Myślę, że najważniejsze, to jeść produkty jak najmniej przetworzone i unikać stresu, nawet najlepsza dieta nie pomoże jak będziesz znerwicowaną osobą i nie będziesz czerpać radości z życia. Dlatego życzę wszystkim pogody ducha ;)
👏👏👏 a jak mówi stare powiedzenie: "meden agan" -> nic w nadmiarze... bo nawet wodą w nadmiarze szkodzi... a stres to chyba najważniejsza sprawa, bo jak się człowiek stresuje, to nie trawi dobrze ani nie jest odporny tak, jak powinien być... także brawo 👏💥💪 udanego dnia 🙂
Drogi panie Marku!Myślę że jest okazja aby merytorycznie podyskutować z braćmi Rodzeń i wszystkimi którzy promują odżywianie niskowęglowodanowe i keto...jeśli już wszyscy promujecie zdrowy styl życia i chcecie uczciwej i rzetelnej wiedzy dla nas-pacjentów,to zróbcie spotkanie i wymieńcie się argumentami i doświadczeniem.Niech to będzie kulturalne i korzystne dla nas!!!Bez walki i przemądrzania się!!!Jeszcze by tego brakowało,że na oczach wszystkich i przy oklaskach Big Farmy Wy będziecie uprawiać prywatne potyczki.Nie macie prawa robić nas w balona,macie wielu słuchaczy i żądam merytorycznej,kulturalnej dyskusji z mądrymi wnioskami !!!Lubię słuchać i pana Marka i braci Rodzeń.Zaproście jeszcze kilka osób,które też fajnie promują te tematy.Tu nie chodzi o wygraną i obronę swoich racji!!Tu chodzi o nasze ZDROWIE!!!
Bo nie jedzą szpikowanych wszelkich produktów chemią , wzrost zachorowań w Polsce właśnie jest pokłosiem dopuszczenia szpikowania żywności wszelkimi chemicznymi dodatkami zgodnie z dyrektywą UE.
Też się nad tym zastanawiam, czy z produktów u nas wytwarzanych nie można stworzyć zdrowej diety? Przez tyle wieków żywiliśmy się tym co urosło i wyhodowało się u nas🤔
Właśnie to chciałem napisać, więc nie będę się już powtarzać ;D ale można jeszcze dodać inne owoce morza i wodorosty, no i to wszystko popijają zieloną herbatą ;)
Syrop glukozowy to jeszcze , ale najgorszy to ten śmieć- syrop glukozowo - fruktozowy jako produkt uboczny przetwarzania kukurydzy. Najtańszy badziew/słodzik dla koncernów spożywczych....
Powiem wam jedno , pochodze z rodziny dlugowiecznych, jak przypominam sobie Co jedli dziadkowie, malo miesa, raz w niedziele, smazone pyry-ziemniaki z kwasnym mlekiem, brukiew zupa, chleb normalny i maslo-ale troche, jajka twarog i bez wydziwien, wino ze sliwek wlasnej roboty, nikt nie palil i nie żłopał,beczka kiszonej kapusty na zime i piwnica pelna jablek, buraki, gruszki(babcia suszyla), zwykle mydlo szare.Nikt nie znal platkow sniadaniowych, ja jadlam ciagle owsianke.Nie bylo nigdy makaronu i ryzu.Siedzielismy czesto w ogrodzie, babcia pila kawe codziennie i mielila ziarna, dawala mi pare lykow, zmarla jak miala 103 lata bo sie przewrocila, a ci niedobrzy lekarze nie chcieli jej biodra operowac i powiedzieli ze dostanie zapalenie pluc i to potrwa 2tygodnie, serce miala silne, trwalo too wiele dluzej
Nie lubię takich porównań do innych regionów świata i zupełnie innych genów, bo jednak dieta powinna się dopasować do rejonu w którym się mieszka, więc do mnie osobiście nie przemawia argument aby się żywić jak np. Azjata czy Grek. Jakbym mieszkała w Azji to bym na pewno ryż jadła tak samo jak w Polsce jadam sezonowo młode ziemniaki czy kapustę będąc ogólnie na LCHF. Sezonowość jest ważna i to gdzie się urodziliśmy też. Nie zmieniałabym na siłę naszej natury. Nie sądzę aby sprowadzanie i jedzenie wszystkiego po to by żywić się jak Azjata jest dobrym pomysłem i jest to wbrew naszej naturze. My tego nie mamy i teoretycznie nie powinniśmy mieć.
Obserwuję że ludzie najpierw są na low carb, potem wskakują na keto a kończą na carnivorwe i mówią że się wtedy czują najlepiej. I to ta dieta ich uleczyła. Gdy wracają do wegli puchną, problemy z żołądkiem itp. Mam jednak wrażenie, że długotrwałe eliminacje jakiejś grupy pokarmow np zbóż skrobi itp prowadzi do ich nietolerancji stąd najlepsze samopoczucie na dietach eliminacyjnych. Ale na dłuższą metę to chyba niezdrowe właśnie? kluczem jest roznorodnosc pokarmow, wtedy jelita będą wdzięczne a zatem cały nasz organizm. Obserwacje moje czyli laika
`Witam i o zgrowy organizm pytam 🤭a nie zalezy to przypadkiem od tego jakie weglowodany jemy,, czy sa przetworzone termicznie lub chemicznie? A czy przez przypadek w krajach azjatyckich nie maja w swoich posilkach wiecej OMEGA 3 , ktore zniklo praktycznie z naszych europejskich talerzy?A ja jem zywnosc nie przetworzona termicznie ani chemicznie. tlocze sam oleje , ruszam moj uklad limfatyczny, uspokajam moj uklad nerwowy.I nie lecze symptomow oczyszzczania organizmu tylko dbam zeby nie powstaly przyczyny bolu i braku rownowagi w moim organizmie😀, A czy ktos jeszcze pamieta Ojca medycyny ktory powiedzial ; „Niechaj pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem” - Hipokrates . Pozdrawiam
Za duże uproszczenie , to wszystko zależy . Ta standardowa dieta wysoko węglowodanowa społeczeństw zachodnich to same fast foody i przetworzone węglowodany, rafinowane , utlenione tłuszcze , do tego brak ruchu i gigantyczna nadwyżka kaloryczna . Węglowodany nie są równe węglowodanom i reszcie trybu życia .
Tia….to ja mam tez pytanie: dlaczego mieszkańcy USA, którzy głównie jedzą węglowodany nie wyglądają jak Barbie i Ken….dodam więcej, nadwagę ma tam znaczna większość społeczeństwa. ??
W USA jest najgorsza żywność na świecie,Gmo i mnóstwo jedzenia z mikrofali,randap ,glifosat ,wielkopowieszchniowe farmy używają mnóstwo chemii,antybiotyków.
Zależy to od wielu czynników a nie od tego, że dieta nie jest niskowęglodanowa i tutaj nie trzeba badań naukowych ehh. Każdy powinien obserwować swój organizm i patrzeć co mu służy a nie słuchać i robić co, który specjalista powie. Mi np ograniczenie węglowodanów wyeliminowało migreny, innemu może to nie pomóc, nie idźmy ślepo w teorie. Praktykujemy na sobie diety, urozmaimy jadłospis, jemy żeby żyć a nie żyjemy żeby żreć, proste.
Z powodu popularności keto od dawna już chleb przestałem zaliczać do podstawowego pożywienia.Jednak od miesiąca odkryłem chleb na nowo gdy przypadkowo kupiłem bochenek w sklepie ze zdrową żywnością.Ten chleb jest pyszny i długo zachowuje świeżość.Można się nim po prostu najeść.Teraz uważam że jeśli w pieczywie jest coś złego to są to dodatki przy produkcji ew. chemia z pola.
Dr Kwaśniewski już o tym mówił w latach 70, nie mieszamy paliw jeżeli ktoś jedzie na węglach to nie może jeść dużo tłuszczów nasyconych, a jak na tlyszczach nasyconych to nie zjadać za dużo wegli w domyśle cukrów, proste oby dwa są paliwami i mieszanie powoduje problemy choroby, otylosc itd
Można jeść 60% węglowodanów, ale nie przekraczać dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Do tego tam się spożywa dużo ryb, przez co dostarcza zdrowe tłuszcze do organizmu. Inna sprawa to może być kwestia genetyczna dla tamtego regionu.
widzialem codzienne żywienie dziewczyny z Hongkongu i się nie zgodzę. śniadanie jakecznica, obiad- w kilku miskach różne rzeczy, dziwne czasami, na 7 misek w jednej był ryż w 3 miesa, typu kurze łapki, jakieś inne mięso z kurczaka albo wołowe. wszystko w dziwnych chińskich sosach. W trzech miskach przygotowane warzywa na różne sposoby. Na kolację owoce. I tak codziennie. Ale to tylko przykład jednej rodziny.
A może poprostu jedzą a nie żrą jak świnie. Kwestia mentalnosci. W Japoni przygotowanie herbaty to rytuał. Polski rytuał to podwójny mack i hektolitry coli żeby zalać się pod korek na szybko. A piwo ? Tam jedno do degustacji tu skrzynka na 2 na wieczór Czy to jest przyczyną? Nie wiem ale się domyślam
Mój dziadek gdy pracował na roli, zabierał ze sobą bochenek chleba, 10 jajek i dwa litry mleka. To jadł niemał codziennie, mięso pojawiało się bardzo rzadko. Dozyl 92 lat.
te jaja pewnie były od swoich kur które latały po podwórku , chleb upiekła babcia a mleko od własnej krowy która chodziła po łące, dziś te same produkty są z fabryk jedzenia i niewiele mają wspólnego z dawnym jedzeniem
Ale teraz są inne źródła węglowodanów a ludzie nie pracują tak ciężko by je spalić. Wystarczy porównać pranie kiedyś a teraz. Ile kalorii można spalić używając automatu?
@@wojciechskrocki2244 rolnicy sami siebie wykanczaja, bo malo ktory przestrzega instrukcji uzycia opryskow, ilosci nawozow, karencji, chroni sie przed chemia maska i odzieza z dlugimi rekawami. Moi rodzice przeniesli sie na wies, ich sasiedzi , bogaci ludzie, wymieraja na raka jak muchy: rak nerki, pluca, piersi , choroby neurologiczne, cukrzyca. Malo ktory je warzywa, owoce, nawet nie maja ogrodkow warzywnych, tylko do sklepu jezdza. Jedza przede wszystkim mieso, smazone, grilowane potrawy, tluste, duzo ciast, sa otyli, a na pola to co chwila cos wylewaja, opryskuja, az strach wyjsc na podworko w ladna pogode, bo nie wiadomo co sie wdycha, o pszczolach zapomnij.
Stereotypy o Japonczykach. Oni wcale nie jedzą tak dużo ryb jak nam się wydaje. Wcinają makarony z mąki ryżowej, tłuste zupy, wieprzowinę. A ryż jest zupełnie inny niż to co można kupić w Europie.
