Analiza wypadku w Krakowie przy moście Dębnickim - Renault Megane RS: Symulacja.
HTML-код
- Опубликовано: 10 июл 2024
- Crashlab.pl - Analizy i rekonstrukcje zdarzeń drogowych
crashlab.pl/
W szóstym odcinku przedstawimy analizę wypadku drogowego zaistniałego w nocy z 14 na 15 lipca 2023 przy moście Dębnickim w Krakowie. W zdarzeniu drogowym uczestniczył pojazd Renault Megane RS.
Odcinek zrealizowano na bazie dostępnych materiałów w internecie oraz przeprowadzonych oględzin na miejscu zdarzenia drogowego. Ze względu na brak dostępu do oficjalnej dokumentacji, przeprowadzona analiza oparta jest na bazie własnych ustaleń.
Kampania #1chwila została udostępniona na kanale "2 Cylindry - Zientar i Herman" pod adresem: • #1chwila
Reportaż z wypadku Ferrari 360 Modena w Warszawie, który miał miejsce w 2008 roku jest dostępny na stronie tvn24.pl zrealizowany przez magazyn "Czarno na białym" pod adresem:
tvn24.pl/polska/maciej-zienta...
Odcinek powstał przy współpracy z firmą PointLab, która organizuje profesjonalne szkolenia m.in. dla biegłych sądowych, rzeczoznawców samochodowych z zakresu dokumentacji 3D (fotogrametria). Więcej informacji można znaleźć na stronie:
pointlab.pl/uslugi/szkolenia/
Jeśli macie propozycje dotyczące kolejnych odcinków lub pomysły na tematy, które moglibyśmy wam przedstawić - dajcie znać w komentarzach.
Rozdziały:
0:00 Wprowadzenie
0:30 Intro
0:44 Miejsce zdarzenia drogowego
1:15 Analiza monitoringu
5:13 Oględziny miejsca zdarzenia
7:30 Symulacja przebiegu zdarzenia
12:00 Nielegalne wyścigi
13:10 Tragiczny wypadek Macieja Zientarskiego
14:25 Podsumowanie 
Авто/Мото
Przy 140 km/h w terenie zabudowanym i dwóch promilach odwagi we krwi ciężko o skupienie i uwagę.
2 promile odwagi i 99,8% głupoty
jeszcze widziałem posty/komentarze gdzie była mowa o mokrej nawierzchni (po deszczu) jak i oponach typu slick (gładkie opony)
Patrząc na kamery to raczej nie było mokro, przynajmniej nie bardzo. Nie chodziło o opony typu slick tylko semislick, a te opony mają homologację drogowa i myślę, że jeżeli woda nie "stała" na ulicy to te opony nie były złe. Zawinił kierowca, auto było bezpieczne i prowadzące się doskonale. Więcej sprzętu niż talentu, chęć popisania się przed kolegami i wyszło jak wyszło
Zwyczajnie jechał debil.
@@januszkreciwor6089chyba nie wiesz jak działają promile 😂
Mieszkam w Krk i znam to miejsce doskonale. Niestety wszystko co autor przekazał jest jak najbardziej rzeczowe i słuszne. Sam nie odwazylbym się w tym miejscu sunąć wiecej niż 70. To srodek miasta które nigdy nie śpi a nawalonych turystów i rozsianych remontów dróg od groma. Gratuluję rzetelnej analizy.
Pomyliłeś się o 30 km/h. Odpadasz.
Jedź 50-ką a nie 70, to wszystko będzie dobrze.
70 tak, ale nie teraz kiedy jest remont. Musisz szybko zmienić pas zaraz za torowiskiem, które nie jest w idealnym stanie. Tam zawsze auto skacze. Też niestety muszę jeździć po Krakowie, ale to chyba nie tylko Krakusów dotyczy, remonty są wszędzie.
@@henrykkowalski8891Wyraziłem swoją opinię. Mam ponad 25 letni staż za kierownicą i dziękuję za rady dobrego wuja. Zwykle jeżdżę z zasadą +10, bo mi tyle wystarczy.
@@przemo3651100km/h bez problemu na suchej nawierzchni.
Wow! Dawno nie widziałem czegoś przygotowanego tak profesjonalnie i skrupulatnie jak ten materiał. 😮 Jestem pełen podziwu, jak w fachowy i precyzyjny sposób przedstawiacie ten trudny temat przystępnie i zrozumiale. Rewelacja, tak trzymać! 😊
Pragnę podzielić się moją wdzięcznością i szacunkiem dla twórców za niesamowity wręcz profesjonalizm w analizie, bezstronność i jak zwykle ukłon w stronę Pana lektora za wybitną polszczyznę i znajomość języka branżowego. Wszystkiego dobrego.
Dokładnie, gratulacje dla twórców.
Poza małym detalem 🤭 poślizg a nie zarzucenie
Szczerze. Zabił 3 osoby i siebie. Morderca za kołkiem. Nie ma co żałować.
to było zbiorowe samobójstwo
@@hublanekjak zbiorowe ?
Skąd masz pewność że pozostali byli za tym żeby zapierdalał ?
@@hyvaapaivaa1788 a co mnie obchodzi za czym byli - wsiedli z pijanym to kończyli na szczęście tam gdzie skończyli
@@hyvaapaivaa1788Trzech było pijanych. Znali się, byli kumplami i wszyscy lubili szybką jazdę.
@@hyvaapaivaa1788 wsiedli z najebanym kołkiem który miał prawie 2,5 promila czyli nie mogli nie wiedzieć że jest najebany. Trzeba być ostatnim muflonem żeby wsiąść z nietrzeżwym kierującym do auta, że już nie wspomnę że należało uniemożliwić mu rozpoczęcie jazdy nawet gdyby sam chciał odjechać.
Murek porządna robota tylko lekkie odpryski 😎
😂😂aż go szkoda
no aż szok że taki murek wytrzymał uderzenie przy prędkość od 100 do 120
Bo murek to wytrzymała rzecz w Krakowie
To jest mur z betonu i kamienia , wytrzymałby ostrzał z Abramsa.
Mówi menel do murku - Ty niewytrzymasz uderzenia rowerzysty! Murek - potrzymaj mi piwo.
Pamiętam Zientararskiego jako faceta z krzepą, przebojowy prezenter, który miał wszystko. Wstrząsające jest to jak teraz wygląda. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie wnioski z jego błędów. Nikt nie jest niezniszczalny.
Żal Ci go ???
on siedzieć powinien
Świetny materiał! Zrozumiałe, że nie podjęliście się analizy prędkości na podstawie nagrań - są one pocięte, czasami spowolnione, w niewłaściwym klatkażu (oryginalne nagranie ma około 8FPS i jest wstawione na linii czasu 50FPS). Mimo to podjąłem próbę rozwiązania tych problemów i analizy nagrań. Moje wyniki:
Samochód przez pierwsze skrzyżowanie przejechał ze średnią prędkością 132km/h (warto zauważyć, że samochód przez pół skrzyżowania hamował co obniżyło średnią prędkość).
Następnie w momencie uderzenia słupka samochód jechał 130km/h.
Bezpośrednio obok pieszego samochód przeleciał z prędkością 118km/h.
W momencie dojechania do schodów było to około 88km/h - ale to jest najmniej rzetelny pomiar mojej analizy.
