Nowe ustalenia w sprawie Aleksandra Doby? Tragedia nie nastąpiła z przyczyn naturalnych?
HTML-код
- Опубликовано: 20 окт 2024
- Happy OLO:
vod.tvp.pl/vid...
Patronite:
patronite.pl/S...
Kontakt: szczytomaniak@gmail.com
Wszystkich miłośników gór i pięknych widoków zapraszam na mojego Instagrama:
www.instagram....
Chciał bym mieć tyle odwagi co Pan Aleksander ! Wspanialy człowiek Polak, oby pamięć po nim pozostała jak najdłużej
Super awatar
AMEN!!!!
to on występował w Agencie TVN ?
W jego wieku pasuje powiedzenie: "Głowa siwieje a doopa szaleje".
Nie chwaląc się, w znacznym stopniu przyczyniłem się do jego tytułu sportowca roku, przez cały czas trwania tej akcji oddawałem głosy z 24 przeglądarek na dwóch komputerach w pracy i trzech w domu, trochę tych głosów naprodukowałem, warto było wesprzeć rodaka.
Kochał to co robił i umarł realizując swoje pasje. Trzymaj się Olo tam na górze.
Ale pierdolisz, tak jakby każdy chciałby umrzeć na to co lubi robić.
Ciekawym byłby fakt, gdyby Doba mógł się wypowiedzieć na ten temat i potwierdzić Twoje pitolenie.
Panie Aleksandrze ....... wielki szacunek , odwaga , pasja i marzenia. Robił Pan to co kocha i na swoich warunkach .
Fajny materiał o Polskim Bohaterze . Dziękujemy
Cudowny człowiek, jego śmierć złamała serce wielu ludziom... Żałuję, że nie zdążyłam spotkać go osobiście. Spoczywaj w pokoju Olo 💔 dzięki za materiał!
Zmarł, tak jak kochał żyć, w nietuzinkowej podróży ..
Miałem przyjemność się z nim spotkać, niesamowity człowiek. Straszna szkoda że umarł
Również miałam. Był niesamowicie żywotnym człowiek.
A ma pani dzieci??? ...To tez umra!
Bardzo SKROMNY, NORMALNY CZŁOWIEK. W dzisiejszych czasach to NIESTETY RZADKOŚĆ. CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI. WIELKA STRATA. SZKODA 😔
£elementas cyta£a??? No chiba Rzatko...
Poznałem go osobiście, bardzo ciepły, skromny, sympatyczny człowiek pełen pozytywnej energii. W pewnym momencie zadałem mu trochę głupie pytanie: jak się pan czuje po pokonaniu Atlantyku? Na to pan Aleksander: "ja go nie pokonałem, ja go tylko przepłynąłem" ;)
Później wpisał mi dedykację do książki, w ogóle miał również świetny dar opowiadania historii, informacja o jego śmierci mocno mnie przybiła, będę o nim pamiętał.
Fajny i potrzebny materiał. Dzięki Maćku za niego. Pozdrawiam.
Właśnie w 2017 pierwszy raz usłyszałem o Panie Aleksandrze, dzisiaj to smutek, że takiej osoby nie ma już wśród Nas, z drugiej strony cieszy że odszedł realizując swoje pasje. Myślę że warto byłoby latem ruszyć nad Wisłę i przepłynąć chociażby jej mały, spokojniejszy fragment, ku pamięci tak wybitnego podróżnika, z klasycznym uśmiechem nr 7 na twarzy :)
"o Panie Aleksandrze" - O, Panie! Widzisz i nie grzmisz! Domyśl się dlaczego!
Pozytywny gość, rozjebał system po całosci Atlantyk +kajak i do tego samotnie takich ludzi nam potrzeba , spoczywaj w spokoju
Samotnie, ale ile spokoju miał po drodze zamiast zrzędzenia w domu, taki ludzki kompromis.
Dziękuję za ten materiał i wcześniejsze. Z zapałem śledzę od niedawna Twój kanał 👍 Brawo za świetnie dopracowane materiały
Dzięki. Fajnie zrealizowany materiał. Z dystansem i ogromnym szacunkiem dla wspaniałego podróżnika Olka Doby.
Bardzo ładny materiał! Dzięki! Koniecznie trzeba co jakis czas wspominać Olka. Był bardzo pozytywną osobą!