Odpowiedz jest taka że po prostu to bardzo dobrej jakości jedzenie. Nie tak jak u nas. My choćbysmy się najlepiej odżywiali to zawsze zaatakuje nas metal z ryb, sterydy z mięsa albo pestycydy czy inne gówna z warzyw
Dlatego że nie jedzą przekąsek tak jak my 10 razy dziennie tylko 3 posiłki dziennie . Ważne jest co jemy ale przede wszystkim kiedy jemy . Chodzi o to żeby nie wywalać insuliny w górę co 1,5 godziny
Jak wcinal bedziesz zle wegle to pogorszy Ci sie z pewnoscia.. Te stricte dobre obfituja w wiele istotnych i wartosciowych dla organizmu skladnikow.. No chyba ze zestawiasz na rowno przykladowo kasze jaglana z przetworzonymi platkami sniadaniowymi z dyskontu co byloby jakims nonsensem...
Jak jadłaś syf, to i zachorowałaś. Źródeł węgli jest sporo i nie każde musi oznaczać powrotu do chorób. Wystarczy nie żreć jedzenia przetworzonego, polanego glifosatem, jak najbardziej prostego oraz zachowywać ujemny bilans kaloryczny
Bo w tym zwariowanym świecie Panie doktorze każdy kretyn na siłę chce znaleźć swoje miejsce i sposób promocji swojej osoby. Bez doświadczenia i wiedzy. Na skróty. Młode dziewczyny reklamujące kremy, trenerzy personalni, doradcy biznesowi mający po dwadzieścia parę lat. Tragedia. Pzdr.
po pierwsze może nie podlewają węglowodanów glifosatem a po drugie ryby i owoce morza to węglowodany ? bo o ile wiem od Japończyka, że 60% ich diety to właśnie ryby i owoce morza
@@regis03 Chodzi o prawdę wiec czego się bać? Z braciszkami ubylo 18kg i teraz bez specjalnej diety przybyło 4 a jem wszystko Zastanawiające że nagle tyle negatywnych opinii i straszenia 😞
Np. w japońskim supermarkecie czy małym convenience store na półkach oprócz nam znanych napojów gazowanych peps, itd. jest masa butelkowanych herbat wszelkiego rodzaju (samej zielonej z dziesięc typów lub więcej, oczywiscie bez cukru), i te Japończycy kupują najczęściej.
Jak u kogoś działa, to czemu mu zabraniać? O Chinach i Japonii fajnie się generalizuje zapominając, że to inna rasa i mają nieco inny metabolizm, a do tego inny klimat i dostęp do świeżych ryb morskich i alg sławnych ze swoich właściwości na cały świat. Mało kto będący rasy białej jest w stanie jeść tak pikantne potrawy jak rasy żółtej czy czarnej, a to właśnie pikantne przyprawy podkręcają metabolizm!
Ja jestem uczulona na srodek przeciwplesniowy w jedzeniu, po prostu ostatnio z jednego uczulenia w drugie, zycie jest ciezkie, jestem wrazliwa na pestycydy w jedzeniu.Kupuje wszystko Bio, ale tam tez jest.Najgorsze sa pomidory(pestycydy), lupane orzechy, platki ze ziaren, herbata zielona, wszystko Co jest sypkie, zmielone,przyprawy np.curry, nawet kurkuma Bio z Peru, okropnie.Juz nie kupuje wszystkiego, bardzo wybieram jedzenie, ale jak mi cos nie zaszkodzi to znaczy ze bylo bez chemii.
Ponieważ sam kupuje rzeczy Bio więc proszę o uzasadnienie dlaczego pani twierdzi że są tam właśnie pestycydy?, Produkty Bio z certyfikatami ma pani na myśli ?kupuje taki płatki owsiane i jem od wielu miesięcy i nigdy najmniejszego problemu, podobnie kurkuma bio, czy pani to zaniosła do laboratorium i to zostało stwierdzone? proszę o odpowiedź bo to jest coś dla mnie nowego.
Absolutnie nie potwierdzam też w zielonej herbacie Bio którą piję bez przerwy czy w orzechach najmniejszego wyprysków najmniejszego uczucia dyskomfortu więc skąd u pani to przekonanie?
Mieszkam w Stanach…. miałam hobby farm i nie używaliśmy oprysków ani sztucznych nawozów ….. ale deszcz pada bez filtrów oczyszczających , wiatr wieje i powietrze dociera od miast, autostrad itd….. wody podgruntowe zatrute przez konwencjonalne farmy… Takie są realia. Mam bardzo wrażliwy organizm i czasami jest mi trudno dojść do tego co mi zaszkodziło. Jednak mimo tego uważam ze organicznie ( Bio) wyprodukowane jedzenie jest zdrowsze niż z produkcji konwencjonalnej…..Tak jak Doctor Clark powiedziała, ze najzdrowszy dom to taki którego nie ma….. a ja z kolei czuje, ze najzdrowszy pokarm to Prana…. ale daleko mi do takiego stanu ciała i ducha…. Pisze to, bo każdy z nas jest inny i tez ma inna tolerancje na trucizny. Jestem i tak silna, bo przeżyłam jako dziecko zatrucie muchomorem sromotnikowym….Pozdrawiam wszystkich.
@@bogdang.7627 jesli jest uczulona na pleśnie to zawsze będzie problem z produktami sypkimi Beda tam Nawet w bio może byc ich więcej bo beda miały lepsze warunki namnażania na uszkodzonych roślinach
Doktor niestety nie chcę zadbać o wasze dobro na dłuższą mete , bo jakby on I zdecydowana większość zaplecza medycznego byli szkoleni by rzeczywiście pomagać człowiekowi a nie przepisywać leki , które nie gaszą ogniska problemu(np.insuline ,na wpełni uleczalną cukrzyce typu 2 jeżeli zastosujesz dietę ketogeniczną/niskowęglowodanową ) to niestety kaski dla koncernów farmakologicznych byłoby znacznie mniej, bo mniej diabetyków na insulinie I innych lekach to mniejsze dochody :(((... Bo Pan Marek nie powie ci także, że w Japonii to niewszystko jest takie kolorowe I, że co 6 osoba w Japoni ma pełnowymiarową cukrzyce typu 2 I wiele chorób metabolicznych jak właśnie cukrzyca jest bardziej powszechna niż nawet w Polsce . Nie powie ci także , że fakt że żyją długo mimo że bazują głównie na węglach to tylko dlatego , że nie łączą ich z średnią/dużą ilością tłuszczy w diecie. Bo niestety ale dużo tłuszczu+dużo węgli=szybszy zgon na ogół( a tak jest w Polsce /jemy znacznie tłuściej od Japończyków ) . Japończycy jedzą bardzo mało tłuszczu ( w granicach maksymalnie 20% kalorii w ciągu dnia z nich pozyskuj), przy tym jedzą sporo jakościowego białka I przedewszystkim węgli jak już zaznaczyliśmy, tak to prawda LECZ ONI nie muszą przez właśnie wcześniej wspomiany niskotłuszczowy schemat dietetyczny obawiać się o śmiertelnych konsekwencji swojej wysokiej podaży węglowodanòw w pożywieniu, U nas by to nie przeszło bo jemy po prostu tłuściej ;)). Generalnie Taki schemat jedzenia nie tylko w Polsce ale I w Europie by nie przeszedł . Ogólnie zakładając że żywimy się wartościowym jedzeniem to : Dużo Tłuszczu+białko+brak węgli/niski ich poziom w diecie=długie życie (dieta ketogeniczna) Dużo węgli+białko+brak tłuszczu/niski ich poziom w diecie= również długie życie (dieta japońska) Dużo węgli+białko+stosunkowo sporo tłuszczy= już krótsze życie ( dieta Polaka) Btw.Mam nadzieję że ktoś mógł wyciągnąć jakieś wnioski z tych moich wypocin🤣
Dokładnie o to chodzi. Albo dieta typu low carb/keto, albo typu japońskiego. Już wiele dziesięcioleci temu nasz rodzimy dr Kwaśniewski zwracał na to uwagę: nie można robić śmietnika z przewodu pokarmowego. Trzeba się zdecydować - albo tłuszcz albo węgle. I wtedy jest OK ze zdrowiem i długością życia.
ciekawe spostrzeżenia p.Gracjanie które chciałabym uzupełnić kilkoma informacjami. W Japoni jest plaga raka i Japończycy nauczyli się z nim żyć. Do tego stopnia jest to powszechne, że w szkołach od 1szych klas uczy się dzieci opieki nad osobami chorymi na raka. To o czym mówi Pan doktor było dawno temu.Teraz Japończycy są otyli i chorzy. Dobrze byłoby aby doktor nim popełni następny filmik przestał opierać się na sponsorowanych,nieprawdziwych badaniach i sięgnął do prawdziwej wiedzy i prawdziwego życia. Warto aby skontaktował się z Hanna Kazahari i Agatą, mieszkającą w Japonii wiele lat,przy czym Agata zajmuje się żywieniem i zdrowiem .One mają pełną wiedzę i robiły filmiki na ten temat. Chciałam się też odnieść do krytyki przez doktora diet niskowegeglanowych,których z jakiegoś powodu nie wymienił. Zastanawia mnie dlaczego doktor w tym przypadku nie oparł się na badaniach polskich lekarzy tylko cytuje jakieś dziwne zagraniczne ? Wszak mamy 40 letnie badania polskiego lekarza dr Kwaśniewskiego i jego żywienie optymalne. W Polsce 2 miliony ludzi tak się odżywia od 30 lat a odsetek raka to 4%. Takie odżywianie leczy przewlekłe choroby jak cukrzyca, otyłość, choroby serca ,wątroby i wiele innych . Są na to niezaprzeczalne dowody i zdrowi ludzie.To jest skarbnica wiedzy,jest mnóstwo lekarzy którzy propagują tą wiedzę np dr Czerniak,dr Jaśkowski i inni.Dr Kwaśniewski był tępiony i zwalczany przez całe życie bo chciał żeby Polacy byli zdrowi bez medycyny Rockefellerowskiej,która nie leczy tylko zalecza bo biznes musi się kręcić. Żywienie optymalne to prostota i zdrowie opierające się na równowadze białka tłuszczów i węglowodanów. Bill Gates chce zabrać ludziom mięso żeby ludzie umierali.W planie ma do 2025 r wybić wszystkie krowy,świnie i drób na świecie.Proponuje syntetyczne mięso. Każdy kto chce drastycznie zmniejszyć spożycie mięsa i proponuje dużo węglowodanów na pewno nie chce żeby ludzie byli zdrowi.
W ten sposób na to nie patrzyłem ale po przeczytaniu w pełni się zgadzam. Dieta Polaka jest tragiczna, na szczęście nie smakują mi tradycyjne Polskie potrawy, więc nie jestem otyły, czuje się świetnie a jem dużo
Myślę że dużo chodzą na piechotę, przepona wtedy pracuje i w jej okolicach nie zbiera się wtedy tłuszcz i co za tym idzie cukrzyca i insulinoodporność występują tam bardzo rzadko.
