Tabele Marcina są tutaj: symen24.pl/czy-bedzie-zapasc-rynku-nieruchomosci-2024/ Wykresy z Eurostat o Indeksach z inflacją i bez inflacji są tutaj: symen24.pl/2-najgrozniejsze-mity-i-3-strategie-inwestowania-w-nieruchomosci/ Można dowolnie powiększać i będą lepiej widoczne niż na filmie.
Włochy mają ,,świetną,, demografię podobnie do nas. U nas ten spadek w przepaść nastąpi za kilka lat. Za dekadę na rynku nieruchomości potencjalnymi kupującymi będą głównie kotki i pieski! Roczniki wyżu 1975-1985 już zakupiło nieruchomości!
Powiem więcej, sporo ludzi z wyżu demograficznego ma po kilka mieszkań. W jaki sposób? Ci zamożniejsi w ostatnich 4-5 lat kupili mieszkanie jako inwestycja, wszak naganiacze youtubowi od nieruchomości mówili jaki to super sposób na inwestowanie. Więc jak ktoś miał trochę więcej oszczędności to kupił dodatkowe mieszkanie, które w ogóle mu nie było potrzebne. Cześć ludzi z wyżu demograficznego przełomu lat 70/80 kupiło mieszkanie jak jeszcze było singlem, potem ci ludzie brali ślub i okazywało się, że partner też ma mieszkanie. Czyli mamy kolejne nadmiarowe mieszkania. Jeszcze inni odziedziczyli dodatkowe mieszkanie po zmarłych dziadkach. Ludzi, którzy mają po kilka mieszkań w Polsce są miliony, nie tysiące ale miliony. Te mieszkania są wynajmowane lub stoją puste. Część ludzi z wyżu demograficznego 70/80 planuje te nadmiarowe mieszkania zostawić swoim dzieciom, które dziś zwykle są w wieku 5-15 lat. Co to oznaczać? Że te dzieci jak wejdą na rynek pracy za 10-20 lat nie będę musiały kupować mieszkania bo takowe już na nie czeka. Upraszając, deweloperzy dziś konsumują swoje zyski z przyszłości.
I jeszcze jedno, bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości spowodowała aberracje w zachowaniu zwykłych ludzi. Kiedyś jak ceny mieszkań były stabilne to ludzie jak mieli nadmiarowe mieszkanie to je sprzedawali. Ale jak pojawiło się szaleństwo wzrostu cen to wiele osób postanowiło, że nie sprzeda mieszkania tylko zostawi je sobie jako inwestycja albo dla dzieci, a to skutkowało mniejszym zasilaniem mieszkań rynku wtórnego i dalszego nakręcania wzrostu cen nieruchomości.
@@ukaszrozewicz7488 te dzieci za 10 czy 20 lat może trochę pomieszają w starym 40 letnim mieszkaniu na starym osiedlu ale raczej nie na stale. Jak zaczną lepiej zarabiać to pójdą mieszkac w domu albo nowoczesnym apartamencie.
@@chrisburr2762 o cenie decyduje głównie lokalizacja i jakość wykończenia, w mniejszym stopniu wiek nieruchomości. Młodzi głupi nie są, nie będą robić z siebie niewolników banków tylko po to, aby kupić 40 metrową klitkę za milion złotych od dewelopera. Niech pan porozmawia z młodymi ludźmi, oni mają inne priorytety w życiu. Nie zapieprzaja tak jak pokolenie ich rodziców, nie robią nadgodzin, bardziej zależy im aby fajnie się ubrać, pójść do knajpy ze znajomymi, podróżować, a nie na tym aby mieszkać w prestiżowym osiedlu i jeździć wypasionym samochodem.
Mają, bo TFR w okolicy 1,3 od blisko 40 lat a Polska "tylko" od 25 lat. Poza tym we Włoszech żyje 7 mln imigrantów, co jednak nieco poprawia ich sytuację, i to nie takich tymczasowych imigrantów jak w PL, którzy od pierwszego dnia chcą się dostać na zachód. Za kilka lat w Polsce co roku będą ubywać takie Katowice czy Bydgoszcz. Obecnie 20-latkowie, np. rocznik 2003, to często są jedynakami, ich rodzice mają rodzeństwo, ale brat matki nie założył rodziny, a siostra ojca ma męża, ale jest bezdzietna, żyją dziadkowie. I oni zostawią mieszkania.
Panie Tomasz, te ustawy które by miały naprawić rynek nieruchomości to najlepiej jakby były napisane przez takich specjalistów jak pan i wysłane do sejmu w ramach projektu obywatelskiego..
Bardzo ciekawy gość i odcinek. A może by tak odcinek o „świeżakach” czyli jak to opisują bankowcy osobach, które pierwszy raz kupują mieszkanie i wielu aspektów nie są świadomi, a jednocześnie podnieceni. Pozdrawiam
Hm... Mogę pomyśleć o takim odcinku, ale proszę o jakąś podpowiedź o czym konkretnie on miałby być, bo o błędach w inwestowaniu i o prawie w obrocie nieruchomościami bardzo często na tym kanale, więc co miałoby być szczególnego W tym odcinku?
