Z większością się zgadzam. Nie wiem jednak czemu wszyscy ostatnio forsują, że bycie miłym jest złe. Jestem bardzo miły w życiu i dzięki temu inni traktują mnie lepiej. Nigdy na tym nie straciłem. Dostawałem awanse, podwyżki itp, właśnie dzięki temu. Oczywiśćie zgadzam się, że jak się jest miły to niie należy oczekiwać, że świat przed nami klęknie. Najlepiej być miłym naturalnine, bez oczekiwań.
2 года назад+12
Ludzie czasem nie czują subtelnej różnicy między miły, uprzejmy, a uległy lub przymilający się (wchodzący do d... i mający wobec tego oczekiwania). Stąd mówi się, że miły kończy ostatni, ale prawdą jest, że uległy najpewniej skończy ostatni, ten co ustąpi miejsca, bo "wypada ustępować miejsca" itd.
@ a co mówi ludowe przysłowie? "pokorne ciele dwie matki ssie" też uważam że trzeba być miłym ale równocześnie asertywnym, mi to zawsze wychodziło na dobre, nikt nie cierpi aroganckich i nazbyt przebojowych osobników, nie żyjemy w Rosji gdzie rację ma ten co głośniej krzyczy albo pierwszy da w mordę ;-)
To jak się odnaleźć w korporacji, w pracach zespołowych, gdy jedna osoba tworzy kółko wzajemnie adoracji a Ciebie tam nie chce. Zastanawiam się gdzie pracują ludzie inteligentni, inteligentni emocjonalnie. Ludzie, którzy mimo tego, że nie muszą lubić wszystkich mogą szanować innych a nie tworzyć kółka wzajemnej adoracji. Albo wyścig szczurów albo przedszkole.
Też mam za sobą takie prace. Niestety to co mówisz jest poza strefą, na którą masz wpływ. Można starać się mieć dobrą intuicję podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ale i na to nie ma reguł. Nie ma też reguł, że w małej firmie będzie spoko, a w korporacji będą bić. Nawet może być tak, że ktoś Ci poleca daną firmę, a Ty trafiasz do innego zespołu, w którym już panuje toksyczna atmosfera. Prowadzenie firmy jest trudne, jest dużo głupich managerów oraz pracownicy, którzy z jakiegoś powodu to tolerują. Dzisiejsze czasy są dynamiczne, wymagające, ale też wyzwalają nas z mitu "pracy na całe życie". Warto z tego korzystać i po prostu nie tkwić w pracach, w których osoby wpływowe sączą jad. Nie zawsze można się od razu zwolnić, ale można przecież np. odłożyć trochę na "poduszkę finansową" czy wyznaczyć sobie datę, po której "wpis do CV" zostaje odhaczony, a także chodzić dla sportu i higieny psychicznej na rozmowy kwalifikacyjne.
@berbelis8862 Tak, paradoksalnie wiele osób odnajduje się w toksycznym środowisku(sic!). Rozwiązaniem na czucie wspominanego dyskomfortu jest proste ale warunkowane okolicznościami. Będąc osobą o wyższej wrażliwosci trzeba poprostu zmienić pracę. Oczywiście trudnosc manewru dają tutaj okoliczności tj. mobilność na rynku pracy jest determinowana miejscem zamieszkania lub posiadaniem dzieci. Jeżeli jednak możliwość manewru jest to nie ma na co czekać, zdrowie psychiczne jest kluczowe. Zagraniczne firmy i zagraniczny management oferują częściej(nie zawsze!) inny poziom współpracy i zarządzania i work-life balance czego często(też nie zawsze) próżno szukać w typowo-polskich zespołach, zarządzanych przez polaków. Informacje jakie podaję to tylko wywiad środowiskowy ale często potwierdzany przez moich znajomych. Taki mamy klimat - wiele osób stawia plotki i dramy ponad zdrowe i serdeczne środowisko pracy. Takie tam pańszczyźniano-folwarczne zaszlości. Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu swojego szczęśliwego miejsca 😊
Dzięki za ten film. Mam 20 lat i ten film wywołuje u mnie dużą ilość refleksji. Pierwsze 6. prawd wydawało mi się powszechne i znane, natomiast dalej jest o wiele poważniej. Ja mogę dodać od siebie, że samotności nie da się przeskoczyć. Widze jak powoli niszczy od środka, pomimo tego, że nic mi nie brakuje. Praca, studia, siłownia, znajomi, pełnosprawność i rodzice, którzy wiem, że są i jak mi się noga podwinie to mogę na nich liczyć. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak jest, ale trzeba mieć z tyłu głowy, że nie jesteśmy stworzeni do bycia sami. Jesteśmy jednostkami plemiennymi i rodzinnymi dlatego trzeba dbać o swoje relacje z najbliższymi, bo nic ich nie zastąpi.
2 года назад+3
Dzięki, że dzielisz się przemyśleniami, o to chodziło :)
Mam 30 i nie zgadzam się z tym, co napisałeś. Wszystko zależy od tego, jakie masz alternatywy i na jaki świat się zamykasz. Jeśli ukierunkujesz swój umysł i stosunek do innych ludzi na poziomie bliskich relacji, to tak, brak drugiej osoby boli. Jednak możesz przestawić się z ograniczenia "plemiennego" na odkrywczość, wtedy ta druga osoba obok nie jest niezbędna Otwierają się inne drogi życia, które są w większości zamknięte będąc w związkach. Wszystko zależy od percepcji i twoich oczekiwań względem życia
Poczytaj o introwertyźmie, tak dla introvert najbliższa rodzina składająca się z 3 osób i jeden przyjaciel w zupełności wystarczy. Przestań chrzanić o jakiś plemiennych rzeczach.
@@mareksadlowski Ja uważam, że głòd serca może być nierozwiniętą i niezaspokojoną sferą duchową i w takim wypadku przełączanie guzikòw w duszy/umyśle, czy pròby nastrajania się na cokolwiek innego nie będă skutkować. Po prostu. Pozdr.
*1. Nikt o Ciebie nie zadba, nie zaopiekuje się tobą, nikt cię nie uratuje (**2:02** do **6:16**)* Prawda ta nie jest prawdziwa i bardzo mocno przesiąknięta indywidualistycznym i kapitalistycznym podejściem do świata. W tak radykalnej formie jest ona przede wszystkim szkodliwa, bo gdyby wszyscy ją wyznawali, to faktyczni nikt by o nikogo nie dbał i nikim się nie opiekował i każdy polegałby na sobie. Poleganie wyłącznie na sobie jest też nierealistyczne i musi się ostatecznie zakończyć porażką. Tego tak nie widać w zachodnim, bezpiecznym świecie, ale wszędzie tam, gdzie istnieją realne, fizyczne zagrożenia, człowiek musi polegać na grupie do której należy. Człowiek jest istotną stadną. Znaleziska archeologiczne wskazują, że nasi przodkowie i pokrewne nam gatunki hominidów opiekowały się (do pewnego stopnia) jednostkami zależnymi, np. rannymi czy starymi. Tak więc - "Nikt o ciebie nie zadba..." jest prawdą tylko w świecie, w którymi wszyscy myślą, że "nikt o ciebie nie zadba", a niestety takie przekazy jak Autora dokładają cegiełkę do takiego świata. Także jest to przekaz nie tylko że nie prawdziwy, ale również szkodliwy. Bardzie prawdziwy i zdrowszy przekaz to: Buduje siebie i bierz odpowiedzialność za swoje życie, tak, aby umieć zadbać o siebie i okresowo być samowystarczalnym, jednak pamiętaj, że nie zawsze będziesz wstanie sam o siebie zadbać, zaopiekować się sobą czy siebie uratować, dlatego dbaj o silnie więzi z ludźmi, na których będziesz mógł realnie liczyć w opałach"
Ciekawe tezy, ale wiara daję nadzieję, siłę do dalszego rozwoju, zapełnia pustkę i pokazuję kręgosłup moralny. Ma pomóc żyć i pogodzić się z niepowodzeniami.
jest Pan genialny, bardzo celne spostrzeżenia. z jednym tylko się nie zgadzam. religia - chrześcijaństwo, nie jest tylko po to żeby wierzyć bezrefleksyjnie a właśnie po to żeby ulepszyć siebie. taka instrukcja obsługi człowieka (co zrobić z jego ułomnościami). możliwe ze nauka w przyszłości będzie również dochodzić do podobnych rzeczy. myśle ze nie może być inaczej😉
*3. Twoje życie może się odmienić za mrugnięciem okiem (**9:26** do **13:31**)* Ta prawda faktycznie jest niewygodna, lecz najbardziej dla Autora, ponieważ naprawdę są tu wymieszane różne wątki i przekaz nie jest spójny: życie jest nieprzewidywalne, pomagajmy niepełnosprawnym, o ile ich niepełnosprawność jest niezawiniona (bo jak zawiniona to już nie wiadomo), choć ci niepełnosprawni mogą być bardziej pełnosprawni niż ludzie pełnosprawni i doceniaj każdy dzień. To są główne przekazy tej części. Faktycznie, życie może się odmienić za mrugnięciem oka. Może się też nie odmienić za mrugnięciem oka. Nobody knows :D Inaczej mówiąc - jutro może padać deszcz (chyba, że będzie świeciło słońce). Co to jest za "prawda"? Ale sugestia na końcu jest do wzięcia - "doceniaj to co masz". Tyle że mam przekonanie, że ani to nie jest niewygodne, ani nie jest to nowe. Choć ok, może warto / trzeba o tym cały czas przypominać.
Odniosę się do tej kwestii którą poruszyłeś co do dyskryminacji w szkole. Ten konkretny przykład chłopaka bardzo mnie dotknął i wywołał straszną złość względem osób które go prześladowały. Sama byłam w podobnej sytuacji w gimnazjum i liceum. Kwestią której żałuję do dziś jest to że nie podjęłam wtedy decyzji o zmianie szkoły.
2 года назад+9
No tylko ostatecznie to dorośli uniknęli wyciągania jakichkolwiek konsekwencji, moja złość mimo wszystko w takich sytuacjach jest skierowana w dorosłych, głównie nauczycieli jeśli mówimy o sytuacji szkolnej.
no niestety dzieciaki zanim dorosną przejawiają zachowania stadne, jak tylko ktoś nieco odstaje od normy jest gnębiony, tak jest i w świecie zwierząt, wystarczy chlapnąć farbą na kurę a już wszystkie pozostałe będą ją dziobać i przeganiać, bo nie jest taka jak inne, natura też nie jest sprawiedliwa, jest wręcz okrutna
Ta potęga nauki dopiero w covidzie błysnęła.Ci wspaniali naukowcy osmieszal się krok po kroku i nagle okazało się ,że jednak chłopski rozum wygrał i nagle nie ma zagrożenia.wole już swój ciemnogród.pozdrawiam
Miło słyszeć o, że może istnieć victim blaming i że istnieją złe osoby. Kiedy próbowałam to wyjaśniać czasem w Internecie, naskakiwano na mnie, że nie biorę strony ofiar, tylko daję się wpakowywać w kulturę gwałtu. Takie zmiany niestety wymagają czasu i chcąc nie chcąc, niesprawiedliwy świat nie daje nam pełnej swobody, mimo pewnych praw oczywistych dla społeczeństwa.
2 года назад+4
Bo takie rozmowy są trudne i naładowane ostrymi emocjami. Czasem jest tak, że dwa przeciwstawne poglądy na temat są prawdziwe i nic się nie poradzi.
Twierdzenie, że nikt nie ma prawa nas zaatakować (nieważne jak się ubierzemy) jest myśleniem życzeniowym i o ile warto zmieniać mentalność ludzi i stawać po stronie ofiar, to trzeba też zachować zdrowy rozsądek i zadbać o własne bezpieczeństwo, bo nikt tego za nas nie zrobi, a potem to my poniesiemy konsekwencje
W puncie 20stym to namieszałeś nieźle - religia, ezoteryka, Bóg itd. Zupełnie czym innym jest wiara w realną istotę jaką jest Bóg (co jest jak najbardziej doświadczalne i mierzalne) a inna w znaki zodiaku czy czarnego kota.
