Galadriela mówi, że "woli być gdziekolwiek indziej, niż w miejscu, gdzie wszyscy ją nienawidzą" - no to radzę zniknąć z ekranu, bo widzowie darzą ją tym właśnie uczuciem
@@elzbietaziabkowska5365 no wlasnie nie, bo jesli ktos jest za slaby na ich minimum przetrwaniowe to moze narazic cala reszte, to ma sens. ryzykuj dopoki ryzyko nie wplywa na innych.
@@skinnerNCE87 racja. Kiedyś czytałem, że indianki z plemienia Czipewejow porzucały swoje dzieci zima podczas wędrówek gdy nie było co jeść. Młoda kobieta zawsze mogła urodzic więcej dzieci jeśli sama przeżyła.
@@krzysztofjot3581 yyy nie wiem czy wiesz ale w Europie jak były ciężkie czasy zostawiano w lesie dzieci ( tak dobrze kojarzysz tak powstała bajka Jaś i Małgosia ) miałeś z 8 bachorów daj z 5 do lasu zostaw sobie z 3 możeś mieć nowe a jedzenia nie ma a starszych od razu do lasu nie pracujesz to nie jesz wiem jak to brzmi ale kiedyś ludzie byli zdolni do wszystkiego żeby przetrwać
No pewnie, że wiele osób chętnie obejrzałoby analizy Rodu Smok na Twoim poziomie. Samo brzmienie Twojego głosu sprawia, że człowiek jest bardziej przykuty do ekranu niż na większości kanałów. Dziś oglądałem rozmowę na kanale The Broken Sword i tak się wynudziłem, że odsybskrybowałem. Ty natomiast przedstawiasz materiał w bardzo ciekawy sposób. Swoją drogą, na Council of the Rings nie zostawia suchej nitki na tym odcinku. Ewidentnie jeszcze się nie pogodził ;-) BTW, mnie bardzo się nie podobało, jak Elendil wydziera się na córkę. To jakaś melina, czy co?
Orkowie są Cacy oczywiście strasznie źli i okrutni i najważniejsze że są biali bo wiadomo białe to zło i to same chłopy;) Serial da sie obejżeć jeśli się to traktuje jako taką wariację Świata Tolkiena a nie historie realnie powiązana z historią pisaną przez Tolkina.
Jestem grekofilem, antycznym ... filozofia, architektura, nawet greki się uczyłem. Zupełnie miasto mi się nie skojarzyło z greckim.. no jak .. po prostu miasto fantazy, wyspiarskie , setki miast widziałem wyspiarskich w grach, w książkach w rpg podręcznikach i ono właśnie jest takie , prędzej te Minas Tirith widzę i ogólnie piękne budowle ludzi z śródziemia. Za bardzo drążysz, oczekujesz i widzisz to czego tam nie ma (jeśli chodzi o miasto ) ja bym to pierwszy zauważył a nie widzę tego ... to że budynki są na wyspie , co z tego .. pooglądaj s obie zdjęcia Santorini i jakieś architektoniczne rekonstrukcje ... zupełnie inna rzeźba. Prędzej do murów Troji bym to odniósł z filmu Troja ale to wymyślone coś bo oni nie wiedzą jak to wyglądało. A warg .. to chyba jest szczenię warga... i szczeniaki tak mogą wyglądać tych bestii ... chyba ... bo nie wiemy. Wracając do miasta ... po upadku / zatopeniu w języku elfów ta wyspa zaczęła się nazywać Atalante jest to możliwe nawiązanie Tolkiena do naszej legendarnej Atlantydy. Ale może i nie . Tak czy siak... domniemana Atlantyda też by była architektonicznie inna (choć bliżej kulturowo poprzez domniemane kuzynostwo - przodkostwo ) niż kreta i inne miasta wyspiarskie Greków. To że coś jest z kamienia i wspaniale wybudowane to nie oznacza że to odrazu to i to , nie widzę nawiązań do antycznej Grecji, która była zupełnie inna. Ale tak też z kamienia i też mają statki... a co mieli by mieć innego. Teraz czuję się spaczony bo będę doszukiwał się Grecji tam gdzie jej nie ma .. i wdział to , a nie odpoczywał przy filmiku fantazy ;) ... ale i tak na plusik.
A teraz ja coś widzę , słyszę coś co mogło umknąć . Scena okazania w serialu Isildura i ten głos.. no z czym się może kojarzyć ... no z czym pytam.. no z niczym. Ale jest to zrobione dla burgerożerów amerykańskich żeby mieli skojarzenia ... PIERŚCIEN GO JUŻ WOŁA (albo coś innego równie strasznego ) ! .. chociaż jeszcze nie został stworzony ... takie tam , żeby sobie ładnie skojarzyli ... choć to nie logiczne zupełnie. Ale co tam . Ważne żeby było . Może to też wskazywać na jakąś bardzo duża role Isildura w całym serialu. I chcą to zaakcentować ... choć pierścień chyba "gadał" w filmach w czarnej mowie i bełkotliwo męsko mrocznie. Ale kij tam z logiką. ;)
Tak się zastanawiam , to może być taka aranżacja , żeby było bardziej mrocznie fantasy epic klimatycznie .Oni stosują tą metodę w filmach jak pierścień chce na kogoś wpłynąć . Wcale to nie musi być "gadka" pierścienia ,tylko epickie głosy narratora nie osobowego ... domniemanego pierścienia ... ma być epicko i basta. No i wkleili nam "Isildur" w serial bo tak. Kij tam z pierścieniem. Ilość epickości musi się zgadzać ;P pierścień jest w tytule ... takie nic.... nikłe A może jednak ;)
Cieszę się że są takie osoby jak Ty. Uzupełniam dzięki Tobie wiedzę, nie tracę pieniędzy na subskrypcje Amazona a co lepsze, zamiast tego wspieram rozwijającego się twórcę, czego chcieć więcej 😄 P.S Jakby odcinki były w 1440p/2160p byłoby super
@@GOTRI98 @GOTRI Zwracam sporą uwagę na jakość/rozdzielczość materiałów u twórców. Wyższa rozdzielczość materiałów prezentuje się dużo lepiej nie tylko na telewizorze, mimo wszystko na telefonie również. Niekiedy właśnie nizsza rozdzielczość w pewnym sensie psuje moje doznania, czuję mały dysonans (nie mówię o Tobie, ogólnie) między jakością merytoryczną a jakością wizualną, czuję że wtedy materiał jest mniej dopieszczony. Jeśli mam możliwość obejrzenia czegoś w 4k to oglądam właśnie w 4k. Oczywiście 1080p jest wystarczające na telefony i domyślam się że większość widzów ogląda właśnie z mobilnych platform ale pomimo relatywnie prostego formatu Twoich filmów byłby to miły dodatek. Edit. Nie jest to coś co przeszkadza, zwłaszcza jeśli materiał źródłowy jest w wysokiej rozdzielczości, fajnie popatrzeć na ujęcia, widoczki etc w wysokiej rozdzielczości 😄
@@Czaakki Badania wykazały, że nie da się zauważyć różnicy między 4K a 1080p na ekranie wielkości przeciętnego telewizora z odległości kanapy. Można najwyżej zauważyć 60 fps. Przynajmniej niektórzy podobno mogą. Bo na pewno ma to wpływ na sterowanie i pozwala osiągać lepsze wyniki w strzelankach. Albo wyczuć większą płynność podczas przewijania ekranu w smartfonie. Ale czy to naprawdę da się zauważyć na filmie - raczej nie, bo wg obecnej wiedzy naukowej ludzki wzrok na to nie pozwala. Może to być placebo. Ewentualnie da się zauważyć różnicę w youtubowej kompresji lub na gigantycznym ekranie.
@@tomekw Na yt jest ogromna różnica miedzy fhd i 4k właśnie z powodu kompresji. Nawet gdy materiał tworzy się w fhd warto na koniec wyrenderować go jako 4k.
Jeśli chodzi o warga to też, gdy tylko go zobaczyłam, od razu zobaczyłam hienę. Moim zdaniem nie ma w nim nic z przerażającego warga. Nie przekonuje mnie również gra aktorska Galadrieli, jak i samo zachowanie. Uważam, że nie ma w niej nic z dostojnej Pani Elfów, ale może to ja się nie znam.
Fajnie by było jak byś bardziej mówił co myślisz o odcinkuz tak jak poprzednio a mniej strzeszczal go, bo tak trochę ogląda się to jak strzeszczenie 3ciego docinka, a jednak wolał bym twoją opinię i twoje zdanie poznać na temat tego czegoś.
Fantastyczne zwierzęta są tak fantastyczne jak ten serial o pierścieniach albo obi wan kenobi od disney+.. jeden szit, aktorstwo na poziomie ukrytej prawdy a rekwizyty jak z tekturki
Od poczatku oceniam ten serial jako po prostu serial fantasy ze smaczkami z Tolkiena, a nie jako ekranizację jego dzieł. I jako taki wypada ok. O wiele lepiej niż Netflixowy Wiedźmin na przykład. I tak, Ród Smoka zdecydowanie zrób
Pomysł, że Halbrand może być przyszłym Czarnoksiężnikiem jest całkiem do rzeczy, chociaż ta kuźnia trochę tu nie gra. Adar, elfi przywódca orków, to chyba największe, jak dotąd uchybienie wobec książek Tolkiena. W końcu wiele razy podkreślono w nich, że elfowie nigdy i w żaden sposób nie współpracowali z siłami ciemności. Ale może to jednak nie elf, tylko wyszkolony orzez Saurona w sztukach czarnoksięskich Numenorejczyk, powiedzmy z Umbaru i to on w przyszłości zostanie przywódcą nazguli, a Galbrand to kandydat na kolejnego czarnego jeźdźca. Chłopiec,który ma magiczny miecz, żywiący się krwią, też może dołączyć do dziewięciu. W końcu wywodzi się z ludu służącego niegdyś samemu Morgothowi. Takie mnie myśli i teorie nachodzą. Bo przecież w tym serialu wszysto wydaje się możliwe.
Ogląda się dobrze, przyjemnie wpadający w oko serial. Jedynie ten warg czy to coś wargo podobnego dziwnie wyglądało. Jak dla mnie 7/10, nie wgłębiając się za bardzo w powiązanie z Dziełem Tolkiena, a po prostu ciesząc się serialem fantasy.
Bardzo mi się podoba to hobbickie święto, chociaż akcja z tym, że zamiast pomóc rodzinie Nori zostawiając ich na śmierć mówiąc równocześnie mówiąc o wielkich Harfoockich sercach jest dziwna.
Mi się to natomiast kompletnie nie podoba bo totalnie do hobbitów nie pasuje wogóle to jakieś zdziczałe są te hobbity spadły pewnie z nieba jak upośledzony Gandalf.
@@patrykb_ to własnie od Harfootów czyli po naszemu i po Łozińskiemiu :), Kosmostopcowie, wywodzi się nazwa 'hobbit' bo to od praktyki budowania nor w ziemi. W oryginale: " _Hobbit_ was the name usually applied by the Shire-folk to all their kind. Men called them _Halflings_ and the Elves _Periannath._ The origin of the word _hobbit_ was by most forgotten. It seems, however, to have been at first a name given to the Harfoots by the Fallohides and Stoors, and to be a worn-down form of a word preserved more fully in Rohan: _holbytla_ 'hole-builder'." Mamy to jak byk w dodatkach do Władcy, a charaterystyka trzech klanów hobbitów w prologu opisuje styl życia Harfootów, czyli tak naprawdę amazon nawet nie czytał swojego źródła i zrobił wszystko po swojemu jesli chodzi o przedstawienie tych hobbitów, bo u Tolkiena to oni byli całkiem inni :). "Jeszcze przed przekroczeniem gór hobbici podzielili się na trzy szczepy, różniące się dość znacznie między sobą: Hartfootów, Stoorów i Fallohidów. Hartfootowie mieli skórę bardziej smagłą, byli niżsi i drobniejsi, nie nosili bród ani butów; dłonie i stopy mieli kształtne i zręczne; osiedlali się najchętniej w górach i na stokach pagórków. Stoorowie, bardziej masywni i cięższej budowy, ręce i stopy mieli większe, a lubili szczególnie równiny oraz brzegi rzek. Fallohidzi, o jaśniejszej cerze i owłosieniu, byli wyżsi i smuklejsi od innych hobbitów, a kochali się w drzewach i lasach. Hartfootowie mieli ongi wiele do czynienia z krasnoludami i długi czas przeżyli u podnóży gór. Wcześnie wywędrowali na zachód rozpraszając się po całym Eriadorze aż po Wichrowy Czub, gdy dwa pozostałe szczepy jeszcze zamieszkiwały Dzikie Kraje. Hartfootów uznać można za najbardziej typowych przedstawicieli hobbitów, a także za najliczniejszych. Bardziej niż inni skłaniali się do życia osiadłego, nie lubili się przenosić z miejsca na miejsce i najdłużej zachowali obyczaj przodków zamieszkując podziemne tunele albo nory. Stoorowie najdłużej trzymali się brzegów Wielkiej Rzeki Anduiny i najmniej stronili od ludzi. Później niż Hartfootowie przybyli na zachód, ciągnąc dalej z biegiem Grzmiącej Rzeki na południe. Tu większość z nich osiadła na długi czas między Tharbadem a granicą Dunlandu, zanim ruszyli znowu na północ. Fallohidzi, najmniej liczni, stanowili północną gałąź. Nawiązali serdeczniejszą niż inni hobbici przyjaźń z elfami, więcej wykazywali zdolności do języków i śpiewu niż do rzemiosła, a za najdawniejszych czasów woleli łowy od uprawiania ziemi."
Mnie tak zastanawia jedna rzecz. Skoro Halbrand ma być z południowych krain to czy nie powinien mieć ciemniejszego odcienia skóry? Czy Amazonowe południe nie jest tym co było u Tolkiena, bo w mapie się gubię.
To zostało wyjaśnione w wielu komentarzach na wielu filmikach. Southlands to nie Harad ale późniejszy Mordor. Wysokość geograficzna też Gondoru zatem jak najbardziej pasuje.
a czy polityczna poprawność nie nakazuje, żeby przodkowie współpracowników Morgotha byli biali? nie oglądałem zbyt dokładnie ale tak coś mi się wydaje. w Silmarilionie to jacyś "Mongołowie" byli
@@odyniec1 jeśli mieszkali na wysokości geograficznej Gondoru z dodatku dokładnie pośrodku między czarnoskórym Haradem, białym Eriadorem i żółtym wschodnim Rhovanionen to mieli prawo być nieźle wymieszani. W serialowym Southlands znajdziesz każda rasę.
