Innej rzeczy, której ja nie lubię, to przerywanie rozmowy w toku, bo ktoś inny dzwoni, ktoś "wazniejszy".Tu można się poczuć, jak wyproszenie za drzwi.Rozmowa tel.podczas spotkania z innymi jest czymś niegrzecznym, nawet jak ktoś opuści pomieszczenie.Np.podczas proszonego obiadu.Nieladnie.
Co jest nie grzeczne!? Jeśli dzwoni koleżanka która zajmuje pierdolami linie, bo nic nie wnosi w życie kolegi a wręcz burzy związek bo jej się nie układa. A kiedy żona dzwoni w ważnej sprawie to rzecz jasna że odbierze od żony. Przecież nie powie koleżance weź nie wydzwaniaj na 5 minut rozmowy, bo zaklucasz od x lat. 😂Tak że tego.
Rozmowy w komunikacji miejskiej prowadzone przez telefon bardzo żadko dziś się zdarzają w Poznaniu.Mam wrażenie że każdy potrafi wyciągać wnioski z beznadziejności głośnych rozmów o drobiazgach.Pozdrawiam i dziękuję za przypomnienie savoir-vivre
@@Fafel1410 kiedy jest się młodym trudno pamiętać o dobrych manierach, kiedy ja odrzucałam połączenie telef bez orientuj tłumaczyłam że dzwonią teletubisie z pogodynką, a czasem murzynek bambo z wierszyka szkolnego itmp. Haha
Dla równowagi podam pozytywny przykład: bardzo przyjemna jest praktyka, gdy ktoś wykorzystując to, że wie kto dzwoni ( wyświetlanie) wita się ze mną imiennie. Doświadczywszy jak jest to miłe, sama zaczęłam tak robić. Odbieram telefon: " o cześć Iza, co tam?" Wydaje mi się, że wysyla to dwa komunikaty na raz: 1. cieszę się, ze dzwonisz 2.jestes dla mnie w tym moncie ważna.
@@karolinagorczycabarszczewska Czy jest to również wskazane w pracy? Precyzując - pracuję w obsłudze klienta i przełączam połączenia do kolejnych osób - mam zapisanych wiele kontaktów klientów, więc wiem kto dzwoni. Mimo to odbieram telefon mówiąc nazwe biura oraz imię i nazwisko oraz słucham. Czy w dobrym takcie będzie odebranie wtedy np.: Dzień dobry Panie Grażyno? W czym mogę pomóc :) Dziękuję za wartościowe treści ❤
@@madlenw.9595 to pewnie zależy od polityki firmy i przyjętych procedur. Ja osobiście cenię sobie, gdy w różnych firmach i instytucjach ktoś wita mnie używając mojego imienia 😊 To pokazuje, że nie jestem dla tego podmiotu anonimowa, a to w relacjach jest bardzo istotne. Pozdrawiam!
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję, czuję i uważam podobnie - u mnie w firmie nie jest to unormowane. Będę stosowała zatem częściej takie miłe powitanie :))
Dziekuje za kolejna ciekawa prelekcje i pozdrawiam serdecznie. Wg mnie jest jeszcze jedna niegrzecznosc. W czasie rozmowy jedna strona jest powiadomiona o nowym polaczeniu. Wtedy czesto mowi "wiesz dzwoni do mnie....." , zadzwonie do Ciebie pozniej i przerywasz rozmowe. Uwazam ze odpowiedniejsza forma jest powiadomienie nadchocego rozmowcy ze zadzwonisz pozniej bo w danej chwili juz rozmiasz z kims; chyba ze sytuacja jest naprawde wyjatkowa.
Bardzo ważny temat.Cieszę się,że Pani poruszyła go na swoim kanale.Wydaje mi się,że niektórzy ludzie nie mają kultury osobistej i dlatego popełniają takie gafy.Rozmowy w publicznych miejscach.Zmuszają innych do wysłuchiwania prywatnych rozmów.A co mnie często spotyka,to wiadomości od pracodawcy w godzinach wieczornych.Nauczyłam się z tym radzic.Odpisuję na drugi dzień rano.Jeżeli ktoś nie szanuje mojego czasu do odpoczynku to ja go tego naucze😊
Z glosna muzyka i rozmowami przez telefon w autobusie spotykam sie nagminnie. Ostatnio nie omieszkala zaznajomic pasazerow z detalami sprawy pewna pani adwokat. Dobrze, ze nazwisk nie podala.
Mnie najbardziej wkurza, gdy ktoś głośno rozmawia przez telefon w komunikacji miejskiej (albo emituje z telefonu głośną łupiącą muzyczkę, ale to osobna kwestia - komórkowi didżeje w autobusach czy tramwajach) albo nie uprzedza mnie o tym, że rozmawia ze mną przez zestaw głośnomówiący (wtedy zwykle słyszę ze słuchawki swój głos z małym opóźnieniem, co jest irytujące). Wkurzające jest, gdy ktoś rozłącza się w pół słowa, bez uprzedzenia, nie dając nam skończyć - to nietaktowne. Choć rzadziej spotykane podczas rozmów z kimś, z kim ma się jakieś prywatne relacje, a częściej podczas rozmowy z kimś, kogo nie mieliśmy okazji poznać na żywo, np. potencjalny klient. Deprecjonujące jest też, gdy nie można się do kogoś dodzwonić i ten ktoś nie oddzwania ani nie odpisuje całymi dniami i tygodniami, choć kiedyś dało się normalnie kontaktować i rozmawiać z tą osobą. Nie przypominam sobie, żeby ktoś w mojej obecności odebrał telefon nie uprzedzając mnie o tym albo nie wyszedł do drugiego pomieszczenia, choć na pewno też byłoby to denerwujące.
