Jak zawsze pełny profesjonalizm.Cudownie się Ciebie słucha- zdobywam niesamowity transfer wiedzy, dzięki Twojemu zaangażowaniu i otwartości w Twoich filmach.pozdrawiam
Bardziej podoba mi się mocniejsze oko, ale delikatniejsza twarz. Mocniejsza brew i usta wyglądają okropnie. Ja na co dzień mocno maluje oczy bo czuje się tak lepiej, pewniej. Wolę się nie pomalować niż pomalować trochę bo szkoda mi męczyć twarzy. Co jakiś czas robię sobie lżejszy makijaż i jest ok, ale już się tak dobrze nie czuję. Może kiedyś wymyślę odpowiedni. Nieodłącznym moim przyjacielem jest też bronzer/puder do konturowania. Mam taki chłodno-ciepły typ urody i służą mi te produkty bardzo. Staram się, żeby twarz była wymodelowana, ale żeby nie było widać gdzie nałożyłam produkt. Nie wyszłabym na przykład z samym różem. Próbowałam, ale nie czułam się sobą i wyglądałam po prostu źle. Za to mogę nie malować ust, lubię takie naturalne usta, chociaż pomadki też lubię. ;)
Mam tak samo. Gdybym tylko lekko podkreśliła oczy zle bym się czuła. Szkoda czasu. Oczywiście nie "zmalowuję" się jak Barbie, ale brązowe smoky to ja :-)
Nie potrafię zrozumieć dlaczego nazwałaś tą drugą stronę charakteryzacją. Ok, te brwi są faktycznie przerysowane, usta trochę tez, ale oko?! Na miłość boską, to nawet nie jest wieczorowy glam! Po co posiadać tyle paletek jeśli się ich nie używa? Makijaż jest po to, żeby się nim bawić, eksperymentować, odkrywać, a nie tkwić w nudnej codziennej szarości. I do wszystkich dziewczyn, które uważają, że zrobienie pięknego cieniowania na powiekach zajmuje dużo czasu - absolutnie nie! Jeśli mamy odpowiednie pędzle i odpowiednie produkty, to aż chce się z nimi pracować! Dlaczego dzienny makijaż równa się brak pomalowanych oczu? Ech... Na siłę chce się wmówić kobietom, że jeśli uwielbiają się malować, bawić kolorem to już nie są naturalne i w ogóle najlepiej, że siebie nie akceptują. Ja kocham siebie w mocnym, pięknym glam makijażu tak samo jak bez niego, to nie jest brak pewności siebie, to miłość do makijażu i pracy z tak cudownymi produktami, które mamy na rynku.
+fak je już wyjaśniam :) ta strona została charakteryzacją nie z powodów technicznych ....ale teoretycznych. Chodzi o to ze jeśeli ktoś wykonuje sobie jakiś makijaż po to aby upodobnić sie do kogoś innego to wtedy jest to z teorii raczej charakteryzacja a nie makijaż :) makijaż - jakikolwiek jest ...może być bardzo mocny, wyrysowany czy nawet artystyczny... póki jest to odzwierciedlenie- podkreślenie naszej osobowości jest to tylko makijaż...ale jesli chcemy upodobnić się np do jakiejś gwiazdy to wtedy jest to charakteryzacja :)
+fak je na moim kanale znajdziesz mnóstwo szalonych makijaży i charakteryzacji.....które są właśnie dobrą zabawą.. w tym filmiku chodzi o podejście do makijażu....czy ktoś traktuje makijaż jak swój strój czyli po to aby się w nim dobrze czuć....albo po to aby schować się za jakąś "maską" kreując się na inną osobę.
Film "zjada" bardzo mocno makijaż. Do zdjęć i przed obiektyw jest super. Na co dzień się nie nadaje, zapycha pory, wygląda jak maska, nienaturalnie. Makijaż jest o wiele bardziej graficzny. Dodatkowo film dotyczy makijażu dziennego, a nie wieczorowego...
Osobiście przerysowany makijaż w Twoim wykonaniu bardzo mi się podoba. Pomijając usta , reszta jest ok. Oko ładnie podkreślone, brwi też nie są tragiczne, mogły by być mniej zarysowane, ale generalnie całość prezentuje się dobrze :)
matko pamiętam jak jakiś czas temu napisałam u jednej z amerykańskich vlogerek komentarz pod filmem, że bez potrzeby tak przerysowała te usta bo naturalne ma ładne a z tymi wygląda jakoś dziwacznie i nienaturalnie, to się do mnie rzuciła a za nią stadko minionek i samozwańczych adwokatek, z tekstami typu "jakby interesowała ją twoja opinia to by o nią zapytała" :D makijaż po lewej (ten mocniejszy) jest śliczny, piękne rzeczy robi z Twoim okiem, ale ta brew i przerysowane usta to jakiś dramat :P ja rozumiem lekko, po tej zewnętrznej linii ust pomalować konturówką, żeby lekko powiększyć czy wyrównać jakieś dysproporcje, sama mam górną wargę mniejszą niż dolną i czasami ten trick stosuje, ale kompletne zmienianie swoich rysów twarzy to paranoja, zwłaszcza u dziewczyn które nawołują do kochania siebie takim jakim sie jest. nonsens. a pomysł na filmik to strzał w 10 :)
Dopiero dzisiaj zaczęłam Cie oglądać i z pewnością dołączę do Twoich stałych widzów. 😍 Jesteś przesympatyczną i pozytywną osobą z przyjemnością słucham tego o czym mówisz ❤️ pozdrawiam 😍
Jak ja się ucieszyłam, jak zobaczyłam, że mój makijaż wygląda w 99% jak ten "makijaż", a nie "charakteryzacja". Chyba jedyną rzeczą jaka jest u mnie inna jest wyciągnięta kreska, ale tak już mam, że bardzo lubię taką kreskę na co dzień mieć i już! No i jeszcze czasem sobie pozwolę na ciemne usta w ciągu dnia, ale to muszę się czuć na prawdę odważnie.Oczywiście jak zawsze super film! :)
mnie najbardziej rażą te usta. kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć jak można w tak przerysowanych ustach chodzić na co dzień. ale bardzo podobasz mi się w nieco szerszych brwiach (oczywiście nie tak drastycznie zarysowanych z każdej strony). ;) swoją drogą - skąd wziąć codziennie czas na 'charakteryzację'?! ;)
***** Ja się maluję około godziny i nie jest to charakteryzacja. Proces wykonywania makijażu jest dla mnie niesamowicie odprężający, jest formą relaksu. Uwielbiam to robić. Jeśli o 6 muszę być na spotkaniu to wstaję o 4 (jeszcze dojazd i prysznic) i jest to dla mnie naturalne. Od razu mam lepszy humor, kiedy mogę przez godzinę się zrelaksować i robić to co lubię, To jest taki mój czas kiedy nie zajmuję się wszystkim na raz tylko sobą. ;) Wydaje mi się, że to polega na tym, że na to co kochamy zawsze znajdziemy czas.
Ca Frey dokładnie...mnie też makijaż odpręża :) ja czasem poświęcam sporo czasu na makijaż jeśli mam na to czas....ale codziennie nie dałabym rady :) śpioch ze mnie :) Makijaż możemy wykonywać i 2 godziny ...ważne aby pozostać przy tym sobą :)
No dokładnie. Chciałam zaznaczyć, że kochamy to i nie musimy kończyć z tona tapety tylko na przykład dopieszczac makijaż i siebie. Trzęsie czasem maluje bardzo długo zwłaszcza jak wymyślam jakieś fantazyjne makijaże. Kto szczesliwemu zabroni? ;)
Obie strony fajne! Pocieszające jest to że taki naturalny potrafię zrobić...ale jednak strasznie bym chciała umieć tak perfekcyjnie wykonać i ten drugi ;) Filmik rewelacja - bardzo przydatny i pouczający, dziękuję bardzo :)
W "instagramowym" makijażu bardzo podoba mi się oko, jednak zdaję sobie sprawę, że jest to wersja tylko na wieczór :) Natomiast makijaż dzienny urzekł mnie w 100% i chyba zacznę używać czarnej kredki do podkreślania oczu (do tej pory jej unikałam) :) Brwi w drugim makijażu podobają mi się, szczególnie dlatego, ze mimo wszystko zachowana jest naturalność :) Pozdrawiam :)
Zgadzam się, to jest dzienna charakteryzacja. Chodzi o całość makijażu, nie tylko o kreskę na powiekach czy czerwone usta, których dopatrzyły się niektóre oburzone widzki. Makijaż po (mojej) lewej stronie wygląda owszem, super, ale tylko przy sztucznych lampach albo podczas wieczorowych wyjść. Uważam, że osoby zarzekające się, iż mocny modelunek twarzy oraz mocno kamuflujący podkład dobrze wyglądają w dziennym świetle - po prostu nie mają poczucia estetyki. Bardzo lubię oglądać makijaże Karoliny, gdyż podkreślają urodę, a nie zasłaniają twarzy pięcioma warstwami fluidu, bronzera czy teatralnymi rzęsami. Jeśli widzę kolejną jutubową wizażystkę, prezentującą instagramowy makijaż - omijam szerokim łukiem, ponieważ po prostu mam dość patrzenia na powielony schemat wykonywania makijażu. Według mnie, taki przerysowany makijaż może pasować nielicznym, chociażby Maryli Rodowicz ;). Dlatego jeśli ktoś się czuje dobrze, będąc tak pomalowanym, to nikt mu nie zabrania, ale niech nie upiera się, że na żywo to wygląda dobrze, wręcz naturalnie :P. Cóż, jeśli większość dziewczyn robi sobie krzywdę w postaci mocnych, wyrysowanych od szablonu krech nad oczami (bo nie nazwę tego brwiami), mocnych krech bądź plam na policzkach i czole, karykaturalnych rzęs, zza których nawet nie widać cieniowania, gdyż taki jest obecnie trend, to niech się nie dziwą, że będą nazwane "klonami", bo zwyczajnie inaczej tego określić się nie da.