Przykra sytuacja, miałem okazje widzieć relacje na instagramie z wejścia Doby, moi znajomi również tam wchodzili. Olek poruszał się bez koszulki, w krótkich spodniach. Może to się przyczyniło do tragedii :/
Niesamowity gościu ❤ludzie powinni robić to co kochają bez żadnych ograniczeń. Szkoda że tak się to zakończyło, napewno miał jeszcze sporo siły i pomysłów na reszte życia😞
Maćku dziękuję za ten materiał było zwięźle i na temat. Pan Aleksander był wspaniałym człowiekiem i podróżnikiem....uśmiechajmy się bo uśmiech ma moc!
Emila, ach Emila ! Dziewczyna ratownila!... Usmiech ma moc!!!
[*] to był wielki człowiek.
Czekałam na Twój komentarz w tej sprawie. Bardzo się cieszę z tego materiału 💪
Pozdrawiam
Fajna wstawka na koniec filmu 🙂 dziękuję za kolejny przyjemny materiał :)
Uśmiechajmy się częściej 💖pozdrawiam .
Szkoda że o Mallorym obiecanego materiału nie ma od roku. Sam mówiłeś że wrzucisz...
"Na oceanie nie ma ciszy" jest jak motor, dzieki ktoremu w ogóle czytam ksiazki. To jest szczyt marzen kazdego bibliofila, złapać w rękę taką pozycję. Dziękuję, ze mogłam uczestniczyć w tej niezwykłej podróży. Żegnaj mistrzu
Super człowiek bardzo skromny i sympatyczny spoczywaj w pokoju Olo (*) prawdziwy podróżnik
Wspaniały człowiek z wielką pasją 👏
Fatalna informacja, bardzo szkoda tego wesołego brodacza 😪😪😪
Sam chciałbym się tak zestarzeć nie tracąc optymizmu i zapału 💪
Nie wypowiadaj życzeń, których nie chciałbyś, żeby się spełniły!
Zapamiętam pana Aleksandra Dobę jako bardzo inspirującego człowieka.
Moja ulubiona czołówka. Najlepsza.Pan Doba wielki Polak.
Oglądam cię od 2 miesięcy i tak się wciągnąłem że mogę cię oglądać dniami i nocami trzymaj tak dalej
Polecam książkę
Dzięki Tobie poznałem tego wspaniałego czlowieka
Wydaje się, że nic nie można było zrobić. Skoro mu badano tętno i natlenienie krwi to raczej mało prawdopodobne, aby to był zawał, raczej rzeczywiście wygląda na chorobę wysokościową, choć w tym wieku tak naprawdę każda przyczyna jest możliwa.
Uwielbiam Twoje filmy. Cudowny głos i historię warte każdej minuty ☺️
Nie miałam pojęcia, że zginął... Słuchałam go na Kolosach jak opowiadał o planach na przyszłość, po podróżach. Do zobaczenia na górze, Olo.
Myślę że to wymarzona śmierć dla takiego tym bardziej, że w wywiadach mówił że zdobycie Uhuru.
Niech spoczywa w pokoju❤
Myslę,że chciał jeszcze długo żyć
Zuch człowiek. Złoty człowiek. Polak.
Szkoda, że tak mało takich ludzi, chociaż - z drugiej strony, gdyby wszyscy byli podobni, nie byłoby kogo podziwiać.
Ciekawy temat zabieram się za słuchanie
Super, dzięki 👍 💪🙌
Kiedyś z koszulką z wielkim herbem miasta POLICE ( głowa gryfa ) trafiłem na festyn policyjny w Koreii Południowej. Raz, czy dwa razy wytłumaczyłem, iż jest to nazwa polskiego miasta, a nie angielski opis pewnej formacji zbrojnej.
Wspaniale Czlowiek🖤💙🖤
Dziękuję super short
Jak zawsze super, merytorycznie i ciekawie Maciek :) Pozdrawiam
Łapka w górę Pan Aleksander jest moim idolem
Hej, dziękuje za film. Pozdrawiam
Świetny kanał 👍Nie wiem, czy robiłeś już film na temat życia R.Messnera... moim zdaniem warto to zrobić, ze względu na ciekawe połączenie jego dzieciństwa i tego jak skłoniło go do ucieczki w góry. Przy tej okazji można wspomnieć jego brata, który również się wspinał i stracił życie na Nandze. Pozdrawiam !
