ELEGIA DLA BIDOKÓW, reż. Ron Howard, Netflix, prod. 2020 - wideorecenzja Tomasza Raczka
HTML-код
- Опубликовано: 28 ноя 2020
- Moja ocena: 7/10
ELEGIA DLA BIDOKÓW (Hillbilly Elegy), reż. Ron Howard
----------------------------------------------------------------------
🏳️ Subskrybuj kanał / @tomaszraczek
🎬 Więcej filmów • Wideorecenzje
➡️ Facebook / tomaszraczek.fanpage
📷 Instagram / tomekraczek
🐦Twitter / tomaszraczek
🌐 Oficjalna strona tomaszraczek.pl
----------------------------------------------------------------------
Tomasz Raczek - polski teatrolog, krytyk filmowy i publicysta, wydawca (Instytut Wydawniczy Latarnik im. Zygmunta Kałużyńskiego), autor programów telewizyjnych i radiowych ; w latach 2012-2013 redaktor naczelny miesięcznika „Film”. Od 1 marca 2017 roku redaktor naczelny miesięcznika „Magazyn Filmowy” wydawanego przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Laureat Wiktora 1986 oraz nagród za osiągnięcia w dziedzinie krytyki artystycznej.
#TomaszRaczek #Raczek #Recenzja - Кино
Ten film zrobil na mnie bardzo duze wrazenie. Mimo ze nie jestem z Ohio, a z malej, polskiej wioski, to ogladajac, czulam sie tak jakbym cofnela sie do przeżyc z własnego dziecinstwa. Pochodzę z rodziny tzw dysfunkcjonalnej, gdzie uzaleznienie i przemoc byly na porzadku dziennym. Tak samo jak bohatera, wychowywali mnie głównie dziadkowie, I tak samo jak jemu wpojono mi wartosc nauki, studiowania i zdobycia szanowanego społecznie zawodu.Ślepa lojalnosc rodzinie jest mi rownie bliska co J.D.
Ode mnie brawa naleza się twórcom za niezwykla trafnosc w przedstawieniu psychologii postaci I relacji miedzy nimi.
Rowniez ogromne brawa dla Glen Close. Scena w ktorej chlopak pokazuje ocenę z klasówki po prostu zwalila mnie z nóg. Tego niedowierzania, pomieszanego z dumà , nie da się zapomniec.
Jak dla mnie 8/10
i 🖤 za obudzenie wspomnień.
Mam podobnie :)
Nic dodać nic ująć
Właśnie zabrakło mi takiego spojrzenia, takiej interpretacji. Cieszę się, że Pan Tomasz, jak również ci, dla których film był chaotyczny, niespójny, nie poczuli tego co poczuliśmy my. To dodatkowa, a dla mnie wręcz pierwszoplanowa warstwa tego filmu, który doskonale ukazuje emocje, mechanizmy i skutki wychowywania się w rodzinie dysfunkcyjnej.
Ach Proszę Pana, Pan należy do rodzin pewnie wszystkich słuchajacych Pana recenzji. Za każdym razem kiedy Pana słucham, to sobie myślę jak dobrze że jest "ten raczek"i że chce się dzielić tym co myśli " tą połową filmu" Uwielbiam Pana Panie Raczku
Panie Tomaszu,właśnie tej nocy obejrzałam,,Elegię dla bidoków" i od razu ,tak odruchowo,między drugą a trzecią w nocy ,napisałam pod ostatnią Pana recenzją,iż marzę ,aby Pan ten film obejrzał i go ocenił.Aby to właśnie był Pan.Budzę się w niedzielę rano,zaglądam w telefon,recenzja czeka .Jest.Taki zbieg okoliczności,ale jakże miły.Poczułam się ,jakbym dostała ważny i upragniony prezent.Dziękuję.Mnie się ten film mocno podobał.Wzbudził we mnie tyle różnych emocji.I ta wspaniała rola Glenn Close.Niesamowita.Uważam,że naprawdę jest warty obejrzenia,pomimo tego,że nie jest idealny.Dziękuję.
Oglądnęłam film, nie po raz pierwszy stwierdzam, że mój gust pokrywa się z gustem Pana Tomasza Raczka. Film wzruszający, klimatyczny , pełen emocji, jeśli oglądnie go inteligentny młody człowiek - wyniesie z niego przesłanie na swoje życie. Jakie by nie miał. Film klimatem rzeczywiście przypomina film "Smażone zielone pomidory " choć epoka nie ta. Nigdy nie słyszałam recenzji filmu "Smażone zielone pomidory" który kocham , oglądałam z 7 razy, ale czuję się z tym filmem osamotniona. Bo nikt o nim nie pisał, nie mówił, dopiero dziś usłyszałam, że Pan Raczek też go zna. Stał mi się Pan przez to bliższy. "Elegię dla bidoków" podobnie zostawię w swoim sercu.
