To ciekawe, bo dopiero po zobaczeniu tego wywiadu, można docenić jak dobrze zagraną rolą była Martha. Niesamowite jak zaprzeczając totalnie potwierdziła wszystko ;D
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że jak dotąd żadnemu prawnikowi nie udalo się dotrzeć do wzmianki w jej kartotece, ze była wcześniej karana za stalking, więc kto wie, jaka jest prawda. Ogladalam ten wywiad i na końcu jest taki moment, kiedy Pani patrzy prosto w kamerę. W jej oczach jest coś naprawdę niepokojącego.
doszlo do tego, ze w Pana materialy klikam jak tylko widze:) doceniam bardzo wklad pracy, wspanialy sposob mowienia i kilka pojawiajacych sie wtracen osobistych :)
Nie rozumiem po co analizować, kiedy ona mówi prawdę, a kiedy kłamie. Przecież gołym okiem widać, że kobieta ma problemy psychiczne i emocjonalne. Sam wywiad z taką osobą był pomyłką.
dokładnie, oddawanie jej takiej platformy jak YT to tylko karmienie jej chorej głowy a Pierce zrobił to tylko dla wyświetleń. takich osób nie powinno się promować.
No dobrze,może było to pomyłką, ale sama Fiona pchała się do mediów i sama chciała by wywiad z nią zrobić. To ona się ujawniła to ona dążyła do rozmowy ....z mediami 😢
Nie istnieje coś takiego jak „wykrywacz kłamstw”. Wariograf to urządzenie służące do wykrywania śladów pamięciowych, ale nie może służyć jako dowód że ktoś kłamie
Nie wiem czemu się tego nie domyśliłeś, ale Wykrywacz kłamstw to po prostu potoczna nazwą urządzenia, które nazywam się Wariograf, troszkę się przyczepiacie nazwenictwa na siłę, pan który opisuje to wszystko na pewno zdaję sobie sprawę z tego. Podobnie jest ze słowem "zakwasy" większość ludzi wie, że to zła nazwa, a poprawnie powinno mówić "Doms" Albo kiedy mówisz, że ktoś jechał na "motorze", a tak naprawdę to jest "motocykl"
@@mkbeweunoduoakagrandenigro4668 Słowa typu zakwasy czy motor nie sugerują działania, którego dane zjawisko nie ma. A „wykrywacz kłamstw” - owszem. Większość ludzi myśli że wariograf wykrywa kłamstwa, co jest nieprawdą, a takie przekazy jak ten te nieprawdę wzmacniają
@@martynamalinakarolina ale uparty człowiek z ciebie, będziesz przyczepiał się do takich nieistotnych rzeczy. Wariograf, wykrywa różne fizilogiczne reakcje organizmu i docelowo wykorzystywany jest do wykrywania kłamstw, bo nie wie czy wiesz ale jeśli ktoś badany jest wariografem to po to żeby wykrywać fałsze. Nazwanie wariografu, wykrywaczem kłamstwa nie jest żadnym błędem, ani wprowadzaniem w błąd. Jest zwykłym uproszczeniem.
Czy twórcy Kanału Zero mogliby rozważyć dodanie lektora do czytania napisów. Sądzę że jest spora grupa osób, która słucha waszych programów na przykład jadąc samochodem. Wtedy nie ma możliwości czytania tłumaczenie. Wspomnę jeszcze że jest duża grupa widzów która niekoniecznie ma jastrzębi wzrok.
Ogólnie pomysł dobry, ale akurat tutaj lektor mógłby przeszkadzać, bo dużo informacji przekazuje sposób mówienia tej pani. Do tego prowadzący w większości i tak opisuje co pada lub padnie w danym fragmencie.
@@krzysztofkowalczyk9471 jestem w takim wieku że pamiętam jak takie barany mówiły to samo na temat rosyjskiego, Jak będzie wywiad z Izraela po hebrajsku to też będziesz się uczył hebrajskiego? Jak bym miał ochotę słuchać wywiadu po angielsku to bym oglądał angielskojęzyczne kanały a nie kanal Polski. Co wy macie z tymi językami angielski, niemiecki. Potem przyjeżdża imigrant z Ukrainy i ma pretensje że po ukraińsku z nim nie rozmawiamy.
Mam stalkerkę ponad 3 lata. Dziesiątki wizyt na policji itp. Sąd ukarał Panią M. 400,1100 i 800. Moje straty to około 10tyś zł. Zniszczone ubrania, pobita moja żona, wybity szyby w nowym audi. W Polsce można legalnie być stalkerką. Chyba że robisz wykroczenia uliczne i tracisz prawo jazdy 😅. Oglądają reniferka widzę mnóstwo podobieństw z moją stalkerką. Podobieństwa, których nie widziałem wcześniej. Pozdriawiam.
Mam inne spostrzeżenia: 1. Ludzie rozmawiając z barmanem czy przygodną osobą rozmawiają często o wszystkim, także o najbardziej intymnych sprawach. 2. Ta pani jest prawnikiem (?), więc jeśli pracuje w zawodzie to nie ma dużo czasu natomiast niezależnie od tego prawnik doskonale ściemnia i mówi długo choć bez sensu, ale także potrafi być bardzo precyzyjny (!) 3. Jeśli słabo zna bohatera to nie wiąże pewnych faktów, a ona każdy fakt potrafi powiązać i próbuje bagatelizować fakty. Zatem już z tego ostatniego wynika, że jest wspólny mianownik pomiędzy historią z filmu a nią. Wyraźnie widoczna jest niespójność w jej osobowości.
Widzę że odrobiłeś lekcje. Świetny materiał. Chciałem dodać tylko, że w zasadzie nikt specjalnie nie wątpi że ona kłamie, czy też jest mitomanka. Piers sam przyznaje, że jej nie wierzy. Sprawa jest kierowana do sądu i znalazła się firma prawnicza która przygotowuje proces, bo serial twierdzi że miała wyrok sądu i 9 miesięcy odsiadki, czemu kategorycznie zaprzecza Fiona. Z prawnego punktu widzenia, nie ma znaczenia czy ona jest obrzydliwym kłamczuchem czy jest chora na umyśle, ale twierdzenie ze jest skazana wyrokiem i po odsiadce jest poważnym naruszeniem. Szczególnie, że serial twierdzi, że jest to prawdziwa historia( co prawda w napisach po każdym odcinku już tak nie twierdzi ). Co więcej, przedstawiciel Netflixa w komisji w brytyjskim parlamencie pod przysięga potwierdzał że jest to prawdziwa historia. To jest fascynująca sprawa oczywiście, bo wszyscy czekamy na ruch Netflixa( i Richarda Gadda ) oraz pewnie proces w którym będą zmuszone obie strony wyłożyć karty na stół.
No ale czy fakt, że serial nie zdradził o kim dosłownie jest serial nie daje netflixowi usprawiedliwienia? W sumie to ludzie znaleźli tą Fionę i ona sama pcha się przed kamerę. Mogą stwierdzić, że to nie ona i elo.
@@marcelaa2233 RUclips uparł się żeby mnie poinformować od odpowiedziach, więc czuję się w obowiązku. Marcelo, nie zrozumiałaś zagadnienia. Jest dokładnie na odwrót jak piszesz. Na początku każdego odcinka jest napisane „THIS IS A TRUE STORY”. Definitywnie i bez żadnych wątpliwości. Gdyby serial zaczynał się od słów : zainspirowane faktami, na podstawie prawdziwych wydarzeń, oparte na prawdziwych wydarzeniach, wtedy żadnej sprawy by nie było. A ponieważ napisali że jest to prawdziwa historia, z tad prawnicy uważają, że można postawić zarzuty o zniesławienie. Gdyby się oczywiście okazało, że Fiona jednak siedziała w więzieniu i że ma wyrok to sprawa upadnie bądź zostanie zasądzona dla niej niekorzystnie. Pewne nieścisłości , mniej lub więcej zgodne z prawdą są dopuszczalne, w końcu licencia poetica. Natomiast gdyby się okazało nawet że była stalkerka, że wysłała 43,000 maili i setki innych wiadomości, że go nachodziła i że w wywiadach łgała jak pies ale jednak nie miała wyroku skazującego ani pobytu w więzieniu to i tak z tego tytułu może ubiegać się o spore odszkodowanie. Odszkodowanie które będzie liczone skala zarobku serialu, niejako kosztem jej osoby. Nawet jeśli Fiona jest podupcona jak lato z radiem, i ciężko chora na umyśle to w świetle prawa, nie daje to netflixowi czy firmie Clarkenwell prawa do pomawiania jej o popełnienie przestępstw. A twierdzenie publicznie że ktoś siedział w więzieniu ergo jest skazanym przestępcą jest pomówieniem właśnie. ( pod warunkiem oczywiście że nigdy nie była skazana, jak też kategorycznie twierdzi ). Wiele rzeczy i wydarzeń z serialu można próbować zweryfikować, potwierdzić bądź oddalić, znaleść świadków, dokumenty i tak dalej. Sprawę można budować na wiele sposobów, także i obronę ale odsiadkę można jednoznacznie udowodnić. Z tad zainteresowanie biura prawniczego w Londynie i potencjalny drugi pozew przeciw netflixowi w Kalifornii, gdzie prawo pomówienia jest bardziej rygorystyczne niż w UK. Tak przynajmniej mówił pan prawnik który jest w konsultacji z panią Muir i biurem prawnym które rozważa by ją reprezentować. Jest to wypowiedź z przed ponad tygodnia, i wiele się mogło zmienić. Tak czy inaczej, do ugrania nie są przeprosiny czy udowodnienie że Fiona nie jest jebnieta tylko odszkodowanie finansowe…. Duże odszkodowanie.
