Dla Ciebie to tylko kliknięcie, a dla nas szansa na rozwój. Pamiętaj, że naszą pracę możesz docenić poprzez zaznaczenie kciuka w górę. Trwa to tylko sekundę, a pozwala na dokarmienie algorytmów, a tym samym dotarcie do szerszego grona odbiorców. Jesteśmy tu dla Was i tylko dzięki Wam możemy się rozwijać. Serdecznie pozdrawiamy! For you it's just a click away, and for us it's an opportunity to grow. Remember that you can recognise our work by giving us a thumbs up. It only takes a second and allows you to feed the algorithms and thus reach a wider audience. We are here for you and only thanks to you can we grow. Best wishes!
Jak zwykle czuję niedosyt. Uwielbiam słuchać tak ciekawie przedstawione materiały. Z niecierpliwością czekam na następny odcinek. Pozdrawiam serdecznie.
Obraz uchwycony z zewnątrz - to największa zaleta takich książek. Gdy autor nie jest uwikłany w lokalne sprawy, nie ma utartych poglądów, nie ocenia przed zobaczeniem. Nie musi się zachwycać czymś - "bo wypada", nie musi czegoś pomijać, "nie wypada". Samej książki nie czytałem... Jeszcze :) Ale zachęta jest wspaniała. Co do broni maszynowej w WP - mieliśmy lkm Browning wz.28. Broń pochodzenia francuskiego wycofywano sukcesywnie, aby ujednolicić uzbrojenie i amunicję. (W wojnie 18-20 WP miało 24 typy karabinów i 22 karabinków - co najmniej 8 różnych niezamiennych kalibrów amunicji - koszmar logistyka!).
Pełna zgoda, tego typu perspektywa bywa niekiedy najciekawszą i najbardziej wartościową. Dziękujemy za obejrzenie materiału i cenne uzupełnienie tematu broni. Pozdrowienia, Panie Wojciechu!
Reportaż Bernarda Newmana jest tym czego szukałem ukazaniem II RP jak była i dzięki temu można zrozumieć wiele spraw dlaczego potoczyło się tak a nie inaczej przedstawienie Polski przez Anglika jest świetne ponieważ był człowiekiem nie stąd i mógł dostrzec to czego nie mogliśmy my dostrzec i był odciążony naszym patrzeniem na siebie samych tu dowiemy się jak wyglądał nasz świat przed zagładą możemy mówić o Niemcach i Rosjanach co nam zrobili a tu może nie bezpośrednio a w pośredni sposobem poznany jakie my błędy popełniliśmy jako naród zaciekawiła mnie ta książka warto poznać tę inną perspektywę dziękuję za odcinek 👍❤️
@@OkupowanaPolska Mam do tej książki duży sentyment. Rower to dla mnie wielka pasja ale przede wszystkim główny środek transportu. Nie wyobrażam sobie pokonania podobnego dystansu na miejskim rowerze z trzema biegami 😉 Co do spostrzeżeń Pana Newmana na temat naszego kraju i rodaków to muszę przyznać, że niewiele się zmieniło. Szczególnie w pamięć zapadł mi fragment z robotnikami budującymi drogę😀
@@retrolga prosze wpisac Marek Kaminski Ostatnia tajemnica marszalka Pilsudzkiego i tego samego autora zamiast ekshumacji sa tam moje recenzje pozdrawiam Robert
Drogi Panie Janku! Kolejna książka do przeczytania! Jestem zaskoczona szczególnie przedstawieniem Gdańska jako miasta już mocno przesiąkniętego nazizmem zaledwie w 1934 roku. Książka poprzedza o dwa lata podróż Wańkowicza, m.in. kajakiem, przez Prusy Wschodnie. Z ciekawością zestawię ze sobą te dwa reportaże. To już druga książka dzisiaj, którą zaczerpnęłam z Pana filmów. Pierwsza to "Apteka w getcie krakowskim" Pankiewicza. A odnosząc się do pozytywnych komentarzy pod filmami, to muszę tylko potwierdzić, czego zresztą doświadczyłam osobiście podczas zwiedzania z Panem Krakowa, że jest Pan szalenie elokwentny, ale przede wszystkim cechuje się Pan niezwykle wysoką kulturą osobistą, niezwykłą jak na tak młodego człowieka, co sprawia, że Pana filmy mają tak niesamowity sznyt.
Jest też druga część tej książki "rowerem przez po wojenna Polskę" gdzie autor przedstawia tragiczny ale i wzniosły los Polaków po wojnie . Lecz ważniejszy jest całkowity odbiór obydwu książek. Osobiście przeczytałem je jedna po drugiej i było to dające do myślenia i świetnie prezentuje skalę tragedii i zmian jakich doświadczyła Polska w tamtym czasie. Polecam szczerze
Cieszymy się, że widać postęp! Ostatnio przykładamy nie tylko więcej pracy ale też większą wagę do tego cyklu. Już niedługo kolejna recenzja, a wraz z nią konkurs - proszę śledzić nasze media społecznościowe, tam pojawią się wszelkie informacje (być może już w przyszłym tygodniu). Pozdrowienia! :D
Omawiana dzis ksiazke kupilem zaczym pojawila sie on w sprzedarz w empikach bodajrze w kwietniu tego roku obenie bezproblemowo mozna ja dostac w empikach a widzalem ja tez w sprzedarzy na polkach w biedronce.Bede teraz nieskromny ale to ja wlasnie proponowalem Okupowanemu Krakowowi pod jednym z filmow tego kanalu przeczytanie jej i zrecenzowanie na kanale.
@slipekb52 ''Gdy wybuchła II wojna światowa, takiej pogody na ziemiach polskich nie było od niemal stulecia.... Piękną, iście letnią pogodę, zarówno u kresu sierpnia, jak i w pierwszej dekadzie września, zapewniały dwa wyże, które znajdowały się najpierw nad Alpami i północnymi Bałkanami, a następnie nad Skandynawią i Bałtykiem. Nad Wyspami Brytyjskimi panowały tymczasem mokre układy niżowe, które zaciągały znad Afryki gorące powietrze, które trafiało do środkowej części Europy.''
''17 września to ... także dzień, gdy kończył się ciepły, chwilami bardzo ciepły wrzesień a zaczęło dłuższe ochłodzenie. Temperatura tego dnia sięgała 16-25°C. Na Kresach lokalnie było bardzo deszczowo, np. w Kownie spadło tego dnia 16,7mm (następnego 13,9mm) a w Mińsku 8,9mm. Czy miało to jakiś wpływ na przebieg działań wojennych? Nie. Wcześniejszy suchy okres sprawił, że opady deszczu nie sprawiły, że drogi zamieniły się nieprzebyte bagna. Sowieci bardzo szybko wykorzystywali swoją przewagę zajmując kolejne tereny Rzeczypospolitej.''
Podobają Ci się nasze filmy? Już dzisiaj możesz zostać naszym Patronem! patronite.pl/okupowanapolska ✅✅✅ Z historycznym pozdrowieniem, Okupowana Polska
Widzę , że przedstawienie przez tego Anglika , że Polacy lubią się bardziej karmić cierpieniami niż zwycięstwami było już widoczne prawie 100 lat temu i oczywiście obowiązuje do dziś, moim zdaniem do tego przyczynił się kościół , który w polskiej kulturze jest bardzo zakorzeniony , a wiadomo , że w kościele bardziej uwagę przykłada się do cierpienia, bezradności , słabości każdego z nas niż do zwycięstw, zadowolenia jakiś naszych sukcesów.
