Poznański masakruje Wiplera - nim ocenisz przeczytaj opis filmu :)

Błysnąć jak kostka w salcesonie.
Polska polityka widziała już wiele ale nie przypuszczałem że poseł opozycji może aż tak pomóc rządzącym wypowiadając jedno słowo.
Na ostatnim posiedzeniu Sejmu RP poseł niezrzeszony (prawa ręka Janusza Korwin Mikkego) Przemysław Wipler krytykując w nieudolny sposób premier Ewę Kopacz i działania jej rzadu de facto przysłużył się Platformie Obywatelskiej. Ktos zapyta jak? Mianowicie tak!
Cała uwaga mediów, a co za tym idzie rownież i społeczeństwa, skupiła się na magicznym słowie ''lawirantka'' wypowiedzianym przez ''księcia'' Wiplera i atmosferze jaka panowała podczas owego posiedzenia. Problem przyszłosci polskiego górnictwa, nieudolnych działań PO zszedł na drugi plan debaty sejmowej, a także w przekazie medialnym dnia nastepnego.
Z góry zaplanowana akcja rzadu premier Ewy Kopacz pt. "Naprawiamy" górnictwo, została zrealizowana z pomocą zwiazkowców i co najważniejsze samych górników. PiS swoje pokrzyczał, PO nieustępliwa ''chcąca'' naprawy i oszczędności zrealizowała swój polityczny plan kosztem obywateli, a meritum sprawy zjadła przedwyborcza kalkulacja i polityczny PR.
W ramach restrukturyzacji i oszczędności premier Ewa Kopacz "chciała" zamknąć m.in. cztery nierentowne kopalnie. Nie zamknie żadnej, a podatnicy dołożą do górnictwa prawie 3 mld złotych.