Ja właśnie mam jedną rzecz w V generacji, która odstrasza mnie od ogrywania tych gier kolejny raz - zmieniony sposób naliczania doświadczenia :) W poprzednich grach z grubsza ilość otrzymanego doświadczenia zależała od dwóch czynników - poziomu i gatunku pokemona, który pokonaliśmy (plus jakiś modyfikator za walkę z trenerem, posiadanie pokemona z wymiany itp.). Piąta generacja uwzględnia także poziom naszego pokemona, a dokładniej różnicę między naszym a pokonanym pokemonem - im jest większa, tym mniej doświadczenia dostajemy (przy coraz większych ilościach potrzebnych do kolejnego poziomu), tak więc grind przed każdą większą walką wydłuża się niemiłosiernie... Szczególnie, jeśli się zauważy, że pokemony z tej generacji ewoluują bardzo późno, przez co trzeba się dłużej męczyć ze słabszymi wariantami, to dostajemy żmudniejszy grind niż w innych grach, który musi trwać do wyższego poziomu, żeby jakoś być zbliżonym do wyewoluowanej formy - w Black i White to nawet nie ma możliwości złapania czegoś, co ewoluuje w bardziej racjonalnym tempie (i tak, doceniam że BW2 pozwalają na złapanie części z tych bardziej absurdalnych przypadkach, jak Braviary, Mandibuzz i Volcarona, już w wyewoluowanej formie i na takim poziomie doświadczenia, na którym powinny być dostępne normalnie) I zanim ktoś się przyczepi, tak, VII i VIII generacja też uwzględniają różnicę między naszym a pokemonem, ale po pierwsze, wpływ tego jest mniejszy i gdybym nie robił zmian w czasie walki, to nawet bym nie pomyślał, że coś jest nie tak xD A po drugie, tam Exp. Share działa dla całej drużyny, więc nie trzeba powtarzać tego dla każdego jednego pokemona.
3:51 problem z volcaroną jest jeszcze gorszy, bo po przejściu gry można złapać volcaronę na o wiele wyższym poziomie czyli tak naprawdę leveluję się ją po nic i jedynie znacznie utrudnia sobie grę
Brak balansu w II gen jest męczący, całe Kanto jest na strzała, po skompletowaniu 16 odznak nie ma szans że jesteś gotowy na pokonanie Reda (pokemony masz na lvl 50 - 60 max), i trzeba co robić? grindowac Elite Four dziesiątki razy żeby móc sprostać Redowi.
Hoenn mnie z tą wodą nie przeraża, jednak wkurza mnie to, że 3 generacja zapoczątkowała, że trzeba mieć wszystkie dodatki do gier, by mieć cały pokedex
Bardzo nie lubię ewolucji przez trading, tak samo jak nie lubię gdy nie mogę wyewoluować Pokemona do najwyższej formy, czuje wtedy taki niedosyt... Jasne, trading to coś ciekawego i sprawia, że pokemony ewoluowane tą drogą są bardziej "prestiżowe" ale gdy mieszkasz w Polsce gdzie Gameboy kosztował krocie i nie miał go co drugi, co piąty ani nawet co dziesiąty dzieciak na osiedlu to było trochę smutne. Prawdę mówiąc, sama nie miałam Gameboya, grałam na emulatorach i nie znałam też nikogo, kto by tego handhelda posiadał. Taka rozkmina dzieciaka z lat 90. :)
Niesamowicie mnie irytuje, iż switchowe główne serie są zbyt łatwe i tam trudność stanowi przegranie. To trochę jak wizyta w pobliskim parku niż przygoda. Wyzwanie stanowi jedynie shiny hunting. Brak jakichkolwiek puzzli, legendy podawane na tacy.
Najbardziej irytującą rzeczą jaką mnie spotkała to za długi samouczek w sun/moon XD ile razy chce przejść tą grę ponownie to zaraz odpycha mnie to od ponownego zagrania. Druga rzeczą jest X/Y które są zbyt łatwe, nawet dla laików do przejścia, trenerzy nie stwarzają praktycznie żadnego wyzwania.
@@msu7777 nie chodzi tu o różnice leveli, tylko o rywali którzy nie zapewniają większego wyzwania poprzez teamy,movesety czy ilość pokemonów w teamie (dajmy na to elitarna czwórka posiada tylko 4 pokemony w składzie 😀)
@@tomek4308 Różnica leveli zapewnia wyzwanie. Powoduje, że musisz grindować lub myśleć bardziej strategicznie. Jest wielka róznica z włączonym/wyłączonym exp share.
Mnie w 6 odstraszają "przyjaciele", którzy co chwila cię zatrzymują, brak balansu i pokręcona mapa. Do tej pory mam problemy z dojściem do niektórych miast i jeszcze jest tak łatwa. Nawet z wyłączaniem Exp. Share możesz rozwalić całą E4 bez problemu. Tą generację akurat najgorzej wspominam. Jedyny plus to były mega ewolucje.
