Haniu, choruję już może z 7-9 lat, diagnozę mam od 2020 roku. Dalej próbujemy ustalić leczenie. Remisja? Nie znam jej. Dostałam lit. Trzymajcie kciuki, żeby zaczął działać dobrze. A Tobie, Haniu, dziękuję za popularyzowanie wiedzy na temat tej choroby
Agata, biorę lit od 2012 r. Nie powiem, że jest idealnie, bo chad to podstępna choroba. Ale brałam już chyba wszystkie leki i żaden nie utrzymał mnie w tak długich okresach remisji jak lit. Jestem obecnie tylko na licie i nie miałam nawrotu ponad 4 lata . Polecam dać szanse dla litu i nie poddawać się . Dużo zdrówka Ci życzę 🙂
Miałem bliskiego Człowieka. Jedynego, prawdziwie bliskiego w moim życiu. Mimo, że nie było między nami powiązań rodzinnych. Poznałem Go w stanie manii. Na początku, wydawał mi się niesamowitym Człowiekiem. Dla Niego, nie było rzeczy niemożliwych. Nie było, że się 'nie da' czy 'nie wypada'. Nabrał pożyczek we wszystkich możliwych bankach (nie parabankach) na łączną kwotę 600 tys.zł. Po dwóch latach trwania w ciągłym stanie manii, przyszedł czas depresji i zderzenie z rzeczywistością. Zaczęli nachodzić go komornicy, a on mimo wielkich chęci, nie miał sił, aby wreszcie pójść do pracy. Aż w końcu, w wieku 42 lat rzucił się pod pociąg. Skutecznie. Bardzo to przezyłem...
Super, że opowiadasz o tej chorobie. Sama choruję na chad i pamiętam, że przed braniem leków będąc w manii pojechałam kiedyś 200km do innego miasta w środku nocy do człowieka, którego w ogóle nie znałam i wróciłam do domu o 7 rano :)) Teraz na lekach jest już dużo spokojniej i lepiej. Sama potrafię rozpoznać kiedy zbliża się mania, a kiedy depresja i powiadamiam o tym moich bliskich, aby starali się mnie "trzymać w ryzach", abym nie zrobiła nic głupiego - czy to w manii czy depresji. A wszystkim chadowcom, życzę spokoju ducha :)
Ciekawe w tej chorobie jest też to, że będąc w remisji, czasem człowiekowi zdaje się, że jest jakby… nudny? Że żyjąc bez objawów choroby coś traci, jakąś wartość w sobie, jakiś intrygujący mrok z depresji lub tą fantastyczną kreatywność z manii. Że w momencie stabilizacji jest się nijakim. Bardzo ciekawy aspekt tej choroby, nie wiem czy wszyscy tak mają ale rozmawiałam z kilkoma osobami na ten temat i każda odczuwała to podobnie. Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających :)
Ja się tego bardzo bałam, rozpoczynając leczenie. Że nie będę sobą. Teraz jestem w dłuższej remisji i nie tęsknię ani za depresją, ani za hipomanią. Po raz pierwszy od dawna czuję się po prostu... sobą!
Miałam w swoim otoczeniu taką osobę, która z dnia na dzień potrafiła nagle całkowicie odmienić swoje życie - wpadała na różne pomysły, często bardzo abstrakcyjne. Poza tym kilkukrotnie porzucała znajomość z moją mamą, bo nagle miała jej coś do zarzucenia, a po jakimś czasie wracała jak gdyby nigdy nic. Dość mocno eksplorowała też swoją duchowość, zahaczała o tematy ezoteryzmu, ziołolecznictwa itp. (co w sumie jest całkiem spoko, jednak często wiele rzeczy przyjmowała absolutnie i bezkrytycznie) - miewała różne "fazy". Poza tym siebie stawiała na pierwszym miejscu, była bardzo stanowcza i ekspresyjna, nieznosząca sprzeciwu. Nie jestem pewna, czy to była dwubiegunówka, ale mam takie podejrzenia.
Mojego psychiatrę obsypałabym kwiatami, ratował moje życie wiele razy, CHAD to koszmar...zarówno dla mnie jak i partnera. Pozdrawiam osoby, które rozumieją !
Dziekuję, że podejmujesz ten temat. Choruję na ChAD oraz mam BPD. Życie dla mnie jest wyjątkowo ciężkie, pomimo chodzenia na terapię i brania leków. Musiałam odstawić lit ze względu na skutki uboczne. Po ponad roku od diagnozy ciągle odczuwam wahania nastroju, mam myśli rezygnacyjne i "s". Szukam dalej wsparcia, bo u mojej rodziny skończyło się póki co na wyparciu..
Mimo że ten film dotyczy poważnej choroby, zadziałał na mnie kojąco. To dlatego, że wyglądasz na nim na spokojną i szczęśliwą. Oczywiście, mogę obejrzeć tylko malutki wycinek Twojego życia i może moje wrażenie jest zupełnie błędne, ale czytałam niedawno Twój wpis na Facebooku o szczęściu i tak mi on pasuje do promiennej Ciebie. Wszystkiego dobrego :-)
Fajne video. Podzielę się swoją historią. Ponad 10 lat brałam leki, które tylko odebrały mi wszelkie zajawki i radość życia, do tego powodowały masę skutków ubocznych, przez co ciągle musiałam zmieniać leki na inne, a lekarka stawała się dla mnie coraz bardziej agresywna i obcesowa (chyba myślała, że ją oszukuję). Przerobiłam chyba cały rynek leków. Co prawda całkowicie zlikwidowały wszelkie epizody maniakalne (+ radość z życia), ale w ogóle nie działały na nawracające depresje i stany lękowe. Nie pomogły też pobyty w szpitalu, ba! mam po nich same traumy! W końcu zmieniłam lekarkę na prywatną, która skierowała mnie na inne diagnozy i okazało się, że ja tak na prawdę NIE MAM dwubiegunówki, tylko: zespół Aspergera kobiet(spektrum autyzmu), ADHD kobiet/dorosłych i cPTSD!!! Podobno wszystkie 3 (osobno) są często mylone z ChAD, a ja mam aż 3 w pakiecie. Zdiagnozowałam się w najlepszych fundacjach w Polsce- prywatnie. a błędną diagnozę ChAD'u wystawiła mi najpierw pani doktor z NFZ w moim małym mieście, a później potwierdził ją BŁĘDNIE szpital w Szopienicach, aż dwukrotnie! RADZĘ OMIJAĆ TEN SZPITAL SZEROKIM ŁUKIEM. Od kąd biorę Bupropion na ADHD, depresje całkowicie zniknęły! Mań też nie mam, ale za to wróciła radość życia, zajawki i pasje. .... Pani doktor prywatna, powiedziała mi, że ChAD ma takie same objawy jak ADHD i jedyny sposób by odróżnić co kto ma na prawdę, to obserwacja działania leków. Jeżeli leki na ChAD nie działają/ nie działają prawidłowo, dają za dużo skutków ubocznych, a po wdrożeniu leków na ADHD jest poprawa, to pacjent tak na prawdę ma ADHD i analogicznie na odwrót (choć zdarzają się wyjątki, że nie działają żadne)
Rok temu we wrześniu zapisałem się do psychiatry z powodu kolejnych epizodów depresyjnych itd. Wizyte miałem na luty tego roku. Jednak już tygodnie przed wizytą"wiedziałem" że mi przeszło. Znowu jest normalnie , nie zagłębiając się za bardzo w temat. Wizyta ok, opowiedziałem jak to jest u mnie, zapisała mi doktor leki , którycg nawet nie wziąłem. Po co, nie? Jak jest dobrze. Z resztą poradze sobie sam, a nie "na siłę szukać choroby". Na wizytę kontrolną nie poszedłem, ale doktor zadzwoniła jako teleporade, i na końcu rozmowy dodała, że zawsze mogę zapisać się jeszcze raz na wizytę gdyby coś się działo. I za to jej dziękuję. Bo teraz było by mi głupio się zapisac Teraz czekam na wizyte ponownie , mam za prawie 3 tyg. A objawy się pogłębiły i doszły lęki. Opisuje to w skrocie bo to jest dość złożone. Z resztą to nie jest gabinet lekarski. Może to Haniu przeczytasz i skomentujesz to będzie mi bardzo miło. Bo ja już czuję ze wariuje od tego kołowrotku emocji.
Bardzo merytoryczne i normalne ludzkie podejście do trudnego tematu. Życzę Ci wytrwałości i stabilizacji, którą ciężko niestety czasem zrealizować. Zostaję tu na dłużej ❤️👌🫡 pozdrawiam
Miałem kiedyś podejrzenie ChAD i w sumie coś w tym chyba jest, bo od dłuższego czasu przeżywam na zmianę depresję i przynajmniej hipomanię. Dodatkowo mam też inne zaburzenia, które pewnie to nasilają. Generalnie jest to bardzo męczące mimo, że mania / hipomania może się wydawać taka super.
Ja kiedyś usłyszałam, że różnica między manią, a hipomanią jest taka, że w manii nie myśli się o konsekwencjach, a w hipomanii jednak trochę się je ogarnia. :) Trochę to się zgadza. Pozdrawiam i super, że nagrałaś film o CHADzie! :)
Chociaż bardzo dużo czytałam o tym, bo też mam ChAD i leczę się od lat, to muszę napisać że bardzo dobrze tłumaczysz Haniu i wiele wyniosłam z tego filmu.