Bardzo fajny materiał, szkoda tylko, że osoby, do których powinny być kierowane takie materiały mają to generalnie gdzieś i dalej będą (przynajmniej w swoim mniemaniu) bezbłędnymi i nieśmiertelnymi kierowcami...
nic w materiale Że kierowca był najebany co to za analiza?? trzeba o takich rzeczach mówić a nie analizować jak ktoś by normalnie jechał tylko że z duża prędkością jechali by 80 km.h tez by mieli wypadek ale nie z takimi skutkami
I jak zwykle Polak Mądry po szkodzie 😂
@@MTJ111-sy8ej pierwszy lepszy przykład granatnik odpalony przez komendanta 😂
Racja. Wystarczy popatrzeć na gimbazę zachwycającą się pod wyczynami froga.
Leci taki matoł jeden z drugim 150 po mieście, obydwie szare komórki obijają mu się po pustym łbie na zakrętach, wpada w poślizg, zabija ludzi, a później jest płacz, bo on nie wiedział i w ogóle to dobry chłopak był. Ja prdl… 🤦🏻♂️
@@Pulsi79 Oni dostali to od Ukraińców i był odbezpieczony skończ pierdolić jak nie wiesz
3:14 brawo, w końcu to ktoś zauważył. Oglądałem analizowany materiał kilka razy i aż dziwne, że wszystkie "portale" skupiały się wyłącznie na pieszym, a nie na tym, co się wydarzyło jakieś pół sekundy przed jego, być może, zobaczeniem (o ile przy tej prędkości w ogóle go dostrzegli), CZYLI potrącenie tablic kierujących! Widać ewidentnie, o czym też tutaj wspomniano, że auto wyraźnie zostało zarzucone na stronę, a przy takiej prędkości, wypitym alkoholu (który opóźnia czas reakcji) ten pieszy stojący w miejscu, praktycznie nie miał wpływu na dalszy przebieg wypadku. Tylko ogłupione media typu onet, wp, o2 czy interia napaliły się, że to najpewniej wina pieszego pisząc przez okrągły tydzień bzdury na ten temat.
Początkowo jest kamera od p[rzodu samochodu potem nie wiadomo czemu nagranie zmienia się na inna kamere a kluczem jest właśnie ta kamera od przodu. Może narracje nie może być że winna pieszego? widział ktoś w całości wypadek od przodu? Jeśli tak proszę o linka a jeśli takiego owego nie ma to się zastanówcie dlaczego bo to jest klucz. dla mnie pomijając aspekt prędkości i promili to pieszy miał tu w chuj winny
Dlaczego potracil tablice? A no dlatego, ze zauwazyl pieszego, chcial od zewnetrznej przy tablicach rozpoczac scinanie luku przy krawezniku pasem do skretu w lewo lecz pojawil sie pieszy, pewnie wcisnal hamulec i nie wyszlo, zarzucilo. Nie wskazuje pieszego jako winnego, kierowca jechal o wiele za szybko ale gdyby go tam nie bylo nie bylo by zapewne tematu.
@@ceboin przy ponad 100 km/h i 2 promilach, na pewno zauważył pieszego w nocy
@@darekboston485Jak już specjaliści od tego wypadku : Hołowczyc, Konkolewski, nie wiedzieli o co oskarżyć tego pieszego, to chcą go ukarać za nieudzielenie pomocy poszkodowanym...6 strażaków przy użyciu sprzętu hydraulicznego, wyciągało ofiary z auta, ale winny pieszy😮
@@ceboin byłeś tam? Tam jest łuk od skrzyżowania do tego przy moście, a po środku drzewa, tablice i krzewy. Nie wspominając o widoczności na łuku, to gość chciał zrobić "S-ke" przy 120-140 km/h, tj po łuku w lewo a potem szybko odbić w prawo na moście... serio? Pieszego to prawie mu sie udało potrącić... Z resztą, kto w środku miasta, pomiędzy budynkami nie spodziewa się, że ktoś wylezie? Tylko jakiś debil z małym doświadczeniem i wybujałym ego , ignorancja i arogancją mamusi.
Jako mieszkaniec Krakowa, który często jeździ tą trasą muszę dodać, że jadąc w tym miejscu ok. 70km/h (oczywiście chodzi mi o czas, gdy nie ma zwężenia drogi ani remontu mostu) na skrzyżowaniu auto podbijane jest dwukrotnie na nierównościach poprzecznych - na torowisku oraz przy wjeździe na most. Przy tej prędkości nie ma to większego znaczenia, ale przy prędkości z jaką jechał wieliczkowy amator prawdopodobnym jest, że od torowiska jego rajd w większości odbywał się już w powietrzu.
Ludzie nie zdają sobie sprawy jak wielką różnice czyni nawet 5km/h za szybko. Byłem kiedyś na szkoleniu ( fakt ze Ciężarówka) Pamiętam jedno zadanie przejechanie mokrego zakrętu najpierw z prędkością 50km/h a następnie 52/53km/h. Przy wyższej prędkości niebylo żadnych szans na to żeby nie wypaść z zakrętu. Od tamtego momentu uważam że lepiej jechać o 20km/h za wolno niż o 2km/h za szybko...
Nie przesadzaj wystarczy sciac zakret i wjezdzasz duzo szybciej
@@trawazoo Ciężko ścinać zakręty na drodze publicznej, raz że ruch z przeciwnej strony i ślepe zakręty, dwa że pobocze często nie pozwala na to przez krawężniki, rowy, wszystko
Kiedyś w niemczech miałem taką sytuację, że trasę którą pokonałem już wielokrotnie osobiwką jechałem dostawczakiem. Jazda zgodnie z ograniczeniami nie była bezpieczna.
@@trawazooza taki komentarz prawko do zabrania i ponowny kurs.
Ścinać zakręty? Na drodze publicznej? Ty normalny?
Jak jeżdżę to często spotykam takich kierowców niedzielnych co się boją jechać po zakrętach albo nie czują samochodu i muszą go ścinać. A wystarczy zwolnić 3 kilometry i jechać zgodnie z linią.
Założę się że jakby ich spytał czy są dobrymi kierowcami to każdy jeden powie że bardzo dobrymi.
@@trawazoo
Tak, tylko że w mieście ścinając zakręt zetniesz krawężnik i lampę.
To my dziękujęmy za chęci i czas poświęcony na zrobienie takiej analizy. Jakże miło jest zobaczyć rzetelny materiał. Pozdrawiam.
W Wawie jest "hopka Zientarskiego" w Krakowie macie "murek Perettiego". Tez ladnie.
Chyba temat tabu wśród drifterow z CNR, sami tak zapierdalają co piątek wiec historie periettiego będą szeptać przy wódce przed wyścigiem
Lepiej by było zakazać wspominać ich po nazwiskach.
Po co im reklama?
W Niemczech, za spowodowanie śmierci w nielegalnych wyścigach samochodowych, sprawców sądzi się jak za zabójstwo. Co sprawia, że w Polsce nie można zastosować tej metody? Przecież przestępcy drogowi siadają za kierownicę z pełną świadomością tego, co zamierzają zrobić i z pełną świadomością skutków. Ergo?
U nas jest tak, że jak kogoś zabić to najlepiej samochodem. Po prostu.
ŚWIADOMOŚĆ A UMYŚLNOŚĆ TO DWIE INNE KWESTIE
@@Skilled_Dinosaurale do czego ty pijesz ?
Gdzieś trafiłem ostatnio na przykładowe wyroki piratów drogowych z lat 2000 i teraz .wtedy tyle samo punktów i prawie tyle samo pieniędzy. W dodatkù zatrzymanie uprawnień na pół a nawet 2 lata .teraz te same punkty 'niewiele drożej i sporadycznie zatrzymanie na 3 m-ce.ryle pier o stop piratów a prawo dziurawe jak ser i wyroki coraz mniejsze .po prostu większość z tych rajdów to elity z mediów 'ratusza 'biznesu .takich się nie rusza
@@Skilled_Dinosaur Nie takie całkiem inne. Jeśli to jednak rozgraniczać, to wyłącznie tak jak podchodzimy do różnicy między zabójstwem a morderstwem. Pierwsze jest po prostu spowodowaniem śmierci, drugie - zabójstwem umyślnym. Ergo? Przestępcy drogowi, którzy spowodowali śmierć w wyniku nielegalnych wyścigów lub rajdów takich jak ten analizowany w filmie, SĄ ZABÓJCAMI i za zabójstwo (a nie morderstwo!) powinni być sądzeni.
