Jemy tylko 2 posiłki dziennie - FOODBOOK
HTML-код
- Опубликовано: 21 окт 2024
- Nie fascynuje nas rozmawianie o jedzeniu, ale wiemy, że lubicie ten temat.
Co nam daje intermittent fasting?
Kanał Matiego i Olgi: @mat_moss
_________________________________________
PROCESY ONLINE, DO KTÓRYCH CIĘ ZAPRASZAMY:
"Uwalnianie Ludzi" - wsparcie w procesie wychodzenia poza życie systemowe, więcej szczegółów najbliższej edycji:
/ 933254141773812
"Uwalnianie Ludzi LIVE!" - procesu Uwalniania Ludzi, który możesz odbyć u nas w naszym Dzikowisku w górach na południu Andaluzji:
dzikarodzina.pl/
"Ekstatyczny Poród" - wsparcie w drodze do świadomego doświadczenia porodu, umożliwiającego doznanie go w ekstazie i przyjemności, więcej szczegółów:
ekstatycznypor...
"Ekstatyczne Macierzyństwo" - proces dla kobiet, które pragną zostać świadomymi i kochającymi Matkami, kreując dla swoich dzieci dzieciństwo bez traumy, więcej szczegółów:
ekstatycznemac...
Sprawdź nowy kanał Agaty DZIKO RODZIMY wspierający Cię w przygotowaniach do porodu i macierzyństwa:
/ @dzikorodzimy
dzikorodzimy.pl/
Uważasz nasze filmy za wartościowe? Możesz wesprzeć naszą pracę korzystając z poniższych linków. Z góry dziękujemy! :)
Buycoffee.to
buycoffee.to/d...
PayPal
paypal.me/Dzika...
Revolut
revolut.me/fimelu
-- KONTAKT --
dzikarodzina@gmail.com
-- SOCIAL MEDIA --
/ dzikarodzina
/ dzikarodzina
#dzikarodzina #wolnosc #zdrowie #minimalizm #alternatywnezycie #edukacjadomowa #spelnijmarzenia #szczesliwezycie #slowlife #weganizm #surowadieta #naturalnahigiena
Aż ślinka mi leci! Pycha wygląda te spagetti. Już sobie kupiłam paprykę, cukinię i tak dalej ❤️
To teraz do dzieła! 😄
Super, że na dziko, to bym chciał zrobić. Co do diety to nigdy bym w to nie wszedł, każdy robi co chce, bez osądów! Natomiast surowe warzywa i owoce (masa błonnika, którego nie trawimy tylko wydalamy, drażniącego wyściółkę jelit...) na przykład dla ludzi z problemami jelitowymi... - moja żona i ja jedliśmy kiedyś masę smoothie, surowe owoce, warzywa itp. - jelita sobie rozwaliła kompletnie, krwawienia, zaparcia i makabra... a ciągle byliśmy głodni...ciągle głodni, nie działała taka dieta bo nie ma w niej składników odżyczych poza cukrem i wodą strykturyzowaną. Teraz to rozumiemy i jemy mięso, jajka, masło, także surowe mięso, które jest najzdrowsze i leciutkie i jest o wiele lepiej - po smoothie i warzywach wzdęcia, gazy, rozwolnienia i ciężko, głód i cukrowe wzloty i upadki - po surowym mięsie leciutko, mogę lecieć do pracy fizycznej od razu.
Poza tym widzę jak Agata wygląda, wychudzona twarz, podkrążone oczy...widać to po prostu. To nie moja sprawa ale ja to widzę jasno, że to nie jest zdrowe. Być może robicie to z innego powodu co mógłbym zrozumieć... Zadam wam jedno pytanie - jaka stara kultura plemienna ze świata jadła wegańsko? Aborygeni? Buszmeni? Indianie z ameryk? Kto w historii jadł wegańsko? Odpowiedzcie sobie sami :) Pozdrawiamy z zimnej Finlandii, tutaj bez mięsa i tłuszczów nie ma co nawe wychodzić z domu. Życzę Wam powodzenia i idźcie własną ścieżką.
Przykro mi z powodu Waszych doświadczeń. Nie ma jednak bardziej odżywczego, bogatego w witaminy i nawadniającego organizm jedzenia niż świeże, sezonowe, dojrzałe, lokalne owoce i warzywa i domyślam, się, że w Finlandii nie macie do nich dostępu. Na mięsie, jajkach, mleku faktycznie da się przeżyć i możecie je mieć lokalne, ale nie jest to optymalne pożywienie dla organizmu. Może warto spróbować wylecieć na pół roku na południe Hiszpanii, czy w tropiki, żeby doświadczyć prawdziwych, zdrowych owoców i warzyw?
