1:08:10 Pamiętam z czasów, gdy pracowałem jako salowy, w latach osiemdziesiątych, lekarz stwierdzając zgon pacjenta, patrzył na zegarek i do dokumentów wpisywano czas zgonu o kwadrans późniejszy. Wtedy zresztą mówiło się nieoficjalnie, że śmierć można stwierdzić w sposób bezdyskusyjny, gdy nastąpią pierwsze objawy zmian w organizmie (plamy opadowe itp.)
To ostatni odcinek przed wakacyjną przerwą! Mamy jednak dla Was wyzwanie! Jeśli 200 osób zamówi naszą prenumeratę do końca sierpnia, wówczas nagramy specjalny KONTEKST w terenie! Możecie się przyłączyć do wyzwania pod tym adresem: bit.ly/wpieraj-prenumeruj 👈 Do grona prenumeratorów w wyznaczonym czasie dołączyło 39 osób. Niestety nie udało się osiągnąć wyznaczonej liczby 200, ale mimo to bardzo Wam wszystkim dziękujemy!
23:39 Powinno być "OWA" mumia, a nie "ów' mumia. Pan doktor, widzę nie uważał na lekcjach języka polskiego, lub czytał bardzo mało literatury... Proszę się poprawić, bo to nie przystoi osobie z Pańskim wykształceniem popełniać takie gafy.
Bardzo pracowicie! Codziennie w terenie do popołudnia, a wieczorem druga zmiana i prace biurowe :) Zapowiada się, że najwcześniej uda się nam zorganizować spotkanie dopiero pod koniec września :( Ale już prowadzimy rozmowy z potencjalnymi gośćmi (którzy zresztą mają podobnie), więc gdy już tylko zaczniemy przerw się nie spodziewamy!
Niestety tym razem nie mogłam obejrzeć Was na żywo. Natomiast powiem, że "tajemniczą dama" jeszcze przed przeorganizowaniem warszawskiej wystawy, otrzymała od mojej, wtedy czteroletniej, córki dodatkowy tytuł "czarne paluszki"😂
Szanowny panie redaktorze. Subskrybuje I oglądam w miarę możliwości archeologię żywa , na you tube I obserwują na Instagramie. Wiedzą i profesjonalizm. Jednak mam małą uwagę. Ponieważ szaleje na internecie cały ocean teorii spiskowych , to moja propozycja jest taka , czy są panowie w stanie nagrać jeden odcinek w którym eksperci będą mogli w sposób prosty i przystępny dać kontrę foliarzom? Dwa tematy odemnie : Mark Lehar i pomiary piramidy wg foliarzom jest ona doskonała bryła wg marka Lehara , cała zabawa zaczyna się w pomiarach po przecinku, i udowadnia to nachylenie piramidy . Drugi temat to znajomość sumeryjskiego przez niejakiego zacharie sichina . A trzeci to w zasadzie geologia , to płaskowyż nasca , skala wylewowy w której zawartość ołowiu powoduje łatwość w ryciu rysunków , spiskowcy twierdzą że bez latającego sprzętu nie da się tego zrobić , a ja np przeczytałem że ustawiając linie pochodnie względem gwiazdy bądź planety można wykryć linie nawet 20 kilometrową . Zatem . Czy potrafili by panowie nakręcić taki cykl? Np pogromcy mitów archeologicznych. Byłoby ciekawe gdyby prawdziwi eksperci mogli się odnieść do spekulacjom pseudonaukowych. Dziękuję i pozdrawiam
Dziękujemy! Z takimi cyklami problem jest jeden podstawowy: niezależnie od tego jak logiczne byłyby argumenty przeciw, oraz jak nielogiczne argumenty pseudonaukowców, to żadnego efektu się i tak nie osiągnie. Najlepszym przykładem są osoby wierzące w płaską ziemię. Pomyślimy nad tym, ale nic nie obiecujemy. Nie bedzię to jednak szybko, bo wpierw trzeba będzie takich specjalistów znaleźć, a zapraszanie zagranicznych naukowców nie wchodzi w grę, bo trzeba by załatwiać tłumacza itd.
