Ja zawsze sobie tłumaczyłem, że po prostu nie był w stanie go dobić no bo to jednak Anakin. Po prostu. Tłumaczenia, że nie miał czas wyśmiewam. Wybiłeś pół zakonu Jedi, młodzików, teraz chciałeś mnie zabić i po wykończającej walce nie mam sekundy by cię dobić mieczem lub mocą wepchnąć do lawy. xD Śmiech na sali.
Tak owszem nie mógł dobić ze względu na kodeks... Aleee... Obi wyczuł w mocy palpatina to samo czuł palpatin względem jednego i drugiego przecież czuł anakina to czemu nie obiego... Skoro imperator zbliżał się to co stało się z yodą? kenobi tego nie wiedział czy yoda zginął z ręki sitha czy też nie więc według niego mógł prawdopodobnie zostać ostatnim żyjącym jedi (yoda ukrywał się w mocy po pojedynku z kanclerzem) i to on będzie musiał coś zrobić by losy się odwróciły więc zdecydował się zostawić anakina który miał zginąć później ale go odratowano by palpatin ratował anakina a nie gonił w gniewie zabójcy swojego nowego potężnego ucznia ;P Tak to brzmi w książce i średnio zostało to pokazane w tym filmie ;)
No nie oszukujmy się ten pierwszy powód nie ma za wiele sensu, Palpatine był już w drodze to prawda ale dobicie Anakina to byłby krótki moment dla Obi-Wana i zajeło by krócej niż rozmowa z byłym uczniem które było oczywiście pod wpływem emocji ale gdyby Obi miał naprawdę tak mało czasu to by szybko uciekał z terenu walki. Po prostu widać że jeszcze mógł sobie na to pozwolić bo Palpatinowi trochę zajeło dotarcie
Tak owszem... Aleee... Obi wyczuł w mocy palpatina to samo czuł palpatin względem jednego i drugiego przecież czuł anakina to czemu nie obiego... Skoro imperator zbliżał się to co stało się z yodą kenobi tego nie wiedział czy yoda zginął z ręki sitha czy też nie więc według niego mógł prawdopodobnie zostać ostatnim żyjącym jedi (yoda ukrywał się w mocy po pojedynku z kanclerzem) i to on będzie musiał coś zrobić by losy się odwróciły więc zdecydował się zostawić anakina który miał zginąć później ale go odratowano by palpatin ratował anakina a nie gonił w gniewie zabójcy swojego nowego potężnego ucznia ;P
Masz racje, ale Imperator w senacie wyczuwał, że Anakin miał problemy. Jego śmierć też by wyczuł. A tak musiał wybrać czy gonić Obi-Wana czy ratować Anakina.
Nie byłoby krótkie bo tak jak we fragmencie podano Obi Wan miał wewnetrzy konflikt co do dobijania ucznia. Jakby chciał to zrobić to stałby nad Anakinem przez dobra chwilę. To nie byłoby takie o machnięcie mieczem.
Ad. 2 Kanclerz musiałby być na niezłym kacu żeby dać się ubić tym dwojgu, pojedynek z Clone Wars rozwiewa wątpliwości w kwestii różnicy w wyszkoleniu i umiejętnościach.
Czyli jakby Yoda upadł o pare centymetrów bliżej to przetrzymal by na tyle Sidiousa by Anakin mógł spłonąć. Wszystko przez Yode! A zawsze tez kminilem jakby walka Obi-Wana z Yoda na Imperatora wyglądała
Obi, mimo wszystko widział w nim wybrańca i wierzył, że w jakiś sposób wypelni on wolę Mocy i przywróci jej równowagę. Podobnie jak Gandalf wierzył, że Gollum odegra jeszcze jakąś rolę w historii wojny o pierścień. Ztesztą i Gollum i Anakin/Vader przywracają porządek rzeczy za pomocą jakiejś przepaści.
Myślę, że wytłumaczenie jest bardziej prozaiczne: Obi-Wan za bardzo kochał Anakina, by go zabić. Nie sądzę, by martwił się o przybycie Imperatora, raczej był pod wpływem zbyt wielkich emocji by myśleć racjonalnie, poza tym nie widać było by jakoś strasznie mu się spieszyło, nawet nie truchtał, nie mówiąc o sprincie. Ostatecznie podjął dobrą decyzję, bo bez Anakina możliwe, że nie udałoby się pokonać Imperatora. Sam Luke nie byłby w stanie z nim wygrać po tak krótkim treningu, miał duże problemy z Vaderem, a Palpatine był jeszcze o wiele silniejszy. Jedyną szansą dla Jedi byłoby wyszkolenie zarówno Leii jak i Luke'a, razem może pokonaliby Sithów. A jeśli nie daliby rady to galaktyka musiałaby czekać na Rey. Warto jednak pamiętać, że gdyby Vader nie żył, to Ahsoka nie "zginęłaby" na Malachorze, więc historia bohaterów z "Star Wars: Rebelianci" potoczyłaby się zupełnie inaczej i może team Kanann+Ezra+Ahsoka pomogliby Luke'owi i wtedy myślę, że szansa na pokonanie Sidiousa, nawet wzmocnionego nowym uczniem (np. Maulem lub którymś z inkwizytorów) byłaby duża. Imperium bez Vadera trzymającego wszystkich za mordę byłoby też słabsze i możliwe, że wojna Rebeliantów z Imperium trwałaby krócej i nie powstałby Najwyższy Porządek.
Ja zawsze jak ogladam SW to w tym momencie zawsze widzialem jeden sens w tej scenie. Poprostu Anakin byl przyjacielem i bratem dla Obi Wana i poprostu nie mogl go zabic. Odszedl wiedzac ze Anakin sam umrze za kilka minut. O tak. Zwyczajnie
Czemu Obi nie zabił Anakina? Ja to widzę tak: Cała walka Anakina z Obiwanem nie jest walką na śmierć i życie. Tzn. jest nią tylko w jedną stronę. Anakin od początku walki chce zabić Obiwana. Ale Kenobi nie chce zabić swego ucznia, tylko do końca wierzy, że uda się go nawrócić. Przez całą walkę próbuje mu wytłumaczyć, że powinien wrócić na jasną stronę. Nawet ten sławny "high ground" jest przecież ostrzeżeniem dla Anakina! Kiedy Obiwan słyszy "I hate you", rozumie , że nawet w obliczu śmierci Anakin nie jest w stanie zobaczyć swoich win. Widzi, ze Anakin jest pełen gniewu, nienawiści. Dlatego zostawia go, żeby chociaż przez ostatnie minuty swojego życia mógł przemyśleć to wszystko, żeby nie umierał w gniewie. Nigdy nie przyszłoby mi nawet do głowy , że Obi chciał zwiększyć przez to cierpienie Anakina. Przecież już sama twarz Kenobiego pokazuje, jak bardzo jest zrozpaczony całą tą sytuacją. Nie wiem czy dobrze myślę, ale ja zawsze tak rozumiałam tę scenę.