Obydwa makijaże są super, kwestia osoby, upodobań, dnia, samopoczucia, okazji. Są dni gdy uwielbiam mocne oko i już, potrzebuje tego, a są takie, gdy dobrze mi w lekkim makijażu. Kobieta zmienną jest... ;) Ale jedna i druga odsłona to wciąż ja :-)
Hanka Cyganeczka bo to jest najważniejsze...aby być sobą...dopóki tak jest to super....gorzej jeśli ktoś chce się stać inną osobą- upodobnić się do kogoś....dlatego nazwałam tą drugą część "charakteryzacją " :)
Dla mnie pani ślicznie wygląda i z naturalną brwią i z tą podkreśloną :) Ja lubię mocny makijaż akurat, choć jeśli trzeba, robię bardzo delikatny. Ale kocham mocne krechyyyy. :) i mocno podkreślone oko. I pani kanał się świetny. I pozdrawiam ciepło. :)
Ja się wypowiem w temacie brwi. :) Podkreślać je zaczęłam w pierwszej klasie liceum, ponieważ są bardzo jasne i prawie niewidoczne. Robiłam to bardzo delikatnie, gdyż wydawało mi się to jeszcze wtedy lekko nienaturalne. Ale to w pełni zrozumiałe, bo nagle z niewidocznych zmieniły się w takie, które widać. Jednak moda w internecie na bardzo wyrysowane brwi wpłynęła i na mnie. Stwierdziłam, że skoro to jest modne, to żadna wtopa i żaden "makijażowy" błąd. Więc również zaczęłam robić je ciemniejsze niż mi pasują (a jestem dosyć jasną blondynką) oraz bardziej wyrysowane. Wcale nie czułam się w nich lepiej przez co po kilku miesiącach wróciłam do delikatnego podkreślania. Dlatego bardzo mi się spodobał Twój poprzedni film o niepokojących trendach. Ważne jest to, żeby wyglądać na co dzień naturalnie i przede wszystkim by dobrze się czuć w makijażu. Mi na przykład tego brakowało w tych brwiach i bardzo się cieszę, że sama potrafiłam zdecydować, że trendy wcale nie pasują każdemu i w tym przypadku też mi. Lubię eksperymentować z makijażem, ale też trzeba uważać, by za bardzo się nie zmienić pod jego wpływem. A ten filmik powinien być chyba pokazywany w szkole na godzinach wychowawczych, bo niestety wiele moich koleżanek "wpadło" w to co pokazują na blogach i filmikach. Pozdrawiam, świetnie to przedstawiłaś!
Jesteś świetna, super że pojawiłaś się na YT. Pokazujesz że jednocześnie można być profesjonalistą w tym co się robi, ale też wciąż pozostawać sobą. Widać też ogromną zmianę w Twoich filmikach i Tobie, porównując z filmikami kręconymi na początku działalności kanału. A to chyba mój ulubiony filmik na tym kanale. I już to już pisałam kiedyś, ale naprawdę stajesz się moją ulubioną RUclips'rką, bardzo dużo można się od Ciebie nauczyć :)
Przepięknie wyglądasz:) Po obu stronach (choć te usta czy brwi po przerysowanej stronie są przerażające), ale oko po lewej stronie to coś niesamowitego! Sama mam zamiar pomalować się podobnie na półmetek w liceum, ale na co dzień sobie tego nie wyobrażam i chyba głównym powodem tego jest moje lenistwo hahahah
Mam takie przemyślenia. Ogólnie uwielbiam Twoje filmiki, są dla mnie bardzo pomocne, bo często maluję też innych, jestem po kursach ale wiedzy dla mnie w temacie nigdy dość. :) jesteś moim guru w wielu sprawach, a Twoja postawa, taka trochę czasem pod prąd jest dla mnie genialna :) Zastanawiam się tylko... bo ja się na co dzień maluję, maluję się różnie, czasem spokojnie, czasem mocne usta, czasem mocniejsze czy nawet kolorowe oko... Mam kamuflaże Glazel jednak nie wyobrażam sobie nimi (ani żadnymi na dobrą sprawę kamuflażami) konturować twarzy na co dzień bo są przecież ciężkie. Pudrowe produkty u mnie sprawdzają się świetnie i to mi wystarcza. Lubię podkreślać brwi, więc wyrysowuję je od dołu, nawet korygując ich dolną linię korektorem (ale w odcieniu skóry, nie jaśniejszym tak jak u Ciebie, żeby efekt był naturalny) Oko, ale nie brwi i sztuczniaki, podoba mi się równie bardzo w wersji mocnej jak i dziennej. Wydaje mi się, że wszystko zależy od tego, co kto lubi :) Wydaje mi się też, że łatwo jest promować dzienny lekki makijaż w Twoim wydaniu, jeśli ma się tak cudowne duże oczy, cerę i ogólnie rysy twarzy. Ja mam mikrooczy, które przy takim makijażu jak Twoj "dzienny" nie byłyby widoczne :( Ogólnie przesada nie jest nigdy dobra dla ludzi, ale nie zawsze taki spokojny dzienny pasuje do danej osoby...
dosłuchałam do końca, napisałam wcześniejszy komentarz, żeby nic mi nie umknęło w trakcie oglądania i pospieszyłam się z wrzuceniem. Nie robię moich makijaży "bo chcę być kimś innym" :) masz całkowitą rację. Wiem, że oglądając tutorial Twój, czy Maxi i innych dziewczyn nie będę wyglądać tak jak Wy ( :( ) ale makijaż i proces malowania sprawia mi tyle radości, lubię brać z Waszych pomysłów inspirację i próbować to dopasować do mojego kształtu oka itp. To jest dla mnie w malowaniu piękne. :)
chyba wpadłam w pułapkę codziennego "charakteryzowania" się... może to wynika z faktu, że u mnie makijaż robi bardzo dużą różnicę i nie wystarczy tylko lekko podmalowane oko, żeby wyglądać (i czuć się) świetnie. walczę ze sobą od kilku miesięcy, ale nie umiem się przełamać do zupełnie naturalnego makijażu
michelleblu2 nie musisz tego całkowicie rezygnować i przerzucać sie na bardzo delikatny makijaż....postaraj się jedynie przemienić swój obecny makijaż w bardziej "Twój". Skup się np ja jednym elemencie w którym czujesz się najlepiej np mocny makijaż oczu czy ust a resztę złagodź . Podkreśl swoją osobowość :)
michelleblu2 o to to ;) mam dokładnie to samo. i dlatego pomyśłalam, że nazwanie drugiej części "charakteryzacją" nie jest za bardzo na miejscu, bo ja np mam jasne i bardzo rzadkie brwi więc w porównaniu ich "gołych" a tych z podkreśleniem to faktycznie jest mocna zmiana, ale nie wyobrażam sobie tego nie robić. podobnie z kreską - to mój podstawowy makijaż i element, który jest ze mną codziennie. najczęściej łączę ją z podkreśleniem załamania powieki brązem i tego również nie uważam to za charakteryzację. każdy ma inny kształt oka, Ty Karolino masz bardzo ładne oczy - widoczna powieka górna, dość mocno osadzone i nie potrzebujesz pewnych elementów. ja po wyrównaniu kolorytu powieki nie mogę jej od tak zostawić całej jasnej... podobnie rzęsy. moje rzadkie i liche rzęsy są niewidoczne zza kreski. dlatego sięgam często po połówki. także jest wiele takich elementów, nie można każdego który pokazałaś w stronie "charakteryzacji" własnie do niej zaliczyć. nie ukrywam, że podkłady które używam też nie są za lekkie... i to poprzez problemy z cerą choć każda by chciała mieć tak nieskazitelną by nakładać bb krem chociażby.... może i się charakteryzuję, ale niestety natura obdarzyła mnie urodą taką a nie inną i zamiast zastanawiać się czy nie wyglądam sztucznie chcę po prostu czuć się dobrze korzystając z dobrodziejstw jakie dają kosmetyki. pozdrawiam :)
Karolina Zientek MakeUp Artist właśnie dokładnie to staram się osiągnąć :) także Twój filmik traktuję jako motywację do dalszego trwania w tym postanowieniu. zamieniłam revlon na podkład mineralny, eyeliner na delikatniejszą kreskę cieniem, a konturowanie tylko jak mam wyjątkową ochotę:) ale kompleksy długo nie pozwalały mi na zaprzestanie starań bycia perfekcyjną
Olga Cz chyba nie do końca zrozumiałaś moje "przesłanie"...drugą połowę nie nazwałam "charakteryzacją" z tego powodu że taki makijaż jest zły ...bo jeśli ktoś np tak jak ty podkreśla tak brwi czy oczy i to jest część Twojej osobowości to jest to jak najbardziej wskazane....ale jeśli ktoś wykonuje sobie taki makijaż tylko po to by być trendy lub upodobnić się do kogoś to wtedy z definicji jest to "charakteryzacja" :) najważniejsze jest to by być sobą :) Ps.: Co do Twojej skóry to skup się na zakrywaniu niedoskonałości punktowo a nie pokrywaj całej twarzy codziennie ciężkim podkładem....teraz to wyglada ok ale niestety Twoja skóra zbuntuje się bardziej i już za kilka lat zobaczysz negatywne efekty takiego makijażu :( nic na siłę bo to jest bardzo zgubne niestety :(
Wielkie brawa za ten filmik! :) Nie rozumiem tych tutoriali na makijaże "dzienne", gdzie youtuberka, przeistacza sie w inna osobę. Lisa Eldridge, 100% profesjonalista, rownież promuje naturalność i lekkość w makijażu. Świetna robota! Oczywiście makijaż wieczorowy z lewej, piękny, ale jak powiedziałaś na wieczór :)
Milena D No tak, zbrodnia mocniejszy makijaż wykonać w ciągu dnia. Dlaczego narzucasz komuś iż powinien się dziennie malować delikatnie jeśli ktoś ma inne preferencje? No brak słów...
moj makijaz dzienny wygada jak Twoja charakteryzacja :) chyba ze mam malo czasu to podkład i tusz :) lepiej sie czuje w mocniejszym makijazu ale genialny pomysl na film najwazniejsze jest to zeby czuc sie dobrze i nie robic czegoś dla kogos tylko dla siebie :) kochana
ja maluję sie na co dzień i w jeden i drugi sposób moze nie kamuflażami i nie przerysowuje ust ale lubie mocny kontur i oko nie uważam ze to cos zlego jesli na twarzy nie ma widocznej szpachli czy ciastka to bardzo zle? ps, brwi podobne w efekcie końcowym do brwi katosu tylko troszke ciemniejsze
Zgadzam się w stu procentach z Tobą! Jak dla mnie wszystko jest dla ludzi, ale wszystko trzeba też robić z głową. Osobiście na co dzień staram się na przykład używać znikomej ilości podkładu, bo po co mi zapchane pory i błędne koło w pielęgnacji skóry. Ale robię to wszystko co robię odpowiadając na INDYWIDUALNE potrzeby mojej twarzy i skóry. :)
no to mam problem, oba są świetne. Ale też od jakiegoś czasu walczę z tymi nawykami.Rzeczywiście kamuflaże, mocne rozświetlenie i wyrysowane usta i brwi nie wyglądają korzystnie. Jeszcze nie dawno walczyliśmy z za ciemnymi podkładami blado różowymi błyszczykami i czarną linią wodną, a teraz trzeba walczyć z wymuszonym profesjonalizmem. Karolinko, wspieram cię w tym uświadamianiu kobiet, i poczuwam się również do tej MISJI, w pełni zaangażowana. ;)
Witaj Bardzo przydatny filmik. Co nie ktorym osobą może w końcu otworzy oczy. Jak dla mnie jesteś bardzo ambitną osoba, bo jeśli ma sie pasje i sie to realizuje to chyba już nic wiecej nie trzeba mówic,prawda!?! Pozdrawiam.
