⭐KONIECZNIE SPRAWDŹ MOJE POZOSTAŁE MATERIAŁY!⭐ WSZYSTKO O SKRZATACH DOMOWYCH: ruclips.net/video/r21B_ZT--zY/видео.htmlsi=Te89I36n46ieWvbv JAK ZOSTAĆ ANIMAGIEM?: ruclips.net/video/hMMWdDPglI4/видео.htmlsi=nKdptUDCql3c48wt RANKING HORKRUKSÓW: ruclips.net/video/i7PP3jo-PlA/видео.htmlsi=oOHKx1_0zwcluJ5d
I jeszcze coś sobie przypomniałam: wielka szkoda, że Stworka pokazano tylko jako negatywną postać, a pominięto to, jak potem jego relacja z Harrym stała się nawet całkiem fajna i jego traumatyczne wydarzenia z przeszłości (a to by przecież wyjaśniało, jakim cudem horkruks został podmieniony na zwykły medalion).
Apropo profesora Binnsa to warto też zaznaczyć, że w HP i Komnata Tajemnic oryginalnie, czyli książkowo to profesor Binns opowiedział naszej trójce historię Komnaty i bazyliszka a nie jak to w filmie było profesor McGonagall
Uważam, że pominięcie większości wspomnień zdobytych przez Albusa w Księciu Półkrwi było słabym posunięciem. Były one wręcz podstawą historii książki oraz stanowiły preludium do kolejnej części - Insygnióa Śmierci. Także powinniśmy poznać całą rodzinę Gauntów, Boba Ogdena, Chefsiby Smith i jej skrzatkę.
No i też zgadzam się, że pominięcie Teda Lupina było słabe, a przecież nie był to wątek, który potrzebowałby wiele czasu ekranowego. Wystarczyłoby, żeby raz Lupin wspomniał o ciąży Nimfadory, a później, że urodził im się syn. Twórcy chyba nie uznali tego za coś ważnego, a moim daniem niesłusznie. Ted był takim domknięciem koła, w sensie, że historia zatacza koło. Mały Harry stracił rodziców, ale nie mógł być wychowywany przez ojca chrzestnego, a później sam został chrzestnym chłopca, który też jako małe dziecko stracił rodziców i mógł już zapewnić mu inny los i trochę się nim zaopiekować. Można powiedzieć nawet, że Ted to takie połączenie Harry'ego i Neville'a (bo też od małego zajmowała się nim babcia) czyli dwóch chłopców, których dotyczyła przepowiednia o pokonaniu Voldemorta.
Jak miło . Faktycznie wymienionych tu postaci mogło zabraknąć tym dla których świat Harrego nie opierał się jedynie na filmach lecz był rozszerzony o wiedzę książkową. Wiedziałam , że jest takich postaci wiele bo należę do tych dla których filmy nie są jedynym źródłem wiedzy, ale miło jest zobaczyć zebrane informacje tutaj w jednym miejscu i przedstawione zgrabnie i sprawnie. Rólb tak dalej .
Oprócz wymienionych tu postaci, brakło mi jeszcze wątku sir Cadogana - choć był postacią poboczną, to jednak jego portret, strzegąc drzwi Gryffindoru, przyczynił się do wtargnięcia Syriusza do wieży
A ja najbardziej żałuję, że Lee Jordan (moja ulubiona postać z HP) pojawił się na ekranie na jakieś 5 sekund. Za to w książkach pojawiał się często i przy każdej scenie z jego udziałem śmiałam się bardziej, niż w choćby najlepszych scenach z Fredem i Georgem.