Panie Tomku, dziękuję bardzo za wspaniałe spotkanie.Musze przyznać , że wszystkie pana recenzje słucham po dwa, trzy razy. Zawsze, przy porannej kawie. Zaczynam dzień od dźwięku pańskiej misy tybetańskiej.No i jak tu nie kochać Pana Tomka!
Mi film spodobał się bardzo. Po obejrzeniu jeszcze o tym filmie myślałam, bo jest w nim rzadko zauważana kwestia. Wśród rodzin w których jest problem z nałogiem, dużo dramatycznych sytuacji, nieraz agresja, może być też miłość, nawet dużo. Ludzie łatwo by ocenili taką nieidealną rodzinę jako patologię, a mnie się wydaje że patologia jest tam gdzie nie ma miłości, gdzie dzieci nie są związane z rodziną, rodzeństwem. Ta miłość i troska babci i siostry głównego bohatera, piękna, i tak bez fajerwerków pokazana tak zwyczajnie, tak prawdziwie. Babcia jest super, to po prostu jest prawdziwa babcia nie rola. Matka też super wiarygodna do bólu. Główny bohater super, szczególnie jako dzieciak. Film wzruszający ale i w jakiś sposób pogodny. Pokazuje że życie bywa ciężkie, ale jednak wartościowe. Można się też wydobyć ze złych schematów, błędów i stworzyć swoje lepsze życie. Ja oceniła bym ten film wyżej, wciąga, dialogi bardzo naturalne, takie mało jak w amerykańskich filmach. Dla mnie to na plus, w życiu właśnie tak ludzie rozmawiają. Polecam film
wzywam do lajków za kotka na koszulce :D
jest
Jest lajk dla 🐈
jestem za!!!
Przez przypadek trafiłam na Pana „program”. Okazało się, że wszystkie komentarze na które trafiałam są do filmów, które już widziałam, mimo to obejrzałam i uwielbiam! Pana wypowiedzi uzupełniły mi to, co gdzieś w trakcie oglądania się zagubia, ucieka, „niedoobejrzy”. A prywata premium - powala i zostaje w pamięci. Ktoś napisał, że Oskar dla krytyka filmowego, to dla Pana - popieram🥇🏆🍾 aaa jeszcze Pan i Kałużyński byliście niepowtarzalni
Zgadzam się z Pana oceną, i cieszę się, że nie kopiuje Pan ocen amerykańskich krytyków, którzy do tego stopnia są pokaleczeni przez polityczną poprawność, że nawet taki dobry film mieszają z błotem - głównie dlatego, że dotyczy białej części społeczeństwa, która jest przecież uprzywilejowana przez swój kolor skóry, więc nie ma prawa mieć problemów i narzekać na rzeczywistość, a tak w ogóle to nikogo nie powinny interesować historie takich ludzi, skoro nie są żadną uciskaną mniejszością. Do tego to główni wyborcy Trumpa, więc nie można ich pokazywać w pozytywnym świetle.
O to niestety głównie chodzi w ocenach amerykańskich krytyków. Polityczna poprawność niszczy USA i zapewne zacznie też 'przeciekać' coraz bardziej do Europy.
7/10 to moja ocena również, film nie jest wybitny, ale warto go obejrzeć chociażby dla dwóch rewelacyjnych ról kobiecych. Do tego mozna uronić niejedną łzę i pozytywnie się podbudować.
Panie Tomaszu, recenzja jak zawsze piękna i poruszająca. Bardzo dziękuje za wspólnie spędzony czas.
Kotek na koszulce rozczulił mnie dogłębnie
Pozdrawiam
Panie Tomaszu, trafiłam na Pana, bo wpadłam na genialny pomysł poszukać recenzji osób, które doceniły "Rozdzielenie". I cóż - dziękuję Panu, w końcu zrozumiałam, dlaczego podczas seansu tego niby "takiego sobie" filmu wysmarkałam tyle chusteczek
Jakoś tytuł mnie nie zachęcił, za to recenzja Pana Tomasza tak !