Agata, jak każda matka po urodzeniu dziecka, często się nie wysypia i absurdalne byłoby oczekiwanie, żeby chodziła zawsze w skowronkach, pełna energii, a nas nie interesuje udawanie przed kamerą kogoś, kim nie jesteśmy, pokazujemy nasze życie takie, jakie jest.
Każda długowieczna kultura była głównie wegańska lub wegetariańska, jedząc mięso okazjonalnie. Za to rdzenne plemiona żywiące się głównie zwierzętami i ich produktami to te żyjące najkrócej i chorujące najwięcej.
Pozdrawiamy!
@@DzikaRodzina Będąc w Hiszpanii czy w tropikach chętnie spróbowałabym tych wszystkich lokalnych owoców (a tym bardziej takiego życia bardziej na dziko), natomiast mając problemy z jelitami nie wiem czy byłoby to dla mnie w ogóle możliwe na dłuższą metę. Jedynie owoce leśne zdają u mnie egzamin - mniej fruktozy.
Nie rozumiem za bardzo waszej odpowiedzi - tu mowa o problemach zdrowotnych spowodowanych właśnie takim jedzeniem jakie proponujecie - czyli surowych warzyw i owoców. Większość ludzi proponuje zawsze to samo - więcej warzyw, więcej błonnika. Ja po stosowaniu się do takich porad pogorszyłam sobie te wszystkie problemy do takiego stopnia, że już nie dawałam rady i pewnego dnia z całego błonnika zrezygnowałam. Efekty? Cały system trawienny się uspokoił natychmiast.
Robiłam też wcześniej posty, wielokrotnie wodne głodówki kilkudniowe oraz tygodniowe na wodzie, potem dwutygodniowe, później nawet urynowe dwutygodniowe każdego lata. Efekty były super, ale tylko na jakiś czas. Jedną z takich głodówek przeprowadziłam już po pół roku bycia na w pełni zwierzęciej diecie i muszę powiedzieć, że ilość energii jaką miałam wtedy, w porównaniu do czasu kiedy jadłam jeszcze głównie warzywa, była nieporównywalna. Po mojej starej diecie pełnej surowych zielonych smoothie (które również miałam za super zdrowe) po tygodniu takiej głodówki wymiękałam już porządnie i ledwo ciągnęłam kolejny tydzień, nie mając siły spacerować już w normalnym tempie, wychładzałam się i latem musiałam ubierać się jak zimą. Natomiast po zmianie diety na produkty odzwierzęce przez całe 14 dni miałam tyle siły co normalnie kiedy jem, albo i więcej. Jeździłam nawet na rowerze aż do ostatniego dnia.
Tak więc bazując na swoim doświadczeniu nie mogę się zgodzić, że surowa dieta wegańska ma być najzdrowszą dietą dla człowieka... coś tu bardzo mocno nie gra. Przedtem również myślałam, że owoce i warzywa są najbardziej odżywcze, bogate w witaminy, natomiast okazuje się, że są również bogate w mnóstwo substancji antyodżywczych, które hamują ich wchłanianie i większość z tego się wcale nie przyswaja. Jeśli porównamy te wartości do mięsa, jajek, organów czy mleka, to te roślinne wartości wypadają naprawdę marnie. Poza tym jedzenie błonnika jak sama się przekonałam, jest kompletnie bez sensu.
Zastanawia mnie też ten fenomen potrzeby imitowania przeróżnych mięsnych potraw wśród wegan. Po co udawać, że jecie sushi, burgery, hot-dogi itp, jeśli jest to zupełnie coś innego i z oryginalnym daniem nie ma zupełnie nic wspólnego? Być może gdzieś w głębi was istnieje potrzeba zjedzenia tych oryginalnych mięsnych potraw (nie żeby hot-dogi - zwłaszcza w bułce - były akurat zdrowym jedzeniem)? (Co do tego istnieje bardzo ciekawe badanie jak mózgi wegan reagują na mięso na podświadomym poziomie.)
Ciekawią mnie też te wegańskie długowieczne kultury i plemiona o których wspominacie - ponieważ osobiście nigdy o takich nie słyszałam. Może podacie jakieś przykłady konkretne, żebym mogła poczytać o nich?