Bardzo profesjonalny materiał,naprawdę jestem pod wrażeniem,że w czasach internetowej szmiry są takie perełki
Ciekawy filmik ... NAJLEPSZYM - w mojej ocenie - fragmentem jest końcówka - Z UDZIAŁEM MAĆKA ZIENTARSKIEGO - też FANA ogromnych prędkości ... widać efekty tejże prędkości . Film z udziałem Maćka (mój rówieśnik) , powinien być wyświetlany podczas kursu na prawo jazdy - na początku każdych zajęć i przed EGZAMINAMI !!!
MŁODZI LUDZIE !!! MŁODZI KIEROWCY ... i KIEROWNICZKI !!!
... pamiętajcie , że w Waszych domach , w Waszym otoczeniu są osoby , które - jeśli Wam się coś stanie - będą ROZPACZAĆ , ... pomijam oczywistych innych uczestników ruchu , którzy również mają Bliskich ... mamy TYLKO JEDNO ŻYCIE ... SZANUJMY JE ,
SZANUJMY SIĘ WSZYSCY NA WZAJEM !!!
Pozdrawiam - Kaśka - niegdyś tez motoryzacyjna wariatka .🏍🚙🚘♾🚴
Tak, każdy był kiedyś młody i nieśmiertelny.
Na szczęście auta były zbyt słabe.
To nie są efekty prędkości tylko brawury !
@@tolonowicki9516, auta były całkiem mocne. Może miały mniej koni, ale były dużo lżejsze niż obecnie.
Kierowniczki XD co za odklejenie
Wyświetlanie nic nie pomoże - choćby zobacz jak skuteczne są obrazki na paczkach z fajkami. To musi być pełnowymiarowe doświadczenie, symulator wypadku, itd.
11:24
Przy prędkości 100 - 120 km/h tylko Krzysztof Wiesław Hołowczyc.
Przy prędkości 140 -170km/h tylko Sobiesław Jan Zasada.
Przy prędkości ponad 180 km/h, to nawet ,,Święty Boże nie pomoże".
Coś w tym jest.
Torowisko zadziałało jak szarpak i wytrąciło pojazd z toru jazdy.
Problemem są niskie umiejętności kierowców połączone z przeświadczeniem, że są najlepszymi kierowcami na drodze.
Niestety Szkolenia w zakresie nauki jazdy w Polsce są farsą.
Szkoły jazdy uczą jak zdać egzamin, a nie kształcą odpowiedzialnych kierowców.
Kiedyś bardziej przykładano się do szkolenia, a teraz reguluje się to ograniczeniami.
A tak naprawdę ograniczenie prędkości na znaku w żadnym razie nie oznacza prędkości bezpiecznej.
Limity prędkości są robione pod najgorszych kierowców powodujących wypadki, tak aby jak najmniej śmiertelnych wypadków powodowali.
Pamiętam jak mnie uczono.
Prędkość należy dobrać do :
1. Warunków panujących na drodze.
2. Do stanu technicznego pojazdu.
3. Oraz do własnych umiejętności.
@@piotrtroip6555
Znaczy się brat/kuzyn/rodzina(bliższa/dalsza) ...Św. Piotra?
Mnie uczyli, że: ,,Bezpieczna prędkość pojazdu (sic!), to taka przy której, bez szkody dla siebie i innych użytkowników ruchu drogowego, kierowca ma zatrzymać pojazd."
P.S.
Ograniczenie prędkości np. 50km/h.
Wcześniej na jezdni rozlał się olej napędowy. Warunki atmosferyczne: późna jesień, liście spadające z drzew, silna mżawka, godziny tuż po zmierzchu. Jaka w/g ,,piotrtroip" to bezpieczna prędkość?
@@piotrtroip6555 4. I do aktualnego stanu samopoczucia, zmęczenia itp. Jesteś po pracy, przymulony to zwolnij, lepiej być w domu 10 minut później niż wogóle.
Super materiał. Myślę że świetnie ukazany przebieg zdarzenia, bardzo dobrze działający na wyobraźnię dla tych którzy są pozbawieni wyobraźni...
Na początek bardzo chciałbym podziękować za ten wspaniały materiał który spokojnie i profesjonalnie przedstawił przebieg wypadku. A końcówka jest po prostu kosmiczna i nie można było lepiej tego filmu spuentować. Przedstawię tu moją subiektywną i ryzykowną tezę dlatego spodziewam się wielu głosów krytycznych. Otóż według mnie kluczowa przyczyną śmierci 4 młodych ludzi było uderzenie w słup sygnalizacji świetlnej . W chwili uderzenia w słup samochód prawdopodobnie poruszał się z szybkością powyżej 100 km/h. Po uderzeniu gwałtownie ją wytracił z dwóch powodów . Po pierwsze samo uderzenie zmniejszyło szybkość pojazdu. Po drugie kolizja spowodowało obrót samochodu , drift w lewą stronę . Obrót był tak znaczny ze w chwili mijania granicy schodów samochód poruszał się bokiem do kierunku jazdy . To jeszcze bardziej zmniejszyło szybkość. Zakładam ze gdyby Renault nie uderzyło w słup znalazło by się nad schodami przodem i miało znacznie większą szybkość. Można wówczas z pewnym prawdopodobieństwem założyć, że udało by się im oszukać przeznaczenie, przelecieć nad tym solidnym murkiem i radośnie wpaść do Wisły. Osobną kwestią jest czy w zamroczeniu alkoholowym ekipa byłaby zdolna do opuszczenia tonącego wraku. Jeden z pasażerów jak wiemy miałby większe szanse .
Żeby była jasność, podstawową przyczyną wypadku był alkohol i brawura granicząca z szaleństwem.
chyba za dużo filmów się naoglądałeś... uprzedzam że w realnym świecie panują pewne prawa fizyki. - samochody nie latają bez wybicia.
@@rzeprzep4236 - ależ oczywiście, że przy wystarczającej prędkości samochód miałby duże szanse przelecieć nad murkiem, który znajduje się przecież niżej niż górna krawędź schodów.
100% over 100km/hr !!! More like 180 for sure.
@@IanScarffe - yes, it's been confirmed. :)
Świetny profesjonalny materiał, jak zwykle :)
A do prowodyra tej akcji mam kilka słów ku pokrzepieniu:
Brawo Patryk! To już drugi tydzień bez alkoholu! Trzymamy kciuki o więcej ❤
zakonkwitnacejcebuli
Słowa ku pokrzepieniu ... bezcenne!
P.S.
W niektórych kulturach, jest w zwyczaju, iż co jakiś czas odwiedza się zmarłą osobę z jedzeniem i piciem, suto zakrapiając.
Wszak:
,,...There are more things in Heaven and Earth,
Than are dreamt of in your philosophy.
Shakespeare
Są dziwy w niebie i na ziemi, o których
ani śniło się waszym filozofom.
CHÓR
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?..." - (,,Dziady" część ll - Adam Mickiewicz).
Mocne
@@mirosawkrol7593 wolałbyś , żeby Pieprzony Patryczek mnie przejechał wtedy? To ja wtedy przechodziłem tamtędy.
