KONIEC Leonardów na Łódzkim Manhattanie - OSTATNI przejazd - ZREMB zasuwany "Leonard"
HTML-код
- Опубликовано: 10 сен 2024
- Piotrkowska 182 klatka VI - to tutaj najdłużej uchował się ostatni dźwig z układem Ward-Leonarda na tym kultowym łódzkim osiedlu. Film z dedykacją przede wszystkim dla @MarcinoElevators , @pindrach, a także @Przekaznikownia , dzięki któremu miałem okazję poznać też te windy z nieco innej perspektywy :) Ten człowiek stworzył też kilka rzeczowych materiałów o "Leonardach" z perspektywy fachowca, jeden z nich możecie zobaczyć tutaj - • Dźwigi szybkobieżne, c...
Podsumowując pożegnaliśmy się z tymi unikatowymi na skalę kraju urządzeniami (choć wiadomo, że co najmniej jeszcze jeden taki dźwig wciąż jeździ). Stare szybkobiegi zostały zastąpione w większości Schindlerami, podobnie będzie w tym przypadku. Czy to dobrze? No cóż, wszystko ma swoją żywotność...
Muzyka:
Track: Chill Pulse - Latency - WNCS
Music Provided By: Wezeto No Copyright Sounds.
• Chill Pulse - Latency - WNCS
• Chill Pulse - Latency ...
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Music track: Me Time by Avanti
Source: freetouse.com/...
Copyright Free Music (Free Download)
No cóż, jak o Leonardach mowa, to i ja pozwolę coś napisać.
Wraz z wymianą ostatniego Leonarda na Łódzkim Manhattanie, tak jak wspomnieli moi przedmówcy w komentarzach poniżej, zakończyła się pewna epoka w dziedzinie polskich dźwigów osobowych. Niestety, lata lecą, a w ostatnich latach w całej Polsce zachodziło, zachodzą i będzie zachodzić bardzo wiele wymian klimatycznych dźwigów marki ZREMB czy ZUD. Przyszedł czas i niestety na te wyjątkowe i unikatowe na skale naszego kraju urządzenia. Ale to zrozumiałe - przecież układ Ward-Leonarda zastosowany w tych dźwigach do najprostszych nie należał, a i części takie jak przekaźniki, styczniki itd. nie są już produkowane. Niemniej oczywiście szkoda tak klimatycznych urządzeń.
Cieszę się, że miałem możliwość choć raz odwiedzić Łódź i choć niektórymi z nich się przejechać oraz udokumentować. Mam i ja jakąś pamiątkę po tych rarytasach.
Świetne pożegnanie w postaci tego filmu - świetne podsumowanie ich długiej ponad 50 letniej służby.
Prędzej czy później musialo to nastąpić...
Wraz z wyłączeniem ostatniego egzemplarza skończyła się dość ważna era dźwigów osobowych nie tylko w skali samej Łódzi, ale myślę, że także w skali całej Polski.
Cieszę się, że mogłem dokumentować te dźwigi w innym niż przeważnie się to robi stylu (imitacja kamery VHS).
Z samymi Leonardami wiążę wiele wspomnień. Cieszę się, że dane mi było urodzić się i żyć w mieście, gdzie dostęp do tych wyjątkowych maszyn miałem na wyciągnięcie ręki (dojazd w max. 40 minut na miejsce). Przyznam się, że przez dość długi czas to był mój sposób na spędzanie piątkowych wieczorów. Po szkole powrót do domu, jakiś obiad, odpoczynek i gdy niż jest ciemno, jazda do Centrum i wizyta w najwyższym wieżowcu. I pomyśleć, że to już nie wróci...
Dziękuję Macieju za to nagranie. Ważne, że ktokolwiek (choć symbolicznie), to godnie odprawił ostatniego przedstawiciela tego typu dźwigów (być może?) W Polsce.
Zawsze bałam się tych wind w dzieciństwie
Leonardzie, spoczywaj w pokoju...
buuu ja tak nie chce jeszcze nigdy tym nie jeździłęm chlip :(
Ale o co chodzi z tym leonardem? Że"układ Leonarda" zasila napęd dźwigu? Pamiętam to z aglomerowni na hucie Częstochowa, ale to juz wtedy był archaizm, a pracowałem tam w latach 1993-97
Tak, jest to układ Ward Leonarda z początku XX w. Prądnica zasila silnik na napięcie stałe. Zostały wyparte przez falowniki i inne nowocześniejsze systemy sterowania prędkością silnika.
@@Meskel_light Dzięki za odpowiedź.
Niestety jaka szkoda że nie udało mi sie nagrać ani jednego leonarda w łódzkim Manhattanie. :/ Za to udało mi się nagrać Leonarda w Szpitalu w Tarnowie. :)
Witamy , moc pozdrowień
Miałem dużo szczęścia że udało mi się odwiedzić Łódź 2 tyg. temu i odbyć przejazd tym dźwigiem, bo odczucia z jazdy są zupełnie inne niż w typowych dwubiegach. Smutny to widok, jednak łudziłem się że jeszcze na jakiś czas zostawią ten dźwig. Podziękowania także odemnie dla Artura z Przekaźnikowi, bo to dzięki jego filmom zainteresowałem się nieco bardziej tymi dźwigami(pomimo tego, że temat dźwigów już dosyć dawno porzuciłem). PS. W opisie napisałeś o istnieniu jeszcze tego typu dźwigu czy mógłbyś podać adres tego miejsca może być też w wiadomości prywatnej?
Myślę, że nie zdradzę żadnej tajemnicy, jak podam tutaj - takie dźwigi były w Szpitalu Św. Łukasza w Tarnowie, do tej pory jeździ jeden z nich i ostatnio nagrał go Mati Serager - ruclips.net/video/ETgL7bnbuKI/видео.html
@@calymaciejw pewnym biurowcu w Poznaniu też są ale już wizualnie zmodernizowane (na 15 pięter)
Cześć maciej, jakim telefonem nagrywasz?
Byłem tam wcześniej i miałem okazję pojeździć starymi Leonardami , szkoda, że już ich nie ma. ruclips.net/video/UpsAsJjtQEU/видео.htmlsi=hFEj5yTUmUkwhRNc