Moją propozycją jest odcinek na temat tego jak bez pomocy posrednika zmienić mieszkanie np. na wieksze gdy trzeba dokonac transakcji zarówno sprzedarzy mieszkania,jak i kupna. Jak to ugryźć, na co zwrócić uwagę,od czego zacząć? Pośrednicy często oczekuja wysokich prowizji nawet gdy samodzielnie znajdziemy mieszkanie do zakupu,bądź sporządzimy opis nieruchomości na sprzedaz. Jak najkorzystniej byłoby zacząć zmianę mieszkania (czy najpierw upatrzec wymarzone lokum,czy zacząć od sprzedaży własnego m). Co robić gdy chce się uniknąć najmu jako formy przejściowej. Bardzo przydałby się tego typu odcinek. Uwielbiam ten kanał. Pozdrawiam serdecznie
A ja jestem ciekawy czy zastój na rozgrzanym rynku nieruchomości mieszkaniowych będzie takim “sprawdzam” dla ich płynności i tego czy się nie przelicytowali w nowych inwestycjach? Bo przecież kredyt jest drogi więc tani pieniądz od napalonych inwestorów mógł sprawić że któryś z deweloperów skusił się na stworzenie piramidy, a wtedy do ogłoszenia upadłości tylko krok ….
To jest bardzo dobre pytanie. Jeśli chodzi o deweloperów, to warto zauważyć, że oni jednak stosunkowo ostrożnie podeszli do rozpoczynania nowych budów. Niby jest więcej niż było w 2022, ale tak naprawdę szału nie ma. Po pierwsze nie wiadomo czy pojawią się nowe "tanie" pieniądze na rynku, czyli kredyt mieszkanie na start, a jeśli nawet się pojawi to czy nadal będzie sekował singli i młode związki. Po drugie - w całej EU skutkiem zmiany dyrektywy EPBD może być podniesienie kosztów budowy, więc deweloperzy zastanawiają się, czy kupujących będzie na to stać?
Wałęsa obiecał nam druga Japonię ?! No i mamy drugą Japonię, ceny nieruchomości poszybowały jak w Japonii, a jak ceny gruchnęły to do dziś dnia nie odzyskały swoich wartości, nas też to czeka :D
Dzień dobry. Być może to nie do końca pasuje do tematyki kanału, ale mam taką propozycję dotyczące gości: byłoby ciekawie posłuchać prawdy od zwykłych, nieprofesjonalnych ludzi, którzy dali się wciągnąć w zakup mieszkań na wynajem lub zachcieli szybko zarobić na flipach, a ponieśli fiasko lub zostali niezadowoleni ze swoich dochodów w stosunku do włożonego wysiłku. Ponieważ obecnie podstawowe informacje na ten temat pochodzą od profesjonalistów lub osób sprzedających szkolenia, a wiadomo, że w reklamach wszystko wygląda kolorowo. Gdyby ktoś zajął się rozpowszechnianiem informacji o tym, jak w rzeczywistości wygląda sprawa z dochodowością wynajmu i flipów, to być może ostudziłoby to zapał wielu chętnych, a co najważniejsze, w społeczeństwie zaczęłoby dominować inne zdanie na temat łatwości zarabiania pieniędzy w tych sferach. Pozdrawiam serdeczne.
Hm... To ciekawa propozycja tematu, ale chyba przekracza nasze możliwości, bo to raczej "dziennikarstwo śledcze". Zapewne jest wiele osób, którym biznes flipperrski się nie powiódł, ale jak do nich dotrzeć i czy byłyby chętne do rozmowy?
Dokładnie nad tym samym się zastanawiam, ja z żoną mamy 2 mieszkania, w jednym mieszkamy, drugie wynajmujemy. Znajomi też mają 2 mieszkania, w jednym mieszkają a drugie stoi puste z przeznaczeniem, że za kilka lat zamieszka tam ich syn, który zaczął studia. Moi rodzice też mają 2 mieszkania. Serio, jak obserwuje ludzi wokół to rodzin gdzie które mają więcej niż jedno mieszkanie jest w Polsce mnóstwo. Nie jest w Polsce problem niedobór mieszkań, problem są wg mnie dwie rzeczy: 1) przez szalony wzrost cen nieruchomości ludzie z niechęcią pozbywają się nadmiarowych mieszkań a niektórzy nawet je dokupują traktując jak inwestycje. Mamy więc dużą niechęć ludzi do sprzedawania tych mieszkań tylko "trzymania na poźniej". 2) mamy wiele pustostanów, które można by wynająć, ale przez chore prawo chroniące niepłacących lokatorów wiele osób woli nie wynajmować mieszkania.
Na swoim przykładzie mogę podać kontrargument. Mam 27 lat, mieszkania nie mam ani w spadku nie dostanę. Tak samo jak moje siostry. Wcale nie jest tak kolorowo tak naprawdę pod względem ilości mieszkań.
Z tym rynkiem pierwotnym to trzeba by było zobaczyć ile transakcji procesują deweloperzy - jak podpisywałam akt finalny e marcu to usłyszałam od dewelopera ze blok na Białołęka zszedł w 2 tyg z czego połowa mieszkań za gotówkę a budowa się skończy w 2026 - z kolei jak patrzę na Otodom to wpada na listing 1 blok np z 60 mieszkaniami i praktycznie w 3 tyg 99% ofert znika ale czy to sprzedane to nie wiem 🏠
Jak gadałem z jednym deweloperem to się przyznał, że nie wszystkie mieszkania wystawiają od razu na sprzedaż, a nawet te widniejące na ich stronie jako "sprzedane" często wracają po kilku tygodniach do oferty bo klient nie dostał kredytu lub zrezygnował.
Moim zdaniem przed inflacją nieruchomości chronią ale w dłuższej perspektywie. Zależy jeszcze gdzie bo działki w Hrubieszowie mogą nie chronić ale pod Warszawą chronią i to nawet z nawiązką.
