A jeśli była mowa o Hermionie, to dla mnie niepojętą sprawą jest, ze Snape oskarżył Harry'ego o kradzież składników do eliksiru wielosokowego, skoro Hermiona wylądowała w skrzydle szpitalnym jako kobieta-kot. To musiało dojść do Snape'a, a jako mistrz eliksirów był w stanie ogarnąć jak wyglądają skutki nieumiejętnego użycia tego eliksiru
Ta scena z McGonagall byłaby świetna! Zawsze mnie wkurzało, że taka nauczycielka jak ona dała się namówić na opowiedzenie jakiejś legendy na swojej lekcji, nigdy to nie miało dla mnie sensu. Argument Hermiony trochę by tego sensu nadał.
Odnośnie gumowej kaczki. Kilka miesięcy temu na jednym z polskich konwentów, Chris Rankin, grający Percy'ego, opowiadał, że jego filmowy ojciec za każdym razem pytał o inny mugolski przedmiot. Chodziło o to, by reakcje dzieci na planie były jak najbardziej naturalne, żeby nie musiały się sztucznie śmiać czy udawać zdziwienia.
Z tym Tygrysem to wydaje mi się, że Vernonowi chodziło o to, że niby ich kot ma tak na imię, ale kto wie, kto wie :D Faktycznie szkoda, że nie dali sceny jak Hermiona przekonuje McGonagall do opowiedzenia o Komnacie Tajemnic, to nadaje znacznie więcej sensu. Jednak... Kurcze, szkoda tej sceny w której Harry udaje, że wypaliło mu oczy xD
Uwielbiam was i wasze filmy, a zwłaszcza te o HP. Wcześniej nie czytałem tak bardzo książek bo mnie nie interesowały, a dzięki wam wróciłem do czytania i jestem z tego dumny. Dzięki wam za to i w ogóle dzięki, że jesteście.
Mnie zawsze w filmie rozwala scena gdzie Harry biegnie do Ginny, są w miejscu niebezpiecznym, zagraża im potwór a on o tak jakby nigdy nic rzuca różdżka, czymś co ma wielką moc i może mu pomóc w walce, a on to tak o rzucił ją bez sensu na ziemię... Tak ogólnie co do scen które nie trafiły do filmu to szkoda mi sceny (trwała aż 2 sekundy!) jak po zmianie pamięci rodziców Hermiony ten blondas z ministerstwa wpada do ich domu. Scena śmiesznie krótka a tłumaczy motyw Hermiony by zmienić im pamięć.
Mi najbardziej zabrakło tej sceny gdy Harry udaje że mu wypaliło oczy a Ron jest przerażony, po czym Harry zaczyna się śmiać, a potem widzi ich Ginny i wybiega. Serio, w końcu byłaby faktycznie śmieszna scena w Harrym Potterze i wg mnie ona by bardziej pasowała niż scena gdzie po prostu biorą dziennik Toma Riddle'a nie bojąc się że czymś się zarażą no i ta scena by wytłumaczyła skąd Ginny wiedziaka że Harry ma ten dziennik. Też wg mnie szkoda że nie dali tej sceny gdzie Masonowie wybiegają a ciotka Petunia krzyczy za nimi że mają lody, byłaby chociaż śmieszna ta scena. Ogólnie też nie rozumiem dlaczego nie było tej rozmowy między prof McGonagall a Hermioną dlaczego profesor McGonagall ma im opowiedzieć tą historię o komnacie tajemnic... Chociaż teraz rozumiem że to film dla dzieci i wgl, ale no czasem te "skróty"są irytujące i bez żadnego wytłumaczenia coś jest. Może właśnie dlatego nie lubię praktycznie filmów HP poza 3 częścią...
Nie mówiąc już o tym, że Harry w trzeciej części jest najbardziej HOT niż we wszystkich pozostałych razem wziętych ❤️❤️❤️. On był wtedy taki CUTE!!! 💖💖💖
Może zrobicie kiedyś porównanie postaci z filmu i książki? W sensie czym i jak bardzo sie różnią i co jest lepsze w tych z książek a co w tych z filmów?
Brakowało mi scen z Ginny. Tej w łazience, gdzie dowiedziała się, ze Harry zdobył dziennik i tej na końcu, w której rozmawia z Dumbledorem. W końcu Ginny w tej części odegrała kluczową rolę a w filmie została potraktowana jako niewiele istotny dodatek.
O węchu bazyliszka jest w książce. W filmie Tom riddle mówi że Bazyliszkowi pozostał słuch. I jest to istotne bo ten sposób Harry oszukuje Bazyliszka. W rzeczywistości węże nie słyszą albo conajwyżej słabo, natomiast mają doskonały węch.