Darth Sidious nie przybył tak szybko na Mustafar - we filmie widać, jak tał w budynku Senatu i czekał na meldunek w sprawie Yody. Kenobi po prostu nie był w stanie emocjonalnym dobić byłego ucznia -ciągle widział Anakina.
Gdyby Obi-Wan dobił Vadera, mogłoby przeżyć więcej Jedi, których Vader tropił osobiście lub za pomocą Inkwizycji. W końcu to Vader odpowiadał za szkolenie inkwizytorów. Jednak ceną byłby etos Obi-Wana jako rycerza idealnego. Podejrzewam, że nawet jeśli nie od razu, to Palpatine schwytałby Kenobiego i albo zmusił do zostania jego uczniem albo dowiedziałby się, gdzie ukryci są Luke i Leia. Pewnie dobicie Anakina wywołałoby szok w Obim - w końcu zabiłby swojego ucznia/syna/brata. Sidious napewno poczułby w Mocy co zaszło i odciął drogę ucieczki.
Anakin został zdradzony i poniżony. Banda starców i hipokrytów zamiast mu pomóc wolała utrzeć nosa młodemu. Ciężko było kibicować jasnej stronie mocy w tej części.
@@alexmountain5526 Ja bym powiedział, że ogólnej struktury rządzących. Młode twarze są albo dla picu, albo to szykowani następcy starej gwardii. Podzielili ludzi na obozy i mogą się śmiać z Polaków pijąc wspólnie wódeczkę i imprezując za pieniążki podatnika. Stołki w spółkach sobie podzielą, przed kamerami będą udawać jak to się strasznie kłócą. Co jakiś czas niby przypadkiem wypłyną jakieś brudy jednej ze stron żeby podsycić konflikt między wyborcami, a po cichu będą robić swoje biznesy i ustawiać rodziny.
Ej to nie trochę dziwne bo po walce obi myślał że vader nie żyje a padme powiedziała że wyczuwa w nim dobro to wtedy nie powinno go już coś tchnąć z myślą że on jednak żyje bo jeśli tak to przecież dałby rade dokończyć to czego nie zrobił na mustafar bo vaderowi trochę zajeło przywyczajenie się do robotycznych kończyn
Właśnie, bo nigdy nie byłem pewien co do przynależności nowelizacji filmów Lucasa do danego kontinuum. To jest tak, że filmy (1-6) są teraz jedynie częścią nowego kanonu, a ich książkowe wersje mają miejsce w legendach, czy może filmy należą do obu kanonów a książki tylko do legend?
Dlaczego jedi bronili demokracji?Każdy starszy człowiek który ma jakąś intuicję będzie wiedział że dla sił służby tylko i wyłącznie swojemu jest to kolejne narzędzie zaprowadzania chaosu w ...niech będzie mocy
@@wikasfootball Masz racje jestem strasznym tępakiem bo nie obrażam ludzi w Internecie. A potem dziwić się że opinia o fandomie jest taka że to strasznie toksyczni ludzie.
Od kiedy sprawiedliwość Jedi jest dla wszystkich , Obi-Wan kłamał mówiąc wcześniej że uważa go , za brata . Zabicie Anakina nie zajęłoby dużo czasu zwłaszcza że wyglądał jak wrak i zdążyłby to zrobić przed Palpatinem. Uważam że chciał uratować Padme i jej dziecko. Gdyby Anakin zginał nigdy nie zostałby Vaderem , a Palpatine znalazłby nowego ucznia . Na pewno Palpatine dzięki temu zdołałby przeciągnąć Luke na swoją stronę.
A prawda jest oczywista lecz okrutna. Dlaczego Obiwan nie zabił Anakina jest proste. Nie mógł go zabić bo nie było by Wadera,nie było by dalszej części historii,która już się przecież wydarzyła.
Mam ciekawą odpowiedź na pierwsze pytanie : [obi-wan nie zabił anakina ponieważ wiedział że jego dawny przyjaciel nie przeszedł na ciemną stronę z własnej woli (Tak samo jak maul) przejście anakina na ciemną stronę była jedną z ran którą kenobi mógł poczuć w sercu, obi-wan kieruje się instynktem i rozumem A nie emocjami i żądzą zemsty poza tym musiał ocalić dzieci padme na czas żeby sidious ich nie odnalazł] czy moja wypowiedź miała sens?
Myślę że dla galaktyki, nie wiele by to zmieniło. Palpatine znalazł by sobie nowego Sitha, ten by zajął miejsce Vadera. Zwłaszcza w takowej sytuacji gdzie Jedi są ścigani i mordowani. Znalazł by sobie kogoś, oferował przetrwanie w zamian przejście na ciemną stronę. Na pewno ktoś by pękł i się na to zgodził, czy to jakiś potężny Jedi czy też nawet padawan.
No tak średnio, przecież było że uratowany Vader był i tak najsilniejszy ze wszystkich dostępnych uczniów do wybrania i bez niego imperium by bardzo szybko upadło
Teoretycznie znając połowę serii to wiem że jeżeli obi van by go dobił jego dusza została by uwięziona w ciele w takiej postaci jakiej był ,obi van zbyt bardzo go szanował i szkoda mu było go na to skazać dodatkowo mógł myśleć że anakin zaraz sam może umrzeć więc jego dusza i tak by była wolna , dochodzi jeszcze obietnica dla quin gon jina
Prosta odpowiedź: Egzekucja na Anakinie spowodował by nieco krótszy okres panowania Imperium. No i Sidious nie miałby kogoś kto będzie dokonać czystki Jedi a także brak tajnej broni
a można było zrobić scenę w ten sposób że lezacy na ziemi Anakin wykrzykuje Kenobiemu jak bardzo go nienawidzi po czym traci przytomność i nawet żar oraz płomienie nie wywołują jego reakcji - widząc to Kenobi odchodzi myśląc że Anakin nie żyje... po jakimś czasie pojawia się Vader ale Kenobi nie od razu wie o jego "pochodzeniu" w ten sposób nie trzeba by było tworzyć jakieś ekwilibrystyczne wyjaśnienia okrucieństw Kenobiego czy braku umiejetności kojarzenia faktów... a i jeszcze taki drobiazg ... Yoda przegrywa Kenobi wygrywa.. (zanim Palpatin uzdrowi Vadera w stopniu pozwalającym mu na podjęcie walki) 2 najlepszych rycerzy miała by spora przewagę nad pojedynczym sithem... ucieczka i ukrywanie się pozwoliły na zbudowanie całego aparatu terroru i tworzenie struktur wyspecjalizowanych w ściganiu jedi (rozumiem że bez inkwizytorów raczej trudno było by scigać co prawda rozproszonych ale w pełni wyszkolonych i już teraz przygotowanych jedi) no ale cóż SW bod rządami disneya musi być takie nijakie takie jak przeciętny odbiorca
Mogło by to się potoczyć inaczej gdyby nagrywano epizody zgodnie z kolejnością 1,2,3,4,5,6 wtedy zabicie anakina na mustafar nie wpłyneło by za bardzo na dalsze epizody. Jednak nagrywano epizody w kolejności 4,5,6,1,2,3. Więc gdyby Obi zabił anakina niewiadomo skąd wziął się vader.
