Kochana Agato, kazdy Twoj film to dowod na to,ze perfumy to nie takie tam sobie po prostu pachnidla, ale solidna czesc naszej cywilizacji i kultury. Marzy mi sie " Mapa swiata perfum" w Twoim wykonaniu. Pozdrawiam serdecznie. :)
A dla mnie Sabatini to zapach bardzo zbliżony do Joop Femme, który uwielbiam, fajny indolowy. Napisałem w recenzji o Alienie że czuć wyraźną nute lat 90, jeszcze Amarige należy do tej kategorii tak jak mówisz, wszystkie uwielbiam, zawierają wyrażnie nute hybrydy jaśminu i kwiatu pomarańczy oraz często ylang-ylang na waniliowo-drzewnej ciepłej bazie, tzw biały floriental, jeszcze można zaliczyć do tej grupy też Męskiego Joopa Homme, Enigme z Oriflame, Far Away Avon a nawet moje ylang-vanille, które jest bardziej ostrawo ziołowy i współczesny. Perfumy często robi się ze sprawdzonych akordach, cżesto tych akordów łączy się kilka, tworząc szkielet, potem dodaje się śladowe dawki silnie pachnących składników i wlała mamy dobrze sprzedające się perfumy. Chociażby akord wanilina-salicylany-ambroxan i akord Grojsmann ( hug me) czy akord maltol-paczula-helional-kumaryna-isobutavan--dewberry base znany z Euphorii i Angela.
To szkielet 4 substancji użytych w jednakowych dawkach: galaxolide/methyl ionone gamma/hedione i iso e super. Stanowi ponad 80 procent składu Tresora Lancome, jest ważnym szkieletem większości perfum, często łączy się go z akordem salicylany-wanilina-ambroxan we współczesnych kobiecych perfumach.
@@AgataWasilenko co jakiś czas wracam do niego. Piękna opowieść i pouczająca, dająca do myślenia. Gabriela Sabatini to jedne z moich pierwszych "dorosłych" perfum, Aliena też kocham :)
W porównaniu do Amarige to Gabriela wydaje się niezwykle ciężka i mniej lotna. Siedzi jak ciężki, migrenowy szal a Amarige daje wrażenie trójwymiarowości i jest genialną interpretacją prawie tych samych akordów - i właśnie to jest w nich genialne - Amarige to perfumy wszech-czasów.
Alien to moja miłość na wieki, te perfumy muszą być zawsze w mojej szafce :-) kocham odkąd je odkryłam czyli jakieś 8/10lat temu. piękne wyraziste, bardzo trwałe, pozostawiające ogon, mają w sobie wszystko czego potrzebuję i cenię w perfumach.
Perfum nie znam...ale słucham zawsze z przyjemnością :) dodatkowo dodam, że pięknie wyglądasz w fiolecie...nawet pazurki fioletowe 😍 Ściskam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku!!! Cmok, cmok, cmok... 💖
Sabatini to były jedne z moich pierwszych perfum 🥰. Wzięłam je ze sobą do szkoły (w szkole średniej) i kolega rozbił mi je rzucając moim plecakiem... Byłam bliska zawału, morderstwa i załamania nerwowego! To było straszne doświadczenie. Aliena uwielbiam, podobnie jak kiedyś Sabatini 🥰
Alien jest dla mnie za mocny, zbyt intensywny ale mam kilka flankerow. Są lżejsze i idą nieco w inna stronę. Trwałość tez jest mniejsza, i pewnie można powiedzieć ze to taka namiastka aliena ale nie powodują bólu głowy ;) natomiast nuta przewodnia brzmi i sa bardzo kobiece. Nie jest to może nic przełomowego te moje flankery ale bardzo je lubie, zachwyca mnie flakon- każdy produkt Muglera jest dziełem sztuki. Pozdrawiam!
