Przesłużyłem już w wolnej Polsce od 1991 ponad 30 lat, oddałem Jej sporo swojego zdrowia i życia. Od prawie 2 lat jestem w stanie spoczynku. Jak przyjdzie taki czas, znowu stanę do służby, nie dla polityków, takich czy innych. Przez 30 lat służyłem Polsce niezależnie od tych czy innych polityków. Nie raz odczułem ich "łaskę pańską" . Zrobię to dla moich bliskich... Mam nadzieję, że jednak pozostanę w spoczynku...
Podziwiam Panowie i mówię to z pełną powagą. Niemniej, jak ja chciałem iść służyć to wojsko mnie nie chciało - mam kat. A, ale sam komendant WKU mi mówił, że jeśli nie mam kogoś w wojsku mam się bujać. Teraz - mam żonę, 3letnią córę i drugą co urodzi się lada dzień. I są dwie opcje. 1. Wywiozę rodzinę i wrócę, bo Polskę kocham. Nie rządy, ustrój, ale moją Ojczyznę. Albo jak się nie da wyprowadzić rodziny, to moją ojczyzną stanie się moja rodzina i wtedy nie ważne, czy będzie za sprawę Polską czy Rosyjską - jeśli zagrozi mojej małej ojczyźnie - zrobię wszystko by go zneutralizować. Niemniej wierzę, że są inne 2 scenariusze: 1. Ruskie i Ukraińskie się będą tłuc, ktoś tam wygra i tyle. 2. Dojdzie do wojny TOTALNEJ, w której atomówki szybciutko pójdą w ruch i nikomu nie przyjdzie chodzić po tej planecie. Mam nadzieję na opcję 1 Przy czym każdy wie jak to powinno wyglądać. Wojsko już od nastu lat powinno być doposażone w ludzi i sprzęt a społeczeństwo nie powinno być skutecznie rozbrajane. Ale to moje zdanie. Panowie, dzięki za to co do tej pory zrobiliście
Jestem Polakiem, moja rodzina pochodzi z okolic Polskiego Lwowa. W 1945 zostali przesiedleni na dolny śląsk. Zawsze mówiło się, że Ukraińcy to nasi śmiertelni wrogowie, oczywiście nie bez powodu. Za powiedzenie do Polaka "Ty Ukraińcu" można było dostać w zęby. Wioska w której do 1945 mieszkała moja babcia przetrwała ataki ukraińców tylko dlatego, że dużo mieszkańców tejże miejscowości posiadało broń palną i potrafiło jej używać.
@@babelisp.8536 Jest tylko ta różnica, że Niemcy przynajmniej oficjalnie odcięli się od Adolfa Hitlera a Ukraińscy nadal czczą swoich zbrodniarzy takich jak Stepan Bandera.
Jestem jednym z tych, który w lutym '22 zmienił swój stosunek do posiadania broni z obojętnego do bardzo zainteresowany, bo podobnie jak prezydent, z którego poglądami i decyzjami w większości się nie zgadzam, uważam że jeśli każda gospodyni domowa będzie trzymać w szufladzie karabin, to szansa że nikt nas nie najedzie są dużo większa, więc się uzbroiłem. Na początku w broń czarnoprochową (świetna zabawa) i od niedawna również współczesną. Od dwóch lat obserwuję to podwórko i od dwóch lat tak naprawdę niewiele się zmienia. Posiadanie broni to nadal jest droga dla tych, którzy tego bardzo chcą. Nie jest jakoś wybitnie trudna, czy kosztowna, ale wymaga dość dużej determinacji. Nie uważam przy tym że broń powinna być dostępna w Lidlu czy Castoramie. Wystarczyło by znieść ważny powód i cel posiadania, uprościć egzaminy do bezpiecznego użycia broni i przede wszystkim uprościć i skrócić procedury rejestracyjne w WPA (wydali by pozwolenie, dali by plastikową kartę, sklepy same rejestrowały by w systemie zakup i to wszystko. Żadnych promes, rejestracji, książeczek, wycieczek do WPA i zbierania tam makulatury). By broń w prywatnych rękach miała kogokolwiek odstraszyć od napaści na nasz kraj, powinna być powszechna, a nas jest ilu? 2 do 4% społeczeństwa łącznie z czarnoprochowcami. No może 5 z tymi co mają pokitrane. a roczne przyrosty może i procentowo imponujące, ale w sztukach ludzi śmiech na sali. W 2023 40,9 tys. pozwoleń, gdzie większość ma sport i kolekcję, czyli 2. Takie uproszczenie mogło by upowszechnić posiadanie broni w społeczeństwie do jakiegoś znaczniejszego poziomu. Do tego tania amunicja i dostępność strzelnic (ja nie narzekam, ale są regiony, gdzie z tym jest problem) to drugi ważny element konieczny do wzrostu kultury posiadania broni, bo broń leżąca w szafie człowieka niepotrafiącego jej używać jest tylko drogim złomem.
Świetny materiał i rzetelne podejście do WAŻNYCH spraw!! Odnośnie kraju …mniej kłótni, a więcej działania . Powinniśmy zadbać mimo wszystko o świadomość obywateli, przypomnieć rodzaje alarmów itp… musimy zadbać również o infrastrukturę np. Dziadku o bocznicę kolejową i rampę załadunkową 70m od Twojego sklepu… aby można było szybko przemieścić sprzęt wojskowy! Dużo zdrówka i żebyśmy musieli strzelać tylko do blach i papieru!!
Dziadku rób częściej takie pogawędki(na różne tematy), na prawdę dobrze się tego slucha. Ps. Kiedy można się spodziewać spodziewać w sprzedaży nowego taniego ałera? Czy dopiero po testach? Czy może szybciej pojawi się w sklepie?
Bardzo ciekawy odcinek! Ja siedzę w UK więc mam inną perspektywę. U nas w UK nie możemy mieć broni, więc mieszkając w Polsce masz szansę mieć jakąś broń aby obronić rodzinę. Zgadzam się, że ONI coś wiedzą i zapewne jak mogą to nas do tego gotują. Ogladam Jackowskiego więc być może mam jakiś rąbek informacji na temat potencjalnej przyszłości. Gdybym mieszkał w Polsce to na 100% kupiłbym co najmniej jakiś pistolet albo kalacha, bo to broń prosta, sprawdzona i trwała. Siedząc na wyspach, szlifuję mój zardzewiały rosyjski bo może się przydać do odsłuchu szpionow i zrobiłem pierwszy stopień krótkofalarstwa aby mieć łączność i umiejętności przydatne do lokalnej obrony cywilnej. Myślę że tu mają tak małą armię, ze na pewno stworzą tak zwaną 'daddy army' aby chronić infrastrukturę krytyczną i porządek w kraju. Dzięki za ciekawy komentarz. Pozdrawiam z Anglii.
Myślałem że ci kamerę zajumali albo żeś zaspał :D Ogólnie masz sporo racji. Nie byłbym takim optymistą i nie zakładał bym że posiadanie własnego grzmiącego kija odstraszy putlera, ale może się gad zastanowi. Super by było żeby miłościwie nam panujący, do których nie mamy specjalnie jako naród szczęścia, wpadli na pomysł ułatwiania posiadania broni. Daj Boże. Posiadacze broni to najmniej kłopotliwi i najbardziej rozsądni obywatele. Taka prawda. Gdyby szambo wywaliło nie zakładam że będę okopany niszczył ruskie tanki przy pomocy moich zabawek. Ale zakładam, że jak tych 6 policmajstrów w mojej mieścinie nie bardzo da radę z grasantami czy innym tałatajstwem to bede mógł coś z tym zrobić dla swojej rodziny i sąsiadów. Czas pokaże co będzie. Nie wolno dać się zastraszyć, nie wolno panikować. Trzeba jednak umieć wykorzystywać narzędzia takie jak broń. Dobrze jest tez psiadać inne umiejętności przydatne w kryzysie. Ale co do samej broni. W języku polskim słowo "broń" pochodzi od słowa "bronić", czyli ochraniać ratować zabezpieczać. Nie mamy w zwyczaju łupić niszczyć grabić... Szlachetnym jest ten naród co się broni a nie ten co ramieniem zbrojnym drugiemu odbiera. Tak więc... Polacy do broni! Dla sportu, dla rozrywki, ku pokrzepieniu serc i na wszelki wypadek... jak mawia dziadek :D
Mamy mało czasu, a politycy go przesypiają. Hojnymi zakupami u sojuszników próbujemy zagwarantować sobie bezpieczeństwo, a jak pokazał Afganistan sojusznik może zmienić plany i po prostu sobie odlecieć. Chcemy mieć potencjał odstraszania to musimy przywrócić w jakiejś formie obowiązkową służbę wojskową i zacząć szkolić ludzi do obsługi ciężkiego sprzętu, dronów i nowych technologii. Przestać pudrować rzeczywistość i odbudować rezerwy. To co może zniechęcić sąsiadów to milion wyszkolonych zakapiorów, a nie wirtualne himarsy, patrioty, czy inne efy na kredyt.
Mam taką utopijną wizję... kraj inwestuje w obronność , szacunek do armi (i innych służb) rośnie w narodzie, społeczeństwo się zbroi. Wróg wystraszony Kultura obronna i posiadania broni wraca do stanu z 20 lecia miedzywojennego...
@@lesnydziadek1542 Rozwijam : każda wojna służy interesom określonych ludzi. Firmy zbrojeniowe, chemiczne a nawet przemysł odzieżowy w czasie wojny robią najlepsze wyniki finansowe. Coś co w czasie pokoju kosztowało by milion dolarów ( n.p. taki abrams ) i nie było by pokupne to w czasie wojny kosztuje 100 milionów i schodzi na pniu. W IIWŚ najwięcej zarobiły firmy takie jak amerykańskie Ford, Boening, Kodak, niemieckie jak Continental, Siemens, Bosch, Basf(dawniej IGFarben) a nawet odzieżowe : HugoBoss szył mundury dla SS i hitlerjugend. W czasie pokoju te firmy by tylko wegetowały a na wojnie dorobiły się kokosów i teraz rządzą. Dzisiaj dalej jest to samo : wielkie firmy robią wielkie interesy. Ale żeby nie było : mówią że w Rosji też dzięki wojnie PKB rośnie. Zatem konkluzja : duzi rządzą i się bogacą, mali biednieją i giną. I to będzie trwać dopóki będzie opłacalne dla wielkiej żydowsko-amerykańsko-niemiecko-międzynarodowej finansjery.
Zgadza się. Wystarczy sprawdzić kto najwięcej zyskał na np. II wojnie światowej. Jest taka nacja która od kilku stuleci na puszcza jednych na drugich, obu stronom pożycza pieniądze na konflikt, a jak już kurz opadnie i trzeba posprzątać to co pozostało, pożycza jeszcze więcej, tylko że tym razem na odbudowę. Ktoś kto nie zna własnej historii skazany jest na jej powtarzanie
@@lesnydziadek1542 Rozwijam : wojny zawsze toczą ,,przywódcy" i wierchuszki, niestety rękami i ofiarami nas maluczkich. Firmy zbrojeniowe, chemiczne, przemysłowe a nawet odzieżowe robią najlepsze interesy na wojnie. Coś co w czasie pokoju kosztuje milion dolarów np. taki abrams i jest niepokupne to w czasie wojny kosztuje 100 milionów i sprzedaje się na pniu. Podczas IIWŚ największe pieniądze zarobiły firmy amerykańskie Ford, IBM, Boening itp, niemieckie Bosch, Continental BASF( IGFarben), Siemens i inne. A nawet taka niemiecka firma odzieżowa jak HugoBoss zarobiła krocie na mundurach dla SS i hitlerjugend. Tak było, jest i będzie. Zatem póki biznes się kręci i da się zarobić to wojna na ukrainie będzie trwała aż do ,,zwycięstwa" czyli do wydrenowania z pieniędzy nas wszystkich. Pozdrawiam Cię Leśny Dziadku. PolakWolny Czarek
@@lesnydziadek1542 W 2022 roku USA wyeksportowała broni i amunicji za 880 mld dolarów. Czyli mniej więcej tyle ile wynosi roczny budżet Pentagonu. 70% z wszystkich pieniędzy jakie trafiają na krainę na U w ramach "pomocy" militarnej idzie do Stanów.
Prawda jest taka ze istnieją kalki mentalne... I tak jak dla Niemca Polak nie może być "równym partnerem" tak dla moskali Białoruś, Ukraina jako ziemie "ruskie" (język, religia ) należą do nich... UA przespała okienko możliwości 1992-2000 i teraz ponosi tego koszty... Paradoksalnie jeśli armia moskali stanie nad Bugiem to nie jest to najgorszy scenariusz... Bo wówczas wszystko się wyjaśni - albo USA i zachód się zaangażuje na naszej wschodniej flance - i będzie RFN bis (łącznie z pompowaniem naszej gospodarki - aby nas stać było na duża i silna armie ) albo nas oleja - i wówczas pozbędziemy sie zludzeń.
@@lesnydziadek1542 Wiem, wiem, że to zabrzmi niepoważnie - ale to nie jest miejsce na poważne analizy. Ale gdyby nasze elity (polityczne ale i wojskowe) były skupione na realizacji wyłączenie pryncypialnych interesów RP to jesteśmy w stanie zbudować i posiadać potencjał wystarczający do "zniechęcenia" kremla. Tyle że 30 lat zaniechań nie da się nadrobić "na uraa" w 2 czy 5 lat. Tu nie chodzi o gadki pokroju 5% pkb na armie - tu bardziej chodzi o to jak i na co wydajemy pieniądze... Może zamiast mówić o Apaczach lepiej kupić więcej samolotów wielozadaniowych - bo ersatz maszyny pokroju FA-50 to raczej akt desperacji . Może zamiast opowiadać o fortyfikacjach - trzeba wpierw zorganizować 8-12 tysięczny koprus ochrony pogranicza - czyli jednostki wypecjalizowanej (szkolenie / sprzęt) do pilnowania granicy z FR i Białorusją - przechwytywania "przenikających" granicę ale także i przygotowana do działań nazwijmy to opóźniających. Ja mówię to na poważnie - kiedyś porównywałem armie fińską z czeską. W takim 1992 Czechy miały wszystkiego więcej i lepiej (łącznie z zapleczem przemysłowym ) - po 25 latach (porównywałem lata 1992-2017) Finowie deklasują potencjał ACR - zarówno ilościowo jak i jakościowo. A przy tym w tym czasie wydali tylko 23% więcej (w przeliczeniu na USD)
czlowieku... ocknij się. Amerykanin planuje od lat cios dla Rosji, teraz ręką Ukrainy, a stary kraj czeka na sojuszników. Staniesz gospodarczo , będzisz ich miał. I warunki podawał. Rosja na stan dzisiejszy olewa Polske jak i kraje bałtyckie. Ma swój plan, dzielenia terenu tzw Ukrainy, lub lepiej byłej galicji.
Jest jedno małe ale. Brak wsparcia oznacza upadek NATO, bo nikt nie będzie wierzyć w gwarancje, jeśli okażą się pustymi deklaracjami. @marwoj54 Powtarzasz raszystowską propagandę. Póki co druga armia trzeciego świata jeszcze nie wkroczyła do Galicji. Nie zajęła nawet w całości terenów, które trafiły pod rosyjski but w wyniku ugody perejasławskiej.
Moim zdaniem wszelkie inwestycje związane z obronnością zaprocentują w przyszłości. Byle by były przeprowadzane z rozmysłem i po konsultacjach z fachowcami.
