Ponad rok temu przesiadłem się z siódemki na 10 ze względu że z czasem miałbym kłopoty z aktualizacjami aplikacji, o 11 nawet nie myślę aby instalować. Gdyby siódemka była dalej wspierana, to bym dalej z niej korzystał, bo to dla mnie najlepszy windows w historii
W 7-ce wszystko jest mniej intuicyjne w/g mnie, dostałem laptop z takim systemem na czas naprawy i wydawał mi się zbyt archaiczny jeśli chodzi o ustawienia i obsługę, natomiast w11 jest mało intuicyjny i przeładowany zbędnymi aplikacjami- dla mnie w10 jest optymalny.
@@linuxozaurusek Na tamte lata mógł być dobry, kumpel go chwali, mówi, że lepszy od ósemki i dorównuje 10, moim zdaniem tak nie jest, ale kwestia gustu i zastosowań.
@@xarra2308 obecnie mam 11 i nawet wygodniejszy a co do Windows 10 miałam wyjątkowo paskudny błąd czyli nieautoryzowane uruchomienie Windows 10 na komputerze z UEFI w obecności autoryzowanego pendrive z Ventoy za pomocą klucza prywatnego MOK w UEFI marki Lenovo. I nie wiem jak to wyjaśnić? Co ciekawe ten błąd nie dał się powtórzyć.
Miesiąc temu przeszedłem z W7 na W10 tylko po to, żeby używać DaVinci Resolve i najnowszego Blendera. Gdyby nie to, chętnie wróciłbym do W7, gdzie wszystko działało szybciej, płynniej, bez lagów.
U mnie było podobnie tylko odbiłem sie od 10 bo nie szanuje ona użytkownika. Nie mogłem znieść tego w jak perfidny sposób Windows chce na mnie zarobić wciskając aplikacje, reklamy i wiadomości których nie chcę i to pomimo tego że sam jest płatny i to nie mało. Więc wyzerowałem dysk w MHHD i zainstalowałem Linux Mint, a najlepsze jest to że śmigają tam wszystkie aplikacje i gry jakie uczywałem w Windzie takie jak właśnie Blender, Krita, Libreoffice, Steam i nawet jest DaVinci pod Linuxa!
Ja wszystko co potrzebuje nadal robię na w7 ulti i nie widzę w najblizszym czasie potrzeby przesiadki na żaden inny system do tego co robie na starym PC. Działa = NIE aktualizować! Wszystko co z netem to natomiast mam na telefonie.
Mnie też w 11 irytuje to że wszystkie funkcje się długo wczytują, i jak wcześniej wystarczyło no kliknąć na ikonkę głośności i sobie coś szybko wyregulować teraz trzeba kliknąć w tył dolnym prawym rogu i to się często wczytuje dobre kilka sekund
Myślę że bym już zainstalował W11 gdyby tylko pozwalał na pokazywanie tytułów okien na pasku zadań i niegrupowanie ich (a niestety nie zapowiada się że ta opcja wróci). Nie trawie zgrupowanych okien w windows, nie trawie w Linuksach, nie trawię w OSX.
Po co zmieniać coś co działa (Windows 7 / 10) na coś nierozpoznanego? Mi nie podoba się interfejs Windows 11. Dla mnie nowy system jest zbyt ciężki, ma przesadzone wymagania sprzętowe.
Jakie przejście na Win 11? Ja dopiero z wielkim bólem wychodzę powoli z Windows 7 (wciąż mam go na 2 dysku w laptopie jako opcje awaryjną). Puki co ogarnięcie 10 zajęło mi dobre pół dnia i jeszcze nie wszystko działa tak jak powinno. Wyrwałem z korzeniami przez power shell telemetrię i EDGE, prawie całą obsługę sklepu M$ włącznie z obsługą aplikacji UWP, praktycznie cały przeinstalowany syf, wróciła mi nawet domyślna przeglądarka zdjęć z Windows 7 xD. Zostało mi jeszcze przywrócenie do interfejsu wyglądu i funkcjonalności win7 ale i to ogarnę kilkoma modyfikacjami rejestru i jedną większą aplikacją do motywów. W sumie gdyby nie to że win 7 nie ma już wsparcia od stycznia to pewnie dalej bym na nim siedział bo w nim przynajmniej wiedziałem że jak wyłączę go wieczorem to komp mi normalnie wstanie rano a nie wykrzaczy się po jakiejś cichociemnej aktualizacji...
Год назад+2
Wgrałem W11 na nowo kupiony komputer z W10. Odinstalowałem po 4 dniach jak się okazało, że nie można zmienić programow domyślnych do otwierania zdjęć jpeg. Nie jestem informatykiem i po długiej walce poddałem się. Podobno też nie można otwierać muzyki aplikacja którą się chce, bo tez nie mozna domyślnie zmienić. Do tego doszly 3 bluescreeny i kilka innych upierdliwych spraw. Rozstałem się bez żalu
Год назад
@Mateusz Graczyk nie jestem informatykiem, aby grzebać w rejestrze, a zmienić się nie dało (w W8.1 i W10 bez problemu, podobnie jak we wcześniejszych wersjach) i dziękuję za taką stabilność...
Jakiś czas temu kupiłem nowy komputer i stwierdziłem, że se sprawdzę tę 11-stkę, bo czemu by nie. Wygląd nowego systemu bardziej mi się podoba, ale poza tym żadna dla mnie różnica.
Bo ja wiem. Dla mnie rzeczą co wkurw... jest lokalizacja tego znaku Windowsa na środku paska narzędzi - dlaczego? Było w lewym rogu od win95. Nie wiem może jest jakaś opcja żeby to zmienić - bo nie mogę się do tego przyzwyczaić
@@tomaszzalewski4541 Jest opcja ja zmieniłem wygląd 11 z portotem na 10 jedyne co zostało z win 11 to ikony, ponieważ nie da się ich zmienić jednym wpisem w rejestrze wszystkich dla całego systemu.
Nikt nas nie zmusi ale zrobili to bez mojej wiedzy. To znaczy wyłączył komputer z Windowsem 10, a na drugi dzień już włączyłem z Windowsem 11 i nie wiedziałem jak to zatrzymać by się nie instalował. Poprostu nie jest to to co było przy windows 10.
a jak teraz nadal epiej na 10 pracowac ? Pytam bo od jakiegos czasu mam problemy z eksploratorem plikow zacina sie nie pokazuje podgladu i potrafi po wejsciu do niego pokazac tylki szybki dostep nic pozatym ani dyskow anie folderow tylko w nieskonczonosc ten zielony pasek sie laduje
Ja zainstalowałem system Windows 11 na niewspieranych wymaganiach już w chwilę po tym jak się ukazał. I choć aktualizacje wchodziły z początku poprawnie i system działał bez zarzutu, to obecnie utkwił na wersji 21H2 i nie chce się zaktualizować do najnowszej wersji. Mam wrażenie, że korzystam dalej z systemu Windows 10, choć w ustawieniach figuruje wersja Windows 11. Oczywiście sprawia mi wiele problemów, szczególnie wtedy, gdy próbuje się zaktualizować - czasami nie włącza monitora!
Używałem Windows 11 przez kilka dni, ale irytowało mnie kilka rzeczy, więc z ulgą wróciłem do 10. Windows 10 jest po prostu wygodniejszy w użytkowaniu. Nie zamierzam już instalować 11.
Używałem 11 przez 10 miesięcy najpierw wersję beta następnie dev, samego Edge można usunąć bez problemu w rejestrze i można zapomnieć o problemie przeglądarki. Problemy zaczynają się z samą personalizacją np: mam kierownicę pod ETS2 i po podłączeniu w 10 masz z automatu kalibrację kierownicy w 11 usunięto tą opcję, następnie gdy chcesz wysunąć właściwości prawym przyciskiem myszy danego folderu i np: odświeżyć musisz wysunąć więcej aby to zrobić. Samo menu start i personalizacja jest ochydna, lubię porządek na kompie, wszystko ułożone, niestety nie da się. Nie da się całkowicie usunąć z menu start zakładek proponowanych, można zmniejszyć ale nie wyłączyć, samego paska nie można zmniejszyć co jest kolejnym przykładem niedopracowania podstawowych opcji systemu. Aktualizacje które non stop coś psują np: widgety które same znikają, ustawiasz sobie widget a po jakimś czasie znika i tak od non stop. Ikony folderów, mam filmy i muzykę z okładkami posortowane ale non stop znikały okładki, poziom moich nerwów z 11 sięgnął zenitu i wróciłem do 10. Tego jest tak dużo że jak bym miał pisać to bym musiał poświęcić kilka godzin. Po 10 miesiącach na 11 i zainstalowaniu 10 poczułem się jak bym usiadł do nowego systemu gdzie wszystko jest tak jak powinno, zabawne jest to że jak wróciłem z nowego systemu na starszy i poczułem jak bym usiadł do nowszego systemu niż 11 i szczerze mówiąc więcej tego systemu nie zainstaluję, ktoś w Microsoft się bawi z nowymi rozwiązaniami i w ogóle im to nie wychodzi, tak bardzo nie wychodzi że próbują na siłę narzucić wszystkim aby używali ten system bo inaczej nikt świadomie by go nie używał a ich zabawa okazała by się zmarnowaniem kilku lat żenującej pracy, a tak naprawdę to już Vista była lepszym systemem.
Ja nadal używam siódemkę i jakoś nie zanosi się żebym przeniósł się w najbliższym czasie na inny, lol. Do codziennej lekkiej pracy siódemka jest absolutnie wystarczająca do 95% zastosowań. Jedynie gdy chcesz pograć w najnowsze gry z dx12 czy porobić na unrealu5 lub yżywać najnowszego davinci i kilku innych progsów do pro-zastosowań to wtedy trzeba mieć drugi system z dziesiątką minimum ale jak wspominałem na początku człowiek nie robi wyłącznie w tych programach a więc sódemka jest wystarczająca do większości nawet w 2023 roku i będzie jeszcze dłuugie lata....