Bo Chrystus w katolicyzmie to człowiek martwy, konający na krzyżu. W Biblii kładzie się większy nacisk na zmartwychwstanie, o samym ukrzyżowaniu jest niewiele. Dopiero w późniejszych wiekach katolicy zmyślili legendy i "tradycje" poszerzając i dodając kolejne szczegóły męki. Jezus, jako zmartwychwstały człowiek i Bóg odnoszący finalne zwycięstwo nad śmiercią i hadesem jest inny niż martwe ciało wiszące na krzyżu w katolickich świątyniach. Gdyby Polska przyjęła protestantyzm, gdy mieliśmy na to okazję w XVI wieku, to nasz patriotyzm miałby inny wydźwięk.
5 minut wystarczyło by mnie przekonać o tym, że warto książkę zgłębić. Zobaczenie tamtej Polski w perspektywie trzeciej osoby jest rzeczą cenną. Polski która odradzała się po tylu latach niewoli. Polski której już nie ma i już nigdy nie będzie. Jak by wyglądała obecna Polska gdyby nie napaść niemiecka i rosyjska. Ciężko nawet to sobie wyobrazić. Bardzo fajna recenzja. Wasze nagrania są pierwszorzędne.
Czy jest Pana komentarz na temat drugiej części pod tytułem "Rowerem przez Polskę w ruinie"?Z góry dziękuję za odpowiedź .Dzisiaj udało mi się kupić po Pana fantastycznej( jak zawsze) recenzji biografię Hessa oraz obie części relacji Bernarda Newmana.Pozdrawiam i do zobaczenia w Muzeum przy Lipowej 4.Pozostaję wdzięczny za wszystkie dotychczasowe spotkania w miejscach kultowych.Jerzy
Trafiłem tu nieco przypadkowo, ale o recenzowanej książce słyszałem i pewnie prędzej czy później znajdzie się ona w mojej biblioteczce. A do II RP, kraju młodości moich dziadków, mam wielki sentyment i takie jedno niespełnialne niestety marzenie by choć na jeden dzień znaleźć się w przedwojennej Warszawie (moim rodzinnym mieście) i na Wołyniu (ziemi moich dziadków). Czytając Newmana może zobaczę te obszary choć jego oczami ...
Bardzo fajna recenzja! Koniecznie muszę sięgnąć po tą pozycję! Bardzo ciekawe spostrzeżenia brytyjskiego podróżnego na temat Gdańska i rodzącego się tam faszyzmu! Niestety większość Polaków w zamieszkałych w Wolnym Mieście Gdańsk poniesie największą ofiarę w 1939 roku, a samo miasto zostanie prawie unicestwione przez Rosjan w 1945. Tak niestety skończył się mariaż z faszyzmem niemieckich mieszkańców Gdańska! Zapłacili za to jak zawsze niewinni czyli cywile! Opis Krakowa również wydaje się bardzo ciekawy , ale trzeba sięgnąć do lektury! Pozdrawiam Panie Janie!
Panie Wojciechu, otwarcie przyznaję, że czytając o Gdańsku przypomniała mi się Pańska sympatia do "polskiego okna na świat" i byłem pewien, że ten cytat wzbudzi Pańską uwagę :) Pozdrowienia!
Chyba już wszystko napisano w komentarzach, ale mnie za każdym razem zastanawia jak Wy to robicie, że to jest takie wciągające? Normalnie przez 15 minut oglądałem gościa siedzącego w fotelu, który opowiadał że czytał książkę o wycieczce rowerowej jakiegoś Anglika. A znów czułem się tak jak wtedy, gdy pierwszy raz oglądałem "Gwiezdne wojny" Lucasa :) I albo ja jestem jakiś nienormalny, albo jak ktoś wrzuci ten cykl na Filmweb, to zobaczymy ocenę powyżej siódemki :) P.S. Być może to dlatego, że temu Anglikowi nie podobało się w Poznaniu, ale bardzo podobało się w Krakowie ;)))
Dziękujemy za bardzo miły komentarz! Trochę chyba Pan przesadził z tym porównaniem do Lucasa, ale i tak serdeczne dzięki! :D Niedługo kolejne recenzje, proszę wypatrywać :)
Kupilem ta ksiazke i przeczytalem zamiescilem tu naYT swoja recenzje jednak widze ze YT z jakiegos powodu je usowa pozdrawiam serdecznie Okupowany Krakow zdrowia zycze wszystkim Robert ps.w kazdym badz razie nie widze swoich dwuch postow pod filmem
Ciekawy opis Gdańska i mieszkańców.Sensacji może nie ma ,ale opisane wojsko odbiega od tego co można zobaczyć w kronikach.W sumie jednak zawsze coś ciekawego się dowiedziałem.Pozdrawiam
Ja, zobaczywszy tytuł filmu: "super, ciekawe co napisał o Podkarpaciu!". Film: "..pominąwszy szybki przejazd przez Podkarpacie..." :D A tak serio to bardzo ciekawy materiał
Planuję na dniach kupić te książkę, miałem to już w planach jakiś czas temu lecz się to nie wydarzyło, a Wasz film mi o niej przypomniał, za co bardzo dziękuję! Przy okazji mam pytanie, czy Okupowany Kraków mógłby tez wydawać podcasty, których odcinki były by dłuższe? z chęcią na wiele tematów bym posłuchał dłużej ;) wszystkiego dobrego!
Na pewno się Pan nie zawiedzie! A co do podcastów - zastanawiamy się nad tym, jednakże na wszystko trzeba znaleźć czas... Ale nie mówimy "nie"! Pozdrowienia :D
Czytałem. Książka bardzo ciekawa, a niektóre spostrzeżenia autora ponadczasowe. Na przykład o tym, że jak że się wjeżdża do Niemiec, można się przekonać po płynącej ciepłej wodzie z kranu w pociągu, w Polsce albo nic się nie dzieje albo leci para.
@@OkupowanaPolska Mam dla Pana Ksiazke na kolejna recenzje prof dr hab Bogdan Musial Kto dopomoze zydowi wydana pod auspicjami IPN omawia Kary dla polakow za ukrywanie zydow jest bogata w przyklady kar represji wobec Polakow zawiera bogata baze zrodlowa dokumentow pozdrawiam sedrecznie Robert
@@OkupowanaPolska Wlasnie o przesladowaniach Zydow Pan mowil na kanale warto by cos powiedziec profesjonalnie na temat kar dla Polakow za ukrywanie Zydow Ksiazke dostanie Pan bardzo latwo wpisuje Pan na wyszukiwarce autora i tytul pozdrawiam Robert
To Anglicy byli szczęśliwymi posiadaczami nowych krajów podbitych ! Polska nie !!!!! Stąd ta rozbieżność !!!! To zmienia wszystko ! Dziękuję za program !
