Seria Fever cudowna,czytałam dawno temu a ostatni 5 tom pochłonęłam praktycznie na jeden raz .Pozostałe tomy nie są już tak interesujace ,opowiadają o innych postaciach z tego universum.Bardzo polecam.Pełen tajemnic Jerycho ,ach cóż to był za mężczyzna.
Apropo tragicznych okładek względem niesamowitej treści wnętrza to przypomina mi się Anne Bishop i jej serie "Inni" oraz "Czarne Kamienie". Kocham te historie, ale płaczę za każdym razem jak widzę ich okładki "photoshop is my passion" xD
Ja przesłuchałam całego Icebreakera w audiobooku i zgadzam się z każdym Twoim słowem. Lektorka była po prostu nie do zniesienia, podczas słuchania wykręcało mnie na dziesiątą stronę. Jeśli jakimś cudem podczas swojej krótkiej przygody z wersją audio trafiłaś akurat na spicy scenę, to współczuję potrójnie
Fever jeee! 🥰🥰 segment romansiarski byl wspanialy! musze nadrobic ten serial, poniewaz jeszcze nie ogladalam, a tez mnie zaciekawil. Co do icebreakera ponoc Wildfire drugi tom jest ekstra haha ;D
W końcu nadszedł ten dzień, w którym Zuza dobrnęła do tomu czwartego Diuny ❤ teraz nie mogę się doczekać jak skończysz całą serię i nagrasz podsumowanie
Offtop (nie pamiętam, z którego Twojego filmu to wzięłam, dlatego piszę tutaj): dziękuję za Alabastrowe panny, dzięki Tobie po nie sięgnęłam. Zachwyciłam się :*
Uuuu, to jakiś stary musiał być :D Cieszę się, że się podobało! Mi tom 1 i 2 bardzo przypadły do gustu, ale trzeci mnie rozczarował... zobaczymy jak potoczy się czwarty (kiedy zostanie wydany).
Seria Fever świetna, w październiku wychodzi nowa ksiazka autorki całkiem nowa historia i czekam bardzo. Ciągle siedzę w Dublinie z jej książek i nie mogę się wydostać...
Oglądam Cię od chyba 2 lat. Rzadko coś piszę bo w większości zgadzam się z tym co mówisz i uwielbiam Cię słuchać. Natomiast diabli mnie biorą kiedy słyszę, że książki mają bawić, a o edukacji chyba wszyscy zapomnieli 😢 Kiedyś, stara już jestem, książki przede wszystkim służyły edukacji.Nieważne czy to fantastyka, czy klasyka, czy literatura piękna. Jeśli książka zmusza Cię do myślenia, wzbudza Twoje emocje, poszerza horyzonty, zastanawia, zmusza do poszukiwań w innych źródłach choćby o poszerzeniu wiedzy o autorze książki, to wszystko to edukacja. Dzięki temu się rozwijasz. I żeby było jasne. Nic nie mam do literatury rozrywkowej. Żeby przeczytać książkę, która łamie mi serce, wykręca jelita i miażdży ciężarem, koniecznie muszę przeczytać coś lekkiego i zabawnego. Każda literatura jest potrzebna ale jestem zaniepokojona, że na RUclips za mało się mówi o edukacyjnej roli książek a za dużo o rozrywkowej. Wiem, jest druga strona medalu kiedy młodzi ludzie słyszą, że coś jest rozrywką, chętniej zaczną czytać . Jak zwykle w życiu nic nie jest proste. Pozdrawiam. Serdeczności❤ Ty w duecie z Krysią- mistrzostwo👍😂
@@agatabudrewicz9978 wiem o co ci chodzi :) mnie tutaj chodziło głównie o to, że nie uważam że każda jedna książka musi pokazywać tylko i wyłącznie dobre wzorce a jak pokazuje np. relację/bohaterów toksycznych i nie jest łopatologicznie napisane że to ZŁE to jest do kosza :) Ale no nie będę też ukrywać - ja naprawdę czytam czysto hobbistycznie (i nie jest to nawet moje hobby nr.1) nie szukam w książkach ani pogłębiania wiedzy ani światopoglądu etc. Te elementy znajduję gdzie indziej, np. w TEDach, wykładach, filmach profesjonalistów na YT. Nawet jak interesuje mnie jakiś temat, przykładowo życie z jakimś zaburzeniem, to nie czytam o tym książki tylko znajduję filmy i podcasty lekarzy oraz ludzi którzy z tym żyją.