Świetna analiza. Prowadzący tego formatu to koleś na swoim miejscu. Merytoryczne i trafne wypowiedzi w zakresie mowy ciała (przynajmniej moim zdaniem). Bardzo dobry materiał, dzięki 🙂
Jesli chodzi o wykrywacz klamstwa to raczej prawnicy standardowo go odradzaja. Jest to urzadzenie zawodne. Wynik pozytywny nie udowadnia niczego, negatywny rowniez nie, ale moze potencjalnie zaszkodzić. Więc mozna potencjalnie tylko stracić, a nic nie zyskac. Jesli Fiona jest prawniczką, lub chocby niedoszlą prawniczką to stąd moze wynikać jej reakcja. Czy jest któs winny czy nie zgadzanie się na wykrywacz klamstw, to zawsze zly pomysl. I ona moze o tym z racji zawodu wiedzieć, czy chocby coś kojarzyć Jesli
Ja nie jestem specjalistą od psychologii, ale nawet z filmików ludzi na YT którzy zajmowali się tak na serio (profesjonalnie) czytaniem innych wynika że możemy jedyni odczytać poziom dyskomfortu z zachowań innych. Mówię tutaj o agentach amerykańskiego FBI czy CIA, nawet oni nie szli nigdy w konkludowanie że ktoś kłami albo czuje to czy tamto, jedynie stwierdzali że wytąpił w jakimś zachowaniu poziom dyskomfortu w odpowiedzi na pytanie. Generalnie chodzi mi o to, żebyśmy już przestali "czytać" innych bo jedyne co możemy wywnioskować to poziom zakłopotania.
Dokladnie! Mi się zdarzało być posądzaną o kłamanie jak odpowiadałam na jakieś pytanie typu: czy podoba ci się moja fryzura? Miałam wrazenie, że co nie powiem to ta osoba mi nie uwierzy, wywoływało to we mnie dyskomfort, i rzeczywiście na tej podstawie dana osoba uznawała, że kłamie, bo się zmieszałam. A ja byłam zmieszana samym pytaniem i tym, że ktoś może uznać, że mówię nieszczerze, jako że to się zdarzało w przeszłości.
Oglądałam wywiad z Fioną na żywo, a że oglądałam go na telefonie nie miałam dostępu do tłumaczenia w języku polskim. Silą rzeczy wiec zamiast na czytaniu tłumaczenia skupiałam się na mowie ciała a mój mózg gdzieś tam w tle lepiej lub gorzej procesował tłumaczenie. Moja pierwsza myśl była dlaczego ona aż tak kłamie i gubi się we własnych emocjach , zwłaszcza jako prawnik? Druga- po co ona tam poszła? Jak typowa pick me girl z jednej strony pokazuje „to ja, zaraz po tytule poznaje że to o mnie” by potem próbować udowodnić „to nie o mnie”. Nie wiem jak wy, ale ja bym nie chciała korzystać z usług takiej prawniczki ;)
Jak można w 2024 roku nie znać chociaż podstaw języka angielskiego? Przecież to jest absolutne minimum do jakiegokolwiek funkcjonowania poza naszym polskim kurwidołkiem xD
@@itp1134 podstawy języka angielskiego to za mało by oglądać wywiad z nietypowym (nie skrajnie nietypowym ale mimo wszystko dość mocno nietypowym) akcentem i zwracać uwagę na mowę ciała. Skrajna większość polaków nie potrzebuje tego do funkcjonowania.
Serial zrobił mega wrażenie i to bardzo dobra analiza, przyczepie sie tylko do dwóch rzeczy. Pierwsza to wiara w to, że czegoś nie mówi się nieznajomemu barmanowi - ludzie zwierzają się barmanom, kobiety kosmetyczkom, mężczyźni prostytutkom. No tak niestety jest. Druga to mówisz, ze mogla sie przygotować, przynieść maile potwierdzajace to co mówi Piercowi, pokazać, że to nie sa maile stalkerki - takie podejscie sugerujace, że ktos powinien udowadniac swoja niewinność jest bardzo niebezpieczne. Bo gdyby rzeczywiście ona była niewinnna to jakby miala pokazac mailami, że nie pisala takich maili? Poza tym super, bardzo ciekawy i złożony temat, niezwykle interesujacy z psychologicznego punktu widzenia.
Jacy ludzie? Atencjusze? I może jeszcze mam ich żałować? Niech idą na terapię. W życiu bym osobie nieznajomej nie zaczął nawijać o jakiś istotnych rzeczach
@@dnoodspodu1159 nie wiem jacy, różni, domyślam się że najczęściej samotni. Czasem łatwiej jest cos opowiedzieć nieznajomemu bo mozna go wiecej nie zobaczyć i tyle. Stąd np telefon zaufania jest anonimowy. Czy ich żałować też nie wiem, nie rozumiem skąd te pytanie, stwierdzam tylko fakt, że tak robią więc i niesłusznym jest zakładać, że tak nie jest.
Kluczowe jest właśnie to, że w serialu zostało pokazane, że przyznaje się do winy w sądzie i zostaje skazana. Tymczasem nikt jeszcze nie był w stanie udowodnić, że kiedykolwiek miała jakiś wyrok lub nawet zarzuty. I to ma być główny punkt jej pozwu przeciw Netflixowi i R Gaddowi. Ciekawie o tym rozmawiał Pierce Morgan z prawnikami parę dni temu. Ich zdaniem jeśli dojdzie do procesu to Netflix będzie musiał udowodnić, że Fiona przyznała się do winy i została skazana.
Wydaje mi się, że ona tyle razy podkreślała, że Gadd nie ma 41 tysięcy maili, bo być może było ich 39997. Zauważ, że była bardzo przywiązana do tej liczby 41 tysięcy.
Jpdl cieszę się że urodziłem się w latach 80 i nasze pokolenie nie miało takich pop..onych problemów. To nie jest postęp to jest upadek. W Imperium rzymskim też nazywano to postępem.
Zgaduje że: - Mieli dość skomplikowaną relacje, doszło do nieporozumienia. - Koleś spisał swoją subiektywną historię. - Wszystkie ważne dla niego wydarzenia miały miejsce. - Swoją postać trochę wybielił. - Resztę postaci potraktował z przymrużeniem oka, oczywiście w nieobiektywny, stronniczy sposób. - Trzeba to było jeszcze podkręcić, żeby historia porwała tłumy. - Sprzedał to Netflixowi jako historie prawdziwą, bo były to JEGO prawdziwe PRZEŻYCIA. - Netflix nie miał obowiązku tego sprawdzać. - Producent jeszcze coś namieszał. - Finalnie otrzymaliśmy historie bazowaną na faktach, z odniesieniami do jego dawnych znajomych. Teraz tak: - Firmie nic nie udowodnią, bo przecież "zmienili postacie żeby były anonimowe." - Film to półprawda, na większość pytań niema jednoznacznej odpowiedzi. - W sądzie wygra strona z lepszym prawnikiem. - Tłum bezmyślnie wybierze którąś stronę. Ja natomiast się pytam. Jakie to ma teraz znaczenie?
53:38 Niesamowite: true story sprzedawana przez amerykańską korporację okazuje się być poprzekręcana / podkręcona, bo nie wszystko ma pokrycie we faktach. No po prostu niesamowite, w życiu bym się nie spodziewał takiego plot twistu. Pierwszy raz się z tym takim spotykam. Serjo
Jeszcze nie oglądałam Reniferka ale po tej analizie … dziś wieczorem odpalam📽️🎞️🎥 zapomniałam o tym serialu, dziękuje za przypomnienie! Uwielbiam całą serię Zero ściemy. Każdy odcinek oglądam jak tylko się pojawi! Super format♥️🧠
Nie do końca zgadzam się z Pańskim tłumaczeniem "we were all friends", które bardziej brzmi jak "we were old friends", co przetłumaczyłbym jako "znaliśmy się od dawna" (w domyśle: i dlatego tych wiadomości na Twitterze było 18). "We", moim zdaniem, odnosi się tylko do ich obu, a nie do jakiejś większej grupy. Mam również wrażenie, że zwrot "friends" został przez nią użyty w znaczeniu "znajomi", a nie "przyjaciel". Mieszkam w Anglii od 20 lat i generalnie Anglicy, jak i Szkoci, których znam wielu, rzadko używają słowa "przyjaciel", a jeśli już, to raczej określają to jako "best friend". Poza tym całą resztę oglądało się z przyjemnością i zaciekawieniem. Kolejny dobry materiał. "Zero ściemy" jest jednym z moich ulubionych nowych formatów na Zero. Pozdrawiam
W wywiadzie mówi bliżej końca, że wysłała list do teatru (albo coś takiego), więc teoretycznie mogła nie znać adresu. Z telefonami najpierw mówi, że ma stary telefon, który jej się popsuł i teraz ma nowy, a przy końcu tekst, że ma kilka telefonów i ma I'phona
Poszla na wywiad i udziela sie w mediach bo jest zachwycona ze jest o niej glosno. Wspomniala ze moze napisac ksiazke. Jedyne co jej nie pasuje to to ze ludzie zadaja jej niewygodne pytania. A szum wokol uwielbia
Byłam kiedyś stalkowana. Najgorsze było to że nie wiedziałam do czego on się posunie… momentami myślałam, że zabije mnie lub siebie. Wszystko skończyło się na policji, i już po pierwszym zgłoszeniu ten ktoś przestał, ale prawda jest taka że do dzisiaj obracam się za siebie…
Też kiedyś miałam stalkera. Może nadal go mam. Po wyjściu z pociągu ktoś napisał do mnie na Messenger czy do miejscowości XY jeżdżę do rodziców.. nie wiem jak mnie znalazł, ale ciągłego się to ponad rok. To było ok 10 lat temu. Jak poszłam na policję to mnie olali. To trudne
Po obejrzeniu wywiadu odniosłam wrażenie, że ona jest notoryczną kłamczucha. Na każde pytanie ma wymówkę. Na początku to w miarę trzyma się kupy ale im dłużej się tego słucha tym bardziej widać jak lawiruje i to co mówi jest oczywistym kłamstwem
Oj Łukaszu, coś czuję, że znalazłam kolejny kanał, na którym znajduję "coś na dłużej". Ogólnie Kanał Zero, a na nim Twoje opracowania. Nie we wszystkim się z Tobą zgadzam, ale magia polega na tym, że wcale nie muszę XD Pozdrawiam!