Mi się udało zdiagnozować szybko dzięki manii w której w sile euforii stwierdziłem że skoro idę sobie do lekarza to się popisze inteligencja i kreatywnością i zrobiłem super hiper profesjonalna listę objawów w formie obrazka xD
Jako chadowiec od 12 lat z wieloma epizodami, po wielu specjalistach terapiach farmakologicznych jak i psychologicznych doszedłem do etapu gdzie dalej chcę radzić sobie sam. Tak jest ciężko, czasem nawet bardzo. Duża świadomość uczuć i czynów jest w stanie mi przez to przebrnąć. Opanowałem również natłok myśli i słowotok. W filmie zabrakło mi nieco hmm wewnetrzniejszych uczuć. To co przekazałaś obserwowane jest przez świat zewnetrzny. A u nas w głowie wszystko jest dużo bardziej skomplikowane. Ps. Na psychoterapię wrócę, ale póki co nie znalazłem odpowiedniego terapeuty, z którym dobrze by szła współpraca. Zaszufladkowanie schematów jest druzgocące.
@@justynar9053 byłem na dziennym. Później kontynuowałem. Cóż rozbija się o cele terapeutyczne. Psychiatrzy jak i terapeuci chcą stabilizacji pacjenta. Ja tych emocji nie chcę się wyzbyć. Nauczyłem sobie z nimi radzić na tyle, że wiem że to jest droga którą chce podążyć. Wydarzenia zewnętrzne, zrozumienie samego siebie, swojego systemu wartości(często sprzecznego z ogolnoprzyjętym społecznieakceptowalnym), celów. Nie dążę do remisji. Górka daje mi siłę, w depresji odpoczywam. Poczułem, że to jestem ja i nie chcę tego zmienić.
Chodzę do psychologa i wszystko z tego co opisałaś w swoim filmie występuje u Mnie od młodych lat. Najlepsze, że postawiłem Sobie sam diagnozę bo myślę, że podświadomie oszukuje lekarza mówiąc Mojej Doktor, same dobre aspekty życia gdyż właśnie wtedy staje się Maniakalny pozytywnie i jest mi dobrze w momencie rozmowy. Nie jest łatwo ale mam nadzieję, że wszystko będzie Dobrze. Życzę Wam miłego dnia i pozdrawiam
@@mateuszzawada2688 leki od prawie pięciu lat, ale diagnoza chad jest od roku. Więc od roku mam leczenie dostosowane do chadu. od tego czasu, remisja pojawiła się po jakiś ośmiu miesiącach
Haniu dziękuję za ten spokojny, wyważony, pełnej treści i doświadczenia film. Zdiagnozowany Chad mam od 10 lat. Moje szczęście co do chadu polegało na tym, że byłem żołnierzem zawodowym i w wojsku przełożeni zobaczyli, że coś jest nie tak. I prosto z poligonu trafiłem na oddział psychiatryczny. Tam poltoramiesieczne leczenie, diagnoza i od tej pory codziennie Lit i Ketler. Z chorobą można normalnie żyć. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem. Córka 10 lat synek 1,5 roku. prowadzę małą działalność gospodarczą. Aby było dobrze, musiałem nad sobą popracować. Całkowicie odpuściłem alkohol, regularny sport, zmieniłem nawyki żywieniowe na zdrowsze i jest pięknie, zwyczajnie. Każdy dzień to nowe możliwości. Pozdrawiam serdecznie 👍🙏♥️
Ja podejrzewam u siebie bipolar. W sensie; nie mam tego stwierdzonego ani nic z tych rzeczy, po prostu wykazuję takie zachowania. Bardzo targają mną emocje. Mogę popaść w głęboką depresję na tydzień i nie móc z nikim rozmawiać albo mieć mega dobry nastrój, gdzie zaczynam się ze wszystkiego śmiać, rozmawiam dużo ze sobą, nie boję się niczego mówić i mam motywację do działania. Ale są też okresy, kiedy chyba zachowuję się normalnie. Jeśli chodzi o sen, w obu nastrojach śpię tyle samo godzin. Bywa też tak, że potrafię być bardzo w depresji, a potem nagle, tak na pstryk, mogę dostać super nastroju, albo na odwrót. Chciałabym pójść móc się zbadać, bo przez moje zachowanie i nastroje ludzie nie chcą się ze mną zadawać, ale teraz naprawdę trudno cokolwiek stwierdzić, bo jestem jeszcze w okresie dojrzewania, gdzie po prostu mogą to być hormony. Mam nadzieję, że to mi przejdzie :’)
Jest ciężko. Teraz gdy jestem na lekach w manii nie śpię, sprzątam, robię niepotrzebne zakupy, ale jest to ta "lepsza" reakcja. Przed diagnozą, leczeniem i świadomością z czym walczę, non stop mialam sex randki, zapisalam się na 3 kierunki studiów jednocześnie i robiłam długi... teraz staram się kontrolować swoje jazdy. Jednocześnie czuję, że leki mnie tłamszą i jestem stabilna, ale przybita
Moja przyjaciółka ma zdiagnozowaną dwubiegunowkę. Choroba bardzo ciężka, również dla otoczenia - z perspektywy mojej, jako jej najlepsza przyjaciółka, widzę te skrajne zmiany podejscia do związków i bliskich relacji. Bardzo ciężko jest się w tym połapać, bardzo ciężko jest doradzić, czy nadążyć za niektórymi procesami myślowymi nie siedząc w umyśle drugiej osoby. Ja niestety nie mam możliwości udać się do specjalisty póki jestem niepełnoletnia, ze względu na sprawy rodzinne, ale u siebie również widzę różne zachowania, które mogłyby wskazywać na chad czy borderline. Oczywiście samodzielnie się nie mogę diagnozować i to dla mnie szczególnie ciężkie, bo od wielu lat wyczekuję momentu w którym ktoś pomoże mi w ogóle zrozumieć w pełni swój stan i otworzyć oczy na to co się dzieje, określi nad czym dokładnie muszę pracować i co mi dolega - czy może po prostu sobie wmawiam. Dzięki za odcinek 💪
U mnie było tak... że najpierw miałem napad nerwicowo lękowy tydzień po tym napadzie odpaliła się mania było to tak że mega euforia była czułem się w stylu że mogę lasy i góry przenosić i wydzwaniałem po znajomych aby z nimi gadać i średnia połączeń wynosiła godzinę aż w pewnym momencie myślałem że to wszystko jest nie realne że to nie dzieje się naprawdę i wtedy stwierdziłem że trzeba udać się o psychiatry no i stwierdził chorobę Afektywną dwu biegunową po zażyciu leków wszystko wróciło o normy ale po tygodniu weszła depresja. Dostałem leki ale brałem je prze jakiś czas ponieważ kolidowały z moją pracą bo jeden dzień przespałem cały a potem dwa dni czułem się bardzo źle. Ale niestety choroba się nawróciła. Poszedłem do innej prywatnej specjalistki i 3 miesiące się już leczę i jest znaczna poprawa aleki mnie nie otumaniają.
@@krzysztof4543 pinexet jest na sen bo bez niego nie potrafię spać a Duloxetibe jest na depresję a reszta jest stabilizująca. Biorę je regularnie według zaleceń i czuję się dobrze jedynie czasem doznaję odrętwienia rąk
Hej, ja właściwą diagnozę mam od 2016 roku. Dzięki niej w ogóle żyję. U mnie ChAD jest z przewagą epizodów depresyjnych z rzadkimi hipomaniami. Od dłuższego czasu, dzięki dobrze dobranym lekom i psychoterapii, jestem w remisji. Wcześniej latami myślałam, że jestem leniwa, a to była depresja. Albo że mam paskudny charakter. A tymczasem to wszystko była niezdiagnozowana i przez to nieleczona choroba. Mam 40 lat i dopiero teraz mogę powiedzieć, że dobrze się czuję sama ze sobą i z innymi ludźmi. Warto się leczyć! Pozdrawiam serdecznie!
Dobrze wiem co znaczy 'czuc się zbyt dobrze' a później głęboko upaść. Manie/hipomanie zastępuje słowem hajlajf, gdy czulam jak nadchodził,czułam że jest cienka granica między moim dobrym samopoczuciem, a i że zaraz coś pęknie i będzie dobrze, bo wciąż mogę wszystko, ale będzie to jednocześnie bardzo destrukcyjne. I wiecie co, odnalazłam drogę ku Bogu, jakoś właśnie w momencie gdy miałam hajlajf, a gdy czułam że granicą jest cienka, próbowałam się wyciszyć, ograniczyć kontakt z ludźmi,by nie wywindowało wyżej, ale cóż.. i tak okres półrocznej depresji mnie nie ominął. Myślę,że zły nas kusi pseudodobrem w epizodach manii, a potem depresja może jest darem od Boga,chwila na wyciszenie i znormalizowanie, a może tez działaniem złego;bo wykorzystuje naszą ów slabosc i niszczy samoocenę,nadzieję,ambicje, wszystko.. pozdrawiam wszystkich, miejcie się z Bogiem, co by się nie działo
Dostalam diagnoze 3 miesiące temu w wieku 37lat Wczesniej nerwica, depresja,C-ptsd i borderline No ale ciesze sie ze bez alko i narko 12 lat bo to duzo ułatwia
Haniu, czy mogłabyś opowiedzieć coś więcej o relacjach? Po przeczytaniu twojej książki czuję, że wiem więcej ale ciągle brakuje mi jakichś wskazówek, co powinna dawać dobra relacja z kimś a czego wcale nie musi
Jak mam manie to nagle mam wene na milion pomysłów które chce i próbuje zrobić na raz wszystko Ostetcznie nie kończę tego w zupełności i czuje sie troche już nie zbyt okey i powoli wracam z dnia na dzień do swoich dni bez emocji, lub nie wielką ich ilością
@@Denji-Tsuyoshi heh tak to już jest jak życie ssie bo nic sie nie robi by pomóc sobie samemu Ale też nie potrafię tego zrobić Jeden dzień wiem żeby to zrobić ale potem nazajutrz lub w dzień zadzwonienia po pomoc psychologa nagle jest mania i brak potrzeby ponocy albo strach, co powiesz jak zadzwonisz.. Sama nwm jak mam to zrobić
Warto podkreślić, że kiedy depresja przejdzie w (hipo)manię, to chory jest zadowolony bo "w końcu jest zdrowy, już skończyła mu się depresja". Bliscy widzą jak osoba z zalegającej w łóżku, przynebionej, depresyjnej, odzyskuje siły, ma zapał do wszystkiego, podejmie się aktywności etc. Wtedy się cieszą, bo w końcu osoba czuje się dobrze, więc nic z tym nie robią. A osobę w manii powinno się tłumić, ograniczać jej bodźce. Nie powinno się chodzić po mieście, robić zakupów, słuchać głośno muzyki, krótko spać itp. także rodzina powinna namówić chorego do wizyty u psychiatry. Po manii i hipomanii, często przychodzi ciężka depresja. Też neurony obumierają. Im szybciej podejmie się leczenie górek, tym straty są mniejsze
Tylko jak znaleźć czas na udanie się po pomoc, kiedy ma się na głowie mnóstwo zobowiązań, a przede wszystkim ciężką pracę, żeby jakoś wybrnąć z długów?
