MÓJ DROGI ; NAJEKOLOGICZNIEJSZE JEST WYELIMINOWANIE ,TEJ WSZY PSZCZELEJ ;TAK BYŁO Z WSZAMI LUDZI I ZWIERZĄT ;KTO DZISIAJ O TYM WIE I CZY MA PROBLEM? PRZECIE TE INSEKTY DALEJ ISTNIEJĄ ALE CHEMIA ,DETERMINACJA LUDZI I HIGIENA DOPROWADZIŁA DO TEGO ŻE NIE MA Z TYM PROBLEMU ;NIE MA NIC LEPSZEGO NIŻ BEZWZGLĘDNA ELIMINACJA TEJ WSZY ;A ZACZĄĆ MOŻNA JEDYNIE OD NIE ZIMOWANIA JEJ ,JAŚLI WSZYSCY TAK POSTĄPIĄ TO SKĄD SIE WEŹMIE .TE WSZYSTKIE GADŻETY ,KRATY CZY MIKSTURY PROWADZĄ DO TEGO BY GONIĆ KRÓLICZKA ALE BY GO NIE ZŁAPAĆ BO CWANIACY ROBIĄ KASE NA DURNYCH CHŁOPKACH ; MUSI BYĆ PRESJA NA TYCH WSZARZY CO HODUJA TĄ WESZ ;POWODZENIA I DO SIEGO ROKU BEZ TEJ WSZY,
Witam pana , tak już zbierałem się z tym postem , bo omawiał pan system Stanisław trzy lata temu, obecnie na topie jest program waroa resistance 2033, ciekawi mnie czy panu nie podkradali pomysłu, nawet książka powstała , letnie przerywanie czerwienią w walce z chorobami , życzę panu dużo zdrowia i dalszego ulepszania swojej technologii
Tych programów jest tyle ilu pszczelarzy 😅 a warroa jak była tak jest od 1980r w Polsce 😢 dopuki nie będzie jednomyślności i dyscypliny pasożyt będzie się roznosił od pasieki do pasieki i każda metoda będzie walką z wiatrakami. Ja stosuje kwasy od 6 lat i widzę że już nawet one nie dają rady. Od 2025 roku przechodzę na 3-krotne leczenie. Wiosna-lato-jesień. Niestety nie ma wyjścia 😢
Jeżeli mój system Stanisław jest wykorzystywany w innych pasiekach i pomaga zwalczać tego dręcza- świadczy to o jego skuteczności. Dla mnie ważne jest, by zwalczać warrozę bez użycia ciężkiej chemii. Pozdrawiam.
Panie Stanisławie , gdyby tak wykorzystać to co już kiedyś było wiadome i tradycyjnie sprawdzone w budowie uli do uzyskania efektu dziupli, czyli przyjąć szerokość ramki z ula warszawskiego zwykłego 240 a wysokość z ula Ostrowskiej 230 i zrobić ciepłe korpusy na 7 ramek a prowadzić pszczoły tak jak w ulu Warre , czy nie dało by to lepszych efektów przy minimalnym nakładzie pracy i kosztów? ps. kiedyś prowadziłem pszczoły w ulach korpusowych typu Ostrowskiej i uważam że takie mniejsze korpusy lepiej spełniałyby rolę uzyskania efektu dziupli w naszych warunkach i dobrego zimowania na dwóch korpusach bez konieczności grzebania i zwężania gniazda na zimę, a także do uzyskania lepszych wyników odciążając pszczoły od budowy nowych plastrów. Pozdrawiam świątecznie i życzę pomyślności.