Kwestia listu akurat jak najbardziej się broni bo wiele osób korzysta ze skrytek pocztowych (PO boxes) zamiast podawać do korespondencji swój adres zamieszkania
Gościu dobry jesteś. Szacun. A oglądasz czasami wywiady polityków lub ich przemówienia? Który bardziej kłamie? Tusk Czy Kaczyński? Kosiniak czy Kamysz? Może Hołownia lub Czarzasty? Bo że Bosak i Mentzen troszkę ściemniają to wszyscy się przekonali😂
Warto wspomniec jeszcze o jednej rzeczy - maile nie sa standardowa forma komunikacji miedzy znajomymi (ani w Polsce ani w Anglii). To plus fakt posiadania zabawki to dwa zbyt wielkie "zbiegi okolicznosci". Tu nawet niepotrzebne jest badanie mowy ciala zeby stwierdzić, ze pani Fiona jest prawdziwa bohaterka serialu.
Próbowałam obejrzeć ten wywiad kiedy tylko się pojawił, ale wytrzymałam może połowę. Wszystko w tej kobiecie jest niespójne. Jej mimika, sposób mówienia i wszystkie sygnały przeczą sobie jak mówisz i po prostu nie da się jej słuchać. Co do jej wyroku to podobno jej siostrzeniec potwierdził, że była w więzieniu za stalking, ale nie w tej sprawie. Ciężko to było potwierdzić bo siedziała pod swoim drugim nazwiskiem, nie pod aktualnym. Mówi o swoich nazwiskach na początku tego wywiadu
Przecież ta kobieta „sama się znalazła”. Nikt jej nie szukał. Nikt nie wiedział, jak się nazywa naprawdę. Ona sama zgłosiła się do prasy. Seria mógł wymyślić, czy pokazać wszystko, ponieważ NIE UDERZAŁ W NIĄ BEZPOŚREDNIO. Dlaczego zostało to pominięte w tym materiale?
Jestem zszokowany ze ludziom lącznie z prowadzącym kompletnie pomieszało się realne życie z bajkami. Tak bajkami. Może pochylimy się nad „Czerwonym Kapturkim ”. Smutne i zatrważające!
53:38 Niesamowite: true story sprzedawana przez amerykańską korporację okazuje się być poprzekręcana / podkręcona, bo nie wszystko ma pokrycie we faktach. No po prostu niesamowite, w życiu bym się nie spodziewał takiego plot twistu. Pierwszy raz się z tym takim spotykam. Serjo
@@18ws18 _"The Bridge Over The River Kwai"_ z 1957 - nie zgadza się liczba mostów, materiał konstrukcji i to kto dokonał dzieła zniszczenia A rozróżnianie między _true story_ a _based on real events_ w kinie jest tak samo bezcelowe jak w muzyce _featuring_ od _versus_ i duetu. To jest bezznaczeniowa semantyka wykorzystywana w celach osiągnięcia lepszej sprzedaży
Czy ona w wywiadzie mówi „we were old friends” a nie „we were all friends” … 19:48 Pytam, bo moim zbadaniem zostało dorobione bezsensowne drugie dno do tego, że ona gadała o jakiejś grupie przyjaciół …
Ten serial ma ważne przesłanie i burzy stereotyp że stalkerem bądź sprawcą przemocy zawsze jest mężczyzna. Nie zawsze , bardzo często jest to kobieta a kobiety potrafią być bardzo toksyczne....
Nie trzeba szydzić. Powyższy komentarz - choć oczywisty - jest potrzebny, bo niektórzy mają problem z przyjęciem tego faktu do wiadomości. Trzeba ich oswajać z tą informacją.
nie sądzę, żebyśmy mogli twierdzić, że wiemy po co ona przyszła na ten wywiad. 'Nie robiłabym założeń. Ona może tam być z wielu powodów. na które nie wpadniemy. Natomiast w analizie wywiadu Pierce mówił. że wyroku na nią nie znaleziono. Wszyscy kłamią? Jeśli wszyscy kłamią, to ona pewnie chętnie uszczknęłaby kasę za serial :)
Mnie ten serial pokonał po dwóch odcinkach.Jestem silna psychicznie,ale tym razem nie dałam rady. Według mnie to jest serial nie tylko stalkingu,ale i o syndromie sztokholmskim.Obydwoje są w jakiś sposób ofiarami .Znak czasów,że angielskie media to zmieliły na sieczke.Dla jednych jadalną dla innych nie.I co z reniferkiem.Kto po tym wszystkim kupi go jako prezent na Święta ?;-)
Hmm.. A może by tak jakiś dłuższy, rozbudowany materiał o przekazie podprogowym? Jest taka książka Deana Koontza, nazywa się "Nocne Dreszcze" (ang. "Night Chills"). Wiadomo, że ta tematyka jest tam rozbujana do granic, wszak to tylko fikcja literacka. No właśnie, ale czy na pewno? :)
Udany odcinek lecz uwaga dla tłumacza "drama" po angielsku to nie tylko dramat czy konflikt. W tym kontekście to skrócona forma od "drama series" czyli po prostu serial 😊😊😊
A czy nie jest tak, że osoby które świetnie potrafią kogoś przekonywać (żeby nie powiedzieć "kłamać") wybierają kariery prawnicze? Mówię na przykładzie mojej koleżanki, kłamczucha aż się kurzyło a teraz prawniczka. Nie twierdzę, że prawnicy kłamią, ale uważam że ktoś kto wybiera taki zawód ma po prostu "talent" i chęci do przedstawiania rzeczywistości na swoją korzyść.
@@prewia2396 być może. Ale jednak prawnik musi mieć umiejętność przedstawiania rzeczywistości na korzyść klienta. Czy to nie jest blisko kłamania w życiu codziennym? :)
Tylko dlaczego glowny bohater nadal nie zglosil tego gwalciciela na policje! Nie mial oporow by opowiedziec o tym calemu swiatu i nawet odegrać to co go spotkalo, ale dlaczego nie moze go zglosic - przeciez on jest niebezpieczny i na pewno nadal krzywdzi innych ludzi!
Też o tym myślałam i odpowiedź jest bardzo prosta... Stalking jest bardzo łatwo udowodnić mając 41 tysięcy maili, ale gwałt? Gwałt jest udowodnić trudno... Zwłaszcza że on tam chodził do tego reżysera z własnej woli mamiony obietnicą wielkiej kariery... Z własnej woli brał u niego narkotyki, pomimo ostrzeżeń dziewczyny że to nie jest normalna sytuacja, domyślał się co się dzieje a potem na 100% wiedział, a i tak nadal tam chodził... Przez to w sądzie byłoby bardzo trudno udowodnić że to nie był dobrowolny seks. Doskonale to zostało ukazane w serialu i świetnie że właśnie w taki sposób, bo równocześnie rozumiemy że mimo wszystko to były ewidentne gwałty, a ich sprawca zmanipulował młodego chłopaka najpierw obiecując mu niesamowitą karierę (gdzie ze strony Gadda nie było wcale szczególnie naiwnym, że w to uwierzył biorąc pod uwagę że typ mu na początku serio pomagał rozwinąć karierę + miał znajomości w branży) a równocześnie uzależniając go od narkotyków by właśnie sam z siebie wracał po więcej... Uważam że to jest bardzo dobra analogia tego co się działo w Hollywood z Harveyem Weinsteinem gdzie kobiety które w ramach ruchu Me Too przyznawały że były zgwałcone były oskarżane o to że "same tego chciały" i same wchodziły producentowi do łóżka by zrobić karierę, dlatego im to wtedy nie przeszkadzało a dopiero teraz po latach próbują "biednego" faceta dojechać... Obserwując to nie dziwię się że Gadd doszedł pewnie do wniosku że również zostanie oskarżony o to że "sam tego chciał"
Jako ofiara molestowania, jestem w stanie o tym mówić i nawet napisałam książkę; ale nie zgłosiłam na policję: raz; bo takie sprawy są od razu umarzane i trzeba non stop chodzić i walczyć i swoje. Przesłuchania to najgorsze co może być. Do tego jeszcze trzeba się z taką osobą spotkać w sądzie. Obejrzyj sobie co nie co o Anaid z Gdańska i tym jak długo trzeba było rozbujać gwałt pedofilii i gwałcicieli.
Fiona w wywiadzie nie mowi pogardliwie o aktorce. Przeciwnie mówi, że odbiera to, że uważają ją za podobną jako komplement. Zauważa, że aktorka jest duzo mlodsza. Z ktontekstu wynika wprost, że uwaza ją za atrakcyjniejszą od siebie. Az Piers zaprzecza, że nie chodzilo mu o komplement, ale o zauwazenie podobieństwa. Wątpliwości ma tylko co do akcentu, ale to akurat zrozumiale, bo aktorka nie jest Szkotką. Ale też wyraża je bardzo uprzejmie.