@@krzysztofjot3581 doczytałem o pradziejach ludzi w Śródziemiu i faktycznie przed przybyciem do Beleriandu większość była skorumpowana przez Morgotha, nie tylko Easterlingowie, którzy wsparli go później
@@krzysztofjot3581 jeśli chodzi o ścisłość i czystego lora Tolkienowskiego a nie fanony, interpretacje, wstawki adaptacyjne czy MERPy, to tak naprawdę Rhovanion, także wschodni nigdy szczególnie..."żółtym" regionem nie był (pomijając rajdy czy inwazje Easterlingów), od dawna bowiem zamieszkiwały go plemiona Nortów, Edainów spokrewnionych z niebieskookimi blond Marachianami, czyli rodem Hadora. Te plemiona wschodniego Rhovanionu jak i innych jego części zostały przedstawione jako plemiona kulturowo i językowo wschodnio germańskie, ludzie z Dale jako typowo nordyckie itp. ludy doliny Anduiny jako plemiona zachodnio germańskie czyli Anglo-Sasi, itp. Więc tak naprawdę nie był to zbyt różnorodny rasowo rejon (pomijając obecność elfów czy migrację hobbitów, którzy zresztą powinni byli przejąć języki tych ludów Edainów), nawet cięzko stwierdzić czy te plemiona nomadów z krain Rhun, czyli Wschodu można okreslić jako...mongoidalne, tacy np. Woźnicy to raczej Scytowie czy raczej wzorowani są na tych plemionach (używali wozów i rydwanów bojowych itp. jak Scytowie byli nomadami lub półnomadami, napadali i zbudowali coś w rodzaju swojego imperium), bo równie dobrze można powiedzieć że Persowie byli "żółci", potomkami Woźników byli Balchoth, oczywiście sami Easterlingowie nie byli jednorodną grupą etniczną ale nie mamy konkretnego przykładu inwazji Mongolskiej, Tatarów czy innych, może niektóre z tych plemion mogły mieć takie powiązania, tak jak uważa się że Hunowie mogli mieć domieszkę mongoloidalną ale ciężko to stwierdzić, tak naprawdę u Tolkiena to musiałyby być ludy z bardzo dalekiego wschodu. Zaś jeśli już chodzi o serial, w dzisiejszych czasach kwestie rasowe są doprowadzane do takiego absurdu ideologicznego dlatego nie można oczekiwać wiernego odwzorowania wizji Tolkiena czy też nawet realnego świata okresów historycznych, dlatego też mamy czarnych krasnoludów, hobbitów, elfa latynosa o afrykańskich korzeniach :). Rejon późniejszego Gondoru wraz z przyległościami to geograficznie rejon śródziemnomorski pod względem klimatu i flory, przechodzący do sfery północnej Afryki, (oczywiście bez samego morza) w takim Ithilien rosły drzewa laurowe i oliwki, a tubylcze plemiona były określane jako trochę o ciemniejsze karnacji, tzn. plemiona sprzed Numenorejskiej kolonizacji bo wtedy tak naprawdę doszło do niezłego przemieszania, można też przywołać niedokończoną opowieść z Drugiej Ery Tal-Elmar dość lużno powiązanej w której Tolkien opisuje tubylców. A i w samym Władcy mamy wspomniane, że mieszanej krwi Gondorczycy wykazywali cechy dawno zapomnianych plemion tubylców z dolin i gór Ered Nimrais: "Dzielne plemię osiadło między górami a Morzem. Uważano ich za Gondorczyków, lecz mieli w żyłach krew mieszaną, byli przeważnie krępej budowy i smagłej cery; wywodzili się od dawno zapomnianego ludu, który żył w cieniu gór za Czarnych Lat, przed nastaniem królów." ... "Pierwszy jechał na ogromnym, grubokościstym koniu barczysty, opasły mężczyzna, stary już, z brodą siwą, ale w zbroi, w czarnym hełmie na głowie i z długą, ciężką włócznią u siodła. za nim w obłoku pyłu maszerowali dumnie wojownicy dobrze uzbrojeni, z potężnymi wojennymi toporami w rękach; twarze mieli posępne, byli niższego wzrostu i smaglejszej cery niż ludzie, których Pippin dotychczas spotykał w Gondorze." Ci własnie wymieszali się z bladymi twarzami :) tj. bladymi Numenorejczykami, którzy ogólnie rzecz biorąc są opisani, jasnej karnacji, ciemnowłosi o szarych oczach. "Prawdziwe" ciemnoskóre plemiona żyły w Haradzie (w szczególności Dalekim Haradzie). Niektóre z ludów śródziemnomorskich mają jak to się określa...oliwkową cerę itp. więc te plemiona z tych terenów mogłyby też do pewnego stopnia odpowiadać południowcom europejskim. Tal-Elmar pokazuje też oczywiście rózne wędrówki ludów, i tak jak Niedokończone Opowieści pokazuje że pierwotnymi ludźmi tych terenów (czyli późniejszego Gondoru) byli Drugowie/Druedainowie, albo Wosowie dzicy ludzie z lasu Druadan, którzy zostali wyparci przez te plemiona gór białych. "Beginnings of a tale that sees the Numenoreans from the point of view of the Wild Men. It was begun without much consideration of geography (or the situation as envisaged in The Lord of the Rings). But either it must remain as a separate tale only vaguely linked with the developed Lord of the Rings history, or - and I think so - it must recount the coming of the Numenoreans (Elf-friends) before the Downfall, and represent their choice of permanent havens. So the geography must be made to fit that of the mouths of Anduin and the Langstrand." ... "For Hazad also had been the youngest son of his mother, and she died in his boyhood; and she was not of their people. Such was the tale that he had overheard, not openly spoken indeed, for it was held no credit to the house: she came of the strange folk, hateful and proud, of which there was rumour in the west-lands, coming out of the East, it was said. Fair, tall, and flint-eyed they were, with bright weapons made by demons in the fiery hills. Slowly they were thrusting towards the shores of the Sea, driving before them the ancient dwellers in the lands." ... "In the valley of Ishmalog it had been fought, the wise in lore told, and there a great host of the Fell folk had been ambushed in a narrow place and slaughtered in heaps." ... "Base and unlovely thou namest us. Truly, maybe. Yet true is it also that thy folk are cruel, and lawless, and the friends of demons. Thieves are they. For our lands are ours from of old, which they would wrest from us with their bitter blades. White skins and bright eyes are no warrant for such deeds.' 'Are they not?' said she. 'Then neither are thick legs and wide shoulders. Or by what means did ye gain these lands that ye boast of? Are there not, as I hear men say, wild folk in the caves of the mountains, who once roamed here free, ere ye swart folk came hither and hunted them like wolves?" J.R.R,Tolkien, The Peoples of Middle-earth Mordor tak naprawdę nie wiemy czy kiedykolwiek był zamieszkany przez ludzi, w samym serialu nie istnieje też kolonizacja Numenorejska chociaż powinni oni mieć już mnóstwo kolonii na brzegach od północy Eriadoru po Bliski Harad (Umbar, ta kolonia mogła być istotna z punktu widzenia fabuły bo tam wylądował Pharazon ze swoją armią w kanonie, ale w serialu Umbar nie istnieje, bo i Numenor jest izolacjonistyczny chociaż w czasach Pharazona, Miriel i Elendila Numenor był najbardziej skorumpowanym imperium kolonialnym.
O Władcy Pierścieni może i dużo nie wiem, a tego serialu nie zamierzam oglądać, ale twoje filmy oglądam choćby i miały opowiadać o Kaczce Dziwaczce. Ten niewzruszony głos wypowiadający ironiczne teksty jest po prostu przegenialny. W dobie wszechobecnej sensacji, ekscytacji i wgl twój stoicyzm przebija się przez to, i to jeszcze ze świetną dykcją i barwą. Może jakieś filmy z serii Dark Souls? Jest to bardzo zawiłe uniwersum, a na polskim yt jest tego niewiele.
To samo myślę o postaci Halbranda - odzyska królestwo tylko po to, by otrzymać 1 z 9. Jednak to by miało sens gdyby Amazon starał się trzymać wydarzeń z książek, a tu mi wygląda jakby 2 sobie sprzeczne ekipy odpowiadały za scenariusz - wierni tekstom i kompletnie je ignorujący, do tego dochodzi kwestia braku praw do testów źródłowych. W wyniku tego dostajemy serial fantasy inspirowany WP, gdzie można się doszukać ciekawych elementów, detali, ale jako całość toto ma z Tolkienem wspólne tylko nazwy.
To naprawdę dobra recenzja doskonale pokazująca oba punkty widzenia. Jako serial fantasy to jest dobry serial. Jako Władca Pierścieni to nie jest dobry Władca Pierścieni. Oby więcej ludzi tak widziało całe to zamieszanie w około serialu. PS: Według mnie Galadriela w tym serialu robi bardzo złe wrażenie gdy się na nią patrzy. W ogóle nie widać po niej tego kim jest w rzeczywistości. Trochę zbuntowana nastolatka szukająca nie wiadomo czego w życiu. I do tego te jej stroje...
Bardzo fajna recka Gotri,cieszę się,że nie odpuściłeś sobie tego paszkwila,bo dzięki Tobie wiele osób nie zmarnuje czasu i nerwów.Swoją drogą lokacje faktycznie ładnie się prezentują,a orkowie tak bardzo nie odstają od wizji zaprezentowanej przez Jacksona to chodź tyle dobrze,ale ten warg to faktycznie tylko do memów się nadaje XD.A tak z innej beczki: jak dowaliłeś w 11:55 o assassin's Creed to hehłem tak mocno,że aż się domownicy zlecieli,żeby zobaczyć czy nic mi nie jest XD XD XD 🤣.Ode mnie wielkie pozdro masz za to ,a oglądając ten fragment w necie stwierdziłem,że Fassbender był by normalnie dumny z Garadieli ze Sparty XD 🤣.Dzięki za poświęcony czas i energię na tą reckę, pozdrawiam serdecznie i dziana 😎👊
Od samego początku mowilem zeby przymrużyć oko, i traktowac to jako inny serial, bardzo fajne jest to, ze to jest jakby dodatkowa historia zwiazana z mitologią Pana Tolkiena
Odnośnie warga, zarówno wargi jak i orkowie byli „udoskonalani” wydaje mi ze ze jest to jedna z „pierwszych wersji” a co do orków to przypomniaja bardziej gobliny nie późniejszych orków. Popatrz sobie np na orków z Mordoru a Uruk-Hai
Podoba mi sie ta adaptacja warga. Dlatego ze wyglada jak wypaczona hiena, wilk i pies jednoczesnie. Idealnie na stworzenie powstale przez wladce ciemnosci ktory wypaczal istniejace życie
U jacksona mi się zawsze wargi kojarzyły się bardziej z hienami i szczerze mi się podobało, a co do odcinka 3 to powiem, że wszytko co tyczyło orków i elfa serio jest fajne (nielicząc tych walk z grawitacją) , ale cała reszta do wywalenia. To co odrazu mi się rzuciło w oczy to sutki tego warga- patrząc jak się zachowują orkowie z tymi zasłonami i tunelem z niewolnikami taki detal z tymi sutkami nadaje mi wrażenia, że to wilk do rozpłodu- znaczy może ktoś nie wie jak zwierzęta wyglądają i tak wymodelował, ale dla mnie to daje taki wipe organizowania się. PS. Pomysł, że ludzie sobie tak po prostu żyją w mordorze jest tak zajebisty, ale serial szybko przypomina o sobie i daje ten motyw z durnym znakiem-różnorodność mordoru to zajebiscie pokazały gry shadow of mordor/war.
elfowie z Valinoru byli nauczycielami ludzi z Numenoru. Jak widać na fotkach Numenor potrafił zbudować wysokie wieże. Ale Celebrimbor elfi kowal, wnuk Feanora z Valinoru już ma z tym problem i musi zatrudnić krasnoludy :D :D
@@TallisKeeton no może i tak, ale jakoś wydaje mi się że w tym serialu elfy są mocnymi cieniasami w porównaniu do 3 Jacksona lub Hobbita. Pewnie zrobili tak żeby mieć powód alby przedstawić widzowi krasnoludy. Wracając do elfów to jak to jest możliwe że 10-12 elfów mających topory czy kilofy nie mogą pokonać garstki orków czy jednego warga. Legolas sam by to załatwił gołymi rękami przy okazji rzucając Gimlim w te orkopodobne stworzenia
@@ThePajro no dokładnie, a Legos to był tylko śródziemskim elfem a nie tym Valinorczykiem :) w tym serialu to wszyscy są cieniasami by Galadriela wydawała się pakerasta :) Ogólnie to sam pomysł by z niej zrobić główną postać wydaje mi się od czapy :) Powinni zacząć od założenia Numenoru, a oni już w pierwszych odcinkach dają czasy jego upadku. A tak przy okazji to w końcu ktoś może mi wyjaśnić jaka ta królowa TarMiriel jest ? Czy to ona zastąpiła Ar Farazona w roli złej uzurpatorki i stronniczki saurona?
Dokładnie to samo pomyślałem, jak tego warga zobaczyłem XD Wspomnienie Anariona miło mnie zaskoczyło, ale podejrzewam, że nie żyje. 1) (tutaj nie Ar-)Farazon twierdził, że Elendil ma "syna" - jednego. 2) Elendil w temacie Anariona wspomniał zachodni brzeg, który rozumiem jako Valinor. Podejrzewam, że tutaj połączyli historię ojca Elendila i Anariona. Ale wolę się mylić Do następnego tygodnia! :D
Ale ta właśnie historia Amandila, ojca Elendila to tylko w Silmarillionie w Akallabeth więc nie powinni mieć praw by nawet o tym wspomnieć! Tak jak nie wspominali o masakrze w Alqualonde itp. Anarion jest dośc kluczową postacią bądź co bądź bo królowie Gondoru wszyscy jak jeden mąż...są potomkami Anariona! Isildur zginął jak podróżował na północ do Arnoru i jego syn został królem Arnoru od którego wywodzi sie ostatecznie Aragorn.
@@fantasywind3923 nie mają do tego praw, co nie znaczy, że się nie inspirują (bez nazw), by wyjaśnić swoje decyzje w tym serialu. Nic dosłownie tutaj paść nie może. To moja luźna interpretacja o "zachodnim brzegu" i braku Anariona To, co ważne w historii Śródziemia, niekoniecznie jest ważne dla Amazonu 😉
@@saydovur6811 niestety kwestie co do praw sprawiły że tak naprawdę najlepsze rzeczy z Drugiej ery są niedostępne dla Amazonu, więc dlatego nazwa miasta w Eregionie Ost-in-Edhil nigdy nie padnie bo pochodzi z NO, albo motyw świątyni Morgotha i kultu w Numenorze, nie pojawi się najprawdopodobniej bo ten wątek jest w Akallabeth, oczywiście sama wzmianka o Amandilu jest w dodatkach do Władcy, gdzie wymiony jest jako ojciec Elendila i lord Andunie (dodatki też wyjasniają że berło Annuminas było tak naprawdę srebrnym berłem oznaką władzy lorda Andunie ale to raczej mało prawdopodobne że się pojawi w serialu, ale też istotne artefakty jak pierścień Barahira i miecz Narsil, w tekstach są starym dziedzictwem rodu Andunie od królewskiego rodu Numenoru, bo lordowie są potomkami Silmarien córki króla Tar-Elendila :)). nie zobaczymy też najprawdopodobniej przebiegu wojny po wykuciu pierścieni albo połączą ją z Ostatnim Sojuszem bo ten konflikt jest opisany tylko w Niedokończonych Opowieściach a zatem żadnej sceny gdzie ciało zabitego Celebrimbora jest użytw jako sztandar przez wściekłego Saurona :). Kompresja czasu też robi swoje. Ale ciekawe jest że serial choć bazuje na dodatkach to nie wykorzystuje ich jak należy, Finrod jak jest wspomniane zginął ratując życie Berena. Ale Beren i Luthien w ogóle nie są wspomniani w prologu chociaż ich historią może być zaznaczona nawet jeśli jej cały przebieg jest w Silmarillionie do czego nie mają dostępu.
@@fantasywind3923 sami tego chcieli, nie to że nie mogli kupić praw. Szkoda, zobaczy co Nam zaserwują i ile zdążą pokazać, bo 5 sezonów chyba nie dostaniemy xd
@@saydovur6811 już od początku serialu widać że niektóre pomysły scenarzystów są wręcz tragiczne (sam często się łapałem na myśleniu co mogli poprawić, to mogli zrobić w ten sposób itp. i naprawdę myśle że wyszło by lepiej :)), a przecież można było zrobić coś o wiele lepszego kiedy tylko by wzięli każdy dosłownie fragment i przeanalizowali co możemy na tym zbudować. Albo może nawet lepiej byłoby żeby jednak zrobili ten serial na bazie przygód młodego Aragorna jak pierwsze pogłoski mówiły :), wtedy może by coś z tego wyszło przygody Aragorna jako Thorongila są nieźle opisane w dodatkach mamy nawet kwestię dialogową :) mogli zacząć od flashbacków, rodzice Aragorna, i dziadkowie, Arador zabity przez trolle, Ivorwen i Dirhael rozmawiają o przyszłości córki, Gilraena poślubia Arathorna, potem jego śmierć od orkowej strzały i mamy dzieciaka w Rivendell, potem przeskok młody Aragorn spotyka Arwenę i wyrusza na przygody, poznaje Gandalfa, jako Thorongil służy królowi Rohanu Thenglowi i Namiestnikowi w Godorze, kurczę mogli nawet pokazać coś czego dotąd żadna adaptacja Tolkiena...bitwy morskie, ze statkami korsarzy z Umbaru! Aragorn jako kapitan dowodzący okrętami wojennymi, jego słynny atak na Umbar!! Sporo się dzieje, mnóstwo postaci (Echtelion, młody Denethor jego syn, mozna nawet dołożyć jego żonę Finduilas, król Thengel, jego zona Morwena, dzieci, Theoden jako dziecko! Itp. itd. a potem mogli wymyslić jego przygody w dalekich krainach Haradu i Rhun, gdzie "badał serca ludzi dobrych i złych i odkrywał spiski sług Saurona" parafrazując ten fragment z dodatków! To by było coś!