Tylko co z tego, skoro już teraz coraz więcej firm kończy wsparcie tego systemu, więc nie będzie na niego nowych wersji programów. Siódemka to muzeum i niezbyt rozumiem słowo "wystarcza". Do 95% zastosowań biurowych to i windows XP wystarcza. Przynajmniej tak się wielu wydaje. Z serii przydatne funkcje, ja nie widzę swojej pracy biurowej bez korzystania z wirtualnych pulpitów, czy skrótu windows+shift+s do robienia kadrowanych zrzutów ekranu. Więc niby można działać na starych systemach, ale po co, skoro nowsze znacznie usprawniają całą pracę i korzystanie z nich?
Jak ktoś nie dba o bezpieczeństwo i komputer służy tylko do zabawy to Windows 7 wystarcza. Jednak kartą bym na nim nie płacił, ani nie wpisywał numeru PESEL.
@@matikiller13 Usprawniają na nowszych systemach? zrzuty można robić na starszych systemach setką programów jak tylko ci się podoba w jakiej tylko formie chcesz. Gdy siedzisz w kompie co najmniej 15 lat to znasz wystarczające zaplecze oprogramowania do wszelakich twoich potrzeb i nie potrzebujesz nowszych systemów tylko z tych względów jakie wypisałeś.. Jest tyle programów na stare systemy że znajdziesz absolutnie wszystko, co chcesz więc nowe systemy nic nie usprawniają czy dodają tylko odgrzewają kotlety i na siłę chcą by ludzie na to przechodzili właśnie ze względu na brak wsparcia na najnowsze wersje programów lub directX a to jedynie sztuczne parcie na win 10+. Ludzie wmawiają sobie że nowoczesne czy "aktualne" jest lepsze itp. a nie ma tam nic lepszego. Także nie lubię zmian zbytnio więc wolę siedzieć na znanym mi systemie, który jeszcze przypomina windowsa, niż pseudo androido-windowsy jak to zaczęło się od 10'tki... I nie, nie mam na myśli zastosowań biurowych że starczy siódemka do tego tylko że starczy do zawodowych/entuzjastycznych zastosowań i mógłby mnie poprzeć nie jeden.... Uwierz. Nie jestem jedyny z takim zdaniem ;)
@@vitekdg Gdy wiesz jak, co i czym robić to nie trzeba się o to przejmować. Przede wszystkim nie można wchłaniać papki, którą serwuje mainstream bo wtedy jesteś omotany jak inni i robisz właśnie tak, jak oni chcą. Win 10+ w rękach laika zbiera/wysyła gdzie trzeba o Tobie więcej info niż taki windows xp odpowiednio używany.
Nabyłem właśnie laptopa z Win 11. Ludzie! Pasek na dole i ani drgnie. Co robić? Jak oddam kompa do sklepu, to i tak nie można już kupić nowego z Win 10! :( Pomocy, jestem załamany!
Jesteś niestety w sytuacji bez wyjścia. Dadzą i tak w sklepie ci Windows 11. Ja jeszcze miałem 10, ale jak wiem to się zmieniło. Ja do paska się już przyzwyczaiłem. Niestety, przyszłość Windowsa widzę w czarnych barwach.
Mi w Media Ekspert powiedzieli że już nie sprzedają komputerów z wbudowanym systemem i trzeba sobie pobrać samemu. Ściągnąłem W11 i nie działa mi karta sieciowa. Teraz siedzę na RUclips i czytam komentarze z których wynika jasno że W11 to jakiś żart.
@@yaro667 nadal nie mam 24h2 bo zatrzymał Microsoft aktualizacje, że wglądu na błędy. Siedzę na Windows 11 23h2 nadal. On ma wsparcie do listopada 2025.
Niedawno przeszedłem z Win7 na Win10 ale oczywiście próbowałem najpierw przeskoczyć odrazu do W11 pomijając Win10. Oczywiście komp nie spełniał TPM 2.0 niby obejście na to jest dalej jeszcze problemy z MBR-GPT ale i tak procek i5 2500k chyba nie pozwolił bo się zawieszał na logo startowym i się wkurzyłem i z powrotem na win7 czysta instalacja pozwoliła bezproblemowo zaktualizować do win10. Wcześniej nie dawało rady przy 86% anulowało i tak w koło. Podejrzewam że za długo system win7 był w użyciu około 10lat nigdy nie reinstalowany itp.Też się wzbraniałem przed przejściem na nowszy do puki gry zaczęły wymagać win10 np. Bf 2042, Cod Warzone 2.0 i ciągłe problemy po aktualizacji Fortnite z uruchomieniem tej gry.
Kilka miesięcy temu się zraziłem do Jedenastki, bo po wymianie sprzętu na nowy, nie mogłem go używać z powodu wymuszonego połączenia konta przez internet i żaden sposób na lokalne konto znaleziony w sieci mi nie działał. Ale potem jak już opcja przejścia na 11 pojawił się w Windows Update to dałem mu ponownie szansę i tak już używam do dziś. Nie mam z systemem żadnych większych problemów, w sumie jedyną rzeczą, która irytuje jest to, że wszelkie linki z widżetów i pogoda otwierają się w Edge'u i nie można tego zmienić.
U mnie mac od 9 lat po win 7. I tak chciałem po latach zajrzeć co tam w winie. I widzę że nie ma czego żałować aczkolwiek szanuję że nie wszystko na Macu się da i każdy OS ma swoje przewiny :). Dziękuję za odcinek
Ja mam Windows 11, dla mnie jedyna wada to tak naprawdę menu start, nowe jest może ładniejsze ale dla mnie mniej funkcjonalne. W Windows 10 używałem pełnoekranowego menu start i kafelki mi się bardziej podobały, mogłem ich ustawić więcej. Tutaj te ikony są wrzucone wszystkie razem i jest ich mało, a proponowane nie proponują niczego przydatnego.
Zaktualizowałem niedługo po premierze swojego Windowsa do 11. Nie mogłem się odnaleźć w nowym menu start, menu kontekstowym itd. Trudno dopasować go pod siebie. Sporo ustawień zostało schowanych albo przeniesionych w inne bardziej ukryte miejsce. Pół roku temu wymieniałem dysk SSD na nowy, szybszy i przy okazji zainstalowałem z powrotem Windowsa 10 w którym po wielu latach używania udało mi się przyzwyczaić do menu start i lokalizacji poszczególnych ustawień.
Dobra dobra, a jak jest z bezpieczeństwem twojej prywatności, gdzieś słyszałem w wolnym tłumaczeniu, że to nie Ty masz windowsa, tylko windows ma Ciebie.
System Microsoft używam ze względu na gry które są pisane pod ten system. Ale znalazłem małe wyjście. Wszystko co nie związane z grami używam w Linux Ubuntu. W Ubuntu mogę ustawić nie mal wszystko. Co najważniejsze to wielkość czcionek i kolory bez ograniczeń.
Niedługo i gry przejdą też na pingwiny, sam to widzę, ile już mogę na eleganckości tytułów odpalić. W 2015 było to jeszcze kłopotliwe, a teraz prawie wszystko odpali się w zacnej jakości.
Okay ale czy np takie rozwiązanie będzie dobre do ruszenia laptopa który ma już kilka lat ? Bo rozumiem stacjonarkę która nie jest jeszcze leciwa ale zastanawiam się nad takim rozwiązaniem na sprzęcie do przeglądania internetu. Słyszałem że są duże problemy odnośnie samej instalacji pingwinów
@@karolking23 problemów z instalacją nie ma żadnych, zwłaszcza w przypadku instalacji takich popularnych dystrybucji jak Ubuntu czy Mint. Sam miałem na starutkim kompie Ubuntu Mate, które właśnie dobrze działa na słabych sprzętach, i potrafił on ostatkami sił uciągać znośnie ten wspołczesny internet, gdzie windows 7 już poddawał się.
Mam 11 HOME, na początku troche wariował, ale teraz sie ustabilizował i nawet fajnie sie z niego korzysta. Tylko jak dla mnie za dużo opcji i ciężko sie połapać.
@@sovndvibes Linux ma mniejsze wymagania sprzętowe sprawdź sobie lub przetestuj wersję Tiny11 ma wymagania podobne do większości dystrybucji Linuxa. Objętość jest zmniejszona o blisko 2/3 i nie sprawdzałam tego.
Do teraz miałem windows 11 ale wracam do 10 bo 10 raz wywalił mi sterowniki od karty graficznej co na moim 2 systemie (Linuxsie) się nie zdążyło ani razu
Nic dodać, nic ująć. Pozostaję przy 10-tce, bo przesiadka na nowszy system wymaga sporych nakładów finansowych w hardware a skoro obecny OS spełnia oczekiwania, po co przepłacać? Poza tym warto poczekać, aż skończą się kłopoty wieku dziecięcego i 11-ka okrzepnie. Lepsze jest wrogiem dobrego.
1. "Problemy ze stabilnością" - Aktualizacje raz lub dwa na miesiąc to dużo według ciebie? Gdyby to był Android to byłbyś szczęśliwy zapewne. 2. Czekaj chwilę... Nie chcesz przejść na Windows 11 bo na windows 11 dla testerów (insider) są testowane nowe funkcje? Aż musiałem przesłuchać tej części kilka razy bo to jest delikatnie mówiąc... Dziwne. 3. Nie chcesz przejść na Windows 11 bo na windows 11 nie ma jeszcze funkcji na które czekasz? 😅 Czy tylko mi się wydaje że żaden z tych argumentów nie ma sensu? 😅
Ma sens MS obiecał że win 11 będzie miał funkcje których po 2 latach nadal nie ma, więc jeśli ktoś chciał obsługiwanie gier z androida instalując winde 11 to się grubo zdziwił bo tego nie ma i znając MS i jego dotrzymywanie słowa nie będzie, tak jak miało nie być kolejnych windowsów po windows 10. Bardzo się z tego ucieszyłem bo system jest stabilny, a był by jeszcze lepszy, a tak chuj zrobili 11 którego nikt nie chce, i teraz robią wersję 12... Tragedia.
nie chce przejsc na windows 11, bo to niczego nie zmienia, co najwyzej pogarsza, a pracuje profesjonalnie na komputerze. prosze, dziekuje, nie ma za co.