A może jakiś odcinek odnośnie tego jak ustrzec się problemowego najemcy? Dołączylem do grupy na fb ciemna strona najmu i jestem przerażony ilością problemów, które tam ludzie opisują z najemcami. Teraz zacząłem rozumieć ideę trzymania pustostanów. 😢
Hm... O najmie jest kilka odcinków na naszym kanale. Omawiamy w nich na przykład na co warto zwrócić uwagę poznając przyszłego najemcę, mówimy też o kaucjach, rozwiązywaniu umów itp. Faktycznie nie ma odcinka kompleksowo omawiającego ciemną stronę najmu, ale nie bardzo wiem, co miałoby w nim być. Faktycznie - ustawa o ochronie praw lokatorów nie jest najlepszą ustawą i wprowadza nie równowagę pomiędzy wynajmującym, a nieuczciwym najemcą. Z drugiej strony bardzo często zdarza się, że wynajmujący ma przesadne wymagania w stosunku do najemcy. To znaczy, że ciemną stronę najmu odczuwają zarówno wynajmujący, jak i najemcy. Niemniej jednak wiele wynajmów toczy się całkiem dobrze i te przerażające artykuły na grupie facebookowej mogą nieco przekłamywać obraz rzeczywistości, ponieważ jak przypuszczam jest to "koncentrat" złych doświadczeń. Pomyślę nad taką audycją, ale nie chciałbym zrobić audycji, która niepotrzebnie straszy.
@@Tomasz_Lebiedz Dziękuję za odpowiedź, najgorsza jest chyba okupacja mieszkania bez płacenia. Zastanawiałem się jaki % mieszkań jest okupowanych bez płacenia.
@@agatanowak474najemca nawet przy takiej formie umowy może złożyć zażalenie na postanowienie sądu o nadaniu klauzuli wykonalności dla oświadczenia o poddaniu się egzekucji. Ma też prawo złożyć wniosek o zawieszenie postępowania egzekucyjnego na czas rozpatrywania zażalenia. Tak więc w praktyce sprawy formalne mogą się baaardzo wydłużyć
Z jednym nie zgadzam się z zaproszonym gościem. Na początku gość sugeruje, że fliperzy to spekulanci, którzy kupują w cenie rynkowej i liczą na szybki wzrost ceny i wtedy sprzedają. Zajmuję się flipami i polegają one na zakupie mieszkania poniżej ceny rynkowej, albo od osoby zadłużonej, albo z jakimś problemem prawnym, albo od osoby, której się spieszy ze sprzedażą z różnych powodów. Następnie poprzez generalny remont dodaje się wartość i sprzedaje z zyskiem. To nie jest spekulacja, tylko normalny handel.
Ja bym się tak bardzo nie przejmował tym słowem spekulacja ponieważ tylko po polsku ma czasami znaczenie pejoratywne. Tak naprawdę regulacja to po prostu zwykła działalność biznesowa i o tym prawdziwym znaczeniem słowa spekulacja warto pamiętać.
Olbrzymia większość flipperów to spekulanci. Może Ty akurat jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę. Teraz nawet do skrzynki przy domu wrzucane są ulotki "młode małżeństwo kupi dom lub dom do remontu". Pomijając ile takich kartek jest w skrzynkach w blokach. W 90% to są flipperzy udający osoby szukające mieszkań lub domów. W rodzinnej miejscowości oglądałem ze znajomymi parę takich mieszkań. Żadne nie było zrobione jak trzeba, a wręcz po łebkach. Jeśli faktycznie działasz na rynku nieruchomości, to wiesz że da się sprawdzić, co i za ile. Wystarczy wziąć ze sobą znajomego budowlańca i taka osoba zaraz ogarnie, jak jest mieszkanie, czy dom zrobione. Niestety to co oglądaliśmy(z ciekawości) było wyremontowane po łebkach, choćby bez wymiany instalacji wod/ele. A przebitka była na cenie niesamowita. I to jest spekulacja, a nie normalny handel. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem flipperów, choć i tak wiem, że żaden rząd nie zrobi z tym porządku. Tak, jak z całym chaosem na rynku nieruchomości.
@@feelisgood zarabia jak się uda, jak trafi głupszego od siebie który odda za pół darmo to ma 30% a jak nie ma co kupić to czasami z pazerności kupi i odda ledwo po kosztach - jak handlarze używanymi samochodami
Według analityków wojna na Ukrainie zakończy się do końca tego roku , kapitulacją albo krzywym pokojem, i związku z tym przewiduje się, emigracje z Ukrainy co najmniej 4 mln ludzi, przyjmując, że tylko 5 % z tych ludzi posiada zasoby finansowe, oznacza zwiększenie popytu czy to w obszarze wynajmu, czy zakupu mieszkania o 200 tyś, Dlaczego w Polsce, bo 1. Polska jest pierwszym krajem przyjmującym emigrantów a po rejestracji PESEL emigrant nie już traktowany jako uchodźca w innych krajach 2. W Polsce emigrant może podjąć prace bez znajomości języka w starej Unii misi znać co najmniej w stopniu podstawowym (niemieckie landy próbują zmienić prawo w tym zakresie od roku, żeby wygonić emigrantów z socjalu) 3. Tanie a nawet bardzo tanie nieruchomości czy to w Hiszpanii, Portugalii i Włoszech są w obszarach o najwyższym poziomie bezrobocia, są to nieruchomości raczej dla rentierów.