Nigdy za Hoenn nie przepadałam bo chociaż ma sporo sporo ciekawych pokemonów.. to mapa jest straszna :< Mnie w głównej serii irytuje też łatwość rozgrywki dlatego wyczekuje hacków je utrudniających. Tak jak w główną legalną serie gram pod skompletowanie pokedexu i nałapanie jak najwięcej shiny tak w hackach gram dla wyzwań.
Co do US i UM to zanim zdecydowałem się na zagranie w jakąkolwiek z gier VII generacji, sprawdziłem różnice między nimi i doszedłem do podobnych wniosków, dlatego też nie zagrałem nigdy w Moon, wybierając UltraMoon ;)
Moje przemyślenia: Gen 1. Ta to jest wkurzające podobnie jak niezliczona ilosć gliczy w każdym przejściu Gen 2. Tak to jest wkurzające. Nie ma żadnego dobrego miejsca do trenowania bo ostatnia droga w johto ma pokemony na levelach 20! Gen 3. 7.8/10 too much water. A nie to było o oras Gen 4. O wiele gorsza rzeczą jest horendalna liczba hmów jakie gra wymaga. Żeby przejsc victory road potrzebujesz aż 5 hm więc minimum 2 pokemony są tym obciążone. W sinnoh rowniez praktycznie nie ma smoków i elektronicznych. Gen 5. Tak to jest najgorsze. I jeszcze grindowanie w tych grach jest tak ciężkie że twórcy musieli pododawać audino do każdej drogi by gracze mieli jakieś szanse Gen 6. X i Y potrzebują remaku z silniejszymi drużynami Gen 7 Ultra sun i moon to najbardziej niepotrzebne gry jakie wypuscili. Change my mind Gen 8 Fabuła może być, bardziej wkurzają mnie szczegóły. I to jak zaprojektowane jest wszystko co nie jest miastem albo wild areą
Generacja 3 woda - o tym samym pomyślałem. Nawet w Alola która zasadniczo składa się z rejonu wyspiarskiego, nie ma tyle map z pływaniem, co na kontynencie 3cim.
Jako dumny posiadacz 2ds mogę potwierdzić wady 7 generacji, na urodziny dostałem Pokemon Moon (bardzo mi się ta gra podobała, może temu że to pierwsza moja styczność z Pokemonami poza emulacją) ale jak sam za swoje pieniądze kupiłem Ultra Moon zatrzymałem się gdzieś w okolicach 3 próby, dalej po prostu nie miałem motywacji i chęci nawet mimo tego że słyszałem że Ultra Wormhole są miłym dodatkiem do endgame
Będę potrzebował urządzonka, które pozwoli mi przechwytywać obraz ze Switcha, ale jeżeli uda się takie skombinować, (może dzięki hojnym dotacją na nadchodzącym w przyszłym miesiącu streamie) to jak najbardziej chciałbym moją historię ze Scarlet i Violet uwiecznić.
@@gracex4352 Na razie wiemy, że Scarlet posiada linię Larvitara, Stonjournera, Armarouga i Koraidona, a Violet posiada linię Bagona, Eiscue, Ceruledga i Miradona. Jedna wersja nie jest obiektywnie gorsza od drugiej, jak chcesz się dowiedzieć, dlaczego wybieram Violet, możesz włączyć film "Które wersje gier Pokemon wybrałem?" :)
Szczerze mnie irytuje jak dużo osob Hejtuje wręcz 7 gene czyli Alole gdzie jest to moja ulubiona generacja i surfing na Mantine to życie ❤ Mam też wytatuowanego mimikyu w przebraniu zoroarka 😂 Ja za to jestem wielką hejterką Sinnoh ta gra do mnie tak mocno nie przemawia wrecz mnie odpycha sama nie wiem do konca czym. Za to minusem prawie każdej gry jest gdy nagle musisz się gdzieś cofnąć ale bez tutorialu nie masz pojecia gdzie masz isc co jest pozniej rozwiazane.