2:14 tylko teraz "spalają się" kompy. Zwłaszcza jak robisz update z Win 10 na Win 11 i/lub na komputerze, który nie spełnia wymagań. Niestety, 'wszyscy użytkownicy komputerów' zostaną " Zmuszeni" do kupienia nowyck kompów i zainstalowanie najnowszego Windowsa.
Wygląda ładniej niż 10 ale daleko mu do poziomu win7 i visty. Zrobili rewelacyjny system windows 7 który zdetronizował wcześniej równie udanego XP - Systemy które można było zainstalować pod siebie i mieć nad nim kontrolę. Od W8 zmienili kierunek na tworzenie systemu dla nich a nie dla nas - na siłe wciskają swoje "sklepy i produkty" sugerując nam wybory i utrudniając "normalizację" pod siebie.
Hm, zrobili rewelacyjny win95, który rozbił bank, później go poprawili na win98, który wymiatał (i myślałem, że będę go używał do końca życia) ale dalej bazował na DOSie (no i co z tego?). W końcu nadszedł koniec świata i koniec postępu czyli win 2000, który można by używać w nieskończoność, gdyby nie kompatybilność, czyli celowe starzenie produktu. ME było pierwszym totalnym shitem a XP było pierwszym gorszym systemem, który jednak był boski w stosunku do tego co jest teraz. Vista to kolejne łajno. No i Win7 - ostatni normalny system, który jak stanie się nieużywalny wywalę komputer przez okno i przejdę znów na tryb analogowy...
Dlatego pokochałem Linuksa, jak będzie chciał sobie zaktualizować system to sobie sam go zaktualizuje, jak nie będzie mi się podobał wygląd systemu to sam go sobie zmienie
Ja nie zmieniam z jednego prostego powodu - 10 działa mi super i daje wszystko, czego oczekuję. Może jestem staroświecka, ale po prostu nie lubię zmian, jeśli nie są one konieczne lub jesli nic mi nie dają. Do tego faktycznie słyszałam dużo opinii w kwestii pogorszenia wydajności gier, wiec po co ryzykować? :D
Menu kontekstowe, regulacja głośności, kiedyś na pasku zadań, nie wiadomo po co połączona jest funkcjami wifi, brak możliwości zmiany lokaluzacji paska zadań.
Czyli miałam rację,nie,zdecydowanie nie przejdę na 11stkę,W7 był moim ulubieńcem,10 jest w porządku,pamiętam jak miałam kompa z którego bez złamania gwarancji nie mogłam pozbyć się Visty,to było piekło,XP sp2 nie był taki straszny jak vista.
@@Sucharek96 Ulubione oprogramowanie to zdecydowanie osobista rzecz,gdy tylko mogłam zrezygnować z visty z chęcią wróciłam do XP sp2,który dla wielu był zmorą,potem stała się siódemka,i dla mnie naprawdę to była wielka zmiana na lepsze,np 98 nie znosiłam,a do ósemki nie mogłam się przekonać (tablet),przez jej działanie i interfejs zdecydowałam że do dotykowych urządzeń tylko android.
@@Atunad27 nie no ja ogarniam, że to osobista sprawa, ale w internecie Windows 7 ma kult większy niż nie jedno bóstwo, a ja natomiast nigdy go specjalnie nie lubiłem. Oczywiście, wszystko zależy od sprzętu, na którym się go używało, ale mi Windows 7 kojarzy się z niedziałającym i bardzo wolnym Windows update, ze słabym auto rozpoznawaniem sprzętu/instalowaniem sterowników w porównaniu do 10 i z subiektywnie brzydkim stylem estetycznym. Oczywiście, w porównaniu do xp byl to ogromny przeskok w przyszłość, ale w porównaniu do wielu udogodnień, które pojawiły się w 10, dzisiaj nie ma dla mnie startu. Co ciekawe, bardzo dobrze wspominam viste. Może to dlatego, że postawiłem ją sobie sporo później, coś Ala 2012/2013 i wtedy działała jak powinna.. oczywiście, dużo rzeczy było tam podobne do 7, ale przynajmniej estetycznie bardziej mi się podobała. Choć uważam, że opcja usunięcia ikony kosza w menu kontekstowym, tuż obok opcji opróżnienia kosza, to zbrodnia na ludzkości porównywalna z niejedną wojną
Ja w tym roku przeniosłem się na Windows 10. Bo przeglądarka chrome niebyła już wspierana na 7. 10 wydawała mi się ociężała, dużo niepotrzebnych śmieci. No ale ogarnąłem, wyrzuciłem poblokowałem i śmiga. No ale 10 jest dość delikatnym systemem jeśli chodzi o uszkodzenia w porównaniu do 7. 11 z ciekawości też testowałem, szybko wróciłem.... Pozdrawiam, fajny materiał.
Dla mnie motywacją do przejścia na 11 były błędy 10 z tym błąd nie autoryzowanego uruchomienia w trybie Secure boot. I niektóre funkcje Windows 11 np automatyczne tłumaczenie napisów do filmów (nie koniecznie RUclips). 11 nie jest gorsza niż 10. Na 10 exploler.exe jest niestabilny. A komputer mam z 2020 roku.
Zostałem przy Windowsie 10 i już nie planuję przesiadek. Przekonałem się do niego dopiero w 2020 roku i z racji tego, że nie lubię, kiedy korporacja mi narzuca nowe sposoby korzystania, zostaję do granic możliwości na W10. Byłbym może nadal na Win 7 bądź Win 8.1, ale 10 ma DX12, a także dochodzi kwestia braku wsparcia dla 7 - jak składałem komputer na jesień 2020, to wybrałem system z myślą o nowych grach i wsparciu różnych aplikacji.
Szkoda, bo to się zmieni przed październikiem 2025... Będzie trzeba przejść na Win 11 bo inaczej nie będzie można 'bezpiecznie' użytkować kompa albo - poprzez updaty i 'kombinowanie', e.g. instalacja Win 11 na starych kompach/laptopach i/ lub updety Win 10 albo z Win 10 na 11 może poważnie uszkodzić komputer - ja tak nie dawno miałem.
Głównym powodem dla którego ja wróciłam do windows 10 jest to że po pierwsze nie lubię nieparzystej liczby okien a po drugie przeciągi z dodatkowym jedenastym oknem obniżyły mi temperaturę GPU i CPU o jedyne 2 stopnie generując przy tym hałas zbliżony do halnego, przez co nie mogłam skupić się przy pracy. Czy ktoś miał podobnie, bo rozważam zmianę obudowy na większą i nie wiem czy to pomoże? Z góry dzięki za wszelkie sugestie
Osobiście nadal używam 10, czasami Linuxa Mint,jednak znajomi kupili laptopa córce na komunię..z W11. Otóż wydawało mi się, że w pół godziny wszystko im poinstaluje co potrzebują itd,dziecku ulubione gry.O zgrozo..miliony pytań o pozwolenie czegokolwiek,czy jestem opiekunem, rodzicem.. jeśli nie to podać e-mail opiekuna lub osoby pełnoletniej..rodzica..(a jeśli nie są oni komputerowi,to na kogo konto mam go,, zarejestrować,,)?.co To ma być? Czy ja do NASA chce należeć,czy dziecku włączyć laptopa, żeby mogło robić zdalnie lekcję czy coś tam pogralo? W efekcie,nie wiem nawet jak i dlaczego, Oni mają laptopa a do mnie przychodzą Raporty miesięczne ile % była używana przeglądarkach,ile gry ile inne rzeczy.No masakra,inwigilacja do potęgi.A aż tak ogromnej rewolucji nie zauważyłem, więc póki co podzielam zdanie.Jeszcze nie teraz.
@@martinezadiadi5370 wymuszał zalogowanie do konta Microsoftu, którego przecież dziecko nie miało.Na tamtą chwilę nie można było tego pominąć w żaden sposób.A nie można było założyć konta lokalnego. Microsoft Family Safety ,tygodniowy raport aktywności..teraz chyba miesięczny dostaję.
@@zibim3017 Tak myślałem, że w tym rzecz. Wymóg dostępu do internetu i konta Microsoft można pominąć wprowadzeniem jednej komendy w wiersz poleceń. Jest dużo poradników na ten temat. CMD można jakimś skrótem klawiszowym wywołać w instalatorze i wtedy się wprowadza tą właśnie komendę, potem się chyba restartuje i powinien wrócić znany z Windowsa 10 przycisk Ograniczone doświadczenie, a co za tym idzie, wymuszenie pożądanego konta lokalnego. Ewentualnie prościej - połączyć się z tym internetem, jak instalator prosi i potem przed zakładaniem konta odciąć internet, automatycznie pojawi się tworzenie konta lokalnego. Generalnie nie polecam Win 11, u siebie nie zamierzam go instalować, bo bym miał tylko pod górkę.
@@martinezadiadi5370 Tak,teraz już to wiem,ale wtedy.. mój pierwszy kontrakt osobisty podczas instalacji W11. Zresztą podobna polityka teraz w Androidach z kontem Google....nic bez nich.Wszystko widzą, wiedzą i zbierają dane..Totalna kontrola ;(
Ja przestałem korzystać z tego systemu bo mi się nie podoba, następnie pojawił mi się znany problem przy uruchamianiu gier,czyli wyskakujące okienko, że będą potrzebował aplikacji x Box game bar do uruchomienia gry, co udało mi się to zlikwidować to znowu się pojawiło no i na dobrym sprzęcie, ciągłe przycinanie gier, wróciłem do windows 10 i wszystko znikło, było jeszcze trochę drobnych rzeczy np powiadomienia o aktualizacji po sto razy, których nie było itp, mam nadzieję że windows 10 będzie długo wspierany bo 11 mnie odrzuciła.....
Co kto lubi. Ja długo pozostałem przy siódemce, bo odstręczały mnie te całe kafelki. A na nowym laptopie dziesiątkę miałem dokładnie tyle czasu, ile zajęła aktualizacja do jedenastki.
skusiłem się jakieś 2 miesiące temu i aktualizowałem 10 do 11... po raz pierwszy od ponad dekady zobaczyłem bluscreena :(, częste zwiechy exploratora, jestem bliski decyzji do powrotu na 10
Ta sama gadka w sieci była o windows 10 gdy wszedł na rynek, był do bani a teraz jest super. Myślę że po wejściu nowszego systemu od 11 będzie znowu ta sama gadka, tym razem o 11. Myślę że po prostu zawsze starszy system jest lepiej dopracowany od nowej wersji.
o tak pamiętam jak ludzie przeklinali na Win10 ze to gówno, ze za kanciaste i w ogóle to Win 8 był lepszy. Pamiętam jak była przesiadka z Win 98 na XP to samo było, ze gówno, ze gry nie chodzą. No cóż nie dogodzisz.