W jednym wywodzie popełniłeś aż kilka błędów. Po pierwsze nikt nie wie kiedy skończy się wojna. Pokaż mi tych analityków o których piszesz, poproszę o konkretne nazwiska. Po drugie, najzamożniejsi i najlepiej wykształceni ludzie z Ukrainy już wyjechali. Wg ONZ ok. 70% uchodźców z Ukrainy po lutym 2022 to osoby z wyższym wykształceniem. Na Ukrainie zostali głównie emeryci, renciści, młodzi chodzący jeszcze do szkoły, i ogólnie ludzi raczej mało majętni. Aktualnie już Polaków nie stać na kupno mieszkania, a co dopiero biednych Ukraińców ze zrujnowanej wojna Ukrainy. Kolejny twój błąd rozumowania to taki, że przyjmujesz iż w razie ucieczki z Ukrainy oni zostaną w Polsce. Otóż statystyki mówią co innego. Wg danych Eurostat w czerwcu 2023 w Polsce przebywało 24% wszystkich Ukraińców, którzy uciekli z Ukrainy od lutego 2022, z jednej strony to dużo, z drugiej to zaledwie 1/4.
@@555frontier Duża cześć została bo miała majątek na Ukrainie i sądziła, że się jakoś wszyscy dogadają i będzie po staremu po inni dopiero zaczęli upłynniać majątek o trzecia grupa to ta co robiła i robi świetny interes na wojnie, także prawdziwe dudki mogą dopiero napłynąć, nie mówiąc już ewakuacji całego establishmentu Ukraińskiego. Nie pomijamy faktu, że Polska hojnie rozpoczyna dawanie karty pobytu co wcześniej było obarczone dużymi barierami, nigdzie indziej obywatel z poza UE nie dostanie karty pobytu bez umowy o prace i zdaniu egzaminu z języka, także mając z 500 tyś -euro nie ułożysz sobie życie z rodziną 4 osobową wszędzie.
@Renia239 Proponuję zapoznać się z danymi mówiącymi i rekordach w kredytach hipotecznych na Ukrainie. O tym na szkoleniach z "inwestowania" w nieruchomości za pewne nie mówią. Ukraińcy z Polski wyjeżdżają na zachód. Wielu z Nich dziwi się, jak Polacy mogą w takim kraju żyć, gdzie wszystko droższe niż na zachodzie, a zarobki kilka razy mniejsze. Nawet emigranci z innych krajów traktują Polskę jak hub i po paru miesiącach wyjeżdżają na zachód.
Fliperzy są jak sklepy spożywcze. One też specjalnie kupują od hurtowników lub nawet producentów tylko po to żeby sprzedać drożej. Proponuje zakazać funkcjonowania na rynku sklepom spożywczym, zaopatrujmy się tanio od Polskiego rolnika!!!! (dla tych co nie załapali to był sarkazm)
Fliperzy w niczym nie przypominają sklepów spożywczych. Sklepy spożywcze sprzedają tysiące produktów, które kupują w dziesiątkach hurtowni. Gdyby nie było sklepów aby kupić mleko musiałbyś iść do mleczarni, aby kupić chleb musiałbyś iść do piekarni, aby kupić piwo musiałbyś jechać do browaru etc. Zatem sklepy są pożytecznym tworem dzięki któremu nie musisz jeździć po całym województwie aby zrobić zakupy na obiad. Fliperzy są zupełnie inni, handlują tylko jednym produktem - mieszkaniami. Dzięki temu, że kupują zwykle za gotówkę są w stanie ubiec Kowalskiego i sprzątnąć mu sprzed nosa mieszkanie, które kilka miesięcy później wystawiają dużo drożej Kowalskiemu na sprzedaż. Kowalski chciałby kupić samemu mieszkanie, taniej i samemu sobie je wyremontować, ale przez spekulantów nie może bo go ubiegają. Bez sklepów spożywczych rynek nie jest w stanie funkcjonować, bez fliperów rynek będzie działał bez najmniejszych problemów. Wiele sklepów w okolicy powoduje większą konkurencję i obniżkę cen w sklepie. Wielu flipperów działających na rynku odwrotnym zjawiskiem, rynek jest czyszczony z najtańszych mieszkań przez co ceny nieruchomości rosną. Nie ma nic pożytecznego w działalności flipperów.
@abihabi8776 Przed nami, to znaczy kiedy? NBP raczej dało do zrozumienia, że nie obniży stóp procentowych szybko. WIBOR do góry, inflacja ma znowu wzrosnąć powyżej 6%. Niektórzy twierdzą, że więcej, bo ropa coraz bardziej rośnie. A to przełoży się na ceny paliwe, a one na resztę rzeczy.
Tabele Marcina są tutaj: symen24.pl/czy-bedzie-zapasc-rynku-nieruchomosci-2024/
Wykresy z Eurostat o Indeksach z inflacją i bez inflacji są tutaj: symen24.pl/2-najgrozniejsze-mity-i-3-strategie-inwestowania-w-nieruchomosci/
Można dowolnie powiększać i będą lepiej widoczne niż na filmie.
Buda jest winny ze swoim kredytem 2%
Już to pisałem pewnie ale to jeden z lepszych kanałów o rynku nieruchomości
Włochy mają ,,świetną,, demografię podobnie do nas. U nas ten spadek w przepaść nastąpi za kilka lat. Za dekadę na rynku nieruchomości potencjalnymi kupującymi będą głównie kotki i pieski! Roczniki wyżu 1975-1985 już zakupiło nieruchomości!