😅 To proste ! To ludzie z małą masą ciała jedzący na progu zapotrzebowania na energię ... Nie przejadają się i nie spożywają cukrów prostych a węglowodany rozgałęzione czyli złożone- jak zwał tak zwał ... są też na powietrzu ... nie siedzą na kanapie przed TV tylko są w ciągłym ruchu 😊 I nie mają stresu bo nigdzie nie gonią jak Europejczycy... zgadza się ? I do tego klimat czyli pogoda ! Z pewnością lepsza niż w PL 😅😂😂😂 Pozdrawiam serdecznie 😊 P.S. Te 60% to idealne dzienne zapotrzebowanie na węglowodany i to potwierdził do tej pory zanim zobaczyłem Pański filmik nie jeden znany kulturysta Światowej sławy ... mógłbym podać konkretnie który tylko po co ? Nie każdego kto chce dbać o zdrowie będzie interesować kulturystyka 😅😊❤❤❤
Dieta keto nie jest dla wszystkich. I mądra dieta keto. Jak ja słyszę że jedzą ciągle wieprzowinę. Dramat. I w dodatku nikt z nich sobie nie robi badań. Rozmowa merytoryczna wiadomo przez kogo będzie wygrana. Pan Marek wygra 10 do 0 .
Panie doktorze w ciągu roku przytyłam 8kg przy RZS sterydy Jak powiedzialam ze boje się że przytyje to usłyszałam idzie lato proszę jesc trawki / warzywa/ nie chciałam ale zobaczylam film o ograniczeniu przenicy chleb makarony i cukrów i tak też zrobilam jem miesko jarzyny i schudłam 5 kg w ciągu 6 tygodni Czasem mam ochotę na słodkie to czekolada gorzka Czuje się dobrze Uważam że trzeba sluchac swojego organizmu ❤
A to ciekawe z tymi węglami u Azjatów. Bo ja widziałam badania które mówią ze zoltki jedzą w większości ryby, algi i owoce morza a ryż to tylko dodatek.
Ja też o tym myślałam. Ale jest to ( tak myślę) łączenie węgli z cukrem lub z innymi składnikami np białkiem lub tłuszczem.moze jedzenie osobne a nawet klimat ciepły wpływ ma na to że nie ma tam takiego apetytu. Byłam i mieszkałam w WB i tam klimat służył mi b.dobrze nie miałam takiego apetytu tu jak w Polsce i nigdy nie chorowałam chociaż nie zwracałam uwagi na swoją dietę.
@@edytazegota5294 od najmłodszych lat jadłem prawie samo mięso. Całe życie miałem nadwagę i ataki bólów głowy. Rok temu odkryłem że ataki wywołuje gluten. Przestałem jeść mięso i stałem się wegetarianinem. I jak już napisałem... Nigdy nie czułem się lepiej i nigdy nie miałem takiej kondycji jak obecnie, a mam 41 lat. Właśnie jestem na spacerze. 10ty kilometr. Jeszcze kilka przede mną. Energia mnie rozpiera! 🤩 Pozdrawiam 😊
Schudłeś bo masz deficyt kaloryczny, a nie dlatego że jesz węglowodany, czy same białka, czy same tłuszcze itp. Jeśli ktoś będzie tylko jadł 4 batony Marsy dziennie też schudnie i będzie mówił, że "schudł od słodyczy" .
Mysle ze kazdy ma swoja droge do zdrowia, ja nie jem weglowodanow od 3 lat i natapila zmiana wagi z 110kg na 80 przy 189cm . Mam super energie i zadnych symptomow chorob
Gratuluję - proszę jednak sprawdzać głównie poziom selenu, bo może Pan zniszczyć serce w wyniku jego niedoborów. Na diecie keto u 20% osób pojawiają się niedobory tego pierwiastka. Tych niedoborów może pojawić się więcej.
U dzieci niebezpieczeństwo jest wyraźne, u dorosłych mniejsze. pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21615805/ pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/12681013/ pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22367552/ pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/10881264/ pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27873289/ www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7049795/
@@MarekSkoczylasPL Powstaje pytanie: co poszło nie tak u tych 20%? Najwyraźniej robili coś innego niż pozostałe 80%. Ale odpowiedzi na to pytanie nie znajdziemy w tych badaniach...
@@annam394 Tak, wystarczy spojrzeć, jakie oni mają "mikroskopijne" naczynka, miseczki itd. Ja bym musiała zupę mężowi ze 12 razy dolewać w czymś takim🤣
Proszę zwrócić uwagę, na dawne otylosci społeczeństwa. Kiedyś otylych osób bylo stosunkowo mało, a nerwusi byli osobami szczególnie chudymi. Co się stało, że wszystko zależy od sposobu żywienia a nie sposobu życia, gdzie sposób chodzenia, aktywności fizycznej, rodzaj spędzania czasu pracy i wolnego czasu zszedł na dalszy plan przyczyn kondycji spoleczenstwa ?. 😮
To proste, bo po pierwsze jedzą produkty naturalne po drugie oni wszyscy dużo się ruszają. Mam na myśli chodzenie i spacerowanie!!! Kolejna sprawa dieta 100 węgli jest bardzo popularna w Azji. Wiem bo mam z nimi kontakt na bieżąco. !!!
Dlatego że spożywają dobre węglowodany, a nie taki syf jak wielu ludzi.. dla większości wszystko jest czarne albo białe.. byłem na diecie ketogenicznej faktycznie schudłem ale nie czułem się dobrze z tą dieta.. schudłem też na diecie normalnej czyli jedzenia wszystkiego ale okienko żywieniowe 15/9 dla mnie idealne bo praktycznie nie chodzę głodny.. mogę jeść wszystko i cieszę się z tego ale nie rzucam się na pizze cole lody itp staram się to robić z głową tak aby od czasu do czasu mieć coś od życia a na codzień trzymać się swoich tam postanowień które nikogo nie obchodzą ale mi dają dużo radości i efekty :)
Przemysł żywnościowy i rolny zniszczył jakość zbóż i nasion, spowodował że te nasiona dają produkt niższej jakości, nie są tak przyswajalne albo nawet nowo stworzone odmiany mają jakieś delikatnie mówiąc nienaturalne właściwości. Dlatego robi sie teraz szum aby odwrócić od tego uwagę, nakazuje się ludziom zrezygnować ze zbóż i nasion Co do warzyw i owoców to chyba nie ma powodu ich rekomendować bo są to składniki każdej dobrej diety, chociaż niektórzy boją się owoców Nigdy jeszcze nie było takich czasów aby człowiek miał się żywić wyłącznie jednym gatunkiem pożywienia albo miał się odżywiać samym ciastem i cukierkami czy samym mięchem Czegoś takiego nigdy nie było Dlatego równowaga/harmonia pomiędzy produktami energetycznymi i budulcowymi to przyjaw zbilansowanej diecie Bierzmy jednak pod uwagę to, że budulcowych skladnikow jednak organizm potrzebuje mniej czyli tradycyjnie uczony na dietetyce układ że węglowodanów około 50% białka około 10-20 a Tłuszcz około 30 35% w praktyce sprawdza się najlepiej, z tym, że należy rozpatrywać wszystkie składniki co do ich jakości i gęstości odżywczej
Ludzie to wprost tłumaczą z języka angielskiego ale to jest błędne gdyż w języku polskim tak nie powiemy zasadniczo, powiemy o nasyceniu czy też koncentracji wartościowych składników odżywczych w danym źródle pokarmu , określenie gęstość zawęża bo dotyczy płynów czyli będzie to stężenie takich wartościowych składników w nim i dotyczyło płynnego pokarmu . Ale mówiąc o diecie zasadniczo mamy na myśli przecież jedzenie a nie picie. Wymieniając witaminy i minerały, białko czy inne składniki odżywcze w jedzeniu nigdy nie powiemy o ich gęstości tylko o zawartości czyli stopniu koncentracji różnych wartości w nim.
Gęstość odżywcza to ile poszczególnych składników odżywczych jest na 100g np. Morwa ma wysoka gęstość odżywcza bo na 100g ma dużo witamin i mikro makro i wszystkiego innego czyli zjemy mało a dostarczymy dużo
Byłem na keto rok . Wyzdrowiałem z paru delegliwość . Teraz włączyłem bakterie probiotyczne i płatki owsiane , jaglanej i sezam z mieszanką orzechową . Zacząłem terapię borem i sole więcej wszystko wiem że może to być błędem tylko z powodu wzrostu pH żołądka . Chciał bym zakwasić żołądek słyszałem o kwasie bołotowa lecz nie ukrywam wolał bym coś na co trzeba poświęcić miej czasu i łatwiej zdobyć sórowce takie jak serwatka kozia.
Nie bez znaczenia jest tutaj genetyka. Jeżeli chodzi o rasę białą (caucasian) to niestety, ale ten poziom węglowodanów, który jest od 100 lat promowany (tj. 300-400 g na dobę) dla większości z tej grupy jest szkodliwy. Ograniczenie węglowodanów w żywieniu osób pracujących umysłowo lub wykonujących lekkie prace fizyczne do ilości fizjologicznej tj. do 220 g na dobę (wliczając wewnętrzną produkcję wątrobową i nerkową) przynosi liczne korzyści zdrowotne. W praktyce oznacza to ograniczenie dobowe do 130 g bo 90-100 g wytwarzają te dwa wspomniane organy nawet wtedy, gdy spożywa się w diecie spore ilości węglowodanów. Liczne badania czy to z użyciem pierwiastków znaczonych promieniotwórczo, czy w komorach kalorymetrycznych pokazują, że w ciągu doby ciało nieaktywnej fizycznie osoby typowo zużywa ok 85 g tłuszczu i 170 g węglowodanów + ok. 0,8 g białka / kg masy ciała należnej, co typowo daje ok. 60 g. Jeżeli dołącza się wysiłek fizyczny, typu dwugodzinny marsz do sklepu, sprzątanie, to zapotrzebowanie rośnie o ok. 15-20 g tłuszczu i ok 40-50 g węglowodanów... Generalnie ciało preferuje proporcje 1g tłuszczu : 2 g węglowodanów do celów energetycznych. Chyba że zaczynamy dźwigać bardzo duże ciężary tj. powyżej 80% maksymalnej siły mięśnia. Wtedy preferowanym, niemal wyłącznym paliwem stają się węglowodany. Ale mało kto takie prace wykonuje i zazwyczaj są one ograniczone czasowo ze względów kondycyjnych. Dla faceta oznacza to np. podnoszenie 50 kg worka..... (dla kobiety 20 kg na raz) . Pozdrawiam
A czy znane jest tu osobom coś takiego jak cykl Randlea, który mówi o tym że nie powinno się za nic łączyć węglowodanów z tłuszczami gdyż to są dwa różne paliwa i organizm nie jest w stanie przetworzyć obu na raz . Jeżeli chodzi o Hongkong i jak dobrze pamiętam Okinawe to oprócz jedzenia ważny tam też jest styl życia należy podkreślić że Japończycy nie idą na emerytury a więc ciągle mają cel w życiu polecam lekturę Viktora Frankla ,, Człowiek w poszukiwaniu sensu" tam jest bardzo dobrze zobrazowane co też determinuje przeżycie nawet najtrudniejszych chwil lub zapoznanie się z pracami Aarona Antonovskeygo.