Jestem w stanie zgodzić się ze wszystkim co zostało tu powiedziane. No może z jednym wyjątkiem. Uważam że ultra sun/moon wykonały znaczny progres względem oryginałów. Pewnie nie byli w stanie ogarnąć aspektu pokroju dlc, więc zrobili nowe gry. Przy wersjach ultra, zwykłe S/M wygląda po prostu blado
Ten argument miałby sens gdyby nie to, że w jednym z przeszłych wywiadów jeden z ważniejszych twórców powiedział, że nie będą tworzyć do rpg-ów pokemonowych dlc. Jak widać tworząc sword/shield o tym zapomnieli
Zapomnieli albo zmienili zdanie, czasy się zmieniają. Współcześnie zrobić dlc jest dla nich wygodniej niż dodatkową grę, potencjalnie nie byli w stanie ogarnąć tego w erze 3ds'a
W I generacji oczywiście największą wadą jest jej niedopracowanie, masa błędów. Tak naprawdę gdyby nie anime to uniwersum Pokemon zakończyłoby się na pierwszej generacji gier, bo tak były złe. W II generacji najbardziej wkurza mnie całkowite olanie Johto. Ten region to preludium do przejścia do Kanto, które jest tam większym wyzwaniem. Nie dość, że poziomy pokemonów w Johto są śmiesznie niskie, to olano też pokemony z drugiej generacji, które występują tam bardzo rzadko, sporo nowych gatunków można spotkać dopiero po zdobyciu 8 odznak, albo dopiero po przejściu do Kanto. III generacja jest dla mnie najlepszą z najlepszych. GBA to były najlepsze konsole do gier i dopiero od nich tak naprawdę zaczął się szał na gry pokemon. Szkoda, że ta konsola była tylko przez jedną generację, a najlepiej jakby każdy region miał swoją grę na tej konsoli. Właściwie to chyba jedynym co mnie wkurza w tej generacji to brak physical/special splitu. IV generacja wkurza przede wszystkim tym jak wystartowała, czyli Diamond i Pearl. Raz, że zły balans pokemonów, a dwa to fakt, że te gry były strasznie powolne. Ale wciąż NDS to druga po GBA najlepsza konsola i gry wyglądały bardzo ładnie. V generacja wkurza mnie chyba tylko tym, że nie dała od siebie czegoś ekstra do samej mechaniki gry. Bo ukryte zdolności nijak się mają do głównych ulepszeń z innych generacji. Zwykły gracz nawet nie zauważy, że jest coś takiego jak ukryte zdolności, bo trzeba specjalnych warunków, żeby pokemon je miał. Ale zgodzę się też, że poziom ewolucji niektórych pokemonów jest za wysoki. VI generacja wkurza mnie tym, że mamy spory roster 450 pokemonów w głównej grze do zdobycia, przy czym nowych pokemonów jest tylko 72. Po prostu za mało nowych poków. Wprowadzonych mega ewolucji było chyba więcej niż nowych gatunków, co było absurdalne. VII generacja wkurza brakiem sal. Wyzwania wysp nie są złe, ale wolę tradycyjne sale. W pewnym sensie główne wyzwania, czyli walki z kahunami są takimi walkami w salach, ale szkoda, że wówczas liga nie wygląda inaczej, tylko w połowie mamy właściwie powtórkę z walk z kahunami. Wkurzają też w tej generacji nie tylko remake'i, które nie dodały niczego od siebie, ale i kompletnie beznadziejne gry Let's Go. Generacja VIII, tu wkurza mnie najbardziej pełne przejście na modeling 3D. Nie znoszę animacji 3D, zwłaszcza, gdy postacie wyglądają tak pokracznie i lalkowato, same modele 3D pokemonów są też bardzo brzydkie i świat przedstawiony też jest brzydszy i bardziej ponury niż to co się widzi na konsolach GBA, NDS czy 3DS. No i do rzeczy wkurzających trzeba też dorzucić słabe i niepotrzebne remake'i DP. Generacja IX wkurza tym, że w ogóle powstała. Ta generacja jest tak zła, że ją osobiście zcancelowałem. Więcej tu jest rzeczy złych niż dobrych. Znów modeling 3D, terastalizacja, której koncept w ogóle nie przypadł mi do gustu, skopanie pomysłu convergent pokemonów, bo czym to się tak naprawdę różni od regionalnych form? Niczym. Kompletnie zepsuty pomysł Paradox pokemonów, Team Star jest beznadziejny. Otwarty świat nie jest dla mnie, zawsze mi się podobała liniowość. I największa wada, czyli sam roster nowych pokemonów, z których połowa co najmniej jest do wywalenia.
Kupiłem kiedyś najnowszego 3dsa xl coś tam i do niego dokupiłem pokemon ultra moon i byłem zszokowany beznadziejną grafiką. Wcześniej za dzieciaka grałem w pierwsze trzy części na GBA i mam wrażenie, że wyglądało to o niebo lepiej. Nintendo powinno popracować nad wyostrzeniem grafiki w nowych grach i o mocniejszej konsoli bo przy niektórych grach switch też potrafi się ściąć.