Do profesjonalizmu jeszcze dużo brakuje..:
1. Pomylenie otarcia bokiem od walnięcia prawa stroną w tablice co zaskutkowało rozwaleniem prawego reflektora, a może i uszkodzenia układu jezdnego.
2. Brak zwrócenia uwagi na aspekt 2 promili u debila kierujacego pojazdem.
Więc GDZIE tu 'profesjonalizm"??
@@mirosawkrol7593pierwsze primo to "fizjologom" się mufi.
Drugie primo Dziady dotyczyły niepodległości Polski.
Bardzo ciekawa analiza. Szacun. W finale tego zdarzenia nie pomógł alkohol we krwi kierującego.... Nie pierwszy raz ale ostatni... I niestety brawura i nieodpowiedzialność taki ma finał niestety.
Alkohol pomógł w finale bo finał rozpoczął. Możliwe że trzeźwy wyszedłby z poślizgu i co najwyżej wpadł do Wisły
@@TymexComputing można tak spekulować bez końca: a może trzeźwy nie wpadłby w poślizg, a może trzeźwy jechałby wolniej itd. Możliwości jest nieskończoność.
@@dominikaksiazek7177 No można - dlatego ja się odniosłem do jednej z tych nieskończonych hipotez i tego że nie zwrócono uwagi na zawartość alkoholu a Ty rozumiem uważasz że alkohol nie dopomógł w finale?
Bardzo konkretna analiza "sekunda po sekundzie" tego tragicznego zdarzenia. A sam Maciej Zientarski podsumowuje tak, że lepiej się chyba nie da. Mieszkam w Krakowie i mam kontakt z mocnymi samochodami po przeszło 600 koni i apeluje do wszystkich potencjalnych naśladowców aby nie wykorzystywali w mieście osiągów swoich aut. Wcale to nie świadczy o kunszcie kierowcy, ale o braku odpowiedzialności. Miasto to jest miasto, a nie tor wyścigowy i nawet najlepsze samochody tego nie zmienią. Sport motorowy jest sportem wysokiego ryzyka nawet mimo wszelkich zabezpieczeń. A więc, co można powiedzieć o takich wyczynach na mieście, to niech każdy sam sobie odpowie. Moim zdaniem Renault jechało minimum 150 km/h, a i z 10-20 bym dodał. Pozdrawiam.
Teraz odczytują dane z komputera zainstalowanego w tym Reno, może podadzą prawdę z jaką prędkością ten wariat jechał już od budynku AGH.
@@zdso104 Byłoby dobrze aby podali dla przestrogi dla potencjalnych naśladowców.
Nie jechał tyle, to widać na nagraniu. 😉 Gdyby na mokrej jezdni miał więcej niż 90 km/h to nie dałby rady wjechać na chodnik w tamtym miejscu. Prawdopodobnie w miejscu potrącenia znaków miał 130-140 km/h, a potem przez te całe poślizgi wytracał już prędkość. W miejscu chodnika iskier, miał już około 70-80 km/h. I jestem bardzo ciekaw, co podadzą odczyty, nie zdziwię się jeśli mój wzrok jest równie dokładny jak te urządzenia pokładowe. 😆
Świetny materiał. Dziękuję w szczególności za coś, co rzadkie - za precyzję i bardzo ładny styl języka!
Teraz powinni na tym murku zrobic mocne grafitti w typie " pijesz, jedziesz, zapraszam " albo " mur zagłady debilom "
Pierwsze- rewelacja
Wał rajdowców
Banan próbował, ale się nie udało, powiedzenie sprawdza się, wiec może wystarczy żółta wyścigówka i "głową muru nie przebijesz"?
@@ozieeizojak żółta to Yellow submarine i pewnie chciał jak Bond do Bałtyku.
Odrą by się nie udało bo ściek choć od wawy to szambo.
@@ozieeizo bardzo dobry pomysł beż kitu...żółta wyścigówka i to hasło ....
Likeujcie może graficiarze z Krakowa to ogarną.
Analiza jest prosta:
ALKOHOL +SAMOCHÓD +ŚMIEĆ ZA KIEROWNICĄ=MORDERCA
MORDERCA NIE OFIARA JAK TO MEDIA PRZEDSTAWIAJĄ!
Dziękuję tyle w temacie🫡
Dobrze, że autor nie skupił się, jak inni, na analizie zachowania pieszego, którego zachęcają do ujawnienia :)
Świetnie wykonany mur oporowy. Tyle mogę powiedzieć.
dobrze, że tam był, bo by poszli żabką i być może na drugim brzegu by się zatrzymali...
... I pojechali dalej...
@@BowlerTheHatGuy ....a mówią, że tylko z Charonem przeprawisz się przez rzekę...
Dzięki za wyjaśnienie co tam się wydarzyło. Teraz rozumiem dlaczego autem uderzyli w ścianę. Symulacja przy 100km/h też wspaniałe demonstruje jak ciężko ten odcinek pokonać
Przy 1000 też trudno ale przy 60 latwo
Wg mnie nie do końca rozumiesz, a i prowadzący analizę chyba też nie do końca. Samochód jechał ok 30 m/s. od pieszego potrąconej tablicy do miejsca gdzie samochód zjechał z drogi jest ok 80 m, od pieszego do miejsca gdzie wypadł jest ok 30 m jedna sekunda. Przy pieszym był jeszcze w poślizgu, została jedna sekunda by wyprowadzić samochód z poślizgu przy zmianie pasa ruchu.
Moim zdaniem uderzyli w ścianę bo kierujacy SPECJALNIE zmieścił się w JEDYNE miejsce gdzie nie rozbiłby się od razu na barierkach. On po prostu miał do wyboru wyjechać z drogi w tym jednym jedynym miejscu gdzie to było możliwe albo natychmiast się rozbić o barierki mostu i zapewne wpaść do Wisły. W ciągu ułamka sekundy doszedł do wniosku, ze spróbuje przez przejście. MOŻE gdyby nie uderzył bokiem-ryłem o ten słup udałoby mu się zmienić tor jazdy... ale wątpię.
@@boguslawszostak1784 gdyby kierujący miał prędkość ~120 km/h to przy pierwszym uderzeniu w słupek wcisnąłby hamulec w podłogę i zatrzymałby się przed mostem. Bo do pełnego zatrzymania wystarczyłoby 40 metrów.
@@boguslawszostak1784przy 100?
Poduszki już nie dają rady.
@@bartka8 przecież ja go nie bronię. Ale dlaczego zakładasz ze w poślizgu droga hamowania jest 40 m? może na "prostych kołach" i suchej nawierzchni tak.
40 m przejeżdża się w sekundę.
"Jeśli dodamy do tego dystans, jaki samochód przebędzie w ciągu 1 s czasu reakcji kierowcy i uruchomienia hamulców, całkowita droga zatrzymania wyniesie: 80m"
Prawy reflektor chyba przestał świecić po uderzeniu w pierwszy ze słupków ograniczających ruch. To widać wyraźnie na zapisie.
To tez zauważyłem i w sumie może kierowca zauważył pieszego i przyhamował ale już nie opanował auta bo był pod wpływem. Szkoda młodych! Ja na ich miejscu jak zamienili się miejscami przed wypadkiem opuścił bym auto!