Pytanie, co wiedzą nasi rządzący jest trafne. Z pewnością wiedzą więcej od nas. Ale na pewno nie są w stanie jednoznacznie przewidzieć przyszłości. Oczywiste jest, że nasi (i ogólnie NATO-wscy) sztabowcy przygotowują różne scenariusze i warianty. O Putinie wiadomo, że będzie chciał zagarnąć tyle, ile się tylko da. Ile? Tego to chyba nie wie do końca nawet on sam. Sytuacja jest dynamiczna. Tu w grę będą wchodzić nie tylko kwestie gospodarcze i militarne, ale także sytuacja Rosji na arenie międzynarodowej (kto ją poprze, kto zachowa neutralność, jak będą ewoluować obecne relacje?). W naszym interesie jest przygotować się wielotorowo na najróżniejsze scenariusze, nawet te, które obecnie wydają się mało prawdopodobne. Wielotorowo, to znaczy także mentalnie. Musimy przestać być narodem podzielonym i skłóconym. Wyciąganie w tym momencie zadrażnień polsko-ukraińskich w tym momencie to jest coś, czego nie mogę nazwać po imieniu z obawy o bana. Owszem, wiele kwestii historycznych i nawet bieżących wymaga wyjaśnienia (i to w dwie strony, co jest oczywiste dla znających historię dawniejszą niż lata 40. ubiegłego wieku), ale na spokojnie. Kąsanie napadniętego, który heroicznie usiłuje przeciwstawić się zbójowi, jet wspieraniem zbója. I to zbója, który nawet nie próbuje już ukrywać wrogich zamiarów wobec nas. Ukraińcy walczą o swój byt, ale jednocześnie (przy okazji - jak kto woli) sprawiają, że inni (w tym my) zyskują bezcenny czas. Skóra mi cierpnie, kiedy spotykam się z poglądem, że szkoda naszych zasobów na wsparcie Ukraińców. Dokładnie na taką postawę liczy (i taką postawę usiłuje kreować) Putin.
Wolę płacić złotówkami, niż krwią. Zła jest natomiast narracja o naszej rzekomej przyjaźni. To co ich przedstawiciele mówią i robią świadczy, że teraz są dumni z tej historii i jest okej. No nie jest, ale własne uprzedzenia na bok. Znacznie silniejszy interes mamy w tym, żeby nie przegrali. Rosja zużywa rezerwy, ale optymistyczne prognozy z lutego 22, które mówiły o tym, że mają na 7-8 miesięcy zapasów rozjechały się pięknie. Minęło ponad 3 razy tyle, a oni jeszcze nie mają pusto w magazynach. Trzeba więc kalkulować tak, by nas ten pożar nie ogarnął i tak, by nie przegrać pomimo tego, że nie walczymy.
@@hvnterblack Zgadzam się co do płacenia. Skoro już trzeba płacić, cieszę się, że pierwszy raz we współczesnej historii płacimy portfelem, a nie krwią naszych żołnierzy. Co do zapasów - prognozy były hurraoptymistyczne, ale z drugiej strony - dlaczego wielka raszka żebrze o pomoc wojskową nawet w Korei Północnej? Dlaczego na front wysyła T-55 i BWP, a nie Armaty i Terminatory?
Remiza OSP w mojej okolicy też przejdzie gruntowny "remont" i to za 10 baniek. Wójt w trakcie debaty przed wyborczej sprzedał info, że będzie tam schron i zbrojownia.
Dobbra, ale mi nie pasuje jeden aspekt. Państwo wydaje środki ale na dozbrojenie doraźne. Gdyby ten domniemany konflikt miał być kilkuletni, to od razu zaczętoby jakieś działania długoterminowe tj. legislacja liberalizująca produkcję broni i amunicji, ogłoszenie konkursów na dostawy w planie kilkuletnim i.t.d. W przeciwnym wypadku to albo jest to takie paniczne szykowanie się na ostatni moment, albo gra pod publikę, albo wiara w art. 5 albo coś się dzieje ale szarak taki jak ja nie wie, bo po co ma wiedzieć, lepiej się miło zaskoczyć
Heh WPA, ten w mojej okolicy, to wydawał na sport 5 sztuk, tak z 10na kolekcję. Mój sąsiad ostatnio, którego to zabierałem na strzelnicę, złożył wniosek na 10 sportowej i 30 kolekcji.... I dostał bez żadnego "ale" i bez odraczania terminu ze strony WPA 😮 To co wtedy sobie pomyślałem, to to że musi być grubo i o tym nie wiemy.
Na pytanie kto wygrywa na Ukrainie trzeba najpierw zdefiniować cele obu stron. Bez rozpisywania się wychodzi że obie strony i wygrywają, i przegrywają.
W tej polaryzacji, o której wspomniałeś jest jedna wspólna jak mało co rzecz dla obu stron, wojna, strach przed wojną i tym jak ona się potoczy. Politycy wiedzą, że różne rzeczy, jak np. CPK można zakopać w sporach społeczeństwa, ale olewanie sytuacji wojennej sprawiłoby, że ludzie z każdej strony wrzuciliby ich na stos. Sytuacja z pozwoleniami na broń to podejrzewam efekt pracy takich ludzi jak Ty Leśny, ale też zainteresowania i wpływu ludzi, ale i podejrzewam chęci zbijania kapitału politycznego. Zakupy zbrojeniowe i to, że kontynuowane są kontrakty poprzedniej władzy to podejrzewam przynajmniej częściowo efekt tego ile sprzętu przekazaliśmy Ukrainie i tego ile jeszcze przekażemy. Sytuacja kolorowa na pewno nie jest i trzeba ją uważnie obserwować oraz robić wszystko, żeby jednak wszystko skończyło się dla Polski pomyślnie.
Szanowny Dziadku ! Ruskie wczoraj opublikowali plan rozporządzenia w sprawie korekty granic morskich z Finlandią Litwą i Polską na wodach przy Bałtyjsku, w związku z przestawieniem ich gospodarki i mobilizacji tez jestem zdania, ze to za duże przedsięwzięcie aby powiedzieć , " żartowalismy" . Pozdrawiam z Gdańska
chyba się nie doceniasz - to co robisz - jest IMHO - częścią budowania ODPORNOŚCI społecznej kraju - myślę, że powoli do tego dorastamy - jestem PRZECIWNIKIEM "powszechnej służby wojskowej" w wydaniu jakie znamy z PRL (z niewolnika nie ma robotnika) - *ale jestem ZWOLENNIKIEM - POWSZECHNEGO obowiązku WYSZKOLENIA OBRONNEGO - dla wszystkich mężczyzn i kobiet - wbudowanego w obowiązek szkolny* - zakończonego szkoleniem na wzór US MARINES - 12 tygodni "w warunkach poligonowych" - bo na szkolenie w warunkach wojny - jest już ZA PÓŹNO ...
Dobrze dziadku powiadasz, mi także po obserwacji za dużo się składa, wojsko polskie obecnie na poligonach znajduje się bez przerwy, bardzo dobrze że rządzący są świadomi i no krótko mówiąc zbroimy się, ale niestety, na ruska trzeba.
Ja osobiście będę bronił kraju. Dlatego zeszłym roku złożyłem przysięgę w 1. Lęborskim batalionie zmechanizowanym ( byliśmy 1 elewami od wielu lat w tej jednostce, którzy składali przysięgę) . Nie powiem było ciężko (przynajmniej teraz wiem, co to żołnierska pompka czy podpora przodem, bo ktoś zostawił karabinek lub nie ogolił się), ale nikt nie traktował nas ulgowo, bo jak nam mówili: szkolimy was tak abyście to zapamiętali do końca życia i przeżyli.
12:15 bo to jest mało logiczne dla nas że rosja przy takich stratach mogła by nas zaatakować - ale jest taki scenariusz. Tu nie ma logiki, nawet w tej obecnej formie prowadzenia wojny. Dlatego przestawienie się na pełną gospodarkę wojenną rosji powinno by czerwoną flagą dla nas. A przeciez wiele krajów zrezygnowało z zakupu sprzętu ruskiego, właśnie z powodu tego jak słabo skuteczny jest na wojnie.
@@lesnydziadek1542 Moim zdaniem chodzi raczej o dmuchanie na zimne. Polska armia była słaba jeszcze przed 2022, inne armie europejskie były w większości nie lepsze Od początku konfliktu oddaliśmy sporo sprzętu Ukrainie. Teraz trzeba to uzupełnić. A gospodarka wojenna ma jedną wadę. Jest kosztowna, więc nie da się jej prowadzić bez końca. Rosja odłożyła rezerwy, ale sporą część zamroził Zachód zaraz po ataku. Już teraz budżet rosyjski leci na deficycie (przed wojną od lat był na plusie). Obchodzenie sankcji technologicznych jest możliwe, ale kosztowne (np. Chińczycy za wszystko każą sobie słono płacić). Zapasy sprzętu pancernego też się powoli wyczerpują, a to najpierw przełoży się na spowolnienie dostaw superczołgów T-55 i T-62 itp. (bo w pierwszej kolejności rozkonserwowane zostały pojazdy w lepszym stanie). W końcu to źródełko wyschnie (już dziś na zdjęciach satelitarnych widać, że place pustoszeją).
Nie ma chyba szans na pokoj tak mi sie wydaje sprzedani chyba byliśmy kolo 2012 roku , dzieki za piekne zakupki ostanio Leśny patronów oby szybko mi sie znowu podjechalo po nastepne pozdrawiam serdecznie
Takie tam bajanie Marcin opowiada a może byś tak deko statystyki podał Na jakim to miejscu w Europie jesteśmy jeśli chodzi o posiadanie broń O ile się nie mylę to na przed ostatnim Ostatnie miejsce to Watykan Fajnie że jest łatwiej zdać egzamin To nie reklama ten pistol ,Jugol 'jest świetny celny i taki ,niewinny; Pozdrawiam
@@lesnydziadek1542 Dzięki za to co robisz tj, kropla w oceanie My drobni ciułacze nie wiele możemy Będziemy MARCINA wspierać by iść naprzód Tu potrzeba jest ogromna medium telewizja to do władz należy co trzeba by było Dwa lata pustki i strat A tak od mnie to kraj środka to potęga gospodarcza i militarna Ja swoje zrobiłem dzięki takim i tobie podobnym pasjonatom Pozwolenie kolekcjonerskie Pozdrawiam młodego dziadka choć czy na pewno nim jesteś Wiosna 80
W konflikcie generalnie nazwanym Zachód-Rosja jest jeszcze jeden gracz - demografia. Ów cichy rozjemca jeszcze nie doszedł do głosu. Ile obywateli straciła Ukraina? Od czasu podziału ZSRR podobno z poziomu 51 mln zostało 28... To nie są brednie, Ukraińcy monitorują ilość telefonów komórkowych. Niewiele osób ich nie ma, tyle samo będzie mieć po dwa - bilans na zero. 28 milionów. Ile osób straciła Polska od początku wojny w Ukrainie? Prawie pół miliona. Brednie? Tak, w wyniku zabłąkanej rakiety zginęło 2 naszych Rodaków. Ale nie urodziło się też ponad 400 tysięcy dzieci. Rocznie ubywa Polaków tak jakby wybuchły ładunki zrzucone na Hiroszimę, Nagasaki i dodajmy do tego ofiary Czarnobyla. I tak jest rok w rok. W Rassiji jest jeszcze gorzej. W kraju 140 milionowym ubywa półtora miliona ludzi rocznie. Kto wygra tę wojnę? Zachód i Ukraina czy Rosja czy "generał demografia"? Odpowiedź zostawiam PT Widzom kanału.
Jeśli chodzi o te produkcje wojenna FR... Nawet satelity zachodnie pokazują, ze produkcja przemysłowa juz od kilku miesięcy nie rośnie. Z magazynów glebokiego składowania znikają kolejne dziesiatki btr i bwp, tyle ze czasem z trzech robi się jeden.
Przejedli już połowę funduszu dobrobytu, sankcje dzialaja, tylko trzeba czasu. I tego Ukrainie brakuje... Btw najlepsze są sankcje Budanova na te rafinerie 😆
@@lesnydziadek1542 Ale ile tych nowych jest w jednym składzie? Oni do statystyk produkcja wliczają czołgi wyciągnięte z konserwy (w tym muzealne T-55) oraz wraki z pola walki po remoncie fabrycznym. Do tego czołgi z produkcji 2023 były już w biedawersji, bo brak dostaw od Thalesa boli. Chodzi mi po głowie jedno - tradycja wiosek potiomkinowskich jest żywa 😉.
Leśny dziadku, oprócz handlu kałachami to jeszcze się nadajesz do nagrywania podcastów bo bardzo wyraźnie mówisz a do tego ciekawy punkt widzenia. Bardzo mi się podoba że to so mówisz popierasz sensownymi argumentami. WIncyj takich materiałów a ja idę zbierać pieniądz aby w końcu kupić tego kałacha a nie tylko ałery Pozdrawiam serdecznie
22:00 nie - i to samo widzę, obserwując w sieci i newsy i co się dzieje w różnych branżach, to tak, ewidentnie coś jest na rzeczy i się zmieniły podejścia do tego jak mamy być przygotowani
Ale to nie jest żadną tajemnicą , szykują nas do wojny której widmo jest bardzo realne w najbliższych 10 latach. Putin w tym wywiadzie z tuckerem sporą część czasu poświęcił Polsce, to znaczy że ma niejako obsesję na naszym punkcie.
Ciekawy materiał dziadku, wszystko co przytoczyłeś jest faktem. Ale może zbyt negatywnie oceniasz obecną sytuację co do przygotowywania się polski do ewentualnego konfliktu. W sensie takim, że Polska w końcu te ponad 1000 lat istnieje, parę konfliktów przeżyła, i uważam że to jest w nas bardzo głęboko zakorzenione, cała nasza historia. Pomimo całego tego podziału politycznego ludzie w rządzie w końcu się zbudzili z tego letargu - czym więcej się najeść i czym więcej mieć w spiżarni - szczególnie wiecej od tych po przeciwnej stronie barykady, i odezwał się zew polskiej krwi. Zew krwi który popycha nas do otrzeźwienia po wieloletniej libacji, i nakazuje zbudzić białego orła którego większość z nas ma w sercu, aby ponownie nastroszył pióra w sytuacji realnej możliwości zagrożenia naszej suwerenności. Może wcale nie wiedzą dużo więcej niż my, może szykują się prewencyjnie do ewentualnego konfliktu. Może Rosja nie planuje w najbliższym czasie żadnych ruchów zagrażających Polsce. Nikt z nas tego nie wie, ale uważam że nie ma co faworyzować tych najczarniejszych scenariuszy, a wziąć pod uwagę fakt że kiedy trzeba było polak z polakiem potrafił się pogodzić, połączyć swe siły pomimo diametralnych różnic poglądów i razem walczyć w tym samym interesie - czyli o Polskę. Aby po wszystkim móc się dalej wzajemnie okładać i wyzywać. Pozdrawiam :)
Politycy wiedzą to co większość "wróg u brami się zbroi" Rosjanie zrzucili maskę dobrej pokojowej Rosji i szkoda że w Europie więcej się mówi niż robi (chyba że robi się po cichu (to ok)) Uważam że zbrojenie powinno się jeszcze przyspieszyć a przede wszystkim natychmiast zwiększyć możliwości produkcji broni i amunicji. Jak nadejdą spokojniejsze czasy to nadmiar zawsze się sprzeda.
TAKA MOJA MYŚL !!!!!! Nie wiem jak to dokładnie jest z produkcja amunicji w Polsce np, 22LR 223 308 , ale czy nie wartało by zgłosić sie do bogatych przedsiębiorców w Polsce ( tak jak ostatnio oglądałem prezesa FAKRO u Doroty Gawrylku w programie Lepsza Polska , jedynie on mówił mądrze o CPK bo on liczy zyski , a nie żyje z Państwowych pieniędzy ) czy nie wartało by zebrać kilka firm które zainwestowały by w taka fabryke amunicji u nas w kraju , ale już nie po to żeby na tym zarabiać , ( bo oni już mają miliony na kącie ) ale po to żeby była tańsza dla nas w naszym kraju . Taki pomysł !!!!!! po prostu sprzedawać po kosztach produkcji . Na pewno bedzie się opłacało !!!!