Miałem kiedyś stalkerke (ex dziewczyna) chodziła do mojej obecnej dziewczyny i gadała ze jest w ciąży a później że zaraziłem ją jakąś choroba weneryczna - co było oczywiście kłamstwem. Trwało to prawie 6miesiecy ale udało sie to zażegnać bez udziały służb.
Fiona ma po prostu problemy z pamięcią może to początki demencji. Coś jak polscy politycy." Mam tylko jedno mieszkanie, no może dwa...." Zresztą Pierce przeprowadzał z jednym wywiad ale ten mówił tam tylko prawdę. Niestety
Serio ona jest prawniczką? Po tym wywiadzie nie byłabym zdziwiona, gdyby jej kariera wisiała na włosku, skoro do własnej sprawy się nie zbyt przygotowała
@@frugowy no pewnie że tak. Chciałem się dołączyć do przekomarzania z panem @joytekb .Żarciki, dokazywanie, przekomarzanki, dowcipkowanie. Jak zwał tak zwał. Chodzi przecież o typową gadkę między rozbawionymi kumplami.
*Jest 2024 rok i wielki boom, bo powstał serial na "N"* *a przecież autobiografia w formie pamiętnika powstała w 2019* 😏 *Fiona to oszukistka jest. Wszyscy jej klienci powinni się poważnie zastanowić* *Sprawy, które prowadziła będą poddawane w wątpliwość* *Dzięki za tę analizę, to było interesujące.*
A kto w tych czasach czyta książki? XD Przecież teraz ludzie mają gówno zamiast mózgu i nie potrafią skupić się na czymś przez dłużej niż 5 sekund, więc jak mieliby przeczytać cokolwiek?
Dlaczego analizujemy ten serial tak bardzo? To jest moje pytanie. Tak na prawdę główni bohaterowie tego serialu są w jakiś sposób zaburzeni psychicznie, o czym moim zdaniem był ten serial.
Tak wgl czy główny zainteresowany przestawił jakieś dowody? W sensie jakieś maile wyszły ? Przecież to łatwo wykazać a nic nie obiło mi się o uszy w sumie
No ok,ale to NIE jest dokument. To jest serialcfabularny, sztuka. Wiezienie jest ladnym zamknieciem historii, jesli w prawdziwym zyciu dostala tylko np. grzywne, zakaz zblizania, itd, to tez jest skazana i wedlug mnie nie zmienia tak duzo. Zeby historia byla prawdziwa jako calosc nie musi sie zgadzac kolor bluzki, jego wystapienia tez nie wygladaly tak tylko na biezni i nie mialvzalamania nerwowego na scenie
Żyjemy w smutnych czasach, gdzie ludzi chorych psychicznie nie zamyka się w psychiatrykach tylko siłą wrzuca się ich do przestrzeni publicznej, aby na nich żerować, patrz ekolodzy, transoszołomy, odlepy z me too itd.
Jeśli to prawda by była że tak łatwo wykryć z mowy ciała że ktoś kłamie czy nie to nikt by nie okłamał nigdy sądu czy policji. Ludzie w takich sytuacjach po prostu się stresują i się dziwnie zachowują i nie przykladalbym do tego zbyt wielkiej wagi
@@maciejkpczk2058 wyobrażam sobie że gdyby dało się że 100% skutecznoscią to określić to na każdej rozprawie by był specjalista. Może, nie wiem, to tylko spekulacja ;D
Nie można powiedzieć z całą pewnością, ale można zaobserwować z pewną dozą prawdopodobieństwa. Osoby publiczne mają wręcz warsztaty z gestykulacji, mimiki, tembru głosu. Fiona nie ma takiego przygotowania i wybijają się u niej pewne elementy. Zauważ też, że nie jest przy tym bardzo nerwowa, odpowiada w miarę spokojnie.
Próbowałem obejrzeć ten materiał, bo oglądałem serial i serio ciekawi mnie tematyka. Niemniej prowadzący to taki drugi "A więc", czyli przez godzinę prowadzi swój monolog, powtarzając non stop te same teorie i przemyślenia. Zmienia się szyk słów, zmieniają się zdania, niemniej uczucia odbiorcy te same: jakbym słuchał pijanego wujka, który bardzo dokładnie chce opowiedzieć jakąś swoją historyjkę po raz dziesiąty. Serio, gdyby materiał trwał 20 minut, też by się obejrzał i nie trzeba by skakać po tym filmie. Dynamiczniej trochę, dynamiczniej!
To ciekawe, bo dopiero po zobaczeniu tego wywiadu, można docenić jak dobrze zagraną rolą była Martha. Niesamowite jak zaprzeczając totalnie potwierdziła wszystko ;D
Mnie w tym wywiadzie przekonala ze na 100% jest Marta
Wyslane z mojego iPhone
hahaha doceniam dopisek@
Ackent attork i nie morze byc pszypadkpwy
asus
Gahahahah a powiesisz mi zasłony w oknach? 😄
Wysłano z mojego ajfona
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że jak dotąd żadnemu prawnikowi nie udalo się dotrzeć do wzmianki w jej kartotece, ze była wcześniej karana za stalking, więc kto wie, jaka jest prawda.
Ogladalam ten wywiad i na końcu jest taki moment, kiedy Pani patrzy prosto w kamerę. W jej oczach jest coś naprawdę niepokojącego.
doszlo do tego, ze w Pana materialy klikam jak tylko widze:) doceniam bardzo wklad pracy, wspanialy sposob mowienia i kilka pojawiajacych sie wtracen osobistych :)
Najlepszy argument Fiony to, że jest Szkotką a Szkoci nie kłamią 😂
Ale rownoczesnie on jest Szkotem i klamie
Swietna seria. Oglądam kazdy z Pana odcinków. Pomaga mi to dostrzegać manipualcje, klamstwa itp. Dziękuję.
Faktycznie w Twoim życiu zauważasz, kiedy ktoś Cię okłamuje, czy w nagraniach typu wywiad?
@@izoldazotowosa9209 zdecydowanie zauważam teksty manipulacyjne
Nie rozumiem po co analizować, kiedy ona mówi prawdę, a kiedy kłamie. Przecież gołym okiem widać, że kobieta ma problemy psychiczne i emocjonalne. Sam wywiad z taką osobą był pomyłką.
dokładnie, oddawanie jej takiej platformy jak YT to tylko karmienie jej chorej głowy a Pierce zrobił to tylko dla wyświetleń. takich osób nie powinno się promować.
No dobrze,może było to pomyłką, ale sama Fiona pchała się do mediów i sama chciała by wywiad z nią zrobić. To ona się ujawniła to ona dążyła do rozmowy ....z mediami 😢
Nie istnieje coś takiego jak „wykrywacz kłamstw”. Wariograf to urządzenie służące do wykrywania śladów pamięciowych, ale nie może służyć jako dowód że ktoś kłamie
Do tego ślad pamięciowy może być spowodowany różnymi czynnikami.
Dokładnie tak! Śmieszy mnie facet, który niby zajmuje się od lat wykrywaniem kłamstw a nie ma pojęcia o "wykrywaczu kłamstw" xD
Nie wiem czemu się tego nie domyśliłeś, ale Wykrywacz kłamstw to po prostu potoczna nazwą urządzenia, które nazywam się Wariograf, troszkę się przyczepiacie nazwenictwa na siłę, pan który opisuje to wszystko na pewno zdaję sobie sprawę z tego.
Podobnie jest ze słowem "zakwasy" większość ludzi wie, że to zła nazwa, a poprawnie powinno mówić "Doms"
Albo kiedy mówisz, że ktoś jechał na "motorze", a tak naprawdę to jest "motocykl"
@@mkbeweunoduoakagrandenigro4668 Słowa typu zakwasy czy motor nie sugerują działania, którego dane zjawisko nie ma. A „wykrywacz kłamstw” - owszem. Większość ludzi myśli że wariograf wykrywa kłamstwa, co jest nieprawdą, a takie przekazy jak ten te nieprawdę wzmacniają
@@martynamalinakarolina ale uparty człowiek z ciebie, będziesz przyczepiał się do takich nieistotnych rzeczy. Wariograf, wykrywa różne fizilogiczne reakcje organizmu i docelowo wykorzystywany jest do wykrywania kłamstw, bo nie wie czy wiesz ale jeśli ktoś badany jest wariografem to po to żeby wykrywać fałsze. Nazwanie wariografu, wykrywaczem kłamstwa nie jest żadnym błędem, ani wprowadzaniem w błąd. Jest zwykłym uproszczeniem.
Czy twórcy Kanału Zero mogliby rozważyć dodanie lektora do czytania napisów. Sądzę że jest spora grupa osób, która słucha waszych programów na przykład jadąc samochodem. Wtedy nie ma możliwości czytania tłumaczenie. Wspomnę jeszcze że jest duża grupa widzów która niekoniecznie ma jastrzębi wzrok.
Ogólnie pomysł dobry, ale akurat tutaj lektor mógłby przeszkadzać, bo dużo informacji przekazuje sposób mówienia tej pani. Do tego prowadzący w większości i tak opisuje co pada lub padnie w danym fragmencie.
@@dariuszolejnik993 może i masz rację. Choć z drugiej strony nawet trudne filmy psychologiczne czy dramaty mają dubbing i jakoś to nie przeszkadza.
@@zmgz1 ale tutaj chodzi stricte o analizę sposobu wypowiedzi, a to trochę co innego.