Mam wrażenie, że trudno większości ludzi zrozumieć konieczność wyciszania telefonu w miejscach, gdzie inni niekoniecznie chcą hałasu (głośno) brzęczących komórek, np. w szpitalu, przychodni czy pociągu. Druga rzecz - informowanie o przełączaniu na głośnik + o osobach obecnych podczas takiej rozmowy. Dziękuję za poruszenie tego punktu.
A ja nie lubię jak ktoś telefonuje mówiąc ze jedzie samochodem w długą trasę to sobie porozmawiamy.Po pierwsze zakłada że ja mam ochotę na długą rozmowę.Po drugie częste szumy ulicy zakłócają połączenie i dla mnie jest to uciążliwe.Nie mam chęci być czyimś zabawiaczem w czasie podróży,niech sobie radia słuchają.
Oj tak - jeśli jesteśmy z kimś blisko takie towarzyszenie w podróży może być przyjemne, jeśli nie - możemy być traktowani jak darmowa audycja. A potem ktoś rozmowę z nami i to co mówimy też traktuje jak radio, które gra w tle i nie ma większego znaczenia... Pozdrawiam serdecznie!
Po pierwsze telefon służy, komunikacji w sprawach ważnych, a nie pogaduchach w każdym miejscu i czasie, a to dlatego że nie każda strona jeżeli nie urzędowa, ma czas i chęć w tym samym czasie i zgadzam się że brak kultury w tym zakresie nie sprzyja dobrym relacją, dlatego często nie oddzwaniamy.
Bardzo konkretny i wartościowy film, ze wszystkim się zgadzam :). Może dodam jeszcze, że szczególnie jeżeli dzwonimy w ramach reklamacji, przyjazne podejście i ton głosu bardzo wpływa na to, co możemy w takiej rozmowie osiągnąć.
Zdecydowanie! Czasem niepotrzebnie zapominamy, że to jak sami zaczynamy i prowadzimy rozmowę ma ogromny wpływ na to jaki będzie jej rezultat 😊 Pozdrawiam serdecznie ❤
Takie zasady współżycia społecznego powinny być, omawiane i ćwiczone w szkole podstawowej. Zamiast tego toczą się spory o naukę religii i wieszanie krzyży na ścianach w szkole.
Proszę sobie przypomnieć, kto Pana tego uczył w szkole. Takich zachowań (jak też innych) od zawsze uczył (bądź nie:( dom, szkoła wspierała i przez wymagane wzorce zachowań utrwalała (lub też nie zdołała bo... inne hm wzorce panowały w tym czy innym domu. Kupowaliśmy sobie poradniki typu "ABC dobrego wychowania" Kamyczka, o nazwie savoir-vivre nie wspomnę 😉 A dziś? Przecież to często dorosłym ludziom zdarza się głośno komunikować rozmówcy o pretensjach, byłym wrednym, nowym ciekawym i *** szefie. Puściły hamulce, uwierają normy. I wcale nie pomijam problemów szkoły, sama mam parę pomysłów.
A ja nie lubię jak ktos ze mna rozmawia osobiście, np. lekarz albo sprzedawca i odbiera telefon i rozmawia dlugo np. przyjmuje zamówienie na tort choc ja przyszlam to zrobic osobiscie. I jeżeli to trwa minute to ok, ale moj lekarz kiedys z pacjentem przez telefon rozmawiał ok. 10 minut również na tematy prywatne :/ a ja czekałam na interpretację waznych wynikow badań.
Witam. Swietny wyklad. 😊 Brak szacunku to rowniez prowadzenie glosnych rozmow wieczornych , zakladajac ze mieszkancy I sasiedzi nie slysza. Rozmowy w komunikacji miejskiej powinny byc zakazane, w szczegolnosci te bzdurne. W UK czesc pociagu jest podzielona na Quiet Coach, niestety nie we wszystkich. Nie wylaczanie dzwonkow, ktos dostaje wiadomosc I musi byc slyszalna przez innych. Niestety czesc osob uwaza ze, wszyscy maja jej slychac.
Mnie drażni jak ktoś odbiera telefon jedząc. Kolejna rzecz to przekrzykiwanie się z rozmówcą. I co do rozmów przez głośnik - koleżanka z pokoju, z którą pracuje odbiera prywatne telefony w pracy i rozmawia głośno o rzeczach, których słuchać nie chcę, dodatkowo to przeszkadza. Więc dodałabym do miejsc publicznych również pracę :)
Swietny przekaz. Dziekuję i pozdrawiam. Ps. Co sądzić o osobienie ,która przez kilka dni nie odpowiada na sms lub wcale twierdząc,że coś musiału mu umknąć? Zdaje sobie sprawę,że nie zawsze jest na to czas.Jednak czekanie na odpowiedz po 5-7 dni chyba jest nietaktem.
A co jesli rozmowa sie nagke przerwie z przyczyn technicznych? Kto ma oddzwonić? Ja przyjelam zasade ze oddzeania ta osoba ktora pierwsza zadzwoniła bo inaczej obe dzwonią fo suebje na raz i jest balagan. Jestem ciekawa czy sa jakues zasady w takiej sytt? Pozdrawiam
W niekomfortowej sytuacji mam zawsze dylemat, bo zwyczajnie nie wiem jak sie zachowac lub co powiedziec i dlatego te sytuacje "akceptuje". Jest to, np. wymieniona sytuacja, gdy ktos dzwoni do mojego rozmowcy w trakcie naszej rozmowy; rozmowa z kolezanka, ktora nagle jest przerwana przez przechodzaca dawno nie widziana osobe, ktora zaczyna zadawac mi pytania; nagla klotnia osob, w ktorych towarzystwie aktualnie przebywam lub werbalny atak jednej z takich osob na druga; rozmowa na skype z przyjaciolka, gdy po kilkunastu minutach "zostaje uswiadomiona", ze caly czas naszej rozmowie przysluchuje sie jej maz... Nie chce byc niegrzeczna ani nikomu zrobic przykrosci, wewnetrznie panikuje i potulniel tkwie w tym "ukladzie".