Pozdrawiam :)
Już 2 lata mijają mi na surowo i..... Świat jest piękny, tyle mogę wam powiedzieć, zarówno świadomym jak i tym którzy dopiero do tego dążą 💚💚💚
Podobne doświadczenia. Bycie na surowej to jak różowe okulary :)
@@e.w.2563 💚💚💚
Super ❤️ Pozdrawiamy!
Hej Dzicy, fajnie Was widziec. Niezmiennie fascynuje mnie ilu pseudoekspertow i internetowych medrkow czuje potrzebe i znajduje czas na pouczanie innych co i jak powinni jesc i czym karmic dzieci... Fascynujace... :-)) Trzymajcie sie i do zobaczenia!
Hej! Widzisz, jest to dla tych ludzi jeden ze sposobów radzenia sobie z własnymi frustracjami, nieefektywny, ale widocznie innego na ten moment nie znają 😉 do zobaczenia!
To stan ich jelit, są nieszczęśliwi wewnętrznie. Każdy to... kiedyś... przechodził lub dopiero teraz przechodzi 💚
Post przerywany jest super, uwielbiam.
No to lecimy, pierwszy komentarz. Pozdrawiają sąsiedzi. Smacznego ❤👋🫶
Jeśli dzieci to wolne istoty, to powinny mieć większy wybór naturalnych produktów, zwłaszcza bogatych w białko. Jeśli chodzi o etyczne rozterki, żeby nie zadawać cierpienia, to trochę utopia. Rośliny to też istoty posiadające świadomość, mające życie społeczne i broniące się przed roślinożercami ( A to feler westchnął seler) Wszystko w przyrodzie opiera się na łańcuchach pokarmowych i najważniejsza jest różnorodność i umiar. Jakoś nikt nie ma pretensji do ptaków, że żywią swe młode pokarmem wysokobiałkowym mimo, że w dorosłym życiu stają się wegetarianami, jak np. wróble. Sama jestem od 10 lat na diecie bezmlecznej i bezglutenowej (jem tylko naturalne produkty a nie bezglutenowe pseudo wyroby). Próbowałam przejść na same owoce i surowe, ale było mi ciągle zimno. Mam alergię na jajka i orzechy, które b. lubię, niestety kokosy też. Jem duszone ryby z warzywami, w niedzielę gotuję rosół z wołowiny od krowy, która miała dobre życie, jadła zieloną trawę. Od 1.5 roku mam okienko żywieniowe - nie jem po 17-tej. Ważę 51 kg na 170 cm wzrostu. Jak tylko pokazałam mojemu ciału, że może dostać więcej białka z mięsa, to sam się tego domaga. Mam jeszcze w tym życiu wiele do zrobienia i muszę mieć do tego siłę. Fajnie się ogląda zwierzęta chodzące na wolności. One też mają prawo żyć, a nie tylko siedzieć w oborach. To zwierzęta ratują świat, użyźniają glebę, zwiększają bioróżnorodność. Zwierzęta trzeba wypuścić na wolność, to monokultury niszczą naszą Ziemię, całe życie pod ziemią i nad ziemią. Szwajcaria dawno przeszła na pastwiska. Wróciłam na Wasz kanał po długim czasie i trochę jestem przerażona jak Was zastaję. Są badania, że dzieci witariańskie mają mniejszą gęstość kości. Helenka w jednym filmie cieszy się na widok stada przeżuwaczy i to naturalne, że dzieci lgną do zwierząt. Zwierzęta powinny mieć dobre życie, a że śmierć jest wpisana w los każdej istoty to nie musi być do końca takie złe. Gdy idę na spacer po lesie czy łące mam świadomość, że wiele istot ginie pod moimi stopami i jest mi z tego powodu przykro. Ale będę dalej spacerowała po Ziemi, jadła ciała innych istot, żeby tworzyć przestrzeń dla życia: sadzić drzewa, rośliny, hodować szczęśliwe zwierzęta. To bardzo cenne, że Wasze dzieci nie jedzą śmieci i wiem, że chcecie dla nich jak najlepiej, jednak dieta niskobiałkowa, może być tak niedoborowa, że tylko osoba z zewnątrz może zobaczyć, że co jest nie do końca tak. Jeśli Wasze dzieci są wolnymi istotami, to dajcie im wybór.
W mleku matki jest 2%białka, a przez pierwszy rok życia dziecko zwiększa 3-krotnie masę swojego ciała tylko na takim pokarmie. Tego bełkotu o białku już się nie da słuchać...
