A propos Ewa stworzona z Adama ( List do Rzymian 5, 12-14 + 1 List do Koryntian 15, 45 ). Dla ułatwienia dodam: Biblijny potop = zagłada ludzkości = koniec "dziedzicznego grzechu pierworodnego" (Ks. Rodzaju 6).
A psycholodzy często mówią o tym, że musi być taki czas na nic nierobienie.. taki reset. Jak cały czas coś robisz to tez jest źle.. to druga strona medalu, niektórzy się zacharowują jak dzikie osły.. wszędzie złoty środek - tak myślę
ale tu chodzi o coś innego, jak nie robisz nic jak siedzisz w parku na ławce to jest inny rodzaj nicnierobienia, wtedy jesteś tu i teraz, odpoczywasz i przychodzą różne pomysły do głowy, pracujesz duchowo bo wchodzisz w głębie siebie, tak sobie myśląc, masz kontakt z sobą i Bogiem i to jest uzdrawiające, a w internecie - takie nic nierobienie jak np granie w gry to męczy, daje złudzenie, że coś się robi
Mario widać, że nie masz problemu z nie robieniem NIC ;) Nie chodzi o zacharowywanie się na śmierć. To do facetów jest ;) Wielu z nas tak właśnie postępuje. Mi też się zdarza. NIC nie robienie. Porządki, zakupy hobby to nie wszystko. Potrzeba tu uruchomienia męskiego myślenia, zmiany postawy, zabrania się za życie. Jak to ojciec powiedział - zastanówcie się ile marnujecie czasu. Tak policzyć na zegarku ile to minut / godzin/ dni w miesiącu. No może być masakra. A życie prawdziwe przecieka między palcami. Potem się chłopy denerwują, wpadają w depresję, odreagowują na rodzinie ukryty żal że nie udało im się to albo tamto, choćby to były błache rzeczy. Tak mamy - my faceci. A jak się weźmiemy do roboty - do działania to się nam życie zmienia:)
"....- Też coś! Zrobić Nic a nie zrobić nic - znaczy jedno i to samo. - Skądże! Miała zrobić Nic, a tymczasem nie zrobiła nic, więc wygrałem. Nic bowiem, mój ty przemądrzały kolego, to nie takie sobie zwyczajne nic, produkt lenistwa i niedziałania, lecz czynna i aktywna Nicość, to jest doskonały, jedyny, wszechobecny i najwyższy Niebyt we własnej nieobecnej osobie!!...." S.Lem Cyberiada
To co robił to nie był wtedy grzech tak? Bo nie wiedzieli co to grzech i czym jest grzech "Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu." Podobnie i Oni spożyli owoc z "Drzewa poznania dobra i zła". Wiec jak?
Eh, dokładnie ten sam grzech nicnierobienia dotyczy kobiet.... Dopóki kobieta nie ma dzieci, które by umarły gdyby się nimi nie zajęła, to też traci swój czas. A niektóre nawet jak mają dzieci to tracą czas. W 99,9% domów centralne miejsce w salonie zajmuje telewizor i większość z niego korzysta. Gdyby kobiety nie traciły czasu przed tv to nikt by nie kręcił telenowel... A te co nie oglądają tv to siedzą na necie, fejzbuki, srejzbuki itd... To nie tylko do facetów konferencja powinna być...
no dobra, no ale co ja mam robić, jak nie ma co robić? xD po co mam na siłe robić coś co mnie nie interesuje, a jeżeli już, to mnie zaraz przestanie interesować, albo po prostu odechce się tego robić xD najlepiej iść spać, bo to nikomu nie zaszkodzi, a mnie jeszcze pomoże
Bo kto stoi w miejscu ten się cofa (chociażby dlatego, że świat ciągle idzie do przodu). Na prawdę warto wyrwać się z danego miejsca w życiu gdy już przestanie nam służyć. I dlaczego zakładasz że to co wybierzesz zaraz przestanie Cię interesować? A nawet jeżeli- jeżeli pójdziesz w nowe miejsce, może usłyszysz coś co Cię zainteresuje bardziej, poznasz nowe osoby które pokażą Ci nową perspektywę itd. Śnieżna kula zaczyna się toczyć i musi pozostać w ruchu żeby rosnąć. Najgorzej to właśnie stać w miejscu i się kisić we własnym sosie, choć to się wydaje tak wygodne i bezpieczne. Powodzenia Bracie ;]
Kiedy nastąpił grzech ??? Szustak ty mówisz ze grzech ,nic, nastąpił przed zjedzeniem owocu. ??????????? To mi sie wydaje ze Adam i Ewa nie znali zła przed zjedzeniem owocu nawet nie mysleli ze moze stac sie coś złego to były niewinne istoty dzieci. To Bóg nie zrobił nic.
Zrobić "coś" słusznego i dobrego życzę każdemu kto ma problem z podejmowaniem słusznych decyzji
A propos Ewa stworzona z Adama ( List do Rzymian 5, 12-14 + 1 List do Koryntian 15, 45 ).
Dla ułatwienia dodam:
Biblijny potop = zagłada ludzkości = koniec "dziedzicznego grzechu pierworodnego" (Ks. Rodzaju 6).