Ja osobiście w każdej grze nie lubię trenerów którzy mają kilka takich samych pokemonów, bo po co to? Tylko zajmuje czas i denerwuje, ale ja osobiście lubię to, że większość liderów, Elite four, i champion w redach, blue i yellow (nie wiem jak z green ale chyba podobnie) mają tak zepsute AI, nie wiem czemu, ale to tylko ja
Szczerze mimo to że nie zgadzam się z częścią twoich zarzutów (Głównie generacją 3,7 i połowicznie z 8) to podoba mi się jak robisz filmy, nie pierdzielisz głupot, nie wmawiasz widzom że twoja opinia to jedyne słuszne fakty, w przeciwieństwie do wielu twórców wiesz co mówisz
1. no w 1 gen mnie denerwowało to że nic tam w zasadzie nie było(w sensie jakiegoś zróżnicowania w miastach itp, ale no to moja osobista wada... 2. bo w regionie jotho... nie ma pokemonów z jotho.... liderzy no błagam... wiele fajnych stworków dopiero w post game 3..... to much water xd i te sprite pokemonów.. to najbrzydsze spity pokemonów jakie widziałem.. amen 4. sloooooooowwwww i fakt że jest straszny brak pokemonów lodowych, elektrycznych, smoczych i.... ognistych 5. no fakt że w BW mamy tylko poki z 5 gen bolał.. ale tak troszeczke.. ale to z lvl to fakt xd 6. ..... tak cholernie łatwe... liderzy, elite 4 czy champion jak było mówione w 1 punkcie mają ten sam poziom inteligencji co zwykli trenerzy na prostych drogach.... fabuła miałka... mega ewo ssie... nikt ich nie używa, rywale ssą, liderzy ssą.... serio o 6 gen można mówić bardzo dużo złego... 7. tego troche nie rozumiem, przecież inne gry tego typu jak emerald, platinum, crystal kierowały się dokładnie tym samym... z tą różnicą że były 2 pudełka zamiast jednej... gdyby było pokemon stars (alternatywa fanowska) to nikt by nawet nie mrugnął.... a USUM dodały sporo, poszerzyły wątek ultra bestii, post game, nowe zabawy, nowe pokemony, kolejne wyzwanie kachuny, pare nowych miejsc, zbieranie naklejek, Necrozma. Dla porównania Crystal dodało.... Suicuna... i tyle... ja wole o wiele bardziej USUM niż SM... ale gdybym miał powiedzieć czego nie lubie w 7 gen to..... brak lodowych pokemonów... bardzo skrzywdzili mi ten typ (oczywiście alolańskie formy mega kozak ale ze wszystkich nowych, nowych mamy tylko jednego.....) 8. no uwierało mnie to że szybko idziemy do celu, w sensie w miastach tylko zbijamy gymy i tyle...
@@mixolajeq Jak rozwala? Gigantamaxy są mega rzadkie jeśli nie masz isle of armor. I tylko wybrane postacie mają do nich dostęp więc wkurza cię że coś jest rzadkie? Chyba że chodzi ci o dynamaxy to o tym możemy pogadać
@@mixolajeq Dynamaxy na pewno nie imponują designem ale za to świetnie pasują do regionu galar, ktory jest bardzo mocno w wielkie walki pokemonów. A propo balansu to w zwykłych walkach rzeczywiście są niezbalansowane ale na podwójnych są najlepszą mechaniką jaką dotychczas otrzymaliśmy
ULTRA MOON I ULTRA SUN SĄ NAJLEPSZE Z 7 GENY -Mozliwość zdobycia uktrq bestii przed ligą -rożnorodne wymiary -wątek z necrozmą -8 totem -tęczowy zespół R I tak wiem że.są zbędn3 ale gdyby zamienić ultra sun i ultra moon na sun i moon (w sensie że gry przybrałyby taki tytul i premiere tych gier) oraz skasować pare rzeczy ultra sun i ultra moon nie musialyby dodawac ultra do.swojej nazwy i moglyby po prostu istnieć jako jedne z najlepszych gier
Jak bardzo Hoenn lubię ale wody to tam mają za dużo
Ja właśnie mam jedną rzecz w V generacji, która odstrasza mnie od ogrywania tych gier kolejny raz - zmieniony sposób naliczania doświadczenia :)
W poprzednich grach z grubsza ilość otrzymanego doświadczenia zależała od dwóch czynników - poziomu i gatunku pokemona, który pokonaliśmy (plus jakiś modyfikator za walkę z trenerem, posiadanie pokemona z wymiany itp.). Piąta generacja uwzględnia także poziom naszego pokemona, a dokładniej różnicę między naszym a pokonanym pokemonem - im jest większa, tym mniej doświadczenia dostajemy (przy coraz większych ilościach potrzebnych do kolejnego poziomu), tak więc grind przed każdą większą walką wydłuża się niemiłosiernie... Szczególnie, jeśli się zauważy, że pokemony z tej generacji ewoluują bardzo późno, przez co trzeba się dłużej męczyć ze słabszymi wariantami, to dostajemy żmudniejszy grind niż w innych grach, który musi trwać do wyższego poziomu, żeby jakoś być zbliżonym do wyewoluowanej formy - w Black i White to nawet nie ma możliwości złapania czegoś, co ewoluuje w bardziej racjonalnym tempie (i tak, doceniam że BW2 pozwalają na złapanie części z tych bardziej absurdalnych przypadkach, jak Braviary, Mandibuzz i Volcarona, już w wyewoluowanej formie i na takim poziomie doświadczenia, na którym powinny być dostępne normalnie)
I zanim ktoś się przyczepi, tak, VII i VIII generacja też uwzględniają różnicę między naszym a pokemonem, ale po pierwsze, wpływ tego jest mniejszy i gdybym nie robił zmian w czasie walki, to nawet bym nie pomyślał, że coś jest nie tak xD A po drugie, tam Exp. Share działa dla całej drużyny, więc nie trzeba powtarzać tego dla każdego jednego pokemona.