@@ArcheologiaZywa dziękuję za odpowiedź. Myślę że nie trzeba aż takich ekspertów jak Mark Lehar aby udowodnić błędy w budowie piramid . Ale uważam że polska archeologia wcale nie odbiega od światowej. Jest tylko niedofinansowana należycie. Ale archeolog , fizyk i matematyk byłby dobrym teamem do takiej dysputy. Proponuję dr Leszka blaszkiewicza który gościnnie występuje na kanale astrofaza jest otwarty do współpracy. Oraz dr Tomasz Rozka . Fizyk biologiczny. Obydwaj zwalczają mity.
Aktualnie przyjmujemy, że mumię wykonano za czasów XXI i XXII Dynastii (XI-VIII w. p.n.e.), choć to ze względu głównie na wysoką jakość wykonania. Podejrzewamy, że zespół stara się to jeszcze doprecyzować, bo sam wspominany kapłan Hor-Dżehuti żył z kolei w I w. p.n.e., co daje sporą rozbieżność. A jeśli chodzi o wiek, w którym kobieta zmarła to miała między 26-28 lat.
Tak w sumie to wszystkie wspomniane projekty są projektami międzynarodowymi, z tym, że realizowanymi w głównej mierze w Polsce. Każdy ze wspomnianych projektów ma jak jednocześnie i tak polską nazwę, jednak ich oficjalnymi są wersje angielskie. Wynika to z różnych czynników jak: Międzynarodowy zasięg i współpraca: W dobie globalizacji język angielski stał się lingua franca, czyli wspólnym językiem komunikacji międzynarodowej. To sprawia, że jest on powszechnie używany w biznesie, nauce, technologii i mediach, co umożliwia szybką i efektywną wymianę informacji na całym świecie.. Użycie angielskiej nazwy ułatwia współpracę i komunikację z badaczami, instytucjami i mediami z różnych krajów. Szeroka dostępność i rozpoznawalność: Projekt ma na celu dotarcie do szerokiej międzynarodowej publiczności, w tym naukowców, studentów i osób zainteresowanych historią czy archeologią. Angielska nazwa jest bardziej dostępna i rozpoznawalna dla globalnej publiczności. Publikacje i prezentacje naukowe: W świecie akademickim dominacja języka angielskiego jest szczególnie widoczna. Większość prestiżowych czasopism naukowych publikuje artykuły w języku angielskim, co sprawia, że naukowcy często wybierają ten język, aby dotrzeć do szerszej publiczności i zwiększyć swoje szanse na międzynarodowe uznanie.. Używanie angielskiej nazwy ułatwia identyfikację projektu i jego wyników w środowisku akademickim. Tradycja i konwencje akademickie: W wielu dziedzinach naukowych, w tym w archeologii i antropologii, istnieje tradycja nazywania projektów i inicjatyw badawczych (szczególnie nastawionych na międzynarodowy zasięg) w języku angielskim, nawet jeśli są one prowadzone w krajach, gdzie angielski nie jest językiem urzędowym. Nie ma to oczywiście na celu unikania użycia np. naszej rodzimej, pięknej polszczyzny, a raczej opisane powyżej czynniki.
1:08:10 Pamiętam z czasów, gdy pracowałem jako salowy, w latach osiemdziesiątych, lekarz stwierdzając zgon pacjenta, patrzył na zegarek i do dokumentów wpisywano czas zgonu o kwadrans późniejszy. Wtedy zresztą mówiło się nieoficjalnie, że śmierć można stwierdzić w sposób bezdyskusyjny, gdy nastąpią pierwsze objawy zmian w organizmie (plamy opadowe itp.)
Praca lepsza niż w szpitalu. pacjentka nie zgłasza żadnych zastrzeżeń, ani nie zażąda wypisu na własną prośbę. Można badać i badać.
To ostatni odcinek przed wakacyjną przerwą! Mamy jednak dla Was wyzwanie! Jeśli 200 osób zamówi naszą prenumeratę do końca sierpnia, wówczas nagramy specjalny KONTEKST w terenie! Możecie się przyłączyć do wyzwania pod tym adresem: bit.ly/wpieraj-prenumeruj 👈
Do grona prenumeratorów w wyznaczonym czasie dołączyło 39 osób. Niestety nie udało się osiągnąć wyznaczonej liczby 200, ale mimo to bardzo Wam wszystkim dziękujemy!