Odcinek bardzo dobry, ale zaczynając od chyba głównej tezy, to obecny rząd (jak każdy inny) robi przede wszystkim to, na co pozwalają mu obywatele. Jeszcze przed wyborami chciał uwalić atom, CPK, zaniechać pushbacków na granicy, wspominał o rewizji właśnie kontraktów zbrojeniowych, ale ostatecznie, gdy cokolwiek chcieli ruszyć, to suweren zaczął tak wierzgać, że rzeczy się toczą. Może wolniej, może w tryby leci piach, ale sprawy są w biegu. Każdy ever rząd ma tak naprawdę bardzo mało swobody i robi nie to co by chciał, ale to na co mu lud pozwoli. A lud teraz mocno zaniepokojony - jak mrówki w mrowisku. Co do kontraktów już podpisanych - podobno jesteśmy w branży znani z takich wolt i podobno Koreańczycy i Amerykanie świetnie się zabezpieczyli, więc po prostu nie opłaca się zrywać. Natomiast sytuacja na wschodzie jest mega trudna. Obstawiam przedłużający się konflikt na całe kolejne lata. Oczywiście, że Rosja nie zatrzyma się z dobrej i nieprzymuszonej woli na jakiejś linii i będzie szła do tego miejsca, gdzie wreszcie dostanie ostro po pysku. Lubiłem jeździć do Rosji i Rosjan (i wciąż kilku lubię), ale ta państwowość uznaje tylko argument siły, a umowy są dotrzymywane dotąd, dokąd są dla nich korzystne. No ale fizyki też się nie oszuka. W tej chwili w zasadzie cały wysiłek rosyjskiej gospodarki idzie na wojnę. Infrastruktura zaczyna u nich coraz gorzej wyglądać, więc pytanie, jak długo w tym starciu wytrzyma Ukraina i ważniejsze: jak długo Chiny będą stały z boku? Bo Rosja nie pociągnie bez kolejnego Lend-Lease, tyle że ze wschodu. Czasy mega ciekawe!
22:20 Kolejny raz wydaje mi się że rządzący w razie W, będą mieli jeleni do zaciągania w formie "semi-przeszkoleni". Zagrożenie konfliktem minie, to też realia wrócą do stanu z wcześniej. Osobiście przez to nie myślę nawet o wyrabianiu jakiego kolwiek pozwolenia od początku 2022.
@@lesnydziadek1542 Oczywiście możesz mieć rację, jednak 5% oszczędności na potencjalnym żołnierzu to sporo w skali armii. Nie mniej najpierw muszę porządnie podreperować zdrowie a później trwonić pieniądze na te drogie jak by nie było hobby :D
Z czysto pragmatycznego punktu widzenia trzeba powiedzieć, że silna Ukraina to duży problem dla Polski. Ten kraj i naród ukraiński nigdy nie był, nie jest teraz a już na pewno nie będzie po zakończeniu operacji specjalnej przychylny do Polski i Polaków. Taka postawa wynika wprost z ich historii i tzw. ,, tożsamości narodowej " . Dla Ukraińców polak to zawsze będzie ten co wyzyskiwał i ten komu należy się tzw ,,chleb boży". Ich panteon bohaterów to obecnie w większości członkowie OUN . Jeśli mielibyśmy możliwość suwerennego kształtowania polskiej polityki zagranicznej to należałoby się dogadać ze wszystkimi sąsiadami Polski i stworzyć z nimi takie relacje, które dla polski byłyby korzystne. Polskojęzyczni politycy jednak doprowadzili do gospodarczego, społecznego i kulturowego upadku Państwa Polskiego. Ludność która się w naszym kraju znalazła już nie wróci do swoich stron - straciliśmy jako kraj homogeniczność kulturową i etniczną. Co do działań WPA - nie szedłbym tak daleko. W razie W i tak cały sprzęt idzie do depozytu - służby już o to zadbają. Polski interes narodowy wymaga aby podkreślać polskości kresów i ogólnie tzw. ,,ziem zabranych" nawet i w obecnej sytuacji - inaczej Ci wszyscy ludzie jak np orlęta lwowskie i inni, którzy za te ziemie polegli zginęli na próżno. A co do W to niczego takiego nie będzie - Polska nie ma przemysłu ani innych środków na kampanię wojskową a i nikomu nie opłaca się kraju zajmować bo tu większość tego co się ostało nie należy do Polaków. Życzę spokojui prośba do modao to żeby nie banował.
Homogeniczność etniczna i kulturowa Polski to eksperyment Stalina. Ani RON, ani II RP nie były pod tym względem jednolite. W historii Polski jakoś tak dziwnie się układało, Polska wychodziła obronną ręką, gdy szła razem z Rusinami. Za każdym razem, gdy ze sobą walczyliśmy, wygrywali Moskale.
@@Borubar_de_San_Escobar i właśnie między innymi z tego powodu trzeba nam jak najszybciej pojednać się z Białorusią, zacząć normalizować relacje z Federacją Rosyjską i wywierać możliwie skuteczną presję na ukrainie aby to państwo jednoznacznie potępiło banderyzm (z penalizacją włącznie), w sposób godny wyraziło skruchę za to co się stało i udostępniło stronie polskiej dokumenty i miejsca mordów celem ekshumacji i godnego upamiętnienia ofiar. Rosja tak zrobiła w przypadku zbrodni katyńskiej. Tak i tylko tak można będzie próbować budować nowe relacje.
@@Borubar_de_San_Escobar Kiedy szliśmy razem z Rusinami ?Jedyny przypadek kiedy Rusini stanowili znaczący komponent militarny to obrona Chocimia w 1621 roku , która zresztą była spowodowana turecką reakcją na rabunkowe wyprawy Rusinów czyli Kozaków na tereny Imperium Osmańskiego .Więcej przykładów nie pamiętam i nie obiecuję poprawy .Poza tym kierowani nienawiścią do Polaków sami oddali się Moskalom .
Przyjacielu, w jednym zdaniu użyłeś mojej narodowości z małej liter, a narodowości sąsiadów z wielkiej. W czyjej grasz drużynie? Jeśli sami się nie będziemy szanowali, to nikt nas nie będzie szanował. A co do siły Ukrainy, to dajesz pytanie kompletnie nie mające pokrycia w aktualnej sytuacji - gdzie widzisz aktualnie tę siłę? Bo jak na razie przy wielkim wsparciu Zachodu (w tym Polski) mamy na stole opcje "słaba zniszczona wojną Ukraina" albo "brak Ukrainy i Moskal pod Przemyślem". Obecnie każdy czołg, haubicoarmata, czy zestaw plot wysłany na Ukrainę, to najlepsza inwestycja w bezpieczeństwo Rzeczypospolitej, bo wojna wciąż toczy się poza naszym terytorium i siłami nie naszych żołnierzy. Doceńmy to. A długoterminowo, to oczywiście że silna Ukraina to problem dla Polski, ale tylko w układzie, gdy nie blokuje Moskwy.
Większej bzdury nie czytałem dawno😂.Specjalna operacja,razem z rusinami i Orlęta Lwowskie z małej litery....pięknie się ujawniłeś.dramat;nie pozdrawiam
Moim skromnym zdaniem ...I tylko moim Ukraina padnie całkowicie. Putin idzie na wyniszczenie a dosyłanie uzbrojenia to nic innego jak tgzw reanimacja trupa .z czystej matematyki ukraińcom braknie ludzi do następnej zimy .a sprzęt ktoś musi obsługiwać przecież po Ukrainie padnie mołdawia bo ruscy mogą to zrobić i zrobią a kto pomoże mołdawi?! ....w dalszej perspektywie (moim zdaniem ) odetną łotwe i estonie drogą lądową od UE poprzez zajęcie litwy Łotysze i estończycy sami podniosą ręce. I wtedy patrząc na mapę będzie w Europie naprawdę czerwono 😮wszystko teraz w rękach Chin...tylko że wojna to jak gra na całego w kasynie nigdy nie wiesz w dalszej perspektywie co wypadnie .a naszym świętym obowiązkiem jest bronić naszej małej ojczyzny jaka by nie była...to nasza ziemia .nie bronimy polityków tylko naszych domów i naszych rodzin .ale puki co mam nieodparte wrażenie że w dalszej perspektywie szykuje się nam kolejny exodus ze wschodu .i nie nie robię pozwolenia dziadku na froncie zawsze się jakiś karabinek znajdzie dla każdego. Pozdrawiam Cię i ekipę z twierdzy
Mam pomysł jak Ukraina mogła by rozłożyć rosję od środka - zdobycie i użycie wirusa Ebola (uwolnienie go np.w moskiewskim metrze). Spowoduje to: - niemożność mobilizacji nowych oddziałów - przemysł zbrojeniowy "leży" - porządek wewnętrzny zamienia się w chaos (panika itd.)
Mam kilka uwag. 1) Linia/Wał Tuska jest planowany na granicy od obwodu kaliningradzkiego po Białoruś. Gdyby zakładali zdobycie Ukrainy to chcieliby budować po Karpaty. 2) To, że na razie nie zamierzają się zatrzymać na linii Dniepru nie znaczy, że dadzą radę ją przekroczyć pod względem strategicznym. Forsowanie takiej przeszkody wodnej jest bardzo trudne i powodowałoby wiele ofiar. 3) Sankcje nie działają tak jak powinny, ale nie są bez wpływu. Za to za co normalnie zapłaciliby rynkową cenę teraz muszą to kupować naokoło za kilkukrotnie wyższą cenę. 4) Gospodarka wojenna na gównianych fundamentach daje efekt nitro przez rok, dwa, 5. Potem konsekwencje przekraczają jej zyski i tym sposobem może być tak, że nawet zdobędą Ukrainę, ale potem gospodarczo jebną jak organizm ludzki po wysiłku na adrenalinie. 5) W czasie II wojny ich gospodarka i wysiłek wojenny był napędzany przez land lease, a ich potencjał gospodarczy, demograficzny i polityczny był dużo większy. Podsumowując: do Dniepru mogą dojść z akceptowalnymi stratami i bez większych konsekwencji. Zdobycie Ukrainy spowoduje u nich takie koszty, że ewentualne starcie z NATO przegrają z kretesem i nie jest pewne czy Ukrainę utrzymają.
22:50 broń w ręku obywatela nie jest poważnym elementem odstraszania, raz, że z najlepszym ARem mało co zdziałasz przeciw regularnej armii w choćby przestarzałych bwp-ach. Dwa te wszystkie pozwolenia są rejestrowane i taki posiadacz jest pierwszym do spotkania z ich nim NKWD/Gestapo patrz co się działo na Ukrainie. Jeśli rządzący przygotowują nas na czas W to jest to błędna droga. Broń w ręku obywatela jest potrzebna na czas działań wojennych i po nich jak pojawiają się dezerterzy i inni grasanci szukający łatwego łupu. Jeśli mamy się bronić jako państwo potrzebujemy armii, która dysponuje rezerwami ludzkim(patrz Ukraina i Rosja teraz tam się biją głownie ludzie z poboru - w obydwu krachach była obowiązkowa służba i to dawało realne rezerwy mobilizacyjne), zapleczem przemysłowym dla tej armii i oczywiście obrony cywilnej(straż jest na pewno bardzo ważnym elementem choć nie jedynym). PS cenzura jest ok, ale czemu za "Polin"? Przecież jest w Warszawie takie muzeum?
"Gołąbek pokoju" brzmi jak najbardziej realnie. Wyszarpał kawał terenu, ogłosi zakończenie działań i będzie domagał się uznania nowych granic. To psychopata, zbrodniarz, ale nie idiota. Wie, że ma gospodarkę, która jedzie na rezerwie. Musi coś zrobić, żeby obciążenie spadło, inaczej silnik mu zgaśnie i koniec jazdy. Więc ten "żart" jest bardzo prawdopodobny, a zabawny tak na dobre 8. 8 milionów ofiar tak szacunkowo. Termin na prognozowanie wybrany raczej niezbyt dobrze. O kursie Europy zadecydują czerwcowe wybory. W USA z kolei ważne wybory we wrześniu. Obie strony czekają na to, jak podzielą się nastroje i poparcie dla pomocy Ukrainie. Może dojść do poważnej zmiany balansu sił, ilości wsparcia, co skłoni strony do określonych działań. Koniec września, to będzie dobry czas, żeby mieć na podstawie czego przewidywać.
Armię mamy jaką mamy i tu nie ma co sobie języka strzępić. Prawda zaś jest taka, że gdy cywile mają brań i potrafią jej użyć oznacz tylko tyle i aż tyle że to jest większy przeciwnik. A atakując kraj który ma słabą armię cywile są łatwym łupem, armia nie da rady i koniec. Może się to wydawać śmieszne, jednak patrząc na siłę obrony, mieć 1000 żołnierzy broniacych i nic więcej danego sektora a mieć 1000 żołnierzy +500 cywili z bronią którzy potrafią jej użyć bardzo zmienia stan rzeczy. A jeśli chodzi o putina nie sądzę aby chciał przekroczyć nasza granice. Może i o tym marzy ale głupi nie jest. Zachodnia Europa i usa bronią własne interesy bardziej niż kraj jakim jest Ukraina. Jak się skończy ten konflikt chyba jeszcze nikt nie wie. I nikt nie ma pomysłu jak to zakończyć.
Wiele osób uważa że ci co mają pozwolenie na broń to w razie W będą powołani i pójdą na front. Moim zdaniem w razie W wszyscy zdolni zostaną powołani i pójdą na front z tą różnicą że ci co potrafią sprawnie posługiwać się bronią będą dla wojska cennym nabytkiem i nie będą wysyłani jako mięso armatnie lub tzw. rozpoznanie w boju.
Mądrze Dziadku mówisz! Wszyscy spekulują że Rosja chce się wycofać, ale w sumie to myślimy po swojemu nadal a oni po swojemu. Nawet jeśli chcą przerwać te wojne teraz to tylko po to żeby uderzyć potem jeszcze raz na Ukrainę. No tak szczerze to jakiś atak na Polskę po teoretycznej porażce Ukrainy nie jest niemożliwy, ale liczba rzeczy które musiałyby pójść nie tak jest ogromna. Pierwszy cel to państwa bałtyckie, musiałoby się rozpaść NATO itp. A nawet jeśli, to celem nie będzie podbój Polski bo to jest nieopłacalne, będą raczej chcieli zrobić z nas Finlandię i to nie w tym fajnym sensie dobrych szkół i powszechnych schronów, tylko tak politycznie ala 45-91 rok
Jeżeli ktoś mówi że Ukraińcy powinni oddać ruskim połowę swojego kraju na wschód od Dniepru i będzie pokój, to mniej więcej tak, jakby w przypadku ataku moskali na Rzeczpospolitą powiedzieć - cofnijcie się Polaki za Wisłę i oddajcie pół ojczyzny ruskim, a zapanuje pokój. No chyba jednak byśmy się nie zgodzili…
Zachód już próbował po 2014 udawać, że nie wie, skąd na Krymie wzięły się zielone ludziki. Tym razem jest inne podejście. Nawet Niemcy przestali udawać, że Nordstream to projekt czysto biznesowy. Putler liczył, że zaszachuje Zachód przykręceniem kurka i dostanie wolną rękę przy zajmowaniu Ukrainy. Ta część planu kompletnie nie wypaliła. Rosja trwale utraciła najbardziej dochodowy, europejski rynek węglowodorów. Utraciła też renomę i siłę na arenie międzynarodowej. Dziś jest izolowana. Nawet Chiny nie są przesadnie wylewne we wsparciu politycznym. Do tego Zachód niemrawo, ale jednak wspiera Ukrainę. Bez tej pomocy już dawno byłoby po zawodach. Niestety, zbyt mała i spóźniona pomoc ogranicza możliwości Ukraińców. Na razie nie zanosi się ani na to, żeby Rosja pokonała Ukrainę, ani żeby Ukraina była w stanie wyzwolić wszystkie swoje terytoria. Nie da się ani wygrać, ani ciągnąć wojny w nieskończoność. Obu stronom powoli kończą się zasoby. W końcu będą musieli usiąść do rozmów.