Fajnie. Tylko, że symbol Warszawy nazywa się Zamek Królewski, a nie "zamek w Warszawie" (1:57). Może dla Krakusa ciężko to wymówić, ale taka jest prawda :) Pozdrowienia ze Stolicy ;)
Ależ to nie była żadna złośliwość z mojej strony! Dla Zamku Królewskiego na Wawelu również używam nazw uproszczonych typu: zamek wawelski/zamek krakowski/zamek w Krakowie/zamek na Wawelu etc. Majestat tego miejsca na tym nie cierpi! :D Pozdrowienia dla Warszawy - ostatnio byliśmy w stolicy i zrealizowaliśmy nawet materiał... ciekawe, czy się spodoba! :)
@@OkupowanaPolska Oczywiście. Z mojej strony też nie, tylko lekkie nawiązanie do wieloletniej przyjaźni naszych miast ;) A jeżeli chodzi o kanały historyczne, to jesteście u mnie na TOP-ie. Historię Warszawy lat II WŚ znam, ale tej krakowskiej uczę się od Was. Gód dżob! :)
@@OkupowanaPolska Podzielę się zaobserwowaną ciekawostką. Obrys Zamku Królewskiego na okładce posiada w narożnikach małe wieżyczki z hełmami, a pojawiły się one dopiero po odbudowie. Wiem, że to nic ważnego i raczej czepialstwo z mojej strony, ale jednak jest to nieścisłość i niedopatrzenie autora okładki. Pozdrawiam
Mnie sczegolnie utkwily w pamieci pewne opisy stanu rozwoju spoleczno ekonomicznego polskiego spoleczenstwa okresu miedzwojennego , ktore potwierdzaja opowiesci niezyjacego juz mojego dziadka rocznik 1913 Otoz autor odwiedzajac Warszawe stwierdzil iz wielu mlodzch ludzi w wieku produkcyjnzm pracuje i uczy sie jednoczesnie osiagajac jedynie poziom wzksztalcenia zawodowy. Wskazuje on na ogromny wspolcznnik analfabetyzmu oceniajac go na piec milionow co przy 35 mln populacji II RP daje sprory odsetek populacji Przebywajac w Warszawie spostrzeg ogroomna nedze robotnika polskiego oraz zwrocil uwage na ogromna ilosc mniejszosci zydowskiej zamieszkujacej to miasto oraz jej nedze Opisuje on zauwazony obrazek jak jeden ze sprzedawcow zydowskich kicha zaslaniajac twarz reka a pozniej dotyka sprzedawanych przez siebie ciast+ co komentuje jako brak podstawowej wiedzy z zakresu higieny. Bedac w okolicach Lowicza spedza nawet jedna noc w chlopskiej chacie gdzie opisuje ubustwo sprzetow i mebli tam zastanych.Rolnictwo polskie uwaza raczej za ekstensywne niz intensywne. Widzi brak jego mechanizacji czego dowodem na spostrzerzenia jest wielodzietnosc gospodarstw rolnych.Praca trwa od switu do nocy jak podczas panszczyzny.Chlopki wzorem afrykanskim nosza swoje potomstwo pracujac w polu na plecach .Jezeli sa w ciazy pracuja az do rozwiazania ktore niejednokrotnie nastepuje w polu. Bedac w Lowiczu oglada w tamtejszym muzeum wsi dosc wiernie odtworzona chate chlopska stwierdzil iz model muzealy realnie otwarza jej wyglad jednak nie odtwarza zapachu panujacego w izbie chlopskiej. Natomiast droge glowna trakt prowadzacy z Lowicza na Warszawe okresla mnianem kocich lbow podkresla tez ze w Anglii w tym okresie byly popularne wycieczki autobusowe Przejazd traktem Lowicz + Warszawa zdaniem autora zakonczyl by sie polamaniem resorow autobusu i utrata zembow dla pasarzerow. Autor podrozuje po Huculszczyznie zwraca uwage na powszechne endemiczne wystepowanie kily wsrod ludnosci .Ja osobiscie moge potwierdic ten fakt gdyz idac tropem tej relacji znalazlem na interneci kilkustronicowa relacje lekarzy z okresu lat 30 XXw wlasnie z tego regionu gdzie potwierdzaly one powszechnosc tej choroby wsrod mieszkancow Huculszczyzny.Szerzenie tej choroby bylo spowodowane paleniem wspolnie papierosow z jednego ustnika jaki i tez powszechnym piciem wodki na imprezach rodzinych takich jak chrzciny czy wesela z jednej szklanki dlatego zmiana pierwotna czesto wystepowala na ustach.Dalej autor podrozuje przez bagna i bezdroza Polesia docierajac wreszcie do granicy z Litwa w przekroczeniu jej pomagaja mu dwaj zolnierze KOPu ktorych autor uwietrznia na fotografi a ktora znajduje sie w polskim wzdaniu ksiazki.Doglebnie i rzeczowo analizuje on konflik graniczny polsko +litewski.Podroz swoja konczy wizyta w Prusach Wschodnich odwiedzajac mauzolem zolnierzy niemieckich poleglych w I ws w walkach w bitwie o wielkie jeziora Mazurskie .Mauzoleum to widzalem na YT w filmie przedstawiajacym walki o kurlandie w latach 1944+1945 .Po smierci prezydenta Hindemburga spoczely tam jego zwloki . Miejsce to stalo sie mniejscem pielgrzymek nazistow w czasie istnienia III Rzeszy. Byl to Tanenberg czyli nasz Grunwald. Ciesze sie ze Okupowany Krakow zechcial zrecenzowac wlasnie ta pozycje ksiazkowa Zachecam wszystkich ogladajacych Okupowany Krakow do zakupu i przeczytania tej ksiazki gdzyz jest to swoista podroz retrospektywna do kraju ktory juz nieistnieje.Pozdarawiam goraco tworcow kanalu Okupowany Krakow i jego wiernych widzow zdrowia wszstkim Panstwu zycze predewszystkim Robert
Jak Twoim zdaniem w Gdańsku naprawdę tyle było nazistów czy jak przed plebistytami na Śląsku pozwozili jak najwięcej radykałów i to się udzieliło. Coś jak zielone ludziki przed 2014 na Ukrainie
w styczniu 39 roku przyjechał do Wawy zięc Mussoliniego hrabia Ciano z misją próby pogodzenia nas z Hitlerem ..facet pisał pamiętniki i jemu ten kraj także wydał się mało interesujące , a ogólnie atmosferę Wawy opisywał jako ponurą , miasta bez wyrazu , brudnych i zaniedbanych ulic ...a już sam Kraków wzbudzał w nim ironiczny uśmiech kiedy jego polscy gospodarze próbowali go zachwycić rzekomymi atrakcjami architektonicznymi tego miasta stylizowanymi na udawany włoski styl
Przedwojenna Warszawa taka była. Na dzień dobry na wylotówkach witały slumsy: kocie łby, błoto, drewniane budy, smród z braku kanalizacji. Potem robił się budżetowy miejski charakter w postaci przeludnionych bieda-kamienic z mieszkaniami bez okien i urządzeń sanitarnych. Deficyt zieleni. Ludzie się podniecają paroma wyspami w morzu biedy zamieszkanymi przez ludzi zamożnych (przez to jako-tako wyglądającymi) i podniecają się mitem ,,pięknej Warszawy'', która była tylko mitem.
