Jestem szczęścia że mamy księdza Bogusia który jest naszym proboszczem - wspaniały kapłan często mówiąc ogłoszenia często zażartuje i widzę reakcję parafian - uśmiech na twarzy i to jest wspaniałe Nigdy do tej pory nie widziałam uchmiechu na twarzy parafian a ksiądz Bogusław ma ten dar aby nas rozweselić
Ks.Bogus mowi ze parafianie wchodzą i wychodzą do zakrysti nie wiadomo czego.Parafianie dlatego wchodzą do zakrysti ponieważ tam się zamawia i placi za msze w rozny h intencjach
Mam sześćdziesiąt plus i dopiero poznałam gdzie i jakie są w naszym kościele i w ołtarzu bocznym wota świętego i to poznałam dzięki że jestem w kole biblijnym a dlaczego właśnie nie pokazuje się dzieciom i dorosłym jak ja się cieszę że poznałam ten kawałek historii naszego kosciola
Pokój i Dobro! Wzruszyłam się słysząc od księdza Bogusia pomysł na Bożą parafię. W Poznaniu takie też są, niestety ja nie mam takiego szczęścia. Bardziej utożsamiam atmosferę w kościele z wierszem stare kobiety w kościele.❤❤❤
Przykre stwierdzenie ale są takie parafie niestety ,właśnie dobrze powiedziane skostniałe są 😔spotkałam się jak ksiądz podczas kazania stwierdził ,ze jak nie przychodzisz do kościoła w każda niedziele to lepiej nie przychodź wcale odprzecież tak nie można mówić ksiadz powinien zachęcić a nie wprost odwrotnie nie wspomnę o kolędzie , której w naszej parafii już nie było od 2 lat . Mądry ksiądz w tych czasach to skarb .Pozdrowienia dla księdza Bogusia
Mieszkam w UK i tu był ksiądz który chyba tylko siebie uwielbiał a na koniec powiedział, że on odchodzi na inną parafię bo tu juz się nie rozwija i czuje stangnację. A ludzi było coraz mniej i dzieci do komunii św. w ostatnim roku było tylko kilkoro niestety. Wszyscy przenieśli się z polonijnej parafii do angielskiej. To bardzo smutne że ksiądz nie widział tak naprawdę ani ludzi ani żadnego potencjału w nich.
Szczęść Boże, jako nowa parafianka wiosną br w przedsionku kościoła spotkałam jednego z księży. Zapytałam go czy mogę przedstawić się proboszczowi (miałam w zanadrzu pewien pomysł i propozycję na rzecz parafi).Usłyszałam..nie...To w czasie kolędy... No cóż, kolędy można niedoczekać, bo nie znamy dnia ani godziny. Po czasach, gdy kościoły były pozamykane a wejścia "reglamentowane" to mam poczucie, że pasterzom nie chodzi o dobrostan owiec...." Mówią a nie czynią.."
