Nie wiem jakim cudem ,7 miesięcy temu taki sztos sie pojawil a ja go przegapiłem ?! Świetna Robota! Kocham RUCH i jako bajtel byłem na kilku meczach w sezonie mistrzowskim ...chiciarz minelo juz sporo czasu ,to ten ostatni mecz pamietam jakbym go widzial wczoraj ! LEGENDA BEZ KONCA HKS RUCH WIELKIE HAJDUKI !
W 1989 zacząłem interesować się piłką. Mój pierwszy mecz Ruch - Jagiellonia 0:0 w Pucharze Polski. Moja Jaga wyeliminowała Chorzowian. A Ruch wygrał w Zabrzu z Górnikiem i został mistrzem Polski.
Ja zacząłem się interesować w 1993. Śledziłem tabele i słuchałem studio s-13 w radiu. To były czasy. Nasza liga chyba nie była wtedy taka zła. Furtok był prawie królem.strzelców bundesligi. Andrzej Rudy- uciekinier grał jak z nut. A potem Hajto i ( zapomniałem) grali latami w Schalke. KOWALCZYK grał i strzelał regularnie w Hiszpani. Niestety Polacy nie byli cenieni w Europie. Za jugoslawian płacono miliony a u nad dlugonnakdrozszy był Boniek.
Ruch to był taki beniaminek co to od samego początku niemal bez przerwy grał w pierwszej lidze, a ten ich spadek w 1987 to był tzw. wypadek przy pracy.
Gdy Warzycha odchodził do Grecji, to środowisko piłkarskie uważało, że przechodzi z lepszej ligi do słabszej i było duże zdziwienie. Potem się okazało, kto miał rację i Gucio został legendą Panathinaikosu i grał w półfinale LM.
"Gucio" przeszedł do Panathinaikosu na początku 1990 roku. Wtedy w rankingu UEFA za 5 lat (85/86 - 89/90) polska liga była 23., a grecka 21. W dwumeczu Lecha z Panathinaikosem "Gucia" w 1990 roku Grecy dostali 3-0 i 2-1. Ligi były porównywalne, a mistrz Polski był - jak widać - zdecydowanie lepszy - przynajmniej na samym początku przygody Warzychy z greckim futbolem.
Ostatnim powołanym z II poziomu rozgrywkowego w Polsce był Błaszczykowski. Przed wojną było bodajże 2 powołanych z III poziomu; też w 1927 grali piłkarze z klubów niezrzeszonych w systemie nowopowstałej polskiej ligi.
Błaszczykowski nie grał nigdy na drugim szczeblu jako reprezentant Polski, co więcej. Błaszczykowski w ogóle nie grał nigdy na drugim szczeblu w Polsce.
@@januszwisniewski868 A na jakim szczeblu grał w ostatnim sezonie w Wiśle Kraków i zagrał w jej barwach mecz reprezentacji z Niemcami wygranym przez Polskę 1:0?
@@januszwisniewski868 On dopiero zakończył karierę w tym sezonie czyli 23/24, chociaż w nim już nie zagrał. Komunikat był po pierwszej lub drugiej kolejce I Ligi, a serdecznie pożegnano go przed meczem ze Stalą Rzeszów. Do tego czasu był jeszcze piłkarzem Wisły. Gwoli scisłości dodam że przed nim ostatnim zawodnikiem powołanym z polskiego drugiego poziomu rozgrywkowego był Wilusz z GKS Bełchatów, ale wcześniej debiutował już jako piłkarz Ekstraklasy. Ostatni absolutny debiutant to Leszczyński z Dolcanu Ząbki, dzisiaj oczywiście bramkarz Śląska. Szkoda że nie ma więcej powołań z I ligi - najlepsze zespoły mają poziom ekstraklasowy.
Warto pamiętać że w 1996 r Wyrobek awansował z Odrą Wodzisław i jako beniaminek zdobył 3 miejsce za potężnymi Legią i Widzewem. A a mistrzostwo Ruchu to było ostatnie mistrzostwo drużyny ze Śląska aż do Piasta Gliwice
tamte lata były tak skorumpowane, że dramat, ustawianie meczy i całych rozgrywek z góry na dół było na porządku dziennym, więc jakby jaranie się takimi sytuacjami z tamtych czasów to taki duży znak zapytania... z resztą polska piłka to cały czas jedno wielkie bagno
@@WolvGame ogólnie. Jeden z dwóch najbardziej zasłużonych klubów w pl a ciągle się borykają z problemami. Powinien wejść poważny inwestor i profesjonalnie przywrócić mu blask. Nie twierdzę że teraz jest źle zarządzany bo nie mam wiedzy
@@naczelnywodz poradzymy sobie. Jak spadniemy nic się nie stanie. Jak mówił ostatnio Nasz Prezes. Bać się można tylko śmierci. RUCH TO MY. Murem za drużyną, trenerem i zarządem !!!
