Uwielbiam „Sklepy cynamonowe” od pierwszego zetknięcia z tym tekstem. Genialna proza. Koleżanka mi powiedziała, zobacz, jak można pisać nie ruszając w świat, tkwiąc w miasteczku, pokoiku, na małej przestrzeni.
W Sklepach Cynamonowych zakochałam się od pierwszej strony jako nastolatka. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie żeby do nich wrócić, więc audiobook wjeżdża jak tylko skończę pisać ten komentarz :P Sto Lat Samotności przeczytałam po raz pierwszy w tym roku i po prostu to jest to, kolejna moja książka. Cieszę się, że sięgnęłam po nią już trochę starsza. Mam wrażenie, że byłam gotowa, żeby się prawdziwie nią rozkoszować.
Ciekawe zestawienie, zaskoczyli mnie "Bieguni", tzn. fakt że wrzuciłeś to do klasyków, to dość młoda proza jednak;-) Sklepy cynamonowe były jedną z kilku moich ukochanych lektur, kojarzę też ten wywiad Tokarczuk w którym mówiła że Schulz postawił tak wysoko poprzeczkę w opowiadaniach, że czasem niemożliwe jest stworzenie czegoś "nowego". Fantom Bólu zamówiłam sobie na urodziny. Cesarza z kolei, podobnie jak Ty nie odbierałam za pierwszym razem jak reportażu, Hajle Sellasje był dla mnie jak wytwór nieograniczonej wyobraźni autora. Dziękuję.
tokarczuk już przez nobla jest klasykiem wiec nie ma co się dziwić. Bieguni i Księgi Jakubowe to chyba jej najbardziej cenione książki tyle ze KJ są tak wielkie ze chociażby z litości nad czytelnikiem to Bieguni będą jej książka „twarzową” (No chyba ze napisze coś nowego i zmiecie wszystkich z planszy, you never know)
Wraz z Noblem myślę że cała Tokarczuk weszła na stałe do klasyki. Mimo że to są świeże książki. Chociaż, od premiery Biegunów minęło prawie 15 lat. Więc nie tak znowu niedawno :)
Mój odbiór książek Schulza nigdy nie opierał się na warstwie fabularnej. po prostu uwielbiam jego sposób pisania. Każde zdanie to magia. Nawet nie jest górnolotne. Więcej w nich magii i czaru. Taki mistrz słownej ceremonii. To tak mocno łechta duszę. Ile kroć do tego wracam to przeżywam coś nowego. Jako młody mężczyzna, mając za lekturę "Sklepy Cynamonowe", nie umiałem odnaleźć w tym nic dla siebie. A teraz garnę się do słów w nich zawartych. Obecnie nie często zdarza się taki styl czarowania słowem.
Uwielbiam pisanie Schulz i zaczęłam właśnie "Czarodziejską górę" i od razu zauważam tę oniryczność świata, jakieś bycie w zawieszeniu, odrealnienie, ale nie wiedziałam, że inspirował się Mannem. Dzięki za info!
Chyba muszę sobie odświeżyć "Zdążyć przed Panem Bogiem", bo na "Sklepy cynamonowe" bym potrzebowała konkretnego nastroju. P.S. w informacji na końcu filmu z Patronite wkradła się literówka ;)
O, gdzie w Szczecinie spotkanie? Mnie rozbawiło, jak Mann pisał, że Everest taki niezdobyty, a dzisiaj kolejki na szczyt, zdziwiłby się autor, w którą stronę ten świat poszedł. :)
Co sądzisz o twórczości Artura Domosławskiego? Narosło kiedyś tyle kontrowersji woķół książki o Kapuścińskim. Ja wzięłam ją przeczytałam i nie widziałam tam żadnego oczerniania autora. Moim konikiem są biografie i wywiady i znam gorsze książki oczerniające innych. Studiuję bibliotekoznastwo i już też wiem, że będziesz w Szczecinie bo wszyscy wykładowcy o tym mówią :) rozmawialiśmy o Twojej książce, że będziemy czytać :) pozdrawiam
Też nie widzę oczerniania autora. Choć mam wątpliwości co do artykułu o "królowych". Ogólnie cenie Domosławskiego. Teraz wyszła jego biografia Baumana, która chce przeczytać. Ale ze wykładowcy mówią o tym że przyjadę. Wow.