"Podoba mi się " gdy ktoś mi tak wysyła "setki" wiadomości albo wydzwania w omówiony sposób podczas mojej jazdy samochodem na nawigacji, szczególnie w trudnych miejscach 😂🙈
A propos 1. Miałam taką znajomą, która w ten sposób dzwoniła do męża. Co ciekawe tylko do niego. Z innymi ludźmi tak nie robiła z resztą do innych dzwoniła b.rzadko zwykle z jakąś sprawą. Więc myślę, że to była oznaka jakiegoś lękowego zaniepokojenia tym, że jego nie ma obok. Ale kto wie? Mam wrażenie, że tego się nie da wytłumaczyć, że tak się nie robi. Ten ktoś musi to przepracować 😉
@@karolinagorczycabarszczewskaniestety on do tego przywykł załamywał ręce i mówił, że on musi odebrać, bo ona nie przestanie dzwonić...nie wiem czemu nie chciał z nią o tym pogadać. Może dlatego, że fakt, że go w domu nie ma jest i tak czasem wyszarpanym dla siebie? Dziewczyna niepełnosprawna z domatorstwem we krwi , miała do niego żal o to, że ma własne hobby, gdy powinien robić tylko to co mogą robić wspólnie eh złożona sprawa....
Wiele zależy od kontekstu. Można z uśmiechem zapytać - "czy jest szansa, żeby kontynuował Pan tą rozmowę na korytarzy?", albo też nawiązać do tego, co dana osoba mówiła rozmówcy przez telefon i wpleść to tak by odechciało jej się rozmowy przy świadkach 😉
Mam wrażenie że popełniam gafę, kiedy ktoś do mnie dzwoni, a to ja jako pierwsza zakańczamy rozmowę. Czy taka jest niepisana zasada, że osoba, która dzwoni powinna zakończyć rozmowę żegnając się?
Nie ma w tym złego, że kończymy rozmowę, o ile robimy to grzecznie i z klasą. W końcu to rozmówca wybrał czas rozmowy, który nie zawsze jest dla nas idealny. Pozdrawiam
Bardzo utrudnienia mi badanie pacjęta kiedy odbiera telefon w czasie wizyty.Nie skupia się na tym co staram się mu przekazać bo rozmowa telefoniczna jest ważniejsza
Mnie drazni to , ze osoba ktora dzwoni nie pyta o to czy i ewent . ile mam czasu na rozmowe. Poza tym nie przepadam za b. dlugimi rozmowami. Kwadras, pol godziny jest ok:)
Mnie irytują osoby, które: 1. Dzwonią w porze obiadowej - już nauczyłam się nie odbierać wtedy telefonu. To czas na przygotowanie/zjedzenie posiłku. Rodzina jest dla mnie ważniejsza. Zawsze mogę oddzwonić. I - co ważne - bez tłumaczenia się!!!! 2. Osoby, który nachalnie do mnie dzwoniły o przyslowiowe pierdoły, spowodowały, że przez brak szacunku przestały być moimi znajomymi. Po pierwsze przez brak wyczucia pory dzwonienia, a po drugie przez swoją nachalność. Efekt jest taki, że teleymam nin stop wyciszony, chyba, że czekam na ważny telefon. 3. I sytuacje z mojej pracy, np. taka z wczoraj, gdy pomagałam koleżance na stoisku mięsnym. Kobietka rozmawiała jednocześnie ze mną jak i z osobą przez telefon. Gdyby nie to, że w pobliżu na zakupach była masza kierowniczka, przestała bym ją obsługiwać, aż skończy rozmowę.
Niektórzy niestety nie zdają sobie sprawy jak swoim zachowaniem psują relację i warto im to uświadomić. A Pani gratuluję zdrowych granic! Pozdrawiam ❤️
Kiedy widzę, że ktoś rozmawia przez telefon, do tego bardzo głośno, w sklepie, w komunikacji miejskiej czy w innych pomieszczeniach publicznych, a zwłaszcza w aptece (!), to wówczas wiem, że mam do czynienia z chamusiem. Niestety, społeczeństwo nam mocno chamieje i takich sytuacji jest coraz więcej. To przykre.
Rozmowy rozmowami,ake jak non stop slysze jadac pociagiem,sygnal powiadomien z Messengera!gosciowi zwrocilam uwage ze ten sygnal jest irytujacy,to odpowiedzial ze mu powiadomienia przychodza,a ja na to ,ale to sa do Pana powiadomienia a nie do mnie i ja ich sluchac nie muszę!Przestanmy tyle gadać,bo gadamy za duźo!
A mnie irytuje jak w komunikacji publicznej rodzice ustawiają dzieciom bajki do oglądania na telefonie czy tablecie i to strasznie głośno, czasem jest to nie w polskim języku. Jest cos takiego jak słuchawki!
Mnie denerwuje, jak odbieram telefon i słyszę muzyczkę, która każe mi czekać aż łaskawie ktoś tam będzie miał czas powiedzieć po co dzwoni. Z regóły po kilku chwilach rozłączam się.
Jeżdżę komunikacją i autobusami za granicę i to, glosne rozmawianie przez telefon całym godzinami jest niedopuszczalne,sa przecież słuchawki, resztę ueag bardzo trafnych i ich nieprzestrzeganie to zwykłe chamstwo
@@karolinagorczycabarszczewska kiedy zwracam uwagę zazwyczaj osoby są agresywne i wulgarne ,pada stek przekleństw nawet w miejscu publicznym,brak absolutny kultury i szacunku dla innych
Ja dzwonie 32 razy, wtem odbiera ziuta I mine sie wydziera. Jozek czego Tak barabanisz a Ja sie musze pochwalic I mowie " Darmowe minute mam to beda sie marnowac"
Propo 6 i tej komunikacji miejskiej itp... o ile ktoś nie krzyczy, nie przeklina, nie zakłóca innym w nadmierny sposób podróży, a być może tak jak ja, ma gdzieś innych którzy przypadkiem dowiedzą co mu się śniło to wszystko ok. Inni niech właśnie np. książkę poczytają lub w jakiś inny sposób zajmą się sobą. Wolność jednego kończy się tam gdzie zaczyna się wolność kogoś innego. Moja wolność to prawo przeprowadzenia dowolnej rozmowy w miejscu publicznym jeśli tylko nie narusza ona wolności innych. Argument "bo inni słyszą..." ktoś ma tak ktoś inaczej, sprawa indywidualna.