Co do pierwszego wrażenia i wyglądu, masz rację. Wygląd ma znaczenie, jednak da się oddzielić pierwsze wrażenie od efektu poznania. Przykład - znam wiele kobiet, które są piękne, ale głupie. Rozpatruje te kobiety w kategorii dobra do łóżka, niedobra do życia. I chyba większość osób tak ma, że mimo pierwszego wrażenia to podejmując nasze decyzje jednak to pierwsze wrażenie nie jest decydujące, a znajomość danej osoby. Oczywiście każdy ma też swoje preferencje i tak na przykład mnie odrzuca tak samo od osób otyłych jak i od głupich. Jednych i drugich staram się unikać, bez względu na to jak wyglądają. Może być mądra osoba, ale gruba co znaczy że nie do końca jest świadoma pewnych rzeczy i stawia tą osobę w moich oczach jako osobę gorsza, bo nie dba o coś co ma najważniejszego - o samą siebie. To samo z osobami pięknymi, ale głupimi. Nie dbają o swój umysł.
Dziękuję za ten materiał, bardzo wartościowy :) Odnośnie pkt 20, w kontekście wiary chrześcijańskiej, moim zdaniem chodzi o poznanie na innym poziomie niż naukowym. To, co mam na myśli przez "poznanie", dobrze obrazuje eksperyment F.Jacksona "Czego nie wiedziała Maria" (imię Maria - nie chodzi o matkę Jezusa).
Jest jeszcze jedna niewygodna prawda , ,Jezeli ja sie zmienie to swiat sie zmieni" Nie prawda przestan w to wierzyc swiat pozostanie taki jaki jest nic sie zmieni.Oczywiscie twoje działanie i zachowanie w zyciu bedą miały wpływ na innych.Ale to nie swiat sie zmieni tylko ty.
*2. Wygląd ma znaczenie (**6:16** do **9:23**)* Prawda. Nie m co tu dyskutować. Faktycznie są tutaj liczne badania z psychologii społecznej na ten temat. Problem z tym, że z tak sformułowanej prawdy nie wiele wynika. Po pierwsze: wygląd ma znaczenie, ale jak duże znaczenie? 10% czy 80%? Co w tym wyglądzie konkretnie? Czy w każdym kontekście tak samo? Autor przynajmniej raz przytacza myśl, że "ludzie rodzą się atrakcyjni" oraz że modyfikacja wyglądu jest ograniczona. Tymczasem o wygląd można dbać! Czasem pójście do stylisty od stroju czy fryzury potrafi zmienić bardzo wiele. Czasem to nie musi być aż tak mega wysiłkową sprawą. A jeśli ktoś ma jakieś wady wyglądy, które są ciężko modyfikowalne? (nie mówię o jakichś ekstremach, typu, że ktoś nie ma twarzy), ale np. jest otyły i co prawda może i mógłby zrzucić kilogramy (choć nie zawsze to jest takie proste - często nie jest), ale nie zrobi tego od razu, bo za tydzień ma rozmowę o pracę. To co ta prawda mu wnosi do życia i do sprawy poza tym, że może wzbudzić przekonanie, że "no to mam przechlapane bo jestem gruby i rekruter o mnie będzie źle myślał?" Niewygodna prawda na tak ogólnym poziomie i bez wskazówek co z tym można zrobić może wywołać więcej złego niż dobrego.
Brakuje 22: Wszelkie normy i zasady współżycia społecznego obowiązują tylko dlatego, że wszyscy twierdzą że one obowiązują.
2 года назад+3
Eddie Vedder miał w jednej piosence taki tekst "We've agreed on what we have agreed", że owa "umowa społeczna" to jest coś czego w sumie nikt nie podpisywał, a każdy "winien" się jej podporządkować. Rozumiem to podejście, ale się z nim nie zgadzam. Człowiek nie jest białą kartą, jest istotą posiadającą wiele wymiarów - biologiczny, psychologiczny, kulturowy. Z czego tylko ten ostatni jest relatywnie łatwy do odrzucenia i modyfikacji. Większość zasad współżycia społecznego to mieszanka biologii, psychologii i kultury. Wyrzucisz z tego kulturę, nadal zostanie Ci Twoja biologia i psychologia, od której nie uciekniesz za daleko.
@ nie wiem czy mówisz, że się nie zgadzasz ze mną czy z Vedderem :) W każdym razie, powiedziałbym że zasady współżycia społecznego i normy społeczne, to kultura i psychologia, a nie biologia. Dopiero kiedy zdamy sobie sprawę, że przestrzegamy ich, bo tak jesteśmy nauczeni i przyzwyczajeni, bo w sumie to nawet nigdy nie pomyśleliśmy o tym, żeby zrobić coś inaczej, dopiero wtedy zdamy sobie sprawę z tego, jak bardzo są pozbawione sensu i jak wielką są kulą u nogi. Dopiero wtedy możemy świadomie je łamać wtedy, kiedy mamy na to ochotę, lub ich przestrzegać, gdy jest to dla nas użyteczne. Ważne, żeby być tego świadomym, a nie jak baran przestrzegać zasad, bo przecież to są zasady i wszyscy muszą ich przestrzegać. Nie, nie muszą. Mogą, jeżeli zechcą.
Ja tam nie robię na złość, starałem się a mimo to mnie opierdzielali. Pracowałem w Rossmannie bardzo krótko. Fajna była stawka, ale ludzie nie fajni. Rozwiązałem umowę. A tak dalej mogłem tkwić w tym g..nie
Ciekawe punkty i generalnie z większością się zgadzam, jednak ich uzasadnienia są w dużej mierze "rozwodnione". Np. że życie jest niesprawiedliwe. Co autor rozumie pod pojęciem życia? Bo z tego co mówi to chodzi tylko o relacje międzyludzkie. I w dodatku wspomina o jakiejś karmie, którą ma działać jak jeden do jednego. Dla mnie życie jest dokładnie takie jakie powinno być, tylko my musimy to zrozumieć i nauczyć się w nim dobrze funkcjonować. A to nagranie pokazuje właśnie parę prawdziwych aspektów życia, które warto zauważyć.
Z 19 prawdami się zgodzę ale z tą o teoriach spiskowych się nie zgodzę. Zdaję sobię sprawę, że 90% ludzi nie weryfikuje tego co dalej przekazuje innym ale ja uważam się za człowieka innego i weryfikuje to wszystko. W dodatku od dziecka pracowałem na warszawskiej giełdzie, a moja matka pracowała w biurze Leppera więc wiedzę praktyczną z różnych "teorii spiskowych posiadam. 1.Znaną teorią spiskową, która jest podważana jest to, że Żydzi rządzą światem. Nie jest to teoria spiskowa gdyż stanowią pewnie z 2% populacji USA a są właścicielami prawie 30% największych przedsiębiorstw czy zdobyli prawie 30% nagród nobla. Kto jest właścicielem firm ten rządzi światem więc jest to fakt. 2. Kolejną znaną teorią spiskową był zamach na WTC. Z tego co pamiętam kilka miesięcy przed zamachem ubezpieczono budynek od zamachów lotniczych. Odszkodowanie wypłacono właścicielowi. To nie jest przypadek. Od tego momentu rozpoczęto kilka wojen na półwyspie i w Afryce. 3. Teorią spiskową było m.in to, że Talibowie lądowali w Polsce o czym mówił Lepper. Wszyscy go wyśmiewali. Tylko my wiedzieliśmy, że to prawda i po latach to odtajniono. O śmierci samego Leppera już nie warto wspominać bo sami się dowiecie jak było. 4. Szczepienia na Covid. Jak się okazało po czasie głównie zaszczepieni chorowali na Covid i przechodzili dużo ciężej chorobę niż niezaszczepieni. 100% lekarzy zostało siłą zaszczepionych i zmuszali do tego pacjentów. Pandemia przestała być pandemią w tygodniu rozpoczęcia wojny Rosji z Ukrainą. To są najbardziej popularne teorie spiskowe, które zostały potwierdzone, więc jest odwrotnie niż było to przedstawione w tym filmie.
Ok, piszesz, że uważasz się "za człowieka innego, który weryfikuje wszystko", po czym pokazujesz, że przynajmniej w przypadku WTC i covida nie odrobiłeś zupełnie zadania domowego i powielasz bardzo stare i głupie mity wynikające po prostu z celowego unikania konfrontacji z faktami i realnej chęci poszukania odpowiedzi. I to zawsze jest zabawne bo możesz się zapierać rękami i nogami, że przejrzałeś wszystko, a ja nic, tylko ja widzę jak na dłoni, że powielasz stare obalone wielokrotnie mity, którymi z resztą interesowałem się bardzo intensywnie, przeglądając każdy dostępny argument i każde badanie. Co do pkt 1 się nie odniosę, bo jest to zabawny mega-mit-teoria, która sama w sobie świadczy o naiwności, a więzienia CIA to fakt, okazały się prawdziwe, zrobiono z Leppera w tym kontekście wariata, natomiast to też pokazuje, że prawdziwe spiski wychodzą po czasie i z reguły są one wydarzeniami o małej skali. Więc na 4 podane przez Ciebie przypadki dwa są zupełnie błędne, jeden jest po prostu dziecinnym mitem o żydach rządzących światem, a tylko jeden ma faktyczne odzwierciedlenie w realnym świecie. Z czystą życzliwością piszę, bez żadnej złośliwości, byłem w tym miejscu w jakim jesteś, że unikałem jak ognia i odwracałem oczy od olbrzymiej ilości argumentów i badań z zasady - nie bo nie - udawałem, że one nie istnieją, albo je dyskredytowałem z zasady, bo tak, utrzymując w sobie naiwną wiarę w dziurawe hipotezy z youtuba. Naprawdę z życzliwością polecam zweryfikować swój pogląd na własną uczciwość weryfikacji.
