Radzi tosnowiec 01/21jak już wspomniałem tydzień temu to podstawą gołębnika jest przemyślana taktyka hodowli oraz stosowanie tyle razy kosza, ile jest to tylko możliwe. Dzisiaj kwestia przyspieszenia hodowli tzn. w jednym roku hodowlanym osiągnąć postęp lat dwóch. Po wyprowadzeniu pierwszego lęgu i zniesieniu jajek drugiego lęgu, te ostatnie podkładamy pod mamki następnie przepakowujemy Asa hodowlanego ( lotnika). Ten trzeci i czwarty lęg bezie służył do połączenia w pary z przyrodnim rodzeństwem pierwszego i drugiego lęgu. A oto przykład: pierwszy i drugi lęg z A ( 100%) plus B ( obcy) damy do rozpłodu z trzecim i czwartym lęgiem z A ( 100 %) plus C ( obcy). Czyli w roku 2019 połączymy w pary przyrodnie rodzeństwo z gołębia A ( 100 %)hodowlanego ( lotnika). I jeszcze jedna istotna uwaga, jeśli As hodowlany ( lotnik) pochodzi z wielorakiej krzyżówki to powinien być połączony z gołębiami, które są z czystej linii hodowlanej ( oczyszczonej genetycznie) PODSTAWĄ SUKCESU jest, więc posiadanie przynajmniej jednego partnera z dużą siłą dziedziczenia. Radzi tosnowiec 02/21 Z uwagi na uciekające terminy dzisiaj i za tydzień tylko zasygnalizuję pewne aspekty. Hodowla ukierunkowana na budowie własnej linii hodowlanej o wysokich walorach powrotno - lotowych jest nieustannym placem budowy. Za podstawę, fundament należy obrać już grupę gołębi udowodnionych i pewnych, oczyszczonych genetycznie. Idealnie byłoby prowadzić dwie równorzędne linie by móc je ze sobą krzyżować na wynik. Pisząc obrazowo to z tego fundamentu będziemy budować konstrukcję, czyli gołębie na wynik lotowy i do dalszej hodowli. Używać będę terminologii typu: otworzyć dopływ świeżej krwi, zamknąć dopływ świeżej krwi, 100 % własnej krwi. Zasada tej hodowli jest bardzo prosta i tak: PIERWSZY CEL to utrzymać 100 % własnej krwi, A (100%) plus B (100%). DRUGI CEL to otworzyć dopływ świeżej krwi, C (100%) plus D (obcy). TRZECI CEL to zamknąć dopływ świeżej krwi, E ( 100 %) plus F ( 50 % i obcy). I dla przypomnienia 100 % to czysta linia ( oczyszczona genetycznie).
Kapliczką ogród ten wymościsz , głowę swą na wezgłowiu wesprę , ukoję ... Był , przyszedł ksiądz - jestem jego bohaterem i będę długo żyć . W Bogu. Ho ! W trudzie - potu czoła , stawiam wyzwaniu - będę hardy i odważny . Tak , było minęło , jest i będzie , oczopląsem i pluskiem , wichrem wiatru . Wiekopomnym wydarzeniem a to tylko opieka nad jezusowym dzieckiem . On dostojny z czołem wysokim już taki mężny , dojrzały w osądzie -sprawny . Wszedł z fanfarami cherubinów - dom posprzątany , oliwą wymoszczony . Czarno ubrany księdzem się zowiący , On jego uczniem nazywany Łukasz. Brawo ! Lica uśmiechem spowite choć powagą chwili namaszczone , jego . Dom obficie zaopatrzony - szczęściem jezusowym ugoszczony- znakiem . Niebiańskim w oczach odbity- bywał tutaj onegdaj - dziś też jest , chleb. Czesia Kwoka myślą przebiegła za sutannę niczym chusteczką oczka otarła. I mnie broda się zmarszczyła tym szczęściem wielorakim, prawdziwym. Jej domem serce chrystusowe - od tamtej chwili , mrocznej , nowe się stało. Teraz razem radujemy księdza przybycie i złych mocy odpędzenie - kropidłem . W chwili wspomnienia tasujemy - wzorców godnych naśladowania , On jest . Już zaznajemy błogosławieństwa Boga żywego - tej ulotnej chwili , wiecznej. Bieżymy w dal siną - już wiemy dokąd - z Nim razem i obok - dłonie gorące. Chcesz ślad dogonić - nic z tych rzeczy , gdy serce stwardniało, pychą . Otwórz oczy