Właśnie w czytaniu książki taka rozmowa często przeszkadza i towarzysze podróży słyszą ją wbrew swojej woli. Nie chodzi o to, że słuchają rozmowy, ale, że ją słyszą. Z szacunku do innych ludzi warto prowadzić rozmowy, gdy nikogo nie zmuszamy do jej wysłuchiwania 😉 Chyba, że np w przedziale w pociągu zapytamy, czy komuś to nie będzie przeszkadzało. Pozdrawiam 😊
@@karolinagorczycabarszczewska Dostrzegam wiele aspektów otaczającej nas rzeczywistości. Życzył bym sobie świata, o którym Pani mówi. Tu zasady życia społecznego, kultury, może nawet nieco w stronę empatii. Jednak obserwacja ludzi napawa mnie raczej defetyzmem i jednocześnie aktualnie szukam w tym wszystkim jakiegoś "zdrowego egoizmu". Z chamstwem należy walczyć (daję rękę uciąć, że się przegra), czy... może lepiej się przystosować...?😉
To są elementarne zasady kultury i wiedzy.Chamieje nam społeczeństwo i rzeczy oczywiste trzeba im na tube wyjaśniać.Przykre.
Nie wiem czy trzeba, ale dla rezultatów na pewno warto 😉
Innej rzeczy, której ja nie lubię, to przerywanie rozmowy w toku, bo ktoś inny dzwoni, ktoś "wazniejszy".Tu można się poczuć, jak wyproszenie za drzwi.Rozmowa tel.podczas spotkania z innymi jest czymś niegrzecznym, nawet jak ktoś opuści pomieszczenie.Np.podczas proszonego obiadu.Nieladnie.
Dziękuję za komentarz. Faktycznie, warto o tym pamiętać 😊
Co jest nie grzeczne!? Jeśli dzwoni koleżanka która zajmuje pierdolami linie, bo nic nie wnosi w życie kolegi a wręcz burzy związek bo jej się nie układa. A kiedy żona dzwoni w ważnej sprawie to rzecz jasna że odbierze od żony. Przecież nie powie koleżance weź nie wydzwaniaj na 5 minut rozmowy, bo zaklucasz od x lat. 😂Tak że tego.
Rozmowy w komunikacji miejskiej prowadzone przez telefon bardzo żadko dziś się zdarzają w Poznaniu.Mam wrażenie że każdy potrafi wyciągać wnioski z beznadziejności głośnych rozmów o drobiazgach.Pozdrawiam i dziękuję za przypomnienie savoir-vivre
@@Fafel1410 kiedy jest się młodym trudno pamiętać o dobrych manierach, kiedy ja odrzucałam połączenie telef bez orientuj tłumaczyłam że dzwonią teletubisie z pogodynką, a czasem murzynek bambo z wierszyka szkolnego itmp. Haha
...a nie rzadko?@@Fafel1410
Dla równowagi podam pozytywny przykład: bardzo przyjemna jest praktyka, gdy ktoś wykorzystując to, że wie kto dzwoni ( wyświetlanie) wita się ze mną imiennie. Doświadczywszy jak jest to miłe, sama zaczęłam tak robić. Odbieram telefon: " o cześć Iza, co tam?" Wydaje mi się, że wysyla to dwa komunikaty na raz: 1. cieszę się, ze dzwonisz 2.jestes dla mnie w tym moncie ważna.
To faktycznie jest miłe i warto z tego korzystać ❤️
@@karolinagorczycabarszczewska Czy jest to również wskazane w pracy? Precyzując - pracuję w obsłudze klienta i przełączam połączenia do kolejnych osób - mam zapisanych wiele kontaktów klientów, więc wiem kto dzwoni. Mimo to odbieram telefon mówiąc nazwe biura oraz imię i nazwisko oraz słucham. Czy w dobrym takcie będzie odebranie wtedy np.: Dzień dobry Panie Grażyno? W czym mogę pomóc :)
Dziękuję za wartościowe treści ❤
@@madlenw.9595 to pewnie zależy od polityki firmy i przyjętych procedur. Ja osobiście cenię sobie, gdy w różnych firmach i instytucjach ktoś wita mnie używając mojego imienia 😊 To pokazuje, że nie jestem dla tego podmiotu anonimowa, a to w relacjach jest bardzo istotne. Pozdrawiam!
@@karolinagorczycabarszczewska Dziękuję, czuję i uważam podobnie - u mnie w firmie nie jest to unormowane. Będę stosowała zatem częściej takie miłe powitanie :))
@@madlenw.9595 trzymam kciuki za rezultaty ❤
Ja bym dodała coś, co osobiście uważam za największy brak szacunku i kultury - prowadzenie rozmów telefonicznych w toalecie :)
O nieee - nie przyszło mi nawet do głowy, że ktoś tak może robić! Dziękuję za dodanie.
Dodam sklepy, przychodnie, urzędy itd.
Zasady, które jeszcze do niedawna były jasne dla ludzi po prostu kulturalnych..
Szkoda, że trzeba użyć czasu przeszłego 😉 Pozdrawiam
Dla mnie bardzo ważne: wyciszam telefon np. u fryzjera, kosmetyczki itp.