Nie wiem czy to było na twoim kanale ale jest teoria że cytat Kenobiego toczył się Ashoki względem Anakina. Obi miał go mu przekazać na co wskazują ostatnie momenty serialu Wojny Klonów
No cóż pojedynek na Mustafar był chyba o tytuł kto jest głupszy... i okazał się remisem. Głupszy był już tylko mistrz Yoda. Na Maula 2 Jedi, z Dooku pojedynkowało się trzech... to na "wybrańca" jeden co go nie chce zabić. No cóż 4 część już wszystkim znana... lipa by była, gdyby Obi-Wan i Yoda razem ruszyli na Imperratora... no i Vader nie byłby sobą potem, bo by zniknęła jedyna przesłanka przejścia na ciemną strone Anakina...
Gdyby Anakin umarł to Imperator po prostu wziąłby na ucznia jakiegoś inkwizytora. Może Obi-Wan nie poświećiłby sę na Gwieździe Śmierci i brałby czynny udział w Rebelii, Taka sytuacja byłaby też bardzo ciekawa,
Ja myślę, że Obi Wan zrobił to w małej zemście za zabicie całej świątyni, chciał żeby Anakin poczuł cierpienie, a w efekcie wiadomo jak się to skończyło. Myślę, że gdyby pomógł Anakinowi udałoby się go odratować, a potem w najlepszym przypadku Anakin po odniesieniu śmiertelnych ran zjednałby się z mocą i pomógł szkolić Luke'a, a Obi Wan za odebranie mu przyjaciela przepełniony jasną stroną zabiłby imperatora i ocalił galaktykę (wiem, że i tak Anakin zjednał się z mocą ale chodzi mi o to żeby mógł to zrobić wcześniej)
Obi-Wan zachował się okrutnie, dzieci Anakina i tak by odegrały swoje role, warto wspomnieć, że Obi-Wan został nastawiony wcześniej przez Yodę, który wg mnie wszystkiemu jest winny! Już na początku, w czasie powołania armii klonów głupi yoda zamiast dociekać, skąd taki zbieg okoliczności, powiedział, że będzie nad tym medytować, ale sprawę miał w dupie, a klony wykonały ostateczny rozkaz! Ja nie wiem, kto więcej zła zrobił Vader czy yoda, który chyba dawno powinien iść na emeryturę i nie żadnej władzy w zakonie, oprócz doradczej! tak jest ze starymi dziadami, "seksić" się nie mogą, to chcą chpoć za wszelką cenę do końca rządzić, decydować! wg mnie najwięcej zła wyrządził Yoda i przez niego zakon zginął i tyle istnień zginęło. w czasie całej sagi yoda wydał nie wiele dobrych decyzji, a o jego losie w zakonie powinno przesądzić postępowanie jego ucznia. szacunek dla starszego to co innego niż ślepe posłuszeństwo i tolerowanie błędów, które mają tragiczny skutek!
Moim zdaniem można było to zalatwix w prosty sposób. Obi-Wan zamierza dobić Anakina, i wtedy idąc w jego strone na skutek mocy Palpatina, towrzy sie wyrwa w ziemi pomiędzy nimi. Obi wydzuwa Imperatora, więc musi uciekać
Czy tylko moim zdaniem Anakin wypełnil przepowiednie? Gdyż gdy przeszedł na ciemną strone mocy pomógł wybić jedi którzy nie rozumieli starych nauk jedi. Oraz koniec końców zabił i sithów. Jedi zrozumieli że popełniali błedy I dzięki temu mogli założyc nowy zakon który mial szanse uczyc sie starych nauk jedi.
Anakin nie umieral by jakos znacznie dlugo, parenascie sekund jeszcze i niewydolnosc oddechowa... Generalnie zostawil go z uwagi na to ze wiedzisl to co powyzej, dwa byl dls niego zbyt bliski a 3 padme, oststnio jak ja zostawial sprawdzil jej bodajze puls wiec wiedzial ze jeszcze tam dycha, chcac ja uratowac musial sie spieszyc... w sumie to tyle. czemu przezyl - bo moc silna, gniem smutek nienawisc to utrzymalo go przy zyciu. (a na powaznie bo Vader )
W sumie zabicie Anakina doprowadziłoby do... wiecznych rządów Palaptima? Nie byłoby przecież mocy w galaktyce, która mogłaby go powstrzymać, Luke po pełnym szkoleniu u Yody nie miał dużych szans z Imperatorem, (sam musiałby się rzucić w mrok stając się jednym z sithów).
A ciekawe co gdyby: Obi Wan szybko uniósł ciało Anakona za pomocą mocy nie pozwalając mu spłonąć i zabrał jego oraz Padme z Mustafaru? Nogi i ręce w Star Wars można doczepić i Anakin mógłby żyć normalnie ciekawe czy wróciłby wtedy na jasną stronę? 🤔
Nie dobil go bo Anakin musiał być Vaderem a tak naprawdę Obi Wan chciał żeby Anakin odszedł jak Jedi czyli przez spalenie zwłok bo taki zwyczaj mieli Jedi, tylko że ogień zgasł co jest nierealne nawet jak na gwiezdne wojny bo lawa wulkaniczna tak szybko nie zgasnie. No ale coś musieli wymyślić 😁
Opowiem Wam ciekawą teorię. Obi Wan zabija Anakina. Imperator znajduje za jakiś czas jakiegoś potężnego i pewnie pełnego zdrowia i sił ucznia. Z tej perspektywy Kenobi/Joda/Luke będą musieli toczyć w przyszłości walkę z kimś kogo nie znają i nie wiedzą czego można się spodziewać. Kolejna sprawa to nowy Lord Sith nie byłby związany z Luckiem żadną wieźią emocjonalną i zabiłby go przy pierwszej okazji. Tego natomiast Vader nie uczynił w 5 epizodzie a okazję miał wielką.
Obi zrobił coś gorszego, pozostawił Anakina całego spalonego w pół żywego by zdychał w cierpieniu zamiast ulżyć i dobić, ja bym tak byłego przyjaciela nie zostawił na pewną śmierć tylko dobił żeby ukrócić cierpienie. To jest ta słynna dobroć Jedi, jak koń się wywrócił i złamał nogę to jeździec mimo silnej więzi i przyjaźni z koniem czy to rycerz, kowboj, huzar, zawsze dobijał a nie zostawiał z litości.
Czyli Obi-Wan był przekonany, że śmierć Anakina wskutek rozległych poparzeń była kwestią minut i nie zdawał sobie sprawy z tego, że jego były uczeń zostanie przekształcony w cyborga. Tak, Darth Vader był cyborgiem.
Zabicie Anakina trwałoby kilka sekund, zdążyłby uciec przed Imperatorem. Ten bezbronny to nie był zwykły człowiek albo Jedi, ale sith, więc powinien go zabić. Byłoby jednego sitha mniej, i pokrzyżowałoby to plany Imperatora. Z przyczyn pragmatycznych powinien go dobić. Zostawienie ciężko rannej osoby na pewną śmierć, nie udzielając jej pomocy, to nie jest przyczynienie się do jej śmierci, lub skazanie jej na śmieć?