I było warto przede wszystkim, że film był o czymś: o rodzinie, o uczuciach, o wyborach, o koszmarze uzależnień, wierze, że można wygrać, o trudnym dzieciństwie, o wspaniałej roli babci , o tym jak fajnie mieć kogoś, kto czeka na Ciebie i daje Ci szansę na załatwienie swoich spraw, o pułapkach życiowych, o krótkich chwilach zapomnienia, o ........ . Wspaniała gra aktorska wszystkich pokoleń. Dzięki, za Pana recenzję , które pozwalają mi dostrzec pewne niuanse filmów i seriali, na które mogłam nie zwrócić uwagi, a podczas projekcji wzbogacają odbiór. Cieszę się, że jest ten kanał, który daje mi poczucie komfortu w gąszczu przeróżnych produkcji. Serdecznie pozdrawiam 🙂👍
Panie Tomaszu zasłuchałam się w Pana opowieściach i całą dobę mogę słuchać Pana , rozmowa jest tak empatyczna , o wielkiej kulturze wypowiedzi jest Pan wspaniałym człowiekiem ślę Panu wspaniałości i cudowności na każdy dzień
Super byla ta historia z chodzeniem po daszku na Foksalu :) Pan Tomasz nigdy nie zawodzi w czesci premium
Brak mi słow, Pana recenzje i opowieści to najlepsza pastylka! Kłaniam się z Ammanu, życzę radości i dziękuję za to że Pan jest!
No i jak tu Pana nie kochać !!!💓💓🤗 Obejrzę, chociaż obce są mi wszelkie uzależnienia... Pozdrawiam Panie Tomaszu
Dziękuję za Pana pracę, omijałam ten film ze względu na polski tytuł a tu taka niespodzianka.... obejrzę 🙂
A sekcja premium to bardzo piękna i adekwatna historia 👏👏👏
Obejrzałam wczoraj, nie bez emocji. Prawdziwymi ofiarami uzależnień dorosłych są ich dzieci. Scena z pojemnikiem do badań, czy z policją (nikt nie wnosi oskarżenia) była dla mnie bolesna i rozczarowująca (wiedziałam, jaka będzie postawa babki, choć się łudziłam). Tego rodzaju "lojalność" wobec rodziny ma ogromną cenę, w tym kontekście "rodzina jest najważniejsza" brzmi smutno i budzi mój wewnętrzny opór. I przykre wspomnienia.
Panie Tomaszu uwielbiam słuchać Pana recenzje. W większości słucham ich już po obejrzeniu filmu, ponieważ mam zasadę, że staram się oglądać filmy bez sugestii ze strony innych. Chcę zawsze sama wyrobić sobie zdanie na dany temat i chyba mam tak nie tylko z filmami. Zauważyłam jednak, że moje zdanie na temat różnych filmów pokrywa się z Pana opinią, dlatego słucham recenzji na tym kanale z ogromną przyjemnością (czasami zwraca Pan moją uwagę na coś, co mi umknęło). Dziękuję, że można tutaj Pana posłuchać. Pozdrawiam
nie wiem p. Tomku, czy Pan wie że jest niesamowity ? Co za uczta słuchać tych recenzji
Panie Tomaszu, w bardzo podobny sposób odeszłam z pracy z firmy produkującej właśnie "ten" lek. Wyszłam z konferencji - spotkania dużej grupy pracowników, która odbywała się w dworku. Wsiadłam do samochodu i żeby wyjechać musiałam zrobić samochodem koło dookoła podjazdu. Patrzę, a w oknach wszyscy patrzą za mną. To był jeden ze wspanialszych dni w moim życiu. Nic nie zażywałam. A tak ściślej to jest to lek silnie uspokajający. Pamięta Pan jak Woody Allen w swojch filmach często ratował się valium, to jest następca.
Jak miło z samego rana usłyszeć Pana głos!! Wspaniałej niedzieli życzę.