Ciekawostka, w serialu zdaje się że Elendil nie jest uznawany za krewnego rodu królewskiego ani też nie wydaje się być lordem Andunie. Miriel początkowo nawet nie wie kim on jest, chociaż jeśli byłoby to oparte na wizji Tolkiena to raczej królowa powinna znać lordów no i kuzynów :) (jej ojciec był synem kobiety z Andunie, krewniaczki lorda Andunie! A zatem Elendil i Miriel są kuzynami w dalszym stopniu pokrewieństwa, zatem jej babcia była pra praciotką do liniii Elendila :)). Można więc powiedzieć że serial wymazał ten aspekt postaci (w gruncie rzeczy to było tak jakby filmy władc Peter Jacksona wymazały całą historię rodu Aragorna a z niego zrobiły przypadkowego gościa nie powiązanego w żaden sposób z rodem królewskim :) to dość istotna zmiana). Ta elfia straż nad jeszcze-nie-Mordorem bardziej przypomina Gondorską straż po wojnie ostatniego sojuszu,....tyle tylko że oni mieli powód hehe. Ci elfowie dali się zrobić na szaro, tacy z nich straznicy :). Co do orków i ich wielkich robót drogowych, jesli jest w tym coś dziwnego to to dlaczego kopią rowy, poprzednio widzieliśmy całkowicie podziemne tunele?! Więc po co robią na powierzchni te wąwozy?! Nie lepiej byloby po prostu zbudować naziemne konstrukcje, jakieś fortece, które później mogliby poszerzyć podziemnymi tunelami i połączyć jesli chcą mieć tę swoją orkową autostradę (u Tolkiena orkowie Mordoru nie potrzebowali takich rzeczy, drogi mieli na powierzchni, normalne trakty bo i niebo było przesłonięte chmurami i dymami i popiołami, ale mogli w razie potrzeby wychodzić na słońce, nie są wampirami nie spalą się na słońcu :), ale już też bardziej noralne jest to że powinni po prostu wyruszać w NOCY :).
Super komentarz! Odnośnie slomo Galadrieli: spotkałem kadr z tej sceny i nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że ktoś przez pomyłkę wkleił Dolores z Westworld 😅Kurde, amazon serio to tak zrobił, a te całe slomo to jak taka kupa, kompletnie z czapy.
Lux, petarda, pytanie czy jest gdzieś drzewo genealogiczne LotR ze zdjęciami z serialu/filmów? Byłoby łatwiej nadążyć logiką. A może warto takie coś zrobić?
Ja bym żadnych teorii typu kto jest kim itp nie wysuwał. Tu jest tyle nielogicznych akcji, że można spodziewać się wszystkiego. A kto wie. Może okaże się że ta cała złość i zadufanie zmieni Galadrielę w Golluma🤷♂️
Jak dla mnie o wiele lepiej by się oglądało Twoją analizę, gdybyś nie streszczał całego odcinka, tylko mówił same ciekawostki albo to co Ci cię podobało lub nie. Jako, że jestem na bieżąco z serialem, to streszczanie odcinka jest dla mnie zbędne i po prostu nic nie wnoszące. Pozdrawiam i czekam na kolejne film ;)
Jak spoglądam na zbroje ludzi na okrętach to widać grubą kasę... jak gra odpalona na najniższych ustawieniach... Dodatkowo te elfy... Tak jak kolor skóry nie wpasuje się w świat przedstawiony, ale ok można byłoby jakoś przełknąć i gdyby miał długie włosy byłby perfektycjnym elfem, jego biali towarzysze to zwykłe ludzkie chłopy, a nie elfy, mówcie co chcecie, ale dla mnie pozostaną to ludzie ze szpiczastymi uszami. Można wiele wybaczyć, ale tutejsze przestawienie tak szlachetnej rasy woła pomstę do nieba, kolor skóry postaci (nie aktora) kłuje w oczy, ale i tak więcej z niego elfa, niż z pozostałych cesarów i berserków. Mogli chociaż dać te włosy długie...Z materiałów widać, że to po prostu generyczne typowe fantasy, chociaż w generycznym fantasy przynajmniej są bardziej zarysowani bohaterowie, tu znów problem współczesnych produkcji , gdzie wszystko jest walone bez ładu i składu. Żaden to Tolkien, bardziej dziwny twór amatora, który nie miał co robić z kasą, a wybrał do tego ludzi bez wyobraźni. I tak uważam, że te wymieszane rasy da się przeżyć, jeśli przymknię się oczu na logikę świata przedstawionego, jednakże tak bardzo skrzywdzili Galadriele, że ile razy ją widzę tak przed oczyma mam mem z feministką całą czerwoną na twarzy z nienawiścią w oczach. Jak narazie nie widać tego budżetu. Byłbym zapomniał warg wygłada jakby typowy handlarz chciał go opchnąć naiwniakowi, przebiegając do tej roli przerośnietego szczeniaka.
Tutaj zupełnie się zgadzam przedstawienie rasy elfów leży na łopatkach i kwiczy!!! A już nie wspominam o obsesji na punkcie 'race swappingu', bo Tolkien nigdy nie opisywał żadnych Afrykańskich czy latynoskich elfów :). Niestety ani zbroje ani broń też nie są najlepsze jesli chodzi o estetykę i sam design, cholera jasna to już raczej bym wziął te zbroje i miecze z filmów o wampirach Underworld, średniowieczni Siewcy Śmierci mieli całkiem fajne zbroje :) (pomijając realizm czy "zgodność historyczna" haha).
@@fantasywind3923 dla mnie robią krzywdę czarnoskórym i wzbudzają niechęć do nich takimi zagrywkami, sam nigdy nie miałem jakiś rasistowskich odczuć, ba! kiedy zobaczyłem ostatniego Doktora Doolitle z naprawdę dobrym białym aktorem, to nie było to... Tylko czarnoskóry Doolitle i to dotyczy również Furego. Tak samo nie wyobrażam sobie Blade wybielonego, czy kogoś innego zamiast Freemana w roli Boga, a jednak patrząc na obecne czasy ze strachem uzmysławiam sobie, że powoli zaczynam odczuwać niechęć, nawet w telewizyjnych reklamach masz USA, choć kierują je do Polski. I to dotyczy również reklam internetowych... I to właśnie wzbudza rasizm, nie aktorzy, którzy tylko zgłosili się na casting. To tak jakby na pracownika miesiąca wybrać nie tego, co zasłużył, tylko tego, kto widoczne przywileje... Ludzkość nie uznaje półśrodków i zawsze przechodzi z jednej skrajności w drugą. Równouprawnieniem powinien być równy dostęp. a nie checklisty. Jeśli chcą postaci odmiennej skóry, niech Arondil (ta moja pamięć do imion, wybaczcie, jak coś źle napisałem) ma odpowiednie korzenie, albo inny szczep... Ale nie ważne, ważniejszym problemem jest to, że fantastyka dzisiaj dąży nie do różnorodności tylko do standaryzacji każdej rasy i nie chodzi mi tu o przypisywaniu danych szczegółów do jednej, tylko do uczynienia wszystkich takich samych prócz drobnych praktycznie nie widocznych różnic. Driady z Wieśka pomijając skąd wzięły kusze i tak wyraźny pigment skóry, to przynajmniej były jednolite, jak powinno być plemię. Tu tego nie masz, tak jak zmieniłem zdanie, co do Numenoru, uzmysłowiono mi, że to miasto portowe, to wiele się mogło dziać, tak ukazując krasnoludy jako chciwe i dość zamknięte na obcych, dają im społeczeństwo multi-kulti. Mogę wymieszanych ludzi jako tako zrozumieć, jak wyżej wymienionych, choć we wsiach będę krzywo patrzeć, jednakże elfy, którę nie mieszały się do niczego, przez co inne rasy miały im za złe, chciwe i wiecznie pragnące złota krasnoludy, ukrywające tak wiele tajemnic, wymieszane jak pionki w szachach? Nie kupuje tego. Nie zmiernie irytuje mnie to, jak czytam komentarze na facebooku, to tylko fikcja, czepiacie się krainy, gdzie istnieją smoki i inne rasy? Albo , że ten czy inny nie napisał tego, więc dlaczego nie? Nie ważne, kto będzie mi mówił, fantastyka to nie obraz abstrakcji, gdzie nie działają uniwersalne prawa. To świat, gdzie nie dostaniesz się, jednakże posiadający własne prawa i logikę, jeśli coś odbiega od nich, musi zostać wytłumaczone....Durin w czasie podróży spotkał Dise, wygnaną z dalekich stron wraz z towarzyszami, zakochał się i sprowadził ich do siebie. Jakby jeszcze pokazali pozorną nieufność, która zostanie szybko rozwiana przy kuflu piwa. Albo Arondil, który chciał się dowiedzieć o swoich innych ziomkach trafia na służbę do Gil-galada (poprawcie mnie jeśli się mylę)... To nie są jakoś super złe postacie, tylko wymóg jest jeden, odpowiednia przeszłośc i tłumaczenie za nimi wchodzące. Ze spokojem można przetransportować ludzi innej barwy skóry i wmieszać ich, tylko jak wszystko w fantastyce trzeba to odpowiednio wytłumaczyć, wykreować odpowiednią historię. Rzeczywistość czy też nasza, czy wymyślona nie polega, że ktoś sobie coś wymyśli i wstawi we własnej głowie, trzeba to odpowiednio wprowadzić w życie. Jak powiem, że niebo jest zielone, bo tak chce, nie sprawi, że będzie ono zielone, jeśli kurczaka nazwę wieprzowiną, smaku jej nie zmiennie, jeśli pragnę, aby w mojej opowieści w zamkniętym środowisku występowała mieszanina kolorów, muszę to sensownie dla tamtego świata wytłumaczyć. Tak jak postacie są do naprawy, tak rekwizyty... Jak naprawdę słaba gra w najniższych rozdzielczościach i to jeszcze cutscence, wszystko takie sterylne bez brudu, wgnieceń. Dodatkowo te sceny wyglądają jak z teatru, bez bagaży, bez wędrówki, kolejna scena wchodzimy... Oglądałem materiał z rodu smoka, kurczę tam to chociaż brud występuje. Jeśli Gotri to czytasz, wybacz za taki długi spam, ale serce boli, patrząc na nieudolność, brak wyobraźni i ciągłe latanie na kontrowersji dzisiejszych twórców seriali, filmów, czy też innej rozrywki.
@@krzysztofkrajewski1845 sporo dobrych punktów do omówienia! :) 1) Dla mnie jest jasne że dzieła Tolkiena opisują kultury w tym świecie w określony konkretny sposób, jak napisano w Niedokończonych Opowieściach te legendy są skupione na północy bo tam po prostu dzieje się wiekszość akcji, chcieli czarnoskórych, trzeba było użyć 'lora' :), wystarczyłoby przecież pokazać kultury Haradrimów, prawdziwych ciemnoskórych ludów południa, nikomu by wtedy nie przeszkadzało że Ismael Cruz grałby młodego wojownika Haradrimów, Lenny Henry jego starego ojca i wodza plemiennego, Cynthia jego dziewczynę, a Sophia Nomvete...może jakąś wioskową wiedźmę :) (no pokazałoby to że smiertelnicy moga się uczyć sztuki czarnoksięskiej od nieprzyjaciela dzięki czemu, polegając na obietnicy mocy szybciej zdobywa nad nimi kontrolę) wtedy mogli pokazać Haradrimów w lepszym świetle, postaci pozytywne spośród nich jak i tych złych, ale też i takich którzy mieli słuszne pretensje do Numenoru za zniewolenie itp, i bardziej skomplikowaną pełną niuansów sytuację która wreszcie udowodniłaby tym krytykom od siedmiu boleści że Tolkien pisał moralnie skomplikowane sytuacje i jego świat nie był "czarno biały" pod tym względem, bo mielibyśmy ukazanych pozytywnych postaci spośród Haradrimów którzy zmagają się z rosnącym wpływem Saurona i Numenorejskim kolonializmem i uciskiem! Numenorejczycy kolonizatorzy, czyli zdeprawowani z frakcji Ludzi Królewskich pokazani jako ci źli biali :) nawet by im pasowało do ideologów, oczywiście na drugiej szali wWierni Numenorejczycy, moralni, jako ci opowiadający się przeciw takim złym praktykom i złemu traktowaniu tubylców (kolonie Numenoru na brzegach Haradu jak Umbar byłyby istotne z punktu widzenia fabuły) tutaj nawet postaci kanoniczne jak sam Elendil i jego ojciec Amandil bo byli wielkimi kapitanami statków. Kultura Haradrimów mogła zostać pokazana, ich stosunek do mumakili i ich rola w ich społeczeństwach (chociaż jak patrzę jak amazon potraktował kulturę krasnoludów to raczej nie można by było oczekiwać od nich niczego ciekawego, nie potragili nawet wymyślić niczego innego jak rytuał rozbijania głazów...i nie dali temu nawet ciekawej khuzdulskiej nazwy/...tylko coś tam ględzili o Sigin-tarag...co jest nazwą klanu Durina, Długobrodzi w khuzdulu! :) nie potrafili nawet wykorzystać motywu wierzeń o reinkarnacji Durina!!! Młodego księcia trzeba było zrobić Durinem III (a nie czwartym) bo on zostanie pierwszym powiernikiem pierścienia, otrzyma pierwszy z Siedmiu! A jego ojciec nazwany by był jakimś innym nordyckim imieniem bo dwóch Durinów na raz być nie może, można by pokazać jak ten młody Durin ma wielkie oczekiwanie na jego przyszłe rządy, bo jego lud ma specjalny szacunek i cześć dla odrodzonego Durina Nieśmiertelnego, mogli pokazać rozterki i wątpliwości i lęki młodego, np. scena gdzie patrzy na posąg praojca Durina I Niesmiertelnego, który w detalach fizycznie wygląda dokładnie jak on! Mógłby się wtedy zwierzyć przyjacielowi, nawet Elrondowi albo żonce, i mielibyśmy coś bardziej interesującego niż...konflikt na punkcie tego że elf nie przybył na jego ślub i że to niby spowodowało spięcie! Do tego wielkie oczekiwania od takiej postaci jak odrodzony Durin stworzyłby ciekawszego bohatera, jego decyzje z pewnością byłyb uznawane za niezwykle ważne wydarzenia w kulturze krasnoludów). 2) standaryzacja wszystkich ras jak najbardziej ma miejsce! Bo mamy tak naprawdę w serialu różnorodność rasową tam gdzie nie ma to najmniejszego sensu! No bo jak niby nie spokrewnione ze sobą ludy wszystkie na raz mogą mieć ciemnoskórych pośród białoskórych mieszkających razem w tym samym geograficznym regionie! Jak niby niespokrewnieni z Numenorejczykami hobbici mogą mieć i czarnych i białych tak jak Numerejczycy mają czarnych i białych, albo jako możemy mieć białych południowców, Hobbici nie mieszają krwi z Duzymi Ludźmi, nie mieszają się z kasnoludami, ale jestem pewien że gdyby postawić postać Sadoca przy postaci Disy to można pomyśleć że są z tego samego ludu! A jedna jest krasnoludem a on hobbitem! To nie ma sensu! Zwłaszcza u hobbitów którzy są przecież małym szczepem który powinien być kulturowo zamknięty i w różnych stopniach pokrewieństwa po całych pokoleniach! Już nie wspominając że hobbici w serialu każdy jeden ma inny akcent :). Oczywiście tutaj mamy przykład ideologii mającej pierwszeństwo przed budowaniem świata przedstawionego czy opowiadaniem historii, bo oczywiście boją się zarzutów czy to za orientalizm czy tego typu jeśli pokazaliby czarnoskórych wyłącznie jako kultury południa (miałem taka dyskusją z angielsko jezycznym który powiedział...że czarni w rolach...czarnych kultur to RASIZM :) ale już czarni w rolach takich tokenów rasowo zmienionych poprzednio białych to już dla nich w porządku...ale spróbuj wstawić białego w Azjatyckie czy Afrykańską sferę kulturową jako tubylca to dopiero byłoby narzekanie na tzw. "whitewashing" haha hipokryzja w najlewpsze! Heheh Cała masa takich oskarżeń zawsze kiedy biali mają jakieś role w innych kręgach kulturowych, ten film fantasy Great Wall, wielki mur, gdzie grupka białych Europejczyków przybywa do wielkiego muru chińskiego, oczywiście to fantasy z potworami ale biali pośród azjatów...no nie może być :) Matt Damon na niego posypały się gromy hehe, a przecież w samym filmie pośród tych Azjatów jego obecność została wyjaśniona był przybyszem, cudzoziemcem, dwóch gości z Europy przybyło na chińskie pogranicze żeby zdobyć proch :) albo Keanu Reeves w 47 Roninach, co ciekawe aktor ma jakieś azjatyckie korzenie mieszane, w filmie grał rolę mieszańca w Japonii! :) moim zdaniem jeśli tak na siłe wsadza się różnorodnosc wszędzie to musi też być równowaga, więcej bialych w Azjatyckich i Afryjkańskich światach, ale już takie rzeczy jak Black Panther, no przecież nie przeżyliby żeby istnieli biali wakandyjczycy albo animacja Raya the Last Dragon, białych ani śladu :) fikcyjny swiat w całości oparty na Azjatykiej kulturze, albo Avatar Ostatni Władca Wiatru też wyłącznie Azjatyckie kultury, film Shaynmalana live action miał białych aktorów pośród obsady ale też i byl znienawidzony jak marna adaptacja serialu animowanego!). A świat Tolkiena...jest celowo oparty na konkretnych kulturach europejskich dlatego też mamy białych elfów jak i krasnoludowie też wywodzą się z europejskiej kultury nordyckie mitologii!!! Tutaj na koniec zacytuję oryginalny fragment listu Tolkiena: "I have always with me: the sensibility to linguistic pattern which affects me emotionally like colour or music; and the passionate love of growing things; and the deep response to legends (for lack of a better word) that have what I would call the North-western temper and temperature. In any case if you want to write a tale of this sort you must consult your roots, and a man of the North-west of the Old World will set his heart and the action of his tale in an imaginary world of that air, and that situation: with the Shoreless Sea of his innumerable ancestors to the West, and the endless lands (out of which enemies mostly come) to the East. Though, in addition, his heart may remember, even if he has been cut off from all oral tradition, the rumour all along the coasts of the Men out of the Sea." --Letter to W.H. Auden, 7 June 1955
@@fantasywind3923 wszystko da się zrobić, ale potrzeba wyobraźni. Wyobraźnia została zamieniona na ideologię i to taką toporną. Cenzura naszych czasów. Ale ten film o murze i prochu, bardzo mi się podobał i dodatkowo przecież miał silną kobietę, która była idealnie wkomponowana i do tego bardzo piękna, końcówka mnie trochę rozczarowała. Co do cudzoziemców to było fajnie wytłumaczone i pokazane, widoczna niechęć, nieufność i przede wszystkim tubylcy byli tubylcami , a nie nielogiczną papka. Ostatnio zobaczyłem kadr z małej syrenki... I powoli chyba przejdę całkowicie na twory azjatyckie... Pamiętaj, że dzisiaj rasizm działa tylko w jedną stronę, jak ty nazwiesz czarnoskórego murzynem to jest rasistą, ale jak on cię nazwie białas wtedy to jest ok. Dzisiejszy świat pełny jest hipokryzji, obawiam się, że te zgrzyty w końcu przerodzą się w otwarty konflikt. Ile można słuchać, że będąc białym musisz ciągle przepraszać za odległe dzieje i to nie swoich przodków? Ile razy musisz słuchać, że będąc mężczyzną tylko uciskasz kobiety? Albo będąc silną kobietą musisz nosić wielkie oficerki, imponować tężyzną, klnąc i chlać. Dodaj do tego ciągle rosnące ceny, sytuacja na wschodzie... Tu nic nie wróży dobrze, nie wiedzieć czemu bardzo mi się przypomina sytuacja sprzed II wojny... A tak abstrahując biorąc się za czyiś wykreowany świat i to autora nieżyjącego powinno się mieć choć trochę sumienia i szacunku, aby chociaż świat przenieść tak, jak on to stworzył. Elfy to nie krótkowłosi berserkerzy z ogromnymi nieelfickimi mieczami, gdzie nawet kobiety mają jaja, krasnoludy nie prowadzą multikulti, jednocześnie chowając wszystko przed każdym, a hobbici to nie ludzie za zaburzeniem wzrostu, i mieszanym pigmentem skóry, żyjący jak hiipisi. To mają być rasy, które widać już na pierwszy rzut oka, kim są? Ja powiedziałbym, że to po prostu ludzie, którzy nie wiedzieć czemu, się rozłączyli. Hipisi, górnicy i ekolodzy o pozornej artystycznej duszy, którzy nawet zbroi zdobić nie potrafią. No, ale jak oni to mówią, fikcja jest tylko wtedy, gdy można wrzucić co się chce bez logiki świata przedstawionego, ale kończy się gdy nie ma odwzorowania w niej współczesnego świata... To jest właśnie logika dzisiejszej rozrywki.
