ŁUKÓW. Afera w radzie miasta. Lipiec uderza w komisję rewizyjną. "To nieeleganckie i nieetyczne
HTML-код
- Опубликовано: 15 сен 2024
- Historia pisma o "wszczęcia kontroli o naruszenie dyscypliny finansowej przez burmistrza". Coś tu śmierdzi.
Sprawa wypłynęła na dzisiejszej (26 maja) sesji rady miasta. Radny Henryk Lipiec członek komisji rewizyjnej opowiedział o kulisach wniosku jaki trafił do Regionalnej Izby Obrachunkowej.
- RIO odmawia wszczęcia kontroli o naruszenie dyscypliny finansowej przez burmistrza - odebrał odpowiedź ma mejla radny Lipiec.
Jak mówił dziś podczas obrad nie znając sprawy i nie widząc o co chodzi udał się do Biura Rady Miasta, żeby poczynić ustalenia.
"Zaklejona koperta"
- Okazało się, że Biurze jest odpowiedź RIO, ale nie ma śladu pisma z komisji. Mamy odpowiedź, a nie mamy pytania. Zacząłem rozmawiać z paniami w Biurze. Dowiedziałem się, że przewodniczący komisji rewizyjnej (Andrzej Skwarek - dod. red.) przyniósł zaklejoną kopertę z poleceniem wysłania do RIO - opowiada Lipiec.
Jak twierdzi procedura wymaga, żeby pracownicy biura radu wpisały treść korespondencji.
- Tu nie miały takiej możliwości - twierdzi Lipiec. i dodaje.
- Mało tego. Za chwilę przyszedł drugi członek komisji rewizyjnej (nie podaje nazwiska) i poprosił o przekazanie mu potwierdzenia nadania listu - opowiada.
Bez śladu w protokole
- Jak można określić podejmowanie działań w imieniu komisji bez komisji? Jak można wystosować pismo w imieniu komisji nie informując o tym jej członków? - pyta Lipiec.
Dodaje, że szukał śladów tej sprawy w ostatnich protokołach z posiedzeń komisji rewizyjnej. Niczego nie znalazł.
Zdaniem Henryka Lipca cała sytuacja to "nawet nie tragifarsa"
- Wyraźnie protestuję przeciw takiemu działaniu. To jest łamanie prawa.- twierdzi radny. Dodaje, że najśmieszniejsze jest to, że nadający list pomylili adresata. - Pismo nie powinno być kierowane do RIO, a do Rzecznika Dyscypliny Finansowej - tłumaczy radny klubu "Razem".
- To nieuczciwe, nieetyczne i to zachowanie poniżej wszelkiej krytyki - kończy.
"Takie fakty już więcej się nie powtórzą"
Jak mówił podczas obrad przewodniczący Krzysztof Okliński gdy dowiedział się o odpowiedzi z RIO szybko ustalił osobę wysyłającą korespondencję ze strony miasta. Doszło do rozmowy. - Takie fakty już więcej się nie powtórzą - podsumował K. Okliński.
Jak tłumaczy Andrzej Skwarek z PiS (szef kom. rewizyjnej - dod.red.) pismo "zostało wysłane w imieniu zespołu kontrolnego" (sprawa zalania żłobka - dod.red).
- Było to z pieczątką Biura Rady. Ja zostawiłem tę kopertę. A zostało to wysłane ponieważ było dużo zastrzeżeń ...- powiedział Skwarek.
W domyśle pozostaje, że cały czas chodzi o sprawę lipcowego (2021) zalania żłobka w Łukowie.
- Może co niektórzy chcą zostać sygnalistami - zastanawia się radny Jarosław Okliński.
- Zakończmy te kłótnie, niech w radzie będzie zgoda - apelował radny Leonard Baranowski.
- To niech ich pan nie wszczyna - odgryzł się na koniec burmistrz Piotr Płudowski.
Ale się dzieje na mieście.. Tyle energii na kopanie się po kostach.
Widzi pan panie Pawle takie są realia lokalnej polityki. Niby ładnie pięknie a próby podkładania świń istnieją