Dotrzyjmy z tymi ważnymi informacjami do większej liczby ludzi - udostępnij ten film na swoich mediach społecznościowych i/lub zagłosuj: wykop.pl/link/5119647/czy-krzyz-na-giewoncie-przyciaga-pioruny/ joemonster.org/filmy/kolejka/397240 Dziękuję :)
zyjesz w utopii sadzac, ze ktos wezmie sobie twoje rady do serca apropo wybierania sie w gory na wycieczke. przeciez ci ludzie, ktorzy tam szli maja tak nasrane w glowie, sa tak glupi, tepi, nie maja wyobrazni, zadnej wiedzy i sa do tego ekstremalnie odporni na jakiekolwiek rady, sugestie sa takimi ignorantami, ze nie ma szans ze to cos zmienii. tacy ludzie nie ogladaja twojego kanalu kolego.
Tomek Carlos myślisz że Twoją reakcję ktoś weźmie poważnie? Gdybyś popracował nad używaniem kilku dodatkowych klawiszy na klawiaturze, może zabrzmiałoby to bardziej przekonująco?
@@misiukisiu to nie ma brzmiec bardziej przekonujaca. normalna osoba zrozumie o czym pisze. nienormalna bedzie sie czepiac. poza tym takie sa fakty. karyny sebusie i janusze nie ogladaja takich tresci. pytanie o czym ty do mnie piszesz;d kurwa gosciu masz okres chyba bo czepiasz sie o pierdoly. grammar nazi.
@@kebub1 nie potrzebnie się denerwujesz i unosisz, a Twoje obydwa komentarze pozwalają sądzić że nie jesteś zbyt zrównoważony emocjonalnie. Sądzisz innych swoją miarką (nazywając ich Karynami i Sebusiami) i nie potrafisz sobie wyobrazić innego scenariusza niż ten, który założyłeś. Zupełnie nie obchodzi mnie Twoje podejście do słowa pisanego, jedynie zwracam uwagę, że omijajac pewne reguły kreujesz się na "ekstremalnie odpornego na jakiekolwiek sugestie ignoranta" i pozwala sądzić że "nie ma szans żeby się coś zmieniło". Jakbyś się pogubił, to te cudzysłowy są cytatami z Twojej, jakże światłej wypowiedzi Kolego. ps Nie jestem też Twoim gościem i nie chciałbym nim być, bo z pewnością zanudziłbym się w takiej gościnie. Widzę już Twoje zaciśnięte pięści ale mimo to pozostanę nieosiągalny. Pa!
Cała moja młodość, to wypady w Tatry, o wszystkich porach roku. Znam te góry i ich kaprysy. Niejednokrotnie musiałem zawracać, niejednokrotnie bywałem w sytuacjach trudnych. Zdarzyło mi się też, przetrwać burzę, przed którą nie zdołałem uciec, ale wiedziałem jak się zachować. Krótko mówiąc, jestem doświadczonym "Tatrzańczykiem". I stąd wiem, że jeśli chodzi o uderzenia piorunów, To Giewont jest pikuś. Prawdziwym "piorunochronem" polskich Tatr, jest Świnica. Oj, tam wszelakie, Peruny, Thory i Zeusy piorunami naparzają namiętnie. Czemu więc to Giewont zasłynął jako przyciągacz gromów? bo na Giewont wali bez porównania większy odsetek debili, Januszy i ludzi bezrozumnych, stąd też Giewont ma większą statystykę selekcji naturalnej ze skutkiem śmiertelnym. I krzyż nie ma tu żadnego znaczenia, może poza jednym ... postoi chwilę nad głupcami, nim ci otrzymają własny.
O człowieku ale zaorałeś :D tych przygłupów :) ! ^ ^ śmiać się chce jak debile gadają że Chrześcijanie winni tego wydarzenia z ostatnich tygodni haha.... prawda boli bo przeciętny idiota nie wie gdzie jest północ a gdzie południe ^ ^ ... co gorsza ... nie uczą się i nie rozumieją działania praw fizyki idą jak cielęta ... trzymając się łańcucha :D .
A słyszeliście ten kawał o przewodniku? Jak za każdym razem przewodnik brał grupę w góry, to ktoś ginął. W końcu uznano że on tych ludzi morduje i skazano go na śmierć na krześle elektrycznym. Posadzono, podłączono. Prąd płynął, a gość żyje. Wszyscy konsternacja co się stało. A koleś na to :,, Bo ja poprostu jestem złym przewidnikem,,
Miałem nie nagrywać, ale wypowiedź polityka którego wspominam w materiale mnie lekko zirytowała. Nie lubię fałszowania rzeczywistości pod pretekstem przepychania swoich przekonań.
No i tak przyznaje Ci racje . Mnie samego złapała burza niedaleko Giewontu kiedy schodzlem i wiem z doświadczenia że lepiej spieprzac jak najszybciej .
Wyjątkowo mądry odcinek, czasem mity wygrywają z wiedzą, ale decyzje należą do ludzi. Dziękuję za wiedze- córka jedzie za dwa tygodnie w Tatry, więc skorzysta z rad. Pozdrawiam
Nic dodać, nic ująć! Ten materiał powinien być wyświetlany przy każdym wejściu na szlak w TPN, bo najwidoczniej tablice informacyjne (których nie brakuje) są przez "turystów" omijane z daleka :(
Piorun nie szuka najkrótszej drogi, a ,,najłatwiejszej". Z kaczką i prawdopodobieństwem to bardzo duża przesada. Wszystko zależy od lokalizacji ładunku. Kilka cm wysokości zwierzątka nie sprawi, ze wyładowanie powędruje 100 m w bok.
Piorun jest poprzedzony tajnikami. Ten który pierwszy dotknie czegoś co może odprowadzić ładunek wygrywa. Po jego trasie idzie główne wyładowanie. Jeśli piorun na uderzyć w okolice kaczki to prawdopodobieństwo uderzenia bezpośrednio w nią jest zwiększone. Niestety tak czy siak kaczka będzie martwa bo woda świetnie przewodzi prąd.
@@UndeadChris Ano taką, że gęstość ładunków bardzo wzrasta w pobliżu ostrych, metalowych krawędzi. A "mądrale", którzy ustawili ten krzyż nie tylko zrobili go z metalu, ale także zadbali, żeby miał liczne szpikulce 😂
U przypomina mi się wycieczka w Tatry 14 lat temu w 5 klasie SP . Napotkala mnie i klasę burza na szczycie, ale nie tym. Zaczęło błyskać i grzmieć i uciekaliśmy jak pieprz rośnie. w dolinę wzdłuż jakiegoś potoku. To było nagłe, nawet przewodnik nie był w stanie przewidzieć, że będzie burza.
Też z tydzień temu w Tatrach byłem świadkiem jak mimo grzmotów na około ludzie walili na Rysy. To tego dnia co piorun unieruchomił kolejkę na Kasprowy i poraziło tych troje turystów w drodze do Kuźnic.
Dobrze, że nagrałeś ten film. Moim zdaniem jest on przeznaczony głównie dla zidiociałych osób, które wierzą w takie brednie o jakich mówiłeś czyli, że to krzyż jest czemuś winny...
Tak schodziłem wtedy w tej burzy i mam film jak chmury sie kumulowały przed nadejściem a zaczeło się od gradu z deszczem już byłem wtedy na hali gąsienicowej w drodze powrotnej i co było smutne że ludzie szli w góre i to z dziećmi.
Smutne jest to, że trzeba tłumaczyć takie oczywistości. Jednak jesli chociaz jedna osoba się ogarnie to już sukces. Dobry materiał. Widze, że prawie 150k subów, cieszy, pamietam jak miałeś kilkaset ;) Powodzenia :)
Dobry film, krzyż może zostać bo ładnie wygląda. Burzę w Tatrach było słychać dużo wcześniej i wtedy było z tamtąd wiać. Jednak jak na szlaku jest kilkaset osób w zasięgu wzroku, to już nic nie słychać. Następuje zjawisko owczego pędu i wyparcia syndromów niebezpieczeństwa.
Hej, taka mała korekta, piorun nie uderzą najkrótszą drogą tylko drogą z najmniejszym oporem elektrycznym, oczywiście ukształtowanie terenu, wysokie konstrukcje, drzewa często "pomagają wyładowaniu, ale nie jest to główny czynnik, dzięki któremu piorun "wybiera drogę do ziemi", ale materiał super, dzięki za Twoją pracę :) i z resztą pełna zgoda :)
Nie chciałem się zagłębiać w fizykę uderzenia pioruna (szczególnie że Nauka. To lubię zrobiła dokładny film na ten temat). Chciałem dotrzeć do ludzi prostym językiem - moim celem było uświadomić choć kilka osób na temat bezpieczeństwa w górach. Stąd pewne uproszczenia.
Świetny film. Mam często wrażenie że dla niektórych ludzi góry to taki spacer po parku tylko dłuższy... Cześć ludzi nawet gdy im się wprost zwraca uwagę że jakieś zachowanie jest niebezpieczne( np wyprawa w góry w klapkach) po prostu macha ręką jak na świra... Może taki film chociaż część ludzi skłoni do przemyślenia i poszukania jakiś informacji. Od dziecka żyłam w przekonaniu że telefony przyciągają pioruny i nigdy się nad tym nie zastanowiłam! Dzięki :)
Jedynym zagrożeniem ze strony telefonu jest to, że podczas uderzenia pioruna jego metalowe elementy mogą się nagrzać i nas poparzyć :) Innych zagrożeń nie ma ;)
Mój znajomy pewnego razu był poza domem w czasie burzy i właśnie z włączonym telefonem w kieszeni. W pobliżu było co najmniej jedno mocne uderzenie pioruna i wyładowanie spaliło mu ten telefon. Nie dało się go więcej uruchomić. Przynajmniej tak twierdził kolega. Niestety to tylko utwierdziło mnie wtedy, że lepiej wyłączać takie urządzenia. Natomiast nie chcę, żeby to zabrzmiało jak dowód anegdotyczny. Film Krzysztofa dał do myślenia. Może jednak telefon powinien być gotowy, gdyby trzeba było wezwać pomoc.