To jest bardzo dobry zwyczaj! Pozdrawiam 😊
Dziekuje za kolejna ciekawa prelekcje i pozdrawiam serdecznie. Wg mnie jest jeszcze jedna niegrzecznosc. W czasie rozmowy jedna strona jest powiadomiona o nowym polaczeniu. Wtedy czesto mowi "wiesz dzwoni do mnie....." , zadzwonie do Ciebie pozniej i przerywasz rozmowe. Uwazam ze odpowiedniejsza forma jest powiadomienie nadchocego rozmowcy ze zadzwonisz pozniej bo w danej chwili juz rozmiasz z kims; chyba ze sytuacja jest naprawde wyjatkowa.
Bardzo ważny temat.Cieszę się,że Pani poruszyła go na swoim kanale.Wydaje mi się,że niektórzy ludzie nie mają kultury osobistej i dlatego popełniają takie gafy.Rozmowy w publicznych miejscach.Zmuszają innych do wysłuchiwania prywatnych rozmów.A co mnie często spotyka,to wiadomości od pracodawcy w godzinach wieczornych.Nauczyłam się z tym radzic.Odpisuję na drugi dzień rano.Jeżeli ktoś nie szanuje mojego czasu do odpoczynku to ja go tego naucze😊
Dziękuję za ten komentarz! Pozdrawiam serdecznie ❤️
Z glosna muzyka i rozmowami przez telefon w autobusie spotykam sie nagminnie. Ostatnio nie omieszkala zaznajomic pasazerow z detalami sprawy pewna pani adwokat. Dobrze, ze nazwisk nie podala.
Trudno to nawet skomentować... 🙄
Mnie najbardziej wkurza, gdy ktoś głośno rozmawia przez telefon w komunikacji miejskiej (albo emituje z telefonu głośną łupiącą muzyczkę, ale to osobna kwestia - komórkowi didżeje w autobusach czy tramwajach) albo nie uprzedza mnie o tym, że rozmawia ze mną przez zestaw głośnomówiący (wtedy zwykle słyszę ze słuchawki swój głos z małym opóźnieniem, co jest irytujące).
Wkurzające jest, gdy ktoś rozłącza się w pół słowa, bez uprzedzenia, nie dając nam skończyć - to nietaktowne. Choć rzadziej spotykane podczas rozmów z kimś, z kim ma się jakieś prywatne relacje, a częściej podczas rozmowy z kimś, kogo nie mieliśmy okazji poznać na żywo, np. potencjalny klient.
Deprecjonujące jest też, gdy nie można się do kogoś dodzwonić i ten ktoś nie oddzwania ani nie odpisuje całymi dniami i tygodniami, choć kiedyś dało się normalnie kontaktować i rozmawiać z tą osobą.
Nie przypominam sobie, żeby ktoś w mojej obecności odebrał telefon nie uprzedzając mnie o tym albo nie wyszedł do drugiego pomieszczenia, choć na pewno też byłoby to denerwujące.
Zwracam uwagę , nie daję rady tej głupocie
zawsze podziwiam Panią, co za klasa .....
Dziękuję za miłe słowa 🥰
Mam wrażenie, że trudno większości ludzi zrozumieć konieczność wyciszania telefonu w miejscach, gdzie inni niekoniecznie chcą hałasu (głośno) brzęczących komórek, np. w szpitalu, przychodni czy pociągu. Druga rzecz - informowanie o przełączaniu na głośnik + o osobach obecnych podczas takiej rozmowy. Dziękuję za poruszenie tego punktu.
Dziękuję za ten komentarz! Słuszne spostrzeżenia ❤️
A ja nie lubię jak ktoś telefonuje mówiąc ze jedzie samochodem w długą trasę to sobie porozmawiamy.Po pierwsze zakłada że ja mam ochotę na długą rozmowę.Po drugie częste szumy ulicy zakłócają połączenie i dla mnie jest to uciążliwe.Nie mam chęci być czyimś zabawiaczem w czasie podróży,niech sobie radia słuchają.
Oj tak - jeśli jesteśmy z kimś blisko takie towarzyszenie w podróży może być przyjemne, jeśli nie - możemy być traktowani jak darmowa audycja. A potem ktoś rozmowę z nami i to co mówimy też traktuje jak radio, które gra w tle i nie ma większego znaczenia... Pozdrawiam serdecznie!
Po pierwsze telefon służy, komunikacji w sprawach ważnych, a nie pogaduchach w każdym miejscu i czasie, a to dlatego że nie każda strona jeżeli nie urzędowa, ma czas i chęć w tym samym czasie i zgadzam się że brak kultury w tym zakresie nie sprzyja dobrym relacją, dlatego często nie oddzwaniamy.
Jak widać po komentarzach ile osób tyle różnych podejść do tego tematu 😊
Bardzo konkretny i wartościowy film, ze wszystkim się zgadzam :).
Może dodam jeszcze, że szczególnie jeżeli dzwonimy w ramach reklamacji, przyjazne podejście i ton głosu bardzo wpływa na to, co możemy w takiej rozmowie osiągnąć.
Zdecydowanie! Czasem niepotrzebnie zapominamy, że to jak sami zaczynamy i prowadzimy rozmowę ma ogromny wpływ na to jaki będzie jej rezultat 😊 Pozdrawiam serdecznie ❤
Dziękuję za ten filmik 😊 już myślałam że to że mną coś nie tak , że to ja wymagam zbyt wiele od innych 😊
Na jakie standardy się godzimy takie mamy 😉 Pozdrawiam serdecznie!
O dokładnie, ja podobnie! :)
@@madlenw.9595😊
Mega materiał. Super bo w pigułce za co szanuję Pani kanał.
Dziękuję ❤️ Staram się, żeby były dwa elementy: konkret i wartość! Pozdrawiam 😊
Takie zasady współżycia społecznego powinny być, omawiane i ćwiczone w szkole podstawowej. Zamiast tego toczą się spory o naukę religii i wieszanie krzyży na ścianach w szkole.