Polecam wam make z Sorgo..
Bardeo duzo Mg,Ca i zelaza wiecej niz w czerwonym miesie.
Na mleku lub wodzie,caly caes mieszac,wychodzi jak budyn.i je sie z migdalami,daktylami itd..
Popularna w afryca gdzie slonce in..Wiec pozywna
Nie mamy potrzeby jeść zbóż 😉
Pozdrawiam serdecznie. ❤
Przerwa od jedzenia jest super,gdy mam dzien,że jem normalnie ,nic mi się nie chce,gdy nie jem do 16 mogę wszystko i mam siły a nie czuję ani głodu ani jedzenia które mnie obciąża nawet gdy jest go niewiele ale to np chleb czy ziemniaki.
Pyszności! Ja ostatnio jak jest więcej słońca też jem mniej 🌞☺️
Mam mieszane uczucia oglądając ten vlog. Wy jesteście dorośli i jest to Wasz wybór, ale czy dzieci odnajdą się potem w zwyczajnym świecie? Mam wątpliwości. Nie życzę Wam źle, ale niestety często dzieci chcą żyć zupełnie inaczej niż rodzice i oby nie mieli Wam kiedyś tego za złe. Mimo mojego sceptycyzmu, życzę zdrowia i szczęścia dla całej rodziny!
Jeśli nasze dzieci, jako dorośli, dojrzali ludzie, będą chciały żyć w odmienny sposób to będzie to ich świadomy wybór i nie oznacza to, że powinniśmy wystawiać ich teraz na doświadczanie patologicznego, "zwyczajnego" świata.
@@DzikaRodzinadokładnie zgadzam... Zauważyłam zresztą że raczej w świecie nie odnajdują się ludzie żyjący w typowym systemowym smutnym wychowaniu dlatego coraz więcej nastolatków ma depresję i popełnia samobójstwa. Życie wśród natury i owoców to marzenie każdego dziecka ❤
Czy codziennie jecie takie sałatki?
Myślmy o naszych jelitach, bo tam się zaczyna nasze bogactwo i pozytywne myślenie ......martwa żaba..czy piękna bajka...?😉😘💚
Dokłanie!
Żyjecie w innym klimacie... Zbieracie egzotyczne owoce, dojrzałe, soczyste prostu z drzewa 😊 Dlatego nie dziwi mnie Wasz styl życia i sposób odżywiania... Pozdrawiam serdecznie ❤
Okropne te komentarze. Hejt podobny, jaki był na kanale Agnieszki Kirchner. I wypowiadają się ludzie, którzy nigdy na takiej diecie nie byli i nie wiedzą ile można mieć energii, jedząc surowo.
Osobiscie kazdego wege ktorego znalam wygladal nie zdrowo..
Dla mnie facet tutaj tez jest za chudy..
Ale kazdy ma swoj wybor.
Byłam w różnych modelach odżywiania. Surowe mi służyło w krotkotrwalych okresie letnim,bo tak jak Agata nie wyjeżdżam do ciepłych krajów. Nie pochwalam hejtu, pokazują tylko wycinek swojej rzeczywistości, a obcy ludzie wiedzą więcej(sarkazm). Po wszystkich "przejściach" jem intuicyjnie,a aktualnie czuję, że czas na krótki post i głodówkę,aby nakarmić ciało i ducha wewnętrznie.
@@agnieszkagontarska5122nie mieszkam w ciepłych krajach a odżywiam się surowo.... To nie ma nic do rzeczy. Wymówki każdy znajdzie...
Jednak super ze odżywiasz się intuicyjnie to bardzo ważne i fajnie że siebie słuchasz o ile to intuicja a nie pasożyty :)
@@rosegoldbybea przeszłam model odżywiania surowego i moje cialo bardzo głośno powiedziało nie po pewnym czasie, więc mam gdzieś co ktoś myśli, bo nikt nie mieszka we mnie i nie chodzi w moich butach. Takie samo zdanie ma co do innych, każdy ma swoją drogę i każdy swoją prawdę.
Dzieki ktore rosna potrzeboja duzo protein,wiecej niz dorosly.