Dlaczego? Przecież małopolska to nie tylko góry. A Kraków, Wieliczka, Bochnia, Inwałd, Spytkowice, Wadowice, Zator, Niepołomice Krynica Zdrój i wiele innych miejscowości nie związanych z górami wysokimi?
@@pawekowalczyk8753 Zdaję sobie z tego sprawę, że Małopolska to również Lublin, Częstochowa, Radom i Sosnowiec. A jeśli dodamy do tego Małopolskę Wschodnią to również takie miasta jak Rzeszów, Lwów, Stanisławów. Że tylko wymienię te największe miasta. O ile w Krakowie kilka razy byłem i miasto jak miasto, ma swoje zabytki. Której wydają się jednak dość biedne i jakby zaniedbane. Zresztą o mało co bym zginął w tym mieście. To na południe od linii Katowice-Kraków-Tarnów wybrałem się kilka razy pod przymusem i o te kilka razy za dużo.
@@adammehring7542 skupiłem się na współczesnej granicy województwa. Mam wiedzę o zasięgu krainy geograficznej Małopolski ale mój komentarz nawiązałem do przebywania w Małopolsce jako regionie Polski południowej. Gdy pojedziemy w góry to zawsze mamy większe prawdopodobieństwo na przeżycie nieprzewidywalnej pogody niż na nizinach. Co do Sosnowca jako miasta, w którym mieszkałem to muszę powiedzieć że niby to Zagłębie Dąbrowskie ale jednak wielu ludzi utożsamia się z województwem Śląskim i jest z tego powodu bardzo zadowolona. Jest jak jest ale mimo wszystko skąd by kto nie pochodził to pogoda a zwłaszcza burza są w górach jakichkolwiek bardzo niebezpieczna i myślę że tutaj się zgadzamy :-)
Jak jest burza to wszystkie sprzety rtv trzeba wylanczyc telewizor, radio a nawet prad a telefon wylaczyc i wyjac baterie i zapalona gromnice postawic na parapecie. Tak przetrwasz burze.
No troszkę namotałeś. Piorun nie szuka najkrotszej drogi tylko najłatwiejszej. Piorun nie zawsze uderza w najwyższy punkt. Krzyż na giewoncie nie działa jak piorunochron ponieważ skała w której jest umocowany nie funkcjonuje jak ziemia. Po uderzeniu w krzyż piorun szuka kolejnych przewodników, mogą to byc łańcuchy, woda spływająca po skałach. Piorun niestety jakby spływa po skałach ponieważ przewodnictwo skał jest kiepskie. Warto to wiedzieć... Poza tym film bardzo dobry i wartościowy.
Nie chciałem się zagłębiać w fizykę uderzenia pioruna (szczególnie że Nauka. To lubię zrobiła dokładny film na ten temat). Chciałem dotrzeć do ludzi prostym językiem - moim celem było uświadomić choć kilka osób na temat bezpieczeństwa w górach. Stąd pewne uproszczenia.
'Piorun zawsze wybiera najkrótszą drogę' Dla pioruna najkrótsza droga ma zupełnie inne znaczenie niż dla człowieka. Dla nas najkrótsza droga to taka w której musimy pokonać najmniejszą odległość. 5:23 Nie jest to prawda że uderzy w najwyższy punkt, dlatego tak jak sam wspomniałeś nie możemy z prawdopodobieństwem równym 1 przewidzieć gdzie uderzy. Nie zapominajmy też że człowiek to załóżmy te max 2m, gdzie tu sens porównania do krzyża który jest kilka razy wyższy. 1:49 Już chyba nie zabija w ten sam sposób co kiedyś (może są jakieś pojedyncze przypadki) nie zapominajmy że krzyż służy do egzekucji skazańca.
Osobiscie to przykro mi, ze komus trzeba to tlumaczyc. Juz czasem i w podstawowce dzieciaki mialy podstawowe informacje tego typu. Jak zwykle wyjasnienie 10/10 tylko wlasnie szkoda, ze potrzebne (szczegolnie z tym ,,magicznym krzyzem"). Poglady polityczne rowniez bardzo szanuje ;) Pozdro ^^
A ja mam pytanie odnośnie samych burz - byliście kiedyś wiadkiem burzy rano? Bo próbuję sobie przypomnieć i chyba nigdy nie widziałem burzy w godzinie 7/8. Ma to jakieś naukowe wyjaśnienie?
Tak, raz w życiu byłam świadkiem burzy rano. Bylismy w Pieninach, ale nie zdążyliśmy na szczęście jeszcze wyjść na szlak i burza zaczęła się właśnie rano ok 7 i trwała do ok 9. Potem było już ładnie i można było gdzieś wyjść. Jednak to był ten jeden jedyny raz.
Byłoby mi bardzo miło. W nadchodzących dniach zamierzam wprowadzić kilka zmian na Patronite, które sprawią, że patroni będą mieli jeszcze więcej korzyści. Zamierzam zmienić progi, cele oraz nagrody ;)
Wchodziłem na Giewont tego dnia gdy zdarzył się wypadek, o którym wspominałeś. Rano gdy ruszałem w drogę, była doskonała pogoda, fakt że zapowiadali deszcze, jednak nie zanosiło się na to co miało się wydarzyć. Do miejsca wypadku miałem jakieś 20 min kiedy zawróciłem. Niebo nagle zrobiło się czarne, chmury przypłynęły zza gór, niosąc obfity deszcz. Wspaniały widok, groźny. Wcześniej było słychać grzmoty, ale daleko.Byłem w samym centrum burzy, jak waliły pioruny, a uderzały jeden po drugim, bardzo blisko, miałem wrażenie że niektóre 200m ode mnie, to aż piszczało mi w uszach jak na filmach podczas wybuchu. Swoją drogą zawsze myślałem że to efekt dźwiękowy. Po szlaku płynęła rzeka, po kostki w wodzie, było bardzo ślisko i stromo. Pierwszy raz bałem się o swoje życie. Miałem wiele szczęścia. Pół godziny wcześniej i to mnie by zbierali. To była cenna lekcja.
nie prawda chmury się nagle ciemne nie zrobiły, a widiałeś takie chmury: www.google.com/search?q=cumulonimbus&source=lmns&bih=754&biw=1536&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwj-ppf4z4_vAhXHxCoKHcQrA5gQ_AUoAHoECAEQAA
Niestety nie do końca masz rację. 5:40 to czy piorun uderzy zależy między innymi od wilgotności, ciśnienia, kształtu najwyżej położonego obiektu i od różnicy potencjałów. Krzyż jako dość ostry kształt na wyższej wysokości niestety zwiększa prawdopodobieństwo uderzenia pioruna. W (podkreślam) identycznych warunkach, w chmurach mogłoby powstać takie napięcie, które by spowodowało pojawienie się pioruna uderzającego w krzyż a było by za niskie by spowodować wyładowanie bez tego krzyża.
Nie chciałem się zagłębiać w fizykę uderzenia pioruna (szczególnie że Nauka. To lubię zrobiła dokładny film na ten temat). Chciałem dotrzeć do ludzi prostym językiem - moim celem było uświadomić choć kilka osób na temat bezpieczeństwa w górach. Stąd pewne uproszczenia.
Myślisz, że tworzywa sztuczne nie tworzą elektryczności statycznej? Zobacz, co było przyczyną pożaru zbiornika z benzyną w Rafinerii Gdańskiej w latach 90. Bluza polarowa...
Ja zostałem porażony na szlaku. Tyle, że w Beskidzie Żywieckim. Miałem tle szczęścia, że uderzenie nastąpiło tak z 3-4 metry ode mnie. Walnęło tak, że włosy mi stanęły dęba (także te na rękach), zacząłem cały się trząść i poczułem (dosłownie) jak prąd przeze mnie "idzie do ziemi". Miałem cholerne szczęście, że wcześniej zdjąłem buty i szedłem na bosaka, No, bo to był gorący asfalt schłodzony własnie wodą. Rozkosz dla stup. A szczególnie tych zmęczonych wędrówką po szlaku (właśnie wracałem na kwaterę). A wszystko wokół zaczęło dymić. Być może to było złudzenie optyczne, ale dookoła nie zobaczyłem opary dymu lub pary wodnej. Dymiła mi także ręka. Dlatego dziś jak słyszę burzę to do niej... idę. To, co przeżyłem było hym... ekstremalne, ale w jakiś dziwaczny sposób... rozkoszne. Orgazm ostateczny? Coś w tym jest... ALE NIKOMU NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo dobry materiał, zgadzam się ze wszystkim w 100%. Nurtuje mnie tylko dlaczego zamiast metalowych łańcuchów jako poręczy nie ma tam lin z tworzyw sztucznych. Piorun nie rozprzestrzeniał by się wtedy po nich tylko spłynął do podłoża.
@@NaukowoTV Taka lina na przykład jak holownicza do auta? Myślę, że jednak dłużej by wytrzymała... Ale to już trzeba może posprawdzać testy takich lin, niestety brak mi większej wiedzy na ten temat, taka tylko sugestia.
Niech zamontują na krzyżu piorunochron ze zwodem pionowym izolowanym. A drugi koniec uziemić w wielu punktach ze strony gdzie nie ma ludzi. Jest 21 wiek i można to zrobić, jest technologia.