Witam. Mam 20 lat, dziewczyna z którą się spotykam jest w moim wieku. Spotykamy się ponad 2 miesiace i póki co było super, była mila, kochana.. między nami bylo po prostu bardzo dobrze, ale jakies 6 dni temu, pokoclislimy się na spotkaniu. Nie była to jakaś mocna sprzeczka, ale ostatecznie krzyknąłem na nią ona się poplakala i chciala wracac do domu, mimo iz przepraszałem ją i żałowałem tego co zrobiłem. Od tamtego momentu była dla mnie oschla i w ogóle nie chciała się spotykać, przepraszałem ją wielokroć, ale mowila tylko ze przeprosiny przyjęte i ze nie chodzi o to. Nie chciala w ogóle ze mną gadać, raz się spotkaliśmy ale była wycofana. Nie okazuje mi za bardzo żadnych uczuc i jest obojętna w stosunku do mnie. Wczoraj gadałem z nią przez telefon chwile, udalo sie ją namówić po tym jak napisałem ze nie traktuje mnie fair. I gdy się zapytalem co z nami to odpowiedziała, że chce przerwe w spotykaniu się i wyjeżdża sama nad moze na tydzień, bo musi wszystko przemyśleć. Serio nie wiem co o tym myśleć, nigdy nie byla taka w stosunku do mnie. Mowila mi kiedys ze ma chorobę dwubieguniwą, ale ze to nic takiego, bo bierze leki. Wiec prosze was o poradę. Czy jej zachowanie moze byc spowodowane tą chorobą? Jeśli tak to co mam robić? Jak mam się do niej odnosić, czekać aż sama się odezwie czy inicjować kontakt, nie miałem nigdy styczności z osobą chora na dwubieguniwosc wiec nie wiem co myśleć i jak sie zachować.
Haniu, super filmik! Wiesz może jak odróżnić ChAD od Borderline ? Ja mam zdiagnozowany borderline (plus adhd) ale zastanawiam się skad wiedzieć że to nie ChAD... Spytam na pewno o to psychiatry niedługo.
@martywina Co za bullshit. Osoby z BPD agresję kierują również przede wszystkim do siebie. Są oczywiście osoby co są przemocowe, ale nie jest to regułą. Nie powielajmy szkodliwych stereotypów
Mój lekarz powiedział, że nadal jest to zagadką i ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Natomiast trzeba pamiętać, żeby leczyć pacjenta i jego objawy a nie samą diagnozę :) Taka odpowiedź w zasadzie mnie zadowoliła.
Dla osób, które czytają komentarze w celu autodiagnozy to sugeruję, żeby sie zapoznały z tematem ADHD, ponieważ z samego opisu można pomylić manię z hiperfokusem (podobne, ale jednak hamulce są, hiperfokus można kontrolować - znaczy decyzje, nie myśli), a stany depresyjne moga wynikać z dużego jednoczesnej tendencji do krytycyzmu wobec samego siebie i ogolnego zmęczenia spowodowanego zaniedbywaniam siebie i stawianiem sobie wygórowanych oczekiwań... Stany remisji można pomylić z czasowym dobrym radzeniem sobie z ogarnianiem rzeczywistosci w ADHD, lub/i byciem zajętym :)
hej.jaki oddział polecasz jeśli mam zaburzenia osobowości,przeżywam duży stres,lęk,nie mogę dogadać się z innymi ludźmi i jestem oderwana od rzeczywistości?
Hania, wydaje mi się, że unikasz tematu medytacji, ćwiczeń oddechowych, stymulacji szyszynki, ośrodków energetycznych (czakry). Doczekam się filmiku na ten temat? Doktor Dispenza ostatnio mnie zainteresował, warto?
Nie unikam tematu medytacji - są o tym filmy na kanale, opowiadałam też o swoim wyjeździe medytacyjnym w odosobnienie. O czakrach nie mówię, bo to nie jest teoria naukowa, a ja tworzę treści evidence-based. :)
ja jestem uparta że walczę o zdrowie i walczę o swoje jeżdżąc po całej Polsce po lekarzach by być zdrowa za co rodzina i chłopak mnie przez to nie rozumieją niestety:((
Jesli to czytasz Haniu to mam propozycje na nagranie - porównanie chad i adhd i jak to może wyglądać razem, jeśli masz taką wiedzę. Diagnostyka jest trudniejsza dla takich osób. Na yt jest duzo mniej materiałów wszędzie o diagnostyce różnicowej i jak różne rzeczy wyglądają razem :/
Najgorsza jest akceptacja najlepiej szukać ludzi takim samym stanem bo ludzie normalni wykorzystują i wierzą to cię jeszcze od cunow lub że zjebany leb lub wmawiają że nie jestem chory lub obrabiaja za plecami tak robią ludzie i to jest najgorsze aż doprowadzadza do depresji nie świadomi ludzie bardziej dolują
Ja to już mam takie epizodu że kolory i znaki a teraz liczby nawet Boga widziałem a w tatuażach widzę cyfry jakiś przekazy masakra ale nie wstydzę się że jestem chory tacy ludzie są coś warci
Spotykałem się z taką kobietą. Nie polecam żadnemu facetowi panować się w te relację. Lepiej być samemu niż z chorą, która definitywnie twierdzi że jest zdrowa, bo ta co sobie zdaje sprawę że coś nie halo ,to jeszcze pół biedy. Ale nie , szkoda nerwów i zdrowia, nie marnujcie chłopy sobie życia na bycie z osobami z chorobami psychicznymi. To dosyć szybko się ujawnia , więc jeśli kobieta pół dnia stroi fochy, a wieczorem jej się zbiera na czułości i w ogóle przestawia się o 180 stopni ,to jasny sygnał ,żeby taką kobietę zostawić i nie oglądać się za siebie. Nie dziękujcie 😉
Fajny filmik i dość trafnie opowiadający o chadzie. Tylko mi coś tu nie pasuje, a mianowicie dwie rzeczy. Fajna rozpromieniona dziewczyna z anielskimi gestami i mową.... No mi to pasuje w hipomnie jak tra La La. A powiedzenie, że z lekami w chadzie można normalnie żyć. Łooooo kurła to grubo pojechałaś, oj grubiutko. Chad to nie kaszel, że se zrobisz herbatę z cytryną i ci przejdzie na wieki. Chad to też taki cwany lisek, nie da się okiełznać lekami na długo. A już na pewno nielicznym. Więc nie można opowiadać takich rzeczy bo to mocno upokarzające i wkurwiające dla ludzi którzy z chadem walczą całymi latami. Bujając się od psychiatry do psychiatry, od szpitala do szpitala. Czują się chujowo tak, że widzą tylko sznur w oddali. Biorą i brali tony leków. Znają nazwy, skutki uboczne tych leków. Przeczytali księgi o chadzie, filmiki na you tube w tej tematyce znają na pamięć. I to nie pomaga być stabilnym czy silniejszym czy też mądrzejszym, z hasłem ja se poradzę tero już dom se radę. Nie....bo to to jest choroba tak zmienna tak nieprzewidywalna, że żadne leki, szpitale czy psychoterapie nie dadzą ci gwarancji, że będzie dobrze. A już na pewno .... Długo dobrze. Więc mówienie o raku psychiki jakim jest chad, bo tak określiłbym to chyba najtrafniej, lub depresji która dla mnie wygląda mi jak córka śmierci, a nie że np. mam doła. Nie mówmy NIGDY o chad jako o chorobie do okiełznania czy nie daj Boże ustabilizowania i normalnym spokojnym życiu. Pisze tak.... Bo ja też mam po prostu chad i bujam się z tym gównem po tym świecie 44 lata. Zdrówka wszystkim!!