Karolino, bardzo lubię Cię oglądać nie tylko za to że jesteś niepodważalną ekspertką w dziedzinie którą się zajmujesz. Ale dlatego, że od Ciebie bije ciepło, wydajesz się być przesympatyczną osobą, co w dobie nienawiści w internecie jest niezwykle odświeżające! Pozdrawiam!
bardzo fajny filmik. W końcu ktoś napisał o tym że takie grube brwi wcale nie są fajne... mam wrażenie że teraz mamy taką tendencje ze stylistki pogrubiają brwi na całej długości co moim zadaniem nadaje im bardzo meskiego charakteru. Czekam jeszcze aż ktoś wyeliminuje rozświetlacze. Nie rozumiem fenomenu tego kosmetyku, to dopiero wyglada nienaturalnie. Po co matowić skóre i potem dodawać sztuczną bomkę? Odrobina na szczycie kości policzkowych jeszcze rozumiem ale nos, kupidyn czoło... na codzień... i sztuczne rzęsy ;-)
Mam dokładnie to samo podejście do makijażu. Śmieszą mnie trendy, gdzie dążymy do tego aby wyglądać identycznie, jak "gwiazda" o całkiem innych rysach... Brwi wyrysowane kredką są zazwyczaj straszne, jednak znam kilka dziewczyn, które mają tak mało włosków i to bardzo jasnych,że muszą sobie po prostu je pomalować na nowo, a nie tylko zagęścić i poprawić, bo nie mają czego ;p również nie wszystkie te dziewczyny mają wystarczające umiejętności i ja to rozumiem, że czasem brew wygląda trochę mniej atrakcyjnie, aleeee.... gdy widzę hennę na gęstych brwiach, którym wystarczyłaby tylko pęseta to zastanawia mnie dlaczego te dziewczyny dążą do tego aby poprawić WSZYSTKO i to tak, żeby odpowiadało to obecnym trendom,a nie skupiają się na swoim pięknie i jego podkreślaniu. Jeśli chodzi o rozświetlacz w kąciku oczu- oj tam oj tam. Ja akurat to lubię czy to na co dzień czy na wieczorowe wyjścia. Uważam, że wyglądam tak lepiej i dużo nie trzeba aby nadać promienności spojrzeniu ;)
super film! ja na co dzień używam właśnie burżujki nr 7, nie wyrysowuję ust ponad granice ale kolor musi być, ten akurat nie jest wyjątkowo mocny. co do reszty pełna zgoda!:)
Obie wersje piękne! Myśle, ze w świetle naturalnym, nie w kamerze, dostrzegłabym więcej wad lewej strony.. Bardzo dobrze, że obie połowy wykonałaś starannie.
Karolina piękne słowa na końcu! Ze jeśli mamy nosić taki makijaż żeby być klonem kogoś to go nie nośmy zgadzam się z Tobą! Powiem Ci ze ta lewa brew mega mi się podoba nie wiem co do niej masz natomiast mocniejsze usta średnio przypadły mi do gustu. Ogółem mega świetny pomysł na filmik :)
Zdecydowanie mocniejsza strona (oprócz brwi i rzęs) ;) Miłość do rockowych i gotyckich trendów wygrywa! Choć delikatny też ma swój urok, na rozmowę o pracę czy uczelnię :)
Karolina Zientek MakeUp Artist przepieknie pomalowalas oczy,niesamowicie pieknie rozcierasz kredke i cienie😍 ze juz o bitwie na pedzle nie wspomne!!! Powiedz prosze jakie produkty do utrwalania ksztaltu brwi polecasz? Pozdrawiam serdecznie😊
Ja bardzo dobrze zrozumiałam Twój przekaz z filmiku. Na nikogo nie naskakujesz, po prostu sprzeciwiasz się klonom/trendom, instagramowej przesadzie, która niektórym wymyka się spod kontroli. Niektórym, nie znaczy wszysykim. Trochę nie rozumiem oburzenia dziewczyn w komentarzach, wystarczy posłuchać, co mówisz pod sam koniec filmiku. :)
Osobiście maluję się dość mocno jak na makijaż dzienny. Mocno zarysowane brwi bo moje naturalne mają prześwity, mocna kreska i rzęsy do nieba :) Lubię taki look i od jakiś 3 lat nie rozstaję się z nim przez co nawet narzeczony zauważa, że cos jest nie tak jeżeli mam lekko pomalowane oczy. Nie oznacza to jednak, że kogoś kopiuje itd po prostu tak czuje się sobą, makijaż trzyma cały dzień, przy słabszym po kilku godzinach już prawie nie widać, że jestem umalowana.
Karolina Zientek Makeup Artist No i minęło kilka lat i taki makijaż mocniejszy to teraz nazwaliby nawet w miarę delikatny, bo teraz to robi się makijaże smokey i cieni tyle, że szok, na górnej powiece i na dolnej sporo kolorów i to mocnych kolorów, haha, jak czasy się zmieniają. A w tym mocniejszym makijażu to wyglądasz jak Małgosia Socha z tymi brwiami. :)
hej zrobisz moze pelny tutorial tego mocniejszego makijazu, albo cos podobnego z naciskiem na technike rozcierania w zewnetrznym kaciku. mistrzostwo! pieknie to wyglada
Jak dla mnie to bardzo fajny filmik z dobrym przeslaniem :) czasem lubie pobawic sie z makijazem i przy koncowym efekcie sama sie szokuje jak makijaz potrafi zmienic nasz naturalny wizerunek. Ale na codzien lubie wygladac naturalnie z lekko podkreslonymi walorami mojej urody, zdecydowanie czuje sie z tym bardziej komfortowo ;) pozdrawiam
Piękne obie propozycje, poza tymi brwiami.. Karolinko ja zawsze myślałam, że brwi lepiej podkreslić jaśniejszym kolorem a nie czarnym. Sama tego nie robię, więc nie wiem... Dla mnie makijaż ma upiększyć mnie a nie zmienić.Do pracy często chodziłam bez niego, bo nie miałam czasu się malować ;) Wiadomo do kina, na zakupy czy do znajomych lubię być zrobiona... Czasem w ciągu dnia jestem zrobiona, może nie przesadzona, ale ludzie mówią wow świetnie wyglądasz.. Jest to efekt mojej zabawy kosmetykami, bo dopiero się uczę... I czasem cieniowanie mnie poniesie ;) Jak popłynę to koniec. Lubię mocne oczy, mocne na codzień bo na wieczór czy ja wiem? Rozświetlone kąciki, środek powieki, roztarta kreska, troche cieniowania średnim brązem. Usta w zgaszonym odcieniu bo na moich ustach nic się nie trzyma długo.
Pięknie powiedziane, trzeba być sobą we wszystkich dziedzinach naszego życia. Co do makijażu ja czasami lubię pomalować się mocniej, a czasami bardzo delikatnie.
Nie widze nic zlego w tym, jesli dziewczyna chce malowac sie na codzien mocniej. Kazdy czlowiek jest inny ma INNE potrzeby i chce sie czuc dobrze ze sobą. Jeżeli ktos ma ochote wyjsc w full makeupie na ulice prosze bardzo to jego decyzja i wybór.Nie rozumiem tego filmiku, wiadomo jeżeli ktos ma do czynienia z makijazem na codzien moze wyłapywac co mu sie nie podoba ale to w sumie jego subiektywna opinia. Są dni kiedy zecydowanie wyszlabym w makijazu po lewej stronie, i nie chcialabym byc tak zle oceniana. Pozdrawiam
Ja za to noszę dosyć mocny makijaż na codzień ponieważ dużo lepiej się w nim czuję. Wg mnie bardziej pasuje do mojej ciemnej karnacji i włosów. Gdy mam lekki makijaż, praktycznie go nie widać...
Nie mam doczynienia z makijażem na codzień tzn nie jestem makijażystką, pracuje jedynie w branży kreatywniej i kończyłam szkoły plastyczne wiec może dlatego też dostrzegam te rzeczy , o których wspomina autorka filmiku. Obecne trendy makijażowe to jakaś bieda i ponury żart. Kiedy widzę kobietę w podobnym makijażu, to jestem w stanie powiedzieć że makijaż jest piękny, ale tylko on, natomiast całościowo kobieta wygląda w nim jak infantylna pracownica cyrku, tudzież klaun.
W obu wersjach nadal jesteś prześliczną kobietą😃 jakbym miała wykonać te wszystkie kroki z wersji 2 to pół dnia musiałbym przed lustrem spędzić.... Pozostaje tylko pytanie "po co?" Naturalność jest piękna, podkreślamy swoje atuty i bądźmy sobą 😊
Ja tam zawsze muszę wymodelować oko, przy opadającej powiece taka ładnie roztarta kreska i tak nie byłaby widoczna :) Na początku jak zaczęłam używać farbki do brwi, zdarzyło mi się je przerysować, ale po 2 latach stosowania tego cuda nauczyłam się podkreślać mocno brwi (tak jak lubię) ale żeby nie były aż tak wyrysowane :D
Powiem szczerze,że podobają mi się obie strony,chociaż wiadomo,że ta mocniejsza raczej na wieczór. Jednak sama lubię sobie nałożyć nieco jaśniejszy korektor pod oczami bo mam bardzo ciemne cienie pod oczami i czuje się po prostu lepiej. Ale zgadzam się z Tobą całkowicie. Makijaż ma być uzupełnieniem naszej urody i osobowości, a nie zmieniać nas w kogoś kim nie jestesmy.
Mi się podoba " charakteryzacja" tak maluje się na co dzień ( bez przesadnych rozświetlaczy pod oczy?) i bez małpich ust :-) Pięknie przedstawiłaś dwie różne twarze :-) Bo ja często widzę nieudane "charakteryzacje" ... To jest dziewczyny dramat. Dziękuje Karolina !
Ewelina Łasińska jeśli tak sie malujesz i to jest wyrażeniem Twojej osobowości to tak trzymaj :) Taki makijaż jest charakteryzacja dopiero wtedy kiedy zatracamy swoją osobę i stajemy się kimś innym
ja na co dzień maluję się różnie, czasem w ogóle :P ale jeśli chodzi o tę twoją 'mniej naturalną' stronę to najbardziej podobają mi się oczy, czasem wyjdę gdzieś na co dzień z tak mocniejszym okiem, ale mi się to podoba, a jeśli chodzi o konturowanie, dużą ilość wszelkich kamuflaży na twarzy to po prostu szkoda mi skóry, też jestem na szczęście posiadaczką dość bezproblemowej cery, czasem policzki są bardziej zaczerwienione, ale tak to nie potrzebuje podkładów z mega kryciem czy użycia ogromnej ilości korektorów czy innych kosmetyków, aby tę skórę ujednolicić, ust nie wyobrażam sobie tak robić codziennie, do jakichś sesji, tak żeby w domowym zaciszu spróbować jak to wygląda czy jak to się je, to okej, ale do ludzi osobiście bym z tym nie wyszła, pamiętam jak byłam mała to była taka moda na dużo ciemniejszą konturówkę od pomadki, wtedy to był hit i nawet mi się podobało jak widziałam to u rodziny, ale sama, zwłaszcza teraz bym sobie takich nie zrobiła :P
Ładnemu we wszystkim ładnie. Wyglądasz pięknie już po samym wyrównaniu kolorytu cery. Ja niestety muszę wykonywać "charakteryzację" by nie straszyć na ulicy.
swietny materiał, uważam podobnie, młode osoby przerysowują się i to czasem aż jest smieszne a nie ładne, dotyczy to szczególnie brwi i ust no ale cóż ich wybór. Wiecej takich informacji od profesjonalistów jak Ty może jakies swiaełko zrobi w tej kwestii, dzięki, pozdrawiam
Po stronie tej, jak to nazwałaś charakteryzacji, wyglądasz jak Cleo :D a tak poważnie to bardzo mi się spodobał pomysł na przedstawienie współczesnego dążenia do 'idealnych plastikowych lalek', wiem że to ostre określenie, ale jeżeli ktoś nosi tonę tapety na co dzień to tak właśnie dla mnie wygląda, ja też lubię czasem nałożyć mocniejszy makijaż, ale uważam, że nakładanie takiej ilosci mocnych i cieżkich kosmetyków tragicznie wpływa na stan naszej skóry i zamiast się upiększać, z biegiem czasu wyglądamy coraz gorzej. P.S. Bardzo lubię Twoje filmiki, aby tak dalej! Pozdrawiam Cię gorąco i życzę sukcesów zawodowych! :) Buziaki!