To dobrze, bo mecz był ustawiony 🤣..,, Dziurowicz " o jedną walizkę za mało przywiózł 💵💰( fakt) ... taki żarcik ... Miłego dnia wszystkim fanom footballu ⚽
Zwróćcie uwagę, że w sezonie 88/89 pierwsza trójka tabeli to Ruch, GKS i Górnik. Po 89 roku sukcesy śląskich klubów się skończyły nie licząc w 91 i 93 dwóch PP dla GKS Katowice, jednego dla Ruchu w 96 oraz mistrzostwa dla Piasta w 2019. Przez 34 lata cztery trofe. To nie przypadek. Skończyły się państwowe pieniądze z hut, kopalń i innych państwowych molochów i Skończyły się sukcesy. Na wolnym rynku śląskie kluby już sobie samodzielnie nie mogły poradzić.
Weź pod uwagę że w całym wojewódzkie podlaskim czy pomorskim jest maksymalnie 1 poważny klub piłkarski. W kujawskim nie ma żadnego 😂 A na Górnym Śląsku jest kilkanaście.... Największe złodziejstwo było na początku lat 90tych kiedy to polskie kluby zaczęły się staczać m Jeszcze pod koniec lat 80 Górnik Zabrze grał jak równy z równym z Realem Madryt.
Świetny kontent, unikatowe zdjęcia, świetnie poprowadzona narracja. Ale.. jedna uwaga. Mecz piłkarski nie jest pojedynkiem. Pojedynek jest 1x1. Jak to sama nazwa wskazuje. Przepraszam, że się czepiam. Ale jest to mocno rażące. Niemniej jednak, kanał fantastyczny!
Tego nie wiedziałem ;-) Staram się używać synonimów słowa mecz: starcie, pojedynek, gra, występ, spotkanie. Nie chcę, aby było cały czas "mecz" odmieniane przez przypadki, bo to męczy. P.S. Jak Ty wytrzymujesz przed teleodbiornikiem słysząc: 1) Za długo zwlekał. 2) Dzieli i rządzi w środku pola. 3) czy błędną odmianę nazwisk, jak np. Samca-Talara, zamiast Samiec-Talara (wersja poprawna).
W żaden sposób nie chcę wychodzić na językowego purystę, ale akurat kwestię „pojedynku” przerabiałem na własnej skórze, bo sam popełniałem takie błędy 😊
@@Jaarek1991 pojedynek 1. «dawny sposób załatwiania zatargów honorowych przez walkę dwóch przeciwników na broń sieczną lub pistolety w obecności sekundantów» 2. «walka dwóch konnych rycerzy» 3. «spór między dwiema stronami mającymi przeciwne poglądy» 4. «w grach sportowych: walka dwu przeciwników»
@@futbolowewzlotyiupadki Jedną z definicji pojedynku jest walka dwóch przeciwników. Spokojnie można uznać za przeciwników dwie piłkarskie drużyny. Więc jest w porządku, to się przyjęło, by mówić o pojedynku w kontekście starcia dwóch zespołów. Jarek czepia się tam niepotrzebnie. A Panu koledze gratuluję wyśmienitej, naprawdę, narracji w tych piłkarskich opowieściach okraszonych unikatowymi zdjęciami i materiałami video. To jest super robota!
ruclips.net/video/e2w747JpAbg/видео.htmlsi=vrWQCYRejXhDNWJp W tym materiale wypowiada się piłkarz Ruchu, który mówi, że ta historia ze sprzątaczką i torbą z pieniędzmi, owszem miała miejsce, ale nie w tym meczu z samobójem Jojko, tylko wcześniejszym.
Dlagtego powiedziałem w swoim filmie: "Krążyła też wersja, że owa torba pojawiła się w szatni znacznie wcześniej. Sprzątaczka zaniosła pieniądze do prezesa Bugdoła, a ten pod naciskiem piłkarzy, oddał im torbę z pieniędzmi."
@@futbolowewzlotyiupadki a to przepraszam, skupiłem się myślowo na tym samobóju i samej osobie bramkarza, dlatego potem wyszukałem ten materiał i jak go wysłuchałem, to już nie skojarzyłem, że w Twoim filmie było wspomniane, że krążyła też inna wersja na temat tej torby.