To nie jest kwestia piorunochronu tylko uziemienia - trzeba by się przewiercić przez jakieś dobre pare setek metrów żeby to sensownie uziemić. Albo położyć kilkusetmetrowe uziemienie z strony nieużywanej przez ludzi, tylko kiepsko widzę trwałość czegoś takiego w górach.
W zasadzie poszkodowani powinni zapłacić za akcję ratunkową jako, że na własne życzenie dostali piorunem. Słyszeli grzmoty a i tak wchodzili na zasadzie staropolskiej "a jakoś to będzie"
Nie pochwalam tego typu komentarzy. Sam starałem się w materiale nie powiedzieć nic co by mogło urazić czyjeś uczucia, ale to 10 letnie dziecko było pod czyjąś opieką. Nie wyobrażam sobie narażać dzieci na wspinaczkę w górach w złą pogodę.
Panie Krzysztofie, pominął Pan w tym materiale jeden bardzo istotny aspekt: budowę geologiczną poszczególnych masywów górskich. Nie przypadkiem poza sporadycznymi incydentami na innych szczytach, najwięcej wypadków porażeń ma miejsce w Tatrach na Krywaniu, Świnicy, Czerwonych Wierchach i Giewoncie. W porównaniu z nimi Rysy, mimo mimo ogromnego ruchu turystycznego wypadają blado. Nie natrafiłem na informacje o wielu tego typu wypadkach na Gerlachu, choć tam ludzi jest oczywiście zdecydowanie mniej. W grę wchodzą zapewne żyły rud metali (w Tatrach onegdaj prosperowały kopalnie i huty), jak i cieki wodne w jaskiniach. Przy nich krzyż na Giewoncie czy łańcuchy to ledwie dodatek. Na południe od Świnicy biegnie tzw. Walentkowa Grań - na jej skalnych płytach w ścianach opadających do Dol. 5 Stawów Polskich widać ogromne żelaziste zacieki. Przy tego typu złożach i ich rozmiarach łańcuchy są tylko mało znaczącym detalem. Cieki wodne w słynnej choćby jaskini Wielkiej Śnieżnej penetrują masyw na głębokość setek metrów. Nadto masyw Giewontu wystaje ponad kotlinę Zakopanego ok. kilometra, Czerwone Wierchy jeszcze wyżej, przy nich krzyż na Giewoncie to mało istotny drobiazg. W czasie pamiętnej burzy pioruny waliły nie tylko w krzyż, ale i w skały w mniejszej i większej odległości od niego o czym świadczą rozłupane skały. Ofiary śmiertelne były kilkadziesiąt metrów poniżej wierzchołka.
@@NaukowoTV spoko tak tylko napisałem gdyż pracuje przy zbrojeniu i betonie. Ogólnie jesteś bardzo mądry i śledze cały czas twoje odcinki. Ciekawe tematy zawsze poruszasz oby tak dalej .
Fajny filmik, jak zwykle łapka w górę :) Nie do końca jednak zgadzam się z Twoim zdaniem na temat tych dwóch osób, które drugiego dnia po wypadku wybrały się na jeden ze szlaków. Nie widziałem tego filmiku i nie zamierzam go szukać. Mimo wszystko zakładam, że byli to ludzie dorośli, więc chyba wiedzieli co może ich spotkać. Wbrew powszechnej opinii uważam, że ludzkie życie nie jest najwyższą możliwą wartością. Ważniejsze są chyba cele, ambicja... Jak dzisiaj wyglądałby świat, gdyby ludzie nie ryzykowali życia dla idei, chęci odkrywania, zdobywania? Możliwe, że przejechali długą drogę, aby odwiedzić to właśnie miejsce. Mieli zawrócić? Taka jest ludzka natura. Jeśli jednak tych dwóch (lub dwoje, nie widziałem filmu) rzeczywiście zrobiło to z głupoty, to mnie popraw. Wtedy przyznaję Ci rację :)
Byli to ludzie dorośli jednak z tego co zdążyłem się zorientować zależało im na nagraniu materiału na YT - przynajmniej ja odniosłem wrażenie, że chodziło o poklask. "Jak dzisiaj wyglądałby świat, gdyby ludzie nie ryzykowali życia dla idei, chęci odkrywania, zdobywania?" Istnieje pewna granica między odkrywaniem, ryzykowaniem itp. a brawurą i głupotą. Coś o tym wiem ponieważ sam trenowałem sporty ekstremalne. Jeśli chcesz to napisz do mnie na priv - wyślę Ci link do tego filmu. Zobaczymy czy wtedy zmienisz zdanie.
Krzyż służył jako narzędzie kaźni (w starożytnym Rzymie), a następnie pod znakiem krzyża dokonywano najazdów i rzezi, to akurat fakt historyczny. Pistolet służy do zabijania (choć może być użyty w obronie koniecznej). Co do pozostałych przedmiotów, to chyba jedynie głupotą ludzką można tłumaczyć.
O tym, czy krzyż zostanie usunięty, czy nie zadecyduje nauka. A słyszałeś co mówił w tym materiale Krzysiek. Więc nie zanosi się na to, że krzyż zostanie usunięty.
Byłem wtedy w górach, na szczęście w niższych partiach więc udało się spłynąć w dół ( ścieżka zmieniła się w potok). Ale nawet podczas tej burzy ludzie uparcie szli w górę. Ludzie przerażają ; ldą nawet w klapkach, z plecaczkiem na małą wodę, nieprzygotowani a na ok 100 turystów zawsze znalazło się min 2 pijanych i 10 'pół-trzeźwych'. Szczęśliwie chodzą jeszcze ludzie przygotowani ale stanowili oni mniejszość. Dopiero zaczynam przygodę z Tatrami i byłem lekko zszokowany. GOPR i TOPR mają problemy z turystami którzy łamią wszelkie zakazy. Co do gór to Czerwone Wierchy uwielbiają ściągać pioruny. Film jest zgodny w pełni z zaleceniami TOPR-u. Bardzo dobrze przygotowany.
@@szymonowczarski2303 Nie bardzo rozumiem pytanie - jak ładunek się uziemia to jest efektywnie zneutralizowany poprzez ładunek o przeciwnym znaku. Na drodze zaś rośnie energia cieplna zależnie od oporu
Żyd hartmann zna się najlepiej na elektryczności. Gdyby na szczycie stał stalowy sierpomłot to marksistowski i jedynie słuszny piorun by weń nie uderzył !
Pamiętam sąsiadów z dzieciństwa, jak wystawili antenę od telewizora wysoko ponad dach, budynek był zabezpieczony piorunochronem, więc uważali, że nic im nie grozi. Niestety, już podczas pierwszej burzy piorun uderzył w antenę i wpadł do mieszkania, na szczęście trafił na materiały niepalne i tylko dlatego nie doszło do tragedii. Wniosek: nawet najlepsze zabezpieczenia nie zastąpią zdrowego rozsądku.
Giewont wraz z krzyżem jest swego rodzaju piorunochronem tak samo jak olinowanie piorunochronów wokół dachu budynku. Piorun nie zawsze uderza dokładnie w szczytowy element piorunochronu ale w jego pobliżu i wtedy elementy naładowane ładunkami będą przewodzić prąd powstały z ładunku elektrostatycznego zgromadzonego w chmurze. Piorun nie zawsze uderza w najwyżej położony punkt w terenie czego świadectwem jest uderzenie pioruna w człowieka będącego nisko na dnie Dol. Gąsienicowej w wyniku czego poniósł śmierć mimo ze wokół są wysokie szczyty włącznie ze Świnicą w którą w tej okolicy najczęściej uderzają pioruny. Nie pamiętam daty tego wydarzenia ale na pewno w kronikach GOPR jest zapisane. Uderzenie pioruna w łańcuchy znajdujące się na szlaku lub w pobliżu spowoduje przepływ ładunków po linii najmniejszego oporu a zatem po łańcuchach zamokniętych trawach i mokrej od deszczu skale. Pioruny uderzają też w cieki wodne co osobiście zaobserwowałem gdy przeczekiwałem burzę w czasie wspinaczki rejonie Morskiego Oka. Po przeciwnej stronie doliny piorun uderzył we właśnie powstały w zboczu potok i przepłynął wzdłuż niego.
@@TheKozarus ...ale elektryczność właśnie ma wtedy gigantyczną energię, która niesie również energię cieplną ( wysokie napięcia tak mają) ,dlatego nie można oddzielać tych dwóch rodzajów energii .Skoro piorun już uderzy, to nie ma o czym mówić .Ja słyszałem , że piorunochron właśnie nie dopuszcza do uderzenia , wyrównując różnicę ładunku ( odprowadzając nadmiar ) i piorun szuka innej drogi , tam gdzie jest różnica potencjałów .....nie,wiem ( jest jeszcze energia kosmiczna....)
@@stani47, to źle słyszałeś, piorunochron służy do odprowadzenia ładunku który w niego uderzył, nie wymyślaj nowych teorii, obejrzyj dokładnie film pod którym piszemy, szczególnie tą część o piorunochronach (od 7:02)
Oglądam Twój kanał już spory kawałek czasu. Trafiasz w sedno swoimi filmikami a szczególnie tym. Może w końcu typowi "Janusze" wspinaczki zrozumieją że góry to nie żarty!!! Te cztery osoby spod Giewontu już nigdy się nie uśmiechną, ich rodziny również będą pamiętać to do końca życia. Trafne, na czasie, sensowne i apolityczne. Rozmawiając ze znajomymi używałem podobnych argumentów. Ten polityk... przepraszam ale powinien więcej uwagi przyłożyć do zajęć fizyki w szkole... pozdrawiam
Liny okrętowe? Serio? Po jednym sezonie by ich nie było. Gdyby dało się zrobić tam odgromienie to by zostało zrobione. Co da wwiercenie się w skałę jak ładunek nie bedzie w stanie zostać zneutralizowany.
tak coś słyszałem że gromnica a dokładniej płomień świecy zwiększa ilość ładunków o tym samym biegunie do bieguna pioruna, przez co piorun teoretycznie powinien ominąć taki dom. tyle mówi nauka o tym zjawisku
@@czcibor360 Wreszcie prawdziwy głos rozumu! Tak, gromnica, jak każda świeca, "odstrasza" pioruny od drewnianego domu, w którym się ją pali. A ściślej, prąd jonowy wytwarzany przez spalane w płomieniu substancje. Gdyby tak nie było, świeca służyłaby wyłącznie do grzania. A jednak rozpala. To ta sama energia wprowadza zamęt i wypiera wyładowanie.