Tej Hedwigi dziobiącej Vernona mi tak bardzo nie brakuje Dlaczego? Harry nie był na miotle, nie latał jak Voldemort Trzymał się samochodu To nie było tak, że Harry pociągnął nogę i tym wyrwał Vernona z okna To SAMOCHÓD RUSZYŁ Prosta reakcja łańcuchowa: Vernon trzyma Harry'ego, Harry trzyma się samochodu Samochód rusza ciągnąc Harry'ego, Vernon trzymający Pottera zostaje wyciągnięty z okna, ale nie siłą młodego Pottera, a siłą samochodu Więc ta scena nie jest całkowicie pozbawiona sensu kiedy weźmiemy pod uwagę, że Potter mógł mocno trzymać się samochodu, no i prawa fizyki, które tam jednak działają Pozdrawiam
Moje typy na sceny, które powinny zostać w scenariuszu: Hermiona przekonuje McGonagall, Artur Weasley pytający o parkometr i scena z dziennikiem i Ginny w kibelku. No. I ten... XD
Świetny film, dużo wyjaśniający. Jestem zachwycona jak małe detale potrafią zmienić całość. A wiecie może czy w Internecie można gdzieś znaleźć jeden z pierwszych scenariuszy do "Fantastycznych zwierząt 1"? Chętnie przeczytałabym o tym co wycięto. :)
Jeżeli chodzi o Avada... to aktor po prostu zapomniał jakiego zaklęcia miał użyć więc zaczął mówić pierwszą lepszą rzecz , którą zapamiętał. Ale i tak strasznie dziwnie to wyszło.
Po pierwsze to jest to bazyliszek w świecie fantazy więc mógł mieć słuch prócz wzroku.Po drugie węże nie mają słuchu .Językiem wyczuwają drgania i nosem ciepło z otoczenia .Na tej podstawie polują
Czytałam niedawno teorię mówiącą o tym, że Arthur zapytał o tę kaczuchę dlatego, żeby odwrócić uwagę Harrego od zmartwień i fascynacji innych, że jest Harrym Potterem. Nie umiem jej teraz znaleźć, ale była ciekawa i moim zdaniem całkiem prawdopodobna.
Czy ja wiem czy tak zaspoilerowała... Bardziej spłyciła książkę, bo zaginięcie matki było praktycznie jego główną motywacją do działania, więc określenie ,,siedział i się cieszył" jest średnio trafione... :/
Ale najbardziej mi brakowało sceny ze sńiadania kiedy to Ginny jusz ma powiedziec o komnacie ale pszyhodzi Percy i Ginny ucieka na jego widok nie wiem czy to było w scenariuszu ale w kśiążce to był dośc ciekawy moment
Może głosy się nie zmieniły, bo był jakiś błąd w eliksirze? W końcu parzyła to dwunastolatka - bystra i oczytana, ale dwunastolatka bez doświadczenia ze skomplikowanymi miksturami. Mogła popełnić błąd i dlatego głosy się nie zmieniły.
to chyba miała być celowa, żartobliwa przesada. :B z drugiej strony coś, czego przeciętny fan serii raczej nie szuka, też można podciągnąć pod znalezisko z czeluści~
Ostatnio wróciłem do Harrego. To jest, jak czytałem to po raz pierwszy to wszystko kończyło się na Czarze Ognia i do teraz ani nie czytałem ani nie oglądałem tego co dalej. Teraz przerabiam od początku razem z kinówkami. (Książka - kinówka, idt) Obecnie jestem przed kinówką Więźnia czyli trzecią. No więc tak: Nie oglądałem całego Waszego reportażu (na wszelki wypadek) ale powiem Wam jedno. Przynajmniej dwie pierwsze kinówki mają sporo braków jeśli chodzi o sceny naprawdę istotne dla fabuły i skupianie się przy tym na brakujących gagach nie ma dla mnie sensu. Na przykład w pierwszej części Hermiona zgarnęła punkty za "zadanie" z logiką z finału które w filmie nie było pokazane. W drugiej Cieć gubi list z "wmigurok" w taki sposób, że ani nie wiadomo o co z tym chodzi ani dla czego zaatakowano jego kota. (Gra dzieciaków też jest słaba ale to inna sprawa) W trzeciej kinówce (dopiero zacząłem) scena z czytaniem książki pod kocem też jest bez sensu. 1. Harry czaruje w domu. 2. Scena ma pokazać, że Harry ma ciężko ale pokazuje, że Harry głupi. Po pierwsze powinien umieć wyczarować stabilne światło o po drugie powinien wiedzieć jak działa latarka.
Mi brakuje Irytka. Nie tylko w drugiej części ale we wszystkich filmach. W drugiej części to, jak dokucza Jęczącej Marcie, Hermionie gdy ma kocią sierść i inne momenty z nim.