Kolejny raz oglądam ten film, bo czasami leci Pani u mnie w tle działań.....Aliena EDP bardziej niż uwielbiam- kiedyś już pewnie gdzieś wspominałem.Dopiero przy dzisiejszym oglądaniu Pani recenzji, uświadomiłem sobie, że moja mama używała Gabrielę- chociaż osobiście nie pamiętam jej noszącej te perfumy.Ciekawe na ile to dziedziczenie gustu może nie wynikać z zapamiętania, a przechodzi na kolejne pokolenia jak cechy fizjognomiczne.Tak mi się skojarzyło po prostu...Pozdrawiam:)
Ja w tym roku dostałam na Mikołaja Aliena. Miałam więc okazję wreszcie go poznać. Bardzo ładny zapach. Mam wersje Edt jestem ciekawa teraz edp Alien pachnie dla mnie podobnie do zapachu Olympea Paco Rabanne. I pachnie na mnie bardzo podobnie. Nie jest dla mnie jednak migrenogenny jak Olympea.
Marcysia K to sa piękne perfumy i alien bez wątpienia jest duzo ładniejszy od Gabrieli, ma jakaś miękkość i kremowosc. I szlachetność. Niemniej jednak pomysł na akord zasadniczy jest genialnie prosty.
Le Petit Marseillais olejek do mycia ciała (olejek arganowy i kwiat pomaranczy) chwilę po kąpieli, kiedy już się ułoży na skórze przypomina perfumy G. Sabatini
Dokonałam dziwnego odkrycia. Na mojej skórze Vol de Nuit w swojej środkowej fazie bardzo przypomina Addict. To nie jest oczywiście ten sam zapach, ale wrażenie podobne.
u mnie było tak , że najpierw był alien ,a dopiero potem gabriela 😊z ciekawości zakupiłam żeby sprawdzić to podobieństwo no coś w tym jest aliena uwielbiam mam klasycznego i wersje essence absoule która jest bardziej waniliowa zawsze się dziwię jak ludzie uważają aliena za kilera i że niektórzy nie mogą go nosić nie są dla mnie ani trochę ciężkie i spokojnie noszę je nawet w lato ale dzisiaj w Sylwestra ,, ubiorę '' się właśnie w gabrysie 😊 wszystkiego najlepszego na Nowy Rok i kręć dla nas jak najwięcej filmów bo mogłabym Cię słuchać i słuchać p.s. pięknie wyglądasz Agato a tych fioletach 😊😊
Ja tez uważam, ze to nie jest kiler. Ale jednak dla osób wychowanych na wodach owocowych przeskok w odbiorze perfum jest duży. Zaciekawiłaś mnie waniliową wersją Aliena. Musze ją kiedyś powąchać. Dziekuje za komentarz.
Dzień dobry a ja mam takie pytanie czy wiadomo dlaczego zaprzestano produkcji Indian summer kilkanaście lat temu miałam kilka butelek i bardzo mi się pozdrawiam serdecznie uwielbiam pani filmy
ostatnio testowałam nadgarstkowo Aliena na zasadzie: ok, powącham tego "śmierdziela", bo znać trzeba; nie mam wiedzy o nutach, nie wiedziałam do końca, co to za uciążliwy zapach, którym rozpoczyna się Alien. Z bólem głowy wróciłam do domu.... odwiesiłam płaszcz... wieczorem coś wyciągałam z kieszeni płaszcza... coś pięknie pachniało, to był Alien; nie wiem, czy zdecyduję się na cały flakon, ale na jakiś dekant pewnie tak... Obstawiam, że z Alienem będzie u mnie pewnie jak z Black Opium YSL; jest to zapach, kiedy chce się oznakować teren - "JA TU PILNUJĘ"
byłam dzisiaj wąchać Gabrielle i... jest delikatniejsza od Aliena; ale to jest wręcz identyczna kompozycja... czy fajna czy nie, to rzecz gustu... jak będzie na jakiejś "wyprzy -50%" to się szarpnę; nie pamiętam, w którym filmiku było, że Rihanna Rebelle jest podobna do Black Orchid; też wąchałam; moim zdaniem nie jest nic a nic, ale... warto dać jej szansę, bo ... piękna