A psycholodzy często mówią o tym, że musi być taki czas na nic nierobienie.. taki reset. Jak cały czas coś robisz to tez jest źle.. to druga strona medalu, niektórzy się zacharowują jak dzikie osły.. wszędzie złoty środek - tak myślę
ale tu chodzi o coś innego, jak nie robisz nic jak siedzisz w parku na ławce to jest inny rodzaj nicnierobienia, wtedy jesteś tu i teraz, odpoczywasz i przychodzą różne pomysły do głowy, pracujesz duchowo bo wchodzisz w głębie siebie, tak sobie myśląc, masz kontakt z sobą i Bogiem i to jest uzdrawiające, a w internecie - takie nic nierobienie jak np granie w gry to męczy, daje złudzenie, że coś się robi
Mario widać, że nie masz problemu z nie robieniem NIC ;) Nie chodzi o zacharowywanie się na śmierć. To do facetów jest ;) Wielu z nas tak właśnie postępuje. Mi też się zdarza. NIC nie robienie. Porządki, zakupy hobby to nie wszystko. Potrzeba tu uruchomienia męskiego myślenia, zmiany postawy, zabrania się za życie. Jak to ojciec powiedział - zastanówcie się ile marnujecie czasu. Tak policzyć na zegarku ile to minut / godzin/ dni w miesiącu. No może być masakra. A życie prawdziwe przecieka między palcami. Potem się chłopy denerwują, wpadają w depresję, odreagowują na rodzinie ukryty żal że nie udało im się to albo tamto, choćby to były błache rzeczy.
Tak mamy - my faceci.
A jak się weźmiemy do roboty - do działania to się nam życie zmienia:)
"....- Też coś! Zrobić Nic a nie zrobić nic - znaczy jedno i to samo.
- Skądże! Miała zrobić Nic, a tymczasem nie zrobiła nic, więc wygrałem. Nic bowiem, mój ty przemądrzały kolego, to nie takie sobie zwyczajne nic, produkt lenistwa i niedziałania, lecz czynna i aktywna Nicość, to jest doskonały, jedyny, wszechobecny i najwyższy Niebyt we własnej nieobecnej osobie!!...."
S.Lem Cyberiada
Myślę, myślę i nic, - może lepiej nic nie będę myślał ;-)
racja! :)
Dlaczego "świat wokół Ciebie zginie" jeśli nie będzie się robić nic? Dlatego, że nie będzie się pielęgnowało tego co się ma?
To co robił to nie był wtedy grzech tak? Bo nie wiedzieli co to grzech i czym jest grzech "Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu." Podobnie i Oni spożyli owoc z "Drzewa poznania dobra i zła". Wiec jak?
Eh, dokładnie ten sam grzech nicnierobienia dotyczy kobiet.... Dopóki kobieta nie ma dzieci, które by umarły gdyby się nimi nie zajęła, to też traci swój czas. A niektóre nawet jak mają dzieci to tracą czas. W 99,9% domów centralne miejsce w salonie zajmuje telewizor i większość z niego korzysta. Gdyby kobiety nie traciły czasu przed tv to nikt by nie kręcił telenowel... A te co nie oglądają tv to siedzą na necie, fejzbuki, srejzbuki itd... To nie tylko do facetów konferencja powinna być...
To prawda. Lenistwo to mój największy grzech... Urodziłam się w niedzielę... Dzieci - zajmą się sobą...
Miałem tak samo :)
... jednak dalej mam.
😇👍......
Czasami dobrze jest "nic" nie robic. Czasem tym "niczym" moze byc gra, ksiazka lub spacer. Gdyby tak nie bylo chyba bysmy oszaleli.
Jest różnica między odpoczynkiem (np. z książką) a notorycznym marnotrawieniem czasu.
Jak bardzo się mylisz to aż strach bierze.
no dobra, no ale co ja mam robić, jak nie ma co robić? xD po co mam na siłe robić coś co mnie nie interesuje, a jeżeli już, to mnie zaraz przestanie interesować, albo po prostu odechce się tego robić xD najlepiej iść spać, bo to nikomu nie zaszkodzi, a mnie jeszcze pomoże
Bo kto stoi w miejscu ten się cofa (chociażby dlatego, że świat ciągle idzie do przodu). Na prawdę warto wyrwać się z danego miejsca w życiu gdy już przestanie nam służyć.
I dlaczego zakładasz że to co wybierzesz zaraz przestanie Cię interesować? A nawet jeżeli- jeżeli pójdziesz w nowe miejsce, może usłyszysz coś co Cię zainteresuje bardziej, poznasz nowe osoby które pokażą Ci nową perspektywę itd. Śnieżna kula zaczyna się toczyć i musi pozostać w ruchu żeby rosnąć.
Najgorzej to właśnie stać w miejscu i się kisić we własnym sosie, choć to się wydaje tak wygodne i bezpieczne. Powodzenia Bracie ;]
+Celt Celt Powodzonka ;-)
Boże, grzech pierworodny nie na tym polegał.
Kiedy nastąpił grzech ??? Szustak ty mówisz ze grzech ,nic, nastąpił przed zjedzeniem owocu. ??????????? To mi sie wydaje ze Adam i Ewa nie znali zła przed zjedzeniem owocu nawet nie mysleli ze moze stac sie coś złego to były niewinne istoty dzieci. To Bóg nie zrobił nic.