Anglik narzekał na deszcz? Nie wiem jak to było w tamtych czasach, ale dziś na południu Anglii potrafi być słonecznej niż w Polsce. Pogoda może bardziej zmienna ale jest ty ciepłej. Zwłaszcza zachód Anglii. A ta architektura? Jedz i zobacz Anglię, oni potrafią budować z cegły, nie to co Polacy, z kamienia czy z piaskowca też jak to jest w Bath. Zobaczysz Anglie. Może wtedy po prostu chodziło o drogi? A raczej ich brak? 2 Rzeczypospolita może i stawiała na kolej ale na drogi już mniej. Musiało być słabo, wiecznie błoto, a nawet jak było sucho to krzywe wszystko. Dziadek mówił, że wrzesień w 39 był gorący i suchy. Jak Niemiec szedł to się kurzyło. A jak szli z Czechosłowacji to im kobie padały, w lasach strumyki jedynie były, bydło do lasu się prowadziło. Było sucho. A Niemcy koni mieli moc.
No pisal o bocznych drogach, kiedy się chelpilismy tzw zacofaniem? I gdzie teraz te zle drogi przy całkowicie nowej sieci autostrad I dróg ekspresowych.
Ciekawa zapewne książka. Jednak sporo przeczytałem o okresie międzywojennym, żeby poświęcić czas na dowiedzenie się jak Polskę ll RP widział Anglik, reprezentant państwa, które nigdy nie było nam przychylne. Niektórzy wspominają czas ll RP, ale niesposób nie zauważyć, że mieliśmy państwo zacofane, ubogie, nie ze swojej głównie, winy , nieprzygotowane do nowoczesnej wojny. Piłsudski, czczony jako twórca państwa po 123-letniej niewoli, nie miał wizji państwa nowoczesnego (koniki, lance, oficerowie skłonni do zabawy i wypitki). Po roku 1930 stworzył państwo autorytarne i niestety nie wybrał swojego następcy. Może nikomu nie ufał. Charakteru narodu, uformowanego przez wieloletnie władanie kleru KK nie dało się i nie daje się zmienić. Na zakończenie pragnę powołać się na wypowiedź poprzednika pana Łukasza, z którą zgadzam się całkowicie/
Akurat opinie typu "koniki i lance" są mocno krzywdzące. Zapomina się, że mieliśmy wtedy tylko 19 lat na wyposażenie armii w biednym kraju, gdzie było wiele innych potrzeb. A zrobiono wiele - od w miarę nowoczesnego umundurowania po uruchomienie produkcji broni, amunicji, pojazdów samochodowych, pojazdów pancernych, sprzętu łączności, samolotów. Przecież kilkanaście lat wcześniej tego zupełnie nie było. Co do nieprzygotowania do nowoczesnej wojny - nikt nie byłby w stanie tego zapewnić. Zbyt wielka była różnica w potencjale gospodarczym Polski i Niemiec.
Tochę się jednak Polacy zmienili - kiedyś namiętnie karmili się nieszczęściami, a dziś jeszcze namiętniej karmią się relacjami cudzoziemców z ich kraju. Wystarczy przewertować yt i komentarze pod rego rodzaju filmikami 😁
Dla Ciebie to tylko kliknięcie, a dla nas szansa na rozwój. Pamiętaj, że naszą pracę możesz docenić poprzez zaznaczenie kciuka w górę. Trwa to tylko sekundę, a pozwala na dokarmienie algorytmów, a tym samym dotarcie do szerszego grona odbiorców. Jesteśmy tu dla Was i tylko dzięki Wam możemy się rozwijać. Serdecznie pozdrawiamy!
For you it's just a click away, and for us it's an opportunity to grow. Remember that you can recognise our work by giving us a thumbs up. It only takes a second and allows you to feed the algorithms and thus reach a wider audience. We are here for you and only thanks to you can we grow. Best wishes!
Wasze filmy mają niesamowity klimat, człowiek aż chciałby się przenieść w tamte czasy choć na 5 minut, robicie dobrą robotę, pozdrawiam.
Dziękujemy i również pozdrawiamy!
Jaki piękny piec 🏅
Jak zwykle czuję niedosyt. Uwielbiam słuchać tak ciekawie przedstawione materiały. Z niecierpliwością czekam na następny odcinek. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo nam miło! Serdecznie dziękujemy za miły komentarz :)
Obraz uchwycony z zewnątrz - to największa zaleta takich książek. Gdy autor nie jest uwikłany w lokalne sprawy, nie ma utartych poglądów, nie ocenia przed zobaczeniem. Nie musi się zachwycać czymś - "bo wypada", nie musi czegoś pomijać, "nie wypada".
Samej książki nie czytałem... Jeszcze :) Ale zachęta jest wspaniała.
Co do broni maszynowej w WP - mieliśmy lkm Browning wz.28. Broń pochodzenia francuskiego wycofywano sukcesywnie, aby ujednolicić uzbrojenie i amunicję. (W wojnie 18-20 WP miało 24 typy karabinów i 22 karabinków - co najmniej 8 różnych niezamiennych kalibrów amunicji - koszmar logistyka!).
Pełna zgoda, tego typu perspektywa bywa niekiedy najciekawszą i najbardziej wartościową. Dziękujemy za obejrzenie materiału i cenne uzupełnienie tematu broni. Pozdrowienia, Panie Wojciechu!
Ja bym tylko dodał, że w 1934 Polska dopiero wychodziła z kryzysu, co za tym idzie modernizacja na głębszą skalę WP dopiero się rozpoczynała.
Reportaż Bernarda Newmana jest tym czego szukałem ukazaniem II RP jak była i dzięki temu można zrozumieć wiele spraw dlaczego potoczyło się tak a nie inaczej przedstawienie Polski przez Anglika jest świetne ponieważ był człowiekiem nie stąd i mógł dostrzec to czego nie mogliśmy my dostrzec i był odciążony naszym patrzeniem na siebie samych tu dowiemy się jak wyglądał nasz świat przed zagładą możemy mówić o Niemcach i Rosjanach co nam zrobili a tu może nie bezpośrednio a w pośredni sposobem poznany jakie my błędy popełniliśmy jako naród zaciekawiła mnie ta książka warto poznać tę inną perspektywę dziękuję za odcinek 👍❤️
Czytałem, polecam. Naprawdę ciekawa lektura🙂
Pełna zgoda :)
@@OkupowanaPolska Mam do tej książki duży sentyment. Rower to dla mnie wielka pasja ale przede wszystkim główny środek transportu. Nie wyobrażam sobie pokonania podobnego dystansu na miejskim rowerze z trzema biegami 😉 Co do spostrzeżeń Pana Newmana na temat naszego kraju i rodaków to muszę przyznać, że niewiele się zmieniło. Szczególnie w pamięć zapadł mi fragment z robotnikami budującymi drogę😀
Jaka ciekawa książka! Okładka też przykuła moją uwagę. Uwielbiam cykl recenzyjny! 😊
Pozdrawiem Pania serdecznie milo ze Pani sie znowu pojawila na kanale Robert
@@Mrownica pozdrawiam również! 😊
@@retrolga prosze wpisac Marek Kaminski Ostatnia tajemnica marszalka Pilsudzkiego i tego samego autora zamiast ekshumacji sa tam moje recenzje pozdrawiam Robert
Drogi Panie Janku! Kolejna książka do przeczytania! Jestem zaskoczona szczególnie przedstawieniem Gdańska jako miasta już mocno przesiąkniętego nazizmem zaledwie w 1934 roku. Książka poprzedza o dwa lata podróż Wańkowicza, m.in. kajakiem, przez Prusy Wschodnie. Z ciekawością zestawię ze sobą te dwa reportaże. To już druga książka dzisiaj, którą zaczerpnęłam z Pana filmów. Pierwsza to "Apteka w getcie krakowskim" Pankiewicza. A odnosząc się do pozytywnych komentarzy pod filmami, to muszę tylko potwierdzić, czego zresztą doświadczyłam osobiście podczas zwiedzania z Panem Krakowa, że jest Pan szalenie elokwentny, ale przede wszystkim cechuje się Pan niezwykle wysoką kulturą osobistą, niezwykłą jak na tak młodego człowieka, co sprawia, że Pana filmy mają tak niesamowity sznyt.