Jestem ciekaw czemu Obi Wan nie zabił Anakina także na końcu walki w serialu o Obi Wanie. Wiadomo nie mógł go zabić z punktu widzenia sagi, ale jaki jest tego powód z samego świata Jedi
Kiedy jesteś spłonięty ostatnią żeczą o jaką powinieneś prosić jest przebicie serca Dodatkowe męki które i tak nie są natychmiastową śmiercią Powinno się celować mózg
Mi się wydaje że jakby Kenobi dobił Skywalkera to imperium by i tak było tylko bez Vadera Imperator Palpatine by robił głównie sam itp (te garnki to mała pomoc)
bez Vadera nikt by nie wypełnił proroctwa o wybrańcu mocy nikt by nie zabił Palpatine'a i Palpatine odkrył by w końcu tą tak długo poszukiwaną drogę do nieśmiertelności i władał by galaktyką wiecznie i Palpatine przekabacił by Luke'a na ciemną stronę mocy i Luke został by jego nowym uczniem
Niezabicie Anakina było najviększym błędem życiowym Obi-Wana, bo raz, że dręczyły go wyrzuty sumienia, że nie zakończył cierpienia przyjaciela-brata, a dwa, że to do czego potem doprowadził Vader, jak choćby zniszczenie Alderaana i śmierć miliardów mieszkańców, było wynikiem tego błędu. Wcale nie dzivię się Anakinovi, że tak znienavidził Obiego, bo zdrada najbliższych boli najbardziej, a na Mustafarze Anakin postrzegał Obiego jako tego, który w krótkim czasie zdradził go kilkukrotnie. Gdyby ta historia wydarzyła się na pravdę, to obaj przyjaciele mieli by ze sobą bardzo silne negatywne połączenie karmiczne, i ich relacje dalej toczyły by się w przyszłych wcieleniach.
@@doskone3524 no to albo przewidział że Vader imperatora zabije albo mu się przykro zrobiło bo to jego syn prawie.... on bez tych kończyn był słaby i jeżeli obi nie wiedział co będzie ileś lat później to mógłby próbować. Zostawienie go przy życiu równa się z darowaniem mu życia. Jeżeli był miłościwy zresztą to by mu nie kazał cierpieć chyba żeby się chłop spalił- oczywiście tak głośno myślę i to moje zdanie
Jak Anakin ale on miał moc taką żeby zniszczyć Imperatora przecież rozwalił te droidy na początku widzimy więc to jest dziwne bo to nie ma sensu w ogóle według mnie to powinien też palpatina zniszczyć tak jak ta Droidy roztrzaskać
Ja zawsze sobie tłumaczyłem, że po prostu nie był w stanie go dobić no bo to jednak Anakin. Po prostu.
Tłumaczenia, że nie miał czas wyśmiewam.
Wybiłeś pół zakonu Jedi, młodzików, teraz chciałeś mnie zabić i po wykończającej walce nie mam sekundy by cię dobić mieczem lub mocą wepchnąć do lawy. xD Śmiech na sali.
Tak owszem nie mógł dobić ze względu na kodeks...
Aleee...
Obi wyczuł w mocy palpatina to samo czuł palpatin względem jednego i drugiego przecież czuł anakina to czemu nie obiego...
Skoro imperator zbliżał się to co stało się z yodą? kenobi tego nie wiedział czy yoda zginął z ręki sitha czy też nie więc według niego mógł prawdopodobnie zostać ostatnim żyjącym jedi (yoda ukrywał się w mocy po pojedynku z kanclerzem) i to on będzie musiał coś zrobić by losy się odwróciły więc zdecydował się zostawić anakina który miał zginąć później ale go odratowano by palpatin ratował anakina a nie gonił w gniewie zabójcy swojego nowego potężnego ucznia ;P
Tak to brzmi w książce i średnio zostało to pokazane w tym filmie ;)
No nie oszukujmy się ten pierwszy powód nie ma za wiele sensu, Palpatine był już w drodze to prawda ale dobicie Anakina to byłby krótki moment dla Obi-Wana i zajeło by krócej niż rozmowa z byłym uczniem które było oczywiście pod wpływem emocji ale gdyby Obi miał naprawdę tak mało czasu to by szybko uciekał z terenu walki. Po prostu widać że jeszcze mógł sobie na to pozwolić bo Palpatinowi trochę zajeło dotarcie
Tak owszem...
Aleee...
Obi wyczuł w mocy palpatina to samo czuł palpatin względem jednego i drugiego przecież czuł anakina to czemu nie obiego...
Skoro imperator zbliżał się to co stało się z yodą kenobi tego nie wiedział czy yoda zginął z ręki sitha czy też nie więc według niego mógł prawdopodobnie zostać ostatnim żyjącym jedi (yoda ukrywał się w mocy po pojedynku z kanclerzem) i to on będzie musiał coś zrobić by losy się odwróciły więc zdecydował się zostawić anakina który miał zginąć później ale go odratowano by palpatin ratował anakina a nie gonił w gniewie zabójcy swojego nowego potężnego ucznia ;P
Masz racje, ale Imperator w senacie wyczuwał, że Anakin miał problemy. Jego śmierć też by wyczuł. A tak musiał wybrać czy gonić Obi-Wana czy ratować Anakina.
@@etomniavanitas3089 i uśmierciło by kenobiego brawo ty ;)
Coś w tym jest
Nie byłoby krótkie bo tak jak we fragmencie podano Obi Wan miał wewnetrzy konflikt co do dobijania ucznia. Jakby chciał to zrobić to stałby nad Anakinem przez dobra chwilę. To nie byłoby takie o machnięcie mieczem.
Powiedzmy sobie szczerze, prawdziwa odpowiedź brzmi: Ponieważ "Zemsta Sithów" to prequel, a w oryginalnej trylogii jest Vader ¯\_(ツ)_/¯
Oj tak... niestety "What if" to chyba coś co najbardziej chce zobaczyć
Trzeba to było zrobić żeby się jakoś połączyło
Cheche niby tak ale w co gdyby muszą być kanoniczne wyjaśnienia
Może 2 teorie:
Co jakby Ahsoka pomogła Maulowi?
Co jakby Maul i Savage zabili Sidiousa?
Teoria z braćmi dathomiry bardzo fajny pomysł
Ad. 2
Kanclerz musiałby być na niezłym kacu żeby dać się ubić tym dwojgu, pojedynek z Clone Wars rozwiewa wątpliwości w kwestii różnicy w wyszkoleniu i umiejętnościach.
@@Slawo-g1t to teoria "co jakby ..."
Nie "czy możliwe jest aby ..."
Taka drobnostka.
W sumie ciekawe.
Dobre pomysły, ale ja mam jeszcze jedną propozycję, co gdyby Ashoka nigdy nie odeszła z zakonu i brała czynny udział w wydarzeniach zemsty sithów.