Odnośnie Berty Jorkins, to ogólnie w tej części - "Czarze ognia" - twórcy potraktowali bardzo po macoszemu wątek Crouchów i wszystko, co się z nim wiązało. Przez co część rzeczy pozostaje zupełnie niezrozumiała dla widzów. Np. to jak Barty junior uciekł z Azkabanu, jak udało mu się zgładzić ojca i że zrobił to w ostatniej chwili przed planowanym ujawnieniem prawdy o nim itd. Choć wszystko to mogło potoczyć się inaczej, gdyby Berta po odkryciu prawdy o synu Croucha zamiast oskarżyć jego ojca wprost milczała wtedy o tym, za to poszła z tą informacją do ministerstwa i do reporterów (nawet Rity Skeeter), i Crouch nie rzuciłby na nią zaklęcia zapomnienia.
Ostatnia nadzieja że zobaczymy te i inne postacie jest nadchodzący serial oby sprostał oczekiwaniom. Oraz pozdrawiam i dziękuję za kolejny wspaniały film 💖🪄🧙♀
Dziękuję chociaż nadal mnie zastanawia czy przy wyborze aktorów będą brać pod uwagę tylko brytyjskich i irlandzkich czy też innych dopuszczą do castingu i chociaż lubię brytyjskich aktorów takich jak Tom Holland, Ewan McGregor czy Tom Ellis to wielu nie brytyjskich czy irlandzkich aktorów by się nieźle wpasowało do tego uniwersum ale czas pokarze puki co to nawet nie znamy głównej trójki
Znając życie i seriale Zgredek będzie teraz dwu metrowym chłopem z doczepionym nosem. Hermiona będzie czarna, Harry będzie gejem a Ron będzie ubierał się w kiecki. A nie czekaj, to akurat było. No w każdym razie będzie mówił że jest nią i że mają go akceptować.
Myślę, że to błąd iż rodzice Voldemorta nie zostali wspomniani w filmie, to by pomogło bliżej zrozumieć zachowanie i charakter Czarnego Pana co mogłoby być kluczowe dla fabuły.
Dzięki,że zrobiłaś ten materiał. Dla osób, które znają tylko filmy a nie znają książek jest on bardzo potrzebny a dla wszystkich - po prostu świetny.👍👏👏👏
jezeli chodzi o postaci charliego to podobnie pojawil sie na chwile na slubie fleur i jego brata billa w insygni smierci jezeli chodzi o film bo fandom opisuje go jako postac chraliego co prawda jego postac pojawila sie na kilka sekund ale mozna go dostrzec gdzies z tylu chyba z tonks o ile pamietam
Teraz banał, film to nie książka - Fani Harrego Pottera (do których również się zaliczam) najchętniej obejrzeliby 4-godzinną wersję filmów ze wszystkimi pobocznymi bohaterami, ale usuwanie tych postaci najczęściej ma po prostu służyć filmowi. Poza tym, nie każda postać, która wydaje się fajna na papierze, będzie dobrze działać w filmie. To inne medium.
Mimo, że zapowiedziany serial HP budzi spore konsekwencje to osobiście ciesze się, że on powstanie właśnie ze wzgledu na wszystkie pominięte w filmach wątki
Ted Remus Lupin w sumie mógłby być następcą Harry'ego i bohaterem kolejnych części:) A też mam nadzieję że filmy będą uzupełnieniem dla filmów. Weźmy chociaż ,,Awanturę o Basię" film z 1959 i serial z 1996 też fani stwierdzili że serial dużo lepszym streszczeniem książki był:)
Właśnie się zorientowałam że w Dziedzictwie Hogwartu nie było Syriusza II i Fineasa synów Profesora Blacka a powinni być w czasie trwania fabuły gry kolejno na 3 i 2 lub 1 roku
1. Co do irytka jakoś mnie nie śmieszył ale jednak był ważnym elemtem zamku. 2. Wydaj mi się że ludo dopadły gobliny. 3. Żal mi Marietty, uważam że Hermiona powinna Zdjąć z niej klątwę. 4. Jestem ciekaw czy kiedyś ktoś zastopi Binsa. 5. W sumie to szkoda ze usunęli rodzinę Voldemorta. 6. Szkoda że usunęli Bertie. Także jest mi jej żal. 7. Adromeda w sumie by się przydała w filmie. Szkoda że w książce też jest jej mało.