Lewa strona jest ładna całościowo, natomiast ta instagramowa prawa strona... cóż... lipa. Bardzo ładnie wyszło Ci w niej oko, podoba mi się i takie oko mogłabym nosić na co dzień. :) Lubię mocny makijaż i czuję się w takim dobrze, ale szkoda mi czasu żeby na co dzień tyle czasu spędzać nad oczami :)
Mocna strona w kamerze wygląda świetnie, ale nie wyobrażam sobie widzieć kogoś tak na co dzień. Strona delikatniejsza to po prostu oszlifowany diament, którym jest każda z nas. Podkreślone co trzeba, ale nadal to my. Nie dziwię się, że faceci narzekają, że rano nie poznają swoich kobiet, które na codzień noszą się tak mocno :) Według mnie Twoje podejście jest zdrowe i mam nadzieję, że chociaż jedna osoba się "nawróci".
Moim zdaniem ta 'przesadzona część' jest ok nie licząć tej masakrycznej brwi i powiększonych ust. No i nie chciałoby mi się konturować kamuflażami na co dzień :) Ale oko jest ok na dzień jak dla mnie (bez rzęs).
tinplejt nie chodziło o to aby tamta część była przesadzona ...bo to jest normalny makijaż który sie często wykonuje np na wieczór czy do zdjec......chodziło mi o to aby pokazać że nie warto ślepo posługiwać się trendami jeśli zatracamy w tym siebie.......nieważne jaki makijaż sobie wykonujemy jeśli tylko pozostajemy przy tym sobą a nie inną osobą :)
tinplejt "Przesadzona część" twarzy wygląda faktycznie ok, ale weźmy pod uwagę możliwości i artyzm Karoliny. Niestety spotykane kobiety na ulicach polskich miast robiąc sobie makijaż w tym stylu, jednakże w sposób nieumiejętny, wyglądają strasznie... Karolinko, bardzo mądry filmik. Oby trafił na podatny grunt ;)
Uwazam ze ta strona ktora ma byc przesadzona,poza ustami i brwiami jest całkiem ok i nie jest wcale jakos mocno przerysowana w porównaniu do przesadzonego wizerunku na yt itp itd nazwałabym to takim w miare jeszcze naturalnym przeysowaniem :)
Joanna Sxo ciesze sie ze tak sądzisz bo ja wcale nie chciała zrobić makijażu przerysowanego .....bo ten filmik nie służył krytyce tylko na otwarciu oczu kobietom które zatraciły sie w trendach stając się inną osobą zamiast podkreślać swoją prawdziwą osobowość ...tworzą inną osobę.
Tym mocniejszym makijazem podkreslilas tak pieknie oko ze nie moge sie napatrzec:-) moj dzienny makijaz jest jeszcze ubozszy od Twojego naturalmego bo sama kreska srednio mi pasuje a dwa ze zajelaby mi mapewno duzo czasu. Wiem ze makijaz dodaje pewnosci siebie ale codzienne katowanie skory kamuflarzami i taka iloscia tapety napewno nie wyglada dobrze i nie sluzy skorze. A poza tym jesli codzienny makijaz dziennu jest az tak mocny to zadne wieczorne czy jakies specjalne wyjscie nie zrobi na nikim wrazenia makijazem skoro wygladamy tak na codzien.
Absolutnie się zgadzam. Jestem charakteryzatorką i makijaż to całe moje życie. Lubię z nim szaleć, choć raczej na innych nie na sobie, ale szaleć, a nie przesadzać jak wiele Pań na ulicach teraz. Wszyscy chcemy być teraz oryginalni i zauważeni, a dziewczyny zaczynają wyglądać jak sobowtóry. Tak samo zrobione włosy, taki sam maskujący rysy twarzy makijaż, stylizacje na wzajem się kopiujące... Atak klonów, z nie moda.
Makijaż jest po to, by wyglądać lepiej. Ale właśnie moim zdaniem na codzień powinnyśmy wybierać te dzienną wersje... Na większe okazje każda z nasty chce czuć się wyjątkowo i wyglądać lepiej niż zwykle. Ale Jeśli ktoś codziennie nakłada sooner wieczorowy makeup to jaki nakłada na te większe wyjścia? Ja Samantha Nie wyobrażam sobie codziennie przyklejać sobie sztuczne rzęsy, makować usta wyrazistą pomadką, I robić mocne smokey eyes... Ale jeżeli ktoś lubi się w to bawić, to nie wiem czy jest sens namawiania, bo i tak taka osoba będzie robiła swoje. Bardzo fajny film, fake do myślenia 💜
Czasem lubię mocniejsze makijaże na co dzień, ale ostatnio bardziej doceniłam te lżejsze. Szczególnie, gdy wiele osób stwierdziło, że wyglądam promienie i świeżo. Fakt, że nigdy nie rysuje sobie np. nowych brwi tylko delikatnie koryguje co nie fajne i podkreślam to co uważam za mój atut.
podobają mi się obydwa makijaże, na co dzień nie chciałoby mi się wstawać jeszcze pół godziny wcześniej, ale jakieś wieczorne wyjście, albo po prostu, jak najdzie mnie wena żeby poszaleć to czemu nie :)
Hej, chciałam się zapytać, co to za pędzelek, którym rozcierasz kredkę?:) Jestem nowa na Twoim kanale, przepraszam, jeżeli gdzieś już taka odpowiedź padła. Serdecznie pozdrawiam :)
Nie zgadłam tematyki :P Ale fajny filmik, jeszcze takiego nie widziałam chyba. Dla mnie te całe podążanie za trendami to coś dziwnego. Tu usta, tam brwi, potem włosy, skóra... Nie kończy się na jednym, a ludzie to kopiują. Oczywiście są też ludzie, którzy coś podchwycają tylko z takich trendów i nie kopiują całego wizerunku i to jest ok.
fajny filmik :) tylko, że i strona z "charakteryzacją" jest wykonana prawidłowo, a trzeba dodać, że w wielu przypadkach nie dość, że taki makijaż jest to w pewnym stopniu przesadzony to jeszcze nieumiejętnie wykonany i jest to po prostu masakra, a w tym filmiku na Tobie jest całkiem OK ... :)
Mnie osobiście bardziej podoba sie(moja) lewa strona.Nie wiem po co te sarkastyczne wypowiedzi(pod koniec filmiku).To,że czegoś nie lubisz to nie oznacza,że musisz to gorszyć wśród innych(zwłaszcza nastolatek,które się uczą).Wszystkiego nawaliłaś,żeby było(im więcej tym lepiej,a tego tak się nie robi).Powiedz mi,która vlogerka nakłada kamuflaż na całą twarz,do tego chyba służy podkład.O brwiach to już nic nie powiem,bo nie dość,że źle zrobione to jeszcze ta krytyka.Jedyne z czym sie zgadzam to te odrażające usta..
myśle że jak któś do naturalnego codziennego makijażu doda np TYLKO mocniej pomalowane oko lub własnie te usta to bedzie fajne wyglądało troche mocniej ale nie sztucznie ale jeżeli ktoś nałoży właśnie taką charakteryzacje na codzien to juz nie fajnie wyglada
![Blox Fruits Dragon Rework Update [Full Stream]](http://i.ytimg.com/vi/EqDAp8udhm0/mqdefault.jpg)
twoja lewa strona twarzy wygląda jak Cleo :D
Nawet ten przerysowany makijaż w Twoim wydaniu wygląda całkiem gustownie :)
Jak zawsze pełny profesjonalizm.Cudownie się Ciebie słucha- zdobywam niesamowity transfer wiedzy, dzięki Twojemu zaangażowaniu i otwartości w Twoich filmach.pozdrawiam
Weronka 100 bardzo mi miło :) dziekuje za oglądanie :)
Bardziej podoba mi się mocniejsze oko, ale delikatniejsza twarz. Mocniejsza brew i usta wyglądają okropnie.
Ja na co dzień mocno maluje oczy bo czuje się tak lepiej, pewniej. Wolę się nie pomalować niż pomalować trochę bo szkoda mi męczyć twarzy. Co jakiś czas robię sobie lżejszy makijaż i jest ok, ale już się tak dobrze nie czuję. Może kiedyś wymyślę odpowiedni.
Nieodłącznym moim przyjacielem jest też bronzer/puder do konturowania. Mam taki chłodno-ciepły typ urody i służą mi te produkty bardzo. Staram się, żeby twarz była wymodelowana, ale żeby nie było widać gdzie nałożyłam produkt.
Nie wyszłabym na przykład z samym różem. Próbowałam, ale nie czułam się sobą i wyglądałam po prostu źle.
Za to mogę nie malować ust, lubię takie naturalne usta, chociaż pomadki też lubię. ;)
Mam tak samo. Gdybym tylko lekko podkreśliła oczy zle bym się czuła. Szkoda czasu. Oczywiście nie "zmalowuję" się jak Barbie, ale brązowe smoky to ja :-)
Haha ja też, albo kreska, zależy od humoru. ;)
Moglabym przepisac Twoj wpis jako moj wlasny... mam identycznie:-):-):-)
+Ca Frey aha
Nie potrafię zrozumieć dlaczego nazwałaś tą drugą stronę charakteryzacją. Ok, te brwi są faktycznie przerysowane, usta trochę tez, ale oko?! Na miłość boską, to nawet nie jest wieczorowy glam! Po co posiadać tyle paletek jeśli się ich nie używa? Makijaż jest po to, żeby się nim bawić, eksperymentować, odkrywać, a nie tkwić w nudnej codziennej szarości. I do wszystkich dziewczyn, które uważają, że zrobienie pięknego cieniowania na powiekach zajmuje dużo czasu - absolutnie nie! Jeśli mamy odpowiednie pędzle i odpowiednie produkty, to aż chce się z nimi pracować! Dlaczego dzienny makijaż równa się brak pomalowanych oczu? Ech... Na siłę chce się wmówić kobietom, że jeśli uwielbiają się malować, bawić kolorem to już nie są naturalne i w ogóle najlepiej, że siebie nie akceptują. Ja kocham siebie w mocnym, pięknym glam makijażu tak samo jak bez niego, to nie jest brak pewności siebie, to miłość do makijażu i pracy z tak cudownymi produktami, które mamy na rynku.