Primo, każda ChAD jest inna. Niektórzy pacjenci nie będą nigdy hospitalizowani. Secundo, nawet w przypadku ChAD typu I, z maniami, są okresy remisji (bez objawów zaburzenia). Tertio, przy wielkiej pracy własnej, edukacji psychiatrycznej, unikaniu używek, wsparciu najbliższych, higienicznemu trybowi życia - da się być W MIARĘ zdrowym. Życzę Ci ogromnie spokoju, wyciszenia i ukojenia ❤
Ja prawdopodobnie nie będę żyć w XXII wieku, więc nie będę się z niczego śmiać; i ciekawe jest, że uważasz, że żyjemy w czasie zacofania i zabobonów, podczas gdy nauka nigdy nie była rozwinięta tak jak teraz. A jeśli chodzi o inne Twoje komentarze, w których zaprzeczasz nauce i podważasz istnienie chorób psychicznych, o których ja uczę się od paru lat na uczelni - no to Piotr, takie rzeczy nie u mnie. :)
@@HaniaEs W każdej instytucji jest obecna polityka (szkoła, uczelnia, korporacja, ... , nawet szpital). Kiedyś też uważałem że polityka jest tylko w sejmie - na szczęście mam to myślenie już dawno za sobą:) Oficjalne stanowisko nauki jest wynikiem właśnie polityki. Prawdziwych odkrywców bardzo często niszczy się, umniejsza się im, wyszydza się ich. Weź przykład z innej gałęzi nauki - z mechaniki. Tak przy okazji, coś na temat tej dziedziny wiesz przecież, studiowałaś. Mam na myśli przełomowe odkrycia Lucjana Łągiewki. Przeanalizuj sobie jego życiorys. W nauce przebijają się te teorie, które mają potencjał przynieść branży zyski, a nie straty. W przypadku psychiatrii liczy się zysk przemysłu farmaceutycznego (sprzedaż leków psychotropowych generuje ogromne pieniądze), tworzenie miejsc pracy (im więcej osób da się przekonać że jest chora tym więcej lekarzy psychiatrów będzie mieć pracę). Ogólnie o lekarzach - ból czegokolwiek: Ile razy w Internecie widziałem rekomendację od białego fartucha, żeby z objawem natychmiast udać się do lekarza. Czy posłuchałem? Nie. Czy mi samo przeszło (organizm sam zwalczył infekcję)? Tak. Ile razy tak było? Wiele. Nie wiadomo o co chodzi? Chodzi zawsze o pieniądze. Temat jest długi, nie będę się jednak rozpisywać. Wracając do naukowców - ja szanuję prawdziwych odkrywców, rzadko kiedy są nimi profesorzy. Tak przy okazji, ilość tytułów profesora uzyskana w wyniku kradzieży intelektualnej jest oczywiście nieznana. Więc sorry, ale tytuł profesora dla mnie na prawdę nic nie znaczy. Poza tym profesorzy mają najczęściej wiedzę w relatywnie wąskiej dziedzinie, brak im wiedzy holistycznej. Inna dziedzina wiedzy - dietetyka. Piramida żywienia - znowu, dbanie o interesy przemysłu mięsnego (czyli przemysłu w którym zabija się zwierzęta) i mleczarskiego. Tak można podawać przykłady bez końca... Światem rządzą korporacje. Korporacje sponsorują tych naukowców, którzy są z perspektywy ich interesów wygodni. Prześladowania, a nawet i morderstwa na niewygodnych naukowcach to temat na który praktycznie nikt nie rozmawia - jest przemilczany. Korporacje i nauka to jedna wielka gra interesów. Dla korporacji nie liczy się Twoje zdrowie. Liczy się pieniądz.
Dałaś sobie wmówić tym gaslighterom (psychiatrom) chorobę psychiczną, której w rzeczywistości nie ma. Jesteś w 100% zdrowa. Pozdrawiam i daje łapkę w górę:) Popatrz na to z perspektywy 22 wieku.
Nie rozumiem jak taka ładna dziewczyna jak Hania, bogata finansowo, może mieć jakieś problemy. To co mają powiedzieć osoby które są brzydkie, całe życie są pogardzani, wyśmiewani, nie lubiani, ubodzy. Gdzie każdy miesiąc jest walką o przetrwanie.
Myślę, że nie ma potrzeby tego porównywać. Każdy ma własne doświadczenie - owszem, nie muszę się przejmować, czy będę miała co jeść pod koniec miesiąca, to nie jest mój stres i doceniam to, ale mam inne trudności. Może dla kogoś błahe, ale to w ogóle nie ma znaczenia, bo cierpienia się nie porównuje. Zawsze ktoś ma gorzej, zawsze ktoś ma lepiej.
Haniu, choruję już może z 7-9 lat, diagnozę mam od 2020 roku. Dalej próbujemy ustalić leczenie. Remisja? Nie znam jej. Dostałam lit. Trzymajcie kciuki, żeby zaczął działać dobrze. A Tobie, Haniu, dziękuję za popularyzowanie wiedzy na temat tej choroby
Siostra choruje od lat i jedyne co pomaga to Kwetiapina. Brałaś może? Jeśli nie, to może warto zapytać o nią lekarza. Pozdrawiam i życzę duzo zdrowia!
@@tawczapce brałam i to w najróżniejszych dawkach, dalej biorę. Również pozdrawiam i życzę dużo zdrowia Tobie i siostrze
Powodzenia
Agata, biorę lit od 2012 r. Nie powiem, że jest idealnie, bo chad to podstępna choroba. Ale brałam już chyba wszystkie leki i żaden nie utrzymał mnie w tak długich okresach remisji jak lit. Jestem obecnie tylko na licie i nie miałam nawrotu ponad 4 lata . Polecam dać szanse dla litu i nie poddawać się . Dużo zdrówka Ci życzę 🙂
@@4l3ksandr4 dziękuję bardzo, że podzieliłaś się swoją historią i dałaś mi nadzieję. Życzę dużo zdrowia!
Miałem bliskiego Człowieka. Jedynego, prawdziwie bliskiego w moim życiu. Mimo, że nie było między nami powiązań rodzinnych. Poznałem Go w stanie manii. Na początku, wydawał mi się niesamowitym Człowiekiem. Dla Niego, nie było rzeczy niemożliwych. Nie było, że się 'nie da' czy 'nie wypada'.
Nabrał pożyczek we wszystkich możliwych bankach (nie parabankach) na łączną kwotę 600 tys.zł. Po dwóch latach trwania w ciągłym stanie manii, przyszedł czas depresji i zderzenie z rzeczywistością. Zaczęli nachodzić go komornicy, a on mimo wielkich chęci, nie miał sił, aby wreszcie pójść do pracy. Aż w końcu, w wieku 42 lat rzucił się pod pociąg. Skutecznie. Bardzo to przezyłem...
Przytulam Cię
Powinny być jakieś zabezpieczenia w bankach. To nie w porządku wykorzystywać chorych.
Super, że opowiadasz o tej chorobie. Sama choruję na chad i pamiętam, że przed braniem leków będąc w manii pojechałam kiedyś 200km do innego miasta w środku nocy do człowieka, którego w ogóle nie znałam i wróciłam do domu o 7 rano :))
Teraz na lekach jest już dużo spokojniej i lepiej. Sama potrafię rozpoznać kiedy zbliża się mania, a kiedy depresja i powiadamiam o tym moich bliskich, aby starali się mnie "trzymać w ryzach", abym nie zrobiła nic głupiego - czy to w manii czy depresji.
A wszystkim chadowcom, życzę spokoju ducha :)
Bardzo bym chciała mieć kontrolę nad tymi stanami. Dopiero się tego uczę. Fajnie, że już to potrafisz. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wreszcie słyszę głos, który mówi, że z ChaDem można żyć i dobrze funkcjonować. Dziękuję.
Trzeba być dobrej myśli, brać leki i dbać o siebie, unikać stresów. Uszy do góry, będzie dobrze! ❤
Ciekawe w tej chorobie jest też to, że będąc w remisji, czasem człowiekowi zdaje się, że jest jakby… nudny? Że żyjąc bez objawów choroby coś traci, jakąś wartość w sobie, jakiś intrygujący mrok z depresji lub tą fantastyczną kreatywność z manii. Że w momencie stabilizacji jest się nijakim. Bardzo ciekawy aspekt tej choroby, nie wiem czy wszyscy tak mają ale rozmawiałam z kilkoma osobami na ten temat i każda odczuwała to podobnie.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających :)
Ja się tego bardzo bałam, rozpoczynając leczenie. Że nie będę sobą. Teraz jestem w dłuższej remisji i nie tęsknię ani za depresją, ani za hipomanią. Po raz pierwszy od dawna czuję się po prostu... sobą!
Nie wiem kiedy jestem w remisji. Ultra rapid może zaburzyć dostrzeżenie Ja 😑
Tez tak czuję. Przecież jest okej, nikt się mną nie zainteresuje skoro nic mi nie jest. A potem to wraca i zaczyna się od nowa
@@neutralizacja6957 ko
To prawda .
Nawet nie wiedziałam,ze dzisiaj jest mój dzien! :) „wszystkiego najlepszego wszystkim”
Miałam w swoim otoczeniu taką osobę, która z dnia na dzień potrafiła nagle całkowicie odmienić swoje życie - wpadała na różne pomysły, często bardzo abstrakcyjne. Poza tym kilkukrotnie porzucała znajomość z moją mamą, bo nagle miała jej coś do zarzucenia, a po jakimś czasie wracała jak gdyby nigdy nic. Dość mocno eksplorowała też swoją duchowość, zahaczała o tematy ezoteryzmu, ziołolecznictwa itp. (co w sumie jest całkiem spoko, jednak często wiele rzeczy przyjmowała absolutnie i bezkrytycznie) - miewała różne "fazy". Poza tym siebie stawiała na pierwszym miejscu, była bardzo stanowcza i ekspresyjna, nieznosząca sprzeciwu. Nie jestem pewna, czy to była dwubiegunówka, ale mam takie podejrzenia.