Większość ludzi których poruszać powinni dalej nie być wspomniani bo nie mają znaczenia dla fabuły, nic by nie dodali od siebie, a część tak jak np rodzice Nevilla uważam że nie potrzeba mówić więcej. Skrzaty powinny być tylko w jednej dodatkowej kwestii wspomniane w filmach że walczyli w Bitwie o Hogwart, bo robienie przez nich posiłków byłoby bezsensowne już totalnie jakby to pokazali.
Akurat Marietta pojawiła się w filmowym Zakonie jako postać epizodyczna/w tle (być może nawet podczas spotkania w Świńskim Łbie) 12:20 istnieje teoria, że Berta była w ciąży i Voldek wykorzystał dziecko do odzyskania szczątkowego ciała (to coś co widzimy w trakcie akcji na cmentarzu)
Dziękuję za komentarz! 😊 Niestety w związku z moim stanem zdrowia w tym momencie nie dałabym rady tworzyć standardowych materiałów + prowadzić serię z Hogwarts Legacy. Być może w przyszłości kontynuujemy grę, aczkolwiek na tą chwilę nie mogę nic obiecać.
Jak dla mnie to historia rodziny crouch byla totalnie slabo pokazana. Dubmledore stwoerdza w filmie ze w azkabanie brakuje wieznia, tak jakby barty uciekl i nikt tego nie zauwazyl xd a przeciez to jego rodzice zorganizowali ta ucieczke i sfingowali jego smierc. To ciekawa historia o teudnych relacjach rodzinnych, czyniaca croucha seniora bardzo niejednoznaczną i tragiczną postacią
To prawda, że wiele elementów zostało usuniętych z filmów, ale myślę że stwierdzanie że to ze szkodą dla fabuły jest raczej nadużyciem. Właściwie głównie dlatego, że fabuła jako taka jest w Harrym Potterze czymś wtórnym: stanowi w pierwszej kolejności wymówkę dla prezentowania magicznego świata. Najbardziej hardcorowym przykładem tego była komnata tajemnic. Wszystko rozwiązuje się w komnacie, gdzie Harry najpierw dostaje tiarę z mieczem od feniksa, zabija bazyliszka, a na końcu wykorzystuje jego ząb do zniszczenia dziennika. Dosłownie wszystko rozegrało się w komnacie. Prawda jest taka, że nic czego Harry nauczył się w tamtym roku, ani wydarzenia które się odbywały w jego trakcie (temat Zgredka, Lockharta, klubu pojedynków etc) nie miały wpływu na finisz historii. I właśnie dlatego można było tyle wyrzucić z filmów - można było wyrzucić jeszcze dużo, dużo więcej, a fabuła zostałaby praktycznie bez zmian. Może z wyjątkiem samego końca sagi, gdzie focus kieruje się już na poszukiwanie horkruksów.
+ Rowling stworzyła kilka przekombinowanych wątków, które po prostu były głupie - najgłupszy był dla mnie temat Bartiego Croucha Juniora, który miał być wyciągnięty z Azkabanu dzięki chorej matce którą na niego podmieniono przy pomocy eliksiru wielosokowego. Było to tak głupie i bez sensu, że naprawdę już lepiej było przemilczeć temat i stwierdzić że "jakoś uciekł". Nie warto było tracić czasu w filmie na rozkminianie takiego słabego wątku
⭐KONIECZNIE SPRAWDŹ MOJE POZOSTAŁE MATERIAŁY!⭐
WSZYSTKO O SKRZATACH DOMOWYCH: ruclips.net/video/r21B_ZT--zY/видео.htmlsi=Te89I36n46ieWvbv
JAK ZOSTAĆ ANIMAGIEM?: ruclips.net/video/hMMWdDPglI4/видео.htmlsi=nKdptUDCql3c48wt
RANKING HORKRUKSÓW: ruclips.net/video/i7PP3jo-PlA/видео.htmlsi=oOHKx1_0zwcluJ5d
I jeszcze coś sobie przypomniałam: wielka szkoda, że Stworka pokazano tylko jako negatywną postać, a pominięto to, jak potem jego relacja z Harrym stała się nawet całkiem fajna i jego traumatyczne wydarzenia z przeszłości (a to by przecież wyjaśniało, jakim cudem horkruks został podmieniony na zwykły medalion).