+fak je już wyjaśniam :) ta strona została charakteryzacją nie z powodów technicznych ....ale teoretycznych. Chodzi o to ze jeśeli ktoś wykonuje sobie jakiś makijaż po to aby upodobnić sie do kogoś innego to wtedy jest to z teorii raczej charakteryzacja a nie makijaż :) makijaż - jakikolwiek jest ...może być bardzo mocny, wyrysowany czy nawet artystyczny... póki jest to odzwierciedlenie- podkreślenie naszej osobowości jest to tylko makijaż...ale jesli chcemy upodobnić się np do jakiejś gwiazdy to wtedy jest to charakteryzacja :)
+fak je na moim kanale znajdziesz mnóstwo szalonych makijaży i charakteryzacji.....które są właśnie dobrą zabawą.. w tym filmiku chodzi o podejście do makijażu....czy ktoś traktuje makijaż jak swój strój czyli po to aby się w nim dobrze czuć....albo po to aby schować się za jakąś "maską" kreując się na inną osobę.
Film "zjada" bardzo mocno makijaż. Do zdjęć i przed obiektyw jest super. Na co dzień się nie nadaje, zapycha pory, wygląda jak maska, nienaturalnie. Makijaż jest o wiele bardziej graficzny. Dodatkowo film dotyczy makijażu dziennego, a nie wieczorowego...
Osobiście przerysowany makijaż w Twoim wykonaniu bardzo mi się podoba. Pomijając usta , reszta jest ok. Oko ładnie podkreślone, brwi też nie są tragiczne, mogły by być mniej zarysowane, ale generalnie całość prezentuje się dobrze :)
matko pamiętam jak jakiś czas temu napisałam u jednej z amerykańskich vlogerek komentarz pod filmem, że bez potrzeby tak przerysowała te usta bo naturalne ma ładne a z tymi wygląda jakoś dziwacznie i nienaturalnie, to się do mnie rzuciła a za nią stadko minionek i samozwańczych adwokatek, z tekstami typu "jakby interesowała ją twoja opinia to by o nią zapytała" :D makijaż po lewej (ten mocniejszy) jest śliczny, piękne rzeczy robi z Twoim okiem, ale ta brew i przerysowane usta to jakiś dramat :P ja rozumiem lekko, po tej zewnętrznej linii ust pomalować konturówką, żeby lekko powiększyć czy wyrównać jakieś dysproporcje, sama mam górną wargę mniejszą niż dolną i czasami ten trick stosuje, ale kompletne zmienianie swoich rysów twarzy to paranoja, zwłaszcza u dziewczyn które nawołują do kochania siebie takim jakim sie jest. nonsens. a pomysł na filmik to strzał w 10 :)
Jestem zwolenniczka delikatnego makijau ciesze się bardzo ze nagralas taki filmik pozdrawiam
Dopiero dzisiaj zaczęłam Cie oglądać i z pewnością dołączę do Twoich stałych widzów. 😍 Jesteś przesympatyczną i pozytywną osobą z przyjemnością słucham tego o czym mówisz ❤️ pozdrawiam 😍
Mądrego to aż miło posłuchać. Brawo
Jak ja się ucieszyłam, jak zobaczyłam, że mój makijaż wygląda w 99% jak ten "makijaż", a nie "charakteryzacja". Chyba jedyną rzeczą jaka jest u mnie inna jest wyciągnięta kreska, ale tak już mam, że bardzo lubię taką kreskę na co dzień mieć i już! No i jeszcze czasem sobie pozwolę na ciemne usta w ciągu dnia, ale to muszę się czuć na prawdę odważnie.Oczywiście jak zawsze super film! :)
mnie najbardziej rażą te usta. kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć jak można w tak przerysowanych ustach chodzić na co dzień. ale bardzo podobasz mi się w nieco szerszych brwiach (oczywiście nie tak drastycznie zarysowanych z każdej strony). ;) swoją drogą - skąd wziąć codziennie czas na 'charakteryzację'?! ;)
***** no widzisz...a jednak tak wiele kobiet znajduje tą godzine, a czasem i więcej ...codziennie przed pracą. Podziwiam taką determinacją ;)
Ja znajduję czas na tę przyjemność :D
***** Ja się maluję około godziny i nie jest to charakteryzacja. Proces wykonywania makijażu jest dla mnie niesamowicie odprężający, jest formą relaksu. Uwielbiam to robić. Jeśli o 6 muszę być na spotkaniu to wstaję o 4 (jeszcze dojazd i prysznic) i jest to dla mnie naturalne. Od razu mam lepszy humor, kiedy mogę przez godzinę się zrelaksować i robić to co lubię, To jest taki mój czas kiedy nie zajmuję się wszystkim na raz tylko sobą. ;)
Wydaje mi się, że to polega na tym, że na to co kochamy zawsze znajdziemy czas.
Ca Frey dokładnie...mnie też makijaż odpręża :) ja czasem poświęcam sporo czasu na makijaż jeśli mam na to czas....ale codziennie nie dałabym rady :) śpioch ze mnie :)
Makijaż możemy wykonywać i 2 godziny ...ważne aby pozostać przy tym sobą :)
No dokładnie. Chciałam zaznaczyć, że kochamy to i nie musimy kończyć z tona tapety tylko na przykład dopieszczac makijaż i siebie.
Trzęsie czasem maluje bardzo długo zwłaszcza jak wymyślam jakieś fantazyjne makijaże.
Kto szczesliwemu zabroni? ;)
Chyba pierwszy raz widzę IDEALNIE wymodelowana twarz! Przepięknie (po obu stronach :))
Uwielbiam to co robisz. Z wielką chęcią skorzystałabym z Twoich kursów!
Obie strony fajne! Pocieszające jest to że taki naturalny potrafię zrobić...ale jednak strasznie bym chciała umieć tak perfekcyjnie wykonać i ten drugi ;) Filmik rewelacja - bardzo przydatny i pouczający, dziękuję bardzo :)
Cieszę się że powstał ten odcinek, gdzie kobietom wyjaśnia się na czym jest charakteryzacja a czym makijaż. :D
Lewa strona wygląda jak z Photoshop'a ;) Jak zwykle filmik pełen profesjonalizmu! :) Super!
W "instagramowym" makijażu bardzo podoba mi się oko, jednak zdaję sobie sprawę, że jest to wersja tylko na wieczór :) Natomiast makijaż dzienny urzekł mnie w 100% i chyba zacznę używać czarnej kredki do podkreślania oczu (do tej pory jej unikałam) :) Brwi w drugim makijażu podobają mi się, szczególnie dlatego, ze mimo wszystko zachowana jest naturalność :) Pozdrawiam :)
Zgadzam się z Tobą w 100 % :) Makijaż powinien podkreślać to co w każdej z nas najpiękniejsze a nie zmieniać nas w kogoś innego.
:) Miłego wieczoru pa
Zgadzam się, to jest dzienna charakteryzacja. Chodzi o całość makijażu, nie tylko o kreskę na powiekach czy czerwone usta, których dopatrzyły się niektóre oburzone widzki. Makijaż po (mojej) lewej stronie wygląda owszem, super, ale tylko przy sztucznych lampach albo podczas wieczorowych wyjść. Uważam, że osoby zarzekające się, iż mocny modelunek twarzy oraz mocno kamuflujący podkład dobrze wyglądają w dziennym świetle - po prostu nie mają poczucia estetyki. Bardzo lubię oglądać makijaże Karoliny, gdyż podkreślają urodę, a nie zasłaniają twarzy pięcioma warstwami fluidu, bronzera czy teatralnymi rzęsami. Jeśli widzę kolejną jutubową wizażystkę, prezentującą instagramowy makijaż - omijam szerokim łukiem, ponieważ po prostu mam dość patrzenia na powielony schemat wykonywania makijażu. Według mnie, taki przerysowany makijaż może pasować nielicznym, chociażby Maryli Rodowicz ;). Dlatego jeśli ktoś się czuje dobrze, będąc tak pomalowanym, to nikt mu nie zabrania, ale niech nie upiera się, że na żywo to wygląda dobrze, wręcz naturalnie :P. Cóż, jeśli większość dziewczyn robi sobie krzywdę w postaci mocnych, wyrysowanych od szablonu krech nad oczami (bo nie nazwę tego brwiami), mocnych krech bądź plam na policzkach i czole, karykaturalnych rzęs, zza których nawet nie widać cieniowania, gdyż taki jest obecnie trend, to niech się nie dziwą, że będą nazwane "klonami", bo zwyczajnie inaczej tego określić się nie da.
Obydwa makijaże są ładne:) Ten z lewej jest śliczny:)
Obydwa makijaże są super, kwestia osoby, upodobań, dnia, samopoczucia, okazji. Są dni gdy uwielbiam mocne oko i już, potrzebuje tego, a są takie, gdy dobrze mi w lekkim makijażu. Kobieta zmienną jest... ;) Ale jedna i druga odsłona to wciąż ja :-)
Hanka Cyganeczka bo to jest najważniejsze...aby być sobą...dopóki tak jest to super....gorzej jeśli ktoś chce się stać inną osobą- upodobnić się do kogoś....dlatego nazwałam tą drugą część "charakteryzacją " :)
Piękny makijaż na obu stronach twarzy. Uwielbiam oglądać twoje filmiki. Masz taki kojący głos, aż się miło słucha :*
Dla mnie pani ślicznie wygląda i z naturalną brwią i z tą podkreśloną :) Ja lubię mocny makijaż akurat, choć jeśli trzeba, robię bardzo delikatny. Ale kocham mocne krechyyyy. :) i mocno podkreślone oko. I pani kanał się świetny. I pozdrawiam ciepło. :)
Ja się wypowiem w temacie brwi. :) Podkreślać je zaczęłam w pierwszej klasie liceum, ponieważ są bardzo jasne i prawie niewidoczne. Robiłam to bardzo delikatnie, gdyż wydawało mi się to jeszcze wtedy lekko nienaturalne. Ale to w pełni zrozumiałe, bo nagle z niewidocznych zmieniły się w takie, które widać. Jednak moda w internecie na bardzo wyrysowane brwi wpłynęła i na mnie. Stwierdziłam, że skoro to jest modne, to żadna wtopa i żaden "makijażowy" błąd. Więc również zaczęłam robić je ciemniejsze niż mi pasują (a jestem dosyć jasną blondynką) oraz bardziej wyrysowane. Wcale nie czułam się w nich lepiej przez co po kilku miesiącach wróciłam do delikatnego podkreślania. Dlatego bardzo mi się spodobał Twój poprzedni film o niepokojących trendach. Ważne jest to, żeby wyglądać na co dzień naturalnie i przede wszystkim by dobrze się czuć w makijażu. Mi na przykład tego brakowało w tych brwiach i bardzo się cieszę, że sama potrafiłam zdecydować, że trendy wcale nie pasują każdemu i w tym przypadku też mi. Lubię eksperymentować z makijażem, ale też trzeba uważać, by za bardzo się nie zmienić pod jego wpływem. A ten filmik powinien być chyba pokazywany w szkole na godzinach wychowawczych, bo niestety wiele moich koleżanek "wpadło" w to co pokazują na blogach i filmikach. Pozdrawiam, świetnie to przedstawiłaś!