dla mnie "jądrem" Black orchid jest ziemistość, która bardzo do mnie przemawia; nie dostrzegam podobieństw, bo koncentruję się na innych nutach, ale... dowącham się
Ciekawa jestem czy też jesteś zdania że alien tylko dla dam. Dla kobiety eleganckiej tylko i wyłącznie co mnie niezmiernie zdenerwowało bo tak jedna recenzentka je opisała a ja tymczasem jestem wierna alienowi,mam inne perfumy ale do aliena wracam często a pracuje w sklepie do tego wcale nie chodzę jakoś elegancko ubrana a wręcz przeciwnie,raczej mam styl sportowy. Ja uważam jeżeli komuś się podoba dany zapach to dlaczego mam nie używać ? Bo mam styl sportowy to tylko adidas ? 😕
Obecbie sa to perfumy dosc uniwersalne, bo ich zpach stal sie bardzo polularny za s[prawa licznych kopii. Perfumy dla dam to raczej wonie dosc nieprzystepne i odrobine trudniejsze w odbiorze.
Mam Gabrielę Sabatini i Panią Walewską Gold. Pani Walewska na mojej skórze jest niemal identyczna, więc nie wydawało mi się jednak, że Miraculum się "zainspirowało" :-)
Kochana Agato, kazdy Twoj film to dowod na to,ze perfumy to nie takie tam sobie po prostu pachnidla, ale solidna czesc naszej cywilizacji i kultury. Marzy mi sie " Mapa swiata perfum" w Twoim wykonaniu. Pozdrawiam serdecznie. :)
DouceProvence ale ciekawy pomysł! Pozdrawiam Cie serdecznie!
Niesamowicie ciekawie Pani opowiada. Duża wiedza.
A dla mnie Sabatini to zapach bardzo zbliżony do Joop Femme, który uwielbiam, fajny indolowy. Napisałem w recenzji o Alienie że czuć wyraźną nute lat 90, jeszcze Amarige należy do tej kategorii tak jak mówisz, wszystkie uwielbiam, zawierają wyrażnie nute hybrydy jaśminu i kwiatu pomarańczy oraz często ylang-ylang na waniliowo-drzewnej ciepłej bazie, tzw biały floriental, jeszcze można zaliczyć do tej grupy też Męskiego Joopa Homme, Enigme z Oriflame, Far Away Avon a nawet moje ylang-vanille, które jest bardziej ostrawo ziołowy i współczesny. Perfumy często robi się ze sprawdzonych akordach, cżesto tych akordów łączy się kilka, tworząc szkielet, potem dodaje się śladowe dawki silnie pachnących składników i wlała mamy dobrze sprzedające się perfumy. Chociażby akord wanilina-salicylany-ambroxan i akord Grojsmann ( hug me) czy akord maltol-paczula-helional-kumaryna-isobutavan--dewberry base znany z Euphorii i Angela.
Kacper Kafel serdecxnie dziekuje za ciekawe uwagi. Zaciekawiłeś mnie akordem Grojsman. Mógłbyś coś więcej o nim
Napisac?
To szkielet 4 substancji użytych w jednakowych dawkach: galaxolide/methyl ionone gamma/hedione i iso e super. Stanowi ponad 80 procent składu Tresora Lancome, jest ważnym szkieletem większości perfum, często łączy się go z akordem salicylany-wanilina-ambroxan we współczesnych kobiecych perfumach.
Kacper Kafel tak, Enigma Oriflame, też ma tę męczącą mnie ostatnio nutę.
Wg mnie Enigma znacznie różni sie od Aliena. Jednak jest to ciekawa kompozycja.
To jeden z moich ulubionych filmów na tym kanale!
Muszę go zobaczyć po latach, pozdrawiam.