Ja tam uśmiecham się adekwatnie do mojego nastroju i chęci uśmiechu, a nie tak że ubieram uśmiech jak maskę.
Dziękuję za ten ciekawy materiał. Taki ukłon w stronę Pana Aleksandra
Nareszcie odcinek o tym niesamowitym człowieku z mojego miasta (nie chodzi o Police😉)
[*]
Pozdrawiam ze Swarzędza! 🙂
Dziękuję kolego. Ja też pochodzę z Polic.
Nazwa od ,, polie,, co oznaczało kiedyś ,,bagna,mokradła,,.
Serdeczne podziękowania za materiał.
Świetny film. Pozdrawiam.
Dziękuje♥️ za kolejny wartościowy film Bardzo ,baaardzo żel mi ,że Pana Aleksandra nie ma już z nami. Mega pozytywny Człowiek.....Brak aklimatyzacji to ,z tego co slyszę w Twoich filmach ,bardzo poważny błąd niosący grożbę choroby wysokościowej najczęściej ze skutkiem śmiertelnym, jeśli reakcja na pierwsze objawy- zejście na niższą wysokość, nie nastąpi natychmiast...Dlaczego ludzie wciąż popełniają ten kardynalny bląd i wspinają się bez odpowiedniego przygotowania organizmu ? Na co liczą,że może akurat im uda się Przecież to nie w tych kategoriach powinno podchodzić się do wspinaczki wysokogórskiej..Ryzyko śmierci zbyt duże i Cena zbyt wysoka...Każdy kto planuje wejście powinien obowiązkowo przejść aklimatyzację....
Zyl jak chcial. Odszedl tak jak mu bylo pisane...na szlaku. Teraz poznawaj sciezki u Najwyzszego. Do zobaczenia tam w gorze.
Na ten materiał czekałem. Dzięki. Pozdrawiam
dla pana doby tragedią byłaby śmierć w łóżku. takie odejście z tego świata to pewnie było dla niego coś pięknego
Witam. Czekamy z mezem na kolejne filmy. :) Pozdrawiamy Paulina i Norbert
Żył pełnią życia. Piękna śmierć.
Ta polska flaga na kajaku, to wielki dar dla nas, rozsławial swo Kraj, dziękuję mu za to.
Pokój jego duszy.
Miałam nadzieję spotkać Pana Dobę prawdopodobnie na targach turystycznych, niestety nie uda się.
Tak z innej beczki, właśnie czytam Twoja książkę "największe górskie tragedie" super książka, napisana zrozumiałym językiem, jednak wiadomo czytając towarzyszy uczucie smutku i współczucia dla ofiar i ich rodzin.
Pozytywny człowiek był, R.I.P.
Dobrze znowu widzieć tu trenera Tomasza 💪 pozdrawiam i gratuluję wygranej podopiecznego 👌
@@Szczytomaniak Zawszevjestem odsłuchać nowości i polajkować 🙂
Dzięki, dzięki!
Wielki podróżnik i tak też zginął, w podróży...
Pozdrawiam 🙂
Cudowny człowiek. Parokrotnie miala okazje kontaktu w czasie KOLOSÓW gdyńskich .
Uważam,ze godniejszej śmierci nie mogl sobie wymarzyc. Czy uwazacie ze smierc na kanapie w kapciach przed tv bylaby dla ś.p.Olka dostojniejsza ?
Za wczesnie ? Tak . Ale zawsze jest za wczesnie.
A tak ,byl juz blizej Boga ,gdy wstąpil do niebios i pływa kajakiem miedzy obloczkami uśmiechajac sie do nas .
Odwzajemnijmy ten usmiech 😁
Nie sposob nie zauwazyc potencjalnego zwiazku przyczynowo-skutkowego z wejsciem 74 letniego podroznika na szesciotysiecznik. To bylo niestety troche szafowanie zdrowiem, nie mial doswiadczen gorskich wczesniej, cialo nie bylo zaadoptowane do tego wysilku na takiej wysokosci ,mial swoje lata, organizm juz tyle przeszedl. Dokonal tylu wielkich rzeczy, ale trzeba przyznac ze podejmowal duze ryzyko. Do tej pory sie udawalo. Bardzo smutne!