Mi się podobasz w tym lekkim makijażu i w tym mocniejszym :* ale widać różnicę ale i tak ladnie:)
Jesteś świetna, super że pojawiłaś się na YT. Pokazujesz że jednocześnie można być profesjonalistą w tym co się robi, ale też wciąż pozostawać sobą. Widać też ogromną zmianę w Twoich filmikach i Tobie, porównując z filmikami kręconymi na początku działalności kanału. A to chyba mój ulubiony filmik na tym kanale. I już to już pisałam kiedyś, ale naprawdę stajesz się moją ulubioną RUclips'rką, bardzo dużo można się od Ciebie nauczyć :)
Ewelina H bardzo mi miło, dziękuje :)
Przepięknie wyglądasz:) Po obu stronach (choć te usta czy brwi po przerysowanej stronie są przerażające), ale oko po lewej stronie to coś niesamowitego! Sama mam zamiar pomalować się podobnie na półmetek w liceum, ale na co dzień sobie tego nie wyobrażam i chyba głównym powodem tego jest moje lenistwo hahahah
Mam takie przemyślenia. Ogólnie uwielbiam Twoje filmiki, są dla mnie bardzo pomocne, bo często maluję też innych, jestem po kursach ale wiedzy dla mnie w temacie nigdy dość. :) jesteś moim guru w wielu sprawach, a Twoja postawa, taka trochę czasem pod prąd jest dla mnie genialna :)
Zastanawiam się tylko... bo ja się na co dzień maluję, maluję się różnie, czasem spokojnie, czasem mocne usta, czasem mocniejsze czy nawet kolorowe oko... Mam kamuflaże Glazel jednak nie wyobrażam sobie nimi (ani żadnymi na dobrą sprawę kamuflażami) konturować twarzy na co dzień bo są przecież ciężkie. Pudrowe produkty u mnie sprawdzają się świetnie i to mi wystarcza. Lubię podkreślać brwi, więc wyrysowuję je od dołu, nawet korygując ich dolną linię korektorem (ale w odcieniu skóry, nie jaśniejszym tak jak u Ciebie, żeby efekt był naturalny) Oko, ale nie brwi i sztuczniaki, podoba mi się równie bardzo w wersji mocnej jak i dziennej. Wydaje mi się, że wszystko zależy od tego, co kto lubi :) Wydaje mi się też, że łatwo jest promować dzienny lekki makijaż w Twoim wydaniu, jeśli ma się tak cudowne duże oczy, cerę i ogólnie rysy twarzy. Ja mam mikrooczy, które przy takim makijażu jak Twoj "dzienny" nie byłyby widoczne :(
Ogólnie przesada nie jest nigdy dobra dla ludzi, ale nie zawsze taki spokojny dzienny pasuje do danej osoby...
dosłuchałam do końca, napisałam wcześniejszy komentarz, żeby nic mi nie umknęło w trakcie oglądania i pospieszyłam się z wrzuceniem. Nie robię moich makijaży "bo chcę być kimś innym" :) masz całkowitą rację. Wiem, że oglądając tutorial Twój, czy Maxi i innych dziewczyn nie będę wyglądać tak jak Wy ( :( ) ale makijaż i proces malowania sprawia mi tyle radości, lubię brać z Waszych pomysłów inspirację i próbować to dopasować do mojego kształtu oka itp. To jest dla mnie w malowaniu piękne. :)
chyba wpadłam w pułapkę codziennego "charakteryzowania" się... może to wynika z faktu, że u mnie makijaż robi bardzo dużą różnicę i nie wystarczy tylko lekko podmalowane oko, żeby wyglądać (i czuć się) świetnie. walczę ze sobą od kilku miesięcy, ale nie umiem się przełamać do zupełnie naturalnego makijażu
michelleblu2 nie musisz tego całkowicie rezygnować i przerzucać sie na bardzo delikatny makijaż....postaraj się jedynie przemienić swój obecny makijaż w bardziej "Twój". Skup się np ja jednym elemencie w którym czujesz się najlepiej np mocny makijaż oczu czy ust a resztę złagodź . Podkreśl swoją osobowość :)
michelleblu2 o to to ;) mam dokładnie to samo. i dlatego pomyśłalam, że nazwanie drugiej części "charakteryzacją" nie jest za bardzo na miejscu, bo ja np mam jasne i bardzo rzadkie brwi więc w porównaniu ich "gołych" a tych z podkreśleniem to faktycznie jest mocna zmiana, ale nie wyobrażam sobie tego nie robić. podobnie z kreską - to mój podstawowy makijaż i element, który jest ze mną codziennie. najczęściej łączę ją z podkreśleniem załamania powieki brązem i tego również nie uważam to za charakteryzację. każdy ma inny kształt oka, Ty Karolino masz bardzo ładne oczy - widoczna powieka górna, dość mocno osadzone i nie potrzebujesz pewnych elementów. ja po wyrównaniu kolorytu powieki nie mogę jej od tak zostawić całej jasnej... podobnie rzęsy. moje rzadkie i liche rzęsy są niewidoczne zza kreski. dlatego sięgam często po połówki. także jest wiele takich elementów, nie można każdego który pokazałaś w stronie "charakteryzacji" własnie do niej zaliczyć. nie ukrywam, że podkłady które używam też nie są za lekkie... i to poprzez problemy z cerą choć każda by chciała mieć tak nieskazitelną by nakładać bb krem chociażby.... może i się charakteryzuję, ale niestety natura obdarzyła mnie urodą taką a nie inną i zamiast zastanawiać się czy nie wyglądam sztucznie chcę po prostu czuć się dobrze korzystając z dobrodziejstw jakie dają kosmetyki. pozdrawiam :)
Karolina Zientek MakeUp Artist właśnie dokładnie to staram się osiągnąć :) także Twój filmik traktuję jako motywację do dalszego trwania w tym postanowieniu. zamieniłam revlon na podkład mineralny, eyeliner na delikatniejszą kreskę cieniem, a konturowanie tylko jak mam wyjątkową ochotę:) ale kompleksy długo nie pozwalały mi na zaprzestanie starań bycia perfekcyjną
Olga Cz chyba nie do końca zrozumiałaś moje "przesłanie"...drugą połowę nie nazwałam "charakteryzacją" z tego powodu że taki makijaż jest zły ...bo jeśli ktoś np tak jak ty podkreśla tak brwi czy oczy i to jest część Twojej osobowości to jest to jak najbardziej wskazane....ale jeśli ktoś wykonuje sobie taki makijaż tylko po to by być trendy lub upodobnić się do kogoś to wtedy z definicji jest to "charakteryzacja" :) najważniejsze jest to by być sobą :)
Ps.: Co do Twojej skóry to skup się na zakrywaniu niedoskonałości punktowo a nie pokrywaj całej twarzy codziennie ciężkim podkładem....teraz to wyglada ok ale niestety Twoja skóra zbuntuje się bardziej i już za kilka lat zobaczysz negatywne efekty takiego makijażu :( nic na siłę bo to jest bardzo zgubne niestety :(
Podoba mi się to, że jesteś bardzo wszechstronna :) Oba makijaże są moim zdaniem piękne i bardzo mądre słowa na końcu.
Wielkie brawa za ten filmik! :) Nie rozumiem tych tutoriali na makijaże "dzienne", gdzie youtuberka, przeistacza sie w inna osobę. Lisa Eldridge, 100% profesjonalista, rownież promuje naturalność i lekkość w makijażu. Świetna robota! Oczywiście makijaż wieczorowy z lewej, piękny, ale jak powiedziałaś na wieczór :)
Milena D No tak, zbrodnia mocniejszy makijaż wykonać w ciągu dnia. Dlaczego narzucasz komuś iż powinien się dziennie malować delikatnie jeśli ktoś ma inne preferencje? No brak słów...
moj makijaz dzienny wygada jak Twoja charakteryzacja :) chyba ze mam malo czasu to podkład i tusz :) lepiej sie czuje w mocniejszym makijazu ale genialny pomysl na film najwazniejsze jest to zeby czuc sie dobrze i nie robic czegoś dla kogos tylko dla siebie :) kochana
ja maluję sie na co dzień i w jeden i drugi sposób moze nie kamuflażami i nie przerysowuje ust ale lubie mocny kontur i oko nie uważam ze to cos zlego jesli na twarzy nie ma widocznej szpachli czy ciastka to bardzo zle? ps, brwi podobne w efekcie końcowym do brwi katosu tylko troszke ciemniejsze
Zgadzam się z Tobą! Na makijaż "przerysowany" na co dzień nie miałabym czasu. Zdecydowanie preferuję wersję numer 1 :) !
Zgadzam się w stu procentach z Tobą! Jak dla mnie wszystko jest dla ludzi, ale wszystko trzeba też robić z głową. Osobiście na co dzień staram się na przykład używać znikomej ilości podkładu, bo po co mi zapchane pory i błędne koło w pielęgnacji skóry. Ale robię to wszystko co robię odpowiadając na INDYWIDUALNE potrzeby mojej twarzy i skóry. :)
no to mam problem, oba są świetne. Ale też od jakiegoś czasu walczę z tymi nawykami.Rzeczywiście kamuflaże, mocne rozświetlenie i wyrysowane usta i brwi nie wyglądają korzystnie. Jeszcze nie dawno walczyliśmy z za ciemnymi podkładami blado różowymi błyszczykami i czarną linią wodną, a teraz trzeba walczyć z wymuszonym profesjonalizmem. Karolinko, wspieram cię w tym uświadamianiu kobiet, i poczuwam się również do tej MISJI, w pełni zaangażowana. ;)
Charlize witam w klubie :)
Witaj
Bardzo przydatny filmik. Co nie ktorym osobą może w końcu otworzy oczy.
Jak dla mnie jesteś bardzo ambitną osoba, bo jeśli ma sie pasje i sie to realizuje to chyba już nic wiecej nie trzeba mówic,prawda!?!
Pozdrawiam.
Świetny pomysł na filmik i fajnie, że nie przerysowałaś drugiej strony twarzy tylko pokazałaś jak to wygląda :)
Karolino, bardzo lubię Cię oglądać nie tylko za to że jesteś niepodważalną ekspertką w dziedzinie którą się zajmujesz. Ale dlatego, że od Ciebie bije ciepło, wydajesz się być przesympatyczną osobą, co w dobie nienawiści w internecie jest niezwykle odświeżające! Pozdrawiam!