@@krzysztofkrajewski1845 hehe nieźle podsumowane :). Zwłaszcza jeśli chodzi o hobbitów to dziwi mnie co z nimi zrobiono bo przecież u Tolkiena ci Hafoots...kopią nory w ziemi :) zyją w smajalach jak późniejsi hobbici w Shire! :) Nie ma większej ciągłości :) ale zrobili z nich nomadów...z wozami...które sami ciągną przez cała dzicz...bo nawet nie mają zwierząt pociągowych normalnie masakra mózg się lasuje na takie pomysły :) próbował ktoś ciągnąc taki wózek przez bezdroża i to zostając niedostrzeżonym hehe :). Niestety ideologia wpływa niekorzystnie na opowiadanie historii, bo wtedy wszystko sprowadza się do takiej listy wymogów a nie twórczego podejścia albo eksploracji różnych kultur, zawsze też biorą na cel fantasy typowo Europejskie w budowie Wiedźmin tak samo dostał przeróbkę tego typu chociaż nie można znaleźć świata fantasy który czerpie więcej garściami z kultury panEuropejskiej niż Wiedźmin :), tak samo Tolkien. Ale czemu w takim razie nie biorą na warsztat Afrykańskiego fantasy, taka animacja mi przyszła na myśl Kirikou, oparta na zachodnioafrykańskiej legendzie, czemu nie wezmą czegoś takiego :)?
a wiecie, co mnie ostatnio cieszy? Że, jak widzowie ogladający ten serial - wszystko jedno czy ci, ktorym się podoba czy ci, którym się nie podoba - sięgną po książki to się mocno zdziwią różnicą w jakości :) Wtedy zrozumieją, jaką chałę im sprzedano :)
A co powiesz o teorii co do meteoru a tak naprawdę 5 meteorów = 5 istari? Wprawdzie z jednej strony meteor mógł przelecieć przez całe śródziemie ale widzimy idealnie 5 ujęć/postaci które je widzą - Gil-galad, Elrond, Arondir, Entowie (Radagast 😉) oraz Nori 😄 ja wiem że kanonicznie oni przypływali statkami ale jak miałoby się okazać że ten nieznajomy którego odnalazła Nori to Gandalf to chyba wolałbym wersje z tej teorii i pojawienie się całej piątki 😀😀
kurde ten 3 odc mi się podobał oprócz dialogów i wiadomo galadrieli i tego że jak wiadomo to nie ma nic z tolkiena too gdyby nie nazwy i że to " świat tolkiena" to nawet fajne no i zbroje ... wyglądają słabo dalej to że "ohh my was nie chcemy tu ale nie damy wam łodzi byście popłyneli w swoje strony i przyjmiemy jako gości zostajecie na 3 dni" i jeszcze "jam jest wielka potenszna galadriela przywódca wojsk i bla bla" XDD a i teee widoczki
Mam pytanie - czy w książkach Orkowie reagowali na słońce tak samo jak w serialu (czyli że zaczyna ich palić jak wampiry)? Bo w filmach Jacksona owszem nie lubią słońca ale jednak są w stanie je wytrzymać...
@@savolla12 Błąd. Wampiry ze ,,Zmierzchu" nie spalały się na słońcu, lecz ich skóra promieniowała, świeciła. Unikali go, bo bali się, że ludzie będą ich traktowali jak odmieńców. Powinieneś/Powinnaś porównać ich do wampirów z innego uniwersum.
Sądzę, że ten brodacz na bank okaże się Gandalfem. Twórcy pewnie wyszli z założenia, że skoro Gandalf miał taką słabość do hobbitów to musiał mieć okazję by się z nimi polubić i to próbują nam pokazać. Co do całości to widzimy już jak na dłoni, że twórcy kupili znaną markę by móc legalnie używać tytułu "Władca Pierścieni" całą resztę od początku mieli w d...
Mógłbyś zrobić film o wszystkich bezpośrednich ingerencjach samego Eru Iluvatara w dzieje Ardy? Sądzę, że byłby to ciekawy materiał i nie ukrywam, że bardzo mi na nim zależy, bo jakoś nigdzie w internecie nie mogę znaleźć zadowalających mnie informacji na ten temat. Z góry dziękuję.
Warg i Harfooci wyjęci żywcem z "Willow'a" w moim mniemaniu. Galadriela to rak. Tak samo jak przedstawienie elfów mierzi mi skórę bo w żadnym stopniu nie pasują do tego co przedstawił Tolkien..
Warto zaznaczyć, że Tolkien wycofał się kategorycznie z pomysłu tego, że orki powstały z Elfów. Rozważał, ale to okazało się dla niego bardzo nielogiczne i nierealne w tym świecie.
Ja się z orkami nie zgadzam są jakieś takie zniewieściałe i większość ich ubrań wygląda komicznie tak jak te hobbitów XD liście i żołędzie we włosach. Warg wygląda idiotycznie dokładnie tak jak powiedziałeś do tego to CGI bolało w oczy zwłaszcza jak dostał włócznią to był dramat.
No orki ubrane w te szmaty z kapturami i hełmami z jakiś kości nie robią takiego wrażenia, przypominają bezdomnych niż istoty krwiożercze. Po za tym jak wyjaśnione jest to że elfy (uzbrojone w topory czy kilofy) nie mogą pokonać warga i garstki orków. Sam Legolas gołymi rękami pewnie by ich pozabijał a te elfy to jakieś cieniasy
jesli chodzi o ród smoka to raczej nie bo mnie osobiście nie interesuje za bardzo, w moim odczucie jest bardzo irytujące to że cały czas jest motyw tych biednych uciskanych kobiet i ich walk z całym światem i tp, w grze o tron tez było coś takiego np z Cersei ale bylo to zrobione w jakis lepszy przemyślany sposób a tutaj mam wrażenie że ten serial jest tylko o tym
Scena przy kowalach to oczko do fandomu Tolkiena i zabawa z nimi. Dla kogoś kto nie czytał Silmarilion Tolkiena nic w Halbrandzie na to nie wskazuje, raczej widza Aragorna z filmu Jacksona.
@@krzysztofjot3581 ja też widzę jakiegoś pomniejszego króla z południa, który pewnie bedzie potem jednym z 9 nazguli. Ale Sauronem nie jest bo nie wyglada ani na elfa ani na majara. A to, że zajmuje się kuźnią może nic nie znaczyć, bo serial pewnie specjalnie "myli tropy". :) Moje przypuszczenie jest takie, ze to meteor-man jest Sauronem, który w tej formie powrocil do Śródziemia z rozwałki twierdzy jego szefa w Beleriandzie. I w tej rozwałce stracił pamiec. :) A Adar jest jakimś starozytnym pra-orkiem "pierwszym klonem", jakims niedokonczonym eksperymentem, który miał przemienić elfy w orków i dlatego orkowie go nazywają ojcem (Adar).
@@TallisKeeton elfy zostały przemienione w orków za pomocą upodlenia, czarów i tortur. Sauron w Silmarillionie jest opisywany jako mistrz tortur. Poza tym Adar to słowo elfickie. W języku orków Adar może znaczyć coś innego, np wódz, władca.
@@krzysztofjot3581 tak ale IMO tortury to nie wszystko mysle, że czary Morgotha można spokojnie przyrównać do jakiejś chorej inżynierii genetycznej :) chodziło przecież o przekręcenie, o przeinaczenie elfów (jak amazon przekręca dzieła Tolkiena) :) w jezyku orków adar na pewno nie znaczy władca, choć może być że jest w czarnej mowie podobnie brzmiące slowo. IMO możliwe, że kilku takich dawnych "pierwszych orków" przetrwało zagłade Beleriandu. Nie musieli jeszcze wygladac całkiem jak orkowie, byliby - wg tego co sie domyslac można na temat pomysłow serialu - jeszcze nie do konca orkami, ale już bardziej orkami niż elfami. Poza tym po przetworzeniu czarną magią i torturami pierwszych złapanych elfów ci rozmnażali się normalne i musieli miec nastepne pokolenia orków już takich typowych :)
@@TallisKeeton a jednak z tymi torturami to jest wskazówka bo przecież jeśli Sauron uczestniczył w tych torturach i tworzeniu pierwszych orków to już można by go nazywać ojcem. Na ten moment są mylące tropy, że Adar to Maglor ale takie mylące tropy są też w przypadku Halbranda. Niby dziwnie się zachował gdy Waldreg nazwał go Sauronem ale to też mogła być zmyłka a wyjaśnienie, że po prostu jest brutalny.
Galadriela mówi, że "woli być gdziekolwiek indziej, niż w miejscu, gdzie wszyscy ją nienawidzą" - no to radzę zniknąć z ekranu, bo widzowie darzą ją tym właśnie uczuciem
tym czasem garadiea ćwiczy parkour przygotowując się do wystąpienia w następnej części assassins creed
Garadiea XDDDDD zła siostra bliźniaczka Galadrieli
Jak zobaczyłem tego warg'a odrazu przypomniał mi sie ten zmutowany pudel z filmu "Hulk" z 2003 roku.
:D
Harfooci: nasze serca są wielkie jak nasze stopy, mamy siebie, liczy się nasza przyjaźń i wzajemna miłość!
Also Harfooci: MASZERUJ ALBO GIŃ, DZIW-
Właśnie to się zupełnie gryzie.
@@elzbietaziabkowska5365 no wlasnie nie, bo jesli ktos jest za slaby na ich minimum przetrwaniowe to moze narazic cala reszte, to ma sens. ryzykuj dopoki ryzyko nie wplywa na innych.
@@skinnerNCE87 racja. Kiedyś czytałem, że indianki z plemienia Czipewejow porzucały swoje dzieci zima podczas wędrówek gdy nie było co jeść. Młoda kobieta zawsze mogła urodzic więcej dzieci jeśli sama przeżyła.
@@krzysztofjot3581 yyy nie wiem czy wiesz ale w Europie jak były ciężkie czasy zostawiano w lesie dzieci ( tak dobrze kojarzysz tak powstała bajka Jaś i Małgosia ) miałeś z 8 bachorów daj z 5 do lasu zostaw sobie z 3 możeś mieć nowe a jedzenia nie ma
a starszych od razu do lasu nie pracujesz to nie jesz
wiem jak to brzmi ale kiedyś ludzie byli zdolni do wszystkiego żeby przetrwać
Chłopy co copują aby bronić tego syfu xDD
No pewnie, że wiele osób chętnie obejrzałoby analizy Rodu Smok na Twoim poziomie. Samo brzmienie Twojego głosu sprawia, że człowiek jest bardziej przykuty do ekranu niż na większości kanałów. Dziś oglądałem rozmowę na kanale The Broken Sword i tak się wynudziłem, że odsybskrybowałem. Ty natomiast przedstawiasz materiał w bardzo ciekawy sposób. Swoją drogą, na Council of the Rings nie zostawia suchej nitki na tym odcinku. Ewidentnie jeszcze się nie pogodził ;-)
BTW, mnie bardzo się nie podobało, jak Elendil wydziera się na córkę. To jakaś melina, czy co?
Orkowie są Cacy oczywiście strasznie źli i okrutni i najważniejsze że są biali bo wiadomo białe to zło i to same chłopy;) Serial da sie obejżeć jeśli się to traktuje jako taką wariację Świata Tolkiena a nie historie realnie powiązana z historią pisaną przez Tolkina.
aż oczy cieszy widok nowych wspierających. rozwijajcie sie dalej
Jestem grekofilem, antycznym ... filozofia, architektura, nawet greki się uczyłem. Zupełnie miasto mi się nie skojarzyło z greckim.. no jak .. po prostu miasto fantazy, wyspiarskie , setki miast widziałem wyspiarskich w grach, w książkach w rpg podręcznikach i ono właśnie jest takie , prędzej te Minas Tirith widzę i ogólnie piękne budowle ludzi z śródziemia. Za bardzo drążysz, oczekujesz i widzisz to czego tam nie ma (jeśli chodzi o miasto ) ja bym to pierwszy zauważył a nie widzę tego ... to że budynki są na wyspie , co z tego .. pooglądaj s obie zdjęcia Santorini i jakieś architektoniczne rekonstrukcje ... zupełnie inna rzeźba. Prędzej do murów Troji bym to odniósł z filmu Troja ale to wymyślone coś bo oni nie wiedzą jak to wyglądało. A warg .. to chyba jest szczenię warga... i szczeniaki tak mogą wyglądać tych bestii ... chyba ... bo nie wiemy. Wracając do miasta ... po upadku / zatopeniu w języku elfów ta wyspa zaczęła się nazywać Atalante jest to możliwe nawiązanie Tolkiena do naszej legendarnej Atlantydy. Ale może i nie . Tak czy siak... domniemana Atlantyda też by była architektonicznie inna (choć bliżej kulturowo poprzez domniemane kuzynostwo - przodkostwo ) niż kreta i inne miasta wyspiarskie Greków. To że coś jest z kamienia i wspaniale wybudowane to nie oznacza że to odrazu to i to , nie widzę nawiązań do antycznej Grecji, która była zupełnie inna. Ale tak też z kamienia i też mają statki... a co mieli by mieć innego. Teraz czuję się spaczony bo będę doszukiwał się Grecji tam gdzie jej nie ma .. i wdział to , a nie odpoczywał przy filmiku fantazy ;) ... ale i tak na plusik.