Końcówka filmu daje mocno do myslenia, dzieki za dobry material
Mój znajomy tam pił na Bulwarach tamtej nocy i usłyszał ten huk, twierdzi że widział wypadek, ale nie chce opowiadać więcej. Nie dziwię mu się. Widziałem tylko zdjęcia w artykule samochód w kałuży krwi i mnie już zemdliło.
sam mam szybkie auto i lubię pojeździć szybko, ale wasz kanał i materiały które tworzycie uświadamiają mi, jak kruche jest ludzkie życie. Z doświadczenia i relacji znajomych wiem, że nie jeździ się szybko po drogach, których się nie zna. Można by więc dodać, że kierujący Meganką RS prawdopodobnie doskonale znał tą trasę i jeździł nią nie raz ze zbyt dużą prędkością. Pech chciał, że tego dnia zostały postawione pachołki wyłączające pas do jazdy na wprost z ruchu. Po jego gwałtownej reakcji widać, że zamierzał kontynuować jazdę wyłączonym z ruchu pasem.
Uważam, że wasze materiały powinni pokazywać w szkołach, by uświadomić młodym jeszcze nie kierowcom, jakie mogą być konsekwencje nieodpowiedzialnych zachować na drogach.
Jak masz 2 promile to cos musi isc zle.
Kto bardzo szybko jeździ furą,
tego później bardzo wolno niosą.
Niedobry ten pech, że pachołki postawił.
Raczej nie o to chodzi, jechałem tamtędy i te pachołki to widać z bardzo daleka, ten łuk jest tak łagodny że nawet będąc najebanym niemozliwe jest nie zauważyć tego. Dodatkowo to miejsce w nocy jest bardzo dobrze oświetlone
Te pachołki stały tam od co najmniej tygodnia
Dobra analiza, bez zbędnych emocji.
Dodam od siebie, że pijanego kierowcę być może zaskoczył remont tego skrzyżowania, może nie wiedział, że tam są słupki i jezdnia jest rozkopana a może "wiedział, ale zapomniał" przy taki upojeniu alkoholowym.
Dlatego wpadł w poślizg przed słupkami, w które później uderzał, pieszy nie miał z tym nic wspólnego.
Przy tej prędkości i upojeniu to raczej pieszego nawet nie zauważył, ale ktoś musi być winny. U Najsztuba była leciwa sprinterka, która według "biegłego" wbiegła na pasy, przed "wielkiego dziennikarza" z zabranym PJ, prowadzącego pojazd bez OC i przeglądu.
Dziękuję za rzeczową i konktetną analizę. Może w końcu skończy się zrzucanie winy na pieszego.
Dziękuję że powstał ten kanał może parę osób dzięki wam zdejmie nogę z gazu to co się dzieje na drogach przerasta czasem wszytsko strach wyjeżdżać z rodziną na drogę jak widzi się co 100km rozbite auta, szerokości wszytskim i rozwagi, pozdrawiam.
Nikt normalny nie podróżuje w nocy , sami się zgodzili na to pasażerowie XD Polaków nie stać na nowe opony przez inflację a co dopiero mówić o bezpiecznym aucie XD Bogacz sam winny
Świetny materiał, dzięki za zrobienie. 👍
Cieszymy się że zginął sam z pasażerami którzy dali pijanemu jechać a nie zabił kogoś niewinnego choćby tego pieszego lub ludzi którzy mogli być na bulwarach.
Analizę tę dedykujemy "specjalistom" którzy twierdzą że przyczyną wypadku był pieszy, tablice drogowe. kosmici itd
Trzeba wziąć po uwagę, że to nie był zwykły podludź tylko syn jakiejś "celebrytki".
@@piotrek9005sc Te celebrytki to mogą mi co najwyżej...
@@piotrek9005sc zwykły podludź ha ha ha
Z jakiegoś dziwnego powodu mniej inteligentne osoby próbują wybielić pieszego, który nawet jeśli bezpośrednio nie przyczynił się do tego konkretnego wypadku(chociaż takie prawdopodobieństwo istnieje) to proporcjonalnie do możliwości "odjebał" niemalże na tym samym poziomie co nasi nieżywi koledzy z megane i to że nie skończył w kostnicy zawdzięcza wyłącznie odrobinie szczęścia. Nie ma praktycznie większego wykroczenia które może popełnić pieszy, mógłby to przebić chyba jedynie przechodząc przez autostradę czy jakąś magistralę kolejową...
Abstrahując już od samej nielegalności , przechodzenie w tamtym miejscu jest skrajnie głupie i nieodpowiedzialne - to są cztery(a nawet 6! jak liczyć te do skrętów) pasy oddzielone pasem zieleni z ograniczoną widocznością, różnicą poziomów i specjalnie dodatkowo na całym odcinku ogrodzone z obydwu stron widocznymi na materiale barierkami właśnie po to aby powstrzymać takie bydło, ale jak widać nie wystarczyło. 30m dalej jest przejście dla pieszych, 100m w drugą stronę przejście podziemne. Dodatkowo jest noc, czerwone światło dla kierunku w którym przechodził i zapewne również sporo promili, tego się nie da w żaden sposób obronić. Zarzutu spowodowania wypadku bym tutaj nie wysuwał , ale za skrajną głupotę i spowodowanie zagrożenia w ruchu powinien co najmniej zostać ukarany mandatami z górnej półki. (a w ekstremalnym przypadku może i nawet zarzutami za przyczynienie się do wypadku i nieudzielenie pomocy w zdarzeniu w którym brał udział)
@@jaroslawjuszczyk819 Prawdopodobieństwo wpływu pieszego na wypadek jest takie mamo jak lądowanie kosmitów.
Jak się znajdzie moga mu dać 100 za przechodzenie w miejscu niedozwlonym i tyle
Całe szczęście nie było w tym czasie pieszych na schodkach czy murku.
Jakby byli, to znaleźli by się nienawidzący wszystkiego poza samochodem twierdzący, że to ich wina.
@@amadeosendiulo2137 mylisz się. Winny jest murek, koniec tematu.
@@amadeosendiulo2137wina leży po stronie kierowcy, koniec i kropka. A to, że są ludzie (w tym ja), którzy kochają auta, nie oznacza wcale, że takie zachowanie na drodze jest godne pochwały. Tak to może sobie lecieć na autostradzie- tam 150 to normalna rzecz, auta są o wiele bezpieczniejsze, niż wtedy, gdy były ustalane prędkości maksymalne obowiązujące do dziś. Czechy np. pracują nad podwyższeniem prędkości na autostradach do 150 km/h. Sama prędkość nie powoduje wypadków, tylko brak umiejętności jazdy i dostosowania szybkości jazdy do odpowiednich warunków, nie ważne, czy pogodowych, czy ruchu- tutaj tego zabrakło, nie wspominając o braku trzeźwości prowadzącego. Jedyny plus to to, że nie zginął żaden pieszy ani przechodzień 🫡
DZIEŃ DOBRY, ANALIZA WYPADKU WYGLĄDA NASTĘPUJĄCO:
KIEROWCA NAJEBANY JAK SZPADEL I 140 NA BUDZIKU W ŚRODKU MIASTA
DZIĘKUJE ZA UWAGE I POZDRAWIAM SERDECZNIE
Dzięki za materiał, ale nie wspomniałeś że tu akurat główną rolę odegrał alkohol i nie było pokazane jak ten pijany kierowca wcześniej jeździł, bo również nagrywał swoje samobójcze wyczyny na publicznych drogach i wrzucał je do sieci.
Główną rolę odegrał alkohol XD. Nie, główną rolę odegrał debil za kierownicą i jego znajomi aprobujący styl jazdy.
Szalał po krakowskich ulicach, kompletny debil
@@mb5gr33n8 na szczęście jest już o 4 debili mniej
Czy mniej czy więcej, czy debile czy nie.
Nie ty problem jest.
Dzieci widzą picie.
Piękny był to przejazd, nie zapomnę go nigdy.