A ja się cieszę, że jakaś youtuberka prezentuje delikatny makijaż, który rzeczywiście nadaje się do wyjścia na światło dzienne. Dla mnie super :)
bardzo fajny filmik. W końcu ktoś napisał o tym że takie grube brwi wcale nie są fajne... mam wrażenie że teraz mamy taką tendencje ze stylistki pogrubiają brwi na całej długości co moim zadaniem nadaje im bardzo meskiego charakteru. Czekam jeszcze aż ktoś wyeliminuje rozświetlacze. Nie rozumiem fenomenu tego kosmetyku, to dopiero wyglada nienaturalnie. Po co matowić skóre i potem dodawać sztuczną bomkę? Odrobina na szczycie kości policzkowych jeszcze rozumiem ale nos, kupidyn czoło... na codzień... i sztuczne rzęsy ;-)
Uwielbiam Cię za to, jakie przesłanie mają Twoje filmy
Mam dokładnie to samo podejście do makijażu. Śmieszą mnie trendy, gdzie dążymy do tego aby wyglądać identycznie, jak "gwiazda" o całkiem innych rysach... Brwi wyrysowane kredką są zazwyczaj straszne, jednak znam kilka dziewczyn, które mają tak mało włosków i to bardzo jasnych,że muszą sobie po prostu je pomalować na nowo, a nie tylko zagęścić i poprawić, bo nie mają czego ;p również nie wszystkie te dziewczyny mają wystarczające umiejętności i ja to rozumiem, że czasem brew wygląda trochę mniej atrakcyjnie, aleeee.... gdy widzę hennę na gęstych brwiach, którym wystarczyłaby tylko pęseta to zastanawia mnie dlaczego te dziewczyny dążą do tego aby poprawić WSZYSTKO i to tak, żeby odpowiadało to obecnym trendom,a nie skupiają się na swoim pięknie i jego podkreślaniu. Jeśli chodzi o rozświetlacz w kąciku oczu- oj tam oj tam. Ja akurat to lubię czy to na co dzień czy na wieczorowe wyjścia. Uważam, że wyglądam tak lepiej i dużo nie trzeba aby nadać promienności spojrzeniu ;)
Bardzo pozytywne przesyłanie. Pozdrawiam:)
super film! ja na co dzień używam właśnie burżujki nr 7, nie wyrysowuję ust ponad granice ale kolor musi być, ten akurat nie jest wyjątkowo mocny. co do reszty pełna zgoda!:)
Obie wersje piękne!
Myśle, ze w świetle naturalnym, nie w kamerze, dostrzegłabym więcej wad lewej strony.. Bardzo dobrze, że obie połowy wykonałaś starannie.
Karolina piękne słowa na końcu! Ze jeśli mamy nosić taki makijaż żeby być klonem kogoś to go nie nośmy zgadzam się z Tobą! Powiem Ci ze ta lewa brew mega mi się podoba nie wiem co do niej masz natomiast mocniejsze usta średnio przypadły mi do gustu. Ogółem mega świetny pomysł na filmik :)
Zdecydowanie mocniejsza strona (oprócz brwi i rzęs) ;) Miłość do rockowych i gotyckich trendów wygrywa! Choć delikatny też ma swój urok, na rozmowę o pracę czy uczelnię :)
Karolina Zientek MakeUp Artist przepieknie pomalowalas oczy,niesamowicie pieknie rozcierasz kredke i cienie😍 ze juz o bitwie na pedzle nie wspomne!!! Powiedz prosze jakie produkty do utrwalania ksztaltu brwi polecasz? Pozdrawiam serdecznie😊
Ja bardzo dobrze zrozumiałam Twój przekaz z filmiku. Na nikogo nie naskakujesz, po prostu sprzeciwiasz się klonom/trendom, instagramowej przesadzie, która niektórym wymyka się spod kontroli. Niektórym, nie znaczy wszysykim. Trochę nie rozumiem oburzenia dziewczyn w komentarzach, wystarczy posłuchać, co mówisz pod sam koniec filmiku. :)
Osobiście maluję się dość mocno jak na makijaż dzienny. Mocno zarysowane brwi bo moje naturalne mają prześwity, mocna kreska i rzęsy do nieba :) Lubię taki look i od jakiś 3 lat nie rozstaję się z nim przez co nawet narzeczony zauważa, że cos jest nie tak jeżeli mam lekko pomalowane oczy. Nie oznacza to jednak, że kogoś kopiuje itd po prostu tak czuje się sobą, makijaż trzyma cały dzień, przy słabszym po kilku godzinach już prawie nie widać, że jestem umalowana.
Obie strony są super!!
Te "przerysowane brwi" które sobie zrobiłaś sa akurat bardzo ładne :D
Karolina Zientek Makeup Artist No i minęło kilka lat i taki makijaż mocniejszy to teraz nazwaliby nawet w miarę delikatny, bo teraz to robi się makijaże smokey i cieni tyle, że szok, na górnej powiece i na dolnej sporo kolorów i to mocnych kolorów, haha, jak czasy się zmieniają. A w tym mocniejszym makijażu to wyglądasz jak Małgosia Socha z tymi brwiami. :)
Znacie jakiś tańszy odpowiednik tego różu z Benefit Majorette?
hej zrobisz moze pelny tutorial tego mocniejszego makijazu, albo cos podobnego z naciskiem na technike rozcierania w zewnetrznym kaciku. mistrzostwo! pieknie to wyglada
Jak dla mnie to bardzo fajny filmik z dobrym przeslaniem :) czasem lubie pobawic sie z makijazem i przy koncowym efekcie sama sie szokuje jak makijaz potrafi zmienic nasz naturalny wizerunek. Ale na codzien lubie wygladac naturalnie z lekko podkreslonymi walorami mojej urody, zdecydowanie czuje sie z tym bardziej komfortowo ;) pozdrawiam
Piękne obie propozycje, poza tymi brwiami.. Karolinko ja zawsze myślałam, że brwi lepiej podkreslić jaśniejszym kolorem a nie czarnym. Sama tego nie robię, więc nie wiem...
Dla mnie makijaż ma upiększyć mnie a nie zmienić.Do pracy często chodziłam bez niego, bo nie miałam czasu się malować ;) Wiadomo do kina, na zakupy czy do znajomych lubię być zrobiona...
Czasem w ciągu dnia jestem zrobiona, może nie przesadzona, ale ludzie mówią wow świetnie wyglądasz.. Jest to efekt mojej zabawy kosmetykami, bo dopiero się uczę... I czasem cieniowanie mnie poniesie ;) Jak popłynę to koniec.
Lubię mocne oczy, mocne na codzień bo na wieczór czy ja wiem? Rozświetlone kąciki, środek powieki, roztarta kreska, troche cieniowania średnim brązem. Usta w zgaszonym odcieniu bo na moich ustach nic się nie trzyma długo.
Jakiego pędzla używasz do brwi ?
Oba piękne,jednak lewa strona dzienna, prawa ( twoja prawa ;) powinna być wieczorowa :))
Pięknie powiedziane, trzeba być sobą we wszystkich dziedzinach naszego życia. Co do makijażu ja czasami lubię pomalować się mocniej, a czasami bardzo delikatnie.
Nie widze nic zlego w tym, jesli dziewczyna chce malowac sie na codzien mocniej. Kazdy czlowiek jest inny ma INNE potrzeby i chce sie czuc dobrze ze sobą. Jeżeli ktos ma ochote wyjsc w full makeupie na ulice prosze bardzo to jego decyzja i wybór.Nie rozumiem tego filmiku, wiadomo jeżeli ktos ma do czynienia z makijazem na codzien moze wyłapywac co mu sie nie podoba ale to w sumie jego subiektywna opinia. Są dni kiedy zecydowanie wyszlabym w makijazu po lewej stronie, i nie chcialabym byc tak zle oceniana. Pozdrawiam
asiulak2 właśnie o tym jest filmik....żeby wykonując sobie makijaż ...pozostać sobą :) nieważne czy jest on mocny czy delikatny :)
Ja za to noszę dosyć mocny makijaż na codzień ponieważ dużo lepiej się w nim czuję. Wg mnie bardziej pasuje do mojej ciemnej karnacji i włosów. Gdy mam lekki makijaż, praktycznie go nie widać...
Nie mam doczynienia z makijażem na codzień tzn nie jestem makijażystką, pracuje jedynie w branży kreatywniej i kończyłam szkoły plastyczne wiec może dlatego też dostrzegam te rzeczy , o których wspomina autorka filmiku. Obecne trendy makijażowe to jakaś bieda i ponury żart. Kiedy widzę kobietę w podobnym makijażu, to jestem w stanie powiedzieć że makijaż jest piękny, ale tylko on, natomiast całościowo kobieta wygląda w nim jak infantylna pracownica cyrku, tudzież klaun.
asiulak2 14:55 🙂 Słuchaj ze zrozumieniem
W obu wersjach nadal jesteś prześliczną kobietą😃 jakbym miała wykonać te wszystkie kroki z wersji 2 to pół dnia musiałbym przed lustrem spędzić.... Pozostaje tylko pytanie "po co?" Naturalność jest piękna, podkreślamy swoje atuty i bądźmy sobą 😊
Ja tam zawsze muszę wymodelować oko, przy opadającej powiece taka ładnie roztarta kreska i tak nie byłaby widoczna :) Na początku jak zaczęłam używać farbki do brwi, zdarzyło mi się je przerysować, ale po 2 latach stosowania tego cuda nauczyłam się podkreślać mocno brwi (tak jak lubię) ale żeby nie były aż tak wyrysowane :D
Pierwsza! Pozdrowienia z Gliwic :)
Mimo wszystko twoja prawa strona do mnie bardziej przemawia, ja tak sie maluje na co dzien (bez rzęs sztucznych) i czuje sie w tym swietnie:)
Powiem szczerze,że podobają mi się obie strony,chociaż wiadomo,że ta mocniejsza raczej na wieczór. Jednak sama lubię sobie nałożyć nieco jaśniejszy korektor pod oczami bo mam bardzo ciemne cienie pod oczami i czuje się po prostu lepiej. Ale zgadzam się z Tobą całkowicie. Makijaż ma być uzupełnieniem naszej urody i osobowości, a nie zmieniać nas w kogoś kim nie jestesmy.
Inne youtuberki nas olewają... Karolino! Może to ty znajdziesz chwilę czasu na wyczarowanie dla nas makijażu dla okularnic :) bardzo proosimy!!
Ala Klamka jeśli będę miała odpowiednia modelkę to chętnie zrobię dla Was taki filmik :)
Mi się podoba " charakteryzacja" tak maluje się na co dzień ( bez przesadnych rozświetlaczy pod oczy?) i bez małpich ust :-)
Pięknie przedstawiłaś dwie różne twarze :-) Bo ja często widzę nieudane "charakteryzacje" ... To jest dziewczyny dramat.
Dziękuje Karolina !