Do 6k to troche jeszcze brakuje, gora bardzo lagodna i latwo sie wchodzi - mysle ze jak taki podroznik na pewno pare razy na sniezke wszedl a moze nawet na cos wiecej. Problem z tym ze od czegos na wysokosc trzeba zaczac - moze powinien wejsc na 4000m? Moze juz wszedl? Wiekrzosc ludzi na Kili nie ma ani doswiadczenia ani przygotowania fizycznego - "przewodnicy" to ludzie z obok wioski i tez czesto nie sa w jakims super stanie fizycznym. Mogl to tez byc zawal - jesli by byla to choroba wysokosciowa to raczej by bylo widac ze sie meczy - kaszle na "rozowo" na przyklad - i okres od straty energi (siedzi) do smierci z duzym kaszlem to minimum 15 min. Jesli strata energi tylko to po prostu nie moze chodzic (bylem przy tym osobiscie).
@@tomk3732 Wiekrzosc?? energi??To znowu ty analfabeto?
@@tomk3732 Brakuje to owszem ale tobie rozeznania w temacie. 105m owszem robi różnicę gdy z poziomu morza masz wejść te 105m w górę.
Jednak czy to będzie 5900 czy 6000 nie ma wielkiego znaczenia.
Owszem Killi to łagodne podejścia ale....bez odpowiedniej aklimatyzacji.
Tam problemem jest to że wszyscy lecą bardzo szybko do góry więc nie każdy organizm to wytrzymuje.
Niestety braki w doświadczeniu wysokogórskim pana Aleksandra też miały znaczenie.
To był wspaniały skromny człowiek
@@grzegorz3116 Raczej nie, bo bylem na Kili, na wielu 6000m i na wielu 7000m. Przede wszystkim Kilimanjaro jest w Afryce bardzo blisko rownika. Wiec tlenu jest wiecej niz na innych 6000m - roznica miedzy np. Denali a Kilimanjaro jest ogromna. Mysle ze wycieczki 7 dniowe a nawet 6 dniowe maja dosc dobra aklimatyzjacje. Problem bardziej jest z dosc szybkimi wejsciami 5 dniowymi. To ze Kili to lagodne wejsie i bardzo szybkie tez ma znaczenie bo organizm potrzebuje mniej tlenu - jest zdecydowanie latwiej isc po twardej ziemi na mocno ubitym szlaku niz po sniegu. Na Kili snieg dopiero zaczyna sie jak sie wejdzie na krater - teraz to juz prawie idzie sie po rownym bez wiekrzych podejsc. Pozatym plany ataku w bardziej zimowych gorach sa bardziej agresywne, np. 7000 --> dzien pierwszy helikopter z miasta do bazy, 4400m, czlowiek skolowany, dzien drugi "aklimatyzacja", dzien trzeci, wejscie na 5000+, dzien czwarty wejscie na 6000+, dzien piaty zejscie do bazy.
@@tomk3732 jeśli ty twierdzisz że postawienie stopy na 6000m 6tego dnia od pojawienia się pod górą jest cytuję dobrą aklimatyzacją, to sory ale nie nam więcej pytań.
Tragedia- twierdzić coś takiego.
Owszem tak się wchodzi na Killi, ale jak pisałem tam prawie każdy turysta nie ma dobrej aklimy.
Jest tylko słaba, gorsza, zła i bardzo zła ( zależnie od tego czy ktoś wchodzi 5tego dnia czy 7nego.
A już to na końcu co opisałeś ( helikopter na 4400 potem 5 costam - to jakiś idiotyzm)
Chodzi mi o to że każdy kto decyduje się na coś takiego - popełnia idiotyzm.
Oczywiście na prawo - jego zdrowie, jego sprawa 👍
Ludzie wpadają na różne głupie pomysły i je realizują.
🖤
Warto było by wspomnieć, że informacje o przyczynie śmierci pochodzą od patologa ze szpitala w Moshi, do którego trafiło ciało Doby, Atak szczytowy miał miejsce 3,6 dnia po przekroczeniu bramy parku, czyli była to opcja bardzo szybka, organizatorzy w ogóle nie wzięli pod uwagę zdrowia i wieku Doby. Większość uczestników miała między 20-30 lat i ze względu na oszczędności zdecydowano się na krótszą aklimatyzację. W przypadku 74 letniej osoby powinna ona trwać tydzień. Aleksander wchodził na szczyt samotnie z młodym przewodnikiem i jednym starszym pomocnikiem, nikt z nich nie miał butli, ani tym bardziej pulsoksymetru przy temp -10. Przewodnik Godfrey pytał się tylko "Alex OK?" - ok ok. Twardy był więc szedł dalej. Zabrakło tu wiedzy i doświadczenia gaida, aby zobaczyć inne symptomy jak np. sine palce. Smutne że wszyscy go wyprzedzili i zostawili samego podczas ataku szczytowego. Biuro Enjoy Kili ma zakaz organizacji wejść po tym zdarzeniu.