Powiem więcej, sporo ludzi z wyżu demograficznego ma po kilka mieszkań. W jaki sposób? Ci zamożniejsi w ostatnich 4-5 lat kupili mieszkanie jako inwestycja, wszak naganiacze youtubowi od nieruchomości mówili jaki to super sposób na inwestowanie. Więc jak ktoś miał trochę więcej oszczędności to kupił dodatkowe mieszkanie, które w ogóle mu nie było potrzebne. Cześć ludzi z wyżu demograficznego przełomu lat 70/80 kupiło mieszkanie jak jeszcze było singlem, potem ci ludzie brali ślub i okazywało się, że partner też ma mieszkanie. Czyli mamy kolejne nadmiarowe mieszkania. Jeszcze inni odziedziczyli dodatkowe mieszkanie po zmarłych dziadkach. Ludzi, którzy mają po kilka mieszkań w Polsce są miliony, nie tysiące ale miliony. Te mieszkania są wynajmowane lub stoją puste. Część ludzi z wyżu demograficznego 70/80 planuje te nadmiarowe mieszkania zostawić swoim dzieciom, które dziś zwykle są w wieku 5-15 lat. Co to oznaczać? Że te dzieci jak wejdą na rynek pracy za 10-20 lat nie będę musiały kupować mieszkania bo takowe już na nie czeka. Upraszając, deweloperzy dziś konsumują swoje zyski z przyszłości.
I jeszcze jedno, bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości spowodowała aberracje w zachowaniu zwykłych ludzi. Kiedyś jak ceny mieszkań były stabilne to ludzie jak mieli nadmiarowe mieszkanie to je sprzedawali. Ale jak pojawiło się szaleństwo wzrostu cen to wiele osób postanowiło, że nie sprzeda mieszkania tylko zostawi je sobie jako inwestycja albo dla dzieci, a to skutkowało mniejszym zasilaniem mieszkań rynku wtórnego i dalszego nakręcania wzrostu cen nieruchomości.
@@ukaszrozewicz7488 te dzieci za 10 czy 20 lat może trochę pomieszają w starym 40 letnim mieszkaniu na starym osiedlu ale raczej nie na stale. Jak zaczną lepiej zarabiać to pójdą mieszkac w domu albo nowoczesnym apartamencie.
@@chrisburr2762 o cenie decyduje głównie lokalizacja i jakość wykończenia, w mniejszym stopniu wiek nieruchomości. Młodzi głupi nie są, nie będą robić z siebie niewolników banków tylko po to, aby kupić 40 metrową klitkę za milion złotych od dewelopera. Niech pan porozmawia z młodymi ludźmi, oni mają inne priorytety w życiu. Nie zapieprzaja tak jak pokolenie ich rodziców, nie robią nadgodzin, bardziej zależy im aby fajnie się ubrać, pójść do knajpy ze znajomymi, podróżować, a nie na tym aby mieszkać w prestiżowym osiedlu i jeździć wypasionym samochodem.
Mają, bo TFR w okolicy 1,3 od blisko 40 lat a Polska "tylko" od 25 lat. Poza tym we Włoszech żyje 7 mln imigrantów, co jednak nieco poprawia ich sytuację, i to nie takich tymczasowych imigrantów jak w PL, którzy od pierwszego dnia chcą się dostać na zachód. Za kilka lat w Polsce co roku będą ubywać takie Katowice czy Bydgoszcz. Obecnie 20-latkowie, np. rocznik 2003, to często są jedynakami, ich rodzice mają rodzeństwo, ale brat matki nie założył rodziny, a siostra ojca ma męża, ale jest bezdzietna, żyją dziadkowie. I oni zostawią mieszkania.
Panie Tomasz, te ustawy które by miały naprawić rynek nieruchomości to najlepiej jakby były napisane przez takich specjalistów jak pan i wysłane do sejmu w ramach projektu obywatelskiego..
pisane przez Narkuna i spółke patodeweloperki, szkoda, że tych jegomościów budy i spółki nikt nie rozliczy
To wtedy stracą lobbyści. Przecież sejm jest od załatwiania interesów a nie rozwiązywania problemów ludzi. Oni dobrze wiedzą co robią
Bardzo ciekawy gość i odcinek.
A może by tak odcinek o „świeżakach” czyli jak to opisują bankowcy osobach, które pierwszy raz kupują mieszkanie i wielu aspektów nie są świadomi, a jednocześnie podnieceni.
Pozdrawiam
Hm... Mogę pomyśleć o takim odcinku, ale proszę o jakąś podpowiedź o czym konkretnie on miałby być, bo o błędach w inwestowaniu i o prawie w obrocie nieruchomościami bardzo często na tym kanale, więc co miałoby być szczególnego W tym odcinku?
Moją propozycją jest odcinek na temat tego jak bez pomocy posrednika zmienić mieszkanie np. na wieksze gdy trzeba dokonac transakcji zarówno sprzedarzy mieszkania,jak i kupna. Jak to ugryźć, na co zwrócić uwagę,od czego zacząć?
Pośrednicy często oczekuja wysokich prowizji nawet gdy samodzielnie znajdziemy mieszkanie do zakupu,bądź sporządzimy opis nieruchomości na sprzedaz.
Jak najkorzystniej byłoby zacząć zmianę mieszkania (czy najpierw upatrzec wymarzone lokum,czy zacząć od sprzedaży własnego m). Co robić gdy chce się uniknąć najmu jako formy przejściowej.
Bardzo przydałby się tego typu odcinek. Uwielbiam ten kanał.
Pozdrawiam serdecznie
Dziekuje za Waszą prace.
A ja jestem ciekawy czy zastój na rozgrzanym rynku nieruchomości mieszkaniowych będzie takim “sprawdzam” dla ich płynności i tego czy się nie przelicytowali w nowych inwestycjach? Bo przecież kredyt jest drogi więc tani pieniądz od napalonych inwestorów mógł sprawić że któryś z deweloperów skusił się na stworzenie piramidy, a wtedy do ogłoszenia upadłości tylko krok ….
