Czytałam i "Rozdeptałem czarnego kota...", i "Zbyt wiele zim minęło..." - obie ciekawe i obie bardzo różne. Ta też wydaje się ciekawa, na pewno przeczytam, bo Pani recenzja brzmi interesująco. Pozdrawiam!
Z kolei "Weź z nią zatańcz" jest inna niż "Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna". Za to najnowsza wydaje się mieć więcej elementów poważnych, niż komicznych. Pozdrawiam serdecznie
Czytałam i "Rozdeptałem czarnego kota...", i "Zbyt wiele zim minęło..." - obie ciekawe i obie bardzo różne. Ta też wydaje się ciekawa, na pewno przeczytam, bo Pani recenzja brzmi interesująco. Pozdrawiam!
Z kolei "Weź z nią zatańcz" jest inna niż "Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna". Za to najnowsza wydaje się mieć więcej elementów poważnych, niż komicznych. Pozdrawiam serdecznie