To prawda, to auto jest fajne, ale nie idealne. Ma kilka wad, które mogą się wydawać małe, ale w samochodzie z 2024 roku, za grubo ponad 500 tysięcy złotych mogą przeszkadzać. Zalet nie wymieniam, bo w każdej recenzji są dobrze wyartykułowane, zwrócę uwagę tylko na to co mi przeszkadza najbardziej. O ile kierowca i pasażer z przodu mają rzeczywiście cichutko to w drugim i trzecim rzędzie nie jest już tak kolorowo, jest zdecydowanie głośniej. Wersje sprzed faceliftingu miały uchwyty przy suficie dla pasażerów 3 rzędu, teraz już ich nie ma. Przed liftingiem były też uchwyty w słupkach ułatwiające wsiadanie pasażerom drugiego rzędu, których teraz też już nie ma. Wcześniej, w miejscu zaślepki z plexi w konsoli dachowej z przodu był schowek na okulary (lub odbiornik od pilota multimediów), teraz to tylko zaślepka. Czasem plastikowe elementy wnętrza lubią „skrzypnąć”. A najdziwniejsze jest to, że ten samochód nie ma systemu utrzymania na środku pasa ruchu, ma tylko zabezpieczenie przed jego opuszczeniem. Piszę to po 3 miesiącach i przejechanych ponad 10 tysiącach km, samochodem z 2024 roku, w wersji Metropolitan, z każdą dodatkową opcją z konfiguratora, więc to nie kwestia braków w wyposażeniu, czy zużycia pojazdu.
No ja już prawie zakupiłem nowego Disco z 24 r ale w ostatnim momencie ( bo już jechałem do salonu wpłacić zaliczkę) rozmyśliłem się po kolejnej jeździe próbnej. Byłem strasznie napalony na ten model. Pierwsze zamówienie złożyłem w 22 roku ale coś problem był z częściami i wyposażeniem i nie mogli zrealizować zamówienia. Teraz zrobiłem kolejne podejście ale znowu był problem ale z konfiguracją auta tak jak bym oczekiwał. W 24 roku coś pozmieniali i nie można już zamawiać wersji 5 osobowej ani 3,0 benzyny. Ale dorzucili do konfiguratora diesla 350 km. Natomiast nie można zamówić: klapy otwieranej gestem , podsufitki z alkantary , radio topowe Meridian gra jak w golfie 7 zwykle audio. Jakość plastiku jest dobra ale tylko na górnych częściach wnętrza. Im niżej tym gorzej. Miejscami plastik jest jak w Renault Mastera blaszaku. No i te osiągi jak na takiego diesla też nie powalają. Na plus na pewno dźwięk silnika ( super), prawie jak 3.0 w benzynie 😊, zawieszenie no i przede wszystkim to specyficzne uczucie że jedziemy SUV em z zupełnie innej bajki. Tak , klimatu , pozycji za kierownicą i tego super dostojeństwa to Land Roverowi nie można odmówić. Jednak ponieważ to było już moje trzecie podejście do Discovery i powiedziałem sobie że ciągle coś mi podpowiada żeby nie kupować tego brytola i koniec końców zamówiłem GLE 450 D i odbieram go za 10 dni 😀😁 Mercedesem już jeździłem i przekonałem się do niego kolejny raz. Diesel 370 KM robi wrażenie i lubię ten lewarek biegów przy kierownicy 😊
Cześć. Możesz wypowiedzieć się na temat awaryjności lub bezawaryjności tego auta? W necie jest sporo opinii negatywnych i nie wiem czy brać je na poważnie , czy są to tylko opinie złośliwe. Osobiście auto bardzo mi się podoba, byłoby dla mnie idealne. Pozdrawiam.
@@krzysztofreksa6447 ja mam dyskotekę z końca 2019, rok modelowy 2020, 2,0 benzyna, 300km, dziś przebieg 198 tys km. Nic się nie dzieje. Zero problemów. Ale fakt że olej wymieniam nie co 36 tys ale co 12 Tys km. Jedyne 3 usterki to 1. Rozszczelnienie przedniej szyby - słabej jakości klej eko (szybę wkleiłem ponownie i nie ma problemu), 2. Linki do otwierania maski - wyciągają się i co 3 lat wymagają wymiany - czeka mnie to za niedługo i bateria w pilocie do auta. Poza tym cisza.
@@marcinobodzinski52 na wielu kanałach z UK tak twierdzą. W serwisie JLR w waw - również….. oczywistym jest że JLR oficjalnie się do tego nie chce się do tego przyznać. Inne auto - indos Gremadier - ma takie same silniki, ale oni nie ukrywają pochodzenia tych silników….. inna sprawa że zarówno benzynowy i diesel zesciocylindrowiec to bardzo udane silniki…..
