30 lat temu zatonął „Jan Heweliusz”.

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 10 сен 2024
  • 30 lat po tragedii „Jana Heweliusza” Świnoujście oddało hołd ofiarom
    14 stycznia 1993 roku Świnoujściem wstrząsnęła wiadomość o morskiej tragedii. Pływający na regularnej linii Świnoujście Ystad prom „Jan Heweliusz” przegrał walkę z rozszalałym Bałtykiem. W 30 rocznicę tamtej dramatycznej nocy, pod tablicą „Tym którzy nie powrócili z morza”na placu Rybaka mieszkańcy Świnoujścia uczcili ofiary największej w czasach pokoju katastrofy polskiego statku.
    Rocznicowe spotkanie rozpoczęło się od wspólnej modlitwy. Poprowadził ją ksiądz dziekan Piotr Superlak. Chwili zadumy nad losem ofiar towarzyszył przejmujący dźwięk wojskowej trąbki. Do złożenia kwiatów ustawiła się kolejka. Wiązanki złożyli przedstawiciele władz miasta z przewodniczącą Miejskiej Rady Elżbietą Jabłońską. Nie zabrakło młodzieży szkolnej oraz harcerzy.
    Do dziś nie brakuje osób twierdzących, że tej katastrofy można było uniknąć. Badające przebieg zdarzenia służby ustaliły, że prom wyszedł w morze z uszkodzoną furtą rufową. Wskazywano też na niewłaściwe zabezpieczenie ładunku na pokładzie samochodowym. To właśnie przesunięcie samochodów miało przyczynić się do śmiertelnego przechyłu jednostki i jej wywrócenia. Feralnej nocy, na Bałtyku szalał sztorm, a siła wiatru dochodziła do 12 stopni w skali Beauforta.
    Po trzeciej w nocy Edward Bieniek, dowódca promu „Mikołaj Kopernik”, na szesnastym kanale UKF, usłyszał wołanie kapitana bliźniaczej jednostki, „Jana Heweliusza”. Andrzej Ułasiewicz zawiadamiał, że jego statek, płynący wzdłuż wybrzeży Rugi, ma przechył 30 stopni, a on sam zmuszony będzie ogłosić alarm opuszczenia pokładu. Na pokładzie znajdowały się 64. osoby. W katastrofie zginęło 55 osób - 20 marynarzy i 35 pasażerów. Uratowano jedynie 9 marynarzy.
    iswinoujscie.pl

Комментарии •