Panowie wielkie dzięki za ten sezon! Słuchanie Was stało się dla mnie stałym elementem konsumowania gwiezdnych wojen :) Odcinek bardzo mi się podobał, dawno nauczyłem się nie zwracania uwagi na głupoty w stylu - wcześniej gonili pterodaktyla i zabrakło im beny, a tutaj Axe leci pewnie grubo ponad 100km na orbitę i bez problemu dolatuje. Akcja filmowa, efekty super, żal, że do końca sierpnia trzeba czekać na powrót do tego uniwersum. Gdybyście chcieli zająć się czymś luźniej związanym z sw w "sezonie ogórkowym " to zapraszam do obejrzenia na yt fan filmu, który zrobiliśmy z przyjaciółmi. Księgowa Imperium. Film pol żartem pół serio ale to ostatni film gdzie lektorem jest śp mistrz Tomasz Knapik więc myślę, że warto rzucić okiem. Pozdrawiam i niech moc będzie z wami!
Świetnie Wam to wyszło, słuchałem akurat na Spotify z ciekawości, co tam słychać w najlepszym do tej pory, a zmarnowanym serialu. Obyś miał rację, i czwarty sezon będzie polegał na lataniu po planetach, wykonywaniu przypadkowych przygód które nie będą miały ze sobą nic wspólnego. xD "Randomowe przygody, w każdym odcinku inną, i to w ogóle nie musi być ze sobą powiązane - this is the way" xDDD HAHAHA, leżę i wyję ze śmiechu!
To nas chyba czeka, a zresztą działało to lepiej w poprzednich sezonach - proste questy na fajnych planetach. To chyba max możliwości scenariopisarskich w tym akurat serialu...
@@parsekprototo Dokładnie tak, coś w konwencji przygodowej gry komputerowej - tym w tej chwili jest dla mnie ten serial. I popełniono błąd, poprzez nadziewanie tego serialu sztucznymi elementami ważkości decyzji głównego bohatera, jak wspomnieliście; ważny miecz, ważny Grogu, ważne klonowanie, wszystko jest ważne! Nadal nie wiemy nic o relacji Mando/Grogu, za to serial próbuje nam połapać w każdym odcinku wszystkie te ważne wątki, przy czym marnujemy masą czasu na jakieś one linery albo walki z gadami z wody i powietrza.
Mhm dużo trzeba samemu dopowiedzieć, bo Favreau nie przepada za pisaniem dialogów:) Chyba najprostsze wyjaśnienie że Gideon chciał się upewnić że NR nie wpadnie na trop jego osobistych planów klonerskich (klonowanie z Mocą), a Pershing się "sprzedał" nowej władzy (scena w operze itd.) Ale to takie gdybanie;)
Inne pytanie - Dlaczego szturmowcy nie zaczęli nosić pancerzy z beskaru WCZEŚNIEJ?? Kolejna głupotka, taka typowo gro-komputerowa. Jak w Jedi: Fallen Order. Lecisz na planetę, a tam są specjalni dla tej planety przeciwnicy, na kolejnej inni charakterystyczni tylko dla tej planety. They fly now? They fly now.
@@smokeustachy Wybacz, ale to brzmi jak argument z kategorii "this is the way" lub "somehow Palpatine has returned". Imperium miało wszelkie dostępne technologie, brali wszystko to czego zapragnął posiadać Palpatine. Mówisz o władzy która skonstruowała Death Star, dwa razy. Lepiej! Jakiś kult na pokrytej lodem planecie, w tajemnicy przed Republiką zbudował flotę tysięcy Star Destroyerów, tak, że nikt kompletnie niczego się nie dowiedział. Także, brak technologii to mrzonka. Disney pisze scenariusze tak, jak akurat im pasuje. Raz coś działa, a innym razem nie. Jak Din Jarin, raz sam kładzie każdego kto wejdzie jemu w drogę, innym razem jest bezradny jak dziecko.