Języków się uczcie!!!!
@@krzysztofkowalczyk9471 jestem w takim wieku że pamiętam jak takie barany mówiły to samo na temat rosyjskiego, Jak będzie wywiad z Izraela po hebrajsku to też będziesz się uczył hebrajskiego? Jak bym miał ochotę słuchać wywiadu po angielsku to bym oglądał angielskojęzyczne kanały a nie kanal Polski. Co wy macie z tymi językami angielski, niemiecki. Potem przyjeżdża imigrant z Ukrainy i ma pretensje że po ukraińsku z nim nie rozmawiamy.
Mam stalkerkę ponad 3 lata. Dziesiątki wizyt na policji itp. Sąd ukarał Panią M. 400,1100 i 800. Moje straty to około 10tyś zł. Zniszczone ubrania, pobita moja żona, wybity szyby w nowym audi. W Polsce można legalnie być stalkerką. Chyba że robisz wykroczenia uliczne i tracisz prawo jazdy 😅. Oglądają reniferka widzę mnóstwo podobieństw z moją stalkerką. Podobieństwa, których nie widziałem wcześniej. Pozdriawiam.
Trzymaj się tam i powodzenia w walce z tym szonem 💪
Współczuję bardzo 😢pozdro tam dla cb
Ogranij sobie porządnego prawnika. Na takiego na jakiego możesz sobie pozwolić
u Przemka Górczyka w podcaście była ostatnio prawniczka od stalkerów. może ona będzie w stanie ci pomóc
Mam inne spostrzeżenia:
1. Ludzie rozmawiając z barmanem czy przygodną osobą rozmawiają często o wszystkim, także o najbardziej intymnych sprawach.
2. Ta pani jest prawnikiem (?), więc jeśli pracuje w zawodzie to nie ma dużo czasu natomiast niezależnie od tego prawnik doskonale ściemnia i mówi długo choć bez sensu, ale także potrafi być bardzo precyzyjny (!)
3. Jeśli słabo zna bohatera to nie wiąże pewnych faktów, a ona każdy fakt potrafi powiązać i próbuje bagatelizować fakty.
Zatem już z tego ostatniego wynika, że jest wspólny mianownik pomiędzy historią z filmu a nią.
Wyraźnie widoczna jest niespójność w jej osobowości.
Widzę że odrobiłeś lekcje. Świetny materiał.
Chciałem dodać tylko, że w zasadzie nikt specjalnie nie wątpi że ona kłamie, czy też jest mitomanka. Piers sam przyznaje, że jej nie wierzy. Sprawa jest kierowana do sądu i znalazła się firma prawnicza która przygotowuje proces, bo serial twierdzi że miała wyrok sądu i 9 miesięcy odsiadki, czemu kategorycznie zaprzecza Fiona.
Z prawnego punktu widzenia, nie ma znaczenia czy ona jest obrzydliwym kłamczuchem czy jest chora na umyśle, ale twierdzenie ze jest skazana wyrokiem i po odsiadce jest poważnym naruszeniem. Szczególnie, że serial twierdzi, że jest to prawdziwa historia( co prawda w napisach po każdym odcinku już tak nie twierdzi ). Co więcej, przedstawiciel Netflixa w komisji w brytyjskim parlamencie pod przysięga potwierdzał że jest to prawdziwa historia.
To jest fascynująca sprawa oczywiście, bo wszyscy czekamy na ruch Netflixa( i Richarda Gadda ) oraz pewnie proces w którym będą zmuszone obie strony wyłożyć karty na stół.
No ale czy fakt, że serial nie zdradził o kim dosłownie jest serial nie daje netflixowi usprawiedliwienia? W sumie to ludzie znaleźli tą Fionę i ona sama pcha się przed kamerę. Mogą stwierdzić, że to nie ona i elo.
Że niby jak? Założy sprawę o zniesławienie w postaci oskarżenia o pobyt w więzieniu, jednocześnie twierdząc, że to nie jest serial o niej?
Poza tym to nie jest serial dokumentalny czy biograficzny, tylko fabularny oparty na faktach, a to różnica.
@@marcelaa2233 RUclips uparł się żeby mnie poinformować od odpowiedziach, więc czuję się w obowiązku. Marcelo, nie zrozumiałaś zagadnienia. Jest dokładnie na odwrót jak piszesz.
Na początku każdego odcinka jest napisane „THIS IS A TRUE STORY”.
Definitywnie i bez żadnych wątpliwości. Gdyby serial zaczynał się od słów : zainspirowane faktami, na podstawie prawdziwych wydarzeń, oparte na prawdziwych wydarzeniach, wtedy żadnej sprawy by nie było.
A ponieważ napisali że jest to prawdziwa historia, z tad prawnicy uważają, że można postawić zarzuty o zniesławienie. Gdyby się oczywiście okazało, że Fiona jednak siedziała w więzieniu i że ma wyrok to sprawa upadnie bądź zostanie zasądzona dla niej niekorzystnie. Pewne nieścisłości , mniej lub więcej zgodne z prawdą są dopuszczalne, w końcu licencia poetica. Natomiast gdyby się okazało nawet że była stalkerka, że wysłała 43,000 maili i setki innych wiadomości, że go nachodziła i że w wywiadach łgała jak pies ale jednak nie miała wyroku skazującego ani pobytu w więzieniu to i tak z tego tytułu może ubiegać się o spore odszkodowanie. Odszkodowanie które będzie liczone skala zarobku serialu, niejako kosztem jej osoby.
Nawet jeśli Fiona jest podupcona jak lato z radiem, i ciężko chora na umyśle to w świetle prawa, nie daje to netflixowi czy firmie Clarkenwell prawa do pomawiania jej o popełnienie przestępstw. A twierdzenie publicznie że ktoś siedział w więzieniu ergo jest skazanym przestępcą jest pomówieniem właśnie. ( pod warunkiem oczywiście że nigdy nie była skazana, jak też kategorycznie twierdzi ). Wiele rzeczy i wydarzeń z serialu można próbować zweryfikować, potwierdzić bądź oddalić, znaleść świadków, dokumenty i tak dalej. Sprawę można budować na wiele sposobów, także i obronę ale odsiadkę można jednoznacznie udowodnić.
Z tad zainteresowanie biura prawniczego w Londynie i potencjalny drugi pozew przeciw netflixowi w Kalifornii, gdzie prawo pomówienia jest bardziej rygorystyczne niż w UK. Tak przynajmniej mówił pan prawnik który jest w konsultacji z panią Muir i biurem prawnym które rozważa by ją reprezentować. Jest to wypowiedź z przed ponad tygodnia, i wiele się mogło zmienić.
Tak czy inaczej, do ugrania nie są przeprosiny czy udowodnienie że Fiona nie jest jebnieta tylko odszkodowanie finansowe…. Duże odszkodowanie.
@@gwynbleidd13 dzięki za wyjaśnienie! :)
Świetna analiza. Prowadzący tego formatu to koleś na swoim miejscu.
Merytoryczne i trafne wypowiedzi w zakresie mowy ciała (przynajmniej moim zdaniem).
Bardzo dobry materiał, dzięki 🙂
Nie wierzyłam w takie historie dopóki sama nie doświadczyłam nękania. Niektórzy ludzie żyją w innym świecie i nie da się do nich dotrzeć.
Na przykład wszyscy lewacy C;
Jesli chodzi o wykrywacz klamstwa to raczej prawnicy standardowo go odradzaja.
Jest to urzadzenie zawodne.
Wynik pozytywny nie udowadnia niczego, negatywny rowniez nie, ale moze potencjalnie zaszkodzić.
Więc mozna potencjalnie tylko stracić, a nic nie zyskac.
Jesli Fiona jest prawniczką, lub chocby niedoszlą prawniczką to stąd moze wynikać jej reakcja.
Czy jest któs winny czy nie zgadzanie się na wykrywacz klamstw, to zawsze zly pomysl.
I ona moze o tym z racji zawodu wiedzieć, czy chocby coś kojarzyć
Jesli
Bardzo dobry odcinek, czekałam na taką analizę!
Ja nie jestem specjalistą od psychologii, ale nawet z filmików ludzi na YT którzy zajmowali się tak na serio (profesjonalnie) czytaniem innych wynika że możemy jedyni odczytać poziom dyskomfortu z zachowań innych. Mówię tutaj o agentach amerykańskiego FBI czy CIA, nawet oni nie szli nigdy w konkludowanie że ktoś kłami albo czuje to czy tamto, jedynie stwierdzali że wytąpił w jakimś zachowaniu poziom dyskomfortu w odpowiedzi na pytanie. Generalnie chodzi mi o to, żebyśmy już przestali "czytać" innych bo jedyne co możemy wywnioskować to poziom zakłopotania.
Dokladnie! Mi się zdarzało być posądzaną o kłamanie jak odpowiadałam na jakieś pytanie typu: czy podoba ci się moja fryzura? Miałam wrazenie, że co nie powiem to ta osoba mi nie uwierzy, wywoływało to we mnie dyskomfort, i rzeczywiście na tej podstawie dana osoba uznawała, że kłamie, bo się zmieszałam. A ja byłam zmieszana samym pytaniem i tym, że ktoś może uznać, że mówię nieszczerze, jako że to się zdarzało w przeszłości.