@@jankowalsky3558 jeśli się gra, to popełnia się tez błędy. Też grałem n bramce i też, na treningu, raz sobie tak pile wrzuciłem. Wiec jest to mozliwe:)
Byłem na meczu kiedy Ruch zdobywał mistrzostwo w 1989. Smarkaty byłem. Babcia mieszkała przy stadionie . Do dzisiaj im kibicuje . ❤
Nie wiem jakim cudem ,7 miesięcy temu taki sztos sie pojawil a ja go przegapiłem ?! Świetna Robota! Kocham RUCH i jako bajtel byłem na kilku meczach w sezonie mistrzowskim ...chiciarz minelo juz sporo czasu ,to ten ostatni mecz pamietam jakbym go widzial wczoraj ! LEGENDA BEZ KONCA HKS RUCH WIELKIE HAJDUKI !
Kolejny fantastyczny materiał o bardzo zasłużonym dla Polski klubie. Ruch podobnie jak Górnik zmianę ustroju w Polsce
przeszedł fatalnie.
Piękny film, w dodatku wszystko w kolorze.
Nie wszystko. Tak czy owak, urywki meczów z tamtych lat są na wagę złota ;-)
Nie znałem tej historii. Świetny film. Świetny wybór tematyki.
Super film. Dzięki za ten piękny kawałek historii!
W 1989 zacząłem interesować się piłką. Mój pierwszy mecz Ruch - Jagiellonia 0:0 w Pucharze Polski. Moja Jaga wyeliminowała Chorzowian.
A Ruch wygrał w Zabrzu z Górnikiem i został mistrzem Polski.
Była zgoda Ruch - Jaga 💙💪
Ja zacząłem się interesować w 1993. Śledziłem tabele i słuchałem studio s-13 w radiu. To były czasy.
Nasza liga chyba nie była wtedy taka zła. Furtok był prawie królem.strzelców bundesligi. Andrzej Rudy- uciekinier grał jak z nut. A potem Hajto i ( zapomniałem) grali latami w Schalke. KOWALCZYK grał i strzelał regularnie w Hiszpani.
Niestety Polacy nie byli cenieni w Europie. Za jugoslawian płacono miliony a u nad dlugonnakdrozszy był Boniek.
Piękna bramka Janusza stadiony świata
Zdobył taką popularność że się bał z domu wyjść 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Fajny materiał. Dzięki ❤
Git material 🤖
No i to jest ładna historia :) Pozdrawiam.
Świetny odcinek!!
Ruch to był taki beniaminek co to od samego początku niemal bez przerwy grał w pierwszej lidze, a ten ich spadek w 1987 to był tzw. wypadek przy pracy.
Najlepiej jakby się wypowiedział w tej sprawie Janusz Jojko. Po tym jak ten samobój wyglądał, ciężko wierzyć, że to był kiks.
@@futbolowewzlotyiupadkiPanie Nikos dał kase i tyle,Panie
Gdy Warzycha odchodził do Grecji, to środowisko piłkarskie uważało, że przechodzi z lepszej ligi do słabszej i było duże zdziwienie. Potem się okazało, kto miał rację i Gucio został legendą Panathinaikosu i grał w półfinale LM.
"Gucio" przeszedł do Panathinaikosu na początku 1990 roku. Wtedy w rankingu UEFA za 5 lat (85/86 - 89/90) polska liga była 23., a grecka 21.
W dwumeczu Lecha z Panathinaikosem "Gucia" w 1990 roku Grecy dostali 3-0 i 2-1.
Ligi były porównywalne, a mistrz Polski był - jak widać - zdecydowanie lepszy - przynajmniej na samym początku przygody Warzychy z greckim futbolem.
Warto dodać że półfinał o którym mówisz zdobyli w meczu z Legią, a Gucio strzelił wtedy warszawiakom dwie bramki. Musiało boleć 😅
Ostatnim powołanym z II poziomu rozgrywkowego w Polsce był Błaszczykowski.
Przed wojną było bodajże 2 powołanych z III poziomu; też w 1927 grali piłkarze z klubów niezrzeszonych w systemie nowopowstałej polskiej ligi.
Błaszczykowski nie grał nigdy na drugim szczeblu jako reprezentant Polski, co więcej. Błaszczykowski w ogóle nie grał nigdy na drugim szczeblu w Polsce.
@@januszwisniewski868 A na jakim szczeblu grał w ostatnim sezonie w Wiśle Kraków i zagrał w jej barwach mecz reprezentacji z Niemcami wygranym przez Polskę 1:0?
@@PiotrLangtvedt Z tego co pamiętam to on już nie grał wtedy w Wiśle. Był zawodnikiem bez klubu.