Windows 8 z pewnością był najszybciej uruchamiającym się Windowsem jak do tej pory, podobało mi się w W8, to usunięcie menu start (przycisk windows), co tak niektórzy hejtowali, choć w W8.1 niestety wróciło i już zostało. Windows 10 zrobił na mnie "wow" - jak zainstalowałem, to już wiedziałem, że z nim zostanę. W11 budzi moje bardzo niechętne uczucia, a patrząc na to, że W12 idzie w kierunku sztucznej inteligencji (czyli coraz bardziej tracimy kontrolę nad własnym sprzętem), to pozostaje mi mieć nadzieję, że kiedyś jednak Premiere Pro będzie dostępne na linuksa albo na ChromeOS, bo ten program, to jedyne, co jeszcze trzyma mnie przy systemie Microsoftu.@@ThePunkers20
Tylko, że w kontekście oprogramowania którego się wtedy używało tak rzeczywiście było. Od premiery windowsa xp do jego pełnej adopcji ten system zmienił się nie do poznania.
Nie zgodzę się z tym do końca. Przecież pamiętam że windows Me Vista i windows 8 jak wchodziły były beee i jak wchodziły ich następcy to nadal były beee. Większość użytkowników przesiadło się z XP na win 7 a potem z 7 na 10.
@@korneliuszrozestrzynski3534 mi się Vista podobała, ale wieszała się co chwilę, błędy itp. praktycznie kopia Visty czyli win7 już dopracowany choć wygląd praktycznie taki sam. Narzekanie jest dobre. Pomaga poprawić błędy.
Broniłam się jak mogłam, aż system sam mi się uaktualnił (wiem, jest myk na to ponoć) i niestety nawet całkowite przywracanie z recovery nic nie dało - ostatecznie system wymusza połączenie z netem, z automatu instalując uaktualnienie. W tym momencie nie mam plików których nie zdążyłam zarchiwizować, nie mam system który mi odpowiadał i zostaję z lapkiem, którego nie mogę używać 🤷. Tak zdaje się działa wirus...
Do dnia dzisiejszego do Windows 11 nie mam przekonania. Coraz częściej zaczynam myśleć o Linuksie na oddzielnej partycji lub dysku zewnętrznym. Ostatnio przymusowo zmieniałem system i modem do neta. Wyłączyli na Windowsie 8. 1 DNS.
Prawdę mówiąc jedno słowo :D BLOATWARE - w sumie z tego samego powodu nie używam także 10tki. No i problemy z kompatybilnością wsteczną - z racji hobby i kilku innych sparw potrzebuję dość sporo starego oprogramowania które na 10/11 nie działa i w zasadzie nie istnieje sensowny sposób aby je do tego zmusić. Customizacja oprogramowanmia ostatnimi czasy wydaje się być funkcjonalnością zanikającą nie tylko w windowsie.
Chciałam przejść na 11 bo Red Dead Redemption 2 chyba się lubi z nowym systemem. Ale nie mam zamiaru męczyć się z Microsoft Edge :/ Szkoda że zmianę domyślnej przeglądarki aż tak utrudnili.
ja kozystam dalej z WIN 7 :) wiem ze wsparcie sie skonczylo lata temu ale niechce mi sie formata robic ale bede musial bo od 2024 - STEAM - juz nie bedzoe obslugiwalny na WIN 7 :( .....i tak szukam opinni o WIN 10
11 windosow i do dziś jak się załaduje aktualizacja w tle to wentylatory na maks i musisz zaktualizować żeby coś zrobić co wydłuza czas, racja natarczywosc aplikacji microsoft, menu start śmietnik, reklamy, pasek przy kopiowaniu jakieś dziwne ikony, zmiana zasilania urządzeń np czas wyłączenia dysku ukryty dla laikow itp. No i to co wymieniasz, że trzeba instalować programy i dodatkowe łatki żeby funkcjonować, masakra
Po aktualizacji systemu na lapku wywaliło mi sterowniki kamerki. A na stronie producenta lapka nie było upgreatów do Win 11, więc daruję sobie jak na razie Win11.
Korzystam z android 10 na tel i android 11 na tablecie na którym oglądam jedynie memy, youtuba, pornosy i inne tego typu ważne maile (kupiony w tym celu, aby mi internety głównego kompa nie zaśmiecały). Poza tym komputer z windows 7 home x64 odpięty od internetu i podpinany średnio raz na dwa miesiące aby pobrać coś nowego ze steam.
W11 przede wszystkim próbuje uniemożliwić utworzenie konta lokalnego, co już jest irytujące samo w sobie. Do tego usuwa przydatne funkcjonalności - mam szeroki ekran i chcę mieć pasek zadań na prawej krawędzi, a nie koniecznie na dole! Korzystałem z W11 pół roku, nawet kupiłem licencję na StartAllBack i w końcu wróciłem do W10, który zresztą uważam za ładniejszy. Co więcej, mam wrażenie, że W10 ma nieco lepszą responsywność. Nie widzę żadnego powodu, żeby przechodzić na W11.
nie mogę, choćby ze względu na procesor laptopa (intel core i5-laptop dell 3793) powoduje niezgodności z kartą dźwiękową i pogorszenie jakości dźwięku...
Ja zamierzam pozostać jak najdłużej na Windows 10 (mam też Win 7), praktycznie z tych samych powodów, co Autor. Mega wkurza mnie ograniczanie WOLNOŚCI wyboru, do którego byłem przyzwyczajony od lat.
Ponad rok temu przesiadłem się z siódemki na 10 ze względu że z czasem miałbym kłopoty z aktualizacjami aplikacji, o 11 nawet nie myślę aby instalować. Gdyby siódemka była dalej wspierana, to bym dalej z niej korzystał, bo to dla mnie najlepszy windows w historii
@𝕯𝖗.𝕻𝖊𝖗𝖚𝖓 Dramat? to był najlepszy system , ten windows 10 czy 11 to nieporozumienie i dla mnie to śmietnik.
W 7-ce wszystko jest mniej intuicyjne w/g mnie, dostałem laptop z takim systemem na czas naprawy i wydawał mi się zbyt archaiczny jeśli chodzi o ustawienia i obsługę, natomiast w11 jest mało intuicyjny i przeładowany zbędnymi aplikacjami- dla mnie w10 jest optymalny.
@@HrabiavonWarsaw 7 nigdy nie gościła na długo.
@@linuxozaurusek Na tamte lata mógł być dobry, kumpel go chwali, mówi, że lepszy od ósemki i dorównuje 10, moim zdaniem tak nie jest, ale kwestia gustu i zastosowań.
@@xarra2308 obecnie mam 11 i nawet wygodniejszy a co do Windows 10 miałam wyjątkowo paskudny błąd czyli nieautoryzowane uruchomienie Windows 10 na komputerze z UEFI w obecności autoryzowanego pendrive z Ventoy za pomocą klucza prywatnego MOK w UEFI marki Lenovo. I nie wiem jak to wyjaśnić? Co ciekawe ten błąd nie dał się powtórzyć.
A jakaż to ujma ze jestem zacofany technologicznie?!? Jakie to ma znaczenie !
Gdy opanowałem konfigurację win 95 to wszedł win 98 i było dokładnie tak samo jak teraz i przez wszystkie lata wstecz - to tyle w temacie
A ile trzeba się namęczyć, żeby pasek startu przenieść gdziekolwiek. Microsoft przyspawał pasek startu do dolnej krawędzi ekranu.
to jest pasek zadań :P
Od zawsze mi się sprawdza zasada, ze jak coś działa dobrze to nie aktualizuj, a jak działa źle to aktualizuj ;P Dlatego ciągle siedzę na 10.
Ja też wciąż siedzę na Windowsie 10
@@MaksusPelakusi ja
A ja na drewnianej palecie... 🙂
ja też
@@MaksusPelakus
dobre myślenie
Miesiąc temu przeszedłem z W7 na W10 tylko po to, żeby używać DaVinci Resolve i najnowszego Blendera.
Gdyby nie to, chętnie wróciłbym do W7, gdzie wszystko działało szybciej, płynniej, bez lagów.
To tak samo jak ja. Zmieniłem na 10 tylko dla Blendera
U mnie było podobnie tylko odbiłem sie od 10 bo nie szanuje ona użytkownika. Nie mogłem znieść tego w jak perfidny sposób Windows chce na mnie zarobić wciskając aplikacje, reklamy i wiadomości których nie chcę i to pomimo tego że sam jest płatny i to nie mało. Więc wyzerowałem dysk w MHHD i zainstalowałem Linux Mint, a najlepsze jest to że śmigają tam wszystkie aplikacje i gry jakie uczywałem w Windzie takie jak właśnie Blender, Krita, Libreoffice, Steam i nawet jest DaVinci pod Linuxa!
@@januszcorporation9613 Zazdroszczę. Ja niestety używam zawodowo softu, który pod Linuxem nie działa poprawnie i muszę mieć Windowsa.
Ja wszystko co potrzebuje nadal robię na w7 ulti i nie widzę w najblizszym czasie potrzeby przesiadki na żaden inny system do tego co robie na starym PC.
Działa = NIE aktualizować!
Wszystko co z netem to natomiast mam na telefonie.
to mi nowa płyta główna nie łapała 7
Mnie też w 11 irytuje to że wszystkie funkcje się długo wczytują, i jak wcześniej wystarczyło no kliknąć na ikonkę głośności i sobie coś szybko wyregulować teraz trzeba kliknąć w tył dolnym prawym rogu i to się często wczytuje dobre kilka sekund
to wyłącz animacje
Myślę że bym już zainstalował W11 gdyby tylko pozwalał na pokazywanie tytułów okien na pasku zadań i niegrupowanie ich (a niestety nie zapowiada się że ta opcja wróci). Nie trawie zgrupowanych okien w windows, nie trawie w Linuksach, nie trawię w OSX.
jest
Po co zmieniać coś co działa (Windows 7 / 10) na coś nierozpoznanego? Mi nie podoba się interfejs Windows 11. Dla mnie nowy system jest zbyt ciężki, ma przesadzone wymagania sprzętowe.
ja sam korztstam z 11-stki i mi sie podoba każdy ma prawo mieć własne zdanie.