3:51 problem z volcaroną jest jeszcze gorszy, bo po przejściu gry można złapać volcaronę na o wiele wyższym poziomie czyli tak naprawdę leveluję się ją po nic i jedynie znacznie utrudnia sobie grę
Pomysł na odcinek:Najlepsze miasta w każdej generacji
No w generacji 3 chyba jednak Kyoger wygrał wojne z groudonem
Brak balansu w II gen jest męczący, całe Kanto jest na strzała, po skompletowaniu 16 odznak nie ma szans że jesteś gotowy na pokonanie Reda (pokemony masz na lvl 50 - 60 max), i trzeba co robić? grindowac Elite Four dziesiątki razy żeby móc sprostać Redowi.
Hoenn mnie z tą wodą nie przeraża, jednak wkurza mnie to, że 3 generacja zapoczątkowała, że trzeba mieć wszystkie dodatki do gier, by mieć cały pokedex
Bardzo nie lubię ewolucji przez trading, tak samo jak nie lubię gdy nie mogę wyewoluować Pokemona do najwyższej formy, czuje wtedy taki niedosyt... Jasne, trading to coś ciekawego i sprawia, że pokemony ewoluowane tą drogą są bardziej "prestiżowe" ale gdy mieszkasz w Polsce gdzie Gameboy kosztował krocie i nie miał go co drugi, co piąty ani nawet co dziesiąty dzieciak na osiedlu to było trochę smutne. Prawdę mówiąc, sama nie miałam Gameboya, grałam na emulatorach i nie znałam też nikogo, kto by tego handhelda posiadał.
Taka rozkmina dzieciaka z lat 90. :)
ja w sumie lubię każdą generacje :) mam nadzieje że 9 gena zaskoczy nas pokemonami też ^^
Niesamowicie mnie irytuje, iż switchowe główne serie są zbyt łatwe i tam trudność stanowi przegranie. To trochę jak wizyta w pobliskim parku niż przygoda. Wyzwanie stanowi jedynie shiny hunting. Brak jakichkolwiek puzzli, legendy podawane na tacy.
Właśnie przez problem z fabułą sword/shield boję się że ten sam bezsens fabularny dotknie najnowszych gier serii.
Mnie wkurzały TM od 1 do 4 tylko raz w od 5 do 8 nieskończoność ale w remake 4 geny znów tylko raz
Najbardziej irytującą rzeczą jaką mnie spotkała to za długi samouczek w sun/moon XD ile razy chce przejść tą grę ponownie to zaraz odpycha mnie to od ponownego zagrania.
Druga rzeczą jest X/Y które są zbyt łatwe, nawet dla laików do przejścia, trenerzy nie stwarzają praktycznie żadnego wyzwania.
zagraj z wyłączonym exp share.
@@msu7777 nie chodzi tu o różnice leveli, tylko o rywali którzy nie zapewniają większego wyzwania poprzez teamy,movesety czy ilość pokemonów w teamie (dajmy na to elitarna czwórka posiada tylko 4 pokemony w składzie 😀)
@@tomek4308 Różnica leveli zapewnia wyzwanie. Powoduje, że musisz grindować lub myśleć bardziej strategicznie. Jest wielka róznica z włączonym/wyłączonym exp share.
Mnie w 6 odstraszają "przyjaciele", którzy co chwila cię zatrzymują, brak balansu i pokręcona mapa. Do tej pory mam problemy z dojściem do niektórych miast i jeszcze jest tak łatwa. Nawet z wyłączaniem Exp. Share możesz rozwalić całą E4 bez problemu. Tą generację akurat najgorzej wspominam. Jedyny plus to były mega ewolucje.
Nigdy za Hoenn nie przepadałam bo chociaż ma sporo sporo ciekawych pokemonów.. to mapa jest straszna :< Mnie w głównej serii irytuje też łatwość rozgrywki dlatego wyczekuje hacków je utrudniających. Tak jak w główną legalną serie gram pod skompletowanie pokedexu i nałapanie jak najwięcej shiny tak w hackach gram dla wyzwań.
No chyba że Leonowi podczas bitwy skończyły się ultra balle i żucał później każdym ballem jakiego miał
Co do US i UM to zanim zdecydowałem się na zagranie w jakąkolwiek z gier VII generacji, sprawdziłem różnice między nimi i doszedłem do podobnych wniosków, dlatego też nie zagrałem nigdy w Moon, wybierając UltraMoon ;)
Gratulacje 1k!!!