CHŁOPIE ! NAJWAŻNIEJSZE BYŚ NIE ZIMOWAŁ TEJ WSZY PSZCZELEJ ;KIEDYŚ CZŁOWIEK MIAŁ Z TYM PROBLEM TYLKO DZIĘKI CHEMI I HIGIENIE NIE MAMY Z TYM ŻADNEGO PROBLEMU ;CZY TO TAK TRUDNO ZROZUMIEC ? JESLI WSZYSCY TAK POSTĄPIĄ TO SKĄD BY SIĘ BRAŁA I TO JEST NAJBARDZIEJ EKOLOGICZNE I EKONOMICZNE ;A WSZELKIEGO RODZAJU ,KWAS,,KRATY CZY MIKSTURY I GADŻETY TO NAGANIAJĄ KASĘ CWANIAKOM CO NA TYM ROBIA SZMAL ;POWODZENIA ALE BEZ TEJ WSZY .
@@antonifajger9483 JAKIEJ WIDZY ? TAKIEJ PODWÓRKOWEJ ? ŻAŁOSNE WYPOCINY UTRWALAJĄ TYLKO NIEUKÓW I LENI ;DLACZEGO TRESUJECIE TE PSZCZOŁY JAK PSY ;SIĘGNIJCIE DO KORZENI ;ONE PRZEŻYŁY MILIONY LAT BEZ WAS.
@@MM-dl7ef One przeżyły miliony lat bez twojej podwórkowej chemii. Chłopie zarzucasz innym, że są nieukami sam nim będąc. Chemię to sobie powoli będziesz mógł stosować na okrągło i ona nic ci nie da, bo waroza się na nią uodparnia. Skąd w tym roku taki pogrom wśród pszczelarzy? A no stąd, że leczyli pszczoły chemią tak jak zwykle, a waroza dziesiątkuje rodziny. Robisz tą swoją chemią jeszcze większą szkodę pszczołom niż myślisz, bo uodparniasz na nią warrozę jednocześnie uniemożliwiając pszczołom wytworzenie naturalnych cech walki z roztoczem drogą ewolucji. Ale skąd możesz o tym wiedzieć, jak jesteś nieukiem.
Bardzo dobrze, że są tacy ludzie, bo trzeba próbować
Zdrowia życzę , na wschodzie Podkarpacia nie ma śniegu
Dołanczam się do życzeń, wesołych świąt
Dziękuję i wzajemnie
Panie Stanislawie Spokojnych Swiat
Dziękuję i wzajemnie
MÓJ DROGI ; NAJEKOLOGICZNIEJSZE JEST WYELIMINOWANIE ,TEJ WSZY PSZCZELEJ ;TAK BYŁO Z WSZAMI LUDZI I ZWIERZĄT ;KTO DZISIAJ O TYM WIE I CZY MA PROBLEM? PRZECIE TE INSEKTY DALEJ ISTNIEJĄ ALE CHEMIA ,DETERMINACJA LUDZI I HIGIENA DOPROWADZIŁA DO TEGO ŻE NIE MA Z TYM PROBLEMU ;NIE MA NIC LEPSZEGO NIŻ BEZWZGLĘDNA ELIMINACJA TEJ WSZY ;A ZACZĄĆ MOŻNA JEDYNIE OD NIE ZIMOWANIA JEJ ,JAŚLI WSZYSCY TAK POSTĄPIĄ TO SKĄD SIE WEŹMIE .TE WSZYSTKIE GADŻETY ,KRATY CZY MIKSTURY PROWADZĄ DO TEGO BY GONIĆ KRÓLICZKA ALE BY GO NIE ZŁAPAĆ BO CWANIACY ROBIĄ KASE NA DURNYCH CHŁOPKACH ; MUSI BYĆ PRESJA NA TYCH WSZARZY CO HODUJA TĄ WESZ ;POWODZENIA I DO SIEGO ROKU BEZ TEJ WSZY,
Witam pana , tak już zbierałem się z tym postem , bo omawiał pan system Stanisław trzy lata temu, obecnie na topie jest program waroa resistance 2033, ciekawi mnie czy panu nie podkradali pomysłu, nawet książka powstała , letnie przerywanie czerwienią w walce z chorobami , życzę panu dużo zdrowia i dalszego ulepszania swojej technologii
Tych programów jest tyle ilu pszczelarzy 😅 a warroa jak była tak jest od 1980r w Polsce 😢 dopuki nie będzie jednomyślności i dyscypliny pasożyt będzie się roznosił od pasieki do pasieki i każda metoda będzie walką z wiatrakami. Ja stosuje kwasy od 6 lat i widzę że już nawet one nie dają rady. Od 2025 roku przechodzę na 3-krotne leczenie. Wiosna-lato-jesień. Niestety nie ma wyjścia 😢
@marcinkmiecik3058 leczenie w jednym terminie nic nie da Czesi leczą i waroze maja
Jeżeli mój system Stanisław jest wykorzystywany w innych pasiekach i pomaga zwalczać tego dręcza- świadczy to o jego skuteczności. Dla mnie ważne jest, by zwalczać warrozę bez użycia ciężkiej chemii. Pozdrawiam.