1. Fatalny marketing Disneja, wielu potencjalnych widzów nie wiedziało o emisji. The Boys Amazona obwieszało plakatami każdy przystanek a ci zrobili 6 murali w całym kraju. W TV reklamy były? Nie trzymają się też terminu emisji: co roku przed Bożym Narodzeniem. Emisja Xięgi Bobusia też wprowadziła zamęt. 2. Wywalenie Cary Dunn. 3. Zaakcentowanie Bo Katan, co wywołało reakcję publiki. Nie jest ona wbrew pozorom elementem wokistycznym, posiada tylko elementy wokizmu. Ale ludzie są rozdrażnieni. Podobnie się zaczęli rzucać o pryzmat na okładce płyty Dark Side of The Moon Pink Floyd: że tęcza ma tam 6 kolorów. Ale to 50 lat temu robili i nie o to chodzi. Naród jest przewrażliwiony i nie trzeba go drażnić. 4. Czy Disnej nie zaczął psuć serialu dokładając swoje trzy grosze? Ponoć w 2 sezonie Grogu miał opuścić serial ale kazali go przywrócić, bo zabawki. 5. Ludzie nie chcą zgodności z sekłelami, za którymi idzie ogólne dziadostwo Nowej Republiki, która jest zbędna. 6. Jeden chce tego, drugi owego. Jeden chce cameo różnych postaci jak Wielki Admirał Thrawn, a drugi nie chce. Podnoszą głowę zwolennicy nudy fabularnej z Andora. Zwolennicy Kenobiego nie podnoszą. 7 Mandalorianie są wierzący. 8. Ludzie powkręcali się w jakieś absurdalne oczekiwania i potem się dziwią, że nie ma. 9. Nonszalancja kreatywna scenarzystów. 10. Scenarzyści nie radzą sobie z zaawansowaną techniką, lepiej by to wyglądało jako fantasy.
Panowie wielkie dzięki za ten sezon! Słuchanie Was stało się dla mnie stałym elementem konsumowania gwiezdnych wojen :) Odcinek bardzo mi się podobał, dawno nauczyłem się nie zwracania uwagi na głupoty w stylu - wcześniej gonili pterodaktyla i zabrakło im beny, a tutaj Axe leci pewnie grubo ponad 100km na orbitę i bez problemu dolatuje. Akcja filmowa, efekty super, żal, że do końca sierpnia trzeba czekać na powrót do tego uniwersum. Gdybyście chcieli zająć się czymś luźniej związanym z sw w "sezonie ogórkowym " to zapraszam do obejrzenia na yt fan filmu, który zrobiliśmy z przyjaciółmi. Księgowa Imperium. Film pol żartem pół serio ale to ostatni film gdzie lektorem jest śp mistrz Tomasz Knapik więc myślę, że warto rzucić okiem. Pozdrawiam i niech moc będzie z wami!
Sprawdzimy na pewno! A w sezonie ogórkowym jakieś odcinki podcastu się na pewno pojawią :) pozdrowienia!
Świetnie Wam to wyszło, słuchałem akurat na Spotify z ciekawości, co tam słychać w najlepszym do tej pory, a zmarnowanym serialu.
Obyś miał rację, i czwarty sezon będzie polegał na lataniu po planetach, wykonywaniu przypadkowych przygód które nie będą miały ze sobą nic wspólnego. xD
"Randomowe przygody, w każdym odcinku inną, i to w ogóle nie musi być ze sobą powiązane - this is the way" xDDD HAHAHA, leżę i wyję ze śmiechu!
To nas chyba czeka, a zresztą działało to lepiej w poprzednich sezonach - proste questy na fajnych planetach. To chyba max możliwości scenariopisarskich w tym akurat serialu...
@@parsekprototo Dokładnie tak, coś w konwencji przygodowej gry komputerowej - tym w tej chwili jest dla mnie ten serial. I popełniono błąd, poprzez nadziewanie tego serialu sztucznymi elementami ważkości decyzji głównego bohatera, jak wspomnieliście; ważny miecz, ważny Grogu, ważne klonowanie, wszystko jest ważne!