Jakie przejście na Win 11?
Ja dopiero z wielkim bólem wychodzę powoli z Windows 7 (wciąż mam go na 2 dysku w laptopie jako opcje awaryjną).
Puki co ogarnięcie 10 zajęło mi dobre pół dnia i jeszcze nie wszystko działa tak jak powinno.
Wyrwałem z korzeniami przez power shell telemetrię i EDGE, prawie całą obsługę sklepu M$ włącznie z obsługą aplikacji UWP, praktycznie cały przeinstalowany syf, wróciła mi nawet domyślna przeglądarka zdjęć z Windows 7 xD.
Zostało mi jeszcze przywrócenie do interfejsu wyglądu i funkcjonalności win7 ale i to ogarnę kilkoma modyfikacjami rejestru i jedną większą aplikacją do motywów.
W sumie gdyby nie to że win 7 nie ma już wsparcia od stycznia to pewnie dalej bym na nim siedział bo w nim przynajmniej wiedziałem że jak wyłączę go wieczorem to komp mi normalnie wstanie rano a nie wykrzaczy się po jakiejś cichociemnej aktualizacji...
Wgrałem W11 na nowo kupiony komputer z W10. Odinstalowałem po 4 dniach jak się okazało, że nie można zmienić programow domyślnych do otwierania zdjęć jpeg. Nie jestem informatykiem i po długiej walce poddałem się. Podobno też nie można otwierać muzyki aplikacja którą się chce, bo tez nie mozna domyślnie zmienić. Do tego doszly 3 bluescreeny i kilka innych upierdliwych spraw. Rozstałem się bez żalu
@Mateusz Graczyk nie jestem informatykiem, aby grzebać w rejestrze, a zmienić się nie dało (w W8.1 i W10 bez problemu, podobnie jak we wcześniejszych wersjach) i dziękuję za taką stabilność...
Jakiś czas temu kupiłem nowy komputer i stwierdziłem, że se sprawdzę tę 11-stkę, bo czemu by nie. Wygląd nowego systemu bardziej mi się podoba, ale poza tym żadna dla mnie różnica.
Bo ja wiem. Dla mnie rzeczą co wkurw... jest lokalizacja tego znaku Windowsa na środku paska narzędzi - dlaczego? Było w lewym rogu od win95. Nie wiem może jest jakaś opcja żeby to zmienić - bo nie mogę się do tego przyzwyczaić
@@tomaszzalewski4541 Da się ustawić pasek po lewej. Wystarczy kliknąć na niego prawym > ustawienia paska zadań < zachowania paska zadań i masz.
To znaczy?
@@tomaszzalewski4541 Jest opcja ja zmieniłem wygląd 11 z portotem na 10 jedyne co zostało z win 11 to ikony, ponieważ nie da się ich zmienić jednym wpisem w rejestrze wszystkich dla całego systemu.
Mimo że można obejść funkcję TPM,to nie będę z tym kombinował,jak mi pisze że komputer nie spełnia wymagań to zostaje przy 10.
Nikt nas nie zmusi ale zrobili to bez mojej wiedzy. To znaczy wyłączył komputer z Windowsem 10, a na drugi dzień już włączyłem z Windowsem 11 i nie wiedziałem jak to zatrzymać by się nie instalował. Poprostu nie jest to to co było przy windows 10.
a jak teraz nadal epiej na 10 pracowac ? Pytam bo od jakiegos czasu mam problemy z eksploratorem plikow zacina sie nie pokazuje podgladu i potrafi po wejsciu do niego pokazac tylki szybki dostep nic pozatym ani dyskow anie folderow tylko w nieskonczonosc ten zielony pasek sie laduje
04:30 Oczywiście że WSA jest i działa całkiem nieźle 👍 Screen mirroring również. Nie miałem z tym absolutnie żadnych problemów.
W11 to taki W10 na koksie
Zrób film ze przesiadką na Linuxa... Miesięczne wyzwanie
Tylko po co?
@@piotrd.8100 bo to rok linuxa
Linux to jakieś gówno dla pryszczatych dzieci.
@@piotrd.8100 zeby było fajnie
Na W11 nie działa oprogramowanie specjalistyczne, które działało na 7, 10
Zaraz minie kolejny rok - jak wrażenia na dzisiejszy dzień? Czy nadal nie warto przesiadać się na windows 11? Uprzejmie proszę o odpowiedź
Nie można wyłączyć grupowania zadań w pasku zadań.
Ja zainstalowałem system Windows 11 na niewspieranych wymaganiach już w chwilę po tym jak się ukazał. I choć aktualizacje wchodziły z początku poprawnie i system działał bez zarzutu, to obecnie utkwił na wersji 21H2 i nie chce się zaktualizować do najnowszej wersji. Mam wrażenie, że korzystam dalej z systemu Windows 10, choć w ustawieniach figuruje wersja Windows 11. Oczywiście sprawia mi wiele problemów, szczególnie wtedy, gdy próbuje się zaktualizować - czasami nie włącza monitora!
Używałem Windows 11 przez kilka dni, ale irytowało mnie kilka rzeczy, więc z ulgą wróciłem do 10. Windows 10 jest po prostu wygodniejszy w użytkowaniu. Nie zamierzam już instalować 11.
Używałem 11 przez 10 miesięcy najpierw wersję beta następnie dev, samego Edge można usunąć bez problemu w rejestrze i można zapomnieć o problemie przeglądarki. Problemy zaczynają się z samą personalizacją np: mam kierownicę pod ETS2 i po podłączeniu w 10 masz z automatu kalibrację kierownicy w 11 usunięto tą opcję, następnie gdy chcesz wysunąć właściwości prawym przyciskiem myszy danego folderu i np: odświeżyć musisz wysunąć więcej aby to zrobić. Samo menu start i personalizacja jest ochydna, lubię porządek na kompie, wszystko ułożone, niestety nie da się. Nie da się całkowicie usunąć z menu start zakładek proponowanych, można zmniejszyć ale nie wyłączyć, samego paska nie można zmniejszyć co jest kolejnym przykładem niedopracowania podstawowych opcji systemu. Aktualizacje które non stop coś psują np: widgety które same znikają, ustawiasz sobie widget a po jakimś czasie znika i tak od non stop. Ikony folderów, mam filmy i muzykę z okładkami posortowane ale non stop znikały okładki, poziom moich nerwów z 11 sięgnął zenitu i wróciłem do 10. Tego jest tak dużo że jak bym miał pisać to bym musiał poświęcić kilka godzin. Po 10 miesiącach na 11 i zainstalowaniu 10 poczułem się jak bym usiadł do nowego systemu gdzie wszystko jest tak jak powinno, zabawne jest to że jak wróciłem z nowego systemu na starszy i poczułem jak bym usiadł do nowszego systemu niż 11 i szczerze mówiąc więcej tego systemu nie zainstaluję, ktoś w Microsoft się bawi z nowymi rozwiązaniami i w ogóle im to nie wychodzi, tak bardzo nie wychodzi że próbują na siłę narzucić wszystkim aby używali ten system bo inaczej nikt świadomie by go nie używał a ich zabawa okazała by się zmarnowaniem kilku lat żenującej pracy, a tak naprawdę to już Vista była lepszym systemem.
Ja jeszcze stary dinozaur, bo na Win7... Ale za niedługo już Windows 10. Na ten moment nie mam potrzeby przejścia na Win11.
Ja nadal używam siódemkę i jakoś nie zanosi się żebym przeniósł się w najbliższym czasie na inny, lol.
Do codziennej lekkiej pracy siódemka jest absolutnie wystarczająca do 95% zastosowań. Jedynie gdy chcesz pograć w najnowsze gry z dx12 czy porobić na unrealu5 lub yżywać najnowszego davinci i kilku innych progsów do pro-zastosowań to wtedy trzeba mieć drugi system z dziesiątką minimum ale jak wspominałem na początku człowiek nie robi wyłącznie w tych programach a więc sódemka jest wystarczająca do większości nawet w 2023 roku i będzie jeszcze dłuugie lata....
Tylko co z tego, skoro już teraz coraz więcej firm kończy wsparcie tego systemu, więc nie będzie na niego nowych wersji programów. Siódemka to muzeum i niezbyt rozumiem słowo "wystarcza". Do 95% zastosowań biurowych to i windows XP wystarcza. Przynajmniej tak się wielu wydaje.
Z serii przydatne funkcje, ja nie widzę swojej pracy biurowej bez korzystania z wirtualnych pulpitów, czy skrótu windows+shift+s do robienia kadrowanych zrzutów ekranu. Więc niby można działać na starych systemach, ale po co, skoro nowsze znacznie usprawniają całą pracę i korzystanie z nich?
Jak ktoś nie dba o bezpieczeństwo i komputer służy tylko do zabawy to Windows 7 wystarcza. Jednak kartą bym na nim nie płacił, ani nie wpisywał numeru PESEL.
@@matikiller13 Usprawniają na nowszych systemach? zrzuty można robić na starszych systemach setką programów jak tylko ci się podoba w jakiej tylko formie chcesz. Gdy siedzisz w kompie co najmniej 15 lat to znasz wystarczające zaplecze oprogramowania do wszelakich twoich potrzeb i nie potrzebujesz nowszych systemów tylko z tych względów jakie wypisałeś.. Jest tyle programów na stare systemy że znajdziesz absolutnie wszystko, co chcesz więc nowe systemy nic nie usprawniają czy dodają tylko odgrzewają kotlety i na siłę chcą by ludzie na to przechodzili właśnie ze względu na brak wsparcia na najnowsze wersje programów lub directX a to jedynie sztuczne parcie na win 10+. Ludzie wmawiają sobie że nowoczesne czy "aktualne" jest lepsze itp. a nie ma tam nic lepszego. Także nie lubię zmian zbytnio więc wolę siedzieć na znanym mi systemie, który jeszcze przypomina windowsa, niż pseudo androido-windowsy jak to zaczęło się od 10'tki...