@@MarekSkoczylasPL Super, dzięki. Bardzo często słysze, że Diety Niebieskich Stref funkcjonuja tylko w klimatach ciepłych. Ja jednak myślę, że każdy z nas może zbudować taka Strefę u siebie, może tak zyć.Pozdrawiam bardzo serdecznie
Już ci mówię: 1.Albo dużo węglowodanów i mniej tłuszczu albo dużo tłuszczu i mniej węglowodanów. 2. HONGKONG jest też numerem jeden na świecie w ilości zjadanego czerwonego mięsa na osobę. 😊
Nie wiem czy to od tych ryb ale Japończycy to trochę dziwna nacja. Zapracowane to do granic wytrzymałości, chyba stamtąd pochodzą te schizokreskówki, dziwne zabawki
Dieta Japończyka, Chonkongu itp.krajow jest bogata w b. Dobre białka, takie co potrzebne , ryby, mięso czyste,( bez dodatków), Woda zdrowia im dodają ,a nie zabiera...🧐💙❤️💚☀️
A czy bierze Pan pod uwagę w swojej opiniach coś takiego jak czynniki zewnętrzne, które nas kształtują, np. klimat, środowisko i sposób życia z nim związany? Czy może nie ma to w ogóle znaczenia?
Bardzo możliwe że chodzi o jakość i ilość tego jedzenia bo jeżeli taki zwykły zjadacz je mnóstwo przetworzonych rzeczy to wiadome że podaż energii że śmieciowego jedzenia przekroczy zapotrzebowanie bo wiadome jest że w dużej większości ludzie nie dbają o swoje zdrowie w kontekście żywienia np mc Donald itp a to przetworzone jedzenie z węglami i tłuszczami trans a do tego łatwo jest przekroczyć pule energii która jest na potrzebna i ilość makroskładników do tego trzeba patrzyć że taki sposób żywienia nie jest odżywczy tj martwe jedzenie bez wartości , ono tylko wygląda i smakuje nic po za tym nie ma. Jedna wielka reklama koncernu produkujacej na sprzedaż
Bo, nie wszystkie węglowodany, są złe. A, wynika to z obserwacji mojej wagi, która po zjedzeniu chleba dostępnego w piekarniach leci w górę już po nie wielkich ilościach, a wiąże się, to prawdopodobnie z zatrucia genetycznie modyfikowanych ziaren. Bo, jakoś po orkiszu jak i po ryżu, nie widzę takiej zależności w wadze.
Dlatego że tych węglowodanów nie magazynują w postaci odkładanego tłuszczu tylko prowadzą bardzo aktywny tryb życia. Jednocześnie mają bardzo bogaty i urozmaicony jadłospis bogaty w związki aktywne biologicznie które mają zbawienny wpływ na zdrowie kości i zębów, sprawność intelektualną, prawidłowe krążenie krwi.
Swojego czasu Kate ileś tam będąc z wizytą u patologa który podał mi swojej nowej menu. To Dostałam w prezencie w menu : Sałatę Buraki Buraki buraki I białe mięso Wówczas ważyłam 43kg. Zero w menu Był chleb pszenny jakiekolwiek pieczywo Mięso Pomidory Jajka Owoców dobrze że nie przepadam za nimi. Ryby całkowicie odsunięte. W praktyce zostałam o pieczywie chrupkim. Do pewnego momentu. Dopóki ordynator z Polski pracujący na odziele jednym z szpitali w Polsce > odrobiła zadanie za pataloga. Dostałam pełne menu Mogłam sobie pozwolić na więcej. Oprócz ryb odsunęła mi ryby które uwielbiam.
Odpowiedź jest bardzo prosta: oni nie mieszają paliw i energię wytwarzają prawie wyłącznie z węglowodanów i szlaki metaboliczne mają nastawione właśnie na spalanie węgli. Niemniej jednak węglowodany jako paliwo energetyczne jest kiepskie. To tak jak palić mokrym węglem w piecu. Tłuszcz jest bardziej kaloryczny i więcej wytworzy się energii z tej samej ilość tłuszczu. Tak więc dieta japońska jest ok, ale dieta wysokotłuszczowa/niskowęglowodanowa jest jeszcze lepsza i nawet mniej kaloryczna. Natomiast niestety nie możemy tak jak w przypadku Japończyków powiedzieć, że jakiś naród żywi się niskowęglowodanowo, stąd brakuje nam porównania do Japonii. A gwarantuję Panu, że dieta niskowęglowodanowa wypadła by lepiej!
Poproszę o konkretne dowody, że owe długowieczne osoby pozostające w dobrym zdrowiu serio jedzą 60% węglowodanów i ile to będzie węglowodanów netto, czyli po odjęciu błonnika w tym skrobi opornej. Jakiś czas temu miałam przyjemność rozmowy przez tłumacza z ponad 100letną mieszkanką Okinawy i staruszka była w szoku gdy dowiedziała się co na zachodzie uważa się za ich dietę 😅
Myślę, że najważniejsze, to jeść produkty jak najmniej przetworzone i unikać stresu, nawet najlepsza dieta nie pomoże jak będziesz znerwicowaną osobą i nie będziesz czerpać radości z życia. Dlatego życzę wszystkim pogody ducha ;)
👏👏👏 a jak mówi stare powiedzenie: "meden agan" -> nic w nadmiarze... bo nawet wodą w nadmiarze szkodzi... a stres to chyba najważniejsza sprawa, bo jak się człowiek stresuje, to nie trawi dobrze ani nie jest odporny tak, jak powinien być...
także brawo 👏💥💪 udanego dnia 🙂
@@peteroz7332 to dziwne bo odkad choruje na nerwice lękową to nie mam orzeziebień ani grypy od wielu lat.
@@peteroz7332 sytuacje stresowe są a kluczem do równowagi jest nasza reakcja na stres .
👍👍👍
Drogi panie Marku!Myślę że jest okazja aby merytorycznie podyskutować z braćmi Rodzeń i wszystkimi którzy promują odżywianie niskowęglowodanowe i keto...jeśli już wszyscy promujecie zdrowy styl życia i chcecie uczciwej i rzetelnej wiedzy dla nas-pacjentów,to zróbcie spotkanie i wymieńcie się argumentami i doświadczeniem.Niech to będzie kulturalne i korzystne dla nas!!!Bez walki i przemądrzania się!!!Jeszcze by tego brakowało,że na oczach wszystkich i przy oklaskach Big Farmy Wy będziecie uprawiać prywatne potyczki.Nie macie prawa robić nas w balona,macie wielu słuchaczy i żądam merytorycznej,kulturalnej dyskusji z mądrymi wnioskami !!!Lubię słuchać i pana Marka i braci Rodzeń.Zaproście jeszcze kilka osób,które też fajnie promują te tematy.Tu nie chodzi o wygraną i obronę swoich racji!!Tu chodzi o nasze ZDROWIE!!!
U nas tez niektorzy zyja 100 i dluzej lat,znaja umiar i potrafia go zachowac!,,Bo to najwazniejsza rzecz,by umiar we wszystkim mieć,,stare przysłowie.
Bo nie jedzą szpikowanych wszelkich produktów chemią , wzrost zachorowań w Polsce właśnie jest pokłosiem dopuszczenia szpikowania żywności wszelkimi chemicznymi dodatkami zgodnie z dyrektywą UE.
Zgadzam się z Tobą
@Paweł Majsterek Ha ha.... Pozdrawiam.
Popatrz sobie na typowy japoński supermarket... tam to dopiero jest chemia i plastik!
@@bozenakaczmarczyk8777 kto się śmieje ten się śmieje ostatni. Powodzenia
A słyszał ktoś kiedyś o czymś takim jak epigenetyka? To co dobre dla Azjaty nie będzie koniecznie dobre dla Polaka.
Tez tak mysle , jedzenie tylko z naszej strefy geograficznej, to najwazniejsze, ja juz nie moge tluszczu kokosowego
Dla Polaka napewno nie jest dobra kielbasa z grilla, piwo i kaszanka, bo co drugi jest otyły i umiera na zawał w wieku 50 lat
Też się nad tym zastanawiam, czy z produktów u nas wytwarzanych nie można stworzyć zdrowej diety? Przez tyle wieków żywiliśmy się tym co urosło i wyhodowało się u nas🤔
A kto mówił ze dieta Polaka to nieweglowodany, skoro zremy kartofle w zimnych izbach od tysiecy lat?
@@kerinalangen218 my mamy len :) wysiałam w ogrodzie :) ryżu i kokosów nie posadzę...
Bo jedzą dużo ryb a więc zdrowych tłuszczy, w tym kwasy omega-3.
Właśnie to chciałem napisać, więc nie będę się już powtarzać ;D ale można jeszcze dodać inne owoce morza i wodorosty, no i to wszystko popijają zieloną herbatą ;)
dokladnie jedza duza warzyw tluszczt które szybko przelatuja przez nasze jelita
👏 Tak
Ale, też bardzo dużo ryżu, który to z zasady jest węglowodanem.
Algi (różne rodzaje), zdrowe tłuszcze (ryby, owoce morza) i brak cukru.
Cukier to jeszcze nie to najgorsze zlo, gorsze jest syrop glukozowy i inne erzatze cukru(po poznansku)
Owoce morza... hmmm, kiedy obecnie jest to jeden wielki śmietnik...
Akurat cukier jedzą w dużej ilości bo dodają go do każdej potrawy czy sosu
Weglowodan weglowodanowi nie rowny. Pewnie tam nie szprycuje sie jedzenia fruktoza i syropem glukozowym.
Fruktoza w owocach jest ok, nie demonizuj fruktozy
@@Silveryyyylepiej zjeść owoc
Syrop glukozowy to jeszcze , ale najgorszy to ten śmieć- syrop glukozowo - fruktozowy jako produkt uboczny przetwarzania kukurydzy. Najtańszy badziew/słodzik dla koncernów spożywczych....
Oj jedzą Bardzo dużo cukru. I ryżu Widzę to na RUclips u tych którzy tam mieszkają . Może dlatego że jedzą dwa razy dziennie zazwyczaj
Powiem wam jedno , pochodze z rodziny dlugowiecznych, jak przypominam sobie Co jedli dziadkowie, malo miesa, raz w niedziele, smazone pyry-ziemniaki z kwasnym mlekiem, brukiew zupa, chleb normalny i maslo-ale troche, jajka twarog i bez wydziwien, wino ze sliwek wlasnej roboty, nikt nie palil i nie żłopał,beczka kiszonej kapusty na zime i piwnica pelna jablek, buraki, gruszki(babcia suszyla), zwykle mydlo szare.Nikt nie znal platkow sniadaniowych, ja jadlam ciagle owsianke.Nie bylo nigdy makaronu i ryzu.Siedzielismy czesto w ogrodzie, babcia pila kawe codziennie i mielila ziarna, dawala mi pare lykow, zmarla jak miala 103 lata bo sie przewrocila, a ci niedobrzy lekarze nie chcieli jej biodra operowac i powiedzieli ze dostanie zapalenie pluc i to potrwa 2tygodnie, serce miala silne, trwalo too wiele dluzej
Jakby jej biodro zoperowali to by nie dostała zapalenia płuc
Leżenie w tym wieku i brak ruchu w tym wieku daje właśnie takie powikłanie zapalenie płuc
Wspaniała historia i prawdziwa zdrowa prawda. Pozdrawiam💚
Z całym szacunkiem dla pana ja też pochodzę z długo żyjących ale wygląda na to że ja tego zdrowia już co oni miał nie będę
Nie lubię takich porównań do innych regionów świata i zupełnie innych genów, bo jednak dieta powinna się dopasować do rejonu w którym się mieszka, więc do mnie osobiście nie przemawia argument aby się żywić jak np. Azjata czy Grek. Jakbym mieszkała w Azji to bym na pewno ryż jadła tak samo jak w Polsce jadam sezonowo młode ziemniaki czy kapustę będąc ogólnie na LCHF. Sezonowość jest ważna i to gdzie się urodziliśmy też. Nie zmieniałabym na siłę naszej natury.