Bardzo,bardzo milo sie pana slucha ,pozdrowienia z Vancouver BC ...T-shirt z kotkem przecudny :}
Właśnie wysłuchałam "Raczek Movie". Za tydzień my słuchacze będziemy tam recenzowac "Elegię Dla Bidoków". Panie Tomku oczarował mnie plakat, który stworzył słuchacz "Raczek Movie". Wygląda Pan na nim jak mądry czarodziej, który wzniósł się ponad wszystko. Lewituje Pan sobie nad magicznym kubkiem (takim a'la lampa Aladyna), z którego co i rusz wyczarowuje coś niezwykłego. A my słuchacze, tylko szeroko otwieramy oczy i buzie i podziwiamy i uwielbiamy. I napisałam wierszyk o tym plakacie. ***Są sekretów pełne spodki, Pink Floyd wydał o nich płytę, jednak większe tajemnice mogą w kubkach być ukryte. Są dywany latające, dżin je czasem wyczaruje, a Pan Raczek bez dywanu - lewituje, medytuje. Ludzie mówią, że magiczne to są północ i południe, my słuchacze wiemy swoje - o trzynastej jest najcudniej. Raczek wtedy nas zabiera do pięknego movie świata, a my jak zaczarowani - czasem zdarza nam się latać.***
Wspaniale to pani napisała!!!!Ja uwielbiam te niedzielne spotkania z panem Tomkiem .
@@izabelarafalska8645 Dzięki, ja też uwielbiam "Raczek Movie". Zdarza się czasem, że Pan Tomek odczytuje w audycji trochę moich rymów😁
Dziękuję Panie Tomku 🙂 mnie ten film bardzo poruszył.
Bardzo czekałem na ten film. Książka JD Vance'a zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Dowiedziawszy się jeszcze, że Ron Howard będzie dowodzącym nie miałem obaw o ten film. Historia świetna, obsada tak samo, reżyser pierwsza klasa... Ale moje odczucie było jednakie z krytykami z USA. Mimo, że przed obejrzeniem z premedytacją nie przeczytałem żadnej recenzji. Miałem nieodparte wrażenie że historia została pokazana 'po łebkach'. Tylko pytanie, czy w ogóle dałoby się ją zamknąć w formule filmowej. Uważam, gra głównych Pań była prześwietna. Howard także w bardzo umiejętny sposób umieścił wiele z istotnych wątków w pewnych pigułkach, symbolach. Ta historia zwyczajnie nie mieści się w ramach obecnego standardu filmów do 2 godzin. Z 7/10 natomiast się zgadzam. Mimo niespełnienia moich oczekiwań uważam, że film był dobry a kilka scen wręcz świetna. Recenzja jak zwykle klasa. Z wyrazami szacunku.
Starsi Panowie śpiewali:
Rodzina, rodzina, rodzina, ach rodzina.
Rodzina nie cieszy, nie cieszy, gdy jest,
Lecz kiedy jej nima
Samotnyś jak pies.
Wspaniała recenzja panie Tomaszu!!!! Dziękuję za wspólnie spędzony czas.!!!
Z wielką ciekawością obejrzałam tę recenzję, bardzo miło było Pana posłuchać i zobaczyć.
Ostatnio oglądnęłam na Netflixie film o nieco podobnej tematyce - Mother w reżyserii Tatsushi Omori, który dość mocno przemówił do moich emocji . Pana opinia na temat tego japońskiego filmu byłaby dla mnie niezwykle ciekawa (tak samo zresztą jak wszystkie Pana recenzje filmów).
Dzień dobry,miłej niedzieli.Bardzo ciekawie Pan opowiada,uwielbiam takie recenzje.😀👍💐
@ T R ...nie wiem czy już to mówiłam ...kocham Pana 💥Panie T R 🎧😘 .....chcę by być sobą..🎼🎸🎶👋 dziękuję 🍀💚🌏
Panie Tomku super podkoszulka,tak przy okazji bo słucham bardzo wnikliwie.Serdecznie pozdrawiam i dziękuję.
P.Tomaszu kocham Pana głos nawet gdyby Pan czytał książkę telefoniczną !!!!!!!!!!!!!!!!
Mam też tak :) uwielbiam głos i uwielbiam bogate recenzje. O ile uboższy byłby mój świat gdyby nie obejrzane dzięki Panu filmy
Pozdrawiam gorąco
Książki telefonicznej nie można (RODO!!!¡!!!).
Może encyklopedię jednak? 😉
@@OlaTalacha w pełni się zgadzam.Pozdrawiam serdecznie !!!!!!!!!!!!!!
Panie Tomku, jestem pod wrazeniem tego co Pan uchwycił/podkreslil i jak duzo zrozumienia jest w Pańskiej recenzji 👏
Obie glowne bohaterki sa wysmienite i tak jak Pan uwazam ze Glen Close powinna dostac Oskara za swoja role.