Czyli jakby Yoda upadł o pare centymetrów bliżej to przetrzymal by na tyle Sidiousa by Anakin mógł spłonąć. Wszystko przez Yode! A zawsze tez kminilem jakby walka Obi-Wana z Yoda na Imperatora wyglądała
Może teoria , Co gdyby Maul przeciągnął Ashoke na ciemną stronę mocy ? ,Jak bardzo stała by się potężna pod wpływem ciemnej strony mocy ?
Obi, mimo wszystko widział w nim wybrańca i wierzył, że w jakiś sposób wypelni on wolę Mocy i przywróci jej równowagę. Podobnie jak Gandalf wierzył, że Gollum odegra jeszcze jakąś rolę w historii wojny o pierścień. Ztesztą i Gollum i Anakin/Vader przywracają porządek rzeczy za pomocą jakiejś przepaści.
Bo nim był i zabił imperatora choć wiele złego przed tym dokonał. I nie patrze się na dalsze części SW które są bez sensu.
Fajnie opowiadasz na filmach dobrze się slucha.
Myślę, że wytłumaczenie jest bardziej prozaiczne: Obi-Wan za bardzo kochał Anakina, by go zabić. Nie sądzę, by martwił się o przybycie Imperatora, raczej był pod wpływem zbyt wielkich emocji by myśleć racjonalnie, poza tym nie widać było by jakoś strasznie mu się spieszyło, nawet nie truchtał, nie mówiąc o sprincie.
Ostatecznie podjął dobrą decyzję, bo bez Anakina możliwe, że nie udałoby się pokonać Imperatora. Sam Luke nie byłby w stanie z nim wygrać po tak krótkim treningu, miał duże problemy z Vaderem, a Palpatine był jeszcze o wiele silniejszy. Jedyną szansą dla Jedi byłoby wyszkolenie zarówno Leii jak i Luke'a, razem może pokonaliby Sithów. A jeśli nie daliby rady to galaktyka musiałaby czekać na Rey.
Warto jednak pamiętać, że gdyby Vader nie żył, to Ahsoka nie "zginęłaby" na Malachorze, więc historia bohaterów z "Star Wars: Rebelianci" potoczyłaby się zupełnie inaczej i może team Kanann+Ezra+Ahsoka pomogliby Luke'owi i wtedy myślę, że szansa na pokonanie Sidiousa, nawet wzmocnionego nowym uczniem (np. Maulem lub którymś z inkwizytorów) byłaby duża. Imperium bez Vadera trzymającego wszystkich za mordę byłoby też słabsze i możliwe, że wojna Rebeliantów z Imperium trwałaby krócej i nie powstałby Najwyższy Porządek.
Tak go kochał że zostawił go na pewną śmierć?
@@czarnymak3841 A co miał kur*a zrobić? Nie było mocy leczenia jeszcze wtedy. I jak mu miał pomóc niby?
@@stasiowski4919 no nie wiem dobić?
Nie dobił go, bo oryginalna trylogia straciłaby jakikolwiek sens xD
Ja zawsze jak ogladam SW to w tym momencie zawsze widzialem jeden sens w tej scenie. Poprostu Anakin byl przyjacielem i bratem dla Obi Wana i poprostu nie mogl go zabic. Odszedl wiedzac ze Anakin sam umrze za kilka minut. O tak. Zwyczajnie
Dlatego Obi wolał się patrzeć jak ten jego brat płonie żywcem. No i High Ground swoje też robi.
Dziesiąty, witam i pozdrawiam. Zabieram się do oglądania
Czemu Obi nie zabił Anakina? Ja to widzę tak: Cała walka Anakina z Obiwanem nie jest walką na śmierć i życie. Tzn. jest nią tylko w jedną stronę. Anakin od początku walki chce zabić Obiwana. Ale Kenobi nie chce zabić swego ucznia, tylko do końca wierzy, że uda się go nawrócić. Przez całą walkę próbuje mu wytłumaczyć, że powinien wrócić na jasną stronę. Nawet ten sławny "high ground" jest przecież ostrzeżeniem dla Anakina! Kiedy Obiwan słyszy "I hate you", rozumie , że nawet w obliczu śmierci Anakin nie jest w stanie zobaczyć swoich win. Widzi, ze Anakin jest pełen gniewu, nienawiści. Dlatego zostawia go, żeby chociaż przez ostatnie minuty swojego życia mógł przemyśleć to wszystko, żeby nie umierał w gniewie. Nigdy nie przyszłoby mi nawet do głowy , że Obi chciał zwiększyć przez to cierpienie Anakina. Przecież już sama twarz Kenobiego pokazuje, jak bardzo jest zrozpaczony całą tą sytuacją. Nie wiem czy dobrze myślę, ale ja zawsze tak rozumiałam tę scenę.
Dzięki wielkie za ten filmik❗❗❗
Darth Sidious nie przybył tak szybko na Mustafar - we filmie widać, jak tał w budynku Senatu i czekał na meldunek w sprawie Yody. Kenobi po prostu nie był w stanie emocjonalnym dobić byłego ucznia -ciągle widział Anakina.
Dlatego dał mu skonać w mękach żeby żywcem spłoną. Fajny taki uczuciowy 🤣🤣
Wściekłe wąsy ma highground przez ten film
Witam wszystkich, życzę miłego dnia😊
Dizeki
Dzięki
Gdyby Obi-Wan dobił Vadera, mogłoby przeżyć więcej Jedi, których Vader tropił osobiście lub za pomocą Inkwizycji. W końcu to Vader odpowiadał za szkolenie inkwizytorów. Jednak ceną byłby etos Obi-Wana jako rycerza idealnego. Podejrzewam, że nawet jeśli nie od razu, to Palpatine schwytałby Kenobiego i albo zmusił do zostania jego uczniem albo dowiedziałby się, gdzie ukryci są Luke i Leia. Pewnie dobicie Anakina wywołałoby szok w Obim - w końcu zabiłby swojego ucznia/syna/brata. Sidious napewno poczułby w Mocy co zaszło i odciął drogę ucieczki.
Świetny materiał jak zawsze 👍.Pozdrawiam serdecznie 😉.
W sumie to tylko to że musiała się wydarzyć IV część
Dobicie Anakina bylo by aktem spod znaku Ciemnej Strony, dlatego Obi wolal pozostawic sprawy swojemu losowi.
Umiejętność high-ground nie pozwala dobijać zranionych za jej pomocą użytkowników Mocy, to oczywiste...
to proste. Tak było w scenariuszu. Gdyby zabił Anakina to by nie było Vadera i jak wtedy wyjaśnić oryginalne filmy z sagi? :P
Anakin został zdradzony i poniżony. Banda starców i hipokrytów zamiast mu pomóc wolała utrzeć nosa młodemu. Ciężko było kibicować jasnej stronie mocy w tej części.
Banda starców i hipokrytów=Idealne podsumowanie PiSu
@@alexmountain5526
💊💊💊
@@pawekieczykowski1318 Na co mi te ,,piguły" ?