Jest też druga część tej książki "rowerem przez po wojenna Polskę" gdzie autor przedstawia tragiczny ale i wzniosły los Polaków po wojnie .
Lecz ważniejszy jest całkowity odbiór obydwu książek.
Osobiście przeczytałem je jedna po drugiej i było to dające do myślenia i świetnie prezentuje skalę tragedii i zmian jakich doświadczyła Polska w tamtym czasie.
Polecam szczerze
Dziękuję za kolejny wartościowy film!
A my bardzo dziękujemy za obejrzenie filmu! :)
Format recenzji z odcinka na odcinek coraz lepszy, przy i tak bardzo wysokim poziomie Okupowanego Krakowa ;)
Cieszymy się, że widać postęp! Ostatnio przykładamy nie tylko więcej pracy ale też większą wagę do tego cyklu. Już niedługo kolejna recenzja, a wraz z nią konkurs - proszę śledzić nasze media społecznościowe, tam pojawią się wszelkie informacje (być może już w przyszłym tygodniu). Pozdrowienia! :D
Omawiana dzis ksiazke kupilem zaczym pojawila sie on w sprzedarz w empikach bodajrze w kwietniu tego roku obenie bezproblemowo mozna ja dostac w empikach a widzalem ja tez w sprzedarzy na polkach w biedronce.Bede teraz nieskromny ale to ja wlasnie proponowalem Okupowanemu Krakowowi pod jednym z filmow tego kanalu przeczytanie jej i zrecenzowanie na kanale.
dzięki za materiał
Dzięki za obejrzenie! Pozdrawiamy :)
Anglik narzekał na deszcz, bo typowe polskie polne drogi zamieniały się w bagna
W sumie racja :D
@slipekb52 ''Gdy wybuchła II wojna światowa, takiej pogody na ziemiach polskich nie było od niemal stulecia.... Piękną, iście letnią pogodę, zarówno u kresu sierpnia, jak i w pierwszej dekadzie września, zapewniały dwa wyże, które znajdowały się najpierw nad Alpami i północnymi Bałkanami, a następnie nad Skandynawią i Bałtykiem. Nad Wyspami Brytyjskimi panowały tymczasem mokre układy niżowe, które zaciągały znad Afryki gorące powietrze, które trafiało do środkowej części Europy.''
@slipekb52 Tak ciepłego i suchego sierpnia oraz pierwszej dekady września nie było od Wiosny Ludów.
''17 września to ... także dzień, gdy kończył się ciepły, chwilami bardzo ciepły wrzesień a zaczęło dłuższe ochłodzenie. Temperatura tego dnia sięgała 16-25°C. Na Kresach lokalnie było bardzo deszczowo, np. w Kownie spadło tego dnia 16,7mm (następnego 13,9mm) a w Mińsku 8,9mm.
Czy miało to jakiś wpływ na przebieg działań wojennych? Nie. Wcześniejszy suchy okres sprawił, że opady deszczu nie sprawiły, że drogi zamieniły się nieprzebyte bagna. Sowieci bardzo szybko wykorzystywali swoją przewagę zajmując kolejne tereny Rzeczypospolitej.''
Podobają Ci się nasze filmy? Już dzisiaj możesz zostać naszym Patronem! patronite.pl/okupowanapolska ✅✅✅
Z historycznym pozdrowieniem,
Okupowana Polska
Dziekuję za super recenzję
Nie ma sprawy, dzięki za obejrzenie oraz komentarz! :)
Kupiona już jakiś czas temu. W tym tygodniu zabieram ją na tygodniowy urlop :)
Na pewno się Pan nie zawiedzie! Udanej lektury :)
Komentarz bo to co robicie jest wybitne. Pozderki.
Panie Jakubie, bardzo dziękujemy za życzliwy komentarz! Również pozdrawiamy :)
Widzę , że przedstawienie przez tego Anglika , że Polacy lubią się bardziej karmić cierpieniami niż zwycięstwami było już widoczne prawie 100 lat temu i oczywiście obowiązuje do dziś, moim zdaniem do tego przyczynił się kościół , który w polskiej kulturze jest bardzo zakorzeniony , a wiadomo , że w kościele bardziej uwagę przykłada się do cierpienia, bezradności , słabości każdego z nas niż do zwycięstw, zadowolenia jakiś naszych sukcesów.
Słuszna uwaga.
Podbijam poprzedników
Tylko że Jezus przez swoją śmierć na krzyżu odniósł zwycięstwo
Więc można powiedzieć że taki pogląd jest nawet słuszny
Bo Chrystus w katolicyzmie to człowiek martwy, konający na krzyżu. W Biblii kładzie się większy nacisk na zmartwychwstanie, o samym ukrzyżowaniu jest niewiele. Dopiero w późniejszych wiekach katolicy zmyślili legendy i "tradycje" poszerzając i dodając kolejne szczegóły męki. Jezus, jako zmartwychwstały człowiek i Bóg odnoszący finalne zwycięstwo nad śmiercią i hadesem jest inny niż martwe ciało wiszące na krzyżu w katolickich świątyniach. Gdyby Polska przyjęła protestantyzm, gdy mieliśmy na to okazję w XVI wieku, to nasz patriotyzm miałby inny wydźwięk.
Jakiś czas temu czytałem ten reportaż. Wspaniała sprawa :)
Świetny film. Pozdrawiam 🙂
Dziękujemy i również pozdrawiamy!
5 minut wystarczyło by mnie przekonać o tym, że warto książkę zgłębić. Zobaczenie tamtej Polski w perspektywie trzeciej osoby jest rzeczą cenną. Polski która odradzała się po tylu latach niewoli. Polski której już nie ma i już nigdy nie będzie. Jak by wyglądała obecna Polska gdyby nie napaść niemiecka i rosyjska. Ciężko nawet to sobie wyobrazić.
Bardzo fajna recenzja. Wasze nagrania są pierwszorzędne.
Na pewno się Pan nie zawiedzie. Udanej lektury!
Bardzo dobra recenzja
Świetnie, że się podoba! Pozdrowienia :)
Świetnie , jak zawsze !!!
Dziękujemy i pozdrawiamy! :D
dobra robota
Dziękujemy :)
A very interesting review. Let's hope this inspires someone to retrace the same routes and write about these places today.
Zawsze ciekawe treści.
Dziękujemy :)
Bardzo ciekawy materiał. Zdecydowanie wzbudza ochotę sięgnięcia po książkę.