Ewelina Łasińska jeśli tak sie malujesz i to jest wyrażeniem Twojej osobowości to tak trzymaj :) Taki makijaż jest charakteryzacja dopiero wtedy kiedy zatracamy swoją osobę i stajemy się kimś innym
gdzie kupiłaś ten podkład z maybelline? znam go i to mój ulubiony, ale od roku nie mogę znaleźć miejsca gdzie jest w tym kolorze :D
co prawda w weekendy uwielbiam wyglądać jak lewa strona, w tygodniu preferuję prawą:)
ja na co dzień maluję się różnie, czasem w ogóle :P ale jeśli chodzi o tę twoją 'mniej naturalną' stronę to najbardziej podobają mi się oczy, czasem wyjdę gdzieś na co dzień z tak mocniejszym okiem, ale mi się to podoba, a jeśli chodzi o konturowanie, dużą ilość wszelkich kamuflaży na twarzy to po prostu szkoda mi skóry, też jestem na szczęście posiadaczką dość bezproblemowej cery, czasem policzki są bardziej zaczerwienione, ale tak to nie potrzebuje podkładów z mega kryciem czy użycia ogromnej ilości korektorów czy innych kosmetyków, aby tę skórę ujednolicić, ust nie wyobrażam sobie tak robić codziennie, do jakichś sesji, tak żeby w domowym zaciszu spróbować jak to wygląda czy jak to się je, to okej, ale do ludzi osobiście bym z tym nie wyszła, pamiętam jak byłam mała to była taka moda na dużo ciemniejszą konturówkę od pomadki, wtedy to był hit i nawet mi się podobało jak widziałam to u rodziny, ale sama, zwłaszcza teraz bym sobie takich nie zrobiła :P
Ładnemu we wszystkim ładnie. Wyglądasz pięknie już po samym wyrównaniu kolorytu cery. Ja niestety muszę wykonywać "charakteryzację" by nie straszyć na ulicy.
swietny materiał, uważam podobnie, młode osoby przerysowują się i to czasem aż jest smieszne a nie ładne, dotyczy to szczególnie brwi i ust no ale cóż ich wybór. Wiecej takich informacji od profesjonalistów jak Ty może jakies swiaełko zrobi w tej kwestii, dzięki, pozdrawiam
Bardzo przejrzyście i profesjonalnie to pokazałaś! Ja zdecydowanie wolę naturalniejszą i lżejszą wersję :)
osobiście, oba makijaże mi się podobają :D
Mi oczy po lewej stronie twarzy podobają się najbardziej:) Bez sztucznych rzęs na co dzień jak najbardziej:) Nie są przerysowane!
Po stronie tej, jak to nazwałaś charakteryzacji, wyglądasz jak Cleo :D a tak poważnie to bardzo mi się spodobał pomysł na przedstawienie współczesnego dążenia do 'idealnych plastikowych lalek', wiem że to ostre określenie, ale jeżeli ktoś nosi tonę tapety na co dzień to tak właśnie dla mnie wygląda, ja też lubię czasem nałożyć mocniejszy makijaż, ale uważam, że nakładanie takiej ilosci mocnych i cieżkich kosmetyków tragicznie wpływa na stan naszej skóry i zamiast się upiększać, z biegiem czasu wyglądamy coraz gorzej.
P.S. Bardzo lubię Twoje filmiki, aby tak dalej! Pozdrawiam Cię gorąco i życzę sukcesów zawodowych! :) Buziaki!
Lewa strona jest ładna całościowo, natomiast ta instagramowa prawa strona... cóż... lipa. Bardzo ładnie wyszło Ci w niej oko, podoba mi się i takie oko mogłabym nosić na co dzień. :) Lubię mocny makijaż i czuję się w takim dobrze, ale szkoda mi czasu żeby na co dzień tyle czasu spędzać nad oczami :)
Mocna strona w kamerze wygląda świetnie, ale nie wyobrażam sobie widzieć kogoś tak na co dzień. Strona delikatniejsza to po prostu oszlifowany diament, którym jest każda z nas. Podkreślone co trzeba, ale nadal to my. Nie dziwię się, że faceci narzekają, że rano nie poznają swoich kobiet, które na codzień noszą się tak mocno :) Według mnie Twoje podejście jest zdrowe i mam nadzieję, że chociaż jedna osoba się "nawróci".
Moim zdaniem ta 'przesadzona część' jest ok nie licząć tej masakrycznej brwi i powiększonych ust. No i nie chciałoby mi się konturować kamuflażami na co dzień :) Ale oko jest ok na dzień jak dla mnie (bez rzęs).
tinplejt nie chodziło o to aby tamta część była przesadzona ...bo to jest normalny makijaż który sie często wykonuje np na wieczór czy do zdjec......chodziło mi o to aby pokazać że nie warto ślepo posługiwać się trendami jeśli zatracamy w tym siebie.......nieważne jaki makijaż sobie wykonujemy jeśli tylko pozostajemy przy tym sobą a nie inną osobą :)
tinplejt "Przesadzona część" twarzy wygląda faktycznie ok, ale weźmy pod uwagę możliwości i artyzm Karoliny. Niestety spotykane kobiety na ulicach polskich miast robiąc sobie makijaż w tym stylu, jednakże w sposób nieumiejętny, wyglądają strasznie...
Karolinko, bardzo mądry filmik. Oby trafił na podatny grunt ;)
Super temat!
chciałam tylko dodać że naprawdę Cię uwielbiam :)
Justyna Augustyniak :*
Obie wersje mają w sobie coś ciekawego. W opcji naturalnej bardzo podoba mi się konturowanie- delikatne. W wersji Instagramowej urzekły mnie oczy.
Kobieto dobrze gadasz. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Pozdrowienia ze Świerklańca ;)
malutka280783 Dziekuje bardzo :) Pozdrowienia ze Stroszka :)
Uwazam ze ta strona ktora ma byc przesadzona,poza ustami i brwiami jest całkiem ok i nie jest wcale jakos mocno przerysowana w porównaniu do przesadzonego wizerunku na yt itp itd nazwałabym to takim w miare jeszcze naturalnym przeysowaniem :)
Joanna Sxo ciesze sie ze tak sądzisz bo ja wcale nie chciała zrobić makijażu przerysowanego .....bo ten filmik nie służył krytyce tylko na otwarciu oczu kobietom które zatraciły sie w trendach stając się inną osobą zamiast podkreślać swoją prawdziwą osobowość ...tworzą inną osobę.
Tym mocniejszym makijazem podkreslilas tak pieknie oko ze nie moge sie napatrzec:-) moj dzienny makijaz jest jeszcze ubozszy od Twojego naturalmego bo sama kreska srednio mi pasuje a dwa ze zajelaby mi mapewno duzo czasu. Wiem ze makijaz dodaje pewnosci siebie ale codzienne katowanie skory kamuflarzami i taka iloscia tapety napewno nie wyglada dobrze i nie sluzy skorze. A poza tym jesli codzienny makijaz dziennu jest az tak mocny to zadne wieczorne czy jakies specjalne wyjscie nie zrobi na nikim wrazenia makijazem skoro wygladamy tak na codzien.
Paula 20022 masz w 100% racje :)
Absolutnie się zgadzam. Jestem charakteryzatorką i makijaż to całe moje życie. Lubię z nim szaleć, choć raczej na innych nie na sobie, ale szaleć, a nie przesadzać jak wiele Pań na ulicach teraz.
Wszyscy chcemy być teraz oryginalni i zauważeni, a dziewczyny zaczynają wyglądać jak sobowtóry. Tak samo zrobione włosy, taki sam maskujący rysy twarzy makijaż, stylizacje na wzajem się kopiujące...
Atak klonów, z nie moda.
mi sie bardziej podoba charakteryzacja
Wypowie się ktoś na temat rozświetlaczy z KOBO? Warto?
Makijaż jest po to, by wyglądać lepiej. Ale właśnie moim zdaniem na codzień powinnyśmy wybierać te dzienną wersje... Na większe okazje każda z nasty chce czuć się wyjątkowo i wyglądać lepiej niż zwykle. Ale Jeśli ktoś codziennie nakłada sooner wieczorowy makeup to jaki nakłada na te większe wyjścia? Ja Samantha Nie wyobrażam sobie codziennie przyklejać sobie sztuczne rzęsy, makować usta wyrazistą pomadką, I robić mocne smokey eyes... Ale jeżeli ktoś lubi się w to bawić, to nie wiem czy jest sens namawiania, bo i tak taka osoba będzie robiła swoje. Bardzo fajny film, fake do myślenia 💜
Czasem lubię mocniejsze makijaże na co dzień, ale ostatnio bardziej doceniłam te lżejsze. Szczególnie, gdy wiele osób stwierdziło, że wyglądam promienie i świeżo. Fakt, że nigdy nie rysuje sobie np. nowych brwi tylko delikatnie koryguje co nie fajne i podkreślam to co uważam za mój atut.
podobają mi się obydwa makijaże, na co dzień nie chciałoby mi się wstawać jeszcze pół godziny wcześniej, ale jakieś wieczorne wyjście, albo po prostu, jak najdzie mnie wena żeby poszaleć to czemu nie :)
Hej, chciałam się zapytać, co to za pędzelek, którym rozcierasz kredkę?:) Jestem nowa na Twoim kanale, przepraszam, jeżeli gdzieś już taka odpowiedź padła.
Serdecznie pozdrawiam :)
Nie zgadłam tematyki :P Ale fajny filmik, jeszcze takiego nie widziałam chyba. Dla mnie te całe podążanie za trendami to coś dziwnego. Tu usta, tam brwi, potem włosy, skóra... Nie kończy się na jednym, a ludzie to kopiują. Oczywiście są też ludzie, którzy coś podchwycają tylko z takich trendów i nie kopiują całego wizerunku i to jest ok.
fajny filmik :) tylko, że i strona z "charakteryzacją" jest wykonana prawidłowo, a trzeba dodać, że w wielu przypadkach nie dość, że taki makijaż jest to w pewnym stopniu przesadzony to jeszcze nieumiejętnie wykonany i jest to po prostu masakra, a w tym filmiku na Tobie jest całkiem OK ... :)
Mnie osobiście bardziej podoba sie(moja) lewa strona.Nie wiem po co te sarkastyczne wypowiedzi(pod koniec filmiku).To,że czegoś nie lubisz to nie oznacza,że musisz to gorszyć wśród innych(zwłaszcza nastolatek,które się uczą).Wszystkiego nawaliłaś,żeby było(im więcej tym lepiej,a tego tak się nie robi).Powiedz mi,która vlogerka nakłada kamuflaż na całą twarz,do tego chyba służy podkład.O brwiach to już nic nie powiem,bo nie dość,że źle zrobione to jeszcze ta krytyka.Jedyne z czym sie zgadzam to te odrażające usta..
:)
Pszed oglondanem łapka w gure
myśle że jak któś do naturalnego codziennego makijażu doda np TYLKO mocniej pomalowane oko lub własnie te usta to bedzie fajne wyglądało troche mocniej ale nie sztucznie ale jeżeli ktoś nałoży właśnie taką charakteryzacje na codzien to juz nie fajnie wyglada