Panie tego. Podobnie robiłem w zbiornikach przelewowych basenów. Dobra robota
3 месяца назад+4
Genialny pomysł.... Dolewać wodę która w sieci ma ciśnienie wystarczające na podlewanie i zraszacze bez uzycia prądu, a potem płacić za prąd za pompowanie ze zbiornika. Panie nie lepiej zrobić bypas, że jak wody w zbiorniku brak to puszczać z sieci, a nie jakieś napełnianie zbiornika?
Lekki overengineering , za ok 50zl mozesz kupic wylacznik plywakowy dwustanowy ktory podwieszasz w zbiorniku na okreslonej wysokosci i regulujesz zakres wlaczenia i wylaczenia przez dlugosc przewodu pływaka. Sam pływak będzie Ci zwierał obwód w przypadku stanu minimalnego i rozwierał w przypadku osiągnięcia stanu oczekiwanego (np zalana pompa)
Dobra robota. Też mam Zbiornik na deszczówkę tylko dużo większy (10m3) a i tak podlewając trawnik tej wody mocno brakuje. Gdyby nie dotacja 80% to takie coś nie miałoby sensu. Studnia byłaby lepsza ale biorąc pod uwagę dotacje i to że odprowadziłem sobie wodę z rynien (brak kanalizacji burzowej) to nie żałuję.
Mam studnię wierconą i pompę o wydajności 2,5 tys. l/h + 2 mauzery po 1000 l. Takie ustrojstwo wystarczy na pole golfowe i jeszcze zostanie zapas. Koszt inwestycji ok. 7 tys zł.
Właśnie jestem na etapie kończenia budowy i na prawdę Cie podziwiam że masz czas i chęci na robienie takich rzeczy serio szacun, ja mam działkę 8,5 ar dom parterowy ok 190mkw i jedyne co planuje na ogrodzie to kostka trawa i może jakieś kwiaty tylko pp to żeby nie iść z pracy do pracy :) ktoś mi zarzuci lenistwo i fakt jestem wygodny i tym bardziej Cie podziwiam że ci się chce acz.zastanawia mnie jak to widzisz za 10 20 lat bo nie ma co ukrywać taki ogród i rozwiązania wymagaja zaangażowania pracy a wiadomo sil ubywa...
Wszystko kwestia kondycji, moj tesciu ma 70 lat, a ma ogrodek warzywno-owocowy okolo 500m2 i folia 30m2 (ziemniaki, marchewka, cebula, czosnek, pomidory, papryka, fasolka, ogorki, buraki, koperek, cukinia, dynia, bob, groszek, truskawki, maliny, borowki), a do tego caly ogrod z masa drzewek owocowych (porzeczki, agrest, jablonki, grusze, czeresnia, winogrono, jerzyny, sliwki, orzech), drzewek dekoracyjnych jak katalpy,etc. klombow, traw, etc. owocow i warzyw jest tyle, ze starcza dla nich oraz 2 ich dzieci z ich rodzinami. Kwestia checi i kondycji.
To nie jest lenistwo tylko dojrzałe podejście (piszę tak bo ja mam tak samo haha). Znajomi zarzucają mi że robię sobie pustynię biologiczną: kostka, trawnik od linijki, tuje z kamyczkami i jakieś rabatki (dla żony). Wszystko podlewane automatycznie i spięte SonOffami na HA. Jeszcze dołożę robota do koszenia i w zasadzie nie mam zajęć w ogrodzie. Nie po to zasuwałem żeby teraz po pracy jeszcze się pocić nad roślinkami 😅
@@Woodie7 u mnie nawet tui nie będzie, w poprzednim domu miałem ich chyba że 100 dramat przycinaj nawozy dawaj bo chorują usychają itd itd i na dodatek mnóstwo komarów w nich mieszka hahaha
@@emajesminx2173 to mnie teraz pocieszyłeś. Niestety to jedna z lepszych budżetowych opcji na żywopłot. Mają linię kroplującą więc jedynie nawóz będą dostawać "ręcznie". Komarow nie ma (opryski) więc na razie jest ok 😅
Nie do końca szczelny betonowy zbiornik po starym szambie i woda jest. U mnie 10.5 m3. Do tego w razie nagłej ulewy mam rurę drenażową pod rynnę wpinam i zbiornik kipi
Po co sobie utrudniać życie, bez sensu mieć zbiornik i dolewać wodę z sieci do deszczówki a później na ogród a następnie woda paruje idzie w chmury i tak na okrągło.