Proszę podesłać linka komuś kto skorzysta - wszystkim nam będzie żyło się lepiej. Pozdrawiam serdecznie!
@@karolinagorczycabarszczewska Tak zrobię, skoro system tego nie robi to musimy sami się ratować. 🙂
Pozdrwaiam
@@mariuszkajstura6635 dokładnie 😊 Dobrej niedzieli!
Proszę sobie przypomnieć, kto Pana tego uczył w szkole. Takich zachowań (jak też innych) od zawsze uczył (bądź nie:( dom, szkoła wspierała i przez wymagane wzorce zachowań utrwalała (lub też nie zdołała bo... inne hm wzorce panowały w tym czy innym domu. Kupowaliśmy sobie poradniki typu "ABC dobrego wychowania" Kamyczka, o nazwie savoir-vivre nie wspomnę 😉
A dziś? Przecież to często dorosłym ludziom zdarza się głośno komunikować rozmówcy o pretensjach, byłym wrednym, nowym ciekawym i *** szefie. Puściły hamulce, uwierają normy.
I wcale nie pomijam problemów szkoły, sama mam parę pomysłów.
W pendolino Kraków - Warszawa , jak w przychód i zdrowia. Strefa ciszy to dobry pomysł PKP
Zdecydowanie! Na tej trasie sama też zawsze wybieram strefę ciszy 😉
Strefa ciszy jest na każdej tarasie w Pendolino. Zawsze wagon nr 7@@karolinagorczycabarszczewska
@@yonay5462 wiem i korzystam 😉 choć na trasie Krk - Waw najczęściej 😊
Strefa ciszy to cudo.
A ja nie lubię jak ktos ze mna rozmawia osobiście, np. lekarz albo sprzedawca i odbiera telefon i rozmawia dlugo np. przyjmuje zamówienie na tort choc ja przyszlam to zrobic osobiscie. I jeżeli to trwa minute to ok, ale moj lekarz kiedys z pacjentem przez telefon rozmawiał ok. 10 minut również na tematy prywatne :/ a ja czekałam na interpretację waznych wynikow badań.
Lekceważenie to grzech ciężki! Pozdrawiam 😊
Witam.
Swietny wyklad. 😊
Brak szacunku to rowniez prowadzenie glosnych rozmow wieczornych , zakladajac ze mieszkancy I sasiedzi nie slysza.
Rozmowy w komunikacji miejskiej powinny byc zakazane, w szczegolnosci te bzdurne.
W UK czesc pociagu jest podzielona na Quiet Coach, niestety nie we wszystkich.
Nie wylaczanie dzwonkow, ktos dostaje wiadomosc I musi byc slyszalna przez innych.
Niestety czesc osob uwaza ze, wszyscy maja jej slychac.
Mnie drażni jak ktoś odbiera telefon jedząc. Kolejna rzecz to przekrzykiwanie się z rozmówcą. I co do rozmów przez głośnik - koleżanka z pokoju, z którą pracuje odbiera prywatne telefony w pracy i rozmawia głośno o rzeczach, których słuchać nie chcę, dodatkowo to przeszkadza. Więc dodałabym do miejsc publicznych również pracę :)
To fakt 🙈🙈🙈
Dziękuję❤, stosuję te zasady, pozdrawiam serdecznie ❤️😊
Również pozdrawiam ❤️
dzięki za ten film
pierwsze oczywiste, drugie trochę mniej.
co do siódmego to ciężko mi sobie wyobrazić, że ktoś naprawdę tak robi. 9 tak samo
Obyśmy spotykali takie sytuacje jak najrzadziej 😊
Dziękuję za kolejny ważny odcinek😊👍🏻
Dziękuję za komentarz i życzę dobrej niedzieli ❤️
A co z ludźmi, którzy mają za dużo czasu i codziennie do nas wydzwaniają, i chcą rozmawiać po kilka godzin. Ciężko się pozbyć takich natrętów
Może warto popracować nad bardziej jednoznaczną komunikacją w tym zakresie? 😊
Swietny przekaz. Dziekuję i pozdrawiam. Ps. Co sądzić o osobienie ,która przez kilka dni nie odpowiada na sms lub wcale twierdząc,że coś musiału mu umknąć? Zdaje sobie sprawę,że nie zawsze jest na to czas.Jednak czekanie na odpowiedz po 5-7 dni chyba jest nietaktem.
A co jesli rozmowa sie nagke przerwie z przyczyn technicznych? Kto ma oddzwonić? Ja przyjelam zasade ze oddzeania ta osoba ktora pierwsza zadzwoniła bo inaczej obe dzwonią fo suebje na raz i jest balagan. Jestem ciekawa czy sa jakues zasady w takiej sytt? Pozdrawiam
Tak, zasada jest taka, że ponowne połączenie nawiązuje ta osoba, która dzwoniła pierwsza. Inaczej faktycznie robi się spory bałagan. Pozdrawiam 😊
1:03 - Z rzędu 😉 I z góry dziękuję za kolejny merytoryczny materiał 🤗
😉😊
Karolina ciekawy odcinek, dzięki.
Dziękuję ❤️
Az dziwne, że to nie są rzeczy oczywiste....ale niestety, dla wielu wciąż nie są
Niestety. Ale warto szerzyć takie treści, żeby jednak stały się oczywiste dla większości 😉
Świetne! 👍
Dziękuję 😊
Dzięki za kolejny bardzo dobry filmik!
Niech idzie w świat 🙌
Bardzo dobre omówienie tematu.
Dziękuję 😊 Proszę podesłać komuś kto też skorzysta ❤️
zaskoczyła mnie 1. rada. nie wiedziałam, że tak mogę zostać odebrana
Warto o tym pamiętać, żeby sobie nie zaszkodzić. Pozdrawiam serdecznie!