To prawda ludzie jak barany liczą że nic sie nie stanie... Ja sama w tym roku byłam świadkiem nieodpowiedzialność ludzkiej. Prognoza pogody była świetna ale na szlaku zostaliśmy deszcz i ciemne chmury- my zeszliśmy ale była spora część ludzi którzy udawali ze nic sie nie dzieje BA! Duza cześć z nich była z dziećmi... o trampkach/sandałach z kryształkami juz nie wspomnę.
SaSanka a to prawda, wiele razy wchodzac nawet na niskie gory jak np. Śnieżka widzielismy ludzi wchodzacych (latem) w klapkach i sandalach bez skarpetek. Spotkalo ich male zdziwienie kiedy na szczycie temperatura wynosila -1 stopnia
@@Logan11thMEU szkoda słów na taką nieodpowiedzialność. Na dokładkę mogę opisać dzień po opisanym wyzej deszczu. Następnego dnia wybraliśmy sie na Ciemieniaka. Dziewczyna w jeansach i koszulce "Sruci"podchodziła na górę w butach na takiej mega grubej podeszwie. Szliśmy od strony Kościeliska czerwonym szlakiem i stopy jej na tych skałach kręciły salta. Stach było patrzeć na nią jak dreptała przy zacięciu przy szczycie. Selekcja naturalna baranów
6 minuta filmu: "..naturalne jest, że jeśli piorun ma uderzyć w tej okolicy to uderzy w Giewont i wielce prawdopodobne, że trafi w krzyż." I tyle w temacie. Cała reszta to paplanina i lans na ludzkiej tragedii oraz rozwadnianie oczywistego faktu: tak krzyż przyciąga na Giewoncie pioruny. Cały film przypomina trochę dyskusję na temat czy drzewo stojące na środku autostrady stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców czy nie. No niby tak ale jak się je oznakuje oświetli ustawi znaki i zwolni to wszystko jest w porządku... Słuchaj dalej ciemny ludzie.
Warto zwrócić uwagę na punkt z łańcuchem, który dowodzi, że nie bozia i chrześcijanie nie są winni ... a ludzki debilizm ... i totalny brak wiedzy jest winny: 1. Unikaj odsłoniętych przestrzeni, szczytów, grani, pojedynczych skał czy drzew 2. Oddal się od cieków wodnych (np. wody spływającej żlebem) oraz metalowych ułatwień (łańcuchów, drabinek), stanowiących doskonałe pole do przepływu ładunku elektrycznego 3. Będąc przy skałach, nie opieraj się o nie. Oddal się od skały o co najmniej metr 4. Ukucnij i złącz nogi razem. Jeśli to możliwe, odizoluj się od podłoża (np. plecakiem) 5. Przebywając w grupie, w żadnym wypadku nie trzymajcie się za ręce. Należy rozproszyć się i pozostać w pewnej odległości od siebie, aby w przypadku ewentualnego porażenia ucierpiało jak najmniej osób A kto tego nie wie otrzymuje nagrodę Darvina... albo ulega naturalnej selekcji ... to samo powinno się tyczyć hejterów ... którzy, znajdując okazję do ataku znowu przypuszczają szturm na kościół który nie ma nic wspólnego :D ze sprawą. Jednym słowem żal.pl.
Podsumowując ludzie to głąby i zawsze chcą być mądrzejsi.A tragedia z 22 Sierpnia to tylko i wyłącznie na własne życzenie! Szkoda tylko tych dzieci ,że musiały zapłacić taką cenę za głupotę rodziców.
Gdyby ten film był naukowy to bym pewnie dokładnie opowiedział o fizyce uderzenia piorunów. A ja zastosowałem pewne uproszczenia ponieważ celem materiału było uświadomienie ludzi jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą burza w Tatrach.
Dotrzyjmy z tymi ważnymi informacjami do większej liczby ludzi - udostępnij ten film na swoich mediach społecznościowych i/lub zagłosuj:
wykop.pl/link/5119647/czy-krzyz-na-giewoncie-przyciaga-pioruny/
joemonster.org/filmy/kolejka/397240
Dziękuję :)
zyjesz w utopii sadzac, ze ktos wezmie sobie twoje rady do serca apropo wybierania sie w gory na wycieczke. przeciez ci ludzie, ktorzy tam szli maja tak nasrane w glowie, sa tak glupi, tepi, nie maja wyobrazni, zadnej wiedzy i sa do tego ekstremalnie odporni na jakiekolwiek rady, sugestie sa takimi ignorantami, ze nie ma szans ze to cos zmienii. tacy ludzie nie ogladaja twojego kanalu kolego.
Tomek Carlos myślisz że Twoją reakcję ktoś weźmie poważnie? Gdybyś popracował nad używaniem kilku dodatkowych klawiszy na klawiaturze, może zabrzmiałoby to bardziej przekonująco?
@@misiukisiu to nie ma brzmiec bardziej przekonujaca. normalna osoba zrozumie o czym pisze. nienormalna bedzie sie czepiac. poza tym takie sa fakty. karyny sebusie i janusze nie ogladaja takich tresci. pytanie o czym ty do mnie piszesz;d kurwa gosciu masz okres chyba bo czepiasz sie o pierdoly. grammar nazi.
@@kebub1 nie potrzebnie się denerwujesz i unosisz, a Twoje obydwa komentarze pozwalają sądzić że nie jesteś zbyt zrównoważony emocjonalnie. Sądzisz innych swoją miarką (nazywając ich Karynami i Sebusiami) i nie potrafisz sobie wyobrazić innego scenariusza niż ten, który założyłeś. Zupełnie nie obchodzi mnie Twoje podejście do słowa pisanego, jedynie zwracam uwagę, że omijajac pewne reguły kreujesz się na "ekstremalnie odpornego na jakiekolwiek sugestie ignoranta" i pozwala sądzić że "nie ma szans żeby się coś zmieniło". Jakbyś się pogubił, to te cudzysłowy są cytatami z Twojej, jakże światłej wypowiedzi Kolego.
ps Nie jestem też Twoim gościem i nie chciałbym nim być, bo z pewnością zanudziłbym się w takiej gościnie. Widzę już Twoje zaciśnięte pięści ale mimo to pozostanę nieosiągalny. Pa!
@@misiukisiu oj ty psychologu. a moiglbys mi powiedziec jakie reguly pomijam?
Cała moja młodość, to wypady w Tatry, o wszystkich porach roku. Znam te góry i ich kaprysy. Niejednokrotnie musiałem zawracać, niejednokrotnie bywałem w sytuacjach trudnych. Zdarzyło mi się też, przetrwać burzę, przed którą nie zdołałem uciec, ale wiedziałem jak się zachować. Krótko mówiąc, jestem doświadczonym "Tatrzańczykiem". I stąd wiem, że jeśli chodzi o uderzenia piorunów, To Giewont jest pikuś. Prawdziwym "piorunochronem" polskich Tatr, jest Świnica. Oj, tam wszelakie, Peruny, Thory i Zeusy piorunami naparzają namiętnie. Czemu więc to Giewont zasłynął jako przyciągacz gromów? bo na Giewont wali bez porównania większy odsetek debili, Januszy i ludzi bezrozumnych, stąd też Giewont ma większą statystykę selekcji naturalnej ze skutkiem śmiertelnym. I krzyż nie ma tu żadnego znaczenia, może poza jednym ... postoi chwilę nad głupcami, nim ci otrzymają własny.
Jeszcze jest to że na nim stoi Krzyż. Katolicki znak sprzeciwu, którego tak nienawidzą. Dlatego prześladują.
@@eustachyklimiuk4807 pisz człeku z sensem ;)
O człowieku ale zaorałeś :D tych przygłupów :) ! ^ ^ śmiać się chce jak debile gadają że Chrześcijanie winni tego wydarzenia z ostatnich tygodni haha.... prawda boli bo przeciętny idiota nie wie gdzie jest północ a gdzie południe ^ ^ ... co gorsza ... nie uczą się i nie rozumieją działania praw fizyki idą jak cielęta ... trzymając się łańcucha :D .
piękny komentarz.... brawo
@@eustachyklimiuk4807 aha
Zapomniałeś dodać (8.33)że oprócz wykorzystania zmysłów słuchu i wzroku warto wykorzystać również mózg jeśli ktoś takowy narząd posiada
a ty swój wykorzystujesz? ;)
@@XarduneK staram się
*Wykorzystywania
*wykorzystać
Fajne nazwisko masz :)
wykorzystać to może ksiądz ministranta
Jeden z najciekawszych kanałów na youtube. W dobie zidiocenia telewizji takie kanały są na wagę złota ;-)
Jeszcze trzeba "małego" szczegółu: ludzi poszukujących wiedzy, chcących oglądać taki programy.
W Tatrach każdy może zostać przewodnikiem
Made my day! :D
A jak na pół etatu..
.. półprzewodnikiem?
Świetny komentarz ale widzę że tylko dla kumatych.....
@@warlord161x2??
