Jestem policjantem. Mam 3 lata służby. Nienawidzę pracować z tzw. "starymi funkcjonariuszami" (powiedzmy 10 lat służby wzwyż). Są to ludzie z bardzo betonowym podejściem. Nie potrafiący wykazać się żadną kreatywnością w działaniu. Wypełnienie protokołu, którego wcześniej nie robili powoduje panikę a wszystko jest na nim napisane. Nie znają przepisów a obecna rzeczywistość ich przeraża. Jeszcze 10 - 15 lat do tyłu, większość interwencji załatwiało się na zasadzie spuszczania wpierdolu. Teraz jest to niemożliwe, trzeba wykazać się jakąś wiedzą i nierzadko inteligencją. Mam 3 lata służby a na wyposażenie do służby wydałem ok. 12 800 zł. Nie wiem ile na samodoskonalenie w postaci szkoleń i strzelań. "Starzy" wydali ok. 40 zł na etui na mandatownik i etui na notatnik. Śmiali się ze mnie, że jako pierwszy w jednostce noszę kamizelkę balistyczną. Nie mają żadnej wiedzy z zakresu medycyny, walki i taktyki. Pukają się w głowę jak podczas kontroli drogowej włączam szperacz żeby ograniczyć kontrolowanemu pole widzenia. Od początku służby słuchałem jak to będzie nam ciężko, bo nie ma się od kogo uczyć. Ci policjanci przychodzą do nas po rady, bo jedynym źródłem wiedzy dla nich jest "ktoś mi tak powiedział". Nie poświęci tych 5 minut na to żeby przeczytać przepis. Ktoś mu to musi powiedzieć w efekcie czego nigdy nie wie czy tak faktycznie jest czy ktoś mu głupot nagadał. To młodzi wprowadzają zmiany. Wielu się pewnie zaśmieje, ale ogromny udział w kreowaniu "nowoczesnego fusza" mają "policyjni influencerzy". To dzięki nim jest taki duży przyrost policjantów w balistyce, z kaburami Safariland, latarkami Surefire i prywatnymi brońmi, na których trenują w czasie wolnym od służby. Takie jest moje zdanie, na palcach jednej ręki mogę wskazać policjantów starszych stażem, z którymi mi się dobrze pracowało i którzy mnie czegoś nauczyli. Oczywiście, wielu młodych się również w ten opis wpasowuje. Jest to niestety taki zawód, że ciężko być w nim dobrym, jeśli nie jest się pasjonatem
Doskonale rozumiemy, z czym się borykasz w codziennej służbie. Również przechodziliśmy ten proces. Właśnie dlatego powstał B&S - grupa ludzi, którzy oczekują czegoś więcej niż tylko etui na notatnik za 40 PLN. Pamiętaj, że profesjonalizm rodzi się w Tobie, a dopiero później przedkłada się na codzienną służbę. Bez względu na to, co mówi otoczenie, powinieneś kroczyć wybraną przez siebie drogą. Efekty przyjdą same.🤙
@@andrzejkawa5491 Nie wiem czy w polskiej policji jest bardziej szkodliwy tekst niż "Polska to nie USA". Kiedyś zatrzymałem z kolegą gościa za posiadanie Beretty 92 bez pozwolenia w schowku samochodu. Rozumiem, że gdyby jej użył to wszystkim byłoby przykro po czym po tygodniu od naszych pogrzebów wrócilibyśmy do "Polska to nie USA". Kontrola pojazdu to jedna z najbardziej niebezpiecznych czynności wykonywanych przez policję i jeśli mam możliwość to wykorzystuję wszelkie środki do maksymalizacji mojego bezpieczeństwa. Jest to też element profesjonalizmu a go należy wymagać od policjanta bez względu na szerokość geograficzną, w której pełni służbę. A normalny obywatel, jeśli nie ma problemów, które należałoby rozwiązywać we współpracy z psychiatrą, wytrzyma 3 minuty kontroli w akompaniamencie trochę mocniejszego światła
@@andrzejkawa5491 Polska to nie USA? Kurwa, pół roku temu mój kolega z patrolu dostał kulkę na służbie przy kontroli samochodu, który okazał się kradziony. Gdyby nie kamizelka, mój przyjaciel byłby wynoszony nogami do przodu. Kontrola pojazdu to obok "domówek" najbardziej niebezpieczny typ interwencji, gdzie najczęściej zdarzają się incydenty i ataki na funkcjonariuszy. Szczęście, że chłop był na tyle otwarty, że używał balistyki mimo pracy w cywilu, bo jesteśmy w wydziale wywiadu kryminalnego. Edit: Wyjaśnij mi w takim razie, czym różni się polskie 9x19 parabellum od tego wyprodukowanego w USA? Moim zdaniem, to niczym. Zabija dokładnie tak samo.