Generalnie, uwazam ze ksiazka jest znacznie lepsza ale trudno bylo przedstawic cale życie J.D. Vance w jednym filmie. Jesli to mozliwe proponuje kazdemu przeczytanie tej ksiazki! Pokazana jest tam prawdziwa Ameryka, moge to powiedziec bo mieszkam o Ohio od 25 lat i znam doskonale atmosfere okolic. Pracowalam w szkole jako nauczyciel i takich jak J.V. spotykalam na co dzien, dzieci ktore przychodzily do szkoly bez sniadania a ktore czekaly na szkolny luch... które czesto karmilam przygotowanymi przez siebie sniadaniami.
Na zakonczenie dodam ze byłam (Cincinnati, Ohio) na spotkaniu autorskim z J.D. Vance i aktor ktory wcielil sie w jego role jest do niego bardzo podobny nie tylko fizycznie ale rowniez z zachowania (skromny, cieply).
Raz jeszcze chce goraco podziekowac za wspaniałe recenzje ❤️❤️❤️
Panie Tomaszu, czyta Pan w moich myślach. Czekałam na recenzję tego filmu. Jak zwykle było z Panem świetnie. Wrócę ze swoimi wrażeniami z filmu. Pozdrawiam :)
Panie Tomaszu, dziękuję za kolejną świetną recenzję. Pozdrawiam!
Panie Tomku, reasumując: zaliczył Pan "good trip". Mogło być w drugą stronę, więc z dwojga złego dobrze, że tak się skończyło. Przez chwilę obawiałam się, że Pan będzie chciał latać, jak Birdman. Uffff....
Bardzo tragiczna historia i zdarzające się często w zachodnio-kulturowej sferze. Świetnie zagrane rolę, realistycznie bardzo, film dla kina terapeutycznego, jak najbardziej. Mną wstrząsnął, osoby z takimi problemami życiowymi przeżyją ten film boleśnie, ale warto zobaczyć te relacje rodzinne i modlić się by nikomu nie przytrafiła.
Obejrzałam ten film wczoraj, przed Pana recenzją, nie wiedząc o nim nic i nie mając żadnych oczekiwań. Nie wiedziałam też, że historia ta oparta jest na faktach. Mnie spodobał się ten film bardzo. Wprawdzie film składa się z urywków z życia, ale ilość emocji w każdym z nich spowodowała, że oglądało mi się go dobrze. To jest taka właściwą kumulacja, która moim zdaniem jest lepszym pomysłem niż rozciąganie i opowiadanie wszystkiego od a do zet.
Obejrzałam sobie w sobotę, bo zobaczyłam Amy Adams, natomiast na początku totalnie nie rozpoznałam Glenn Close . Pomyslałam......czas na ,, brzydki,, film wychodząc z pewnego rodzaju transu po The Crown.....jak różne Życie przydarza się ludziom. Wiele przemysleń, wiele wniosków, wiele dobrego dzieje się dzięki miłości . Dziękuję za kolejne Spotkanie . Pozdrawiam cieplutko.
Jednym słowem - Genialne! I recenzja i cześć premium i Pan😊
Bardzo dziękuje. Jak zwykle słuchałam z wieeeelkim zainteresowaniem:)))
Obejrzałam wczoraj film i coś we mnie pękło , nie potrafiłam powstrzymać łez .. wspaniały film
Jak zwykle wysłuchałam recenzji z zachwytem większym niż ten po obejrzeniu filmu . Serdecznie pozdrawiam 😘
Świetnie dziś Pan opowiadał ...
a miałam taki smutny dzień i się w końcu uśmiechnęłam na premium
Dziękuję
Omijałam ten film, ale teraz zobaczę. Dziękuję za ekstra recenzję.
Mam nadzieję, że nagra Pan recenzje filmu Netflix, Prom z Meryl Streep i Nicole Kidman. Premiera już 11 grudnia ❤️
Panie Tomaszu, szczytem spełnienia filmowego jest obejrzenie Pana recenzji przed filmem i po filmie, pieknie dziękuję
Oglądałam kilka dni temu, przyznam, że skusiła mnie obsada: Glenn Close i Amy Adams. Nie żałuję, film podobał mi się. Czekałam na Pana recenzję. Obstawiałam, że da Pan 6/10 i pomyliłam się. Ale ma Pan rację a recenzja świetna, jak wszystkie pozostałe pańskie recenzje filmowe!!
PS. Panie Tomku zaczęłam oglądać serial "Ostatni Ocalały", poznał już Pan ?