Nie sądzę aby sprowadzanie i jedzenie wszystkiego po to by żywić się jak Azjata jest dobrym pomysłem i jest to wbrew naszej naturze. My tego nie mamy i teoretycznie nie powinniśmy mieć.
Obserwuję że ludzie najpierw są na low carb, potem wskakują na keto a kończą na carnivorwe i mówią że się wtedy czują najlepiej. I to ta dieta ich uleczyła. Gdy wracają do wegli puchną, problemy z żołądkiem itp. Mam jednak wrażenie, że długotrwałe eliminacje jakiejś grupy pokarmow np zbóż skrobi itp prowadzi do ich nietolerancji stąd najlepsze samopoczucie na dietach eliminacyjnych. Ale na dłuższą metę to chyba niezdrowe właśnie? kluczem jest roznorodnosc pokarmow, wtedy jelita będą wdzięczne a zatem cały nasz organizm. Obserwacje moje czyli laika
Bardzo blisko
Dokładnie tak jak mówisz.
Myślę, że już są badania naukowe odkrywające, że niedobór coca coli w diecie powoduje wzrost umieralności z każdej z przyczyn.
Ali mi porównanie do alkoholu porażka
`Witam i o zgrowy organizm pytam 🤭a nie zalezy to przypadkiem od tego jakie weglowodany jemy,, czy sa przetworzone termicznie lub chemicznie? A czy przez przypadek w krajach azjatyckich nie maja w swoich posilkach wiecej OMEGA 3 , ktore zniklo praktycznie z naszych europejskich talerzy?A ja jem zywnosc nie przetworzona termicznie ani chemicznie. tlocze sam oleje , ruszam moj uklad limfatyczny, uspokajam moj uklad nerwowy.I nie lecze symptomow oczyszzczania organizmu tylko dbam zeby nie powstaly przyczyny bolu i braku rownowagi w moim organizmie😀, A czy ktos jeszcze pamieta Ojca medycyny ktory powiedzial ; „Niechaj pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem” - Hipokrates . Pozdrawiam
Teraz jest Hipokrytas..
Ograniczyłam węglowodany i bez problemu straciłam na wadze. Dopóki człowiek sam na sobie nie spróbuje to sie nie dowie prawdy.
Za duże uproszczenie , to wszystko zależy . Ta standardowa dieta wysoko węglowodanowa społeczeństw zachodnich to same fast foody i przetworzone węglowodany, rafinowane , utlenione tłuszcze , do tego brak ruchu i gigantyczna nadwyżka kaloryczna . Węglowodany nie są równe węglowodanom i reszcie trybu życia .
Nic dodać nic ująć. Źródłem węglowodanów są owoce, w społecznościach gdzie owoce stanowią bogatą dietę jakoś nie widać chorób cywilizacyjnych.
Tia….to ja mam tez pytanie: dlaczego mieszkańcy USA, którzy głównie jedzą węglowodany nie wyglądają jak Barbie i Ken….dodam więcej, nadwagę ma tam znaczna większość społeczeństwa. ??
Syrop glukozowy i nieodpowiednie tluszcze-moje zdanie
Glukozowo - fruktozowy. Nierozpoznawalny przez organizm. I dlatego prowadzi do otyłości
Otyli sa , bo zra ponad miare, do tego jedza byle jakie, przetworzone, smazone dania, slodzone napoje, z duza iloscia konserwantow, maja malo ruchu.
Łączenie węglowodanów z tłuszczami, a w szczególności tłuszczami trans
W USA jest najgorsza żywność na świecie,Gmo i mnóstwo jedzenia z mikrofali,randap ,glifosat ,wielkopowieszchniowe farmy używają mnóstwo chemii,antybiotyków.
Zależy to od wielu czynników a nie od tego, że dieta nie jest niskowęglodanowa i tutaj nie trzeba badań naukowych ehh. Każdy powinien obserwować swój organizm i patrzeć co mu służy a nie słuchać i robić co, który specjalista powie. Mi np ograniczenie węglowodanów wyeliminowało migreny, innemu może to nie pomóc, nie idźmy ślepo w teorie. Praktykujemy na sobie diety, urozmaimy jadłospis, jemy żeby żyć a nie żyjemy żeby żreć, proste.
WLASNIE!
Z powodu popularności keto od dawna już chleb przestałem zaliczać do podstawowego pożywienia.Jednak od miesiąca odkryłem chleb na nowo gdy przypadkowo kupiłem bochenek w sklepie ze zdrową żywnością.Ten chleb jest pyszny i długo zachowuje świeżość.Można się nim po prostu najeść.Teraz uważam że jeśli w pieczywie jest coś złego to są to dodatki przy produkcji ew. chemia z pola.
Odstawiłam węglowodany waga spada a do tej pory różnych diet próbowałam a co najważniejsze samopoczucie i zwiększona dawka energii
Dr Kwaśniewski już o tym mówił w latach 70, nie mieszamy paliw jeżeli ktoś jedzie na węglach to nie może jeść dużo tłuszczów nasyconych, a jak na tlyszczach nasyconych to nie zjadać za dużo wegli w domyśle cukrów, proste oby dwa są paliwami i mieszanie powoduje problemy choroby, otylosc itd
To ciekawe faktycznie to zagadka . Warto znaleźć czas i obejrzeć 🎉❤
Wszystko jest dla ludzi potrzeba rozwagi i jeść po bożemu a nie się obżerać.
Można jeść 60% węglowodanów, ale nie przekraczać dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Do tego tam się spożywa dużo ryb, przez co dostarcza zdrowe tłuszcze do organizmu. Inna sprawa to może być kwestia genetyczna dla tamtego regionu.
widzialem codzienne żywienie dziewczyny z Hongkongu i się nie zgodzę. śniadanie jakecznica, obiad- w kilku miskach różne rzeczy, dziwne czasami, na 7 misek w jednej był ryż w 3 miesa, typu kurze łapki, jakieś inne mięso z kurczaka albo wołowe. wszystko w dziwnych chińskich sosach. W trzech miskach przygotowane warzywa na różne sposoby. Na kolację owoce. I tak codziennie. Ale to tylko przykład jednej rodziny.
Niech zgadnę ,nie mają genetycznie zmodyfikowanych zbóż opryskanych glifosatem doktorku
A może poprostu jedzą a nie żrą jak świnie. Kwestia mentalnosci. W Japoni przygotowanie herbaty to rytuał. Polski rytuał to podwójny mack i hektolitry coli żeby zalać się pod korek na szybko. A piwo ? Tam jedno do degustacji tu skrzynka na 2 na wieczór
Czy to jest przyczyną?
Nie wiem ale się domyślam
Tak, bo awokado nie jest niczym pryskane, a tluste boczki wędzone wcale nie przyjmują trujacych związkow z dymu wędzarnianego 😉
Mój dziadek gdy pracował na roli, zabierał ze sobą bochenek chleba, 10 jajek i dwa litry mleka. To jadł niemał codziennie, mięso pojawiało się bardzo rzadko. Dozyl 92 lat.
te jaja pewnie były od swoich kur które latały po podwórku , chleb upiekła babcia a mleko od własnej krowy która chodziła po łące, dziś te same produkty są z fabryk jedzenia i niewiele mają wspólnego z dawnym jedzeniem
Ale teraz są inne źródła węglowodanów a ludzie nie pracują tak ciężko by je spalić. Wystarczy porównać pranie kiedyś a teraz. Ile kalorii można spalić używając automatu?
@@czesiuczesiu103 Plus czyste powietrze dużo mniej zanieczyszczone.
@@wojciechskrocki2244 rolnicy sami siebie wykanczaja, bo malo ktory przestrzega instrukcji uzycia opryskow, ilosci nawozow, karencji, chroni sie przed chemia maska i odzieza z dlugimi rekawami. Moi rodzice przeniesli sie na wies, ich sasiedzi , bogaci ludzie, wymieraja na raka jak muchy: rak nerki, pluca, piersi , choroby neurologiczne, cukrzyca. Malo ktory je warzywa, owoce, nawet nie maja ogrodkow warzywnych, tylko do sklepu jezdza. Jedza przede wszystkim mieso, smazone, grilowane potrawy, tluste, duzo ciast, sa otyli, a na pola to co chwila cos wylewaja, opryskuja, az strach wyjsc na podworko w ladna pogode, bo nie wiadomo co sie wdycha, o pszczolach zapomnij.
@@wojciechskrocki2244 ogólnie długowieczność dla większości oznacza ostanie lata życia w męce.
Stereotypy o Japonczykach. Oni wcale nie jedzą tak dużo ryb jak nam się wydaje. Wcinają makarony z mąki ryżowej, tłuste zupy, wieprzowinę. A ryż jest zupełnie inny niż to co można kupić w Europie.
Odpowiedz jest taka że po prostu to bardzo dobrej jakości jedzenie. Nie tak jak u nas. My choćbysmy się najlepiej odżywiali to zawsze zaatakuje nas metal z ryb, sterydy z mięsa albo pestycydy czy inne gówna z warzyw
Dlatego że nie jedzą przekąsek tak jak my 10 razy dziennie tylko 3 posiłki dziennie . Ważne jest co jemy ale przede wszystkim kiedy jemy . Chodzi o to żeby nie wywalać insuliny w górę co 1,5 godziny
No nie wiem, ale jak tylko przerzucam się na węglowodany to natychmiast robi mi się brzuch... 🤔😁
Dziękuję za tę wiedzę panie Marku. Ufam metodzie naukowo potwierdzonej. Pozdrawiam serdecznie. 🌿👍🍀
Czyli jeśli wyleczę sobie chorobę dietą niskowęglowodanową,to mam wrócić do jedzenia sprzed tej diety, żeby mi się pogorszyło ? I tak w kółko ?
Jak wcinal bedziesz zle wegle to pogorszy Ci sie z pewnoscia.. Te stricte dobre obfituja w wiele istotnych i wartosciowych dla organizmu skladnikow.. No chyba ze zestawiasz na rowno przykladowo kasze jaglana z przetworzonymi platkami sniadaniowymi z dyskontu co byloby jakims nonsensem...
Jak jadłaś syf, to i zachorowałaś. Źródeł węgli jest sporo i nie każde musi oznaczać powrotu do chorób. Wystarczy nie żreć jedzenia przetworzonego, polanego glifosatem, jak najbardziej prostego oraz zachowywać ujemny bilans kaloryczny
@@annasnieg3325 qQ
Chętnie się dowiem :) Pozdrawiam serdecznie.