Żadna tragedia nie będzie przestrogą dla młodych gniewnych, dalej będą robić swoje, bo młody nie myśli o tym że śmierć że kalectwo ale grunt by zrobić wrażenie na kumplach, ten gość na ulicy miał niesamowitego farta bo auto by go scięło raz na zawsze , a młodzi w aucie cóż nazywa się to naturalną selekcja .
to katolicki kraj tu się wmawia wszystkim życie po życiu. wiec po co szanowac to które się ma? Psychologicznie mamy państwo wyznaniowe absurdalne. Tu dzieci nauczone o drugim życiu na religi popełniają samobóstwa...
Wiek nie ma tutaj żadnej- czy brakuje idiotów po 40, którzy jeżdżą jak za stodołą? Bo ja takich widzę praktycznie codziennie 🤷🏼♂️ Jestem młodym kierowcą i nigdy by mi nie przyszło robić takich rzeczy, tak samo dla moich znajomych-kierowców. Wszystkie takie zdarzenia zależą od tego, co jednostka ma w głowie, a wiek nie daje od razu mądrości- na szacunek i wiedzę trzeba zapracować, a nie otrzymać po X- latach na tym świecie
@@mate0s224ThYecup Najmłodsi kierowcy nie są najczęściej sprawcami wypadków tylko młodzi i w średnim wieku czyli już trochę później. Wiek ma znaczenie statystyczne
W pełni profesjonalnie przygotowany materiał! dzięki warto było oglądać!
W całym zdarzeniu jest tylko to jedno dobre, że szybcy i wściekli sami się zutylizowali i nikt postronny nie ucierpiał.
Zapomniał Pan dodać lub celowo pominął fakt że byli nawaleni jak beki Kto zdrowy mając ponad dwa promile lata po mieście bokiem z pedałem gazu w podłodze xD Gdyby buli trzeźwi to może by przelecieli ale tak ożarci to nie widzę szans
Oczywiście, że celowo pominął najważniejszy klocek w tej układance, bo jest pewnie lewacką popierdółką, której poprawność polityczna spętała usta. A jeszcze większym kuriozum jest nazywanie tego zdarzenia "nieszczęśliwym wypadkiem". Kurwa, ludzie, nieszczęśliwy wypadek byłby wtedy, gdyby gość był trzeźwy i jechał zgodnie z przepisami, a nie 2.5 promila w dupie i wściekły rajd po mieście. To było potrójne morderstwo z premedytacją, albo samobójstwo rozszerzone, a nie jakiś "nieszczęśliwy wypadek".
@@talusn9405 chłopie weź zmień psychiatrę, bo ten cie oszukuje - i zacznij się leczyć na nogi bo na głowę już dawno za późno, sugeruję wyłączyć też TVN ....
@@talusn9405 Oni tacy ukraińcy jak ty wenecki poseł xD
@@amixo1 To przepraszam zapomniałem że to inny wypadek zwracam Honor ! Chodziło mi o wypadku w Legnicy 😉😉
@@talusn9405 A co kogo jakaś wieś interesuje, tu kraków a nie wisiory.
140km/h na mefedronie to nie mogło się inaczej skończyć😢
Jest mowa ze pijani a ty ze na mefedronie i tak potem tworzą się plotki zjebie
Podobno 150 km/h.
Zamiast lampek powinny stać butelki wódki i napis " Martwy Szpaner "
Mega ciekawy materiał, super narracja i analiza krok po kroku+symulacja wypadku. Trzymam kciuki za rozwój kanału
Dobra robota
Fajny, rzetelny materiał. Pierwszy raz coś takiego widzę, możliwe, że będę zaglądał tu częściej.
Nie mogę zrozumieć fenomenu całego zdarzenia. Co jest tak na poważnie interesujące w całym tym zdarzeniu skoro wszystko jest jasne i oczywiste? Po co te wszystkie symulacje i dyskusje?
Wielkie dzięki .Obejrzałam z dużym zainteresowaniem.Serdecznie pozdrawiam.
Zientarski dobrze całość podsumował
A co powiedział?
Dorosły chlop, a zachował sie
jak dzieciak, madry po szkodzie. Debil nie wiedzial co moze sie stac kiedy pędził 150 km/h w takim mieście, przeciez wyobraźnia chyba nie boli 🤔 a moze? Moze niektórzy maja migreny od wyobraźni. Tak czy siak kara idealna, zabił przez debilizm, teraz pokutuje do śmierci.
@@mateuszn5590to co chcielibyśmy usłyszeć.
Dobry materiał. Dziękuję, 4 chłopców poszło w piach. Życie, ale trzeba z tego wyciągać wnioski.
Chyba bezpieczniej było pojechać prosto, w remontowaną część jezdni? Ale na bani przy takiej prędkości ciężko o myślenie...
Czekałem na Wasze opracowanie! :D
Nie wiem co tu analizować kierowca był pijany. Wspóczuje osobie która straciła pół dnia swojego życia na analizie wypadku pijanego kierowcy i zastanawianie się dlaczego spowodował wypadek ..
Świetny matieriał!! Programy tego typu moim zdaniem dają do myślenia nawet najbardziej zatwardziałym w swojej idealnej wizji uczestnictwa w ruchu drogowym. Czekam na więcej.
W wyniku uderzenia o słupek na początku zwężenia pasów ruchu została rozbita prawa lampa. Widać to w 6:05. Świecą oba światła „dzienne” i tylko lewa lampa świateł mijania.
To może też być efekt sposobu w jaki kamera zapisuje klatkę filmu. Pojazd porusza się bardzo szybko, a matryca aparatu rejestruje klatkę linia po linii, i przy szybkim ruchu może występować efekt rozmycia
też to zauważyłem nieliczni zwrócili na to uwagę pierwszy słupek sprzątną prawym kołem a nie bokiem,moim zdaniem najechał na podstawe tego znaku co przyczyniło się do tego ze zeszło powietrze z tego koła
@@mazicort_ nie w tym przypadku. Prawa lampa nie swieci od tego momentu aż do wyjazdu poza tarczę skrzyżowania.
Odnośnie wstawki Ziętarskiego - biorąc pod uwagę jak jechał i gdzie, to wypadek nic nie zmienił. Głowa wcześniej też była niesprawna.
Dokładnie dorosly chlop a zachowal sie jak debil, w ogole smiesza mnie stwierdzenia typu - brak wyobraźni, z jakim defektem mózgowym trzeba sie urodzić aby nie wiedzieć ze czesto następstwem szybkiej jazdy, jeszcze tym bardziej w miejscu gdzie jest duzo przeszkód (czyt. Teren zabudowany) często następstwem jest wypadek i nic tu nie da pierdolamento w stylu - on byl doświadczonym kierowcą, nawet kierowcy wyscigowi majacy doswiadczenie wiedza z czym wiąże sie ich sport, tylko ze tam sa zabezpieczenia: klatki w aucie, ogrodzenia dla osob postronnych itp.
Analiza jest taka. Dzieki temu , że sam sie zajebał, nikogo w przyszłości nie zabije, co było by kwestią czasu. Koniec analizy.
Czy mi go szkoda - NIE.
Dodajmy: nikogo WIĘCEJ!
Przypadkiem weszlam na ten filmik pieknie to opisanie dziekuje moze zrozuniom inni ze to nie pieszego wina
Swietna analiza. Dwie male uwagi, na pewno nie otarl sie o slupek wyznaczajacy zamkniety obszar, bo widac, ze uszkodzil prawy reflektor, wiec uderzyl w niego przodem, przy tej predkosci, jesli najechal kolem na jego podstawe, to mial po zawodach. I tu przechodze do drugiej uwagi, nie odzyskal juz zadnego panowania, po prostu auto przez chwile ustawilo sie prosto, ale to nie byla zasluga kierowcy, on juz nie mial zadnej kontroli.