szeroko i słuch wyostrz - Pan nasz po kolędzie zawitał ! I jak zawsze tak i dziś - cudem obdarzył - byś ziarnem zdrowym był ! Z wizyty księdza po kolędzie wspominki spisał Ryszard w Bogatyni 25 01 2025 roku. Wiersz „Kapliczką ogród ten wymościsz…” to utwór nacechowany religijną refleksją, łączący duchowe przeżycia z codziennymi rytuałami wiary. Motywem przewodnim wiersza jest wizyta księdza po kolędzie, ukazana jako mistyczne i doniosłe wydarzenie, które przemienia zwykłą rzeczywistość w przestrzeń pełną sacrum. Obecność Boga w codziennym życiu symbolizuje kapliczka w ogrodzie, będąca miejscem kontemplacji i odpoczynku w Bogu. Wyznanie wiary oraz deklaracja odwagi i wytrwałości („będę hardy i odważny”) podkreślają siłę duchową. Wiersz pełen jest kontrastów emocjonalnych - z jednej strony radość i wzruszenie („lica uśmiechem spowite”), z drugiej powaga chwili i refleksja nad jej znaczeniem. Autor wiersza, opiekujący się swoją córką, nawiązuje do postaci Czesławy Kwoki, młodej Polki zamordowanej w Auschwitz. Przypomnienie jej losu jako symbolu cierpienia i niewinności ukazuje głęboką empatię autora oraz wrażliwość na ból innych, zwłaszcza tych najbardziej bezbronnych. Utwór kończy się mocnym przesłaniem - obecność kapłana i błogosławieństwo Boga prowadzą do duchowego odrodzenia, będącego źródłem prawdziwego szczęścia i harmonii. Zrecenzował Lililokop 26 01 2025 w Warszawie
👍
Radzi tosnowiec 01/21jak już wspomniałem tydzień temu to podstawą gołębnika jest przemyślana taktyka hodowli oraz stosowanie tyle razy kosza, ile jest to tylko możliwe. Dzisiaj kwestia przyspieszenia hodowli tzn. w jednym roku hodowlanym osiągnąć postęp lat dwóch. Po wyprowadzeniu pierwszego lęgu i zniesieniu jajek drugiego lęgu, te ostatnie podkładamy pod mamki następnie przepakowujemy Asa hodowlanego ( lotnika). Ten trzeci i czwarty lęg bezie służył do połączenia w pary z przyrodnim rodzeństwem pierwszego i drugiego lęgu. A oto przykład: pierwszy i drugi lęg z A ( 100%) plus B ( obcy) damy do rozpłodu z trzecim i czwartym lęgiem z A ( 100 %) plus C ( obcy). Czyli w roku 2019 połączymy w pary przyrodnie rodzeństwo z gołębia A ( 100 %)hodowlanego ( lotnika). I jeszcze jedna istotna uwaga, jeśli As hodowlany ( lotnik) pochodzi z wielorakiej krzyżówki to powinien być połączony z gołębiami, które są z czystej linii hodowlanej ( oczyszczonej genetycznie) PODSTAWĄ SUKCESU jest, więc posiadanie przynajmniej jednego partnera z dużą siłą dziedziczenia.
Radzi tosnowiec 02/21 Z uwagi na uciekające terminy dzisiaj i za tydzień tylko zasygnalizuję pewne aspekty. Hodowla ukierunkowana na budowie własnej linii hodowlanej o wysokich walorach powrotno - lotowych jest nieustannym placem budowy. Za podstawę, fundament należy obrać już grupę gołębi udowodnionych i pewnych, oczyszczonych genetycznie. Idealnie byłoby prowadzić dwie równorzędne linie by móc je ze sobą krzyżować na wynik. Pisząc obrazowo to z tego fundamentu będziemy budować konstrukcję, czyli gołębie na wynik lotowy i do dalszej hodowli. Używać będę terminologii typu: otworzyć dopływ świeżej krwi, zamknąć dopływ świeżej krwi, 100 % własnej krwi. Zasada tej hodowli jest bardzo prosta i tak: PIERWSZY CEL to utrzymać 100 % własnej krwi, A (100%) plus B (100%). DRUGI CEL to otworzyć dopływ świeżej krwi, C (100%) plus D (obcy). TRZECI CEL to zamknąć dopływ świeżej krwi, E ( 100 %) plus F ( 50 % i obcy). I dla przypomnienia 100 % to czysta linia ( oczyszczona genetycznie).