W niekomfortowej sytuacji mam zawsze dylemat, bo zwyczajnie nie wiem jak sie zachowac lub co powiedziec i dlatego te sytuacje "akceptuje". Jest to, np. wymieniona sytuacja, gdy ktos dzwoni do mojego rozmowcy w trakcie naszej rozmowy; rozmowa z kolezanka, ktora nagle jest przerwana przez przechodzaca dawno nie widziana osobe, ktora zaczyna zadawac mi pytania; nagla klotnia osob, w ktorych towarzystwie aktualnie przebywam lub werbalny atak jednej z takich osob na druga; rozmowa na skype z przyjaciolka, gdy po kilkunastu minutach "zostaje uswiadomiona", ze caly czas naszej rozmowie przysluchuje sie jej maz... Nie chce byc niegrzeczna ani nikomu zrobic przykrosci, wewnetrznie panikuje i potulniel tkwie w tym "ukladzie".
"Podoba mi się " gdy ktoś mi tak wysyła "setki" wiadomości albo wydzwania w omówiony sposób podczas mojej jazdy samochodem na nawigacji, szczególnie w trudnych miejscach 😂🙈
Wcale się nie dziwię 😉😁
@@karolinagorczycabarszczewska 😀🤭
@@magorzatakitka4266 :)
Glosne rozmowy w komunikacji miejskiej ?Mam znajoma i duzo ludzi znam ze rozmawiaja glosno.Oni nie kontroluja sami siebie.
Może warto im uświadomić, że to przeszkadza... Albo przynajmniej przesłać link do filmu 😉Pozdrawiam!
A propos 1. Miałam taką znajomą, która w ten sposób dzwoniła do męża. Co ciekawe tylko do niego. Z innymi ludźmi tak nie robiła z resztą do innych dzwoniła b.rzadko zwykle z jakąś sprawą. Więc myślę, że to była oznaka jakiegoś lękowego zaniepokojenia tym, że jego nie ma obok. Ale kto wie? Mam wrażenie, że tego się nie da wytłumaczyć, że tak się nie robi. Ten ktoś musi to przepracować 😉
A jak on na to reagował?
@@karolinagorczycabarszczewskaniestety on do tego przywykł załamywał ręce i mówił, że on musi odebrać, bo ona nie przestanie dzwonić...nie wiem czemu nie chciał z nią o tym pogadać. Może dlatego, że fakt, że go w domu nie ma jest i tak czasem wyszarpanym dla siebie? Dziewczyna niepełnosprawna z domatorstwem we krwi , miała do niego żal o to, że ma własne hobby, gdy powinien robić tylko to co mogą robić wspólnie eh złożona sprawa....
@@Baska265 tu jakiś błąd w rekrutacji na początku związku chyba się wkradł... Pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli!
Wspomniałaś o słyszanych, zbyt głośnych rozmowach np. w pociągu. Jak grzecznie zwracać uwagę?
Wiele zależy od kontekstu. Można z uśmiechem zapytać - "czy jest szansa, żeby kontynuował Pan tą rozmowę na korytarzy?", albo też nawiązać do tego, co dana osoba mówiła rozmówcy przez telefon i wpleść to tak by odechciało jej się rozmowy przy świadkach 😉
Mam wrażenie że popełniam gafę, kiedy ktoś do mnie dzwoni, a to ja jako pierwsza zakańczamy rozmowę. Czy taka jest niepisana zasada, że osoba, która dzwoni powinna zakończyć rozmowę żegnając się?
Nie ma w tym złego, że kończymy rozmowę, o ile robimy to grzecznie i z klasą. W końcu to rozmówca wybrał czas rozmowy, który nie zawsze jest dla nas idealny. Pozdrawiam
Bardzo utrudnienia mi badanie pacjęta kiedy odbiera telefon w czasie wizyty.Nie skupia się na tym co staram się mu przekazać bo rozmowa telefoniczna jest ważniejsza
W gabinetach powinien być zakaz - podobnie jak w czasie załatwiania ważnych spraw. W końcu, co może być ważniejszego od zdrowia? Pozdrawiam 😊
@@karolinagorczycabarszczewskaAktualnie ważniejsza może być praca od zdrowia.
@@michaz1541 obawiam się, że tylko do czasu... Pozdrawiam!
Mnie drazni to , ze osoba ktora dzwoni nie pyta o to czy i ewent . ile mam czasu na rozmowe. Poza tym nie przepadam za b. dlugimi rozmowami.
Kwadras, pol godziny jest ok:)
Pytanie czy ktoś ma teraz czas potrafi wiele zmienić 😊 Pozdrawiam!
Mnie irytują osoby, które:
1. Dzwonią w porze obiadowej - już nauczyłam się nie odbierać wtedy telefonu. To czas na przygotowanie/zjedzenie posiłku. Rodzina jest dla mnie ważniejsza. Zawsze mogę oddzwonić. I - co ważne - bez tłumaczenia się!!!!
2. Osoby, który nachalnie do mnie dzwoniły o przyslowiowe pierdoły, spowodowały, że przez brak szacunku przestały być moimi znajomymi. Po pierwsze przez brak wyczucia pory dzwonienia, a po drugie przez swoją nachalność. Efekt jest taki, że teleymam nin stop wyciszony, chyba, że czekam na ważny telefon.
3. I sytuacje z mojej pracy, np. taka z wczoraj, gdy pomagałam koleżance na stoisku mięsnym. Kobietka rozmawiała jednocześnie ze mną jak i z osobą przez telefon. Gdyby nie to, że w pobliżu na zakupach była masza kierowniczka, przestała bym ją obsługiwać, aż skończy rozmowę.
Niektórzy niestety nie zdają sobie sprawy jak swoim zachowaniem psują relację i warto im to uświadomić. A Pani gratuluję zdrowych granic! Pozdrawiam ❤️
Kiedy widzę, że ktoś rozmawia przez telefon, do tego bardzo głośno, w sklepie, w komunikacji miejskiej czy w innych pomieszczeniach publicznych, a zwłaszcza w aptece (!), to wówczas wiem, że mam do czynienia z chamusiem.