Bardzo mądry ksiądz. Gdy dzieci były bardzo małe lubiliśmy chodzić do różnych parafii. Dzieci zaciekawione bryłą budynku, obrazami, figurami były cichutko i nie przeszkadzały. Teraz często wspominają ołtarze, kolory, księży, wielkość budynku itd. Teraz zawsze tylko msza w parafii na miejscu ❤
To nie tylko chodzi o to, że zwiedzanie parafii ciekawe, ale przede wszystkim ZAZNAJOMIENIE i OSWOJENIE z przestrzenią. Nagle okazuje się, że jest to przestrzeń przystępna, a nie że tylko przychodzi się na mszę św. i wychodzi, a księdza zna się tylko zza ołtarza. Nic dziwnego, że powołań dzisiaj mało, bo niestety wiele parafii dokładnie tak wygląda. Mówię też ze swojego doświadczenia, ile lat mi zajęło oswojenie się z lokalnym kościołem. Kiedyś nie wiedziałam nawet, jak znaleźć księdza żeby pobłogosławił np. krzyżyki, wymyśliłam więc że będę iść do księdza jak jest w konfesjonale, nie na spowiedź tylko jak potrzebowałam coś pobłogosławić. Dzisiaj już wiem, że można zwyczajnie pójść do zakrystii, ale kiedyś to wcale nie było oczywiste, bo skąd?... Myślę, że wielu księży nie zdają sobie sprawy, jak ich świat jest daleko od parafian, że wielu parafian nigdy nie ma żadnego 'dostępu' do księdza poza tym że go widzi znad ołtarza, czyli trochę obserwuje z daleka, jak w telewizji. A potem kapłan znika, jak wyłącznie telewizora. Trochę tak jak w teatrze - ilu z nas chodzi do teatru czy opery czy na balet, a ilu z nas zna ma wśród znajomych aktora czy śpiewaczkę operową? Dla większości ludzi to też ten 'inny świat'. Nie każdy wychował się w domu, gdzie się chodziło do kościoła, zwłaszcza dzisiaj wśród młodszych osób. A już indywidualna rozmowa z kimś duchownym, to dla wielu totalna abstrakcja, dla mnie kiedyś też tak było, i to jako dorosła osoba. Podobnie jest i ze znajomością i 'oswojeniem' przestrzeni kościelnych.
Moja parafia św Barbary w Łęcznej jest beznadziejna bo proboszcz robi tylko to co jemu pasuje resztę odrzuca i ma bardzo nudne kazania myślę że powinien być przeniesiony bo za bardzo się zasiedział ludzie uciekają do Józefa ew do Magdaleny przykre to wszystko pozdrawiam 💖
Ja mam wspaniałego proboszcza, a wiem, że są tacy, którzy narzekają. Pan Bóg daje różnych kapłanów nie tylko wspaniałego ks Bogusia. Myślę, że my parafianie często nie wiemy z iloma sprawami, ludźmi proboszcz ma doczynienia. Każdy ma swój pomysł na życie parafii. Szczególnie ci świeżo nawróceni są pewni swoich pomysłów, uważając że to natchnienie Ducha Świętego. Warto z pokorą posłuchać swojego proboszcza wierzę, że nie ma złych intencji. Jeżeli czegoś nie rozumiesz pędź na adoracje.🙏
Jestem w parafii kanadyjskiej. Nasz proboszcz po kazdej Mszy wychodzi na dziedziniec kosciola i rozmawia z parafianami. Jest rozesmiany a dzieci lgna do niego. Ma swietny profesjonalny chor zalozony przez parafian. Gdy bylam w Polsce jakos nie widzialam ksiedza po Mszy z parafianami....moze to pomysl? Pozdrawiam z Kanady ❤
Kościół Katolicki, nie ma zadana powieżonego,aby ludzi i księża, świetnie razem się bawili.Od imprez są Restauracje i instytucje rozrywkowe. KK założony przez Samego Jezusa Chrystusa, powstał,aby następcy Apostołów wiernie nauczali Nauki Jezusa Chrystusa i Trójcy Świętej Chwałę, Dziękczynienie i Hołd oddawali . Karmili się Jego Ciałem ,bez Którego, życia w Nim, nie będziemy mieli. Przenajświetrza Trójco Świętą, chroń nas, przed takimi rozrywkowymi kapłanami, którzy zamiast, dbać,o nasze Zbawienie dusz,,prowadzą do czeluści piekielnych, tanecznym krokiem. 😪
Ja rzadko chodzę do swojej parafi ze względu na proboszcza wydaje mi się bardzo niemily tylko wybieram inny kościół gdzie czuje się w nim dobrze. Jak bym mieszkał w Warszawie to u ks.Bogusia w kościele bym był chyba w każdą niedzielę. Kilka razy byłem w tym kościele ale ks.Bogusia niestety nie było na mszy co bardzo ubolewam.