@@januszwisniewski868 On dopiero zakończył karierę w tym sezonie czyli 23/24, chociaż w nim już nie zagrał. Komunikat był po pierwszej lub drugiej kolejce I Ligi, a serdecznie pożegnano go przed meczem ze Stalą Rzeszów. Do tego czasu był jeszcze piłkarzem Wisły.
Gwoli scisłości dodam że przed nim ostatnim zawodnikiem powołanym z polskiego drugiego poziomu rozgrywkowego był Wilusz z GKS Bełchatów, ale wcześniej debiutował już jako piłkarz Ekstraklasy. Ostatni absolutny debiutant to Leszczyński z Dolcanu Ząbki, dzisiaj oczywiście bramkarz Śląska. Szkoda że nie ma więcej powołań z I ligi - najlepsze zespoły mają poziom ekstraklasowy.
3:27 - do urodzonych poza regionem warto jednak doliczyć Fornalika :) Chociaż wychowanek niebieskich, to jednak Małopolanin :)
Teraz o Zagłębiu Sosnowiec ⚽ 🖐️👊💪 pozdro ‼️
a kogo obchodzą gorole?
@@asterixasterix9987Mazur, Rudy, Tochel, Bęben i paru innych tam tyż była dobro paczka... trochę chyba na przełomie 79/80
@@robertptak526 w tych latach w Sosnowcu to tylko Gierek był tam mocny
Warto pamiętać że w 1996 r Wyrobek awansował z Odrą Wodzisław i jako beniaminek zdobył 3 miejsce za potężnymi Legią i Widzewem. A a mistrzostwo Ruchu to było ostatnie mistrzostwo drużyny ze Śląska aż do Piasta Gliwice
Jest o tym film na kanale.
@@futbolowewzlotyiupadkinie oglądam regularnie czasem tylko tytuł poczytam i łapka w górę.
Bochynek awansowal odra a nie Wyrobek
tamte lata były tak skorumpowane, że dramat, ustawianie meczy i całych rozgrywek z góry na dół było na porządku dziennym, więc jakby jaranie się takimi sytuacjami z tamtych czasów to taki duży znak zapytania... z resztą polska piłka to cały czas jedno wielkie bagno
A jednak obejrzałeś film o piłkarzach z bagna ;-)
@@futbolowewzlotyiupadki nie musiałem, śledzę polską kopaną od wczesnych lat 90 tych więc wiedzę mam z pierwszej ręki niemal :)
Ruch Chorzów. Aby ktoś uratował ten piękny klub
W sensie przed spadkiem czy bardziej chodzi o wewnętrzne sprawy?
@@WolvGame ogólnie. Jeden z dwóch najbardziej zasłużonych klubów w pl a ciągle się borykają z problemami. Powinien wejść poważny inwestor i profesjonalnie przywrócić mu blask. Nie twierdzę że teraz jest źle zarządzany bo nie mam wiedzy
@@naczelnywodz poradzymy sobie. Jak spadniemy nic się nie stanie. Jak mówił ostatnio Nasz Prezes. Bać się można tylko śmierci. RUCH TO MY. Murem za drużyną, trenerem i zarządem !!!
@@radekswierczek1886 lubię ruch
Klub już jest uratowany 3 awanse z rzędu o czym świadczą Yno Ruch💙💙💙
Byłem na tym meczu Śląsk-Ruch
To dobrze, bo mecz był ustawiony 🤣..,, Dziurowicz " o jedną walizkę za mało przywiózł 💵💰( fakt) ... taki żarcik ... Miłego dnia wszystkim fanom footballu ⚽
Po co kłamiesz?
5:58 a walkower? teoretycznie zapisywany jest jako 3-0 więc też +3 pkt na korzyść zwycięzcy?
Pewnie tak, choć nie wiem, czy był jakiś walkower w I lidze w czasie obowiązywania tego regulaminu.
ciaRy łażom po plecach👍
Zwróćcie uwagę, że w sezonie 88/89 pierwsza trójka tabeli to Ruch, GKS i Górnik. Po 89 roku sukcesy śląskich klubów się skończyły nie licząc w 91 i 93 dwóch PP dla GKS Katowice, jednego dla Ruchu w 96 oraz mistrzostwa dla Piasta w 2019. Przez 34 lata cztery trofe. To nie przypadek. Skończyły się państwowe pieniądze z hut, kopalń i innych państwowych molochów i Skończyły się sukcesy. Na wolnym rynku śląskie kluby już sobie samodzielnie nie mogły poradzić.