Moje przemyślenia:
Gen 1. Ta to jest wkurzające podobnie jak niezliczona ilosć gliczy w każdym przejściu
Gen 2. Tak to jest wkurzające. Nie ma żadnego dobrego miejsca do trenowania bo ostatnia droga w johto ma pokemony na levelach 20!
Gen 3. 7.8/10 too much water. A nie to było o oras
Gen 4. O wiele gorsza rzeczą jest horendalna liczba hmów jakie gra wymaga. Żeby przejsc victory road potrzebujesz aż 5 hm więc minimum 2 pokemony są tym obciążone. W sinnoh rowniez praktycznie nie ma smoków i elektronicznych.
Gen 5. Tak to jest najgorsze. I jeszcze grindowanie w tych grach jest tak ciężkie że twórcy musieli pododawać audino do każdej drogi by gracze mieli jakieś szanse
Gen 6. X i Y potrzebują remaku z silniejszymi drużynami
Gen 7 Ultra sun i moon to najbardziej niepotrzebne gry jakie wypuscili. Change my mind
Gen 8 Fabuła może być, bardziej wkurzają mnie szczegóły. I to jak zaprojektowane jest wszystko co nie jest miastem albo wild areą
Generacja 3 woda - o tym samym pomyślałem. Nawet w Alola która zasadniczo składa się z rejonu wyspiarskiego, nie ma tyle map z pływaniem, co na kontynencie 3cim.
Nie wiem czy wiesz ale w anime była bardziej rozwinięta motywacja rosa
Jako dumny posiadacz 2ds mogę potwierdzić wady 7 generacji, na urodziny dostałem Pokemon Moon (bardzo mi się ta gra podobała, może temu że to pierwsza moja styczność z Pokemonami poza emulacją) ale jak sam za swoje pieniądze kupiłem Ultra Moon zatrzymałem się gdzieś w okolicach 3 próby, dalej po prostu nie miałem motywacji i chęci nawet mimo tego że słyszałem że Ultra Wormhole są miłym dodatkiem do endgame
Jak sie ta pierwsza gra wabi? Da rade na android w to grac lub cos podobnego o zblizonej grafice?
W sinnoh Diamond i Pearl maja najdłuzsze animacje walki
Będziesz nagrywał pokemon scarlet lub violet?
Będę potrzebował urządzonka, które pozwoli mi przechwytywać obraz ze Switcha, ale jeżeli uda się takie skombinować, (może dzięki hojnym dotacją na nadchodzącym w przyszłym miesiącu streamie) to jak najbardziej chciałbym moją historię ze Scarlet i Violet uwiecznić.
@@PokemonPolska a jaka wersję wybierzesz scarlet czy violet?
@@gracex4352 Violet
@@PokemonPolska a w czym violet jest leprze niż scarlet ja też kupuje violet ale nie wiem czy te dwie wersje się czymś bardzo różnią
@@gracex4352 Na razie wiemy, że Scarlet posiada linię Larvitara, Stonjournera, Armarouga i Koraidona, a Violet posiada linię Bagona, Eiscue, Ceruledga i Miradona. Jedna wersja nie jest obiektywnie gorsza od drugiej, jak chcesz się dowiedzieć, dlaczego wybieram Violet, możesz włączyć film "Które wersje gier Pokemon wybrałem?" :)
Szczerze mnie irytuje jak dużo osob Hejtuje wręcz 7 gene czyli Alole gdzie jest to moja ulubiona generacja i surfing na Mantine to życie ❤ Mam też wytatuowanego mimikyu w przebraniu zoroarka 😂 Ja za to jestem wielką hejterką Sinnoh ta gra do mnie tak mocno nie przemawia wrecz mnie odpycha sama nie wiem do konca czym.
Za to minusem prawie każdej gry jest gdy nagle musisz się gdzieś cofnąć ale bez tutorialu nie masz pojecia gdzie masz isc co jest pozniej rozwiazane.
Racja
Jestem w stanie zgodzić się ze wszystkim co zostało tu powiedziane. No może z jednym wyjątkiem. Uważam że ultra sun/moon wykonały znaczny progres względem oryginałów. Pewnie nie byli w stanie ogarnąć aspektu pokroju dlc, więc zrobili nowe gry. Przy wersjach ultra, zwykłe S/M wygląda po prostu blado
Ten argument miałby sens gdyby nie to, że w jednym z przeszłych wywiadów jeden z ważniejszych twórców powiedział, że nie będą tworzyć do rpg-ów pokemonowych dlc. Jak widać tworząc sword/shield o tym zapomnieli
Zapomnieli albo zmienili zdanie, czasy się zmieniają. Współcześnie zrobić dlc jest dla nich wygodniej niż dodatkową grę, potencjalnie nie byli w stanie ogarnąć tego w erze 3ds'a
W I generacji oczywiście największą wadą jest jej niedopracowanie, masa błędów. Tak naprawdę gdyby nie anime to uniwersum Pokemon zakończyłoby się na pierwszej generacji gier, bo tak były złe.
