam udokumentowanej abstynencji 12 miesięcznej, z urzędu zostałem skierowany na odbycie leczenia odbyłem 2 miesięczne dostałem glejt że ukończyłem leczenie, a co za tym idzie przyznałem się że jestem alkoholikiem i co dalej, każdy urząd oczekuje papierka o 12 miesięcznej abstynencji ...... nigdy nie karany, zero punktów a prawka nie mogę odzyskać do tej pory czyli od 2019 Dziękuje (polskie prawo) ????? proszę o pomoc !!!!!!
Dobry odcinek, zabrakło informacji typu ile % miało piwo oraz powiedziałeś że jadłeś o 16, a nie powiedziałeś już o której nagrywacie.
+zero wiedzy o fizjologii organizmu.
zero wiedzy o oprocentowaniu Zatecky i Kozela :D (kozel słabszy)
Kiedyś poszedłem w niedzielę rano na komisariat 'dmuchnąć', bo dobrze się czułem a jednak okazało się że muszę gdzieś podjechać. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
-Czy jak wczoraj Pan spożywał alkohol to wiedział Pan że będzie Pan musiał dziś prowadzić?
-Nie, nie do końca (wiem, sfrajerzyłem :P)
-Aha, prosze Pana my nie mamy obowiązku sprawdzać kierowców na życzenie, alkomat mamy popsuty - może pan spróbować jechać na komendę główną albo do szpitala.
Ostatecznie zniesmaczony wziąłem taksówkę, ale potem przemyślałem temat i może jednak dobrze, że nie mają obowiązku bo w tym kraju ludzie by sobie robili w trakcie imprezy wypad na zawody 'kto dmuchnie więcej'.
3:20 to już w ogóle jakieś dziwne rzeczy i pomieszanie wydychanego powietrza z promilami (promilami opisujemy stan alkoholu we krwi - i to mamy określone w przepisach, zaś alkohol w wydychanym powietrzu podaje się w miligramach na litr (dm^3))
Ale żeby na Joe Monsterze na głównej :) Powodzonka :D
mój pracownik około 10 lat temu jechał pijany wozem zaprzęgniętym w konia, oczywiście pijany. Policja go złapała i odebrała prawo jazdy mimo że to nie był pojazd mechaniczny ;D
Termin ważności materiału do 1 grudnia, wtedy wchodzą nowe przepisy i np jazda pod wpływem na rowerze będzie nas kosztować 1000 zł
Przypomniałeś mi o kolejnej patologii...
@@MsKowalll jak dla mnie żadna patologia. Bo po alkoholu i tak się nie wsiada za kółko więc co to za różnica jaki będzie wtedy mandat.
@@marcinpiatkowski80 Chodziło mi ogólnie o waloryzacje mandatów.
@@marcinpiatkowski80
Przecież na rowerze nie wsiada się za kółko, kretynie...
Super odcinek! :)
Bardzo fajne i pożyteczne, ale przydałby się teraz eksperyment w odwrotnych założeniach wyjściowych w elemencie głodu, tzn. za drugim razem głodny Kamil, a pizza PRZED dla prowadzącego z tymi samymi dodatkami :D
Zanim oglądne - wszystko zależy od człowieka , posiadam alkomat i zawsze sprawdzam czy mogę jechać jeśli coś piłem i jeśli idzie o mnie to po 1 piwie to po ok 20 min moge już prowadzić bo wykazuje mi zawzsze poniżej 0,2
Słyszałem że można odmówić dmuchania i jechać na badanie krwi, jeśli to prawda to w jakim przypadku? Bo chyba nie podczas kontroli drogowej?
swietny film, pozdrawiam
super odcinek!
Nie dało się skrócić tego do 5 minut? Pominąłem środek, który nie daje odpowiedzi na informację po którą tutaj przybyłem, mimo wszystko bardzo wartościowy materiał!