To jest bardzo dobre pytanie. Jeśli chodzi o deweloperów, to warto zauważyć, że oni jednak stosunkowo ostrożnie podeszli do rozpoczynania nowych budów. Niby jest więcej niż było w 2022, ale tak naprawdę szału nie ma. Po pierwsze nie wiadomo czy pojawią się nowe "tanie" pieniądze na rynku, czyli kredyt mieszkanie na start, a jeśli nawet się pojawi to czy nadal będzie sekował singli i młode związki. Po drugie - w całej EU skutkiem zmiany dyrektywy EPBD może być podniesienie kosztów budowy, więc deweloperzy zastanawiają się, czy kupujących będzie na to stać?
Mam jednego kandydata - HRE, ale to może zbyt oczywiste
@@Tomasz_Lebiedz pełna zgoda. Ciekawe czasy nas czekają.
Czyli krótko wkrótce kto Ma kasę jest Król .Bo Bank już powiedział kredyt dla bogatych tylko .A cena to sprawa klienta jaka zapłaci .
Wałęsa obiecał nam druga Japonię ?! No i mamy drugą Japonię, ceny nieruchomości poszybowały jak w Japonii, a jak ceny gruchnęły to do dziś dnia nie odzyskały swoich wartości, nas też to czeka :D
Dzień dobry.
Być może to nie do końca pasuje do tematyki kanału, ale mam taką propozycję dotyczące gości: byłoby ciekawie posłuchać prawdy od zwykłych, nieprofesjonalnych ludzi, którzy dali się wciągnąć w zakup mieszkań na wynajem lub zachcieli szybko zarobić na flipach, a ponieśli fiasko lub zostali niezadowoleni ze swoich dochodów w stosunku do włożonego wysiłku.
Ponieważ obecnie podstawowe informacje na ten temat pochodzą od profesjonalistów lub osób sprzedających szkolenia, a wiadomo, że w reklamach wszystko wygląda kolorowo.
Gdyby ktoś zajął się rozpowszechnianiem informacji o tym, jak w rzeczywistości wygląda sprawa z dochodowością wynajmu i flipów, to być może ostudziłoby to zapał wielu chętnych, a co najważniejsze, w społeczeństwie zaczęłoby dominować inne zdanie na temat łatwości zarabiania pieniędzy w tych sferach.
Pozdrawiam serdeczne.
Hm... To ciekawa propozycja tematu, ale chyba przekracza nasze możliwości, bo to raczej "dziennikarstwo śledcze". Zapewne jest wiele osób, którym biznes flipperrski się nie powiódł, ale jak do nich dotrzeć i czy byłyby chętne do rozmowy?
Midel mówił żeby kupować mieszkania na wynajem, później się wycofał z tego i teraz też zaleca wynajem 😅
@@Carl-qw2mqZaleca wynajem bo się zorientował, że nie ma komu najmować jego nieruchomości w kredycie 😅
Rynek znów zamarł. Ja dziedzicze dwa domy , moje dzieci mieszkania po dziadkach i kuzynach bezdzietnych ,co my z tym będziemy robić za 10lat?
O tym samym rozmyślam. U mnie na nowym osiedlu 270 mieszkań a tylko w 30 są dzieci a w pozostałych kotki i pieski. 😉
Dokładnie nad tym samym się zastanawiam, ja z żoną mamy 2 mieszkania, w jednym mieszkamy, drugie wynajmujemy. Znajomi też mają 2 mieszkania, w jednym mieszkają a drugie stoi puste z przeznaczeniem, że za kilka lat zamieszka tam ich syn, który zaczął studia. Moi rodzice też mają 2 mieszkania. Serio, jak obserwuje ludzi wokół to rodzin gdzie które mają więcej niż jedno mieszkanie jest w Polsce mnóstwo. Nie jest w Polsce problem niedobór mieszkań, problem są wg mnie dwie rzeczy: 1) przez szalony wzrost cen nieruchomości ludzie z niechęcią pozbywają się nadmiarowych mieszkań a niektórzy nawet je dokupują traktując jak inwestycje. Mamy więc dużą niechęć ludzi do sprzedawania tych mieszkań tylko "trzymania na poźniej". 2) mamy wiele pustostanów, które można by wynająć, ale przez chore prawo chroniące niepłacących lokatorów wiele osób woli nie wynajmować mieszkania.
Przymusowo zakwaterują przybyszów z Afryki?
Obseruwjąc jak każdego dnia przybywa fliperów, stawiam, że będę brać wszystko oby tylko było odpowiednio zaniżone do realnej wartości;-)
Na swoim przykładzie mogę podać kontrargument. Mam 27 lat, mieszkania nie mam ani w spadku nie dostanę. Tak samo jak moje siostry. Wcale nie jest tak kolorowo tak naprawdę pod względem ilości mieszkań.
Z tym rynkiem pierwotnym to trzeba by było zobaczyć ile transakcji procesują deweloperzy - jak podpisywałam akt finalny e marcu to usłyszałam od dewelopera ze blok na Białołęka zszedł w 2 tyg z czego połowa mieszkań za gotówkę a budowa się skończy w 2026 - z kolei jak patrzę na Otodom to wpada na listing 1 blok np z 60 mieszkaniami i praktycznie w 3 tyg 99% ofert znika ale czy to sprzedane to nie wiem 🏠
Jak gadałem z jednym deweloperem to się przyznał, że nie wszystkie mieszkania wystawiają od razu na sprzedaż, a nawet te widniejące na ich stronie jako "sprzedane" często wracają po kilku tygodniach do oferty bo klient nie dostał kredytu lub zrezygnował.
Są sprzedane niestety
Moim zdaniem przed inflacją nieruchomości chronią ale w dłuższej perspektywie.
