Dla mnie winobranie może być cały rok , w mieście jest dzięki tej imprezie jest dużo ciszej. Paradoks? Nie! Wreszcie zobaczyłem "na mieście" policję [a już zapomniałem jak wygląda] i dzięki ich obecności skończyły się miejskie wyścigi motocykli i samochodów pozbawionych tłumików. Wiem , że najważniejsi zielonogórzanie wyprowadzili się już dawno za "miejską aglomerację" ale w centrum też mieszkają ludzie. Zaczynam tęsknić za śnieżną i mroźną zimą [czort z kosztami ogrzewania] wreszcie nie będzie słychać tych "beztłumikowców".To prawda , że policję szanuje się jak jej brakuje.
Bravo dla Prezydenta za odwagę
Dla mnie winobranie może być cały rok , w mieście jest dzięki tej imprezie jest dużo ciszej. Paradoks? Nie! Wreszcie zobaczyłem "na mieście" policję [a już zapomniałem jak wygląda] i dzięki ich obecności skończyły się miejskie wyścigi motocykli i samochodów pozbawionych tłumików. Wiem , że najważniejsi zielonogórzanie wyprowadzili się już dawno za "miejską aglomerację" ale w centrum też mieszkają ludzie. Zaczynam tęsknić za śnieżną i mroźną zimą [czort z kosztami ogrzewania] wreszcie nie będzie słychać tych "beztłumikowców".To prawda , że policję szanuje się jak jej brakuje.