A słyszeliście ten kawał o przewodniku? Jak za każdym razem przewodnik brał grupę w góry, to ktoś ginął. W końcu uznano że on tych ludzi morduje i skazano go na śmierć na krześle elektrycznym. Posadzono, podłączono. Prąd płynął, a gość żyje. Wszyscy konsternacja co się stało. A koleś na to :,, Bo ja poprostu jestem złym przewidnikem,,
Dzięki za to wyjaśnienie odnośnie krzyża na Giewoncie.
Każdy w górach może zostać przewodnikiem :)
Ale zdać kurs?
@@kopkasiana8909 przewodnikiem prądu elektrycznego
@@kopkasiana8909 To też, ale prościej jest trzymać się krzyża na Giewoncie w czasie burzy. Dlatego ta metoda jest taka popularna 😂
Krzysztof dziękuję bardzo za ten film. Zastanawiałem się kiedy pokaże się taki film wyjaśniający to co stało się na Giewoncie
Pozdrawiam
Miałem nie nagrywać, ale wypowiedź polityka którego wspominam w materiale mnie lekko zirytowała. Nie lubię fałszowania rzeczywistości pod pretekstem przepychania swoich przekonań.
@@NaukowoTV popieram
Też tego nie lubię
No i tak przyznaje Ci racje . Mnie samego złapała burza niedaleko Giewontu kiedy schodzlem i wiem z doświadczenia że lepiej spieprzac jak najszybciej .
Wyjątkowo mądry odcinek, czasem mity wygrywają z wiedzą, ale decyzje należą do ludzi. Dziękuję za wiedze- córka jedzie za dwa tygodnie w Tatry, więc skorzysta z rad. Pozdrawiam
swietny film, moze Twoja edukacja trafi jakos do ludzi ktorzy ida w gory podczas burzy
Nic dodać, nic ująć! Ten materiał powinien być wyświetlany przy każdym wejściu na szlak w TPN, bo najwidoczniej tablice informacyjne (których nie brakuje) są przez "turystów" omijane z daleka :(
Bardzo profesjonalnie zrobiony materiał. Dziękuję.
Kocham twoje filmy i naprawdę cenię to że poświęcasz swój wolny czas aby tworzyć tak ciekawe i wartościowe materiały 😁👌
Wolny czas? To nie jego praca?
Góry trzeba szanować wtedy odpłacą się pięknem.
Dobry jesteś! Leci subik. Jestem głodny wiedzy
Miło mi :) Dziękuję
Super film jak zwykle, szacun
Na razie nie mogę oglądać więc po prostu zostawiam łapkę i komentarz dla statystyk :-) Pozdrawiam
Bardzo madry i edukacyjny film.Wielki plus dla Pana.
Dziękuję :)
Piorun nie szuka najkrótszej drogi, a ,,najłatwiejszej".
Z kaczką i prawdopodobieństwem to bardzo duża przesada. Wszystko zależy od lokalizacji ładunku. Kilka cm wysokości zwierzątka nie sprawi, ze wyładowanie powędruje 100 m w bok.
Pewnie tak, ale w odniesieniu do tematu filmu - jaką różnicę robi ten krzyż w stosunku do samej wysokości góry?
Piorun jest poprzedzony tajnikami. Ten który pierwszy dotknie czegoś co może odprowadzić ładunek wygrywa. Po jego trasie idzie główne wyładowanie. Jeśli piorun na uderzyć w okolice kaczki to prawdopodobieństwo uderzenia bezpośrednio w nią jest zwiększone. Niestety tak czy siak kaczka będzie martwa bo woda świetnie przewodzi prąd.
@@UndeadChris Ano taką, że gęstość ładunków bardzo wzrasta w pobliżu ostrych, metalowych krawędzi. A "mądrale", którzy ustawili ten krzyż nie tylko zrobili go z metalu, ale także zadbali, żeby miał liczne szpikulce 😂
U przypomina mi się wycieczka w Tatry 14 lat temu w 5 klasie SP . Napotkala mnie i klasę burza na szczycie, ale nie tym. Zaczęło błyskać i grzmieć i uciekaliśmy jak pieprz rośnie. w dolinę wzdłuż jakiegoś potoku. To było nagłe, nawet przewodnik nie był w stanie przewidzieć, że będzie burza.
łapka w góre i pozytywny komentarz :) Przesyłam pozdrowienia!
Też z tydzień temu w Tatrach byłem świadkiem jak mimo grzmotów na około ludzie walili na Rysy. To tego dnia co piorun unieruchomił kolejkę na Kasprowy i poraziło tych troje turystów w drodze do Kuźnic.
Dobrze, że nagrałeś ten film. Moim zdaniem jest on przeznaczony głównie dla zidiociałych osób, które wierzą w takie brednie o jakich mówiłeś czyli, że to krzyż jest czemuś winny...
Bardzo dobry i przydatny materiał.
Tak schodziłem wtedy w tej burzy i mam film jak chmury sie kumulowały przed nadejściem a zaczeło się od gradu z deszczem już byłem wtedy na hali gąsienicowej w drodze powrotnej i co było smutne że ludzie szli w góre i to z dziećmi.
Smutne jest to, że trzeba tłumaczyć takie oczywistości. Jednak jesli chociaz jedna osoba się ogarnie to już sukces. Dobry materiał. Widze, że prawie 150k subów, cieszy, pamietam jak miałeś kilkaset ;) Powodzenia :)
Genialny film... Dziękuję
Ale zaimponowałeś mi tym materiałem :)
Przydatny materiał, moze niektórzy wkoncu zmadrzeja
Bardzo dobry i potrzebny film wyjaśniający. Dziękuję i pozdrawiam
Madry komentarz gratuluje
Dobry film, krzyż może zostać bo ładnie wygląda. Burzę w Tatrach było słychać dużo wcześniej i wtedy było z tamtąd wiać. Jednak jak na szlaku jest kilkaset osób w zasięgu wzroku, to już nic nie słychać. Następuje zjawisko owczego pędu i wyparcia syndromów niebezpieczeństwa.
Jak masz kolejkę do zejścia na godzinę stania, to niewiele można zrobić. Nie powinno się stawiać krzyży tam, gdzie chodzą turyści.
Hej, taka mała korekta, piorun nie uderzą najkrótszą drogą tylko drogą z najmniejszym oporem elektrycznym, oczywiście ukształtowanie terenu, wysokie konstrukcje, drzewa często "pomagają wyładowaniu, ale nie jest to główny czynnik, dzięki któremu piorun "wybiera drogę do ziemi", ale materiał super, dzięki za Twoją pracę :) i z resztą pełna zgoda :)
Nie chciałem się zagłębiać w fizykę uderzenia pioruna (szczególnie że Nauka. To lubię zrobiła dokładny film na ten temat). Chciałem dotrzeć do ludzi prostym językiem - moim celem było uświadomić choć kilka osób na temat bezpieczeństwa w górach. Stąd pewne uproszczenia.
Interesujący film. Fajnie że go nagrałeś.
Zapowiada się super!
Dzięki za film.
Zawsze to trochę fizyki w świecie opanowanym przez humanistów... 😀
Istnieją jakieś statystyki porównujące ilość ludzi trafionych piorunem w Tatrach i w innych podobnych górach?
Świetny film. Mam często wrażenie że dla niektórych ludzi góry to taki spacer po parku tylko dłuższy... Cześć ludzi nawet gdy im się wprost zwraca uwagę że jakieś zachowanie jest niebezpieczne( np wyprawa w góry w klapkach) po prostu macha ręką jak na świra... Może taki film chociaż część ludzi skłoni do przemyślenia i poszukania jakiś informacji.
Od dziecka żyłam w przekonaniu że telefony przyciągają pioruny i nigdy się nad tym nie zastanowiłam! Dzięki :)
Jedynym zagrożeniem ze strony telefonu jest to, że podczas uderzenia pioruna jego metalowe elementy mogą się nagrzać i nas poparzyć :) Innych zagrożeń nie ma ;)
Mój znajomy pewnego razu był poza domem w czasie burzy i właśnie z włączonym telefonem w kieszeni. W pobliżu było co najmniej jedno mocne uderzenie pioruna i wyładowanie spaliło mu ten telefon. Nie dało się go więcej uruchomić. Przynajmniej tak twierdził kolega. Niestety to tylko utwierdziło mnie wtedy, że lepiej wyłączać takie urządzenia. Natomiast nie chcę, żeby to zabrzmiało jak dowód anegdotyczny. Film Krzysztofa dał do myślenia. Może jednak telefon powinien być gotowy, gdyby trzeba było wezwać pomoc.
AHOJ NETOPERKU uwielbiam Tatry i Żubry,Halne też może być
Ja mam 100% bezpieczny sposób na uniknięcie burzy w Tatrach. Po prostu trzymam się od Małopolski z daleka.
Dlaczego? Przecież małopolska to nie tylko góry. A Kraków, Wieliczka, Bochnia, Inwałd, Spytkowice, Wadowice, Zator, Niepołomice Krynica Zdrój i wiele innych miejscowości nie związanych z górami wysokimi?
@@pawekowalczyk8753 Zdaję sobie z tego sprawę, że Małopolska to również Lublin, Częstochowa, Radom i Sosnowiec. A jeśli dodamy do tego Małopolskę Wschodnią to również takie miasta jak Rzeszów, Lwów, Stanisławów. Że tylko wymienię te największe miasta.
O ile w Krakowie kilka razy byłem i miasto jak miasto, ma swoje zabytki. Której wydają się jednak dość biedne i jakby zaniedbane. Zresztą o mało co bym zginął w tym mieście. To na południe od linii Katowice-Kraków-Tarnów wybrałem się kilka razy pod przymusem i o te kilka razy za dużo.