A który klub po transformacji nie działał państwowo? I jakie sukcesy odniosły kluby prywatne?
* To był 1994, a Bełchatów jest w województwie łódzkim.
Weź pod uwagę że w całym wojewódzkie podlaskim czy pomorskim jest maksymalnie 1 poważny klub piłkarski. W kujawskim nie ma żadnego 😂 A na Górnym Śląsku jest kilkanaście.... Największe złodziejstwo było na początku lat 90tych kiedy to polskie kluby zaczęły się staczać m Jeszcze pod koniec lat 80 Górnik Zabrze grał jak równy z równym z Realem Madryt.
Kasa kasą. Tylko, że Śląskie kluby w większości grały zawodnikami ze Śląska.
@@tytus83 pierdolona legia jak nie mogła też grała zawodnikami ze Śląska
Ruch Ruch! Hkaa hkaa sSS!
chyba smród 😅
Fajnie mos w doma😂😂😂
@@MariOwcjapa gorolu
Świetny kontent, unikatowe zdjęcia, świetnie poprowadzona narracja.
Ale.. jedna uwaga. Mecz piłkarski nie jest pojedynkiem. Pojedynek jest 1x1. Jak to sama nazwa wskazuje.
Przepraszam, że się czepiam. Ale jest to mocno rażące.
Niemniej jednak, kanał fantastyczny!
Tego nie wiedziałem ;-)
Staram się używać synonimów słowa mecz: starcie, pojedynek, gra, występ, spotkanie. Nie chcę, aby było cały czas "mecz" odmieniane przez przypadki, bo to męczy.
P.S. Jak Ty wytrzymujesz przed teleodbiornikiem słysząc:
1) Za długo zwlekał.
2) Dzieli i rządzi w środku pola.
3) czy błędną odmianę nazwisk, jak np. Samca-Talara,
zamiast Samiec-Talara (wersja poprawna).
W żaden sposób nie chcę wychodzić na językowego purystę, ale akurat kwestię „pojedynku” przerabiałem na własnej skórze, bo sam popełniałem takie błędy 😊
@@Jaarek1991 pojedynek
1. «dawny sposób załatwiania zatargów honorowych przez walkę dwóch przeciwników na broń sieczną lub pistolety w obecności sekundantów»
2. «walka dwóch konnych rycerzy»
3. «spór między dwiema stronami mającymi przeciwne poglądy»
4. «w grach sportowych: walka dwu przeciwników»
@@futbolowewzlotyiupadki Jedną z definicji pojedynku jest walka dwóch przeciwników. Spokojnie można uznać za przeciwników dwie piłkarskie drużyny. Więc jest w porządku, to się przyjęło, by mówić o pojedynku w kontekście starcia dwóch zespołów. Jarek czepia się tam niepotrzebnie. A Panu koledze gratuluję wyśmienitej, naprawdę, narracji w tych piłkarskich opowieściach okraszonych unikatowymi zdjęciami i materiałami video. To jest super robota!
ruclips.net/video/e2w747JpAbg/видео.htmlsi=vrWQCYRejXhDNWJp
W tym materiale wypowiada się piłkarz Ruchu, który mówi, że ta historia ze sprzątaczką i torbą z pieniędzmi, owszem miała miejsce, ale nie w tym meczu z samobójem Jojko, tylko wcześniejszym.
Dlagtego powiedziałem w swoim filmie: "Krążyła też wersja, że owa torba pojawiła się w szatni znacznie wcześniej. Sprzątaczka zaniosła pieniądze do prezesa Bugdoła, a ten pod naciskiem piłkarzy, oddał im torbę z pieniędzmi."
@@futbolowewzlotyiupadki a to przepraszam, skupiłem się myślowo na tym samobóju i samej osobie bramkarza, dlatego potem wyszukałem ten materiał i jak go wysłuchałem, to już nie skojarzyłem, że w Twoim filmie było wspomniane, że krążyła też inna wersja na temat tej torby.
Pamietam że wtedy mocny byl Lech Poznń.
janusz jajko jabolowa ofiara.
Dobry bramkarz
szczególnie wyrzuty miał genialne😂@@MarsiVenus33
@@jankowalsky3558 jeśli się gra, to popełnia się tez błędy. Też grałem n bramce i też, na treningu, raz sobie tak pile wrzuciłem. Wiec jest to mozliwe:)
Sprzedawczyk i tyle...
@@MarsiVenus33 Przez niego Ruch utracił miano jedynej drużyny która nigdy nie spadła z 1 ligi.
Sprzedał ten mecz wtedy :)
Czyli od dawna była korupcja 👍
HWDM 😂