Super video 👍🏻👍🏻👍🏻
Widzę tu wyraźną walkę dwóch kanałów.
No i my powinniśmy z tego znaleźć balans i środek.
Których??
Niekoniecznie, ale kazdy nie h robi z jedzeniem Co chce, byle sie nie obzerac, bo grubych za duzo
@@princessecharmante dwóch braci lekarzy i obecny
@@iroland5812 Jeśli jeden twierdzi, że 2 i 2 to 4, a drugi że 2 i 2 to 5, to balansem i środkiem jest stwierdzenie, że 2 i 2 to 4,5.
Bo w tym zwariowanym świecie Panie doktorze każdy kretyn na siłę chce znaleźć swoje miejsce i sposób promocji swojej osoby. Bez doświadczenia i wiedzy. Na skróty. Młode dziewczyny reklamujące kremy, trenerzy personalni, doradcy biznesowi mający po dwadzieścia parę lat. Tragedia. Pzdr.
po pierwsze może nie podlewają węglowodanów glifosatem a po drugie ryby i owoce morza to węglowodany ? bo o ile wiem od Japończyka, że 60% ich diety to właśnie ryby i owoce morza
Nie no, chyba jednak popłynąłeś...
Ryż to podstawa
Czyli białko plus kwasy omega 3. Tyle do dezinformacji z filmiku!
Dziękuję bardzo serdecznie
Glowne ich Weglowodany to ryz oni sie nie przejadaja jedza malutko ..
Może taka jakaś konfrontacja z braciszkami? 😀
Tymi gwiazdorami? Ehe...
@@regis03 podrzuć link gdzie wspomnieli o kontrze
A te dwa kanały z jednego źródła piją 😉😆
@@regis03 Chodzi o prawdę wiec czego się bać? Z braciszkami ubylo 18kg i teraz bez specjalnej diety przybyło 4 a jem wszystko
Zastanawiające że nagle tyle negatywnych opinii i straszenia 😞
Np. w japońskim supermarkecie czy małym convenience store na półkach oprócz nam znanych napojów gazowanych peps, itd. jest masa butelkowanych herbat wszelkiego rodzaju (samej zielonej z dziesięc typów lub więcej, oczywiscie bez cukru), i te Japończycy kupują najczęściej.
Jak u kogoś działa, to czemu mu zabraniać? O Chinach i Japonii fajnie się generalizuje zapominając, że to inna rasa i mają nieco inny metabolizm, a do tego inny klimat i dostęp do świeżych ryb morskich i alg sławnych ze swoich właściwości na cały świat. Mało kto będący rasy białej jest w stanie jeść tak pikantne potrawy jak rasy żółtej czy czarnej, a to właśnie pikantne przyprawy podkręcają metabolizm!
Dziękuję, dziękuję, dziękuję 🥀
Witam Pana dr i czekam na wyjasnienie tego zagadnienia.Dla wszystkich milej niedzieli!
Ja jestem uczulona na srodek przeciwplesniowy w jedzeniu, po prostu ostatnio z jednego uczulenia w drugie, zycie jest ciezkie, jestem wrazliwa na pestycydy w jedzeniu.Kupuje wszystko Bio, ale tam tez jest.Najgorsze sa pomidory(pestycydy), lupane orzechy, platki ze ziaren, herbata zielona, wszystko Co jest sypkie, zmielone,przyprawy np.curry, nawet kurkuma Bio z Peru, okropnie.Juz nie kupuje wszystkiego, bardzo wybieram jedzenie, ale jak mi cos nie zaszkodzi to znaczy ze bylo bez chemii.
Ponieważ sam kupuje rzeczy Bio więc proszę o uzasadnienie dlaczego pani twierdzi że są tam właśnie pestycydy?, Produkty Bio z certyfikatami ma pani na myśli ?kupuje taki płatki owsiane i jem od wielu miesięcy i nigdy najmniejszego problemu, podobnie kurkuma bio,
czy pani to zaniosła do laboratorium i to zostało stwierdzone? proszę o odpowiedź bo to jest coś dla mnie nowego.
Absolutnie nie potwierdzam też w zielonej herbacie Bio którą piję bez przerwy czy w orzechach najmniejszego wyprysków najmniejszego uczucia dyskomfortu więc skąd u pani to przekonanie?
Mieszkam w Stanach…. miałam hobby farm i nie używaliśmy oprysków ani sztucznych nawozów ….. ale deszcz pada bez filtrów oczyszczających , wiatr wieje i powietrze dociera od miast, autostrad itd….. wody podgruntowe zatrute przez konwencjonalne farmy… Takie są realia. Mam bardzo wrażliwy organizm i czasami jest mi trudno dojść do tego co mi zaszkodziło. Jednak mimo tego uważam ze organicznie ( Bio) wyprodukowane jedzenie jest zdrowsze niż z produkcji konwencjonalnej…..Tak jak Doctor Clark powiedziała, ze najzdrowszy dom to taki którego nie ma….. a ja z kolei czuje, ze najzdrowszy pokarm to Prana…. ale daleko mi do takiego stanu ciała i ducha…. Pisze to, bo każdy z nas jest inny i tez ma inna tolerancje na trucizny. Jestem i tak silna, bo przeżyłam jako dziecko zatrucie muchomorem sromotnikowym….Pozdrawiam wszystkich.
@@bogdang.7627 jesli jest uczulona na pleśnie to zawsze będzie problem z produktami sypkimi
Beda tam
Nawet w bio może byc ich więcej bo beda miały lepsze warunki namnażania na uszkodzonych roślinach
Doktor niestety nie chcę zadbać o wasze dobro na dłuższą mete , bo jakby on I zdecydowana większość zaplecza medycznego byli szkoleni by rzeczywiście pomagać człowiekowi a nie przepisywać leki , które nie gaszą ogniska problemu(np.insuline ,na wpełni uleczalną cukrzyce typu 2 jeżeli zastosujesz dietę ketogeniczną/niskowęglowodanową ) to niestety kaski dla koncernów farmakologicznych byłoby znacznie mniej, bo mniej diabetyków na insulinie I innych lekach to mniejsze dochody :(((... Bo Pan Marek nie powie ci także, że w Japonii to niewszystko jest takie kolorowe I, że co 6 osoba w Japoni ma pełnowymiarową cukrzyce typu 2 I wiele chorób metabolicznych jak właśnie cukrzyca jest bardziej powszechna niż nawet w Polsce . Nie powie ci także , że fakt że żyją długo mimo że bazują głównie na węglach to tylko dlatego , że nie łączą ich z średnią/dużą ilością tłuszczy w diecie.
Bo niestety ale dużo tłuszczu+dużo węgli=szybszy zgon na ogół( a tak jest w Polsce /jemy znacznie tłuściej od Japończyków ) .
Japończycy jedzą bardzo mało tłuszczu ( w granicach maksymalnie 20% kalorii w ciągu dnia z nich pozyskuj), przy tym jedzą sporo jakościowego białka I przedewszystkim węgli jak już zaznaczyliśmy, tak to prawda LECZ ONI nie muszą przez właśnie wcześniej wspomiany niskotłuszczowy schemat dietetyczny obawiać się o śmiertelnych konsekwencji swojej wysokiej podaży węglowodanòw w pożywieniu, U nas by to nie przeszło bo jemy po prostu tłuściej ;)). Generalnie Taki schemat jedzenia nie tylko w Polsce ale I w Europie by nie przeszedł .
Ogólnie zakładając że żywimy się wartościowym jedzeniem to :
Dużo Tłuszczu+białko+brak węgli/niski ich poziom w diecie=długie życie (dieta ketogeniczna)
Dużo węgli+białko+brak tłuszczu/niski ich poziom w diecie= również długie życie (dieta japońska)
Dużo węgli+białko+stosunkowo sporo tłuszczy= już krótsze życie
( dieta Polaka)
Btw.Mam nadzieję że ktoś mógł wyciągnąć jakieś wnioski z tych moich wypocin🤣
Brawo 100% zgoda
Takie tam gadanie
Dokładnie o to chodzi. Albo dieta typu low carb/keto, albo typu japońskiego. Już wiele dziesięcioleci temu nasz rodzimy dr Kwaśniewski zwracał na to uwagę: nie można robić śmietnika z przewodu pokarmowego. Trzeba się zdecydować - albo tłuszcz albo węgle. I wtedy jest OK ze zdrowiem i długością życia.
ciekawe spostrzeżenia p.Gracjanie które chciałabym uzupełnić kilkoma informacjami. W Japoni jest plaga raka i Japończycy nauczyli się z nim żyć. Do tego stopnia jest to powszechne, że w szkołach od 1szych klas uczy się dzieci opieki nad osobami chorymi na raka. To o czym mówi Pan doktor było dawno temu.Teraz Japończycy są otyli i chorzy. Dobrze byłoby aby doktor nim popełni następny filmik przestał opierać się na sponsorowanych,nieprawdziwych badaniach i sięgnął do prawdziwej wiedzy i prawdziwego życia. Warto aby skontaktował się z Hanna Kazahari i Agatą, mieszkającą w Japonii wiele lat,przy czym Agata zajmuje się żywieniem i zdrowiem .One mają pełną wiedzę i robiły filmiki na ten temat.
Chciałam się też odnieść do krytyki przez doktora diet niskowegeglanowych,których z jakiegoś powodu nie wymienił. Zastanawia mnie dlaczego doktor w tym przypadku nie oparł się na badaniach polskich lekarzy tylko cytuje jakieś dziwne zagraniczne ? Wszak mamy 40 letnie badania polskiego lekarza dr Kwaśniewskiego i jego żywienie optymalne. W Polsce 2 miliony ludzi tak się odżywia od 30 lat a odsetek raka to 4%. Takie odżywianie leczy przewlekłe choroby jak cukrzyca, otyłość, choroby serca ,wątroby i wiele innych . Są na to niezaprzeczalne dowody i zdrowi ludzie.To jest skarbnica wiedzy,jest mnóstwo lekarzy którzy propagują tą wiedzę np dr Czerniak,dr Jaśkowski i inni.Dr Kwaśniewski był tępiony i zwalczany przez całe życie bo chciał żeby Polacy byli zdrowi bez medycyny Rockefellerowskiej,która nie leczy tylko zalecza bo biznes musi się kręcić. Żywienie optymalne to prostota i zdrowie opierające się na równowadze białka tłuszczów i węglowodanów. Bill Gates chce zabrać ludziom mięso żeby ludzie umierali.W planie ma do 2025 r wybić wszystkie krowy,świnie i drób na świecie.Proponuje syntetyczne mięso. Każdy kto chce drastycznie zmniejszyć spożycie mięsa i proponuje dużo węglowodanów na pewno nie chce żeby ludzie byli zdrowi.
W ten sposób na to nie patrzyłem ale po przeczytaniu w pełni się zgadzam. Dieta Polaka jest tragiczna, na szczęście nie smakują mi tradycyjne Polskie potrawy, więc nie jestem otyły, czuje się świetnie a jem dużo
Myślę że dużo chodzą na piechotę, przepona wtedy pracuje i w jej okolicach nie zbiera się wtedy tłuszcz i co za tym idzie cukrzyca i insulinoodporność występują tam bardzo rzadko.