A teraz ja coś widzę , słyszę coś co mogło umknąć . Scena okazania w serialu Isildura i ten głos.. no z czym się może kojarzyć ... no z czym pytam.. no z niczym. Ale jest to zrobione dla burgerożerów amerykańskich żeby mieli skojarzenia ... PIERŚCIEN GO JUŻ WOŁA (albo coś innego równie strasznego ) ! .. chociaż jeszcze nie został stworzony ... takie tam , żeby sobie ładnie skojarzyli ... choć to nie logiczne zupełnie. Ale co tam . Ważne żeby było . Może to też wskazywać na jakąś bardzo duża role Isildura w całym serialu. I chcą to zaakcentować ... choć pierścień chyba "gadał" w filmach w czarnej mowie i bełkotliwo męsko mrocznie. Ale kij tam z logiką. ;)
Tak się zastanawiam , to może być taka aranżacja , żeby było bardziej mrocznie fantasy epic klimatycznie .Oni stosują tą metodę w filmach jak pierścień chce na kogoś wpłynąć . Wcale to nie musi być "gadka" pierścienia ,tylko epickie głosy narratora nie osobowego ... domniemanego pierścienia ... ma być epicko i basta. No i wkleili nam "Isildur" w serial bo tak. Kij tam z pierścieniem. Ilość epickości musi się zgadzać ;P pierścień jest w tytule ... takie nic.... nikłe A może jednak ;)
Najlepszy moment to ten tekst ,, patataj na koniku ,, hehehehe rozbawiło mnie
Cieszę się że są takie osoby jak Ty.
Uzupełniam dzięki Tobie wiedzę, nie tracę pieniędzy na subskrypcje Amazona a co lepsze, zamiast tego wspieram rozwijającego się twórcę, czego chcieć więcej 😄
P.S Jakby odcinki były w 1440p/2160p byłoby super
Dziękuję! A dlaczego akurat chciałbyś materiały w wyższej rozdzielczości?
@@GOTRI98 moze na tv ogląda
@@GOTRI98 @GOTRI Zwracam sporą uwagę na jakość/rozdzielczość materiałów u twórców.
Wyższa rozdzielczość materiałów prezentuje się dużo lepiej nie tylko na telewizorze, mimo wszystko na telefonie również. Niekiedy właśnie nizsza rozdzielczość w pewnym sensie psuje moje doznania, czuję mały dysonans (nie mówię o Tobie, ogólnie) między jakością merytoryczną a jakością wizualną, czuję że wtedy materiał jest mniej dopieszczony.
Jeśli mam możliwość obejrzenia czegoś w 4k to oglądam właśnie w 4k. Oczywiście 1080p jest wystarczające na telefony i domyślam się że większość widzów ogląda właśnie z mobilnych platform ale pomimo relatywnie prostego formatu Twoich filmów byłby to miły dodatek.
Edit. Nie jest to coś co przeszkadza, zwłaszcza jeśli materiał źródłowy jest w wysokiej rozdzielczości, fajnie popatrzeć na ujęcia, widoczki etc w wysokiej rozdzielczości 😄
@@Czaakki Badania wykazały, że nie da się zauważyć różnicy między 4K a 1080p na ekranie wielkości przeciętnego telewizora z odległości kanapy. Można najwyżej zauważyć 60 fps. Przynajmniej niektórzy podobno mogą. Bo na pewno ma to wpływ na sterowanie i pozwala osiągać lepsze wyniki w strzelankach. Albo wyczuć większą płynność podczas przewijania ekranu w smartfonie. Ale czy to naprawdę da się zauważyć na filmie - raczej nie, bo wg obecnej wiedzy naukowej ludzki wzrok na to nie pozwala. Może to być placebo. Ewentualnie da się zauważyć różnicę w youtubowej kompresji lub na gigantycznym ekranie.
@@tomekw Na yt jest ogromna różnica miedzy fhd i 4k właśnie z powodu kompresji. Nawet gdy materiał tworzy się w fhd warto na koniec wyrenderować go jako 4k.
Tak, bardzo chętnie posłucham o Rodzie Smoka.
Jeśli chodzi o warga to też, gdy tylko go zobaczyłam, od razu zobaczyłam hienę. Moim zdaniem nie ma w nim nic z przerażającego warga.
Nie przekonuje mnie również gra aktorska Galadrieli, jak i samo zachowanie. Uważam, że nie ma w niej nic z dostojnej Pani Elfów, ale może to ja się nie znam.
Moim zdaniem wyglądało to komicznie jakaś zmutowana chiuaua czy jak się pisze nazwę tej rasy psa
Dla mnie ten warg wygląda jakby płakał. Smutny taki.
Ten warg wygląda na szczeniaka. Nie jest tak duzy jak wargi we władcy pierścieni i chyba nie dałoby się na nim jeździć.
@@krzysztofjot3581 po prostu Amazon nie umiał go zrobić.
i tak lepiej, ja widziałem cziłałę i ciężko mi to odwidzieć
Fajnie by było jak byś bardziej mówił co myślisz o odcinkuz tak jak poprzednio a mniej strzeszczal go, bo tak trochę ogląda się to jak strzeszczenie 3ciego docinka, a jednak wolał bym twoją opinię i twoje zdanie poznać na temat tego czegoś.
Dziwne, że nie zwróciłeś uwagi jak bardzo te Harfooty są bezlitosne i wyrachowane.
Orki to przy nich wrażliwy naród.
Galadriela Koniara 😂
Warg mi przypomina tego stwora z Fantastycznych Zwierząt cześć 2
Fantastyczne zwierzęta są tak fantastyczne jak ten serial o pierścieniach albo obi wan kenobi od disney+.. jeden szit, aktorstwo na poziomie ukrytej prawdy a rekwizyty jak z tekturki
albo ten kumpel Diego z epoki lodowcowej 😂😂
ze stworków z calej serii "Fantastycznych zwierząt" najbardziej lubiłam te koty strażujące w ministerstwie przesłodkie były :D
A mi wkurzonego jeża😁😁
Zawsze po odcinku czekam na Twój film, opowieść staje się dużo ciekawsza.
Od poczatku oceniam ten serial jako po prostu serial fantasy ze smaczkami z Tolkiena, a nie jako ekranizację jego dzieł. I jako taki wypada ok. O wiele lepiej niż Netflixowy Wiedźmin na przykład. I tak, Ród Smoka zdecydowanie zrób
Pomysł, że Halbrand może być przyszłym Czarnoksiężnikiem jest całkiem do rzeczy, chociaż ta kuźnia trochę tu nie gra. Adar, elfi przywódca orków, to chyba największe, jak dotąd uchybienie wobec książek Tolkiena. W końcu wiele razy podkreślono w nich, że elfowie nigdy i w żaden sposób nie współpracowali z siłami ciemności. Ale może to jednak nie elf, tylko wyszkolony orzez Saurona w sztukach czarnoksięskich Numenorejczyk, powiedzmy z Umbaru i to on w przyszłości zostanie przywódcą nazguli, a Galbrand to kandydat na kolejnego czarnego jeźdźca. Chłopiec,który ma magiczny miecz, żywiący się krwią, też może dołączyć do dziewięciu. W końcu wywodzi się z ludu służącego niegdyś samemu Morgothowi. Takie mnie myśli i teorie nachodzą. Bo przecież w tym serialu wszysto wydaje się możliwe.
Adar to może być Rzecznik Saurona.
@@vee-8
Też możliwe
Hej,
Zgodnie z obietnicą z przed kilku filmików, dzisiaj rozpoczynam wsparcie kanału. Świetna robota, nie przestawaj !!!
Dziękujemy ♥️
Zgadzam sie z toba. Odcinek duzo ciekawszy od poprzednich. orkowie na duzy plus a warg to katastrofa
Ogląda się dobrze, przyjemnie wpadający w oko serial. Jedynie ten warg czy to coś wargo podobnego dziwnie wyglądało. Jak dla mnie 7/10, nie wgłębiając się za bardzo w powiązanie z Dziełem Tolkiena, a po prostu ciesząc się serialem fantasy.
Podoba mi się Twoje omawianie odcinków krok po kroku.
Bardzo mi się podoba to hobbickie święto, chociaż akcja z tym, że zamiast pomóc rodzinie Nori zostawiając ich na śmierć mówiąc równocześnie mówiąc o wielkich Harfoockich sercach jest dziwna.
Mi się to natomiast kompletnie nie podoba bo totalnie do hobbitów nie pasuje wogóle to jakieś zdziczałe są te hobbity spadły pewnie z nieba jak upośledzony Gandalf.
@@patrykb_ bo to nie są hobbity z 3 ery tylko harfootowie z 2 ery
@@szarlej5324 XD Hobbit to ogólnie Niziołek a te hobbity z władcy pierścieni to właśnie harfootowie jak mnie pamięć nie myli poza tym i tak bez jaj.
@@patrykb_ to własnie od Harfootów czyli po naszemu i po Łozińskiemiu :), Kosmostopcowie, wywodzi się nazwa 'hobbit' bo to od praktyki budowania nor w ziemi. W oryginale:
" _Hobbit_ was the name usually applied by the Shire-folk to all their kind. Men called them _Halflings_ and the Elves _Periannath._ The origin of the word _hobbit_ was by most forgotten. It seems, however, to have been at first a name given to the Harfoots by the Fallohides and Stoors, and to be a worn-down form of a word preserved more fully in Rohan: _holbytla_ 'hole-builder'."
Mamy to jak byk w dodatkach do Władcy, a charaterystyka trzech klanów hobbitów w prologu opisuje styl życia Harfootów, czyli tak naprawdę amazon nawet nie czytał swojego źródła i zrobił wszystko po swojemu jesli chodzi o przedstawienie tych hobbitów, bo u Tolkiena to oni byli całkiem inni :).
"Jeszcze przed przekroczeniem gór hobbici podzielili się na trzy szczepy, różniące się dość znacznie między sobą: Hartfootów, Stoorów i Fallohidów. Hartfootowie mieli skórę bardziej smagłą, byli niżsi i drobniejsi, nie nosili bród ani butów; dłonie i stopy mieli kształtne i zręczne; osiedlali się najchętniej w górach i na stokach pagórków. Stoorowie, bardziej masywni i cięższej budowy, ręce i stopy mieli większe, a lubili szczególnie równiny oraz brzegi rzek. Fallohidzi, o jaśniejszej cerze i owłosieniu, byli wyżsi i smuklejsi od innych hobbitów, a kochali się w drzewach i lasach.
Hartfootowie mieli ongi wiele do czynienia z krasnoludami i długi czas przeżyli u podnóży gór. Wcześnie wywędrowali na zachód rozpraszając się po całym Eriadorze aż po Wichrowy Czub, gdy dwa pozostałe szczepy jeszcze zamieszkiwały Dzikie Kraje. Hartfootów uznać można za najbardziej typowych przedstawicieli hobbitów, a także za najliczniejszych. Bardziej niż inni skłaniali się do życia osiadłego, nie lubili się przenosić z miejsca na miejsce i najdłużej zachowali obyczaj przodków zamieszkując podziemne tunele albo nory.
Stoorowie najdłużej trzymali się brzegów Wielkiej Rzeki Anduiny i najmniej stronili od ludzi. Później niż Hartfootowie przybyli na zachód, ciągnąc dalej z biegiem Grzmiącej Rzeki na południe. Tu większość z nich osiadła na długi czas między Tharbadem a granicą Dunlandu, zanim ruszyli znowu na północ.
Fallohidzi, najmniej liczni, stanowili północną gałąź. Nawiązali serdeczniejszą niż inni hobbici przyjaźń z elfami, więcej wykazywali zdolności do języków i śpiewu niż do rzemiosła, a za najdawniejszych czasów woleli łowy od uprawiania ziemi."
@@szarlej5324 Harfootci to właśnie hobbici i zaklinanie rzeczywistości przez twórców tego nie zmieni.
Mnie tak zastanawia jedna rzecz. Skoro Halbrand ma być z południowych krain to czy nie powinien mieć ciemniejszego odcienia skóry? Czy Amazonowe południe nie jest tym co było u Tolkiena, bo w mapie się gubię.
To zostało wyjaśnione w wielu komentarzach na wielu filmikach. Southlands to nie Harad ale późniejszy Mordor. Wysokość geograficzna też Gondoru zatem jak najbardziej pasuje.
a czy polityczna poprawność nie nakazuje, żeby przodkowie współpracowników Morgotha byli biali? nie oglądałem zbyt dokładnie ale tak coś mi się wydaje. w Silmarilionie to jacyś "Mongołowie" byli
@@odyniec1 jeśli mieszkali na wysokości geograficznej Gondoru z dodatku dokładnie pośrodku między czarnoskórym Haradem, białym Eriadorem i żółtym wschodnim Rhovanionen to mieli prawo być nieźle wymieszani. W serialowym Southlands znajdziesz każda rasę.
@@krzysztofjot3581 doczytałem o pradziejach ludzi w Śródziemiu i faktycznie przed przybyciem do Beleriandu większość była skorumpowana przez Morgotha, nie tylko Easterlingowie, którzy wsparli go później
@@krzysztofjot3581 jeśli chodzi o ścisłość i czystego lora Tolkienowskiego a nie fanony, interpretacje, wstawki adaptacyjne czy MERPy, to tak naprawdę Rhovanion, także wschodni nigdy szczególnie..."żółtym" regionem nie był (pomijając rajdy czy inwazje Easterlingów), od dawna bowiem zamieszkiwały go plemiona Nortów, Edainów spokrewnionych z niebieskookimi blond Marachianami, czyli rodem Hadora. Te plemiona wschodniego Rhovanionu jak i innych jego części zostały przedstawione jako plemiona kulturowo i językowo wschodnio germańskie, ludzie z Dale jako typowo nordyckie itp. ludy doliny Anduiny jako plemiona zachodnio germańskie czyli Anglo-Sasi, itp. Więc tak naprawdę nie był to zbyt różnorodny rasowo rejon (pomijając obecność elfów czy migrację hobbitów, którzy zresztą powinni byli przejąć języki tych ludów Edainów), nawet cięzko stwierdzić czy te plemiona nomadów z krain Rhun, czyli Wschodu można okreslić jako...mongoidalne, tacy np. Woźnicy to raczej Scytowie czy raczej wzorowani są na tych plemionach (używali wozów i rydwanów bojowych itp. jak Scytowie byli nomadami lub półnomadami, napadali i zbudowali coś w rodzaju swojego imperium), bo równie dobrze można powiedzieć że Persowie byli "żółci", potomkami Woźników byli Balchoth, oczywiście sami Easterlingowie nie byli jednorodną grupą etniczną ale nie mamy konkretnego przykładu inwazji Mongolskiej, Tatarów czy innych, może niektóre z tych plemion mogły mieć takie powiązania, tak jak uważa się że Hunowie mogli mieć domieszkę mongoloidalną ale ciężko to stwierdzić, tak naprawdę u Tolkiena to musiałyby być ludy z bardzo dalekiego wschodu.
Zaś jeśli już chodzi o serial, w dzisiejszych czasach kwestie rasowe są doprowadzane do takiego absurdu ideologicznego dlatego nie można oczekiwać wiernego odwzorowania wizji Tolkiena czy też nawet realnego świata okresów historycznych, dlatego też mamy czarnych krasnoludów, hobbitów, elfa latynosa o afrykańskich korzeniach :). Rejon późniejszego Gondoru wraz z przyległościami to geograficznie rejon śródziemnomorski pod względem klimatu i flory, przechodzący do sfery północnej Afryki, (oczywiście bez samego morza) w takim Ithilien rosły drzewa laurowe i oliwki, a tubylcze plemiona były określane jako trochę o ciemniejsze karnacji, tzn. plemiona sprzed Numenorejskiej kolonizacji bo wtedy tak naprawdę doszło do niezłego przemieszania, można też przywołać niedokończoną opowieść z Drugiej Ery Tal-Elmar dość lużno powiązanej w której Tolkien opisuje tubylców. A i w samym Władcy mamy wspomniane, że mieszanej krwi Gondorczycy wykazywali cechy dawno zapomnianych plemion tubylców z dolin i gór Ered Nimrais:
"Dzielne plemię osiadło między górami a Morzem. Uważano ich za Gondorczyków, lecz mieli w żyłach krew mieszaną, byli przeważnie krępej budowy i smagłej cery; wywodzili się od dawno zapomnianego ludu, który żył w cieniu gór za Czarnych Lat, przed nastaniem królów."