@@AgataWasilenko co jakiś czas wracam do niego. Piękna opowieść i pouczająca, dająca do myślenia. Gabriela Sabatini to jedne z moich pierwszych "dorosłych" perfum, Aliena też kocham :)
W porównaniu do Amarige to Gabriela wydaje się niezwykle ciężka i mniej lotna. Siedzi jak ciężki, migrenowy szal a Amarige daje wrażenie trójwymiarowości i jest genialną interpretacją prawie tych samych akordów - i właśnie to jest w nich genialne - Amarige to perfumy wszech-czasów.
Bardzo ciekawy film! Musze wrocic do Gabrieli Sabatini.
jazz girl dziekuje'!
Wspaniała analiza, ukazująca Twoja bogata wiedzę i pamięć do zapachów! Pozdrawiam
Alien to moja miłość na wieki, te perfumy muszą być zawsze w mojej szafce :-) kocham odkąd je odkryłam czyli jakieś 8/10lat temu. piękne wyraziste, bardzo trwałe, pozostawiające ogon, mają w sobie wszystko czego potrzebuję i cenię w perfumach.
To są wielkie i ważne perfumy. Idealny falkon, kobiecy akord zapachowy. Do tego interesujący przekaz reklamowy. Pozdrawiam i dziekuje za komentarz.
Ogród Perfum Agaty SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
W momencie kiedy po raz pierwszy powąchałam Aliena w perfumerii te 10-11 lat temu, od razu mi przyszło do głowy: o, Gabriela Sabatini.
Gratuluje powonienia!
Miałam dokładnie to samo, z tym że powąchałam Aliena dopiero w zeszłym roku a Gabrieli Sabatini używałam w liceum:) Czyli dawno;)
Zapraszam. Mam nadzieje, ze miłośnicy Aliena się nie zniechęca.
Ogród Perfum Agaty a autor Aliena to niby taki artysta hehe a kopiuje
Perfum nie znam...ale słucham zawsze z przyjemnością :) dodatkowo dodam, że pięknie wyglądasz w fiolecie...nawet pazurki fioletowe 😍 Ściskam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku!!! Cmok, cmok, cmok... 💖
Serdecznie dziekuję. Wzajemnie
Sabatini to były jedne z moich pierwszych perfum 🥰. Wzięłam je ze sobą do szkoły (w szkole średniej) i kolega rozbił mi je rzucając moim plecakiem... Byłam bliska zawału, morderstwa i załamania nerwowego! To było straszne doświadczenie.
Aliena uwielbiam, podobnie jak kiedyś Sabatini 🥰
Alien jest piekny:) Szczesliwego Nowego Roku😀
Karolina Green wzajemnie!
Alien jest dla mnie za mocny, zbyt intensywny ale mam kilka flankerow. Są lżejsze i idą nieco w inna stronę. Trwałość tez jest mniejsza, i pewnie można powiedzieć ze to taka namiastka aliena ale nie powodują bólu głowy ;) natomiast nuta przewodnia brzmi i sa bardzo kobiece. Nie jest to może nic przełomowego te moje flankery ale bardzo je lubie, zachwyca mnie flakon- każdy produkt Muglera jest dziełem sztuki. Pozdrawiam!
Kolejny raz oglądam ten film, bo czasami leci Pani u mnie w tle działań.....Aliena EDP bardziej niż uwielbiam- kiedyś już pewnie gdzieś wspominałem.Dopiero przy dzisiejszym oglądaniu Pani recenzji, uświadomiłem sobie, że moja mama używała Gabrielę- chociaż osobiście nie pamiętam jej noszącej te perfumy.Ciekawe na ile to dziedziczenie gustu może nie wynikać z zapamiętania, a przechodzi na kolejne pokolenia jak cechy fizjognomiczne.Tak mi się skojarzyło po prostu...Pozdrawiam:)
Ja w tym roku dostałam na Mikołaja Aliena. Miałam więc okazję wreszcie go poznać. Bardzo ładny zapach. Mam wersje Edt jestem ciekawa teraz edp
Alien pachnie dla mnie podobnie do zapachu Olympea Paco Rabanne. I pachnie na mnie bardzo podobnie. Nie jest dla mnie jednak migrenogenny jak Olympea.
czarna81 gratuluje pięknego prezentu! jest dosc duza różnica pomiędzy edt i EDP w przypadku tych perfum.