Prawda, bardzo tego zabrakło. Plus fakt, że w trakcie bitwy o Hogwart Stworek poprowadził Skrzaty kuchenne do walki...
Zatrzymałem się na trzeciej książce - jak wyglądała ta relacja pomiędzy Nim a Harrym?
@@rypinniechęć u HP, nienawiść u Stworka. Potem wzajemny szacunek.
Apropo profesora Binnsa to warto też zaznaczyć, że w HP i Komnata Tajemnic oryginalnie, czyli książkowo to profesor Binns opowiedział naszej trójce historię Komnaty i bazyliszka a nie jak to w filmie było profesor McGonagall
Uważam, że pominięcie większości wspomnień zdobytych przez Albusa w Księciu Półkrwi było słabym posunięciem. Były one wręcz podstawą historii książki oraz stanowiły preludium do kolejnej części - Insygnióa Śmierci. Także powinniśmy poznać całą rodzinę Gauntów, Boba Ogdena, Chefsiby Smith i jej skrzatkę.
Za dużo by tego było. Jakby co trzecia scena miała być retrospekcją to film byłby dość drętwy i nudny. Scenarzyści na pewno wiedzieli o tym.
No i też zgadzam się, że pominięcie Teda Lupina było słabe, a przecież nie był to wątek, który potrzebowałby wiele czasu ekranowego. Wystarczyłoby, żeby raz Lupin wspomniał o ciąży Nimfadory, a później, że urodził im się syn. Twórcy chyba nie uznali tego za coś ważnego, a moim daniem niesłusznie. Ted był takim domknięciem koła, w sensie, że historia zatacza koło. Mały Harry stracił rodziców, ale nie mógł być wychowywany przez ojca chrzestnego, a później sam został chrzestnym chłopca, który też jako małe dziecko stracił rodziców i mógł już zapewnić mu inny los i trochę się nim zaopiekować. Można powiedzieć nawet, że Ted to takie połączenie Harry'ego i Neville'a (bo też od małego zajmowała się nim babcia) czyli dwóch chłopców, których dotyczyła przepowiednia o pokonaniu Voldemorta.
Jak miło . Faktycznie wymienionych tu postaci mogło zabraknąć tym dla których świat Harrego nie opierał się jedynie na filmach lecz był rozszerzony o wiedzę książkową. Wiedziałam , że jest takich postaci wiele bo należę do tych dla których filmy nie są jedynym źródłem wiedzy, ale miło jest zobaczyć zebrane informacje tutaj w jednym miejscu i przedstawione zgrabnie i sprawnie. Rólb tak dalej .
Super byłoby zobaczyć film o wszystkich wspomnieniach, które zdobył Dumbledor i ich znaczenie w sprawie Insygnii Śmierci :D
Oprócz wymienionych tu postaci, brakło mi jeszcze wątku sir Cadogana - choć był postacią poboczną, to jednak jego portret, strzegąc drzwi Gryffindoru, przyczynił się do wtargnięcia Syriusza do wieży
" Stój I walcz, nędzny Fanfaronie" 😅
-Hasło?
-Nędzny kundel
-Jako i Ty, szlachetny Panie!
Nie wiem czy sir Cadogan nie był przedstawiony w w formie ducha na koniu wyskakującego z okna na korytarz
@@mandybedevereto był raczej członek Polowania bez głów.
@@michawarzywoda5392 w sumie racja. Ale chyba wycięli z nim scenę, bo wiem, że był...
A ja najbardziej żałuję, że Lee Jordan (moja ulubiona postać z HP) pojawił się na ekranie na jakieś 5 sekund. Za to w książkach pojawiał się często i przy każdej scenie z jego udziałem śmiałam się bardziej, niż w choćby najlepszych scenach z Fredem i Georgem.