Jak ten jest od BMW to 4 cyl też? (Bo Ingenium 6 cyl to jest 4cyl +2)? Patrząc na dane technicze nie wydaje się żęby to był ten sam silnik. Mówimy o B57 BMW (bo to jest nowe: - Skok tłoka 90 - Średnica cylindra 84 - Kompresja 16-16.5:1 No to teraz ten z Land Rovera: - skok tłoka 92,3 - średnica cylindra 83. - kompresja 15,5:1 To nie sa jakieś wielkie różnice - no ale czy biorąc "ten sam" silnik warto by było zmienić i soko i średnicę - bo nie mamy lepszych opcji na wywalenie kasy dodatkowo? Nie wiem jak BMW ale jak trzymają tradycję to silnik nie ma tulei (stalowych) - tylko powłokę niklasilu. Land rover ma tuleje stalowe. Akurat 4cylyndrowe Ingenium jest dramatem wytrzymałościowych (i benzyna i diesel). A że auto fajne bardzo.... no jedyny SUV którego trawię bo nie jest wydmuszką jak 90% reszty.
Ten 3 litrowy diesel jak dojedzie do 150tyś km bez awarii to będzie cud ! 😭 Miałem takiego oczywiście wał pękł ! A 2.0d jeszcze gorszy w tamtych to cuda się dzieją, chcecie to podam namiary na mechanika yt. To auto tylko w benzynie, chyba że wydasz tyle samo na naprawy co koszt zakupu takiego diesla .
@@marcinobodzinski52 Rocznik 2017 3.0d przy przebiegu 145tyśkm zaczął stukać jeden mówi że to wtryski leją drugi panewki, zostawiłem rozebrali oczywiście panewki wióry , a wał lekko nadpęknięty. Ja wszystko po za aso robilem i remont wyniósł mnie w 2022r ok 20 tyś, w aso pewnie z 80k znając życie albo i więcej. Nie chcę tutaj robić anty reklamy sam lubię land rovery , mogę podesłać link na yt koleś kupil stare disco 3 2.7d tak naprawdę to pierwotnie ta sama konstrukcja i u mechanika co naprawia landy koleś opowiada jakie sie psują najbardziej i mówi że nowe 2.0d to niektóre do 100tyś km nie chcą dojechać. Swojego sprzedałem puki wsaystko nowe było po remoncie , jak ktoś nie śpi na forsie to lepiej unikać diesla.
To prawda, to auto jest fajne, ale nie idealne. Ma kilka wad, które mogą się wydawać małe, ale w samochodzie z 2024 roku, za grubo ponad 500 tysięcy złotych mogą przeszkadzać. Zalet nie wymieniam, bo w każdej recenzji są dobrze wyartykułowane, zwrócę uwagę tylko na to co mi przeszkadza najbardziej. O ile kierowca i pasażer z przodu mają rzeczywiście cichutko to w drugim i trzecim rzędzie nie jest już tak kolorowo, jest zdecydowanie głośniej. Wersje sprzed faceliftingu miały uchwyty przy suficie dla pasażerów 3 rzędu, teraz już ich nie ma. Przed liftingiem były też uchwyty w słupkach ułatwiające wsiadanie pasażerom drugiego rzędu, których teraz też już nie ma. Wcześniej, w miejscu zaślepki z plexi w konsoli dachowej z przodu był schowek na okulary (lub odbiornik od pilota multimediów), teraz to tylko zaślepka. Czasem plastikowe elementy wnętrza lubią „skrzypnąć”. A najdziwniejsze jest to, że ten samochód nie ma systemu utrzymania na środku pasa ruchu, ma tylko zabezpieczenie przed jego opuszczeniem. Piszę to po 3 miesiącach i przejechanych ponad 10 tysiącach km, samochodem z 2024 roku, w wersji Metropolitan, z każdą dodatkową opcją z konfiguratora, więc to nie kwestia braków w wyposażeniu, czy zużycia pojazdu.
To masz takie auto jak w teście praktyczbie
No ja już prawie zakupiłem nowego Disco z 24 r ale w ostatnim momencie ( bo już jechałem do salonu wpłacić zaliczkę) rozmyśliłem się po kolejnej jeździe próbnej. Byłem strasznie napalony na ten model. Pierwsze zamówienie złożyłem w 22 roku ale coś problem był z częściami i wyposażeniem i nie mogli zrealizować zamówienia. Teraz zrobiłem kolejne podejście ale znowu był problem ale z konfiguracją auta tak jak bym oczekiwał. W 24 roku coś pozmieniali i nie można już zamawiać wersji 5 osobowej ani 3,0 benzyny. Ale dorzucili do konfiguratora diesla 350 km. Natomiast nie można zamówić: klapy otwieranej gestem , podsufitki z alkantary , radio topowe Meridian gra jak w golfie 7 zwykle audio. Jakość plastiku jest dobra ale tylko na górnych częściach wnętrza. Im niżej tym gorzej. Miejscami plastik jest jak w Renault Mastera blaszaku. No i te osiągi jak na takiego diesla też nie powalają. Na plus na pewno dźwięk silnika ( super), prawie jak 3.0 w benzynie 😊, zawieszenie no i przede wszystkim to specyficzne uczucie że jedziemy SUV em z zupełnie innej bajki. Tak , klimatu , pozycji za kierownicą i tego super dostojeństwa to Land Roverowi nie można odmówić. Jednak ponieważ to było już moje trzecie podejście do Discovery i powiedziałem sobie że ciągle coś mi podpowiada żeby nie kupować tego brytola i koniec końców zamówiłem GLE 450 D i odbieram go za 10 dni 😀😁 Mercedesem już jeździłem i przekonałem się do niego kolejny raz. Diesel 370 KM robi wrażenie i lubię ten lewarek biegów przy kierownicy 😊
Cześć, moze jednak jakis tescik porownawczy np z LC250?