Dzieki za info
Zgadzam się że aklimatyzacja była bardzo ważna..
Fantastyczny człowiek, niewiele o Nim wiedziałem :( dzięki
Wspaniała śmierć dla takiego podróżnika pozazdrościć chciał bym tak umrzeć
Gościu, kajakersrwo jest zajebiste. Tyle;)
Uśmiech.... Usmiech... Cy zdajecie sobie sprawe z tego że od pól roku nie wiedzieliście uśmiechu na twarzach mijanych ludzi? Z prostej przyczyny -nie widzicie ich twarzy, ponieważ zostali zmuszeni do noszenia kagańców... i o to chodzi w tej tresurze... wyrugować jakiekolwiek pozytywne interreakcje między ludźmi
Uśmiech....
A jak ktos uzebienia nie ma? to jak wtedy ?
Kolejny Wielki Polak , który pokonał bariery wcześniej nie pokonane.
Dobrze sie Ciebie slucha
Pan Aleksander miał więc już 75 lat, piękny wiek...
Oczywiście, w sprawach tak wysokogórskiej turystyki jestem kompletnym laikiem i zupełnie nie mam pojęcia, od jakiej wysokości zagraża organizmowi ludzkiemu choroba wysokościowa (zapewne zależy to też od indywidualnych predyspozycji kazdego ogrganizmu osobno). Trudno przypuszcać, aby osoba tak doswiadczona już w obyciu z potęgą Natury, jak Pan Doba - podejmował się czegoś lekkomyslnie, bez przemyślenia mozliwości swojego organizmu, swojego zdrowia, ale też... po tylu zwycięztwach z potęgą Natury - mógł też zbyt ufnie w siebie zamierzyć się na krok, który jednak przerastał jego mozliwości - zwłaszcza w tym wieku - 75 lat...
Niewątpliwie jednak - zaczął tę eskapadę świadomy, że jest na pewno zdrowy, ale w tym wieku - hm... życie może zgasnąć nagle i bez widocznych przyczyn także w własnym, przytulnym mieszkaniu.
Taki masyw... Kilimandżaro, przeciwności przyrody, wysokość, wysiłek - to też, i to zupełnie nieprzewidywalnie mogło mieć negatywny skutek dla zdrowia w tym wieku.
Szkoda Pana Alkeksandra Doba.
Niewątpliwie - człowiek o wielkiej odwadze, żelaznej woli i nieugięcie konsekwentny. Wielki człowiek i wielki Polak.
Wiem, ze dużo bardziej interesują Pana klimaty górskie, anizeli morskie, ale robi Pan te filmiki bardzo ciekawie - i gdyby Pan w ramach wyjątku mógł przedstawić słuchaczom postać Leonida Teligi - bo któż dzisiaj zna tego żeglarza, który niewielkim jachtem (napisał książkę, którą czytałem kilkadziesiąt lat temu, tytuł - o ile pamiętam, jak nazwa jego jachtu - "S/y Opty"), jako pierwszy Polak samotnie opłynął Ziemię w latach 1967-1969 i całe życie mocował się i z przeciwnościami finansowymi, i z chorym systemem PRL-u - i ileż to trzeba bylo przebiegłosci, aby żyć układnie z ludźmi owego chorego systemu, których się nienawidziło, a od których zależało uzyskanie w ogóle zezwolenia na taką wyprawę w tamtych czasach - i zaraz, w 1 rok po tym dokonaniu umarł.
Tak niewiele jest - w internecie, czy gdziekolwiek - o wielkim polskim żeglarzu Leonidzie Teliga.
Wspanialy polak dzieki filmy Sá super
Pozdrawiam.
👍😊
Zdarzyłem go poznać w Warszawie. Szkoda że tak to się skończyło.
?
Zawsze tak sie konczy
👍
Mega człowiek
Dziś sięgnąłem do Twoich starszych filmów. Progres z filmu na film. Super. Co to za muzyczka w tle?