Podsumowanie odcinka. Bycie grubym jest spoko :D
W Anglii limit 0.8 pije piwo i na moto, żaden problem.
ok
akurat po jednym piwku na Moto śmiga się zajebiście włącza się wtedy tryb nieśmiertelności.
W Anglii tak jeździłem
Panowie jedno pytanie. W minucie 3:45 wskazujecie, że w przypadku stanu nietrzeźwości Sąd może orzec zakaz prowadzenia od 1 roku do 15 lat. Natomiast mamy 42 § 2 kk wskazuje, że "Sąd orzeka, na okres nie krótszy niż 3 lata, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa wymienionego w § 1 był w stanie nietrzeźwości (...)" Więc obligiem jest 3 lata na wstępie. Dajcie znać czy może coś pominąłem lub co mieliście na myśli pisząc od 1 do 15 lat. P.S bardzo dobry kanał
Kiedyś na grubej popijawie wypiłem w opór alko. Około 4 nad ranem zawijka dondomu a o 11 zona budzi mnie bo mielismy jechać do rodzinki. Oczywiście ja mam prowadzić. Kaca nigdy nie mialem, wtedy tez nie, ale czułem się troche nie halo. Przy kości tez jestem, nie ma co. Wiec ide na komisariat i się sprawdzam. 0.00. Drugie podejście i to samo. Pytam czy działa. Podobno tak. Trzeci raz i znów jak na meczu ekstraklasy czyli same jaja. Wsiadłem i pojechałem z kwitkiem w kieszeni ze mogę jechać. Chya kwestia metabolizmu i jedzenia w trakcie. 🤔
mega film
Kamil to i wygląda na takiego cicho ciemnego zawodnika
Bingo 😆
Widzimy się w grudniu piąteczka!
Czemu nie nagrywacie dalej ❓ 40 subów to bardzo duży sukces już w kategorii sukcesu biznesowego.
O kurcze! Drogi prowadzacy dobry czlowieku!, koniecznie zbadaj watrobe, bo cos jest nie tak. Ja bez problemu wydychuje po 2 i pol godzinach wynik ponizej 0,2 po wypiciu okolo cwierc litra wodki! Testy robione kilka razy. Byc moze wraz z wiekiem jest inaczej. Kiedys po cwiartce wymiotowalem, pozniej tak jakby "tolerowalem"..ale na drugi dzien kac i szukanie mozgu w spekanej glowie... Mimo wszystko uwazam, ze najszybciej czlowiek powinien metabolizowac alkohol jako ktos "glodny". Inna sprawa jest picie podczas jedzenia i tutaj jest naprawde duzo zmiennych. Wazne czy jemy slodko, czy moze raczej tlusto. Jesli jemy tlusto to metabolizujemy dluzej ale kaca bedziemy mieli mniejszego. Bynajmniej tak to jest u mnie. Generalnie uwazam, ze piwo jest ciezkie i zakwasza i zagrzybia (drozdzakami) organizm. Lepiej strzelic sobie "setke czystej" z jakims swiezo wyciskanym sokiem niz "katowac" organizm sikami. Tak sikami, bo dzis prawie nie ma prawdziwych piw :(
Największą bzdurą jaką mówią policjanci jest to, że cyt" Jak by pan coś zjadł, to byłby mniejszy wynik". Bzdura panowie. Posiadam alkomat policyjny, kalibrowany systematycznie. Prawdą jest, że każdy organizm reaguje indywidualnie. Przy moim super wzroście 160cm i 90kg wagi po jednym piwie miałem takie oto wyniki:
1. bez jedzenia ( i to na pusty żołądek) - 15 minut 0,00 promila
2. Na pusty żołądek ale w międzyczasie jedzenie - 00 uzyskałem po ok. 23min.
3. Na pusty żołądek + jedzenie w między czasie i wypicie sporej ilości wody - 00 uzyskałem po 20min.
4. Na pełny żołądek + dodatkowa zagrycha - 00 uzyskałem po ok. 50min.
Dlaczego się tak dzieje? Ponieważ każdy organizm najpierw trawi zawartość żołądka, częściowo magazynując cukier aby przetrwać, a na koniec dopiero spala alkohol.