Za każdym razem kiedy zostaje wspomniany żart Vernona, przypomina mi się najbardziej znany angielski żart o golfiście z Japonii, zresztą w cholerę wulgarny, którego puenta brzmi "J*biesz nie w tę dziurę"
Szkoda, że w scenariuszu nie było tego spotkania u Dumbledora z rodzicami Ginny po tym jak wrócili z komnaty tajemnic. Chociaż najbardziej żałuję tego, że w całej sadze nie ma nawet wzmianki o Irytku, który był jednak ważnym duchem, a w samej Komnacie Tajemnic było go dość sporo.
Podobno w pierwotnej wersji scenariusza miała być scena, gdzie pan Mason nabiera trochę kremu z ciasta/leguminy, które spadło na jego żonę, próbuje i zdaje mu się smakować.
Tak szczerze to co pojawiło się w książce, anie było tego w filmie w sumie nie było niczym takim ważnym w odróżnieniu do późniejszych książek Harrego Pottera gdzie już w książkach pojawiała się sytuacje dosyć ciekawe, że aż widz żałował, że nie ma tego w filmie.
Kurde lubię Piotra Fronczewskiego ale fajnie się słucha jego audiobooków do max więźnia askabanu. Od czary ognia chętnie bym Was posłuchał :D przesłuchałem sobie audiobooki żeby porównać interpretacje ale interpretacja audiobooka okazała się drewniana 😂😂
Zakładając, że Dursleyowie nie trzymają prawdziwego kota, to raczej nie. Zwłaszcza że "tiger" jest pisane z małej litery, więc też nie funkcjonuje raczej jako imię. Ale żadnej pewności mieć nie mogę. Ciężka sprawa - właśnie dlatego tłumaczem nie może być każdy! :D
@@StrefaCzytacza Zupełnie nie pomyślałam o wielkich literach. Ja to trochę odebrałam jako takie "Nasz kot, chyba załapałeś, udawaj, że go mamy, dam mu teraz nawet imię, byś mógł odpowiedzieć "Aaa, nasz tygrys, ten łobuz"", inne sensowne znaczenie nie przychodziło mi do głowy. Ale ten brak wielkiej litery to wyklucza... Okej, tłumacza ze mnie nie będzie.
@@marisanna7794 Ej, ale bardzo cwana interpretacja :D masz pewnie nieźle rozwinięte zdolności interpersonalne, skoro masz smykałkę czytania takich ukrytych intencji :)
A propos grubości scenariusza... ponoć to, co bracia Wachowscy dostarczyli studiu filmowemu, które miało sfinansować im Marixa - czyli scenariusz plus coś w rodzaju komiksu przedstawiającego kadry potencjalnego filmu - miało ponad 1800 stron:D
Mi zdecydowanie brakuje zakończenia wątku Ginny. W filmie wyszło to tak, jakby nic w sumie nie zrobiła, żadnych konsekwencji, nawet tych od rodziców (jak wiadomo Dumbledore wyraził się na temat konsekwencji jasno). Poza tym wygląda to tak - "hello, porwali Wam dziecko, ale w sumie nie musicie przyjeżdżać, bo po co, wysłaliśmy na ratunek pyszałka i skończonego kretyna, na pewno wróci, nawet nie musimy Was informować". No please...
Ciekawe jak Zgredek obronił Harrego skoro Lucjusz jest wyrzszy i mugł trafić w Harrego bez najmniejszego wysiłku.Avada-To jakim tonem Lucjusz to mówił mnie przeraża.
moim zdaniem w filmie powinna być ta scena z Ginny kiedy ona dowiaduje się że Harry znalazł dziennik bo tak to nie wiemy po co ona tam szuka tego dziennika . W filmie jest to zrobione jakby ona o wszystkim dowiedziała się tak o
W przypadku HP raczej ekranizacja, bo jednak mamy do czynienia ze sporym podobieństwem do książek i próbą oddania książki na ekranie. Wiadomo, nie jest to tak czyste i bezpośrednie jak w przypadku np. "Drogi", ale też nieporównywalne do "Niezgodnej", która jest typową adaptacją.
filmy robią z hermiony najmądrzejsza, wszechwiedzącą, zaradna itp więc nie mogli pokazać sceny w której Ron mówi ze kojarzy nazwisko Riddle za zasługi dla hogwartu 50 lat temu. wg fimow Ron i Harry to dwa pustaki
Filmy lubią prosty przekaz. Za to przegięli w tym temacie w ostatnim filmie, kiedy to Ron zdaje się wszystko wiedzieć, a Hermiona okazuje się głupiutka... Scenarzysta dał ciała.