Panie Marku do tej pory udowadniał Pan zgoła coś innego, czyżby naciski ze strony producentów toksycznej żywności?
Ciekawe - czekam na info 😊
😅 To proste ! To ludzie z małą masą ciała jedzący na progu zapotrzebowania na energię ... Nie przejadają się i nie spożywają cukrów prostych a węglowodany rozgałęzione czyli złożone- jak zwał tak zwał ... są też na powietrzu ... nie siedzą na kanapie przed TV tylko są w ciągłym ruchu 😊 I nie mają stresu bo nigdzie nie gonią jak Europejczycy... zgadza się ? I do tego klimat czyli pogoda ! Z pewnością lepsza niż w PL 😅😂😂😂 Pozdrawiam serdecznie 😊
P.S.
Te 60% to idealne dzienne zapotrzebowanie na węglowodany i to potwierdził do tej pory zanim zobaczyłem Pański filmik nie jeden znany kulturysta Światowej sławy ... mógłbym podać konkretnie który tylko po co ? Nie każdego kto chce dbać o zdrowie będzie interesować kulturystyka 😅😊❤❤❤
Proponuję pojedynek pomiędzy Panem dr Skoczylasem a braćmi
dr Rodzeń.
Pojedynek to termin średniowieczny zarezerwowany dla rycerzy z zakutym łbem. Wystarczy merytoryczna rozmowa.
Dwaj bracia kontra Pan Marek i dodajmy mu jeszcze Pana Szmexy, na mną zawalczą i jeszcze trochę kasy zarobią, lubię 4 ale ta walka powinna się odbyć !
To wysil się i zorganizuj.
Dieta keto nie jest dla wszystkich. I mądra dieta keto. Jak ja słyszę że jedzą ciągle wieprzowinę. Dramat. I w dodatku nikt z nich sobie nie robi badań. Rozmowa merytoryczna wiadomo przez kogo będzie wygrana. Pan Marek wygra 10 do 0 .
@@MarekSkoczylasPLnie spodziewałem się Panie Doktorze, że używa Pan takich sformułowań 😄 Pozdrawiam, bardzo lubię Pański kanał
Panie doktorze w ciągu roku przytyłam 8kg przy RZS sterydy
Jak powiedzialam ze boje się że przytyje to usłyszałam idzie lato proszę jesc trawki / warzywa/ nie chciałam ale zobaczylam film o ograniczeniu przenicy chleb makarony i cukrów i tak też zrobilam jem miesko jarzyny i schudłam 5 kg w ciągu 6 tygodni
Czasem mam ochotę na słodkie to czekolada gorzka
Czuje się dobrze
Uważam że trzeba sluchac swojego organizmu ❤
Ja myślę że z racji tego iż uprawiają więcej sportu oraz nie przezeraja się jak my.
A to ciekawe z tymi węglami u Azjatów. Bo ja widziałam badania które mówią ze zoltki jedzą w większości ryby, algi i owoce morza a ryż to tylko dodatek.
Moze i dodatek, ale 3 razy dziennie.
👍 za krotką i ważną informację 👏👏👏
Ja też o tym myślałam. Ale jest to ( tak myślę) łączenie węgli z cukrem lub z innymi składnikami np białkiem lub tłuszczem.moze jedzenie osobne a nawet klimat ciepły wpływ ma na to że nie ma tam takiego apetytu. Byłam i mieszkałam w WB i tam klimat służył mi b.dobrze nie miałam takiego apetytu tu jak w Polsce i nigdy nie chorowałam chociaż nie zwracałam uwagi na swoją dietę.
Najlepsza dieta to - zezryj polowe.
Najlepsza? IF + ZDROWE KETO
Ja jem prawie same węglowodany od jakiegoś czasu. Schudłem prawie 20kg i nigdy nie czułem się lepiej...
@@edytazegota5294 od najmłodszych lat jadłem prawie samo mięso. Całe życie miałem nadwagę i ataki bólów głowy.
Rok temu odkryłem że ataki wywołuje gluten.
Przestałem jeść mięso i stałem się wegetarianinem.
I jak już napisałem... Nigdy nie czułem się lepiej i nigdy nie miałem takiej kondycji jak obecnie, a mam 41 lat. Właśnie jestem na spacerze. 10ty kilometr. Jeszcze kilka przede mną. Energia mnie rozpiera! 🤩
Pozdrawiam 😊
Schudłeś bo masz deficyt kaloryczny, a nie dlatego że jesz węglowodany, czy same białka, czy same tłuszcze itp. Jeśli ktoś będzie tylko jadł 4 batony Marsy dziennie też schudnie i będzie mówił, że "schudł od słodyczy" .
Ja jak zjem węglowodany to puchnę 🤷
Mysle ze kazdy ma swoja droge do zdrowia, ja nie jem weglowodanow od 3 lat i natapila zmiana wagi z 110kg na 80 przy 189cm . Mam super energie i zadnych symptomow chorob
Co ma wspólnego gluten z mięsem?
Ja wiem jedno. Miałem cukrzycę i dnę moczanową, a teraz ich nie mam - dzięki tym "szarlatanom" promującym "modną dietę". Serdecznie pozdrawiam.
Gratuluję - proszę jednak sprawdzać głównie poziom selenu, bo może Pan zniszczyć serce w wyniku jego niedoborów. Na diecie keto u 20% osób pojawiają się niedobory tego pierwiastka. Tych niedoborów może pojawić się więcej.
@@MarekSkoczylasPL Jedząc 3 jaja dziennie mogę doprowadzić do niedoboru selenu? Naprawdę?
U dzieci niebezpieczeństwo jest wyraźne, u dorosłych mniejsze.
pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21615805/
pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/12681013/
pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22367552/
pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/10881264/
pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27873289/
www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7049795/
Badania kliniczne mają to do siebie, że badają stężenie przed i po. Czyli ludzi Ci mieli prawidłowy zakres przed badaniem.
@@MarekSkoczylasPL Powstaje pytanie: co poszło nie tak u tych 20%? Najwyraźniej robili coś innego niż pozostałe 80%. Ale odpowiedzi na to pytanie nie znajdziemy w tych badaniach...
W którym nagraniu jest ta odpowiedż o której Pan mówi? Pozdrawiam.
Bo znają pojęcie umiaru, są zdyscyplinowani i rozsądni. Jakość tego co jedzą też ma znaczenie.
Też się często nad tym zastanawiam, przecież oni jedzą dużo ryżu , makaronów.
Nie jedza dużo, wlasnie malo ryzu, i ogólnie małe porcje a u nas się je wielkie michy ryzu wątpliwej jakości
Przede wszystkim jedzą dużo warzyw strączkowych.
jedzą sporo ryb i owoców morza bo mieszkają na wyspach a w koło morza i ocean, duża podarz omega 3 pewnie gra tu dużą rolę
Jedzą często ryż w niewielkiej ilości . Mała miseczka na dzień
@@annam394 Tak, wystarczy spojrzeć, jakie oni mają "mikroskopijne" naczynka, miseczki itd. Ja bym musiała zupę mężowi ze 12 razy dolewać w czymś takim🤣
Kwestia łączenia produktów, jak i również sposobu przygotowania.( np: makaron al dente! ) Niestety w Polsce jeszcze takiego nigdy nigdzie nie zjadłam.
Wartościowe jedzenie ,zbilansowana ilość jedzenia i ruch oraz mało stresów i sen i mamy zdrowe życie
Proszę zwrócić uwagę, na dawne otylosci społeczeństwa. Kiedyś otylych osób bylo stosunkowo mało, a nerwusi byli osobami szczególnie chudymi. Co się stało, że wszystko zależy od sposobu żywienia a nie sposobu życia, gdzie sposób chodzenia, aktywności fizycznej, rodzaj spędzania czasu pracy i wolnego czasu zszedł na dalszy plan przyczyn kondycji spoleczenstwa ?. 😮
To proste, bo po pierwsze jedzą produkty naturalne po drugie oni wszyscy dużo się ruszają. Mam na myśli chodzenie i spacerowanie!!! Kolejna sprawa dieta 100 węgli jest bardzo popularna w Azji. Wiem bo mam z nimi kontakt na bieżąco. !!!
Dzięki❤
Oni mało spożywają glutenu i białego cukru.
Do wszystkich posiłków spożywają ryż albo makaron ryżowy.
Dlatego że spożywają dobre węglowodany, a nie taki syf jak wielu ludzi.. dla większości wszystko jest czarne albo białe.. byłem na diecie ketogenicznej faktycznie schudłem ale nie czułem się dobrze z tą dieta.. schudłem też na diecie normalnej czyli jedzenia wszystkiego ale okienko żywieniowe 15/9 dla mnie idealne bo praktycznie nie chodzę głodny.. mogę jeść wszystko i cieszę się z tego ale nie rzucam się na pizze cole lody itp staram się to robić z głową tak aby od czasu do czasu mieć coś od życia a na codzień trzymać się swoich tam postanowień które nikogo nie obchodzą ale mi dają dużo radości i efekty :)
Zalezy jakie weglowodany, wysokoprzetworzone czy naruralne? Oraz jak ma soe do tego klimat oraz ruch?...
Przemysł żywnościowy i rolny zniszczył jakość zbóż i nasion, spowodował że te nasiona dają produkt niższej jakości, nie są tak przyswajalne albo nawet nowo stworzone odmiany mają jakieś delikatnie mówiąc nienaturalne właściwości. Dlatego robi sie teraz szum aby odwrócić od tego uwagę, nakazuje się ludziom zrezygnować ze zbóż i nasion Co do warzyw i owoców to chyba nie ma powodu ich rekomendować bo są to składniki każdej dobrej diety, chociaż niektórzy boją się owoców Nigdy jeszcze nie było takich czasów aby człowiek miał się żywić wyłącznie jednym gatunkiem pożywienia albo miał się odżywiać samym ciastem i cukierkami czy samym mięchem Czegoś takiego nigdy nie było Dlatego równowaga/harmonia pomiędzy produktami energetycznymi i budulcowymi to przyjaw zbilansowanej diecie Bierzmy jednak pod uwagę to, że budulcowych skladnikow jednak organizm potrzebuje mniej czyli tradycyjnie uczony na dietetyce układ że węglowodanów około 50% białka około 10-20 a Tłuszcz około 30 35% w praktyce sprawdza się najlepiej, z tym, że należy rozpatrywać wszystkie składniki co do ich jakości i gęstości odżywczej
Bardzo celna odpowiedź
Co to jest gestosc odzywcza?
Przedstawiony tu układ sprawdza się najlepiej w wywoływaniu nieuleczalnych choróp przewlekłych.