@@alexmountain5526 Ja bym powiedział, że ogólnej struktury rządzących. Młode twarze są albo dla picu, albo to szykowani następcy starej gwardii. Podzielili ludzi na obozy i mogą się śmiać z Polaków pijąc wspólnie wódeczkę i imprezując za pieniążki podatnika. Stołki w spółkach sobie podzielą, przed kamerami będą udawać jak to się strasznie kłócą. Co jakiś czas niby przypadkiem wypłyną jakieś brudy jednej ze stron żeby podsycić konflikt między wyborcami, a po cichu będą robić swoje biznesy i ustawiać rodziny.
Ej to nie trochę dziwne bo po walce obi myślał że vader nie żyje a padme powiedziała że wyczuwa w nim dobro to wtedy nie powinno go już coś tchnąć z myślą że on jednak żyje bo jeśli tak to przecież dałby rade dokończyć to czego nie zrobił na mustafar bo vaderowi trochę zajeło przywyczajenie się do robotycznych kończyn
Może teraz coś o 9 epizodzie star wars
Właśnie, bo nigdy nie byłem pewien co do przynależności nowelizacji filmów Lucasa do danego kontinuum. To jest tak, że filmy (1-6) są teraz jedynie częścią nowego kanonu, a ich książkowe wersje mają miejsce w legendach, czy może filmy należą do obu kanonów a książki tylko do legend?
Ja : babcia daj dokładke rosolu
Babcia: ,tak każe obyczaj
Dlaczego jedi bronili demokracji?Każdy starszy człowiek który ma jakąś intuicję będzie wiedział że dla sił służby tylko i wyłącznie swojemu jest to kolejne narzędzie zaprowadzania chaosu w ...niech będzie mocy
Monarchia i oligarchia też bywała takim narzędziem
Nie dobił, bo by nie było Vadera 😂.
Proste.
Kenobiego przed zabiciem Vadera na Mustafar powstrzymała oryginalna trylogia. Dziękuje, dobranoc.
@@wikasfootball Masz racje jestem strasznym tępakiem bo nie obrażam ludzi w Internecie. A potem dziwić się że opinia o fandomie jest taka że to strasznie toksyczni ludzie.
Wystarczyło użyć mocy i zepchnąć go do strumienia lawy. Ile by to zajęło hehe
Kenobi rozmawiając z Yodą powiedział że nie zabije Anakina bo to jest jego brat.
Od kiedy sprawiedliwość Jedi jest dla wszystkich , Obi-Wan kłamał mówiąc wcześniej że uważa go , za brata . Zabicie Anakina nie zajęłoby dużo czasu zwłaszcza że wyglądał jak wrak i zdążyłby to zrobić przed Palpatinem. Uważam że chciał uratować Padme i jej dziecko. Gdyby Anakin zginał nigdy nie zostałby Vaderem , a Palpatine znalazłby nowego ucznia . Na pewno Palpatine dzięki temu zdołałby przeciągnąć Luke na swoją stronę.
Wściekłe wonsy nagraj film o mistszu Darth tenebrous
A prawda jest oczywista lecz okrutna. Dlaczego Obiwan nie zabił Anakina jest proste. Nie mógł go zabić bo nie było by Wadera,nie było by dalszej części historii,która już się przecież wydarzyła.
Mam ciekawą odpowiedź na pierwsze pytanie : [obi-wan nie zabił anakina ponieważ wiedział że jego dawny przyjaciel nie przeszedł na ciemną stronę z własnej woli (Tak samo jak maul) przejście anakina na ciemną stronę była jedną z ran którą kenobi mógł poczuć w sercu, obi-wan kieruje się instynktem i rozumem A nie emocjami i żądzą zemsty poza tym musiał ocalić dzieci padme na czas żeby sidious ich nie odnalazł] czy moja wypowiedź miała sens?
Myślę że dla galaktyki, nie wiele by to zmieniło.
Palpatine znalazł by sobie nowego Sitha, ten by zajął miejsce Vadera.
Zwłaszcza w takowej sytuacji gdzie Jedi są ścigani i mordowani. Znalazł by sobie kogoś, oferował przetrwanie w zamian przejście na ciemną stronę.
Na pewno ktoś by pękł i się na to zgodził, czy to jakiś potężny Jedi czy też nawet padawan.
No tak średnio, przecież było że uratowany Vader był i tak najsilniejszy ze wszystkich dostępnych uczniów do wybrania i bez niego imperium by bardzo szybko upadło
Najsmutniejsza scena w całych SW
Teoretycznie znając połowę serii to wiem że jeżeli obi van by go dobił jego dusza została by uwięziona w ciele w takiej postaci jakiej był ,obi van zbyt bardzo go szanował i szkoda mu było go na to skazać dodatkowo mógł myśleć że anakin zaraz sam może umrzeć więc jego dusza i tak by była wolna , dochodzi jeszcze obietnica dla quin gon jina
Prosta odpowiedź: Egzekucja na Anakinie spowodował by nieco krótszy okres panowania Imperium. No i Sidious nie miałby kogoś kto będzie dokonać czystki Jedi a także brak tajnej broni
a można było zrobić scenę w ten sposób że lezacy na ziemi Anakin wykrzykuje Kenobiemu jak bardzo go nienawidzi po czym traci przytomność i nawet żar oraz płomienie nie wywołują jego reakcji - widząc to Kenobi odchodzi myśląc że Anakin nie żyje...
po jakimś czasie pojawia się Vader ale Kenobi nie od razu wie o jego "pochodzeniu"
w ten sposób nie trzeba by było tworzyć jakieś ekwilibrystyczne wyjaśnienia okrucieństw Kenobiego czy braku umiejetności kojarzenia faktów...
a i jeszcze taki drobiazg ... Yoda przegrywa Kenobi wygrywa.. (zanim Palpatin uzdrowi Vadera w stopniu pozwalającym mu na podjęcie walki) 2 najlepszych rycerzy miała by spora przewagę nad pojedynczym sithem... ucieczka i ukrywanie się pozwoliły na zbudowanie całego aparatu terroru i tworzenie struktur wyspecjalizowanych w ściganiu jedi (rozumiem że bez inkwizytorów raczej trudno było by scigać co prawda rozproszonych ale w pełni wyszkolonych i już teraz przygotowanych jedi)
no ale cóż SW bod rządami disneya musi być takie nijakie takie jak przeciętny odbiorca
Super seria 🔥
Mogło by to się potoczyć inaczej gdyby nagrywano epizody zgodnie z kolejnością 1,2,3,4,5,6 wtedy zabicie anakina na mustafar nie wpłyneło by za bardzo na dalsze epizody. Jednak nagrywano epizody w kolejności 4,5,6,1,2,3. Więc gdyby Obi zabił anakina niewiadomo skąd wziął się vader.
Nie mógł zabić Anakina, bo był dla niego kimś ważnym. Nie tylko uczniem, ale też synem i bratem
😲😲👌👌👈👈😲😲
Czyli to moc chciała oszczędzić Anakina?
To brzmi dla mnie najlepiej.