W II generacji najbardziej wkurza mnie całkowite olanie Johto. Ten region to preludium do przejścia do Kanto, które jest tam większym wyzwaniem. Nie dość, że poziomy pokemonów w Johto są śmiesznie niskie, to olano też pokemony z drugiej generacji, które występują tam bardzo rzadko, sporo nowych gatunków można spotkać dopiero po zdobyciu 8 odznak, albo dopiero po przejściu do Kanto.
III generacja jest dla mnie najlepszą z najlepszych. GBA to były najlepsze konsole do gier i dopiero od nich tak naprawdę zaczął się szał na gry pokemon. Szkoda, że ta konsola była tylko przez jedną generację, a najlepiej jakby każdy region miał swoją grę na tej konsoli. Właściwie to chyba jedynym co mnie wkurza w tej generacji to brak physical/special splitu.
IV generacja wkurza przede wszystkim tym jak wystartowała, czyli Diamond i Pearl. Raz, że zły balans pokemonów, a dwa to fakt, że te gry były strasznie powolne. Ale wciąż NDS to druga po GBA najlepsza konsola i gry wyglądały bardzo ładnie.
V generacja wkurza mnie chyba tylko tym, że nie dała od siebie czegoś ekstra do samej mechaniki gry. Bo ukryte zdolności nijak się mają do głównych ulepszeń z innych generacji. Zwykły gracz nawet nie zauważy, że jest coś takiego jak ukryte zdolności, bo trzeba specjalnych warunków, żeby pokemon je miał. Ale zgodzę się też, że poziom ewolucji niektórych pokemonów jest za wysoki.
VI generacja wkurza mnie tym, że mamy spory roster 450 pokemonów w głównej grze do zdobycia, przy czym nowych pokemonów jest tylko 72. Po prostu za mało nowych poków. Wprowadzonych mega ewolucji było chyba więcej niż nowych gatunków, co było absurdalne.
VII generacja wkurza brakiem sal. Wyzwania wysp nie są złe, ale wolę tradycyjne sale. W pewnym sensie główne wyzwania, czyli walki z kahunami są takimi walkami w salach, ale szkoda, że wówczas liga nie wygląda inaczej, tylko w połowie mamy właściwie powtórkę z walk z kahunami. Wkurzają też w tej generacji nie tylko remake'i, które nie dodały niczego od siebie, ale i kompletnie beznadziejne gry Let's Go.
Generacja VIII, tu wkurza mnie najbardziej pełne przejście na modeling 3D. Nie znoszę animacji 3D, zwłaszcza, gdy postacie wyglądają tak pokracznie i lalkowato, same modele 3D pokemonów są też bardzo brzydkie i świat przedstawiony też jest brzydszy i bardziej ponury niż to co się widzi na konsolach GBA, NDS czy 3DS. No i do rzeczy wkurzających trzeba też dorzucić słabe i niepotrzebne remake'i DP.
Generacja IX wkurza tym, że w ogóle powstała. Ta generacja jest tak zła, że ją osobiście zcancelowałem. Więcej tu jest rzeczy złych niż dobrych. Znów modeling 3D, terastalizacja, której koncept w ogóle nie przypadł mi do gustu, skopanie pomysłu convergent pokemonów, bo czym to się tak naprawdę różni od regionalnych form? Niczym. Kompletnie zepsuty pomysł Paradox pokemonów, Team Star jest beznadziejny. Otwarty świat nie jest dla mnie, zawsze mi się podobała liniowość. I największa wada, czyli sam roster nowych pokemonów, z których połowa co najmniej jest do wywalenia.
7.8/10 za dużo wody
Kupiłem kiedyś najnowszego 3dsa xl coś tam i do niego dokupiłem pokemon ultra moon i byłem zszokowany beznadziejną grafiką. Wcześniej za dzieciaka grałem w pierwsze trzy części na GBA i mam wrażenie, że wyglądało to o niebo lepiej. Nintendo powinno popracować nad wyostrzeniem grafiki w nowych grach i o mocniejszej konsoli bo przy niektórych grach switch też potrafi się ściąć.