Mi najbadziej zabrakło tej sceny kiedy Ginny rozmawia z Dumbledorem, myśle że ona byłaby na prawdę znacząca w tym filmie. Ale poza tym to zgadzam się z Czytaczową jeśli chodzi o scenę z Hedwigą, wtedy miałoby to wszystko dużo więcej sensu 😊
A jeśli była mowa o Hermionie, to dla mnie niepojętą sprawą jest, ze Snape oskarżył Harry'ego o kradzież składników do eliksiru wielosokowego, skoro Hermiona wylądowała w skrzydle szpitalnym jako kobieta-kot. To musiało dojść do Snape'a, a jako mistrz eliksirów był w stanie ogarnąć jak wyglądają skutki nieumiejętnego użycia tego eliksiru
Ta scena z McGonagall byłaby świetna! Zawsze mnie wkurzało, że taka nauczycielka jak ona dała się namówić na opowiedzenie jakiejś legendy na swojej lekcji, nigdy to nie miało dla mnie sensu. Argument Hermiony trochę by tego sensu nadał.
Odnośnie gumowej kaczki. Kilka miesięcy temu na jednym z polskich konwentów, Chris Rankin, grający Percy'ego, opowiadał, że jego filmowy ojciec za każdym razem pytał o inny mugolski przedmiot. Chodziło o to, by reakcje dzieci na planie były jak najbardziej naturalne, żeby nie musiały się sztucznie śmiać czy udawać zdziwienia.
Lubie Percy'ego a ty?
@@liliannajaszczyszyn7838 ja nie
Ej, ale serio: do CZEGO służy gumowa kaczka? :/
Jak ja uwielbiam, kiedy nagrywacie o Harrym 😍
Ja u nich chyba oglądam tylko Harry'ego
Ja też 😢
też
@@evee_3997 też
jam też
Mam pytanie do tego tygrysa z początku, zapis wskazuje, że nazywają Dudleya tygrysem? Nie chodzi tu o imię dla kota?
O, Dramcia, moja ulubiona papuga!
Siema
też mi się tak wydaje
o dramcia! nie wiedziałem że lubisz heri pota :D. (swoją drogą też nie bardzo rozumiem czemu dudleya mieli by nazwać tygrysem)
Ja też odniosłam takie wrażenie, że Tygrysem jest kot, a nie Dudley
Szkoda że nie było sceny z Lockhartem który zapowiadał walentynki w hogwarcie
Z tym Tygrysem to wydaje mi się, że Vernonowi chodziło o to, że niby ich kot ma tak na imię, ale kto wie, kto wie :D Faktycznie szkoda, że nie dali sceny jak Hermiona przekonuje McGonagall do opowiedzenia o Komnacie Tajemnic, to nadaje znacznie więcej sensu. Jednak... Kurcze, szkoda tej sceny w której Harry udaje, że wypaliło mu oczy xD
Uwielbiam was i wasze filmy, a zwłaszcza te o HP. Wcześniej nie czytałem tak bardzo książek bo mnie nie interesowały, a dzięki wam wróciłem do czytania i jestem z tego dumny. Dzięki wam za to i w ogóle dzięki, że jesteście.
Mnie zawsze w filmie rozwala scena gdzie Harry biegnie do Ginny, są w miejscu niebezpiecznym, zagraża im potwór a on o tak jakby nigdy nic rzuca różdżka, czymś co ma wielką moc i może mu pomóc w walce, a on to tak o rzucił ją bez sensu na ziemię... Tak ogólnie co do scen które nie trafiły do filmu to szkoda mi sceny (trwała aż 2 sekundy!) jak po zmianie pamięci rodziców Hermiony ten blondas z ministerstwa wpada do ich domu. Scena śmiesznie krótka a tłumaczy motyw Hermiony by zmienić im pamięć.
Mi najbardziej zabrakło tej sceny gdy Harry udaje że mu wypaliło oczy a Ron jest przerażony, po czym Harry zaczyna się śmiać, a potem widzi ich Ginny i wybiega. Serio, w końcu byłaby faktycznie śmieszna scena w Harrym Potterze i wg mnie ona by bardziej pasowała niż scena gdzie po prostu biorą dziennik Toma Riddle'a nie bojąc się że czymś się zarażą no i ta scena by wytłumaczyła skąd Ginny wiedziaka że Harry ma ten dziennik. Też wg mnie szkoda że nie dali tej sceny gdzie Masonowie wybiegają a ciotka Petunia krzyczy za nimi że mają lody, byłaby chociaż śmieszna ta scena. Ogólnie też nie rozumiem dlaczego nie było tej rozmowy między prof McGonagall a Hermioną dlaczego profesor McGonagall ma im opowiedzieć tą historię o komnacie tajemnic...
Chociaż teraz rozumiem że to film dla dzieci i wgl, ale no czasem te "skróty"są irytujące i bez żadnego wytłumaczenia coś jest. Może właśnie dlatego nie lubię praktycznie filmów HP poza 3 częścią...