Jako łodzianin, nie będę się na określenie "polski Manchester" obrażał. :)
Kraków też był Oxfordem , i subtelną domieszką Manchesteru :-)
Tak jest, z tego określenia powinniśmy być dumni.
Piątka jak łodzianin z łodzianinem!
@@LukaszBurzynski89 Piątka! :)
@@michal.dragoon Winchesteru :)
Tym bardziej że Widzew Łódź z Bońkiem w składzie, wyeliminował z europejskich pucharów zarówno Manchester City jak i Manchester United.
Czy jest Pana komentarz na temat drugiej części pod tytułem "Rowerem przez Polskę w ruinie"?Z góry dziękuję za odpowiedź .Dzisiaj udało mi się kupić po Pana fantastycznej( jak zawsze) recenzji biografię Hessa oraz obie części relacji Bernarda Newmana.Pozdrawiam i do zobaczenia w Muzeum przy Lipowej 4.Pozostaję wdzięczny za wszystkie dotychczasowe spotkania w miejscach kultowych.Jerzy
super sprawa na pewno kupię tę ksiązke
Polecamy :)
Słuchałem fragmenty w radiowej Trójce :)
Super! Kto czytał? :)
@@OkupowanaPolska Rafał Zawierucha 😃 i nawet nieźle mu to wychodziło. Ja na pewno kupię tę książkę bo się dobrze zapowiada.Pozdrawiam
Zamówiona!
Zatem udanej lektury! :D
Tu byłem. Tony Halik 2021
Dzięki i pozdrowienia! :D
Czytałem ostatnio. Zdecydowanie warto.
Pełna zgoda! :)
Trafiłem tu nieco przypadkowo, ale o recenzowanej książce słyszałem i pewnie prędzej czy później znajdzie się ona w mojej biblioteczce. A do II RP, kraju młodości moich dziadków, mam wielki sentyment i takie jedno niespełnialne niestety marzenie by choć na jeden dzień znaleźć się w przedwojennej Warszawie (moim rodzinnym mieście) i na Wołyniu (ziemi moich dziadków). Czytając Newmana może zobaczę te obszary choć jego oczami ...
Mamy nadzieję, że zostanie Pan z nami na dłużej :)
Zamawiam ;)
Przyjemnej lektury!
Czytałem. Super ciekawy obraz Polski. Polecam
Bardzo fajna recenzja! Koniecznie muszę sięgnąć po tą pozycję! Bardzo ciekawe spostrzeżenia brytyjskiego podróżnego na temat Gdańska i rodzącego się tam faszyzmu! Niestety większość Polaków w zamieszkałych w Wolnym Mieście Gdańsk poniesie największą ofiarę w 1939 roku, a samo miasto zostanie prawie unicestwione przez Rosjan w 1945. Tak niestety skończył się mariaż z faszyzmem niemieckich mieszkańców Gdańska! Zapłacili za to jak zawsze niewinni czyli cywile! Opis Krakowa również wydaje się bardzo ciekawy , ale trzeba sięgnąć do lektury! Pozdrawiam Panie Janie!
Panie Wojciechu, otwarcie przyznaję, że czytając o Gdańsku przypomniała mi się Pańska sympatia do "polskiego okna na świat" i byłem pewien, że ten cytat wzbudzi Pańską uwagę :) Pozdrowienia!
Polecam fajnie się czyta. Szczególnie jak jedzie wspomnianych kresach, a szczególnie po piaskach Polesia.
Pełna zgoda :)
Chyba już wszystko napisano w komentarzach, ale mnie za każdym razem zastanawia jak Wy to robicie, że to jest takie wciągające?
Normalnie przez 15 minut oglądałem gościa siedzącego w fotelu, który opowiadał że czytał książkę o wycieczce rowerowej jakiegoś Anglika.
A znów czułem się tak jak wtedy, gdy pierwszy raz oglądałem "Gwiezdne wojny" Lucasa :)
I albo ja jestem jakiś nienormalny, albo jak ktoś wrzuci ten cykl na Filmweb, to zobaczymy ocenę powyżej siódemki :)
P.S.
Być może to dlatego, że temu Anglikowi nie podobało się w Poznaniu, ale bardzo podobało się w Krakowie ;)))
Dziękujemy za bardzo miły komentarz! Trochę chyba Pan przesadził z tym porównaniem do Lucasa, ale i tak serdeczne dzięki! :D Niedługo kolejne recenzje, proszę wypatrywać :)
W Jamie u Michalika wszystko piękne a zwłaszcza ceny :-D
Teraz są promocyjne oferty, warto zajrzeć :D
Kupilem ta ksiazke i przeczytalem zamiescilem tu naYT swoja recenzje jednak widze ze YT z jakiegos powodu je usowa pozdrawiam serdecznie Okupowany Krakow zdrowia zycze wszystkim Robert
ps.w kazdym badz razie nie widze swoich dwuch postow pod filmem
Faktycznie Panie Robercie, YT chyba usunął Pańskie komentarze... Nie wiem dlaczego. W każdym razie dziękujemy za Pańską obecność! :D
@@OkupowanaPolska probowalem ja wkleic Panu ale jak widze nie moge jej wyslac nawet w odpowiedzi na panski post pozdrawiam z Danii Robert
Pozdrawiam :)
Pozdrawiamy!
Ciekawy opis Gdańska i mieszkańców.Sensacji może nie ma ,ale opisane wojsko odbiega od tego co można zobaczyć w kronikach.W sumie jednak zawsze coś ciekawego się dowiedziałem.Pozdrawiam
Dokładnie tak. Dlatego również zwróciliśmy na to uwagę. Dziękujemy za obejrzenie i pozdrawiamy! :)
po takiej rekomendacji juz zamówiłem książkę
Zatem udanej lektury! :D
Ja, zobaczywszy tytuł filmu: "super, ciekawe co napisał o Podkarpaciu!". Film: "..pominąwszy szybki przejazd przez Podkarpacie..." :D A tak serio to bardzo ciekawy materiał
👋
Pozdrawiamy!
Planuję na dniach kupić te książkę, miałem to już w planach jakiś czas temu lecz się to nie wydarzyło, a Wasz film mi o niej przypomniał, za co bardzo dziękuję! Przy okazji mam pytanie, czy Okupowany Kraków mógłby tez wydawać podcasty, których odcinki były by dłuższe? z chęcią na wiele tematów bym posłuchał dłużej ;) wszystkiego dobrego!
Na pewno się Pan nie zawiedzie! A co do podcastów - zastanawiamy się nad tym, jednakże na wszystko trzeba znaleźć czas... Ale nie mówimy "nie"! Pozdrowienia :D
@@OkupowanaPolska tak, czas to wartość której nie ma za dużo :)
Pozdro z wykopu
Pozdro! :D
Czytałem. Książka bardzo ciekawa, a niektóre spostrzeżenia autora ponadczasowe. Na przykład o tym, że jak że się wjeżdża do Niemiec, można się przekonać po płynącej ciepłej wodzie z kranu w pociągu, w Polsce albo nic się nie dzieje albo leci para.
Opowiadałeś kiedyś creepypasty? kojarzę ten głos:) Super odcinki, pozdrawiam
Haha, nieee, nigdy :D dzięki za obejrzenie filmu i komentarz! :)
👍👍👍
Dzięki! :D
Róbcie częściej recenzje książkowe, błagam. Lubię takie polecajki. :)
A ten pan co opowiada niczym śp. Tadeusz Górny.