Ludzie to wprost tłumaczą z języka angielskiego ale to jest błędne gdyż w języku polskim tak nie powiemy zasadniczo, powiemy o nasyceniu czy też koncentracji wartościowych składników odżywczych w danym
źródle pokarmu ,
określenie gęstość zawęża bo dotyczy płynów czyli będzie to stężenie takich wartościowych składników w nim i dotyczyło płynnego pokarmu . Ale mówiąc o diecie zasadniczo mamy na myśli przecież jedzenie a nie picie. Wymieniając witaminy i minerały, białko czy inne składniki odżywcze w jedzeniu nigdy nie powiemy o ich gęstości tylko o zawartości czyli stopniu koncentracji różnych wartości w nim.
Gęstość odżywcza to ile poszczególnych składników odżywczych jest na 100g np. Morwa ma wysoka gęstość odżywcza bo na 100g ma dużo witamin i mikro makro i wszystkiego innego czyli zjemy mało a dostarczymy dużo
Byłem na keto rok . Wyzdrowiałem z paru delegliwość . Teraz włączyłem bakterie probiotyczne i płatki owsiane , jaglanej i sezam z mieszanką orzechową . Zacząłem terapię borem i sole więcej wszystko wiem że może to być błędem tylko z powodu wzrostu pH żołądka . Chciał bym zakwasić żołądek słyszałem o kwasie bołotowa lecz nie ukrywam wolał bym coś na co trzeba poświęcić miej czasu i łatwiej zdobyć sórowce takie jak serwatka kozia.
Nie bez znaczenia jest tutaj genetyka. Jeżeli chodzi o rasę białą (caucasian) to niestety, ale ten poziom węglowodanów, który jest od 100 lat promowany (tj. 300-400 g na dobę) dla większości z tej grupy jest szkodliwy. Ograniczenie węglowodanów w żywieniu osób pracujących umysłowo lub wykonujących lekkie prace fizyczne do ilości fizjologicznej tj. do 220 g na dobę (wliczając wewnętrzną produkcję wątrobową i nerkową) przynosi liczne korzyści zdrowotne. W praktyce oznacza to ograniczenie dobowe do 130 g bo 90-100 g wytwarzają te dwa wspomniane organy nawet wtedy, gdy spożywa się w diecie spore ilości węglowodanów. Liczne badania czy to z użyciem pierwiastków znaczonych promieniotwórczo, czy w komorach kalorymetrycznych pokazują, że w ciągu doby ciało nieaktywnej fizycznie osoby typowo zużywa ok 85 g tłuszczu i 170 g węglowodanów + ok. 0,8 g białka / kg masy ciała należnej, co typowo daje ok. 60 g. Jeżeli dołącza się wysiłek fizyczny, typu dwugodzinny marsz do sklepu, sprzątanie, to zapotrzebowanie rośnie o ok. 15-20 g tłuszczu i ok 40-50 g węglowodanów... Generalnie ciało preferuje proporcje 1g tłuszczu : 2 g węglowodanów do celów energetycznych. Chyba że zaczynamy dźwigać bardzo duże ciężary tj. powyżej 80% maksymalnej siły mięśnia. Wtedy preferowanym, niemal wyłącznym paliwem stają się węglowodany. Ale mało kto takie prace wykonuje i zazwyczaj są one ograniczone czasowo ze względów kondycyjnych. Dla faceta oznacza to np. podnoszenie 50 kg worka..... (dla kobiety 20 kg na raz) . Pozdrawiam
A czy znane jest tu osobom coś takiego jak cykl Randlea, który mówi o tym że nie powinno się za nic łączyć węglowodanów z tłuszczami gdyż to są dwa różne paliwa i organizm nie jest w stanie przetworzyć obu na raz . Jeżeli chodzi o Hongkong i jak dobrze pamiętam Okinawe to oprócz jedzenia ważny tam też jest styl życia należy podkreślić że Japończycy nie idą na emerytury a więc ciągle mają cel w życiu polecam lekturę Viktora Frankla ,, Człowiek w poszukiwaniu sensu" tam jest bardzo dobrze zobrazowane co też determinuje przeżycie nawet najtrudniejszych chwil lub zapoznanie się z pracami Aarona Antonovskeygo.
Przykro mi to słyszeć,..
ostatnio CZĘSTO - kartofle, banany, jablka, teraz tez czeresnie, truskawki i jakos nie przytyłem
Może rzecz w łączeniu produktów?
Ayurweda przestrzega zasad łączenia składników, np.mięsa nie łáczyć z ziemniakami, makaronem, produktami mlecznymi.
We Włoszech też jedzą głównie spagetti u makaronu, to też węglowodany.
Tylko jeszcze takie pytanie Dlaczego po zjedzeniu bułek pieczywo zasypiam a po miesie nie .?
Czy Bedzie Pan mówić o mieszkańcach Niebieskich Stref? Jeśli tak, super :, ja tak się odżywiam. Pozdrawiam
A co to jest bo nie kapuje, jakis zart czy cos czego nie znam?
Tak bezie taki film
@@MarekSkoczylasPL Super, dzięki. Bardzo często słysze, że Diety Niebieskich Stref funkcjonuja tylko w klimatach ciepłych. Ja jednak myślę, że każdy z nas może zbudować taka Strefę u siebie, może tak zyć.Pozdrawiam bardzo serdecznie
Już ci mówię:
1.Albo dużo węglowodanów i mniej tłuszczu albo dużo tłuszczu i mniej węglowodanów.
2. HONGKONG jest też numerem jeden na świecie w ilości zjadanego czerwonego mięsa na osobę. 😊
Ryż jedzą jako dodatek.A nie cały talerz.😎
Japonia to ryby wieloryby i fruta morza nie węglowodany
Nie wiem czy to od tych ryb ale Japończycy to trochę dziwna nacja. Zapracowane to do granic wytrzymałości, chyba stamtąd pochodzą te schizokreskówki, dziwne zabawki
W tych dietach najbardziej fascynują mnie posty przerywane np. 16/8 oraz tradycyjne w naszym klimacie głodówki na przedniówku.
Jak ma sie do tego insulina?
Dieta Japończyka, Chonkongu itp.krajow jest bogata w b. Dobre białka, takie co potrzebne , ryby, mięso czyste,( bez dodatków), Woda zdrowia im dodają ,a nie zabiera...🧐💙❤️💚☀️
A czy bierze Pan pod uwagę w swojej opiniach coś takiego jak czynniki zewnętrzne, które nas kształtują, np. klimat, środowisko i sposób życia z nim związany? Czy może nie ma to w ogóle znaczenia?
Od razu skojarzyło mi się z przetworzonym jedzeniem
Witam tak to prawda że mieszkańcy Japoni bardzo dużo jedzą ryż.
Aczkolwiek też dużo alg morskich .
Widzę narastający konflikt z Mateuszem Ostręgą. Teraz każdy z panów będzie ciągnął na swoją stronę.
Ale on jest na tygodniu miodowym i się tym nie zajmuje teraz :)
Dlaczego po zjedzeniu sera,lub sałatki warzywnej żołądek puchnie mi jak balon,a tost z masłem i dżemem,lub wędliną nie powoduje takiego wzdęcia?
Bardzo możliwe że chodzi o jakość i ilość tego jedzenia bo jeżeli taki zwykły zjadacz je mnóstwo przetworzonych rzeczy to wiadome że podaż energii że śmieciowego jedzenia przekroczy zapotrzebowanie bo wiadome jest że w dużej większości ludzie nie dbają o swoje zdrowie w kontekście żywienia np mc Donald itp a to przetworzone jedzenie z węglami i tłuszczami trans a do tego łatwo jest przekroczyć pule energii która jest na potrzebna i ilość makroskładników do tego trzeba patrzyć że taki sposób żywienia nie jest odżywczy tj martwe jedzenie bez wartości , ono tylko wygląda i smakuje nic po za tym nie ma. Jedna wielka reklama koncernu produkujacej na sprzedaż
No to teraz pytanie: skoro węglowodany są rzekomo lepsze, to dlaczego ludzki organizm odkłada zapas energii jako tłuszcz?
Bo tłuszcze poprzez glicerol bez Pana wiedzy i woli zamienia w glukozę.
Bo, nie wszystkie węglowodany, są złe. A, wynika to z obserwacji mojej wagi, która po zjedzeniu chleba dostępnego w piekarniach leci w górę już po nie wielkich ilościach, a wiąże się, to prawdopodobnie z zatrucia genetycznie modyfikowanych ziaren. Bo, jakoś po orkiszu jak i po ryżu, nie widzę takiej zależności w wadze.
Zakładam, że chodzi o niska ilość cukrów prostych i większą ilość cukrów złożonych w diecie, oraz spożywanie żywności nieprzetworzonej
Dlatego że tych węglowodanów nie magazynują w postaci odkładanego tłuszczu tylko prowadzą bardzo aktywny tryb życia. Jednocześnie mają bardzo bogaty i urozmaicony jadłospis bogaty w związki aktywne biologicznie które mają zbawienny wpływ na zdrowie kości i zębów, sprawność intelektualną, prawidłowe krążenie krwi.
Swojego czasu Kate ileś tam będąc z wizytą u patologa który podał mi swojej nowej menu.
To
Dostałam w prezencie w menu :
Sałatę
Buraki Buraki buraki
I białe mięso
Wówczas ważyłam 43kg.
Zero w menu
Był chleb pszenny jakiekolwiek pieczywo
Mięso
Pomidory
Jajka
Owoców dobrze że nie przepadam za nimi.
Ryby całkowicie odsunięte.
W praktyce zostałam o pieczywie chrupkim.
Do pewnego momentu.
Dopóki ordynator z Polski pracujący na odziele jednym z szpitali w Polsce > odrobiła zadanie za pataloga.
Dostałam pełne menu
Mogłam sobie pozwolić na więcej.
Oprócz ryb odsunęła mi ryby które uwielbiam.
Odpowiedź jest bardzo prosta: oni nie mieszają paliw i energię wytwarzają prawie wyłącznie z węglowodanów i szlaki metaboliczne mają nastawione właśnie na spalanie węgli. Niemniej jednak węglowodany jako paliwo energetyczne jest kiepskie. To tak jak palić mokrym węglem w piecu. Tłuszcz jest bardziej kaloryczny i więcej wytworzy się energii z tej samej ilość tłuszczu. Tak więc dieta japońska jest ok, ale dieta wysokotłuszczowa/niskowęglowodanowa jest jeszcze lepsza i nawet mniej kaloryczna. Natomiast niestety nie możemy tak jak w przypadku Japończyków powiedzieć, że jakiś naród żywi się niskowęglowodanowo, stąd brakuje nam porównania do Japonii. A gwarantuję Panu, że dieta niskowęglowodanowa wypadła by lepiej!
a to jest akurat bardzo proste:
dzieje sie tak bo nie maja dosypywanej chemii na potege do zywnosci.
Poproszę o konkretne dowody, że owe długowieczne osoby pozostające w dobrym zdrowiu serio jedzą 60% węglowodanów i ile to będzie węglowodanów netto, czyli po odjęciu błonnika w tym skrobi opornej.
Jakiś czas temu miałam przyjemność rozmowy przez tłumacza z ponad 100letną mieszkanką Okinawy i staruszka była w szoku gdy dowiedziała się co na zachodzie uważa się za ich dietę 😅
Dlaczego w zimnym pieczywie nie ma skrobi opornej?