Oglądałam wywiad z Fioną na żywo, a że oglądałam go na telefonie nie miałam dostępu do tłumaczenia w języku polskim. Silą rzeczy wiec zamiast na czytaniu tłumaczenia skupiałam się na mowie ciała a mój mózg gdzieś tam w tle lepiej lub gorzej procesował tłumaczenie. Moja pierwsza myśl była dlaczego ona aż tak kłamie i gubi się we własnych emocjach , zwłaszcza jako prawnik? Druga- po co ona tam poszła? Jak typowa pick me girl z jednej strony pokazuje „to ja, zaraz po tytule poznaje że to o mnie” by potem próbować udowodnić „to nie o mnie”. Nie wiem jak wy, ale ja bym nie chciała korzystać z usług takiej prawniczki ;)
Pewnie dlatego była lub dalej jest bezrobotna, w serialu dużo mówiła o tym że jest bardzo zajętym czlowiekiem a spędzała całe dnie w barze
Jak można w 2024 roku nie znać chociaż podstaw języka angielskiego? Przecież to jest absolutne minimum do jakiegokolwiek funkcjonowania poza naszym polskim kurwidołkiem xD
@@itp1134 podstawy języka angielskiego to za mało by oglądać wywiad z nietypowym (nie skrajnie nietypowym ale mimo wszystko dość mocno nietypowym) akcentem i zwracać uwagę na mowę ciała.
Skrajna większość polaków nie potrzebuje tego do funkcjonowania.
@@Tuminure Mimo wszystko to wstyd nie znać angielskiego w tych czasach.
@@itp1134 ok, a kto mówi o braku znajomości angielskiego?
Serial zrobił mega wrażenie i to bardzo dobra analiza, przyczepie sie tylko do dwóch rzeczy. Pierwsza to wiara w to, że czegoś nie mówi się nieznajomemu barmanowi - ludzie zwierzają się barmanom, kobiety kosmetyczkom, mężczyźni prostytutkom. No tak niestety jest.
Druga to mówisz, ze mogla sie przygotować, przynieść maile potwierdzajace to co mówi Piercowi, pokazać, że to nie sa maile stalkerki - takie podejscie sugerujace, że ktos powinien udowadniac swoja niewinność jest bardzo niebezpieczne. Bo gdyby rzeczywiście ona była niewinnna to jakby miala pokazac mailami, że nie pisala takich maili?
Poza tym super, bardzo ciekawy i złożony temat, niezwykle interesujacy z psychologicznego punktu widzenia.
Mogla pokazac co on do niej pisal- byc moze nic nie pisal
Jacy ludzie? Atencjusze? I może jeszcze mam ich żałować? Niech idą na terapię. W życiu bym osobie nieznajomej nie zaczął nawijać o jakiś istotnych rzeczach
@@dnoodspodu1159 nie wiem jacy, różni, domyślam się że najczęściej samotni. Czasem łatwiej jest cos opowiedzieć nieznajomemu bo mozna go wiecej nie zobaczyć i tyle. Stąd np telefon zaufania jest anonimowy. Czy ich żałować też nie wiem, nie rozumiem skąd te pytanie, stwierdzam tylko fakt, że tak robią więc i niesłusznym jest zakładać, że tak nie jest.
Przecież mówi, że napisała kilka email.
@@dag721 Za dużo filmów się naoglądałeś c;
Kluczowe jest właśnie to, że w serialu zostało pokazane, że przyznaje się do winy w sądzie i zostaje skazana. Tymczasem nikt jeszcze nie był w stanie udowodnić, że kiedykolwiek miała jakiś wyrok lub nawet zarzuty. I to ma być główny punkt jej pozwu przeciw Netflixowi i R Gaddowi. Ciekawie o tym rozmawiał Pierce Morgan z prawnikami parę dni temu. Ich zdaniem jeśli dojdzie do procesu to Netflix będzie musiał udowodnić, że Fiona przyznała się do winy i została skazana.
Serial w bardzo dobry sposób pokazuje czym jest przymus powtarzania traumy.
Wydaje mi się, że ona tyle razy podkreślała, że Gadd nie ma 41 tysięcy maili, bo być może było ich 39997. Zauważ, że była bardzo przywiązana do tej liczby 41 tysięcy.
Jpdl cieszę się że urodziłem się w latach 80 i nasze pokolenie nie miało takich pop..onych problemów. To nie jest postęp to jest upadek. W Imperium rzymskim też nazywano to postępem.
Zgaduje że:
- Mieli dość skomplikowaną relacje, doszło do nieporozumienia.
- Koleś spisał swoją subiektywną historię.
- Wszystkie ważne dla niego wydarzenia miały miejsce.
- Swoją postać trochę wybielił.
- Resztę postaci potraktował z przymrużeniem oka, oczywiście w nieobiektywny, stronniczy sposób.
- Trzeba to było jeszcze podkręcić, żeby historia porwała tłumy.
- Sprzedał to Netflixowi jako historie prawdziwą, bo były to JEGO prawdziwe PRZEŻYCIA.
- Netflix nie miał obowiązku tego sprawdzać.
- Producent jeszcze coś namieszał.
- Finalnie otrzymaliśmy historie bazowaną na faktach, z odniesieniami do jego dawnych znajomych.
Teraz tak:
- Firmie nic nie udowodnią, bo przecież "zmienili postacie żeby były anonimowe."
- Film to półprawda, na większość pytań niema jednoznacznej odpowiedzi.
- W sądzie wygra strona z lepszym prawnikiem.
- Tłum bezmyślnie wybierze którąś stronę.
Ja natomiast się pytam. Jakie to ma teraz znaczenie?
53:38 Niesamowite: true story sprzedawana przez amerykańską korporację okazuje się być poprzekręcana / podkręcona, bo nie wszystko ma pokrycie we faktach. No po prostu niesamowite, w życiu bym się nie spodziewał takiego plot twistu. Pierwszy raz się z tym takim spotykam. Serjo
Zapomniałeś dodać: Baxton zadzwoni do niej i zaproponuje karierę w FAME MMA, walka z Fagatą na start i dobre dymy na konfach.
Jeszcze nie oglądałam Reniferka ale po tej analizie … dziś wieczorem odpalam📽️🎞️🎥 zapomniałam o tym serialu, dziękuje za przypomnienie! Uwielbiam całą serię Zero ściemy. Każdy odcinek oglądam jak tylko się pojawi! Super format♥️🧠
Odpal odpal, warto.
Nie do końca zgadzam się z Pańskim tłumaczeniem "we were all friends", które bardziej brzmi jak "we were old friends", co przetłumaczyłbym jako "znaliśmy się od dawna" (w domyśle: i dlatego tych wiadomości na Twitterze było 18). "We", moim zdaniem, odnosi się tylko do ich obu, a nie do jakiejś większej grupy. Mam również wrażenie, że zwrot "friends" został przez nią użyty w znaczeniu "znajomi", a nie "przyjaciel". Mieszkam w Anglii od 20 lat i generalnie Anglicy, jak i Szkoci, których znam wielu, rzadko używają słowa "przyjaciel", a jeśli już, to raczej określają to jako "best friend".
Poza tym całą resztę oglądało się z przyjemnością i zaciekawieniem. Kolejny dobry materiał. "Zero ściemy" jest jednym z moich ulubionych nowych formatów na Zero. Pozdrawiam
Też bardziej słyszę tam "old" - wnioskuję to po tym, że chyba słychać tam dyftong /ou/, który pojawia się w słowie "old", a w słowie "all" go nie ma.
W wywiadzie mówi bliżej końca, że wysłała list do teatru (albo coś takiego), więc teoretycznie mogła nie znać adresu. Z telefonami najpierw mówi, że ma stary telefon, który jej się popsuł i teraz ma nowy, a przy końcu tekst, że ma kilka telefonów i ma I'phona
Dla takich materiałów trzymam tego suba. Pozdro!
Poszla na wywiad i udziela sie w mediach bo jest zachwycona ze jest o niej glosno. Wspomniala ze moze napisac ksiazke. Jedyne co jej nie pasuje to to ze ludzie zadaja jej niewygodne pytania. A szum wokol uwielbia
Byłam kiedyś stalkowana. Najgorsze było to że nie wiedziałam do czego on się posunie… momentami myślałam, że zabije mnie lub siebie. Wszystko skończyło się na policji, i już po pierwszym zgłoszeniu ten ktoś przestał, ale prawda jest taka że do dzisiaj obracam się za siebie…
Po czym poznalas, ze ten ktos cie stalkuje? I jaki byl poczatek twj histroii ogolnie?
@@ladymadame5996 Pewnie ją skomplementował raz czy dwa razy a resztę już sobie dopowiedziała, jak to kobieta ;))
Też kiedyś miałam stalkera. Może nadal go mam. Po wyjściu z pociągu ktoś napisał do mnie na Messenger czy do miejscowości XY jeżdżę do rodziców.. nie wiem jak mnie znalazł, ale ciągłego się to ponad rok. To było ok 10 lat temu. Jak poszłam na policję to mnie olali. To trudne
@@itp1134komplement to nie stalking. Sprawdź w słowniku i wróć
Po obejrzeniu wywiadu odniosłam wrażenie, że ona jest notoryczną kłamczucha. Na każde pytanie ma wymówkę. Na początku to w miarę trzyma się kupy ale im dłużej się tego słucha tym bardziej widać jak lawiruje i to co mówi jest oczywistym kłamstwem
Oj Łukaszu, coś czuję, że znalazłam kolejny kanał, na którym znajduję "coś na dłużej". Ogólnie Kanał Zero, a na nim Twoje opracowania. Nie we wszystkim się z Tobą zgadzam, ale magia polega na tym, że wcale nie muszę XD
Pozdrawiam!
czekałam na taki materiał. Dzieki!