Jaki z tego wniosek?
Czym mniej masz w żołądku, tym szybciej pozbędziesz się alkoholu z organizmu ale jeśli dawka będzie większa, tym szybciej zwali cię z nóg.
Jakoś nie ważne jak wysoka jest kara to i tak zawsze znajdą się przestępcy, więc karanie więzieniem to błąd w systemie bo i tak nic to nie zmienia
propsy za koszulke od Goudy
Co do alkomatow to moze glupie pytanie ale gdzie je kalibrowac?
Tęskniłem :D
"Kamil jest grubszy" - "bzdura" XD
A kto pił jakie piwo? Kozel Lezak ma 4,6% a Zatecky Svetly Lezak ma 5%? Dodatkowo niektóre czujniki alkomatów reagują już na zmianę zapachu a Zateckye ma bardziej wyczuwalny chmiel.
Pozdrawiam.
Można można :D
Zero pół? Chyba po prostu - pół promila :p
Dokładnie tak. Albo "pół promila", albo "Zero pięć" lub "Zero przecinek pięć" promila
Aspekty, żyjecie jeszcze? nagracie coś kiedyś?! :)
nie ma czegoś takiego jak ZERO PÓŁ Promila. Jest zero przecinek pięć, pół promila, pięć dziesiątych promila, etc.
Jeden ustnik na 2 testy?
z Policją to jest tak, żeby zbadał dyżurny, to musi chcieć ruszyć swoją D z za biurka a nie zawsze mu się chce
Film fajny, jak dla mnie brakuje podania waszej masy i wzrostu oraz ile % alkoholu zawierało piwo. Nawet takie zwykłe lagery sporo się od siebie różnią.
12:09 xdd
Honda jazz piękne auto 😍
Najlepsze! ;)
Zawsze po 25 ml ... bez tego nie wsiadam.
2:04 Pokazuje że w kraju jest tak źle że ludzie topią smutki w alko ...
Jakiego alkomatu użyliście w odcinku?
Który pił Kozela? Przecież to słabsze jest? :D
Możesz jechać mi po piwo.
Po jednym, dwóch piwach można jechać, ale z duszą na ramieniu, jeśli mówimy o 4 no góra 10 piwach to w miejsce na pewno dajemy z pewnością.
PÓŁ NIE ZERO PÓŁ
Zawsze można podjechać autem na komisariat się przebadać.
Już przed pandemią zdarzały się problemy. Teraz podobno już w ogóle odmawiają. Uważam to za absurd
Ok czyli jednak nie bede sie odchudzał
To wszystko przez kalafiora !
Nie chce mi się wierzyć, że tak się nawaliłeś jednym piwem i tak długo metabolizowałeś alko. Moim zdaniem masz coś nie tak z organizmem. Jakiś błąd w matrixie. Zbadaj sobie LDH, ASPAT i ALAT, bo być może masz problemy z wątrobą.
Jednak bardziej prawdopodobne wydaje mi sie to, że używaliscie gównianego "alkomatu" - sprzętu zabawkowego
Dzięki za troskę 😁 Tak jak powiedziałem w filmie alkomat był kalibrowany i sprawdzony przez profesjonalną firmę.
0.4 po jednym piwerku :o gość wpada do lidla majac 10 zl i może wyjść najebany jak świnia :P ehh... czasem by sie przydała taka ekonomiczna głowa :D
bzdura xD
Jak musisz kupić alkomat to wielki sygnał do tego ,że czas iść się leczyć z alkoholizmu.
Zawsze jezdze po 0,7 piwa i nic sie nie stalo.
ja bez wypicia piwa nie włączam samochodu