Dokładnie! Mam takie same doświadczenia
Nie mówiąc już o tym, że Harry w trzeciej części jest najbardziej HOT niż we wszystkich pozostałych razem wziętych ❤️❤️❤️. On był wtedy taki CUTE!!! 💖💖💖
Harry zawsze jest CUTE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖
Uwielbiam go.
Może zrobicie kiedyś porównanie postaci z filmu i książki? W sensie czym i jak bardzo sie różnią i co jest lepsze w tych z książek a co w tych z filmów?
oj wujek chyba o coś innego się wkurzył jak ktoś rzucił zaklęcie swobodnego zwisu u niego wieczorem;d
Kocham ten komentarz!
Brakowało mi scen z Ginny. Tej w łazience, gdzie dowiedziała się, ze Harry zdobył dziennik i tej na końcu, w której rozmawia z Dumbledorem. W końcu Ginny w tej części odegrała kluczową rolę a w filmie została potraktowana jako niewiele istotny dodatek.
O węchu bazyliszka jest w książce. W filmie Tom riddle mówi że Bazyliszkowi pozostał słuch. I jest to istotne bo ten sposób Harry oszukuje Bazyliszka. W rzeczywistości węże nie słyszą albo conajwyżej słabo, natomiast mają doskonały węch.
Kocia Hermiona wygląda jak wilkołaki z teledysku Michaela Jacksona "Thriller", od początku mi się tak kojarzyła xD
Wiem data XDDD Aleee mii też bshab
Tej Hedwigi dziobiącej Vernona mi tak bardzo nie brakuje
Dlaczego?
Harry nie był na miotle, nie latał jak Voldemort
Trzymał się samochodu
To nie było tak, że Harry pociągnął nogę i tym wyrwał Vernona z okna
To SAMOCHÓD RUSZYŁ
Prosta reakcja łańcuchowa:
Vernon trzyma Harry'ego, Harry trzyma się samochodu
Samochód rusza ciągnąc Harry'ego, Vernon trzymający Pottera zostaje wyciągnięty z okna, ale nie siłą młodego Pottera, a siłą samochodu
Więc ta scena nie jest całkowicie pozbawiona sensu kiedy weźmiemy pod uwagę, że Potter mógł mocno trzymać się samochodu, no i prawa fizyki, które tam jednak działają
Pozdrawiam
Moje typy na sceny, które powinny zostać w scenariuszu: Hermiona przekonuje McGonagall, Artur Weasley pytający o parkometr i scena z dziennikiem i Ginny w kibelku. No. I ten... XD
Świetny film, dużo wyjaśniający. Jestem zachwycona jak małe detale potrafią zmienić całość. A wiecie może czy w Internecie można gdzieś znaleźć jeden z pierwszych scenariuszy do "Fantastycznych zwierząt 1"? Chętnie przeczytałabym o tym co wycięto. :)
Jeżeli chodzi o Avada... to aktor po prostu zapomniał jakiego zaklęcia miał użyć więc zaczął mówić pierwszą lepszą rzecz , którą zapamiętał. Ale i tak strasznie dziwnie to wyszło.
Coraz bardziej zaskakujecie mnie tymi ciekawostkami... i to wszystko znaleźliście w internecie? Szacun :)
„Twój ptak oślepił bazyliszka, Ale został mu jeszcze SŁUCH” xD 😒
Węże nie słyszą
@@VortexThorne to jest cytat z filmu, wiem, że nie słyszą.
Niestety muszę wyprowadzić was z błędu: węże słyszą. Nie posiadają uszu zewnętrznych, niemniej jednak słyszą.
@@saurondotter7481 reagują na drgania :)
Po pierwsze to jest to bazyliszek w świecie fantazy więc mógł mieć słuch prócz wzroku.Po drugie węże nie mają słuchu .Językiem wyczuwają drgania i nosem ciepło z otoczenia .Na tej podstawie polują
Uwielbiam was słuchać . Zawsze się śmieje przy waszych filmach
„Mamy lody!”
I wyobraźcie sobie takich Masonów:
OMG! OMG! LOOOOOODYYYYYYY!
OMG! OMG! IDZIEMYYY!
Ta scena byłaby piękna 😂
Tak. Wyjaśnienia, dlaczego McGonagall mówi o Komnacie i scena w łazience z Ginny - tych dwóch najbardziej brakuje.
Czytałam niedawno teorię mówiącą o tym, że Arthur zapytał o tę kaczuchę dlatego, żeby odwrócić uwagę Harrego od zmartwień i fascynacji innych, że jest Harrym Potterem. Nie umiem jej teraz znaleźć, ale była ciekawa i moim zdaniem całkiem prawdopodobna.
