Gumy to dla mnie jednak narzędzie peryferyjne. Mając do dyspozycji pełny asortyment sieciowej siłowni, gum używam właściwie tylko do rozgrzewki. Oczywiście jako lekkie oprzyrządowanie wakacyjne, sprawdza się rewelacyjnie, jednak ile dni wyjazdowego urlopu ma przeciętny Polak? :) PS. Aha, jednak pamięć podpowiedziała mi jeszcze jedno: gumy - jako relatywnie lekkie obciążenie - pomogły mi w powrocie po kontuzji barku.
Nigdy mnie nie ciągnęło do ćwiczeń z gumą, ale jak spróbowałem to przekonałem się, że są świetne. Bardzo dobrze też się sprawują w połączeniu z ćwiczeniami z masą własnego ciała. Narzędzie jak każde inne: pytanie do czego ma służyć. Dodałbym do listy z filmu jeszcze aspekt ekonomiczny: o ile się nie ma miejsca, na składowanie własnego żelastwa, to żeby ćwiczyć wolne ciężary to praktycznie zostaje tylko jakaś siłownia, a to zawsze dojazd, czas i pieniądze jednak większe niż zakup paczki gum raz na jakiś czas.
Jeżeli ktoś sprzecza się na ten temat to nie rozumie że te rodzaje treningu się wzajemnie uzupełniają ale nie zastepują. Osoba kreatywna zrobi dobry trening w obu formach - ot dostosuje priorytety treningowe do sprzętu którego używa.
Bajki opowiadacie. Gumami można zrobić bardzo ciężki trening martwego ciągu wystarczy użyć najgrubszej gumy albo je połączyć. Jak wiem trenując z gumami martwy ciąg również wzmacnia się uścisk.
"Bardzo ciężki" to pojęcie względne ;) Pewnie niejeden trójboista uśmiechnąłby się pod nosem czytając Twój komentarz o "bardzo ciężkim martwym ciągu z gumą". Ale nie przejmuj się. Super, że w ogóle ćwiczysz! 👏
@@trenujdlazdrowia Trenowałem 22 lata martwy ciąg sztangą na siłowni ciągnąłem 270 kg 8 razy. Teraz trenuję gumami. Nie widzę żadnej różnicy. Jak trenujesz martwy ciąg i jest ci za lekki ciężar, to co robisz, dokładasz kółka. Tak samo jest z gumami jak są za lekkie dokładasz gumy i tak w kółko.
Jest osiem poziomów gum 64mm 1,3 cm, 2,1cm, 3.2 cm, 4.3 cm, 6.4 cm, 8.3 cm, 10.2 cm. I nimi robisz progres. możesz użyć razem nawet 5 gum to nie przeszkadza, ja dzisiaj trenowałem 4 gumami jednocześnie. Nie ma problemu trzeba się po prostu przyzwyczaisz. Sam wiesz jak zaczynałem trenować ze sztangą również musiałem się przyzwyczaić do sztangi. Tak samo jest z gumami. Uważam że tak czy sztanga i sztangielki czy gumy daje ten sam efekt tylko po prostu trzeba ciężko i z głową trenować , do tego odpowiednie odżywanie i regeneracja i nic nie trzeba więcej. Najgorsze jest to jak osoby wypowiadają się na jakiś temat a nigdy tak na prawdę tego nie próbowali i używają gum bardzo słabych, jak zauważyłem u was w filmie. Miłego dnia. Pozdrawiam.😀
Gumy to dla mnie jednak narzędzie peryferyjne. Mając do dyspozycji pełny asortyment sieciowej siłowni, gum używam właściwie tylko do rozgrzewki.
Oczywiście jako lekkie oprzyrządowanie wakacyjne, sprawdza się rewelacyjnie, jednak ile dni wyjazdowego urlopu ma przeciętny Polak? :)
PS. Aha, jednak pamięć podpowiedziała mi jeszcze jedno: gumy - jako relatywnie lekkie obciążenie - pomogły mi w powrocie po kontuzji barku.
Ja ćwiczę z gumami i cięzarem własnego ciała :)
Ja również ćwiczę gumami i jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam
Nigdy mnie nie ciągnęło do ćwiczeń z gumą, ale jak spróbowałem to przekonałem się, że są świetne. Bardzo dobrze też się sprawują w połączeniu z ćwiczeniami z masą własnego ciała.
Narzędzie jak każde inne: pytanie do czego ma służyć.
Dodałbym do listy z filmu jeszcze aspekt ekonomiczny: o ile się nie ma miejsca, na składowanie własnego żelastwa, to żeby ćwiczyć wolne ciężary to praktycznie zostaje tylko jakaś siłownia, a to zawsze dojazd, czas i pieniądze jednak większe niż zakup paczki gum raz na jakiś czas.
Słusznie 👏
Jeżeli ktoś sprzecza się na ten temat to nie rozumie że te rodzaje treningu się wzajemnie uzupełniają ale nie zastepują. Osoba kreatywna zrobi dobry trening w obu formach - ot dostosuje priorytety treningowe do sprzętu którego używa.
@@radarian5097 dobrze powiedziane🙂
Bajki opowiadacie. Gumami można zrobić bardzo ciężki trening martwego ciągu wystarczy użyć najgrubszej gumy albo je połączyć. Jak wiem trenując z gumami martwy ciąg również wzmacnia się uścisk.
"Bardzo ciężki" to pojęcie względne ;) Pewnie niejeden trójboista uśmiechnąłby się pod nosem czytając Twój komentarz o "bardzo ciężkim martwym ciągu z gumą". Ale nie przejmuj się. Super, że w ogóle ćwiczysz! 👏
@@trenujdlazdrowia To użyj razem 3 gumy szerokie po 10 cm i wtedy się wypowiadaj.
@@trenujdlazdrowia Trenowałem 22 lata martwy ciąg sztangą na siłowni ciągnąłem 270 kg 8 razy. Teraz trenuję gumami. Nie widzę żadnej różnicy. Jak trenujesz martwy ciąg i jest ci za lekki ciężar, to co robisz, dokładasz kółka. Tak samo jest z gumami jak są za lekkie dokładasz gumy i tak w kółko.
Jest osiem poziomów gum 64mm 1,3 cm, 2,1cm, 3.2 cm, 4.3 cm, 6.4 cm, 8.3 cm, 10.2 cm. I nimi robisz progres. możesz użyć razem nawet 5 gum to nie przeszkadza, ja dzisiaj trenowałem 4 gumami jednocześnie. Nie ma problemu trzeba się po prostu przyzwyczaisz. Sam wiesz jak zaczynałem trenować ze sztangą również musiałem się przyzwyczaić do sztangi. Tak samo jest z gumami. Uważam że tak czy sztanga i sztangielki czy gumy daje ten sam efekt tylko po prostu trzeba ciężko i z głową trenować , do tego odpowiednie odżywanie i regeneracja i nic nie trzeba więcej. Najgorsze jest to jak osoby wypowiadają się na jakiś temat a nigdy tak na prawdę tego nie próbowali i używają gum bardzo słabych, jak zauważyłem u was w filmie. Miłego dnia. Pozdrawiam.😀
Dzięki za wyczerpujące komentarze i podzielenie się doświadczeniem. Na pewno komuś się to przyda. Pozdrowienia!