😀😀😀😀 nie można pana nie kochać ... dziękuję
co za historia! strasznie się uśmiałam, bo nie spodziewałam się po Panu takich wybuchów i ekscesów:) pozdrawiam, też jestem z tym filmem na tak, bo dużo w nim prawdy o międzyludzkich relacjach
Niesamowita historia. Wspaniala recenzja. Dziekuje!
kotek śliczny, mam takiego dylko jest już dorosły, pozdrawiam
Słuchać Pana mogę bez przerwy nawet na posiłek.Dziękuję za ciekawe recenzje. POZDRAWIAM!
Dawno obejrzałam ten film , też mi się podobał, poruszył mnie.
Mi się podobał ten film, również dlatego, że bardzo przypomina mi wspominany, a uwielbiany przeze mnie film „smażone zielone pomidory”.
Dlaczego Glen Close nie dostała za tą rolę Oscara? Nie zrozumiem.
Paniei Tomaszu dziekuje za recenzje, moje odczucia sa podobne :)pzdrawiam
Trzymam kciuki za Glen Close‼️
Uwielbiam Pana recenzje! A dodatki Premium, to perełki :)
Ja ogladam Pana recenzje po obejrzanym filmie. Film bardzo nam się z mężem podobał. Myślę, ze można odnaleźć w nim nasze częste polskie piekiełko i domy z alkoholem. Premium i opowieść o open space na medal:)
Piękna część premium. Niezłe z Pana ziółko 😁
Super recenzja. Znakomity film.
Świetna recenzja i równie świetna koszulka!
Wspaniale się Pan słucha, Panie Tomku.
Jak zawsze wciągająca narracja 🙂
Bardzo dziękuję😀
Dziękuję za tę recenzję, czekałam na nią.Nie oceniłabym go tak wysoko.Ale role Glen Close i Amy Adams są wybitne.
Są fatalne, a nie wybitne. Dobre aktorstwo nie polega tylko na płaczu i krzyku
@@damianpietrzak1 Ale płakać i krzyczeć też trzeba umieć
@@paulapaula9147 Jak są dramatyczne sceny, to nawet trzeba płakać i krzyczeć.
Niezły z Pana numer, heheh. A, Fajna koszulka. Pozdrawiam.
Recenzja super, a kotek wymiata :)
Dziękuję!!!!!
Przyglądałem się temu filmowi
Ale teraz będę miał powód 👍
Słucham Pana recenzji bardzo uważnie i wydaje mi się, że usłyszałem (0:45) "na uniwersytecie w Yale". Nie jest to czasem tak, że "Yale" to nazwa pochodząca od nazwiska fundatora, a sama uczelnia ma siedzibę w New Haven ?
:)
Panie Tomaszu, chwila czasu to pleonazm. Wystarczy chwila. Dla Pana - mamy ją zawsze
Film świetny.
Czekamy na Panska video recenzję Erotici.
Dzień dobry, czy widział Pan film "Van Gogh. U bram wieczności"? Jeśli tak, to czy będzie recenzja tego filmu, a jeśli nie to bardzo polecam. Pozdrawiam.
Panie Tomaszu- piekna fryzura !
❤️
Dla mnie film rewelacyjny,.Każda z postaci niesie swoją osobą odrębne przesłanie.Bardzo bardzo polecam!!!!
Nic nie zapowiadało tego, że dziś będzie cudowna niedziela. Okropna pogoda, hałasujący od rana sąsiad z ósmego piętra, wizja sprzątania łazienki... Dziś tylko jedna godzina miała być naprawdę fajna, ta pomiędzy 13 i 14, wtedy gdy jest "Raczek Movie". I nagle wszystko się zmieniło, bo zaledwie trzy dni po poprzedniej, jest kolejna recenzja. O matko jak ja kocham ten głos, te recenzje, te części premium! I jak ja kocham koszulki z kotami i fajne okulary. Moja niedziela jest uratowana. Panie Tomku, omiatalam kilka razy wzrokiem ten tytuł w Netflixie, ale wyglądał nieciekawie i nie zdecydowalam się włączyć filmu, a tu masz. Obejrzę "Elegię Dla Bidoków" jeszcze dziś, bo bardzo lubię zaplatać warkocze. Przez większość życia obce mi było hasło "rodzina musi trzymać się razem", bo mało że jestem jedynaczką, to jeszcze nie mialam rodziców. Wychowywała mnie babcia. Hasło o trzymającej się razem rodzinie było mi obce do czasu, gdy okazało się że chcąc nie chcąc, muszę stać się najmocniejszym ogniwem w mojej własnej rodzinie. Nie jestem wcale silna, a muszę łapać te drżące ręce i ciągnąć mocno do góry, aż głowa znajdzie się ponad wodą. I myślę, że gdy te ręce same się do nas wyciągają i proszą o pomoc, to jest zupełnie ok. Najtrudniej jest wypatrywać w wodzie, czy właśnie ktoś nie postanowił poddać się i opaść na dno, a potem jeszcze protestuje, że jest wyciągany. Co do części premium, to też kiedyś w pracy skopałam krzesło i ścianę na znak protestu, ale na szczęście nikt mi nie dał tabletki na uspokojenie.