Welp, mógłby zapytać o dziesięć tysięcy bardziej interesujących przedmiotów jak parkometr i uzyskać ten sam efekt ;)
Uwielbiam takie analityczne podejście :d
Zamierzacie zrobić z tego serię czy to pojedynczy odcinek
W zależności od popularności :) Materiału mamy na całą serię :)
Anakin ty tutaj xD
Mnie kocia Hermiona przerażała, gdy byłam młodsza XD
mnie też XD i to tak af
Mnie też
Ja się tego nadal boje
Dla mnie najstraszniejszą rzeczą w Komnacie Tajemnic - rozumianej w dwojaki sposób - było popiersie Slytherina.
Czytaczowo, pięknie wyglądasz ;)
Ps. Wieeeeecej wieeeeecej filmów o HP!
Super odcinek! Czekam na kolejne części
Mega odcinek, świetny pomysł 😊 mam nadzieję, że będzie z tego seria, pozdrawiam!!
A propo tej sceny z samochodem, kiedy Harry wypadał pomyślałam tak: ,,co tam Voldemort, oni owocnie sami się pozabijają" 😁
Pozdrawiam cieplutko 💖
Wielkie dzieki za zaspoilowanie "Percy'ego" xd To "Avada" wypowiedziane przez Malfoya to absurd nad absurdy i naprawde mogli sobie to tworcy darowac.
Czy ja wiem czy tak zaspoilerowała... Bardziej spłyciła książkę, bo zaginięcie matki było praktycznie jego główną motywacją do działania, więc określenie ,,siedział i się cieszył" jest średnio trafione... :/
@@lysiodela racja eh
Swietny pomysl na filmik! Bardzo fajnie sie sluchalo :)
Ale najbardziej mi brakowało sceny ze sńiadania kiedy to Ginny jusz ma powiedziec o komnacie ale pszyhodzi Percy i Ginny ucieka na jego widok nie wiem czy to było w scenariuszu ale w kśiążce to był dośc ciekawy moment
Nagrajcie kolejny odcinek z innymi częściami filmów o HP
Poza tym świetny odcinek.
22:30 wykluczyć wątek niepotrzebnej
Bardzo fajna analiza😉
8:16 jak nie rozpaczał? Przecież przejął się tym i głównie dlatego udał się na misję, aby ją uratować :v
14:43 kiedy twoje dziecko słucha tecno...
O niee XD
Wy macie frajdę przy nagrywaniu ,a ja mam frajdę,gdy Was oglądam ❤ I zdecydowanie jestem team żyjcie ❤
Będzie też o innych częściach Pottera? O ile znajdziecie oryginalne scenariusze.
Mamy scenariusze wszystkich części poza "Kamieniem Filozoficznym" i "Czarą Ognia" :)
@@StrefaCzytacza Super!!!
Może głosy się nie zmieniły, bo był jakiś błąd w eliksirze? W końcu parzyła to dwunastolatka - bystra i oczytana, ale dwunastolatka bez doświadczenia ze skomplikowanymi miksturami. Mogła popełnić błąd i dlatego głosy się nie zmieniły.
Mi się ta Hermiona kojarzyła z Kotem Protem! ;) Może o to chodziło Czytaczowej?
Bez przesady z tymi czeluściami, scenariusze trzech pierwszych części są dostępne w pierwszym wyniku wyszukiwania
znaczy, ale i tak super że nam to przybliżeliście, masa pracy była na pewno, zwłaszcza że ja czytałem ten scenariusz i nie wyłapałem paru scen
to chyba miała być celowa, żartobliwa przesada. :B z drugiej strony coś, czego przeciętny fan serii raczej nie szuka, też można podciągnąć pod znalezisko z czeluści~
Filch po prostu kochał Panią Norris :)
Na fali wiedzmina lotr moze netflix/hbo zainteresowało by sie zrobieniem ekranizacji książek w postaci serialu o hp ?
W tam, ponoć w scenariuszu Czary Ognia była scena jak Harry traci dziewictwo.
Mnie zabrakło walentynek😂😂
Scena, w której Ron mówi o tym że odbiło mu się ślimakami i wycierał nazwisko Riddla jest w filmie, w rozszerzonej wersji :D
Ostatnio wróciłem do Harrego.
To jest, jak czytałem to po raz pierwszy to wszystko kończyło się na Czarze Ognia i do teraz ani nie czytałem ani nie oglądałem tego co dalej.
Teraz przerabiam od początku razem z kinówkami. (Książka - kinówka, idt)
Obecnie jestem przed kinówką Więźnia czyli trzecią.
No więc tak:
Nie oglądałem całego Waszego reportażu (na wszelki wypadek) ale powiem Wam jedno.
Przynajmniej dwie pierwsze kinówki mają sporo braków jeśli chodzi o sceny naprawdę istotne dla fabuły i skupianie się przy tym na brakujących gagach nie ma dla mnie sensu.