@ Podałem Ci konkretne przykłady i celowo umieściłem 4 najbardziej popularne teorie spiskowe z konkretnymi faktami, a nie odniosłeś się do żadnej z nich mimo, że napisałeś kilkadziesiąt zdań. Pytanie po co? Znów cię uprzedzę: dla ciebie teoria spiskowa to durna teoria polegająca na tym, że będziesz świecił np. po szczepieniu lub mit o wielkiej Lechii i na to liczyłeś bo tego się naczytałeś. A ja podałem ci 4 konkretne teorie, które znasz, które nie są zabawne i które zostały obalone w dużym stopniu. Odróżniaj fejkowe teorie spiskowe od teorii spiskowych które zostały potwierdzone, a ty odrzucasz nawet fakty, które dają wiele do myślenia. Świat nie działa tak, że ktoś ci powie to jest teoria spiskowa, a to nie jest teoria spiskowa. Tylko samemu musicie to weryfikować tak jak napisałem. Sprawdzać jak ja i weryfikować. Celowo napisałem, że od dziecka pracuje na giełdzie bo aby tam pracować trzeba myśleć odwrotnie do was. 90% z was to inteligentne boty. Im wyższe stanowisko lub dyplom tym większym botem jesteś, który powtórzy wszystko co mu napiszemy lub powiemy. Chłopie jakbym się upierał, że nic nie wiesz to bym nie przyczepił się 1 punktu z 20. Czyli znów napisałeś coś co masz utarte w głowie i widzę, że masz z tym spory problem. Mit o Żydach masz zapisany w Biblii i starożytnych księgach. Jeżeli zrozumiesz, że kto posiada firmy i kapitał to zrozumiesz też sformułowanie" rządzić światem". To wynika z ich kultury, religii i tradycji. To tak jakbyś napisał, że właściciel firmy nie jest jej właścicielem i nie ma wpływu na pracowników. To podstawy, które powinieneś znać jako człowiek dorosły. "Rządzić światem" to nie jest określenie negatywne tak jak masz je skonstruowane w swojej głowie tylko neutralne i powodujące ciekawość, która doprowadziła mnie do chęci sprawdzenia danych i potwierdzenia tego. Nie wiem czy nie rozumiesz co znaczy "rządzić" czy słowo "światem" w domyśle "zachodnim", bo zaraz napiszesz, że w Chinach rządzą Chińczycy. Trudno się tak rozmawia jak trzeba każdy wyraz tłumaczyć. Masz konkretne argumenty i fakty a mimo to nim zaprzeczasz mówiąc, że kto ma pieniądze wcale" nie rządzi światem". Zrozum, że kto ma pieniądze rządzi światem, a nie, że nie rządzi, nie jesteś dzieckiem aby tak uważać. Przy tak małej populacji 3 na chyba 5 ostatnich prezesów FED instytucji, drukującej USD to byli Żydzi polskiego pochodzenia. Nie znałeś tych liczb które podałem a mimo to im zaprzeczasz. Ich na youtube nie znajdziesz tylko musisz sam to obliczyć. Z youtuba czerpiesz różne informacje ale tak jak ci napisałem weryfikuj je. Jasno Ci napisałem kim jestem i czym się zajmuje a mimo to napisałeś, że wiedzę czerpię z youtube. To ty czerpiesz wiedzę z youtube a ja napisałem, że pracowałem na Giełdzie czyli znam świat finansów i mam prawo się wypowiadać na temat finansów czyli głównie Żydów i znałem Leppera, a mimo to piszesz, że to zabawne i się nie odniesiesz bo nie masz o tych punktach pojęcia, które poruszyłeś. Zaprzeczyłeś oczywistemu faktowi ubezpieczenia WTC od ataków terrorystycznych na chwilę przed zamachem samolotowym. O tym też mogłeś doczytać jak ja a mimo temu zaprzeczyłeś, że to nie miało miejsca i na pewno to przypadek. Nie, w całej historii ludzkości wojny jak na Bliskim Wschodzie nie są przypadkiem i wywołują je różni ludzie różnymi podstępami bo "trzeba mieć powód do wojny" aby wypowiedzieć komuś wojnę. Masakra, że muszę pisać tego typu podstawy. Zrozum, że napisałem to celowo abyś nie przyczepił się do tego że wypowiadam się na tematy, o których nie mam pojęcia a mimo to się do tego przyczepiłeś. Ja to znam z własnego doświadczenia a ty z opowieści. Wszystkie z powyższych teorii spiskowych (konkretne przykłady ) zostały obalone w części a mimo to dalej próbujesz twierdzić, że to tylko teorie spiskowe. Nie możesz wierzyć politykom w to co mówią bo oni nigdy nie mówią prawdy i tylko dlatego są u władzy
Na przykładzie Niemiec, mogę potwierdzić, że pandemia przeszła do historii, akurat w tym momencie. To tak jakby zakończono jeden etap planu i nastąpiło przejście na kolejny level. Całą poprzednią zimę ludzie niezaszczepieni musieli się testować każdego dnia przed pracą. Dzieci w szkołach 3 razy w tygodniu. Obowiązkowe maski na lekcjach. Ogólnie bardzo ciężka atmosfera. Nacisk zewnętrzny na jednostkę, któremu wielu uległo i poddali się eksperymentowi. Obecnie polityka całkowicie zmieniła podejście do problemu. I oto dzieci w szkołach bez masek a my bez testowania... Wszystko na zasadzie wolnej woli. Niestety są ludzie, którzy dobrowolnie przyjmują 4 dawkę. Ale to już inny temat
@@monitorx3073 Daj spokoj, nie ma sensu wchodzic w polemike z typem, ktory podaje za zrodla wiedzy o swiecie Onet I Polsat. I faktycznie napisal tobie milion zdan w odpowiedzi z ktorych nic nie wynika pod katem merytoryki. Tacy to internetowi specjalisci-satanisci 😅.
Karma wraca. Budowlaniec straci to co pokocha, karma wróci x10 A nadal chodzi wolny bo ma szansę na poprawę, dużo szans. Nie chcesz być Nim uwierz mi. Będę tu komentować co jakiś czas. Pozdrawiam :)
Apropo wiary w teorie spiskowe to od 2020 roku co chwilę jakąś staje się faktem. Uzdrowicielskie "preparaty", segregacja sanitarna itd. Jest tego sporo. Kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt z tych teori to fakt.
Punkt 12 jest "w deche"! A punkty 15 i 20 tez scisle ze soba powiazane. Myslenie religijne jest najnizszym przejawem poznania swiata, a faktem jest ze wiekszosc ateistow ma IQ powyzej 125. Dziekuje za twoj wysilek w szerzeniu swiadomosci, panie Leszku, Pozdrawiam!
Wysłuchałam tego nagrania i podsumować można krótko : świat jest do d... y, ludzie są źli, nie lubią cię, nie ma sprawiedliwości. A że te "prawdy" można odebrać i wziąć do siebie jako odbiorca, ale i nadawca, więc człowieku ty też jesteś do bani. Nic tylko się powiesić. Aaa nie, sorry, to kanał o rozwoju osobistym.
2 года назад
Ciekawe spojrzenie, masz jeszcze jakieś interpretacje?
@ Nie mam. Chyba mój komentarz uraził prowadzącego. Ale przecież nie ma Pan problemu z komentarzami. Mówi Pan do różnych ludzi, w różnym wieku, z różnym sposobem odbierania świata, z różną psychiką. Ten podcast był częściowo realny, ale podany w sposób brutalny (jak jedna z prawd). A może : niewygodna prawda + od razu podpowiedź, jak z nią sobie radzić, jak w drodze do coraz lepszego rozwoju się uzbroić i wzmocnić przed tymi prawdami?
Ja bym podsumowała to nagranie inaczej: ludzie są tylko ludźmi, mają swoje ograniczenia i słabości, trzeba się z tym pogodzić i to zaakceptować, ale jednocześnie warto być zmianą, którą chce się zobaczyć w świecie
Właśnie religia nie polega na naukowym tłumaczeniu wszystkiego zawartego w treści.. ma być oparta na wierze, czy wierzysz ? Pytał Jezus. Tak wierze. ~ To idź i mnie naśladuj. Dla tych którzy uwierzyli, drzwi ojca mego będą otwarte. ~Powiadam wam Smutne ze świat goni za sztucznym szczęściem w postaci atencji lajkami pod postem/zdj, materialnym postrzeganiu szczęścia, a także patrzeniu tylko i wyłącznie na własna osobę (egoizm) Proszę się zagłębić w temat Jezusa i tego jak nauczał.. który dawał świadectwo sobą do miłowania drugiego człowieka.
w sumie racja.. ale czasami wygląd ma znaczenie aby się nie wyróżniać. Ja na przykład byłam i jestem zadowolona że nikt mnie nie chciał przez ogromną krzywdę i traume z dzieciństwa :( przez co kompletnie nie chce aby ktokolwiek mnie uważał za obiekt seksualny. ot ochrona jak jeż czy coś XD
Znasz powiedzonko "każda potwora znajdzie swego amatora" :) ? A w relacje dobrze jest wchodzić gdy sami mamy już poukładane swoje myśli i sytuacje życiowe oraz emocje, przynajmniej na poziomie, który uważamy za dobry na dany moment dla nas.
Mikaido bardzo współczuję traumy z dzieciństwa ale związek to nie tylko seks. Nie musisz być dla kogoś ,,obiektem seksualnym,, żeby Cię pokochać. Możesz być inspiracją ,potrzebą serca,miłością spokojem,oparciem ...życiem.
@@magorzatakitka4266 no i co to powiedzenie ma z tym wspólnego jeśli ktoś woli być sam lub sama i jest mu z tym dobrze to nie potrzebuje zbytnich zbliżeń z innymi ludźmi , w sensie wiadomo przyjaciół parę zawsze się przyda ale w związek nie każdy chce wchodzić
@@michu_pl_pl8722 wygląda na to, że przeczytałeś tylko początek mojego wpisu (?). Przeczytaj cały. Oczywiście, że są osoby, które nie chcą wchodzić w związki lub nie chcą mieć potomstwa, to absolutnie wybór każdego z nas. Ważne, żeby to były decyzje wynikające z naszych autentycznych wewnętrznych potrzeb i preferencji z jak najmniejszym wpływem osobistych przeżyć, czy nacisków otoczenia. Mam na myśli wpływy traum etc. ponieważ takie zdarzenia/przeżycia, podobnie jak bardzo pozytywne zdarzenia warto jest analizować i z nich korzystać.
@@magorzatakitka4266 tak się akurat składa że przeczytałem całość tylko co podejmowanie własnych decyzji poza traumami ma wspólnego z byciem samemu, po prostu nie rozumiem no ale cóż widocznie jestem zbyt głupi aby to zrozumieć
My nie jesteśmy tacy sami... jesteśmy podobni a podobieństwo tworzy różnice "podobieństwo na mocy różnicy", gdybyśmy byli tacy sami, odtwarzalibyśmy wzorzec bez błędu a nawet kod DNA kopiuje z błędem, ten błąd, ta różnica tworzy rozwój jak w ewolucji naturalnej
2 года назад
Na poziomie bazowych ludzkich odruchów, tak, jesteśmy tacy sami, różnimy się detalami, ewentualnie niski odsetek osób ma radykalnie inne odruchy podstawowe, ale to są wyjątki od reguły. Odtwarzamy wzorzec bardzo podobnie, tylko otoczenie w którym to robimy za każdym razem jest trochę inne stąd różne rezultaty :)
6:20 to prawda, jednak można być świadomym tego, że ludzie są skąpcami poznawczymi i samemu nie wrzucać tak szybko kogoś do konkretnej szufladki, tylko dołożyć więcej starań, by poznawać ludzi nie jak płytki idiota bezrefleksyjnie kogoś etykietujący, a świadomy człowiek - weryfikując na bieżąco obraz danej osoby w naszej perspektywie.
Co do tego oszusta w budowlance, to niech Pan to mocniej nagłośni razem z nazwiskiem, nazwą firmy. Pomoże to uchronić kolejne osoby. A w dobie powszechnego internetu osoba z mocno zszarganą opinią w końcu będzie musząła zamknąć oszukańczą dzałalność.
Duża część z tego co mówisz to prawda. Mam 2 uwagi: - jeśli kobieta jest prowokuje ubraniem to po części jej jej wina kiedy coś jej się stanie. Jak ktoś idzie ubrany w mundur zakładasz że jest wojskowym, jak dziewczyna jej bardzo skąpo ubrana to zakładasz że to k.... Ludzie oceniają i będą oceniać. - możesz zakładać, że już nie powinniśmy brać religii pod uwagę ale rzeczywistość jest taka że większość ludzi potrzebuje duchowości. To jest w nas zakodowane. Sam jestem ateistą a mimo to rozumiem dlaczego ludzie są religijni.