A czemu nie nic 5 generacji że jak pokemony trenujesz to poziomem msaz wierszy mas to miej dostajesz
W pokemon black jakby wybrałam tom wersje dla zekroma a on jest w white i gym że w nawet 8 lider ma 3 pokemony i na lv 30 czy troche wyżej
Kiedy naj lepszy stary nie mogę znaleźć
Ja osobiście w każdej grze nie lubię trenerów którzy mają kilka takich samych pokemonów, bo po co to? Tylko zajmuje czas i denerwuje, ale ja osobiście lubię to, że większość liderów, Elite four, i champion w redach, blue i yellow (nie wiem jak z green ale chyba podobnie) mają tak zepsute AI, nie wiem czemu, ale to tylko ja
Wszystkim dla których pokemonowe rpg-i są za łatwe polecam pokemmo. Ta gra jest tak trudna, że czasem przegrywałem tam z ace trainerem XDD
kozak odcinek dawaj więceeej
Dla mnie jest wkurzająca jest trandowanie bo trzeba ich trandować żeby ewolować
Szczerze mimo to że nie zgadzam się z częścią twoich zarzutów (Głównie generacją 3,7 i połowicznie z 8) to podoba mi się jak robisz filmy, nie pierdzielisz głupot, nie wmawiasz widzom że twoja opinia to jedyne słuszne fakty, w przeciwieństwie do wielu twórców wiesz co mówisz
To z 8 geny to złota prawda
1. no w 1 gen mnie denerwowało to że nic tam w zasadzie nie było(w sensie jakiegoś zróżnicowania w miastach itp, ale no to moja osobista wada...
2. bo w regionie jotho... nie ma pokemonów z jotho.... liderzy no błagam... wiele fajnych stworków dopiero w post game
3..... to much water xd i te sprite pokemonów.. to najbrzydsze spity pokemonów jakie widziałem.. amen
4. sloooooooowwwww i fakt że jest straszny brak pokemonów lodowych, elektrycznych, smoczych i.... ognistych
5. no fakt że w BW mamy tylko poki z 5 gen bolał.. ale tak troszeczke.. ale to z lvl to fakt xd
6. ..... tak cholernie łatwe... liderzy, elite 4 czy champion jak było mówione w 1 punkcie mają ten sam poziom inteligencji co zwykli trenerzy na prostych drogach.... fabuła miałka... mega ewo ssie... nikt ich nie używa, rywale ssą, liderzy ssą.... serio o 6 gen można mówić bardzo dużo złego...
7. tego troche nie rozumiem, przecież inne gry tego typu jak emerald, platinum, crystal kierowały się dokładnie tym samym... z tą różnicą że były 2 pudełka zamiast jednej... gdyby było pokemon stars (alternatywa fanowska) to nikt by nawet nie mrugnął.... a USUM dodały sporo, poszerzyły wątek ultra bestii, post game, nowe zabawy, nowe pokemony, kolejne wyzwanie kachuny, pare nowych miejsc, zbieranie naklejek, Necrozma. Dla porównania Crystal dodało.... Suicuna... i tyle... ja wole o wiele bardziej USUM niż SM... ale gdybym miał powiedzieć czego nie lubie w 7 gen to..... brak lodowych pokemonów... bardzo skrzywdzili mi ten typ (oczywiście alolańskie formy mega kozak ale ze wszystkich nowych, nowych mamy tylko jednego.....)
8. no uwierało mnie to że szybko idziemy do celu, w sensie w miastach tylko zbijamy gymy i tyle...
Co do US i UM to, hej dodali ultra przestrzeń więc ja jestem zadowolony.
Gen 8 to że bdsp istnieje
W pokemon XY wkurza mnie brak pokemon Z xD
Osoby z team magma mieli rację
Giganatamaxy......... Dlatego to istnieje?
Co masz do gigantamaxów? Przecież dają nowe designy jak megaewolucje i ekskulzywny ruch w dynamaxie zwykle bardziej przydatne
@@olafmikoaj3121poprostu widzę gigantamaxa i myślę sobie "o, to rozwala totalnie balans gry"
@@mixolajeq Jak rozwala? Gigantamaxy są mega rzadkie jeśli nie masz isle of armor. I tylko wybrane postacie mają do nich dostęp więc wkurza cię że coś jest rzadkie?
Chyba że chodzi ci o dynamaxy to o tym możemy pogadać
@@olafmikoaj3121 przyznam się że nie odróżniam jednych od drugich ale po prostu nie pasują mi za bardzo
@@mixolajeq Dynamaxy na pewno nie imponują designem ale za to świetnie pasują do regionu galar, ktory jest bardzo mocno w wielkie walki pokemonów. A propo balansu to w zwykłych walkach rzeczywiście są niezbalansowane ale na podwójnych są najlepszą mechaniką jaką dotychczas otrzymaliśmy
ja kupiłem S&S i kurwa ale to ssie fabuła nie istnieje prawie bo to brzmi jak kurwa poboczniak
ULTRA MOON I ULTRA SUN SĄ NAJLEPSZE Z 7 GENY
-Mozliwość zdobycia uktrq bestii przed ligą
-rożnorodne wymiary
-wątek z necrozmą
-8 totem
-tęczowy zespół R
I tak wiem że.są zbędn3 ale gdyby zamienić ultra sun i ultra moon na sun i moon (w sensie że gry przybrałyby taki tytul i premiere tych gier) oraz skasować pare rzeczy ultra sun i ultra moon nie musialyby dodawac ultra do.swojej nazwy i moglyby po prostu istnieć jako jedne z najlepszych gier