Owszem, aminokwasów prostych, których w owocach, warzywach, nasionach czy chociażby grzybach nie brakuje. Z aminokwasów organizm buduje białka. Z kolei gdy człowiek je już "gotowe" białko odzwierzęce, wówczas organizm musi męczyć się, żeby je rozłożyć i pozyskać aminokwasy proste, a potem dopiero z tych aminokwasów tworzyć nowe komórki i tkanki. Dlatego weganizm, z punktu widzenia biochemicznego metabolizmu ciała jest najbardziej uzasadniony :)
To prawda, dorosły niemal nie potrzebuje białka, a dziecku wystarczą niewielkie jego ilości. W okresie najszybszego wzrostu, karmione piersią, spożywają zaledwie 10-15% kalorii z białka, z czasem te zapotrzebowanie maleje.
Jestem żywym przykładem że nie jedząc nabiału odzwierzęcego i martwych tkanek zwierzęcych, wyrosłam na piękną i zdrową kobietę, nie borykającą się z kompleksami.💚💚💚 Pozdrawiam ze światła ziemi 💚💚💚
A soli nie używacie? Dlaczego?
🌹🌹🌹
Sandrus prosi, zeby mu zrobic salatke. A o jakie jedzenie ma prosic, kiedy nic innego nie zna? A owszem, jeszcze owoce...
A od kiedy coś innego jest pożywieniem?
Całe szczęście, że nie zna tego całego sklepowego syfu z plastiku zwanego przewrotnie "produktami spożywczymi", pozdrawiamy ❤️
❤❤❤
Witam😊prosimy🙏 o więcej pomysłów na takie śniadanka, obiadki ❤😘🙌🍀❤️💪pozdrawiam serdecznie wszystkich!
Dzięki! Będziemy co jakiś czas wstawiać różne przepisy ☀️❤️
Dziękuję 💪❤️🍀🙌😘💐🤗 trzymam za słowo 😊😉@@DzikaRodzina
jakbym zyla w jakims cieplym kraju to bym chyba tylko owoce jadla😭
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Co Sandruś ma z ząbkami?
Za dużo cukru
Przewrócił się kiedyś mocno i wybił sobie jedną jedynkę, a drugą ukruszył
Przepraszam ale blado wyglądacie po tych warzywkach ☺️
Pokaz swoją gębę trupojadzie!
Każdy widzi, co chce zobaczyć 😎
@@DzikaRodzina no cóż kiedyś poczujecie, jeśli nie widzicie, przykro mi 😊
czujemy już teraz i wybieramy to, co ma najlepszy wpływ na nasze ciało i samopoczucie
To już nie zaburzenia odżywiania tylko jakiś obłęd. Szkoda Was.
Obłęd i psychoza
Chora ideologia!
Szkoda tylko i wyłącznie anonimowych hejterów :) Ego cieszy się kiedy hejtujemy innych, bo wtedy my czujemy się lepsi. Prawda? Patrzymy na siebie, nie oceniajmy innych
@@olgamedytuje no właśnie nie. Bardzo szkoda dzieci.
@@Magdaok zaburzenia odżywiania to otyłość czy anoreksja. Ja tutaj widzę obraz w pełni zdrowej rodziny! Ba, ponad przeciętnie zdrowej. Zaburzenia odżywiania mają ludzie, którzy jedzą ze swoimi dziećmi mcdonalda, słodycze, czipsy czy schabowego w panierce z ziemniakami. Proszę najpierw doedukuj się na temat zaburzeń. Samo "nie" nie jest merytoryczną odpowiedzią.
I po co się zabijać za, życia? Szkoda, pbardziej dzieci. Nie Naja, wpływu na, to. ze rodzice maja, takie "dzikie poglady'", 😢😢😢
Dzikie poglądy mają zwyrodnialcy, którzy zabijaja zwierzęta, jedzą ich ciała i krew. To ty jesteś upadkiem moralności!
Dzieci mają się świetnie, zdecydowanie lepiej od tresowanych i otruwanych plastikowym "jedzeniem" rówieśników, pozdrawiamy ❤️
Wygladacie strasznie, i te resztki koncentracji, tragedia
Jesteś dzieckiem zwyrodnialca właściciela ubojni?? A może innego wykolejenca farmaceutycznego produkującego szczepionki dla zwierząt?? Ci ludzie na filmie wyglądają pięknie!
Dzięki ❤️
Tragedia !Biedne nie odzywione dzieci.
🤣🤣🤣
@@dorwin5580 Za kilka lat😭😭😭😭
@@barbaramad8237 🤣🤣🤣
@@dorwin5580 Smiech to nie zaden argument!!!!!!!!!
Pozdrawiamy ❤️