W mojej parafi to az mi sie pisac niechce co ksiadz wyczynia .modle sie za niego cierpie widzac i slyszac co wyprawia.jezdze tez do innych kosciolow by calkiem wiary nie stracic.Nie chce odejsc z Kosciola pomimo wsxystko ,chodze tam Dla Boga .
Ale co da chodzenie dla Boga ,ja mam to samo ,ide tam gdzie tez czegos sie naucze,zglebie wiare,gdzie sie cos dzieje i gdzie mozna tez sie przylaczyc i miec co przekazac pozniej komus a nie tylko zaliczyc msze a jak sie chodzi czasami do innych parafi wiele tez mozna nowego sie nauczyc i uczestniczyc w wielu wydarzeniach a nie tylko przyjsc i spelnic swoj obowiazek
A jak to jest kiedy ktoś był w jednej parafi przeniósł się do innego miejsca gdzie obowiązywala go inna parafia, po czym powrócił na stare śmierci z przed długich lat? Ale już tutaj nie potrafi się odnaleźć tylko jezdzi gdzieś gdzie wie iż kościół czyli ludzie go akceptują w tym gronie?
Parafia nie jest beznadziejna, mamy wikariuszy. Natomiast rozmowa z ks. Proboszczem wygląda w ten sposób, zdajemy jakieś pytanie, podajemy propozycję a on odwraca się do nas tyłem i odchodzi.
piekne slowa dyrektora Caritas :D : Kościół ten nie jest drogą do świętości, lecz korporacją - i to w najgorszym wydaniu - dbającą o własny kapitał i leczący swoje przyziemne kompleksy. (...) Nie jest on ostoją prawdy, bo ucieka od niej i nią gardzi, a tym samym nie prowadzi też wiernych do życia wiecznego. (...) karygodne zachowania duchownych Kościoła katolickiego o wymiarze globalnym i lokalnym oraz ich wybiórcze nauczanie o moralności i prawdach objawionych. Wymienić można: wygodnictwo życiowe duchownych na koszt naiwnych wiernych, ich pozorowana "praca zawodowa", handlowanie sakramentami i majątkiem Kościoła, postępowanie wbrew nauczaniu Pana Jezusa..
Jesli chodzi o scislosc to wicedyrektor caritasu dokonal apostazji i powiedzial te slowa. Smutne to ale i prawdziwe o czym mowil. Boli to ,tym bardziej prawdziwego katolika.
Super Kapłan
Dzieki Wielkie ❤
Bardzo lubie sluchac ks. Bogusia 😮😮😮😅
Ks.Boguś jest cudowny lubię jego poczucie humoru,piękną wiarę.
😢bardzo dziękuję... Blogoslawiensta dla całej Waszej rodzinki. Niech Matka Boza otacza Was opieką ❤
Jestem szczęścia że mamy księdza Bogusia który jest naszym proboszczem - wspaniały kapłan często mówiąc ogłoszenia często zażartuje i widzę reakcję parafian - uśmiech na twarzy i to jest wspaniałe
Nigdy do tej pory nie widziałam uchmiechu na twarzy parafian a ksiądz Bogusław ma ten dar aby nas rozweselić
Daj nam Panie takich otwartych kapłanów jak ksiądz Boguś ❤❤❤
Angażowałem się w życie parafii, do czasu aż poznałem drugą twarz proboszcza. Przeniosłem się do sąsiedniej parafii aby uchronić wiarę moich dzieci.