Zależy jeszcze gdzie bo działki w Hrubieszowie mogą nie chronić ale pod Warszawą chronią i to nawet z nawiązką.
Właśnie, jedne chronią, a inne nie chronią.
Szkoda że wykres z 19 minuty był przykryty
Linki do wykresów są w przyplretym komentRzu
A może jakiś odcinek odnośnie tego jak ustrzec się problemowego najemcy? Dołączylem do grupy na fb ciemna strona najmu i jestem przerażony ilością problemów, które tam ludzie opisują z najemcami. Teraz zacząłem rozumieć ideę trzymania pustostanów. 😢
Hm... O najmie jest kilka odcinków na naszym kanale. Omawiamy w nich na przykład na co warto zwrócić uwagę poznając przyszłego najemcę, mówimy też o kaucjach, rozwiązywaniu umów itp. Faktycznie nie ma odcinka kompleksowo omawiającego ciemną stronę najmu, ale nie bardzo wiem, co miałoby w nim być. Faktycznie - ustawa o ochronie praw lokatorów nie jest najlepszą ustawą i wprowadza nie równowagę pomiędzy wynajmującym, a nieuczciwym najemcą. Z drugiej strony bardzo często zdarza się, że wynajmujący ma przesadne wymagania w stosunku do najemcy. To znaczy, że ciemną stronę najmu odczuwają zarówno wynajmujący, jak i najemcy. Niemniej jednak wiele wynajmów toczy się całkiem dobrze i te przerażające artykuły na grupie facebookowej mogą nieco przekłamywać obraz rzeczywistości, ponieważ jak przypuszczam jest to "koncentrat" złych doświadczeń.
Pomyślę nad taką audycją, ale nie chciałbym zrobić audycji, która niepotrzebnie straszy.
@@Tomasz_Lebiedz Dziękuję za odpowiedź, najgorsza jest chyba okupacja mieszkania bez płacenia. Zastanawiałem się jaki % mieszkań jest okupowanych bez płacenia.
Współczuje. Podpisales umowe o najem okazjonalny?Z tego co mi wiadomo ta forma umowy chroni w jakims stopniu przed takimi przypadkami.
@@agatanowak474 nie, póki co nie mam problemu z najemcą ;) Najem okazjonalny jest niestety nieskuteczny jak najemca umie kombinować ;)
@@agatanowak474najemca nawet przy takiej formie umowy może złożyć zażalenie na postanowienie sądu o nadaniu klauzuli wykonalności dla oświadczenia o poddaniu się egzekucji. Ma też prawo złożyć wniosek o zawieszenie postępowania egzekucyjnego na czas rozpatrywania zażalenia. Tak więc w praktyce sprawy formalne mogą się baaardzo wydłużyć
Z jednym nie zgadzam się z zaproszonym gościem. Na początku gość sugeruje, że fliperzy to spekulanci, którzy kupują w cenie rynkowej i liczą na szybki wzrost ceny i wtedy sprzedają. Zajmuję się flipami i polegają one na zakupie mieszkania poniżej ceny rynkowej, albo od osoby zadłużonej, albo z jakimś problemem prawnym, albo od osoby, której się spieszy ze sprzedażą z różnych powodów. Następnie poprzez generalny remont dodaje się wartość i sprzedaje z zyskiem. To nie jest spekulacja, tylko normalny handel.
Ja bym się tak bardzo nie przejmował tym
słowem spekulacja ponieważ tylko po polsku ma czasami znaczenie pejoratywne. Tak naprawdę regulacja to po prostu zwykła działalność biznesowa i o tym prawdziwym znaczeniem słowa spekulacja warto pamiętać.
Olbrzymia większość flipperów to spekulanci. Może Ty akurat jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę. Teraz nawet do skrzynki przy domu wrzucane są ulotki "młode małżeństwo kupi dom lub dom do remontu". Pomijając ile takich kartek jest w skrzynkach w blokach. W 90% to są flipperzy udający osoby szukające mieszkań lub domów. W rodzinnej miejscowości oglądałem ze znajomymi parę takich mieszkań. Żadne nie było zrobione jak trzeba, a wręcz po łebkach. Jeśli faktycznie działasz na rynku nieruchomości, to wiesz że da się sprawdzić, co i za ile. Wystarczy wziąć ze sobą znajomego budowlańca i taka osoba zaraz ogarnie, jak jest mieszkanie, czy dom zrobione. Niestety to co oglądaliśmy(z ciekawości) było wyremontowane po łebkach, choćby bez wymiany instalacji wod/ele. A przebitka była na cenie niesamowita. I to jest spekulacja, a nie normalny handel. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem flipperów, choć i tak wiem, że żaden rząd nie zrobi z tym porządku. Tak, jak z całym chaosem na rynku nieruchomości.
przepraszam, ile pan zarabia na swoich flipach w przeliczeniu na miesiąc?
Piszesz o sobie, a nie o wszystkich flipperach
@@feelisgood zarabia jak się uda, jak trafi głupszego od siebie który odda za pół darmo to ma 30% a jak nie ma co kupić to czasami z pazerności kupi i odda ledwo po kosztach - jak handlarze używanymi samochodami
Według analityków wojna na Ukrainie zakończy się do końca tego roku , kapitulacją albo krzywym pokojem, i związku z tym przewiduje się, emigracje z Ukrainy co najmniej 4 mln ludzi, przyjmując, że tylko 5 % z tych ludzi posiada zasoby finansowe, oznacza zwiększenie popytu czy to w obszarze wynajmu, czy zakupu mieszkania o 200 tyś, Dlaczego w Polsce, bo 1. Polska jest pierwszym krajem przyjmującym emigrantów a po rejestracji PESEL emigrant nie już traktowany jako uchodźca w innych krajach 2. W Polsce emigrant może podjąć prace bez znajomości języka w starej Unii misi znać co najmniej w stopniu podstawowym (niemieckie landy próbują zmienić prawo w tym zakresie od roku, żeby wygonić emigrantów z socjalu) 3. Tanie a nawet bardzo tanie nieruchomości czy to w Hiszpanii, Portugalii i Włoszech są w obszarach o najwyższym poziomie bezrobocia, są to nieruchomości raczej dla rentierów.