Odnośnie Berty Jorkins, to ogólnie w tej części - "Czarze ognia" - twórcy potraktowali bardzo po macoszemu wątek Crouchów i wszystko, co się z nim wiązało. Przez co część rzeczy pozostaje zupełnie niezrozumiała dla widzów. Np. to jak Barty junior uciekł z Azkabanu, jak udało mu się zgładzić ojca i że zrobił to w ostatniej chwili przed planowanym ujawnieniem prawdy o nim itd.
Choć wszystko to mogło potoczyć się inaczej, gdyby Berta po odkryciu prawdy o synu Croucha zamiast oskarżyć jego ojca wprost milczała wtedy o tym, za to poszła z tą informacją do ministerstwa i do reporterów (nawet Rity Skeeter), i Crouch nie rzuciłby na nią zaklęcia zapomnienia.
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Dla mnie książki są najlepsze😊😊😊
+1
No tak.
Choć i tak Dumbledore zarządzał Hogwartem w fatalny sposób. :)
Rodzice Neville'a to dla mnie najsmutniejszy wątek książek. Zawsze ryczę, gdy to czytam. Strasznie byłam zła, że w filmie to pominięto.
Ja również byłam bardzo zawiedziona, że nie uwzględnili tego wątku w filmach 😢
Ostatnia nadzieja że zobaczymy te i inne postacie jest nadchodzący serial oby sprostał oczekiwaniom. Oraz pozdrawiam i dziękuję za kolejny wspaniały film 💖🪄🧙♀
Ja również mam nadzieję, że dadzą z siebie wszystko przy tworzeniu serialu i wyjdzie naprawdę dobrze.
Dziękuję za komentarz i również pozdrawiam! 🥰
Dziękuję chociaż nadal mnie zastanawia czy przy wyborze aktorów będą brać pod uwagę tylko brytyjskich i irlandzkich czy też innych dopuszczą do castingu i chociaż lubię brytyjskich aktorów takich jak Tom Holland, Ewan McGregor czy Tom Ellis to wielu nie brytyjskich czy irlandzkich aktorów by się nieźle wpasowało do tego uniwersum ale czas pokarze puki co to nawet nie znamy głównej trójki
Znając życie i seriale Zgredek będzie teraz dwu metrowym chłopem z doczepionym nosem. Hermiona będzie czarna, Harry będzie gejem a Ron będzie ubierał się w kiecki. A nie czekaj, to akurat było. No w każdym razie będzie mówił że jest nią i że mają go akceptować.
Małe sprostowanie - Ted Tonks, mąż Andromedy, nie był mugolem, tylko mugolakiem.
Mugolakiem Nie mugolem (człowiekiem) ?
@@polishalastor142 Mugolak czyli czarodziej urodzony w rodzinie Mugoli.
Mugol to zwykły, niemagiczny człowiek.
Myślę, że to błąd iż rodzice Voldemorta nie zostali wspomniani w filmie, to by pomogło bliżej zrozumieć zachowanie i charakter Czarnego Pana co mogłoby być kluczowe dla fabuły.
Dokładnie!
I Warto zauważyć, że według przepowiedni Trelavney (tej kluczowej kulki z Zakonu Feniksa), to Syn Franka i Alicji mógł być na miejscu Harrego.
Owszem, mógł. Gdyby Voldek go wybrał. "Czarny Pan naznaczy go jako równego sobie".