Czyli jak rozumiem jeszcze niczego nie zbudowałeś nie przetestowałem nie użytkowałeś a już uczysz innych czy to tyko reklama zaprzyjaźnionego sklepu ogrodniczego?
Zapętliłeś się z tym zbiornikiem. Masz wodę z sieci pod ciśnieniem którą zrzucasz do zbiornika bezciśnieniowego-retencyjnego a następnie używasz swojej pompy aby podać wodę na ogród pod ciśnieniem. Głupiego robota. Jak by co to jestem hydraulikiem i pompiarzem. Pozdrawiam. P.S. chyba w życiu masz za dużo wolnego czasu.
Panie tego. Podobnie robiłem w zbiornikach przelewowych basenów. Dobra robota
Genialny pomysł....
Dolewać wodę która w sieci ma ciśnienie wystarczające na podlewanie i zraszacze bez uzycia prądu, a potem płacić za prąd za pompowanie ze zbiornika.
Panie nie lepiej zrobić bypas, że jak wody w zbiorniku brak to puszczać z sieci, a nie jakieś napełnianie zbiornika?
Lekki overengineering , za ok 50zl mozesz kupic wylacznik plywakowy dwustanowy ktory podwieszasz w zbiorniku na okreslonej wysokosci i regulujesz zakres wlaczenia i wylaczenia przez dlugosc przewodu pływaka. Sam pływak będzie Ci zwierał obwód w przypadku stanu minimalnego i rozwierał w przypadku osiągnięcia stanu oczekiwanego (np zalana pompa)
Ja mam zwykły zawór z pływakiem w zbiorniku i też działa.
Noi git.
Zrób sobie jeszcze automatyczne wylanie jak zbiornik się przeleje. Wtedy masz całościową kontrolę.
będzie trzeba, musze to jakoś rozwiązać
Dobra robota. Też mam Zbiornik na deszczówkę tylko dużo większy (10m3) a i tak podlewając trawnik tej wody mocno brakuje. Gdyby nie dotacja 80% to takie coś nie miałoby sensu.
Studnia byłaby lepsza ale biorąc pod uwagę dotacje i to że odprowadziłem sobie wodę z rynien (brak kanalizacji burzowej) to nie żałuję.
Pozdrawiam.
To zielone puści od chloru. Można kupić w Castoramie bańkę 5l za parę zł. Spryskać po kilku chwilach spłukać i to wszystko
a jak zabraknie prądu to co z zaworem?
Ja nie będę robił zbiornika na deszczówkę - mam wysoko wody gruntowe i to grunt jest moim zbiornikiem :) Wystarczy abisynka i mam wody pod dostatkiem.
Mam studnię wierconą i pompę o wydajności 2,5 tys. l/h + 2 mauzery po 1000 l.
Takie ustrojstwo wystarczy na pole golfowe i jeszcze zostanie zapas. Koszt inwestycji ok. 7 tys zł.
podaj adres To będzie kontrola
Kontrola czego? Pozwolenie wodnoprawne od poboru 5 m3/dobę a nie od wydajności pompy/zrodla
Wychodzi na to że taki zbiornik nie ma sensu, lepiej zrobić studnię.
Zbiornik się nie opłaca
Doj3b1a opłate za brak zbiornika, to się zacznie opłacać.