Panie Stanisławie , gdyby tak wykorzystać to co już kiedyś było wiadome i tradycyjnie sprawdzone w budowie uli do uzyskania efektu dziupli, czyli przyjąć szerokość ramki z ula warszawskiego zwykłego 240 a wysokość z ula Ostrowskiej 230 i zrobić ciepłe korpusy na 7 ramek a prowadzić pszczoły tak jak w ulu Warre , czy nie dało by to lepszych efektów przy minimalnym nakładzie pracy i kosztów?
ps. kiedyś prowadziłem pszczoły w ulach korpusowych typu Ostrowskiej i uważam że takie mniejsze korpusy lepiej
spełniałyby rolę uzyskania efektu dziupli w naszych warunkach i dobrego zimowania na dwóch korpusach bez konieczności grzebania i zwężania gniazda na zimę, a także do uzyskania lepszych wyników odciążając pszczoły od budowy nowych plastrów.
Pozdrawiam świątecznie i życzę pomyślności.
Dlatego warto w swojej pasiece zrobić takie doświadczenie na jednej czy dwóch rodzinach i się przekonać. Pozdrawiam.
CHŁOPIE ! NAJWAŻNIEJSZE BYŚ NIE ZIMOWAŁ TEJ WSZY PSZCZELEJ ;KIEDYŚ CZŁOWIEK MIAŁ Z TYM PROBLEM TYLKO DZIĘKI CHEMI I HIGIENIE NIE MAMY Z TYM ŻADNEGO PROBLEMU ;CZY TO TAK TRUDNO ZROZUMIEC ? JESLI WSZYSCY TAK POSTĄPIĄ TO SKĄD BY SIĘ BRAŁA I TO JEST NAJBARDZIEJ EKOLOGICZNE I EKONOMICZNE ;A WSZELKIEGO RODZAJU ,KWAS,,KRATY CZY MIKSTURY I GADŻETY TO NAGANIAJĄ KASĘ CWANIAKOM CO NA TYM ROBIA SZMAL ;POWODZENIA ALE BEZ TEJ WSZY .
@@antonifajger9483 JAKIEJ WIDZY ? TAKIEJ PODWÓRKOWEJ ? ŻAŁOSNE WYPOCINY UTRWALAJĄ TYLKO NIEUKÓW I LENI ;DLACZEGO TRESUJECIE TE PSZCZOŁY JAK PSY ;SIĘGNIJCIE DO KORZENI ;ONE PRZEŻYŁY MILIONY LAT BEZ WAS.
@@MM-dl7ef One przeżyły miliony lat bez twojej podwórkowej chemii. Chłopie zarzucasz innym, że są nieukami sam nim będąc. Chemię to sobie powoli będziesz mógł stosować na okrągło i ona nic ci nie da, bo waroza się na nią uodparnia. Skąd w tym roku taki pogrom wśród pszczelarzy? A no stąd, że leczyli pszczoły chemią tak jak zwykle, a waroza dziesiątkuje rodziny.
Robisz tą swoją chemią jeszcze większą szkodę pszczołom niż myślisz, bo uodparniasz na nią warrozę jednocześnie uniemożliwiając pszczołom wytworzenie naturalnych cech walki z roztoczem drogą ewolucji. Ale skąd możesz o tym wiedzieć, jak jesteś nieukiem.