Caracal -Ministerstwo Obrony Kuwejtu odmówiło odbioru śmigłowców H225M Caracal od producenta tej maszyny, firmy Airbus Helicopters. Nieoficjalnie przyczyną mają być problemy z napędem tych maszyn. Kuwejtczycy nie tylko odmówili odebrania śmigłowców informując o ich wadach technicznych, ale zapowiedzieli powołanie - kolejnej już - komisji tym razem technicznej. Wyrastające na pancerną potęgę poznańskie WZM, gdzie swój obsługowy hub będą miały amerykańskie Abramsy i koreańskie czołgi K2, zaczęły wytracać inwestycyjny impet .K2PL Prawdopodobnie będą produkowane za 7 lat. Jeżeli druga umowa będzie podpisana.
Leśny Dziadku, Wg mnie za dużo teorii spiskowych w tym odcinku. Po pierwsze rząd (ten i poprzedni) zaczął robić to czego oczekuje społeczeństwo. Czyli zajmować się obronnością. Oczywiście na niespotykaną dotąd skalę bo wcześniej tego nie widzieliśmy i nikt tego nie śledził. OSPy wg zapowiedzi miały być doposażone, służby szykowane. Dzieje się to co musi się dziać (pewnie i tak w za małym stopniu). Co do ocieplenia wizerunku strzelców to co rusz w telewizjach śniadaniowych coś się pojawia ale nadal nikt nie łączy tego z obronnością kraju tylko sportem, ktory strzela do wielobocznych tarcz absolutnie nie przypominających sylwetek ludzi. Żeby nikt nie pomyślał, że cywil uczy się "zabijać". To nadal mało, brakuje w kraju dobrego lobby strzeleckiego.
Ja przed wczoraj wyslalem dokumenty do wpa(sportvplus kolekcja) jak na razie wszyscy wszystko ulatwiaja. Moze dla tego ze mieszkam niedaleko od granicy z Białorusia?
Żartujesz? Za dużo filmów żeście się naoglądali w tym sceny z "Sami Swoi" o napadzie na młyn i jak to pospolite ruszenie przegania szabrowników zresztą z marnym skutkiem. W razie konfliktu wprowadza ustawę o zdaniu w depozyt Waszych "zabawek" a te Wasze "pospolite ruszenie " wystawią na front w odpowiednich turach mobilizacyjnych , chyba że ktoś dysponuje kategorią niezdolny do służby wojskowej podczas pokoju i wojny. Moim zdaniem Rosja straszy Zachód ( i słusznie gdyż ten pomaga militarnie Ukrainie) ale nie odważy się na otwarty konflikt. Co do Leśnego Dziadka (Pozdrawiam Go👋) te video jest następne z serii promocji i reklamy swojego biznesu bo co jak co na materiale wojennym można zbić majątek.Wszyscy już oglądali ale polecam film "Lord of War" Pozdrawiam
Gdyby weszla ustawa pozwalająca każdemu rezerwiscie posiadać karabin w domu przy minimum formalności, to wtedy bym się zastanawiał. A puki co ciekawią mnie nagłe i znaczne wzrosty cen metali szlachetnych.
Leśny dziadku, coś w tym jest. Dodatkowo chciałbym dorzucić rzeczony kamyczek: gdyby zachód naprawdę chciał to by wyslal o wiele wiecej realnej pomocy na Ukrainę. Nie wysyla nie dlatego ze nie chce eskalowac. Rosjanie i tak mowia ze "specoperacja" to dopiero pierwszy etap. Moim zdaniem nie wysyła aż tyle bo sam zachód szykuje sie na pełnoskalową wojnę. Z drugiej strony jak widzę powolne podrygi europejskiej i nie tylko branży zbrojeniowej to i smieszno i straszno jak to mówią. Moze nie mam dokladnych informacji ale twitter huczy o żałosnych liczbach produkowanej chociazby amunicii. Pozdrawiam
Nie wysyła, bo nie ma czego Po rozpadzie ZSRR odtrąbiono koniec świata wojen. Mocno ograniczono wydatki na armię. Stąd redukcje etatów ludzi i sprzętu, rezygnacja z poboru, ograniczenia w modernizacji. W ślad za tym poszło ograniczenie możliwości produkcyjnych. Przemysł zbrojeniowy jest w większości przypadków prywatny. Normalny przedsiębiorca nie będzie podtrzymywać mocy produkcyjnych, jeśli nie ma realnych szans na zamówienia, ani też nikt nie płaci za gotowość. Nie ma zapasów magazynowych, nie ma mocy produkcyjnych. Na to wszystko potrzeba pieniędzy i czasu. Czas kupują nam Ukraińcy. Żeby były pieniądze, potrzebna jest wola polityczna. To dlatego od kilku miesięcy w zachodnich mediach i wypowiedziach oficjeli wybrzmiewa wojenna nuta.
Na początku inwazji kamery uchwyciły teciaka z flagą ZSRR na antenie wieży. Putin też dawał do zrozumienia, że chce idbudować ZSRR. Także cele raczej wykraczają poza UA. Jest też wątek chiński. Niektórzy twierdzą że sankcje i widmo kryzysu wpycha Rosję w objęcia Pekinu. Skoro tak, to tym bardziej trzeba iść na całość i idbudować ZSRR. Putin chcąc polepszyć swoją pozycję względem Pekinu nie może w żaden sposób pogrążyć ChRL bo z silniejszym nie wygra.. Pozostaje mu tylko ucieczka do przodu czyli na zachód.
Zauważ, że narracja chińskiego MSZ mocno się zmieniła. Na początku wojny - co najmniej życzliwa neutralność, dziś wypowiedzi chińskich dyplomatów są bardziej stonowane. Chiny szybko przekonały się, że Rosja nie będzie partnerem w zmianie biegów świata. Owszem, Chiny nie objęły Rosji sankcjami, ale nic poza tym. Kupują rosyjską ropę, ale z dużym dyskontem i tyle, żeby Rosja nie stała się głównym dostawcą. Przejmują rynek samochodów, elektroniki, narzucając wysokie marże. O dostawach chińskich czołgów, czy samolotów nic nie słychać. Bandaże, sprzęt łączności (ale raczej cywilny), drony (ale znowu cywilne), może trochę amunicji i materiałów wybuchowych. Zarobić? Czemu nie? Ale tak, żeby nie wejść w spór z Zachodem.
Pomimo że wojna na Ukrainie jest rozbudowana o metody walki, to wydaje mi się że będzie dosyć statyczna i krwawa, niczym I Wojna Światowa. Spostrzeżenia z egzaminów utwierdzają mnie w przekonaniu, że aktualna władza kładzie nacisk na obronę w razie W, a wizja że rząd widzi przyszłe losy wojny, jest mało prawdopodobna, choć na pewno wie więcej od nas i chwała rządzącym że stawiają nacisk na obronność.
Chciałbym tylko zaznaczyć,że my jako Polska graniczymy już z Federacją Rosyjską poprzez obwód Kaliningradzki, więc jestem zdumiony brakiem wiedzy geograficznej ludzi którzy brali udział w ankiecie.
2+2=5 czemu Finlandia przystąpiła do NATO? Spójrzmy na mapę. Niestety ale mam wrażenie, że WW 3 się zbliża. Nie wiem w jakim wydaniu, ale może być nieciekawie w szczególności w naszym polozeniu. Decyzja powinna być do końca czerwca. Pozdrowionka.
W LP też mamy cały czas szkolenia wykorzystujac infrastrukturę dostrzegalni ppoż i łączność radiową. Kazdy w nadlesnictwie kiedy zacznie się wojna podchodzi pod rozkaz RDLP.
@@lesnydziadek1542np wypowiedź naszego ministra obrony, w której pochwalił się plecakiem ewakuacyjnym. Ja też to zrozumiałem jako zapowiedź wycieczki do Rumunii.
Zamiast kupowac hurtowe ilosci sprzętu nasi rządzący powinni sie raczej skupiać na potencjale produkcyjnym. W czasie, w ktorym my marnujemy miliardy cebulionów na doplaty dla deweloperów i finansowanie tvp, Niemcy stawiają fabryki amunicji. Koszt okolo 400mln € czyli ulamek tego co my marnujemy. No chyba, ze mamy max kilka miesiecy, i nie zdążylibyśmy zbudowac fabryki ale w to wątpię. ,,Gołąbek pokoju'' utknął za Dnieprem i nie ma jak pójść dalej, przynajmniej póki z zachodu plynie wsparcie i przynajmniej częściowo powtarzamy scenariusz z Afganistanu.
gołąbek pokoju buduje sporą armię na zapleczu. Obstawiam że mamy ciszę przed burzą. Mnie martwi brak decyzji zakupowych w sprawie amunicji, chyba, że zintegrują amerykańską, a USA zapewnią dostawy?
@@lesnydziadek1542 Buriaci i Jakuci już się skończyli, więzienia przewietrzone. Powoli kończą się bezrobotni (zbrojeniówka narzeka na brak rąk do pracy) i bezdomni. W szeregi trafiają ludzie po pobieżnym przeszkoleniu i często w stanie zdrowia, który jeszcze przed 2 lat uwalniał z poboru. Kandydaci na ochotników się kończą, a przymusowy pobór jest niepopularny, bo już przy mobilizacji z 2022 zaczął się szum.
Ale uzbrojeni w karabinki cywile nie będą elementem odstraszania! Operatorzy haubic, dronów, czołgiści, piloci... A dziś minister MON powiedział, że poboru nie będzie. Czyli rezerw też nie będzie....
Z tych znaków na niebie i zmie z 15:00 minuty o strażakach - to warto sobie zadac pytanie dlaczego jest inwentaryzacja schronów, dlaczego o plecakach ucieczkowych się mówi, dlaczego takie instytucje jak ministerstwo edukacji nawet przegląd robi tego jakie środki zapobiegawcze mają szkoły... to jest wszystko przygotowanie się w razie W
no tak, tak.... Budzimy się z letargu. Za wolno jednak, moim zdaniem. Ja staram się tonować wypowiedzi, aby nie wyjść na panikarza, ale dobrze nie jest!
Jeśli strategia odstraszania poprzez uzbrojenie społeczeństwa byłaby prawdziwa to powinniśmy spodziewać się mocnego poluzowania zasad pozyskiwania broni. Szczerze mówiąc jest to pomimo wszystko nadal mega upierdliwe załatwiać to wszystko, cena sejfu , całej procedury i na koniec broni. Przecież musiałbym wpakować jakieś 7-8 tys złoty żeby załatwić wszystko co potrzebne, łącznie z jakimś bieda karabinem. Nie mówiąc o dodatkach jak jakieś celowniki optyczne. Ciągle odnoszę wrażenie pomimo ogólnego poluzowania zasad pozyskiwania broni że to jest temat dla upartych ludzi. Ale gdyby nadal było coraz łatwiej to załatwiać , ale tak dużo łatwiej to może rzeczywiście byłoby coś na rzeczy. Teraz absolutnie wcale nie jest.
wunderwaffe.pl/pozwolenie
Przesłużyłem już w wolnej Polsce od 1991 ponad 30 lat, oddałem Jej sporo swojego zdrowia i życia. Od prawie 2 lat jestem w stanie spoczynku. Jak przyjdzie taki czas, znowu stanę do służby, nie dla polityków, takich czy innych. Przez 30 lat służyłem Polsce niezależnie od tych czy innych polityków. Nie raz odczułem ich "łaskę pańską" . Zrobię to dla moich bliskich... Mam nadzieję, że jednak pozostanę w spoczynku...
Nie będziesz sam, stanę razem z Tobą. Mapet 92
Ja tez.
My znajdziemy się w służbie jako pierwsi. Nikt nie musi nas nawet wzywać.
@@paweosinski4259 Zabezpieczam rodzinę, wywożę na zachód i wracam walczyć. Polska armia nauczyła, więc trzeba Polsce pomóc. 💪
Podziwiam Panowie i mówię to z pełną powagą. Niemniej, jak ja chciałem iść służyć to wojsko mnie nie chciało - mam kat. A, ale sam komendant WKU mi mówił, że jeśli nie mam kogoś w wojsku mam się bujać. Teraz - mam żonę, 3letnią córę i drugą co urodzi się lada dzień. I są dwie opcje. 1. Wywiozę rodzinę i wrócę, bo Polskę kocham. Nie rządy, ustrój, ale moją Ojczyznę. Albo jak się nie da wyprowadzić rodziny, to moją ojczyzną stanie się moja rodzina i wtedy nie ważne, czy będzie za sprawę Polską czy Rosyjską - jeśli zagrozi mojej małej ojczyźnie - zrobię wszystko by go zneutralizować.
Niemniej wierzę, że są inne 2 scenariusze:
1. Ruskie i Ukraińskie się będą tłuc, ktoś tam wygra i tyle.
2. Dojdzie do wojny TOTALNEJ, w której atomówki szybciutko pójdą w ruch i nikomu nie przyjdzie chodzić po tej planecie.
Mam nadzieję na opcję 1
Przy czym każdy wie jak to powinno wyglądać. Wojsko już od nastu lat powinno być doposażone w ludzi i sprzęt a społeczeństwo nie powinno być skutecznie rozbrajane. Ale to moje zdanie.
Panowie, dzięki za to co do tej pory zrobiliście
„Rosja nigdy nie jest ani tak silna, ani tak słaba jak się wydaje” ... taki paradoks.
Jestem Polakiem, moja rodzina pochodzi z okolic Polskiego Lwowa. W 1945 zostali przesiedleni na dolny śląsk. Zawsze mówiło się, że Ukraińcy to nasi śmiertelni wrogowie, oczywiście nie bez powodu. Za powiedzenie do Polaka "Ty Ukraińcu" można było dostać w zęby. Wioska w której do 1945 mieszkała moja babcia przetrwała ataki ukraińców tylko dlatego, że dużo mieszkańców tejże miejscowości posiadało broń palną i potrafiło jej używać.
To powiedziawszy, Pan powinien zdać sobie sprawę, że Rosjanie nienawidzą Polaków nawet bardziej niż Ukraińcy w dawnych czasach.
Tylko, że Ukraina w tej grze jest pionkiem, tu się toczy gra o wiele, wiele więcej....
A moi dziadkowie to rodowici niemcy sudeccy i co mam myśleć o Niemcach? Nie sądzi się dzieci za błędy rodziców...pamiętaj o tym 👍
@@babelisp.8536 Jest tylko ta różnica, że Niemcy przynajmniej oficjalnie odcięli się od Adolfa Hitlera a Ukraińscy nadal czczą swoich zbrodniarzy takich jak Stepan Bandera.
@@babelisp.8536ukraińcy wciąż są tresowani na banderowców przez CIA i inne 🕎 chazarskie pomioty. Zdecydowanie to wrogi Polsce element.
Z przykrością stwierdzam, bo te informacje są smutne, że powiedział Pan wiele mądrych rzeczy.