@@RafalHetman dokładnie :) wszystkie studia robiłam w Szczecinie to jedyne co one line, ale bardzo się ciesza bo oni pracują w tej bibliotece. Szkoda, że nie będę mogła być wtedy w Szczecinie z chęcią bym przyszła. Super, że tylko ja nie widziałam w tym nic złego (chodzi o książkę). Pozdrawiam
Czarodziejska góra 🤦♀️porażka tysiąc stron o tym jak facet nic nie robi ...żeby chociaż myślał i się dzielił tymi myślami to by było coś i nawet źle mi się to nie czytało tylko to jest o niczym 🤷♀️ reszty nie znam🤭
No, bo to jednak jest książka o nic nie robieniu, o ucieczce od rzeczywistości, o niepodejmowaniu odpowiedzialnych decyzji, a właściwie o ucieczce od nich. O robieniu zerzy zastępczych, o gadaniu na tematy zastępcze, wobec prawdziwych wyzwań.
Mieszkanko super...
❤❤❤
Opowiadanie o książkach, też...
Uwielbiam „Sklepy cynamonowe” od pierwszego zetknięcia z tym tekstem. Genialna proza. Koleżanka mi powiedziała, zobacz, jak można pisać nie ruszając w świat, tkwiąc w miasteczku, pokoiku, na małej przestrzeni.
Prawda!
Bardzo dobry film , jeden z lepszych jakie nagrales moim zdaniem👏👏👍
W Sklepach Cynamonowych zakochałam się od pierwszej strony jako nastolatka. Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie żeby do nich wrócić, więc audiobook wjeżdża jak tylko skończę pisać ten komentarz :P Sto Lat Samotności przeczytałam po raz pierwszy w tym roku i po prostu to jest to, kolejna moja książka. Cieszę się, że sięgnęłam po nią już trochę starsza. Mam wrażenie, że byłam gotowa, żeby się prawdziwie nią rozkoszować.
a ja znam człowieka, który się rozpływa w zachwycie nad "Niemnem" Orzeszkowej.
"Bieguny" Tokarczuk czytało mi się zupełnie inaczej przy ponownej lekturze, już po tym, gdy sięgnęłam po sebaldowskie "Pierścienie Saturna" .
Kocham Sklepy Cynamonowe, od momentu kiedy przeczytałam je przed maturą z języka polskiego. Muszę sprawdzić w takim razie audiobook!
Ciekawe zestawienie, zaskoczyli mnie "Bieguni", tzn. fakt że wrzuciłeś to do klasyków, to dość młoda proza jednak;-) Sklepy cynamonowe były jedną z kilku moich ukochanych lektur, kojarzę też ten wywiad Tokarczuk w którym mówiła że Schulz postawił tak wysoko poprzeczkę w opowiadaniach, że czasem niemożliwe jest stworzenie czegoś "nowego". Fantom Bólu zamówiłam sobie na urodziny. Cesarza z kolei, podobnie jak Ty nie odbierałam za pierwszym razem jak reportażu, Hajle Sellasje był dla mnie jak wytwór nieograniczonej wyobraźni autora. Dziękuję.
tokarczuk już przez nobla jest klasykiem wiec nie ma co się dziwić. Bieguni i Księgi Jakubowe to chyba jej najbardziej cenione książki tyle ze KJ są tak wielkie ze chociażby z litości nad czytelnikiem to Bieguni będą jej książka „twarzową” (No chyba ze napisze coś nowego i zmiecie wszystkich z planszy, you never know)
Wraz z Noblem myślę że cała Tokarczuk weszła na stałe do klasyki. Mimo że to są świeże książki. Chociaż, od premiery Biegunów minęło prawie 15 lat. Więc nie tak znowu niedawno :)
@@RafalHetman w tym zestawieniu obok Manna wydaje się tak młoda....ale to już tyle lat od Biegunów....fakt ...
Mój odbiór książek Schulza nigdy nie opierał się na warstwie fabularnej. po prostu uwielbiam jego sposób pisania. Każde zdanie to magia. Nawet nie jest górnolotne. Więcej w nich magii i czaru. Taki mistrz słownej ceremonii. To tak mocno łechta duszę. Ile kroć do tego wracam to przeżywam coś nowego. Jako młody mężczyzna, mając za lekturę "Sklepy Cynamonowe", nie umiałem odnaleźć w tym nic dla siebie. A teraz garnę się do słów w nich zawartych. Obecnie nie często zdarza się taki styl czarowania słowem.
Polecane książki wpisuję na listę do przeczytania. Dziękuję :)
Bardzo się cieszę!
Uwielbiam pisanie Schulz i zaczęłam właśnie "Czarodziejską górę" i od razu zauważam tę oniryczność świata, jakieś bycie w zawieszeniu, odrealnienie, ale nie wiedziałam, że inspirował się Mannem. Dzięki za info!
Jeżeli łączysz moją ulubioną powieść Tokarczuk że swoim reportażem, to właśnie dostałam kolejny powód do przeczytania "Izbicy" 😊
„Sklepy cynamonowe” to po „Bladym ogniu” Nabokova najbardziej niezwykła książka jaką czytałem; „Czarodziejską górę” będę miał na oku.