Miałam obejrzeć, posłuchać... ale ten napis z imieniem demona na koszulce na tyle mnie drażni, że jednak sobie daruję 😒 Nie rozumiem czemu ludzie zamiast zachwycać się pięknem, dobrem i miłością, to jarają się złem, demonami, brzydotą i okultyzmem i to propagują jeszcze 😑 albo co gorsze niektórzy rodzice przekazują to dzieciom 😔 wypełniając dom tego rodzaju demonicznymi, satanistycznymi symbolami, wizerunkami, przedmiotami, muzyką itd. 😒 Jak można kochać dziecko i twierdzić, że chce się dla niego dobra, a jednocześnie "karmić" je złem czy na to zło wystawiać? 😐 Ludzie opamiętajcie się, słuchanie tego typu muzyki czy nawet noszenie ciuchów z symbolami satanistycznymi niesie ze sobą realne i poważne konsekwencje duchowe. To nie jest "tylko" obrazek, słowo, muzyka, znak itd. To wszystko w wymiarze duchowym otwiera człowieka na działania demoniczne. I prędzej czy później pojawią się tego konsekwencje w życiu tej osoby, albo jego bliskich (żony, dzieci itd.) więc radzę nie bagatelizować tego i nie traktować jak zabawy, bo zło tylko czeka i wypatruje, kiedy ktoś się na nie otwiera, aby wejść i zająć różne sfery móc człowieka dręczyć, zniewalać i niszczyć... I kto się złem fascynuje i chce z nim wchodzić w układy temu prędzej czy później przyjdzie słono zapłacić i to z procentem😑 Kochani odrzucajcie wszystko co złe, mroczne i diabelskie, a wybierajcie dobro, miłość i piękno ☺wtedy sami będziecie się tym dobrem napełniać i też je innym i światu dawać 😇 Bo tak to właśnie działa.
To super a po co komu dobro , jak jesteś dobry dla innych to otrzymujesz od nich zło , więc gdzie jest sens w byciu dobrym bo co bo jak nie będę posłuszny to ten Bóg mnie piorunem strzeli czy co , zło daje wolność do robienia tego na co ma się ochotę a dobro nakazuje żyć w zakazach i obostrzeniach jak niewolnik , więc to dobro staje się złe a zło dobre
@Przeciętny Człowiek vel. Leszek Ścibor, poruszyłeś istotny aspekt dot. religijności. Miałam okazję przeczytać książki, które są wydawane przez różne ruchy, sekty itd.To co się w nich powtarza to: - jeżeli rozumiesz naszą ideę to jesteś Wybrany, - jeżeli jesteś Wybrany, czyli inteligentny, mądry itd. w przeciwieństwie do innych 😜 to z pewnością rozumiesz, ze proponowana idea jest 'jedyną', - jesteś wyjątkowy, bo nie kwestionujesz tego co głosimy. W internecie możemy spotkać podobną socjotechnikę.
2 года назад
To podstawowa strategia i łatwo rozpoznać po tym ruchy para-religijne, sekty albo po prostu toksyczne środowiska - jesteśmy elitą, jesteśmy lepsi od innych, my znamy prawdę, widzimy i czujemy więcej niż inni itd. Cała ezoteryka jest tym przesiąknięta, teorie spiskowe, toksyczna manosfera w sieci. Wszystko opiera się na elitaryzmie i podziale na "wiedzących" i nieświadomych, obudzonych i śpiących. Jak coś takiego słyszysz, to jest sygnał ostrzegawczy, że w tym środowisku prawda ma zdecydowanie trzeciorzędne znaczenie.
W pełni się zgadzam z tym że życie jest niesprawiedliwe, a karma to wymysł słabych psychicznie ludzi którzy lubią sobie tym tłumaczyć różne zjawiska przez co mogą poczuć się bezpiecznie. A co do złych ludzi to tu się nie zgadzam, bo źli ludzie nie istnieją, a jedynie są skrzywdzeni przez życie bądź przez genetykę. Swoją drogą zło i dobro jest względne, ale ogólnie przyjęło się że zło powoduje krzywdzenie itp. Jednak dla dwóch różnych osób zło może znaczyć zupełnie coś innego i inaczej na nie patrzeć.
2 года назад+4
Oczywiście zawsze można się wykręcić, że zło jakie zrobił oprawca było wynikiem jego wady genetycznej czy uszkodzenia mózgu lub zaburzenia. Czy to usprawiedliwia? Nadal zrobił krzywdę. Nie doceniasz też w swoim wpisie sadyzmu, pod którego wpływem jest wielu oprawców. Są ludzie z natury sadystyczni i okrutni.
@ nie usprawiedliwia, ale nie powoduje to we mnie pytania dlaczego ktoś zachowuje się w taki a nie inny sposób, jak to niektóre osoby lubią sobie zadawać takie pytania zamiast samemu trochę pomyśleć. Mam problem z akceptacją takich bezrefleksyjnych ludzi, zawsze mi działali na nerwy, bo przez swoją ignorancję sami mogą nieświadomie krzywdzić innych i później tworzyć ludzi ze skrajnościami. I tak wiem o co ci chodziło z tym moim komentarzem, zapewne określenie ludzi słabymi psychicznie żeby gorzej się poczuli. Tak, miałem na celu żeby każda osoba która twierdzi że "karma wraca" poczuła się jak najgorzej, tak jak ja się czuje za każdym razem kiedy ktoś pisze takie brednie i już go nie obchodzi czy swoją głupotą kogoś nie rani.
@@svoltre8220 karma to raczej poprostu zła rzecz która wydarzy się na pewno w przyszłości temu człowiekowi bo złe rzeczy często trafiają ludzi, karma nie istnieje, to proza życia
@@svoltre8220 nieważne czy ktoś uważa ciąg zdarzeń za karmę czy wynik, najczęściej własnych, działań. Możemy trafić na tzw złych ludzi (każdy styka się z innymi poziomami jakiegoś zła) I rozkminiać jacy oni biedni, oczywiście, nawet jest to jedną z metod racjonalizacji. Możemy również, pomimo współczucia i zrozumienia, zarówno mieć przygotowane reakcje obronne jak i oczekiwać natychmiastowej zmiany takich złych zachowań. Są ludzie tak źli, że można szukać naukowo wyjaśnień skąd wzięły się takie postawy, jednak gdy trafi Cię krzywda z ich strony lepiej reaguj, choćby ucieczką, a potem nawiązuj relacje terapeutyczne z taką osobą (lepiej niekiedy nie).
A kto Ci karze pracować na etacie przez całe życie. Za 1 miesiąc pracy w kopalni na północy Norwegii zarobisz na czysto ponad 30 tys. Warunek konieczny to wytrzymałość i siła. Proste i mało wybitne a może dać wolność finansową.
Jeśli w to wierzysz, a tak Ciebie zaprogramowano, ... to tak jest i będzie. Ale wystarczy reprogramować posiadane schematy/programy i (w odpowiednim czasie ) wszystko się zmienia. Najistotniejsze jest to, by pokonać wpojone paradygmaty.
Brawo za punkt 20, jedyny plus komuny to było szerzenie światopoglądu naukowego, teraz mamy jakby odwrót od racjonalnego myślenia, już pomijam KK z jego cudami to pełno teraz zwolenników teorii spiskowych , różnych szamanów i foliarzy
Gościu! Pozwę Cię! Od słuchania tego materiału to można depresji dostać. Potrzebuję na terapię! :) Niestety masz dużo racji. A to dopiero wierzchołek. Na szczęście przed niektórymi sytuacjami czy zachowaniami wymienionymi w 20 punktach można się bronić. A najprościej być chamem. Tak podpowiada matematyka. Sam dałeś przykład z oszustem budowlanym. to nie moja ocena tylko fakty.
A co ? Twój mózg nie ogarnia? Wszystko co tu powiedział jest absolutną prawdą do której się dochodzi z wiekiem a on chce to przekazać może młodym a może tym co do tego sami nie doszli. Ale jak widać jak ktoś tego nie wie to i nie zrozumie przekazu .
A ja nie chciałbym wygrać w Totka. Doceniam coś co osiągnę ciężką pracą, a nie jak spadnie z nieba. To samo ktoś genetycznie lepiej wygląda, a ktoś robi ciężki trening na siłowni osiągając jakieś efekty
slonce jest po to aby ogrzewac ziemie i wszystko co na niej zyje. a kazde wydarzenie ma swoja przyczyne lub porzadek. lepiej nie wchodzi na tematy religijne. Niech pan poruszy cos o LGTBQ.
Chcesz usłyszeć prawdę w komentarzach której i tak nie zmienisz ? że w raz z Tobą włącznie świat jest egoistyczny tak i wystarczy mu jedna prawda filozofowie jedna jedna naprawdę jedna kościelna nawet bym powiedział i wszystko co widzisz i Cię otacza i innych ta jedna jedyna prawda traktuj bliźniego swego jak siebie samego ale i tak ta prawda nigdy nie trafi nawet do 1/4 ludzkości i nawet i nawet nie trafi do 1/10 nie masz co się łudzić że pomagasz ludziom choć słyszałem że to robisz także gratuluje innym niskiej samooceny której w nich zaszczepiłeś i życzę wszystkim powodzenia w dalszej twórczości tego Pana który i tak was nie uratuje jak już powiedział nawet słoneczko grzeje to czy was ogrzeje haha ale prawda jest jedna nie każdy ze chce was traktować jak bliźniego swego po prostu bo to się nie opłaca no niestety tak już jest ale Ty możesz być w jakimś procencie ludzi którzy pomimo tego że mają gorsze życie od innych i tak znajdą siłe w sobie by ten świat chociaż odrobinę stał się lepszy to jest Twoja nadzieja i rozejrzyj sie czasem dookoła by odetchnąć i ciesz sie z tego co masz wtedy może poczujesz się bardziej szczęśliwa/szy a tu możesz obarczysz mnie sformowaniem sadyzmu o tym co wypisałem wyżej
Mój podcast słuchany z tej playlisty z pewnością nie jest aż tak niewygodny: bit.ly/podcastDZ
Z większością się zgadzam. Nie wiem jednak czemu wszyscy ostatnio forsują, że bycie miłym jest złe. Jestem bardzo miły w życiu i dzięki temu inni traktują mnie lepiej. Nigdy na tym nie straciłem. Dostawałem awanse, podwyżki itp, właśnie dzięki temu. Oczywiśćie zgadzam się, że jak się jest miły to niie należy oczekiwać, że świat przed nami klęknie. Najlepiej być miłym naturalnine, bez oczekiwań.
Ludzie czasem nie czują subtelnej różnicy między miły, uprzejmy, a uległy lub przymilający się (wchodzący do d... i mający wobec tego oczekiwania). Stąd mówi się, że miły kończy ostatni, ale prawdą jest, że uległy najpewniej skończy ostatni, ten co ustąpi miejsca, bo "wypada ustępować miejsca" itd.
Jak w tym powiedzeniu mądry ustępuje glupszemu. Pomysł, co by było, gdyby mądrzy ustępowali swoich stanowisk głupim 🤣
@ a co mówi ludowe przysłowie? "pokorne ciele dwie matki ssie" też uważam że trzeba być miłym ale równocześnie asertywnym, mi to zawsze wychodziło na dobre, nikt nie cierpi aroganckich i nazbyt przebojowych osobników, nie żyjemy w Rosji gdzie rację ma ten co głośniej krzyczy albo pierwszy da w mordę ;-)
@@ellee-k9h Kto zachowuje się jak ciele, jest traktowany jak ciele.
Dostawałeś awanse i podwyżki dzięki byciu miłym??
PS. Żeby ten komentarz nie brzmiał zbyt surowo zostawię miły uśmieszek :)
Punkt 22 - Przeciętny człowiek nie jest nieomylny jak każdy z nas i nie wie wszystkiego :)
To jak się odnaleźć w korporacji, w pracach zespołowych, gdy jedna osoba tworzy kółko wzajemnie adoracji a Ciebie tam nie chce. Zastanawiam się gdzie pracują ludzie inteligentni, inteligentni emocjonalnie. Ludzie, którzy mimo tego, że nie muszą lubić wszystkich mogą szanować innych a nie tworzyć kółka wzajemnej adoracji. Albo wyścig szczurów albo przedszkole.
Dobre pytanie. Ja pracuję w wyścigu szczurów gdzie przy okazji każdy każdego obgaduje 🙄🐷. Trudno, już nie biorę tego do siebie.
Też się zastanawiam nad tym...