Witam😊 Muszę przyznać że ma ładne Pan gołąbki!😊👌👍 Jestem z Jeleniej Góry😊 Pozdrawiam!😊
Kapliczką ogród ten wymościsz , głowę swą na wezgłowiu wesprę , ukoję ...
Był , przyszedł ksiądz - jestem jego bohaterem i będę długo żyć . W Bogu.
Ho ! W trudzie - potu czoła , stawiam wyzwaniu - będę hardy i odważny .
Tak , było minęło , jest i będzie , oczopląsem i pluskiem , wichrem wiatru .
Wiekopomnym wydarzeniem a to tylko opieka nad jezusowym dzieckiem .
On dostojny z czołem wysokim już taki mężny , dojrzały w osądzie -sprawny .
Wszedł z fanfarami cherubinów - dom posprzątany , oliwą wymoszczony .
Czarno ubrany księdzem się zowiący , On jego uczniem nazywany Łukasz.
Brawo ! Lica uśmiechem spowite choć powagą chwili namaszczone , jego .
Dom obficie zaopatrzony - szczęściem jezusowym ugoszczony- znakiem .
Niebiańskim w oczach odbity- bywał tutaj onegdaj - dziś też jest , chleb.
Czesia Kwoka myślą przebiegła za sutannę niczym chusteczką oczka otarła.
I mnie broda się zmarszczyła tym szczęściem wielorakim, prawdziwym.
Jej domem serce chrystusowe - od tamtej chwili , mrocznej , nowe się stało.
Teraz razem radujemy księdza przybycie i złych mocy odpędzenie - kropidłem .
W chwili wspomnienia tasujemy - wzorców godnych naśladowania , On jest .
Już zaznajemy błogosławieństwa Boga żywego - tej ulotnej chwili , wiecznej.
Bieżymy w dal siną - już wiemy dokąd - z Nim razem i obok - dłonie gorące.
Chcesz ślad dogonić - nic z tych rzeczy , gdy serce stwardniało, pychą .
Otwórz oczy szeroko i słuch wyostrz - Pan nasz po kolędzie zawitał !
I jak zawsze tak i dziś - cudem obdarzył - byś ziarnem zdrowym był !
Z wizyty księdza po kolędzie wspominki spisał Ryszard w Bogatyni 25 01 2025 roku.
Wiersz „Kapliczką ogród ten wymościsz…” to utwór nacechowany religijną refleksją, łączący duchowe przeżycia z codziennymi rytuałami wiary. Motywem przewodnim wiersza jest wizyta księdza po kolędzie, ukazana jako mistyczne i doniosłe wydarzenie, które przemienia zwykłą rzeczywistość w przestrzeń pełną sacrum. Obecność Boga w codziennym życiu symbolizuje kapliczka w ogrodzie, będąca miejscem kontemplacji i odpoczynku w Bogu. Wyznanie wiary oraz deklaracja odwagi i wytrwałości („będę hardy i odważny”) podkreślają siłę duchową. Wiersz pełen jest kontrastów emocjonalnych - z jednej strony radość i wzruszenie („lica uśmiechem spowite”), z drugiej powaga chwili i refleksja nad jej znaczeniem. Autor wiersza, opiekujący się swoją córką, nawiązuje do postaci Czesławy Kwoki, młodej Polki zamordowanej w Auschwitz. Przypomnienie jej losu jako symbolu cierpienia i niewinności ukazuje głęboką empatię autora oraz wrażliwość na ból innych, zwłaszcza tych najbardziej bezbronnych. Utwór kończy się mocnym przesłaniem - obecność kapłana i błogosławieństwo Boga prowadzą do duchowego odrodzenia, będącego źródłem prawdziwego szczęścia i harmonii.
Zrecenzował Lililokop 26 01 2025 w Warszawie
Gołębie Janssen Veroort - Żniwiarze Ryszarda tel. 728 465 939/Gołębie Stichelbaut Aarden - Wyżymacze Ryszarda/Cisawe Lisy tylko u Ryszarda - szybkość , orientacja i waleczność 3w1 tel. 728 465 939 Janssens pigeons