Jestem jednym z tych, który w lutym '22 zmienił swój stosunek do posiadania broni z obojętnego do bardzo zainteresowany, bo podobnie jak prezydent, z którego poglądami i decyzjami w większości się nie zgadzam, uważam że jeśli każda gospodyni domowa będzie trzymać w szufladzie karabin, to szansa że nikt nas nie najedzie są dużo większa, więc się uzbroiłem. Na początku w broń czarnoprochową (świetna zabawa) i od niedawna również współczesną. Od dwóch lat obserwuję to podwórko i od dwóch lat tak naprawdę niewiele się zmienia. Posiadanie broni to nadal jest droga dla tych, którzy tego bardzo chcą. Nie jest jakoś wybitnie trudna, czy kosztowna, ale wymaga dość dużej determinacji. Nie uważam przy tym że broń powinna być dostępna w Lidlu czy Castoramie. Wystarczyło by znieść ważny powód i cel posiadania, uprościć egzaminy do bezpiecznego użycia broni i przede wszystkim uprościć i skrócić procedury rejestracyjne w WPA (wydali by pozwolenie, dali by plastikową kartę, sklepy same rejestrowały by w systemie zakup i to wszystko. Żadnych promes, rejestracji, książeczek, wycieczek do WPA i zbierania tam makulatury). By broń w prywatnych rękach miała kogokolwiek odstraszyć od napaści na nasz kraj, powinna być powszechna, a nas jest ilu? 2 do 4% społeczeństwa łącznie z czarnoprochowcami. No może 5 z tymi co mają pokitrane. a roczne przyrosty może i procentowo imponujące, ale w sztukach ludzi śmiech na sali. W 2023 40,9 tys. pozwoleń, gdzie większość ma sport i kolekcję, czyli 2. Takie uproszczenie mogło by upowszechnić posiadanie broni w społeczeństwie do jakiegoś znaczniejszego poziomu. Do tego tania amunicja i dostępność strzelnic (ja nie narzekam, ale są regiony, gdzie z tym jest problem) to drugi ważny element konieczny do wzrostu kultury posiadania broni, bo broń leżąca w szafie człowieka niepotrafiącego jej używać jest tylko drogim złomem.
Świetny materiał i rzetelne podejście do WAŻNYCH spraw!! Odnośnie kraju …mniej kłótni, a więcej działania . Powinniśmy zadbać mimo wszystko o świadomość obywateli, przypomnieć rodzaje alarmów itp… musimy zadbać również o infrastrukturę np. Dziadku o bocznicę kolejową i rampę załadunkową 70m od Twojego sklepu… aby można było szybko przemieścić sprzęt wojskowy! Dużo zdrówka i żebyśmy musieli strzelać tylko do blach i papieru!!
Ja jeszcze pamiętam lekcje z Przysposobienia Obronnego (matura w 2000 r.)
Najbardziej podoba mi się przedstawienie zasad moderacji komentarzy.
xD
Dziadku rób częściej takie pogawędki(na różne tematy), na prawdę dobrze się tego slucha.
Ps. Kiedy można się spodziewać spodziewać w sprzedaży nowego taniego ałera? Czy dopiero po testach? Czy może szybciej pojawi się w sklepie?
Po testach, jak przyjadą z Ameryki pierwsze egzemplarze
Bardzo ciekawy odcinek! Ja siedzę w UK więc mam inną perspektywę. U nas w UK nie możemy mieć broni, więc mieszkając w Polsce masz szansę mieć jakąś broń aby obronić rodzinę. Zgadzam się, że ONI coś wiedzą i zapewne jak mogą to nas do tego gotują. Ogladam Jackowskiego więc być może mam jakiś rąbek informacji na temat potencjalnej przyszłości. Gdybym mieszkał w Polsce to na 100% kupiłbym co najmniej jakiś pistolet albo kalacha, bo to broń prosta, sprawdzona i trwała. Siedząc na wyspach, szlifuję mój zardzewiały rosyjski bo może się przydać do odsłuchu szpionow i zrobiłem pierwszy stopień krótkofalarstwa aby mieć łączność i umiejętności przydatne do lokalnej obrony cywilnej. Myślę że tu mają tak małą armię, ze na pewno stworzą tak zwaną 'daddy army' aby chronić infrastrukturę krytyczną i porządek w kraju. Dzięki za ciekawy komentarz. Pozdrawiam z Anglii.
W UK można mieć broń- poszukaj na YT jak to zrobić. Pozdrawiam
Myślałem że ci kamerę zajumali albo żeś zaspał :D Ogólnie masz sporo racji. Nie byłbym takim optymistą i nie zakładał bym że posiadanie własnego grzmiącego kija odstraszy putlera, ale może się gad zastanowi. Super by było żeby miłościwie nam panujący, do których nie mamy specjalnie jako naród szczęścia, wpadli na pomysł ułatwiania posiadania broni. Daj Boże. Posiadacze broni to najmniej kłopotliwi i najbardziej rozsądni obywatele. Taka prawda. Gdyby szambo wywaliło nie zakładam że będę okopany niszczył ruskie tanki przy pomocy moich zabawek. Ale zakładam, że jak tych 6 policmajstrów w mojej mieścinie nie bardzo da radę z grasantami czy innym tałatajstwem to bede mógł coś z tym zrobić dla swojej rodziny i sąsiadów. Czas pokaże co będzie. Nie wolno dać się zastraszyć, nie wolno panikować. Trzeba jednak umieć wykorzystywać narzędzia takie jak broń. Dobrze jest tez psiadać inne umiejętności przydatne w kryzysie. Ale co do samej broni. W języku polskim słowo "broń" pochodzi od słowa "bronić", czyli ochraniać ratować zabezpieczać. Nie mamy w zwyczaju łupić niszczyć grabić... Szlachetnym jest ten naród co się broni a nie ten co ramieniem zbrojnym drugiemu odbiera. Tak więc... Polacy do broni! Dla sportu, dla rozrywki, ku pokrzepieniu serc i na wszelki wypadek... jak mawia dziadek :D
Mamy mało czasu, a politycy go przesypiają. Hojnymi zakupami u sojuszników próbujemy zagwarantować sobie bezpieczeństwo, a jak pokazał Afganistan sojusznik może zmienić plany i po prostu sobie odlecieć. Chcemy mieć potencjał odstraszania to musimy przywrócić w jakiejś formie obowiązkową służbę wojskową i zacząć szkolić ludzi do obsługi ciężkiego sprzętu, dronów i nowych technologii. Przestać pudrować rzeczywistość i odbudować rezerwy. To co może zniechęcić sąsiadów to milion wyszkolonych zakapiorów, a nie wirtualne himarsy, patrioty, czy inne efy na kredyt.
Mnie do wojska nikt nie zaciągnie
Mam taką utopijną wizję... kraj inwestuje w obronność , szacunek do armi (i innych służb) rośnie w narodzie, społeczeństwo się zbroi. Wróg wystraszony Kultura obronna i posiadania broni wraca do stanu z 20 lecia miedzywojennego...
Cześć Leśny, z mojej perspektywy WPA nie tyle pomaga co nie utrudnia. Swoje na egzaminie zrobić trzeba.
Kto wygra? To oczywiste : jak w każdej wojnie zwycięży wielki kapitał.
rozwiniesz?
@@lesnydziadek1542 Rozwijam : każda wojna służy interesom określonych ludzi. Firmy zbrojeniowe, chemiczne a nawet przemysł odzieżowy w czasie wojny robią najlepsze wyniki finansowe. Coś co w czasie pokoju kosztowało by milion dolarów ( n.p. taki abrams ) i nie było by pokupne to w czasie wojny kosztuje 100 milionów i schodzi na pniu. W IIWŚ najwięcej zarobiły firmy takie jak amerykańskie Ford, Boening, Kodak, niemieckie jak Continental, Siemens, Bosch, Basf(dawniej IGFarben) a nawet odzieżowe : HugoBoss szył mundury dla SS i hitlerjugend. W czasie pokoju te firmy by tylko wegetowały a na wojnie dorobiły się kokosów i teraz rządzą. Dzisiaj dalej jest to samo : wielkie firmy robią wielkie interesy. Ale żeby nie było : mówią że w Rosji też dzięki wojnie PKB rośnie. Zatem konkluzja : duzi rządzą i się bogacą, mali biednieją i giną. I to będzie trwać dopóki będzie opłacalne dla wielkiej żydowsko-amerykańsko-niemiecko-międzynarodowej finansjery.
Zgadza się. Wystarczy sprawdzić kto najwięcej zyskał na np. II wojnie światowej. Jest taka nacja która od kilku stuleci na puszcza jednych na drugich, obu stronom pożycza pieniądze na konflikt, a jak już kurz opadnie i trzeba posprzątać to co pozostało, pożycza jeszcze więcej, tylko że tym razem na odbudowę. Ktoś kto nie zna własnej historii skazany jest na jej powtarzanie
@@lesnydziadek1542 Rozwijam : wojny zawsze toczą ,,przywódcy" i wierchuszki, niestety rękami i ofiarami nas maluczkich. Firmy zbrojeniowe, chemiczne, przemysłowe a nawet odzieżowe robią najlepsze interesy na wojnie. Coś co w czasie pokoju kosztuje milion dolarów np. taki abrams i jest niepokupne to w czasie wojny kosztuje 100 milionów i sprzedaje się na pniu. Podczas IIWŚ największe pieniądze zarobiły firmy amerykańskie Ford, IBM, Boening itp, niemieckie Bosch, Continental BASF( IGFarben), Siemens i inne. A nawet taka niemiecka firma odzieżowa jak HugoBoss zarobiła krocie na mundurach dla SS i hitlerjugend. Tak było, jest i będzie. Zatem póki biznes się kręci i da się zarobić to wojna na ukrainie będzie trwała aż do ,,zwycięstwa" czyli do wydrenowania z pieniędzy nas wszystkich. Pozdrawiam Cię Leśny Dziadku. PolakWolny Czarek
@@lesnydziadek1542 W 2022 roku USA wyeksportowała broni i amunicji za 880 mld dolarów. Czyli mniej więcej tyle ile wynosi roczny budżet Pentagonu. 70% z wszystkich pieniędzy jakie trafiają na krainę na U w ramach "pomocy" militarnej idzie do Stanów.
Prawda jest taka ze istnieją kalki mentalne... I tak jak dla Niemca Polak nie może być "równym partnerem" tak dla moskali Białoruś, Ukraina jako ziemie "ruskie" (język, religia ) należą do nich... UA przespała okienko możliwości 1992-2000 i teraz ponosi tego koszty... Paradoksalnie jeśli armia moskali stanie nad Bugiem to nie jest to najgorszy scenariusz... Bo wówczas wszystko się wyjaśni - albo USA i zachód się zaangażuje na naszej wschodniej flance - i będzie RFN bis (łącznie z pompowaniem naszej gospodarki - aby nas stać było na duża i silna armie ) albo nas oleja - i wówczas pozbędziemy sie zludzeń.
obawiam się tego scenariusza "pozbędziemy się złudzeń"....
@@lesnydziadek1542 Wiem, wiem, że to zabrzmi niepoważnie - ale to nie jest miejsce na poważne analizy. Ale gdyby nasze elity (polityczne ale i wojskowe) były skupione na realizacji wyłączenie pryncypialnych interesów RP to jesteśmy w stanie zbudować i posiadać potencjał wystarczający do "zniechęcenia" kremla.
Tyle że 30 lat zaniechań nie da się nadrobić "na uraa" w 2 czy 5 lat.
Tu nie chodzi o gadki pokroju 5% pkb na armie - tu bardziej chodzi o to jak i na co wydajemy pieniądze...
Może zamiast mówić o Apaczach lepiej kupić więcej samolotów wielozadaniowych - bo ersatz maszyny pokroju FA-50 to raczej akt desperacji .
Może zamiast opowiadać o fortyfikacjach - trzeba wpierw zorganizować 8-12 tysięczny koprus ochrony pogranicza - czyli jednostki wypecjalizowanej (szkolenie / sprzęt) do pilnowania granicy z FR i Białorusją - przechwytywania "przenikających" granicę ale także i przygotowana do działań nazwijmy to opóźniających.
Ja mówię to na poważnie - kiedyś porównywałem armie fińską z czeską. W takim 1992 Czechy miały wszystkiego więcej i lepiej (łącznie z zapleczem przemysłowym ) - po 25 latach (porównywałem lata 1992-2017) Finowie deklasują potencjał ACR - zarówno ilościowo jak i jakościowo. A przy tym w tym czasie wydali tylko 23% więcej (w przeliczeniu na USD)
czlowieku... ocknij się. Amerykanin planuje od lat cios dla Rosji, teraz ręką Ukrainy, a stary kraj czeka na sojuszników. Staniesz gospodarczo , będzisz ich miał. I warunki podawał. Rosja na stan dzisiejszy olewa Polske jak i kraje bałtyckie. Ma swój plan, dzielenia terenu tzw Ukrainy, lub lepiej byłej galicji.
Jest jedno małe ale.
Brak wsparcia oznacza upadek NATO, bo nikt nie będzie wierzyć w gwarancje, jeśli okażą się pustymi deklaracjami.
@marwoj54
Powtarzasz raszystowską propagandę. Póki co druga armia trzeciego świata jeszcze nie wkroczyła do Galicji. Nie zajęła nawet w całości terenów, które trafiły pod rosyjski but w wyniku ugody perejasławskiej.
Boimy się my Polacy, gdyż nasz sojusznik wycofał się z Iraku, Afganistanu i być może wyjdzie z Europy.
Moim zdaniem wszelkie inwestycje związane z obronnością zaprocentują w przyszłości. Byle by były przeprowadzane z rozmysłem i po konsultacjach z fachowcami.
Parę dnii temu byłem w Dusznikach. Jest pięknie. Podkarpackie pozdrawia Leśnego.
wróć do nas na wakacje :)
Bardzo fajna pogadanka, obejrzana od deski do deski. Rób takie częściej
Dooobre , mądrego i warto posłuchać, otworzyłeś mi Dziadek oczy...😮 Trzeba się przygotować.....
Pytanie, co wiedzą nasi rządzący jest trafne. Z pewnością wiedzą więcej od nas. Ale na pewno nie są w stanie jednoznacznie przewidzieć przyszłości. Oczywiste jest, że nasi (i ogólnie NATO-wscy) sztabowcy przygotowują różne scenariusze i warianty. O Putinie wiadomo, że będzie chciał zagarnąć tyle, ile się tylko da. Ile? Tego to chyba nie wie do końca nawet on sam. Sytuacja jest dynamiczna. Tu w grę będą wchodzić nie tylko kwestie gospodarcze i militarne, ale także sytuacja Rosji na arenie międzynarodowej (kto ją poprze, kto zachowa neutralność, jak będą ewoluować obecne relacje?). W naszym interesie jest przygotować się wielotorowo na najróżniejsze scenariusze, nawet te, które obecnie wydają się mało prawdopodobne. Wielotorowo, to znaczy także mentalnie. Musimy przestać być narodem podzielonym i skłóconym. Wyciąganie w tym momencie zadrażnień polsko-ukraińskich w tym momencie to jest coś, czego nie mogę nazwać po imieniu z obawy o bana. Owszem, wiele kwestii historycznych i nawet bieżących wymaga wyjaśnienia (i to w dwie strony, co jest oczywiste dla znających historię dawniejszą niż lata 40. ubiegłego wieku), ale na spokojnie. Kąsanie napadniętego, który heroicznie usiłuje przeciwstawić się zbójowi, jet wspieraniem zbója. I to zbója, który nawet nie próbuje już ukrywać wrogich zamiarów wobec nas. Ukraińcy walczą o swój byt, ale jednocześnie (przy okazji - jak kto woli) sprawiają, że inni (w tym my) zyskują bezcenny czas. Skóra mi cierpnie, kiedy spotykam się z poglądem, że szkoda naszych zasobów na wsparcie Ukraińców. Dokładnie na taką postawę liczy (i taką postawę usiłuje kreować) Putin.