Niestety to nie tylko problem Policji ale ogólnie służb chyba niewiem z czego to się bierze ale wszędzie idą na ilość a nie na jakość co jest tak przykre że aż ciężko się o tym słucha i mówi, problem który kolega poruszył w komentarzu to nie tylko w policji jest ale i w innej formacji również widzialny i gaszący motywację i zaangażowanie osób które przychodzą i coś chcą robić ale niestety są deptani aż do momentu rezygnacji lub wpadnięcia w ten sam kanał byle jakości i trwania ale do jakiego momentu to jest aż faktycznie coś złego się wydarzy i obudzimy się z ręką w nocniku ? Przykre przykre naprawdę. Pozdrawiam
Jestem policjantem. Mam 3 lata służby. Nienawidzę pracować z tzw. "starymi funkcjonariuszami" (powiedzmy 10 lat służby wzwyż). Są to ludzie z bardzo betonowym podejściem. Nie potrafiący wykazać się żadną kreatywnością w działaniu. Wypełnienie protokołu, którego wcześniej nie robili powoduje panikę a wszystko jest na nim napisane. Nie znają przepisów a obecna rzeczywistość ich przeraża. Jeszcze 10 - 15 lat do tyłu, większość interwencji załatwiało się na zasadzie spuszczania wpierdolu. Teraz jest to niemożliwe, trzeba wykazać się jakąś wiedzą i nierzadko inteligencją. Mam 3 lata służby a na wyposażenie do służby wydałem ok. 12 800 zł. Nie wiem ile na samodoskonalenie w postaci szkoleń i strzelań. "Starzy" wydali ok. 40 zł na etui na mandatownik i etui na notatnik. Śmiali się ze mnie, że jako pierwszy w jednostce noszę kamizelkę balistyczną. Nie mają żadnej wiedzy z zakresu medycyny, walki i taktyki. Pukają się w głowę jak podczas kontroli drogowej włączam szperacz żeby ograniczyć kontrolowanemu pole widzenia. Od początku służby słuchałem jak to będzie nam ciężko, bo nie ma się od kogo uczyć. Ci policjanci przychodzą do nas po rady, bo jedynym źródłem wiedzy dla nich jest "ktoś mi tak powiedział". Nie poświęci tych 5 minut na to żeby przeczytać przepis. Ktoś mu to musi powiedzieć w efekcie czego nigdy nie wie czy tak faktycznie jest czy ktoś mu głupot nagadał. To młodzi wprowadzają zmiany. Wielu się pewnie zaśmieje, ale ogromny udział w kreowaniu "nowoczesnego fusza" mają "policyjni influencerzy". To dzięki nim jest taki duży przyrost policjantów w balistyce, z kaburami Safariland, latarkami Surefire i prywatnymi brońmi, na których trenują w czasie wolnym od służby. Takie jest moje zdanie, na palcach jednej ręki mogę wskazać policjantów starszych stażem, z którymi mi się dobrze pracowało i którzy mnie czegoś nauczyli. Oczywiście, wielu młodych się również w ten opis wpasowuje. Jest to niestety taki zawód, że ciężko być w nim dobrym, jeśli nie jest się pasjonatem
Doskonale rozumiemy, z czym się borykasz w codziennej służbie. Również przechodziliśmy ten proces.
Właśnie dlatego powstał B&S - grupa ludzi, którzy oczekują czegoś więcej niż tylko etui na notatnik za 40 PLN.
Pamiętaj, że profesjonalizm rodzi się w Tobie, a dopiero później przedkłada się na codzienną służbę.
Bez względu na to, co mówi otoczenie, powinieneś kroczyć wybraną przez siebie drogą. Efekty przyjdą same.🤙
O ile rozumiem kamizelke, to... Nie przesadzasz ze szperaczami w oczy? Niepotrzebnie wkurwianie ludzi, a Polska to nie USA.
@@andrzejkawa5491 Nie wiem czy w polskiej policji jest bardziej szkodliwy tekst niż "Polska to nie USA". Kiedyś zatrzymałem z kolegą gościa za posiadanie Beretty 92 bez pozwolenia w schowku samochodu. Rozumiem, że gdyby jej użył to wszystkim byłoby przykro po czym po tygodniu od naszych pogrzebów wrócilibyśmy do "Polska to nie USA". Kontrola pojazdu to jedna z najbardziej niebezpiecznych czynności wykonywanych przez policję i jeśli mam możliwość to wykorzystuję wszelkie środki do maksymalizacji mojego bezpieczeństwa. Jest to też element profesjonalizmu a go należy wymagać od policjanta bez względu na szerokość geograficzną, w której pełni służbę. A normalny obywatel, jeśli nie ma problemów, które należałoby rozwiązywać we współpracy z psychiatrą, wytrzyma 3 minuty kontroli w akompaniamencie trochę mocniejszego światła
@@andrzejkawa5491 Polska to nie USA? Kurwa, pół roku temu mój kolega z patrolu dostał kulkę na służbie przy kontroli samochodu, który okazał się kradziony. Gdyby nie kamizelka, mój przyjaciel byłby wynoszony nogami do przodu. Kontrola pojazdu to obok "domówek" najbardziej niebezpieczny typ interwencji, gdzie najczęściej zdarzają się incydenty i ataki na funkcjonariuszy. Szczęście, że chłop był na tyle otwarty, że używał balistyki mimo pracy w cywilu, bo jesteśmy w wydziale wywiadu kryminalnego.
Edit: Wyjaśnij mi w takim razie, czym różni się polskie 9x19 parabellum od tego wyprodukowanego w USA? Moim zdaniem, to niczym. Zabija dokładnie tak samo.
Niestety to nie tylko problem Policji ale ogólnie służb chyba niewiem z czego to się bierze ale wszędzie idą na ilość a nie na jakość co jest tak przykre że aż ciężko się o tym słucha i mówi, problem który kolega poruszył w komentarzu to nie tylko w policji jest ale i w innej formacji również widzialny i gaszący motywację i zaangażowanie osób które przychodzą i coś chcą robić ale niestety są deptani aż do momentu rezygnacji lub wpadnięcia w ten sam kanał byle jakości i trwania ale do jakiego momentu to jest aż faktycznie coś złego się wydarzy i obudzimy się z ręką w nocniku ? Przykre przykre naprawdę. Pozdrawiam