Może jakiś maraton?
powstrzymały go wcześniej nakręcone części IV-VI
Mi się wydaje że obi-wan od początku wierzył w wypełnienie przeznaczenia dlatego też nie zabił anakina bo wiedział że je wypełni
Był zdruzgotany po jego przejściu na ciemną stronę zresztą w Powrocie Jedi mówi "To bardziej maszyna niż człowiek" takim głosem bez wiary w niego
Niby spoko, ale skoro Maul przeżył przepołowienie to dlaczego nie miałby przeżyć najpotężniejszy użytkownik mocy w historii galaktyki.
Nie wiem czy to było na twoim kanale ale jest teoria że cytat Kenobiego toczył się Ashoki względem Anakina. Obi miał go mu przekazać na co wskazują ostatnie momenty serialu Wojny Klonów
Gdyby Obi wan dobił Anakina, to Palpatine nie dałby rady utrzymać imperium.
Właśnie że dałby rady gdyż Palpatine by miał innego ucznia chociażby np.Luke'a 😀
@@dawidowski5729 No tak 15 lat najmniej czekania, faktycznie utrzymałby
No cóż pojedynek na Mustafar był chyba o tytuł kto jest głupszy... i okazał się remisem. Głupszy był już tylko mistrz Yoda. Na Maula 2 Jedi, z Dooku pojedynkowało się trzech... to na "wybrańca" jeden co go nie chce zabić. No cóż 4 część już wszystkim znana... lipa by była, gdyby Obi-Wan i Yoda razem ruszyli na Imperratora... no i Vader nie byłby sobą potem, bo by zniknęła jedyna przesłanka przejścia na ciemną strone Anakina...
Gdyby Anakin umarł to Imperator po prostu wziąłby na ucznia jakiegoś inkwizytora. Może Obi-Wan nie poświećiłby sę na Gwieździe Śmierci i brałby czynny udział w Rebelii, Taka sytuacja byłaby też bardzo ciekawa,
Ja myślę, że Obi Wan zrobił to w małej zemście za zabicie całej świątyni, chciał żeby Anakin poczuł cierpienie, a w efekcie wiadomo jak się to skończyło.
Myślę, że gdyby pomógł Anakinowi udałoby się go odratować, a potem w najlepszym przypadku Anakin po odniesieniu śmiertelnych ran zjednałby się z mocą i pomógł szkolić Luke'a, a Obi Wan za odebranie mu przyjaciela przepełniony jasną stroną zabiłby imperatora i ocalił galaktykę (wiem, że i tak Anakin zjednał się z mocą ale chodzi mi o to żeby mógł to zrobić wcześniej)
Ciekawe jakby się nauczył
Obi-Wan zachował się okrutnie, dzieci Anakina i tak by odegrały swoje role, warto wspomnieć, że Obi-Wan został nastawiony wcześniej przez Yodę, który wg mnie wszystkiemu jest winny! Już na początku, w czasie powołania armii klonów głupi yoda zamiast dociekać, skąd taki zbieg okoliczności, powiedział, że będzie nad tym medytować, ale sprawę miał w dupie, a klony wykonały ostateczny rozkaz! Ja nie wiem, kto więcej zła zrobił Vader czy yoda, który chyba dawno powinien iść na emeryturę i nie żadnej władzy w zakonie, oprócz doradczej! tak jest ze starymi dziadami, "seksić" się nie mogą, to chcą chpoć za wszelką cenę do końca rządzić, decydować! wg mnie najwięcej zła wyrządził Yoda i przez niego zakon zginął i tyle istnień zginęło. w czasie całej sagi yoda wydał nie wiele dobrych decyzji, a o jego losie w zakonie powinno przesądzić postępowanie jego ucznia. szacunek dla starszego to co innego niż ślepe posłuszeństwo i tolerowanie błędów, które mają tragiczny skutek!
Mógł zabić hrabiego dooku
Bo to on kazał wmontować czip
Ktoś musiał wypełnić przeznaczenie i kilka filmów dalej przeznaczenie zostało spełnione. Kropka. Po co spekulować? Lucas wiedział.
Moim zdaniem można było to zalatwix w prosty sposób.
Obi-Wan zamierza dobić Anakina, i wtedy idąc w jego strone na skutek mocy Palpatina, towrzy sie wyrwa w ziemi pomiędzy nimi.
Obi wydzuwa Imperatora, więc musi uciekać
Czy tylko moim zdaniem Anakin wypełnil przepowiednie?
Gdyż gdy przeszedł na ciemną strone mocy pomógł wybić jedi którzy nie rozumieli starych nauk jedi. Oraz koniec końców zabił i sithów.
Jedi zrozumieli że popełniali błedy
I dzięki temu mogli założyc nowy zakon który mial szanse uczyc sie starych nauk jedi.
Anakin nie umieral by jakos znacznie dlugo, parenascie sekund jeszcze i niewydolnosc oddechowa...
Generalnie zostawil go z uwagi na to ze wiedzisl to co powyzej, dwa byl dls niego zbyt bliski a 3 padme, oststnio jak ja zostawial sprawdzil jej bodajze puls wiec wiedzial ze jeszcze tam dycha, chcac ja uratowac musial sie spieszyc... w sumie to tyle. czemu przezyl - bo moc silna, gniem smutek nienawisc to utrzymalo go przy zyciu. (a na powaznie bo Vader )
W sumie zabicie Anakina doprowadziłoby do... wiecznych rządów Palaptima? Nie byłoby przecież mocy w galaktyce, która mogłaby go powstrzymać, Luke po pełnym szkoleniu u Yody nie miał dużych szans z Imperatorem, (sam musiałby się rzucić w mrok stając się jednym z sithów).
Nie dobił Vadera, bo Vader leżał w ławie, a Obi Wan stał na highgroundzie. Więc Obi Wan był za daleko żeby zadać cios mieczem.
Ta na pewno 😆👌
A ciekawe co gdyby:
Obi Wan szybko uniósł ciało Anakona za pomocą mocy nie pozwalając mu spłonąć i zabrał jego oraz Padme z Mustafaru? Nogi i ręce w Star Wars można doczepić i Anakin mógłby żyć normalnie ciekawe czy wróciłby wtedy na jasną stronę? 🤔
Polny, Ty tutaj !?
Anankin przeżył tylko dzięki ciemnej stronie, raczej nie przeżyłby.
A jego gały? On się zmienił i to nie był ten sam człowiek ale też myślę że mogli spróbować jakoś a nie oddać w ręce imperatora
Nie dobil go bo Anakin musiał być Vaderem a tak naprawdę Obi Wan chciał żeby Anakin odszedł jak Jedi czyli przez spalenie zwłok bo taki zwyczaj mieli Jedi, tylko że ogień zgasł co jest nierealne nawet jak na gwiezdne wojny bo lawa wulkaniczna tak szybko nie zgasnie. No ale coś musieli wymyślić 😁
Zgadzam się
Istnieje możliwość, że Vader ugasił płomienie przy użyciu mocy.
