Boże, zrób coś!
HTML-код
- Опубликовано: 1 окт 2024
- Jeżeli oczekujesz, że Bóg będzie spełniał wszystkie Twoje prośby, że będzie Ci nieustannie usuwał kłody spod nóg to nie rozumiesz kim On jest. Jego działanie nie skupia się na sprawianiu, by Twoje życie toczyło się bezboleśnie ale na tym, byś wzrastał i stawał się do Niego podobny.
--------------------------------------------------------------------------------------
Subskrybuj ► bit.ly/2r2Xz6d
Darmowe szkolenie ►agatastrzyzewsk...
Instagram ► / agatastrzyzewska
Facebook ► / agatastrzyzewskacom
Moja strona ► agatastrzyzewsk...
![Przepis na dobrą modlitwę [5 Rano #1264]](http://i.ytimg.com/vi/OeThGehuxr8/mqdefault.jpg)
![Przepis na dobrą modlitwę [5 Rano #1264]](/img/tr.png)
![Twoja sytuacja nie jest beznadziejna. [NAPISY]](http://i.ytimg.com/vi/d2hjREmJSc4/mqdefault.jpg)
Jak ja lubie Ciebie oglądać , jesteś oazą spokoju i księgą mądrości mmmm , super masz te odcineczki , miłego dnia, tygodnia, miesiąca ...etc....pozdrawiam
Jesteś urzekająca , gorąca , gorąca , tak powinna być postawa każdego człowieka
nie tylko z naszej bajki ...
Jaki fajny Agatko ma pani akcent wypowiadania słów: "Pan Bóg" 😇😀
Serdeczne Bog zaplac 🙏 💝
Dziękuję Agatko! Właśnie dziś ten film był mi szczególnie potrzebny :)
PIĘKNIE PANI TO POWIEDZIAŁA.TAK CHCIAŁABYM KIEDYŚ POROZMAWIAĆ SOBIE Z PANIĄ.ZAZDROSZCZE LUDZIOM KTÓRZY SŁYSZĄ BOŻY GŁOS I PEWNI SĄ ŻE TO WŁAŚNIE ON MÓWI.
Super tematy, będę słuchać oj jest tego.mnóstwo, dzięki za super kanał i za twoją pasję do Boga, takich ludzi wlasnie sie szuka. 😘😘😘🙏🙏🙏
Dziękuję Agato za kolejny dobry materiał filmowy. Dziękuję za zachętę i kierunek o którym mowiłaś, o tym jak powinniśmy podchodzić do relacji z Bogiem😀📖.
Witam, bardzo bym chciała wiedzieć co ze świetami jakie święta powinniśmy obchodzić ? Co muwi swowo Boże na ten temat? Proszę Panią o oddzielny filmik tylko na ten temat. I dziękuję Ślicznie.
Angelika Jabczynska dołączam się do prośby ;) w tym temacie panuje takie zamieszanie, że ciężko to rozeznać!
Agatko to cała prawda dajmy a potem prośmy z umiarem
Jak najbardziej zgadzam się z tym, że najważniejsza jest relacja z Bogiem. Niemniej jest wielu ludzi, którzy dopiero zaczynają szukać Boga, dopiero zaczynają widzieć, że ich życie jest niepełne. Nie ma niczego złego w tym, że ktoś może przychodzić do Niego tylko wtedy, kiedy potrzebuje pomocy. Wielu jest zagubionych i dla wielu ten początek drogi może trwać całe lata. Często słysząc takie słowa, że Bóg chce relacji z nimi mogą czuć się winni, że nie są w stanie sprostać temu "wymogowi" utwierdzając się w przekonaniu, że są gorsi od tych, którzy mają z Bogiem relację.
Moim zdaniem każdy ma swój czas, inny czas, inną drogę do Boga. Gdy ktoś przychodzi tylko gdy ma problem nie jest gorszy od tego, który trwa przy Nim cały czas. Doświadczam tego błędnego poczucia winy rozmawiając z ludźmi i nigdy nie naciskam na to, żeby tworzyli relację z Bogiem...raczej na to, żeby Mu zaufali w tym miejscu w którym są, że to On ich pociągnie, że to On ma nad tym kontrolę i że On ma dla nich swój plan.
Bardzo mądrze. W miłości musi być wolność, inaczej to nie miłość.
Kocham Boga ❤️
:) ❤
Cudne
Dziękuję Ci! 🙏🏻💗
Też go szukam codziennie i wiem że jest ze mną cały czas i cały czas opowiadam mu o swoim życiu i wielbię go za wszystko nawet za moje kłopoty.
d,j
Jakiemu Bogu służy są
Jak straszne jest uslyszec to że jest sie tym jednym z 9 ktorych nie wróciło podziękować;-(
Zawsze można jeszcze wrócić.
@@AgataStrzyzewska Wszedzie szukasz dobra. Mam nadzieję ze to zaraźliwe.