Niesamowity serial. Obejrzałam naraz wszystkie odcinki. Aktorka, ktora grała Martę genialne odegrała swoją rolę.
Zdecydowanie mój ulubiony format na Kanale Zero.
Super materiał. Dzięki
Świetna seria, jeden z lepszych formatów. Bardzo profesjonalny prowadzący i przede wszystkim super się tego słucha. 😊
Super materiał ❤
Kwestia listu akurat jak najbardziej się broni bo wiele osób korzysta ze skrytek pocztowych (PO boxes) zamiast podawać do korespondencji swój adres zamieszkania
Gościu dobry jesteś. Szacun. A oglądasz czasami wywiady polityków lub ich przemówienia? Który bardziej kłamie? Tusk Czy Kaczyński? Kosiniak czy Kamysz? Może Hołownia lub Czarzasty? Bo że Bosak i Mentzen troszkę ściemniają to wszyscy się przekonali😂
Warto wspomniec jeszcze o jednej rzeczy - maile nie sa standardowa forma komunikacji miedzy znajomymi (ani w Polsce ani w Anglii). To plus fakt posiadania zabawki to dwa zbyt wielkie "zbiegi okolicznosci". Tu nawet niepotrzebne jest badanie mowy ciala zeby stwierdzić, ze pani Fiona jest prawdziwa bohaterka serialu.
Próbowałam obejrzeć ten wywiad kiedy tylko się pojawił, ale wytrzymałam może połowę. Wszystko w tej kobiecie jest niespójne. Jej mimika, sposób mówienia i wszystkie sygnały przeczą sobie jak mówisz i po prostu nie da się jej słuchać.
Co do jej wyroku to podobno jej siostrzeniec potwierdził, że była w więzieniu za stalking, ale nie w tej sprawie. Ciężko to było potwierdzić bo siedziała pod swoim drugim nazwiskiem, nie pod aktualnym. Mówi o swoich nazwiskach na początku tego wywiadu
Przecież ta kobieta „sama się znalazła”. Nikt jej nie szukał. Nikt nie wiedział, jak się nazywa naprawdę. Ona sama zgłosiła się do prasy. Seria mógł wymyślić, czy pokazać wszystko, ponieważ NIE UDERZAŁ W NIĄ BEZPOŚREDNIO. Dlaczego zostało to pominięte w tym materiale?
Jestem zszokowany ze ludziom lącznie z prowadzącym kompletnie pomieszało się realne życie z bajkami. Tak bajkami. Może pochylimy się nad „Czerwonym Kapturkim ”. Smutne i zatrważające!
Mozesz rozwinac jakos te wypowiedz?
Nie ogladalam tego, ale z odcinka wnioskuje, ze film 'Greta' jest o podobnym zaburzeniu, osobowości zależnej
Super że mówisz swoje opinie wprost a nie owijasz . Ekstra odcinek
O, na to czekałam, zabieram się do słuchania!
Już oglądałam i Susanne, która pierwsza przetłumaczyła wywiad ,ślicznie to wytłumaczyła
Dzieki za info, lecem obejrzeć serial i zara wracam.
53:38 Niesamowite: true story sprzedawana przez amerykańską korporację okazuje się być poprzekręcana / podkręcona, bo nie wszystko ma pokrycie we faktach. No po prostu niesamowite, w życiu bym się nie spodziewał takiego plot twistu. Pierwszy raz się z tym takim spotykam. Serjo
Poproszę przykład. Ja znam „na faktach” itp.
@@18ws18 _"The Bridge Over The River Kwai"_ z 1957 - nie zgadza się liczba mostów, materiał konstrukcji i to kto dokonał dzieła zniszczenia
A rozróżnianie między _true story_ a _based on real events_ w kinie jest tak samo bezcelowe jak w muzyce _featuring_ od _versus_ i duetu. To jest bezznaczeniowa semantyka wykorzystywana w celach osiągnięcia lepszej sprzedaży
Czy ona w wywiadzie mówi „we were old friends” a nie „we were all friends” … 19:48
Pytam, bo moim zbadaniem zostało dorobione bezsensowne drugie dno do tego, że ona gadała o jakiejś grupie przyjaciół …
@@Yuite17 ale to chodziło o grupę przyjaciół, bywalców tego pubu gdzie Richard był barmanem
Dziękuję bardzo za materiał.
Ten serial ma ważne przesłanie i burzy stereotyp że stalkerem bądź sprawcą przemocy zawsze jest mężczyzna. Nie zawsze , bardzo często jest to kobieta a kobiety potrafią być bardzo toksyczne....
No ja cie, ale odkrycie. Na miarę Kolumba! Co ja pisze? Vasco da Gama!
Nie trzeba szydzić. Powyższy komentarz - choć oczywisty - jest potrzebny, bo niektórzy mają problem z przyjęciem tego faktu do wiadomości. Trzeba ich oswajać z tą informacją.
@@ewamadej975 takim prześmiewczym komentarzem potwierdzasz, że trzeba o tym mówić bo jest to bagatelizowane
nie sądzę, żebyśmy mogli twierdzić, że wiemy po co ona przyszła na ten wywiad. 'Nie robiłabym założeń. Ona może tam być z wielu powodów. na które nie wpadniemy. Natomiast w analizie wywiadu Pierce mówił. że wyroku na nią nie znaleziono. Wszyscy kłamią? Jeśli wszyscy kłamią, to ona pewnie chętnie uszczknęłaby kasę za serial :)
No już się bałem, że moja ulubiona seria została porzucona (przez brak odcinka tydzień temu). Dobrze widzieć nowy odcinek!
Mnie ten serial pokonał po dwóch odcinkach.Jestem silna psychicznie,ale tym razem nie dałam rady. Według mnie to jest serial nie tylko stalkingu,ale i o syndromie sztokholmskim.Obydwoje są w jakiś sposób ofiarami .Znak czasów,że angielskie media to zmieliły na sieczke.Dla jednych jadalną dla innych nie.I co z reniferkiem.Kto po tym wszystkim kupi go jako prezent na Święta ?;-)
Nudnawy jest
@@dnoodspodu1159t musze uwierzyć na słowo bo nie obejrzałam do końca więc nie mam pojęcia.
Bez przesady, aż tak mocno nie wjeżdża na psychikę, spokojnie można obejrzeć do końca 🙃
Mój ulubony program na kanale. Pozdrawiam 👍
Ona mi też przypomina bohaterkę Misery 😞
Faktycznie… Oglądałam Misery jak miałam 12 lat, do dziś pamiętam 😱
Kathy Bates to jest aktorka z innej planety!!!! Uwielbiam Misery książkę oraz film
@@dawidklucz849 zdecydowanie! Zagrala to po mistrzowsku 💛
O tak tak, Misery to była moja pierwsza myśl po tym, jak spotkałam się z tym serialem i zobaczyłam tę aktorkę
mi tez przypomina moje wyobrazenie książkowe!!!
Pana materiały to moje zdecydowanie ulubione na Kanale Zero 😊
Jeszcze nie widziałam, ale jest na mojej liście. Natomiast ta seria jest jedną z moich ulubionych. Dzięki!🤩
Trochę nie do wiary, że ta osoba jest prawnikiem. Mało prawdopodobne.
Fenomenalna analiza kłamstwa i jego odmian
Richard od poczatku w wywiadach mowil, ze scena ze skazaniem Marty jest fikcyjna, wiec myślę, że nie ma co podważać prawdziwosci reszty faktów
"chwila nieuwagi i znow sukces" - piekne :)
"nieuwagi"...
@@robertdupsley2410 dziękuje, poprawiłam, od wielu lat nie mieszkam w Polsce i już zaczynam robić błędy
Hmm.. A może by tak jakiś dłuższy, rozbudowany materiał o przekazie podprogowym? Jest taka książka Deana Koontza, nazywa się "Nocne Dreszcze" (ang. "Night Chills"). Wiadomo, że ta tematyka jest tam rozbujana do granic, wszak to tylko fikcja literacka. No właśnie, ale czy na pewno? :)
Badania potwierdzają, że istnieje coś takiego jak przekaz podprogowy, jednak jest on bezużyteczny pod względem wpływu społecznego
Zacznijmy od tego, że na bank wiedziała kim jest ten dziennikarz i powinna wiedzieć, że ma jasny cel... Udowodnić jej kłamstwa
Dziękuję.
Udany odcinek lecz uwaga dla tłumacza "drama" po angielsku to nie tylko dramat czy konflikt. W tym kontekście to skrócona forma od "drama series" czyli po prostu serial 😊😊😊
Zero ściemy to najlepsza seria kanału
A czy nie jest tak, że osoby które świetnie potrafią kogoś przekonywać (żeby nie powiedzieć "kłamać") wybierają kariery prawnicze? Mówię na przykładzie mojej koleżanki, kłamczucha aż się kurzyło a teraz prawniczka. Nie twierdzę, że prawnicy kłamią, ale uważam że ktoś kto wybiera taki zawód ma po prostu "talent" i chęci do przedstawiania rzeczywistości na swoją korzyść.
Dowód anegdotyczny 😅
@@prewia2396 być może. Ale jednak prawnik musi mieć umiejętność przedstawiania rzeczywistości na korzyść klienta. Czy to nie jest blisko kłamania w życiu codziennym? :)
@@SylwiaPL Nie. Seriale prawnicze zaburzają tutaj osąd 😉
@@prewia2396 to jest Twoje zdanie, moje jest inne :)
Tylko dlaczego glowny bohater nadal nie zglosil tego gwalciciela na policje! Nie mial oporow by opowiedziec o tym calemu swiatu i nawet odegrać to co go spotkalo, ale dlaczego nie moze go zglosic - przeciez on jest niebezpieczny i na pewno nadal krzywdzi innych ludzi!