Ja jestem ze starszego pokolenia i kiedyś książki były źródłem edukacji. Masz rację. Teraz dostęp do wiedzy jest dużo łatwiejszy i ogólnodostępny. Nie pomyślałam o tym, że rola książki w dzisiejszym świecie nie jest już tak ważna jak kiedyś i to mnie trochę zasmuca. Zapewne przez różnicę pokoleń ( rocznik 1970😂) ciężko mi się z tym pogodzić ale rozumiem Twoje wytłumaczenie i bardzo mi się podoba. Ja sama korzystam z fachowych porad w internecie czy róznego rodzaju publikacjach naukowych co nie zmienia faktu, że też trzeba umieć odsiać ziarno👍 Wiem, że dzisiaj jest moda na niemoralizowanie itp itd ale jakoś tej młodzieży chyba trzeba wskazać dobrą drogę, które książki są mądre, a które toksyczne. Jest tego na rynku miliony ale perełek bardzo mało. Ty jesteś dla mnie przykładem osoby, która nie czyta byle czego i wskazuje dobry kierunek mimo, że jak sama piszesz dla Ciebie to hobby i rozrywka. Może i rozrywka ale ta z wyższej półki👍❤️ Nawet teraz korespondując z Tobą mogę się czegoś nauczyć i poszerzyć swoją tolerancję😊 Wszystkiego dobrego i czekam na nowe filmy❤
Słucham twojej opinii o icebreakerze i tak myślę, że może ja tak szybko porzuciłam tę książką wlaśnie przez ten okropny audiobook 😢 hmm, dla mnie to bylo niesłuchalne, infantylne i zastanawialam sie skad tyle zachwytow nad tą ksiazką. Ale moze warto dac szanse ebookowi, skoro mowisz że to nie jest aż tak złe 😂
@@barbarazet7789 A może, w takim razie odpowiedź brzmi: no niestety, będę się wysławiać tak jak lubię - nie ma co czekać na zmianę, jeśli to drażni to lepiej znaleźć inny kanał ;)
Darkfever... nie romans... jak Dresden... hmmm... poczyta się - zobaczy się ;D Z panią Lackey to zaczęłaś niestety od imo najgorszej, młodzieżowej części, żeby jej uczciwie doświadczyć powinnaś sięgnąć po trylogię o ostatnim magu Valdemaru, zresztą wystarczy pierwszy tom, czyli "Sługa Magii" (no chyba, że bardzo razi Cię wątek LGBT, to wtedy nie) - jak to Cię nie wciągnie, to rzeczywiście możesz z czystym sumieniem machnąć na nią ręką bo lepiej nie będzie. Jak masz ochotę na wielopokoleniowe fantasy z romansem i wątkami horrorowymi w starym stylu (można by określić jako romantasy ale to napisane zostało wtedy gdy takiego pojęcia jeszcze nie było i jest imo znacznie mądrzejsze niż to co teraz zalewa rynek) to sięgnij po Margit Sandemo i jej Sagę o Ludziach Lodu. Znaczy się lubisz każde postapo? - za dużo tego, może jakiś filmik jakie postapo (no chyba, że już było, ale nie w tytule)
No w Darkfever perspektywa jest inna, bo Harry to facet po 30tce i doświadczony mag a tu jest młoda dziewczyna z małego miasteczka na amerykańskim południu która nie ma pojęcia co się dzieje ;) ale fey ukazane są mega podobnie, zwłaszcza jeśli chodzi o to jak są okrutne, wabią ludzi seksownością i bawią się nimi i torturują.
Ja przesłuchałam całego Icebreakera w audiobooku i zgadzam się z każdym Twoim słowem. Lektorka była po prostu nie do zniesienia, podczas słuchania wykręcało mnie na dziesiątą stronę. Jeśli jakimś cudem podczas swojej krótkiej przygody z wersją audio trafiłaś akurat na spicy scenę, to współczuję potrójnie
Tak siebie słucham i mam wrażenie, że źle wybrzmiewam - Gibson żyje, nie wiem czemu mówię o jego inteligencji w czasie przeszłym 😂
Seria Fever cudowna,czytałam dawno temu a ostatni 5 tom pochłonęłam praktycznie na jeden raz .Pozostałe tomy nie są już tak interesujace ,opowiadają o innych postaciach z tego universum.Bardzo polecam.Pełen tajemnic Jerycho ,ach cóż to był za mężczyzna.