I nie, nie mam na myśli zastosowań biurowych że starczy siódemka do tego tylko że starczy do zawodowych/entuzjastycznych zastosowań i mógłby mnie poprzeć nie jeden.... Uwierz. Nie jestem jedyny z takim zdaniem ;)
@@vitekdg Gdy wiesz jak, co i czym robić to nie trzeba się o to przejmować.
Przede wszystkim nie można wchłaniać papki, którą serwuje mainstream bo wtedy jesteś omotany jak inni i robisz właśnie tak, jak oni chcą.
Win 10+ w rękach laika zbiera/wysyła gdzie trzeba o Tobie więcej info niż taki windows xp odpowiednio używany.
System bez aktualizacji bezpieczeństwa to dla mnie szrot.
Miałem z miesiąc. Brak okienka podglądu w menadżerze plików mnie zniechęcił. Wróciłem do dyszki.
Nabyłem właśnie laptopa z Win 11. Ludzie! Pasek na dole i ani drgnie. Co robić? Jak oddam kompa do sklepu, to i tak nie można już kupić nowego z Win 10! :( Pomocy, jestem załamany!
Jesteś niestety w sytuacji bez wyjścia. Dadzą i tak w sklepie ci Windows 11. Ja jeszcze miałem 10, ale jak wiem to się zmieniło. Ja do paska się już przyzwyczaiłem. Niestety, przyszłość Windowsa widzę w czarnych barwach.
Możesz zainstalować windows 10 przecież.
Mi w Media Ekspert powiedzieli że już nie sprzedają komputerów z wbudowanym systemem i trzeba sobie pobrać samemu. Ściągnąłem W11 i nie działa mi karta sieciowa. Teraz siedzę na RUclips i czytam komentarze z których wynika jasno że W11 to jakiś żart.
@@yaro667 nadal nie mam 24h2 bo zatrzymał Microsoft aktualizacje, że wglądu na błędy. Siedzę na Windows 11 23h2 nadal. On ma wsparcie do listopada 2025.
Niedawno przeszedłem z Win7 na Win10 ale oczywiście próbowałem najpierw przeskoczyć odrazu do W11 pomijając Win10. Oczywiście komp nie spełniał TPM 2.0 niby obejście na to jest dalej jeszcze problemy z MBR-GPT ale i tak procek i5 2500k chyba nie pozwolił bo się zawieszał na logo startowym i się wkurzyłem i z powrotem na win7 czysta instalacja pozwoliła bezproblemowo zaktualizować do win10. Wcześniej nie dawało rady przy 86% anulowało i tak w koło. Podejrzewam że za długo system win7 był w użyciu około 10lat nigdy nie reinstalowany itp.Też się wzbraniałem przed przejściem na nowszy do puki gry zaczęły wymagać win10 np. Bf 2042, Cod Warzone 2.0 i ciągłe problemy po aktualizacji Fortnite z uruchomieniem tej gry.
Kilka miesięcy temu się zraziłem do Jedenastki, bo po wymianie sprzętu na nowy, nie mogłem go używać z powodu wymuszonego połączenia konta przez internet i żaden sposób na lokalne konto znaleziony w sieci mi nie działał. Ale potem jak już opcja przejścia na 11 pojawił się w Windows Update to dałem mu ponownie szansę i tak już używam do dziś. Nie mam z systemem żadnych większych problemów, w sumie jedyną rzeczą, która irytuje jest to, że wszelkie linki z widżetów i pogoda otwierają się w Edge'u i nie można tego zmienić.
w nowej aktualizacji da sie odinstalować edge i normalnie juz sie otwierają w domyślnej
Ja nie mam problemu żeby udostępniać obraz z dźwiękiem przez sieć.
Jeden plus w Windows 11: o jedno okienko szybciej można zmienić domyślną drukarkę !
windows vista ultimate i enterprise, windows 8.0 jeszcze opłaca się używać do 2035 roku
U mnie mac od 9 lat po win 7. I tak chciałem po latach zajrzeć co tam w winie. I widzę że nie ma czego żałować aczkolwiek szanuję że nie wszystko na Macu się da i każdy OS ma swoje przewiny :). Dziękuję za odcinek
Ja mam Windows 11, dla mnie jedyna wada to tak naprawdę menu start, nowe jest może ładniejsze ale dla mnie mniej funkcjonalne. W Windows 10 używałem pełnoekranowego menu start i kafelki mi się bardziej podobały, mogłem ich ustawić więcej. Tutaj te ikony są wrzucone wszystkie razem i jest ich mało, a proponowane nie proponują niczego przydatnego.
Dalej Windows 10 i dalej będzie, przy zmianie sprzętu możliwe ze będę przechodził na 11
w Win11 nie cierpię menu kontekstowego pod pp myszy.
Zaktualizowałem niedługo po premierze swojego Windowsa do 11. Nie mogłem się odnaleźć w nowym menu start, menu kontekstowym itd. Trudno dopasować go pod siebie. Sporo ustawień zostało schowanych albo przeniesionych w inne bardziej ukryte miejsce. Pół roku temu wymieniałem dysk SSD na nowy, szybszy i przy okazji zainstalowałem z powrotem Windowsa 10 w którym po wielu latach używania udało mi się przyzwyczaić do menu start i lokalizacji poszczególnych ustawień.
Dobra dobra, a jak jest z bezpieczeństwem twojej prywatności, gdzieś słyszałem w wolnym tłumaczeniu, że to nie Ty masz windowsa, tylko windows ma Ciebie.
mam 11-kę i proszę o ten kod do zablokowania listy po staremu :) . Faktycznie wkurzające jest klikanie za każdym razem "pokaż więcej opcji"
System Microsoft używam ze względu na gry które są pisane pod ten system. Ale znalazłem małe wyjście. Wszystko co nie związane z grami używam w Linux Ubuntu. W Ubuntu mogę ustawić nie mal wszystko. Co najważniejsze to wielkość czcionek i kolory bez ograniczeń.
Niedługo i gry przejdą też na pingwiny, sam to widzę, ile już mogę na eleganckości tytułów odpalić. W 2015 było to jeszcze kłopotliwe, a teraz prawie wszystko odpali się w zacnej jakości.
Okay ale czy np takie rozwiązanie będzie dobre do ruszenia laptopa który ma już kilka lat ? Bo rozumiem stacjonarkę która nie jest jeszcze leciwa ale zastanawiam się nad takim rozwiązaniem na sprzęcie do przeglądania internetu. Słyszałem że są duże problemy odnośnie samej instalacji pingwinów
@@karolking23 problemów z instalacją nie ma żadnych, zwłaszcza w przypadku instalacji takich popularnych dystrybucji jak Ubuntu czy Mint. Sam miałem na starutkim kompie Ubuntu Mate, które właśnie dobrze działa na słabych sprzętach, i potrafił on ostatkami sił uciągać znośnie ten wspołczesny internet, gdzie windows 7 już poddawał się.
To mój system 6.1.11-sparky-amd64 na debianie testing od 3lat. a windy używam tylko w pracy.
jak Odpalić tą opcję żeby sobie ustawić tak okienka jak Ty od 7:50 ?
Windows 95 na XP ? Gdzie przespałeś szybkie windowsy 98 i szybszy 98 SE
Mam 11 HOME, na początku troche wariował, ale teraz sie ustabilizował i nawet fajnie sie z niego korzysta. Tylko jak dla mnie za dużo opcji i ciężko sie połapać.
I za dużo zbędnego oprogramowania obciążającego zasoby komputera niepotrzebnie.
Większość i tak pewnie nie będzie tego używać.
@@sovndvibes Linux ma mniejsze wymagania sprzętowe sprawdź sobie lub przetestuj wersję Tiny11 ma wymagania podobne do większości dystrybucji Linuxa. Objętość jest zmniejszona o blisko 2/3 i nie sprawdzałam tego.
Do dzisiaj korzystam z XP'ka. W weekend kupuje łapka z Win 10. Pora wyjść spod kamienia.
Na szczęście: Windows 8.1 Pro - chodzi mi bez rzadnych problemów na procesorze: Amd Ryzen 7 3700x.
Już 3 lata temu porzuciłem "windę" i przesiadłem się na Linuxa i nie zamierzam powrócić
A co z programami nie działającymi na linuxie? Emulatory?
Do teraz miałem windows 11 ale wracam do 10 bo 10 raz wywalił mi sterowniki od karty graficznej co na moim 2 systemie (Linuxsie) się nie zdążyło ani razu
Nic dodać, nic ująć. Pozostaję przy 10-tce, bo przesiadka na nowszy system wymaga sporych nakładów finansowych w hardware a skoro obecny OS spełnia oczekiwania, po co przepłacać? Poza tym warto poczekać, aż skończą się kłopoty wieku dziecięcego i 11-ka okrzepnie. Lepsze jest wrogiem dobrego.
1. "Problemy ze stabilnością" - Aktualizacje raz lub dwa na miesiąc to dużo według ciebie? Gdyby to był Android to byłbyś szczęśliwy zapewne.
2. Czekaj chwilę... Nie chcesz przejść na Windows 11 bo na windows 11 dla testerów (insider) są testowane nowe funkcje? Aż musiałem przesłuchać tej części kilka razy bo to jest delikatnie mówiąc... Dziwne.
3. Nie chcesz przejść na Windows 11 bo na windows 11 nie ma jeszcze funkcji na które czekasz? 😅
Czy tylko mi się wydaje że żaden z tych argumentów nie ma sensu? 😅
Ma sens MS obiecał że win 11 będzie miał funkcje których po 2 latach nadal nie ma, więc jeśli ktoś chciał obsługiwanie gier z androida instalując winde 11 to się grubo zdziwił bo tego nie ma i znając MS i jego dotrzymywanie słowa nie będzie, tak jak miało nie być kolejnych windowsów po windows 10. Bardzo się z tego ucieszyłem bo system jest stabilny, a był by jeszcze lepszy, a tak chuj zrobili 11 którego nikt nie chce, i teraz robią wersję 12... Tragedia.
nie chce przejsc na windows 11, bo to niczego nie zmienia, co najwyzej pogarsza, a pracuje profesjonalnie na komputerze. prosze, dziekuje, nie ma za co.