Wolę płacić złotówkami, niż krwią. Zła jest natomiast narracja o naszej rzekomej przyjaźni. To co ich przedstawiciele mówią i robią świadczy, że teraz są dumni z tej historii i jest okej. No nie jest, ale własne uprzedzenia na bok. Znacznie silniejszy interes mamy w tym, żeby nie przegrali. Rosja zużywa rezerwy, ale optymistyczne prognozy z lutego 22, które mówiły o tym, że mają na 7-8 miesięcy zapasów rozjechały się pięknie. Minęło ponad 3 razy tyle, a oni jeszcze nie mają pusto w magazynach. Trzeba więc kalkulować tak, by nas ten pożar nie ogarnął i tak, by nie przegrać pomimo tego, że nie walczymy.
@@hvnterblack
Zgadzam się co do płacenia.
Skoro już trzeba płacić, cieszę się, że pierwszy raz we współczesnej historii płacimy portfelem, a nie krwią naszych żołnierzy.
Co do zapasów - prognozy były hurraoptymistyczne, ale z drugiej strony - dlaczego wielka raszka żebrze o pomoc wojskową nawet w Korei Północnej?
Dlaczego na front wysyła T-55 i BWP, a nie Armaty i Terminatory?
Zdrowe, górskie powietrze!
Remiza OSP w mojej okolicy też przejdzie gruntowny "remont" i to za 10 baniek. Wójt w trakcie debaty przed wyborczej sprzedał info, że będzie tam schron i zbrojownia.
Dobbra, ale mi nie pasuje jeden aspekt. Państwo wydaje środki ale na dozbrojenie doraźne. Gdyby ten domniemany konflikt miał być kilkuletni, to od razu zaczętoby jakieś działania długoterminowe tj. legislacja liberalizująca produkcję broni i amunicji, ogłoszenie konkursów na dostawy w planie kilkuletnim i.t.d. W przeciwnym wypadku to albo jest to takie paniczne szykowanie się na ostatni moment, albo gra pod publikę, albo wiara w art. 5 albo coś się dzieje ale szarak taki jak ja nie wie, bo po co ma wiedzieć, lepiej się miło zaskoczyć
Heh WPA, ten w mojej okolicy, to wydawał na sport 5 sztuk, tak z 10na kolekcję. Mój sąsiad ostatnio, którego to zabierałem na strzelnicę, złożył wniosek na 10 sportowej i 30 kolekcji.... I dostał bez żadnego "ale" i bez odraczania terminu ze strony WPA 😮 To co wtedy sobie pomyślałem, to to że musi być grubo i o tym nie wiemy.
Na pytanie kto wygrywa na Ukrainie trzeba najpierw zdefiniować cele obu stron. Bez rozpisywania się wychodzi że obie strony i wygrywają, i przegrywają.
nie chodzi o to by złapać króliczka ale by gonić go
Nie wiem czy to nie jest Pana najlepsze "video". Przy całym szacunku dla merytoryki i profesjonalizmu całej reszty. Daje do myślenia. Pozdrawiam
Dziękuję 👍👍
W tej polaryzacji, o której wspomniałeś jest jedna wspólna jak mało co rzecz dla obu stron, wojna, strach przed wojną i tym jak ona się potoczy. Politycy wiedzą, że różne rzeczy, jak np. CPK można zakopać w sporach społeczeństwa, ale olewanie sytuacji wojennej sprawiłoby, że ludzie z każdej strony wrzuciliby ich na stos. Sytuacja z pozwoleniami na broń to podejrzewam efekt pracy takich ludzi jak Ty Leśny, ale też zainteresowania i wpływu ludzi, ale i podejrzewam chęci zbijania kapitału politycznego. Zakupy zbrojeniowe i to, że kontynuowane są kontrakty poprzedniej władzy to podejrzewam przynajmniej częściowo efekt tego ile sprzętu przekazaliśmy Ukrainie i tego ile jeszcze przekażemy. Sytuacja kolorowa na pewno nie jest i trzeba ją uważnie obserwować oraz robić wszystko, żeby jednak wszystko skończyło się dla Polski pomyślnie.
Ciekawy film!
Dziękuję :)
Szanowny Dziadku ! Ruskie wczoraj opublikowali plan rozporządzenia w sprawie korekty granic morskich z Finlandią Litwą i Polską na wodach przy Bałtyjsku, w związku z przestawieniem ich gospodarki i mobilizacji tez jestem zdania, ze to za duże przedsięwzięcie aby powiedzieć , " żartowalismy" . Pozdrawiam z Gdańska
O Polsce nie było mowy! Tylko Estonia Czemu kłamiesz?
o Polsce nie publikowali, ale i tak to niepokojące
@@ireneuszwerner6377 A Bałtyjsk leży przy Estonii?
pokaż ten ruski plan w orginale. Czy wystarcza tylko prasówka krajowa i najlepiej TVN.
chyba się nie doceniasz - to co robisz - jest IMHO - częścią budowania ODPORNOŚCI społecznej kraju - myślę, że powoli do tego dorastamy - jestem PRZECIWNIKIEM "powszechnej służby wojskowej" w wydaniu jakie znamy z PRL (z niewolnika nie ma robotnika) - *ale jestem ZWOLENNIKIEM - POWSZECHNEGO obowiązku WYSZKOLENIA OBRONNEGO - dla wszystkich mężczyzn i kobiet - wbudowanego w obowiązek szkolny* - zakończonego szkoleniem na wzór US MARINES - 12 tygodni "w warunkach poligonowych" - bo na szkolenie w warunkach wojny - jest już ZA PÓŹNO ...
oj, powoli dorastamy... Wyrwać społeczeństwo ze strefy komfortu jest bardzo trudno.
@@lesnydziadek1542 i ponownie uzbroić, mentalnie rozbrojonych
W Niemcy się mówi "Es wird nicht so heiß gegessen wie gekocht", co znaczy tyle jak będzie dobrze. Ale zgadzam się z panem, są niepokojące znaków.
Dobrze dziadku powiadasz, mi także po obserwacji za dużo się składa, wojsko polskie obecnie na poligonach znajduje się bez przerwy, bardzo dobrze że rządzący są świadomi i no krótko mówiąc zbroimy się, ale niestety, na ruska trzeba.
Ja osobiście będę bronił kraju. Dlatego zeszłym roku złożyłem przysięgę w 1. Lęborskim batalionie zmechanizowanym ( byliśmy 1 elewami od wielu lat w tej jednostce, którzy składali przysięgę) . Nie powiem było ciężko (przynajmniej teraz wiem, co to żołnierska pompka czy podpora przodem, bo ktoś zostawił karabinek lub nie ogolił się), ale nikt nie traktował nas ulgowo, bo jak nam mówili: szkolimy was tak abyście to zapamiętali do końca życia i przeżyli.
"i przeżyli" - to jest najważniejsze, mądre słowa!
12:15 bo to jest mało logiczne dla nas że rosja przy takich stratach mogła by nas zaatakować - ale jest taki scenariusz. Tu nie ma logiki, nawet w tej obecnej formie prowadzenia wojny.
Dlatego przestawienie się na pełną gospodarkę wojenną rosji powinno by czerwoną flagą dla nas. A przeciez wiele krajów zrezygnowało z zakupu sprzętu ruskiego, właśnie z powodu tego jak słabo skuteczny jest na wojnie.
odnoszę wrażenie, że jest tą czerwoną flagą, patrząc na działania rządzących. Zachowują się, jakby wiedzieli coś więcej....
@@lesnydziadek1542
Moim zdaniem chodzi raczej o dmuchanie na zimne.
Polska armia była słaba jeszcze przed 2022, inne armie europejskie były w większości nie lepsze
Od początku konfliktu oddaliśmy sporo sprzętu Ukrainie.
Teraz trzeba to uzupełnić.
A gospodarka wojenna ma jedną wadę. Jest kosztowna, więc nie da się jej prowadzić bez końca.
Rosja odłożyła rezerwy, ale sporą część zamroził Zachód zaraz po ataku. Już teraz budżet rosyjski leci na deficycie (przed wojną od lat był na plusie). Obchodzenie sankcji technologicznych jest możliwe, ale kosztowne (np. Chińczycy za wszystko każą sobie słono płacić).
Zapasy sprzętu pancernego też się powoli wyczerpują, a to najpierw przełoży się na spowolnienie dostaw superczołgów T-55 i T-62 itp. (bo w pierwszej kolejności rozkonserwowane zostały pojazdy w lepszym stanie). W końcu to źródełko wyschnie (już dziś na zdjęciach satelitarnych widać, że place pustoszeją).
Nie ma chyba szans na pokoj tak mi sie wydaje sprzedani chyba byliśmy kolo 2012 roku , dzieki za piekne zakupki ostanio Leśny patronów oby szybko mi sie znowu podjechalo po nastepne pozdrawiam serdecznie
Takie tam bajanie Marcin opowiada a może byś tak deko statystyki podał Na jakim to miejscu w Europie jesteśmy jeśli chodzi o posiadanie broń O ile się nie mylę to na przed ostatnim Ostatnie miejsce to Watykan Fajnie że jest łatwiej zdać egzamin To nie reklama ten pistol ,Jugol 'jest świetny celny i taki ,niewinny; Pozdrawiam
Stary, ja ciężko pracuję u podstaw by to zmienić. Wincyj nie mogę, ale się postaram ;)
@@lesnydziadek1542 Dzięki za to co robisz tj, kropla w oceanie My drobni ciułacze nie wiele możemy Będziemy MARCINA wspierać by iść naprzód Tu potrzeba jest ogromna medium telewizja to do władz należy co trzeba by było Dwa lata pustki i strat A tak od mnie to kraj środka to potęga gospodarcza i militarna Ja swoje zrobiłem dzięki takim i tobie podobnym pasjonatom Pozwolenie kolekcjonerskie Pozdrawiam młodego dziadka choć czy na pewno nim jesteś Wiosna 80
Tak w żartach , DZIADKU !!!!!!! ŻYJ NAM 120 LAT !!!!!! Pozdrowienia z Pod Tarnowa !!!!!
W konflikcie generalnie nazwanym Zachód-Rosja jest jeszcze jeden gracz - demografia. Ów cichy rozjemca jeszcze nie doszedł do głosu. Ile obywateli straciła Ukraina? Od czasu podziału ZSRR podobno z poziomu 51 mln zostało 28... To nie są brednie, Ukraińcy monitorują ilość telefonów komórkowych. Niewiele osób ich nie ma, tyle samo będzie mieć po dwa - bilans na zero. 28 milionów. Ile osób straciła Polska od początku wojny w Ukrainie? Prawie pół miliona. Brednie? Tak, w wyniku zabłąkanej rakiety zginęło 2 naszych Rodaków. Ale nie urodziło się też ponad 400 tysięcy dzieci. Rocznie ubywa Polaków tak jakby wybuchły ładunki zrzucone na Hiroszimę, Nagasaki i dodajmy do tego ofiary Czarnobyla. I tak jest rok w rok. W Rassiji jest jeszcze gorzej. W kraju 140 milionowym ubywa półtora miliona ludzi rocznie. Kto wygra tę wojnę? Zachód i Ukraina czy Rosja czy "generał demografia"? Odpowiedź zostawiam PT Widzom kanału.
Jeśli chodzi o te produkcje wojenna FR... Nawet satelity zachodnie pokazują, ze produkcja przemysłowa juz od kilku miesięcy nie rośnie. Z magazynów glebokiego składowania znikają kolejne dziesiatki btr i bwp, tyle ze czasem z trzech robi się jeden.
no nie wiem.... całe pociągi NOWYCH T-90 trafiają na front...
Przejedli już połowę funduszu dobrobytu, sankcje dzialaja, tylko trzeba czasu. I tego Ukrainie brakuje... Btw najlepsze są sankcje Budanova na te rafinerie 😆
@@bolesawwanat6142 satelity zachodnie pracują dla matki USA kończąc na Ukrainie. Prawda jest na froncie.
@@lesnydziadek1542
Ale ile tych nowych jest w jednym składzie?
Oni do statystyk produkcja wliczają czołgi wyciągnięte z konserwy (w tym muzealne T-55) oraz wraki z pola walki po remoncie fabrycznym.
Do tego czołgi z produkcji 2023 były już w biedawersji, bo brak dostaw od Thalesa boli.
Chodzi mi po głowie jedno - tradycja wiosek potiomkinowskich jest żywa 😉.
Leśny dziadku, oprócz handlu kałachami to jeszcze się nadajesz do nagrywania podcastów bo bardzo wyraźnie mówisz a do tego ciekawy punkt widzenia. Bardzo mi się podoba że to so mówisz popierasz sensownymi argumentami. WIncyj takich materiałów a ja idę zbierać pieniądz aby w końcu kupić tego kałacha a nie tylko ałery
Pozdrawiam serdecznie
Z WPA już od dłuższego czasu tak jest, ja zdawałem półtora roku temu i nastawienie było bardzo pozytywne. To się już jakiś dłuższy czas temu zmieniło
Pułapka Tukidydesa jest nie unikniona.
Tylko nie wiemy komu i kiedy puszczą nerwy w nieuniknionym starciu mocarstw?
22:00 nie - i to samo widzę, obserwując w sieci i newsy i co się dzieje w różnych branżach, to tak, ewidentnie coś jest na rzeczy i się zmieniły podejścia do tego jak mamy być przygotowani
Ale to nie jest żadną tajemnicą , szykują nas do wojny której widmo jest bardzo realne w najbliższych 10 latach. Putin w tym wywiadzie z tuckerem sporą część czasu poświęcił Polsce, to znaczy że ma niejako obsesję na naszym punkcie.
Ciekawy materiał dziadku, wszystko co przytoczyłeś jest faktem. Ale może zbyt negatywnie oceniasz obecną sytuację co do przygotowywania się polski do ewentualnego konfliktu. W sensie takim, że Polska w końcu te ponad 1000 lat istnieje, parę konfliktów przeżyła, i uważam że to jest w nas bardzo głęboko zakorzenione, cała nasza historia. Pomimo całego tego podziału politycznego ludzie w rządzie w końcu się zbudzili z tego letargu - czym więcej się najeść i czym więcej mieć w spiżarni - szczególnie wiecej od tych po przeciwnej stronie barykady, i odezwał się zew polskiej krwi. Zew krwi który popycha nas do otrzeźwienia po wieloletniej libacji, i nakazuje zbudzić białego orła którego większość z nas ma w sercu, aby ponownie nastroszył pióra w sytuacji realnej możliwości zagrożenia naszej suwerenności. Może wcale nie wiedzą dużo więcej niż my, może szykują się prewencyjnie do ewentualnego konfliktu. Może Rosja nie planuje w najbliższym czasie żadnych ruchów zagrażających Polsce. Nikt z nas tego nie wie, ale uważam że nie ma co faworyzować tych najczarniejszych scenariuszy, a wziąć pod uwagę fakt że kiedy trzeba było polak z polakiem potrafił się pogodzić, połączyć swe siły pomimo diametralnych różnic poglądów i razem walczyć w tym samym interesie - czyli o Polskę. Aby po wszystkim móc się dalej wzajemnie okładać i wyzywać. Pozdrawiam :)
Politycy wiedzą to co większość "wróg u brami się zbroi" Rosjanie zrzucili maskę dobrej pokojowej Rosji i szkoda że w Europie więcej się mówi niż robi (chyba że robi się po cichu (to ok)) Uważam że zbrojenie powinno się jeszcze przyspieszyć a przede wszystkim natychmiast zwiększyć możliwości produkcji broni i amunicji. Jak nadejdą spokojniejsze czasy to nadmiar zawsze się sprzeda.