A to ja sobie struny poszarpię na uspokojenie 😁
@@Sing-Capri Szarp Kochana, szarp jak Prince.
@@tootsietoop525 w nim przypadku Princess 😉
Świetny film
Obejrzałem ten film przypadkiem. Po pracy miałem ochotę na jakąś azjatycką, krwistą masakrę lub horror. Netflix, skubaniutki, zanęcił mnie zdjęciem Adams. Dlatego się nie rozczarowałem, nie miałem oczekiwań. Od razu podłączyłem się do klimatów domowych „małych wielkich dramatów”. Amerykanie potrafią to robić .Te wszystkie „Stalowe Magnolie”, „Smażone, zielone pomidory” czy inne „Czułe Słówka”. Po prostu daje się człowiek wciągnąć, wchłonąć narracji, mimo że samo streszczenie wcale by do filmu nie zachęcało. Dlatego moje odczucia też są 7/10. Chaotyczność nie jest wg. mnie wadą. Tylko podobieństwem do życia, które nijak nie chce się ustawić karnie w historię z morałem ani „pogłebiać” ciekawych wątków. Od razu domyśliłem się, że to na podstawie faktów. Nie wiedziałem, że spędzę tak wzruszający wieczór.
Przesluchalem Pana recenzje dzis po raz drugi, wczesniej 3 miesiace temu a wczoraj ogladnalem film. Prosze mnie zle nie zrozumiec Panie Tomaszu bo uwielbiam Panskie recenzje i zawsze chetnie ich slucham a dzieki temu odkrylem wiele wartościowych filmow (np ten). Jednak uwazam ze nie wspomnial Pan o kluczowej sprawie, o podstwowym problemie ktory poruszyl ten film a o ktorym wspominaja niektóre osoby komentujace ponizej. Mianowicie problem wirusa. Wirusa dreczacego pokolenie za pokoleniem od ktorego nieslychanie ciezko jest sie uwolnic a ktory tkwi gleboko w ludziach. Wg mnie najważniejszym boharerem filmu jest ten chłopak ktory kocha bardzo swoja matke mimo wszystkiego zlego co ona robi ze swoim zyciem a co wywiera wielki wplyw na jej bliskich i wyniszcza cala rodzine. Huśtawki jej nastrojow i emocji (scena w sklepie kiedy najpierw jest przekochana i mila do syna a chwile pozniej oklada go pięściami bo wybuchla z powodu tego co powiedzial), które sprawiaja ze w chlopaku narasta trauma i wielki brak pewnosci siebie ktory towarzyszy mu az do czasow jego doroslosci. On kocha swoja mame a jednoczesnie jest na nia wsciekly, wie ze ona zle robi, martwi sie o nia a ona slepo brnie coraz glebiej w szambie jakie zrobila ze swojego zycia. Paradoksalnie im bardziej ona go rani tym mocniejsze uczucie milosci do matki, przywiazania i opiekunczosci ona w nim rodzi. Co wiecej, prawdopodobnie ona o tym wie i to wykorzystuje swiadomie raniac przy tym sama siebie ale ona czuje tak duza pogarde do siebie ze robi to dalej i swiadomie zawodzi swoje dzieci wiedzac ze za chwile bedzie tego zalowac. I najwazniejsze dwie sceny w tym filmie: 1) kiedy siostra wyjawia juz doroslemu bohaterowi (teoretycznie, od tego nie da sie uwolnic, mozna schowac pod pokrywa z zelaza i zakopac ale zniszczyc sie nie da) wolnemu od rodzinnej skazy ze on nie o wszystkim wie i wtedy wyjawia mu co sie dzialo w domu rodzinnym ich matki gdy ta byla malym dzieckiem i razem z siostra a ich ciocia widzialy sceny ktorych dzieci nie powinny byly widziec a ktore zmienily ich zycie dozywotnio (wirus zostal wszczepiony). I slowa siostry ktore wrecz wywoluja dreszcze: "nie bronie jej ale staram sie jej przebaczyc, inaczej nigdy nie przelamie tego zakletego kregu". Te slowa to dla mnie sedno tego filmu. 2) scena kiedy glowny bohater trzymajac matke za rece mowi ze kocha ja , chce by wyzdrowiala, zawsze jej pomoze ale zostac nie moze bo nikogo tu nie ocali. To moment w ktorym on odcina line bo zrozumial ze tylko tak moze zabic wirusa. On znalazl kobiete swojego zycia , bedzie mial z nia dzieci i musi zrobic wszystko by te dzieci nie przezyly tego co on. Swojej matki, jej matki, siebie juz nie uchroni przed wirusem. Ale moze uchronic przed nim swoje dzieci. Piekny film. Daje mu 8/10
Dzień dobry T R 🐈 miau 💥 Miło usłyszeć ten Głos 🎙️🎧🤔 pozdrawiam ❄️🌟🎀też tak to rozumiem...opowiadanie jest tak bajeczna za każdym razem ..że ❤️
Obejrzałam :) Ten film jest świetnym materiałem na kinoterapię. W recenzji trochę za dużo Pan zdradził, niemniej zgadzam się, że film na naszym rynku ma szansę na wyższe oceny.