2:14 tylko teraz "spalają się" kompy. Zwłaszcza jak robisz update z Win 10 na Win 11 i/lub na komputerze, który nie spełnia wymagań. Niestety, 'wszyscy użytkownicy komputerów' zostaną " Zmuszeni" do kupienia nowyck kompów i zainstalowanie najnowszego Windowsa.
Ale dla nowego kompa to chyba lepiej kupić w11? Bo na dluzej starczy?
Wygląda ładniej niż 10 ale daleko mu do poziomu win7 i visty. Zrobili rewelacyjny system windows 7 który zdetronizował wcześniej równie udanego XP - Systemy które można było zainstalować pod siebie i mieć nad nim kontrolę. Od W8 zmienili kierunek na tworzenie systemu dla nich a nie dla nas - na siłe wciskają swoje "sklepy i produkty" sugerując nam wybory i utrudniając "normalizację" pod siebie.
Osobiście uważam, że Vista była super eleganckim systemem - gdyby dało się dziś z niej korzystać, to byłby to mój pierwszy wybór.
Hm, zrobili rewelacyjny win95, który rozbił bank, później go poprawili na win98, który wymiatał (i myślałem, że będę go używał do końca życia) ale dalej bazował na DOSie (no i co z tego?). W końcu nadszedł koniec świata i koniec postępu czyli win 2000, który można by używać w nieskończoność, gdyby nie kompatybilność, czyli celowe starzenie produktu. ME było pierwszym totalnym shitem a XP było pierwszym gorszym systemem, który jednak był boski w stosunku do tego co jest teraz. Vista to kolejne łajno. No i Win7 - ostatni normalny system, który jak stanie się nieużywalny wywalę komputer przez okno i przejdę znów na tryb analogowy...
Dlatego pokochałem Linuksa, jak będzie chciał sobie zaktualizować system to sobie sam go zaktualizuje, jak nie będzie mi się podobał wygląd systemu to sam go sobie zmienie
@@AmcinpiL Właśnie mi przypomniałeś jaką rewelacją był Win 2000 miałem też przez chwilę Win 2000 Server rewelacja w użytkowaniu.
Krytyka programu Insiders?! Ona właśnie jest po to, żeby funkcjonalności były odpowiednie. WTF
Na tę chwilę Microsoft nadal nie naprawił obsługi ssd sata. Naprawili nvme ale nie sata. Błąd jest w 22621+ nawet w 25xxx.
Ja nie zmieniam z jednego prostego powodu - 10 działa mi super i daje wszystko, czego oczekuję. Może jestem staroświecka, ale po prostu nie lubię zmian, jeśli nie są one konieczne lub jesli nic mi nie dają. Do tego faktycznie słyszałam dużo opinii w kwestii pogorszenia wydajności gier, wiec po co ryzykować? :D
Menu kontekstowe, regulacja głośności, kiedyś na pasku zadań, nie wiadomo po co połączona jest funkcjami wifi, brak możliwości zmiany lokaluzacji paska zadań.
Czyli miałam rację,nie,zdecydowanie nie przejdę na 11stkę,W7 był moim ulubieńcem,10 jest w porządku,pamiętam jak miałam kompa z którego bez złamania gwarancji nie mogłam pozbyć się Visty,to było piekło,XP sp2 nie był taki straszny jak vista.
Co było takiego super w windowsie 7? Mnie on jakoś nigdy nie przekonał
@@Sucharek96 Ulubione oprogramowanie to zdecydowanie osobista rzecz,gdy tylko mogłam zrezygnować z visty z chęcią wróciłam do XP sp2,który dla wielu był zmorą,potem stała się siódemka,i dla mnie naprawdę to była wielka zmiana na lepsze,np 98 nie znosiłam,a do ósemki nie mogłam się przekonać (tablet),przez jej działanie i interfejs zdecydowałam że do dotykowych urządzeń tylko android.
@@Atunad27 nie no ja ogarniam, że to osobista sprawa, ale w internecie Windows 7 ma kult większy niż nie jedno bóstwo, a ja natomiast nigdy go specjalnie nie lubiłem. Oczywiście, wszystko zależy od sprzętu, na którym się go używało, ale mi Windows 7 kojarzy się z niedziałającym i bardzo wolnym Windows update, ze słabym auto rozpoznawaniem sprzętu/instalowaniem sterowników w porównaniu do 10 i z subiektywnie brzydkim stylem estetycznym. Oczywiście, w porównaniu do xp byl to ogromny przeskok w przyszłość, ale w porównaniu do wielu udogodnień, które pojawiły się w 10, dzisiaj nie ma dla mnie startu.
Co ciekawe, bardzo dobrze wspominam viste. Może to dlatego, że postawiłem ją sobie sporo później, coś Ala 2012/2013 i wtedy działała jak powinna.. oczywiście, dużo rzeczy było tam podobne do 7, ale przynajmniej estetycznie bardziej mi się podobała. Choć uważam, że opcja usunięcia ikony kosza w menu kontekstowym, tuż obok opcji opróżnienia kosza, to zbrodnia na ludzkości porównywalna z niejedną wojną
Mam pytanie czy 21h2 na Windowsa 10 jest bezpieczne ?
Tak
Ja w tym roku przeniosłem się na Windows 10. Bo przeglądarka chrome niebyła już wspierana na 7. 10 wydawała mi się ociężała, dużo niepotrzebnych śmieci. No ale ogarnąłem, wyrzuciłem poblokowałem i śmiga. No ale 10 jest dość delikatnym systemem jeśli chodzi o uszkodzenia w porównaniu do 7. 11 z ciekawości też testowałem, szybko wróciłem.... Pozdrawiam, fajny materiał.
Lipa, że nie będzie poprawek bezpieczeństwa dla Win 10 po 14.10.25.
Dla mnie motywacją do przejścia na 11 były błędy 10 z tym błąd nie autoryzowanego uruchomienia w trybie Secure boot. I niektóre funkcje Windows 11 np automatyczne tłumaczenie napisów do filmów (nie koniecznie RUclips). 11 nie jest gorsza niż 10. Na 10 exploler.exe jest niestabilny. A komputer mam z 2020 roku.
Zostałem przy Windowsie 10 i już nie planuję przesiadek. Przekonałem się do niego dopiero w 2020 roku i z racji tego, że nie lubię, kiedy korporacja mi narzuca nowe sposoby korzystania, zostaję do granic możliwości na W10. Byłbym może nadal na Win 7 bądź Win 8.1, ale 10 ma DX12, a także dochodzi kwestia braku wsparcia dla 7 - jak składałem komputer na jesień 2020, to wybrałem system z myślą o nowych grach i wsparciu różnych aplikacji.
Szkoda, bo to się zmieni przed październikiem 2025... Będzie trzeba przejść na Win 11 bo inaczej nie będzie można 'bezpiecznie' użytkować kompa albo - poprzez updaty i 'kombinowanie', e.g. instalacja Win 11 na starych kompach/laptopach i/ lub updety Win 10 albo z Win 10 na 11 może poważnie uszkodzić komputer - ja tak nie dawno miałem.
Głównym powodem dla którego ja wróciłam do windows 10 jest to że po pierwsze nie lubię nieparzystej liczby okien
a po drugie przeciągi z dodatkowym jedenastym oknem obniżyły mi temperaturę GPU i CPU o jedyne 2 stopnie generując przy tym hałas
zbliżony do halnego, przez co nie mogłam skupić się przy pracy. Czy ktoś miał podobnie, bo rozważam zmianę obudowy na większą i nie wiem czy to pomoże?
Z góry dzięki za wszelkie sugestie
Osobiście nadal używam 10, czasami Linuxa Mint,jednak znajomi kupili laptopa córce na komunię..z W11.
Otóż wydawało mi się, że w pół godziny wszystko im poinstaluje co potrzebują itd,dziecku ulubione gry.O zgrozo..miliony pytań o pozwolenie czegokolwiek,czy jestem opiekunem, rodzicem.. jeśli nie to podać e-mail opiekuna lub osoby pełnoletniej..rodzica..(a jeśli nie są oni komputerowi,to na kogo konto mam go,, zarejestrować,,)?.co To ma być? Czy ja do NASA chce należeć,czy dziecku włączyć laptopa, żeby mogło robić zdalnie lekcję czy coś tam pogralo?
W efekcie,nie wiem nawet jak i dlaczego,
Oni mają laptopa a do mnie przychodzą Raporty miesięczne ile % była używana przeglądarkach,ile gry ile inne rzeczy.No masakra,inwigilacja do potęgi.A aż tak ogromnej rewolucji nie zauważyłem, więc póki co podzielam zdanie.Jeszcze nie teraz.
Ale jakie zgody? Gdzie są takie pytania? Microsoft Store o to pyta czy chodzi o konto Microsoft przy instalacji tego systemu?
@@martinezadiadi5370 wymuszał zalogowanie do konta Microsoftu, którego przecież dziecko nie miało.Na tamtą chwilę nie można było tego pominąć w żaden sposób.A nie można było założyć konta lokalnego.
Microsoft Family Safety ,tygodniowy raport aktywności..teraz chyba miesięczny dostaję.
@@zibim3017 Tak myślałem, że w tym rzecz. Wymóg dostępu do internetu i konta Microsoft można pominąć wprowadzeniem jednej komendy w wiersz poleceń. Jest dużo poradników na ten temat. CMD można jakimś skrótem klawiszowym wywołać w instalatorze i wtedy się wprowadza tą właśnie komendę, potem się chyba restartuje i powinien wrócić znany z Windowsa 10 przycisk Ograniczone doświadczenie, a co za tym idzie, wymuszenie pożądanego konta lokalnego.
Ewentualnie prościej - połączyć się z tym internetem, jak instalator prosi i potem przed zakładaniem konta odciąć internet, automatycznie pojawi się tworzenie konta lokalnego.
Generalnie nie polecam Win 11, u siebie nie zamierzam go instalować, bo bym miał tylko pod górkę.