Też mam za sobą takie prace. Niestety to co mówisz jest poza strefą, na którą masz wpływ. Można starać się mieć dobrą intuicję podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ale i na to nie ma reguł. Nie ma też reguł, że w małej firmie będzie spoko, a w korporacji będą bić. Nawet może być tak, że ktoś Ci poleca daną firmę, a Ty trafiasz do innego zespołu, w którym już panuje toksyczna atmosfera. Prowadzenie firmy jest trudne, jest dużo głupich managerów oraz pracownicy, którzy z jakiegoś powodu to tolerują. Dzisiejsze czasy są dynamiczne, wymagające, ale też wyzwalają nas z mitu "pracy na całe życie". Warto z tego korzystać i po prostu nie tkwić w pracach, w których osoby wpływowe sączą jad. Nie zawsze można się od razu zwolnić, ale można przecież np. odłożyć trochę na "poduszkę finansową" czy wyznaczyć sobie datę, po której "wpis do CV" zostaje odhaczony, a także chodzić dla sportu i higieny psychicznej na rozmowy kwalifikacyjne.
@berbelis8862 Tak, paradoksalnie wiele osób odnajduje się w toksycznym środowisku(sic!). Rozwiązaniem na czucie wspominanego dyskomfortu jest proste ale warunkowane okolicznościami. Będąc osobą o wyższej wrażliwosci trzeba poprostu zmienić pracę. Oczywiście trudnosc manewru dają tutaj okoliczności tj. mobilność na rynku pracy jest determinowana miejscem zamieszkania lub posiadaniem dzieci. Jeżeli jednak możliwość manewru jest to nie ma na co czekać, zdrowie psychiczne jest kluczowe. Zagraniczne firmy i zagraniczny management oferują częściej(nie zawsze!) inny poziom współpracy i zarządzania i work-life balance czego często(też nie zawsze) próżno szukać w typowo-polskich zespołach, zarządzanych przez polaków. Informacje jakie podaję to tylko wywiad środowiskowy ale często potwierdzany przez moich znajomych. Taki mamy klimat - wiele osób stawia plotki i dramy ponad zdrowe i serdeczne środowisko pracy. Takie tam pańszczyźniano-folwarczne zaszlości.
Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu swojego szczęśliwego miejsca 😊
Dzięki za ten film.
Mam 20 lat i ten film wywołuje u mnie dużą ilość refleksji.
Pierwsze 6. prawd wydawało mi się powszechne i znane, natomiast dalej jest o wiele poważniej.
Ja mogę dodać od siebie, że samotności nie da się przeskoczyć. Widze jak powoli niszczy od środka, pomimo tego, że nic mi nie brakuje. Praca, studia, siłownia, znajomi, pełnosprawność i rodzice, którzy wiem, że są i jak mi się noga podwinie to mogę na nich liczyć. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak jest, ale trzeba mieć z tyłu głowy, że nie jesteśmy stworzeni do bycia sami. Jesteśmy jednostkami plemiennymi i rodzinnymi dlatego trzeba dbać o swoje relacje z najbliższymi, bo nic ich nie zastąpi.
Dzięki, że dzielisz się przemyśleniami, o to chodziło :)
Mam 30 i nie zgadzam się z tym, co napisałeś. Wszystko zależy od tego, jakie masz alternatywy i na jaki świat się zamykasz. Jeśli ukierunkujesz swój umysł i stosunek do innych ludzi na poziomie bliskich relacji, to tak, brak drugiej osoby boli. Jednak możesz przestawić się z ograniczenia "plemiennego" na odkrywczość, wtedy ta druga osoba obok nie jest niezbędna
Otwierają się inne drogi życia, które są w większości zamknięte będąc w związkach. Wszystko zależy od percepcji i twoich oczekiwań względem życia
Poczytaj o introwertyźmie, tak dla introvert najbliższa rodzina składająca się z 3 osób i jeden przyjaciel w zupełności wystarczy. Przestań chrzanić o jakiś plemiennych rzeczach.
@@mareksadlowski Ja uważam, że głòd serca może być nierozwiniętą i niezaspokojoną sferą duchową i w takim wypadku przełączanie guzikòw w duszy/umyśle, czy pròby nastrajania się na cokolwiek innego nie będă skutkować. Po prostu. Pozdr.
@@mareksadlowski (Y)
Dbaj o siebie ,tylko ty wiesz czego potrzebujesz.
Cieszę się, że żadna z wyżej wymienionych prawd nie jest już dla mnie żadnym zaskoczeniem 🙂
*1. Nikt o Ciebie nie zadba, nie zaopiekuje się tobą, nikt cię nie uratuje (**2:02** do **6:16**)*
Prawda ta nie jest prawdziwa i bardzo mocno przesiąknięta indywidualistycznym i kapitalistycznym podejściem do świata. W tak radykalnej formie jest ona przede wszystkim szkodliwa, bo gdyby wszyscy ją wyznawali, to faktyczni nikt by o nikogo nie dbał i nikim się nie opiekował i każdy polegałby na sobie.
Poleganie wyłącznie na sobie jest też nierealistyczne i musi się ostatecznie zakończyć porażką. Tego tak nie widać w zachodnim, bezpiecznym świecie, ale wszędzie tam, gdzie istnieją realne, fizyczne zagrożenia, człowiek musi polegać na grupie do której należy.
Człowiek jest istotną stadną. Znaleziska archeologiczne wskazują, że nasi przodkowie i pokrewne nam gatunki hominidów opiekowały się (do pewnego stopnia) jednostkami zależnymi, np. rannymi czy starymi.
Tak więc - "Nikt o ciebie nie zadba..." jest prawdą tylko w świecie, w którymi wszyscy myślą, że "nikt o ciebie nie zadba", a niestety takie przekazy jak Autora dokładają cegiełkę do takiego świata. Także jest to przekaz nie tylko że nie prawdziwy, ale również szkodliwy.
Bardzie prawdziwy i zdrowszy przekaz to: Buduje siebie i bierz odpowiedzialność za swoje życie, tak, aby umieć zadbać o siebie i okresowo być samowystarczalnym, jednak pamiętaj, że nie zawsze będziesz wstanie sam o siebie zadbać, zaopiekować się sobą czy siebie uratować, dlatego dbaj o silnie więzi z ludźmi, na których będziesz mógł realnie liczyć w opałach"
Ciekawe tezy, ale wiara daję nadzieję, siłę do dalszego rozwoju, zapełnia pustkę i pokazuję kręgosłup moralny. Ma pomóc żyć i pogodzić się z niepowodzeniami.
jest Pan genialny, bardzo celne spostrzeżenia. z jednym tylko się nie zgadzam. religia - chrześcijaństwo, nie jest tylko po to żeby wierzyć bezrefleksyjnie a właśnie po to żeby ulepszyć siebie. taka instrukcja obsługi człowieka (co zrobić z jego ułomnościami). możliwe ze nauka w przyszłości będzie również dochodzić do podobnych rzeczy. myśle ze nie może być inaczej😉
*3. Twoje życie może się odmienić za mrugnięciem okiem (**9:26** do **13:31**)*
Ta prawda faktycznie jest niewygodna, lecz najbardziej dla Autora, ponieważ naprawdę są tu wymieszane różne wątki i przekaz nie jest spójny: życie jest nieprzewidywalne, pomagajmy niepełnosprawnym, o ile ich niepełnosprawność jest niezawiniona (bo jak zawiniona to już nie wiadomo), choć ci niepełnosprawni mogą być bardziej pełnosprawni niż ludzie pełnosprawni i doceniaj każdy dzień. To są główne przekazy tej części.
Faktycznie, życie może się odmienić za mrugnięciem oka. Może się też nie odmienić za mrugnięciem oka. Nobody knows :D Inaczej mówiąc - jutro może padać deszcz (chyba, że będzie świeciło słońce). Co to jest za "prawda"?
Ale sugestia na końcu jest do wzięcia - "doceniaj to co masz". Tyle że mam przekonanie, że ani to nie jest niewygodne, ani nie jest to nowe. Choć ok, może warto / trzeba o tym cały czas przypominać.
Dziękuję za podzielenie filmu na osobne prawdy. Bardzo użyteczne
Odniosę się do tej kwestii którą poruszyłeś co do dyskryminacji w szkole. Ten konkretny przykład chłopaka bardzo mnie dotknął i wywołał straszną złość względem osób które go prześladowały. Sama byłam w podobnej sytuacji w gimnazjum i liceum. Kwestią której żałuję do dziś jest to że nie podjęłam wtedy decyzji o zmianie szkoły.
No tylko ostatecznie to dorośli uniknęli wyciągania jakichkolwiek konsekwencji, moja złość mimo wszystko w takich sytuacjach jest skierowana w dorosłych, głównie nauczycieli jeśli mówimy o sytuacji szkolnej.
Gdyby to były Stany to mogłoby być samobójstwo poprzedzone strzelaniną. Jeśli to w jakiś chory sposób Cię pocieszy.
no niestety dzieciaki zanim dorosną przejawiają zachowania stadne, jak tylko ktoś nieco odstaje od normy jest gnębiony,
tak jest i w świecie zwierząt, wystarczy chlapnąć farbą na kurę a już wszystkie pozostałe będą ją dziobać i przeganiać,
bo nie jest taka jak inne, natura też nie jest sprawiedliwa, jest wręcz okrutna
Dziękuję
Moje obserwacje: nie wygląd ale poczucie własnej wartości sprawia, że ludzie pokładają więcej zaufania do takich osób.
Ciekawe spostrzeżenia i pomocny materiał.👍
Ta potęga nauki dopiero w covidzie błysnęła.Ci wspaniali naukowcy osmieszal się krok po kroku i nagle okazało się ,że jednak chłopski rozum wygrał i nagle nie ma zagrożenia.wole już swój ciemnogród.pozdrawiam
Super film. Tak trzymaj !
Miło słyszeć o, że może istnieć victim blaming i że istnieją złe osoby. Kiedy próbowałam to wyjaśniać czasem w Internecie, naskakiwano na mnie, że nie biorę strony ofiar, tylko daję się wpakowywać w kulturę gwałtu. Takie zmiany niestety wymagają czasu i chcąc nie chcąc, niesprawiedliwy świat nie daje nam pełnej swobody, mimo pewnych praw oczywistych dla społeczeństwa.
Bo takie rozmowy są trudne i naładowane ostrymi emocjami. Czasem jest tak, że dwa przeciwstawne poglądy na temat są prawdziwe i nic się nie poradzi.
Twierdzenie, że nikt nie ma prawa nas zaatakować (nieważne jak się ubierzemy) jest myśleniem życzeniowym i o ile warto zmieniać mentalność ludzi i stawać po stronie ofiar, to trzeba też zachować zdrowy rozsądek i zadbać o własne bezpieczeństwo, bo nikt tego za nas nie zrobi, a potem to my poniesiemy konsekwencje
Świetny materiał!
Kciuk w górę!👍
"Umiesz liczyć licz na siebie."
W puncie 20stym to namieszałeś nieźle - religia, ezoteryka, Bóg itd. Zupełnie czym innym jest wiara w realną istotę jaką jest Bóg (co jest jak najbardziej doświadczalne i mierzalne) a inna w znaki zodiaku czy czarnego kota.
Do wielu tych prawd doszłam sama. Niestety dlugo to mi zajęło. Dziekuje i pozdrawiam
Super program
Co do pierwszego wrażenia i wyglądu, masz rację. Wygląd ma znaczenie, jednak da się oddzielić pierwsze wrażenie od efektu poznania. Przykład - znam wiele kobiet, które są piękne, ale głupie. Rozpatruje te kobiety w kategorii dobra do łóżka, niedobra do życia. I chyba większość osób tak ma, że mimo pierwszego wrażenia to podejmując nasze decyzje jednak to pierwsze wrażenie nie jest decydujące, a znajomość danej osoby. Oczywiście każdy ma też swoje preferencje i tak na przykład mnie odrzuca tak samo od osób otyłych jak i od głupich. Jednych i drugich staram się unikać, bez względu na to jak wyglądają. Może być mądra osoba, ale gruba co znaczy że nie do końca jest świadoma pewnych rzeczy i stawia tą osobę w moich oczach jako osobę gorsza, bo nie dba o coś co ma najważniejszego - o samą siebie. To samo z osobami pięknymi, ale głupimi. Nie dbają o swój umysł.