@@kukeszko3534 - betonowy się opłaca w opcji z dotacją z programu "Moja Woda"
Właśnie jestem na etapie kończenia budowy i na prawdę Cie podziwiam że masz czas i chęci na robienie takich rzeczy serio szacun, ja mam działkę 8,5 ar dom parterowy ok 190mkw i jedyne co planuje na ogrodzie to kostka trawa i może jakieś kwiaty tylko pp to żeby nie iść z pracy do pracy :) ktoś mi zarzuci lenistwo i fakt jestem wygodny i tym bardziej Cie podziwiam że ci się chce acz.zastanawia mnie jak to widzisz za 10 20 lat bo nie ma co ukrywać taki ogród i rozwiązania wymagaja zaangażowania pracy a wiadomo sil ubywa...
Wszystko kwestia kondycji, moj tesciu ma 70 lat, a ma ogrodek warzywno-owocowy okolo 500m2 i folia 30m2 (ziemniaki, marchewka, cebula, czosnek, pomidory, papryka, fasolka, ogorki, buraki, koperek, cukinia, dynia, bob, groszek, truskawki, maliny, borowki), a do tego caly ogrod z masa drzewek owocowych (porzeczki, agrest, jablonki, grusze, czeresnia, winogrono, jerzyny, sliwki, orzech), drzewek dekoracyjnych jak katalpy,etc. klombow, traw, etc. owocow i warzyw jest tyle, ze starcza dla nich oraz 2 ich dzieci z ich rodzinami. Kwestia checi i kondycji.
To nie jest lenistwo tylko dojrzałe podejście (piszę tak bo ja mam tak samo haha). Znajomi zarzucają mi że robię sobie pustynię biologiczną: kostka, trawnik od linijki, tuje z kamyczkami i jakieś rabatki (dla żony). Wszystko podlewane automatycznie i spięte SonOffami na HA. Jeszcze dołożę robota do koszenia i w zasadzie nie mam zajęć w ogrodzie. Nie po to zasuwałem żeby teraz po pracy jeszcze się pocić nad roślinkami 😅
@@Woodie7 u mnie nawet tui nie będzie, w poprzednim domu miałem ich chyba że 100 dramat przycinaj nawozy dawaj bo chorują usychają itd itd i na dodatek mnóstwo komarów w nich mieszka hahaha
@@emajesminx2173 to mnie teraz pocieszyłeś. Niestety to jedna z lepszych budżetowych opcji na żywopłot. Mają linię kroplującą więc jedynie nawóz będą dostawać "ręcznie". Komarow nie ma (opryski) więc na razie jest ok 😅
Nie do końca szczelny betonowy zbiornik po starym szambie i woda jest. U mnie 10.5 m3. Do tego w razie nagłej ulewy mam rurę drenażową pod rynnę wpinam i zbiornik kipi
Oplaca w.przypadku duzego.zbiornika.
Pdzy tych śrubunkach/kolanach zielonoczarnych nie ma potrzeby dawać nici, tam jest oring i ten gwint tylko go dociska nie uszczelnia
20cm dobrego humusu I nie ma sensu bawic się w takie akcje
Po co sobie utrudniać życie, bez sensu mieć zbiornik i dolewać wodę z sieci do deszczówki a później na ogród a następnie woda paruje idzie w chmury i tak na okrągło.
Nie miała babka kłopotu i sobie zainstalowała zbiornik na deszczówkę.
Czyli jak rozumiem jeszcze niczego nie zbudowałeś nie przetestowałem nie użytkowałeś a już uczysz innych czy to tyko reklama zaprzyjaźnionego sklepu ogrodniczego?
Przecież zamontowałem, testowałem i działa
@@kukeszko3534 czyli ta instalacja z filmu to druga...
Zapętliłeś się z tym zbiornikiem.
Masz wodę z sieci pod ciśnieniem którą zrzucasz do zbiornika bezciśnieniowego-retencyjnego a następnie używasz swojej pompy aby podać wodę na ogród pod ciśnieniem.
Głupiego robota.
Jak by co to jestem hydraulikiem i pompiarzem.
Pozdrawiam.
P.S. chyba w życiu masz za dużo wolnego czasu.
Zbiornik na deszczówkę miał wystarczyć...