Kierował lewym przednim :)
Dokładnie tak, nie wiem skąd "eksperci" mówią o uderzeniu w słupki "bokiem" skoro ewidentnie rozbite zostało prawe przednie światło.
Świetna robota !.
Konkluzja jaka się nasuwa, masz kasę na "super" samochód, masz kasę na dostęp na tor gdzie możesz spełnić swoje "sny", wykazać się, sprawdzić. Ale taka jazda w mieście to jest to jest pośmiewisko.
Określenie "mistrz prostej" kolejny raz pokazało swoją moc.
To nie pieszy przyczynił się do tego zdarzenia lecz nierozsądek, brawura i brak umiejętności. !
Chyba "mistrz ostatniej prostej"!!!
@@teresaz1692 W tym przypadku racja !
@@darekboston485 Sejwa sobie nie klepnął na poprzednim skrzyżowaniu i zarobił reset.
0:13 jakie "niestety"? nareszcie a nie niestety
Mocny film, daje do myślenia. Niestety łatwo jest ulec pokusie.
Bardzo dobry materiał . Proszę pamiętać że tam są tory tramwajowe, które nie są w tej samej płaszczyźnie co asfalt jezdni i nawet jadąc zgodnie z przepisami to tam huśta .
Otóż to - też zwróciłem na to uwagę, że auto na wizualizacji przejeżdża sobie ot tak bezproblemowo.
@@StaszekA1 Też się zdziwiłem, że nikt nie zwrócił na to uwagi. Następny poślizg, który doprowadził do zjazdu na chodnik i wypadku, mógł być jak najbardziej spowodowany podbiciem kół na torowisku. U mnie w mieście jest kawałek trasy po łuku, gdzie są takie poprzeczne nadlania asfaltu i wystarczy ciut szybciej jechać a czuć jak się na nich traci przyczepność. Twarde sztywne zawieszenie przy tej prędkości nie wybierze takich nierówności jak torowisko. A już chyba najgorzej właśnie wjechać na nie w lekkim poślizgu z tak wysoką prędkością. Zresztą o czym tu rozmawiać, 2 promile we krwi i jeszcze pół Polski kmini czy pieszego wina... Gdzieś ludzie potracili zdrowy rozsądek i każdego pirata zaczynają wynosić pod niebiosa z takim pierniczeniem, że torów nie ma to gdzie te ludzie mają jeździć... Nóż się w kieszeni otwiera.
i 2 promile+...
Świetne opracowanie, dziękuję!
Niesamowity profesjonalizm. Swietna analiza, można z tego wyciągnąć wiele wnisków dla siebie. Dziękuję, od teraz subskrybuje kanał. Dziękuję. :)
Do profesjonalizmu jeszcze dużo brakuje..:
1. Pomylenie otarcia bokiem od walnięcia prawa stroną w tablice co zaskutkowało rozwaleniem prawego reflektora, a i prawdopodobnie uszkodzeniem układu jezdnego i geometrii prawego koła...
2. Brak zwrócenia uwagi na aspekt 2 promili u debila kierującego pojazdem.
Jak na firmę reklamująca się w analizie takich wydarzeń to dyskwalifikujący błąd. Więc GDZIE tu 'profesjonalizm"??
@@1952ChrisPINprędkość dało się obliczyć nawet siedząc przed kompem.
Znamy czas przejazdu.
Droga/czas.
Droga - mapa gugla.
Maciej Zientarski jest najlepszym przykładem naszej ułomności , jeździł takimi furami i miał doświadczenie , ale jesteśmy tylko ludźmi i nasze umysły nie są doskonałe popełniamy błędy nawet przy 90km/h a przy wyższych prędkościach niestety wydaje się nam , że panujemy nad pojazdami...iluzja która kosztuje zdrowie i życie.
Kiedyś będąc w szpitalu widziałem takiego bardzo starego lekarza który mówił do takiego młodego człowieka z wypadku "życie jest największą wartością chroń je na przyszłość młody człowieku".
Świetny materiał
Wyskoczyło na głównej.
Bardzo ciekawa i dokładna analiza okraszona dobrymi animacjami, daje nowe spojrzenie na całe zajście.
Stream, strona
@@eldupa8272 Od wczoraj w internecie ? 🙃
Pojawił mi się na głównej ten film, obejrzałem. Fajna robota leci subik!
Robicie fenomenalną robotę
Profesjonalizm, poświęcone środki i dogłębną analiza oraz symulacje.
Aż prosi się o regularne materiały
Kibicuje i czekam na kolejne
Do zarzucania doszło przez zmianę pasa przy takiej prędkości. Facet ewidentnie nie był świadomy zwężenia, a przy takich okolicznościach jak zbyt duża prędkość i stan nie trzeźwości ciężko o inny finał.
Dziękuję za świetny materiał.
Tak Sie zastanawiam. Pomimo swietnej wizualizacji wypadku, pomimo selekcji naturalnej, to czy wczesniej przyczyna wprowdzenia auta w poslizg nie bylo przypadkiem najechanie wlasnie na jeden ze slupkow oznaczajacych roboty drogowe? Bo wydaje mi sie, choc nie jestem ekspertem, ze przy predkosci 150km/h najechanie na podstawe takiego slupka, bylo by proawdopodnie uszkodzenie kola. Mial sliki i za pewne niskie kapcie. Wiec raczej na pewno uszkodzil kolo i wpadl w poslizg, z ktorego nie mial juz prawa wyjsc calo. Pieszy ducha winny na szczecie nic mu sie nie stalo i jak dla mnie jest bez winy. Ale czy wlasnie najechanie na ten slupek drogowy, nie spodowalo poczatku innej trajektorii jazdy auta?
Nic nie uszkodzisz przy tej predkosci, 35 przy 245 szerokosci jak tutaj to nie jest jakis super niski profil zeby od razu felge pogiac - na torze regularnie walimy w 2-3cm tarki w ten sposob i to nic wielkiego to nie jesy z gownolitu. Problem jest innego typu - jak idziesz na skraju przyczepnosci na powiedzmy 90% gripu i ci jedno kolo podbije tracisz 25% a potrzebujesz prawie 90 zeby nie wyrzucilo np. dupy. Jesli to sie stanie na prostych kolach to pal szesc do odratowania ale nie jak juz jest łuk i przeciazenie boczne, sliska nawierzchnia i przeciazony samochod… (i nawalony kierowca). Tutaj dochodzi jeszcze kwestia balansu auta - rs to auto fwd z przeszlo 60% masy z przodu, w momencie kiedy uzywasz hamulca odciazasz tyl… kiedy ci odklei 50% z tylu (podbije jedno koło albo spadniesz z toru na trawe) to jesli auto jest pod jakimkolwiek kątem albo w zakrecie wyrzuci tyłek i obroci autem. Jedyny sposob kontry takiej sytuacji ktory jest skuteczny to gaz i kontra ze sprostowaniem przed wbiciem hamulca ponownie na prostych kolach. Jak widac tutaj kierowca trzymal hamulec do konca i w poprawny sposob proba wyjscia z tego nie byla wykonana wcale. I ten transfer masy to nie tylko hamulec - puszczenie gazu powoduje podobne skutki, odciaza sie i tak lekka tylna oś i jesli grip na niej jest w limicie to puszczenie gazu powoduje tzw. Lift-off oversteer i konczy sie tak samo jak z hamulcem na skreconych kolach.