Dziękuję za ten materiał, bardzo wartościowy :)
Odnośnie pkt 20, w kontekście wiary chrześcijańskiej, moim zdaniem chodzi o poznanie na innym poziomie niż naukowym. To, co mam na myśli przez "poznanie", dobrze obrazuje eksperyment F.Jacksona "Czego nie wiedziała Maria" (imię Maria - nie chodzi o matkę Jezusa).
Patrząc na świat na odległość 1 m wszystko jest ok. Wydłużając perspektywę np na 2,3,4 m świat przestaje mieć sens. Niestety.
Jest jeszcze jedna niewygodna prawda
, ,Jezeli ja sie zmienie to swiat sie zmieni"
Nie prawda przestan w to wierzyc swiat pozostanie taki jaki jest nic sie zmieni.Oczywiscie twoje działanie i zachowanie w zyciu bedą miały wpływ na innych.Ale to nie swiat sie zmieni tylko ty.
*2. Wygląd ma znaczenie (**6:16** do **9:23**)*
Prawda. Nie m co tu dyskutować. Faktycznie są tutaj liczne badania z psychologii społecznej na ten temat.
Problem z tym, że z tak sformułowanej prawdy nie wiele wynika.
Po pierwsze: wygląd ma znaczenie, ale jak duże znaczenie? 10% czy 80%? Co w tym wyglądzie konkretnie? Czy w każdym kontekście tak samo?
Autor przynajmniej raz przytacza myśl, że "ludzie rodzą się atrakcyjni" oraz że modyfikacja wyglądu jest ograniczona. Tymczasem o wygląd można dbać! Czasem pójście do stylisty od stroju czy fryzury potrafi zmienić bardzo wiele. Czasem to nie musi być aż tak mega wysiłkową sprawą.
A jeśli ktoś ma jakieś wady wyglądy, które są ciężko modyfikowalne? (nie mówię o jakichś ekstremach, typu, że ktoś nie ma twarzy), ale np. jest otyły i co prawda może i mógłby zrzucić kilogramy (choć nie zawsze to jest takie proste - często nie jest), ale nie zrobi tego od razu, bo za tydzień ma rozmowę o pracę. To co ta prawda mu wnosi do życia i do sprawy poza tym, że może wzbudzić przekonanie, że "no to mam przechlapane bo jestem gruby i rekruter o mnie będzie źle myślał?"
Niewygodna prawda na tak ogólnym poziomie i bez wskazówek co z tym można zrobić może wywołać więcej złego niż dobrego.
Świetny materiał.
Bardzo fajny materiał i te bardziej wnikliwe komentarze. Ogólnie fajna wymiana. To mnie się podoba.
Ciekawy materiał :)
Moje życie legło w gruzach! Jak to słoneczko nie wstaje, żeby mnie ogrzać?!😱🥺😢
bolesna gdy szpanuja ja zostane mnichem znam mentalnosc ludzi ktorzy sie chwala byle czym
Brakuje 22: Wszelkie normy i zasady współżycia społecznego obowiązują tylko dlatego, że wszyscy twierdzą że one obowiązują.
Eddie Vedder miał w jednej piosence taki tekst "We've agreed on what we have agreed", że owa "umowa społeczna" to jest coś czego w sumie nikt nie podpisywał, a każdy "winien" się jej podporządkować. Rozumiem to podejście, ale się z nim nie zgadzam. Człowiek nie jest białą kartą, jest istotą posiadającą wiele wymiarów - biologiczny, psychologiczny, kulturowy. Z czego tylko ten ostatni jest relatywnie łatwy do odrzucenia i modyfikacji. Większość zasad współżycia społecznego to mieszanka biologii, psychologii i kultury. Wyrzucisz z tego kulturę, nadal zostanie Ci Twoja biologia i psychologia, od której nie uciekniesz za daleko.
@ nie wiem czy mówisz, że się nie zgadzasz ze mną czy z Vedderem :) W każdym razie, powiedziałbym że zasady współżycia społecznego i normy społeczne, to kultura i psychologia, a nie biologia.
Dopiero kiedy zdamy sobie sprawę, że przestrzegamy ich, bo tak jesteśmy nauczeni i przyzwyczajeni, bo w sumie to nawet nigdy nie pomyśleliśmy o tym, żeby zrobić coś inaczej, dopiero wtedy zdamy sobie sprawę z tego, jak bardzo są pozbawione sensu i jak wielką są kulą u nogi. Dopiero wtedy możemy świadomie je łamać wtedy, kiedy mamy na to ochotę, lub ich przestrzegać, gdy jest to dla nas użyteczne.
Ważne, żeby być tego świadomym, a nie jak baran przestrzegać zasad, bo przecież to są zasady i wszyscy muszą ich przestrzegać. Nie, nie muszą. Mogą, jeżeli zechcą.
..ale wiedza podziwiam
Ja tam nie robię na złość, starałem się a mimo to mnie opierdzielali.
Pracowałem w Rossmannie bardzo krótko.
Fajna była stawka, ale ludzie nie fajni.
Rozwiązałem umowę.
A tak dalej mogłem tkwić w tym g..nie
Ciekawe punkty i generalnie z większością się zgadzam, jednak ich uzasadnienia są w dużej mierze "rozwodnione". Np. że życie jest niesprawiedliwe. Co autor rozumie pod pojęciem życia? Bo z tego co mówi to chodzi tylko o relacje międzyludzkie. I w dodatku wspomina o jakiejś karmie, którą ma działać jak jeden do jednego.
Dla mnie życie jest dokładnie takie jakie powinno być, tylko my musimy to zrozumieć i nauczyć się w nim dobrze funkcjonować. A to nagranie pokazuje właśnie parę prawdziwych aspektów życia, które warto zauważyć.
dziekuje za fragment o gwalcie. jest to problem, ktory dotyczy kobiety i mnie tez. trzeba o tym rozmawiac
Niestety czym innym jest znać te prawdy, a czym innym dostać nimi po ryju aby je zrozumieć.
Bardzo dobry materiał szczególnie w temacie religii
Z 19 prawdami się zgodzę ale z tą o teoriach spiskowych się nie zgodzę. Zdaję sobię sprawę, że 90% ludzi nie weryfikuje tego co dalej przekazuje innym ale ja uważam się za człowieka innego i weryfikuje to wszystko. W dodatku od dziecka pracowałem na warszawskiej giełdzie, a moja matka pracowała w biurze Leppera więc wiedzę praktyczną z różnych "teorii spiskowych posiadam.
1.Znaną teorią spiskową, która jest podważana jest to, że Żydzi rządzą światem. Nie jest to teoria spiskowa gdyż stanowią pewnie z 2% populacji USA a są właścicielami prawie 30% największych przedsiębiorstw czy zdobyli prawie 30% nagród nobla. Kto jest właścicielem firm ten rządzi światem więc jest to fakt.
2. Kolejną znaną teorią spiskową był zamach na WTC. Z tego co pamiętam kilka miesięcy przed zamachem ubezpieczono budynek od zamachów lotniczych. Odszkodowanie wypłacono właścicielowi. To nie jest przypadek. Od tego momentu rozpoczęto kilka wojen na półwyspie i w Afryce.
3. Teorią spiskową było m.in to, że Talibowie lądowali w Polsce o czym mówił Lepper. Wszyscy go wyśmiewali. Tylko my wiedzieliśmy, że to prawda i po latach to odtajniono. O śmierci samego Leppera już nie warto wspominać bo sami się dowiecie jak było.
4. Szczepienia na Covid. Jak się okazało po czasie głównie zaszczepieni chorowali na Covid i przechodzili dużo ciężej chorobę niż niezaszczepieni. 100% lekarzy zostało siłą zaszczepionych i zmuszali do tego pacjentów. Pandemia przestała być pandemią w tygodniu rozpoczęcia wojny Rosji z Ukrainą.
To są najbardziej popularne teorie spiskowe, które zostały potwierdzone, więc jest odwrotnie niż było to przedstawione w tym filmie.
Co Ty kurwa pierdolisz typie xD
Ok, piszesz, że uważasz się "za człowieka innego, który weryfikuje wszystko", po czym pokazujesz, że przynajmniej w przypadku WTC i covida nie odrobiłeś zupełnie zadania domowego i powielasz bardzo stare i głupie mity wynikające po prostu z celowego unikania konfrontacji z faktami i realnej chęci poszukania odpowiedzi. I to zawsze jest zabawne bo możesz się zapierać rękami i nogami, że przejrzałeś wszystko, a ja nic, tylko ja widzę jak na dłoni, że powielasz stare obalone wielokrotnie mity, którymi z resztą interesowałem się bardzo intensywnie, przeglądając każdy dostępny argument i każde badanie.
Co do pkt 1 się nie odniosę, bo jest to zabawny mega-mit-teoria, która sama w sobie świadczy o naiwności, a więzienia CIA to fakt, okazały się prawdziwe, zrobiono z Leppera w tym kontekście wariata, natomiast to też pokazuje, że prawdziwe spiski wychodzą po czasie i z reguły są one wydarzeniami o małej skali. Więc na 4 podane przez Ciebie przypadki dwa są zupełnie błędne, jeden jest po prostu dziecinnym mitem o żydach rządzących światem, a tylko jeden ma faktyczne odzwierciedlenie w realnym świecie. Z czystą życzliwością piszę, bez żadnej złośliwości, byłem w tym miejscu w jakim jesteś, że unikałem jak ognia i odwracałem oczy od olbrzymiej ilości argumentów i badań z zasady - nie bo nie - udawałem, że one nie istnieją, albo je dyskredytowałem z zasady, bo tak, utrzymując w sobie naiwną wiarę w dziurawe hipotezy z youtuba. Naprawdę z życzliwością polecam zweryfikować swój pogląd na własną uczciwość weryfikacji.
@ Podałem Ci konkretne przykłady i celowo umieściłem 4 najbardziej popularne teorie spiskowe z konkretnymi faktami, a nie odniosłeś się do żadnej z nich mimo, że napisałeś kilkadziesiąt zdań. Pytanie po co? Znów cię uprzedzę: dla ciebie teoria spiskowa to durna teoria polegająca na tym, że będziesz świecił np.
po szczepieniu lub mit o wielkiej Lechii i na to liczyłeś bo tego się naczytałeś. A ja podałem ci 4 konkretne teorie, które znasz, które nie są zabawne i które zostały obalone w dużym stopniu. Odróżniaj fejkowe teorie spiskowe od teorii spiskowych które zostały potwierdzone, a ty odrzucasz nawet fakty, które dają wiele do myślenia. Świat nie działa tak, że ktoś ci powie to jest teoria spiskowa, a to nie jest teoria spiskowa. Tylko samemu musicie to weryfikować tak jak napisałem. Sprawdzać jak ja i weryfikować. Celowo napisałem, że od dziecka pracuje na giełdzie bo aby tam pracować trzeba myśleć odwrotnie do was. 90% z was to inteligentne boty. Im wyższe stanowisko lub dyplom tym większym botem jesteś, który powtórzy wszystko co mu napiszemy lub powiemy.
Chłopie jakbym się upierał, że nic nie wiesz to bym nie przyczepił się 1 punktu z 20. Czyli znów napisałeś coś co masz utarte w głowie i widzę, że masz z tym spory problem.