Z Ukrainy kto chciał wyjechać fo już wyjechał.
xD na czyim szkoleniu takie głupoty opowiadają? xD
W jednym wywodzie popełniłeś aż kilka błędów. Po pierwsze nikt nie wie kiedy skończy się wojna. Pokaż mi tych analityków o których piszesz, poproszę o konkretne nazwiska. Po drugie, najzamożniejsi i najlepiej wykształceni ludzie z Ukrainy już wyjechali. Wg ONZ ok. 70% uchodźców z Ukrainy po lutym 2022 to osoby z wyższym wykształceniem. Na Ukrainie zostali głównie emeryci, renciści, młodzi chodzący jeszcze do szkoły, i ogólnie ludzi raczej mało majętni. Aktualnie już Polaków nie stać na kupno mieszkania, a co dopiero biednych Ukraińców ze zrujnowanej wojna Ukrainy. Kolejny twój błąd rozumowania to taki, że przyjmujesz iż w razie ucieczki z Ukrainy oni zostaną w Polsce. Otóż statystyki mówią co innego. Wg danych Eurostat w czerwcu 2023 w Polsce przebywało 24% wszystkich Ukraińców, którzy uciekli z Ukrainy od lutego 2022, z jednej strony to dużo, z drugiej to zaledwie 1/4.
@@555frontier Duża cześć została bo miała majątek na Ukrainie i sądziła, że się jakoś wszyscy dogadają i będzie po staremu po inni dopiero zaczęli upłynniać majątek o trzecia grupa to ta co robiła i robi świetny interes na wojnie, także prawdziwe dudki mogą dopiero napłynąć, nie mówiąc już ewakuacji całego establishmentu Ukraińskiego. Nie pomijamy faktu, że Polska hojnie rozpoczyna dawanie karty pobytu co wcześniej było obarczone dużymi barierami, nigdzie indziej obywatel z poza UE nie dostanie karty pobytu bez umowy o prace i zdaniu egzaminu z języka, także mając z 500 tyś -euro nie ułożysz sobie życie z rodziną 4 osobową wszędzie.
@Renia239 Proponuję zapoznać się z danymi mówiącymi i rekordach w kredytach hipotecznych na Ukrainie. O tym na szkoleniach z "inwestowania" w nieruchomości za pewne nie mówią. Ukraińcy z Polski wyjeżdżają na zachód. Wielu z Nich dziwi się, jak Polacy mogą w takim kraju żyć, gdzie wszystko droższe niż na zachodzie, a zarobki kilka razy mniejsze. Nawet emigranci z innych krajów traktują Polskę jak hub i po paru miesiącach wyjeżdżają na zachód.
Fliperzy są jak sklepy spożywcze. One też specjalnie kupują od hurtowników lub nawet producentów tylko po to żeby sprzedać drożej. Proponuje zakazać funkcjonowania na rynku sklepom spożywczym, zaopatrujmy się tanio od Polskiego rolnika!!!! (dla tych co nie załapali to był sarkazm)
Fliperzy w niczym nie przypominają sklepów spożywczych. Sklepy spożywcze sprzedają tysiące produktów, które kupują w dziesiątkach hurtowni. Gdyby nie było sklepów aby kupić mleko musiałbyś iść do mleczarni, aby kupić chleb musiałbyś iść do piekarni, aby kupić piwo musiałbyś jechać do browaru etc. Zatem sklepy są pożytecznym tworem dzięki któremu nie musisz jeździć po całym województwie aby zrobić zakupy na obiad. Fliperzy są zupełnie inni, handlują tylko jednym produktem - mieszkaniami. Dzięki temu, że kupują zwykle za gotówkę są w stanie ubiec Kowalskiego i sprzątnąć mu sprzed nosa mieszkanie, które kilka miesięcy później wystawiają dużo drożej Kowalskiemu na sprzedaż. Kowalski chciałby kupić samemu mieszkanie, taniej i samemu sobie je wyremontować, ale przez spekulantów nie może bo go ubiegają. Bez sklepów spożywczych rynek nie jest w stanie funkcjonować, bez fliperów rynek będzie działał bez najmniejszych problemów. Wiele sklepów w okolicy powoduje większą konkurencję i obniżkę cen w sklepie. Wielu flipperów działających na rynku odwrotnym zjawiskiem, rynek jest czyszczony z najtańszych mieszkań przez co ceny nieruchomości rosną. Nie ma nic pożytecznego w działalności flipperów.
Głupi przykład bo flipper jest potrzebny jak świni siodło, w odróżnieniu od sklepów spożywczych.
Przed nami też cykl obniżek stop procentowych więc to spowoduje większy popyt na kupno.
@abihabi8776 Przed nami, to znaczy kiedy? NBP raczej dało do zrozumienia, że nie obniży stóp procentowych szybko. WIBOR do góry, inflacja ma znowu wzrosnąć powyżej 6%. Niektórzy twierdzą, że więcej, bo ropa coraz bardziej rośnie. A to przełoży się na ceny paliwe, a one na resztę rzeczy.