Na przykład w pierwszej części Hermiona zgarnęła punkty za "zadanie" z logiką z finału które w filmie nie było pokazane.
W drugiej Cieć gubi list z "wmigurok" w taki sposób, że ani nie wiadomo o co z tym chodzi ani dla czego zaatakowano jego kota.
(Gra dzieciaków też jest słaba ale to inna sprawa)
W trzeciej kinówce (dopiero zacząłem) scena z czytaniem książki pod kocem też jest bez sensu. 1. Harry czaruje w domu. 2. Scena ma pokazać, że Harry ma ciężko ale pokazuje, że Harry głupi. Po pierwsze powinien umieć wyczarować stabilne światło o po drugie powinien wiedzieć jak działa latarka.
Mi brakuje Irytka. Nie tylko w drugiej części ale we wszystkich filmach.
W drugiej części to, jak dokucza Jęczącej Marcie, Hermionie gdy ma kocią sierść i inne momenty z nim.
Cudowny film
Co ciekawe przedmowa Lucjusza w gabinecie ta końcowa została zaimrowiziwana przez aktora.
Będziecie w Krakowie na targach ? Fajnie by było
Pierwszy
@@wojtas1840 nie
Za każdym razem kiedy zostaje wspomniany żart Vernona, przypomina mi się najbardziej znany angielski żart o golfiście z Japonii, zresztą w cholerę wulgarny, którego puenta brzmi "J*biesz nie w tę dziurę"
Szkoda, że w scenariuszu nie było tego spotkania u Dumbledora z rodzicami Ginny po tym jak wrócili z komnaty tajemnic. Chociaż najbardziej żałuję tego, że w całej sadze nie ma nawet wzmianki o Irytku, który był jednak ważnym duchem, a w samej Komnacie Tajemnic było go dość sporo.
Mnie z jednej strony bawi a z drugiej nie, jak Bellatrix śpiewa że zabiła Syriusza :
Az mi sie mem przypomina, jak Harry wypada z tego fordu anglii, kiedy gonią pociąg
Ford anglia się nie odmienia chyba
Dzięki
To AVADA to miało być tak tylko żeby go przestraszyć według mnie
4:29
Ja bym chyba chciała tą scenę z Filchem, mimo wszystko. "CZARNA MAGIA!"
Podobno w pierwotnej wersji scenariusza miała być scena, gdzie pan Mason nabiera trochę kremu z ciasta/leguminy, które spadło na jego żonę, próbuje i zdaje mu się smakować.
Z tego, co dobrze kojarzę w Warner Bros jak się wchodzi krętymi ścieżkami do Wielkiej Sali, na ścianach są kawałki scenariusza z 1 cz. Pottera xD
Tak szczerze to co pojawiło się w książce, anie było tego w filmie w sumie nie było niczym takim ważnym w odróżnieniu do późniejszych książek Harrego Pottera gdzie już w książkach pojawiała się sytuacje dosyć ciekawe, że aż widz żałował, że nie ma tego w filmie.
Ciężko nie pamiętać momentu jak Harry ucieka z domu Dursleyów :D
11:41 zgadzam się z czytaczem.Mnie tez ta scena okropnie wkuża.Jest taka niemożliwa i oburzająca.
:)
Kurde lubię Piotra Fronczewskiego ale fajnie się słucha jego audiobooków do max więźnia askabanu. Od czary ognia chętnie bym Was posłuchał :D przesłuchałem sobie audiobooki żeby porównać interpretacje ale interpretacja audiobooka okazała się drewniana 😂😂
A to nie powinno być "Nasz kot, tygrys!"? Z tego co kojarzę angielski, tam wołacz i mianownik wyglądają tak samo...
Zakładając, że Dursleyowie nie trzymają prawdziwego kota, to raczej nie. Zwłaszcza że "tiger" jest pisane z małej litery, więc też nie funkcjonuje raczej jako imię. Ale żadnej pewności mieć nie mogę. Ciężka sprawa - właśnie dlatego tłumaczem nie może być każdy! :D
@@StrefaCzytacza Zupełnie nie pomyślałam o wielkich literach. Ja to trochę odebrałam jako takie "Nasz kot, chyba załapałeś, udawaj, że go mamy, dam mu teraz nawet imię, byś mógł odpowiedzieć "Aaa, nasz tygrys, ten łobuz"", inne sensowne znaczenie nie przychodziło mi do głowy. Ale ten brak wielkiej litery to wyklucza... Okej, tłumacza ze mnie nie będzie.
@@marisanna7794 Ej, ale bardzo cwana interpretacja :D masz pewnie nieźle rozwinięte zdolności interpersonalne, skoro masz smykałkę czytania takich ukrytych intencji :)
4:36 czytacz, co ci sie stało z uchem?
MMA przed nagrywaniem filmu.