Mit o Żydach masz zapisany w Biblii i starożytnych księgach. Jeżeli zrozumiesz, że kto posiada firmy i kapitał to zrozumiesz też sformułowanie" rządzić światem". To wynika z ich kultury, religii i tradycji. To tak jakbyś napisał, że właściciel firmy nie jest jej właścicielem i nie ma wpływu na pracowników. To podstawy, które powinieneś znać jako człowiek dorosły. "Rządzić światem" to nie jest określenie negatywne tak jak masz je skonstruowane w swojej głowie tylko neutralne i powodujące ciekawość, która doprowadziła mnie do chęci sprawdzenia danych i potwierdzenia tego. Nie wiem czy nie rozumiesz co znaczy "rządzić" czy słowo "światem" w domyśle "zachodnim", bo zaraz napiszesz, że w Chinach rządzą Chińczycy. Trudno się tak rozmawia jak trzeba każdy wyraz tłumaczyć. Masz konkretne argumenty i fakty a mimo to nim zaprzeczasz mówiąc, że kto ma pieniądze wcale" nie rządzi światem". Zrozum, że kto ma pieniądze rządzi światem, a nie, że nie rządzi, nie jesteś dzieckiem aby tak uważać. Przy tak małej populacji 3 na chyba 5 ostatnich prezesów FED instytucji, drukującej USD to byli Żydzi polskiego pochodzenia. Nie znałeś tych liczb które podałem a mimo to im zaprzeczasz. Ich na youtube nie znajdziesz tylko musisz sam to obliczyć. Z youtuba czerpiesz różne informacje ale tak jak ci napisałem weryfikuj je.
Jasno Ci napisałem kim jestem i czym się zajmuje a mimo to napisałeś, że wiedzę czerpię z youtube. To ty czerpiesz wiedzę z youtube a ja napisałem, że pracowałem na Giełdzie czyli znam świat finansów i mam prawo się wypowiadać na temat finansów czyli głównie Żydów i znałem Leppera, a mimo to piszesz, że to zabawne i się nie odniesiesz bo nie masz o tych punktach pojęcia, które poruszyłeś. Zaprzeczyłeś oczywistemu faktowi ubezpieczenia WTC od ataków terrorystycznych na chwilę przed zamachem samolotowym. O tym też mogłeś doczytać jak ja a mimo temu zaprzeczyłeś, że to nie miało miejsca i na pewno to przypadek. Nie, w całej historii ludzkości wojny jak na Bliskim Wschodzie nie są przypadkiem i wywołują je różni ludzie różnymi podstępami bo "trzeba mieć powód do wojny" aby wypowiedzieć komuś wojnę. Masakra, że muszę pisać tego typu podstawy.
Zrozum, że napisałem to celowo abyś nie przyczepił się do tego że wypowiadam się na tematy, o których nie mam pojęcia a mimo to się do tego przyczepiłeś. Ja to znam z własnego doświadczenia a ty z opowieści.
Wszystkie z powyższych teorii spiskowych (konkretne przykłady ) zostały obalone w części a mimo to dalej próbujesz twierdzić, że to tylko teorie spiskowe. Nie możesz wierzyć politykom w to co mówią bo oni nigdy nie mówią prawdy i tylko dlatego są u władzy
Na przykładzie Niemiec, mogę potwierdzić, że pandemia przeszła do historii, akurat w tym momencie. To tak jakby zakończono jeden etap planu i nastąpiło przejście na kolejny level. Całą poprzednią zimę ludzie niezaszczepieni musieli się testować każdego dnia przed pracą. Dzieci w szkołach 3 razy w tygodniu. Obowiązkowe maski na lekcjach. Ogólnie bardzo ciężka atmosfera. Nacisk zewnętrzny na jednostkę, któremu wielu uległo i poddali się eksperymentowi. Obecnie polityka całkowicie zmieniła podejście do problemu. I oto dzieci w szkołach bez masek a my bez testowania... Wszystko na zasadzie wolnej woli. Niestety są ludzie, którzy dobrowolnie przyjmują 4 dawkę. Ale to już inny temat
@@monitorx3073 Daj spokoj, nie ma sensu wchodzic w polemike z typem, ktory podaje za zrodla wiedzy o swiecie Onet I Polsat. I faktycznie napisal tobie milion zdan w odpowiedzi z ktorych nic nie wynika pod katem merytoryki. Tacy to internetowi specjalisci-satanisci 😅.
Karma wraca. Budowlaniec straci to co pokocha, karma wróci x10
A nadal chodzi wolny bo ma szansę na poprawę, dużo szans. Nie chcesz być Nim uwierz mi.
Będę tu komentować co jakiś czas. Pozdrawiam :)
Jak to się mówi " Zanim skoczysz z samolotu, upewnij się że masz spadochron "
bywaja bolesne iż mam ASD jestem chory i nie mogę prowadzic to dla mnie temat drazliwy i zamkniety
Apropo wiary w teorie spiskowe to od 2020 roku co chwilę jakąś staje się faktem. Uzdrowicielskie "preparaty", segregacja sanitarna itd. Jest tego sporo. Kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt z tych teori to fakt.
chyba nie rozumiesz pojecia "teoria spiskowa"
Punkt 12 jest "w deche"! A punkty 15 i 20 tez scisle ze soba powiazane. Myslenie religijne jest najnizszym przejawem poznania swiata, a faktem jest ze wiekszosc ateistow ma IQ powyzej 125. Dziekuje za twoj wysilek w szerzeniu swiadomosci, panie Leszku, Pozdrawiam!
Tez niewygodna Prawda
Ludzie cie okłamują
Zawsze słuchaj sie swojego rozsądku
Wysłuchałam tego nagrania i podsumować można krótko : świat jest do d... y, ludzie są źli, nie lubią cię, nie ma sprawiedliwości. A że te
"prawdy" można odebrać i wziąć do siebie jako odbiorca, ale i nadawca, więc człowieku ty też jesteś do bani. Nic tylko się powiesić. Aaa nie, sorry, to kanał o rozwoju osobistym.
Ciekawe spojrzenie, masz jeszcze jakieś interpretacje?
@ Nie mam. Chyba mój komentarz uraził prowadzącego. Ale przecież nie ma Pan problemu z komentarzami. Mówi Pan do różnych ludzi, w różnym wieku, z różnym sposobem odbierania świata, z różną psychiką. Ten podcast był częściowo realny, ale podany w sposób brutalny (jak jedna z prawd). A może : niewygodna prawda + od razu podpowiedź, jak z nią sobie radzić, jak w drodze do coraz lepszego rozwoju się uzbroić i wzmocnić przed tymi prawdami?
Ja bym podsumowała to nagranie inaczej: ludzie są tylko ludźmi, mają swoje ograniczenia i słabości, trzeba się z tym pogodzić i to zaakceptować, ale jednocześnie warto być zmianą, którą chce się zobaczyć w świecie
@ to byla interpretacja pani Marzycielki 🙂
@@annakropidlowska3004 masz coś do marzycieli ? , to słucham
Właśnie religia nie polega na naukowym tłumaczeniu wszystkiego zawartego w treści.. ma być oparta na wierze, czy wierzysz ? Pytał Jezus. Tak wierze. ~ To idź i mnie naśladuj. Dla tych którzy uwierzyli, drzwi ojca mego będą otwarte. ~Powiadam wam
Smutne ze świat goni za sztucznym szczęściem w postaci atencji lajkami pod postem/zdj, materialnym postrzeganiu szczęścia, a także patrzeniu tylko i wyłącznie na własna osobę (egoizm)
Proszę się zagłębić w temat Jezusa i tego jak nauczał.. który dawał świadectwo sobą do miłowania drugiego człowieka.
Dokładnie
Nie wiem po co akceptować takie rzeczy, skoro wystarczy sznur i spokój na zawsze xd.
w sumie racja.. ale czasami wygląd ma znaczenie aby się nie wyróżniać. Ja na przykład byłam i jestem zadowolona że nikt mnie nie chciał przez ogromną krzywdę i traume z dzieciństwa :( przez co kompletnie nie chce aby ktokolwiek mnie uważał za obiekt seksualny. ot ochrona jak jeż czy coś XD
Znasz powiedzonko "każda potwora znajdzie swego amatora" :) ? A w relacje dobrze jest wchodzić gdy sami mamy już poukładane swoje myśli i sytuacje życiowe oraz emocje, przynajmniej na poziomie, który uważamy za dobry na dany moment dla nas.
Mikaido bardzo współczuję traumy z dzieciństwa ale związek to nie tylko seks. Nie musisz być dla kogoś ,,obiektem seksualnym,, żeby Cię pokochać. Możesz być inspiracją ,potrzebą serca,miłością spokojem,oparciem ...życiem.
@@magorzatakitka4266 no i co to powiedzenie ma z tym wspólnego jeśli ktoś woli być sam lub sama i jest mu z tym dobrze to nie potrzebuje zbytnich zbliżeń z innymi ludźmi , w sensie wiadomo przyjaciół parę zawsze się przyda ale w związek nie każdy chce wchodzić
@@michu_pl_pl8722 wygląda na to, że przeczytałeś tylko początek mojego wpisu (?). Przeczytaj cały. Oczywiście, że są osoby, które nie chcą wchodzić w związki lub nie chcą mieć potomstwa, to absolutnie wybór każdego z nas. Ważne, żeby to były decyzje wynikające z naszych autentycznych wewnętrznych potrzeb i preferencji z jak najmniejszym wpływem osobistych przeżyć, czy nacisków otoczenia. Mam na myśli wpływy traum etc. ponieważ takie zdarzenia/przeżycia, podobnie jak bardzo pozytywne zdarzenia warto jest analizować i z nich korzystać.
@@magorzatakitka4266 tak się akurat składa że przeczytałem całość tylko co podejmowanie własnych decyzji poza traumami ma wspólnego z byciem samemu, po prostu nie rozumiem no ale cóż widocznie jestem zbyt głupi aby to zrozumieć
Masz na Facebooku profil ^tato^ lub coś w tym stylu? Podaj proszę namiar Dziękuję
Fajny materiał, punkt 20 odważnie i z sensem!
gdzie byles z tymi filmami jak mialem 19 lat?? xd
Nie boję się założyć, że pewnie tam gdzie Ty w tym wieku :D
@ 😁🤣
My nie jesteśmy tacy sami... jesteśmy podobni a podobieństwo tworzy różnice "podobieństwo na mocy różnicy", gdybyśmy byli tacy sami, odtwarzalibyśmy wzorzec bez błędu a nawet kod DNA kopiuje z błędem, ten błąd, ta różnica tworzy rozwój jak w ewolucji naturalnej
Na poziomie bazowych ludzkich odruchów, tak, jesteśmy tacy sami, różnimy się detalami, ewentualnie niski odsetek osób ma radykalnie inne odruchy podstawowe, ale to są wyjątki od reguły. Odtwarzamy wzorzec bardzo podobnie, tylko otoczenie w którym to robimy za każdym razem jest trochę inne stąd różne rezultaty :)
6:20 to prawda, jednak można być świadomym tego, że ludzie są skąpcami poznawczymi i samemu nie wrzucać tak szybko kogoś do konkretnej szufladki, tylko dołożyć więcej starań, by poznawać ludzi nie jak płytki idiota bezrefleksyjnie kogoś etykietujący, a świadomy człowiek - weryfikując na bieżąco obraz danej osoby w naszej perspektywie.
Co do tego oszusta w budowlance, to niech Pan to mocniej nagłośni razem z nazwiskiem, nazwą firmy. Pomoże to uchronić kolejne osoby. A w dobie powszechnego internetu osoba z mocno zszarganą opinią w końcu będzie musząła zamknąć oszukańczą dzałalność.
Duża część z tego co mówisz to prawda. Mam 2 uwagi:
- jeśli kobieta jest prowokuje ubraniem to po części jej jej wina kiedy coś jej się stanie. Jak ktoś idzie ubrany w mundur zakładasz że jest wojskowym, jak dziewczyna jej bardzo skąpo ubrana to zakładasz że to k.... Ludzie oceniają i będą oceniać.