Dzięki,że zrobiłaś ten materiał. Dla osób, które znają tylko filmy a nie znają książek jest on bardzo potrzebny a dla wszystkich - po prostu świetny.👍👏👏👏
Dziękuję bardzo! 😊
Patrząc jak Netflix zrypał serial Wiedźmin to boje się o serial z Harrym.
jezeli chodzi o postaci charliego to podobnie pojawil sie na chwile na slubie fleur i jego brata billa w insygni smierci jezeli chodzi o film bo fandom opisuje go jako postac chraliego co prawda jego postac pojawila sie na kilka sekund ale mozna go dostrzec gdzies z tylu chyba z tonks o ile pamietam
Teraz banał, film to nie książka - Fani Harrego Pottera (do których również się zaliczam) najchętniej obejrzeliby 4-godzinną wersję filmów ze wszystkimi pobocznymi bohaterami, ale usuwanie tych postaci najczęściej ma po prostu służyć filmowi. Poza tym, nie każda postać, która wydaje się fajna na papierze, będzie dobrze działać w filmie. To inne medium.
moim zdaniem dobrze, że większości nie było w filmach. Byliby zbędni albo i tak byliby tylko jednymi z wielu
Nie mogę się nasłuchać, nigdy nikt tak mnie nie zaciekawił i nigdy niczyj głos mi się tak nie spodobał. Słucham i słucham i słucham i.... ❤❤😊😊😊
Mimo, że zapowiedziany serial HP budzi spore konsekwencje to osobiście ciesze się, że on powstanie właśnie ze wzgledu na wszystkie pominięte w filmach wątki
Świetny kanał, dzięki za te materiały i masę informacji, znam Harrego tylko z filmów, ale może kiedyś nadrobię czytanki.
Cieszę się, że materiały się podobają 😊
Ted Remus Lupin w sumie mógłby być następcą Harry'ego i bohaterem kolejnych części:)
A też mam nadzieję że filmy będą uzupełnieniem dla filmów.
Weźmy chociaż ,,Awanturę o Basię" film z 1959 i serial z 1996 też fani stwierdzili że serial dużo lepszym streszczeniem książki był:)
Kocham twoje filmy❤❤
Dziękuję! ❤️
Właśnie się zorientowałam że w Dziedzictwie Hogwartu nie było Syriusza II i Fineasa synów Profesora Blacka a powinni być w czasie trwania fabuły gry kolejno na 3 i 2 lub 1 roku
Wiele z tych postaci i e książce odegrało epizodyczną rolę. Jedynie wzbogacało tło lub łączyło jakieś wątki po przez trudną do zapamiętania wzmiankę.
uwielbiam Twoje filmy
Dzięki! :)
Pewnie to już wiesz, ale masz super głos :)
Dziękuję! :)
Cho w filmie nie do końca zdradziła GD, a przynajmniej nieświadomie, bo dostała veritaserum ;]
1. Co do irytka jakoś mnie nie śmieszył ale jednak był ważnym elemtem zamku.
2. Wydaj mi się że ludo dopadły gobliny.
3. Żal mi Marietty, uważam że Hermiona powinna Zdjąć z niej klątwę.
4. Jestem ciekaw czy kiedyś ktoś zastopi Binsa.
5. W sumie to szkoda ze usunęli rodzinę Voldemorta.
6. Szkoda że usunęli Bertie. Także jest mi jej żal.
7. Adromeda w sumie by się przydała w filmie. Szkoda że w książce też jest jej mało.
Większość ludzi których poruszać powinni dalej nie być wspomniani bo nie mają znaczenia dla fabuły, nic by nie dodali od siebie, a część tak jak np rodzice Nevilla uważam że nie potrzeba mówić więcej. Skrzaty powinny być tylko w jednej dodatkowej kwestii wspomniane w filmach że walczyli w Bitwie o Hogwart, bo robienie przez nich posiłków byłoby bezsensowne już totalnie jakby to pokazali.
Woah, nie miałem pojęcia że sceny z irytkiem były nagrane. Ciekawe.
🙏🌲🥰
Akurat Marietta pojawiła się w filmowym Zakonie jako postać epizodyczna/w tle (być może nawet podczas spotkania w Świńskim Łbie)
12:20 istnieje teoria, że Berta była w ciąży i Voldek wykorzystał dziecko do odzyskania szczątkowego ciała (to coś co widzimy w trakcie akcji na cmentarzu)
Faktycznie pojawiła się jako postać w tle, aczkolwiek w filmach nie odegrała żadnej istotnej roli.