Mojego psychiatrę obsypałabym kwiatami, ratował moje życie wiele razy, CHAD to koszmar...zarówno dla mnie jak i partnera. Pozdrawiam osoby, które rozumieją !
Miałam takiego projektu partnera. To koszmar. Wzloty i upadki. Anioł, który wbija nóż w serce.
Dziekuję, że podejmujesz ten temat. Choruję na ChAD oraz mam BPD. Życie dla mnie jest wyjątkowo ciężkie, pomimo chodzenia na terapię i brania leków. Musiałam odstawić lit ze względu na skutki uboczne. Po ponad roku od diagnozy ciągle odczuwam wahania nastroju, mam myśli rezygnacyjne i "s". Szukam dalej wsparcia, bo u mojej rodziny skończyło się póki co na wyparciu..
Ściskam mocno ❤️🥹
Jak sie masz i czy rodzina juz cie lepiej rozumie?
Mimo że ten film dotyczy poważnej choroby, zadziałał na mnie kojąco. To dlatego, że wyglądasz na nim na spokojną i szczęśliwą. Oczywiście, mogę obejrzeć tylko malutki wycinek Twojego życia i może moje wrażenie jest zupełnie błędne, ale czytałam niedawno Twój wpis na Facebooku o szczęściu i tak mi on pasuje do promiennej Ciebie. Wszystkiego dobrego :-)
Fajne video. Podzielę się swoją historią. Ponad 10 lat brałam leki, które tylko odebrały mi wszelkie zajawki i radość życia, do tego powodowały masę skutków ubocznych, przez co ciągle musiałam zmieniać leki na inne, a lekarka stawała się dla mnie coraz bardziej agresywna i obcesowa (chyba myślała, że ją oszukuję). Przerobiłam chyba cały rynek leków. Co prawda całkowicie zlikwidowały wszelkie epizody maniakalne (+ radość z życia), ale w ogóle nie działały na nawracające depresje i stany lękowe. Nie pomogły też pobyty w szpitalu, ba! mam po nich same traumy! W końcu zmieniłam lekarkę na prywatną, która skierowała mnie na inne diagnozy i okazało się, że ja tak na prawdę NIE MAM dwubiegunówki, tylko: zespół Aspergera kobiet(spektrum autyzmu), ADHD kobiet/dorosłych i cPTSD!!! Podobno wszystkie 3 (osobno) są często mylone z ChAD, a ja mam aż 3 w pakiecie. Zdiagnozowałam się w najlepszych fundacjach w Polsce- prywatnie. a błędną diagnozę ChAD'u wystawiła mi najpierw pani doktor z NFZ w moim małym mieście, a później potwierdził ją BŁĘDNIE szpital w Szopienicach, aż dwukrotnie! RADZĘ OMIJAĆ TEN SZPITAL SZEROKIM ŁUKIEM. Od kąd biorę Bupropion na ADHD, depresje całkowicie zniknęły! Mań też nie mam, ale za to wróciła radość życia, zajawki i pasje. .... Pani doktor prywatna, powiedziała mi, że ChAD ma takie same objawy jak ADHD i jedyny sposób by odróżnić co kto ma na prawdę, to obserwacja działania leków. Jeżeli leki na ChAD nie działają/ nie działają prawidłowo, dają za dużo skutków ubocznych, a po wdrożeniu leków na ADHD jest poprawa, to pacjent tak na prawdę ma ADHD i analogicznie na odwrót (choć zdarzają się wyjątki, że nie działają żadne)
Rok temu we wrześniu zapisałem się do psychiatry z powodu kolejnych epizodów depresyjnych itd. Wizyte miałem na luty tego roku. Jednak już tygodnie przed wizytą"wiedziałem" że mi przeszło. Znowu jest normalnie , nie zagłębiając się za bardzo w temat. Wizyta ok, opowiedziałem jak to jest u mnie, zapisała mi doktor leki , którycg nawet nie wziąłem. Po co, nie? Jak jest dobrze. Z resztą poradze sobie sam, a nie "na siłę szukać choroby". Na wizytę kontrolną nie poszedłem, ale doktor zadzwoniła jako teleporade, i na końcu rozmowy dodała, że zawsze mogę zapisać się jeszcze raz na wizytę gdyby coś się działo. I za to jej dziękuję. Bo teraz było by mi głupio się zapisac
Teraz czekam na wizyte ponownie , mam za prawie 3 tyg.
A objawy się pogłębiły i doszły lęki. Opisuje to w skrocie bo to jest dość złożone. Z resztą to nie jest gabinet lekarski.
Może to Haniu przeczytasz i skomentujesz to będzie mi bardzo miło. Bo ja już czuję ze wariuje od tego kołowrotku emocji.
I jak tam?
Bardzo merytoryczne i normalne ludzkie podejście do trudnego tematu. Życzę Ci wytrwałości i stabilizacji, którą ciężko niestety czasem zrealizować. Zostaję tu na dłużej ❤️👌🫡 pozdrawiam
Miałem kiedyś podejrzenie ChAD i w sumie coś w tym chyba jest, bo od dłuższego czasu przeżywam na zmianę depresję i przynajmniej hipomanię. Dodatkowo mam też inne zaburzenia, które pewnie to nasilają. Generalnie jest to bardzo męczące mimo, że mania / hipomania może się wydawać taka super.
Ja kiedyś usłyszałam, że różnica między manią, a hipomanią jest taka, że w manii nie myśli się o konsekwencjach, a w hipomanii jednak trochę się je ogarnia. :) Trochę to się zgadza. Pozdrawiam i super, że nagrałaś film o CHADzie! :)
Chociaż bardzo dużo czytałam o tym, bo też mam ChAD i leczę się od lat, to muszę napisać że bardzo dobrze tłumaczysz Haniu i wiele wyniosłam z tego filmu.
Mi się udało zdiagnozować szybko dzięki manii w której w sile euforii stwierdziłem że skoro idę sobie do lekarza to się popisze inteligencja i kreatywnością i zrobiłem super hiper profesjonalna listę objawów w formie obrazka xD
Jako chadowiec od 12 lat z wieloma epizodami, po wielu specjalistach terapiach farmakologicznych jak i psychologicznych doszedłem do etapu gdzie dalej chcę radzić sobie sam. Tak jest ciężko, czasem nawet bardzo. Duża świadomość uczuć i czynów jest w stanie mi przez to przebrnąć. Opanowałem również natłok myśli i słowotok. W filmie zabrakło mi nieco hmm wewnetrzniejszych uczuć. To co przekazałaś obserwowane jest przez świat zewnetrzny. A u nas w głowie wszystko jest dużo bardziej skomplikowane. Ps. Na psychoterapię wrócę, ale póki co nie znalazłem odpowiedniego terapeuty, z którym dobrze by szła współpraca. Zaszufladkowanie schematów jest druzgocące.
a nie chciałbyś podjąć leczenia na jakimś oddziale?
@@justynar9053 byłem na dziennym. Później kontynuowałem. Cóż rozbija się o cele terapeutyczne. Psychiatrzy jak i terapeuci chcą stabilizacji pacjenta. Ja tych emocji nie chcę się wyzbyć. Nauczyłem sobie z nimi radzić na tyle, że wiem że to jest droga którą chce podążyć. Wydarzenia zewnętrzne, zrozumienie samego siebie, swojego systemu wartości(często sprzecznego z ogolnoprzyjętym społecznieakceptowalnym), celów. Nie dążę do remisji. Górka daje mi siłę, w depresji odpoczywam. Poczułem, że to jestem ja i nie chcę tego zmienić.
@@mec.laurapalmer7155 jak chcesz wymienić się doświadczeniem to priv ;)
Możemy porozmawiać na priv ?
Jak sobie radzisz teraz ? Czy miales kiedyś epizod samobójczy?
10 minut konkretów.
👍
Hania Es: DZIĘKUJĘ Ci SERDECZNIE za ten film! Jest dla mnie NIEZWYKLE WARTOŚCIOWY!
Dzięki Bogu mam tylko depresję a nie to dziadostwo
Piękny sposòb przedstawienia
❤❤❤
Dziękuje
Chodzę do psychologa i wszystko z tego co opisałaś w swoim filmie występuje u Mnie od młodych lat. Najlepsze, że postawiłem Sobie sam diagnozę bo myślę, że podświadomie oszukuje lekarza mówiąc Mojej Doktor, same dobre aspekty życia gdyż właśnie wtedy staje się Maniakalny pozytywnie i jest mi dobrze w momencie rozmowy. Nie jest łatwo ale mam nadzieję, że wszystko będzie Dobrze. Życzę Wam miłego dnia i pozdrawiam
Masz bardzo uspokajający głos, fajne dziary🙂
Od niedawna mam w końcu remisje, więc do innych osób z ChAD: da się żyć spokojnie i czuć się dobrze
Ile czasu bierzesz leki i po jakim czasie remisja
@@mateuszzawada2688 leki od prawie pięciu lat, ale diagnoza chad jest od roku. Więc od roku mam leczenie dostosowane do chadu. od tego czasu, remisja pojawiła się po jakiś ośmiu miesiącach
Świetny odcinek i bardzo ciekawy i interesujący temat ,o takich rzeczach się nie mówi w społeczeństwie
Haniu dziękuję za ten spokojny, wyważony, pełnej treści i doświadczenia film.