Prosto i konkretnie
Nie mówiłam tego jeszcze ale stęskniłam się za wami oboma nie przestanę dziękować Bogu że mi i nam was obu dał.... ❤❤❤❤❤
KS.Bogus super chłopak.Taki proboszcza to skarb.Pozdrawiam
Ks.Bogus mowi ze parafianie wchodzą i wychodzą do zakrysti nie wiadomo czego.Parafianie dlatego wchodzą do zakrysti ponieważ tam się zamawia i placi za msze w rozny h intencjach
Mam sześćdziesiąt plus i dopiero poznałam gdzie i jakie są w naszym kościele i w ołtarzu bocznym wota świętego i to poznałam dzięki że jestem w kole biblijnym a dlaczego właśnie nie pokazuje się dzieciom i dorosłym jak ja się cieszę że poznałam ten kawałek historii naszego kosciola
Super rozmowa 😊😊😊
Bóg zapłać księdzu ❤❤😊😊
Szczęść Boże,
Wspaniała rozmowa Ks. Bogusia i Pana Michała - dziękuję 😇
Pozdrawiam serdecznie, dobrego wieczoru
Z PANEM BOGIEM
Pokój i Dobro! Wzruszyłam się słysząc od księdza Bogusia pomysł na Bożą parafię. W Poznaniu takie też są, niestety ja nie mam takiego szczęścia. Bardziej utożsamiam atmosferę w kościele z wierszem stare kobiety w kościele.❤❤❤
Przykre stwierdzenie ale są takie parafie niestety ,właśnie dobrze powiedziane skostniałe są 😔spotkałam się jak ksiądz podczas kazania stwierdził ,ze jak nie przychodzisz do kościoła w każda niedziele to lepiej nie przychodź wcale odprzecież tak nie można mówić ksiadz powinien zachęcić a nie wprost odwrotnie nie wspomnę o kolędzie , której w naszej parafii już nie było od 2 lat . Mądry ksiądz w tych czasach to skarb .Pozdrowienia dla księdza Bogusia
Cudowna rozmowa księdza Bogusia ❤ i Pana Michała ❤...tylko za krótka 😢 Dziękuję.
Moja w Skawinie jest wspaniala księża petarda, ale temat ważny bo gdzie indziej jest slabo. Zdrowia dla Ks. Bogusia❤
Uwielbiam księdza tak w ogóle ale ❤ za ,,cokolwieczek,,😊
Mieszkam w UK i tu był ksiądz który chyba tylko siebie uwielbiał a na koniec powiedział, że on odchodzi na inną parafię bo tu juz się nie rozwija i czuje stangnację. A ludzi było coraz mniej i dzieci do komunii św. w ostatnim roku było tylko kilkoro niestety. Wszyscy przenieśli się z polonijnej parafii do angielskiej. To bardzo smutne że ksiądz nie widział tak naprawdę ani ludzi ani żadnego potencjału w nich.
Jak miał stagnację, to dopiero potencjał rozwoju dla apostoła ;-)
Szczęść Boże, jako nowa parafianka wiosną br w przedsionku kościoła spotkałam jednego z księży. Zapytałam go czy mogę przedstawić się proboszczowi (miałam w zanadrzu pewien pomysł i propozycję na rzecz parafi).Usłyszałam..nie...To w czasie kolędy... No cóż, kolędy można niedoczekać, bo nie znamy dnia ani godziny. Po czasach, gdy kościoły były pozamykane a wejścia "reglamentowane" to mam poczucie, że pasterzom nie chodzi o dobrostan owiec...." Mówią a nie czynią.."
Bardzo mądry ksiądz.
Gdy dzieci były bardzo małe lubiliśmy chodzić do różnych parafii. Dzieci zaciekawione bryłą budynku, obrazami, figurami były cichutko i nie przeszkadzały.
Teraz często wspominają ołtarze, kolory, księży, wielkość budynku itd.
Teraz zawsze tylko msza w parafii na miejscu ❤
❤❤❤❤
❤
Najważniejsze to szukać Pana Jezusa a nie przygód
To nie tylko chodzi o to, że zwiedzanie parafii ciekawe, ale przede wszystkim ZAZNAJOMIENIE i OSWOJENIE z przestrzenią. Nagle okazuje się, że jest to przestrzeń przystępna, a nie że tylko przychodzi się na mszę św. i wychodzi, a księdza zna się tylko zza ołtarza.