@@adammehring7542 skupiłem się na współczesnej granicy województwa. Mam wiedzę o zasięgu krainy geograficznej Małopolski ale mój komentarz nawiązałem do przebywania w Małopolsce jako regionie Polski południowej. Gdy pojedziemy w góry to zawsze mamy większe prawdopodobieństwo na przeżycie nieprzewidywalnej pogody niż na nizinach. Co do Sosnowca jako miasta, w którym mieszkałem to muszę powiedzieć że niby to Zagłębie Dąbrowskie ale jednak wielu ludzi utożsamia się z województwem Śląskim i jest z tego powodu bardzo zadowolona. Jest jak jest ale mimo wszystko skąd by kto nie pochodził to pogoda a zwłaszcza burza są w górach jakichkolwiek bardzo niebezpieczna i myślę że tutaj się zgadzamy :-)
Jak jest burza to wszystkie sprzety rtv trzeba wylanczyc telewizor, radio a nawet prad a telefon wylaczyc i wyjac baterie i zapalona gromnice postawic na parapecie. Tak przetrwasz burze.
No troszkę namotałeś. Piorun nie szuka najkrotszej drogi tylko najłatwiejszej. Piorun nie zawsze uderza w najwyższy punkt. Krzyż na giewoncie nie działa jak piorunochron ponieważ skała w której jest umocowany nie funkcjonuje jak ziemia. Po uderzeniu w krzyż piorun szuka kolejnych przewodników, mogą to byc łańcuchy, woda spływająca po skałach. Piorun niestety jakby spływa po skałach ponieważ przewodnictwo skał jest kiepskie. Warto to wiedzieć... Poza tym film bardzo dobry i wartościowy.
Nie chciałem się zagłębiać w fizykę uderzenia pioruna (szczególnie że Nauka. To lubię zrobiła dokładny film na ten temat). Chciałem dotrzeć do ludzi prostym językiem - moim celem było uświadomić choć kilka osób na temat bezpieczeństwa w górach. Stąd pewne uproszczenia.
selekcja naturalna tyle w temacie
Robisz dobra robotę !
'Piorun zawsze wybiera najkrótszą drogę' Dla pioruna najkrótsza droga ma zupełnie inne znaczenie niż dla człowieka. Dla nas najkrótsza droga to taka w której musimy pokonać najmniejszą odległość. 5:23 Nie jest to prawda że uderzy w najwyższy punkt, dlatego tak jak sam wspomniałeś nie możemy z prawdopodobieństwem równym 1 przewidzieć gdzie uderzy. Nie zapominajmy też że człowiek to załóżmy te max 2m, gdzie tu sens porównania do krzyża który jest kilka razy wyższy. 1:49 Już chyba nie zabija w ten sam sposób co kiedyś (może są jakieś pojedyncze przypadki) nie zapominajmy że krzyż służy do egzekucji skazańca.
Osobiscie to przykro mi, ze komus trzeba to tlumaczyc. Juz czasem i w podstawowce dzieciaki mialy podstawowe informacje tego typu. Jak zwykle wyjasnienie 10/10 tylko wlasnie szkoda, ze potrzebne (szczegolnie z tym ,,magicznym krzyzem"). Poglady polityczne rowniez bardzo szanuje ;) Pozdro ^^
A ja mam pytanie odnośnie samych burz - byliście kiedyś wiadkiem burzy rano? Bo próbuję sobie przypomnieć i chyba nigdy nie widziałem burzy w godzinie 7/8. Ma to jakieś naukowe wyjaśnienie?
Ja byłam, burza zaczęła się nocą, rano jeszcze trwała
Rano nie ma burz, uważam że każdy to zauważył. Wyjaśnieniem jest cykl dobowy planety
tak. roznica temepratury i cisnien rano i wieczorem
Tak, raz w życiu byłam świadkiem burzy rano. Bylismy w Pieninach, ale nie zdążyliśmy na szczęście jeszcze wyjść na szlak i burza zaczęła się właśnie rano ok 7 i trwała do ok 9. Potem było już ładnie i można było gdzieś wyjść. Jednak to był ten jeden jedyny raz.
Hm, dziś o 4 rano obudziła mnie burza... i 9 rano wróciła 😊 nie wiem od czego to zależy.
Twój kanał tak mi się podoba ,że rozważam opcję nad wspieraniem przez patronite.
Byłoby mi bardzo miło. W nadchodzących dniach zamierzam wprowadzić kilka zmian na Patronite, które sprawią, że patroni będą mieli jeszcze więcej korzyści. Zamierzam zmienić progi, cele oraz nagrody ;)
@@NaukowoTV na początku zacznę od 15 zł bo podoba mi się możliwość kontaktu z tobą.
@@astromarwar4279 Miło mi :) Zgadza się - na progu 15 zł jest możliwość rozmowy ze mną.
Super 👍
Świetny materiał
Wchodziłem na Giewont tego dnia gdy zdarzył się wypadek, o którym wspominałeś. Rano gdy ruszałem w drogę, była doskonała pogoda, fakt że zapowiadali deszcze, jednak nie zanosiło się na to co miało się wydarzyć. Do miejsca wypadku miałem jakieś 20 min kiedy zawróciłem. Niebo nagle zrobiło się czarne, chmury przypłynęły zza gór, niosąc obfity deszcz. Wspaniały widok, groźny. Wcześniej było słychać grzmoty, ale daleko.Byłem w samym centrum burzy, jak waliły pioruny, a uderzały jeden po drugim, bardzo blisko, miałem wrażenie że niektóre 200m ode mnie, to aż piszczało mi w uszach jak na filmach podczas wybuchu. Swoją drogą zawsze myślałem że to efekt dźwiękowy. Po szlaku płynęła rzeka, po kostki w wodzie, było bardzo ślisko i stromo. Pierwszy raz bałem się o swoje życie. Miałem wiele szczęścia. Pół godziny wcześniej i to mnie by zbierali. To była cenna lekcja.
nie prawda chmury się nagle ciemne nie zrobiły, a widiałeś takie chmury: www.google.com/search?q=cumulonimbus&source=lmns&bih=754&biw=1536&hl=pl&sa=X&ved=2ahUKEwj-ppf4z4_vAhXHxCoKHcQrA5gQ_AUoAHoECAEQAA
Niestety nie do końca masz rację. 5:40 to czy piorun uderzy zależy między innymi od wilgotności, ciśnienia, kształtu najwyżej położonego obiektu i od różnicy potencjałów. Krzyż jako dość ostry kształt na wyższej wysokości niestety zwiększa prawdopodobieństwo uderzenia pioruna. W (podkreślam) identycznych warunkach, w chmurach mogłoby powstać takie napięcie, które by spowodowało pojawienie się pioruna uderzającego w krzyż a było by za niskie by spowodować wyładowanie bez tego krzyża.
Nie chciałem się zagłębiać w fizykę uderzenia pioruna (szczególnie że Nauka. To lubię zrobiła dokładny film na ten temat). Chciałem dotrzeć do ludzi prostym językiem - moim celem było uświadomić choć kilka osób na temat bezpieczeństwa w górach. Stąd pewne uproszczenia.
Może zamienić te metalowe łańcuchy na jakieś z trwałego kompozytu ? Kilkadziesiąt lat temu nie było takich możliwości
Myślisz, że tworzywa sztuczne nie tworzą elektryczności statycznej?
Zobacz, co było przyczyną pożaru zbiornika z benzyną w Rafinerii Gdańskiej w latach 90. Bluza polarowa...
Ja zostałem porażony na szlaku. Tyle, że w Beskidzie Żywieckim. Miałem tle szczęścia, że uderzenie nastąpiło tak z 3-4 metry ode mnie. Walnęło tak, że włosy mi stanęły dęba (także te na rękach), zacząłem cały się trząść i poczułem (dosłownie) jak prąd przeze mnie "idzie do ziemi". Miałem cholerne szczęście, że wcześniej zdjąłem buty i szedłem na bosaka, No, bo to był gorący asfalt schłodzony własnie wodą. Rozkosz dla stup. A szczególnie tych zmęczonych wędrówką po szlaku (właśnie wracałem na kwaterę). A wszystko wokół zaczęło dymić. Być może to było złudzenie optyczne, ale dookoła nie zobaczyłem opary dymu lub pary wodnej. Dymiła mi także ręka. Dlatego dziś jak słyszę burzę to do niej... idę. To, co przeżyłem było hym... ekstremalne, ale w jakiś dziwaczny sposób... rozkoszne. Orgazm ostateczny? Coś w tym jest...
ALE NIKOMU NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Super kanapa i roślinka
Bardzo dobry materiał, zgadzam się ze wszystkim w 100%. Nurtuje mnie tylko dlaczego zamiast metalowych łańcuchów jako poręczy nie ma tam lin z tworzyw sztucznych. Piorun nie rozprzestrzeniał by się wtedy po nich tylko spłynął do podłoża.
Liny są mniej wytrzymałe. Prawdopodobnie trzeba byłoby je zmieniać co sezon albo i częściej.
@@NaukowoTV Taka lina na przykład jak holownicza do auta? Myślę, że jednak dłużej by wytrzymała... Ale to już trzeba może posprawdzać testy takich lin, niestety brak mi większej wiedzy na ten temat, taka tylko sugestia.
Uwielbiam Twoje filmy, jesteś moim ulubionym youtuberem
Kurczę, oglądając Twoje filmy skapnąłem się, że jestem bardzo mądrym człowiek. Szkoda, że nie zrobiłem matury i nie poszedłem dalej :(
Nigdy nie jest za późno by maturę zdać ;)
Burze w górach są ładne
Elegancko!
Dzięki
ujrzałem wśród [ludzi] niedoświadczonych,
spostrzegłem pośród młodych młodzieńca bez rozwagi.