#kobietamniebije
@@StrefaCzytacza wiadomo od dawna xD
A propos grubości scenariusza... ponoć to, co bracia Wachowscy dostarczyli studiu filmowemu, które miało sfinansować im Marixa - czyli scenariusz plus coś w rodzaju komiksu przedstawiającego kadry potencjalnego filmu - miało ponad 1800 stron:D
Ja lubię tą scenę z "Avada". Mi tam się podoba.
Czy polecacie jakieś fiki z uniwersum hp? Najlepiej polskie :)
Też strasznie żałowałam że nie pokazali tej bójki 🥴
Na pewno by zyskał jakby były te sceny. Ja też chciałbym te scenę z Hermioną
Mi zdecydowanie brakuje zakończenia wątku Ginny. W filmie wyszło to tak, jakby nic w sumie nie zrobiła, żadnych konsekwencji, nawet tych od rodziców (jak wiadomo Dumbledore wyraził się na temat konsekwencji jasno). Poza tym wygląda to tak - "hello, porwali Wam dziecko, ale w sumie nie musicie przyjeżdżać, bo po co, wysłaliśmy na ratunek pyszałka i skończonego kretyna, na pewno wróci, nawet nie musimy Was informować". No please...
Z jakimi mejsonami? (nwm jak się pisze) to nie byli przypadkiem dursleye? xD
aaaa już zczaiłam. Nie zrozumiałam xD
Ciekawe jak Zgredek obronił Harrego skoro Lucjusz jest wyrzszy i mugł trafić w Harrego bez najmniejszego wysiłku.Avada-To jakim tonem Lucjusz to mówił mnie przeraża.
Ja jak zobaczyłam minę Artura to myślałam że zaraz przywali Lucjuszowi
moim zdaniem w filmie powinna być ta scena z Ginny kiedy ona dowiaduje się że Harry znalazł dziennik bo tak to nie wiemy po co ona tam szuka tego dziennika . W filmie jest to zrobione jakby ona o wszystkim dowiedziała się tak o
Super! Ale jedna sprawa - w tym przypadku to nie ekranizacja a adaptacja;)
W przypadku HP raczej ekranizacja, bo jednak mamy do czynienia ze sporym podobieństwem do książek i próbą oddania książki na ekranie. Wiadomo, nie jest to tak czyste i bezpośrednie jak w przypadku np. "Drogi", ale też nieporównywalne do "Niezgodnej", która jest typową adaptacją.
Uważam, że fajnie byłoby zobaczyć w filmie rocznice śmierci prawie bezgłowego Nicka, zdecydowanie tego mi zabrakło na filmie
Właśnie... nagracie coś o Percym Jacksonie?
Mam taką samą koszulkę ♥️
23:47 coś sobie w głowie ułożyłam:
Lucjusz: Avada Kedavra!
Różdżka Malfoya:
Lucjusz: ( - _ - )
Zgredek: HeH i co? Łyso ci?
Harry: xDDDDD
Lucjusz: oj
Harry: hihihihi
Ja tam bym chciał żeby Neville i Seamus patrzyli na Harrego jak wypadł z Forda Anglii
13:00 to już czepialstwo na siłę.
Nie Harry tylko auto.Sądze że bliźniacy i Ron dobrze zrobili ratując Harrego.Ratując przed wakacjami oczywiście.
w książce było: "Harry powiedz mi jak działa telefon?''
Jezu zakochałam się w Was. Mam 25 lat, ale chcę żebyście mnie adoptowali XD
filmy robią z hermiony najmądrzejsza, wszechwiedzącą, zaradna itp więc nie mogli pokazać sceny w której Ron mówi ze kojarzy nazwisko Riddle za zasługi dla hogwartu 50 lat temu. wg fimow Ron i Harry to dwa pustaki
Filmy lubią prosty przekaz. Za to przegięli w tym temacie w ostatnim filmie, kiedy to Ron zdaje się wszystko wiedzieć, a Hermiona okazuje się głupiutka... Scenarzysta dał ciała.
ELO
Tom powiedział co wiedział.
Teraz na CDA jest wersja rozszerzona
A z resztą mogli każdy film podzielić na 2 części tak jak Insygnia Śmierci
Myślicie, że Abraxas Malfoy pojawi się w FZ? W sumie to on by pasował do armii Grindelwalda.
Mi najbadziej zabrakło tej sceny kiedy Ginny rozmawia z Dumbledorem, myśle że ona byłaby na prawdę znacząca w tym filmie. Ale poza tym to zgadzam się z Czytaczową jeśli chodzi o scenę z Hedwigą, wtedy miałoby to wszystko dużo więcej sensu 😊
w książce tata rona pyta o telefon
Dziękuję za mieżdrzenie tych badziewnych filmów. Książka jest o wiele lepsza