...
"Pierwszy jechał na ogromnym, grubokościstym koniu barczysty, opasły mężczyzna, stary już, z brodą siwą, ale w zbroi, w czarnym hełmie na głowie i z długą, ciężką włócznią u siodła. za nim w obłoku pyłu maszerowali dumnie wojownicy dobrze uzbrojeni, z potężnymi wojennymi toporami w rękach; twarze mieli posępne, byli niższego wzrostu i smaglejszej cery niż ludzie, których Pippin dotychczas spotykał w Gondorze."
Ci własnie wymieszali się z bladymi twarzami :) tj. bladymi Numenorejczykami, którzy ogólnie rzecz biorąc są opisani, jasnej karnacji, ciemnowłosi o szarych oczach.
"Prawdziwe" ciemnoskóre plemiona żyły w Haradzie (w szczególności Dalekim Haradzie). Niektóre z ludów śródziemnomorskich mają jak to się określa...oliwkową cerę itp. więc te plemiona z tych terenów mogłyby też do pewnego stopnia odpowiadać południowcom europejskim.
Tal-Elmar pokazuje też oczywiście rózne wędrówki ludów, i tak jak Niedokończone Opowieści pokazuje że pierwotnymi ludźmi tych terenów (czyli późniejszego Gondoru) byli Drugowie/Druedainowie, albo Wosowie dzicy ludzie z lasu Druadan, którzy zostali wyparci przez te plemiona gór białych.
"Beginnings of a tale that sees the Numenoreans from the point of view of the Wild Men. It was begun without much consideration of
geography (or the situation as envisaged in The Lord of the Rings). But either it must remain as a separate tale only vaguely linked with the developed Lord of the Rings history, or - and I think so - it must recount the coming of the Numenoreans (Elf-friends) before the Downfall, and represent their choice of permanent havens. So the geography must be made to fit that of the mouths of Anduin and the Langstrand."
...
"For Hazad also had been the youngest son of his mother, and she died in his boyhood; and she was not of their people. Such was the tale that he had overheard, not openly spoken indeed, for it was held no credit to the house: she came of the strange folk, hateful and proud, of which there was rumour in the west-lands, coming out of the East, it was said. Fair, tall, and flint-eyed they were, with bright weapons made by demons in the fiery hills. Slowly they were thrusting towards the shores of the Sea, driving before them the ancient dwellers in the lands."
...
"In the valley of Ishmalog it had been fought, the wise in lore told, and there a great host of the Fell folk had been ambushed in a narrow place and slaughtered in heaps."
...
"Base and unlovely thou namest us. Truly, maybe. Yet true is it also that thy folk are cruel, and lawless, and the friends of demons. Thieves are they. For our lands are ours from of old, which they would wrest from us with their bitter blades. White skins and bright eyes are no warrant for such deeds.'
'Are they not?' said she. 'Then neither are thick legs and wide shoulders. Or by what means did ye gain these lands that ye boast of? Are there not, as I hear men say, wild folk in the caves of the mountains, who once roamed here free, ere ye swart folk came hither and hunted them like wolves?" J.R.R,Tolkien, The Peoples of Middle-earth
Mordor tak naprawdę nie wiemy czy kiedykolwiek był zamieszkany przez ludzi, w samym serialu nie istnieje też kolonizacja Numenorejska chociaż powinni oni mieć już mnóstwo kolonii na brzegach od północy Eriadoru po Bliski Harad (Umbar, ta kolonia mogła być istotna z punktu widzenia fabuły bo tam wylądował Pharazon ze swoją armią w kanonie, ale w serialu Umbar nie istnieje, bo i Numenor jest izolacjonistyczny chociaż w czasach Pharazona, Miriel i Elendila Numenor był najbardziej skorumpowanym imperium kolonialnym.
O Władcy Pierścieni może i dużo nie wiem, a tego serialu nie zamierzam oglądać, ale twoje filmy oglądam choćby i miały opowiadać o Kaczce Dziwaczce. Ten niewzruszony głos wypowiadający ironiczne teksty jest po prostu przegenialny. W dobie wszechobecnej sensacji, ekscytacji i wgl twój stoicyzm przebija się przez to, i to jeszcze ze świetną dykcją i barwą.
Może jakieś filmy z serii Dark Souls? Jest to bardzo zawiłe uniwersum, a na polskim yt jest tego niewiele.
fajny materiał, jeśli by ci się chciało opowiedzieć o "Rodzie Smoka" było by fajnie
To samo myślę o postaci Halbranda - odzyska królestwo tylko po to, by otrzymać 1 z 9. Jednak to by miało sens gdyby Amazon starał się trzymać wydarzeń z książek, a tu mi wygląda jakby 2 sobie sprzeczne ekipy odpowiadały za scenariusz - wierni tekstom i kompletnie je ignorujący, do tego dochodzi kwestia braku praw do testów źródłowych. W wyniku tego dostajemy serial fantasy inspirowany WP, gdzie można się doszukać ciekawych elementów, detali, ale jako całość toto ma z Tolkienem wspólne tylko nazwy.
To naprawdę dobra recenzja doskonale pokazująca oba punkty widzenia. Jako serial fantasy to jest dobry serial. Jako Władca Pierścieni to nie jest dobry Władca Pierścieni. Oby więcej ludzi tak widziało całe to zamieszanie w około serialu.
PS: Według mnie Galadriela w tym serialu robi bardzo złe wrażenie gdy się na nią patrzy. W ogóle nie widać po niej tego kim jest w rzeczywistości. Trochę zbuntowana nastolatka szukająca nie wiadomo czego w życiu. I do tego te jej stroje...
Dawaj materiały o Rodzie Smoka
Wyrośnięte zmutowane Chihuahuy i pierwszy !
O i cool tak właśnie od początku powinieneś na ten serial patrzeć
Dobry odcinek, coraz lepiej:)
17:35 W serialu jest mowa o ćwierć dnia galopem nie półtora dnia
Bardzo fajna recka Gotri,cieszę się,że nie odpuściłeś sobie tego paszkwila,bo dzięki Tobie wiele osób nie zmarnuje czasu i nerwów.Swoją drogą lokacje faktycznie ładnie się prezentują,a orkowie tak bardzo nie odstają od wizji zaprezentowanej przez Jacksona to chodź tyle dobrze,ale ten warg to faktycznie tylko do memów się nadaje XD.A tak z innej beczki: jak dowaliłeś w 11:55 o assassin's Creed to hehłem tak mocno,że aż się domownicy zlecieli,żeby zobaczyć czy nic mi nie jest XD XD XD 🤣.Ode mnie wielkie pozdro masz za to ,a oglądając ten fragment w necie stwierdziłem,że Fassbender był by normalnie dumny z Garadieli ze Sparty XD 🤣.Dzięki za poświęcony czas i energię na tą reckę, pozdrawiam serdecznie i dziana 😎👊
Od samego początku mowilem zeby przymrużyć oko, i traktowac to jako inny serial, bardzo fajne jest to, ze to jest jakby dodatkowa historia zwiazana z mitologią Pana Tolkiena
Zostawiam komentarz dla podbicia statystyk i zwiększenia zasięgu kanału. Życzę sukcesów, pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe materiały :)
orkowe psy z gothica I tylko jeszcze wrzoda brakuje
Odnośnie warga, zarówno wargi jak i orkowie byli „udoskonalani” wydaje mi ze ze jest to jedna z „pierwszych wersji” a co do orków to przypomniaja bardziej gobliny nie późniejszych orków. Popatrz sobie np na orków z Mordoru a Uruk-Hai
Zobacz tez na warga na którym jeździł Azog a na wargi z Dwóch wież , ten z serialu wyglada bardziej jak szczenię
mnie się to akurat podobalo. :)
Podoba mi sie ta adaptacja warga. Dlatego ze wyglada jak wypaczona hiena, wilk i pies jednoczesnie. Idealnie na stworzenie powstale przez wladce ciemnosci ktory wypaczal istniejace życie
Te wargi sa zajebiste. Mega agresywne i niepochamowane, wygladaja tez ciekawie
Jak dobrze pamiętam to bylo ćwierć dnia jazdy konnej więc spokojnie mogła wrócić i porozmawiać z Halbrandem.
#STOP!
#Akcja odwołana !
Podaj dalej
Ród Smoka bardzo chętnie 😊
Chętnie bym na koniec sezonu zobaczył materiał pokazujący wszystkie nieścisłości z źródłem
Tam jest znacznie łatwiej znaleźć zgodności ze źródłem, bo można to policzyć na palcach 😅
Jakie źródło ? Skoro niemając praw do książek Tolkiena to robią co chca
U jacksona mi się zawsze wargi kojarzyły się bardziej z hienami i szczerze mi się podobało, a co do odcinka 3 to powiem, że wszytko co tyczyło orków i elfa serio jest fajne (nielicząc tych walk z grawitacją) , ale cała reszta do wywalenia. To co odrazu mi się rzuciło w oczy to sutki tego warga- patrząc jak się zachowują orkowie z tymi zasłonami i tunelem z niewolnikami taki detal z tymi sutkami nadaje mi wrażenia, że to wilk do rozpłodu- znaczy może ktoś nie wie jak zwierzęta wyglądają i tak wymodelował, ale dla mnie to daje taki wipe organizowania się.
PS.
Pomysł, że ludzie sobie tak po prostu żyją w mordorze jest tak zajebisty, ale serial szybko przypomina o sobie i daje ten motyw z durnym znakiem-różnorodność mordoru to zajebiscie pokazały gry shadow of mordor/war.
Dawaj Ród Smoka z przyjemnością obejrzę twoją reakcje :) od razu mówię że poza pewnym krwawym ciągiem wydarzeń 1 odc to petarda :D
Mam zamiar na dniach zacząć oglądać Ród Smoka więc tak, nagrywaj o nim :D Btw, na jakim poziomie w porównaniu do Tolkiena znasz uniwersum Martina?
Ciężko mi to porównać.
elfowie z Valinoru byli nauczycielami ludzi z Numenoru. Jak widać na fotkach Numenor potrafił zbudować wysokie wieże. Ale Celebrimbor elfi kowal, wnuk Feanora z Valinoru już ma z tym problem i musi zatrudnić krasnoludy :D :D
Elfowie też potrafią tylko że on chce wybudować to szybko. Tania siła robocza w postaci krasnoludów mu się przyda
@@ThePajro tylko, ze oni wtedy byli przyjaciółmi i pracowali razem. poza tym, elfow wtedy nie brakowało by coś zbudować :D
@@TallisKeeton no może i tak, ale jakoś wydaje mi się że w tym serialu elfy są mocnymi cieniasami w porównaniu do 3 Jacksona lub Hobbita. Pewnie zrobili tak żeby mieć powód alby przedstawić widzowi krasnoludy. Wracając do elfów to jak to jest możliwe że 10-12 elfów mających topory czy kilofy nie mogą pokonać garstki orków czy jednego warga. Legolas sam by to załatwił gołymi rękami przy okazji rzucając Gimlim w te orkopodobne stworzenia
@@ThePajro no dokładnie, a Legos to był tylko śródziemskim elfem a nie tym Valinorczykiem :) w tym serialu to wszyscy są cieniasami by Galadriela wydawała się pakerasta :) Ogólnie to sam pomysł by z niej zrobić główną postać wydaje mi się od czapy :) Powinni zacząć od założenia Numenoru, a oni już w pierwszych odcinkach dają czasy jego upadku. A tak przy okazji to w końcu ktoś może mi wyjaśnić jaka ta królowa TarMiriel jest ? Czy to ona zastąpiła Ar Farazona w roli złej uzurpatorki i stronniczki saurona?
xdd super sie ogląda twoja komenterię
16:18 Nie no, to super ci Harfooci, tacy bezduszni i zostawiający swoich w tyle. XD
Jedyną sensowną rzeczą w 3 odc.ROP to to że duży ludź pociągnął wóz...i tyle,ale na to liczyłem przez cały odcinek i się sprawdziło...😝😝😝
Zostawiam komentarz i Subskrypcje
13:25 nawiązanie do cechu bardów ewidentnie
Dokładnie to samo pomyślałem, jak tego warga zobaczyłem XD
Wspomnienie Anariona miło mnie zaskoczyło, ale podejrzewam, że nie żyje. 1) (tutaj nie Ar-)Farazon twierdził, że Elendil ma "syna" - jednego. 2) Elendil w temacie Anariona wspomniał zachodni brzeg, który rozumiem jako Valinor. Podejrzewam, że tutaj połączyli historię ojca Elendila i Anariona. Ale wolę się mylić
Do następnego tygodnia! :D
Ale ta właśnie historia Amandila, ojca Elendila to tylko w Silmarillionie w Akallabeth więc nie powinni mieć praw by nawet o tym wspomnieć! Tak jak nie wspominali o masakrze w Alqualonde itp. Anarion jest dośc kluczową postacią bądź co bądź bo królowie Gondoru wszyscy jak jeden mąż...są potomkami Anariona! Isildur zginął jak podróżował na północ do Arnoru i jego syn został królem Arnoru od którego wywodzi sie ostatecznie Aragorn.
@@fantasywind3923 nie mają do tego praw, co nie znaczy, że się nie inspirują (bez nazw), by wyjaśnić swoje decyzje w tym serialu. Nic dosłownie tutaj paść nie może. To moja luźna interpretacja o "zachodnim brzegu" i braku Anariona
To, co ważne w historii Śródziemia, niekoniecznie jest ważne dla Amazonu 😉
@@saydovur6811 niestety kwestie co do praw sprawiły że tak naprawdę najlepsze rzeczy z Drugiej ery są niedostępne dla Amazonu, więc dlatego nazwa miasta w Eregionie Ost-in-Edhil nigdy nie padnie bo pochodzi z NO, albo motyw świątyni Morgotha i kultu w Numenorze, nie pojawi się najprawdopodobniej bo ten wątek jest w Akallabeth, oczywiście sama wzmianka o Amandilu jest w dodatkach do Władcy, gdzie wymiony jest jako ojciec Elendila i lord Andunie (dodatki też wyjasniają że berło Annuminas było tak naprawdę srebrnym berłem oznaką władzy lorda Andunie ale to raczej mało prawdopodobne że się pojawi w serialu, ale też istotne artefakty jak pierścień Barahira i miecz Narsil, w tekstach są starym dziedzictwem rodu Andunie od królewskiego rodu Numenoru, bo lordowie są potomkami Silmarien córki króla Tar-Elendila :)). nie zobaczymy też najprawdopodobniej przebiegu wojny po wykuciu pierścieni albo połączą ją z Ostatnim Sojuszem bo ten konflikt jest opisany tylko w Niedokończonych Opowieściach a zatem żadnej sceny gdzie ciało zabitego Celebrimbora jest użytw jako sztandar przez wściekłego Saurona :). Kompresja czasu też robi swoje. Ale ciekawe jest że serial choć bazuje na dodatkach to nie wykorzystuje ich jak należy, Finrod jak jest wspomniane zginął ratując życie Berena. Ale Beren i Luthien w ogóle nie są wspomniani w prologu chociaż ich historią może być zaznaczona nawet jeśli jej cały przebieg jest w Silmarillionie do czego nie mają dostępu.
@@fantasywind3923 sami tego chcieli, nie to że nie mogli kupić praw. Szkoda, zobaczy co Nam zaserwują i ile zdążą pokazać, bo 5 sezonów chyba nie dostaniemy xd
@@saydovur6811 już od początku serialu widać że niektóre pomysły scenarzystów są wręcz tragiczne (sam często się łapałem na myśleniu co mogli poprawić, to mogli zrobić w ten sposób itp. i naprawdę myśle że wyszło by lepiej :)), a przecież można było zrobić coś o wiele lepszego kiedy tylko by wzięli każdy dosłownie fragment i przeanalizowali co możemy na tym zbudować. Albo może nawet lepiej byłoby żeby jednak zrobili ten serial na bazie przygód młodego Aragorna jak pierwsze pogłoski mówiły :), wtedy może by coś z tego wyszło przygody Aragorna jako Thorongila są nieźle opisane w dodatkach mamy nawet kwestię dialogową :) mogli zacząć od flashbacków, rodzice Aragorna, i dziadkowie, Arador zabity przez trolle, Ivorwen i Dirhael rozmawiają o przyszłości córki, Gilraena poślubia Arathorna, potem jego śmierć od orkowej strzały i mamy dzieciaka w Rivendell, potem przeskok młody Aragorn spotyka Arwenę i wyrusza na przygody, poznaje Gandalfa, jako Thorongil służy królowi Rohanu Thenglowi i Namiestnikowi w Godorze, kurczę mogli nawet pokazać coś czego dotąd żadna adaptacja Tolkiena...bitwy morskie, ze statkami korsarzy z Umbaru! Aragorn jako kapitan dowodzący okrętami wojennymi, jego słynny atak na Umbar!! Sporo się dzieje, mnóstwo postaci (Echtelion, młody Denethor jego syn, mozna nawet dołożyć jego żonę Finduilas, król Thengel, jego zona Morwena, dzieci, Theoden jako dziecko! Itp. itd. a potem mogli wymyslić jego przygody w dalekich krainach Haradu i Rhun, gdzie "badał serca ludzi dobrych i złych i odkrywał spiski sług Saurona" parafrazując ten fragment z dodatków! To by było coś!