Niech zamontują na krzyżu piorunochron ze zwodem pionowym izolowanym. A drugi koniec uziemić w wielu punktach ze strony gdzie nie ma ludzi. Jest 21 wiek i można to zrobić, jest technologia.
A jest kasa?
To nie jest kwestia piorunochronu tylko uziemienia - trzeba by się przewiercić przez jakieś dobre pare setek metrów żeby to sensownie uziemić. Albo położyć kilkusetmetrowe uziemienie z strony nieużywanej przez ludzi, tylko kiepsko widzę trwałość czegoś takiego w górach.
W zasadzie poszkodowani powinni zapłacić za akcję ratunkową jako, że na własne życzenie dostali piorunem. Słyszeli grzmoty a i tak wchodzili na zasadzie staropolskiej "a jakoś to będzie"
selekcja naturalna :)
zginelo10 letnie dziecko a nie dorosla "myslaca" osoba wiec raczej bymsie wstrzymal z takimi komentarzami
Nie pochwalam tego typu komentarzy. Sam starałem się w materiale nie powiedzieć nic co by mogło urazić czyjeś uczucia, ale to 10 letnie dziecko było pod czyjąś opieką. Nie wyobrażam sobie narażać dzieci na wspinaczkę w górach w złą pogodę.
@@NaukowoTV pisząc o selekcji naturalnej nie miałem na myśli śmierci nieświadomego dziecka
A nie da się zamienić krzyża na drewniany a ten przenieść gdzieś niżej bez profanacji?
Mozna by jeszcze wspomniec o napieciu krokowym.
super
Panie Krzysztofie, pominął Pan w tym materiale jeden bardzo istotny aspekt: budowę geologiczną poszczególnych masywów górskich. Nie przypadkiem poza sporadycznymi incydentami na innych szczytach, najwięcej wypadków porażeń ma miejsce w Tatrach na Krywaniu, Świnicy, Czerwonych Wierchach i Giewoncie. W porównaniu z nimi Rysy, mimo mimo ogromnego ruchu turystycznego wypadają blado. Nie natrafiłem na informacje o wielu tego typu wypadkach na Gerlachu, choć tam ludzi jest oczywiście zdecydowanie mniej. W grę wchodzą zapewne żyły rud metali (w Tatrach onegdaj prosperowały kopalnie i huty), jak i cieki wodne w jaskiniach. Przy nich krzyż na Giewoncie czy łańcuchy to ledwie dodatek. Na południe od Świnicy biegnie tzw. Walentkowa Grań - na jej skalnych płytach w ścianach opadających do Dol. 5 Stawów Polskich widać ogromne żelaziste zacieki. Przy tego typu złożach i ich rozmiarach łańcuchy są tylko mało znaczącym detalem. Cieki wodne w słynnej choćby jaskini Wielkiej Śnieżnej penetrują masyw na głębokość setek metrów. Nadto masyw Giewontu wystaje ponad kotlinę Zakopanego ok. kilometra, Czerwone Wierchy jeszcze wyżej, przy nich krzyż na Giewoncie to mało istotny drobiazg. W czasie pamiętnej burzy pioruny waliły nie tylko w krzyż, ale i w skały w mniejszej i większej odległości od niego o czym świadczą rozłupane skały. Ofiary śmiertelne były kilkadziesiąt metrów poniżej wierzchołka.
Za betonowany w skałach. Cement sam nic nieda. Musi być żwir ,cement i woda wtedy mamy beton a cement jest tylko skladnikiem😊
Racja - moje niedopatrzenie 😉
@@NaukowoTV spoko tak tylko napisałem gdyż pracuje przy zbrojeniu i betonie. Ogólnie jesteś bardzo mądry i śledze cały czas twoje odcinki. Ciekawe tematy zawsze poruszasz oby tak dalej .
Fajny filmik, jak zwykle łapka w górę :) Nie do końca jednak zgadzam się z Twoim zdaniem na temat tych dwóch osób, które drugiego dnia po wypadku wybrały się na jeden ze szlaków. Nie widziałem tego filmiku i nie zamierzam go szukać. Mimo wszystko zakładam, że byli to ludzie dorośli, więc chyba wiedzieli co może ich spotkać. Wbrew powszechnej opinii uważam, że ludzkie życie nie jest najwyższą możliwą wartością. Ważniejsze są chyba cele, ambicja... Jak dzisiaj wyglądałby świat, gdyby ludzie nie ryzykowali życia dla idei, chęci odkrywania, zdobywania? Możliwe, że przejechali długą drogę, aby odwiedzić to właśnie miejsce. Mieli zawrócić? Taka jest ludzka natura. Jeśli jednak tych dwóch (lub dwoje, nie widziałem filmu) rzeczywiście zrobiło to z głupoty, to mnie popraw. Wtedy przyznaję Ci rację :)
Byli to ludzie dorośli jednak z tego co zdążyłem się zorientować zależało im na nagraniu materiału na YT - przynajmniej ja odniosłem wrażenie, że chodziło o poklask.
"Jak dzisiaj wyglądałby świat, gdyby ludzie nie ryzykowali życia dla idei, chęci odkrywania, zdobywania?" Istnieje pewna granica między odkrywaniem, ryzykowaniem itp. a brawurą i głupotą. Coś o tym wiem ponieważ sam trenowałem sporty ekstremalne.
Jeśli chcesz to napisz do mnie na priv - wyślę Ci link do tego filmu. Zobaczymy czy wtedy zmienisz zdanie.
@@NaukowoTV Dzięki, nie muszę tego oglądać. Skoro tak mówisz, to wierzę Ci. Jeśli zrobili to tylko dla filmiku i brawury, no to rzeczywiście głupota.
Krzyż, biała ciężarówka, noże, pistolety i inne przedmioty są uznawane dziś za morderców. Ja nie wiem gdzie ludzkość popełniła błąd///
polecam film "Idiokracja" może i jest to durnowata komedia ale pokazuję poniekąd że ludzkość zaczyna się cofać w rozwoju...
Krzyż służył jako narzędzie kaźni (w starożytnym Rzymie), a następnie pod znakiem krzyża dokonywano najazdów i rzezi, to akurat fakt historyczny. Pistolet służy do zabijania (choć może być użyty w obronie koniecznej). Co do pozostałych przedmiotów, to chyba jedynie głupotą ludzką można tłumaczyć.
Już zbieramy podpisy nad usunięciem krzyża.Jeszcze w tym roku może go nie być.
O tym, czy krzyż zostanie usunięty, czy nie zadecyduje nauka. A słyszałeś co mówił w tym materiale Krzysiek. Więc nie zanosi się na to, że krzyż zostanie usunięty.
Byłem wtedy w górach, na szczęście w niższych partiach więc udało się spłynąć w dół ( ścieżka zmieniła się w potok). Ale nawet podczas tej burzy ludzie uparcie szli w górę. Ludzie przerażają ; ldą nawet w klapkach, z plecaczkiem na małą wodę, nieprzygotowani a na ok 100 turystów zawsze znalazło się min 2 pijanych i 10 'pół-trzeźwych'. Szczęśliwie chodzą jeszcze ludzie przygotowani ale stanowili oni mniejszość. Dopiero zaczynam przygodę z Tatrami i byłem lekko zszokowany. GOPR i TOPR mają problemy z turystami którzy łamią wszelkie zakazy. Co do gór to Czerwone Wierchy uwielbiają ściągać pioruny. Film jest zgodny w pełni z zaleceniami TOPR-u. Bardzo dobrze przygotowany.
Ale to co się dzieje z energią elektryczną po udeżeniu np w ten krzyż i nie ma gdzie się podziać. Zwiększa się energia wewnętrzna czy jak?
Uziemia się po zewnętrzu mokrej skały. Energia zawsze się ma gdzie podziać bo inaczej nie byłoby wyładowania.
@@mikeritter7207 dzięki? PS a co potem, rozprasza sję i co?
@@szymonowczarski2303 Nie bardzo rozumiem pytanie - jak ładunek się uziemia to jest efektywnie zneutralizowany poprzez ładunek o przeciwnym znaku. Na drodze zaś rośnie energia cieplna zależnie od oporu
Oglada się Ciebie super pod warunkiem ze zasloni sie kartka Twoje gestykulacje rękoma. Szczegolnie prawej reki.
Ciekawe co na to profesor Hartmann jeśli obejrzał ten film. To on postulował o usunięcie krzyża z Giewontu.
Żyd hartmann zna się najlepiej na elektryczności. Gdyby na szczycie stał stalowy sierpomłot to marksistowski i jedynie słuszny piorun by weń nie uderzył !
NIE można bo spadnie😡😡
Takie zachowanie to zwykła Selekcja Naturalna
To co mówisz(piszesz) to humanizm ewolucyjny zgadnij kto byl głównym przedstawicielem humanizmu ewolucyjnego?
@@kopkasiana8909 nie wiem kto nim był ale chętnie się dowiem,poza tym jak inaczej nazwać takie zachowanie ?
NAGRAJ FILM JAK WCHODZISZ NA GIEWONT ALBO ORLĄ PERĆ
Pamiętam sąsiadów z dzieciństwa, jak wystawili antenę od telewizora wysoko ponad dach, budynek był zabezpieczony piorunochronem, więc uważali, że nic im nie grozi. Niestety, już podczas pierwszej burzy piorun uderzył w antenę i wpadł do mieszkania, na szczęście trafił na materiały niepalne i tylko dlatego nie doszło do tragedii. Wniosek: nawet najlepsze zabezpieczenia nie zastąpią zdrowego rozsądku.