Super film 🙂
💗😻10.10 🧡 Love and light 🎨
Polecam książkę. Świetny prezent pod choinkę.
ale się uśmiałam w części premium :)
Mocny, wymowny film
Panie Tomku,cudowna opowieść o filmie!
Część PREMIUM taka właśnie :wielkimi literami "opowiedziana"....!!!Panie Tomku!!!!Coraz ciekawiej,piękniej, coraz bardziej niesamowicie mówi Pan o swoich przeżyciach. ..
Pozdrawiam serdecznie! !!
A mnie film bardzo,bardzo się podobał. ..
A dla Pana 😀💖💖💖👍👍👍
Film kiepski ,taka typowa amerykańska opowieść o amerykańskiej wioskowej biedzie.Wychowałem się tam i mówię wam oni się tam wcale nie zmienili.A bez znajomości do żadnej kancelarii nie przyjmuje się takiego wieśnaka czy to tam czy to tu.Recenzja ok.Bardzo lubię P.Tomasza.
Koleżanka z pracy wyjadała szefowi Xanax z szuflady. Stare dzieje. Na wspomnienie tamtych chwil nie wiem, czy śmiać się, czy płakać...
Ale może dzięki temu, szef nie jeździł po firmie na deskorolce?
@@tootsietoop525 szef bawił się w przywódcę stada. Brał na dywanik i robił pranie mózgu. Za to koleżanka kiedyś chciała wsiąść do samochodu kombi, choć jeździła małym 3 drzwiowym hatchback'iem, który stał obok. Jakie było jej zdziwienie, że drzwi nie może otworzyć...
@@Sing-Capri Ech Xanax, Xanax.
@@tootsietoop525 Xanax to pikuś. Lit to dopiero 😱
@@Sing-Capri Uuu wyższa szkoła jazdy. To nie dla nas dziewczyn.
Jak dla mnie to taka amerykańska wersja o wiele lepszego japońskiego "Mother", też obecnie dostępnego na Netflixie. Ale ludziom się spodoba, bo łatwiejsze w przyswojeniu i ma happy ending. Takie 4/10 i te 4 za Glenn Close, Amy Adams, scenografię i kostiumy.
Chcialabym miec takiego szefa
Ładnego kotka masz na koszulce, no i piękna, soczysta recenzja :)
Glenn Close jest jedna z najbardziej niedocenionych aktorek ever. Ma tak niesamowita prezencje. Od filmu "niebezpieczne zwiazki", gdzie wszyscy byli wysmienici, uwielbiam ja i wszystko gdzie gra ogladam.
Oglądałam i mi się podobal
Czekam na ocena "10" za jakis film poniewaz przypuszczam,oby slusznie,ze z okazji tej "10tki" uzyje pan panie Tomku do uderzenia misy tybetanskiej polskiego drewnianego czy nawet drzewiannego tluczka do ubijania kotletow schabowych!
Juz tlumacze dlaczego.Ta panska misa wydaje tak piekny dzwiek,ze chce sie ja slyszec przez przynajmniej 15 sekund.
My slyszymy moze 5 w porywach 7 sekund co jest wprost karygodne...na 6-7 moze byc ale za 10 dzwiek musi byc tez 10!!!
👍👌
awwww