Nadal nie wiemy nic o relacji Mando/Grogu, za to serial próbuje nam połapać w każdym odcinku wszystkie te ważne wątki, przy czym marnujemy masą czasu na jakieś one linery albo walki z gadami z wody i powietrza.
To właściwie dlaczego Moff Gideon usunął Pershinga, bo to już koniec 3 sezonu...a ja nadal tego nie rozumiem.
To nie ma znaczenia. xD
Mhm dużo trzeba samemu dopowiedzieć, bo Favreau nie przepada za pisaniem dialogów:) Chyba najprostsze wyjaśnienie że Gideon chciał się upewnić że NR nie wpadnie na trop jego osobistych planów klonerskich (klonowanie z Mocą), a Pershing się "sprzedał" nowej władzy (scena w operze itd.) Ale to takie gdybanie;)
Inne pytanie -
Dlaczego szturmowcy nie zaczęli nosić pancerzy z beskaru WCZEŚNIEJ??
Kolejna głupotka, taka typowo gro-komputerowa.
Jak w Jedi: Fallen Order. Lecisz na planetę, a tam są specjalni dla tej planety przeciwnicy, na kolejnej inni charakterystyczni tylko dla tej planety.
They fly now? They fly now.
Imperium nie miało techmologii
@@smokeustachy Wybacz, ale to brzmi jak argument z kategorii "this is the way" lub "somehow Palpatine has returned".
Imperium miało wszelkie dostępne technologie, brali wszystko to czego zapragnął posiadać Palpatine.
Mówisz o władzy która skonstruowała Death Star, dwa razy.
Lepiej! Jakiś kult na pokrytej lodem planecie, w tajemnicy przed Republiką zbudował flotę tysięcy Star Destroyerów, tak, że nikt kompletnie niczego się nie dowiedział.
Także, brak technologii to mrzonka. Disney pisze scenariusze tak, jak akurat im pasuje.
Raz coś działa, a innym razem nie.
Jak Din Jarin, raz sam kładzie każdego kto wejdzie jemu w drogę, innym razem jest bezradny jak dziecko.
1. Fatalny marketing Disneja, wielu potencjalnych widzów nie wiedziało o emisji. The Boys Amazona obwieszało plakatami każdy przystanek a ci zrobili 6 murali w całym kraju. W TV reklamy były? Nie trzymają się też terminu emisji: co roku przed Bożym Narodzeniem. Emisja Xięgi Bobusia też wprowadziła zamęt.
2. Wywalenie Cary Dunn.
3. Zaakcentowanie Bo Katan, co wywołało reakcję publiki. Nie jest ona wbrew pozorom elementem wokistycznym, posiada tylko elementy wokizmu. Ale ludzie są rozdrażnieni. Podobnie się zaczęli rzucać o pryzmat na okładce płyty Dark Side of The Moon Pink Floyd: że tęcza ma tam 6 kolorów. Ale to 50 lat temu robili i nie o to chodzi. Naród jest przewrażliwiony i nie trzeba go drażnić.
4. Czy Disnej nie zaczął psuć serialu dokładając swoje trzy grosze? Ponoć w 2 sezonie Grogu miał opuścić serial ale kazali go przywrócić, bo zabawki.
5. Ludzie nie chcą zgodności z sekłelami, za którymi idzie ogólne dziadostwo Nowej Republiki, która jest zbędna.
6. Jeden chce tego, drugi owego. Jeden chce cameo różnych postaci jak Wielki Admirał Thrawn, a drugi nie chce. Podnoszą głowę zwolennicy nudy fabularnej z Andora. Zwolennicy Kenobiego nie podnoszą.
7 Mandalorianie są wierzący.
8. Ludzie powkręcali się w jakieś absurdalne oczekiwania i potem się dziwią, że nie ma.
9. Nonszalancja kreatywna scenarzystów.
10. Scenarzyści nie radzą sobie z zaawansowaną techniką, lepiej by to wyglądało jako fantasy.