Zdiagnozowany Chad mam od 10 lat. Moje szczęście co do chadu polegało na tym, że byłem żołnierzem zawodowym i w wojsku przełożeni zobaczyli, że coś jest nie tak. I prosto z poligonu trafiłem na oddział psychiatryczny. Tam poltoramiesieczne leczenie, diagnoza i od tej pory codziennie Lit i Ketler. Z chorobą można normalnie żyć. Jestem szczęśliwym mężem i ojcem. Córka 10 lat synek 1,5 roku. prowadzę małą działalność gospodarczą.
Aby było dobrze, musiałem nad sobą popracować. Całkowicie odpuściłem alkohol, regularny sport, zmieniłem nawyki żywieniowe na zdrowsze i jest pięknie, zwyczajnie. Każdy dzień to nowe możliwości.
Pozdrawiam serdecznie 👍🙏♥️
Czy miewasz takie bardzo widoczne górki i dołki?
@@katarzynasanecka7560 od 6 lat prowadzę zwyczajne życie bez gór i dołków. Znany nastrojów jak u innych ludzi.
Cieszę się, że podjęłaś ten temat. 😌 Łapka w górę 👍
Ja podejrzewam u siebie bipolar. W sensie; nie mam tego stwierdzonego ani nic z tych rzeczy, po prostu wykazuję takie zachowania. Bardzo targają mną emocje. Mogę popaść w głęboką depresję na tydzień i nie móc z nikim rozmawiać albo mieć mega dobry nastrój, gdzie zaczynam się ze wszystkiego śmiać, rozmawiam dużo ze sobą, nie boję się niczego mówić i mam motywację do działania. Ale są też okresy, kiedy chyba zachowuję się normalnie. Jeśli chodzi o sen, w obu nastrojach śpię tyle samo godzin. Bywa też tak, że potrafię być bardzo w depresji, a potem nagle, tak na pstryk, mogę dostać super nastroju, albo na odwrót. Chciałabym pójść móc się zbadać, bo przez moje zachowanie i nastroje ludzie nie chcą się ze mną zadawać, ale teraz naprawdę trudno cokolwiek stwierdzić, bo jestem jeszcze w okresie dojrzewania, gdzie po prostu mogą to być hormony. Mam nadzieję, że to mi przejdzie :’)
mam to samo bo wszystkich od siebie odstraszam a nikt nie chcę mi pomóc czy skierować na oddział zaburzeń osobowości
Zabieram się za oglądanie ❤️
hej, dziękuję ci za to co wrzucasz na youtube, bardzo mnie to karmi
Jest ciężko. Teraz gdy jestem na lekach w manii nie śpię, sprzątam, robię niepotrzebne zakupy, ale jest to ta "lepsza" reakcja. Przed diagnozą, leczeniem i świadomością z czym walczę, non stop mialam sex randki, zapisalam się na 3 kierunki studiów jednocześnie i robiłam długi... teraz staram się kontrolować swoje jazdy. Jednocześnie czuję, że leki mnie tłamszą i jestem stabilna, ale przybita
Dziękuję za film❤
Dzięki bardzo za ten filmik, czekałam na ten temat ❤️
Długo czekał na swój moment, ale 30.03 to była dobra okazja!
Świetny odcinek :)
Spoko sweter.😅😁 Dziękuję ślicznie za filmiki 🖤
Moja przyjaciółka ma zdiagnozowaną dwubiegunowkę. Choroba bardzo ciężka, również dla otoczenia - z perspektywy mojej, jako jej najlepsza przyjaciółka, widzę te skrajne zmiany podejscia do związków i bliskich relacji. Bardzo ciężko jest się w tym połapać, bardzo ciężko jest doradzić, czy nadążyć za niektórymi procesami myślowymi nie siedząc w umyśle drugiej osoby.
Ja niestety nie mam możliwości udać się do specjalisty póki jestem niepełnoletnia, ze względu na sprawy rodzinne, ale u siebie również widzę różne zachowania, które mogłyby wskazywać na chad czy borderline. Oczywiście samodzielnie się nie mogę diagnozować i to dla mnie szczególnie ciężkie, bo od wielu lat wyczekuję momentu w którym ktoś pomoże mi w ogóle zrozumieć w pełni swój stan i otworzyć oczy na to co się dzieje, określi nad czym dokładnie muszę pracować i co mi dolega - czy może po prostu sobie wmawiam.
Dzięki za odcinek 💪
Świetny film!
U mnie było tak... że najpierw miałem napad nerwicowo lękowy tydzień po tym napadzie odpaliła się mania było to tak że mega euforia była czułem się w stylu że mogę lasy i góry przenosić i wydzwaniałem po znajomych aby z nimi gadać i średnia połączeń wynosiła godzinę aż w pewnym momencie myślałem że to wszystko jest nie realne że to nie dzieje się naprawdę i wtedy stwierdziłem że trzeba udać się o psychiatry no i stwierdził chorobę Afektywną dwu biegunową po zażyciu leków wszystko wróciło o normy ale po tygodniu weszła depresja. Dostałem leki ale brałem je prze jakiś czas ponieważ kolidowały z moją pracą bo jeden dzień przespałem cały a potem dwa dni czułem się bardzo źle. Ale niestety choroba się nawróciła. Poszedłem do innej prywatnej specjalistki i 3 miesiące się już leczę i jest znaczna poprawa aleki mnie nie otumaniają.
A jaki masz teraz zestaw leków?
@@krzysztof4543 Aribit
Duloxetine
Lamotrix
Pinexet
@@wsk350pl6 Sporo tego trochę się zdziwiłem.
@@krzysztof4543 pinexet jest na sen bo bez niego nie potrafię spać a Duloxetibe jest na depresję a reszta jest stabilizująca. Biorę je regularnie według zaleceń i czuję się dobrze jedynie czasem doznaję odrętwienia rąk
Bardzo ładnie wyglądasz Haniu☺ pozdrawiam.
Haniu co byś powiedział na zlot fanów Hani Es 🙈 takie żarciki , dziękuję i kolorowych snów ✌️ pozdrowienia dla małżonki xd
hejka, pięknie wyglądasz Hania, super filmik, przeraża mnie ta faza manii u niektórych, to te osoby są tego nieświadome ?
Tak, w pelnoobjawowej nie ma kontaktu ze soba
Hej, ja właściwą diagnozę mam od 2016 roku. Dzięki niej w ogóle żyję. U mnie ChAD jest z przewagą epizodów depresyjnych z rzadkimi hipomaniami. Od dłuższego czasu, dzięki dobrze dobranym lekom i psychoterapii, jestem w remisji.
Wcześniej latami myślałam, że jestem leniwa, a to była depresja. Albo że mam paskudny charakter. A tymczasem to wszystko była niezdiagnozowana i przez to nieleczona choroba.
Mam 40 lat i dopiero teraz mogę powiedzieć, że dobrze się czuję sama ze sobą i z innymi ludźmi.
Warto się leczyć!
Pozdrawiam serdecznie!
Z tym tatuażem, żółtą bluzką i ciemnym tłem wyglądasz, jak wróżka :o wróżka - psycholuszka :o
😆🙈
Dobrze wiem co znaczy 'czuc się zbyt dobrze' a później głęboko upaść. Manie/hipomanie zastępuje słowem hajlajf, gdy czulam jak nadchodził,czułam że jest cienka granica między moim dobrym samopoczuciem, a i że zaraz coś pęknie i będzie dobrze, bo wciąż mogę wszystko, ale będzie to jednocześnie bardzo destrukcyjne. I wiecie co, odnalazłam drogę ku Bogu, jakoś właśnie w momencie gdy miałam hajlajf, a gdy czułam że granicą jest cienka, próbowałam się wyciszyć, ograniczyć kontakt z ludźmi,by nie wywindowało wyżej, ale cóż.. i tak okres półrocznej depresji mnie nie ominął. Myślę,że zły nas kusi pseudodobrem w epizodach manii, a potem depresja może jest darem od Boga,chwila na wyciszenie i znormalizowanie, a może tez działaniem złego;bo wykorzystuje naszą ów slabosc i niszczy samoocenę,nadzieję,ambicje, wszystko.. pozdrawiam wszystkich, miejcie się z Bogiem, co by się nie działo
30 marca to nie tylko urodziny Van Gogha a też moje urodziny 🥳🥳
Dostalam diagnoze 3 miesiące temu w wieku 37lat
Wczesniej nerwica, depresja,C-ptsd i borderline
No ale ciesze sie ze bez alko i narko 12 lat bo to duzo ułatwia
Niestety mam stwierdzony CHAD, jest dokładnie tak jak mówisz
Najgorzej jak w Twoim życiu dzieją się okropne rzeczy,a Ty nie masz ani jednej osoby na której możesz się oprzeć.
Współczuję bardzo, wiesz dlaczego tak jest?
Masz przepiękne kolory włosów :)
Haniu, czy mogłabyś opowiedzieć coś więcej o relacjach? Po przeczytaniu twojej książki czuję, że wiem więcej ale ciągle brakuje mi jakichś wskazówek, co powinna dawać dobra relacja z kimś a czego wcale nie musi
Miałam dzisiaj stan mani i nie mogłam zasnąć, w pewnym momencie dostałam ataku paniki bo nie mogłam zasnąć. To jest masakra
Mój tato ma tą chorobę, a ja przez różne wydarzenia z nią związane mam depresję😢
Ja nerwicę..