@@bajerle ... "Fachowiec" popisując się branżowym slangiem, nie bierze pod uwagę, że pojazd kosi PRAWĄ, PRZEDNIĄ STRONĄ 3 tablice, ROZBIJAJĄC PRZY TYM PRAWY REFLEKTOR co wyraźnie widać gdy znajduje się na wysokości pieszego - palą się tylko prawe światło przeciwmgielne i lewy komplet lamp, podczas gdy wcześniej, przed uderzeniem w tablice paliły się wszystkie.
Przy takiej kolizji jest więcej niż pewne, iż mogło tu nastąpić uszkodzenie układu jezdnego i geometrii prawego koła, przez podbicie przy najechaniu na masywną i ciężką podstawę "sierżanta" i wynikającym z tego wpływem na trakcję pojazdu. Podstawa takiego "sierżanta" ma 10cm wysokości i waży kilkanaście kilo !
@@bajerle Dobrze wytłumaczone. Kto się interesuje jazdą torową, ten zna i rozumie te wszystkie zagadnienia, natomiast na pewno nie są to wszyscy, stąd warto by było to wszystko omawiać na kursach prawa jazdy, żeby istniała w przyszłych kierowcach pewna świadomość praw fizyki, które później właśnie decydują o ich życiu i śmierci, zwłaszcza w sytuacjach jazdy na limicie przyczepności pojazdu. Później z niewiedzy dają nerwowo po heblach w niewłaściwym momencie i transfer masy uniemożliwia odratowanie auta z poślizgu, jest odbicie w drugą stronę i tak jak w tym przypadku, bokiem w mur. Inna sprawa, że po drogach publicznych nigdy nie powinno się poruszać blisko limitu, bo to nieodpowiedzialne i jest po prostu zbyt wiele zmiennych na drodze, na które nie mamy żadnego wpływu, a które mogą doprowadzić do tragedii. Od testowania limitów pojazdu i kierowcy są zamknięte odcinki jak np. tory, które w większości są przygotowane pod kątem bezpieczeństwa np. na wypadek nie wyrobienia się w zakręcie (duże wolne przestrzenie: trawa, piasek, żwir, barierki energochłonne itd.) Tam można się uczyć panowania nad pojazdem, a nie w miejscu remontu drogi i ograniczenia prędkości do 40 km/h, na dodatek z promilami we krwi.
@@bajerle nic Tobie nie dadzą żadne próby jak w środku latają ludzie od ściany do ściany samochodu myślę że na torze nie masz balastu w postaci trzech pasażerów być może nie zapiętych pasami. pozdro
Najlepsze jest to..... iskry powstałe podczas tarcia kół o nawierzchnie. Z tego co pamiętam to wymienione Reanult miało koła że stopów lekkich czyli aluminium i wątpię żebym te iskry były z kółka samochodu. Stawiał bym bardziej że tarł tłumikiem o chodnik i wtedy powstały iskry w nagraniu. A najlepszym sprawdzeniem będzie jak autor weźmie sobie starą felgę aluminiową i spróbuję ją przeciąć szlifierką kątową i wtedy dokładnie zobaczy czy idą iskry z aluminium. Pozdrawiam
Szybko jeździsz - będą cię wolno nieśli...
fajnie, że tyle dni po zdarzeniu i nadal są filmiki
Pewnie jeszcze kilka dni i nikt o tym nie będzie mówił.
i tak jestem zdziwiony, że tak długo gadają a już pół miesiąca minęło@@hyvaapaivaa1788
Świetny materiał 👍🏻
Świetna analiza, bardzo dobry film
Bardzo dobra analiza👍. Zwrócił bym uwagę że ponowne zarzucenie pojazdu 3:46 wynikało z podbicia na torowisku tramwajowym, (tam jest taka chopka).
O wlasnie !!
Trafna uwaga. Przecież tam się podskakuje nawet jadąc przepisowo.
Bardzo dobra i merytoryczna analiza. Super grafiki i oby tak dalej.
Fajna analiza za co dziękuję. Szkoda, że zabrakło też tematu wpływu alkoholu na kierowcę. Dwa i pół promila alkoholu musi mieć wpływ na decyzje, ocenę sytuacji i reakcje kierowcy. Nie jestem specjalistą ale taka ilość alkoholu musiała mieć wpływ na kierowcę.
Co ty opowiadasz?Poważnie z tym alkoholem ?
przesyłam linki do ciekawych analiz . Pozdrawiam
Super że wróciliście :)
Nagrywajcie dalej, takich kanałów oczekujemy RUclips.
Słowa pana Macieja Zientarskiego na końcu filmu, sam widok tego faceta - którego pamiętam z programów w tv, dają dużo myślenia.
Ale gościa ze starej skody urządził. Pamietacie? Wymusil skodą piersenstwo i wina tego skody była a nie tego co zapierdalal 🤗
Aj waj 🤔
Wasze analizy to jakiś kosmos. Pełen profesjonalizm, jakbym słuchał biegłego na rozprawie sądowej. Brawo
Świetny materiał pokazujący jak nawalony gostek potrafił zafundować jazdę życia kilku kolesiom przez środek miasta.
Niejeden atak terrorystyczny zostałby uznany za udany gdyby odbywał się w dzień XD Ale dobrze że w Polsce żaden wypadek śmiertelny nie został uznany za akt terroru więc jest 0 ataków XD
Mega konkretne przedstawienie wypadku ! wow bardzo gratuluję wiedzy i realizacji materiału od strony technicznej.
Współczucie dla rodzin zmarłych i żal że tak to się skończyło.
Jakie współczucie? Trzeba się cieszyć, że nie zabił jeszcze tego pieszego. Takich się nie żałuje.
Świetny materiał. Brawo.
Dziękuję za tak rzetelna analizę.
Żadnego toru jazdy nie ustabilizował, przy takiej prędkości przez chwile jechał prosto mimo zerwania przyczepności. Dziękuje.
Moim zdaniem, jest to świetna analiza tego tragicznego zdarzenia. Spójna, logiczna i profesjonalna.
Od siebie dodam, że renault megane (jeżdżę meganką 3 kombi) ma tendencje do lekkiego "zarzucania" przy przejeździe np przez poprzeczne nierówności na łuku (np. torowisko) - wymaga zmniejszenia prędkości i "mocniejszego trzymania kierownicy". Ten drugi poślizg mógł być spowodowany właśnie szybkim przejazdem w lekkim łuku przez torowisko (to jest tylko moja opinia).
Ten poślizg był spowodowany sliską kierownicą od płynu zimowego że spryskiwaczy,
Ce dwa ha pięć oh.
Nie ma co porównywać zachowania megane kombi z megane RS które posiada zupełnie inną płytę podwozia, zawieszenie, układ kierowniczy i opony.
Więcej takich filmów ku przestrodze proszę. Ja się na nich uczę jak tego nie robić, a często diabeł mnie kusi do szybkiej jazdy. Dziękuję i pozdrawiam.
Świetny materiał. 👍
Swietna praca
Dobry film. Chociaż bardziej przydatna byłaby symulacja wypadku przy przekroczeniu prędkości maksymalnej o 20 czy 30 km/h. Taka jazda jak przy wypadku przy moście Dębnickim to jednak margines. Dużo więcej śmiertelnych wypadków jest skutkiem relatywnie niewielkiego przekroczenia prędkości maksymalnej. Podejrzewam, że w tak niebezpieczny sposób jeździ dużo osób komentujących z oburzeniem jazdę kierowcy z symulacji. Pewnie wielu z nich pojechałoby w tym miejscu 60 czy 70km/h, a przy takiej prędkości zabiliby pieszego czy rowerzystę na drodze, czy nawet poza drogą gdyby wpadli w poślizg.