Niestety, społeczeństwo nam mocno chamieje i takich sytuacji jest coraz więcej. To przykre.
Na szczęście nie musi tak być
Rozmowy rozmowami,ake jak non stop slysze jadac pociagiem,sygnal powiadomien z Messengera!gosciowi zwrocilam uwage ze ten sygnal jest irytujacy,to odpowiedzial ze mu powiadomienia przychodza,a ja na to ,ale to sa do Pana powiadomienia a nie do mnie i ja ich sluchac nie muszę!Przestanmy tyle gadać,bo gadamy za duźo!
Witam serdecznie próbowalem dostać sie do kontaktu ale mam problem z zaporami czy jest inny sposób . Pozdrawiam
Najprościej mailowo 😊 Mail jest w opisie pod każdym filmem.
napisałem w nocy jeśli nie doszedl to być może pomyliłem coś w adresie@@karolinagorczycabarszczewska
Mnie doprowadza do szału jak ja dzwonię a ktoś rozmawiając ze mną żre,dla mnie to koniec,a już nie mówię jak dzwoni tylko wtedy jak jest nachlany
🙈🙈🙈
Pierwszy błąd jest mega denerwujący nawet w pracy. Jeśli nie odbieram to znaczy, że nie mogę.
A mnie irytuje jak w komunikacji publicznej rodzice ustawiają dzieciom bajki do oglądania na telefonie czy tablecie i to strasznie głośno, czasem jest to nie w polskim języku.
Jest cos takiego jak słuchawki!
Zdecydowanie! Potem niestety taki mały człowiek powtarza te zachowania w dorosłym życiu.
👍
😊
Mnie denerwuje, jak odbieram telefon i słyszę muzyczkę, która każe mi czekać aż łaskawie ktoś tam będzie miał czas powiedzieć po co dzwoni. Z regóły po kilku chwilach rozłączam się.
Oj tak, choć to zazwyczaj propozycje marketingowe lub inne podmioty tego typu. Ja też nie czekam 😉
🌹
🥰
Jeżdżę komunikacją i autobusami za granicę i to, glosne rozmawianie przez telefon całym godzinami jest niedopuszczalne,sa przecież słuchawki, resztę ueag bardzo trafnych i ich nieprzestrzeganie to zwykłe chamstwo
Warto to sobie i innym uświadomić, bo czasem ktoś bez złej woli zachowuje się niewłaściwie.
@@karolinagorczycabarszczewska kiedy zwracam uwagę zazwyczaj osoby są agresywne i wulgarne ,pada stek przekleństw nawet w miejscu publicznym,brak absolutny kultury i szacunku dla innych
🙏🏻🙏🏻🌷🌷
😊😊😊
Moja znajoma potrafi podczas jazdy samochodem (gdy wracamy w kilkoro )zadzwonić znienacka do kogoś innego
A wie, że to może przeszkadzać?
❤❤❤
🥰🥰🥰
Ja dzwonie 32 razy, wtem odbiera ziuta I mine sie wydziera. Jozek czego Tak barabanisz a Ja sie musze pochwalic I mowie " Darmowe minute mam to beda sie marnowac"
🙈🙈🙈🤣🤣🤣
Jak biore prysznic zawsze mam telefon haha
Jeszcze pytanie: do czego? Ew w jakim celu? 🤔
@@karolinagorczycabarszczewska Taki zart.
😉@@AD-kc3io
Poświęciłem Pani 14 minut ,rozumiem że mówi Pani do dzieci klasa 1-3
Ta grupa wiekowa też mogłaby skorzystać ;)
Propo 6 i tej komunikacji miejskiej itp... o ile ktoś nie krzyczy, nie przeklina, nie zakłóca innym w nadmierny sposób podróży, a być może tak jak ja, ma gdzieś innych którzy przypadkiem dowiedzą co mu się śniło to wszystko ok. Inni niech właśnie np. książkę poczytają lub w jakiś inny sposób zajmą się sobą. Wolność jednego kończy się tam gdzie zaczyna się wolność kogoś innego. Moja wolność to prawo przeprowadzenia dowolnej rozmowy w miejscu publicznym jeśli tylko nie narusza ona wolności innych. Argument "bo inni słyszą..." ktoś ma tak ktoś inaczej, sprawa indywidualna.
Właśnie w czytaniu książki taka rozmowa często przeszkadza i towarzysze podróży słyszą ją wbrew swojej woli. Nie chodzi o to, że słuchają rozmowy, ale, że ją słyszą. Z szacunku do innych ludzi warto prowadzić rozmowy, gdy nikogo nie zmuszamy do jej wysłuchiwania 😉 Chyba, że np w przedziale w pociągu zapytamy, czy komuś to nie będzie przeszkadzało. Pozdrawiam 😊
@@karolinagorczycabarszczewska Dostrzegam wiele aspektów otaczającej nas rzeczywistości. Życzył bym sobie świata, o którym Pani mówi. Tu zasady życia społecznego, kultury, może nawet nieco w stronę empatii. Jednak obserwacja ludzi napawa mnie raczej defetyzmem i jednocześnie aktualnie szukam w tym wszystkim jakiegoś "zdrowego egoizmu". Z chamstwem należy walczyć (daję rękę uciąć, że się przegra), czy... może lepiej się przystosować...?😉
@@michalsharky4370 a może po prostu świat w jakim chcemy żyć zacząć budować od siebie? :) Pozdrawiam!
Tolerancja na którą osoba się powołuje, mimo, że to modne słowo - nie jest zachowaniem miłosiernym, empatycznym...
kto nie wycisza telefonow? kobiety...
Oj, cóż za chybione uogólnienie 😊