Też o tym myślałam i odpowiedź jest bardzo prosta... Stalking jest bardzo łatwo udowodnić mając 41 tysięcy maili, ale gwałt? Gwałt jest udowodnić trudno...
Zwłaszcza że on tam chodził do tego reżysera z własnej woli mamiony obietnicą wielkiej kariery... Z własnej woli brał u niego narkotyki, pomimo ostrzeżeń dziewczyny że to nie jest normalna sytuacja, domyślał się co się dzieje a potem na 100% wiedział, a i tak nadal tam chodził... Przez to w sądzie byłoby bardzo trudno udowodnić że to nie był dobrowolny seks.
Doskonale to zostało ukazane w serialu i świetnie że właśnie w taki sposób, bo równocześnie rozumiemy że mimo wszystko to były ewidentne gwałty, a ich sprawca zmanipulował młodego chłopaka najpierw obiecując mu niesamowitą karierę (gdzie ze strony Gadda nie było wcale szczególnie naiwnym, że w to uwierzył biorąc pod uwagę że typ mu na początku serio pomagał rozwinąć karierę + miał znajomości w branży) a równocześnie uzależniając go od narkotyków by właśnie sam z siebie wracał po więcej...
Uważam że to jest bardzo dobra analogia tego co się działo w Hollywood z Harveyem Weinsteinem gdzie kobiety które w ramach ruchu Me Too przyznawały że były zgwałcone były oskarżane o to że "same tego chciały" i same wchodziły producentowi do łóżka by zrobić karierę, dlatego im to wtedy nie przeszkadzało a dopiero teraz po latach próbują "biednego" faceta dojechać... Obserwując to nie dziwię się że Gadd doszedł pewnie do wniosku że również zostanie oskarżony o to że "sam tego chciał"
Jako ofiara molestowania, jestem w stanie o tym mówić i nawet napisałam książkę; ale nie zgłosiłam na policję: raz; bo takie sprawy są od razu umarzane i trzeba non stop chodzić i walczyć i swoje. Przesłuchania to najgorsze co może być. Do tego jeszcze trzeba się z taką osobą spotkać w sądzie. Obejrzyj sobie co nie co o Anaid z Gdańska i tym jak długo trzeba było rozbujać gwałt pedofilii i gwałcicieli.
Super odcinek. Pozdrawiam 😊
Fiona w wywiadzie nie mowi pogardliwie o aktorce.
Przeciwnie mówi, że odbiera to, że uważają ją za podobną jako komplement.
Zauważa, że aktorka jest duzo mlodsza. Z ktontekstu wynika wprost, że uwaza ją za atrakcyjniejszą od siebie.
Az Piers zaprzecza, że nie chodzilo mu o komplement, ale o zauwazenie podobieństwa.
Wątpliwości ma tylko co do akcentu, ale to akurat zrozumiale, bo aktorka nie jest Szkotką.
Ale też wyraża je bardzo uprzejmie.
Miałem kiedyś stalkerke (ex dziewczyna) chodziła do mojej obecnej dziewczyny i gadała ze jest w ciąży a później że zaraziłem ją jakąś choroba weneryczna - co było oczywiście kłamstwem. Trwało to prawie 6miesiecy ale udało sie to zażegnać bez udziały służb.
Mój ulubiony program na kanale😊
Fiona ma po prostu problemy z pamięcią może to początki demencji. Coś jak polscy politycy." Mam tylko jedno mieszkanie, no może dwa...." Zresztą Pierce przeprowadzał z jednym wywiad ale ten mówił tam tylko prawdę. Niestety
z jakim?
@@justynag.6750 Z królem Konfederacji tylko to żałosne
@@joytekbJakim królem Konfederacji? xD
Pańska analiza zachęciła mnie do obejrzenia serialu.
Dzisiaj zaczynam ogladac :)
Serio ona jest prawniczką? Po tym wywiadzie nie byłabym zdziwiona, gdyby jej kariera wisiała na włosku, skoro do własnej sprawy się nie zbyt przygotowała
Teraz dzieje się 2 część materiału na następny sezon.
Super analiza i program
Brytyjski friend to polski znajomy a nie przyjaciel to po pierwsze, a po drugie banter to przekomarzanki.
Obważanki to sąw Krakowie my friend
A wcale że nie przekomarzanki
@@joytekba właśnie że przekomarzanki
@@gwynbleidd13 żarciki, ale zapewne o to samo chodzi.
@@frugowy no pewnie że tak. Chciałem się dołączyć do przekomarzania z panem @joytekb .Żarciki, dokazywanie, przekomarzanki, dowcipkowanie. Jak zwał tak zwał. Chodzi przecież o typową gadkę między rozbawionymi kumplami.
*Jest 2024 rok i wielki boom, bo powstał serial na "N"*
*a przecież autobiografia w formie pamiętnika powstała w 2019* 😏
*Fiona to oszukistka jest. Wszyscy jej klienci powinni się poważnie zastanowić*
*Sprawy, które prowadziła będą poddawane w wątpliwość*
*Dzięki za tę analizę, to było interesujące.*
A kto w tych czasach czyta książki? XD
Przecież teraz ludzie mają gówno zamiast mózgu i nie potrafią skupić się na czymś przez dłużej niż 5 sekund, więc jak mieliby przeczytać cokolwiek?
Super odcinek 😊
Dlaczego analizujemy ten serial tak bardzo? To jest moje pytanie. Tak na prawdę główni bohaterowie tego serialu są w jakiś sposób zaburzeni psychicznie, o czym moim zdaniem był ten serial.
Wygląda na to, że aktorka grająca w serialu miała naprawdę bardzo dużo świetnego materiału do stworzenia aż niepokojąco wiernie wiarygodnej postaci...
Super analiza, zgadzam się w 100%
Fajny materiał, fajna analiza
Tak wgl czy główny zainteresowany przestawił jakieś dowody? W sensie jakieś maile wyszły ? Przecież to łatwo wykazać a nic nie obiło mi się o uszy w sumie
Bardzo fajny i ciekawy materiał.
Ona ma tak denerwującą manierę mówienia że nie byłam w stanie obejrzeć tego wywiadu bez dodatkowych komentarzy.
Nie oglądam Netflixa, więc odpuszczę sobie ten odcinek.
Odpaliłam serial w ciemno po ciężkim dniu pracy a skończyłam z PTSD 😅
No ok,ale to NIE jest dokument. To jest serialcfabularny, sztuka. Wiezienie jest ladnym zamknieciem historii, jesli w prawdziwym zyciu dostala tylko np. grzywne, zakaz zblizania, itd, to tez jest skazana i wedlug mnie nie zmienia tak duzo. Zeby historia byla prawdziwa jako calosc nie musi sie zgadzac kolor bluzki, jego wystapienia tez nie wygladaly tak tylko na biezni i nie mialvzalamania nerwowego na scenie
Świetny odcinek, bardzo ciekawa analiza. A tak po ludzku, to mi szkoda tej kobiety, bo zaburzenia przejmują kontrolę nad jej życiem.
Żyjemy w smutnych czasach, gdzie ludzi chorych psychicznie nie zamyka się w psychiatrykach tylko siłą wrzuca się ich do przestrzeni publicznej, aby na nich żerować, patrz ekolodzy, transoszołomy, odlepy z me too itd.
Ja oglądałam z ciekawością
Jeśli to prawda by była że tak łatwo wykryć z mowy ciała że ktoś kłamie czy nie to nikt by nie okłamał nigdy sądu czy policji. Ludzie w takich sytuacjach po prostu się stresują i się dziwnie zachowują i nie przykladalbym do tego zbyt wielkiej wagi
Już sobie wyobrażasz jak na każdej rozprawie w sądzie jest specjalista od mowy ciała, albo wariograf?
@@maciejkpczk2058 wyobrażam sobie że gdyby dało się że 100% skutecznoscią to określić to na każdej rozprawie by był specjalista. Może, nie wiem, to tylko spekulacja ;D
Nie można powiedzieć z całą pewnością, ale można zaobserwować z pewną dozą prawdopodobieństwa. Osoby publiczne mają wręcz warsztaty z gestykulacji, mimiki, tembru głosu.
Fiona nie ma takiego przygotowania i wybijają się u niej pewne elementy. Zauważ też, że nie jest przy tym bardzo nerwowa, odpowiada w miarę spokojnie.
@@caenblath Nie da się z całą pewnością stwierdzić tego. To tylko przypuszczenia. Nie ma metody wykrywającej kłamstwo. To tylko narzędzia pomocnicze.
@@zdziczaybozek2771 dokładnie to piszę. Nie że stuprocentową pewnością, ale z pewną dozą prawdopodobieństwa.
W ramach rekompensaty za Pańską mękę informuję Pana , że za to Pańskie programy ogląda się świetnie .
Fajny material.
Próbowałem obejrzeć ten materiał, bo oglądałem serial i serio ciekawi mnie tematyka. Niemniej prowadzący to taki drugi "A więc", czyli przez godzinę prowadzi swój monolog, powtarzając non stop te same teorie i przemyślenia. Zmienia się szyk słów, zmieniają się zdania, niemniej uczucia odbiorcy te same: jakbym słuchał pijanego wujka, który bardzo dokładnie chce opowiedzieć jakąś swoją historyjkę po raz dziesiąty.
Serio, gdyby materiał trwał 20 minut, też by się obejrzał i nie trzeba by skakać po tym filmie. Dynamiczniej trochę, dynamiczniej!
super odcinek!