Spotkałam go w 1999 r. w Kłajpedzie, właśnie podczas jego rejsu wokół Bałtyku. Dotarłam wtedy do portu jachtowego i pytam o polski jacht, na który miałam zamustrować. A tam mi mówią - nie ma jachtu, ale jest polski kajak. Myślałam, że się ze mnie nabijają, ale patrzę - rzeczywiście - stoi kajak z polską banderą. Mój jacht wpłynął wieczorem i zorganizowaliśmy spotkanie z panem Aleksandrem.
Nadazyles plynac za kajakiem?
Poziom morza ,to był jego żywioł. Wielka szkoda.
Poproszę o materiał z przełęczy Diatłowa Ural kiedy to z 10 osób udających się na wspinaczkę w 1959r przeżyła wyprawę tylko jedna.
Bardzo lubię twoje filmiki
Może mu zaszkodziło jak wielu sportowcom w ostatnim czasie. Wysyp nagłych zgonów.
Podobnego zdania jest podróżnik i kajakarz Aleksander Doba.
- Drodzy Rodacy, zostaliśmy zaatakowani przez wroga - malutkiego, lecz groźnego. Niszczy on kontakty rodzinne i towarzyskie, miejsca pracy i zakłady. Jest przyczyną śmierci wielu osób - szczególnie seniorów. Jedyną skuteczną bronią w walce z nim są szczepienia - mówi podróżnik.
Aleksander Doba apeluje: „Szczepmy się wszyscy chętnie i masowo. Przecież chcemy żyć i spotykać się z innymi”.
Google mi to zarekomendowało - "szczytomaniak" :)
tyle odwagi
Był to super człowiek
Link do filmu Happy Olo nie działa, nie ma za tym linkiem filmu
Jesteś jednym z tych ludzi, o których mówi się, że mogliby równie dobrze czytać przepisy z książki kucharskiej a i tak ludzie by słuchali z zaciekawieniem o przyprawianiu i wysmażaniu, powiedzmy steka. Czy to góry, czy kajaki to sprzedajesz temat, mimo że ja się nawet nigdy tym nie interesowałam.
👍👍👍👍
Szkoda ,będzie nam brakować Pana Doby. Następne pokolenia podróżników będą pamiętać Jego sylwetkę i dokonania .
Pan Aleksander życzy nam uśmiechu i pozytywnego podejścia do ludzi, uszanujmy ten testament wspaniałego człowieka a zmienimy oblicze tego kraju. No i po siedemdziesiątce nie chodźmy na górskie przygody.
o czym mowa , naprawdę ktoś myśli , że On chciałbym umrzeć w Domu starców z rurką w nosie przez która mu podawaliby pokarm , sparalizowany srający pod siebie ? Tyle ze pare lat dluzej? Zył jak chciał , miał jaja żeby realizować swoje pasję.Umarł jak chciał.
Pisałem do pana Aleksandra, żeby się oszczędzał i czerpał radość z wnuków, jedyne co mi odpisał to to, że nie ma wnuków i żebym zajął się własnymi sprawami. No tak, miał wnuczki a nie wnuki i szukał dziury w całym.
No i co Olo, niestety wyszło na moje.
na zdjęciach ze szczytu wyraźnie widać że Doba nie był w najlepszym stanie i gość organizujący wyprawę może zaklinać rzeczywistość ale nie da się zaprzeczyć że najwyraźniej Doba miał chorobę wysokościową. poza tym informacje o jego euforycznych reakcjach tuż pod szczytem tez dają do myślenia. pod szczytem entuzjazm na szczycie smutny, tak huśtawka nastrojów powinna dawać do myślenia. jak widać niestety nie wszystkim :( R.I.P.
Olek już u Pana.❤
Mógłby siedzieć na d... zamknięty w domu i umierać po trochę w zapomnieniu, żył jak chciał, wiele doświadczył/widział dokonał.
Mam mieszane uczucia co do tego Faceta🤔 cenie pasje u Ludzi .. jadnakze pasja ktora zabija jest obsesja🤔 ...zadajmy sobie pytanie .. majac sluszny wiek czego mozesz oczekiwac podczaa takiej wspinaczki??🤔🤔🤔
😁👍
Szacun, materiał świetny, tylko aż wypadałoby dać spokojny, bardziej adekwatny tytuł - przecież nie potrzebujesz nabijać do takiego filmu wyświetleń w sposób tanio-sensacyjny.