Będziemy! Polecamy też pozostałe odcinki z tego cyklu :)
1:15 Wlasnie jezeli odwrocimy pierwsze kartki ksiazki ukaze sie nam tytul orginalu Pedalujac po Po polsce rok wydania 1935
Dokładnie :)
@@OkupowanaPolska Mam dla Pana Ksiazke na kolejna recenzje prof dr hab Bogdan Musial Kto dopomoze zydowi wydana pod auspicjami IPN omawia Kary dla polakow za ukrywanie zydow jest bogata w przyklady kar represji wobec Polakow zawiera bogata baze zrodlowa dokumentow pozdrawiam sedrecznie Robert
@@Mrownica Bardzo dobry pomysł, na pewno zaopatrzę się w tę książkę. Pozdrowienia Panie Robercie!
@@OkupowanaPolska Wlasnie o przesladowaniach Zydow Pan mowil na kanale warto by cos powiedziec profesjonalnie na temat kar dla Polakow za ukrywanie Zydow Ksiazke dostanie Pan bardzo latwo wpisuje Pan na wyszukiwarce autora i tytul pozdrawiam Robert
👍
Pozdrowienia!
Ile czasu i samozaparcia trzeba piswiecic żeby mieć taką wiedzę
Piękny materiał . Bardzo dziękuję. Proszę przyjść do mnie .
9:43 to są stroje łowickie, a nie góralskie ;)
To Anglicy byli szczęśliwymi posiadaczami nowych krajów podbitych ! Polska nie !!!!! Stąd ta rozbieżność !!!! To zmienia wszystko ! Dziękuję za program !
Fajnie. Tylko, że symbol Warszawy nazywa się Zamek Królewski, a nie "zamek w Warszawie" (1:57). Może dla Krakusa ciężko to wymówić, ale taka jest prawda :) Pozdrowienia ze Stolicy ;)
Ależ to nie była żadna złośliwość z mojej strony! Dla Zamku Królewskiego na Wawelu również używam nazw uproszczonych typu: zamek wawelski/zamek krakowski/zamek w Krakowie/zamek na Wawelu etc. Majestat tego miejsca na tym nie cierpi! :D Pozdrowienia dla Warszawy - ostatnio byliśmy w stolicy i zrealizowaliśmy nawet materiał... ciekawe, czy się spodoba! :)
@@OkupowanaPolska Oczywiście. Z mojej strony też nie, tylko lekkie nawiązanie do wieloletniej przyjaźni naszych miast ;) A jeżeli chodzi o kanały historyczne, to jesteście u mnie na TOP-ie. Historię Warszawy lat II WŚ znam, ale tej krakowskiej uczę się od Was. Gód dżob! :)
@@tomaszstachowski6905 zatem bardzo nam miło! Raz jeszcze pozdrawiamy i do zobaczenia! :)
@@OkupowanaPolska Podzielę się zaobserwowaną ciekawostką. Obrys Zamku Królewskiego na okładce posiada w narożnikach małe wieżyczki z hełmami, a pojawiły się one dopiero po odbudowie. Wiem, że to nic ważnego i raczej czepialstwo z mojej strony, ale jednak jest to nieścisłość i niedopatrzenie autora okładki. Pozdrawiam
@@p-j-g A moim zdaniem to bardzo ważna uwaga! Gratuluję czujnego oka i wiedzy :)
ten sam podkład co użyl karramba?
Mnie sczegolnie utkwily w pamieci pewne opisy stanu rozwoju spoleczno ekonomicznego polskiego spoleczenstwa okresu miedzwojennego , ktore potwierdzaja opowiesci niezyjacego juz mojego dziadka rocznik 1913 Otoz autor odwiedzajac Warszawe stwierdzil iz wielu mlodzch ludzi w wieku produkcyjnzm pracuje i uczy sie jednoczesnie osiagajac jedynie poziom wzksztalcenia zawodowy. Wskazuje on na ogromny wspolcznnik analfabetyzmu oceniajac go na piec milionow co przy 35 mln populacji II RP daje sprory odsetek populacji Przebywajac w Warszawie spostrzeg ogroomna nedze robotnika polskiego oraz zwrocil uwage na ogromna ilosc mniejszosci zydowskiej zamieszkujacej to miasto oraz jej nedze Opisuje on zauwazony obrazek jak jeden ze sprzedawcow zydowskich kicha zaslaniajac twarz reka a pozniej dotyka sprzedawanych przez siebie ciast+ co komentuje jako brak podstawowej wiedzy z zakresu higieny. Bedac w okolicach Lowicza spedza nawet jedna noc w chlopskiej chacie gdzie opisuje ubustwo sprzetow i mebli tam zastanych.Rolnictwo polskie uwaza raczej za ekstensywne niz intensywne. Widzi brak jego mechanizacji czego dowodem na spostrzerzenia jest wielodzietnosc gospodarstw rolnych.Praca trwa od switu do nocy jak podczas panszczyzny.Chlopki wzorem afrykanskim nosza swoje potomstwo pracujac w polu na plecach .Jezeli sa w ciazy pracuja az do rozwiazania ktore niejednokrotnie nastepuje w polu. Bedac w Lowiczu oglada w tamtejszym muzeum wsi dosc wiernie odtworzona chate chlopska stwierdzil iz model muzealy realnie otwarza jej wyglad jednak nie odtwarza zapachu panujacego w izbie chlopskiej. Natomiast droge glowna trakt prowadzacy z Lowicza na Warszawe okresla mnianem kocich lbow podkresla tez ze w Anglii w tym okresie byly popularne wycieczki autobusowe Przejazd traktem Lowicz + Warszawa zdaniem autora zakonczyl by sie polamaniem resorow autobusu i utrata zembow dla pasarzerow. Autor podrozuje po Huculszczyznie zwraca uwage na powszechne endemiczne wystepowanie kily wsrod ludnosci .Ja osobiscie moge potwierdic ten fakt gdyz idac tropem tej relacji znalazlem na interneci kilkustronicowa relacje lekarzy z okresu lat 30 XXw wlasnie z tego regionu gdzie potwierdzaly one powszechnosc tej choroby wsrod mieszkancow Huculszczyzny.Szerzenie tej choroby bylo spowodowane paleniem wspolnie papierosow z jednego ustnika jaki i tez powszechnym piciem wodki na imprezach rodzinych takich jak chrzciny czy wesela z jednej szklanki dlatego zmiana pierwotna czesto wystepowala na ustach.Dalej autor podrozuje przez bagna i bezdroza Polesia docierajac wreszcie do granicy z Litwa w przekroczeniu jej pomagaja mu dwaj zolnierze KOPu ktorych autor uwietrznia na fotografi a ktora znajduje sie w polskim wzdaniu ksiazki.Doglebnie i rzeczowo analizuje on konflik graniczny polsko +litewski.Podroz swoja konczy wizyta w Prusach Wschodnich odwiedzajac mauzolem zolnierzy niemieckich poleglych w I ws w walkach w bitwie o wielkie jeziora Mazurskie .Mauzoleum to widzalem na YT w filmie przedstawiajacym walki o kurlandie w latach 1944+1945 .Po smierci prezydenta Hindemburga spoczely tam jego zwloki . Miejsce to stalo sie mniejscem pielgrzymek nazistow w czasie istnienia III Rzeszy. Byl to Tanenberg czyli nasz Grunwald. Ciesze sie ze Okupowany Krakow zechcial zrecenzowac wlasnie ta pozycje ksiazkowa Zachecam wszystkich ogladajacych Okupowany Krakow do zakupu i przeczytania tej ksiazki gdzyz jest to swoista podroz retrospektywna do kraju ktory juz nieistnieje.Pozdarawiam goraco tworcow kanalu Okupowany Krakow i jego wiernych widzow zdrowia wszstkim Panstwu zycze predewszystkim Robert
Niby taki oczytany, tyle bledow!?