- możesz zakładać, że już nie powinniśmy brać religii pod uwagę ale rzeczywistość jest taka że większość ludzi potrzebuje duchowości. To jest w nas zakodowane. Sam jestem ateistą a mimo to rozumiem dlaczego ludzie są religijni.
masz racje, i nie ma sie gwarancji, ze wsrod tych co oceniala nie znajdzie sie chocby jeden co bedzie chcial przetestowac...
ad. 16 Wolę sobie bardziej optymistyczną wersję mówić. Mam większe szanse że zrobię biznes warty miliony niż że wygram je w totka
Ok, pełna zgoda, można też pozytywnie się wzmacniać :)
Miałam obejrzeć, posłuchać... ale ten napis z imieniem demona na koszulce na tyle mnie drażni, że jednak sobie daruję 😒 Nie rozumiem czemu ludzie zamiast zachwycać się pięknem, dobrem i miłością, to jarają się złem, demonami, brzydotą i okultyzmem i to propagują jeszcze 😑 albo co gorsze niektórzy rodzice przekazują to dzieciom 😔 wypełniając dom tego rodzaju demonicznymi, satanistycznymi symbolami, wizerunkami, przedmiotami, muzyką itd. 😒 Jak można kochać dziecko i twierdzić, że chce się dla niego dobra, a jednocześnie "karmić" je złem czy na to zło wystawiać? 😐 Ludzie opamiętajcie się, słuchanie tego typu muzyki czy nawet noszenie ciuchów z symbolami satanistycznymi niesie ze sobą realne i poważne konsekwencje duchowe. To nie jest "tylko" obrazek, słowo, muzyka, znak itd. To wszystko w wymiarze duchowym otwiera człowieka na działania demoniczne. I prędzej czy później pojawią się tego konsekwencje w życiu tej osoby, albo jego bliskich (żony, dzieci itd.) więc radzę nie bagatelizować tego i nie traktować jak zabawy, bo zło tylko czeka i wypatruje, kiedy ktoś się na nie otwiera, aby wejść i zająć różne sfery móc człowieka dręczyć, zniewalać i niszczyć... I kto się złem fascynuje i chce z nim wchodzić w układy temu prędzej czy później przyjdzie słono zapłacić i to z procentem😑
Kochani odrzucajcie wszystko co złe, mroczne i diabelskie, a wybierajcie dobro, miłość i piękno ☺wtedy sami będziecie się tym dobrem napełniać i też je innym i światu dawać 😇 Bo tak to właśnie działa.
To super a po co komu dobro , jak jesteś dobry dla innych to otrzymujesz od nich zło , więc gdzie jest sens w byciu dobrym bo co bo jak nie będę posłuszny to ten Bóg mnie piorunem strzeli czy co , zło daje wolność do robienia tego na co ma się ochotę a dobro nakazuje żyć w zakazach i obostrzeniach jak niewolnik , więc to dobro staje się złe a zło dobre
Statystczniee ; nawiazujac do 50 minuty wypowiedzi wykonasz samobojswo... robia nas w trobe XD
Ragnar Lothbrok is here!
👏👏👏
@Przeciętny Człowiek vel. Leszek Ścibor, poruszyłeś istotny aspekt dot. religijności. Miałam okazję przeczytać książki, które są wydawane przez różne ruchy, sekty itd.To co się w nich powtarza to:
- jeżeli rozumiesz naszą ideę to jesteś Wybrany,
- jeżeli jesteś Wybrany, czyli inteligentny, mądry itd. w przeciwieństwie do innych 😜 to z pewnością rozumiesz, ze proponowana idea jest 'jedyną',
- jesteś wyjątkowy, bo nie kwestionujesz tego co głosimy.
W internecie możemy spotkać podobną socjotechnikę.
To podstawowa strategia i łatwo rozpoznać po tym ruchy para-religijne, sekty albo po prostu toksyczne środowiska - jesteśmy elitą, jesteśmy lepsi od innych, my znamy prawdę, widzimy i czujemy więcej niż inni itd. Cała ezoteryka jest tym przesiąknięta, teorie spiskowe, toksyczna manosfera w sieci. Wszystko opiera się na elitaryzmie i podziale na "wiedzących" i nieświadomych, obudzonych i śpiących. Jak coś takiego słyszysz, to jest sygnał ostrzegawczy, że w tym środowisku prawda ma zdecydowanie trzeciorzędne znaczenie.
👍
W pełni się zgadzam z tym że życie jest niesprawiedliwe, a karma to wymysł słabych psychicznie ludzi którzy lubią sobie tym tłumaczyć różne zjawiska przez co mogą poczuć się bezpiecznie.
A co do złych ludzi to tu się nie zgadzam, bo źli ludzie nie istnieją, a jedynie są skrzywdzeni przez życie bądź przez genetykę. Swoją drogą zło i dobro jest względne, ale ogólnie przyjęło się że zło powoduje krzywdzenie itp. Jednak dla dwóch różnych osób zło może znaczyć zupełnie coś innego i inaczej na nie patrzeć.
Oczywiście zawsze można się wykręcić, że zło jakie zrobił oprawca było wynikiem jego wady genetycznej czy uszkodzenia mózgu lub zaburzenia. Czy to usprawiedliwia? Nadal zrobił krzywdę. Nie doceniasz też w swoim wpisie sadyzmu, pod którego wpływem jest wielu oprawców. Są ludzie z natury sadystyczni i okrutni.
@ nie usprawiedliwia, ale nie powoduje to we mnie pytania dlaczego ktoś zachowuje się w taki a nie inny sposób, jak to niektóre osoby lubią sobie zadawać takie pytania zamiast samemu trochę pomyśleć. Mam problem z akceptacją takich bezrefleksyjnych ludzi, zawsze mi działali na nerwy, bo przez swoją ignorancję sami mogą nieświadomie krzywdzić innych i później tworzyć ludzi ze skrajnościami.
I tak wiem o co ci chodziło z tym moim komentarzem, zapewne określenie ludzi słabymi psychicznie żeby gorzej się poczuli. Tak, miałem na celu żeby każda osoba która twierdzi że "karma wraca" poczuła się jak najgorzej, tak jak ja się czuje za każdym razem kiedy ktoś pisze takie brednie i już go nie obchodzi czy swoją głupotą kogoś nie rani.
@@svoltre8220 karma to raczej poprostu zła rzecz która wydarzy się na pewno w przyszłości temu człowiekowi bo złe rzeczy często trafiają ludzi, karma nie istnieje, to proza życia
@@gabipgabip7710 często nie znaczy zawsze, chociaż i w tym wypadku słowo "często" jest dosyć naciągane.
@@svoltre8220 nieważne czy ktoś uważa ciąg zdarzeń za karmę czy wynik, najczęściej własnych, działań. Możemy trafić na tzw złych ludzi (każdy styka się z innymi poziomami jakiegoś zła) I rozkminiać jacy oni biedni, oczywiście, nawet jest to jedną z metod racjonalizacji. Możemy również, pomimo współczucia i zrozumienia, zarówno mieć przygotowane reakcje obronne jak i oczekiwać natychmiastowej zmiany takich złych zachowań. Są ludzie tak źli, że można szukać naukowo wyjaśnień skąd wzięły się takie postawy, jednak gdy trafi Cię krzywda z ich strony lepiej reaguj, choćby ucieczką, a potem nawiązuj relacje terapeutyczne z taką osobą (lepiej niekiedy nie).
to są prawdy dla chłopców i mężczyzn, te prawdy obrażają przekonania i realia kobiet - względem instytucji i mediów społecznych i mężczyzn
Jestem kobietą i mnie te prawdy w żaden sposób nie obrażają, przeciwnie - z większością się zgadzam
🌎
Tak samo masz 1000 x większe szanse na sukcess w biznesie niż wygranie w totka
Zależy co nazywasz w zyciu Sukcesem.Dla kogoś Sukcesem może być nawet udana miłość.
@@international2005 raczej udana miłość nie wiąże się z biznesem
Prawda jest taka, że trzeba się dobrze urodzić albo być wybitnym żeby nie żyć jak niewolnik.
A kto Ci karze pracować na etacie przez całe życie. Za 1 miesiąc pracy w kopalni na północy Norwegii zarobisz na czysto ponad 30 tys. Warunek konieczny to wytrzymałość i siła. Proste i mało wybitne a może dać wolność finansową.
Jeśli w to wierzysz, a tak Ciebie zaprogramowano, ... to tak jest i będzie. Ale wystarczy reprogramować posiadane schematy/programy i (w odpowiednim czasie ) wszystko się zmienia. Najistotniejsze jest to, by pokonać wpojone paradygmaty.
Brawo za punkt 20, jedyny plus komuny to było szerzenie światopoglądu naukowego, teraz mamy jakby odwrót od racjonalnego myślenia, już pomijam KK z jego cudami to pełno teraz zwolenników teorii spiskowych , różnych szamanów i foliarzy
Gościu! Pozwę Cię! Od słuchania tego materiału to można depresji dostać. Potrzebuję na terapię! :) Niestety masz dużo racji. A to dopiero wierzchołek. Na szczęście przed niektórymi sytuacjami czy zachowaniami wymienionymi w 20 punktach można się bronić. A najprościej być chamem. Tak podpowiada matematyka. Sam dałeś przykład z oszustem budowlanym. to nie moja ocena tylko fakty.
Co to za szalona mieszanka.....to jak pogadanka przy piwie ...po wielu piwach ..no cóż pewnie i takie pogaduchy są potrzebne...
A co ? Twój mózg nie ogarnia? Wszystko co tu powiedział jest absolutną prawdą do której się dochodzi z wiekiem a on chce to przekazać może młodym a może tym co do tego sami nie doszli. Ale jak widać jak ktoś tego nie wie to i nie zrozumie przekazu .
@@hannal9642 po alkoholu ludzie zazwyczaj mówią prawdę więc komentarz trafiony
@@michu_pl_pl8722 No ale to się tyczy tylko facetów 😉
@@hannal9642 no a prowadzący to facet wszystko trafione XD
@@michu_pl_pl8722 😉
A ja nie chciałbym wygrać w Totka.
Doceniam coś co osiągnę ciężką pracą, a nie jak spadnie z nieba.
To samo ktoś genetycznie lepiej wygląda, a ktoś robi ciężki trening na siłowni osiągając jakieś efekty
TaKtYcZnY
slonce jest po to aby ogrzewac ziemie i wszystko co na niej zyje. a kazde wydarzenie ma swoja przyczyne lub porzadek. lepiej nie wchodzi na tematy religijne. Niech pan poruszy cos o LGTBQ.
Chcesz usłyszeć prawdę w komentarzach której i tak nie zmienisz ? że w raz z Tobą włącznie świat jest egoistyczny tak i wystarczy mu jedna prawda filozofowie jedna jedna naprawdę jedna kościelna nawet bym powiedział i wszystko co widzisz i Cię otacza i innych ta jedna jedyna prawda traktuj bliźniego swego jak siebie samego ale i tak ta prawda nigdy nie trafi nawet do 1/4 ludzkości i nawet i nawet nie trafi do 1/10 nie masz co się łudzić że pomagasz ludziom choć słyszałem że to robisz także gratuluje innym niskiej samooceny której w nich zaszczepiłeś i życzę wszystkim powodzenia w dalszej twórczości tego Pana który i tak was nie uratuje jak już powiedział nawet słoneczko grzeje to czy was ogrzeje haha ale prawda jest jedna nie każdy ze chce was traktować jak bliźniego swego po prostu bo to się nie opłaca no niestety tak już jest ale Ty możesz być w jakimś procencie ludzi którzy pomimo tego że mają gorsze życie od innych i tak znajdą siłe w sobie by ten świat chociaż odrobinę stał się lepszy to jest Twoja nadzieja i rozejrzyj sie czasem dookoła by odetchnąć i ciesz sie z tego co masz wtedy może poczujesz się bardziej szczęśliwa/szy a tu możesz obarczysz mnie sformowaniem sadyzmu o tym co wypisałem wyżej
A mature z polskiego zdales?