@@magicznerozkminynie zauważyłem twojej odpowiedzi i poszerzyłem oryginalny komentarz o teorię o Bercie. Co o niej myślisz ?
W końcu kolejny odcinek 😄
Mam jedną uwagę. Jak mamy inaczej poznać rodziców Nevilla skoro ciągle byli w szpitalu
A po za tym wszystko git :)
witaj kochana ładny głos fajny film kogo zabrało w filmach o Harrym potterze i fajny kontent na kanale
Dzięki!
W sumie...jak wybierany był minister magii?
Równie dobrze mógłby się nazywać królem lub prezydentem jeśli premier nie miał nad nim większej władzy.
Ludo był nudny nawet w książce 🤭
Super❤❤. A mam takie pytanie do ciebie:czy będzie jeszcze kiedyś hogwarts legendc?
Dziękuję za komentarz! 😊
Niestety w związku z moim stanem zdrowia w tym momencie nie dałabym rady tworzyć standardowych materiałów + prowadzić serię z Hogwarts Legacy. Być może w przyszłości kontynuujemy grę, aczkolwiek na tą chwilę nie mogę nic obiecać.
Jasne♡@@magicznerozkminy
Norberta to "żona" Osła, ze Shreka, mówię Wam... 😅
:D coś w tyn jest
Uwielbiam irytka
😊
Jak dla mnie to historia rodziny crouch byla totalnie slabo pokazana. Dubmledore stwoerdza w filmie ze w azkabanie brakuje wieznia, tak jakby barty uciekl i nikt tego nie zauwazyl xd a przeciez to jego rodzice zorganizowali ta ucieczke i sfingowali jego smierc. To ciekawa historia o teudnych relacjach rodzinnych, czyniaca croucha seniora bardzo niejednoznaczną i tragiczną postacią
Szkoda
witam i życzę miłego dnia
Wzajemnie! :)
Jestem tu jak zawsze, i zabieram się do oglądania, pozdrawiam ❤️
Również pozdrawiam 😊
Czemu Stworka nie pokazali po dobrej stronie?!
😡😡😡
To prawda, że wiele elementów zostało usuniętych z filmów, ale myślę że stwierdzanie że to ze szkodą dla fabuły jest raczej nadużyciem.
Właściwie głównie dlatego, że fabuła jako taka jest w Harrym Potterze czymś wtórnym: stanowi w pierwszej kolejności wymówkę dla prezentowania magicznego świata.
Najbardziej hardcorowym przykładem tego była komnata tajemnic. Wszystko rozwiązuje się w komnacie, gdzie Harry najpierw dostaje tiarę z mieczem od feniksa, zabija bazyliszka, a na końcu wykorzystuje jego ząb do zniszczenia dziennika. Dosłownie wszystko rozegrało się w komnacie.
Prawda jest taka, że nic czego Harry nauczył się w tamtym roku, ani wydarzenia które się odbywały w jego trakcie (temat Zgredka, Lockharta, klubu pojedynków etc) nie miały wpływu na finisz historii.
I właśnie dlatego można było tyle wyrzucić z filmów - można było wyrzucić jeszcze dużo, dużo więcej, a fabuła zostałaby praktycznie bez zmian. Może z wyjątkiem samego końca sagi, gdzie focus kieruje się już na poszukiwanie horkruksów.
+ Rowling stworzyła kilka przekombinowanych wątków, które po prostu były głupie - najgłupszy był dla mnie temat Bartiego Croucha Juniora, który miał być wyciągnięty z Azkabanu dzięki chorej matce którą na niego podmieniono przy pomocy eliksiru wielosokowego.
Było to tak głupie i bez sensu, że naprawdę już lepiej było przemilczeć temat i stwierdzić że "jakoś uciekł". Nie warto było tracić czasu w filmie na rozkminianie takiego słabego wątku
Kom dla zasiegu