Warg - Chihuahua🤣 zrobiłeś mi dzień 🤣
Ciekawostka, w serialu zdaje się że Elendil nie jest uznawany za krewnego rodu królewskiego ani też nie wydaje się być lordem Andunie. Miriel początkowo nawet nie wie kim on jest, chociaż jeśli byłoby to oparte na wizji Tolkiena to raczej królowa powinna znać lordów no i kuzynów :) (jej ojciec był synem kobiety z Andunie, krewniaczki lorda Andunie! A zatem Elendil i Miriel są kuzynami w dalszym stopniu pokrewieństwa, zatem jej babcia była pra praciotką do liniii Elendila :)). Można więc powiedzieć że serial wymazał ten aspekt postaci (w gruncie rzeczy to było tak jakby filmy władc Peter Jacksona wymazały całą historię rodu Aragorna a z niego zrobiły przypadkowego gościa nie powiązanego w żaden sposób z rodem królewskim :) to dość istotna zmiana).
Ta elfia straż nad jeszcze-nie-Mordorem bardziej przypomina Gondorską straż po wojnie ostatniego sojuszu,....tyle tylko że oni mieli powód hehe. Ci elfowie dali się zrobić na szaro, tacy z nich straznicy :).
Co do orków i ich wielkich robót drogowych, jesli jest w tym coś dziwnego to to dlaczego kopią rowy, poprzednio widzieliśmy całkowicie podziemne tunele?! Więc po co robią na powierzchni te wąwozy?! Nie lepiej byloby po prostu zbudować naziemne konstrukcje, jakieś fortece, które później mogliby poszerzyć podziemnymi tunelami i połączyć jesli chcą mieć tę swoją orkową autostradę (u Tolkiena orkowie Mordoru nie potrzebowali takich rzeczy, drogi mieli na powierzchni, normalne trakty bo i niebo było przesłonięte chmurami i dymami i popiołami, ale mogli w razie potrzeby wychodzić na słońce, nie są wampirami nie spalą się na słońcu :), ale już też bardziej noralne jest to że powinni po prostu wyruszać w NOCY :).
Dokładnie ten Warg to mnie rozjechał na łopatki. xD
22:30 Po prostu nie mogę na to patrzeć. Jeden biały jeden czarny i jeszcze wmawiają, że to tak ma być. No po prostu to oczy wypala.
Super komentarz!
Odnośnie slomo Galadrieli: spotkałem kadr z tej sceny i nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że ktoś przez pomyłkę wkleił Dolores z Westworld 😅Kurde, amazon serio to tak zrobił, a te całe slomo to jak taka kupa, kompletnie z czapy.
Uwielbiam, o lotr w stylu wojny idei
Lux, petarda, pytanie czy jest gdzieś drzewo genealogiczne LotR ze zdjęciami z serialu/filmów? Byłoby łatwiej nadążyć logiką. A może warto takie coś zrobić?
ten warg był cudownie wykonany
Chętnie posłucham o "Rodzie Smoka" w takim samym tonie. :)
Ja bym żadnych teorii typu kto jest kim itp nie wysuwał. Tu jest tyle nielogicznych akcji, że można spodziewać się wszystkiego. A kto wie. Może okaże się że ta cała złość i zadufanie zmieni Galadrielę w Golluma🤷♂️
Jak dla mnie o wiele lepiej by się oglądało Twoją analizę, gdybyś nie streszczał całego odcinka, tylko mówił same ciekawostki albo to co Ci cię podobało lub nie. Jako, że jestem na bieżąco z serialem, to streszczanie odcinka jest dla mnie zbędne i po prostu nic nie wnoszące. Pozdrawiam i czekam na kolejne film ;)
GOTRI czekam też na Twoje omówienie odcinków z „Games of The Thrones- House of The Dragon”. Pozdrawiam 😊❤
Myślę że materiał o Domu smoków też był bardzo ciekawy
Jak spoglądam na zbroje ludzi na okrętach to widać grubą kasę... jak gra odpalona na najniższych ustawieniach...
Dodatkowo te elfy... Tak jak kolor skóry nie wpasuje się w świat przedstawiony, ale ok można byłoby jakoś przełknąć i gdyby miał długie włosy byłby perfektycjnym elfem, jego biali towarzysze to zwykłe ludzkie chłopy, a nie elfy, mówcie co chcecie, ale dla mnie pozostaną to ludzie ze szpiczastymi uszami. Można wiele wybaczyć, ale tutejsze przestawienie tak szlachetnej rasy woła pomstę do nieba, kolor skóry postaci (nie aktora) kłuje w oczy, ale i tak więcej z niego elfa, niż z pozostałych cesarów i berserków. Mogli chociaż dać te włosy długie...Z materiałów widać, że to po prostu generyczne typowe fantasy, chociaż w generycznym fantasy przynajmniej są bardziej zarysowani bohaterowie, tu znów problem współczesnych produkcji , gdzie wszystko jest walone bez ładu i składu. Żaden to Tolkien, bardziej dziwny twór amatora, który nie miał co robić z kasą, a wybrał do tego ludzi bez wyobraźni. I tak uważam, że te wymieszane rasy da się przeżyć, jeśli przymknię się oczu na logikę świata przedstawionego, jednakże tak bardzo skrzywdzili Galadriele, że ile razy ją widzę tak przed oczyma mam mem z feministką całą czerwoną na twarzy z nienawiścią w oczach. Jak narazie nie widać tego budżetu. Byłbym zapomniał warg wygłada jakby typowy handlarz chciał go opchnąć naiwniakowi, przebiegając do tej roli przerośnietego szczeniaka.
Tutaj zupełnie się zgadzam przedstawienie rasy elfów leży na łopatkach i kwiczy!!! A już nie wspominam o obsesji na punkcie 'race swappingu', bo Tolkien nigdy nie opisywał żadnych Afrykańskich czy latynoskich elfów :). Niestety ani zbroje ani broń też nie są najlepsze jesli chodzi o estetykę i sam design, cholera jasna to już raczej bym wziął te zbroje i miecze z filmów o wampirach Underworld, średniowieczni Siewcy Śmierci mieli całkiem fajne zbroje :) (pomijając realizm czy "zgodność historyczna" haha).
@@fantasywind3923 dla mnie robią krzywdę czarnoskórym i wzbudzają niechęć do nich takimi zagrywkami, sam nigdy nie miałem jakiś rasistowskich odczuć, ba! kiedy zobaczyłem ostatniego Doktora Doolitle z naprawdę dobrym białym aktorem, to nie było to... Tylko czarnoskóry Doolitle i to dotyczy również Furego. Tak samo nie wyobrażam sobie Blade wybielonego, czy kogoś innego zamiast Freemana w roli Boga, a jednak patrząc na obecne czasy ze strachem uzmysławiam sobie, że powoli zaczynam odczuwać niechęć, nawet w telewizyjnych reklamach masz USA, choć kierują je do Polski. I to dotyczy również reklam internetowych... I to właśnie wzbudza rasizm, nie aktorzy, którzy tylko zgłosili się na casting. To tak jakby na pracownika miesiąca wybrać nie tego, co zasłużył, tylko tego, kto widoczne przywileje... Ludzkość nie uznaje półśrodków i zawsze przechodzi z jednej skrajności w drugą. Równouprawnieniem powinien być równy dostęp. a nie checklisty. Jeśli chcą postaci odmiennej skóry, niech Arondil (ta moja pamięć do imion, wybaczcie, jak coś źle napisałem) ma odpowiednie korzenie, albo inny szczep... Ale nie ważne, ważniejszym problemem jest to, że fantastyka dzisiaj dąży nie do różnorodności tylko do standaryzacji każdej rasy i nie chodzi mi tu o przypisywaniu danych szczegółów do jednej, tylko do uczynienia wszystkich takich samych prócz drobnych praktycznie nie widocznych różnic. Driady z Wieśka pomijając skąd wzięły kusze i tak wyraźny pigment skóry, to przynajmniej były jednolite, jak powinno być plemię. Tu tego nie masz, tak jak zmieniłem zdanie, co do Numenoru, uzmysłowiono mi, że to miasto portowe, to wiele się mogło dziać, tak ukazując krasnoludy jako chciwe i dość zamknięte na obcych, dają im społeczeństwo multi-kulti. Mogę wymieszanych ludzi jako tako zrozumieć, jak wyżej wymienionych, choć we wsiach będę krzywo patrzeć, jednakże elfy, którę nie mieszały się do niczego, przez co inne rasy miały im za złe, chciwe i wiecznie pragnące złota krasnoludy, ukrywające tak wiele tajemnic, wymieszane jak pionki w szachach? Nie kupuje tego. Nie zmiernie irytuje mnie to, jak czytam komentarze na facebooku, to tylko fikcja, czepiacie się krainy, gdzie istnieją smoki i inne rasy? Albo , że ten czy inny nie napisał tego, więc dlaczego nie? Nie ważne, kto będzie mi mówił, fantastyka to nie obraz abstrakcji, gdzie nie działają uniwersalne prawa. To świat, gdzie nie dostaniesz się, jednakże posiadający własne prawa i logikę, jeśli coś odbiega od nich, musi zostać wytłumaczone....Durin w czasie podróży spotkał Dise, wygnaną z dalekich stron wraz z towarzyszami, zakochał się i sprowadził ich do siebie. Jakby jeszcze pokazali pozorną nieufność, która zostanie szybko rozwiana przy kuflu piwa. Albo Arondil, który chciał się dowiedzieć o swoich innych ziomkach trafia na służbę do Gil-galada (poprawcie mnie jeśli się mylę)...
To nie są jakoś super złe postacie, tylko wymóg jest jeden, odpowiednia przeszłośc i tłumaczenie za nimi wchodzące. Ze spokojem można przetransportować ludzi innej barwy skóry i wmieszać ich, tylko jak wszystko w fantastyce trzeba to odpowiednio wytłumaczyć, wykreować odpowiednią historię. Rzeczywistość czy też nasza, czy wymyślona nie polega, że ktoś sobie coś wymyśli i wstawi we własnej głowie, trzeba to odpowiednio wprowadzić w życie. Jak powiem, że niebo jest zielone, bo tak chce, nie sprawi, że będzie ono zielone, jeśli kurczaka nazwę wieprzowiną, smaku jej nie zmiennie, jeśli pragnę, aby w mojej opowieści w zamkniętym środowisku występowała mieszanina kolorów, muszę to sensownie dla tamtego świata wytłumaczyć. Tak jak postacie są do naprawy, tak rekwizyty... Jak naprawdę słaba gra w najniższych rozdzielczościach i to jeszcze cutscence, wszystko takie sterylne bez brudu, wgnieceń. Dodatkowo te sceny wyglądają jak z teatru, bez bagaży, bez wędrówki, kolejna scena wchodzimy... Oglądałem materiał z rodu smoka, kurczę tam to chociaż brud występuje. Jeśli Gotri to czytasz, wybacz za taki długi spam, ale serce boli, patrząc na nieudolność, brak wyobraźni i ciągłe latanie na kontrowersji dzisiejszych twórców seriali, filmów, czy też innej rozrywki.
@@krzysztofkrajewski1845 sporo dobrych punktów do omówienia! :) 1) Dla mnie jest jasne że dzieła Tolkiena opisują kultury w tym świecie w określony konkretny sposób, jak napisano w Niedokończonych Opowieściach te legendy są skupione na północy bo tam po prostu dzieje się wiekszość akcji, chcieli czarnoskórych, trzeba było użyć 'lora' :), wystarczyłoby przecież pokazać kultury Haradrimów, prawdziwych ciemnoskórych ludów południa, nikomu by wtedy nie przeszkadzało że Ismael Cruz grałby młodego wojownika Haradrimów, Lenny Henry jego starego ojca i wodza plemiennego, Cynthia jego dziewczynę, a Sophia Nomvete...może jakąś wioskową wiedźmę :) (no pokazałoby to że smiertelnicy moga się uczyć sztuki czarnoksięskiej od nieprzyjaciela dzięki czemu, polegając na obietnicy mocy szybciej zdobywa nad nimi kontrolę) wtedy mogli pokazać Haradrimów w lepszym świetle, postaci pozytywne spośród nich jak i tych złych, ale też i takich którzy mieli słuszne pretensje do Numenoru za zniewolenie itp, i bardziej skomplikowaną pełną niuansów sytuację która wreszcie udowodniłaby tym krytykom od siedmiu boleści że Tolkien pisał moralnie skomplikowane sytuacje i jego świat nie był "czarno biały" pod tym względem, bo mielibyśmy ukazanych pozytywnych postaci spośród Haradrimów którzy zmagają się z rosnącym wpływem Saurona i Numenorejskim kolonializmem i uciskiem! Numenorejczycy kolonizatorzy, czyli zdeprawowani z frakcji Ludzi Królewskich pokazani jako ci źli biali :) nawet by im pasowało do ideologów, oczywiście na drugiej szali wWierni Numenorejczycy, moralni, jako ci opowiadający się przeciw takim złym praktykom i złemu traktowaniu tubylców (kolonie Numenoru na brzegach Haradu jak Umbar byłyby istotne z punktu widzenia fabuły) tutaj nawet postaci kanoniczne jak sam Elendil i jego ojciec Amandil bo byli wielkimi kapitanami statków. Kultura Haradrimów mogła zostać pokazana, ich stosunek do mumakili i ich rola w ich społeczeństwach (chociaż jak patrzę jak amazon potraktował kulturę krasnoludów to raczej nie można by było oczekiwać od nich niczego ciekawego, nie potragili nawet wymyślić niczego innego jak rytuał rozbijania głazów...i nie dali temu nawet ciekawej khuzdulskiej nazwy/...tylko coś tam ględzili o Sigin-tarag...co jest nazwą klanu Durina, Długobrodzi w khuzdulu! :) nie potrafili nawet wykorzystać motywu wierzeń o reinkarnacji Durina!!! Młodego księcia trzeba było zrobić Durinem III (a nie czwartym) bo on zostanie pierwszym powiernikiem pierścienia, otrzyma pierwszy z Siedmiu! A jego ojciec nazwany by był jakimś innym nordyckim imieniem bo dwóch Durinów na raz być nie może, można by pokazać jak ten młody Durin ma wielkie oczekiwanie na jego przyszłe rządy, bo jego lud ma specjalny szacunek i cześć dla odrodzonego Durina Nieśmiertelnego, mogli pokazać rozterki i wątpliwości i lęki młodego, np. scena gdzie patrzy na posąg praojca Durina I Niesmiertelnego, który w detalach fizycznie wygląda dokładnie jak on! Mógłby się wtedy zwierzyć przyjacielowi, nawet Elrondowi albo żonce, i mielibyśmy coś bardziej interesującego niż...konflikt na punkcie tego że elf nie przybył na jego ślub i że to niby spowodowało spięcie! Do tego wielkie oczekiwania od takiej postaci jak odrodzony Durin stworzyłby ciekawszego bohatera, jego decyzje z pewnością byłyb uznawane za niezwykle ważne wydarzenia w kulturze krasnoludów).