Marqueza to teraz lepiej chyba "Miłość w czasach zarazy"...😉
Zamówiłam "Izbicę" i też nie mogę się doczekać.
Bruno Schulz jest łatwy w czytaniu. Wszystko zależy od czytelnika. Wielka literatura.
Aż wstyd się przyznać ale jeszcze nie czytałam Czarodziejskiej Góry i Sklepów cynamonowych. Także wyzwanie przyjęte 👍
Czarodziejska Góra ma strasznie fajny queerową płaszczyznę. Jedną z wielu.
Chyba muszę sobie odświeżyć "Zdążyć przed Panem Bogiem", bo na "Sklepy cynamonowe" bym potrzebowała konkretnego nastroju. P.S. w informacji na końcu filmu z Patronite wkradła się literówka ;)
O, gdzie w Szczecinie spotkanie? Mnie rozbawiło, jak Mann pisał, że Everest taki niezdobyty, a dzisiaj kolejki na szczyt, zdziwiłby się autor, w którą stronę ten świat poszedł. :)
Będę dawał znać, gdzie w Szczecinie, bo przez tą pandemiie to może być roznie: na dworze lub wirtualnie, jeśli się nie uda normalna ie w budynku.
Otwarta biblioteka, zazdroszczę. Klasyki świetne, przeczytane, niezapomniane... Warto przypomnieć sobie
Czyli nie wszystkie biblioteki są otwarte?
@@RafalHetman akurat w Łodzi obecnie zamknięte 😞
W Lublinie zamknięte.
Koszalin zamknięte. Chyba Twoja jest wyjątkiem. Teraz wszystko co kulturalne pozamykane.
Niestety nie. Praca bez czytelnika jest jakby niekompletna. Miłego dnia
Co sądzisz o twórczości Artura Domosławskiego? Narosło kiedyś tyle kontrowersji woķół książki o Kapuścińskim. Ja wzięłam ją przeczytałam i nie widziałam tam żadnego oczerniania autora. Moim konikiem są biografie i wywiady i znam gorsze książki oczerniające innych. Studiuję bibliotekoznastwo i już też wiem, że będziesz w Szczecinie bo wszyscy wykładowcy o tym mówią :) rozmawialiśmy o Twojej książce, że będziemy czytać :) pozdrawiam
Też nie widzę oczerniania autora. Choć mam wątpliwości co do artykułu o "królowych". Ogólnie cenie Domosławskiego. Teraz wyszła jego biografia Baumana, która chce przeczytać.
Ale ze wykładowcy mówią o tym że przyjadę. Wow.
@@RafalHetman dokładnie :) wszystkie studia robiłam w Szczecinie to jedyne co one line, ale bardzo się ciesza bo oni pracują w tej bibliotece. Szkoda, że nie będę mogła być wtedy w Szczecinie z chęcią bym przyszła. Super, że tylko ja nie widziałam w tym nic złego (chodzi o książkę). Pozdrawiam
😅👍
Co jest nie tak z wydawnictwem Muza? Słyszałam tylko o MG że lubią skracać książki...dobra już przeczytałam w komentarzach
Dzięki Rafał! A jakieś starsze klasyki też czytasz? Da się na to znaleźć czas przy tylu nowościach? :)
Starsze czyli 1800 i później? Nie.
A czym to "Muza" podpadła?
Składem, redakcją, korektą.
@@RafalHetman z tego co zauważyłem, skład i korekta się zmieniły przy tych najnowszych wydaniach.
a coś nic nie słychać w spotify w podcastach ? będzie kolejny odcinek ?
Będą. Niech się ta epidemia skończy. Będzie się można spotkać z rozmówcami.
14 maja Biblioteka w Jastrzębiu?
Tak!
Dlaczego nie ufa Pan wydawnictwu MUZA? chodzi o przekłady?
O skład, korektę, redakcję. To najczęściej.
@@RafalHetman Tak! Mało światła, dziwne łamanie, niewielkie marginesy - krótko mówiąc, absolutna zmora astygmatyków.
@@RafalHetman Dziękuję.
CG warto czytać w wydaniach dwutomowych. Ta edycja jest średnia.
Prawda
Czarodziejska góra 🤦♀️porażka tysiąc stron o tym jak facet nic nie robi ...żeby chociaż myślał i się dzielił tymi myślami to by było coś i nawet źle mi się to nie czytało tylko to jest o niczym 🤷♀️ reszty nie znam🤭
No, bo to jednak jest książka o nic nie robieniu, o ucieczce od rzeczywistości, o niepodejmowaniu odpowiedzialnych decyzji, a właściwie o ucieczce od nich. O robieniu zerzy zastępczych, o gadaniu na tematy zastępcze, wobec prawdziwych wyzwań.
Dlaczego nie ufa Pan wydawnictwu MUZA? chodzi o przekłady?
O skład, korektę, redakcję.