@@AgataWasilenko w takim razie musze zakupić edp
Ale powiem, Ci, że edt z tymi drzewnymi akcentami zbiera dobre opinie.
Uwielbiam Jaśmin , więc Alien jest jednym z moich ukochanych perfum :) Kiedyś przed laty były nimi też perfumy Gabrieli :) Super filmik Agatko :)
Marcysia K to sa piękne perfumy i alien bez wątpienia jest duzo ładniejszy od Gabrieli, ma jakaś miękkość i kremowosc. I szlachetność. Niemniej jednak pomysł na akord zasadniczy jest genialnie prosty.
Agatko ,bo piękno tkwi w prostocie ;)
Ja również kocham jasmin. Zwłaszcza ten w bvlgari jasmin noir
Le Petit Marseillais olejek do mycia ciała (olejek arganowy i kwiat pomaranczy) chwilę po kąpieli, kiedy już się ułoży na skórze przypomina perfumy G. Sabatini
Dokonałam dziwnego odkrycia. Na mojej skórze Vol de Nuit w swojej środkowej fazie bardzo przypomina Addict. To nie jest oczywiście ten sam zapach, ale wrażenie podobne.
❤️
Właśnie!!! Wiedziałam, że coś mi Alien przypomina z dawnych lat.
Alien jest bardziej trwały, bardziej intensywny. Alien jest niewątpliwie lepszy.
Dziękuje '''
Szczęśliwego Nowego Roku
Lola K wzajemnie Lolu!
W nowym roku wszyskiego najlepszego Pani Agato :) Dobrze by było poprawić gośność dzwięku filmików bo są trochę za ciche... :) Pozdrawiam :)
Ralf P wzajemnie! Serdecznie dxiekuje! Oczywiscie popracuje nad dźwiękiem!
u mnie było tak , że najpierw był alien ,a dopiero potem gabriela 😊z ciekawości zakupiłam żeby sprawdzić to podobieństwo no coś w tym jest aliena uwielbiam mam klasycznego i wersje essence absoule która jest bardziej waniliowa zawsze się dziwię jak ludzie uważają aliena za kilera i że niektórzy nie mogą go nosić nie są dla mnie ani trochę ciężkie i spokojnie noszę je nawet w lato ale dzisiaj w Sylwestra ,, ubiorę '' się właśnie w gabrysie 😊 wszystkiego najlepszego na Nowy Rok i kręć dla nas jak najwięcej filmów bo mogłabym Cię słuchać i słuchać p.s. pięknie wyglądasz Agato a tych fioletach 😊😊
Ja tez uważam, ze to nie jest kiler. Ale jednak dla osób wychowanych na wodach owocowych przeskok w odbiorze perfum jest duży. Zaciekawiłaś mnie waniliową wersją Aliena. Musze ją kiedyś powąchać. Dziekuje za komentarz.
Dzień dobry a ja mam takie pytanie czy wiadomo dlaczego zaprzestano produkcji Indian summer kilkanaście lat temu miałam kilka butelek i bardzo mi się pozdrawiam serdecznie uwielbiam pani filmy
Alien niestety przyprawia mnie o bol glowy. Gabriela Sabatini jest dla mnie duzo przyjazniejsza. Przypomina mi Joop ale jest nieco lagodniejsza.