Nic dziwnego, że powołań dzisiaj mało, bo niestety wiele parafii dokładnie tak wygląda.
Mówię też ze swojego doświadczenia, ile lat mi zajęło oswojenie się z lokalnym kościołem.
Kiedyś nie wiedziałam nawet, jak znaleźć księdza żeby pobłogosławił np. krzyżyki, wymyśliłam więc że będę iść do księdza jak jest w konfesjonale, nie na spowiedź tylko jak potrzebowałam coś pobłogosławić. Dzisiaj już wiem, że można zwyczajnie pójść do zakrystii, ale kiedyś to wcale nie było oczywiste, bo skąd?...
Myślę, że wielu księży nie zdają sobie sprawy, jak ich świat jest daleko od parafian, że wielu parafian nigdy nie ma żadnego 'dostępu' do księdza poza tym że go widzi znad ołtarza, czyli trochę obserwuje z daleka, jak w telewizji. A potem kapłan znika, jak wyłącznie telewizora.
Trochę tak jak w teatrze - ilu z nas chodzi do teatru czy opery czy na balet, a ilu z nas zna ma wśród znajomych aktora czy śpiewaczkę operową? Dla większości ludzi to też ten 'inny świat'.
Nie każdy wychował się w domu, gdzie się chodziło do kościoła, zwłaszcza dzisiaj wśród młodszych osób. A już indywidualna rozmowa z kimś duchownym, to dla wielu totalna abstrakcja, dla mnie kiedyś też tak było, i to jako dorosła osoba. Podobnie jest i ze znajomością i 'oswojeniem' przestrzeni kościelnych.
Ksiądz też musi być otwarty na pomysły parafian - bo czasem człowiek zderza się ze ścianą i pewnych rzeczy nie przeskoczy 😏
Moja parafia św Barbary w Łęcznej jest beznadziejna bo proboszcz robi tylko to co jemu pasuje resztę odrzuca i ma bardzo nudne kazania myślę że powinien być przeniesiony bo za bardzo się zasiedział ludzie uciekają do Józefa ew do Magdaleny przykre to wszystko pozdrawiam 💖
Ja mam wspaniałego proboszcza, a wiem, że są tacy, którzy narzekają. Pan Bóg daje różnych kapłanów nie tylko wspaniałego ks Bogusia. Myślę, że my parafianie często nie wiemy z iloma sprawami, ludźmi proboszcz ma doczynienia. Każdy ma swój pomysł na życie parafii. Szczególnie ci świeżo nawróceni są pewni swoich pomysłów, uważając że to natchnienie Ducha Świętego. Warto z pokorą posłuchać swojego proboszcza wierzę, że nie ma złych intencji. Jeżeli czegoś nie rozumiesz pędź na adoracje.🙏
Jestem w parafii kanadyjskiej. Nasz proboszcz po kazdej Mszy wychodzi na dziedziniec kosciola i rozmawia z parafianami. Jest rozesmiany a dzieci lgna do niego. Ma swietny profesjonalny chor zalozony przez parafian. Gdy bylam w Polsce jakos nie widzialam ksiedza po Mszy z parafianami....moze to pomysl? Pozdrawiam z Kanady ❤
🤍❤
Kościół Katolicki, nie ma zadana powieżonego,aby ludzi i księża, świetnie razem się bawili.Od imprez są Restauracje i instytucje rozrywkowe.
KK założony przez Samego Jezusa Chrystusa, powstał,aby następcy Apostołów wiernie nauczali Nauki Jezusa Chrystusa i Trójcy Świętej Chwałę, Dziękczynienie i Hołd oddawali .
Karmili się Jego Ciałem ,bez Którego, życia w Nim, nie będziemy mieli.