Szkoda...co ja będę robił w te długie zimowe wieczory😁?
w długie zimowe wieczory już będziemy z powrotem ;)
23:39 Powinno być "OWA" mumia, a nie "ów' mumia. Pan doktor, widzę nie uważał na lekcjach języka polskiego, lub czytał bardzo mało literatury... Proszę się poprawić, bo to nie przystoi osobie z Pańskim wykształceniem popełniać takie gafy.
Super odcinek!
Dziękujemy!
Hej hej 😊jak tam mijają wakacje, kiedy coś nowego?
Pozdrawiam
Bardzo pracowicie! Codziennie w terenie do popołudnia, a wieczorem druga zmiana i prace biurowe :) Zapowiada się, że najwcześniej uda się nam zorganizować spotkanie dopiero pod koniec września :( Ale już prowadzimy rozmowy z potencjalnymi gośćmi (którzy zresztą mają podobnie), więc gdy już tylko zaczniemy przerw się nie spodziewamy!
Witam i pozdrawiam serdecznie 🙂
Witamy, jak zawsze regularnie ;)
pozdrawiam
Właśnie oglądałem kanał Zakazane historie o British Museum największym magazynie dowodów rzeczowych😁.
Wielkie mi co ,my w Polsce mamy żywą mumie.Poseł Ryszard Terlecki się nazywa.
Ale kapelmistrz mu gra.😂
Przesadził Pan,w czasach dużego fiata,gdy wygrywał w Le mans jaguar się do niego nie umywał.
Niestety tym razem nie mogłam obejrzeć Was na żywo. Natomiast powiem, że "tajemniczą dama" jeszcze przed przeorganizowaniem warszawskiej wystawy, otrzymała od mojej, wtedy czteroletniej, córki dodatkowy tytuł "czarne paluszki"😂
Tajemnicza Dama chyba jest bardziej medialna ;)
Nieobecny, ale obecny duchem!
To najważniejsze!
@@ArcheologiaZywa Za rok, jak obiecano może i ciałem :)
Szanowny panie redaktorze. Subskrybuje I oglądam w miarę możliwości archeologię żywa , na you tube I obserwują na Instagramie. Wiedzą i profesjonalizm. Jednak mam małą uwagę. Ponieważ szaleje na internecie cały ocean teorii spiskowych , to moja propozycja jest taka , czy są panowie w stanie nagrać jeden odcinek w którym eksperci będą mogli w sposób prosty i przystępny dać kontrę foliarzom? Dwa tematy odemnie : Mark Lehar i pomiary piramidy wg foliarzom jest ona doskonała bryła wg marka Lehara , cała zabawa zaczyna się w pomiarach po przecinku, i udowadnia to nachylenie piramidy . Drugi temat to znajomość sumeryjskiego przez niejakiego zacharie sichina . A trzeci to w zasadzie geologia , to płaskowyż nasca , skala wylewowy w której zawartość ołowiu powoduje łatwość w ryciu rysunków , spiskowcy twierdzą że bez latającego sprzętu nie da się tego zrobić , a ja np przeczytałem że ustawiając linie pochodnie względem gwiazdy bądź planety można wykryć linie nawet 20 kilometrową . Zatem . Czy potrafili by panowie nakręcić taki cykl? Np pogromcy mitów archeologicznych. Byłoby ciekawe gdyby prawdziwi eksperci mogli się odnieść do spekulacjom pseudonaukowych. Dziękuję i pozdrawiam
Dziękujemy! Z takimi cyklami problem jest jeden podstawowy: niezależnie od tego jak logiczne byłyby argumenty przeciw, oraz jak nielogiczne argumenty pseudonaukowców, to żadnego efektu się i tak nie osiągnie. Najlepszym przykładem są osoby wierzące w płaską ziemię.