ostatnio testowałam nadgarstkowo Aliena na zasadzie: ok, powącham tego "śmierdziela", bo znać trzeba; nie mam wiedzy o nutach, nie wiedziałam do końca, co to za uciążliwy zapach, którym rozpoczyna się Alien. Z bólem głowy wróciłam do domu.... odwiesiłam płaszcz... wieczorem coś wyciągałam z kieszeni płaszcza... coś pięknie pachniało, to był Alien;
nie wiem, czy zdecyduję się na cały flakon, ale na jakiś dekant pewnie tak... Obstawiam, że z Alienem będzie u mnie pewnie jak z Black Opium YSL; jest to zapach, kiedy chce się oznakować teren - "JA TU PILNUJĘ"
Anna ___ o, tak! Zaznaczają terytorium!
byłam dzisiaj wąchać Gabrielle i... jest delikatniejsza od Aliena; ale to jest wręcz identyczna kompozycja... czy fajna czy nie, to rzecz gustu... jak będzie na jakiejś "wyprzy -50%" to się szarpnę; nie pamiętam, w którym filmiku było, że Rihanna Rebelle jest podobna do Black Orchid; też wąchałam; moim zdaniem nie jest nic a nic, ale... warto dać jej szansę, bo ... piękna
Mówiłam, ze Rihanana jest slodką wersją Black orchid, czyli summa sumarum nie sa podobne.:)
dla mnie "jądrem" Black orchid jest ziemistość, która bardzo do mnie przemawia; nie dostrzegam podobieństw, bo koncentruję się na innych nutach, ale... dowącham się
Jak oceniasz trwałość Gabriela Sabatini ?
Nie pamietam, dawno nie nosilam.
@@AgataWasilenko ☺️
Ciekawa jestem czy też jesteś zdania że alien tylko dla dam. Dla kobiety eleganckiej tylko i wyłącznie co mnie niezmiernie zdenerwowało bo tak jedna recenzentka je opisała a ja tymczasem jestem wierna alienowi,mam inne perfumy ale do aliena wracam często a pracuje w sklepie do tego wcale nie chodzę jakoś elegancko ubrana a wręcz przeciwnie,raczej mam styl sportowy. Ja uważam jeżeli komuś się podoba dany zapach to dlaczego mam nie używać ? Bo mam styl sportowy to tylko adidas ? 😕
Obecbie sa to perfumy dosc uniwersalne, bo ich zpach stal sie bardzo polularny za s[prawa licznych kopii. Perfumy dla dam to raczej wonie dosc nieprzystepne i odrobine trudniejsze w odbiorze.
Mam Gabrielę Sabatini i Panią Walewską Gold. Pani Walewska na mojej skórze jest niemal identyczna, więc nie wydawało mi się jednak, że Miraculum się "zainspirowało" :-)
kozdrolina racja! Na szczęście poprzestali na kompozycji zapachowej!
Ogród Perfum Agaty Szczerze to chyba nie byłabym w stanie ich odróżnić ;-)
A tak w ogóle to wszystkiego dobrego na Nowy Rok! Ja czekam na kolejne Pani filmy, bo są naprawdę wartościowe i ciekawe :-)
Witam a co jest najbardziej podobne do Gabrieli sabatini Sun?
Czy chodzi Gabriela Sabatini Ocean Sun?
moja mama uwielbia aliena. Bardzo możliwe, że kiedyś też miała jakiś zapach Gabrieli
Orchideamagiapiekna TV albo gdzies sie z nimi zetknęła. Pozdrawiam
Gabriela Sabatini to był hit wśród nauczycielek.
Adam Bolski możliwe. Pozdrawiam
Zawsze to mówiłam ze alien i Gabriela sabatini to klony
Alien jest chłodniejszy
Podobienstwo jest ogromne
Aliena lubię poczuć na kimś. Niestety na mnie bardzo męczy i przyprawia o mdłości.
To perfumy z osobowościa
I mam Panią Walewską Gold i do tej pory się zastanawiałam co mi ona przypomina. No to już wiem.
Znam Eau Extraordinare, a nie znam Aliena!
Anais Anais to powąchaj protoplastę i spróbuj porównać.