Apropo tragicznych okładek względem niesamowitej treści wnętrza to przypomina mi się Anne Bishop i jej serie "Inni" oraz "Czarne Kamienie". Kocham te historie, ale płaczę za każdym razem jak widzę ich okładki "photoshop is my passion" xD
Ja przesłuchałam całego Icebreakera w audiobooku i zgadzam się z każdym Twoim słowem. Lektorka była po prostu nie do zniesienia, podczas słuchania wykręcało mnie na dziesiątą stronę. Jeśli jakimś cudem podczas swojej krótkiej przygody z wersją audio trafiłaś akurat na spicy scenę, to współczuję potrójnie
@@-Lynx- trafiłam DOKŁADNIE na spicy scene w tych 5ciu minutach i umarłam 😂😂😂
Wreszcie poznamy historię Icebreaker'a😁
W końcu 😂😂😂
Tak właśnie było. Discord zapłonął na wieść o tym, że "Icebreaker" zagościł na twoim czytniku 😄
😂😂😂 nic się nie ukryje więc równie dobrze można otwarcie się przyznawać 😂
Fever jeee! 🥰🥰 segment romansiarski byl wspanialy! musze nadrobic ten serial, poniewaz jeszcze nie ogladalam, a tez mnie zaciekawil. Co do icebreakera ponoc Wildfire drugi tom jest ekstra haha ;D
@@lidziaa serial spoko, fajnych aktorów dobrali, chociaż no na nastolatków nie wyglądają 😂😂 ale w sumie to już standard w filmach i serialach.
@@ksiazkowisko o serial jest fajny i książki są świetne 😁
@@ksiazkowisko haha tak, z tymi nastolatkami to zawsze jest problem :D
@@algemra jak barbarzynka approved to napewno jest gitarka. znak jakosci Barbarzynka :D
W końcu nadszedł ten dzień, w którym Zuza dobrnęła do tomu czwartego Diuny ❤ teraz nie mogę się doczekać jak skończysz całą serię i nagrasz podsumowanie
pomaaaaaaaaaaaaału do przodu :D
Offtop (nie pamiętam, z którego Twojego filmu to wzięłam, dlatego piszę tutaj): dziękuję za Alabastrowe panny, dzięki Tobie po nie sięgnęłam. Zachwyciłam się :*
Uuuu, to jakiś stary musiał być :D Cieszę się, że się podobało! Mi tom 1 i 2 bardzo przypadły do gustu, ale trzeci mnie rozczarował... zobaczymy jak potoczy się czwarty (kiedy zostanie wydany).
Seria Fever świetna, w październiku wychodzi nowa ksiazka autorki całkiem nowa historia i czekam bardzo. Ciągle siedzę w Dublinie z jej książek i nie mogę się wydostać...
Ja jestem po piątym tomie Diuny, widzę, że póki co mamy podobne odczucia, jestem ciekawa, co będzie dalej :)
Darkfever❤!!!!!! Ołjeeeee😂
🎉🎉
Muszę w końcu zacząć Darkfever po tych wszystkich zachwytach. Ale masz rację: okladki to to ma straszne 😂
Ej, ale trylogia Mony Kasten, jest równie szokująca jak Icebreaker, a o tym chyba nawet nie wiedzieliśmy!! 😅
@@minyard03 😂😂😂😂😂😂
@@minyard03 tak, to też było zaskoczenie tzn. wybór książek, bo to że Zuza to podatny grunt do romansów to My wiemy 😂
Oglądam Cię od chyba 2 lat. Rzadko coś piszę bo w większości zgadzam się z tym co mówisz i uwielbiam Cię słuchać. Natomiast diabli mnie biorą kiedy słyszę, że książki mają bawić, a o edukacji chyba wszyscy zapomnieli 😢 Kiedyś, stara już jestem, książki przede wszystkim służyły edukacji.Nieważne czy to fantastyka, czy klasyka, czy literatura piękna. Jeśli książka zmusza Cię do myślenia, wzbudza Twoje emocje, poszerza horyzonty, zastanawia, zmusza do poszukiwań w innych źródłach choćby o poszerzeniu wiedzy o autorze książki, to wszystko to edukacja. Dzięki temu się rozwijasz. I żeby było jasne. Nic nie mam do literatury rozrywkowej. Żeby przeczytać książkę, która łamie mi serce, wykręca jelita i miażdży ciężarem, koniecznie muszę przeczytać coś lekkiego i zabawnego. Każda literatura jest potrzebna ale jestem zaniepokojona, że na RUclips za mało się mówi o edukacyjnej roli książek a za dużo o rozrywkowej. Wiem, jest druga strona medalu kiedy młodzi ludzie słyszą, że coś jest rozrywką, chętniej zaczną czytać . Jak zwykle w życiu nic nie jest proste. Pozdrawiam. Serdeczności❤ Ty w duecie z Krysią- mistrzostwo👍😂
@@agatabudrewicz9978 wiem o co ci chodzi :) mnie tutaj chodziło głównie o to, że nie uważam że każda jedna książka musi pokazywać tylko i wyłącznie dobre wzorce a jak pokazuje np. relację/bohaterów toksycznych i nie jest łopatologicznie napisane że to ZŁE to jest do kosza :)
Ale no nie będę też ukrywać - ja naprawdę czytam czysto hobbistycznie (i nie jest to nawet moje hobby nr.1) nie szukam w książkach ani pogłębiania wiedzy ani światopoglądu etc. Te elementy znajduję gdzie indziej, np. w TEDach, wykładach, filmach profesjonalistów na YT. Nawet jak interesuje mnie jakiś temat, przykładowo życie z jakimś zaburzeniem, to nie czytam o tym książki tylko znajduję filmy i podcasty lekarzy oraz ludzi którzy z tym żyją.