Pomyślimy nad tym, ale nic nie obiecujemy. Nie bedzię to jednak szybko, bo wpierw trzeba będzie takich specjalistów znaleźć, a zapraszanie zagranicznych naukowców nie wchodzi w grę, bo trzeba by załatwiać tłumacza itd.
@@ArcheologiaZywa dziękuję za odpowiedź. Myślę że nie trzeba aż takich ekspertów jak Mark Lehar aby udowodnić błędy w budowie piramid . Ale uważam że polska archeologia wcale nie odbiega od światowej. Jest tylko niedofinansowana należycie. Ale archeolog , fizyk i matematyk byłby dobrym teamem do takiej dysputy.
Proponuję dr Leszka blaszkiewicza który gościnnie występuje na kanale astrofaza jest otwarty do współpracy. Oraz dr Tomasz Rozka . Fizyk biologiczny. Obydwaj zwalczają mity.
Wrocław :D
My też ;)
Pismo hieroglificzne odczytano 201 lat temu, takie male sprostowanie.
Sluszna uwaga! 101 lat temu Howard Carter odkrył grobowiec Tutanchamona, więc pewnie pomyliło się z tym wydarzeniem :)
Maluch był o niebo lepszy od mini Coopera
Oba są jednak prawdziwymi ikonami, choć różnych czasów i społeczeństw :)
To ile lat ma w końcu mumia Tajemniczej Damy?
Aktualnie przyjmujemy, że mumię wykonano za czasów XXI i XXII Dynastii (XI-VIII w. p.n.e.), choć to ze względu głównie na wysoką jakość wykonania. Podejrzewamy, że zespół stara się to jeszcze doprecyzować, bo sam wspominany kapłan Hor-Dżehuti żył z kolei w I w. p.n.e., co daje sporą rozbieżność. A jeśli chodzi o wiek, w którym kobieta zmarła to miała między 26-28 lat.
Dlaczego polski projekt nie ma polskiej nazwy?
Tak w sumie to wszystkie wspomniane projekty są projektami międzynarodowymi, z tym, że realizowanymi w głównej mierze w Polsce. Każdy ze wspomnianych projektów ma jak jednocześnie i tak polską nazwę, jednak ich oficjalnymi są wersje angielskie. Wynika to z różnych czynników jak:
Międzynarodowy zasięg i współpraca: W dobie globalizacji język angielski stał się lingua franca, czyli wspólnym językiem komunikacji międzynarodowej. To sprawia, że jest on powszechnie używany w biznesie, nauce, technologii i mediach, co umożliwia szybką i efektywną wymianę informacji na całym świecie.. Użycie angielskiej nazwy ułatwia współpracę i komunikację z badaczami, instytucjami i mediami z różnych krajów.
Szeroka dostępność i rozpoznawalność: Projekt ma na celu dotarcie do szerokiej międzynarodowej publiczności, w tym naukowców, studentów i osób zainteresowanych historią czy archeologią. Angielska nazwa jest bardziej dostępna i rozpoznawalna dla globalnej publiczności.
Publikacje i prezentacje naukowe: W świecie akademickim dominacja języka angielskiego jest szczególnie widoczna. Większość prestiżowych czasopism naukowych publikuje artykuły w języku angielskim, co sprawia, że naukowcy często wybierają ten język, aby dotrzeć do szerszej publiczności i zwiększyć swoje szanse na międzynarodowe uznanie.. Używanie angielskiej nazwy ułatwia identyfikację projektu i jego wyników w środowisku akademickim.
Tradycja i konwencje akademickie: W wielu dziedzinach naukowych, w tym w archeologii i antropologii, istnieje tradycja nazywania projektów i inicjatyw badawczych (szczególnie nastawionych na międzynarodowy zasięg) w języku angielskim, nawet jeśli są one prowadzone w krajach, gdzie angielski nie jest językiem urzędowym. Nie ma to oczywiście na celu unikania użycia np. naszej rodzimej, pięknej polszczyzny, a raczej opisane powyżej czynniki.
Księcia Jereme na warsztat!
To dla tego tyle się na rezonans czeka.
Ale nudzi na początku. Muszę przewinąć.