Jak to nie? Przecież antena (wyższa od piorunochronu) zadziałała doskonale i zabezpieczyła piorunochron. Wszystko zgodnie z prawami fizyki 😆
Giewont wraz z krzyżem jest swego rodzaju piorunochronem tak samo jak olinowanie piorunochronów wokół dachu budynku. Piorun nie zawsze uderza dokładnie w szczytowy element piorunochronu ale w jego pobliżu i wtedy elementy naładowane ładunkami będą przewodzić prąd powstały z ładunku elektrostatycznego zgromadzonego w chmurze. Piorun nie zawsze uderza w najwyżej położony punkt w terenie czego świadectwem jest uderzenie pioruna w człowieka będącego nisko na dnie Dol. Gąsienicowej w wyniku czego poniósł śmierć mimo ze wokół są wysokie szczyty włącznie ze Świnicą w którą w tej okolicy najczęściej uderzają pioruny. Nie pamiętam daty tego wydarzenia ale na pewno w kronikach GOPR jest zapisane. Uderzenie pioruna w łańcuchy znajdujące się na szlaku lub w pobliżu spowoduje przepływ ładunków po linii najmniejszego oporu a zatem po łańcuchach zamokniętych trawach i mokrej od deszczu skale. Pioruny uderzają też w cieki wodne co osobiście zaobserwowałem gdy przeczekiwałem burzę w czasie wspinaczki rejonie Morskiego Oka. Po przeciwnej stronie doliny piorun uderzył we właśnie powstały w zboczu potok i przepłynął wzdłuż niego.
Krzyż nie przyciąga burzy, ale podczas burzy przyciąga pioruny.
przecież krzyż jest uziemiony - powinien neutralizować różnicę potencjałów - laik.
twój pusty leb tez je przyciaga
@@stani47, uziemiony jest po to, żeby odprowadzać prąd po uderzeniu pioruna, inaczej niewiele by z tego krzyża zostało.
@@TheKozarus ...ale elektryczność właśnie ma wtedy gigantyczną energię, która niesie również energię cieplną ( wysokie napięcia tak mają) ,dlatego nie można oddzielać tych dwóch rodzajów energii .Skoro piorun już uderzy, to nie ma o czym mówić .Ja słyszałem , że piorunochron właśnie nie dopuszcza do uderzenia , wyrównując różnicę ładunku ( odprowadzając nadmiar ) i piorun szuka innej drogi , tam gdzie jest różnica potencjałów .....nie,wiem ( jest jeszcze energia kosmiczna....)
@@stani47, to źle słyszałeś, piorunochron służy do odprowadzenia ładunku który w niego uderzył, nie wymyślaj nowych teorii, obejrzyj dokładnie film pod którym piszemy, szczególnie tą część o piorunochronach (od 7:02)
Oglądam Twój kanał już spory kawałek czasu. Trafiasz w sedno swoimi filmikami a szczególnie tym. Może w końcu typowi "Janusze" wspinaczki zrozumieją że góry to nie żarty!!! Te cztery osoby spod Giewontu już nigdy się nie uśmiechną, ich rodziny również będą pamiętać to do końca życia. Trafne, na czasie, sensowne i apolityczne. Rozmawiając ze znajomymi używałem podobnych argumentów. Ten polityk... przepraszam ale powinien więcej uwagi przyłożyć do zajęć fizyki w szkole... pozdrawiam
Rozebrać krzyż, bo szpeci!
Łapa mordo A jeszcze niech ktoś powie mojej babci, że telefon nie ściąga pioruna to wodą święconą potraktuję 😂
Za ten odcinek to Ci dziękuję. Zgadzam się co do usuwania komentarzy. Pomyśleć że nasi politycy są tacy mądrzy. To jest żenada. Pozdrawiam Krzysiu.
Zrób odcinek o ZSRR i o 3 Rzeszy
To nie jest tematyka tego kanału.
Kiedy film o gigantopiteku?
czy łańcuchy metalowe mogą zostać zastąpione linami alpinistycznymi ?
Specjalistą nie jestem, ale podejrzewam, że trzeba by je co sezon (albo i częściej) zmieniać.
Dlaczego ten krzyknie ma instalacji odgromicznej ??
Ponieważ nie da się jej wstawić w tych warunkach. Stoi na litej skale.
@@NaukowoTV nie moza wiercić się w skałę?? Nie rozumiem czemu nie można ?? To chociaż te łańcuchy wymienić na liny okrętowe?? Ludzie wogóle nie myślą
Liny okrętowe? Serio? Po jednym sezonie by ich nie było. Gdyby dało się zrobić tam odgromienie to by zostało zrobione. Co da wwiercenie się w skałę jak ładunek nie bedzie w stanie zostać zneutralizowany.
Nie wiem czy krzyż przyciąga ale podobno gromnica odpycha pioruny
Buahaha
Widac tobie i temu 2guemu smieszkiwi odepchnęła już dawno
@@grzegorz3116 No ale przecież taka prawda. Nie można brać prymitywnych wierzeń religijnych na poważnie 😁
tak coś słyszałem że gromnica a dokładniej płomień świecy zwiększa ilość ładunków o tym samym biegunie do bieguna pioruna, przez co piorun teoretycznie powinien ominąć taki dom. tyle mówi nauka o tym zjawisku
@@czcibor360 Wreszcie prawdziwy głos rozumu! Tak, gromnica, jak każda świeca, "odstrasza" pioruny od drewnianego domu, w którym się ją pali.
A ściślej, prąd jonowy wytwarzany przez spalane w płomieniu substancje. Gdyby tak nie było, świeca służyłaby wyłącznie do grzania. A jednak rozpala. To ta sama energia wprowadza zamęt i wypiera wyładowanie.
To prawda ludzie jak barany liczą że nic sie nie stanie... Ja sama w tym roku byłam świadkiem nieodpowiedzialność ludzkiej. Prognoza pogody była świetna ale na szlaku zostaliśmy deszcz i ciemne chmury- my zeszliśmy ale była spora część ludzi którzy udawali ze nic sie nie dzieje BA! Duza cześć z nich była z dziećmi... o trampkach/sandałach z kryształkami juz nie wspomnę.
SaSanka a to prawda, wiele razy wchodzac nawet na niskie gory jak np. Śnieżka widzielismy ludzi wchodzacych (latem) w klapkach i sandalach bez skarpetek. Spotkalo ich male zdziwienie kiedy na szczycie temperatura wynosila -1 stopnia
@@Logan11thMEU szkoda słów na taką nieodpowiedzialność. Na dokładkę mogę opisać dzień po opisanym wyzej deszczu. Następnego dnia wybraliśmy sie na Ciemieniaka. Dziewczyna w jeansach i koszulce "Sruci"podchodziła na górę w butach na takiej mega grubej podeszwie. Szliśmy od strony Kościeliska czerwonym szlakiem i stopy jej na tych skałach kręciły salta. Stach było patrzeć na nią jak dreptała przy zacięciu przy szczycie. Selekcja naturalna baranów
6 minuta filmu: "..naturalne jest, że jeśli piorun ma uderzyć w tej okolicy to uderzy w Giewont i wielce prawdopodobne, że trafi w krzyż." I tyle w temacie. Cała reszta to paplanina i lans na ludzkiej tragedii oraz rozwadnianie oczywistego faktu: tak krzyż przyciąga na Giewoncie pioruny. Cały film przypomina trochę dyskusję na temat czy drzewo stojące na środku autostrady stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców czy nie. No niby tak ale jak się je oznakuje oświetli ustawi znaki i zwolni to wszystko jest w porządku... Słuchaj dalej ciemny ludzie.
Warto zwrócić uwagę na punkt z łańcuchem, który dowodzi, że nie bozia i chrześcijanie nie są winni ... a ludzki debilizm ... i totalny brak wiedzy jest winny:
1. Unikaj odsłoniętych przestrzeni, szczytów, grani, pojedynczych skał czy drzew
2. Oddal się od cieków wodnych (np. wody spływającej żlebem) oraz metalowych ułatwień (łańcuchów, drabinek), stanowiących doskonałe pole do przepływu ładunku elektrycznego
3. Będąc przy skałach, nie opieraj się o nie. Oddal się od skały o co najmniej metr
4. Ukucnij i złącz nogi razem. Jeśli to możliwe, odizoluj się od podłoża (np. plecakiem)
5. Przebywając w grupie, w żadnym wypadku nie trzymajcie się za ręce. Należy rozproszyć się i pozostać w pewnej odległości od siebie, aby w przypadku ewentualnego porażenia ucierpiało jak najmniej osób
A kto tego nie wie otrzymuje nagrodę Darvina... albo ulega naturalnej selekcji ... to samo powinno się tyczyć hejterów ... którzy, znajdując okazję do ataku znowu przypuszczają szturm na kościół który nie ma nic wspólnego :D ze sprawą. Jednym słowem żal.pl.
Mam podobny kubek pitagorasa:)
Krzyż na Giewoncie jest zabetonowany, a nie zacementowany jak powiedziałeś.
Tak, racja. Mam świadomość, że tutaj użyłem złego sformułowania.
W sumie zarówno polityczne lewo, jak i prawo szerzy pseudonaukę, gdy jest, im to wygodne dlatego filmy takie jak te są tak ważne.
Tfu na prawactwo i lewactwo, siebie warci 🤦
Podsumowując ludzie to głąby i zawsze chcą być mądrzejsi.A tragedia z 22 Sierpnia to tylko i wyłącznie na własne życzenie! Szkoda tylko tych dzieci ,że musiały zapłacić taką cenę za głupotę rodziców.
Czym się różni naukowy od popularnonaukowego?
Naukowy jest oparty o równania matematyczne
Gdyby ten film był naukowy to bym pewnie dokładnie opowiedział o fizyce uderzenia piorunów. A ja zastosowałem pewne uproszczenia ponieważ celem materiału było uświadomienie ludzi jakie niebezpieczeństwo niesie ze sobą burza w Tatrach.