❤
Jak jasno wynika z komentarzy do tego filmu - ludzie dość często oczekują, że Bóg dla nich (za nich) coś zrobi, czego sami zrobić nie umieją. Chyba taka już specyfika współczesnych czasów, w których coraz więcej jest życiowych kalek. Ja wyrastałem i dorastałem w innych czasach i wobec innych wymagań i wiem do dzisiaj, że czego sam nie zrobię, tego nikt za mnie nie zrobi. To jedno, a po drugie z lektury Biblii (ST) wynika, że Bóg może się czasem zachować w stosunku do nas - delikatnie mówiąc - nieprzyjemnie. Otwórzmy Księgę Hioba rozdział 1 wers 6. "Zdarzyło się pewnego dnia że przybyli synowie Boży aby się stawić przed Panem, a wśród nich przybył też i szatan(!)" Dalej, skracając, szatan podpuścił Boga aby ten zabrał Hiobowi wszystko co on posiada, aby wypróbować jego wierność. I tak się stało - wybito mu stada a także zginęły jego dzieci - 7 synów i 3 córki. Fajny dobroczyńca ten Bóg. A za drugą taką "wizytą" (rozdział 2 wers 1) nastąpił ciąg dalszy tej podpuchy i Hiob został, za zgodą Pana, dotknięty złośliwymi wrzodami od stóp aż do głowy. A że mimo to zachował wierność Panu, ten przywrócił go do dobrobytu i dał mu znów 7 synów i 3 córki. Ale już nowe, tamte poprzednie oczywiście nie zmartwychwstały. Tak to być może, gdy Bóg słucha szatana - zawsze cierpi na tym człowiek. Zastanów się nad tym, droga Agato, i swoje religijne wykłady wyposaż w niezbędną dozę refleksji. Proponuję główny wniosek - swój dobrobyt zbuduj sobie sam!
Hej Andrzej! Z historii Hioba jasno wynika, że budowanie samemu dobrobytu może się przykro zakończyć w każdej chwili. Bóg istnieje nawet wtedy, gdy w Niego nie wierzymy, czy Go ignorujemy i może zrobić z nami co chce. Koniec księgi Hioba wskazuje, że najlepsze co możemy zrobić, to ufać w dobroć Boga i jakoś sie z NIm układać, do Niego dopasowywać. Bez względu na to jak źle w naszych oczach wygląda śmierć, dla Boga to nie problem i z Jego perspektywy dzieci Hioba tylko zyskały. Nie się z zbyt długo czegoś zbudować bez Boga. Nawet jeżeli uznamy Go za tyrana to mądrze jest się z Nim dogadać.
Hej Agato! Z historii Hioba jasno wynika, że budowanie samemu dobrobytu może się przykro skończyć w każdej chwili - jeśli w nasze działanie wmiesza się dobry Bóg, który sobie z Szatanem ułożył jak najlepiej dać nam w kość. I to aż dwa razy. Natomiast koniec księgi Hioba wskazuje, że najlepsze co możemy zrobić, to nie poddawać się, tylko uparcie walczyć z piętrzącymi się (z łaski Boga i namowy Szatana) przeciwnościami. Hiob tak właśnie postąpił, systematycznie odbudował stada i wyleczył się z trądu znanym w starożytności egipskim lekiem - mieszanką krwi gołębia, soku z owocu kasji i sproszkowanego antymonu. Informację o tym leku zaszyfrował w imionach swoich trzech córek (w prawidłowym ich tłumaczeniu). Natomiast odnośnie tego, że nasza (ludzka) śmierć nie jest dla Boga problemem - w to mogę uwierzyć, ale czy dzieci Hioba na swej śmierci tylko zyskały? No cóż, można by ich spytać jak bardzo się cieszą, że już nie żyją. Piszesz na koniec, że mądrze jest się z Bogiem dogadać. Oczywiście, ale z cytowanej Księgi widać jasno, że tylko o ile nasza opinia w jakiejś ważnej skądinąd sprawie będzie dla Niego ważniejsza niż opinia Szatana (z którym, jak można było zauważyć, jest w dość zażyłych stosunkach i na bardzo wiele mu pozwala). A na koniec spytam - może byś Agatko trochę przestała pleść głupoty i zaczęła myśleć? Może Ci w tym pomoże UWAŻNE wysłuchanie tej pięknej pieśni... ruclips.net/video/mTq8dyg0nF0/видео.html
Hej Andrzej! Przykro mi, że nie umiesz dojrzale rozmawiać tylko nazywasz głupotą to, czego w danym momencie nie rozumiesz. Ale, w sumie, "początkiem mądrości jest bojaźń Pańska". Czego Ci serdecznie życzę :)
Droga Agatko! Niech Ci nie będzie przykro, bo akurat umiem doskonale i dojrzale rozmawiać; miałem się kiedy tego nauczyć, gdyż mam o wiele lat więcej niż Ty i w swoim życiu z różnymi ludźmi się spotykałem i z wieloma wprost musiałem rozmawiać - niezależnie od tego jak byli głupi. I też rozumiem bardzo wiele, także i to, że usiłujesz swoimi wykładami jakoś zmobilizować do rozsądnego życia te tabuny idiotów jakie produkuje obecnie nasze szkolnictwo (także wyższe) i jakich jest w związku z tym coraz więcej. I na koniec - całkowicie się zgadzam z ową biblijną tezą, że "początkiem mądrości jest bojaźń Pańska", gdyż owa bojaźń, czyli świadomość że Bóg (sam lub do spółki z Szatanem) może nas urządzić tak, że się nie pozbieramy, powinna nas skłaniać do zdobywania mądrości - tak, aby się jakoś przed tym obronić i wyjść z tego cało. To tyle. Linku załączonego, do pięknej pieśni Kaczmarskiego, chyba nie spożytkowałaś, bo w przeciwnym razie była byś tym choć trochę poruszona. I jeszcze jedno: jeśli chcesz się dowiedzieć jak to wszystko było NAPRAWDĘ, a nie NA WIARĘ, to polecam lekturę książki Zecharii Sitchina: "Genesis jeszcze raz", wydanej przez wydawnictwo PROKOP. Jest na necie, wystarczy zamówić, przeczytać - i zmądrzeć!