TAKA MOJA MYŚL !!!!!! Nie wiem jak to dokładnie jest z produkcja amunicji w Polsce np, 22LR 223 308 , ale czy nie wartało by zgłosić sie do bogatych przedsiębiorców w Polsce ( tak jak ostatnio oglądałem prezesa FAKRO u Doroty Gawrylku w programie Lepsza Polska , jedynie on mówił mądrze o CPK bo on liczy zyski , a nie żyje z Państwowych pieniędzy ) czy nie wartało by zebrać kilka firm które zainwestowały by w taka fabryke amunicji u nas w kraju , ale już nie po to żeby na tym zarabiać , ( bo oni już mają miliony na kącie ) ale po to żeby była tańsza dla nas w naszym kraju . Taki pomysł !!!!!! po prostu sprzedawać po kosztach produkcji . Na pewno bedzie się opłacało !!!!
Odcinek bardzo dobry, ale zaczynając od chyba głównej tezy, to obecny rząd (jak każdy inny) robi przede wszystkim to, na co pozwalają mu obywatele. Jeszcze przed wyborami chciał uwalić atom, CPK, zaniechać pushbacków na granicy, wspominał o rewizji właśnie kontraktów zbrojeniowych, ale ostatecznie, gdy cokolwiek chcieli ruszyć, to suweren zaczął tak wierzgać, że rzeczy się toczą. Może wolniej, może w tryby leci piach, ale sprawy są w biegu. Każdy ever rząd ma tak naprawdę bardzo mało swobody i robi nie to co by chciał, ale to na co mu lud pozwoli. A lud teraz mocno zaniepokojony - jak mrówki w mrowisku.
Co do kontraktów już podpisanych - podobno jesteśmy w branży znani z takich wolt i podobno Koreańczycy i Amerykanie świetnie się zabezpieczyli, więc po prostu nie opłaca się zrywać.
Natomiast sytuacja na wschodzie jest mega trudna. Obstawiam przedłużający się konflikt na całe kolejne lata. Oczywiście, że Rosja nie zatrzyma się z dobrej i nieprzymuszonej woli na jakiejś linii i będzie szła do tego miejsca, gdzie wreszcie dostanie ostro po pysku. Lubiłem jeździć do Rosji i Rosjan (i wciąż kilku lubię), ale ta państwowość uznaje tylko argument siły, a umowy są dotrzymywane dotąd, dokąd są dla nich korzystne. No ale fizyki też się nie oszuka. W tej chwili w zasadzie cały wysiłek rosyjskiej gospodarki idzie na wojnę. Infrastruktura zaczyna u nich coraz gorzej wyglądać, więc pytanie, jak długo w tym starciu wytrzyma Ukraina i ważniejsze: jak długo Chiny będą stały z boku? Bo Rosja nie pociągnie bez kolejnego Lend-Lease, tyle że ze wschodu. Czasy mega ciekawe!
Dajesz wiele do myślenia :)
Panie Leśny Dziadku! Jak Pan mi zaimponował! Duszniki! kdz
22:20 Kolejny raz wydaje mi się że rządzący w razie W, będą mieli jeleni do zaciągania w formie "semi-przeszkoleni". Zagrożenie konfliktem minie, to też realia wrócą do stanu z wcześniej. Osobiście przez to nie myślę nawet o wyrabianiu jakiego kolwiek pozwolenia od początku 2022.
nieeee, do regularnej armii posiadaczy broni nie wezmą. Umiejętności strzeleckie to jakieś 5% umiejętności żołnierza.
@@lesnydziadek1542 Oczywiście możesz mieć rację, jednak 5% oszczędności na potencjalnym żołnierzu to sporo w skali armii. Nie mniej najpierw muszę porządnie podreperować zdrowie a później trwonić pieniądze na te drogie jak by nie było hobby :D
Z czysto pragmatycznego punktu widzenia trzeba powiedzieć, że silna Ukraina to duży problem dla Polski. Ten kraj i naród ukraiński nigdy nie był, nie jest teraz a już na pewno nie będzie po zakończeniu operacji specjalnej przychylny do Polski i Polaków. Taka postawa wynika wprost z ich historii i tzw. ,, tożsamości narodowej " . Dla Ukraińców polak to zawsze będzie ten co wyzyskiwał i ten komu należy się tzw ,,chleb boży". Ich panteon bohaterów to obecnie w większości członkowie OUN . Jeśli mielibyśmy możliwość suwerennego kształtowania polskiej polityki zagranicznej to należałoby się dogadać ze wszystkimi sąsiadami Polski i stworzyć z nimi takie relacje, które dla polski byłyby korzystne. Polskojęzyczni politycy jednak doprowadzili do gospodarczego, społecznego i kulturowego upadku Państwa Polskiego. Ludność która się w naszym kraju znalazła już nie wróci do swoich stron - straciliśmy jako kraj homogeniczność kulturową i etniczną.
Co do działań WPA - nie szedłbym tak daleko. W razie W i tak cały sprzęt idzie do depozytu - służby już o to zadbają.
Polski interes narodowy wymaga aby podkreślać polskości kresów i ogólnie tzw. ,,ziem zabranych" nawet i w obecnej sytuacji - inaczej Ci wszyscy ludzie jak np orlęta lwowskie i inni, którzy za te ziemie polegli zginęli na próżno.
A co do W to niczego takiego nie będzie - Polska nie ma przemysłu ani innych środków na kampanię wojskową a i nikomu nie opłaca się kraju zajmować bo tu większość tego co się ostało nie należy do Polaków. Życzę spokojui prośba do modao to żeby nie banował.
Homogeniczność etniczna i kulturowa Polski to eksperyment Stalina.
Ani RON, ani II RP nie były pod tym względem jednolite.
W historii Polski jakoś tak dziwnie się układało, Polska wychodziła obronną ręką, gdy szła razem z Rusinami. Za każdym razem, gdy ze sobą walczyliśmy, wygrywali Moskale.
@@Borubar_de_San_Escobar i właśnie między innymi z tego powodu trzeba nam jak najszybciej pojednać się z Białorusią, zacząć normalizować relacje z Federacją Rosyjską i wywierać możliwie skuteczną presję na ukrainie aby to państwo jednoznacznie potępiło banderyzm (z penalizacją włącznie), w sposób godny wyraziło skruchę za to co się stało i udostępniło stronie polskiej dokumenty i miejsca mordów celem ekshumacji i godnego upamiętnienia ofiar. Rosja tak zrobiła w przypadku zbrodni katyńskiej. Tak i tylko tak można będzie próbować budować nowe relacje.
@@Borubar_de_San_Escobar Kiedy szliśmy razem z Rusinami ?Jedyny przypadek kiedy Rusini stanowili znaczący komponent militarny to obrona Chocimia w 1621 roku , która zresztą była spowodowana turecką reakcją na rabunkowe wyprawy Rusinów czyli Kozaków na tereny Imperium Osmańskiego .Więcej przykładów nie pamiętam i nie obiecuję poprawy .Poza tym kierowani nienawiścią do Polaków sami oddali się Moskalom .
Przyjacielu, w jednym zdaniu użyłeś mojej narodowości z małej liter, a narodowości sąsiadów z wielkiej. W czyjej grasz drużynie? Jeśli sami się nie będziemy szanowali, to nikt nas nie będzie szanował. A co do siły Ukrainy, to dajesz pytanie kompletnie nie mające pokrycia w aktualnej sytuacji - gdzie widzisz aktualnie tę siłę? Bo jak na razie przy wielkim wsparciu Zachodu (w tym Polski) mamy na stole opcje "słaba zniszczona wojną Ukraina" albo "brak Ukrainy i Moskal pod Przemyślem". Obecnie każdy czołg, haubicoarmata, czy zestaw plot wysłany na Ukrainę, to najlepsza inwestycja w bezpieczeństwo Rzeczypospolitej, bo wojna wciąż toczy się poza naszym terytorium i siłami nie naszych żołnierzy. Doceńmy to. A długoterminowo, to oczywiście że silna Ukraina to problem dla Polski, ale tylko w układzie, gdy nie blokuje Moskwy.
Większej bzdury nie czytałem dawno😂.Specjalna operacja,razem z rusinami i Orlęta Lwowskie z małej litery....pięknie się ujawniłeś.dramat;nie pozdrawiam
Panie Leśny Dziadku, może więcej takich gadankowych odcinków, nie tylko poświęconych stricte broni?
Moim skromnym zdaniem ...I tylko moim Ukraina padnie całkowicie. Putin idzie na wyniszczenie a dosyłanie uzbrojenia to nic innego jak tgzw reanimacja trupa .z czystej matematyki ukraińcom braknie ludzi do następnej zimy .a sprzęt ktoś musi obsługiwać przecież po Ukrainie padnie mołdawia bo ruscy mogą to zrobić i zrobią a kto pomoże mołdawi?! ....w dalszej perspektywie (moim zdaniem ) odetną łotwe i estonie drogą lądową od UE poprzez zajęcie litwy Łotysze i estończycy sami podniosą ręce. I wtedy patrząc na mapę będzie w Europie naprawdę czerwono 😮wszystko teraz w rękach Chin...tylko że wojna to jak gra na całego w kasynie nigdy nie wiesz w dalszej perspektywie co wypadnie .a naszym świętym obowiązkiem jest bronić naszej małej ojczyzny jaka by nie była...to nasza ziemia .nie bronimy polityków tylko naszych domów i naszych rodzin .ale puki co mam nieodparte wrażenie że w dalszej perspektywie szykuje się nam kolejny exodus ze wschodu .i nie nie robię pozwolenia dziadku na froncie zawsze się jakiś karabinek znajdzie dla każdego. Pozdrawiam Cię i ekipę z twierdzy
Mam pomysł jak Ukraina mogła by rozłożyć rosję od środka - zdobycie i użycie wirusa Ebola (uwolnienie go np.w moskiewskim metrze).
Spowoduje to:
- niemożność mobilizacji nowych oddziałów
- przemysł zbrojeniowy "leży"
- porządek wewnętrzny zamienia się w chaos (panika itd.)
Bardzo 👍
Mam kilka uwag.
1) Linia/Wał Tuska jest planowany na granicy od obwodu kaliningradzkiego po Białoruś. Gdyby zakładali zdobycie Ukrainy to chcieliby budować po Karpaty.
2) To, że na razie nie zamierzają się zatrzymać na linii Dniepru nie znaczy, że dadzą radę ją przekroczyć pod względem strategicznym. Forsowanie takiej przeszkody wodnej jest bardzo trudne i powodowałoby wiele ofiar.
3) Sankcje nie działają tak jak powinny, ale nie są bez wpływu. Za to za co normalnie zapłaciliby rynkową cenę teraz muszą to kupować naokoło za kilkukrotnie wyższą cenę.
4) Gospodarka wojenna na gównianych fundamentach daje efekt nitro przez rok, dwa, 5. Potem konsekwencje przekraczają jej zyski i tym sposobem może być tak, że nawet zdobędą Ukrainę, ale potem gospodarczo jebną jak organizm ludzki po wysiłku na adrenalinie.
5) W czasie II wojny ich gospodarka i wysiłek wojenny był napędzany przez land lease, a ich potencjał gospodarczy, demograficzny i polityczny był dużo większy.
Podsumowując: do Dniepru mogą dojść z akceptowalnymi stratami i bez większych konsekwencji. Zdobycie Ukrainy spowoduje u nich takie koszty, że ewentualne starcie z NATO przegrają z kretesem i nie jest pewne czy Ukrainę utrzymają.
22:50 broń w ręku obywatela nie jest poważnym elementem odstraszania, raz, że z najlepszym ARem mało co zdziałasz przeciw regularnej armii w choćby przestarzałych bwp-ach. Dwa te wszystkie pozwolenia są rejestrowane i taki posiadacz jest pierwszym do spotkania z ich nim NKWD/Gestapo patrz co się działo na Ukrainie. Jeśli rządzący przygotowują nas na czas W to jest to błędna droga. Broń w ręku obywatela jest potrzebna na czas działań wojennych i po nich jak pojawiają się dezerterzy i inni grasanci szukający łatwego łupu. Jeśli mamy się bronić jako państwo potrzebujemy armii, która dysponuje rezerwami ludzkim(patrz Ukraina i Rosja teraz tam się biją głownie ludzie z poboru - w obydwu krachach była obowiązkowa służba i to dawało realne rezerwy mobilizacyjne), zapleczem przemysłowym dla tej armii i oczywiście obrony cywilnej(straż jest na pewno bardzo ważnym elementem choć nie jedynym). PS cenzura jest ok, ale czemu za "Polin"? Przecież jest w Warszawie takie muzeum?
"Gołąbek pokoju" brzmi jak najbardziej realnie. Wyszarpał kawał terenu, ogłosi zakończenie działań i będzie domagał się uznania nowych granic. To psychopata, zbrodniarz, ale nie idiota. Wie, że ma gospodarkę, która jedzie na rezerwie. Musi coś zrobić, żeby obciążenie spadło, inaczej silnik mu zgaśnie i koniec jazdy. Więc ten "żart" jest bardzo prawdopodobny, a zabawny tak na dobre 8. 8 milionów ofiar tak szacunkowo.
Termin na prognozowanie wybrany raczej niezbyt dobrze. O kursie Europy zadecydują czerwcowe wybory. W USA z kolei ważne wybory we wrześniu. Obie strony czekają na to, jak podzielą się nastroje i poparcie dla pomocy Ukrainie. Może dojść do poważnej zmiany balansu sił, ilości wsparcia, co skłoni strony do określonych działań. Koniec września, to będzie dobry czas, żeby mieć na podstawie czego przewidywać.
Armię mamy jaką mamy i tu nie ma co sobie języka strzępić.
Prawda zaś jest taka, że gdy cywile mają brań i potrafią jej użyć oznacz tylko tyle i aż tyle że to jest większy przeciwnik. A atakując kraj który ma słabą armię cywile są łatwym łupem, armia nie da rady i koniec.
Może się to wydawać śmieszne, jednak patrząc na siłę obrony, mieć 1000 żołnierzy broniacych i nic więcej danego sektora a mieć 1000 żołnierzy +500 cywili z bronią którzy potrafią jej użyć bardzo zmienia stan rzeczy.
A jeśli chodzi o putina nie sądzę aby chciał przekroczyć nasza granice. Może i o tym marzy ale głupi nie jest. Zachodnia Europa i usa bronią własne interesy bardziej niż kraj jakim jest Ukraina. Jak się skończy ten konflikt chyba jeszcze nikt nie wie. I nikt nie ma pomysłu jak to zakończyć.
A teraz z innej beczki.W razie ww3(bez znaczenia na realność) jak szybko europa jest w stanie odpalić przemysł wojenny?
Wiele osób uważa że ci co mają pozwolenie na broń to w razie W będą powołani i pójdą na front. Moim zdaniem w razie W wszyscy zdolni zostaną powołani i pójdą na front z tą różnicą że ci co potrafią sprawnie posługiwać się bronią będą dla wojska cennym nabytkiem i nie będą wysyłani jako mięso armatnie lub tzw. rozpoznanie w boju.
Mądrze Dziadku mówisz! Wszyscy spekulują że Rosja chce się wycofać, ale w sumie to myślimy po swojemu nadal a oni po swojemu. Nawet jeśli chcą przerwać te wojne teraz to tylko po to żeby uderzyć potem jeszcze raz na Ukrainę.
No tak szczerze to jakiś atak na Polskę po teoretycznej porażce Ukrainy nie jest niemożliwy, ale liczba rzeczy które musiałyby pójść nie tak jest ogromna. Pierwszy cel to państwa bałtyckie, musiałoby się rozpaść NATO itp. A nawet jeśli, to celem nie będzie podbój Polski bo to jest nieopłacalne, będą raczej chcieli zrobić z nas Finlandię i to nie w tym fajnym sensie dobrych szkół i powszechnych schronów, tylko tak politycznie ala 45-91 rok
Powiedz Dziadku czy na kolekcjonerke mogę nabyć aerka lub gloka pozdrawiam
Pewnie ,że możesz ale wersje cywilne.