@@dariuszreda3291 to je popraw nauczyciel polskiego sie znalazł 😁😁😁😁😁😁🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Mam pewien pytajnik w głowie. Czy ten kanał wcześniej nie nazywał się „Okupowany Kraków”?
Nazywał :)
@@OkupowanaPolska proszę tego nie odebrać tego źle, ale - Dobra zmiana :)
@@dominiktbg92 Dziękujemy! :)
Jak Twoim zdaniem w Gdańsku naprawdę tyle było nazistów czy jak przed plebistytami na Śląsku pozwozili jak najwięcej radykałów i to się udzieliło. Coś jak zielone ludziki przed 2014 na Ukrainie
w styczniu 39 roku przyjechał do Wawy zięc Mussoliniego hrabia Ciano z misją próby pogodzenia nas z Hitlerem ..facet pisał pamiętniki i jemu ten kraj także wydał się mało interesujące , a ogólnie atmosferę Wawy opisywał jako ponurą , miasta bez wyrazu , brudnych i zaniedbanych ulic ...a już sam Kraków wzbudzał w nim ironiczny uśmiech kiedy jego polscy gospodarze próbowali go zachwycić rzekomymi atrakcjami architektonicznymi tego miasta stylizowanymi na udawany włoski styl
Przedwojenna Warszawa taka była. Na dzień dobry na wylotówkach witały slumsy: kocie łby, błoto, drewniane budy, smród z braku kanalizacji. Potem robił się budżetowy miejski charakter w postaci przeludnionych bieda-kamienic z mieszkaniami bez okien i urządzeń sanitarnych. Deficyt zieleni. Ludzie się podniecają paroma wyspami w morzu biedy zamieszkanymi przez ludzi zamożnych (przez to jako-tako wyglądającymi) i podniecają się mitem ,,pięknej Warszawy'', która była tylko mitem.
Czytałem te wspomnienia Cianiego i mowiac delikatnie troche pan przeinacza tak wspomnienia z Warszawy jak ivreakcje na krakowskie zabytki ;]
Bardzo dobry material jak zwykle zreszta.
Anglik narzekał na deszcz? Nie wiem jak to było w tamtych czasach, ale dziś na południu Anglii potrafi być słonecznej niż w Polsce. Pogoda może bardziej zmienna ale jest ty ciepłej. Zwłaszcza zachód Anglii. A ta architektura? Jedz i zobacz Anglię, oni potrafią budować z cegły, nie to co Polacy, z kamienia czy z piaskowca też jak to jest w Bath. Zobaczysz Anglie. Może wtedy po prostu chodziło o drogi? A raczej ich brak? 2 Rzeczypospolita może i stawiała na kolej ale na drogi już mniej. Musiało być słabo, wiecznie błoto, a nawet jak było sucho to krzywe wszystko. Dziadek mówił, że wrzesień w 39 był gorący i suchy. Jak Niemiec szedł to się kurzyło. A jak szli z Czechosłowacji to im kobie padały, w lasach strumyki jedynie były, bydło do lasu się prowadziło. Było sucho. A Niemcy koni mieli moc.
Jedna uwaga. Nie mówi się "Pedalling Poland", tylko "Gaying Poland". 😉
...niesłusznie zwane drogami tu się niewiele zmieniło
Polska od wieków chełpi się swoim zacofaniem
budują ten kraj od 1000 lat i ciągle nieucywilizowany w pełni jest
No pisal o bocznych drogach, kiedy się chelpilismy tzw zacofaniem? I gdzie teraz te zle drogi przy całkowicie nowej sieci autostrad I dróg ekspresowych.
Biedę =biedę
Ciekawa zapewne książka. Jednak sporo przeczytałem o okresie międzywojennym, żeby poświęcić czas na dowiedzenie się jak Polskę ll RP widział Anglik, reprezentant państwa, które nigdy nie było nam przychylne.
Niektórzy wspominają czas ll RP, ale niesposób nie zauważyć, że mieliśmy państwo zacofane, ubogie, nie ze swojej głównie, winy , nieprzygotowane do nowoczesnej wojny. Piłsudski, czczony jako twórca państwa po 123-letniej niewoli, nie miał wizji państwa nowoczesnego (koniki, lance, oficerowie skłonni do zabawy i wypitki). Po roku 1930 stworzył państwo autorytarne i niestety nie wybrał swojego następcy. Może nikomu nie ufał.
Charakteru narodu, uformowanego przez wieloletnie władanie kleru KK nie dało się i nie daje się zmienić.
Na zakończenie pragnę powołać się na wypowiedź poprzednika pana Łukasza, z którą zgadzam się całkowicie/
Polska była jednym z najbardziej tolerancyjnych krajów na świecie do śmierci Dziadka oczywiście.
Akurat opinie typu "koniki i lance" są mocno krzywdzące. Zapomina się, że mieliśmy wtedy tylko 19 lat na wyposażenie armii w biednym kraju, gdzie było wiele innych potrzeb. A zrobiono wiele - od w miarę nowoczesnego umundurowania po uruchomienie produkcji broni, amunicji, pojazdów samochodowych, pojazdów pancernych, sprzętu łączności, samolotów. Przecież kilkanaście lat wcześniej tego zupełnie nie było.
Co do nieprzygotowania do nowoczesnej wojny - nikt nie byłby w stanie tego zapewnić. Zbyt wielka była różnica w potencjale gospodarczym Polski i Niemiec.
@@michaschulz9511 W 1939 najmocniej zawiodła polska dyplomacja a najmniej armia.
A był może reportaż jakiegoś obcokrajowca, który przyjechał do Polski by poznać kulturę i obyczajowość polskiej wsi?
W sensie począwszy od okresu zaborów do II wojny światowej?
Wykład na temat ewentualnych skutków po przyjęciu ….......
Prof. Sucharit Bhakdi - wykład 29-09-2021 - b*i*t*c*h*u*t*e
Tochę się jednak Polacy zmienili - kiedyś namiętnie karmili się nieszczęściami, a dziś jeszcze namiętniej karmią się relacjami cudzoziemców z ich kraju. Wystarczy przewertować yt i komentarze pod rego rodzaju filmikami 😁
Niestety fałszywe przeświadczenie o tym, że każdemu innemu państwu jesteśmy w stanie skopać dupsko nadal w nas tkwi
@@Klopcyna Nie wydaje mi się
Książka nawet ciekawa, ale porównując do Szkicow piórkiem Andrzeja Bobkowskiego - również rowerowego diariusza - to trzy poziomy niżej.
Polecam książkę-mam w kolekcji---znakomita!!!
Pełna zgoda!