@@martinezadiadi5370 Tak,teraz już to wiem,ale wtedy.. mój pierwszy kontrakt osobisty podczas instalacji W11. Zresztą podobna polityka teraz w Androidach z kontem Google....nic bez nich.Wszystko widzą, wiedzą i zbierają dane..Totalna kontrola ;(
A w 2023 lipiec dzisiaj tez lepiej wybrac 10 czy 11 czy cos sie zmienilo ?
Ja przestałem korzystać z tego systemu bo mi się nie podoba, następnie pojawił mi się znany problem przy uruchamianiu gier,czyli wyskakujące okienko, że będą potrzebował aplikacji x Box game bar do uruchomienia gry, co udało mi się to zlikwidować to znowu się pojawiło no i na dobrym sprzęcie, ciągłe przycinanie gier, wróciłem do windows 10 i wszystko znikło, było jeszcze trochę drobnych rzeczy np powiadomienia o aktualizacji po sto razy, których nie było itp, mam nadzieję że windows 10 będzie długo wspierany bo 11 mnie odrzuciła.....
Co kto lubi. Ja długo pozostałem przy siódemce, bo odstręczały mnie te całe kafelki. A na nowym laptopie dziesiątkę miałem dokładnie tyle czasu, ile zajęła aktualizacja do jedenastki.
Szkoda że nie zrobili nowego 11 ze wsteczną kompatybilnoscią gier jak na xbox x czy series x i to menu bardzo oporne po win 7 trudno się odnaleźć.
Wczoraj zaaktualizowałem do 11 dziś wracam spowrotem do 10 to jakaś porażka.
skusiłem się jakieś 2 miesiące temu i aktualizowałem 10 do 11... po raz pierwszy od ponad dekady zobaczyłem bluscreena :(, częste zwiechy exploratora, jestem bliski decyzji do powrotu na 10
Ta sama gadka w sieci była o windows 10 gdy wszedł na rynek, był do bani a teraz jest super. Myślę że po wejściu nowszego systemu od 11 będzie znowu ta sama gadka, tym razem o 11. Myślę że po prostu zawsze starszy system jest lepiej dopracowany od nowej wersji.
o tak pamiętam jak ludzie przeklinali na Win10 ze to gówno, ze za kanciaste i w ogóle to Win 8 był lepszy. Pamiętam jak była przesiadka z Win 98 na XP to samo było, ze gówno, ze gry nie chodzą. No cóż nie dogodzisz.
Windows 8 z pewnością był najszybciej uruchamiającym się Windowsem jak do tej pory, podobało mi się w W8, to usunięcie menu start (przycisk windows), co tak niektórzy hejtowali, choć w W8.1 niestety wróciło i już zostało. Windows 10 zrobił na mnie "wow" - jak zainstalowałem, to już wiedziałem, że z nim zostanę. W11 budzi moje bardzo niechętne uczucia, a patrząc na to, że W12 idzie w kierunku sztucznej inteligencji (czyli coraz bardziej tracimy kontrolę nad własnym sprzętem), to pozostaje mi mieć nadzieję, że kiedyś jednak Premiere Pro będzie dostępne na linuksa albo na ChromeOS, bo ten program, to jedyne, co jeszcze trzyma mnie przy systemie Microsoftu.@@ThePunkers20
Tylko, że w kontekście oprogramowania którego się wtedy używało tak rzeczywiście było. Od premiery windowsa xp do jego pełnej adopcji ten system zmienił się nie do poznania.
Nie zgodzę się z tym do końca. Przecież pamiętam że windows Me Vista i windows 8 jak wchodziły były beee i jak wchodziły ich następcy to nadal były beee. Większość użytkowników przesiadło się z XP na win 7 a potem z 7 na 10.
@@korneliuszrozestrzynski3534 mi się Vista podobała, ale wieszała się co chwilę, błędy itp. praktycznie kopia Visty czyli win7 już dopracowany choć wygląd praktycznie taki sam. Narzekanie jest dobre. Pomaga poprawić błędy.
Mnie ta 11-stak po prostu irytuje i jak na razie nie mogę sie przemóc. Bo i nie mam po co. Dopóki dam rady to będę siedział na 10-ce. pzdr
j w uju mam 11tkę , będę kurczowo trzymał się 10tki . boję się 11tki , ciężko się odnaleźć we wszystkim co nowe . a stare już poznane i swojskie
nie ma co sie bać nowych rzeczy przynajmnie jak chodzi o systemy
Mnie sie w11 podoba, mam 3 dyski w kompie na kazdym inny system i do czego innego uzywany, i jaki problem
Broniłam się jak mogłam, aż system sam mi się uaktualnił (wiem, jest myk na to ponoć) i niestety nawet całkowite przywracanie z recovery nic nie dało - ostatecznie system wymusza połączenie z netem, z automatu instalując uaktualnienie. W tym momencie nie mam plików których nie zdążyłam zarchiwizować, nie mam system który mi odpowiadał i zostaję z lapkiem, którego nie mogę używać 🤷. Tak zdaje się działa wirus...
Komputer mi się zaktualizował tak poprostu do 11.
Oddajcie mi menu start w rogu, żebym bez patrzenia mógł klikać.
Do dnia dzisiejszego do Windows 11 nie mam przekonania. Coraz częściej zaczynam myśleć o Linuksie na oddzielnej partycji lub dysku zewnętrznym. Ostatnio przymusowo zmieniałem system i modem do neta. Wyłączyli na Windowsie 8. 1 DNS.
Polecam nawet zrobienia dualboot z linuxem. Lub czystą instalację np Ubuntu albo Fedorę.
windows 10 i nie mam planów przechodzenia na 11.
Mi sie nigdy aktualizacja do Win 11 nie pojawila, pewnie za słabe parametry.
Prawdę mówiąc jedno słowo :D BLOATWARE - w sumie z tego samego powodu nie używam także 10tki. No i problemy z kompatybilnością wsteczną - z racji hobby i kilku innych sparw potrzebuję dość sporo starego oprogramowania które na 10/11 nie działa i w zasadzie nie istnieje sensowny sposób aby je do tego zmusić. Customizacja oprogramowanmia ostatnimi czasy wydaje się być funkcjonalnością zanikającą nie tylko w windowsie.
Swiete slowa
A więc tak ciekawości, z jakiego systemu korzystasz?
A ja nadal używam windows 7, bo nie widzę powodu przesiadki (jak na chwilę obecną)
Chciałam przejść na 11 bo Red Dead Redemption 2 chyba się lubi z nowym systemem. Ale nie mam zamiaru męczyć się z Microsoft Edge :/ Szkoda że zmianę domyślnej przeglądarki aż tak utrudnili.
Brakuje mi odpowiedniego procesora. Tylko i aż tyle.
Mój komputer pisze że nie może na W11. Wiem że to można jakoś obejść ale nie mam motywacji, żeby to zrobić 😝
no i masz rację, po co coś zmieniać, skoro jest dobrze ?
rufusem
ja kozystam dalej z WIN 7 :) wiem ze wsparcie sie skonczylo lata temu ale niechce mi sie formata robic ale bede musial bo od 2024 - STEAM - juz nie bedzoe obslugiwalny na WIN 7 :( .....i tak szukam opinni o WIN 10
11 windosow i do dziś jak się załaduje aktualizacja w tle to wentylatory na maks i musisz zaktualizować żeby coś zrobić co wydłuza czas, racja natarczywosc aplikacji microsoft, menu start śmietnik, reklamy, pasek przy kopiowaniu jakieś dziwne ikony, zmiana zasilania urządzeń np czas wyłączenia dysku ukryty dla laikow itp. No i to co wymieniasz, że trzeba instalować programy i dodatkowe łatki żeby funkcjonować, masakra
nie przejdę póki blokują pobierania np z chomika z poziomu przeglądarki jak to się zmieni to przesiądę się
nie zainstalowałem bo nie ma niektórych opcji z windows 10 i wygląd jak i dziqałanie na moim komputzerze pozostawia wiele do życzenia
Po aktualizacji systemu na lapku wywaliło mi sterowniki kamerki. A na stronie producenta lapka nie było upgreatów do Win 11, więc daruję sobie jak na razie Win11.
Da się przesłać obraz i dźwięk na TV z komputera Win 7, ale trzeba zmienić ustawienia w TV, inaczej będzie czarny ekran.
Korzystam z android 10 na tel i android 11 na tablecie na którym oglądam jedynie memy, youtuba, pornosy i inne tego typu ważne maile (kupiony w tym celu, aby mi internety głównego kompa nie zaśmiecały). Poza tym komputer z windows 7 home x64 odpięty od internetu i podpinany średnio raz na dwa miesiące aby pobrać coś nowego ze steam.
windows millennium albo windows xp zainstaluje w starym komputerze z procesorem jednordzeniowym bez połączenia z internetem
Styka mi Win 10, aktualizacja do 11 sie narzuca i tylko to mnie wkurza. Pozdrawiam
1:57 czy w tych ustawieniach powinno się wyłączać np prywatność dostęp do kamery itd czy najlepiej nie ruszać w ogóle w tych ustawieniach wszystkich?
9 miesięcy i koniec. Czasu coraz mniej.😢
nie mam aktualnie odpowiedniego sprzętu niestety
W11 przede wszystkim próbuje uniemożliwić utworzenie konta lokalnego, co już jest irytujące samo w sobie. Do tego usuwa przydatne funkcjonalności - mam szeroki ekran i chcę mieć pasek zadań na prawej krawędzi, a nie koniecznie na dole! Korzystałem z W11 pół roku, nawet kupiłem licencję na StartAllBack i w końcu wróciłem do W10, który zresztą uważam za ładniejszy. Co więcej, mam wrażenie, że W10 ma nieco lepszą responsywność. Nie widzę żadnego powodu, żeby przechodzić na W11.
nie mogę, choćby ze względu na procesor laptopa (intel core i5-laptop dell 3793) powoduje niezgodności z kartą dźwiękową i pogorszenie jakości dźwięku...
Ja zamierzam pozostać jak najdłużej na Windows 10 (mam też Win 7), praktycznie z tych samych powodów, co Autor. Mega wkurza mnie ograniczanie WOLNOŚCI wyboru, do którego byłem przyzwyczajony od lat.