Dzięki
Możesz. Zapraszam: wunderwaffe.pl/pozwolenie
@JesionMedic - a są wersje nie-cywilne glocka? ;)
@@lesnydziadek1542tak, Glock 18 ;)
Kolekcjonerze - szanuj las, bo i ty możesz zostać partyzantem.
Witam i proszę o więcej takich komentarzy
Panie Dziadek, teraz to się naprawdę zaczynam bać.
Jeżeli ktoś mówi że Ukraińcy powinni oddać ruskim połowę swojego kraju na wschód od Dniepru i będzie pokój, to mniej więcej tak, jakby w przypadku ataku moskali na Rzeczpospolitą powiedzieć - cofnijcie się Polaki za Wisłę i oddajcie pół ojczyzny ruskim, a zapanuje pokój. No chyba jednak byśmy się nie zgodzili…
Ustępowanie satrapom nigdy nie prowadzi do pokoju, do bandyty przemawia tylko konkretny wp..oł, historia Czechosłowacji się kłania!
Zachód już próbował po 2014 udawać, że nie wie, skąd na Krymie wzięły się zielone ludziki.
Tym razem jest inne podejście.
Nawet Niemcy przestali udawać, że Nordstream to projekt czysto biznesowy.
Putler liczył, że zaszachuje Zachód przykręceniem kurka i dostanie wolną rękę przy zajmowaniu Ukrainy.
Ta część planu kompletnie nie wypaliła.
Rosja trwale utraciła najbardziej dochodowy, europejski rynek węglowodorów. Utraciła też renomę i siłę na arenie międzynarodowej. Dziś jest izolowana. Nawet Chiny nie są przesadnie wylewne we wsparciu politycznym.
Do tego Zachód niemrawo, ale jednak wspiera Ukrainę. Bez tej pomocy już dawno byłoby po zawodach.
Niestety, zbyt mała i spóźniona pomoc ogranicza możliwości Ukraińców.
Na razie nie zanosi się ani na to, żeby Rosja pokonała Ukrainę, ani żeby Ukraina była w stanie wyzwolić wszystkie swoje terytoria.
Nie da się ani wygrać, ani ciągnąć wojny w nieskończoność.
Obu stronom powoli kończą się zasoby. W końcu będą musieli usiąść do rozmów.
Caracal -Ministerstwo Obrony Kuwejtu odmówiło odbioru śmigłowców H225M Caracal od producenta tej maszyny, firmy Airbus Helicopters. Nieoficjalnie przyczyną mają być problemy z napędem tych maszyn. Kuwejtczycy nie tylko odmówili odebrania śmigłowców informując o ich wadach technicznych, ale zapowiedzieli powołanie - kolejnej już - komisji tym razem technicznej. Wyrastające na pancerną potęgę poznańskie WZM, gdzie swój obsługowy hub będą miały amerykańskie Abramsy i koreańskie czołgi K2, zaczęły wytracać inwestycyjny impet .K2PL Prawdopodobnie będą produkowane za 7 lat. Jeżeli druga umowa będzie podpisana.
Coś jest na rzeczy. Wołodia powywalał gamoni pokroju Shojgu a na ich miejsce zatrudnił ekonomistów. Ekonomią wygrywa się wojny.
Leśny Dziadku,
Wg mnie za dużo teorii spiskowych w tym odcinku.
Po pierwsze rząd (ten i poprzedni) zaczął robić to czego oczekuje społeczeństwo. Czyli zajmować się obronnością. Oczywiście na niespotykaną dotąd skalę bo wcześniej tego nie widzieliśmy i nikt tego nie śledził.
OSPy wg zapowiedzi miały być doposażone, służby szykowane. Dzieje się to co musi się dziać (pewnie i tak w za małym stopniu).
Co do ocieplenia wizerunku strzelców to co rusz w telewizjach śniadaniowych coś się pojawia ale nadal nikt nie łączy tego z obronnością kraju tylko sportem, ktory strzela do wielobocznych tarcz absolutnie nie przypominających sylwetek ludzi. Żeby nikt nie pomyślał, że cywil uczy się "zabijać".
To nadal mało, brakuje w kraju dobrego lobby strzeleckiego.
Ja przed wczoraj wyslalem dokumenty do wpa(sportvplus kolekcja) jak na razie wszyscy wszystko ulatwiaja. Moze dla tego ze mieszkam niedaleko od granicy z Białorusia?
Dziadek, po prostu przeliczyli się, będzie dobrze.
też tak myślałem, do pewnego momentu
Proponuję obejrzeć kilka filmów na YT lub przeczytać kilka książek dr. Jacka Bartosiaka. Pozdrawiam.
i co to zmieni?
Zadnych szans. Lepiej układać sie pokojowo. Putin integruje etnicznie, nie terytorialnie.
Z kolekcjonerów zrobią pospolite ruszenie?
Żartujesz? Za dużo filmów żeście się naoglądali w tym sceny z "Sami Swoi" o napadzie na młyn i jak to pospolite ruszenie przegania szabrowników zresztą z marnym skutkiem. W razie konfliktu wprowadza ustawę o zdaniu w depozyt Waszych "zabawek" a te Wasze "pospolite ruszenie " wystawią na front w odpowiednich turach mobilizacyjnych , chyba że ktoś dysponuje kategorią niezdolny do służby wojskowej podczas pokoju i wojny. Moim zdaniem Rosja straszy Zachód ( i słusznie gdyż ten pomaga militarnie Ukrainie) ale nie odważy się na otwarty konflikt.
Co do Leśnego Dziadka (Pozdrawiam Go👋) te video jest następne z serii promocji i reklamy swojego biznesu bo co jak co na materiale wojennym można zbić majątek.Wszyscy już oglądali ale polecam film "Lord of War"
Pozdrawiam
„Odpoczniemy na Kamczatce, przy cieplej herbatce.”
Super kanal.
a dziękuję!
5 oczekujący widz
i do końca wytrwał hyhy :)
@@lesnydziadek1542 czasem nie da się nie dotrwać :)
ważne, by gadka była właściwa :)
Gdyby weszla ustawa pozwalająca każdemu rezerwiscie posiadać karabin w domu przy minimum formalności, to wtedy bym się zastanawiał. A puki co ciekawią mnie nagłe i znaczne wzrosty cen metali szlachetnych.
Ja wstąpiłem o 6 pozwoleń sportowych i 8 kolekcji a dostałem 8 sportowe i 25 kolekcji
Leśny dziadku, coś w tym jest. Dodatkowo chciałbym dorzucić rzeczony kamyczek: gdyby zachód naprawdę chciał to by wyslal o wiele wiecej realnej pomocy na Ukrainę. Nie wysyla nie dlatego ze nie chce eskalowac. Rosjanie i tak mowia ze "specoperacja" to dopiero pierwszy etap. Moim zdaniem nie wysyła aż tyle bo sam zachód szykuje sie na pełnoskalową wojnę. Z drugiej strony jak widzę powolne podrygi europejskiej i nie tylko branży zbrojeniowej to i smieszno i straszno jak to mówią. Moze nie mam dokladnych informacji ale twitter huczy o żałosnych liczbach produkowanej chociazby amunicii. Pozdrawiam
Nie wysyła, bo nie ma czego
Po rozpadzie ZSRR odtrąbiono koniec świata wojen.
Mocno ograniczono wydatki na armię.
Stąd redukcje etatów ludzi i sprzętu, rezygnacja z poboru, ograniczenia w modernizacji. W ślad za tym poszło ograniczenie możliwości produkcyjnych.
Przemysł zbrojeniowy jest w większości przypadków prywatny.
Normalny przedsiębiorca nie będzie podtrzymywać mocy produkcyjnych, jeśli nie ma realnych szans na zamówienia, ani też nikt nie płaci za gotowość.
Nie ma zapasów magazynowych, nie ma mocy produkcyjnych.
Na to wszystko potrzeba pieniędzy i czasu. Czas kupują nam Ukraińcy.
Żeby były pieniądze, potrzebna jest wola polityczna.
To dlatego od kilku miesięcy w zachodnich mediach i wypowiedziach oficjeli wybrzmiewa wojenna nuta.
Na początku inwazji kamery uchwyciły teciaka z flagą ZSRR na antenie wieży. Putin też dawał do zrozumienia, że chce idbudować ZSRR. Także cele raczej wykraczają poza UA. Jest też wątek chiński. Niektórzy twierdzą że sankcje i widmo kryzysu wpycha Rosję w objęcia Pekinu. Skoro tak, to tym bardziej trzeba iść na całość i idbudować ZSRR. Putin chcąc polepszyć swoją pozycję względem Pekinu nie może w żaden sposób pogrążyć ChRL bo z silniejszym nie wygra.. Pozostaje mu tylko ucieczka do przodu czyli na zachód.
pamiętam ten film....
Zauważ, że narracja chińskiego MSZ mocno się zmieniła. Na początku wojny - co najmniej życzliwa neutralność, dziś wypowiedzi chińskich dyplomatów są bardziej stonowane.
Chiny szybko przekonały się, że Rosja nie będzie partnerem w zmianie biegów świata.
Owszem, Chiny nie objęły Rosji sankcjami, ale nic poza tym.
Kupują rosyjską ropę, ale z dużym dyskontem i tyle, żeby Rosja nie stała się głównym dostawcą.
Przejmują rynek samochodów, elektroniki, narzucając wysokie marże.
O dostawach chińskich czołgów, czy samolotów nic nie słychać.
Bandaże, sprzęt łączności (ale raczej cywilny), drony (ale znowu cywilne), może trochę amunicji i materiałów wybuchowych.
Zarobić? Czemu nie? Ale tak, żeby nie wejść w spór z Zachodem.
Pomimo że wojna na Ukrainie jest rozbudowana o metody walki, to wydaje mi się że będzie dosyć statyczna i krwawa, niczym I Wojna Światowa. Spostrzeżenia z egzaminów utwierdzają mnie w przekonaniu, że aktualna władza kładzie nacisk na obronę w razie W, a wizja że rząd widzi przyszłe losy wojny, jest mało prawdopodobna, choć na pewno wie więcej od nas i chwała rządzącym że stawiają nacisk na obronność.
Dokładnie Leśny im więcej ludzi potrafi strzelać tym trudniej podbić ich kraj.
a ja się zbroję... a co..... a snajperka u rusznikarza - by była skuteczna.
Chciałbym tylko zaznaczyć,że my jako Polska graniczymy już z Federacją Rosyjską poprzez obwód Kaliningradzki, więc jestem zdumiony brakiem wiedzy geograficznej ludzi którzy brali udział w ankiecie.
ale wiesz że nie chodzi o ten skrawek?
@@lesnydziadek1542Tak wiem, ale tu chodzi o to, że media pompują ludziom do mózgu co to będzie jak Rosjanie dotrą do naszej granicy. Oni już tu są.
26:59 juz mam👍
Sankcje rządu nie dotyczą tylko narodu
2+2=5 czemu Finlandia przystąpiła do NATO? Spójrzmy na mapę. Niestety ale mam wrażenie, że WW 3 się zbliża. Nie wiem w jakim wydaniu, ale może być nieciekawie w szczególności w naszym polozeniu. Decyzja powinna być do końca czerwca. Pozdrowionka.
Czemu wstąpili do nato? Żeby nie zrobili im ruscy syfu jak Ukrainie
Przechodniu szanuj las bo i ty możesz zostać partyzantem.
W LP też mamy cały czas szkolenia wykorzystujac infrastrukturę dostrzegalni ppoż i łączność radiową. Kazdy w nadlesnictwie kiedy zacznie się wojna podchodzi pod rozkaz RDLP.
Jak tam zdrówko po za wale ?
Obawiam sie ze nasze społeczeństwo poraz kolejny zaplaci najwyższą cenę gdy politycy zrobią to co zrobili we Wrzesniu 39'
A co na to wskazuje?
@@lesnydziadek1542np wypowiedź naszego ministra obrony, w której pochwalił się plecakiem ewakuacyjnym.
Ja też to zrozumiałem jako zapowiedź wycieczki do Rumunii.
wyrwana z kontekstu, i nie przeczę - nie przemyślana - wypowiedź. Ale jak odsłuchasz całości tej wypowiedzi, to już nie jest tak "ucieczkowo".
Zamiast kupowac hurtowe ilosci sprzętu nasi rządzący powinni sie raczej skupiać na potencjale produkcyjnym. W czasie, w ktorym my marnujemy miliardy cebulionów na doplaty dla deweloperów i finansowanie tvp, Niemcy stawiają fabryki amunicji. Koszt okolo 400mln € czyli ulamek tego co my marnujemy.
No chyba, ze mamy max kilka miesiecy, i nie zdążylibyśmy zbudowac fabryki ale w to wątpię. ,,Gołąbek pokoju'' utknął za Dnieprem i nie ma jak pójść dalej, przynajmniej póki z zachodu plynie wsparcie i przynajmniej częściowo powtarzamy scenariusz z Afganistanu.
gołąbek pokoju buduje sporą armię na zapleczu. Obstawiam że mamy ciszę przed burzą. Mnie martwi brak decyzji zakupowych w sprawie amunicji, chyba, że zintegrują amerykańską, a USA zapewnią dostawy?
@@lesnydziadek1542
Buriaci i Jakuci już się skończyli, więzienia przewietrzone.
Powoli kończą się bezrobotni (zbrojeniówka narzeka na brak rąk do pracy) i bezdomni.
W szeregi trafiają ludzie po pobieżnym przeszkoleniu i często w stanie zdrowia, który jeszcze przed 2 lat uwalniał z poboru.
Kandydaci na ochotników się kończą, a przymusowy pobór jest niepopularny, bo już przy mobilizacji z 2022 zaczął się szum.
Ale uzbrojeni w karabinki cywile nie będą elementem odstraszania! Operatorzy haubic, dronów, czołgiści, piloci... A dziś minister MON powiedział, że poboru nie będzie. Czyli rezerw też nie będzie....
i to martwi
Minister ma plecak...
Dzień dobry
czołem
Z tych znaków na niebie i zmie z 15:00 minuty o strażakach - to warto sobie zadac pytanie dlaczego jest inwentaryzacja schronów, dlaczego o plecakach ucieczkowych się mówi, dlaczego takie instytucje jak ministerstwo edukacji nawet przegląd robi tego jakie środki zapobiegawcze mają szkoły... to jest wszystko przygotowanie się w razie W
no tak, tak.... Budzimy się z letargu. Za wolno jednak, moim zdaniem. Ja staram się tonować wypowiedzi, aby nie wyjść na panikarza, ale dobrze nie jest!
Jeśli strategia odstraszania poprzez uzbrojenie społeczeństwa byłaby prawdziwa to powinniśmy spodziewać się mocnego poluzowania zasad pozyskiwania broni. Szczerze mówiąc jest to pomimo wszystko nadal mega upierdliwe załatwiać to wszystko, cena sejfu , całej procedury i na koniec broni. Przecież musiałbym wpakować jakieś 7-8 tys złoty żeby załatwić wszystko co potrzebne, łącznie z jakimś bieda karabinem. Nie mówiąc o dodatkach jak jakieś celowniki optyczne. Ciągle odnoszę wrażenie pomimo ogólnego poluzowania zasad pozyskiwania broni że to jest temat dla upartych ludzi. Ale gdyby nadal było coraz łatwiej to załatwiać , ale tak dużo łatwiej to może rzeczywiście byłoby coś na rzeczy. Teraz absolutnie wcale nie jest.