Przenajświetrza Trójco Świętą, chroń nas, przed takimi rozrywkowymi kapłanami, którzy zamiast, dbać,o nasze Zbawienie dusz,,prowadzą do czeluści piekielnych, tanecznym krokiem. 😪
Ja rzadko chodzę do swojej parafi ze względu na proboszcza wydaje mi się bardzo niemily tylko wybieram inny kościół gdzie czuje się w nim dobrze. Jak bym mieszkał w Warszawie to u ks.Bogusia w kościele bym był chyba w każdą niedzielę. Kilka razy byłem w tym kościele ale ks.Bogusia niestety nie było na mszy co bardzo ubolewam.
W swoim kosciele czuje się jak w domu.Nie chodzę tam dla księży,zawsze dla Boga z podziękowaniem.Także nie muszę oceniać księży. Pozdrawiam.
W mojej parafi to az mi sie pisac niechce co ksiadz wyczynia .modle sie za niego cierpie widzac i slyszac co wyprawia.jezdze tez do innych kosciolow by calkiem wiary nie stracic.Nie chce odejsc z Kosciola pomimo wsxystko ,chodze tam Dla Boga .
Ale co da chodzenie dla Boga ,ja mam to samo ,ide tam gdzie tez czegos sie naucze,zglebie wiare,gdzie sie cos dzieje i gdzie mozna tez sie przylaczyc i miec co przekazac pozniej komus a nie tylko zaliczyc msze a jak sie chodzi czasami do innych parafi wiele tez mozna nowego sie nauczyc i uczestniczyc w wielu wydarzeniach a nie tylko przyjsc i spelnic swoj obowiazek
A my mamy świetnego proboszcza a chodzimy do kościoła przecież nie dla księdza.😊
Jak pobudzić proboszcza?
To kto jest najwazniejszy w Kosciele?
Pan Bóg,na końcu filmu jest odpowiedź .
@@corka_boga -dokladnie.
SzczescBoze.
Najgorsza Parafia na swiecie to moja Trojcy Swietej w Lublinie Nałeczowska, nie m gorszej
A jak to jest kiedy ktoś był w jednej parafi przeniósł się do innego miejsca gdzie obowiązywala go inna parafia, po czym powrócił na stare śmierci z przed długich lat? Ale już tutaj nie potrafi się odnaleźć tylko jezdzi gdzieś gdzie wie iż kościół czyli ludzie go akceptują w tym gronie?
Parafia nie jest beznadziejna, mamy wikariuszy. Natomiast rozmowa z ks. Proboszczem wygląda w ten sposób, zdajemy jakieś pytanie, podajemy propozycję a on odwraca się do nas tyłem i odchodzi.
Kapłani to przelosci terz ludzie mają być chrześcijanami czekać na krolestwo Boże anie bzdory mówić Mateusza 6 rozdzial
I parafjanie to popolsku zaściankowy ciemniaki ikasa bank
piekne slowa dyrektora Caritas :D : Kościół ten nie jest drogą do świętości, lecz korporacją - i to w najgorszym wydaniu - dbającą o własny kapitał i leczący swoje przyziemne kompleksy. (...) Nie jest on ostoją prawdy, bo ucieka od niej i nią gardzi, a tym samym nie prowadzi też wiernych do życia wiecznego. (...) karygodne zachowania duchownych Kościoła katolickiego o wymiarze globalnym i lokalnym oraz ich wybiórcze nauczanie o moralności i prawdach objawionych. Wymienić można: wygodnictwo życiowe duchownych na koszt naiwnych wiernych, ich pozorowana "praca zawodowa", handlowanie sakramentami i majątkiem Kościoła, postępowanie wbrew nauczaniu Pana Jezusa..
Jesli chodzi o scislosc to wicedyrektor caritasu dokonal apostazji i powiedzial te slowa.
Smutne to ale i prawdziwe o czym mowil.
Boli to ,tym bardziej prawdziwego katolika.
❤