Moim zdaniem najpraktyczniejszym rozwiązaniem jest kamerton E i nauczenie się na pamięć dźwięku pozostałych strun. Oczywiście wymaga to odrobinę słuchu, ale zakładam, że "bezsłuchowcy" na gitarach nie grają :-) Dokładne nastrojenie dobrze wykonanej gitary moim zdaniem polega na uzyskaniu kompromisu m-dzy dźwiękami np. A na początku i w środku gryfu (jeden i drugi musi brzmieć czysto - bez fałszywych dźwięków). I tu dochodzimy do sedna sprawy, bo w kiepskiej gitarze tego uzyskać się nie da.
Cześć Andrzej! Metoda strojenia na słuch jest rzeczywiście najlepsza z tym że kosztuje więcej wysiłku i dla hobbistów/początkujących może być zniechęcająca. Oczywiście podpisuje się też o konieczności posiadania dobrze strojącej gitary w różnych pozycjach ;) Pozdrawiam
tuner lub kamerton i po sprawie😉
Moim zdaniem najpraktyczniejszym rozwiązaniem jest kamerton E i nauczenie się na pamięć dźwięku pozostałych strun. Oczywiście wymaga to odrobinę słuchu, ale zakładam, że "bezsłuchowcy" na gitarach nie grają :-) Dokładne nastrojenie dobrze wykonanej gitary moim zdaniem polega na uzyskaniu kompromisu m-dzy dźwiękami np. A na początku i w środku gryfu (jeden i drugi musi brzmieć czysto - bez fałszywych dźwięków). I tu dochodzimy do sedna sprawy, bo w kiepskiej gitarze tego uzyskać się nie da.
Cześć Andrzej!
Metoda strojenia na słuch jest rzeczywiście najlepsza z tym że kosztuje więcej wysiłku i dla hobbistów/początkujących może być zniechęcająca. Oczywiście podpisuje się też o konieczności posiadania dobrze strojącej gitary w różnych pozycjach ;)
Pozdrawiam