Mój dziadek też miał tą chorobę. Dożył z nią 77 lat. Popełnił samobójstwo 21.07.21r
@@sylwiamakuch2526 współczuję... Trzymaj się♥️
@@sylwiamakuch2526 💔😢
Mam chad i do tego hpd, to jest dopiero karuzela eh
Ale żyję i jakoś daję sobie radę, chociaż zamierzam zgłosić się do szpitala
Jak mam manie to nagle mam wene na milion pomysłów które chce i próbuje zrobić na raz wszystko
Ostetcznie nie kończę tego w zupełności i czuje sie troche już nie zbyt okey i powoli wracam z dnia na dzień do swoich dni bez emocji, lub nie wielką ich ilością
Dokładnie mam tak samo.
@@Denji-Tsuyoshi heh tak to już jest jak życie ssie bo nic sie nie robi by pomóc sobie samemu
Ale też nie potrafię tego zrobić
Jeden dzień wiem żeby to zrobić ale potem nazajutrz lub w dzień zadzwonienia po pomoc psychologa nagle jest mania i brak potrzeby ponocy albo strach, co powiesz jak zadzwonisz.. Sama nwm jak mam to zrobić
Zmagam się z schizoafektem i oprócz wąchania nastroju mam też objawy typowe dla schizofrenii
Ja choruje 20 lat na depresję, a 8 lat na Chad. Dziękuję.
Warto podkreślić, że kiedy depresja przejdzie w (hipo)manię, to chory jest zadowolony bo "w końcu jest zdrowy, już skończyła mu się depresja". Bliscy widzą jak osoba z zalegającej w łóżku, przynebionej, depresyjnej, odzyskuje siły, ma zapał do wszystkiego, podejmie się aktywności etc. Wtedy się cieszą, bo w końcu osoba czuje się dobrze, więc nic z tym nie robią. A osobę w manii powinno się tłumić, ograniczać jej bodźce. Nie powinno się chodzić po mieście, robić zakupów, słuchać głośno muzyki, krótko spać itp. także rodzina powinna namówić chorego do wizyty u psychiatry. Po manii i hipomanii, często przychodzi ciężka depresja. Też neurony obumierają. Im szybciej podejmie się leczenie górek, tym straty są mniejsze
ja mam zdiagnozowane zaburzenia lękowo-depresyjne, ale podejrzewam u siebie ChAD lub borderline. Jak to odróżnić?
Tylko jak znaleźć czas na udanie się po pomoc, kiedy ma się na głowie mnóstwo zobowiązań, a przede wszystkim ciężką pracę, żeby jakoś wybrnąć z długów?
Witam. Mam 20 lat, dziewczyna z którą się spotykam jest w moim wieku. Spotykamy się ponad 2 miesiace i póki co było super, była mila, kochana.. między nami bylo po prostu bardzo dobrze, ale jakies 6 dni temu, pokoclislimy się na spotkaniu. Nie była to jakaś mocna sprzeczka, ale ostatecznie krzyknąłem na nią ona się poplakala i chciala wracac do domu, mimo iz przepraszałem ją i żałowałem tego co zrobiłem. Od tamtego momentu była dla mnie oschla i w ogóle nie chciała się spotykać, przepraszałem ją wielokroć, ale mowila tylko ze przeprosiny przyjęte i ze nie chodzi o to. Nie chciala w ogóle ze mną gadać, raz się spotkaliśmy ale była wycofana. Nie okazuje mi za bardzo żadnych uczuc i jest obojętna w stosunku do mnie. Wczoraj gadałem z nią przez telefon chwile, udalo sie ją namówić po tym jak napisałem ze nie traktuje mnie fair. I gdy się zapytalem co z nami to odpowiedziała, że chce przerwe w spotykaniu się i wyjeżdża sama nad moze na tydzień, bo musi wszystko przemyśleć. Serio nie wiem co o tym myśleć, nigdy nie byla taka w stosunku do mnie. Mowila mi kiedys ze ma chorobę dwubieguniwą, ale ze to nic takiego, bo bierze leki. Wiec prosze was o poradę. Czy jej zachowanie moze byc spowodowane tą chorobą? Jeśli tak to co mam robić? Jak mam się do niej odnosić, czekać aż sama się odezwie czy inicjować kontakt, nie miałem nigdy styczności z osobą chora na dwubieguniwosc wiec nie wiem co myśleć i jak sie zachować.
@@Laura00018 xD dzieki za odpowiedź po 3 miesiącach, zakończyłem z nią moj zwiazek, po czym po 2 miesiącach zaczela do mnie wypisyac i przepraszac.
@@Laura00018 nie jesteśmy, ona caly czas do mnie wypisuje a ja ją zlewam
Czy moze cie podac adresy do psychoterapi gdzie sa dobre teraie omagajace.
Terapia w Chad na male znaczeni
Witam. Moje małżeństwo właśnie się rozlatuje przez tą chorobę a co najlepsze Żona nie widzi w tym problemu . I nie chce iść do lekarza.🥺🥺🥺🥺🥺
Haniu, super filmik! Wiesz może jak odróżnić ChAD od Borderline ? Ja mam zdiagnozowany borderline (plus adhd) ale zastanawiam się skad wiedzieć że to nie ChAD...
Spytam na pewno o to psychiatry niedługo.
Nie wiem czy tylko ja tak mam, ale dogaduje się świetnie z chadowcami a z borderlinowcami muszę się napocić by znaleźć wspólną płaszczyznę i flow.
@martywina Co za bullshit. Osoby z BPD agresję kierują również przede wszystkim do siebie. Są oczywiście osoby co są przemocowe, ale nie jest to regułą. Nie powielajmy szkodliwych stereotypów
Mój lekarz powiedział, że nadal jest to zagadką i ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Natomiast trzeba pamiętać, żeby leczyć pacjenta i jego objawy a nie samą diagnozę :) Taka odpowiedź w zasadzie mnie zadowoliła.
Dla osób, które czytają komentarze w celu autodiagnozy to sugeruję, żeby sie zapoznały z tematem ADHD, ponieważ z samego opisu można pomylić manię z hiperfokusem (podobne, ale jednak hamulce są, hiperfokus można kontrolować - znaczy decyzje, nie myśli), a stany depresyjne moga wynikać z dużego jednoczesnej tendencji do krytycyzmu wobec samego siebie i ogolnego zmęczenia spowodowanego zaniedbywaniam siebie i stawianiem sobie wygórowanych oczekiwań... Stany remisji można pomylić z czasowym dobrym radzeniem sobie z ogarnianiem rzeczywistosci w ADHD, lub/i byciem zajętym :)
Ja mam zaburzenie depresjno-lękowe już ponad 10 lat
hej.jaki oddział polecasz jeśli mam zaburzenia osobowości,przeżywam duży stres,lęk,nie mogę dogadać się z innymi ludźmi i jestem oderwana od rzeczywistości?
Słyszałam od lekarza kiedyś , że Kraków ma b. dobre zaplecze jeśli chodzi o leczenie takich zaburzeń . Niestety konkretnych namiarów nie mam .
Hania, wydaje mi się, że unikasz tematu medytacji, ćwiczeń oddechowych, stymulacji szyszynki, ośrodków energetycznych (czakry). Doczekam się filmiku na ten temat? Doktor Dispenza ostatnio mnie zainteresował, warto?
Nie unikam tematu medytacji - są o tym filmy na kanale, opowiadałam też o swoim wyjeździe medytacyjnym w odosobnienie.
O czakrach nie mówię, bo to nie jest teoria naukowa, a ja tworzę treści evidence-based. :)
Bylam 3 lata w zwiazku z osoba dwubiegunowa ktora nie brala lekarstw. Nie wytrzymalam......odeszlam...... Pozdrawiam
Napiszesz co odwalal? Pewnie nie mial swiadomosci choroby?
Straszna choroba. Bardzo wspolczuje.
ja jestem uparta że walczę o zdrowie i walczę o swoje jeżdżąc po całej Polsce po lekarzach by być zdrowa za co rodzina i chłopak mnie przez to nie rozumieją niestety:((
Jesli to czytasz Haniu to mam propozycje na nagranie - porównanie chad i adhd i jak to może wyglądać razem, jeśli masz taką wiedzę. Diagnostyka jest trudniejsza dla takich osób. Na yt jest duzo mniej materiałów wszędzie o diagnostyce różnicowej i jak różne rzeczy wyglądają razem :/
Najgorsza jest akceptacja najlepiej szukać ludzi takim samym stanem bo ludzie normalni wykorzystują i wierzą to cię jeszcze od cunow lub że zjebany leb lub wmawiają że nie jestem chory lub obrabiaja za plecami tak robią ludzie i to jest najgorsze aż doprowadzadza do depresji nie świadomi ludzie bardziej dolują
Ja to już mam takie epizodu że kolory i znaki a teraz liczby nawet Boga widziałem a w tatuażach widzę cyfry jakiś przekazy masakra ale nie wstydzę się że jestem chory tacy ludzie są coś warci
A czy CHAD jest podobne do borderline ?
Nie zawsze mają normalne życie, czasem niezdolność do pracy i renta.
piekny tatoo
Jak można mieć związek skoro wszyscy faceci uciekają?
od 2:11 mam wrażenie, że opisujesz ADHD :o
Chad i adhd mogą współwystępować, ale nie muszą. :)
Najgorsze dla partnera takiej osoby chorej jest pieprzenie się z byle kim gdzie popadnie , wszystkie zboczenia i brak hamulców w fazie mani
To ma mała czesc chorych
Jeśli i wy wierzycie, choroby psychiczne są też chorobami duszy, dlatego nie zawsze i nie na wszystkich działają leki
Pierwsza
Ok, mam hipomanię xx
Ja na tą chorobę dał 700 mg fenta, 700 mg medycznego mefedronu w zastrzykach i 9 mg Xanaxu.