2) standaryzacja wszystkich ras jak najbardziej ma miejsce! Bo mamy tak naprawdę w serialu różnorodność rasową tam gdzie nie ma to najmniejszego sensu! No bo jak niby nie spokrewnione ze sobą ludy wszystkie na raz mogą mieć ciemnoskórych pośród białoskórych mieszkających razem w tym samym geograficznym regionie! Jak niby niespokrewnieni z Numenorejczykami hobbici mogą mieć i czarnych i białych tak jak Numerejczycy mają czarnych i białych, albo jako możemy mieć białych południowców, Hobbici nie mieszają krwi z Duzymi Ludźmi, nie mieszają się z kasnoludami, ale jestem pewien że gdyby postawić postać Sadoca przy postaci Disy to można pomyśleć że są z tego samego ludu! A jedna jest krasnoludem a on hobbitem! To nie ma sensu! Zwłaszcza u hobbitów którzy są przecież małym szczepem który powinien być kulturowo zamknięty i w różnych stopniach pokrewieństwa po całych pokoleniach! Już nie wspominając że hobbici w serialu każdy jeden ma inny akcent :). Oczywiście tutaj mamy przykład ideologii mającej pierwszeństwo przed budowaniem świata przedstawionego czy opowiadaniem historii, bo oczywiście boją się zarzutów czy to za orientalizm czy tego typu jeśli pokazaliby czarnoskórych wyłącznie jako kultury południa (miałem taka dyskusją z angielsko jezycznym który powiedział...że czarni w rolach...czarnych kultur to RASIZM :) ale już czarni w rolach takich tokenów rasowo zmienionych poprzednio białych to już dla nich w porządku...ale spróbuj wstawić białego w Azjatyckie czy Afrykańską sferę kulturową jako tubylca to dopiero byłoby narzekanie na tzw. "whitewashing" haha hipokryzja w najlewpsze! Heheh Cała masa takich oskarżeń zawsze kiedy biali mają jakieś role w innych kręgach kulturowych, ten film fantasy Great Wall, wielki mur, gdzie grupka białych Europejczyków przybywa do wielkiego muru chińskiego, oczywiście to fantasy z potworami ale biali pośród azjatów...no nie może być :) Matt Damon na niego posypały się gromy hehe, a przecież w samym filmie pośród tych Azjatów jego obecność została wyjaśniona był przybyszem, cudzoziemcem, dwóch gości z Europy przybyło na chińskie pogranicze żeby zdobyć proch :) albo Keanu Reeves w 47 Roninach, co ciekawe aktor ma jakieś azjatyckie korzenie mieszane, w filmie grał rolę mieszańca w Japonii! :) moim zdaniem jeśli tak na siłe wsadza się różnorodnosc wszędzie to musi też być równowaga, więcej bialych w Azjatyckich i Afryjkańskich światach, ale już takie rzeczy jak Black Panther, no przecież nie przeżyliby żeby istnieli biali wakandyjczycy albo animacja Raya the Last Dragon, białych ani śladu :) fikcyjny swiat w całości oparty na Azjatykiej kulturze, albo Avatar Ostatni Władca Wiatru też wyłącznie Azjatyckie kultury, film Shaynmalana live action miał białych aktorów pośród obsady ale też i byl znienawidzony jak marna adaptacja serialu animowanego!). A świat Tolkiena...jest celowo oparty na konkretnych kulturach europejskich dlatego też mamy białych elfów jak i krasnoludowie też wywodzą się z europejskiej kultury nordyckie mitologii!!! Tutaj na koniec zacytuję oryginalny fragment listu Tolkiena:
"I have always with me: the sensibility to linguistic pattern which affects me emotionally like colour or music; and the passionate love of growing things; and the deep response to legends (for lack of a better word) that have what I would call the North-western temper and temperature. In any case if you want to write a tale of this sort you must consult your roots, and a man of the North-west of the Old World will set his heart and the action of his tale in an imaginary world of that air, and that situation: with the Shoreless Sea of his innumerable ancestors to the West, and the endless lands (out of which enemies mostly come) to the East. Though, in addition, his heart may remember, even if he has been cut off from all oral tradition, the rumour all along the coasts of the Men out of the Sea."
--Letter to W.H. Auden, 7 June 1955
@@fantasywind3923 wszystko da się zrobić, ale potrzeba wyobraźni. Wyobraźnia została zamieniona na ideologię i to taką toporną. Cenzura naszych czasów.
Ale ten film o murze i prochu, bardzo mi się podobał i dodatkowo przecież miał silną kobietę, która była idealnie wkomponowana i do tego bardzo piękna, końcówka mnie trochę rozczarowała. Co do cudzoziemców to było fajnie wytłumaczone i pokazane, widoczna niechęć, nieufność i przede wszystkim tubylcy byli tubylcami , a nie nielogiczną papka.
Ostatnio zobaczyłem kadr z małej syrenki... I powoli chyba przejdę całkowicie na twory azjatyckie...
Pamiętaj, że dzisiaj rasizm działa tylko w jedną stronę, jak ty nazwiesz czarnoskórego murzynem to jest rasistą, ale jak on cię nazwie białas wtedy to jest ok. Dzisiejszy świat pełny jest hipokryzji, obawiam się, że te zgrzyty w końcu przerodzą się w otwarty konflikt. Ile można słuchać, że będąc białym musisz ciągle przepraszać za odległe dzieje i to nie swoich przodków? Ile razy musisz słuchać, że będąc mężczyzną tylko uciskasz kobiety? Albo będąc silną kobietą musisz nosić wielkie oficerki, imponować tężyzną, klnąc i chlać. Dodaj do tego ciągle rosnące ceny, sytuacja na wschodzie... Tu nic nie wróży dobrze, nie wiedzieć czemu bardzo mi się przypomina sytuacja sprzed II wojny...
A tak abstrahując biorąc się za czyiś wykreowany świat i to autora nieżyjącego powinno się mieć choć trochę sumienia i szacunku, aby chociaż świat przenieść tak, jak on to stworzył. Elfy to nie krótkowłosi berserkerzy z ogromnymi nieelfickimi mieczami, gdzie nawet kobiety mają jaja, krasnoludy nie prowadzą multikulti, jednocześnie chowając wszystko przed każdym, a hobbici to nie ludzie za zaburzeniem wzrostu, i mieszanym pigmentem skóry, żyjący jak hiipisi. To mają być rasy, które widać już na pierwszy rzut oka, kim są? Ja powiedziałbym, że to po prostu ludzie, którzy nie wiedzieć czemu, się rozłączyli. Hipisi, górnicy i ekolodzy o pozornej artystycznej duszy, którzy nawet zbroi zdobić nie potrafią. No, ale jak oni to mówią, fikcja jest tylko wtedy, gdy można wrzucić co się chce bez logiki świata przedstawionego, ale kończy się gdy nie ma odwzorowania w niej współczesnego świata... To jest właśnie logika dzisiejszej rozrywki.
@@krzysztofkrajewski1845 hehe nieźle podsumowane :). Zwłaszcza jeśli chodzi o hobbitów to dziwi mnie co z nimi zrobiono bo przecież u Tolkiena ci Hafoots...kopią nory w ziemi :) zyją w smajalach jak późniejsi hobbici w Shire! :) Nie ma większej ciągłości :) ale zrobili z nich nomadów...z wozami...które sami ciągną przez cała dzicz...bo nawet nie mają zwierząt pociągowych normalnie masakra mózg się lasuje na takie pomysły :) próbował ktoś ciągnąc taki wózek przez bezdroża i to zostając niedostrzeżonym hehe :). Niestety ideologia wpływa niekorzystnie na opowiadanie historii, bo wtedy wszystko sprowadza się do takiej listy wymogów a nie twórczego podejścia albo eksploracji różnych kultur, zawsze też biorą na cel fantasy typowo Europejskie w budowie Wiedźmin tak samo dostał przeróbkę tego typu chociaż nie można znaleźć świata fantasy który czerpie więcej garściami z kultury panEuropejskiej niż Wiedźmin :), tak samo Tolkien. Ale czemu w takim razie nie biorą na warsztat Afrykańskiego fantasy, taka animacja mi przyszła na myśl Kirikou, oparta na zachodnioafrykańskiej legendzie, czemu nie wezmą czegoś takiego :)?
Już wiem. To jest serial fantasy gdzie elementy stworzone przez Tolkiena są Ester eggami ;)
Ale słodkie oczka miał ten warg ;)
Wszystko fajnie ale czekam na moją ulubioną serię lore TES. Coś się kręci w tym temacie?
Oczywiście że tak i to nie byle co, zabójczy temat 🤔
Miałem kiedyś takiego psa. Skundlony ratlerek. Jak się wkurwił to wyglądał identycznie!
4:00 przodek warga ma sens
a wiecie, co mnie ostatnio cieszy? Że, jak widzowie ogladający ten serial - wszystko jedno czy ci, ktorym się podoba czy ci, którym się nie podoba - sięgną po książki to się mocno zdziwią różnicą w jakości :) Wtedy zrozumieją, jaką chałę im sprzedano :)
A co powiesz o teorii co do meteoru a tak naprawdę 5 meteorów = 5 istari? Wprawdzie z jednej strony meteor mógł przelecieć przez całe śródziemie ale widzimy idealnie 5 ujęć/postaci które je widzą - Gil-galad, Elrond, Arondir, Entowie (Radagast 😉) oraz Nori 😄 ja wiem że kanonicznie oni przypływali statkami ale jak miałoby się okazać że ten nieznajomy którego odnalazła Nori to Gandalf to chyba wolałbym wersje z tej teorii i pojawienie się całej piątki 😀😀
Ród smoka w twoim wykonaniu proszę
kurde ten 3 odc mi się podobał oprócz dialogów i wiadomo galadrieli i tego że jak wiadomo to nie ma nic z tolkiena too gdyby nie nazwy i że to " świat tolkiena" to nawet fajne no i zbroje ... wyglądają słabo dalej to że "ohh my was nie chcemy tu ale nie damy wam łodzi byście popłyneli w swoje strony i przyjmiemy jako gości zostajecie na 3 dni" i jeszcze "jam jest wielka potenszna galadriela przywódca wojsk i bla bla" XDD a i teee widoczki
Mam pytanie - czy w książkach Orkowie reagowali na słońce tak samo jak w serialu (czyli że zaczyna ich palić jak wampiry)? Bo w filmach Jacksona owszem nie lubią słońca ale jednak są w stanie je wytrzymać...
To raczej oczy ich bolały niz skóra. To stwory zyjace w ciemnosciach.
W książkach nie znosiły słońca ale nie paliły się jak wampiry ze zmierzchu.
@@savolla12 Błąd. Wampiry ze ,,Zmierzchu" nie spalały się na słońcu, lecz ich skóra promieniowała, świeciła. Unikali go, bo bali się, że ludzie będą ich traktowali jak odmieńców. Powinieneś/Powinnaś porównać ich do wampirów z innego uniwersum.
@@LiLaoshuAO Moj błąd, masz rację. W takim razie słońce nie paliło skóry orkom tak jak to bywało w przypadku klasycznie przedstawianych wampirów.
Ten Adar przypomina mi Lokiego od Marvela.😄
Taki trochę prankster :)
Sądzę, że ten brodacz na bank okaże się Gandalfem. Twórcy pewnie wyszli z założenia, że skoro Gandalf miał taką słabość do hobbitów to musiał mieć okazję by się z nimi polubić i to próbują nam pokazać.
Co do całości to widzimy już jak na dłoni, że twórcy kupili znaną markę by móc legalnie używać tytułu "Władca Pierścieni" całą resztę od początku mieli w d...
Mógłbyś zrobić film o wszystkich bezpośrednich ingerencjach samego Eru Iluvatara w dzieje Ardy? Sądzę, że byłby to ciekawy materiał i nie ukrywam, że bardzo mi na nim zależy, bo jakoś nigdzie w internecie nie mogę znaleźć zadowalających mnie informacji na ten temat. Z góry dziękuję.
Zatopienie numenoru, znalezienie pierścienia przez Bilba, potknięcie się golluma stworzenie ludzi i elfów .
Warg i Harfooci wyjęci żywcem z "Willow'a" w moim mniemaniu. Galadriela to rak. Tak samo jak przedstawienie elfów mierzi mi skórę bo w żadnym stopniu nie pasują do tego co przedstawił Tolkien..
Dla mnie warg majstersztyk, w klimacie stworów z Willow.
Ród smoka jak,najbardziej
Warto zaznaczyć, że Tolkien wycofał się kategorycznie z pomysłu tego, że orki powstały z Elfów. Rozważał, ale to okazało się dla niego bardzo nielogiczne i nierealne w tym świecie.
Ja się z orkami nie zgadzam są jakieś takie zniewieściałe i większość ich ubrań wygląda komicznie tak jak te hobbitów XD liście i żołędzie we włosach.
Warg wygląda idiotycznie dokładnie tak jak powiedziałeś do tego to CGI bolało w oczy zwłaszcza jak dostał włócznią to był dramat.
Włócznią jak już.
No orki ubrane w te szmaty z kapturami i hełmami z jakiś kości nie robią takiego wrażenia, przypominają bezdomnych niż istoty krwiożercze. Po za tym jak wyjaśnione jest to że elfy (uzbrojone w topory czy kilofy) nie mogą pokonać warga i garstki orków. Sam Legolas gołymi rękami pewnie by ich pozabijał a te elfy to jakieś cieniasy
@@Jedittee a racja
❤
Elendil mówi że jest to ćwierć dnia drogi ;)
jesli chodzi o ród smoka to raczej nie bo mnie osobiście nie interesuje za bardzo, w moim odczucie jest bardzo irytujące to że cały czas jest motyw tych biednych uciskanych kobiet i ich walk z całym światem i tp, w grze o tron tez było coś takiego np z Cersei ale bylo to zrobione w jakis lepszy przemyślany sposób a tutaj mam wrażenie że ten serial jest tylko o tym
Jak półtorej dnia - ćwierć przecież dnia ....
Ten warg wygląda mi na z mutowaną hienę. Tylko taką ja dali jej mutagen.
Miom zdaniem przyjaciel Nori to Gandalf, a wątek ma na celu wyjaśnić fascynację Majara małym ludem.
ehh, w takim razie głupota showrunnerów nie zna granic, skoro umieścili zesłanie Gandalfa w II erze
@@Raffael1979 No niestety. Chociaż uważam, że nie warto się tracić nerwów.
Jak ten warg na mnie wyskoczył to aż się spłakałam ze smiechu. Eddie z Krola Lwa jak żywy
Nieznajomy to z pewnością Radagast, chociaż wbrew kanonicznej chronologii.
Spoko materiał, dobrze, że sobie odpuściłeś to porównanie i narzekanie na różnice z materiałem źródłowym.
Taaak, proszę o takie filmy na temat Rodu Smoka, na pewno będzie to dla Ciebie przyjemniejsze, a dla nas interesujące do oglądania :3
Halbrand to Sauron tak twierdzą poinformowane zródła scena przy kowalach tylko to potwierdza
Scena przy kowalach to oczko do fandomu Tolkiena i zabawa z nimi. Dla kogoś kto nie czytał Silmarilion Tolkiena nic w Halbrandzie na to nie wskazuje, raczej widza Aragorna z filmu Jacksona.
@@krzysztofjot3581 ja też widzę jakiegoś pomniejszego króla z południa, który pewnie bedzie potem jednym z 9 nazguli. Ale Sauronem nie jest bo nie wyglada ani na elfa ani na majara. A to, że zajmuje się kuźnią może nic nie znaczyć, bo serial pewnie specjalnie "myli tropy". :) Moje przypuszczenie jest takie, ze to meteor-man jest Sauronem, który w tej formie powrocil do Śródziemia z rozwałki twierdzy jego szefa w Beleriandzie. I w tej rozwałce stracił pamiec. :) A Adar jest jakimś starozytnym pra-orkiem "pierwszym klonem", jakims niedokonczonym eksperymentem, który miał przemienić elfy w orków i dlatego orkowie go nazywają ojcem (Adar).
@@TallisKeeton elfy zostały przemienione w orków za pomocą upodlenia, czarów i tortur. Sauron w Silmarillionie jest opisywany jako mistrz tortur. Poza tym Adar to słowo elfickie. W języku orków Adar może znaczyć coś innego, np wódz, władca.
@@krzysztofjot3581 tak ale IMO tortury to nie wszystko mysle, że czary Morgotha można spokojnie przyrównać do jakiejś chorej inżynierii genetycznej :) chodziło przecież o przekręcenie, o przeinaczenie elfów (jak amazon przekręca dzieła Tolkiena) :) w jezyku orków adar na pewno nie znaczy władca, choć może być że jest w czarnej mowie podobnie brzmiące slowo. IMO możliwe, że kilku takich dawnych "pierwszych orków" przetrwało zagłade Beleriandu. Nie musieli jeszcze wygladac całkiem jak orkowie, byliby - wg tego co sie domyslac można na temat pomysłow serialu - jeszcze nie do konca orkami, ale już bardziej orkami niż elfami. Poza tym po przetworzeniu czarną magią i torturami pierwszych złapanych elfów ci rozmnażali się normalne i musieli miec nastepne pokolenia orków już takich typowych :)
@@TallisKeeton a jednak z tymi torturami to jest wskazówka bo przecież jeśli Sauron uczestniczył w tych torturach i tworzeniu pierwszych orków to już można by go nazywać ojcem. Na ten moment są mylące tropy, że Adar to Maglor ale takie mylące tropy są też w przypadku Halbranda. Niby dziwnie się zachował gdy Waldreg nazwał go Sauronem ale to też mogła być zmyłka a wyjaśnienie, że po prostu jest brutalny.
Warg to kpina poziom gumowego smoka z Polskiego wiedźmina 🤣 porównując z Wargiem z trylogii Jacksona to dzień i noc Tragedia
To hiena po mefedronie