Mi się wydaje że nie chciał go zabijać bo go kochał, może liczył też że jeśli przeżyje to się opamięta. I zrozumie to jako nauczkę
Mógł rzucić w niego mieczem i przyciągnąć go
Na 1.5 fajnie się ogląda
Opowiem Wam ciekawą teorię. Obi Wan zabija Anakina. Imperator znajduje za jakiś czas jakiegoś potężnego i pewnie pełnego zdrowia i sił ucznia. Z tej perspektywy Kenobi/Joda/Luke będą musieli toczyć w przyszłości walkę z kimś kogo nie znają i nie wiedzą czego można się spodziewać. Kolejna sprawa to nowy Lord Sith nie byłby związany z Luckiem żadną wieźią emocjonalną i zabiłby go przy pierwszej okazji. Tego natomiast Vader nie uczynił w 5 epizodzie a okazję miał wielką.
Gdyby Anakin zaginął nie byłoby Wadera i gwiezdnych wojen 4,5,6
Obi zrobił coś gorszego, pozostawił Anakina całego spalonego w pół żywego by zdychał w cierpieniu zamiast ulżyć i dobić, ja bym tak byłego przyjaciela nie zostawił na pewną śmierć tylko dobił żeby ukrócić cierpienie. To jest ta słynna dobroć Jedi, jak koń się wywrócił i złamał nogę to jeździec mimo silnej więzi i przyjaźni z koniem czy to rycerz, kowboj, huzar, zawsze dobijał a nie zostawiał z litości.
Czyli Obi-Wan był przekonany, że śmierć Anakina wskutek rozległych poparzeń była kwestią minut i nie zdawał sobie sprawy z tego, że jego były uczeń zostanie przekształcony w cyborga. Tak, Darth Vader był cyborgiem.
Zabicie Anakina trwałoby kilka sekund, zdążyłby uciec przed Imperatorem. Ten bezbronny to nie był zwykły człowiek albo Jedi, ale sith, więc powinien go zabić. Byłoby jednego sitha mniej, i pokrzyżowałoby to plany Imperatora. Z przyczyn pragmatycznych powinien go dobić.
Zostawienie ciężko rannej osoby na pewną śmierć, nie udzielając jej pomocy, to nie jest przyczynienie się do jej śmierci, lub skazanie jej na śmieć?
przede wszystkim gdyby nie głupie zasady i kodeks jedi, zakon by nie wymarł a sithowie by przegrali
nie dobił go ponieważ jak nakręcili 5,6,7 to przecierz musieli by to kręcić od nowa bez sensu czy to co ja napisałem nie ma sęsu ???????
Czemu Kenobi wygląda jak Wardęga
Jestem ciekaw czemu Obi Wan nie zabił Anakina także na końcu walki w serialu o Obi Wanie. Wiadomo nie mógł go zabić z punktu widzenia sagi, ale jaki jest tego powód z samego świata Jedi
Kiedy jesteś spłonięty ostatnią żeczą o jaką powinieneś prosić jest przebicie serca
Dodatkowe męki które i tak nie są natychmiastową śmiercią
Powinno się celować mózg
Mi się wydaje że jakby Kenobi dobił Skywalkera to imperium by i tak było tylko bez Vadera Imperator Palpatine by robił głównie sam itp (te garnki to mała pomoc)
Gdyby go zabił to części 4-6 były by bez sensu
Koniec końców tak musiało się stać
Obinwannchcial żeby Anakin umierając powoli cierpiał tak jak on w momencie w którym straci nie tylko ucznia ale i syna
mi sie zawsze wydawalo ze poprostu obi chcial zeby anakin cierpiał...
według mnie jakby kenobi ukrócił męki anakina to cała orginalna trylogia nie miałaby sensu XD
Moim zdaniem gdyby Obi dobił Anakina, to sam szybko przeszedłby na ciemną stronę.
Bo by to robić musiała by do niego zejść, stracił by przez to High Ground, a na to sobie nie mógł pozwolić
bez Vadera nikt by nie wypełnił proroctwa o wybrańcu mocy nikt by nie zabił Palpatine'a i Palpatine odkrył by w końcu tą tak długo poszukiwaną drogę do nieśmiertelności i władał by galaktyką wiecznie i Palpatine przekabacił by Luke'a na ciemną stronę mocy i Luke został by jego nowym uczniem
Wiem że to byłoby niezbyt możliwe, ale bardzo bym chciał żeby Obiwan uratował Anakina z mustafar
a gdyby tak obciął by jedynie rękę trzymającą miecz
Niezabicie Anakina było najviększym błędem życiowym Obi-Wana, bo raz, że dręczyły go wyrzuty sumienia, że nie zakończył cierpienia przyjaciela-brata, a dwa, że to do czego potem doprowadził Vader, jak choćby zniszczenie Alderaana i śmierć miliardów mieszkańców, było wynikiem tego błędu. Wcale nie dzivię się Anakinovi, że tak znienavidził Obiego, bo zdrada najbliższych boli najbardziej, a na Mustafarze Anakin postrzegał Obiego jako tego, który w krótkim czasie zdradził go kilkukrotnie.
Gdyby ta historia wydarzyła się na pravdę, to obaj przyjaciele mieli by ze sobą bardzo silne negatywne połączenie karmiczne, i ich relacje dalej toczyły by się w przyszłych wcieleniach.
Co by było wtedy gdyby obiwan spróbował wziąść Anakina okaloczenogo co by wtedy się stało
A co gdyby obi-wan Kenobi wziąłby rannego Anakina ze sobą ?
To samo myślałem... uśpić jakoś żeby się nie rzucał czy coś....
dobra Ale Po co?
@@doskone3524 spróbować odmienić na jasna stronę a jak się nie uda to zabic
Nie ma h*ja nie wyszło By
@@doskone3524 no to albo przewidział że Vader imperatora zabije albo mu się przykro zrobiło bo to jego syn prawie.... on bez tych kończyn był słaby i jeżeli obi nie wiedział co będzie ileś lat później to mógłby próbować. Zostawienie go przy życiu równa się z darowaniem mu życia. Jeżeli był miłościwy zresztą to by mu nie kazał cierpieć chyba żeby się chłop spalił- oczywiście tak głośno myślę i to moje zdanie
Ale dlaczego nie uderzył go mocą i nie wepchnął do lawy?
Skończyła mu się mana
Wiecie dlaczego Obi-Wan go nie zabił? Bo tego nie było w scenariuszu :P
Bo zasady Jedi zabraniały dobijania
To nie prawda 😁
Jak Anakin ale on miał moc taką żeby zniszczyć Imperatora przecież rozwalił te droidy na początku widzimy więc to jest dziwne bo to nie ma sensu w ogóle według mnie to powinien też palpatina zniszczyć tak jak ta Droidy roztrzaskać
Ja jestem ciekaw, ile Vader mógł leżeć na mustafar
pare minut max
Niedługo.
Tyle na ile pozwoliła by mu nienawiść
A to nie było tak że Jedi nie dobijają bezbronnych? W jakichś ich zasadach
Nie mógł by zostać zabity bo nie było by Vadera i co ważniejsze klasycznej trylogii 😂😂
moim zdaniem Obi Wan dalby rade z Sidiusem, nwm czemu
Ale jakos tak uwazam dalby rade gdyby sie postarał
Czyli to obi jest winny zniszczenia zakonu ?
Nie ale Yoda tak