Ja jestem ze starszego pokolenia i kiedyś książki były źródłem edukacji. Masz rację. Teraz dostęp do wiedzy jest dużo łatwiejszy i ogólnodostępny. Nie pomyślałam o tym, że rola książki w dzisiejszym świecie nie jest już tak ważna jak kiedyś i to mnie trochę zasmuca. Zapewne przez różnicę pokoleń ( rocznik 1970😂) ciężko mi się z tym pogodzić ale rozumiem Twoje wytłumaczenie i bardzo mi się podoba. Ja sama korzystam z fachowych porad w internecie czy róznego rodzaju publikacjach naukowych co nie zmienia faktu, że też trzeba umieć odsiać ziarno👍 Wiem, że dzisiaj jest moda na niemoralizowanie itp itd ale jakoś tej młodzieży chyba trzeba wskazać dobrą drogę, które książki są mądre, a które toksyczne. Jest tego na rynku miliony ale perełek bardzo mało. Ty jesteś dla mnie przykładem osoby, która nie czyta byle czego i wskazuje dobry kierunek mimo, że jak sama piszesz dla Ciebie to hobby i rozrywka. Może i rozrywka ale ta z wyższej półki👍❤️ Nawet teraz korespondując z Tobą mogę się czegoś nauczyć i poszerzyć swoją tolerancję😊 Wszystkiego dobrego i czekam na nowe filmy❤
Słucham twojej opinii o icebreakerze i tak myślę, że może ja tak szybko porzuciłam tę książką wlaśnie przez ten okropny audiobook 😢 hmm, dla mnie to bylo niesłuchalne, infantylne i zastanawialam sie skad tyle zachwytow nad tą ksiazką. Ale moze warto dac szanse ebookowi, skoro mowisz że to nie jest aż tak złe 😂
Ahhhhh nadal jak myślę o tym audiobooku to mam ciary żenady 😂😂
A może więcej po polsku proszę.
Nie bardzo rozumiem, te wszystkie książki są dostępne po polsku.
@@ksiazkowisko może chodzi tu o używanie słów typu: wajp, lewel, krindż?
@@barbarazet7789 A może, w takim razie odpowiedź brzmi: no niestety, będę się wysławiać tak jak lubię - nie ma co czekać na zmianę, jeśli to drażni to lepiej znaleźć inny kanał ;)
Darkfever... nie romans... jak Dresden... hmmm... poczyta się - zobaczy się ;D Z panią Lackey to zaczęłaś niestety od imo najgorszej, młodzieżowej części, żeby jej uczciwie doświadczyć powinnaś sięgnąć po trylogię o ostatnim magu Valdemaru, zresztą wystarczy pierwszy tom, czyli "Sługa Magii" (no chyba, że bardzo razi Cię wątek LGBT, to wtedy nie) - jak to Cię nie wciągnie, to rzeczywiście możesz z czystym sumieniem machnąć na nią ręką bo lepiej nie będzie. Jak masz ochotę na wielopokoleniowe fantasy z romansem i wątkami horrorowymi w starym stylu (można by określić jako romantasy ale to napisane zostało wtedy gdy takiego pojęcia jeszcze nie było i jest imo znacznie mądrzejsze niż to co teraz zalewa rynek) to sięgnij po Margit Sandemo i jej Sagę o Ludziach Lodu. Znaczy się lubisz każde postapo? - za dużo tego, może jakiś filmik jakie postapo (no chyba, że już było, ale nie w tytule)
No w Darkfever perspektywa jest inna, bo Harry to facet po 30tce i doświadczony mag a tu jest młoda dziewczyna z małego miasteczka na amerykańskim południu która nie ma pojęcia co się dzieje ;) ale fey ukazane są mega podobnie, zwłaszcza jeśli chodzi o to jak są okrutne, wabią ludzi seksownością i bawią się nimi i torturują.
Ja przesłuchałam całego Icebreakera w audiobooku i zgadzam się z każdym Twoim słowem. Lektorka była po prostu nie do zniesienia, podczas słuchania wykręcało mnie na dziesiątą stronę. Jeśli jakimś cudem podczas swojej krótkiej przygody z wersją audio trafiłaś akurat na spicy scenę, to współczuję potrójnie