Ccccssssiiii. Mam nadzieję, że się uda 😉
Cześć. Możesz wypowiedzieć się na temat awaryjności lub bezawaryjności tego auta? W necie jest sporo opinii negatywnych i nie wiem czy brać je na poważnie , czy są to tylko opinie złośliwe. Osobiście auto bardzo mi się podoba, byłoby dla mnie idealne. Pozdrawiam.
Zrobię taki materiał o Land Roverach
@@krzysztofreksa6447 ja mam dyskotekę z końca 2019, rok modelowy 2020, 2,0 benzyna, 300km, dziś przebieg 198 tys km. Nic się nie dzieje. Zero problemów. Ale fakt że olej wymieniam nie co 36 tys ale co 12
Tys km. Jedyne 3 usterki to 1. Rozszczelnienie przedniej szyby - słabej jakości klej eko (szybę wkleiłem ponownie i nie ma problemu), 2. Linki do otwierania maski - wyciągają się i co 3 lat wymagają wymiany - czeka mnie to za niedługo i bateria w pilocie do auta. Poza tym cisza.
Tylko benzyniaki są pancerne ! Diesle mało który dojedzie do 200tyś bez poważnych awarii !
To jest silnik od BMW..... 🙂
Osobliwe stwierdzenie 😁
No właśnie JLR idzie w zaparte, że nie, ale nikt im nie wierzy 😅
@@hubertbanasiak2972 dowiem się, aczkolwiek pierwszy raz słyszę takie hipotezy
@@marcinobodzinski52 na wielu kanałach z UK tak twierdzą. W serwisie JLR w waw - również….. oczywistym jest że JLR oficjalnie się do tego nie chce się do tego przyznać. Inne auto - indos Gremadier - ma takie same silniki, ale oni nie ukrywają pochodzenia tych silników….. inna sprawa że zarówno benzynowy i diesel zesciocylindrowiec to bardzo udane silniki…..
Jak ten jest od BMW to 4 cyl też? (Bo Ingenium 6 cyl to jest 4cyl +2)?
Patrząc na dane technicze nie wydaje się żęby to był ten sam silnik.
Mówimy o B57 BMW (bo to jest nowe:
- Skok tłoka 90
- Średnica cylindra 84
- Kompresja 16-16.5:1
No to teraz ten z Land Rovera:
- skok tłoka 92,3
- średnica cylindra 83.
- kompresja 15,5:1
To nie sa jakieś wielkie różnice - no ale czy biorąc "ten sam" silnik warto by było zmienić i soko i średnicę - bo nie mamy lepszych opcji na wywalenie kasy dodatkowo?
Nie wiem jak BMW ale jak trzymają tradycję to silnik nie ma tulei (stalowych) - tylko powłokę niklasilu.
Land rover ma tuleje stalowe.
Akurat 4cylyndrowe Ingenium jest dramatem wytrzymałościowych (i benzyna i diesel).
A że auto fajne bardzo.... no jedyny SUV którego trawię bo nie jest wydmuszką jak 90% reszty.
Ten 3 litrowy diesel jak dojedzie do 150tyś km bez awarii to będzie cud ! 😭 Miałem takiego oczywiście wał pękł ! A 2.0d jeszcze gorszy w tamtych to cuda się dzieją, chcecie to podam namiary na mechanika yt. To auto tylko w benzynie, chyba że wydasz tyle samo na naprawy co koszt zakupu takiego diesla .
Kiedy to było? Rocznik auta? Chętnie przeczytam bardziej szczegółową historię
@@marcinobodzinski52 Rocznik 2017 3.0d przy przebiegu 145tyśkm zaczął stukać jeden mówi że to wtryski leją drugi panewki, zostawiłem rozebrali oczywiście panewki wióry , a wał lekko nadpęknięty. Ja wszystko po za aso robilem i remont wyniósł mnie w 2022r ok 20 tyś, w aso pewnie z 80k znając życie albo i więcej. Nie chcę tutaj robić anty reklamy sam lubię land rovery , mogę podesłać link na yt koleś kupil stare disco 3 2.7d tak naprawdę to pierwotnie ta sama konstrukcja i u mechanika co naprawia landy koleś opowiada jakie sie psują najbardziej i mówi że nowe 2.0d to niektóre do 100tyś km nie chcą dojechać. Swojego sprzedałem puki wsaystko nowe było po remoncie , jak ktoś nie śpi na forsie to lepiej unikać diesla.
Ponadto benzyniaków nie naprawiaja bo są pancerne w porównaniu do diesli i 2.0b i 3.0b nic poważnego się nie dzieje.
Kurczę wszystko robi się elektrycznie, nawet podnosi tą tylną półkę w bagażniku :O trochę dużo tego