Przechodzę to z babcią...
Ale z tymi wszystkimi objawami, o ktorych mówisz, to raczej trudno jest normalnie funkcjonowac w malzenstwie, rodzinie…
Nieprawda mam krewną, która jest szczęśliwa w małżeństwie ale całe lata dba o leczeni i chodzi do psychologa.
Akurat 30 marca to moje uro xd
Spotykałem się z taką kobietą. Nie polecam żadnemu facetowi panować się w te relację. Lepiej być samemu niż z chorą, która definitywnie twierdzi że jest zdrowa, bo ta co sobie zdaje sprawę że coś nie halo ,to jeszcze pół biedy. Ale nie , szkoda nerwów i zdrowia, nie marnujcie chłopy sobie życia na bycie z osobami z chorobami psychicznymi. To dosyć szybko się ujawnia , więc jeśli kobieta pół dnia stroi fochy, a wieczorem jej się zbiera na czułości i w ogóle przestawia się o 180 stopni ,to jasny sygnał ,żeby taką kobietę zostawić i nie oglądać się za siebie. Nie dziękujcie 😉
Raczej opisales bordenline
Fajny filmik i dość trafnie opowiadający o chadzie. Tylko mi coś tu nie pasuje, a mianowicie dwie rzeczy. Fajna rozpromieniona dziewczyna z anielskimi gestami i mową.... No mi to pasuje w hipomnie jak tra La La. A powiedzenie, że z lekami w chadzie można normalnie żyć. Łooooo kurła to grubo pojechałaś, oj grubiutko. Chad to nie kaszel, że se zrobisz herbatę z cytryną i ci przejdzie na wieki. Chad to też taki cwany lisek, nie da się okiełznać lekami na długo. A już na pewno nielicznym. Więc nie można opowiadać takich rzeczy bo to mocno upokarzające i wkurwiające dla ludzi którzy z chadem walczą całymi latami. Bujając się od psychiatry do psychiatry, od szpitala do szpitala. Czują się chujowo tak, że widzą tylko sznur w oddali. Biorą i brali tony leków. Znają nazwy, skutki uboczne tych leków. Przeczytali księgi o chadzie, filmiki na you tube w tej tematyce znają na pamięć. I to nie pomaga być stabilnym czy silniejszym czy też mądrzejszym, z hasłem ja se poradzę tero już dom se radę. Nie....bo to to jest choroba tak zmienna tak nieprzewidywalna, że żadne leki, szpitale czy psychoterapie nie dadzą ci gwarancji, że będzie dobrze. A już na pewno .... Długo dobrze. Więc mówienie o raku psychiki jakim jest chad, bo tak określiłbym to chyba najtrafniej, lub depresji która dla mnie wygląda mi jak córka śmierci, a nie że np. mam doła. Nie mówmy NIGDY o chad jako o chorobie do okiełznania czy nie daj Boże ustabilizowania i normalnym spokojnym życiu. Pisze tak.... Bo ja też mam po prostu chad i bujam się z tym gównem po tym świecie 44 lata. Zdrówka wszystkim!!
Primo, każda ChAD jest inna. Niektórzy pacjenci nie będą nigdy hospitalizowani. Secundo, nawet w przypadku ChAD typu I, z maniami, są okresy remisji (bez objawów zaburzenia).
Tertio, przy wielkiej pracy własnej, edukacji psychiatrycznej, unikaniu używek, wsparciu najbliższych, higienicznemu trybowi życia - da się być W MIARĘ zdrowym.
Życzę Ci ogromnie spokoju, wyciszenia i ukojenia ❤
@marcinw.7844 no masz racje,,,najgorsze jest to jak leki przestaja dzialac
@@gemini1048
To trzeba zmienić.
30 marca moje urodziny , i mam chad i wiecie co zyje bez leków da się radę bez leków jak się chce 😉
Wszyscy się diagnozujecie, po co każdy jest inny ,wystarczy się codziennie modlić z serca ,by zdrowym być na umyśle ,duszy ,emocjach i nie grzeszyć .
Amen❤😊
Podobno marihuana w dużych ilościach pomaga w walce z tą chorobą. Tak słyszałem.
Zwariowałeś? Nie pisz takich bzdur, chyba że chcesz mieć kogoś na sumieniu. Zioło to samobójstwo dla depresyjnych. Nie orientujesz się to zamilcz.
W 22 wieku będziemy się śmiali z tego co myśleli ludzie w 21 wieku. Czasy ciemnoty, zacofania i zabobonów.
Ja prawdopodobnie nie będę żyć w XXII wieku, więc nie będę się z niczego śmiać; i ciekawe jest, że uważasz, że żyjemy w czasie zacofania i zabobonów, podczas gdy nauka nigdy nie była rozwinięta tak jak teraz.
A jeśli chodzi o inne Twoje komentarze, w których zaprzeczasz nauce i podważasz istnienie chorób psychicznych, o których ja uczę się od paru lat na uczelni - no to Piotr, takie rzeczy nie u mnie. :)
@@HaniaEs W każdej instytucji jest obecna polityka (szkoła, uczelnia, korporacja, ... , nawet szpital). Kiedyś też uważałem że polityka jest tylko w sejmie - na szczęście mam to myślenie już dawno za sobą:) Oficjalne stanowisko nauki jest wynikiem właśnie polityki. Prawdziwych odkrywców bardzo często niszczy się, umniejsza się im, wyszydza się ich. Weź przykład z innej gałęzi nauki - z mechaniki. Tak przy okazji, coś na temat tej dziedziny wiesz przecież, studiowałaś. Mam na myśli przełomowe odkrycia Lucjana Łągiewki. Przeanalizuj sobie jego życiorys. W nauce przebijają się te teorie, które mają potencjał przynieść branży zyski, a nie straty. W przypadku psychiatrii liczy się zysk przemysłu farmaceutycznego (sprzedaż leków psychotropowych generuje ogromne pieniądze), tworzenie miejsc pracy (im więcej osób da się przekonać że jest chora tym więcej lekarzy psychiatrów będzie mieć pracę). Ogólnie o lekarzach - ból czegokolwiek: Ile razy w Internecie widziałem rekomendację od białego fartucha, żeby z objawem natychmiast udać się do lekarza. Czy posłuchałem? Nie. Czy mi samo przeszło (organizm sam zwalczył infekcję)? Tak. Ile razy tak było? Wiele. Nie wiadomo o co chodzi? Chodzi zawsze o pieniądze. Temat jest długi, nie będę się jednak rozpisywać. Wracając do naukowców - ja szanuję prawdziwych odkrywców, rzadko kiedy są nimi profesorzy. Tak przy okazji, ilość tytułów profesora uzyskana w wyniku kradzieży intelektualnej jest oczywiście nieznana. Więc sorry, ale tytuł profesora dla mnie na prawdę nic nie znaczy. Poza tym profesorzy mają najczęściej wiedzę w relatywnie wąskiej dziedzinie, brak im wiedzy holistycznej. Inna dziedzina wiedzy - dietetyka. Piramida żywienia - znowu, dbanie o interesy przemysłu mięsnego (czyli przemysłu w którym zabija się zwierzęta) i mleczarskiego. Tak można podawać przykłady bez końca... Światem rządzą korporacje. Korporacje sponsorują tych naukowców, którzy są z perspektywy ich interesów wygodni. Prześladowania, a nawet i morderstwa na niewygodnych naukowcach to temat na który praktycznie nikt nie rozmawia - jest przemilczany. Korporacje i nauka to jedna wielka gra interesów. Dla korporacji nie liczy się Twoje zdrowie. Liczy się pieniądz.
Dałaś sobie wmówić tym gaslighterom (psychiatrom) chorobę psychiczną, której w rzeczywistości nie ma. Jesteś w 100% zdrowa. Pozdrawiam i daje łapkę w górę:) Popatrz na to z perspektywy 22 wieku.
ciekawe🤔
nie miałem w swoim 26letnim życiu takich doświadczeń. ta mania nawet mi się podoba :p
Odmawiajcie codziennie z serca różaniec podnoście energię do miłości Bożej ,oczyszczajcie duszę z ciemności ,daje wam to ochronę przed demonami.
Nie rozumiem jak taka ładna dziewczyna jak Hania, bogata finansowo, może mieć jakieś problemy.
To co mają powiedzieć osoby które są brzydkie, całe życie są pogardzani, wyśmiewani, nie lubiani, ubodzy.
Gdzie każdy miesiąc jest walką o przetrwanie.
Myślę, że nie ma potrzeby tego porównywać. Każdy ma własne doświadczenie - owszem, nie muszę się przejmować, czy będę miała co jeść pod koniec miesiąca, to nie jest mój stres i doceniam to, ale mam inne trudności. Może dla kogoś błahe, ale to w ogóle nie ma znaczenia, bo cierpienia się nie porównuje. Zawsze ktoś ma gorzej, zawsze ktoś ma lepiej.
Chory na CHAD nie powinni zawierać związków małżeńskich i mieć dzieci nie nadają się do tego skrzywdzą partnerów i dzieci
mozna sie leczyć wiec to głupoty co piszesz
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe, ale tylko czesc ludzi ma ostry przebieg Xd
Pamiętajmy też że ma 4200 samobójców rocznie w Polsce 4000 to mężczyźni szok
To prawa SSRI wykańczaja wielu...